![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 10 Dołączył: śro, 17 kwi 13 Nr użytkownika: 5,198 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Od kilku tygodni poszukuje pracy gdyż przepisy antypracownicze spowodowaly ze stracilam prace gdyż pracodawca postanowil skorzystać z oszczednosci w postaci umowy smieciowej i zmniejszenia etatow stalych i stracilam prace i co mnie zaniepokoilo?
wchodzę na portal z ogłoszeniami i dzwonie umawiam się do FIRMY 1 - Katowice ul Matejki 3 restauracja - a tak mowia proszę przynieść CV i przyjechać bo tak nie widać człowieka przyjezdzam z CV umawiają mnie na dzień próbny po którym będzie umowa - przerabiam dobrze jeden dzień za darmo i mowia ze się odezwa i cisza ZOSTALAM OSZUKANA!!! Chciałbym żeby ten pracodawca za lamanie przepisów pracy poniosl kare co mogę zrobić? 2. sytuacja - sklepik 24h w dabrowie górniczej Cedlera 14a lub 4c - pani pseudobiznesmen mi powiedziała ze najpierw darmowe szkolenie a następnie praca - bylam 3 dni i zrezygnowałam bo chciała mnie szkolić dalej za darmo - w międzyczasie zauwazylam wiele nielegalnych praktyk - sprzedawanie niepełnoletnim papierosow, sprzedawanie na sztuki papierosow alkoholu i lamanie przepisów pracy - ZOSTALAM OSZUKANA 2 RAZ - Chciałbym żeby ten pracodawca za lamanie przepisów pracy i innych (np. sprzedaż nieletnim papierosow) poniosl kare co mogę zrobić? no i przy okazji przestrzegam przed tymi firmami bo to sa oszuści |
|
|
![]()
Post
#2
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
2. sytuacja - sklepik 24h w dabrowie górniczej Cedlera 14a lub 4c - pani pseudobiznesmen mi powiedziała ze najpierw darmowe szkolenie a następnie praca - bylam 3 dni i zrezygnowałam bo chciała mnie szkolić dalej za darmo - w międzyczasie zauwazylam wiele nielegalnych praktyk - sprzedawanie niepełnoletnim papierosow, sprzedawanie na sztuki papierosow alkoholu i lamanie przepisów pracy - ZOSTALAM OSZUKANA 2 RAZ - Chciałbym żeby ten pracodawca za lamanie przepisów pracy i innych (np. sprzedaż nieletnim papierosow) poniosl kare co mogę zrobić? Akurat ta sytuacja jest dwuznaczna. Podobną miał brat w swojej firmie - ale powiedział z góry dziewczynie, że przez miesiąc się szkoli, tylko siedzi i obserwuje, ten miesiąc za darmo (ale też de facto nie pracuje więc wszystko legalnie) a później umowa. Jak było powiedziane tak zostało wykonane, dziewczyna umowę dostała i była zadowolona. Niestety mikroprzedsiębiorców zatrudniających 1-3 osoby nie stać na zatrudnienie choćby na miesiąc kogoś bezproduktywnego, z kolei często zatrudniają osoby bez żadnych kwalifikacji. Aczkolwiek nie wiem jak było w tym przypadku, u mojego brata z góry było wiadomo co i jak, albo ktoś się godził albo nie, wolny wybór. |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,385 Dołączył: pon, 13 sie 07 Nr użytkownika: 782 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Vacu, szkolenie trwające miesiąc? O.o Jestem zszokowany, że ktoś się zgodził na coś takiego nie mając pewnie żadnej gwarancji zatrudnienia poza słowem właściciela...
|
|
|
![]()
Post
#4
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
Vacu, szkolenie trwające miesiąc? O.o Jestem zszokowany, że ktoś się zgodził na coś takiego nie mając pewnie żadnej gwarancji zatrudnienia poza słowem właściciela... @Kamil - no ale to wolny wybór, brat mógłby nie zatrudnić nikogo albo w taki sposób, nie było go stać na płacenie komuś przez miesiąc za siedzenie. Sam sobie odpowiedz co lepsze. Tym bardziej, że zainteresowana nie wykonywała przez ten miesiąc żadnej pracy, ryzykowała co najwyżej darmowe szkolenie z realnej sprzedaży specyficznych produktów. Mogła też siedzieć przez ten miesiąc w domu i oglądając seriale liczyć na PUP bądź też wziąć udział w bzdurnym szkoleniu z tegoż urzędu. |
|
|
![]()
Post
#5
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,385 Dołączył: pon, 13 sie 07 Nr użytkownika: 782 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Vacu, szkolenie trwające miesiąc? O.o Jestem zszokowany, że ktoś się zgodził na coś takiego nie mając pewnie żadnej gwarancji zatrudnienia poza słowem właściciela... @Kamil - no ale to wolny wybór, brat mógłby nie zatrudnić nikogo albo w taki sposób, nie było go stać na płacenie komuś przez miesiąc za siedzenie. Sam sobie odpowiedz co lepsze. Tym bardziej, że zainteresowana nie wykonywała przez ten miesiąc żadnej pracy, ryzykowała co najwyżej darmowe szkolenie z realnej sprzedaży specyficznych produktów. Mogła też siedzieć przez ten miesiąc w domu i oglądając seriale liczyć na PUP bądź też wziąć udział w bzdurnym szkoleniu z tegoż urzędu. Vacu, ja rozumiem i Twojemu bratu się nie dziwię, bo wiem, jakie są realia małego biznesu w Polsce. Tylko wiesz, ona niekoniecznie przez miesiąc miała oglądać seriale, mogła dalej aktywnie szukać pracy ![]() No i miesiąc to strasznie dużo, przez taki czas można się nauczyć nowego zawodu ![]() |
|
|
![]()
Post
#6
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
Vacu, ja rozumiem i Twojemu bratu się nie dziwię, bo wiem, jakie są realia małego biznesu w Polsce. Tylko wiesz, ona niekoniecznie przez miesiąc miała oglądać seriale, mogła dalej aktywnie szukać pracy ![]() No i miesiąc to strasznie dużo, przez taki czas można się nauczyć nowego zawodu ![]() Ja mam to szczęście, że łącznie w życiu dwa miesiące byłem bez pracy ale wydaje mi się, że jeżeli ktoś długo pracy znaleźć nie może a do tego nie ma zawodu lub ma zawód na który nie ma popytu to co ma taka osoba do stracenia? Oczywiście nie należy się dać wykorzystywać w sposób taki, że "szkolenie" to normalna sprzedaż bądź obsługa klienta a jedynie z nazwy jest to szkolenie. Natomiast jeżeli faktycznie jest to jakieś szkolenie, choćby z obsługi kasy fiskalnej czy coś takiego, to zawsze to jakaś wartość dodana, zawsze przy następnej okazji taka osoba może powiedzieć, że to już umie i nie potrzebuje szkolenia - i może to szybko udowodnić. Nie wiem jak jest z autorką wątku więc nie do niej piję ale w poprzedniej pracy miałem do czynienia z rekrutacją pracowników "fizycznych" i z perspektywy pracodawcy też niewesoło to wygląda. 2/10 po tygodniu uda się na L4, 1/10 to alimenciarz, który po dwóch miesiącach (i szkoleniach, które coś tam kosztowały) znika, bo dopadł go komornik, 5/10 przychodzi nie wiem po co, nie umieją nic ale chcieliby średnią krajową na rękę + umowę na czas nieokreślony na dzień dobry, ledwo 2/10 daje perspektywy dłuższej współpracy. Nie bronię tutaj oszustów, wykorzystujących "okres próby", natomiast szukający pracy musi też mieć świadomość, że w mikro biznesie ogląda się często każdą złotówkę z każdej strony więc takie praktyki niekoniecznie wynikają z chęci wyzysku i oszukania. CYTAT No i miesiąc to strasznie dużo, przez taki czas można się nauczyć nowego zawodu Zależy czego się uczysz. W tamtym przypadku chodziło nie o pracę w spożywczaku a o dość specjalistyczne produkty, które - jeśli chcesz sprzedawać rzetelnie - musisz bardzo dobrze poznać. A do tego trochę teorii ogólnej i samych technik sprzedaży, naprawdę sporo nauki dla kogoś kto nigdy tego nie robił. |
|
|
![]()
Post
#7
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 530 Dołączył: wto, 03 cze 08 Nr użytkownika: 1,319 Płeć: Mężczyzna ![]() |
szkoda że tu nie można dać plusika za wypowiedź...
