Witam serdecznie,
mam ogromna prośbę- jestem studentką dziennikarstwa i piszę pracę o Pałacu Kultury Zagłębia. Podzielcie się proszę ze mną moi szanowni współmieszkańcy DG:-) pzremyśleniami na temat tego ośrodka kultury. Interesują mnie wszystkie Wasze opinie- o wyglądzie, repertuarze, imprezach itp. Napiszcie jeszcze w ajki sposób docierają do was informacje o działalności PKZ, co sądzicie o promocji tego miejsca i czy macie może jakieś ciekawe informacje na temat tej instyucji?
Z góry dziękuje za pomoc:-)

Witam. Uważam że PKZ to jeden z najważniejszych, jeśli nie najważniejszy ośrodek kulturalny w Zagłębiu. Odbywają się tutaj imprezy z udziałem artystów z tej najwyższej półki, wiem że są także różne koła i kluby...jest też kino studyjne KADR.
Co do wyglądu pałacu to oczywiście obiekt jest zaniedbany pod względem technicznym, jeśli zaś chodzi o sam wygląd to jest on klasycznym przykładem socrealizmu, obok PKiN w Warszawie, z którego ponoć "pożyczono" materiały pod budowę PKZ. Mam nadzieję że doczekamy się remontu (wymieniono póki co stolarkę okienną).
Wszelkie informacje o Pałacu jak i repertuar najwygodniej sprawdzić na stronie - www.palac.art.pl

To tyle ode mnie. Osobiście uważam że jako symbolem Warszawy jest PKiN tak i symbolem Dąbrowy Górniczej jest właśnie PKZ.

Uważam, że PKZ, po przejęciu władzy w DG, przez prezydenta Podrazę, stał się świetnym miejscem, dla chcących spędzić wieczór w lepszy niż barowo-dyskotekowy sposób, osób. Repertuar jest zróżnicowany, od moich ulubionych operetek i kabaretów, po teatr, wystawy i kino studyjne ( tu jedyne co mi przeszkadza, to brak repertuaru dla mnie ). Jedynym minusem samej sali teatralnej, jest akustyka i poziom nagłośnienia zwłaszcza przedstawień muzycznych. Cieszę się, że jest takie miejsce w Dąbrowie, odskocznia, od festyniarstwa, tandety, chamstwa i dyskotekowego żelu.

Ja jako mieszkaniec DG nigdy nie byłem w PKZ a mieszkam gdzieś tak koło 16 lat w DG Więc dla starszych osób które były w pkz to może coś znaczy dla nich ten budynek dla mnie nic ;]

Pewnie a po co komu taka kultura-rzępolą tylko na tych trąbach a w kinie sam chłam prawdziwe imprezy to na festynach i w centrach handlowych są można komuś flachą przywalić i piwo jest i kiełbaski.

Petycja do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Serdecznie zachęcamy do poparcia apelu Pałacu Kultury Zagłębia w Dąbrowy Górniczej o składanie podpisów pod Petycją do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w sprawie odnowienia i remontu Pałacu Kultury Zagłębia...

http://zaglebie.info/dabrowa-gornicza,pety...arodowego,13582

Nie masz się czym Człeku chełpić.
Dystans do kultury jaki nam prezentujesz, nawet w dzisiejszych schamiałych czasach to wielka rzadkość.
Wyobraź sobie, że prócz PKZ istnieją wokół teatry, muzea, filharmonie, galerie. Przed Tobą wielkie pole działania, a raczej ugór...

Człeku - nowa odmiana :] Ciekawe
Po pierwsze zobacz na moją datę wypowiedzi : D Zanim coś w ogóle napiszesz na forum.
schamiałych <myśli> czyżby to następna odmiana jakiegoś słowa ? czy może wspaniałych ?

Pragnę zaznaczyć że jako mieszkaniec DG nigdy nie byłem w PKZ ale to nie oznacza że nie wiem że są galerie, teatry intp ;] Ja mieszkam w Ząbkowicach więc mi troszkę daleko do tego PKZ z szkoły na wycieczce nigdy tam nie byłem ;] Niczym nie chełpiłem się tylko odpowiadałem autorowi tego tematu ;]

I takie jedno pytanie skierowane bezpośrednio do ciebie znajdź mi jakiegoś 15-17 latka, który chodzi z wyboru ( nie z przymusu ) do teatru,galerie ?

