![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() FdZD ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 1,390 Dołączył: pią, 08 sie 03 Skąd: Dąbrowa Górnicza Nr użytkownika: 5 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Ostatnio zauwaŻyŁem , ze administrujĄce targiem na Redenie, Stowarzyszenie KupcÓw Targowych bardzo angaŻuje sie w polityke w miescie. I popiera kaŻdĄ decyzje Talkowskiego, czegokolwiek by one dotyczyŁy. W sprawach Politechniki, Biblioteki, referendum. Kupcy Targowi zawsze majĄ coŚ do powiedzenia. Tymczasem nie zajmujĄ sie oni , tyn za co sĄ odpowiedzialni czyli Targiem. WyglĄd , estetyka i tragiczne warunki jakie na nim panujĄ, nienajlepiej swiadczĄ o tym Stowarzyszeniu i polecam sie tym zajĄc , a nie podpisywaĆ swoje poparcie pod kaŻdĄ decyzjĄ Thala. ZwŁaszcza ze dĄbrowski Targ ma coraz wiekszĄ range i liczba osob handlujĄcych stale sie zwiĘksza. I wiecej osÓb tutaj jezdzi niŻ do Bedzina. WedŁug mnie Targ powinien zostaĆ poddany gruntownej modernizacji i dobrze zagospodarowaĆ ten plac.Po pierwsze utworzyĆ duŻy parking, a nie jak teraz samochody parkujĄ wzdŁuŻ ulicy powodujĄc korki i trudnoŚci z przejazdem.Po drugie powinno sie wydzieliĆ strefe w ktÓrej bĘdĄ bary z jedzeniem, gdzie bedĄ ToiToie, a nie jak teraz miĘdzy straganami unoszĄ sie "zapachy" z WCetu.Po trzecie: podzieliĆ targ na dziaŁy np: ubrania , meble , zywnoŚĆ i inne, a nie jak teraz kupuje sie majtki miĘdzy kiszonĄ kapustĄ, a tapetami.To chyba tyle. Ciekawi mnie kiedy kupcy zmodernizujĄ swÓj targ, bo wstyd wogÓle handlowaĆ w takich warunkach. :afro:
|
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 2,268 Dołączył: śro, 09 mar 05 Skąd: DG - Gołonóg Nr użytkownika: 130 Płeć: Mężczyzna GG: 3030588 ![]() |
Kolejny raz wraca temat parkingów w okolicy targowiska:
QUOTE Parkingowe szaleństwo
Strażnik miejski, Rafał Dobosz, wkłada za wycieraczkę golfa kolejne wezwanie dla niesfornego kierowcy, który zaparkował na pasie zieleni. Targowisko Miejskie przy ulicy Poniatowskiego jest jednym z największych w regionie, ale wciąż nie ma tu choćby jednego, ogólnodostępnego parkingu z prawdziwego zdarzenia. Efekt? Kierowcy notorycznie łamią przepisy, ignorując znaki zakazu parkowania, zostawiają samochody na zieleńcach, chodnikach i ulicach. Oprócz typowych dni handlu, czyli niedziel i czwartków, kupców i kupujących pełno jest także do południa w piątki i poniedziałki. Przyjeżdżają nie tylko z odległych dzielnic miasta, ale także z sąsiedniego Sosnowca, Będzina, Sławkowa, a nawet Olkusza. Wtedy po obu stronach całkowicie zastawiona jest ulica Kopernika. Nie ma jak dostać się do Przedszkola nr 32 i osiedla. Jego mieszkańcy stracili już cierpliwość i regularnie dzwonią do straży miejskiej, żądając skutecznych interwencji. Trudno przejechać także ulicą Poniatowskiego, gdzie jest tylko około 30 miejsc parkingowych oraz Twardą i Łańcuckiego. - Co tu się wyprawia, tego nie da się opisać. Każdy chce podjechać jak najbliżej targu i nic nie płacić za postój. A my przeżywamy koszmar cztery razy w tygodniu. Stają na trawnikach, przed wejściami do klatek schodowych, w poprzek drogi osiedlowej, a kiedy zwracamy kierowcom uwagę, to jeszcze pyskują - mówi Barbara Kowalczyk. Patrole straży miejskiej robią, co mogą, ale dopóki miasto nie zdecyduje się na rozwiązanie tego problemu i nie wybuduje nowych parkingów sytuacja będzie się wciąż powtarzać. Niebezpiecznie zrobi się zwłaszcza w grudniu, kiedy w przedświątecznym szale zakupów każdy będzie zostawiał samochód gdzie popadnie. Ale już teraz doszło tu do stłuczek i kolizji. - Gdyby wszyscy strażnicy z jednej zmiany obstawili teren wokół targowiska, byłby tu porządek, ale to jest niewykonalne. Kiedy pojawimy się z jednej strony placu handlowego wszyscy parkują po przeciwnej stronie, a jak odjedziemy albo przeniesiemy się w okolice ulicy Łańcuckiego po kilku minutach znów mamy sznurek samochodów zaparkowanych w niedozwolonych miejscach - mówi starszy strażnik Wojciech Sierka. W pobliżu targowiska są co prawda dwa parkingi, ale prywatne. Za możliwość postoju trzeba zapłacić 3 zł, a to dla większości niepotrzebny wydatek. - Mało kto z parkujących zwraca uwagę na to, że łamie przepisy. Jeśli nie możemy bezpośrednio ukarać kierowcy to pozostawiamy pisemne zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia. Kiedy właściciel pojazdu nie zgłosi się do nas w ciągu dwóch tygodni ustalamy jego tożsamość i kierujemy wniosek o ukaranie do sądu grodzkiego - podkreśla strażnik, Rafał Dobosz. A co na to miasto? Na razie niewiele może zrobić, bo najpierw trzeba zmienić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu, czym jak najszybciej będzie się musiała zająć nowa rada miejska. Dodatkowym problemem są nieuregulowane kwestie własności gruntów, na których jest dziś targowisko, a o które upominają się byli właściciele. - Zobaczymy. co po ogłoszonym przetargu na zagospodarowanie terenów wokół targowiska zaproponują projektanci i gdzie uda się zlokalizować nowe miejsca postoju - mówi Wojciech Sobczyk, naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury UM. Wykorzystać dogodne miejsca Wacław Majek przewodniczący Stowarzyszenia Kupców Targowych: Wizje lokalne na tym terenie wskazywały na możliwość lokalizacji nowych miejsc dla kierowców w bezpośrednim sąsiedztwie placu targowego. Mogłyby powstać na szerokim pasie przy ulicy Piłsudskiego, który należy do gminy. Rozważana była także koncepcja budowy kolejnych miejsc parkingowych na całej długości ulicy Poniatowskiego, łącznie z ich poszerzeniem, co według wyliczeń zaspokoiłoby potrzeby kierowców w tym zakresie. Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni -------------------- "(...) When you love a woman you tell her that she's really wanted
When you love a woman you tell her that she's the one (..)" |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 16:36 |