Dawno nie mieliśmy ankietki dotyczącej siatkówki a ,że LM juz za nami, może wyjdzie z tego małe podsumowanie bo nie wszyscy mają ochotę pisać długie wypowiedzi a ankietka to tylko kilka kliknięć. Oczywiście jeśli ktoś ma ochotę na dłuzsze podsumowanie to serdecznie zapraszam, czy tu czy w temacie dot. LM.

W pytaniu nr 3 można zaznaczyć więcej niż 1 odpowiedź.

Ja w pierwszym pytaniu dołożyłbym jeszcze odpowiedź: MKS zagrał dobrze, ale mógł ugrać więcej.

Ankieta malutka i nie daje w zasadzie żadnego obrazu, bo każdy kto zagląda na to forum to w najgorszym razie ogląda mecze w necie, albo w telewizji, a zdecydowana większość chodzi na halę, więc pytanie czy chciałbym oglądać takie mecze na naszej hali jest niejako zbędne.

Osobiście uważam, że jak na okoliczności i możliwości naszych dziewczyn odpadliśmy nieco za wcześnie (tak nawiasem mówiąc Kim Stealens grała w Dąbrowie będąc już w ciąży, więc nie dziwi jej gorsza forma), była realna szansa przejścia do drugiej fazy Play-Off. Dobija mnie ta nadmierna skromność i ciągłe gadanie o tym jacy to inni są lepsi - dojrzałość polega na uświadomieniu sobie, że każdy jest do pokonania.
Dodam jeszcze małą statystykę:
Mulhause - średnia wieku 23,2 lata, najmłodsza 17, najstarsza 30
Pesaro - średnia wieku 25 lat, najmłodsza 18, najstarsza 30
Istanbuł - średnia wieku 26 lat, najmłodsza 20, najstarsza 41
Novara - średnia wieku 26,2 lata, najmłodsza 17, najstarsza 45
Dąbrowa Górnicza - średnia wieku 27,5 lat, najmłodsza 22, najstarsza 41

Bynajmniej nie wypominam wieku tylko staram się zwrócić uwagę na fakt, że mówienie w takiej sytuacji o zdobywaniu doświadczenia jest trochę nie na miejscu. MKS grał pierwszy raz w LM, ale kilka zawodniczek w jego składzie nie robiło tego po raz pierwszy. Zacznijmy wreszcie się szanować, mamy mocną drużynę, która jest w stanie wygrać z każdym, a my ciągle jęczymy i klękamy przed siedemnastolatkami z Novary czy Miluzy. My Polacy wysysamy kompleks niższości z mlekiem matki, jak usłyszymy, że drużyna z Włoch, to już trudny przeciwnik, a tam grają takie same dziewczyny jak u nas, wiele z nich słabiej niż nasze, ale to Włoszki, Holenderki, Niemki, Francuzki więc z racji urodzenia muszą być od nas lepsze - to czasami aż boli. Może wreszcie zachwyćmy się tym co mamy i uwierzmy, że spokojnie tylko z polskimi dziewczynami jesteśmy w stanie spuścić łomot dowolnej zagranicznej drużynie. Zawsze byle co, ale z zachodu było lepsze niż cud u nas, więc może czas z tym skończyć, nie sądzicie?

przecież jest, tylko nie dosłownie, może dodam Twoje sformułowanie (chodzi mi o ten niedosyt... )




Zdawałem sobie z tego sprawę, ale to przecież raczej zabawa, niż poważna sonda



Zawodniczki poszczególne owszem grały i mają jakieś doświadczenia, ale jako zespół/klub to dla nich nowe doświadczenie, a przecież siatkówka to gra zespołowa i niejedna ekipa się przekonała, że ściągnięcie wielu indywidualności nie daje gwarancji sukcesu. Poza tym, tak naprawdę to tylko nasza kapitan grała na takim poziomie, a reszta była w drużynach występujących w różnych rozgrywkach, ale nie była pierwszoszustkowymi zawodniczkami (Gajgał w zeszłym sezonie w BB stała często w kwadracie dopiero w reprezentacji błysnęła). Wyjść na zmianę a ciągnąć grę od początku to imho dwie różne sprawy i dlatego MKS można śmiało nazwać młodą drużyną, która musi się jeszcze sporo uczyć. Bo np takie BB czy Muszyna ani w zeszłym roku ani teraz nie zawojowała Europy, a przebież składy mają znacznie lepsze.

Czy dziewczyny "klęknęły" przed Mulhouse?? Czy 2 zwycięstwa to jest klękanie??
Czy dziewczyny "klęknęły" przed siedemnastolatkami z Novary w Dąbrowie? Nie dość że porażka 2:3 z vicemistrzem Włoch i ubiegłorocznym zdobywcą pucharu CEV to jeszcze z tego co pamiętam to z 18-latek zagrała Carolina Zardo a 17-letnia przyjmująca/atakująca Chiara Scarabelli nawet nie przyleciała na mecz do Polski. Ja bym powiedział, że przegraliśmy nie z 17,18-latkami.



Jak możesz powiedzieć że mamy gorszy skład od Muszyny czy BB? Przecież my zawsze mamy lepszą formę i skład. Bez względu na rywala

Przed LM była mowa o tym jaka ta Miluza strasznie niebezpieczna, a w praniu okazało się, że to domowe przedszkole. Co do Novary, to masz rację, w zeszłym roku to były vicemistrzynie, ale w tym roku we własnej lidze zbierają baty od kogo mogą, ostatnio 0:3 z Jesi, nie wspomnę o tym, że przed meczem w Dąbrowie zebrały łomot od drużyny klasyfikowanej dwa miejsca niżej w lidze włoskiej. Tu mecz powinny przegrać, tylko nasze dziewczyny były w szoku, że mogą z nimi wygrać i pewnie dlatego stanęły bo nie wierzyły własnym oczom. Co do Bielska, to powiem tak, to nie my mamy zaszczyt że przegraliśmy z Bielskiem tylko one miały szczęście, że udało im się tu wygrać. Czas powiedzieć jasno - NIE MA LEPSZYCH OD NAS W TEJ LIDZE, tylko, że jeszcze tego sobie nie uświadamiamy i ten brak wiary nas nieco gubi. Serwiński podczas meczu z nami z podziwem mówił do swoich dziewczyn:"patrzcie jak one (znaczy się Dąbrowianki) wyciągają piłki, których się nie da wyciągnąć i jeszcze z tego atakują, a wy co?". Czy to nic wam nie mówi? Ludzie, jeśli dziewczyny będą grać tak jak potrafią i nie zdekoncentrują się, to nie ma na nie mocnych. Zdarzają im się nawet takie magiczne chwile, jak ta w meczu z Muszyną u nas, przegrywały 21:24 i cała magia w tym, że tego seta wygrały, na boisku działy się niesamowite rzeczy i tego życzę naszym dziewczynom, sobie i nam wszystkim - Howgh!!!