Z uprzejmości odpowiadam:
1. Człek - Słownik języka polskiego, tom I A-K str. 339
2. Schamieć - Słownik języka polskiego tom III R - Ż str. 186
3. Jeśli chodzi o znalezienie Ci 15 -17-latka, który bywa w teatrze, galerii, filharmonii, muzeum -
pofatyguj się do tych przybytków osobiście i sam zapytaj rówieśników czy są tam z własnego wyboru.
W moich czasach uczniowie raz w miesiącu bywali w filharmonii, a randki odbywali w teatrze, kinie,
muzeum lub innym przybytku kultury, a nie w centrach handlowych lub w pubach.
Jesteś młody, wszystko przed Tobą. Życzę powodzenia w życiowych poszukiwaniach!
Zacznij może właśnie od PKZ. Może zmienisz zdanie i przestaniesz mówić, że to miejsce dla Ciebie
NIC nie znaczy.

Jak miałem 17 lat to z przyjemnością i z własnego wyboru chodziłem do teatru

Dziękuje że nawet mi podałeś mi stronę na której mam szukać ;] <ironia>

Cytat
W moich czasach uczniowie raz w miesiącu bywali w filharmonii, a randki odbywali w teatrze, kinie,
muzeum lub innym przybytku kultury, a nie w centrach handlowych lub w pubach.

Twoje czasy kiedy byłeś pewnie młody [wnioskuje po twojej wypowiedzi ;] ] pewnie dawno minęły i czasy się zmieniły więc nie oczekuj od nas młodzieży, że będziemy kroczyli tą samą drogą co wy chcemy przeżyć życie po swojemu a nie według określonego schematu nakreślonego przez starsze osoby od nas ;]
I po pierwsze jak może dla mnie coś znaczyć miejsce w, którym nie byłem ?

I z pytam z ciekawości Panie/ Pani Nauczycielu ;] W jakiej szkole pan/pani uczyła ? A może pani nadal uczy ?
W moich czasach uczniowie raz w miesiącu bywali w filharmonii < po tym wnioskuje że jesteś nauczycielem>

To, że Ty nieznasz takich 15-17 latków to tylko świadczy o Tobie i Twoim towarzystwie. Sam chodziłem jak miałem 15 lat, chodzę do dziś, zabieram 15-17 letnich kuzynów, 10 letnią chrześnicę i chodzą tam z własnej woli, bawiąc się przy tym znakomicie. Jest w życiu czas na ześcierwienie się na ławce z tanim winem i na pójście do galerii, trzeba tylko chcieć, a nie zwalać winę, że mi nie podrodze, że za daleko, że za zimno, że za ciepło. A tak zostaje buraczane życie z ziąblami na hotelach, tu się komuś obije jape za 10 zł, tam się zajara zioła i jest w pyte

Panie Łukaszu jako osoba bezpośrednio zainteresowana chciałbym zapytać czy ma pan jakieś zainteresowania ewentualnie jakieś oczekiwania, których spełnienie mogło by sprawić, że jednak chętnie by pan przyszedł do PKZ na imprezę lub na jakieś zajęcia czy warsztaty?

Robi się coraz ciekawiej.
Łukasz1212 pisze:
"jak może dla mnie coś znaczyć miejsce, w którym nie byłem"?
Ludzkiego życia niestety nie starczy, aby poznać cały świat.
Czy to znaczy, że świat dla Łukasza jest NICZYM?
Zatrważające...

Po 50 latach istnienia szykuje się generalny remont Pałacu Kultury Zagłębia

Złóż podpis http://palac.art.pl/ankieta/index.php

Pałac Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej po ponad 50 latach funkcjonowania wymaga natychmiastowego remontu. Środków na ten cel szuka się w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Ubiegamy się o środki z ministerstwa. Po 50 latach mamy straszne zaniedbania. Dlatego opublikowaliśmy petycję, pod którą zbieramy podpisy od mieszkańców i sympatyków PKZ. Trafią do ministerstwa - wyjaśnia MM Silesii Mariusz Tarnowski, z Pałacu Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej.

Zagrzybiałe ściany, przez które trzeba było z użytku wyłączyć część obiektu, sypiący się piaskowiec, który kiedyś stanowił ogrodzenie i odnowienie elewacji to elementy, wymagające najpilniej remontu. Dodatkowo po pracach PKZ byłby dostępny dla osób niepełnosprawnych.

