Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Że z Zagłębia to źle?
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > OFF-TOPIC > Hyde-Park
Mungojerrie
Dzisiaj po raz kolejny uderzyło mnie prostackie zachowanie Ślązaków. Już nie istotne w jakiej sytuacji, po prostu musiałam wypowiedzieć się nt. atrakcji naszego miasta. Na odpowiedź : "kulturalne miasto" i "Pani jest lokalną patriotką" ludzie ze Śląska zaczęli się perfidnie śmiać, jakby zupełnie niemożliwe było to, że nasze miasto jest fajne.
Czy uważacie, że zachowanie ludzi ze Śląska w stosunku do całego Zagłębia Dąbrowskiego jest żenujące? Te ich komentarze w stylu: "wybieram się za granicę" (gdy jadą do SC lub do nas), całe historyczne zaszłości itp. nie są lekką przesadą? Może jestem przewrażliwiona, ale studiując w Katowicach, moja wytrzymałość jest wystawiona na bezustanną próbę - nie cierpię głupich komentarzy dotyczących naszego miasta, które to komentarze nie zawsze są żartami.
Bartek
Ja osobiście spotkałem się z docinkami Ślązaków wobec mieszkańców Sosnowca, a nie ludzi z Dąbrowy Górniczej wink.gif Ja pracuje w Katowicach i u mnie większość to ludzie z Śląska i przyznam Ci że nikt nie zwraca uwagi na to kto jest z jakiego miasta.

Takimi docinkami nie przejmuj się bo wypowiadają to ludzie którzy nie mają nic mądrego do powiedzenia, a takich jest naprawdę garstka którzy mają gdzieś Zagłębie. Uśmiechaj się i zbywaj, nie warto się denerwować :)
:)
mnie tez sie to zdarzalo baaardzo czesto. Nie raz smiech na wykladach i przyczyniali sie sami wykladowcy. Do tego czesto slascy koledzy niby w zartach ale lepiej nic nie odpowiadac bo wystarczy cokolwiek a dopiero na serio sie zaczynalo. Bardzo czesto wychodzilo ich poczucie wyzszosci. Jakos zaden Zaglebiak tak nie zartowal.
Arbas
Też zauważyłem ostatnio dużo buty i lekceważenia w wypowiedziach ludzi ze Śląska.
Duże zasługi ma w tej sprawie Pan Kuc (za moich czasów tak się nazywał), który od lat pluł publicznie przy każdej okazji na Zagłębie, bez cienia reakcji z naszej strony. I jeszcze kilka osób miało podobny, lecz mniej chamski stosunek, ale nie warto o tym wspominać. Ignorowanie bardziej ich dotyka niż słowne utarczki.
Czas pokaże, co z tej batalii wyniknie. Na razie pogubili się w swojej gwarze. Jedni piszą ŚLONSK, inni ŚLUNSK, nie mówiąc o pozostałym słownictwie i jego pisowni. Istna Wieża Babel.
Adasmos
Czasem mnie to wkurza, czasem śmieszy. Mam sporo znajomych ze Śląska i wzajemnie sobie żartobliwie docinamy, lecą teksty typu Katowice, Katowice, cztery domy, dwie ulice itd. Generalnie dajmy sobie już wszyscy luz z tym rolleyes.gif
Maryhna
ha! możecie sobie wyobrazić co przeżywa mój znajomy, który z Zagłębia wyprowadził się do Bolkowa- dzielnicy Bytomia biggrin.gif
jak na razie uczy się grać w skata (wybaczcie fonetykę, ktoś wie jak się to pisze??) biggrin.gif

ja kiedyś oberwałam komplementem od typowego ślązaka, od tej chwili "gryfno dziołcha ze mnie" biggrin.gif
filip13
ja kiedyś miałem coś do ślązaków bo rzeczywiscie nie są oni czasami mili dla ludzi z sosnowca ale teraz na nich nie zwracam nawet uwagi, a zresztą nie wszyscy są tacy tylko ci "zbuntowani" biggrin.gif

ps. skat jest na śląsku bardzo popularny chyba ze 7 lig jest w województwie śl. biggrin.gif
xys
ja do kormelii nic nie mam - w sumie...
ja nie bywam za rzekami granicznymi raczej wcale :)
ale jak wciskając klawisze pilota natrafie na TVP3, albo ktoś w gronie znajomych ma w WC np. GW z kormelii to ... sie nie chce :(
i naczelny ICH strateg/teoretyk Kuc ( vel hitlerowski Kutz ) i jego wspomnienia kombatanckie (nie o współpracy z SB) z lat młodzieńczych tylko o walce z wrogami zza rzek granicznych...
widać to u nich...

PS
ponoć mają się od paru lat dobrze - uczą przymusowo tam gwary/pieśni/itd w szkołach...
jeśli ktoś jest za Silesią (Kormelcity) to proponuje od razu naukę słówek np. (hmmm mało styczności): farosz-klecha, 3rzesza-ojczyzna ?
po anglijsku pogawawrim z kormelami :)
filip13
w maju 2006 na meczu Zagłębia Sosnowiec z ruchem chorzow kibice Zagłębia wywiesili transparent "MŚ: Polska-niemcy, komu kibicujecie?" biggrin.gif
marcin.p
CYTAT
w maju 2006 na meczu Zagłębia Sosnowiec z ruchem chorzow kibice Zagłębia wywiesili transparent "MŚ: Polska-niemcy, komu kibicujecie?"