|
|
|
![]()
Post
#8
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 10 Dołączył: śro, 17 kwi 13 Nr użytkownika: 5,198 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Vacu, ja rozumiem i Twojemu bratu się nie dziwię, bo wiem, jakie są realia małego biznesu w Polsce. Tylko wiesz, ona niekoniecznie przez miesiąc miała oglądać seriale, mogła dalej aktywnie szukać pracy ![]() No i miesiąc to strasznie dużo, przez taki czas można się nauczyć nowego zawodu ![]() Ja mam to szczęście, że łącznie w życiu dwa miesiące byłem bez pracy ale wydaje mi się, że jeżeli ktoś długo pracy znaleźć nie może a do tego nie ma zawodu lub ma zawód na który nie ma popytu to co ma taka osoba do stracenia? Oczywiście nie należy się dać wykorzystywać w sposób taki, że "szkolenie" to normalna sprzedaż bądź obsługa klienta a jedynie z nazwy jest to szkolenie. Natomiast jeżeli faktycznie jest to jakieś szkolenie, choćby z obsługi kasy fiskalnej czy coś takiego, to zawsze to jakaś wartość dodana, zawsze przy następnej okazji taka osoba może powiedzieć, że to już umie i nie potrzebuje szkolenia - i może to szybko udowodnić. Nie wiem jak jest z autorką wątku więc nie do niej piję ale w poprzedniej pracy miałem do czynienia z rekrutacją pracowników "fizycznych" i z perspektywy pracodawcy też niewesoło to wygląda. 2/10 po tygodniu uda się na L4, 1/10 to alimenciarz, który po dwóch miesiącach (i szkoleniach, które coś tam kosztowały) znika, bo dopadł go komornik, 5/10 przychodzi nie wiem po co, nie umieją nic ale chcieliby średnią krajową na rękę + umowę na czas nieokreślony na dzień dobry, ledwo 2/10 daje perspektywy dłuższej współpracy. Nie bronię tutaj oszustów, wykorzystujących "okres próby", natomiast szukający pracy musi też mieć świadomość, że w mikro biznesie ogląda się często każdą złotówkę z każdej strony więc takie praktyki niekoniecznie wynikają z chęci wyzysku i oszukania. CYTAT No i miesiąc to strasznie dużo, przez taki czas można się nauczyć nowego zawodu Zależy czego się uczysz. W tamtym przypadku chodziło nie o pracę w spożywczaku a o dość specjalistyczne produkty, które - jeśli chcesz sprzedawać rzetelnie - musisz bardzo dobrze poznać. A do tego trochę teorii ogólnej i samych technik sprzedaży, naprawdę sporo nauki dla kogoś kto nigdy tego nie robił. oczywiście szkolenie które jest szkoleniem a nie oszustwem polegającym na pracy za darmo jak najbardziej popieram, kiedy pracowałam w hipermarkecie miałam wcześniej 2 dni szkolenia, ale przez te 2 dni nauczono mnie obslugiwac kase fiskalna i zasad w pracy a sama pracowałam już za pieniądze, w tych formach o których napisałam po prostu pracowałam a nie szkoliłam się i mi za to nie zapłacono a jak można z tym walczyc? (poza nie odpowiada szkolenie czy praca za darmo nie korzystam bo to nie wyjście - oszust zawsze kogos zlapie i oszuka na to) Ja chce wiedzieć jak walczyc z tymi oszustami żeby ich zlikwidować albo uniemozliwic oszukańczy proceder? gdzie zglosic jakie dowody dac przedstawić zrobić? itd. itd |
|
|
![]()
Post
#9
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,113 Dołączył: czw, 19 lis 09 Nr użytkownika: 3,566 Płeć: Mężczyzna ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#10
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 609 Dołączył: pią, 23 mar 07 Nr użytkownika: 612 ![]() |
wszędzie są oszuści. W firmie Bitron, o której ostatnio było dość głośno z powodu strajku ( notabene tych pracowników stałych, którzy mają tam najlepiej ), niektóre firmy zewnętrzne np. Vesuvio zatrudniają ludzi NA CZARNO, w FABRYCE ?! To jest skandal i niema na to rady, teraz odbywa się kontrola PIP i każą pracownikoom mówić, że to oni nie chcieli umów !! Chory kraj, jak słyszę o uelastycznieniu czasu pracy, to mi się żygać chce. Kobiety tyrają tam nie raz 16 godzin dziennie. Obowiązkowo w piątek kiedy ma się ranną zmiane jest przyjście również na noc. Soboty, niedziele, często stawka 5 zł na godzine z różnych wymyślonych powodów.
Ten post edytował savalas sob, 20 kwi 2013 - 13:38 |
|
|
![]()
Post
#11
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,221 Dołączył: czw, 22 kwi 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 80 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Czasem się dziwię, że Polacy godzą się na takie traktowanie. Że to się jeszcze nie skończyło na ulicy.
