![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() jasiek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,062 Dołączył: śro, 06 sie 03 Skąd: Mydlice Nr użytkownika: 3 ![]() |
TEMAT WODA. CHYBA NAJŚMIESZNIEJSZY TEMAT W NASZYM MIEŚCIE. W DG ZAWSZE WODA JEST PRZEDMIOTEM ROZGRYWEK POLITYCZNYCH I DOSKONALE SIĘ NADAJE SIĘ DO SIANIA ZAMĘTU JAK Z TYM DOJAZDEM DO PARKU. CO O TYM MYŚLICIE. BO JA TYLKO WIECZNIE SŁYSZE O SUPER DROGIEJ WODZIE I PRZYJACIELACH LIPCZYKA Z NIEMIEC, TAJNYCH UMOWACH ITP. Z JEDNEJ STRONY DZIADEK WALCZY Z NIEMIECKIM PRZEDSIĘBIORSTWEM KTÓRE NAWET NIE MA PAKIETU WIĘKSZOŚCIOWEGO A Z DRUGIEJ STRONY SAM PODPISUJE SIE POD DECYZJA O PODWYŻCE CEN WODY I ŁATA BUDŻET SPRZEDAJĄC KOLEJNE AKCJE WODOCIĄGÓW. COS CHYBA TU ŚMIERDZI.
|
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 265 Dołączył: czw, 19 paź 06 Nr użytkownika: 239 ![]() |
Tomek, proponuje nie wspominać o tych 33 mln - bo skoro to było w 2002 r to po tych pieniądzach nie ma już śladu poza zapisami księgowymi. Szczególnie mając na uwadze obecne i planowane zadłużenie miasta (obligacje).
Kwestia dywidendy - skoro RWE jest uprzywilejowane co do dywidendy - to realnie miasto dostaje niewiele kasy - cały zysk netto PWiK za rok 2006 to 5,5 mln PLN. W 1999 r spółka miała zysk 845 tys PLN, w 2000 1,3 mln PLN -skoro wspólnikiem było miasto to Miasto DG jako większościowy wspólnik mogło przeznaczać zysk na dywidendę, bo nie od spółki a od Wspólników zależy decyzja w tym temacie...... Jeśli niemiecki wspólnik cokolwiek inwestuje i nie są to środki z zysku netto, to raczej z własnych pieniędzy i w tej sytuacji na pewno nie robi tego "za Bóg zapłać" - prowadzenie biznesu polega na tym, żeby wkładając w coś kasę mieć z tego zysk na poziomie nie niższym niż z obligacji rządowych. Można jeszcze z kredytów ale to tez kosztuje i w efekcie zmniejsza zysk - a tym samym dywidendę dla miasta. A tak na marginesie - zakładanie stopy zwrotu w umowie z nabywcą udziałów sprzedawanej spółki (i to na takim poziomie) to raczej rzadko spotykana praktyka - i po co w takim razie pozbywać się kury znoszącej złote jajka. Prezes Zarządu jest cały czas ten sam - więc chyba sposób zarządzania się nie zmienił...... Ten post edytował michu pon, 24 gru 2007 - 11:00 |
|
|
Guest_tomasz sołtysik_* |
![]()
Post
#3
|
Guests ![]() |
Tomek, proponuje nie wspominać o tych 33 mln - bo skoro to było w 2002 r to po tych pieniądzach nie ma już śladu poza zapisami księgowymi. Szczególnie mając na uwadze obecne i planowane zadłużenie miasta (obligacje). Kwestia dywidendy - skoro RWE jest uprzywilejowane co do dywidendy - to realnie miasto dostaje niewiele kasy - cały zysk netto PWiK za rok 2006 to 5,5 mln PLN. W 1999 r spółka miała zysk 845 tys PLN, w 2000 1,3 mln PLN -skoro wspólnikiem było miasto to Miasto DG jako większościowy wspólnik mogło przeznaczać zysk na dywidendę, bo nie od spółki a od Wspólników zależy decyzja w tym temacie...... Jeśli niemiecki wspólnik cokolwiek inwestuje i nie są to środki z zysku netto, to raczej z własnych pieniędzy i w tej sytuacji na pewno nie robi tego "za Bóg zapłać" - prowadzenie biznesu polega na tym, żeby wkładając w coś kasę mieć z tego zysk na poziomie nie niższym niż z obligacji rządowych. Można jeszcze z kredytów ale to tez kosztuje i w efekcie zmniejsza zysk - a tym samym dywidendę dla miasta. A tak na marginesie - zakładanie stopy zwrotu w umowie z nabywcą udziałów sprzedawanej spółki (i to na takim poziomie) to raczej rzadko spotykana praktyka - i po co w takim razie pozbywać się kury znoszącej złote