Odpowiedzi

[rafi]

Jak Dabrowa byla pustynia kulturalna, tak nia pozostanie - nawet jeszcze wieksza.
Gazeta informuje, ze wlasciciel kina Ars chce zwinac interes z naszego miasta, bo mu koszty nie pasuja i z miastem o wysokosc czynszu nie moze sie dogadac.
Teraz juz jedyna nadzieja w budowie centrum handlowo/rozrywkowego w centrum. Moze za sto lat bedzie, a wraz z nim (miejmy nadzieje) nowe, fajne kino...

Ten post edytował kwintosz sob, 19 sty 2008 - 15:19

[Arbas]

Do Dave!
Widzę w tym mieście wiele zalet, bo inaczej zamieszkałbym w innym miejscu. Główne walory podarowała Dąbrowie przyroda i ludzie, którzy tę przyrodę uchronili - i dzięki im za to.

Jeśli chodzi o dobre kino to uważam, że ważna jest strona artystyczna /repertuar/, ale i techniczna /jakość dźwięku i obrazu/.
Jak spełnić te wymagania w sali zaprojektowanej ponad 50 lat temu na prelekcje wspomagane ówczesnym rzutnikiem?
Nawet w dużej sali teatralnej PKZ ścieżki dźwiękowe filmów
są urozmaicane zgrzytami zdartej aparatury.
Chyba, że do wyremontowanej auli wstawione zostaną nowe fotele i dobrej klasy kino domowe. Jestem jak najbardziej za, ale czy w walce o kino dla miasta o takie kino Ci chodzi?

Dawno, dawno temu aula, o której mówimy służyła często do roboczej projekcji filmów nakręconych przez członków klubu filmowego, który miał do dyspozycji kilka pomieszczeń w PKZ. Zajęcia były bezpłatne. Członkowie zdobywali nagrody, bo kręcili dobre filmy, dobrym sprzętem. Był również dyskusyjny klub filmowy i kawiarnia, o której marzysz. Wystarczy reaktywować.