To chyba kwestia braku dużych skupisk ludzi pracujących w zakładach - dawniej łatwiej im się było skrzyknąć. Z drugiej strony w Hiszpanii, Francji, Niemczech ludzie potrafią się zmobilizować i wyjść w liczbie 2 mln na ulicę i to jest siła z którą trzeba się liczyć. Tylko tam związki zawodowe są na zewnątrz zakładów i faktycznie bronią interesów ludzi a nie tak jak u nas. Ponadto nasz naród jest tak zaślepiony że dał sobie wmówić że obrona swoich interesów jest równoznaczna z postawą roszczeniową. Co jest pase, co jest obciachem, zacofaniem itd. Tymczasem coraz więcej roszczeń dot wymagań czasu pracy i wydajności zgłaszają tzw "pracodawcy". -------------------- Moje osobiste i subiektywne spojrzenie na Dąbrowę Górniczą - zapraszam
www.facebook.com/blogdabrowski.blogspot i http://blogdabrowski.blogspot.com |
|
|
![]()
Post
#12
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
Prawda jest taka, że jesteśmy narodem zbyt biednym by pozwolić sobie na olanie takich zakładów pracy (inaczej nikt by tam pracować nie poszedł) ale jednocześnie zbyt "bogatym" aby wyjść na ulicę. Niedawno (w marcu?) zapowiadano jakieś strajki generalne, cały kraj miał stanąć a rząd zostać wywieziony na taczkach. I co? I pstro. Mimo wszystko jest nam "za dobrze" aby robić rewolucję, mamy co jeść, starcza na kablówkę i wczasy last minute, mimo wszystko szkoda tym ryzykować. Oczywiście uogólniam, są tacy, którym nie starcza i tacy, którzy mają na wszystko ale nie oni stanowią siłę, która mogłaby napędzić "rewolucję". Dlatego ludzie mimo wszystko pracują, jest ciężko ale Polak do tego przywykł, jest ciężko ale na wiele starcza, szkoda nadstawiać karku, bo można i to stracić.
|
|
|
![]()
Post
#13
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,221 Dołączył: czw, 22 kwi 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 80 Płeć: Mężczyzna ![]() |
w sumie racja. Skoro naród przywykł no to po ptokach, z czasem przywyknie do mięsnego posiłku raz na dwa tygodnie. Już przywykł do nadgodzin za darmo, kupowania ubrań w lumpeksach ( patrzcie ile ich jest), dziadowskiego żarcia z marketu z wypełniaczami i konserwantami itd, wysokich podatków, haraczy na każdym kroku. Skoro nie zauważa jak bardzo jest upodlony to zniesie jeszcze więcej wyrzeczeń.
-------------------- Moje osobiste i subiektywne spojrzenie na Dąbrowę Górniczą - zapraszam
www.facebook.com/blogdabrowski.blogspot i http://blogdabrowski.blogspot.com |
|
|
![]()
Post
#14
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
w sumie racja. Skoro naród przywykł no to po ptokach, z czasem przywyknie do mięsnego posiłku raz na dwa tygodnie. Już przywykł do nadgodzin za darmo, kupowania ubrań w lumpeksach ( patrzcie ile ich jest), dziadowskiego żarcia z marketu z wypełniaczami i konserwantami itd, wysokich podatków, haraczy na każdym kroku. Skoro nie zauważa jak bardzo jest upodlony to zniesie jeszcze więcej wyrzeczeń. Ależ znowu ty teraz aż tak nie uogólniej. Są patologie ale jednak większość jest daleka od bycia upodlonym, chyba, że przez kolejne rządy... Weź sobie przeciętnego Kowalskiego, sprawdź co miał w domu 20 lat temu a co ma teraz, na co go nie było stać 20 lat temu a na co narzeka że go nie stać teraz, przeciętnego, takiego jakich jest najwięcej. Idź do marketu w weekend, czy te pełne kosze to obraz nędzy i głodu? Są patologie gdzie o upodleniu można mówić ale to margines, mniększy lub większy ale margines. Z tym, że mówię tu o pracy. Co do posostałych kwestii - zgadzam się w 100%, strasznie mnie to boli, że Polacy godzą się na gówno zamiast jedzenia na talerzu, niestety - co też smutne a zauważam to w marketach - ludzie wolą się nażreć zamiast zjeść mniej ale dobrego. Nie stać ich na dużo dobrego więc biorą dużo gówna. A producenci? Podsuwają to czego oczekują masy, tanie zapychacze. Bo za komuny to szynka była rarytasem to teraz się nażrę, to nic, że ten syf z szynką nic wspólnego poza nazwą nie ma, napis jest, są siad widzi jakie siaty targam. Robi się pętla, bo dobre jest coraz droższe, bo popyt nieduży, a im wyższe ceny tym mniejszy popyt itd. Ten post edytował vacu nie, 21 kwi 2013 - 16:12 |
|
|
![]()
Post
#15
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,221 Dołączył: czw, 22 kwi 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 80 Płeć: Mężczyzna ![]() |
no wiadomo, że uogólniamy tutaj
![]() natomiast 20 lat temu nie było tyle ludzi grzebiących po śmietnikach, nie było rzeszy emigrantów. Jak chodziłem do technikum to na praktykach miesięcznych u prywatnego przedsiębiorcy dostałem za nie pieniądze- było to oczywiste. Teraz oczywiste jest że po studiach idzie się na 3, 6 miesięczną darmową praktykę po której nieliczni tylko zostaną zatrudnieni. Markety- no tak, ale czy większość ludzi tam jest? nie sądzę, no i duża część tych wypełnionych koszyków to za kredyt chwilówkę. Nie da się zrzucić odpowiedzialności za to na bezczynność ludzką i brak inicjatywy. Upodlenie jest wtedy moim zdaniem, kiedy pod szmateksem rano przed otwarciem ustawia się kolejka, kiedy musisz oddać chore dziecko do przedszkola bo jak weźmiesz opiekę to cie wypierdzielą z pracy. Upodlenie jest też wtedy jak idziesz do lekarza i dowiadujesz się że na wizytę u specjalisty poczekasz pół roku, że w szkole musisz co roku kupować nowe podręczniki bo pani dyrektor lubi przedstawiciela wydawnictwa, jak w urzędzie cię olewają itd. -------------------- Moje osobiste i subiektywne spojrzenie na Dąbrowę Górniczą - zapraszam
www.facebook.com/blogdabrowski.blogspot i http://blogdabrowski.blogspot.com |
