Pod moje kola w czwartek wlecial pies. Wlasciciela nie bylo w poblizu, wzialem psa i odratowal go weterynarz. Bydlatko jest mlode i nadzwyczaj sympatyczne. Ma okolo roku, nie zalatwia sie w domu. Jesli ktos ma jakiekolwiek informacje o wlascicielu, prosze o informacje. Jesli ktos reflektuje na przygarniecie zwierzaka rowniez sluze (mam juz jednego psa, dwa to o jednego za duzo).





KOntakt:

duron900@o2.pl
032 765 12 52
501 976 301

napisz moze w ktorym miejscu to sie stalo

Dokladnie w poblizu przystanku na Mydlicach - przy szpitalu.