Korfanty
Tue, 17 Feb 2009 - 08:56
Nie denerwują Was takie ciągłe dopytywania się " jak mnie słychać ? ", a może bardziej to " i gdzie ? ", szczególnie że pytający nie podaje skąd nadaje? Nie wspomnę już o tym baranie codzienie rano i w południe?
endriu
Tue, 17 Feb 2009 - 09:09
Jak mnie słychać? Takie pytanie zadają tylko profesjonaliści. Zapytają dostroją i słychać ich jak Rydzyka.
A nieprofesjonalistów słychać jak w studni, więc lepiej zapytać
pozdr...
mały
Tue, 17 Feb 2009 - 18:22
a moim zdaniem pytają się kolesie którzy raz na jakiś czas wrzucą sobie radio do osobówki, wyciągną magnesówkę i nie pamiętają w którym miejscu mieli ją strojoną (albo i nie mieli). Profesjonaliści stroją sobie chyba nie na wyczucie tylko mają odpowiednie urządzenia
Korfanty
Tue, 17 Feb 2009 - 19:31
Wystarczy raz zrobić pomiar by dostroić antenę do radyjka i już.
Nawet gdy zmienimy jej miejsce na dachu, nie ma to aż tak wielkiego znaczenia.
Trochę włóczę się po naszej kochanej PL i wierzcie mi, ze nigdzie nie ma tak często zadawanych takich pytań jak u nas. Jeżeli włączymy radyjko i coś słychać, to znaczy że działa, a dla sprawdzenia nie lepiej się spytać o drogę, niż standardowe "jak słychać i gdzie" zadane kolejno przez 10-ciu?. Wyjdzie z korzyścią dla wszystkich. Czy to aż tak ważne, czy słychać na 20 km, czy tylko na 5, skoro i tak interesuje nas raczej to drugie (wiadomo o co chodzi)?
Uszanujmy " kanał 19" i używajmy do tego, do czego został powołany.
I tak są niezłe zakłucenia od linii tramwajowej. Wystarczy.