|
|
![]()
Post
#16
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
no wiadomo, że uogólniamy tutaj ![]() natomiast 20 lat temu nie było tyle ludzi grzebiących po śmietnikach, nie było rzeszy emigrantów. Czy było mniej ludzi grzebiących w śmietnikach? Ja bym nie powiedział. Pamiętaj też, że pozory mylą. Znów - nie chcę tu uoagólniać ale kiedyś likwidowaliśmy piwnicę wujka w Gołonogu, miał tam warsztat to i sporo metalu, różnych szpargałów. No i był taki ziomek przy śmietniku, starszy facet. Zagadujemy, że jak sobie sam wyniesie to co chce może z piwnicy wziąć. Zgodził się, podczas tej operacji chwila rozmowy, okazuje się, że 10 lat chłop wozi złom i postawił z tego córce dom w stanie surowym. A z wyglądu menel (no ale kto zakłada garniak do wożenia złomu i zbierania puszek). Co się zaś tyczy emigrantów - ostatnio dyskutowałem o tym z moim ojcem, fakt, nie było ich. Czy dlatego że było tu tak dobrze? Otóż nie, każdy skrycie marzył żeby dostać zieloną kartę albo śmignąć na zmywak do UK tyle, że było to znacznie trudniejsze, mimo to i tak eiele osób jeździło, na szparagi do Niemiec, do opieki we Francji, nie było to masowe, bo trudniejsze, dziś spakujesz się i jedziesz. Teraz jeśli już nie masz wyjścia to masz jeszcze tę dodatkową opcję aby spróbować za granicą, kiedyś tego nie było. O ile jestem zdecydowanym krytykiem związku socjalistycznych republik europejskich to jedyny plus tego to swoboda poruszania się po europie, to jest niezaprzeczalne. Jak chodziłem do technikum to na praktykach miesięcznych u prywatnego przedsiębiorcy dostałem za nie pieniądze- było to oczywiste. Teraz oczywiste jest że po studiach idzie się na 3, 6 miesięczną darmową praktykę po której nieliczni tylko zostaną zatrudnieni. Fakt, to jest chore. Powoli trochę słychać o "przyzakładowych" szkołach średnich ale to i tak teraz promil może jest, szkoda, bo niewielkim kosztem pracodawcy mogliby szkolić sobie przyszłą kadrę. Natomiast kwestia staży to imho duża zasługa mediów, kilka lat temu pamiętam jak rozpisywano się o tym jak modny jest wolontariat, darmowe staże, pracodawcy podchwycili i jest jak jest. I tu ludzi nie rozumiem, że dają się tak robić w bambus, o ile pracę za najniższe stawki w kiepskich warunkach jeszcze tak (bo coś do garnka trzeba włożyć a skoro nie ma wyboru...) to bezpłatnego zapieprzania w ramach "bezpłatnego stażu" już nie. Podkreślam cudzysłów, bo jeżeli taki staż miałby polegać tylko na nauce praktyki to jeszcze powiedzmy w miarę OK o ile nie będzie trwał pół roku (nie czarujmy się, człowiek po szkole guzik umie i do pracy się nie nadaje. Ale niestety często jak jak już tu pisano, pracujesz normalnie a tylko z nazwy jest to "nauka". Markety- no tak, ale czy większość ludzi tam jest? nie sądzę, no i duża część tych wypełnionych koszyków to za kredyt chwilówkę. Nie da się zrzucić odpowiedzialności za to na bezczynność ludzką i brak inicjatywy. Śmiem zaryzykować, że jest większość. Tyle hipermarketów wokół, wszystkie pełniutkie. Zresztą - moja rodzina i bliźsi znajomi to lekko kilkadziesiąt osób a nie wśród nich nikogo, kto byłby wyzyskiwany, może są 3-4 osoby, które muszą bardziej zacisnąć pasa, żeby wyrobić się od 1-wszego do pierwszego. A nie obracam się wśród lekarzy, prawników bądź też pracowników budżetówki. Więc jakoś się to ciągnie, czasem od kredytu do kredytu, ale w domu po 2 LCD, kablówka z setką kanałów, dwa zachodnie samochody na rodzinę - to już nikogo nie szokuje i przed nikim się tym nie pochwalisz jak 15-20 lat temu. A z lumpeksami to też nie jest tak przejrzuście, sam znam przynajmniej kilka osób, które się tam ubierają, nie ze względu na prak kasy ale dlatego że lubią (tak, i powiem, że niemało jest takich) lub z przyzwyczajenia z cięższych czasów... Ci co rano wystają po nowej dostawie to nie ci najubożsi, bo... ich wtedy nie stać! Najubożsi to przychodzą tuż przed dostawą, bo wtedy jest najtaniej. Coś o tym wiem, bo jak napisałem znajomi się tam ubierają choć zarabiają znacznie powyżej najniższej krajowej. Upodlenie jest wtedy moim zdaniem, kiedy pod szmateksem rano przed otwarciem ustawia się kolejka, kiedy musisz oddać chore dziecko do przedszkola bo jak weźmiesz opiekę to cie wypierdzielą z pracy. Upodlenie jest też wtedy jak idziesz do lekarza i dowiadujesz się że na wizytę u specjalisty poczekasz pół roku, że w szkole musisz co roku kupować nowe podręczniki bo pani dyrektor lubi przedstawiciela wydawnictwa, jak w urzędzie cię olewają itd. Z tym się zgadzam, o ile upodlenie ze strony pracodawców ma charakter marginalny, upodlenie ze strony producentów sami sobie "wywalczyliśmy" o tyle upodlenie ze strony władzy mnie osobiście boli najbardziej. To, że oddaję 3/4 wypłaty do budżetu a rząd tylko szuka sposobu jak ze mnie wydoić tę ostatnią ćwiartkę. To, że mimo powyższego nie zdążę do lekarza przed śmiercią a za autostradę muszę płacić dodatkowo. To, że władza zakłada winę każdego z nas i w budżecie planuje ile wpłacimy w formie kar i mandatów. To, że instytucje publiczne zabijają nielicznych pozostałych uczciwych przedsiębiorców. I można tak wymieniać. To, że "zachód" traktuje nas jako tanią siłę roboczą można rozumieć, sami zrobilibyśmy tak samo na ich miejscu. Ale, że twój własny rząd tylko patrzy jak ci wsadzić kij w oko to już jest przykre. I nie twierdzę, że partia X czy Y dałaby nam lepszy rząd, żadna z obecnie kręcących się wokół koryta nie da, musi się zmienić pokolenie, może dwa, może pięć, może kiedyś się trafi rozsądne i uczciwe... |
