Urodziła się i wychowała na podwórku. Cudem przeżyła w miejscu, gdzie zagrażały jej nieprzyjazne psy. Dzięki wielkiemu sercu pewnej Dużej znalazła schronienie przed zimnem i niebezpieczeństwem.
Niestety Duża nie może zabrać jej do mieszkania. Kicia przebywa w piwnicy. Bezpieczna, ale samotna. Bez rąk do głaskania, bez kolan na których tak słodko jest mruczeć - bez ludzi, takich tylko dla siebie. Na zawsze.
Spójrzcie na ten malowany pyszczek ♥ Pomyślcie jak miło byłoby mieć u boku takie mruczące cudo w długie jesienne wieczory Kicia jest puchata i garnie się do ludzi. Kto da dom i serce malutkiej trikolorce?
Zobaczcie jak biegnie na spotkanie Dużej:
http://www.youtube.com/watch?v=AN5oGODLB20


kontakt na priv lub bastet78@tlen.pl

W obrębie Dąbrowy Górniczej możliwy transport.
Warunkiem wzięcia kotka pod dach jest podpisanie UMOWY ADOPCYJNEJ.

Kotka ma już dom ))

Bardzo się cieszę:) miła wiadomość z samego rana w poniedziałek!! chociaż mam już kota w domu prawie się na Migotke "skusiłem", powodzenia, nowi właściciele napewno nie pożałują!

Ja też się cieszę,mimo że sobie popłakałam,ale malusia ma dom przed zimą i widać odpowiedzialne osoby

A to fotka jeszcze u mnie:

Gdyby ktoś jeszcze chciał przygarnąć małą kotkę to ma szansę.

Pojawiła się na osiedlu ok tygodnia temu. Widać, że jest młoda, nie boi się ludzi ("przytulaśna") ani psów (podczas dokarmiania odgania wszystkie psy w promieniu kilkudziesięciu metrów ). Jak tylko jej zrobię zdjęcie to wrzucę na forum.

Kotkę oczywiście mogę dowieźć (DG i okolice).

Najlepiej kotce zrobić ogłoszenia,w przypadku mojej się to sprawdziło.

FB http://pl-pl.facebook.com/event.php?eid=15...event_invites=0




http://katowice.szerlok.pl/oferta/koteczka...cza-ID3Fl1.html

Dziękuję za zamieszczenie ogłoszeń w innych serwisach Wiszę kawę


Chanel, bo tak została ochrzczona kotka, była dzisiaj u weterynarza i w Fundacji For Animals.

Fundacja:
Kotka może zostać przyjęta do domu tymczasowego za ok tydzień (zwolni się miejsce). Całe leczenie przed adopcją (nie wiem jak jest po adopcji) jest fundowane przez Fundację.

Od weterynarza:
Kotka ma ok 2 lat, waży 3.9kg. Dostała pierwszą tabletkę na robaki i krople w celu wyleczenia uszu. Zaraz na początku listopada planowany jest "zabieg", gdyż kotka jest w początkowej fazie ciąży.

Z mojej strony:
Chanel jest tymczasowo u mnie, lecz - nie ukrywam - nie jest to dla mnie zbyt komfortowe (2 pokoje + pies i kot, teraz już 2 koty). Gdyby ktoś miał chęci i możliwość zaopiekowanie się kotką, przynajmniej do czasu oddania jej do domu tymczasowego, byłbym wdzięczny. Załatwię transport, pokarm i co trzeba będzie.

Kotę ogłaszam,więc myślę że znajdzie się z czasem domek. Sama ost. mialam na domu 2 swoje koty + tymczasika Migotkę. A masz może więcej fotek Chanel? :-)Jkabyś miał ochotę dołączyć się do wątku na miau.pl http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&...585997#p6585997