- Planujemy przystosować obiekt dla niepełnosprawnych. Chcemy zbudować podjazdy i odpowiednie windy. Oraz dostosować infrastrukturę wewnątrz obiektu - dodaje Tarnowski.

Ponieważ obiekt jest objęty ochroną konserwatora zabytków, remont wykonywać mogą tylko specjalistyczne firmy z odpowiednimi uprawnieniami. Zwiększa to koszt prac. Oszacowano go na kilkanaście milionów złotych. PKZ nie dysponuje takimi środkami. Szuka więc ratunku w Warszawie. Na stronie Pałacu ukazała się petycja do ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zbierane pod nią podpisy mają zwiększyć szanse na dofinansowanie. Obecnie podpisało się pod nią już 4000 osób.

- Zwracamy się do organizacji i stowarzyszeń o włączenie się do akcji, której efektem powinna być odbudowa pomnika naszego miasta - Pałacu Kultury Zagłębia. Uważamy, że naszym obowiązkiem jest ochrona Pałacu, który uczy i wychowuje. Pałacu nierozerwalnie związanego z naszym miastem - czytamy między innymi w petycji.

Również miasto Dąbrowa Górnicza docenia znaczenie Pałacu, jednak samo nie jest w stanie udźwignąć renowacji.
- PKZ jest miejską instytucja kultury, będącą całkowicie na utrzymaniu miasta. W 2009 roku wyniosło 7 086 483 zł, w tym będzie na podobnym poziomie. Modernizacja jest konieczna. Miasto nie udźwignie całkowitych kosztów generalnego remontu. Staramy się cały czas pomagać pałacowi. - informuje MM Silesię Lucyna Stępniewska, Wydział Strategii, Promocji i Komunikacji Społecznej, Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej.

We wrześniu 2008 roku miasto złożono wniosek do Urzędu Marszałkowskiego o dofinansowanie przebudowy podjazdów, przybudówek i tarasów przy elewacjach bocznych. Wniosek otrzymał pozytywną ocenę formalną i merytoryczno-techniczną. Projekt jest na liście rezerwowej. To nie koniec działań samorządu na rzecz Pałacu.

- W zeszłym roku miasto zwróciło się do ministra kultury i dziedzictwa kulturowego o umieszczenie na liście projektów indywidualnych programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2007-2013. Czekamy na termin naboru konkursowego do Urzędu Marszałkowskiego na II etap modernizacji PKZ, którego wartość wynosi 33 mln zł, dofinansowanie 28 mln złotych - dodaje Stęplewska.

Dodatkowo planowane jest złożenie następnego wniosku na generalny remont. Całkowita wartość tego projektu to 59.482.638,71 złotych. Niestety termin konkursu został wstrzymany do czasu wejścia w życie Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego w sprawie udzielania pomocy na rewitalizację w ramach regionalnych programów operacyjnych.

Jędrzej Bogus

http://www.mmsilesia.pl/9038/2010/1/20/po-...gory=gospodarka

To będzie moja ostatnia wypowiedź w tym wątku żeby szczytnej akcji nie zasłaniać wypowiedziami ;]



Akurat pan teraz stereotypy o hotelach prezentujesz swoją wypowiedź ;] Jeśli jest skierowane te zdanie do mnie :} to odpowiadam nikomu "japy" za 10 zł nie obijam, zioła nie palę ;]



Warsztaty lub zajęcia z informatyki o sieciach lub innych interesujących tematach ;] Lub jakieś ciekawe praktyczne zajęcia z Gimpa ? intp
Lub z prawa i psychologi ;] Jeśli by owa informacja doszła do mnie ;]



Porównanie dam zapewne zgaduje nie byłeś nigdy w Pałacu Kultury i Nauki (chodzi mi o ten w Warszawie) nie byłeś ?
To jak dla ciebie PKiN może coś dla ciebie znaczyć jeśli tam w ogóle nie byłeś ? ( pomijając fakt że jest obiektem historycznym )

Do Łukasza1212!

W PKiN byłem kilka razy, co nie znaczy, że gdybym tam nie był, mówiłbym jak Ty: "nic dla mnie nie znaczy" Nie trzeba przytaczać aż tak ogromnych gabarytowo przykładów jak budowla
w Warszawie!
Zacznij może od własnego miasta - PKZ też jest ZABYTKIEM (tabliczka przy wejściu).

