![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
zdecydowalem sie na osobny watek, gdyz w wielkim temacie o aglomeracji temat ten ponownie sie zgubi, a tam skupiamy sie na strukturze, nazwie, % z podatku itp
kolejny ciekawy artykul ukazal sie na blogu http://ingner.wordpress.com/ Kiedys blog cytowany chyba w watku o GZM. na poczatek dyskusji niech posluzy ten punkt widzenia CYTAT Dokąd zmierza region dąbrowski Posted by ingner Poniżej trzy kierunki które występują we współczesnym ZD. Kryterium klasyfikacji dotyczy wyłącznie jednej kwestii - poglądów na temat relacji między regionem dąbrowskim a śląskim. Opcja śląska- czyli proślązacy [oni lubią być nazywani - gorolami]. Są to ludzie pozbawieni lokalnego patriotyzmu, popierają aglomeracje i całkowity demontaż ZD ponieważ albo się z nim nie identyfikują (przyjezdni wychowani na śląskich mediach) albo (lub też) mają z tego wymierne zyski. Owe zyski to dobre miejsca na listach wyborczych, możliwość kariery na rozmaitych szczeblach samorządu lokalnego i wojewódzkiego, lukratywne posady rozdawane przez śląskie koterie wiernym (choć miernym). Praktycznie cała obecna klasa polityczna ZD należy do tej grupy. Identycznie sytuacja wygląda w katowickich mediach. Jeśli nie popierasz (chociażby biernie) ześlązączenia regionu dąbrowskiego to zapomnij o jakiejkolwiek "odpowiedzialnej" pracy w lokalnej Gazecie Wyborczej, Radiu Katowice czy TV Katowice. Pewne wzorce zachowań i poglądy stały się niemodne i oportuniści po obydwu stronach Brynicy sami wiedzą na co sobie mogą pozwolić a co może im zaszkodzić w karierze - tego drugiego starannie unikają. Wśród owej grupy "koryciarzy" trafiają się również ludzie którzy szczególnie gorliwie lub wręcz dla idei popierają "integracje" - nazywa się ich nieco złośliwie - ślązakofilami. Opcja zagłębiowska - obecnie chyba najliczniejsza choć bez wpływu na lokalną politykę co jest sytuacją nienaturalną i dziwną. Grupę tą można by nazwać również "katowiczanami" ponieważ akceptują oni wspólne województwo z Katowicami, nie godzą się jedynie aby Zagłębie nazywane było Śląskiem i aby samorząd województwa faworyzował jego górnośląską część. "Katowiczanie" nie chcą aglomeracji Silesia (choć gdyby nazwa była bardziej przyjazna to wielu by zaakceptowało ten nowy twór), nie podoba im się też że województwo nazywa się "śląskie" (woleliby pozostać przy dawnej nazwie "katowickie"). Generalnie nie akceptują oni górnośląskiego nazewnictwa i chcieliby aby Zagłębie wchodziło w skład tego województwa ale jako pełnoprawny podmiot z poszanowaniem jego kulturowej odrębności i interesów gospodarczych. Za komuny było takie hasło - "socjalizm TAK , wypaczeń NIE" oddaje ono ducha jaki przyświeca "katowiczanom". Ludzie ci mają dobre intencje, uważają się za lokalnych patriotów ale nie mają żadnej wizji i kierunku działania poza kontestowaniem obecnej rzeczywistości. Wieczne narzekania i nikłe nadzieje na poprawę - dlatego duża część z tych osób po pewnym czasie zniechęca się do lokalnej polityki uznając że sytuacja jest bez wyjścia a Zagłębie jest "skazane na Śląsk". "Katowiczanie" mają poglądy przesiąknięte komunistyczną wizją województwa i cierpią na brak kierunku. Opcja małopolska - jej zwolennicy chcą przyłączyć region dąbrowski do województwa małopolskiego co ma spowodować trwałe polepszenie sytuacji oraz zapewnić fundamenty do spokojnego funkcjonowania i rozwoju regionu. Nie są oni zainteresowani pertraktacjami w ramach obecnego województwa gdyż nie wierzą w zmianę mentalności Ślązaków a tym samym w efekty takich "rozmów" i co ważne - zupełnie nie identyfikują się z regionem katowickim, natomiast z małopolskim jak najbardziej. Tym między innymi różnią się od "opcji zagłębiowskiej" których identyfikacja z Małopolską jest zwykle żadna lub bardzo płytka ( lata propagandy zrobiły swoje). Osobiście uważam że opcja małopolska to jedyna sensowna droga. Nie będzie cudów za to normalność - tak. Dla wyjaśnienia: region dąbrowski ma swoją specyfikę, to nie jest wprost "rejon krakowski". Małopolska to duża kraina, różne są jej odcienie i barwy wynikające z historii. Ponieważ na samodzielne województwo ZD nie ma szans a w odległości zaledwie 65 km znajduje się Kraków czyli historyczna stolica regionu więc najlepszy kierunek to właśnie taki. Więcej odnośnie skutków i korzyści z przystąpienia regionu dąbrowskiego do woj. małopolskiego pod linkiem: Rozpad województwa (pseudo)śląskiego. Relacje między poszczególnymi "opcjami": W tej chwili dominujący w samorządach Zagłębia proślązacy na ludzi którzy należą do "opcji zagłębiowskiej" patrzą z lekką irytacją jak na natrętne muchy które psują "dobry klimat" między Śląskiem a Zagłębiem ( dobry dla ich interesów a nie dla Zagłębia) , natomiast "opcja małopolska" traktowana jest przez nich z niedowierzaniem i niechęcią jako ekstrema polityczna która chce zburzyć ład który oni przez lata budowali. Ci ludzie nie są sobie nawet w stanie wyobrazić aby Zagłębie mogło być w innym województwie niż jest teraz ( za komuny wielu było takich którzy uważali że ZSRR nigdy się nie rozpadnie, Polska nigdy nie będzie w NATO a komunizm będzie trwał wiecznie - to ku rozwadze tym panom ). Podobnie w śląskich mediach i "gabinetach władzy" - opcja zagłębiowska przyjmowana jest niechętnie ale z lekceważeniem ponieważ w razie jakby osoby te zdobyły wpływy w samorządach Zagłębia to można by ich łatwo ugłaskać dając drobne ustępstwa. Natomiast opcja małopolska przyjmowana jest z niepokojem bo jest to realne zagrożenie dla interesów Katowic. Te trzy grupy które zostały opisane tworzą i będą tworzyć historię ZD. Bierni których też jest sporo albo nie mający wyrobionych poglądów, jak zawsze - bez wpływu na rzeczywistość. System trwa i ma się dobrze Główne partie polityczne w regionie dąbrowskim - PO, PiS, LiD są tu od zawsze prośląskie. Centrala okręgowa której podlegają politycy z miast Zagłębia mieści się w Katowicach a trudno sobie wyobrazić aby "Katowice" zaakceptowały niepewnych kandydatów do parlamentu, sejmiku a nawet do rady miejskiej gdzie też mają możliwość oddziaływania na dobór kandydatów. Wybory w Zagłębiu wyglądają więc tak, że możesz sobie zagłosować na partię "ogólnopolską" ale pogódź się z losem, że jej program lokalny jest taki jak chce centrala z Katowic. Założysz sobie własną partie? Czemu nie ale wiedz że media cię zlekceważą a jakbyś jednak przebił się z programem "niepodległościowym" to spróbują program ten ośmieszyć. Nie pójdziesz głosować? To nic nie zmieni bo wielu i tak pójdzie, niektórzy ludzie interesują się wyłącznie polityką "centralną" i nawet wybory lokalne traktują jako dogrywkę i kontynuacje zabawy w "kto komu dokopie". W Zagłębiu od lat trwa urabianie ludności napływowej i wbijanie im przez katowickie media, że Zagłębie to Śląsk. Dlatego przyjezdni zagłosują na każde paskutzwo bo w sprawach regionalnych zupełnie się nie orientują, liczy się dla nich tylko szyld partii ogólnopolskiej z którą sympatyzują. System trwa więc w najlepsze i nie widać szans na zmiany a wręcz przeciwnie proces ześlązaczenia regionu w szybkim tempie postępuje. Jak zdemontować "system" - czy jest to możliwe? Są dwa sposoby - praca u podstaw czyli cierpliwe sypanie pisaku w trybiki systemu albo "pomarańczowa rewolucja" czyli szybkie wykolejenie go. Pierwszy sposób polega na uświadamianiu ludzi, akcentowaniu gdzie tylko się da, że Zagłębie Dąbrowskie to Małopolska, postulowanie zmiany granic województw albo choć zmiany nazwy obecnego. Ogólnie czym więcej takich działań tym lepiej choć droga do sukcesu będzie tu długa i niepewna bo "Katowice" mają media, maja polityków, mają prawie wszystko żeby skutecznie kreować rzeczywistość nawet jeśli jest ona dla jakiejś społeczności niekorzystna. Drugi sposób to sprawdzone w wielu demokratycznych krajach demonstracje. Jest to potężna i bardzo skuteczna broń - żadna władza się im nie oprze i oni się tego naprawdę boją. Chyba tak naprawdę już tylko tego?Jak na razie była jedna demonstracja w S-cu - kibiców Zagłębia którzy domagali sie budowy stadionu. A co z regionem? Tym się powinni zająć tak jak na całym świecie studenci bo kibiców łatwo zaszufladkować jako nieodpowiedzialnych "kiboli". Więcej dla sprawy powinien też zrobić samorząd Małopolski który jest zbyt delikatny i za słabo lobbuje na rzecz zjednoczenia małopolskich ziem - oddali nawet Jaworzno choć jeszcze w latach 70-tych było to miasto woj. krakowskiego. Jedyny "sukces" to przystąpienie Częstochowy do Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Małopolski choć po prawdzie niewiele to zmieni gdyż Będzin za czasów woj. katowickiego przez lata należał do Stowarzyszenia Gmin Małopolskich i nic to nie dało w sensie integracji. Sam Kraków też mógłby być w tych kwestiach bardziej aktywny - to jest hermetyczne miasto które powinno w większym stopniu odgrywać rolę stolicy regionu a nie tylko stolicy województwa ( które raz jest większe raz mniejsze). U progu aglomeracji Jeśli nie zdarzy się cud w postaci zablokowania w parlamencie ustawy metropolitalnej to praktycznie nie ma szans aby miasta Zagłębia w tym nowym tworze się nie znalazły. Samorządowcy już się doczekać nie mogą a opinia publiczna jest cały czas karmiona wizjami przyszłego super-miasta. Wizje te są czystym kłamstwem bo po utworzeniu aglomeracji nic się w Sosnowcu czy Dąbrowie na lepsze nie zmieni, może być tylko gorzej. Aglomeracja to wstęp do jednolitego organizmu miejskiego który może powstanie za ok. 8 lat. Będzie to oznaczało postawienie kropki nad ?i? czyli całkowity demontaż ZD i praktycznie zabranie resztek nadziei na zmiany. Ten twór jeśli powstanie nie rozpadnie się szybko niech nikt nawet na to nie liczy. Wielu ludzi popiera Silesię bo wstydzą się swoich prowincjonalnych brzydkich miast - Zabrza, Mysłowic, Rudy, Katowic, też w Sosnowcu są tacy ludzie. Chcą oni być dumni ze swojego ?wielkiego miasta? o nośnej nazwie ?Silesia?. Naiwność tych osób jest wielka a naiwność ludzi z Zagłębia którzy to popierają wręcz tak wielka, że można ją nazwać głupotą. Oczywiście jest też bardzo dużo osób przeciwnych aglomeracji, niestety nie będzie żadnego referendum aby zweryfikować tą liczbę. Wiadomo jednak że w Zagłębiu Dąbrowskim nie ma Ślązaków i nikt się za nich nie uważa - dlatego poparcie dla Silesii nie jest tu przesądzone a wręcz niepewne. Region bez historii to zbiegowisko Zagłębie Dąbrowskie zostało całkowicie odcięte od własnej historii. Była ona niewygodna w epoce komunizmu ( chodziło o jedność województwa) i jest ona bardzo niewygodna z tego samego powodu dziś. Każdy kto pozna historię ZD nie ma złudzeń, że region ten jest częścią Małopolski, pisze się o tym w rozmaitych ?fachowych? opracowaniach, dziennikarze unikają jednak tego słowa w odniesieniu do miast regionu dąbrowskiego jak ognia - dlaczego ? Bo wiedzą czym to grozi - rozpadem tego sztucznego, zbudowanego na kłamstwie tworu pt. woj. śląskie?. Ludzie którzy mieszkają tu nawet 40 lat, nigdy nie słyszeli w TV czy Radiu lokalnym aby ktoś nazwał S-ec miastem małopolskim!!! Dla nich to obco i dziwnie brzmi. Nawet w Jaworznie które jest w tym województwie od ok. 30 lat też prawie wszyscy uważają, że mieszkają ?na Śląsku?. Region bez historii to zbiegowisko, na dzień dzisiejszy mamy właśnie w regionie dąbrowskim takie zbiegowisko i jeśli te sprawy nie zostaną odkurzone i przypomniane to nic się tu na lepsze nie zmieni. Nie ma żadnych wątpliwości, że bez odwołania się do Małopolski nie będzie Zagłębia Dąbrowskiego. Dlatego każdy kto twierdzi, że Zagłębie to ?ani Śląsk ani Małopolska? działa na rzecz likwidacji ZD. Trzeba to wyraźnie zaznaczyć - ?opcja zagłębiowska? tak naprawdę niewiele się różni od opcji ? śląskiej?. Różnią się akcentami ale kierunek mają taki sam choć wielu z nich zupełnie tego nie dostrzega tak jakby zatracili zdolność racjonalnego myślenia i kojarzenia prostych faktów. Bez względu na to która opcja zwycięży i w jakim kierunku pdąży region dąbrowski każdy powinien być sobą i mówić co myśli bo jak na razie to wielu jest takich którzy nawet tego się boją. CYTAT Tożsamość regionalna i granice Zagłębia Dąbrowskiego Posted by ingner W czasach kiedy kształtowało się obecne Zagłębie Dąbrowskie jego granice obejmowały współczesne miasta Sosnowiec i Dąbrowę Górniczą oraz powiaty: będziński, zawierciański, olkuski i myszkowski. Obecnie jednak wielu mieszkańców powiatu zawierciańskiego i olkuskiego nie utożsamia się z ZD, o powiecie myszkowskim nawet nie wspominając. Przyczyniła sie do tego polityka w okresie komunizmu, a także fakt że rdzenne Zagłębie kojarzone jest z przemysłem węglowym który we wspomnianych powiatach nie występował. Podobne procesy zaszły na Górnym Śląsku z którym nie utożsamia się wielu mieszkańców Opolszczyzny czy Śląska Cieszyńskiego. Opierając się więc na faktach i odczuciach mieszkańców, dzisiejsze Zagłębie to przede wszystkim Sosnowiec, Dąbrowa i powiat będziński. Zielone tereny powiatu będzińskiego jak np. gmina Psary były i są integralną częścią Zagłębia Dąbrowskiego, także w odczuciu samych mieszkańców tych gmin choć czym dalej od ?Centrum? tym utożsamianie się z regionem dąbrowskim słabsze. Również sami mieszkańcy Sosnowca czy Dąbrowy nie uważają tamtych terenów ( np Koziegłów w powiecie myszkowskim czy miejscowości pow. zawierciańskiego ) za ?swoje? . Jest to więc proces który można nazwać naturalnym- związki nie podtrzymywane, także przez formalnie istniejące stowarzyszenia, instytucje i struktury administracyjne ( samorządowe ) - zanikają. Jaworzno Miasto to nie jest i nigdy nie było częścią Zagłębia Dąbrowskiego. Przyczyniły się do tego zabory ( Jaworzno- austryjacki, Sosnowiec- rosyjski ) i choć struktura przemysłu zarówno w ZD jak i Jaworznie była i jest podobna to jednak nie spowodowało to wykształcenia się jakiegoś odczucia wspólnoty czy regionalnych więzi. Jaworzno de facto ma silniejsze kontakty z Mysłowicami (np. poprzez to że wielu Jaworznian pracuje w M-cach) niż z Sosnowcem. Jest tam też bardzo duży procent ludności napływowej która wręcz myśli że mieszka na Śląsku. Praktycznie ZD i Jaworzno łączy jedynie małopolskie pochodzenie i bliskość geograficzna + nieliczne organizacje gospodarcze, granice diecezji sosnowieckiej i wspólny okręg wyborczy. W okresie istnienia woj. katowickiego, w regionalnych śląskich mediach można było spotkać się z nazywaniem ? Zagłębiem? również takich miast jak Chrzanów czy Libiąż co jest zupełnym nieporozumieniem. Najwidoczniej redaktorzy katowickich mediów mieli wyraźny kłopot jakiego przymiotnika użyć - wszystko w woj. katowickim co nie było Śląskiem nazywali więc ( z rzadka ) Zagłębiem. Słowo ?Małopolska? w odniesieniu do małopolskich miast dawnego woj. katowickiego w TV Katowice i innych górnośląskich mediach nigdy się nie pojawiało. Częstochowa - Kielce - Sosnowiec Historycznie Częstochowa i Sosnowiec to Ziemia Krakowska a Kielce - Ziemia Sandomierska. Przez stulecia były to odrębne jednostki administracyjne (województwa). W dwudziestoleciu międzywojennym, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, ówczesne władze postanowiły utworzyć województwa pokrywające się w wielu miejscach z granicami zaborów - dlatego Częstochowa i Sosnowiec a także Olkusz znalazły się w przedwojennym woj. Kieleckim. Gdyby nie wybuch drugiej wojny światowej zapewne nastąpiły by korekty granic województw i Zagłębie znalazło by się w woj. krakowskim. Co do Częstochowy to ze względu na swoje położenie geograficznie poważnie rozważana jest tam opcja utworzenia w przyszłości wspólnego województwa z Kielcami ( Staropolskie ). Dla Zagłębia Dąbrowskiego przystąpienie do takiego województwa realnie nie miałoby większego sensu wszak historia i bliskość terytorialna wskazują jednoznacznie że lepszą opcją jest woj. małopolskie w którym jest już powiat olkuski. Mimo wszystko w świadomości wielu ludzi zakodowało się że Zagłębie ma jakieś silne związki z Kielcami ( także w samych Kielcach niektórzy samorządowcy pamiętają przedwojenne województwo ), a te ?związki? to raptem 20 lat wspólnego województwa w ponad 1000 letniej historii naszych miast. Osobiście nie mam nic do Kielc i odnoszę się do tego miasta z sympatią ale ZD w woj. kieleckim to byłby obecnie zupełnie nieracjonalny i nienaturalny wybór. Tożsamość małopolska w regionie dąbrowskim i całej Małopolsce W Zagłębiu Dąbrowskim tożsamość małopolska jest dość płytka, choć z roku na rok jest z tym coraz lepiej i coraz więcej osób uważa się za Małopolanina / Małopolankę. Szczególnie w ostatnich latach proces ten nabrał tempa i dość często w rozmowach prywatnych albo na rozmaitych forach internetowych można spotkać Zagłębian którzy akcentują to iż są Małopolanami. W okresie komunizmu ówczesne władze robiły wiele aby tą tożsamość Zagłębiu zabrać. Obecnie trwa proces odwrotny co zresztą było nieuniknione bo można przemilczeć historie ale nie można na dłuższą metę jej zakłamać tak jak to usiłowały i usiłują robić chociażby śląskie media typu TV Katowice gdzie jak każdy wie pewne tematy i określenia są zakazane. A są zakazane z prostej przyczyny - jeśli Zagłębianie odbudują małopolską tożsamość regionalną to rozpad tego województwa będzie tylko kwestią czasu. W Małopolsce jak i na Mazowszu które od zawsze wchodziły w skład Polski i trudno sobie wręcz wyobrazić nasz kraj bez tych ?dzielnic? stopień utożsamiania się z własnym regionem jest ogólnie o wiele słabszy niż w regionach takich jak Śląsk. Praktycznie czujemy się przede wszystkim Polakami, później mieszkańcami danych miast ( lub jak w Zagłębiu - subregionów ) a dopiero od niedawna odradza sie tożsamość regionalna do czego przyczynił się obecny podział administracyjny i nazwy województw które wbrew pozorom są bardzo ważne dla tego procesu. W Zagłębiu Dąbrowskim tożsamość regionalna jest zbudowana na podobnych zasadach jak na Podhalu, a więc - najpierw Polska , później Zagłębie Dąbrowskie, później Małopolska. niezaleznie czy zgadzacie sie z pogladami autora to zachecam do zapoznania sie z jego blogiem. Na pewno i tak znajdziecie wiele trafnych spostrzezen. Do tego duzo ciekawych faktow historycznych. Wedlug mnie najwazniejsze jest uswiadomienie odrebnosci naszego regionu od Slaska. Pozostaje tez pytanie czy Krakow przyjalby nas z otwartymi rekoma - pewnie tak ale czy gospodarczo byloby nam tam lepiej i traktowano tam jak partnera? Na zadne z obecnych wladz zaglebiwoskich nie ma co nawet liczyc. Na pewno powinno sie twardo stawiac kazda sprawe na szczeblu wojewodztwa slaskiego. Chec odejscia do Malopolski mogla by byc twarda karta przetargowa, a jesli pozwolili by nam odejsc to tylko tym lepiej. Nie zapominajmy ze w wojewodztwie slaskim w podobnej sytuacji jest ziemia czestochowska i zywiecczyzna. Dlaczego nikt nie chcial walczyc o inna nazwe wojewodztwa i herb skoro skazali nas na bycie razem -------------------- ![]() |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 46 Dołączył: nie, 01 kwi 07 Skąd: DG / Jaworzno / UK Nr użytkownika: 645 ![]() |
Nie ma co narzekac na rzadzacych miastami ZD skoro nawet, aktywisci forumowi tak gladko przyjeli powstanie w Sosnowcu "Silesia Expo" i nie widac jakos wiekszych sprzeciwow, sami zreszta pisza jak to wspaniale, ze Kolporter zaszczycil Zaglebie zainwestowaniem pieniazkow w stare hale, a ze pod dziwna nazwa "Silesia Expo" ... no coz przeciez kasa ...
A wg mnie to akcja tzw "zeslazaczania" ![]() ![]() Zobaczymy jakia skutecznosc w dzialaniu bedzie mialo nowopowstale stowarzyszenie FdZD. Trzymam za was kciuki. I zrobcie ta przekleta demonastracje na otwarcie Silesia Expo ![]() -------------------- |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
Dzięki Uśmieszkowi :) za trud zacytowania materiałów nt związków Zagłębia Dąbrowskiego
z Małopolską. Dla wielu będzie to epokowe odkrycie i przyjmą informację z niedowierzaniem. Nie jestem i nigdy nie byłem za podziałami, ale nachalne ześlązaczanie w mediach naszego regionu nie wróży nic dobrego. Nie chcę by moje wnuki uległy Szołtyskowi, przestały doskonalić język polski i przeszły na "GODANIE PO NASZYMU" Wielkie i niewdzięczne zadania stoją przed Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego. Macie potężnego przeciwnika. Życzę powodzenia! |
|
|
![]()
Post
#4
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
temat Expo Silesia wlasnie zaczal sie od krytyki jej nazwy. Chyba nei bylo osoby ktorej sie ona podobala. Z Sosnowca wysylali maile.
Moze FdZD wisle pismo ale to nic nie zmieni. Jedynie protesty, pikiety najlepiej w czasie pierwszej imprezy. I tak przez kilka pierwszych uparcie. Ale wlasnie kto by sie wybral protestowac? A tak powstawal herb wojewodztwa ![]() CYTAT UZASADNIENIE HISTORYCZNO-HERALDYCZNE DO PROJEKTÓW HERBU, FLAGI I PIECZĘCI WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO Podstawową trudność w przyjęciu symboliki herbu Województwa Śląskiego stanowią złożone tradycje ziem wchodzących współcześnie w skład tej jednostki terytorialno-samorządowej. Ów problem zrodził pewne kontrowersje ekspertów oraz ożywioną dyskusję wśród działaczy samorządowych , która znalazła odzwierciedlenie w lokalnej prasie. Podobnie jak województwo katowickie z lat 1950-1975, funkcjonujące współcześnie województwo śląskie na wschodzie i północy obejmuje swoimi granicami znaczne obszary, które do historycznego Śląska nigdy nie należały. Ponad to weszły doń pewne fragmenty ziem związanych z dziedzinami książąt śląskich, ale już w XV wieku ich łączność z księstwami śląskimi została zerwana. Te fakty nie mogą pozostać bez konsekwencji dla projektowania nowego herbu samorządowego województwa śląskiego - bo też nie można było nie respektować sześciowiekowej tradycji obszarów stanowiących dzisiaj tereny powiatów: żywieckiego, będzińskiego, zawierciańskiego, myszkowskiego, częstochowskiego i kłobuckiego, po części też powiatu bielskiego oraz spore okolice Dąbrowy Górniczej i Jaworzna. Terytorium współczesnego województwa śląskiego przez tysiąc lat stanowiło obszar pogranicza, zrazu terytoriów plemiennych, później księstw dzielnicowych - a od XIV wieku , w wyniku fatalnego procesu " rozstawania się Śląska z Polską", Królestwa Polskiego i Królestwa Czech. Nie wnikając w tym miejscu w skomplikowane problemy podziałów terytorialnych na Śląsku i częściowych rewindykacji dokonywanych przez Państwo Polskie u schyłku średniowiecza, omówienia wymagają dość złożone tradycje heraldyczne ziem wchodzących w skład obecnego województwa śląskiego. Generalnie rzecz ujmując, obszary stanowiące niegdyś terytoria księstw śląskich: opolskiego, niemodlińskiego, strzeleckiego, kozielsko-bytomskiego, raciborskiego, cieszyńskiego i oświęcimskiego, dziedziczą spuściznę herbową po Piastach górnośląskich, czyli złotego orła w polu błękitnym. Istotny szczegół stanowi w tym przypadku korona zdobiąca głowę orła, wprowadzona epizodycznie już przez księcia Kazimierza I bytomskiego - a na trwałe manifestowana na pieczęciach i w herbach Piastów opolskich od czasów Bolka IV Starego, czyli od końca XIV wieku. Takie właśnie godło używali książęta opolscy aż do wygaśnięcia tej gałęzi Piastów w 1532 roku. Co więcej - ostatni z nich, (Jan II Dobry) - zapisał testamentem swój herb stanom księstwa opolsko-raciborskiego, w konsekwencji więc całemu społeczeństwu tej ziemi. Nie bez znaczenia jest fakt, iż książę Jan II władał niemal 3/4 terytorium Górnego Śląska. Właśnie do jego herbu - co wydaje się naturalne - nawiązuje opracowany niedawno samorządowy herb województwa opolskiego. W dziedzictwie po Piastach górnośląskich ziemie stanowiące niegdyś ich księstwa symbolizował herb ze złotym orłem w błękitnym polu w dwóch wariantach : ukoronowany (linii opolskiej, później też cieszyńskiej) oraz pozbawiony korony . Jak ważne to dziedzictwo poświadczają nader liczne przykłady herbów miast Górnego Śląska. Jednak pewne fragmenty ziem książąt górnośląskich jeszcze w XV wieku - pośrednio bądź bezpośrednio - związane zostały z Polską. W 1443 roku ziemię siewierską (z Siewierzem, Czeladzią i Koziegłowami) odkupił od księcia cieszyńskiego Wacława II biskup krakowski Zbigniew Oleśnicki. Z czasem wykształciło się tam biskupie księstwo siewierskie, siłą rzeczy mocno powiązane z Państwem Polskim. Wszelako z dziejami biskupiego księstwa nie wiąże się bardziej znacząca tradycja herbowa. Według późnych, XVIII- wiecznych źródeł, herb księstwa siewierskiego wyobrażał czarnego orła ze srebrną literą S na piersi. Bardzo podobny a znacznie lepiej poświadczony herb odnosił się do terytorium księstwa oświęcimskiego. Przypominając, że księstwo oświęcimskie wykupił król polski od księcia Jana w 1457 roku - oraz że ostatecznie księstwo to inkorporowane zostało do Korony Królestwa Polskiego w latach 1563-1564, należy zaznaczyć, iż owo terytorium nie całkiem zatraciło swoją odrębność. Po inkorporacji stanowiło wprawdzie tylko powiat, włączony do województwa krakowskiego, ale utrzymało tradycyjny tytuł "księstwa" i wyróżniało się odrębnym herbem. Był nim czarny orzeł ze złotą literą O na piersi. Historyczny ów herb przyjął ostatnio powiat oświęcimski. Należy też zwrócić uwagę, że w skład księstwa oświęcimskiego wchodziła ziemia żywiecka oraz okolice Bielska-Białej, położone na wschód od linii rzeki Białej. Do tych terenów można również odnosić tradycje herbu księstwa (powiatu) oświęcimskiego. Na koniec wypada zwrócić uwagę, że duży zespół terytoriów położonych na wschód od linii rzek: Liswarty, Warty i Przemszy od zarania Państwa Polskiego, aż po kres I Rzeczypospolitej, wchodził w skład ziemi krakowskiej i województwa krakowskiego. Stołeczne województwo krakowskie w okresie staropolskim używało znaku bardzo zbliżonego do herbu Królestwa, czyli białego (srebrnego) orła w polu czerwonym, ze złotą koroną na głowie i złotymi przepaskami na skrzydłach. Herb ziemi krakowskiej dał podstawę do stworzenia herbu samorządowego województwa małopolskiego, chociaż ta jednostka nie obejmuje całości historycznych ziem Małopolski, czy staropolskiego województwa krakowskiego. Jak z pobieżnego przeglądu wynika, złożone tradycje pogranicza śląsko-małopolskiego znajdują odbicie w dość złożonym dziedzictwie heraldycznym. Gdyby uwzględnić go w całości, samorządowy herb współczesnego województwa śląskiego powinien przybrać bardzo złożoną postać. Taki znak, aczkolwiek w sposób najbardziej dokładny opisujący złożone tradycje ziem pogranicza, niewątpliwie byłby nazbyt skomplikowany i mało praktyczny. Ponadto herb respektujący wszystkie historyczne znaki związane w przeszłości z ziemiami województwa śląskiego siłą rzeczy przybrał by formę herbu złożonego, przez wprowadzenie skomplikowanego podziału pola tarczy. Taka forma niewątpliwie była by sprzeczna z tradycją polskich herbów ziemskich, unikających podziałów tarczy herbowej. Dla rozstrzygnięcia podnoszonych tu dylematów Sejmik Województwa Śląskiego powołał specjalną Komisję, która w oparciu o propozycję ekspertów (prof. dra hab. Idziego Panica, dr Małgorzaty Kaganiec, dra Marcelego Antoniewicza i mgra Romualda Kubiciela) przygotowała kilka projektów herbu samorządowego.Ostatecznie wyłoniono trzy wzory, poparte szeroką argumentacją i poddane pod dyskusję podczas obrad Sejmiku. Były to wyobrażenia : 1. W błękitnym polu tarczy złoty orzeł Piastów górnośląskich zwrócony w prawo. 2. W tarczy dwudzielnej w słup w pobocznicy prawej w polu błękitnym połuorzeł złoty - w pobocznicy lewej w polu czerwonym połuorzeł srebrny w złotej koronie na głowie. (Ten wariant był więc kompilacją orła górnośląskiego i małopolskiego - czyli ziemi krakowskiej) 3. W tarczy czwórdzielnej w krzyż w polu pierwszym (prawym-górnym) i czwartym (lewym-dolnym) o barwie błękitnej złoty orzeł zwrócony w prawo. W polu drugim (lewym-górnym) i trzecim (prawym-dolnym) o barwie czerwonej srebrny orzeł ze złotą koroną na głowie i złotymi przepaskami na skrzydłach. (Projekt ten, podobnie jak poprzedni, starał się symbolizować śląsko-małopolski charakter terytorium województwa - a w swej formie nawiązywał do herbu złożonego Rzeczypospolitej) Po dłuższej debacie, w dniu 4 września 2000 roku radni Sejmiku Województwa Śląskiego przyjęli wariant pierwszy, czyli wizerunek orła złotego w polu błękitnym. Na wybór ten wpłynęło szereg argumentów natury historycznej i heraldycznej, z których najważniejsze to: 1. Zachowanie zgodnie z polskimi tradycjami heraldyki terytorialnej prostoty herbu - w konsekwencji chęć uniknięcia podziałów pola tarczy. (N.b. herb z podziałem tarczy w słup, z połuorłem w jednej z pobocznic posiada bardzo wiele miast górnośląskich - starano się więc uniknąć podobieństwa herbu województwa do herbów miejskich ). 2. Intencja zachowania w całości we współczesnej heraldyce terytorialnej herbu książąt górnośląskich, który posiada tradycje zupełnie wyjątkowe w dziejach heraldyki polskiej. W tym miejscu należy podkreślić, że książę Kazimierz I opolsko-raciborski jako pierwszy z przedstawicieli dynastii piastowskiej używał herbu z wizerunkiem orła - co poświadcza pieczęć z 1222 roku ! Od Władysława I opolsko-raciborskiego (pieczęcie z lat 1257 i 1260) ów znak heraldyczny dziedziczony był przez przedstawicieli wszystkich linii dynastii piastowskiej na Górnym Śląsku - aczkolwiek ulegał pewnym zmianom stylistycznym i modyfikacjom (korona na głowie orła u przedstawicieli linii opolskiej i cieszyńskiej). 3. Do zachowania wskazanych tradycji zobowiązuje nazwa : "Województwo Śląskie" - tym bardziej, że herb samorządowego województwa opolskiego nawiązuje do herbu Piastów linii opolskiej z późniejszego okresu w rozwoju heraldyki śląskiej (księcia Jana II Dobrego z początku XVI wieku), czyli orła ukoronowanego. 4. Nawiązując do formy herbu Piastów górnośląskich z XIII- XIV wieku należy zwrócić uwagę, że znak ów można odnieść do znacznie szerszego obszaru, niż utrwalony w późniejszej tradycji obszar Górnego Śląska. W tym czasie władztwo potomków księcia Władysława I opolsko-raciborskiego rozciągało się na niepodzielne jeszcze księstwo cieszyńskie ( z częścią oświęcimską i żywiecczyzną) oraz oderwane później tzw. księstwo siewierskie. Pewne wpływy heraldyki Piastów śląskich wskazać można na terenach małopolski (w lennie Władysława II Opolczyka) - na przykład w herbie miejskim Częstochowy, którego metryka sięga XIV wieku. 5. Dziedzictwo nie koronowanego orła złotego w polu błękitnym bardzo wyraźnie zaznaczyło się w symbolice tych ziem w dziejach nowszych - w latach 1918-1921, gdy trwała walka o przynależność polityczną regionu , w uroczystym akcie przejęcia Górnego Śląska przez Polskę w 1922 roku, w herbie województwa śląskiego opracowanym w 1927 - oraz w herbie województwa katowickiego sprzed ostatniej reformy administracyjnej. 6. Pod uwagę brano również fakt, że znak orła białego (srebrnego) w polu czerwonym zgodnie z tradycją przywrócony został w heraldyce samorządowej województw: małopolskiego, wielkopolskiego oraz mazowieckiego - i niewątpliwie w uszczerbionej formie pojawi się w herbach powiatów i gmin należących do tych województw. Komentarz do przyjętych projektów herbu, barw, flag i pieczęci Województwa Śląskiego I. FORMA GODŁA HERBOWEGO W oparciu o przedstawione wyżej założenia, odnoszące się do koncepcji ideowo-symbolicznej projektowanego herbu, przyjęto, że godło herbowe powinno nawiązywać do wizerunku orła Piastów górnośląskich z najbardziej klasycznego okresu w dziejach heraldyki książęcej, czyli z XIII-XIV wieku. Ta dyrektywa nie nakazywała jednak czerpania wzoru z konkretnej pieczęci, bądź innego wyobrażenia , ale przy wykorzystaniu inspiracji wypływających z manifestacji heraldycznych wielu książąt (od Władysława I i Bolka II po Władysława II Opolczyka) dążono do stworzenia pewnej syntezy, przy nadaniu rysunkowi współczesnej stylizacji. Ostatecznie zdecydowano więc, iż wizerunek orła powinien posiadać głowę zwróconą w prawo, bez korony. Założono również, że inne elementy orła: korpus, skrzydła, ogon, należy oddać w sposób pozbawiony nadmiernie realistycznego potraktowania detali (na przykład upierzenia) - co w jakimś stopniu podyktowała prostota wzorów czerpanych ze źródeł historycznych, głównie pieczęci. II. BARWY Po nawiązaniu do heraldyki Piastów górnośląskich przyjęcie barw podyktowała wielowiekowa tradycja. Złote (żółte) godło w polu błękitnym poświadcza rola herolda Gerlego już w XIV wieku (gdzie uwzględniony został herb księcia Władysława II Opolczyka). Inne linie Piastów górnośląskich także przyjęły owe barwy, co poświadcza XV-wieczny "Codex Bergshammar". Do tych barw nawiązuje też szereg herbów miast z całego regionu. W bliższych nam czasach złotego orła w błękitnym polu eksponowano w herbie województwa śląskiego przed wojną - i województwa katowickiego w latach dziewięćdziesiątych. III. FLAGA Barwy i symbolika projektu flagi województwa śląskiego są prostą konsekwencją przyjęcia herbu w określonej formie i o określonych barwach heraldycznych. Najbardziej klasyczna flaga, wywiedziona z herbu powinna posiadać dwa pasy równej szerokości : górny żółty i dolny błękitny. Jednak taka forma flagowa kojarzona jest z flagą państwową Ukrainy. Poza tym, analogiczna flaga funkcjonuje już w polskiej weksylologii samorządowej (Stryków). Przy założeniu, że mając do dyspozycji zasadniczo dwie barwy nie należy przy ich zestawianiu tworzyć nazbyt złożonych kombinacji, zdecydowano się na rozwiązanie klasyczne. Zgodnie z przyjmowaną ostatnio w weksylologii samorządowej zasadą przygotowano wzór flagi w wersji uniwersalnej i wersji urzędowej. 1. Flaga województwa śląskiego przedstawia trzy pasy poziome : pas błękitny w 2/5 szerokości płata od góry, pas żółty 1/5 szerokości płata w środku - i pas błękitny 2/5 szerokości płata od dołu. 2. Flaga urzędowa województwa śląskiego przedstawia na płacie błękitnym żółtego orła umieszczonego centralnie, zwróconego do drzewca. 3. W obu przypadkach proporcje flagi wynoszą 5 : 8. 4. Flagi pionowe (flaga i flaga urzędowa) przybierają analogiczny układ pasów i godła, przy zmienionych proporcjach. IV. PIECZĘCIE Pieczęcie województwa śląskiego w każdym przypadku przybierają klasyczną formę, z godłem umieszczonym centralnie w polu pieczętnym i napisem (czyli w każdym projekcie stosowną do pieczęci legendą) umieszczonym w otoku i wykonanym kapitałą epigraficzną. Dla większej czytelności zrezygnowano z przedstawiania godła napieczętnego w tarczy herbowej - uznając, że linia otoku wyraźnie wyznacza pole dla rysunku orła. a jednak te fakty pozostaly bez konsekwencji i ciekawe czy te okolice DG to Sosnowiec i Bedzin, czy z gory zalozyli ze one od razu slaskie albo ze bez zadnych tradycji. PS. powierzchniowo podobno tylko 49% wojewodztwa to ziemie slaskie -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#5
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
Pozostaje tez pytanie czy Krakow przyjalby nas z otwartymi rekoma - pewnie tak ale czy gospodarczo byloby nam tam lepiej i traktowano tam jak partnera? Ja od dawna byłem za "opcją małopolską", bo jeżdżę sporo po kraju i tak "nieruchawego" miasta jak Katowice ze świecą by szukać niestety. W K-cach nic się nie dzieje, nic się nie buduje, snuje się tylko piękne plany i głosi na prawo i lewo jakie to K-ce są atrakcyjne dla inwestorów ale ja inwestorów widzę raczej w innych częściach kraju. A jak się coś już zbuduje to muzeum czy inne centrum kongresowe (po kiego grzyba to komu potrzebne w tym momencie?). No ale ostatnio popracowałem w Tarnowie, troichę popytałem ludzi i... mówią o Krakowie to samo co my o Katowicach ![]() ![]() |
|
|
![]()
Post
#6
|
|
![]() Dąbrowa G ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 626 Dołączył: wto, 15 lis 05 Skąd: PL Nr użytkownika: 168 Płeć: Mężczyzna GG: 3563765 Skype: syzio0 ![]() |
"Opcja Małopolska" jest chyba najkorzystniejsza, ale trzeba było by zbadać czy Kraków będzie taki sam jak Katowice czy nie.
|
|
|
![]()
Post
#7
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 55 Dołączył: pon, 19 lis 07 Nr użytkownika: 886 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Witam wszystkich. Mam pytanie. Wiadomo kto robi tą stronę internetową i kryje się pod pseudonimem ingner?
