IPB

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

> Szkoły językowe - opinie
kwintosz
post pon, 15 wrz 2008 - 20:50
Post #1


UZYTKOWNIK
******

Grupa: MODERATOR
Postów: 2,268
Dołączył: śro, 09 mar 05
Skąd: DG - Gołonóg
Nr użytkownika: 130
Płeć: Mężczyzna
GG: 3030588 status gadu-gadu



Witam.
Mam prośbę. Czy ktoś z was mógłby polecić jakąś szkołę językową (jęz. angielski) w okolicach? Oczywiście w Dąbrowie lub ewentualnie w Sosnowcu lub Katowicach. Chodzi mi o opinie z pierwszej ręki a nie od kolegi koleżanki kuzyna kolegi. Czy w DG jest jakaś szkoła językowa warta uwagi?

Pozdrawiam


--------------------
"(...) When you love a woman you tell her that she's really wanted

When you love a woman you tell her that she's the one (..)"
Go to the top of the page
 
+Quote Post
 
Start new topic
Odpowiedzi
KAMAZ
post czw, 25 wrz 2008 - 11:26
Post #2


UZYTKOWNIK
***

Grupa: Użytkownik
Postów: 181
Dołączył: czw, 31 maj 07
Nr użytkownika: 711
Płeć: Mężczyzna
GG: 3933460 status gadu-gadu



Moja żona chodziła na angielski prowadzony metodą Callana w szkole językowej na 3-go Maja na przeciwko starego wydziału komunikacji. I jeżeli chodzi o opinię to wygląda ona następująco:
- pierwsze tygodnie wyglądały elegancko. Dużo mówienia człowiek zaczyna chwytać
- w kolejnych tygodniach człowiek sobie uświadamia że jak nie odpowie na zadane pytanie dokładnie w taki sposób jak to jest napisane w książce (zajęcia prowadzone są według książkowych zadań) to prowadzący odrazu cię poprawia. Nie istotne że powiedziałeś w sposób poprawny. Ważne że nie jest tak jak książka mówi.
- Prowadzący zajęcia robią to w bardzo schematyczny sposób. Żadnej inwencji własnej. Cały czas wedłuyg podręcznika. Pytanie, odpowiedź, pytanie, odpowiedź... Punkt po punkcie.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
vacu
post czw, 25 wrz 2008 - 18:31
Post #3


Smokin' nigga
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,125
Dołączył: sob, 01 maj 04
Skąd: DG Centrum
Nr użytkownika: 85
Płeć: Mężczyzna
GG: 2275899 status gadu-gadu
Tlen: vacu status tlen



CYTAT(KAMAZ @ czw, 25 wrz 2008 - 09:26) *
Moja żona chodziła na angielski prowadzony metodą Callana w szkole językowej na 3-go Maja na przeciwko starego wydziału komunikacji. I jeżeli chodzi o opinię to wygląda ona następująco:
- pierwsze tygodnie wyglądały elegancko. Dużo mówienia człowiek zaczyna chwytać
- w kolejnych tygodniach człowiek sobie uświadamia że jak nie odpowie na zadane pytanie dokładnie w taki sposób jak to jest napisane w książce (zajęcia prowadzone są według książkowych zadań) to prowadzący odrazu cię poprawia. Nie istotne że powiedziałeś w sposób poprawny. Ważne że nie jest tak jak książka mówi.
- Prowadzący zajęcia robią to w bardzo schematyczny sposób. Żadnej inwencji własnej. Cały czas wedłuyg podręcznika. Pytanie, odpowiedź, pytanie, odpowiedź... Punkt po punkcie.

Widzę, że to jednak zależy od szkoły (nauczycieli/podejścia_studenta - niepotrzebne skreślić) - oczywiście można uczyć się odpowiedzi na pamięć ale to nie ma sensu a więc po co płacić. Generalnie z tego co ja pamiętam, to raczej słabo zwykle u mnie było z pamięcią więc często trzeba było improwizować co było mile widziane - i o to chodzi. A tempo "lekcji" jest dość szybkie co wyrabia taki nawyk że właściwie musisz "myśleć po angielsku", żeby sprawnie i szybko odpowiedzieć. No ale jak widać dużo w tym przypadku zależy od nauczycieli - ja akurat trafiłem na dobrych, u których improwizacja była wręcz mile widziana. Dużo zależy też od samego studenta, bo miałem też takich w grupie, których szef przymusem wysłał na szkolenie i efekt był takijak piszesz - sylabizowali słówko po słówku z książki, bo inaczej im się nie chciało.

Co do tej schematyczności - może to i racja ale na tym polega ta metoda. Mówisz, mówisz, cały czas mówisz. Wyrabiasz nawyk mówienia zamiast wypełniać krzyżówki, wstawiać słówka w puste pola i inne tego typu nic nie dające pierdoły tongue.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
KAMAZ
post pią, 26 wrz 2008 - 13:14
Post #4


UZYTKOWNIK
***

Grupa: Użytkownik
Postów: 181
Dołączył: czw, 31 maj 07
Nr użytkownika: 711
Płeć: Mężczyzna
GG: 3933460 status gadu-gadu



CYTAT(vacu @ czw, 25 wrz 2008 - 18:31) *
Co do tej schematyczności - może to i racja ale na tym polega ta metoda. tongue.gif



Nie chodziło mi tyle po metodę bo tę akurat uważam za dobrą ale o sposób jej wdrażania co w tym przypadku oznacza kurczowe trzymanie się podręcznika.
Go to the top of the page
 
+Quote Post

Posty w temacie


Reply to this topicStart new topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:

 

Mapa forum
RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: niedziela, 12 października 2025 - 01:17
FMDG - Razem od 2003
Dąbrowa Górnicza