![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,171 Dołączył: pon, 01 wrz 03 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 18 Płeć: Mężczyzna GG: 1387662 ![]() |
ZafundowaliŚmy sobie z synem wczoraj wyprawĘ, kolejny raz do CzĘstochowy i z powrotem - 160 km. MĘczĄce ale wspaniaŁe. Niestety dzisiaj do pracy autkiem, ale do jutra juŻ bĘdzie dobrze Czy ktoŚ z kolegÓw ma podobnego fioŁa.
![]() |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 40 Dołączył: pon, 17 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 88 ![]() |
olo ja polecam dosc dluga i meczaca trase z bielska do wisly... zaczyna sie to wszystko wyjazdem kolejka na szyndzielnie (oczywiscie rowerki bez problemu tez wjada z wami), z szyndzielni juz na rowerkach jedziesz na klimczok. Z klimczoka zjezdrzasz asfaltem do szczyrku, nastepnie wyciagiem na skrzyczne. ze skrzycznego kierujecie sie zielonym szlakiem na barania gore. na sam koniec czeka was morderczy zjazd z baraniej gory a pozniej juz asfalcikiem do centurm wisly... trasa jest super i bardzo daje w dupe miesnia, sprzet tez trzeba miec w dobrym stanie, zeby calo to przejechac. moim zdaniem warto sie tak pomeczyc widoki i przezycia sa super.
ps. co do sprzetu to jesli nie macie wytrzymalego rowerka nie zjezdrzajcie czasami ze skrzycznego, dla mnie skonczylo sie to w tym roku kilkoma otarciami, siniakami i uszkodzonym rowerem... |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 19:10 |