-------------------- www.zaglebiedabrowskie.org
|
|
|
![]()
Post
#8
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
nie wiadomo, nawet nie ma maila autora. Moze w komentarzach na blogu popros o kontakt mailowy i sie uda
-------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#9
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
W gazecie /DZ/ stało, że Prezydent Podraza przywitał po ślonsku samorządowych sportowców
słowami: WITOMY WSZYSTKICH. Szybko się uczymy! Co radość dla całego ŚLONSKA! |
|
|
![]()
Post
#10
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
a zobaczcie to http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=23509
to forum to jakas slaska prowokacja ![]() Co ciekawe wspierane przez adminow, nie mozna zglaszac postow do moderacji jak na innych forach GW (taki czerwony kosz) -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#11
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
@ :)
Dzięki za wskazanie "forum przyzwoitych zagłebiaków". Przeczytałem i nic z tego nie rozumiem. Jak każdy Ślązak swoje "po naszymu" zacznie pisać wg własnego uznania i pisowni, to dopiero będzie bigos i wieża Babel! Nawet Szołtysek z Kucem razem wzięci nie poradzą. Przez tyle lat wiele osób ze Śląska nie nauczyło się poprawnej polszczyzny, to i skodyfikowanej własnej gwary nie opanują. Może nie mają zdolności językowych lub im się po prostu nie chce? Forum jest rzeczywiście dziwne. Prawie same ślonskie wpisy, choć nazywa się zagłębiowskie. Najlepiej nie logować się i zlekceważyć. Umrze śmiercią naturalną, bo nawet ślonzakom nie zechce się wyczyniać takich łamańców językowych. Trzeba jednak przyznać, że batalia ześlązacznia odbywa sie na wszystkich frontach. Podobno nawet jeden z krasnali w "Królewnie Śnieżce" będzie godoł po ślonsku 9.XII, w Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Mamy już "Biblia po ślonsku" i wiele innych rzeczy. W każdym numerze DZ rzeczownik Śląsk jest używany setki razy we wszystkich mozliwych formach i odmianach. Zobaczymy co dalej... |
|
|
![]()
Post
#12
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 55 Dołączył: pon, 19 lis 07 Nr użytkownika: 886 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Województwo śląsko-małopolskie Rozpoczynamy debatę na temat propozycji zmiany nazwy województwa śląskiego na województwo śląsko-małopolskie. Mieszkańcom województwa, którzy szanują jego regionalną różnorodność, nie podoba się fałszująca obraz regionu nazwa województwa. Województwem śląskim nazwane jest obszar, który tylko w mniejszości jest śląski, a kultura pozostały ziem jest spychana na pozycje drugorzędną, jeśli nie w niebyt. By ochronić lokalne tożsamości przed tym stanem rzeczy, wysuwane są nawet propozycje zmian granic województwa. Ten krok jest jednak o tyle trudny co niekonieczny. Mieszkańcy obu dużych regionów w województwie śląskim mogą przecież z sobą doskonale współpracować - byle na równych warunkach. Dlatego postulujemy zmianę nazwy województwa. Ta z pozoru niewiele wnosząca różnica, jest jednak kluczowa dla regionalnego postrzegania województwa.
Zalety zmiany nazwy województwa na śląsko-małopolskie: 1. oba regiony są prawidłowo reprezentowane w nazewnictwie samorządowym, co odbije się na postrzeganie ziem województwa przez środowiska nauki, kultury i prasy, na czym zyskają lokalne społeczności; 2. nazwa wpisuje się w tradycję dwuczłonowych nazw występujących w Polsce województw, takich jak województwo kujawsko-pomorskie, warmińsko-mazurskie czy wcześniej województwo śląsko-dąbrowskie; 3. pierwszy człon nazwy ("śląsko-") nie wprowadza zamieszania - ułatwia łagodne przechodzenie ze starej nazwy w nową w dokumentacji samorządowej, a samochodowe tablice rejestracyjne mogą nadal mieć pierwszą literę "S". Zachęcamy do opowiadania się za zmianą nazwy naszego województwa! Wkrótce w tym miejscu przedstawimy możliwość zbiórki podpisów pod petycją do władz samorządowych w tej sprawie. http://www.wojewodztwoslaskie.eu/index3.ph...sko-malopolskie -------------------- www.zaglebiedabrowskie.org
|
|
|
![]()
Post
#13
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT sosnowiec.info.pl
Doktorat z naszej tożsamości 18.02.2008 Rozmowa z Dobrawą Skonieczną - Gawlik, etnografem w Muzeum Zagłębia w Będzinie JL: Temat Pani pracy doktorskiej: „Współczesny obraz mieszkańców pogranicza małopolsko-śląskiego na przykładzie Zagłębia Dąbrowskiego” jest tytułem niezmiernie cennym dla Zagłębia. Jaki obszar Zagłębia przyjęła Pani do swych badań? Dobrawa Skonieczna - Gawlik, etnograf z Muzeum Zagłębia w Będzinie: Do badań przyjęłam szerszy obszar Zagłębia z Zawierciem, Ogrodzieńcem, Pilicą, Myszkowem, Sławkowem. Nie ma Pani żadnych wątpliwości co do przynależności tych terenów do Zagłębia? Nie mam żadnych. Z moich rozmów przeprowadzonych z mieszkańcami tych terenów wynika, że uznają się oni za Zagłębiaków. Z Górnym Śląskiem oczywiście łączą ich pewne relacje, ale są to przede wszystkim relacje ekonomiczne. Jak wyglądają prowadzone przez Panią badania? Prowadziłam badania tożsamości, czyli samoidentyfikacji mieszkańców. Uogólniając - pytam za kogo się uznają, dlaczego tak uważają, Kwestionariusz badawczy jest bardzo rozbudowany - kieruję aż 60 pytań. Badania prowadzę od 2003 r., chociaż badania sondażowe prowadziłam już 2002 r., a tematem zajmuję się od 2001 r. Dwa sezony badawcze były bardzo intensywne dzięki studentom Uniwersytetu Śląskiego z Cieszyna. Obecnie te badania są uzupełniane; zawsze się trafi ciekawa osoba, z którą warto i trzeba porozmawiać. Jako etnograf porusza Pani kwestie tożsamości z punktu widzenia zwyczajów i obrzędów dorocznych i rodzinnych? Tak, przez ostatnie lata badałam wszystkie zwyczaje występujące współcześnie na obszarze Zagłębia. Sięgnęłam również do badań przeprowadzonych w latach 60. przez Muzeum Górnośląskie i do skromnej literatury z końca XIX wieku dotyczącej Zagłębia Dąbrowskiego. Porównuję zwyczaje zagłębiowskie ze zwyczajami występującymi w Małopolsce i na Górnym Śląsku; próbuję wykazać wspólne elementy i pokazać różnice. Rozdział poświęcony zwyczajom i obrzędom dorocznym liczy… 105 stron, a mam jeszcze wiele pozycji do sprawdzenia. Boję się, że mój promotor skróci mi rozdział, a przecież zwyczaje i obrzędy doroczne oraz rodzinne są jednym z ważnych wyznaczników naszej tożsamości. Porównujemy się do sąsiadów? Tak, porównujemy się i to bardzo dobrze, bo właśnie dzięki porównaniom możemy potwierdzać naszą odrębność. Porównujemy się do Górnego Śląska, mniej do Małopolski. Widząc Pani pasję podejrzewam, że nie chodzi Pani wyłącznie o doktorat? Doktorat jest ważny, ale rzeczywiście, chodzi nie tylko o tytuł, ale uświadomienie mieszkańcom tego wszystkiego, co jest związane z Zagłębiem. Gdy gdzieś czytam, że panie na danym zdjęciu są ubrane w stroje zagłębiowskie, a w rzeczywistości jest to strój śląski, to dostaję dreszczy. Proszę na przykład zobaczyć wydawnictwo miasta Czeladzi, w którym jako strój z obszaru Zagłębia przedstawiany jest strój z Górnego Śląska. Dzieci zagłębiowskie na uroczystościach szkolnych tańczą w strojach łowickich bądź krakowskich, a przecież mamy swój, acz mało znany i skromny strój ludowy. Dlatego chciałabym opublikować swoją pracę doktorską w formie popularno-naukowej książki. Jak Pani ocenia tożsamość zagłębiowską? Tożsamość głęboka dotyczy ludzi starszych albo młodych. Najgorzej jest z rocznikiem 50. W dużej mierze jest to grupa ludzi, która w latach 70. ubiegłego wieku przywędrowała do Zagłębia. Ludzie ci nie wrośli w środowisko zagłębiowskie, a niektórzy z nich, będąc już na emeryturze, wracają w rodzinne strony. Młodzi natomiast wszędzie się czują dobrze, także w Katowicach, ale będą się oburzać, jeśli powie się na nich Ślązacy lub że mieszkają na Śląsku. Jeszcze nie tak dawno badano tylko kulturę wiejską, folklor wsi… Teraz badamy także kulturę miasta i folklor miejski, np. wpływ zagospodarowania przestrzennego miasta na poczucie tożsamości jego mieszkańców - to jest teraz jeden z nowych tematów badawczy dla etnologa. W dzielnicach miast, takich Zagórze rodzi się nowa kultura. Dobrze to, czy źle, gdy mieszkańcy Zagłębia reagują na słowa: „w Będzinie na Śląsku”? Dobrze, że reagują. Podkreślanie odrębności jest bardzo ważne. Kiedy kończy Pani pisanie pracy doktorskiej? W tym roku. Przydałby się sponsor? Tak. O jaką kwotę chodzi? 10 tys. zł. Spróbujemy dotrzeć do ludzi dobrej woli. Rozmawiał: Janusz Lewanda -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#14
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() Łowcy felerów pilnują Śląska Czwórka młodych Ślązaków chce, by do historii przeszło nazywanie Sosnowca śląskim miastem, a Katowic - stolicą Górnego Śląska. Będą szukać takich błędów, a ich autorzy dostaną mapki Górnego Śląska - Chcemy, żeby ludzie w końcu zrozumieli, gdzie żyją, i nie mylili Górnego Śląska ze Śląskiem i województwem śląskim - mówi Tomasz Długosz, nauczyciel wf. z powiatu opolskiego i jeden z czterech łowców felerów. Pozostali to studenci politologii: Adrian Wowra z Odry i Krzysztof Gawliczek z Żor oraz Łukasz Morcinek, uczeń technikum w Jastrzębiu Zdroju. Denerwuje ich, gdy w mediach można usłyszeć, że coś dzieje się na Śląsku, i zaraz wymienia się Sosnowiec czy Dąbrowę Górniczą, a Katowice przedstawia się jako stolicę Górnego Śląska. - Historyczną stolicą Górnego Śląska jest Opole - mówi Długosz. Gawliczek: - Wystarczy włączyć prognozę pogody, by się przekonać, jak łatwo o pomyłkę. Z punktu widzenia Warszawy Żywiec i Częstochowa to są śląskie miasta - mówi. Postanowili zostać łowcami takich felerów. - Nie chcemy nikogo piętnować z powodu pomyłek, ale delikatnie zwracać uwagę. Jeżeli ktoś będzie je powtarzał, to podeślemy mu mapkę Górnego Śląska - zapowiada Długosz. Chcą też przyznawać najdziwniejszej wpadce tytuł "Feler Miesiąca". O pomoc w tropieniu pomyłek zamierzają też poprosić kogoś z Zagłębia. Tłumaczą, że mieszkańcy tej części województwa śląskiego również powinni mieć swój udział w walce o odpowiednie nazywanie regionu. mapka ![]() Poza tym mozna spotkac jeszcze inne felery wewnatrzzaglebiowskie jak np nazywanie przez niektorych Sosnowca stolica Zaglebia Dabrowskiego. Bylo to powtarzane przez niektorych tyle razy i przez tak dlugi czas, ze niektorzy inni w to uwierzyli. Nie wiem, czy niektorzy tak musza sie dowartosciowac zaklamujac historie. Nie byl on nigdy stolica administracyjna dla Zaglebia, w przeciwienstwie do DG i Bedzina. Bedzin historycznie byl stolica tych ziem. Wraz z rozwojem przemyslu i pojeciem Zaglebia, odnoszacym sie do niego nie trzeba pisac kto byl stolica. Dabrowa byla siedziba administracji dla calego regionu, wlaczajac wieksza czesc obecnego Sosnowca, az do pierwszych lat od nadania mu praw miejskich. Duzo pozniej znowu powiat bedzinski. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#15
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 55 Dołączył: pon, 19 lis 07 Nr użytkownika: 886 Płeć: Mężczyzna ![]() |
zgadza się uśmieszku, Sosnowiec nie jest stolicą Zagłębia Dąbrowskiego tak samo jak Katowice nie są stolicą Śląska ani nawet Górnego Śląska i zarówno dla regionu śląskiego czy górnośląskiego jak i dąbrowskiego takiej stolicy wskazać nie można ponieważ te obszary nie prowadzą swojej administracji, co najwyżej można wskazać historyczne stolice a w wypadku Zagłębia taką stolicą jest Będzin, przyznam, że zaciekawiło mnie to co napisałeś o DG do tej pory się tak tym nie interesowałem, tak naprawdę nie jest to tak ważną sprawą jak dla Górnoślązaków ponieważ u nas nikt na szczęście nie używa takiech zdań jak np: "pojechałem z Dąbrowy do Zagłębia" czy odwrotnie: "pojechałem z Sosnowca do Zagłębia", tak jak to się dzieje w przypadku "Opolszczyzny" np pojechałem z Kędzierzyna na Śląsk" ale słuszna uwaga Twoja na to też trzeba zwracać uwagę.
Ten post edytował Misaki śro, 26 mar 2008 - 23:11 -------------------- www.zaglebiedabrowskie.org
|
|
|
![]()
Post
#16
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,189 Dołączył: nie, 26 cze 05 Skąd: z bagien Nr użytkownika: 148 Płeć: Kobieta ![]() |
dziwne, że szukając felerów nie wpadli na trop nazwy metropolii
![]() co do tych historycznych stolic nie zapominajmy o Siewierzu i słynnym księstwie siewierskim, które de facto przez kilkaset lat stanowiło niemalże namiastkę niepodległego państwa, obejmujac znaczną część ziem uznawanych przez nas za Zagłębie. co do Sosnowca - stolica może określenie na wyrost, lecz jest to dziś główne miasto ZD, siedziba wielu urzędów i instytucji o znaczeniu regionalnym, w przeciwieństwie do DG P.S. Trudno oczekiwać od przeciętnego Polaka dokładnej znajomości granic sprzed stu lat. Niech zmienią nazwę województwa to nie będzie problemów. |
|
|
![]()
Post
#17
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 55 Dołączył: pon, 19 lis 07 Nr użytkownika: 886 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Trudno oczekiwać od przeciętnego Polaka dokładnej znajomości granic sprzed stu lat. Niech zmienią nazwę województwa to nie będzie problemów. podoba mi się Twój tok myślenia o zmianie nazwy województwa więcej tutaj znajdziesz, poszukaj ![]() http://www.wojewodztwoslaskie.eu/ -------------------- www.zaglebiedabrowskie.org
|
|
|
![]()
Post
#18
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
W Muzeum Miejskim w Sztygarce natknąłem sie na plakat wernisażu "Zagłębie w malarstwie i poezji" wstęp gratis.
Czy Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego jest organizatorem tej imprezy? |
|
|
![]()
Post
#19
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 2,268 Dołączył: śro, 09 mar 05 Skąd: DG - Gołonóg Nr użytkownika: 130 Płeć: Mężczyzna GG: 3030588 ![]() |
Nie, nic mi o tym nie wiadomo. Na pewno organizatorem nie jest oddział dąbrowski. My chcemy zorganizować wycieczkę do muzeum dla chętnych ale czekaliśmy na nową wystawę która została już chyba otwarta. Myślę że w najbliższym czasie postaramy się tym zająć i coś dla nas wszystkich: członków FdZD czy forumowiczów zorganizować.
-------------------- "(...) When you love a woman you tell her that she's really wanted
When you love a woman you tell her that she's the one (..)" |
|
|
![]()
Post
#20
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 540 Dołączył: wto, 03 kwi 07 Skąd: Toruń/DG Nr użytkownika: 652 Płeć: Kobieta GG: 2636495 ![]() |
jeśli mowa o nowej wystawie, którą Grzegorz Kuśpiel jako założyciel i pracownik działu podróżniczo-etnograficznego tworzy z jeszcze jednym człowiekiem, to jeszcze wymaga ona sporej pracy, konkrety poznam niebawem
![]() byłam w tych salach kilka dni temu i już nie mogę się doczekać ![]() -------------------- Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże! www.zaglebiedabrowskie.pl |
|
|
![]()
Post
#21
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 101 Dołączył: śro, 24 paź 07 Nr użytkownika: 853 Płeć: Mężczyzna ![]() |
12 maja o godz. 10.00 w Szkole Podstawowej nr 30 w Dąbrowie Górniczej odbędzie się uroczystość adopcji kapliczki św. Marka przez uczniów szkoły.
Program poznawania swojego miasta, jego historii oraz opieki nad jego zabytkami realizowany jest w ramach Programu Operacyjnego „Patriotyzm Jutra” ogłoszonego przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i ma na celu przywrócenie pamięci o miejscach i ludziach, którzy są z nimi związani. Uroczysta ceremonia adopcji zabytku to jeden z najważniejszych momentów realizacji programu „Ślady przeszłości - uczniowie adoptują zabytki”. To moment, w którym uczniowie publicznie prezentują wybrany zabytek oraz podjęte działania. W trakcie uroczystości uczniowie zaprezentują wiersze o swoim mieście, najmłodsi przedstawią legendę o powstaniu Dąbrowy Górniczej oraz taniec śląski. Część artystyczną uświetni gościnny występ zespołu z Młodzieżowego Ośrodka Pracy Twórczej. Kulminacyjnym punktem ceremonii będzie złożenie podpisów przez przedstawicieli klas III a i III b oraz gości na Akcie Adopcji. źródło: dabrowa-gornicza.pl http://www.sosnowiec.info.pl/modules/news/...ew.php?id=11967 Szczególny sposób budowania tożsamości, chyba, że to właśnie o śląską tożsamość chodzi ? |
|
|
![]()
Post
#22
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 65 Dołączył: sob, 22 gru 07 Nr użytkownika: 982 Płeć: Mężczyzna ![]() |
ech żałosne, taniec śląski, jeszcze pewnie konkurs gwary zrobią
![]() że rodzice nie protestują zresztą to szkoła im................Ziętka co tłumaczy tą głupotę ![]() "Nasza szkoła istnieje od 1984r. Patronem jest gen. Jerzy Ziętek - powstaniec śląski i żołnierz, dawny wojewoda katowicki i wybitny działacz ziemi śląskiej." Cytat ze strony głównej ich www Ten post edytował Radkowitz sob, 10 maj 2008 - 20:05 |
|
|
![]()
Post
#23
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 101 Dołączył: śro, 24 paź 07 Nr użytkownika: 853 Płeć: Mężczyzna ![]() |
He, he, to prawie tak jakby w Chorzowie istniała szkoła im. Jana Kiepury !
