Ciekawe kto jeszcze pamieta ten wieczÓr????????

Ojjjjjjj PamiĘtam PamiĘtam.... NieczĘsto takie ŚwiĘto spotyka qmpla. DziaŁo sie dziaŁo :) Przednia ustawka i w dodatku spontaniczna ale jaka okazja Hehe a na nastepny dzien wiekszkosc z nas byla pewnie "piĘknie" niewyraĹşna :) a zwŁaszcza nasz czoŁowy biesiadnik czyli pan "Ś" :shock: (chyba nie pomyliŁem dat no nie)

CZy to byŁ ten spontan na zapleczu paŁacu K.?? Bo cos mi Świta.
Hy Hy okazja niebywaŁa,
pamiĘtam jak niejaki K. prÓbowaŁ zrobiĆ siku ale byŁ tak naje.... ze nie daŁ rady. A pan Ś. ( nie ten Ś) zrobiŁ w partii niezŁĄ PizzĘna podŁodze. PamiĘtam, Że z alkoholem byŁo szybko i brutalnie, koleja za kolejĄ

ponoĆ niezŁa biba byŁa, la nie byŁo na niej najwiekszego hardcore'owca, ktÓry z panem Ś. stworzyŁby niezŁy duet

Tak...Pizza byla niezla , a balety w Grafie jeszcze przedniejsze....Pelen spontan...Oby tak dalej:)))
Pozdrawiam

Takich wieczorÓw siĘnie zapomina ...

ByŁo piĘknie ... ale niektÓrzy nie wytrzymali tempa. Poza tym byŁy rÓŻne dodatkowe atrakcje ... a to wszystko miaŁo miejce jakieŚ 150 m od komisariatu policji

A na drugi dzień byŁo ŚwiĘto ZmarŁych :roll: i miaŁem okazjĘspotkaĆ jednego zioma na cmentarzu Chyba obydwoje nie wyglĄdaliŚmy najlepiej, ale cÓŻ ... takie Życie ... naturalnie dostosowaliŚmy siĘdo atmosfery przygnĘbienia panujĄcej tego dnia.

DziekÓwa Damiano za mega-imprĘ :!: :!: :!: