Odpowiedzi

[abacil]

Wczoraj samorozwiązał się sejm i ogłoszono nowe wybory.
Jak uważacie, kto z DG powinien nas reprezentować?

Ten post edytował kwintosz wto, 25 wrz 2007 - 21:20

[pulsatilla1214]

to ja tylko odpowiem, ze jako laik - obserwator sceny politycznej z UPR wciąz kojarzę tylko jedną osobę, a moze i tam sobie zmieniają kanapowego przewodniczącego, niemniej cos tylko JKM ma z tej partii cos do powiedzenia do kamer

P.S.

Rozumiem ze "stado owiec" to eufemizm by uniknąć "stada baranów" ?

Ten post edytował pulsatilla1214 pon, 10 wrz 2007 - 00:04

[Dejmon]

to ja tylko odpowiem, ze jako laik - obserwator sceny politycznej z UPR wciąz kojarzę tylko jedną osobę, a moze i tam sobie zmieniają kanapowego przewodniczącego, niemniej cos tylko JKM ma z tej partii cos do powiedzenia do kamer

Wielu ludzi ma takie samo odczucie jak Ty, bo w praktycznie wszystkich liczących się mediach (TV, radio, prasa) jest kategoryczny szlaban na ludzi UPR i głoszone przez nich idee. Np. wczoraj na TVNie w Faktach był jakiś materiał o tym jak politycy wykorzystują Internet (blogi, strony www) do propagowania siebie i swoich partii. Czy było w tym materiale choćby słowo o najpopularniejszym wśród polityków blogu JKM (już prawie 6 mln odwiedzin; około 50 tyś. odsłon dziennie)? Nie, nie zająknęli się oczywiście ani półsłówkiem.

W UPR jest wielu, niedopuszczanych do głosu w ogólnopolskich mediach, mądrych ludzi. Wiele ich wystąpień, dzięki braku cenzury, można obejrzeć w Internecie (youtube itp.). Nie będę wymieniał nazwisk tych osób, bo jak ktoś chce je poznać, wystarczy, że wejdzie sobie na stronę UPR.

Postkomuna i socjaliści różnych odcieni jak widać, niezmiernie boi się, że ludzie tacy jak np. ci z UPR mogliby dojść do władzy i zmienić całkowicie obowiązujący w tym kraju system, w którym jako tako powodzi się praktycznie tylko pasożytującym na społeczeństwu biurokratom. Obecne media za pomocą budzących politowanie argumentów starają się obrzydzić ludziom idee liberalizmu i wolnej gospodarki (wolnej od Państwa). Przesiąknięci socjalistyczną papką ludzie głosują więc sobie na socjalistów, podniecają się zmanipulowanymi sondażami, i potem płaczą, że w tym kraju nie ma żadnych perspektyw, nic się nie zmienia i wyjeżdżają za pracą do liberalnej gospodarczo Irlandii i Anglii. O ironio losu! A przecież mogliby mieć równie dobrze płatną pracę i perspektywy u siebie w kraju. Wystarczy pomyśleć zanim postawi się krzyżyk na karcie do głosowania.