A może jest ? Śmieszne i żałosne !!! Pewnie następna będzie imienia Kazimierza Kutza, też wybitnego syna ziemi śląskiej ? Ten post edytował darco sob, 10 maj 2008 - 22:51 |
|
|
![]()
Post
#24
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 55 Dołączył: pon, 19 lis 07 Nr użytkownika: 886 Płeć: Mężczyzna ![]() |
w Siewierzu jest liceum, które ma ciekawego patrona, owa szkoła jest imienia Księstwa Siewierskiego, dobrym pomysłem było by aby jakaś szkoła w naszym regionie miała za patrona Zagłębie Dąbrowskie
![]() Ten post edytował Misaki sob, 10 maj 2008 - 22:24 -------------------- www.zaglebiedabrowskie.org
|
|
|
![]()
Post
#25
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 540 Dołączył: wto, 03 kwi 07 Skąd: Toruń/DG Nr użytkownika: 652 Płeć: Kobieta GG: 2636495 ![]() |
lol niedoczekanie, niech będzie przykładem I LO w DG, które z Zawadzkiego przemianowało się na Łukasińskiego... komuch za komucha
![]() -------------------- Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże! www.zaglebiedabrowskie.pl |
|
|
![]()
Post
#26
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 65 Dołączył: sob, 22 gru 07 Nr użytkownika: 982 Płeć: Mężczyzna ![]() |
No ale Zawadzki był przynajmniej z Zagłębia
|
|
|
![]()
Post
#27
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 540 Dołączył: wto, 03 kwi 07 Skąd: Toruń/DG Nr użytkownika: 652 Płeć: Kobieta GG: 2636495 ![]() |
No niby tak ale ja zdecydowanie wolałabym uczyć się w szkole im. Zagłębia Dąbrowskiego niż Zawadzkiego
![]() -------------------- Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże! www.zaglebiedabrowskie.pl |
|
|
![]()
Post
#28
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,772 Dołączył: śro, 05 maj 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 87 ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#29
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 46 Dołączył: nie, 01 kwi 07 Skąd: DG / Jaworzno / UK Nr użytkownika: 645 ![]() |
Z Walerego taki komuch jak ze mnie turkuc podjadek.
-------------------- |
|
|
![]()
Post
#30
|
|
![]() Klub Kibica nr 29 ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 242 Dołączył: pią, 30 lis 07 Skąd: Łęknice Nr użytkownika: 920 Płeć: Mężczyzna GG: 7281781 ![]() |
lol niedoczekanie, niech będzie przykładem I LO w DG, które z Zawadzkiego przemianowało się na Łukasińskiego... komuch za komucha ![]() O zgrozo ! Nieznajomość historii poraża . Radze poczytać najpierw choć to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Walerian_%C5%81ukasi%C5%84ski a później coś pisać. Zresztą ciekawe jak Łukasiński w carskich więzieniach miał mieć dostęp do jakichkolwiek informacji o ideologi Marksa? |
|
|
![]()
Post
#31
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 605 Dołączył: śro, 14 kwi 04 Nr użytkownika: 75 Płeć: Mężczyzna ![]() |
darco a ja ma takie pytanie:
czy przypadkiem Kazimierz Kutz i Ja Kiepura to nie są postacie ponad regionalne, posiadające w swej biografii osiągnięcie wyjątkowe pod względem wartości ogólnonarodowej? bo mi osobiście np. nie podoba się nazywanie szkół im. Jana Pawła II, ale rozumiem to pragnienie (choćby pod pewnymi względami) i szanuje ![]() |
|
|
![]()
Post
#32
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 101 Dołączył: śro, 24 paź 07 Nr użytkownika: 853 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Co do Jana Kiepury zgodzę się, a nawet więcej, był to, a jako postać już historyczna jest jednym z niewielu Polaków którzy zdobyli status gwiazdy światowego formatu. Na górnym Śląsku nie ma ani jednej szkoły jego imienia, a należy przypomnieć, że Chłopak z Sosnowca" był także powstańcem śląskim !
Na temat Kutza vel Kuca mam jednak swoje zdanie i wcale nie uważam go za wybitną postać. Jest, to prawda sprawnym rzemieślnikiem w branży filmowej, ale moim zdaniem nic więcej ! Dla mnie jest to polityczny cwaniak, który sam siebie kreując się na "śląskiego Homera" i opluwając "warszawkę" dokłada najwięcej starań po to właśnie, aby w tej "warszawce" ciągle siedzieć. Cwaniak który doskonale wyczuwa skąd "wiatr zawieje", stąd te jego wolty polityczne. Niegdysiejszy ulubieniec czerwonych, gloryfikujący w swoich filmach idee komunistyczne (np Pieczka w "Perle w koronie"). Wystarczy właśnie prześledzić treść filmów, aby zobaczyć jak się Kaziowi poglądy zmieniały. Tak się składa, że ja jestem z tej generacji, kiedy pędzono nas do kin na "dzieła" Kuca, aby mu zrobić klakę i wykreować na wielkiego twórcę. W środowisku filmowców powszechne znane jest jego wstrętne zachowanie i ataki np na Bareję, ku przypodobaniu komitetowi PZPR. Ze spraw regionalnych i nas dotyczących wystarczy przypomnieć autentyczne słowa Kutza, o tym jak to jadąc do Warszawy zamyka oczy w Szopienicach, a otwiera dopiero za Zawierciem, aby nawet nie oglądać tego obrzydłego i wstrętnego Zagłębia. I nie są to słowa wcale takie dawne. W ogóle Zagłębie jest jego "ulubionym" tematem. Wystarczy ? |
|
|
![]()
Post
#33
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 540 Dołączył: wto, 03 kwi 07 Skąd: Toruń/DG Nr użytkownika: 652 Płeć: Kobieta GG: 2636495 ![]() |
sory nie wiem jakim cudem palnęłam taka bzdurę... dzięki za zwrócenie uwagi, wbiję to sobie do głowy
-------------------- Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże! www.zaglebiedabrowskie.pl |
|
|
![]()
Post
#34
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 605 Dołączył: śro, 14 kwi 04 Nr użytkownika: 75 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Wystarcz.
Mimo to, jednak może ktoś np. na pomorzu chcieć jego imieniem nazwać szkołę. I czy to jest jakieś dziwne, złe itd. Ja nie które jego filmy lubię i uważam je za dobre kino ![]() |
|
|
![]()
Post
#35
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 65 Dołączył: sob, 22 gru 07 Nr użytkownika: 982 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Na Pomorzu prosze bardzo, w Zagłębiu jakby powstala szkoła im. Kutza to bym ją chyba podpalił
![]() |
|
|
![]()
Post
#36
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
Nawet na Śląsku niektórzy mówią: - "KUC? TYN BUC?!" Na własne uszy słyszałem w pociągu tak o nim sformułowane przez Ślązaka pytanie.
Kuc to pupil PRL-u, krażący wokół każdej władzy. Jawnie i bezkarnie wygłaszający od lat nienawistne komentarze na temat Zagłębia. W prasie, radio i telewizorni. Dla mnie to malutki człowiek z wielkimi kompleksami. Na zamówienie chłopsko-robotniczej władzy zrobił kilka propagandowych filmów o Śląsku i zupełnie nieudaną moim skromnym zdaniem "Kromkę chleba", ogłoszoną tuż po nakręceniu najdroższym polskim filmem. Ciekawe co aż tyle kosztowało? Odkupił częściowo swoje winy występując ostatnio charytatywnie na rzecz hospicjum w "Królewnie Śnieżce". Kuc to główny lobbysta na rzecz metropolii. Co ma wspólnie z Gorzelikiem w dalszych planach, można się tylko domyślać. Z przyjemnością odegra się przy tej okazji na Zagłębiu. |
|
|
![]()
Post
#37
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
![]() CYTAT ![]() Czy śląskie powinno połączyć się z opolskim? Przemysław Jedlecki 2008-08-25, ostatnia aktualizacja 2008-08-26 12:17 Michał Buchta, politolog z Żor i działacz RAŚ, założył stronę gornoslaskie.pl, na której przekonuje, że województwo śląskie powinno połączyć się z opolskim w jedno - górnośląskie. Politycy są sceptycznie nastawieni do pomysłu. - Jeśli zaczniemy dyskusję o województwie górnośląskim, otworzymy puszkę Pandory - mówi Marek Wójcik, poseł PO. Krzysztof Nowak, dyrektor wydziału prawnego w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim (25-08-08, 19:58) - Skoro jest województwo dolnośląskie, to logika nakazuje, żeby było też górnośląskie. W końcu Opole to stolica Górnego Śląska - mówi Buchta i dodaje, że województwo opolskie nie sprawdziło się, ponieważ województwa śląskie i dolnośląskie radzą sobie o wiele lepiej w niemal wszystkich dziedzinach. W dodatku opolskie straciło ostatnio szansę na fabrykę Mercedesa. Buchta twierdzi, że Górny Śląsk w jednym województwie będzie miał wiele zalet. - Po pierwsze, o wiele łatwiej będzie je promować, a po drugie, duży może więcej, więc województwo górnośląskie mogłoby liczyć na większe unijne dotacje - mówi Buchta. Jego zdaniem takie województwo byłoby tańsze, ponieważ przy okazji łączenia urzędów wojewódzkich można by zmniejszyć armię urzędników. - Minusem może być to, że mieszkańcy aglomeracji katowickiej mieliby dalej do stolicy województwa. Ale z drugiej strony co przeciętny obywatel ma do załatwienia u wojewody? Najczęściej paszport, o ile nie ma gdzieś bliżej biura paszportowego - dodaje Buchta. Uważa też, że zmiana nazwy i granic województwa będzie prosta. - Wystarczy zmienić ustawę o wprowadzeniu zasadniczego trójstopniowego podziału terytorialnego państwa, wojewoda mógłby urzędować w Opolu, a sejmik nadal byłby w Katowicach. Z kolei część małopolską województwa śląskiego można by przyłączyć do małopolskiego - wyjaśnia Buchta, który ma nadzieję, że uda mu się przekonać do swojej wizji polityków i mieszkańców obydwu województw. Z tym jednak może być problem. Parlamentarzyści są bowiem wyjątkowo sceptycznie nastawieni do pomysłu. Leszek Korzeniowski, poseł i szef PO w województwie opolskim, uważa, że opolskie się sprawdziło. - Jest małe, a przez to dobrze zorganizowane. Mamy też mniejszość niemiecką, która w dużym województwie mogłaby się rozmyć. No i nie każde województwo musi mieć silny przemysł - wylicza poseł. - Zresztą do 2013 roku nie ma mowy o żadnych zmianach. Opolskie tak jak inne województwa ma swój program inwestycji unijnych i trzeba go zakończyć. Co będzie później? Może wyklaruje się jakiś nowy pomysł na ten region - mówi Korzeniowski. Jego klubowy kolega z Katowic, poseł Marek Wójcik, też nie myśli o zmianach. Tłumaczy, że podział kraju na województwa nie może się zmieniać co parę lat. - Jeśli zaczniemy dyskusję o województwie górnośląskim, otworzymy puszkę Pandory. Wtedy od razu pojawią się głosy dotyczące wyjścia z takiego tworu Częstochowy i Bielska-Białej - obawia się Wójcik. CYTAT ![]() Kazimierz Kutz, poseł PO pj 2008-08-25, ostatnia aktualizacja 2008-08-25 19:58 Nie ma żadnego powodu, by Ślązacy byli sztucznie podzieleni. Młodzi ludzie, którzy mówią o stworzeniu województwa górnośląskiego, mają rację. Przecież Górny Śląsk to tak naprawdę Opolszczyzna! Gdy broniono województwa opolskiego, słychać było antyśląskie hasła, ludzie bali się, że zginą w tym przemysłowym molochu, jak oceniano wtedy Górny Śląsk. Prawda jest inna i jestem przekonany, że kiedyś Opole samo uzna, że trzeba się połączyć ze Śląskiem. Opolskie jest przecież bardzo słabe. Cieszę się zatem, że są ludzie, którzy myślą, że trzeba stworzyć jedno województwo, które scali te ziemie. CYTAT ![]() Wolę Śląskie bez Opola Józef Krzyk 2008-08-25, ostatnia aktualizacja 2008-08-25 19:59 Po tym, jak w Opolu niedawno hucznie obchodzono dziesięciolecie udanej obrony przed katowickimi zakusami w ich samodzielność jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś tam przystanie na projekt połączenia. Ba! Jestem pewny, że Opolan nie przekona przeniesienie na ich teren siedziby wojewody, odwoływanie się do wspólnych historycznych korzeni ani obietnica, że będą z nami mieli się lepiej. Może to i niegłupi pomysł, ale jeśli za swój nie uznają go sami Opolanie, skończy się jak poprzednim razem: zawziętą obroną przed katowickimi zaborcami. Myślą i mówią tam o nas tak źle, jak my nieraz o Warszawie, ale szat bym z tego powodu nie rozdzierał. Bo historyczne korzenie to wszystko, co dziś Opole może nam w wianie ofiarować, i zbyt dużo byśmy na takim związku stracili. Dlatego na kolejne obchody województwa opolskiego radzę posłać naszą delegację. Z podziękowaniami. CYTAT ![]() Krzysztof Nowak, dyrektor wydziału prawnego w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim not. pj 2008-08-25, ostatnia aktualizacja 2008-08-25 19:58 Zmiana podziału granic województw to kwestia zmiany ustaw. Taki zabieg byłby jednak dość skomplikowany. Potrzebne byłyby konsultacje społeczne i decyzja Rady Ministrów. Jeżeli miałoby też dojść do takiego połączenia, to należy pamiętać, by łączyć regiony w ich obecnych granicach, tak by nie dzielić powiatów i gmin. Musiałoby to być czyste połączenie. Ale tak naprawdę w dyskusjach o zmianach granic i tworzeniu województw zawsze najważniejsze jest tło polityczne. Rozwiązania prawne są tu prostsze. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#38
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 65 Dołączył: sob, 22 gru 07 Nr użytkownika: 982 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Gdzie się nie obejrzę widzę tekst ziomka ze studiów. Michaś prawie jak dr Migalski
![]() |
|
|
![]()
Post
#39
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 173 Dołączył: nie, 10 sie 08 Skąd: Strzemieszyce Wielkie Nr użytkownika: 1,404 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Z jednej strony rozsądne było by wcielić do Ślaskiego Opolskie i zrobić Górnośląskie, ale jakoś tego nie widzę, mimo iż prawie to wad nie ma ten pomysł, no poza tym, ze tam ktoś pisze aby stolica była w Opolu, to już by było chore, w takim mieście ? Ten kto to wymyślił to chyba w Opolu nie był nigdy, przecież to miasto na stolice się nie nadaje, do tego daleko by mieli ludzie tam, a przynajmniej zdecydowana większość mieszkańców miała by dalej niż do Katowic, więc po co przenosić stolice z Katowic do Opola.
W tym pierwszym pomyśle jest jeszcze sugestia aby Zagłębie włączyć do Małopolski, ale to jest poroniony pomysł, bo historycznie bardziej naturalną rzeczą byłoby włączenie zagłębia do województwa Świętokrzyskiego i przeniesienie stolicy do ... Będzina (bo najstarszy) do którego na zasiądzie związku miast można by włączyć Sosnowiec i Dąbrowę Górniczą ![]() Jednak ja bym chyba jednak zostawił Zagłębie tu gdzie jest |
|
|
![]()
Post
#40
|
|
![]() Mieszkaniec Dąbrowy Górniczej ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 66 Dołączył: nie, 08 sie 04 Skąd: Ząbkowice / Wrocław Nr użytkownika: 104 Płeć: Mężczyzna GG: 11884 ![]() |
A propos tożsamości - wczorajszy (30.08) Teleexpress i relacja z... Będzina na Śląsku (chodziło o festiwal muzyki celtyckiej).
![]() No i w związku z takim "tryndem" na Śląsku nie leży już np. Kędzierzyn... ![]() -------------------- MD
|
|
|
![]()
Post
#41
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 407 Dołączył: pią, 09 gru 05 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 174 Płeć: Mężczyzna GG: 1006247 ![]() |
![]() |
|
|
![]()
Post
#42
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#43
|
|
![]() Mieszkaniec Dąbrowy Górniczej ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 66 Dołączył: nie, 08 sie 04 Skąd: Ząbkowice / Wrocław Nr użytkownika: 104 Płeć: Mężczyzna GG: 11884 ![]() |
![]() Niby tak, ale ten "Śląsk" to w ogólnopolskim znaczeniu "tereny dookoła Katowic", kto by się tam zagłębiał (sic! ![]() ![]() -------------------- MD
|
|
|
![]()
Post
#44
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 101 Dołączył: śro, 24 paź 07 Nr użytkownika: 853 Płeć: Mężczyzna ![]() |
(...) W tym pierwszym pomyśle jest jeszcze sugestia aby Zagłębie włączyć do Małopolski, ale to jest poroniony pomysł, bo historycznie bardziej naturalną rzeczą byłoby włączenie zagłębia do województwa Świętokrzyskiego i przeniesienie stolicy do ... Będzina (bo najstarszy) do którego na zasiądzie związku miast można by włączyć Sosnowiec i Dąbrowę Górniczą ![]() Jednak ja bym chyba jednak zostawił Zagłębie tu gdzie jest Oj, coś widzę kolega słabiutki z historii i wiedza nie sięga głębiej poza 1918 rok ? ![]() To pewnie będziesz bardzo zaskoczony także tym, że pod zaborem rosyjskim istniało województwo krakowskie, od którego Kraków był oddzielony granicą ? Czy się to komuś podoba, czy nie Zagłębie Dąbrowskie było i jest Zachodnią Małopolską i historyczną Ziemią Krakowską. Nazwa jednostki administracyjnej nie jest tożsama z przynależnością regionalną. W naszym przypadku województwo w którym mieszkamy nosi po prostu kłamliwą nazwę i posiada także kłamliwe insygnia. Nazwa dotycząca CAŁEGO regionu Śląska, wraz z górnośląskimi insygniami została siłą narzucona nie śląskim (historycznie, kulturowo, etnograficznie itd) obszarom które stanowią aż 52 % tego tzw. "śląskiego" województwa. |
|
|
![]()
Post
#45
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 2,625 Dołączył: śro, 13 lip 05 Skąd: Mydlice Południe Nr użytkownika: 152 Płeć: Mężczyzna GG: 7413760 ![]() |
Tyczące się tożsamości Zagłębia Dąbrowskiego i to nawet bardzo. Artykuł o profilu na naszej-klasie.pl.