A tak na marginesie, zwykła psia buda dla normalnego człowieka też powinna coś znaczyć, ponieważ została zrobiona rękami człowieka w dobrym celu. Nie trzeba tej budy znać, aby ją cenić.

Jakoś mi Twój ostatni wpis do Ciebie nie pasuje.

Skorzystaj z propozycji Piccaro i odwiedź PKZ. W tym jednym miejscu znajdziesz teatr, kino, galerię,
wysłuchasz koncertu symfonicznego, orkiestry rozrywkowej, nauczysz się tańczyć, posiedzisz w kawiarni lub w restauracji itp.
Jesli sie bliżej zainteresujesz, możesz skorzystać z darmowych imprez, które też się tam zdarzają.
Jesteś młody, wszystko przed Tobą. Powodzenia!
PS. Zachęć koleżanki i kolegów ze szkoły. Nie czekajcie aż Wam zorganizują wycieczkę.

W przypadku takich zainteresowań PKZ rzeczywiście nie jest najlepszym miejscem do zdobywania wiedzy i umiejętności z tego zakresu. Choć w zeszłym roku działała Szkoła Twojego Jutra, która jakoś wpisuje się w ten zakres. Tutaj znajdziesz więcej informacji: SZKOŁA TWOJEGO JUTRA
Nie wiem jak będzie w tym roku ale może ruszy ten projekt.
Co do docierania informacji to nie ma takie siły - chyba że wielomilinowa kampania w mas-mediach, na zasadzie prania mózgu - która by zmusiła człowieka do szukania informacji, jeśli sam tego nie chcę.

Dajcie chłopakowi spokój. 95% procent ludzi w DG nie korzysta z PKZ, teatrów i galerii. I jakoś wszyscy żyjemy. To nie jest Warszawa.

Niestety racja, to nie Wawa czy Kraków gdzie istnieją pewne grupy społeczne które naprawdę siedzą w sztuce na co dzień.....DG to miasto raczej przemysłowe więc zainteresowanie kulturą jest na średnim poziomie

W pewnym sensie to prawda, że procent mieszkańców DG przychodzących do PKZ na imprezy nie jest oszałamiający, gdyż znaczna część to ludzie z całego Zagłębia i Śląska a czasami nawet z Krakowa (co niby dziwne ale ceny biletów też robią swoje). Oczywiście bywają też zapalnicy i miłośnicy którzy i cała Polskę przejadą na koncert swojego ulubieńca np. z Białegostoku, Poznania, Łodzi i coraz częściej z Częstochowy
Mimo to nie jest tak źle, bo 95% to mocna przesada. Obecnie bardzo dużo dzieci uczęszcza na różne zajęcia z plastyki, tańca, muzyki itp. a to są w znacznej większości dzieci z DG.

ALE POPIERAM POSTAWĘ "NIC NA SIŁĘ" (przeraża i degustuje mnie prowadzenie przez nauczycieli na siłę młodzieży do teatru na lekturę, której nie mają czasu omówić na lekcji, gdyż taka postawa jest jedną z przyczyn dla których teatr staje jakąś "umieralnią pasji". Tak więc lepiej w ogóle nie chodzi do teatru niż robić to z przymusu. Wg. mnie to zwiększa szansę, że w przyszłości pójdziemy tam jednak z zaciekawienia i obejrzymy sztukę z zainteresowaniem. A jak w szkole znajdzie się jakiś fajny nauczyciel pasjonat to znajdą się tacy sami uczniowie i wtedy to ma sens).

Zresztą optymizmem nastraja fakt, że coraz częściej pojawią się tu nowe osoby także z naszego miasta co widać po zachowaniu, kiedy nie potrafią znaleźć kasy, toalety, kawiarni itp. Ta kultura choćby w najbardziej prymitywnym wydaniu jest właśnie "ich" i dla "nich" i bardzo fajnie, że zaczynają z niej korzystać. A pan Łukasz pewnie i tak prędzej czy później trafi na swoją niszę kulturową i to nie koniecznie tutaj, czego mu serdecznie życzę.

Ty Picaro to musisz być pasjonat i fanatyk, że tak zachęcasz wszystkich, informujesz o wszystkim itd. Oby więcej takich ludzi jak Ty w innych miejskich placówkach.

No troszkę jestem