|
|
![]()
Post
#17
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 87 Dołączył: sob, 05 lut 11 Nr użytkownika: 4,429 Płeć: Kobieta ![]() |
vacu zgadzam sie z Tobą w 100%
Odniosę się do postu autorki. Znajomy prowadził małą gastronomię, zatrudniał łącznie może z 6 osób, wiadomo jakie są koszty utrzymania pracownika i opłaty z tym związane, w związku z czym nie mógł zatrudnić więcej osób na jedno stanowisko na zmianę. i tak kelnerki pracowały w systemie zmianowym w oparciu o dostosowany do nich harmonogram. problem pojawiał się w chwili gdy rano przed otwarciem lokalu okazywało się że jakaś dziewczyna właśnie sobie przypominała że już jej się pracować nie chce i że ma gdzieś pracę. wtedy zaczynały się cyrki. Próby zorganizowania zastępstwa itp. a lokal musi być czynny. Największy problem to byli właśnie pracownicy i prowadzenie naboru. I niech mi nikt nie mówi, że jest duże bezrobocie. Szkolenie- bezpłatne trwało 1 dzień (w tym obsługa kasy, terminali i inne praktyczne umiejętności) kolejne dni już miały być płatne i pod okiem menagera przez pierwszy okres. znajomy miał mnóstwo przypadków, że przeszkolił dziewczynę, ona deklarowała chęć pracy a na drugi dzień po prostu nie przychodziła nie odbierając telefonów. wiadomo, że po jednej i po drugiej stronie barykady są ludzie i ludzie, ale mam wielu znajomych prowadzących firmy i zatrudniających pracowników i to w naszym terenie i wiem jak to wygląda. Jeśli ktoś chce pracować to będzie pracować.Wiadomo, że znaleźć dobrego pracodawcę jest równie ciężko jak znaleźć dobrego pracownika, a oszuści znajdują się wszędzie. |
|
|
![]()
Post
#18
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 609 Dołączył: pią, 23 mar 07 Nr użytkownika: 612 ![]() |
vacu zgadzam sie z Tobą w 100% Odniosę się do postu autorki. Znajomy prowadził małą gastronomię, zatrudniał łącznie może z 6 osób, wiadomo jakie są koszty utrzymania pracownika i opłaty z tym związane, w związku z czym nie mógł zatrudnić więcej osób na jedno stanowisko na zmianę. i tak kelnerki pracowały w systemie zmianowym w oparciu o dostosowany do nich harmonogram. problem pojawiał się w chwili gdy rano przed otwarciem lokalu okazywało się że jakaś dziewczyna właśnie sobie przypominała że już jej się pracować nie chce i że ma gdzieś pracę. wtedy zaczynały się cyrki. Próby zorganizowania zastępstwa itp. a lokal musi być czynny. Największy problem to byli właśnie pracownicy i prowadzenie naboru. I niech mi nikt nie mówi, że jest duże bezrobocie. Szkolenie- bezpłatne trwało 1 dzień (w tym obsługa kasy, terminali i inne praktyczne umiejętności) kolejne dni już miały być płatne i pod okiem menagera przez pierwszy okres. znajomy miał mnóstwo przypadków, że przeszkolił dziewczynę, ona deklarowała chęć pracy a na drugi dzień po prostu nie przychodziła nie odbierając telefonów. wiadomo, że po jednej i po drugiej stronie barykady są ludzie i ludzie, ale mam wielu znajomych prowadzących firmy i zatrudniających pracowników i to w naszym terenie i wiem jak to wygląda. Jeśli ktoś chce pracować to będzie pracować.Wiadomo, że znaleźć dobrego pracodawcę jest równie ciężko jak znaleźć dobrego pracownika, a oszuści znajdują się wszędzie. no wybacz, żeby ktoś się miał przejmować pracodawcą, który niech zgadnę płacił tym kelnerką najniższą krajową. Koszty pracy są wysokie ? ! To niech nie zakłada jeden z drugim biznesu jak nie ma na niego pomysłu i nie potrafi na nim zarobić. Skoro pracownik nie pojawiał mu się z dnia na dzień w pracy, to znaczy tylko jedno, miał umowe śmieciową, więc pracodawcę mógł też potraktować jak śmiecia i mu się to należało |
|
|
![]()
Post
#19
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,221 Dołączył: czw, 22 kwi 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 80 Płeć: Mężczyzna ![]() |
nie rozumiem dlaczego "pracodawcy" chcą się czuć uprzywilejowani z tytułu dawania "pracy". Po rękach mają ich całować za 4 zł na godzinę czy co? Tak jak pisze Savalas - nie masz kasy to się nie porywaj z motyką na słońce. Chcesz zatrudniać ludzi to im płać ! Większość tych "biznesmenów" na samym początku myśli, że sobie wezmą człowieka z ulicy i będzie im za miskę ryżu robił a potem zdziwienie że nie każdy taki frajer.
Prosty przykład z mojego podwórka.Co jakiś czas zatrudniam podwykonawców. Robię to tylko wtedy jak wiem, że mnie na to stać. Na rozmowie, oczywiście bez tych wszystkich bzdur HR-owskich, po prostu pytam ( nie jest to żadna zagrywka negocjacyjna) pytam człowieka z jakiej kwoty będzie zadowolony i tłumaczę mu, że jego zadowolenie jest w moim interesie. W 90 % przypadków podawali realne kwoty. Na koniec jak jestem zadowolony z pracy a jestem praktycznie zawsze daję premię około 10% zarobku - bez zapowiedzi. Traktuję człowieka po partnersku jako sojusznika a nie kogoś do oszukania na wypłacie. I wiecie co? Jeszcze nigdy się nie przejechałem na takim podejściu, nikt mi nie wyszedł w środku zlecenia. Tak więc niech "pracodawcy" przestaną narzekać a zaczną płacić i traktować ludzi jak ludzi a nie niewolników. Ten post edytował Bathurst śro, 24 kwi 2013 - 11:01 -------------------- Moje osobiste i subiektywne spojrzenie na Dąbrowę Górniczą - zapraszam
www.facebook.com/blogdabrowski.blogspot i http://blogdabrowski.blogspot.com |
|
|
![]()
Post
#20
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 609 Dołączył: pią, 23 mar 07 Nr użytkownika: 612 ![]() |
i właśnie to jest prawidłowe podejście, bo to uwaga: PRACOWNIK DAJE ŻREĆ PRACODAWCY, A NIE NA ODWRÓT.