![]() CYTAT Propagują region wśród młodzieży Klasa da Zagłębia! W czasach, gdy zewsząd dochodzą głosy, jakoby młodzież nie kultywowała pamięci o swoim regionie, młodzieżowa społeczność dumna z zagłębiowskiego pochodzenia gromadzi się w internecie. W portalu nasza-klasa utworzyli konto, które zgromadziło już prawie 30 tysięcy użytkowników z całego kraju! Co ich łączy? Wszyscy są dumni z bycia Zagłębiakami. To prawdziwy fenomen. Konto „Zagłębie Dąbrowskie” liczy dokładnie 28.595 użytkowników. Są wśród nich także konta fikcyjne (czyli profile zagłębiowskich miast, dzielnic, czy regionalnych klubów sportowych), jednak przytłaczająca większość należy do „realnych” internautów, głównie młodzieży. Do zagłębiowskiego pochodzenia przyznają się nie tylko mieszkańcy Sosnowca, Dąbrowy, Będzina, Czeladzi czy Zawiercia. W profilu znaleźli się Zagłębiacy (bądź sympatycy regionu) z całej Polski. Samo „Zagłębie Dąbrowskie” także wygląda imponująco. W opisach przedstawiono podstawowe informacje o regionie oraz najważniejszych zagłębiowskich organizacjach. W galerii zdjęć zamieszczono 112 fotografii dokumentujących miejsca, osoby i wydarzenia, wszystkie starannie i rzetelnie opisane (wśród nich znalazło się także miejsce dla „WZ!). W komentarzach do profilu 27 stron zajmują pozdrowienia dla autorów (każdy, kto na naszej-klasie bywa wie, że jest to ogromna liczba). Kto stoi za tym „regionalnym pospolitym ruszeniem”? Trzech młodych zapalonych internautów: Marcin Gola, Michał Gruca i Emil Szer. Wiadomości Zagłębia Dużo ludzi na NK.pl utożsamia się z Zagłębiem Dąbrowskim. I dobrze, świadomość ożywa w coraz większej liczbie ludzi. To bardzo cieszy ![]() -------------------- 33001,04 |
|
|
![]()
Post
#46
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 65 Dołączył: sob, 22 gru 07 Nr użytkownika: 982 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Buu a mnie nie wymienili a także wysyłam zaproszenia i akceptuje
![]() |
|
|
![]()
Post
#47
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
Brawo!
|
|
|
![]()
Post
#48
|
|
![]() FdZD Grupa: Użytkownik Postów: 10 Dołączył: wto, 05 sie 08 Skąd: ZAGŁĘBIE DĄBROWSKIE Nr użytkownika: 1,396 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Nasza Klasa straiła swój charakter stricte klasowy ale jak widac przekłada sie to tez na inne korzysci chociaz by w sferze naszej torzsamosci
-------------------- www.zaglebiedabrowskie.org
|
|
|
![]()
Post
#49
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 962 Dołączył: śro, 31 sty 07 Skąd: D.G. Mydlice Północ Nr użytkownika: 432 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Jak to ktoś kiedyś mądrze określił, "nasza-klasa.pl się ostatnio porządnie skur...ła!" I racja! Zagłębie Zagłębiem, ale nasza-klasa miałą służyc raczej czemuś innemu, co zresztą w nazwie portalu jest.
|
|
|
![]()
Post
#50
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 65 Dołączył: sob, 22 gru 07 Nr użytkownika: 982 Płeć: Mężczyzna ![]() |
jejku jak komuś to przeszkadza niech się wypisze z NK. Chyba że pracujecie w GW i narzekanie na NK to Wasz zawodowy obowiązek
![]() |
|
|
![]()
Post
#51
|
|
![]() FdZD Grupa: Użytkownik Postów: 10 Dołączył: wto, 05 sie 08 Skąd: ZAGŁĘBIE DĄBROWSKIE Nr użytkownika: 1,396 Płeć: Mężczyzna ![]() |
ja osobiscie nie popieram zadnych profili fikcyjnych ale jak juz są to niech sobie będą
-------------------- www.zaglebiedabrowskie.org
|
|
|
![]()
Post
#52
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 173 Dołączył: nie, 10 sie 08 Skąd: Strzemieszyce Wielkie Nr użytkownika: 1,404 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Oj, coś widzę kolega słabiutki z historii i wiedza nie sięga głębiej poza 1918 rok ? ![]() To pewnie będziesz bardzo zaskoczony także tym, że pod zaborem rosyjskim istniało województwo krakowskie, od którego Kraków był oddzielony granicą ? No masz rację jestem zaskoczony Twoimi danymi, bo Dąbrowa Górnicza najdłużej znajdowała się w terenie Guberni Piotrkowskiej 1867-1914 a TY o tym milczysz poza tym: Gubernia Kielecka 1842-1867 departament kaliski 1809-1815 Tak wiem wcześniej tereny zagłębia były w składzie (od 1815) województwa (1837-42 - Guberni) Krakowskiego,. Masz rację, mi głownie chodziło o najbliższe historię czyli lata międzywojenne i nie chciałem sięgać dalej niż do 1921 roku bo to wtedy a nie jak piszesz 1918 Dąbrowa znalazła się w województwie Kieleckim |
|
|
![]()
Post
#53
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 407 Dołączył: pią, 09 gru 05 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 174 Płeć: Mężczyzna GG: 1006247 ![]() |
Ja tam zawsze uważałem, że to megaobciach być w kieleckim.
Taki mam właśnie stosunek do przedwojennej przynależności administracyjnej DG i okolic. |
|
|
![]()
Post
#54
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 65 Dołączył: sob, 22 gru 07 Nr użytkownika: 982 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Taa, a może stolica w Siewierzu i reaktywowanie Księstwa Siewierskiego. Przecież niewiele brakowało a bylibyśmy dziś czymś jak Andora
![]() |
|
|
![]()
Post
#55
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 407 Dołączył: pią, 09 gru 05 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 174 Płeć: Mężczyzna GG: 1006247 ![]() |
Dąbrowa nie była w Księstwie Siewierskim.
|
|
|
![]()
Post
#56
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 65 Dołączył: sob, 22 gru 07 Nr użytkownika: 982 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Oj była szanowny forumowiczu, była
![]() polecam lekturę: http://www.dabrowa-gornicza.pl/?nodeid=85 Ten post edytował Radkowitz pią, 05 wrz 2008 - 13:53 |
|
|
![]()
Post
#57
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 55 Dołączył: pon, 19 lis 07 Nr użytkownika: 886 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Dąbrowa Górnicza może i nie ale Ujejsce, Tucznawa już tak
![]() -------------------- www.zaglebiedabrowskie.org
|
|
|
![]()
Post
#58
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 65 Dołączył: sob, 22 gru 07 Nr użytkownika: 982 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Misaki nawet na stronie UM Dąbrowy jest że była
![]() ![]() |
|
|
![]()
Post
#59
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 407 Dołączył: pią, 09 gru 05 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 174 Płeć: Mężczyzna GG: 1006247 ![]() |
Sejm Wielki zlikwidował Księstwo Siewierskie, które DG nie obejmowało (poza tymi północnymi skrawkami). Jeśli chodzi o to napoleońskie to faktycznie nie orientuję się w jego granicach. Niemniej nie ten twór miałem na myśli.
|
|
|
![]()
Post
#60
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
-------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#61
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 2,625 Dołączył: śro, 13 lip 05 Skąd: Mydlice Południe Nr użytkownika: 152 Płeć: Mężczyzna GG: 7413760 ![]() |
O! Tej strony jeszcze nie widziałem
![]() -------------------- 33001,04 |
|
|
![]()
Post
#62
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 282 Dołączył: pon, 28 sty 08 Skąd: 42-530 Nr użytkownika: 1,063 Płeć: Mężczyzna GG: 4757707 ![]() |
Z racji tego, ze juz nie poglem czytac tego co wypisuje ponizszy postanowilem skrobnąc im posta na forum (oczywiscie autor artukulow podpisac sie nie mogl, bo po co)
Mysle ze jezeli wiecej osob wyrazi tam swoje zdanie, może cos to pomoze ... bo zapewne nie pierwszy i ostatni raz będą pisac o MKSie http://www.podlaskisport.pl/forum/viewtopi...&p=193#p193 Ten post edytował sarsolot nie, 05 paź 2008 - 20:03 |
|
|
![]()
Post
#63
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
Z racji tego, ze juz nie poglem czytac tego co wypisuje ponizszy postanowilem skrobnąc im posta na forum (oczywiscie autor artukulow podpisac sie nie mogl, bo po co) Mysle ze jezeli wiecej osob wyrazi tam swoje zdanie, może cos to pomoze ... bo zapewne nie pierwszy i ostatni raz będą pisac o MKSie http://www.podlaskisport.pl/forum/viewtopi...&p=193#p193 Zaczynam przypuszczać, że każdy dziennikarz w Polsce dostaje ekstra gratyfikację za użycie wyrazu "ŚLĄSK" przy każdej nadarzającej się sposobności i we wszystkich możliwych formach gramatycznych. Nigdy przedtem nie było w mediach tak nagminnego wtłaczania Zagłębia Dąbrowskiego do regionu śląskiego. A może dziennikarze teraz jakby mniej wyedukowani? |
|
|
![]()
Post
#64
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 282 Dołączył: pon, 28 sty 08 Skąd: 42-530 Nr użytkownika: 1,063 Płeć: Mężczyzna GG: 4757707 ![]() |
Mysle ze to kwstia edukacji, bo w zasadzie to czesto nei sa nawet dziennikarze, tylko ludzie piszacy teksty dla mediow.
Nie wiem czy widziales jego odpowiedz, reszcie tez polecam przecyztac. O co mi chodzi, skoro sam wklejam link ze DG lezy w woj. śląskim! Chyba nawet uznal ze rozmowa z frustratem nie ma sensu. Wydaje mi się , ze w takich przypadkach FdZD powinno oficjalnie zabrac w tej sprawie glos, nie wiem, moze poprzez wystosowanie jakiegos pisma ? Bo jak widac facet ma zamiar dalej tkwic w swoim blednym przekonaniu. Ten post edytował sarsolot nie, 05 paź 2008 - 22:43 |
|
|
![]()
Post
#65
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 2,625 Dołączył: śro, 13 lip 05 Skąd: Mydlice Południe Nr użytkownika: 152 Płeć: Mężczyzna GG: 7413760 ![]() |
Wiedziałem, że analfabetyzm jest wszechobecny... Ale żeby aż do takiego stopnia?
-------------------- 33001,04 |
|
|
![]()
Post
#66
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 282 Dołączył: pon, 28 sty 08 Skąd: 42-530 Nr użytkownika: 1,063 Płeć: Mężczyzna GG: 4757707 ![]() |
a moze jednak nie jest tak zle, bo tresc artykułu się zmieniła, teraz juz nie ma w nim "druzyna ze Śląska" tylko "druzyna z Dąbrowy"
![]() |
|
|
![]()
Post
#67
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 65 Dołączył: sob, 22 gru 07 Nr użytkownika: 982 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Niektórzy są reformowalni, prawdziwi idioci to Ci którzy upierają się przy ewidentnym błędzie. Gościu na forum kozaczył bo: nie odróżniał Śląska od województwa; ktoś mu wygarnął gafę i wstyd tak bez walki się przyznać do błędu.
|
|
|
![]()
Post
#68
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT Jaka jest tożsamość Zagłębiaka?
Marcin Łęczek / sosnowiec.info.pl Co decyduje o tym, że jesteśmy Zagłębiakami, czy się nimi czujemy, co nas łączy? z socjologiem, prof. Jackiem Wodzem rozmawia Marcin Łęczek Co to oznacza: być Zagłębiakiem? - To poczucie przynależności związane z jednej strony z tradycją rodzinną, a z drugiej z pewną tożsamością grupy, która dawniej się nie identyfikowała. Ten proces rozpoczął się dwadzieścia, dwadzieścia kilka lat temu, a dzisiaj jest już poważnie obudowany instytucjonalnie Dlaczego dopiero dwadzieścia lat temu? - Ponieważ po wojnie dyskusja na temat przynależności regionalnej nie istniała, a sztucznie tworzona za czasów Gierka tożsamość zagłębiowska nie miała większego przełożenia na poczucie społeczne. To było tworzone przez elity polityczne, a ludzie żyli zupełnie innym torem. Robi się tutejszym mieszkańcom dużą krzywdę utożsamiając Zagłębie tylko z mitem robotniczym i okresem Gierka. Bo Zagłębie ma swoją historię o wiele starszą, o wiele bogatszą i redukowanie tego tylko do jednego jest nieporozumieniem. Co stanowi o byciu Zagłębiakiem? - Trzy rzeczy. Po pierwsze rzecz jasna – miejsce zamieszkania. Drugim filarem jest inteligencja. Trzeci filar jest symboliczny, ale zaczyna odgrywać coraz większą rolę, choć władze poszczególnych miast wydają się tego jeszcze nie rozumieć do końca. To jest filar kultury żydowskiej, która w latach przedwojennych i późniejszych tworzyła kulturę zagłębiowską. Jednak dzisiaj Żydów w Zagłębiu już nie ma... - Dlatego ten filar wraca właśnie w formie symbolicznej i trzeba z niego korzystać, jako z „bazy” Proszę zwrócić uwagę, jak bardzo obecnie ważne jest w Polsce tworzenie mitu założycielskiego, czyli bazy symbolicznej. Jak braciom Kaczyńskim udało się zrobić rzecz, która jest oparta na absolutnej nieprawdzie, czyli wmówić Polakom, że mit powstania warszawskiego jest mitem ogólnopolskim. A przecież nie jest – ja byłem wychowany w Krakowie i wiem, że w tam się nikt powstaniem nie przejmował... Jako pierwszy filar wymienił Pan miejsce zamieszkania. Gdzie geograficznie jest położone Zagłębie? Czy Zawiercie to również Zagłębie? - Dla mnie to nie jest takie istotne, ale generalnie to ziemie dawnego zaboru rosyjskiego, które rozwijały się pod koniec XIX wieku w tym samym rytmie, co ziemie śląskie dzięki złożom węgla, inwestycjom i w dużej mierze dzięki granicznemu charakterowi, bo to powodowało dywersyfikację i tworzyło rynki zbytu. A inteligencja? Przecież Zagłębie było zawsze robotnicze...? Nieprawda, to tylko polityczny mit, którzy stworzyli partyjni sekretarze. Zagłębie jest na pewno przykładem wielokulturowości, bo tu zawsze ze sobą współżyli chłopi albo miejscowi, albo ściągani z kieleczczyzny, w bardzo małym stopniu z małopolski, inteligenci – przecież zagłębiowskie licea przed wojną były na bardzo wysokim poziomie. Wciąż się nie mówi o tym, że tu jest wiele rodzin o tradycjach inteligenckich od trzech, czterech pokoleń – właśnie dzięki temu, że to szkolnictwo było na tak wysokim poziomie. Problemem Zagłębia było zawsze to, że tu było dużo inteligentów, ale rozproszonych. Natomiast dzisiaj powstają centra, które zaczynają tę inteligencję skupiać, a których przykładem jest sosnowiecka szkoła Humanitas, czy szkoła wyższa w Dąbrowie Górniczej. No i w końcu zawsze bardzo silna i ważna tu była warstwa lekarska społeczeństwa. Dzisiaj Zagłębiem również jest w dużej części młoda inteligencja, która została poniekąd stworzona przez antyinteligencki nurt, jaki pojawił się na Śląsku w latach 90. I to tacy ludzie jak Kutz zostali paradoksalnie twórcami tożsamości zagłębiowskiej. Nie sądzi Pan, że dyskusja o Ślązakach i Zagłębiakach nieco się już wyciszyła? - Owszem, jednak taka dyskusja się odrodzi w formie zmienionej. Będzie to wynikało z faktu, że przy dzisiejszej polityce unijnej subregiony będą ze sobą konkurować i wtedy zawsze jakieś elementy zróżnicowania muszą się pojawiać. A każda mobilizacja społeczna do podjęcia jakichkolwiek działań musi mieć u podstaw jakieś poczucie spójności, więc to też jest powód dla którego tożsamość zagłębiowska czy śląska musi istnieć. A mówiąc o subregionach... które miasto jest stolicą Zagłębia? I tu jest pewne nieszczęście, bo Zagłębie takiej stolicy nie posiada. Pretendują do bycia nią dwa miasta – Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza. Niestety Sosnowiec nie pokazał, że może być stolicą. Zbyt mało interesuje się losami ościennych gmin i dlatego rola stolicy została podzielona. Dodatkowo ani Dąbrowa ani Sosnowiec nie potrafią wykorzystać tej szansy, jaką daje im funkcjonowanie szkół wyższych. W efekcie te szkoły robią więcej na rzecz miasta niż same urzędy miejskie. Podobnie jest z budowaniem przez władze gmin tożsamości kulturowej. 200 – tysięczne miasto, jakim jest Sosnowiec nie ma jasno zdefiniowanego planu umieszczenia kultury lokalnej, jako elementu samopromocji. A Tychy – miasto o wiele młodsze, mają swój festiwal muzyki gitarowej. A co się kojarzy z Sosnowcem? Niestety niewiele. Dąbrowa ma podobny problem, choć ma przecież znakomitą przeszłość muzyczną.... Jednak to się zmienia, zmienia się podejście do tej tożsamości zagłębiowskiej i ja osobiście jestem tu bardzo dużym optymistą. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#69
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 516 Dołączył: sob, 02 gru 06 Skąd: D.G. Mydlice Nr użytkownika: 352 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Jak ktoś nie rozumie czym jest tożsamość zagłębiowska to ma okazje się dowiedzieć, a co najwazniejsze zrozumiee dlaczego wcześniej nie wiedział.