I co odpowiedzieli? Niemcy?
:)
znowu arnold, tym razem prowadzi "powazne badania" sml (3).gif

snf (51).gif http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=5...amp;v=2&s=0
Maryhna
komentarze pod tematem godne pożałowania huh.gif
pulsatilla1214
ten niezły harc mistrza :

"Oj, Arnold, Arnold, Ty biydny boroczku... Żol mi Ciebie.
Siedzisz ino w tych pożółkłych ze starości i zbutwiałych mapach,
żółć Ci sie na wontrobie [Przeproszom prziy okazji Bronkanotgelda za
ta "wontroba"] przelywo, skiż tego co Śląsk do Polski prziynoleży, a
niy do Niymiec, i cóż...???
Kijym wody w Brynicy, jusz chopie, niy zawrócisz!!!
Zerknij się na ulica "okupowanych śloonzkich miast"; normalne
ludziska po nich chodzom, po śląsku se "godajom", po polsku
rozprawiajom. Nic złego się nie dzieje. Jednym słowem n u d a a a .
A Ty tu chcesz rejwach niepotrzebny robić. Bałkany jakieś!?...
(HKP)"



... i jak dla mnie w pełni wyczerpuje temat Arnolda biggrin.gif
Krawiec
Przez kilka ostatnich lat patrzyliśmy na postawę autochtonów śląskich wobec nas pod kątem nadaktywnego Arnolda (forum GW) który z uporem maniaka chciałby nas zaorać i wyrzucić z województwa. Takich postaw oczywiście nie brakuje na Górnym Śląsku i nie należy ich lekceważyć. Niemniej jednak wyłania się bardzo pozytywna postawa osób tworzących RAŚ, które myślą pozytywnie pod kątem zachowania swojej jak tez naszej tożsamości oraz tworzenia wspólnego organizmu metropolitalnego. To dobrze wróży na przyszłość.
camillo
Pracowałem przez rok w Siemianowicach Śl.Faktycznie spotykałem się z takimi docinkami od kolegów z pracy.Mało tego ok 40% rozmów nie rozumiałem i musiałem prosić o ich tłumaczenie(dosłownie).Dziwne pytania czy mam wizę,paszport itp...Może,a raczej na pewno to były żarty,ale jednak dość uciążliwe i mało śmieszne.A częste wysłuchiwanie tego typu żartów doprowadza do wściekłości.
Maryhna
Myślę, że należy do tego podejść na luzie i z dystansem.
Mu- ludzie z Zagłębia też żartujemy na temat paszportów polsatu, wiz i zagranicy.
Inna sprawa, nie od razu Kraków zbudowali... Antagonizmy zanikają ale powoli. Z czasem zacznie się moim zdaniem zmniejszać też liczba żartów, albo zwiększy bo z uśmiechem zaczniemy patrzeć na bezsensowne różnice jakie nas dzielą/dzieliły.
To wymaga tylko odrobiny cierpliwości ale także żartowania w podobnym stopniu smile2.gif
Ja jestem młodą osobą i już teraz zauważam kolosalną różnicę. Ślązacy z mojego pokolenia, z którymi studiuję, nie widzą już tych antagonizmów a same żarty często są dla nich niezrozumiałe, bo to ich rodzice i dziadkowie znali ich sens. To samo dot. młodzieży Zagłębiowskiej.
To jak dla mnie spory postęp i kolosalna różnica, które dobrze wróżą smile2.gif

Pozdrawiam
mucha
Studiowałem 3 lata w Katowicach, potem pracowałem tamże ale nigdy nie spotkałem się z jakimiś przykrościami z racji "bycia z D.G.". Tzn, żartów słyszałem sporo, ale nigdy nie przyszło mi do głowy żeby się nimi przejmować. Żadnej wrogości nie było. Ale może miałem szczęście, że trafiałem na towarzystwo inteligentnych ludzi.
Leszek
Ja studiowałem 5 lat w Zabrzu, mniej więcej połowa ludzi na roku była ze Śląska - nikt z nich jakoś nie robił reszcie problemu, że są spoza.
Problem w tym, że prędzej zauważy się jednego głąba w rodzaju wspominanego tu arnolda niż 50 normalnych. Za to nieraz czytając forumowe komentarze pod różnymi artykułami dotyczącymi Zagłębia na stronach gazety zauważałem sporo komentarzy Ślązaków, którzy wydawali się raczej zażenowani lub zdenerwowani komentarzami arniego i jemu podobnych (ostatnio jakiś gówniarz też psuł powietrze na gazetowym forum Zawiercia).
filip13
mnie się wydaje że nie da się raczej przełamać bariery dzielącej te dwa regiony smile2.gif oni nam, my im i takie kółko... jakoś nie wyobrażam sobie zupełnej zgody między Hanysami i Gorolami. to konflikt którego niby nie ma ,a właśnie w waszych wypowiedziach widać że jest wink.gif
camillo
CYTAT(mucha @ pon, 17 mar 2008 - 17:35) *
Studiowałem 3 lata w Katowicach, potem pracowałem tamże ale nigdy nie spotkałem się z jakimiś przykrościami z racji "bycia z D.G.". Tzn, żartów słyszałem sporo, ale nigdy nie przyszło mi do głowy żeby się nimi przejmować. Żadnej wrogości nie było. Ale może miałem szczęście, że trafiałem na towarzystwo inteligentnych ludzi.

Masz absolutna racje.Trafiłeś na towarzystwo inteligentnych ludzi.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.