Czy ktoś byłby na tyle uprzejmy i podał jakieś kody do drzwi wejściowych, bo mam problem z dostarczaniem przesyłek do skrzynek. Chodzi mi głównie o następujące bloki: Piłsudskiego 34, Piłsudskiego 36 i Piłsudskiego 83 (klatka niskie numery).
Z góry wielkie dzięki.

dobre, mam nadzieje że nikt nie poda

Ja może wyjaśnie, bo to może nie dla każdego być jasne - kody są po to aby obcy nie wchodzili do środka, dla obcych jest instrukcja na urządzeniu - wystarczy "wykręcić" numer mieszkania i poczekać na zgłoszenie się lokatora
A kurierzy mają zwykle numer do "klienta", wystarczy zadzwonić, jak mu zależy na przesyłce to i kod poda

W tych blokach co wymieniłem akurat domofony działają tak ze ciężko sie dodzwonić do kogokolwiek. A koleś który TU twierdzi że ,, ma nadzieję że nikt kodu nie poda i że to dobre" - ja mam nadzieję że będzie czekał na byle jaki list albo przesyłkę DO EMERYTURY albo i dłużej....

Nie w każdym bloku - u nas na przykład numer mieszkania możesz wybierać skolko ugodno, bo w mieszkaniach domofonów nie ma
U znajomych z sąsiedniego bloku "końcówki" zainstalowali chyba po 5 czy 6 latach od założenia zamków przy wejściach.

A numer telefonu odbiorcy na przesyłce też nie zawsze jest, przykład - listy/przesyłki rejestrowane z Wielkiej Brytanii obecnie nie są dostarczane przez pocztę, tylko przez kurierów (UPS bodajże). Z bardziej popularnych - część naszych sklepów internetowych tudzież sprzedawców na allegro nie zadaje sobie trudu, żeby podać telefon...

No właśnie i przez takie coś 30% przesylek wraca do nadawcy bo kurier nie bedzie stał pol dnia az ktos raczy mu drzwi otworzyc. A pozniej się ludzie dziwią ze przyslki nie dochodzą i giną.

No to w ostatecznej ostateczności kurier może zadzwonić do kogokolwiek (byle nie do pierwszej i ostatniej osoby z listy bo te są najczęściej "atakowane"), przedstawić się, powiedzieć, że jest z firmy takiej to a takiej i poprosić o otwarcie. Haseł, kodów dostępu itp. nie powinno się podawać nigdy i nikomu nieuprawnionemu! Polecam tę zasadę zapamiętać, zwłaszcza w epoce internetu. Instalowanie zamka kodowego to wyrzucony pieniądz jeśli kody poda się każdemu kurierowi, ulotkarzowi, domokrążcy itd.

Polecam podawać adres miejsca pracy jeśli się coś zamawia "kurierem", ułatwi się życie kurierowi (który ma pewność, że w określonych godzinach kogoś zastanie a i zwykle w jednym miejscu zostawi kilka przesyłek) i sobie, bo nie powita nas widok awizo w drzwiach. Odkąd stosuję tę zasadę dochodzi do mnie wszystko. I do mnie zawsze jakoś dzwonią z samego rana z pytaniem czy o tej i o tej mnie zastaną a zamawiam sporo, i z Allego i ze sklepów.

Nie może.



W doskonałym świecie. W praktyce u mnie wygląda to tak - materiały zamawiane do gabinetu kurier ma dostarczać po 16, telefon mają podany każdorazowo, nie dzwonią nigdy, a 90% przesyłek przynoszone jest przed południem i zostawiane u kogoś z sąsiadów (bez jakiejkolwiek informacji dla mnie).
Zakup robiony przez allegro - dostawa kurierem z zastrzeżeniem, że ma najpierw zadzwonić i doręczyć do rąk własnych. Telefon - "bo ja zostawiłem u sąsiada".
A wisienką na torcie był geniusz z siódemki, który zamiast na Tysiąclecia pojechał na Morcinka...

No to geniusza nie pochwalam.

Ja mieszkam w bloku z takim zamkiem szyfrowym i bez domofonów.. raz awizo (do mnie) znalazłem latające pod blokiem - podniosłem, bo śmietnik obok to myślę, że wyrzucę.. a tu taka niespodzianka. Niemniej aktualnie wszyscy duzi kurierzy (dhl, dpd,7, gls, ups, pocztex, k-ex, ) znają kod do klatki tfuuu do całego osiedla. Ogólnie tyle historii z kurierami znam, że ho ho ho niemniej kopać leżących nie będę.

Rafce zdradź nam w jakiej to firmie jeździsz.

A co chcesz się przyjąć ???

ja odkąd rok temu miałam wątpliwą przyjemność roznoszenia ulotek po osiedlach stwierdziłam , że wielki szacunek dla : kurierów, listonoszy, rozwozicieli jedzenia itp.

Co za niewdzięczna robota... i nie ma nawet szans , żeby to jakoś usprawnić !

do autora wątku mam pytanie:

czy macie płacone za ilość dostarczonych przesyłek czy bez znaczenia czy trafią do nadawcy czy wróca?

bez znaczenia

U nas kod jest do drzwi głównych a tylne są otwarte bez kodu.

Albo jesteśmy sąsiadami albo to popularne w Dąbrowie

popularne hehe bo u mnie w bloku jest to samo, ciekawe czy jesteśmy sąsiadami

Pewnie nie jesteśmy sąsiadami ale organizator montażu tych zamków ma łeb do interesów.