-------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#70
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 55 Dołączył: pon, 19 lis 07 Nr użytkownika: 886 Płeć: Mężczyzna ![]() |
CYTAT W ramach akcji nazwanej „Tropieniem Absurdów” wystosowaliśmy list do Polskiej Agencji Prasowej, w którym zwracamy uwagę na problem niepoprawnego nazywania Zagłębia Dąbrowskiego. Jak wiemy, stanowi ono historycznie i kulturowo Małopolskę lecz często jest w mediach przedstawiane jako Śląsk. Do listu dołączono mapę województwa z historycznym podziałem na Śląsk i Małopolskę, z wyszczególnionym Zagłębiem Dąbrowskim. Załączono również przykłady publikacji z zaznaczonymi błędami, a także listę 1150 podpisów pod internetowym apelem do mediów w/s stosowania prawidłowego nazewnictwa regionów więcej tutaj: http://www.zaglebiedabrowskie.org/?q=node/456 -------------------- www.zaglebiedabrowskie.org
|
|
|
![]()
Post
#71
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() Krzyk rozpaczy z Zagłębia Dąbrowskiego Michał Smolorz 2009-03-13, ostatnia aktualizacja 2009-03-13 13:08 Stała się rzecz zaskakująca: z Zagłębia Dąbrowskiego przyszedł krzyk rozpaczy, że miasta i gminy tego regionu są dyskryminowane, poniżane, odtrącane, pomijane, i w ogóle traktowane "per noga". Oczywiście przez Ślązaków, którzy wiodą prym w województwie - pisze w piątkowym felietonie Michał Smolorz. Rzecz jest szokująca, bo dotąd - od co najmniej 60 lat - przez kraj niósł się śląski płacz, że to Zagłębiacy przejęli wszelką władzę, jaka była do wzięcia - od komitetów partyjnych do zarządu miejskich szaletów. Że każdego ranka samochodami, autobusami, tramwajami i pociągami przeprawia się przez Brynicę tysiące butnych sosnowiczan, dąbrowian i będzinian, którzy pędzą, aby w Katowicach okupować kierownicze stołki, gnębić i wykorzystywać uciemiężonych Ślązaków. W socjologii pojawił się nawet naukowy termin "śląska krzywda". I oto w 2009 roku na przeciwległym brzegu rzeki wykwitło lustrzane poczucie krzywdy. Teraz źli Ślązacy okopani we władzy zagarniają pod siebie wszystkie dostępne dobra, inwestycje krajowe i zagraniczne, imprezy kulturalne i handlowe, unijne miliony i ministerialne wsparcia. A w kwitnących dotąd gminach zagłębiowskich bieda i poniżenie, figa z makiem i totalny upadek. Bezrobocie, dziury w jezdniach, odrapane tynki i marazm społeczny. Wszystkiemu winni sąsiedzi, którzy dorwali się do żłobu i przejadają wszystko, czasami rzucając za rzekę nędzne ochłapy, którymi nawet pies by się nie pożywił. Śpiewka to nienowa. Jeszcze mam w uszach lament czołowych aktywistów tak zwanego "Podbeskidzia", którzy w 1998 roku, gdy konstytuowała się granica nowego województwa śląskiego, wysoko wznosili sztandary rzekomej krzywdy, jakiej ponoć doznali od butnej katowickiej władzy. Od aroganckich i zaborczych Ślązaków, którzy depczą bielską inicjatywę, kradną ziemie góralom, zmuszają dzieci do uczenia się śląskiego żargonu. Słuchając dziś zagłębiowskiego lamentu, widzę w nim dosłowne cytaty z czołowych "podbeskidzkich" rewolucjonistów: Grażyny Staniszewskiej i Janusza Okrzesika. Oni też za dziurawe drogi, rosnące bezrobocie i odrapane tynki winili domniemanych zbrodniarzy z katowickich urzędów. Obarczanie mitycznych "onych" własnymi niepowodzeniami jest stare jak świat. Za każdym razem gdy skutkiem własnej gnuśności i braku pomysłów na życie coś nam nie wychodzi, winni są właśnie "oni". Ci, którzy do tego doprowadzili, którzy utrudniają nam życie, podbierają węgiel z piwnicy, uwodzą żonę i buntują dzieci. Do dziś mam w pamięci obrazek z 1990 roku, tuż po ustrojowej rewolucji. Osiedlowy sklep mięsny, zawiadywany dawniej przez komunistyczny system gospodarczy, został nagle sprywatyzowany. Dotychczasowa kierowniczka, królowa socjalistycznej dystrybucji, nagle musiała zostać prawdziwym handlowcem. Dotąd była panią, której tłumy kłaniały się z daleka i całowały po rękach w nadziei na łaskę wołowiny z kością. A tu nowy właściciel kazał jej schudnąć, poprawić uzębienie i uczesanie, zakładać co dzień czysty fartuch, oraz kłaniać się klientom, przymilać, zachęcać, obłaskawiać, zabiegać o względy. Szok był wielki, sklepowa miesiącami opowiadała o swojej krzywdzie, a po pół roku... umarła. Bielszczanie szybko otrząsnęli się z lamentu, zakasali rękawy i nie oglądając się więcej na "onych", sami zabrali się do roboty. I widać tego efekty, zwłaszcza odkąd ster rządów w mieście przejął pan Jacek Krywult, wyrzekań na zmowę zaborczych Ślązaków z Katowic już nie słychać. Tę prostą receptę warto polecić naszym przyjaciołom z Zagłębia. Bo w świecie lokalnej samorządności 90 proc. sukcesu zależy od własnej inicjatywy i tylko mała reszta od dobrego wujka. Jak słucham i czytam, nikłe na razie choć znaczące grono możnych Zagłębiaków zaczyna to rozumieć. To krzepiące wieści. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#72
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 49 Dołączył: wto, 17 paź 06 Nr użytkownika: 235 ![]() |
czy u nas w regionie działają 2 stowarzyszenia dla zagłębia ? znalazłem 2 strony - forum dla zagł. dąbrowskiego i forum dla zagłębia dąbrowskiego sosnowiec. to jakies frakcje
![]() ![]() |
|
|
![]()
Post
#73
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 101 Dołączył: śro, 24 paź 07 Nr użytkownika: 853 Płeć: Mężczyzna ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#74
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() Z województwem czuje się związana co 10 osoba Józef Krzyk 2009-05-18, ostatnia aktualizacja 2009-05-19 09:21 Młodzi mieszkańcy województwa śląskiego częściej przyznają się do związku ze swoją miejscowością niż z Polską, ale uważają się za patriotów. Cenią Wojciecha Korfantego i piłkarskie gwiazdy. A także solidną i uczciwą pracę. To najważniejsze z wniosków po przeprowadzonych w grudniu zeszłego roku badaniach w 140 gimnazjach i szkołach średnich naszego województwa. Zrobili je, w oparciu o odpowiedzi prawie 4 tys. uczniów, Adam Bartoszek, Justyna Kijonka-Niezabitowska i Tomasz Nawrocki, a wczoraj, podczas konferencji zorganizowanej z inicjatywy Kazimierza Kutza i Fundacji dla Śląska, złożyli raport. Socjologowie chcieli dowiedzieć się, czym dla młodego pokolenia w naszym województwie jest patriotyzm, za kogo siebie samych uważają, z kim oraz z czym czują się związani i gdzie szukają autorytetów. Zdając sobie sprawę z tego, że Śląskie powstało z połączenia kilku różniących się od siebie części, miejscowości, w których przeprowadzono badania zostały wylosowane w taki sposób, aby pokazać jak największy przekrój regionu. I rzeczywiście, uczniowie w Jaworznie lub Żywcu odpowiadali na wiele pytań zupełnie inaczej niż ci z Chorzowa lub Rudy Śląskiej. Przykład? W Rudzie Śląskiej najbardziej cenioną postacią jest zupełnie nieznany, jak się okazało, poza tym miastem, przemysłowiec Karol Godula, a w Chorzowie pytani o to samo uczniowie bardzo często wskazywali Gerarda Cieślika, legendę futbolu. Najbardziej cenioną postacią w całym województwie okazał się jednak Wojciech Korfanty, a w czołówce znaleźli się jeszcze m.in. Jerzy Dudek i Adam Małysz. Z kolei pytani o miejsca związane z historią i kulturą, które już zwiedzili, uczniowie wymieniali najczęściej Wawel i Auschwitz-Birkenau, a zachwalane przez media i władze województwa Nikiszowiec oraz Giszowiec widziało mniej osób niż Muzeum Powstania Warszawskiego czy Westerplatte. Komentujący w poniedziałek te wyniki uczestnicy konferencji załamywali ręce: - Młodzi mało wiedzą o przeszłości Śląska. To wina szkoły, bo jest nastawiona polonocentrycznie, całkowicie oderwana od gleby, nie ma w niej miejsca dla edukacji regionalnej - mówił Kazimierz Kutz, na co prof. Ryszard Kaczmarek, historyk z Uniwersytetu Śląskiego pytał retorycznie: A niby dlaczego miałoby to inaczej wyglądać, skoro wszystko jest na głowie nauczycieli? Gdzie są filmy, z których młodzież mogłaby czerpać wiedzę? Jakby na przekór temu szkolnemu polonocentryzmowi, młodzi mieszkańcy naszego województwa najczęściej identyfikują się z lokalną społecznością (39,7 proc.) i regionem (29,3 proc.), ale z całym województwem czuje się związana tylko co dziesiąta osoba. Tyle samo czuje się związanych z całym krajem, niewiele więcej niż z Europą (6,1 proc.). Tutaj też są duże różnice między miejscowościami. Młodzi mieszkańcy żywiecczyzny najrzadziej (1,4 proc.) deklarowali związek z województwem śląskim i najczęściej (19 proc.) z całym krajem, a gliwiczanie najczęściej (10,6 proc.) przyznają się do związków z Europą. Jeśli jednak ktoś na podstawie tych badań by pomyślał, że patriotyzm i Polska to dla młodych ludzi w naszym województwie nic nieznaczące słowa, mocno by się pomylił. 45,1 proc. ankietowanych określiło siebie jako Polaków, 42 proc. uważa się za Polaków-Ślązaków, a tylko 6,5 proc. za Ślązaków. Najwięcej uczniów zadeklarowało tę opcję w Piekarach Śląskich (23,1 proc.), Siemianowicach Śląskich i Rudzie Śląskiej (po 15 proc.), ale w sąsiednim Zabrzu tylko 4,4 proc, a w powiecie bielsko-bialskim nikt. Za opcją Polak-Zagłębianin opowiedziało się 58,7 proc. ankietowanych w Dąbrowie Górniczej i tylko jeden w pobliskim Będzinie. Socjologowie zapytali również uczniów o to, jakie są kryteria śląskości. Najwięcej, bo ponad trzy czwarte, odpowiedziało, że do tego, aby kogoś uznać za Ślązaka, wystarczy samoidentyfikacja, czyli poczucie, że jest się Ślązakiem. Tylko co drugi odpowiedział, że trzeba dobrze znać gwarę, mieszkać na stałe na Śląsku i mieć przynajmniej jednego z rodziców pochodzenia śląskiego. Dla co drugiego ankietowanego cechy dobrego Polaka i dobrego obywatela są takie same: uczciwa i solidna praca. Wyniki badań podsumował Kazimierz Kutz: - Mam nadzieję, że będą inspiracją do działań władz i urzędników, by do szkół wprowadzono historię Śląska. Dopiero wtedy będziemy żyli w normalnym kraju. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#75
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 23 Dołączył: śro, 03 wrz 08 Nr użytkownika: 1,436 Płeć: Mężczyzna ![]() |
http://www.e-sosnowiec.pl/index.php?dane=g...=3171&num=7
Już w środę w Sosnowcu konferencja o Tożsamości Zagłębia Dąbrowskiego -------------------- www.bieleckipiotr.pl
|
|
|
![]()
Post
#76
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
Zgadzam się z Panem Kucem, pod warunkiem, że wprowadzimy do szkół również obok historii Śląska historię Zagłębia. Wiedzy nigdy nie jest za wiele.
|
|
|
![]()
Post
#77
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,385 Dołączył: pon, 13 sie 07 Nr użytkownika: 782 Płeć: Mężczyzna ![]() |
A po co komu w szkole historia Śląska i historia Zagłębia?
|
|
|
![]()
Post
#78
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#79
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,772 Dołączył: śro, 05 maj 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 87 ![]() |
Zgadzam się z Panem Kucem, pod warunkiem, że wprowadzimy do szkół również obok historii Śląska historię Zagłębia. Wiedzy nigdy nie jest za wiele. A uczniowie to jeszcze chcą się czegoś uczyć w szkole ? CYTAT Za opcją Polak-Zagłębianin opowiedziało się 58,7 proc. ankietowanych w Dąbrowie Górniczej i tylko jeden w pobliskim Będzinie. ![]() ![]() Czy są też Polacy-Kujawiacy-Pomorzanie ? CYTAT Dla co drugiego ankietowanego cechy dobrego Polaka i dobrego obywatela są takie same: uczciwa i solidna praca. No nie mam pytań do co drugiego ankietowanego ![]() Ten post edytował bzenek wto, 06 paź 2009 - 10:01 |
|
|
![]()
Post
#80
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() ![]() Wojna zagłębiowsko-śląska ciągle trwa Agata Pustułka Dzisiaj 00:13:04 , Aktualizacja dzisiaj 08:24:59 Chociaż większość mieszkańców Zagłębia Dąbrowskiego identyfikuje się z regionem, to nie jest w stanie określić cech typowych dla zagłębiowskiej tożsamości. Instytut Zagłębiowski, który działa w Sosnowcu przy Wyższej Szkole Humanitas, rozpoczął właśnie naukowy bój o jej zdiagnozowanie i promocję. Z góry wiadomo, że zadanie nie będzie łatwe, bo zagłębiowska gwara, strój ludowy, a nawet menu rozmyły się w ciągu minionych lat wskutek napływu ludności z różnych stron kraju. Ale jak przekonuje doktor Michał Kaczmarczyk, jeden z liderów Instytutu, sprawa nie jest stracona. Przesłanie z zakończonej właśnie w Sosnowcu konferencji, poświęconej sprawom regionalnej identyfikacji jest jednoznaczne: Zagłębiacy chcą walczyć z narzucaniem im na każdym kroku śląskości, a zwłaszcza w nazewnictwie. - Dlaczego targi Expo w Sosnowcu mają w nazwie Silesia? Dlaczego nazwa Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia Silesia funkcjonuje tylko w oficjalnych materiałach? Dlaczego o Sosnowcu mówi się jako o śląskim mieście? - pytają rozgoryczeni zagłębiowscy regionaliści. Dobrawa Skonieczna-Gawlik z Muzeum Zagłębia w Będzinie, która od lat prowadzi badania nad kulturą duchową i materialną mieszkańców Zagłębia Dąbrowskiego, twierdzi, że osoby określające się jako Zagłębiacy nie są jednak w stanie podać wyznaczników swojej odrębności. - To między innymi efekt wyjątkowo skąpych badań etnograficznych w tym regionie. Wiele cech językowych jest czytelnych właściwie tylko dla specjalistów - ocenia. Czy można w ogóle nadrobić te luki w wiedzy i czy w ogóle warto bić się o tożsamość? - Warto wobec coraz większej centralizacji warszawskiej, która szkodzi regionom. Trzeba eksponować różnice, ale nie może to być czarny PR jak w wykonaniu choćby senatora Kazimierza Kutza - twierdzi prof. Jacek Wódz, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego. Zagłębiacy nie mogą darować Kutzowi, że kiedyś wytykając śląskie i zagłębiowskie różnice stwierdził: Mój świat lepiony był na model niemiecki, rządziła nim familijność i pracowitość. Po tamtej stronie królowało cwaniactwo, przekupstwo i donosicielstwo. Oczywiście droga Zagłębia-ków i Ślązaków do wybicia się na lokalną odrębność jest zupełnie inna. - Śląska tożsamość rozwijała się w sposób konfliktowy, ale skuteczny, co było widać choćby przy tworzeniu województwa - wyjaśnia prof. Wódz i na pocieszenie Zagłębiakom dodaje: - Tożsamość to proces dynamiczny. Zagłębie jest na początku drogi. Tożsamość zagłębiowska zrodziła się w opozycji do najsilniej rozwiniętej tożsamości śląskiej. Z trudem wydobywamy się z pozycji obronnych, ale się wydobywamy. Zagłębiowską słabością jest brak silnych elit stowarzyszeniowych, choć z powodzeniem zaczynają je zastępować niezwykle aktywne zagłębiowskie fora internetowe. W Zagłębiakach wciąż tkwi poczucie bezsilności. - Województwo jest ewidentnie budowane pod śląskim szyldem i Ślązacy nie mają oporów, aby używać swojej większości w Sejmiku dla przegłosowywania korzystnych dla siebie spraw - czytamy na blogu "zachodnia małopolska", gdzie można znaleźć aktualne analizy społeczne z punktu widzenia zagłębiowskiej mniejszości. Przed zaostrzeniem lokalnych waśni przestrzega prezydent Sosnowca Kazimierz Górski. - Myśmy granicę na Brynicy już mieli i nie wyszło nam to na dobre. Nazwy Silesia używamy ze względów promocyjnych - przekonuje. Jak się okazuje, może pogodzić nas kuchnia, bo zagłębiowska z wyjątkową tolerancją przyjmuje wszelkie kulinarne nowinki - twierdzi prof. Włodzimierz Wójcik. - Naszym hitem eksportowym jest żurek siewierski oraz zapiekanka zagłębiowska. Śląsk to rolada, modra kapusta i kluseczki. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#81
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
Drodzy Forumowicze!