|
|
|
![]()
Post
#21
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
i właśnie to jest prawidłowe podejście, bo to uwaga: PRACOWNIK DAJE ŻREĆ PRACODAWCY, A NIE NA ODWRÓT. hmm... To jest takie polskie "czy się stoi czy się leży wypłata się należy"... Otóż nie jest tak! Nikt tu nikomu żreć nie daje. Przypominam, że pracodawca to ktoś kto swoje pieniądze zainwestował, a żeby zainwestować - musiał zarobić, ukraść, nie ważne, w jakiś sposób zdobyć. Druga rzecz - jeżeli wydaje Ci się że prowadzenie własnego biznesu wygląda tak, że sobie leżysz i popijasz drinki z palemką a banda frajerów na ciebie robi to ci powiem, że się mylisz. Mówię tu o uczciwym biznesie, u oszusta może tak wygląda, wierz mi, że jeżeli prowadzisz mały biznes to zapieprzasz kilka razy więcej niż twoi pracownicy a czasami zarabiasz mniej od nich. Zresztą skoro to takie proste to po co narzekać na forach, lepiej założyć interes! Każdy taki mądry a zapieprza za 1000 zł jako kelner, dlaczego skoro kasa leży na ulicy? Po trzecie: CYTAT nie masz kasy to się nie porywaj z motyką na słońce. Chcesz zatrudniać ludzi to im płać ! Większość tych "biznesmenów" na samym początku myśli, że sobie wezmą człowieka z ulicy i będzie im za miskę ryżu robił a potem zdziwienie że nie każdy taki frajer. Proponuję otworzyć własny interes, ciekawe czy od razy będziesz miał miliony na wysokie wynagrodzenia dla dziesiątek ludzi. No niestety nie, na początku kominujesz jak się da. A przypominam, że często mikro przedsiębiorcy zatrudniają ludzi bez kwalifikacji, bez zawodu, często bez chęci do pracy. Ja rozumiem, że każdy chce zarobić powyżej średniej ale dając gówniany produkt nie oczekuj góry mamony. Zresztą do pracy nikt nie zmusza, stawka ci nie pasuje to się nie zgłaszaj. I wyjaśniam ponownie: nie bronię oszustów, tych powinno się bezwzględnie usuwać z rynku. Natomiast bronię uczciwych małych przedsiębiorców, których niekoniecznie stać na przerost zatrudnienia i bajeczne stawki, przynajmniej na początku. Zresztą Polacy są sami sobie winni. Przykład: kupowałem ostatnio kilka m2 płytek, najtańszych, polskiej produkcji. Kupiłem je w sklepie w Bytomiu po 15 zł/m2. W weekend patrzę w OBI, te same płytki, ten sam producent, 34 zł/m2. A w OBI pełno ludzi, w sklepiej byłem może jednym z kilku klientów tego dnia. Teraz odpowiedz sobie na pytanie dlaczego polskich przedsiębiorców nie stać na pracownika, otóż dlatego, że Polacy dają się dymać przez market, który zarabia na takich płytkach przynajmniej ~130% a mimo to płaci pracownikom najniższe stawki niż iść do sklepu, dać zarobić przedsiębiorcy, pozwolić mu na to by było go stać na płacenie więcej. Nie dam gwarancji, że każdy zapłaci ale jakiś odsetek na pewno, markety natomiast to wiadomo jakimi stawkami kuszą... [Edytka] Jeszcze jeden przykład, ten mnie najbardziej zabija. W poprzedniej pracy zatrudnialiśmy wielu "fizycznych" i byłem czasem na rozmowie kwalifikacyjnej jako "przesłuchujący". Pytam pacjenta: "ile chce Pan zarabiać?". "1500 na rękę" pada odpowiedź. "OK, stoi" i podpisujemy umowę. Za tydzień słyszę od "starszych" pracowników, że chodzi taki i narzeka, że za takie wszawe grosze to on robić nie będzie, pół dniówki się smęta i psuje innym robotę. No to po jaką cholerę jak pytałem powiedział, że chce 1500? To co, ja mam mu powiedzieć w takiej sytuacji "a nie nie, dam panu 2500"? Akurat firma była taka, że gdyby powiedział za dużo to nie byłoby od razu "do widzenia" tylko bym powiedział "stać nas na tyle i tyle, pasuje?". I to była nagminna sytuacja... [Edytka 2] To jeszcze ciekawostka OT, tylko a'propos. Ja w znienawidzonej przez niektórych korpo dostałem... więcej niż powiedziałem na rozmowie ![]() ![]() Ten post edytował vacu śro, 24 kwi 2013 - 18:57 |
|
|
![]()
Post
#22
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,221 Dołączył: czw, 22 kwi 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 80 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Vacu ale przecież Ci piszę, że czasami zatrudniam ( więc spróbowałem) i że jak nie mam kasy to się za biznes nie biorę.
Ponadto: nikt nikt nie mówi że się należy kasa za nic. Uczciwie PRACA ZA PIENIĄDZE Piszesz że na początku kombinuje się, że nie ma kasy - patrz pierwsze moje zdanie. ZERO KASY = ZERO BIZNESU = ZERO KOMBINOWANIA. Miałeś kiedyś do czynienia z takimi co kombinują, że ich tak wyrozumiale traktujesz? Ja miałem. Pisałem jakiś czas temu w podobnej dyskusji że mi wiszą 3 tyś. Dopiero dzisiaj mi wpłynęła cała kasa na konto ![]() ![]() ![]() Ten post edytował Bathurst śro, 24 kwi 2013 - 19:22 -------------------- Moje osobiste i subiektywne spojrzenie na Dąbrowę Górniczą - zapraszam
www.facebook.com/blogdabrowski.blogspot i http://blogdabrowski.blogspot.com |
|
|
![]()
Post
#23
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
