Pan_Kleks
Thu, 15 Apr 2004 - 14:25
Prawie trzy lata temu, po walce z Mikem Tysonem, wydawaŁo siĘ, Że Andrzej GoŁota zakoĹczy bokserskĄ karierĘ. Niespodziewanie po dŁugiej przerwie wrÓciŁ na ring, pokonaŁ dwÓch rywali i... otrzymaŁ szansĘzdobycia mistrzostwa Świata. W pojedynku o pas IBF wagi ciĘŻkiej zmierzy siĘw sobotĘw Nowym Jorku z broniĄcym tytuŁu Amerykaninem Chrisem Byrdem.
Jak myŚlicie dostanie bĘcki czy obroni swÓj honor??
A moŻe odgryzie ucho komuŚ z widowni??
rafi
Thu, 15 Apr 2004 - 21:36
Zupelnie nie znam kolesia z ktorym bedzie walczyla nasza "nadzieja Bialych" :) ale jestem patriota i mysle ze Andrew rozniesie tego faceta. A jak juz ma przegrac to niech to bedzie przynajmniej jakies fajne widowisko, a nie to co bylo z Lenoxem

. Zreszta honoru to on dawno nie ma wiec nie ma nic do stracenia...
rafi
Mon, 19 Apr 2004 - 13:17
Jakie macie wrazenia po walce? Czy slusznie przyznano remis? Ja jej niestety nie widzialem, ale sadzac z reakcji mediow musiala byc niezla...
Pan_Kleks
Mon, 19 Apr 2004 - 23:44
Walki teŻ niw widzaŁem ale podobno rywal GoŁoty smiaŁ mu sie prosto w twarz:) gdy nasz rodak zadawaŁ mu ciosy!!!!