Może ktoś wrzuci tu wywiad z Dariuszem Jurkiem, liderem stowarzyszenia Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego? - poniedziałkowy Dziennik Zachodni Nr 14(19612). Zgadzam się z Panem Jurkiem całkowicie. Dzięki za słowa prawdy. |
|
|
![]()
Post
#82
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,772 Dołączył: śro, 05 maj 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 87 ![]() |
Może ktoś wrzuci tu wywiad z Dariuszem Jurkiem, liderem stowarzyszenia Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego? Zgadzam się z Panem Jurkiem całkowicie. Dzięki za słowa prawdy. Arbas, a co w tym wywiadzie jest takiego ważnego, że poruszyłeś jego sprawę aż w kilku wątkach ? PS. Dawno nie mieliśmy tu solidnej naparzanki zagłębiowsko-śląskiej ![]() |
|
|
![]()
Post
#83
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() Zagłębie to Zagłębie, a nie Śląsk Andrzej Kaim Dzisiaj 06:47:04 Już początek wczorajszej debaty zorganizowanej przez Instytut Zagłębiowski Wyższej Szkoły Humanitas, poświęconej tożsamości Zagłębia jako odrębnego regionu województwa śląskiego, przyniósł zgrzyt między zaproszonymi do dyskusji. - U nas, na Śląsku... - zaczął prezydent Sosnowca Kazimierz Górski, co natychmiast spotkało się z ostrą reakcją Dariusza Jurka z Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego. - Nie, panie prezydencie! U nas w Zagłębiu, a nie na Śląsku - ripostował Jurek. Pomimo starań samorządowców, specjalistów od polityki i spraw regionalnych, trudno było znaleźć odpowiedź na pytanie, czy Zagłębie powinno się promować w opozycji do Śląska, podkreślać kulturowe i obyczajowe różnice, czy też całkowicie zatracić swoją tożsamość, by więcej zyskać. - Wcale nie powinniśmy walczyć ze stereotypami - uważa dr Władysław Wojtasik z Instytutu Zagłębiowskiego WSH. - One są nam potrzebne. Wbrew pozorom, to właśnie stwierdzenia "u nas, w Sosnowcu, na Śląsku" budują tożsamość regionalną. Podobnie sprawa ma się z promocją regionu. Czy Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec, Będzin powinny budować swoją markę jako markę osobnego regionu, czy też poświęcić swoją odrębność, by skorzystać z szansy promocji, jaką daje współpraca w ramach Górnośląskiego Związku Metropolitalnego? Także w tej sprawie dyskutanci mieli odrębne wizje. Kazimierz Górski oraz Zbigniew Podraza, prezydent Dąbrowy Górniczej, uważają, że konieczna jest współpraca ponadregionalna wg zasady, że duży może więcej. Jednak inni uczestnicy debaty wskazywali, że współpraca powinna dotyczyć administracji czy też sfery gospodarczej, zaś promocja powinna być odrębną sprawą poszczególnych regionów, czyli Śląska i Zagłębia. Dużo czasu poświęcono także poszukiwaniu symboli, których może użyć Zagłębie, by się promować. Ostatecznie stwierdzono, że mogą nimi zostać m.in. klub Zagłębie Sosnowiec, Jan Kiepura czy Trójkąt Trzech Cesarzy. Co do Kiepury, ustalono, że doskonałym sposobem na wykorzystanie go do promocji byłaby np. płyta z jego utworami w zupełnie nowych aranżacjach, może hip-hopowych. - Jeśli chodzi o Trójkąt, to trzeba pamiętać o tym, że to miejsce łączy Sosnowiec, Jaworzno oraz Mysłowice. I konieczna jest współpraca tych trzech miast, by stworzyć tam coś, co będzie nam służyć przez wiele lat. Może niech będą to wyrastające z trzech miast filary łączące się nad "trójkątem" z tarasem widokowym. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#84
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 101 Dołączył: śro, 24 paź 07 Nr użytkownika: 853 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Ankieta na temat sposobu promocji Zagłębia
http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec...zy_osobna_.html FdZD jednoznacznie popiera wspólną promocję i wspólny rozwój całego naszego regionu - Zagłębia Dąbrowskiego. Jeśli sami tego nie zrobimy to nikt tego za nas nie zrobi! Głosujcie za wspólną promocją całego Zagłębia :!: Przekażcie tą informację dalej i zachęcajcie innych na oddawanie głosów za Zagłębiem. http://www.zaglebiedabrowskie.org/news.php |
|
|
![]()
Post
#85
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 516 Dołączył: sob, 02 gru 06 Skąd: D.G. Mydlice Nr użytkownika: 352 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Zagłębie Dąbrowskie odzyskuje pamięć
Wyższa Szkoła Humanitas w Sosnowcu rozpoczęła nabór na studia historyczne (na poziomie licencjackim) ze specjalizacją - historia Zagłębia Dąbrowskiego. Przedstawiciele uczelni są przekonani, że po takim kierunku absolwenci będą mogli znaleźć pracę w zawodzie m.in. przewodnika turystycznego po Zagłębiu czy lokalnego animatora kultury. Ma to być także odpowiedź na reklamę i promocję "śląskości" na uczelniach województwa. Zainteresowanie jest spore. Pomysłowi przyklaskują działacze z lokalnych stowarzyszeń. Michał Kaczmarczyk, rzecznik WSH ma nadzieję, że studia przyciągną zarówno młodych ludzi, którzy chcą poznać swój region, jak i starszych, myślących o uzupełnieniu wiedzy. - Postępująca globalizacja pokazała coraz większe zainteresowanie dziejami małych, lokalnych ojczyzn. Dowodem na to są powstałe zaledwie kilka lat temu stowarzyszenia, jak Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego czy Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego - Sosnowiec - tłumaczy ideę utworzenia nowego kierunku Michał Kaczmarczyk. I nie ukrywa, że sama oryginalność kierunku też ma przyciągnąć zainteresowanych. Bo, jak podkreśla, to novum nawet na skalę ogólnopolską. Na specjalizacji historia Zagłębia Dąbrowskiego będzie przygotowanych około 15 miejsc. Studenci, poza przedmiotami ogólnie obowiązującymi na kierunku historycznym, będą poznawać historię gospodarczą i polityczną Zagłębia, dzieje Żydów w Zagłębiu Dąbrowskim, zdobywać informacje o zrywach niepodległościowych na tym terenie, dowiedzą się też, jak wyglądały tu początki prasy. Wśród wykładowców będzie m.in. dr Dariusz Rozmus, archeolog. Pomysł wprowadzenia kierunku to projekt autorski historyka, profesora Zygmunta Woźniczki. - To forma eksperymentalna i chcę do niej wykorzystać pracowników regionalnych instytucji. Słuchacze będą jeździli na wykłady monograficzne do muzeum w Sosnowcu, Będzinie, Dąbrowie Górniczej. Zagłębie Dąbrowskie potrzebuje specjalistów, którzy będą potem przekazywać wiedzę o regionie i podtrzymywać regionalną tożsamość - mówi profesor. Podkreśla, że Zagłębie to przecież miejsce, gdzie mieszka ok. 700 tysięcy ludzi. Zapewnia też, że kierunek nie ma służyć wzniecaniu antagonizmów śląsko-zagłębiowskich, a wręcz przeciwnie. - Chcemy pokazać to, co łączy nas z innymi regionami. Wznowić ciągłość historyczną, przerwaną w latach 70. i 80., gdy wielu stąd wyjechało a przybyli nowi, nieznający tego terenu i z nim niezwiązani - dodaje. Pomysłowi przyklaskuje Dariusz Jurek z Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego. Przyznaje też, że wielu z członków stowarzyszenia jest zainteresowanych kierunkiem. - Kilka osób twierdzi, że chętnie wybraliby tę specjalizację jako drugi, uzupełniający kierunek. Jako główny i jedyny, to może obecnie trochę ryzykowne, jeśli patrzymy pod kątem przyszłej pracy. Moim zdaniem tego typu studia powinny być obligatoryjne dla naszych lokalnych urzędników, samorządowców i polityków. Bo często niestety okazuje się, że ich wiedza na temat lokalnej tożsamości jest bardzo mała, albo wręcz błędna - mówi Dariusz Jurek. Nowoczesne kierunki studiów Przyszłych dziennikarzy Humanitas będzie kształcić także w ramach specjalizacji dziennikarstwo internetowe. Na europeistyce uczelnia proponuje specjalność fundusze europejskie, na politologii edukować będzie specjalistów ds. wizerunku politycznego, a na zarządzaniu specjalistów ds. reklamy i wizerunku firmy. Dziennikarstwo internetowe to specjalność dla osób, które wiążą swoją karierę np. z pracą w portalu. Dziennikarze internetowi nauczą się podstaw warsztatu reportera informacyjnego, dziennikarza sportowego, fotoreportera i projektanta stron www. Studia z zakresu funduszy europejskich pozwolą zdobyć praktyczną wiedzę: jak skutecznie pozyskiwać pieniądze unijne, jak pisać dobre wnioski, gdzie i w jaki sposób wykorzystywać środki UE i jak promować projekty europejskie. Magdalena Nowacka Zagłębieinfo -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#86
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego Śląska, czyli również w Zagłębiu?
|
|
|
![]()
Post
#87
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,385 Dołączył: pon, 13 sie 07 Nr użytkownika: 782 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Pytanie powinno brzmieć chyba tak:
Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego województwa Śląskiego, czyli również w Zagłębiu? Bo Zagłębie nie leży na Śląsku lecz w Śląskim. |
|
|
![]()
Post
#88
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
Pytanie powinno brzmieć chyba tak:Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego województwa Śląskiego, czyli również w Zagłębiu? Bo Zagłębie nie leży na Śląsku lecz w Śląskim. Pytanie powinno brzmieć chyba tak:Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego województwa Śląskiego, czyli również w Zagłębiu? Bo Zagłębie nie leży na Śląsku lecz w Śląskim. Pytanie powinno brzmieć chyba tak:Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego województwa Śląskiego, czyli również w Zagłębiu? Bo Zagłębie nie leży na Śląsku lecz w Śląskim. Pytanie powinno brzmieć chyba tak:Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego województwa Śląskiego, czyli również w Zagłębiu? Bo Zagłębie nie leży na Śląsku lecz w Śląskim. |
|
|
![]()
Post
#89
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 805 Dołączył: pią, 08 sty 10 Nr użytkownika: 3,645 Płeć: Mężczyzna GG: 3867643 ![]() |
Pytanie powinno brzmieć chyba tak:Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego województwa Śląskiego, czyli również w Zagłębiu? Bo Zagłębie nie leży na Śląsku lecz w Śląskim. Pytanie powinno brzmieć chyba tak:Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego województwa Śląskiego, czyli również w Zagłębiu? Bo Zagłębie nie leży na Śląsku lecz w Śląskim. Pytanie powinno brzmieć chyba tak:Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego województwa Śląskiego, czyli również w Zagłębiu? Bo Zagłębie nie leży na Śląsku lecz w Śląskim. Pytanie powinno brzmieć chyba tak:Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego województwa Śląskiego, czyli również w Zagłębiu? Bo Zagłębie nie leży na Śląsku lecz w Śląskim. Jeszcze człon o Podbeskidziu i Częstochowie zgrabnie dodaj... -------------------- www.czerwonesamochody.com
|
|
|
![]()
Post
#90
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,978 Dołączył: sob, 01 kwi 06 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 197 Płeć: Mężczyzna GG: 2519362 ![]() |
Śląsko-Małopolskie - obejmuje wszystko.
-------------------- |
|
|
![]()
Post
#91
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,385 Dołączył: pon, 13 sie 07 Nr użytkownika: 782 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Pytanie powinno brzmieć chyba tak:Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego województwa Śląskiego, czyli również w Zagłębiu? Bo Zagłębie nie leży na Śląsku lecz w Śląskim. Pytanie powinno brzmieć chyba tak:Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego województwa Śląskiego, czyli również w Zagłębiu? Bo Zagłębie nie leży na Śląsku lecz w Śląskim. Pytanie powinno brzmieć chyba tak:Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego województwa Śląskiego, czyli również w Zagłębiu? Bo Zagłębie nie leży na Śląsku lecz w Śląskim. Pytanie powinno brzmieć chyba tak:Czy "Ślabikorz Slunski" - elementarz na rok szkolny 2012/2013 będzie obowiązywał w szkołach na terenie całego województwa Śląskiego, czyli również w Zagłębiu? Bo Zagłębie nie leży na Śląsku lecz w Śląskim. Może dlatego, że nasze województwo nazywa się Śląskie? |
|
|
![]()
Post
#92
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,385 Dołączył: pon, 13 sie 07 Nr użytkownika: 782 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Dzisiaj mogliśmy usłyszeć z ust Pana Podrazy, że Dąbrowa to największe miasto na Śląsku...
|
|
|
![]()
Post
#93
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 962 Dołączył: śro, 31 sty 07 Skąd: D.G. Mydlice Północ Nr użytkownika: 432 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Przestańcie już z tym "ślUnski" czy "ślUnsko" bo tak sie nie mówi i nie pisze, tylko poprawnie jest "slONsko'!
![]() |
|
|
![]()
Post
#94
|
|
UZYTKOWNIK ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 35 Dołączył: pią, 05 mar 10 Nr użytkownika: 3,748 Płeć: Mężczyzna ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#95
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
Przestańcie już z tym "ślUnski" czy "ślUnsko" bo tak sie nie mówi i nie pisze, tylko poprawnie jest "slONsko'! Według czego lub kogo poprawnie?
![]() |
|
|
![]()
Post
#96
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 962 Dołączył: śro, 31 sty 07 Skąd: D.G. Mydlice Północ Nr użytkownika: 432 Płeć: Mężczyzna ![]() |
według śląskiego :]
![]() |
|
|
![]()
Post
#97
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() ![]() Hanysy nie lubią goroli. Podobnych konfliktów w regionie jest więcej Marcin Zasada 2010-08-19 23:22:45 , Aktualizacja 2010-08-21 08:58:19 Bytom nie lubi Radzionkowa. Czeladź nie lubi Będzina, bo Będzin nie lubi Czeladzi. Wyry nie tolerują Gostyni, a Miasteczko Śląskie nie przepada za Żyglinem. W Rybniku nie cierpią kierowców z Wodzisławia. Wszyscy nie lubimy nie tylko całkiem obcych, ale i sąsiadów. Konflikty między Ślązakami i Zagłębiakami są elementem regionalnej tożsamości. Nasz region jest wspólnotą bardziej lub mniej groteskowych animozji. Po obu stronach legendarnego już konfliktu Śląska z Zagłębiem od dziesięcioleci kwitną sąsiedzkie spory przypominające zatargi Pawlaka z Kargulem. Na tej zasadzie Chełm wojuje z Imielinem. Jak powiadają w Imielinie, zanim w ich kościele montowano organy, trzeba było sprawdzić, ile piszczałek mają te u chełmioków. Żeby mieć więcej. A w Chełmie pytają, dlaczego imielok w tym kościele nie klęka na mszy? Bo złodziei tam tyle, że jak imielok wstaje, to już nie ma butów. Tak rodzą się miejskie legendy i złośliwości godne tych, które kierują pod adresem Kanadyjczyków, a Anglicy w stronę Francuzów. - Nigdzie indziej w kraju nie ma takiej mozaiki różnych społeczności. Każda zmaga się z odwieczną potrzebą dowartościowania się, a najlepiej zrobić to w opozycji do sąsiada. Takie stereotypy i rywalizacje tylko wzbogacają nasz region - uważa prof. Marek Szczepański, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego. Czy bardziej służy nam życie w nielubieniu się i przekomarzaniu? Dopóki różnice nie przenoszą się na grunt stadionowy, jest to niegroźne i zabawne. A z kogo żartuje się w Państwa mieście? Lubimy się nie lubić i to trzeba lubić Wszyscy nie lubimy pichuniów i władoli. Obcych, ma się rozumieć. Ale można być obcym mniej lub bardziej. Dlatego właśnie bytomianie czują się lepsi od rudzian, chyba że są z Bobrka. Czeladzianie są lepsi od będzinian, chyba że są z Piasków. Raciborzanie mogą być gorsi od rybniczan, bo są lepsi od głubczyczan - pisze Marcin Zasada Pichu... co? Otóż, stary hanys gdzieś spod Tychów, już z pół wieku temu czujnym śląskim okiem zauważył, że wszyscy nowi w jego wsi dzielą się na dwie grupy. W pierwszej mężczyźni byli słabi, nieporadni i leniwi. I wszyscy mieli na imię Władysław. Przypadek? Od tego czasu obcy próżniak stał się władolem. Od władola gorszy jest jednak obcy szabrownik i rzezimieszek. We wsi starego hanysa jeden z takich cwanych gagatków podwędził tubylcowi rower. W spokojnej, uczciwej śląskiej wsi starego hanysa! Łapserdak na nazwisko miał Pichuń, więc pichuniem stary hanys ochrzcił obcego, któremu w głowie hultajstwo i gałganeria. A razem z władolem, pichuń dołączył do obszernego rejestru "ni bratów, ni swatów", których na swoim terytorium należy co najmniej mieć na oku. Czyli krojcoków, medalikorzy, bastardów, przystacy, pamponi, przyżenionych, cysoroków, wulchauzoków, krzoków i ptoków. - To naturalne właściwości hermetycznej kultury słabszej otoczonej przez kultury dominujące. Dzięki temu zamknięciu, odrzuceniu dóbr cywilizacyjnych i obronie przed zawłaszczeniem, Ślązacy zachowali swoją tożsamość - ocenia publicysta Michał Smolorz. Witamy w Polsce Eskimosi potrafią rozróżnić i nazwać 160 gatunków śniegu. Ślązacy przez lata tworzyli leksykon cudzoziemców, bo nie wystarczyło nazwać obcego gorolem, tak jak na dalekiej północy nie wystarczy powiedzieć, że pada śnieg. W tym regionie odległości między skupiskami ludności są niewielkie, a choć losy wspólne, to różnic sporo. W dodatku, te największe zawsze objawiały się w kontaktach sąsiedzkich, bo sąsiad trochę swój i często bardziej obcy. Legendarny konflikt Ślązaków i Zagłębiaków stał się jednym ze sposobów na budowanie swoich tożsamości po obu stronach tej barykady. Przy okazji bywało zabawnie: Ślązacy zarabiający na życie w Zagłębiu pracowali za granicą i ostrzegali, że przed przekroczeniem Brynicy sprawdza się paszporty. Zagłębiacy odpowiadali: "Co wy gadacie, jak wy polskiego nie znacie?", a przy drodze z Siemianowic do Czeladzi w oczy rzucał się napis na murze: "Witamy w Polsce". Te dowcipy z brodą jak u Tołstoja znają nawet w Białymstoku. A przecież nie lubimy się bardziej i głębiej niż tylko na osi Śląsk-Zagłębie. Słyszała? Sąsiadowi ogiera ukradli, a taki był ładny, hamerykański, szkoda... - rechocze Pawlak w "Samych swoich". Gdyby jakimś cudem kultowy bohater z trylogii Sylwestra Chęcińskiego pochodził z Zagłębia, byłby pewnie czeladzia-ninem. Po drugiej stronie płotu stałby Kargul, będzinianin. Dwaj sąsiedzi zza Brynicy od wieków spierają się o to, co powstało pierwsze. "Tu będziem my, a tam czeladź" - jak miał powiedzieć Kazimierz Wielki, rzekomy ojciec założyciel obu miejscowości, czy raczej "Tu czeladź, a tu będziem"? Historia jak z kurkowo-jajecznego dylematu, ale w takich sporach nie ma żartów. To znaczy są, ale aż ociekają złośliwością. - Dlaczego mówi się: "W Będzinie", a nie "W Będziniu"? - pyta Maciek, czeladzianin. - Bo przecież nikt nie mówi: "W dupiu", tylko "W dupie". - W Czeladzi na rynku postawiono wagon pociągu. Mieszkańcy będą uczyć się wsiadać i wysiadać, żeby byli gotowi i wyedukowani, gdy ich miasto dorobi się w końcu dworca kolejowego - odpowiada Radek Golus, będzinianin. Wczoraj dworca w Czeladzi jeszcze nie było, choć jak sarkają sąsiedzi znad Czarnej Przemszy, kiedy w końcu stacja powstanie będzie miała 52 perony, trzy poziomy i 140 torów. Według będzinian, w Czeladzi na razie rozciągają się dziewicze prerie, na których wypasają się rzadkie zwierzęta: psy, koty i konie. I jeszcze jedno powiedzenie: "Nam Czeladź nie kazano". - Będzin może szczycić się, że był pierwszy. Przyjechali tam robotnicy, żeby nam wybudować miasto. Szkoda, że ich potomkowie postawili takie rondo, że pokonując je, trzy raz wpada się pod ten sam tramwaj - odgryza się Maciek. Komuniści się wymądrzają Na te animozje z pobłażliwym znudzeniem spogląda Sosnowiec. - Wielkie rzeczy, szczypią się wieśniaki. Jakby było o co - dziwi się Paweł Konieczko, dumny ze swojego sosnowieckiego rodowodu, zapominając, że gdy w tym regionie wybierano miejsce na ostatnią stację trasy kolei warszawsko-wiedeńskiej, w grę wchodziła Czeladź i Sosnowiec. Może gdyby wybrano Czeladź, dziś to o Sosnowcu opowiadano by kolejowe kawały. - Gdy w Będzinie stał wielki zamek, do Sosnowca można było tylko jechać na grzyby albo polowanie, bo oprócz lasów nic tam nie było. A teraz? Komuniści się wymądrzają - kpi Krzysztof Pietranek, odpoczywający z rodziną u podnóża zamku. Sosnowiczanie i na to mają odpowiedź: - Gdyby nie Gierek, w Będzinie nie byłoby gdzie mieszkać. Byłoby za to więcej pięknych szaberplaców - poucza sąsiadów Bożena Bilska, dumająca o animozjach na spacerze z kundelkiem Żabą. - W Będzinie między godziną ósmą a szesnastą w dni powszednie oraz całodobowo w dni świąteczne nad miastem włącza się aureolę. A odległość między kościołami nie może przekraczać pięciuset metrów - wyzłośliwia się sosnowiczanin Konieczko. Uzupełniając wewnątrzzagłębiowskie uszczypliwości, dodajmy, że ponoć nie tylko w Sosnowcu o Dąbrowie Górniczej mówi się, że "jest tak brzydka, że całą należałoby ją osłonić ekranami dźwiękoszczelnymi" oraz że "dąbrowian dzieli tylko osiemnaście kilometrów od cywilizacji. Tyle trzeba pokonać do lotniska w Pyrzowicach, z którego najlepiej wyjechać do pracy w Irlandii". W Jaworznie na kpiny o "wychodzeniu na dwór" odpowiadają, że mają blisko do Krakowa, stąd dworskie maniery. Im bliżej Katowic, tym częściej mówi się "idę na pole", znaczy wieś, bo pól w miastach nie ma. Rybnik jak socjalizm A propos wsi i miast. 