Vacu ale przecież Ci piszę, że czasami zatrudniam ( więc spróbowałem) i że jak nie mam kasy to się za biznes nie biorę. Ponadto: nikt nikt nie mówi że się należy kasa za nic. Uczciwie PRACA ZA PIENIĄDZE No to ja napisałem, że wolontariat mi się nie podoba. Natomiast jeszcze trzeba wartościować. Jeżeli jedyne co oferujesz to ręce do pracy to nie licz na wiele. Chociaż i to dobre na początek bo wielu "pracowników" i z tym ma problem. Nauczysz się czegoś, będziesz w czymś dobry - żądaj więcej, szukaj lepszego pracodawcy. Nic nie umiesz - licz się z tym, że nauka kosztuje. Piszesz że na początku kombinuje się, że nie ma kasy - patrz pierwsze moje zdanie. ZERO KASY = ZERO BIZNESU = ZERO KOMBINOWANIA. Miałeś kiedyś do czynienia z takimi co kombinują, że ich tak wyrozumiale traktujesz? Ja miałem. Pisałem jakiś czas temu w podobnej dyskusji że mi wiszą 3 tyś. Dopiero dzisiaj mi wpłynęła cała kasa na konto ![]() ![]() ![]() Ty mnie chyba źle zrozumiałeś, a raczej słowo "kombinować" które użyłem w innym znaczeniu niż myślisz. Pisząc "kombinować" miałem na my śli, że muszą nieźle się nagimnastykować aby dotrzymać terminów, nie narobić długów, bo nie mają zapasu gotówki. Owszem, miałem do czynienia z "małym biznesem", powiem też coś co cię zaskoczy, zostawiłem "mały biznes" z zaległą należnością wobec mnie - w zależności od tego kto liczy - od kilku do kilkunasty tysięcy z tytułu zaległości w wypłacaniu wynagrodzenia. Wiem też, że nigdy tych pieniędzy nie odzyskam. A mimo to dalej tego bronię, bo znam wielu mikro biznesmenów, którzy są uczciwi, mają dużą szansę na sukces jednak zawsze początki są trudne. A to że popełniłem błąd i dałem się wciągnąć w taką a nie inną sytuację - to nauczka dla mnie, nigdy tego typu błędów już nie popełnię ale nie zamierzam się skarżyć, nawet nie poszedłem do sądu, bo przez czas który musiałbym poświęcić na to odrobiłem tę kasę z nawiązką więc szkoda mi i czasu i narwów aby mieć wyrok w ręce, którym mogę się podetrzeć. Mówisz zero kasy = zero biznesu. No to powodzenia, bo w ten sposób to promujesz korpo, których tak nienawidzisz. Bo raczej nikt, nawet z wielkich, nie dysponował wielkim kapitałem na początku, na tej zasadzie nikt by nie zaczął. Więc zostają nam tylko istniejące korpo - no powiesić się tylko, bo tam też upodlają. Oczywiście rozumiem, że "zero kasy" to przerysowanie, ja nie taki przypadek miałem na myśli, raczej "tyle kasy ile wystarczy ale ani złotówki więcej", czyli dajemy radę ale nie stać nas na zatrudnienie kogoś i płacenie mu przez trzy miesiące za naukę ale stać nas spokojnie na zatrudnienie wydajnego pracownika. |
|
|
![]()
Post
#24
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,978 Dołączył: sob, 01 kwi 06 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 197 Płeć: Mężczyzna GG: 2519362 ![]() |
W dużym stopniu mogę się podpisać pod tym, co napisał vacu.
A nieprzychodzenie do pracy opisane przez storczyk to nie wina niskich płac - bo w końcu umowy nikt nie podpisuje z pistoletem przystawionym do głowy - tylko gówniarskiej nieodpowiedzialności. Podpisałeś umowę = zgodziłeś się na proponowaną pensję, więc pracuj. A jeżeli rezygnujesz - miej na tyle odwagi, żeby zadzwonić i o tym powiedzieć. Niestety, duża część społeczeństwa (zwłaszcza bomisie, które nic nie umieją, ale uważają, że powinny zarabiać co najmniej średnią krajową + premię za sam fakt łaskawego podjęcia jakiejś pracy) nie potrafi się zachować jak dorosły człowiek. -------------------- |
|
|
![]()
Post
#25
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,221 Dołączył: czw, 22 kwi 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 80 Płeć: Mężczyzna ![]() |
No stary ja rozumiem, że wykształcenie daje lepszy zawód ale też wszyscy informatykami i lekarzami nie możemy być i nas to przed bezrobociem nie uchroni.
Gdybym nie miał zobowiązań to możliwe, że odpuściłbym temat 3 tyś na podobnej zasadzie jak Ty. Faktycznie, firma miała jakiś pomysł na biznes, przeszarżowali trochę z inwestycjami i może coś z nich kiedyś będzie. Tylko że nie mogłem spać w nocy jak pomyślałem ile za te trzy tysie moglibyśmy posiedzieć np. w Rabce z dzieciakami w wakacje ( ze względu na korzystny mikroklimat tam się jeździ) . Może i w te sposób przyczyniłem się do umocnienia Korporacji ( prawda nie lubię ale może nie nienawidzę – nie byłbym w stanie wtedy funkcjonować w nich ) ale jaki miałem wybór? A może ten small business który mi „nie chcąco” kasy nie wypłacił się ( bez sądu się obyło i firmy windykacyjnej – ale na ostrzu noża) czegoś dzięki mnie się nauczył? Że trzeba być w biznesie po prostu odpowiedzialnym. Może na przyszłość zrobią coś z głową w etapach, taniej itd. Leszek tak ale pracodawca też musi być odpowiedzialny. Zatrudniaj zadowolonych pracowników. Ten post edytował Bathurst śro, 24 kwi 2013 - 20:22 -------------------- Moje osobiste i subiektywne spojrzenie na Dąbrowę Górniczą - zapraszam
www.facebook.com/blogdabrowski.blogspot i http://blogdabrowski.blogspot.com |
|
|
![]()
Post
#26
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,113 Dołączył: czw, 19 lis 09 Nr użytkownika: 3,566 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Troszkę się odezwę ...
