Przemeblowanie w Dąbrowiehttp://www.sportowezaglebie.pl/koszykowka/...abrowie,1,4,951Autor: (ps) / sportowezaglebie.pl
Wraz z początkiem czerwca w koszykarskim MKS-ie doszło do wielu zmian. Z klubu odeszło kilku zawodników, a w ich miejsce mają pojawić się nowi, którzy mają być jeszcze lepsi.
Z klubem pożegnali się Tomasz Deja, Marcin Weselak, Marcin Malcherczyk i Tomasz Milewski. W ich miejsce trener MKS-u Wojciech Wieczorek chce sprowadzić zawodników, którzy godnie zastąpią swoich poprzedników, a jeśli się uda, to będą jeszcze lepsi! - Postanowiliśmy nie przedłużać kontraktu z tymi graczami. Wypełnili swoje kontrakty i dziękujemy im za współpracę - powiedział Wieczorek. - Jeśli chodzi o wzmocnienia, to na razie udało nam się podpisać kontrakt z Pawłem Zmarlakiem z Big Stara Tychy. Paweł to rozsądny gość, który nie żąda astronomicznego wynagrodzenia, jak niektórzy koszykarze, z którymi prowadzimy gorące negocjacje. Wiadomo, że nasz budżet jest ograniczony i nie stać nas na wygórowane pensje. Zmarlak jest bardzo dobrym zawodnikiem i na pewno podniesie wartość sportową drużyny. Jestem przekonany, że wniesie do zespołu dużo spokoju i świeżości w sposobie postrzegania koszykówki. Poszukujemy jeszcze jednego wysokiego zawodnika, który nie może osłabić zespołu po odejściu wyżej wymienionych zawodników.
Niepewny los w zespole jest na razie Łukasza Adamczyka i Tomasza Koczwary. Pierwszy od dłuższego czasu boryka się z kontuzją więzadeł i nie wiadomo, czy zdąży wykurować się do kolejnego sezonu. Drugi rozważa propozycję pozostania w klubie, ale na stanowisku trenera młodzieży. - Łukasz ma problemy zdrowotne od dłuższego czasu i tylko od niego zależy czy zdoła się wykurować. Niestety, jest to schorzenie przewlekłe i może mu się to nie udać. Tomek natomiast otrzymał od nas propozycję objęcia posady trenera. Nie wiem czy jednak ją przyjmie, bo on chce więcej grać i niewykluczone, że przejdzie do innego klubu. Wszystko w jego rękach i decyzja należy do niego. Jest to mądry i rzetelny zawodnik - dodaje Wieczorek.
W dąbrowskim klubie zanim podejmą jakąś decyzję, zawsze zastanowią się dwa razy. Mają jednak koncepcję budowania zespołu i konsekwentnie starają się ją urzeczywistniać. Jest dość ryzykowna, ale gdy wypali, to MKS zajdzie daleko. Sztab szkoleniowy dąbrowskiego klubu stara się wprowadzać do składu młodzieżowców. Nie inaczej będzie w najbliższym sezonie. -
Do drużyny dołączą utalentowani Marcin Piechowicz, Michał Lewicki i Marcin Wiśniewski. Pierwszy jest świetnie zapowiadającym się zawodnikiem, jest doskonale wyszkolony technicznie. Wiśniewski imponuje warunkami fizycznymi. Ma dopiero 18 lat, a już mierzy 204 cm! Zawsze stawiałem na młodzież i liczę na to, że nie osłabią zespołu - trzyma kciuki za młode wilki Wieczorek.
Choć w Dąbrowie w klubie wszyscy starają się promować zawodników z regionu, to nie ma mowy o żadnej dyskryminacji. - Dla kibiców jest to na pewno duża satysfakcja, że mogą identyfikować się z zawodnikami z Zagłębia, ale na pewno nikogo nie dyskryminujemy - mocno akcentuje szkoleniowiec Wieczorek. - Nie ma żadnego podziału na naszych i obcych. W drużynie zdecydowana większość to zawodnicy z naszego regionu, ale wynika to z tego, że nie stać nas na zawodników z zewnątrz. W Dąbrowie są pieniądze, ale nie aż takie jak w zespołach, które będą bić się o mistrzostwo. Wierzę jednak, że ta mieszanka młodości z doświadczeniem wypali i uda nam się zrobić kolejny krok w przód i awansować do play-offów.