70 km od Jaworzna, w wielkomiejskim Rybniku najchętniej nie przyjmowaliby do siebie "gości z wiosek". Wioski to dla rybniczan wszystko dookoła ich metropolii, czyli Wodzisław, Jastrzębie-Zdrój, Żory czy Knurów, o Marklowicach nie wspominając (o tych Marklowicach, w których na dworcu był napis: "WC 100 metrów, biegiem 50"). Podłoże konfliktu: komunikacyjne. - Odkąd mamy dwa centra handlowe, "wioskowcy" przyjeżdżają do nas swoimi samochodzikami i zapominają, że w mieście trzeba stosować się do przepisów ruchu drogowego, świateł, znaków i elementarnej kultury - skarży się Ala, rybniczanka. Na nią rejestracja zaczynająca się od SWD (Wodzisław) działa jak krzyż na belzebuba. Co na to wodzisławianie? Twierdzą, że do Rybnika trzeba zabrać zapas aviomarinu, bo od jeżdżenia w kółko nawet Kubicy zrobiłoby się niedobrze. Żartują też, że rybniczanie przygotowują się do spisu powszechnego, który w końcu zliczy ilość ich rond i rondek. Animozji jest więcej. Jastrzębie rybniczanie określają mianem najbardziej na południe wysuniętej dzielnicy Warszawy (podobnie mówi się o Sosnowcu). W Marklowicach psy szczekają pewną tylną częścią ciała, a główną atrakcją Knurowa jest przystanek autobusowy. Mniej bezlitosny stosunek mieszkańcy Rybnika mają do sąsiadów z Raciborza. - Śmiejemy się z ich obsesji na punkcie porządków. Jeśli raciborzanie masowo wychodzą przed swoje posesje z miotłami, to znaczy, że idzie weekend albo święta. Dziwni ludzie - kręci głową Ala. Racibórz odpowiada: "Jaka jest różnica między Rybnikiem a socjalizmem? Żadna. Jedno i drugie wiedzie przez nędzę". Gwoli ścisłości, Nędza to wieś na trasie z Raciborza do Rybnika. - Nie da się ukryć, że raciborzanie mają kompleks rybnicki, choć przecież jeszcze 20 lat temu oba miasta były porównywalnej wielkości i miały porównywalne znaczenie. Dla równowagi, kompleks rybnicki odbijamy sobie, gdy z niewymuszoną dominacją myślimy lub mówimy o mieszkańcach sąsiednich Głubczyc - zdradza Marek Migalski, europoseł z Raciborza. Wy na górce, my w dolinie Najtrudniej współdzielić losy sąsiadom zza miedzy. Genezy rywalizacji między Chełmem a Imielinem nie pamiętają nawet najstarsi chełmiocy i imielocy. Ci drudzy budując kościół skrzętnie policzyli, ile piszczałek w organach mają w swojej świątyni w Chełmie. I postanowili, że u nich będzie więcej. W Imielinie od dziesięcioleci rozwijała się przedsiębiorczość. A jeszcze niedawno prywaciarz był synonimem złodzieja, cwaniaka i kombinatora. Więc chełmiocy wiedzieli, o co oskarżać sąsiadów. - Dlaczego w kościele w Imielinie nikt nie klęka? Bo jak człowiek wstaje, to już nie ma szczewików - opowiada publicysta Michał Smolorz, wskazując przy tym na dwa znacznie poważniejsze konflikty wewnątrzregionalne: - Desilezjanizacja tak zwanego Podbeskidzia, w którym nie tak dawno modne były naklejki z napisem "Nie jestem Hanysem" i podobne budowanie odrębności w województwie opolskim - wylicza Smolorz. Obarczone mniejszym ciężarem gatunkowym są swary pomiędzy Miasteczkiem Śląskim a Żyglinem oraz Wyrami a Gostynią. Ich podłoże jest podobne - dwie miejscowości wchodzące w skład jednej gminy próbują podkreślać swój prymat. Więc sąsiadom nie darują. Gostynianie mają za złe wyrzanom, że ich domy leżą w dolinie, gdzie zalewa rzeka, a Wyry na górce. W Wyrach śmieją się, że w Gostyni na noc zwija się asfalt. - W Wyrach ludzie bardziej przedsiębiorczy i pracowici. Gostynianie są za to skąpi jak Szkoci - uważa Marek Gołosz z Wyr. W Miasteczku Śląskim szczycą się prawami miejskimi, o których Żyglin może tylko pomarzyć. Żyglin ma jednak kościół parafialny. Ta równowaga napędza odwieczny spór wewnątrz powiatu tarnogórskiego. - Mój ojciec jest z Miasteczka, a mama z Żyglina. Nieraz musiał salwować się ucieczką, gdy żyglinianie chcieli ręcznie wyrazić swój sprzeciw, że spotyka się z ich dziewczyną - opowiada Roman Boino z Miasteczka. - Dziś konflikt nie jest już tak intensywny, bo ludność się wymieszała, ale do dziś nas w Żyglinie określa się "rogolami", a ich u nas nazywamy "husytami". W Pszczynie mówi się, że "porządny pszczyniok z lasokami się nie zadaje". To o mieszkańcach Kobióra. W Bytomiu o babach z Radzionkowa żartowało się, że są "paskudne jak chleb z giganta (piekarnia z poprzedniej epoki z pieczywem o smaku gliny)". Tychy to kolonizatorzy Bierunia i okolic (słynny spór o ziemię, na której stoi zakład Fiata). Z rudzkiego Chebzia i tamtejszej pętli śmiano się wszędzie. Chebzie określano końcem świata, za którym nie ma już nic. Podobne szyderstwa spadały na Chropaczów, ale w Świętoch-łowicach jeszcze większym obiektem kpin są Lipiny. "Nie jedź tam, bo zjedzą ci psa, a potem ciebie", "Idę do kolegi na urodziny. A gdzie? Na Lipiny. Co kupisz, może książkę? Nie, książkę on już ma" - to tylko część lipin-jokes. Międzydzielnicowe animozje to osobny rozdział tej historii. Kliniczny przykład to Ruda Śląska, która składa się wyłącznie z dzielnic i każda najchętniej biłaby się o dostęp do morza. Czeladzianie nie uznają za swoich mieszkańców dzielnicy Piaski ("to ukryta komórka Sosnowca"). W Bytomiu nie przyznają się do biednego Bobrka, w którym "jeśli na czymś nie siedzisz lub nie trzymasz w rękach, to znaczy, że nie jest twoje lub nie jest ci potrzebne". Takich miejsc jest więcej: Katowice-Załęże, Sosnowiec-Zagórze czy Chorzów-Batory. Dzieci są milsze od dorosłych, zwierzęta są milsze od dzieci. Mówisz, że rozumując w ten sposób muszę dojść do twierdzenia, że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek - pisał Andrzej Bursa. Jakkolwiek niemiły byłby sąsiad, zawsze będzie milszy od całkiem obcego. Wszak, jak powiadają Madziarzy, żaden człowiek nie jest na tyle bogaty, by nie potrzebował sąsiada. Jakiegokolwiek. Choćby pichunia czy władola. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#98
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 516 Dołączył: sob, 02 gru 06 Skąd: D.G. Mydlice Nr użytkownika: 352 Płeć: Mężczyzna ![]() |
CYTAT Zagłębiacy nie chcą się stroić w śląskie piórka Od kilku dni Michał Węcel zbiera gratulacje od mieszkańców Zagłębia. Skromny historyk z sosnowieckiego muzeum wypomniał urzędnikom i naukowcom, że dyskryminują jego ziomków. I zapowiedział, że nie pośle swoich dzieci na lekcje języka śląskiego. Zdarzenie miało miejsce kilka dni temu na Kongresie Kultury Województwa Śląskiego. Węcel, i nie tylko on, już samą nazwę tej imprezy uznał za prowokacyjną. A przebieg kongresu tylko go utwierdził w przekonaniu, że Zagłębiacy są przez Ślązaków traktowani po macoszemu. Wychwycili od razu, że prof. Jan Malicki, dyrektor Biblioteki Śląskiej, stwierdził, że kultura województwa to mozaika tradycji Górnego Śląska, Beskidów, ziemi częstochowskiej i Kresowian. - A Zagłębie, panie profesorze, to w tym województwie się nie liczy? - wykrzykiwali oburzeni. Wyszło im, że z prominentnych osób, których przemówień pilnie słuchali, jeden tylko Jerzy Buzek, szef europarlamentu, nie zapomniał wspomnieć o Zagłębiu. Węcel przyszedł na dyskusję o tożsamości regionalnej i skorzystał z okazji, by tam zaprotestować przeciwko pomijaniu Zagłębia. Bo, jak uważa, to nie przypadek, ale pansilesianizm. Śląsk i Ślązacy we wspólnym z Zagłębiem województwie cieszą się uprzywilejowaną pozycją, a Zagłębiacy są dyskryminowani. Nawet media i samorządy zagłębiowskich miast przykładają do tego, jego zdaniem, rękę. No a teraz jeszcze ten pomysł lansowany przez śląskich regionalistów, aby w szkołach uczyć śląskiej mowy! Węclowi to się nie podoba i zapowiedział, że swoich dzieci na takie lekcje nie pośle. Internauci z Zagłębia nie szczędzą mu pochwał i podają przykłady, które ich zdaniem dowodzą, że historyk ani trochę nie przesadził. No bo czy to nie obraza dla Zagłębia, żeby dyrektorzy szkół w Sosnowcu musieli zabiegać o certyfikat ?śląskich szkół?? I czy to nie głupie, żeby w Jaworznie odbywały się konkursy gwary śląskiej? Nie dosyć, że Śląska, gdzie nie spojrzeć, pełno, to jeszcze urzędnicy w Sosnowcu stroją się w śląskie piórka. Dowód? W reklamowych broszurkach zachęcają inwestorów hasłem o śląskim kulcie pracowitości. Marszałek województwa (choć z Jaworzna) też, zdaniem internautów, do tej dyskryminacji przykłada rękę - na liście dofinansowanych przez niego placówek nie ma żadnej z Zagłębia. - Nie pozwólmy przerobić naszych dzieci na hanysów! - wzywają najzagorzalsi. Boją się, że do lekcji gwary zmusi Zagłębiaków Unia Europejska, gdy śląszczyzna uzyska status języka regionalnego w województwie. Prof. Jolanta Tambor z Uniwersytetu Śląskiego, jedna z organizatorek debaty, na której Węcel wygłosił swój antyśląski protest, zapewnia, że Zagłębiacy nie mają powodu do obaw. - Nikt nie chce narzucać siłą nauki śląskiego w Sosnowcu! - obiecuje i powołuje się na przepisy. W tych czarno na białym wyczytać można, że język regionalny można wprowadzić urzędowo do szkół tylko tam, gdzie mieszka przynajmniej 20 proc. autochtonów. Nie ma co, zdaniem profesorki, obrażać się na nazywanie wszystkich mieszkańców województwa śląskiego Ślązakami. Jej mąż, choć z Będzina, też sam o sobie mówi, że Ślązak. Wywołane przez Węcla do tablicy władze Sosnowca także nie przyznają się do zaniedbania zagłębiowskiej sprawy. - Wprost przeciwnie, zawsze podkreślamy, że w województwie, nazwanym może niefortunnie ?śląskim?, Zagłębie istnieje jako odrębny twór kulturowy - przypomina rzecznik Grzegorz Dąbrowski. I dodaje, że to jego szef, prezydent Sosnowca, jako pierwszy rozwinął skrót GZM jako Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia Silesia zamiast Górnośląski Związek Metropolitalny. Niespodzianie na odsiecz historykowi z Sosnowca przychodzi zaś Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska. Uważa, że urzędnicy wojewódzcy bardzo mechanicznie podchodzą do krzewienia regionalizmu, bo nie mają na Śląsku korzeni i nie czują niuansów: - Nie mamy prawa Zagłębiakom robić tego samego, o co obwiniamy władze polskie w stosunku do Górnego Śląska. Nie wolno bezmyślnie narzucać języka i symboli komuś, kto pragnie pielęgnować swoje. Domagamy się szacunku dla odrębności Górnoślązaków i dlatego szanujemy tożsamość innych ludzi, także zagłębiowską - mówi Gorzelik. Węcel przyznaje się, że chodziło mu o prowokację. - Chciałem pokazać problem i zachęcić do dyskusji, czy wystarczająco dbamy w Zagłębiu o własną kulturę. Jest czego zazdrościć Ślązakom, ale my wcale nie musimy być gorsi. Witold Gałązka, Gazeta Wyborcza Katowice. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#99
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,023 Dołączył: czw, 16 lis 06 Nr użytkownika: 307 ![]() |
Zamiast poświęcać czas na naukę gwary (kto chce i tak posługuje się nią prywatnie)
wolę dzieci ze swojej rodziny uczyć angielskiego, niemieckiego, francuskiego, rosyjskiego itd. Przede wszystkim jednak POLSKIEGO, który podupada w zastraszającym tempie - co widać i słychać w szkołach, mediach, na ulicach. A jeśli za chwilę Małopolanie i Kielecczanie zechcą wprowadzenia do szkół swojej gwary? Po co komu taka Wieża Babel? Nie dajmy się zwariować. |
|
|
![]()
Post
#100
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 516 Dołączył: sob, 02 gru 06 Skąd: D.G. Mydlice Nr użytkownika: 352 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Poniższy tekst pokazuje że nasz historyk z muzeum sosnowieckiego swoim wystąpieniem wywołał spory rezonans, chciałbym zobaczyć miny debatujących ślązoków podejrzewam że były podobne jak prezia spiskowców po przemówieniu H. Krzywonos na zjeździe Solidarności"
CYTAT "Trzeba by zmienić nazwę województwa śląskiego"
Trzeba tak zmienić nazwę województwa śląskiego, by wreszcie zadowolić Zagłębie i Podbeskidzie. Ale łatwiej chyba by było zmienić nasze granice, niż wszystkich pogodzić Do takich wniosków dojść można po zorganizowanej w ramach kongresu kultury województwa śląskiego dyskusji o tożsamości regionalnej. Nie wracałbym do tego wydarzenia sprzed kilku dni, gdybym nie miał pewności, że emocje, których byłem tam świadkiem, same z siebie nie wygasną. Nie chodzi li tylko o to, że zdaniem niektórych uczestników debaty, a wbrew zaklęciom urzędników, województwo śląskie nie ma wspólnej dla wszystkich mieszkańców kultury i tożsamości regionalnej. Z tym akurat zgodzić się można, bo - na co zwrócił uwagę dr Zbigniew Kadłubek - większość mieszkańców województwa śląskiego nie utożsamia się z kulturą śląską. Ba! Nie wiadomo nawet, co poza godką śląską i pamięcią odrębnej historii na tę kulturę miałoby się składać. W każdym razie socjolodzy zwracają uwagę, że z pewnością nie te cechy, które Ślązacy lubią uważać za specyficznie własne: poszanowanie pracy, religijność i silne więzy rodzinne. Następny kongres, jeśli komuś przyjdzie na niego ochota, powinien być w tej sytuacji poświęcony raczej kulturze w województwie śląskim, a nie kulturze województwa śląskiego. Krzywdy ze Śląska Gorzej, że dla kilku uczestników kongresu debata o tożsamości regionalnej była tylko okazją do wygłoszenia tyrady o tym, jak wielka krzywda im się na Śląsku dzieje. Michał Węcel, historyk z Sosnowca, przyszedł więc ponarzekać na wyznawany rzekomo w różnych decyzyjnych kręgach pansilesianizm i deprecjonowanie zagłębiowskiej tożsamości. Przejawy tego, odkrytego przez siebie zjawiska, dostrzegł w nazwach instytucji i imprez, a daleko nie musiał szukać, wszak kongres kultury też miał Śląsk w swoim tytule. Z podobnym poglądem zaraz po nim wystąpiło jeszcze kilka osób, dostało się nawet prezydentowi Sosnowca, bo podobno za mało jest zagłębiowski. Nie wydaje mi się, by za takimi twierdzeniami stały jakieś fakty, ale dobrze by było nad nimi dłużej się zastanowić. I nie odmawiać prawa do takich odczuć. Dlaczego niektórym Ślązakom, święcie przekonanym, jak źle i arogancko traktowani są przez przemądrzałą Warszawę, przez myśl nie przejdzie, że np. w Zagłębiu i Żywcu są tacy, którzy po dziurki w nosie mają panoszących się Hanysów? Cieszyłbym się, gdyby wnioski wyciągnęli z tego regionalni decydenci, którym wydaje się, że konfliktom uda się zapobiec, jeśli obdzielą po równo każdą wchodzącą w skład województwa krainę. Od 12 lat jest więc tak, że np. marszałkowi z Sosnowca czy Jaworzna trzeba koniecznie dodać do pomocy zastępców z Częstochowy, Bielska-Białej i Katowic lub Gliwic. O takim samym parytecie muszą pamiętać autorzy przewodników po regionalnych atrakcjach i jurorzy rozdzielający nagrody za osiągnięcia w sztuce. Żeby tylko nikogo nie urazić, na każdego poetę ze Śląska trzeba znaleźć poetę z każdego innego zakątka. Tyle tylko, że to niczego nie załatwiło, bo dla mieszkańca Sosnowca czy Bielska-Białej, jak przekonałem się podczas kongresu, wystarczającym powodem do frustracji jest sama nazwa województwa. A Ślązacy - i ci, którzy marzą o autonomii, i ci pozostali, też na ogół nie są zadowoleni z wykrojonego odgórnie tworu. - Jesteśmy w sytuacji człowieka, któremu włożyli za małe ubranie i każą mu być zadowolonym - opisał to uczucie dr Kadłubek. Swoją drogą, pisane po śląsku przez Kadłubka "Listy z Rzymu" czym prędzej powinny stać się lekturą obowiązkową dla wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się czegoś o śląskiej duszy. Wszyscy ze wszystkimi przerzucają się oskarżeniami o krzywdy, brak zrozumienia i arogancję. Wypominają stare i nowe historie, i pomawiają o niecne zamiary. Uważamy siebie, ale nie innych za otwartych i tolerancyjnych, ale brakuje nam wrażliwości, szacunku i empatii. - Nie wyślę swoich dzieci na lekcje języka śląskiego - zarzekał się wspomniany przeze mnie historyk i nie pokrzepiła go odpowiedź Rafała Adamusa, jednego z orędowników takich lekcji, że na żadnym przymusie mu nie zależy. Żegnaj i idź Wyjściem z tej sytuacji mogłaby być próba nowego zdefiniowania Śląska i województwa śląskiego. Niestety, choć ten problem podejmowano już wielokrotnie, to zawsze bez rezultatu, na który by się wszyscy zgodzili. Nie potrafimy jakoś, siedząc w naszym grajdołku, przyjąć do wiadomości, że obojętnie czy z Sosnowca, Katowic albo Bielska-Białej, dla prawie wszystkich innych mieszkańców Polski wszyscy jesteśmy Ślązakami. Nasze wzajemne pretensje są dla nich śmieszne i niezrozumiałe. Nie ma się co łudzić, że znikną. Coś mogliby nam na ten temat opowiedzieć mieszkańcy Nadrenii Północnej-Westfalii, landu arbitralnie i wbrew wcześniejszym powiązaniom wykrojonego po II wojnie światowej przez Brytyjczyków. Mimo napływu rzeszy obcokrajowców i upływu dziesięcioleci animozje się utrzymują. Inaczej się mówi i głosuje w wyborach, i pije się inne piwo. No i opowiada niewybredne dowcipy o tych drugich. Nie ma co liczyć, że u nas będzie inaczej. Może więc, jeśli mamy przestać skakać sobie do oczu, lepiej powiedzieć sobie: "Żegnaj i idź swoją drogą". Zwolennikiem takiego rozwiązania byłby, że go wywołam w tym miejscu po raz kolejny, dr Kadłubek. Śląsk w nowych administracyjnych granicach? Tak, to by mogło być ciekawe rozwiązanie, niekoniecznie wygodne nawet dla samych Ślązaków. Bo zmusiłoby każdego do nowego określenia własnej tożsamości. Nowoczesnej, otwartej na przyszłość nie powinno się budować, tak jak to się dziś dzieje, wyłącznie na historii i plebejskości. Trzeba by też wyjść z wygodnej pozycji ofiar rządzonych przez "onych", i nie dałoby się zrzucić za nic winy na złych sublokatorów. Jednak... nie łudźmy się, na takie wyjście raczej nie ma co szybko liczyć! Wszak w Polsce granice województw wytycza się raz na kilkadziesiąt lat, a na nowym rozdaniu specjalnie nikomu nie zależy. Pozostaje więc chyba tylko zmienić jego nazwę. Wykreślić i zakazać używania nazwy "śląskie", a zrobić Podbeskidzko-Zagłębiowskie. Ciekawe, jeśli by to przeszło, na co wtedy będą narzekać uczestnicy kolejnego kongresu kultury? Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice Ten post edytował BARES pon, 04 paź 2010 - 22:00 -------------------- ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 14:12 |