Myślę, że problem jest po obu stronach o po obu stronach można znaleźć nieuczciwych. Moim zdaniem najważniejszym problemem do rozwiązanie jest zaufanie - pracownika do pracodawcy, że nie jest "dymany" i pracodawcy do pracownika, że nie daje się "dymać". Zdrowy układ między tymi dwoma grupami prowadzi do bardzo dobrej współpracy. Pewnie pracownik, który dostanie od pracodawcy informacje "sorry stary, dopiero zaczynamy biznes, nie możemy Ci płacić kokosów, ale jak jak biznes się rozwinie i będzie szło dobrze to podzielimy się wtedy z Tobą zyskiem" będzie zadowolony. I tak to powinno powinno wyglądać - partnerskie układy. |
|
|
![]()
Post
#27
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
Troszkę się odezwę ... Myślę, że problem jest po obu stronach o po obu stronach można znaleźć nieuczciwych. Moim zdaniem najważniejszym problemem do rozwiązanie jest zaufanie - pracownika do pracodawcy, że nie jest "dymany" i pracodawcy do pracownika, że nie daje się "dymać". Zdrowy układ między tymi dwoma grupami prowadzi do bardzo dobrej współpracy. Pewnie pracownik, który dostanie od pracodawcy informacje "sorry stary, dopiero zaczynamy biznes, nie możemy Ci płacić kokosów, ale jak jak biznes się rozwinie i będzie szło dobrze to podzielimy się wtedy z Tobą zyskiem" będzie zadowolony. I tak to powinno powinno wyglądać - partnerskie układy. Dokładnie wyraziłeś to co myślę ![]() Aczkolwiek to jest ten błąd, który ja popełniłem ![]() Dodam coś jeszcze aby pokazać jak czasem niejednoznaczna jest sytuacja, firma, która mi zalega, w momencie największego kryzysu mając wyrok w ręku i w miarę zgraną ekipę nie zwolniła nikogo ani nie wysłała na bezpłatny urlop licząc na egzekucję wyroku i dopóki mogła płaciła z rezerw. Okazało się to błędem, bo kasy odzyskać się nie udało więc paradoksalnie chęć bycia porządnym pracodawcą okazała się strzałem w stopę :/ |
|
|
![]()
Post
#28
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,221 Dołączył: czw, 22 kwi 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 80 Płeć: Mężczyzna ![]() |
bycie porządnym zawsze się opłaca nawet jak nie widać tego w pierwszym momencie i niekoniecznie słowo "opłaca" ma tutaj wydźwięk ekonomiczny
![]() Jak zwykle Panowie dwie strony medalu. Grunt to zaufanie i świadomość w co się wchodzi. Z każdym potknięciem człowiek jest mądrzejszy ![]() -------------------- Moje osobiste i subiektywne spojrzenie na Dąbrowę Górniczą - zapraszam
www.facebook.com/blogdabrowski.blogspot i http://blogdabrowski.blogspot.com |
|
|
![]()
Post
#29
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 87 Dołączył: sob, 05 lut 11 Nr użytkownika: 4,429 Płeć: Kobieta ![]() |
vacu zgadzam sie z Tobą w 100% Odniosę się do postu autorki. Znajomy prowadził małą gastronomię, zatrudniał łącznie może z 6 osób, wiadomo jakie są koszty utrzymania pracownika i opłaty z tym związane, w związku z czym nie mógł zatrudnić więcej osób na jedno stanowisko na zmianę. i tak kelnerki pracowały w systemie zmianowym w oparciu o dostosowany do nich harmonogram. problem pojawiał się w chwili gdy rano przed otwarciem lokalu okazywało się że jakaś dziewczyna właśnie sobie przypominała że już jej się pracować nie chce i że ma gdzieś pracę. wtedy zaczynały się cyrki. Próby zorganizowania zastępstwa itp. a lokal musi być czynny. Największy problem to byli właśnie pracownicy i prowadzenie naboru. I niech mi nikt nie mówi, że jest duże bezrobocie. Szkolenie- bezpłatne trwało 1 dzień (w tym obsługa kasy, terminali i inne praktyczne umiejętności) kolejne dni już miały być płatne i pod okiem menagera przez pierwszy okres. znajomy miał mnóstwo przypadków, że przeszkolił dziewczynę, ona deklarowała chęć pracy a na drugi dzień po prostu nie przychodziła nie odbierając telefonów. wiadomo, że po jednej i po drugiej stronie barykady są ludzie i ludzie, ale mam wielu znajomych prowadzących firmy i zatrudniających pracowników i to w naszym terenie i wiem jak to wygląda. Jeśli ktoś chce pracować to będzie pracować.Wiadomo, że znaleźć dobrego pracodawcę jest równie ciężko jak znaleźć dobrego pracownika, a oszuści znajdują się wszędzie. no wybacz, żeby ktoś się miał przejmować pracodawcą, który niech zgadnę płacił tym kelnerką najniższą krajową. Koszty pracy są wysokie ? ! To niech nie zakłada jeden z drugim biznesu jak nie ma na niego pomysłu i nie potrafi na nim zarobić. Skoro pracownik nie pojawiał mu się z dnia na dzień w pracy, to znaczy tylko jedno, miał umowe śmieciową, więc pracodawcę mógł też potraktować jak śmiecia i mu się to należało Bardzo łatwo się generalizuje. Savalas wiesz ile zarabia kelnerka? Podstawy ma 1500 do ręki a drugie tyle potrafi wyciągnąć z napiwków, więc nie wiem czy 3000 tyś dla osoby studiującej to jest tak mało. Fakt praca niewdzięczna bo i ludzie są paskudni, i biegania dużo, ale w każdym zawodzie i zawsze można marudzić i we wszystkim dopatrywać się dziury. Ja podobnie jak Vacu znam mikroprzedsiębiorców i wierz mi nie wszyscy myślą tylko jak tu pracownika wykorzystać i najlepiej mu nie płacić. Znam przedsiębiorców, którzy mają problem żeby zatrudnić dobrą sekretarkę i to wcale nie za najniższą pensję. Irytuje mnie postawa mało zarabiam to będę mieć wszystko w dupie. Przy czym kwestia zarobków to rzecz bardzo względna, bo znam pracowników którzy zarabiają powyżej 2000 tyś ciągle narzekają i potrafią papier toaletowy z firmy wynieść bo im się należy. No sorry. Umowy śmieciowe są złe, natomiast wiesz co jest jeszcze gorsze, to że przedsiębiorca nie ma żadnego wsparcia ze strony państwa i żadnej pomocy pomimo wielkich kosztów które na rzecz tegoż państwa musi płacić. Gdy pracodawca zatrudnia pracownika i płaci mu do ręki 2000 tyś to ponad drugie tyle to są koszty ukryte tzw brutto-brutto koszty o których nawet pracownik nie wie. Ja nie bronię wszystkich przedsiębiorców bo wszędzie znajdą się spekulanci i oszuści, wydaj mi się tylko że po każdej stronie barykady czy po stronie pracodawcy czy pracownika znajdą się ludzkie szuje. Sama nie odważyłabym sie na własną działalność, bo widzę po znajomych że prowadzić własną firmę to jest praca po 24 godz. na dobę ciągle przy telefonie, bez urlopu, bez chorobowego, bez norm czasu pracy itd. Taka dygresja znajoma prowadziła kwiaciarnie nie stać jej na pracownika więc rano 4 jedzie na giełdę od 10 do 18 w kwiaciarni, lubiła to więc szczęśliwa i zadowolona z pracy była. na swoje wychodziła miesięcznie 2000/3000 tys zależy od miesiaca. Tylko ostatnio się pochorowała, szpital, rehabilitacja i takie tam, no generalnie L4 i wiesz ile dostała z ZUSu ?? 384 zł na miesiac ![]() |
|
|
![]()
Post
#30
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,221 Dołączył: czw, 22 kwi 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 80 Płeć: Mężczyzna ![]() |
CYTAT wiesz ile dostała z ZUSu ?? 384 zł na miesiac smile2.gif dziwne. Ja chorowałem dwa tygodnie będąc na własnej działalności z ZUS-em możliwie najniższym ( około 1000 zł) i dostałem za zwolnienie około 600 zł ![]() -------------------- Moje osobiste i subiektywne spojrzenie na Dąbrowę Górniczą - zapraszam
www.facebook.com/blogdabrowski.blogspot i http://blogdabrowski.blogspot.com |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 14:15 |