jajka. Prezes Zarządu jest cały czas ten sam - więc chyba sposób zarządzania się nie zmienił...... Jak można nie wspominac o tych 33 mln zł - to jest kasa, która wpłynęła do budżetu, nie mała przyznasz, w biznesie jest tak, że wszystko ma swoją cenę, i to jest cena jaką RWE zapłaciło za uprzywilejowane udziały, i to była cena rynkowa, najwyższa jaką w 2002 roku można było uzyskać, jeśli ktoś coś kupuje to staje się właścicielem i tyle. Po raz kolejny przypomnę, że przed prywatyzacją cena wody w DG wcale nie należała do najniższych a spółka nie generowała zysku. Pierwsze plany prywatyzacji miał jeszcze za swojej prezydentury Zaguła, potem nieudolnie próbował to robić Dul, a więc to nie był pomysł wzięty z księzyca, jak zresztą wszystkie prywatyzacje. A co do dywidendy to przypomnę, iz pomimo uprzywilejowania udziałów RWE to Gmina bierze więcej dywidendy od udziałowca niemieckiego. Nie rozważano sprzedaży 100% udziałów, bo uchwała Rady Miasta o prywatyzacji upoważniała Zarząd tylko do sprzedaży pakietu mniejszościowego. Cenę polityczną za prywatyzację wodociągów jak widać płacę do dzisiaj: nie należy do przyjemnych polemika z geniuszami ekonomicznymi pokroju Pana Arbasa i Dejmona, ale to nie znaczy, że to była zła decyzja. A co do demagogii to odsyłam do definicji tego słowa - ja staram się rozmawiać o faktach. I jeszcze słowo do administracji forum: przykro mi to mówić ale Pan Dejmon oszczerstwami o "opływaniu w luksusach" i"kontach na Kajmanach" przekroczył nie tylko granice dobrego smaku ale również granice prawa, przykro mi, że nikt nie reaguje.... Ten post edytował tomasz sołtysik wto, 25 gru 2007 - 13:32 |
|
|
![]()
Post
#4
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,772 Dołączył: śro, 05 maj 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 87 ![]() |
Jak można nie wspominac o tych 33 mln zł Tu koledze chodziło raczej o to, że te 33mln utopiły się w wielkim kotle z napisem wiecznie dziurawy budżet, nigdy ich już nie będzie i ciężko powiedzieć na co tak właściwie poszły. Od tego czasu ciężko dostrzec jakiś dynamiczny rozwój miasta. Wcześniej też. Pewnie gdyby to było 66mln efekt byłby ten sam. ![]() No trudno stało się - kijem wody nie zawrócimy. Wodociągi się sprzedały. Arbas i Dejmon woleliby je komunalne. Ja bym wolał w 100% prywatne. Toso takie jakie są. Co do dotowania wodociągów z budzetu to chyba wszyscy się zgodzimy, że to bez sensu. Mnie natomiast interesują negocjacje prowadzone z RWE przez ekipę Talkowskiego i jak domniemuję przez ekipę Podrazy. Co one mają na celu ? Jaki jest pomysł władz na dalszy rozwój sytuacji ? Co nam może wysmażyć RWE ? Brak informacji o tym niepokoi mnie równie jak milczenie na temat sprawy Centrum Administarcyjnego i procesów z Mitex'em. Jeszcze się okaże, że znów wypali jakaś wiadomość o kolejnym wielomilionowym odszkodowaniu. Poprzednia ekipa miała takie zwyczaje kładzenia spraw na ostrzu noża. Cenę polityczną za prywatyzację wodociągów jak widać płacę do dzisiaj Ano to widzisz jest cena za "bycie na górze". Jak na mój gust to Wy jako ekipa Lipczyka płacicie cenę za marną komunikację ze społeczeństwem. Powiedzmy szczerze - było z tym kiepsko. Powinniście więcej podpatrywać geniusza socjotechniki i spychologii Kazia Marcinkiewicza ![]() Co do sprawy wypowiedzi o Kajmanach to chyba wiesz, że czasami największą karą dla atakującego bywa... przemilczenie agresji. Tu niestety dałeś się troszkę sprowokować ![]() Ten post edytował bzenek wto, 25 gru 2007 - 23:55 |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 17:49 |