wlasnie o tym pisalem i to tam powinny powstac boiska do siatki plazowej no i powinny byc rozgrywane wieksze imprezy a nie Zielona
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Sportowe piekŁo
Środa, 24 sierpnia 2005r.
Miejskie Centrum Sportu i Rekreacji przygotowaŁo nie lada niespodziankĘdla wszystkich amatorÓw aktywnego wypoczynku. Na terenie pomiĘdzy Pogoriami III i IV, w okolicach PiekŁa, udostĘpniony zostaŁ kompleks sportowy, gdzie trwajĄ wŁaŚnie kilkudniowe zmagania w plaŻowej siatkÓwce i piŁce noŻnej.
Amatorzy na start
SŁoneczna pogoda sprawiŁa, Że na inauguracji turniejowych zmagaĹ pojawiŁo siĘsporo mŁodzieŻy, ktÓra rozpoczĘŁa walkĘo puchary. Gra toczyŁa siĘw komfortowych warunkach, bo na piaszczystym podŁoŻu przygotowano cztery boiska do siatkÓwki. Nie zabrakŁo wiĘc chĘtnych do gry w kategoriach mixÓw i mĘŻczyzn.
W tej pierwszej najlepsi okazali siĘMajka WoĹşnica i Dominik Syposz, ktÓrzy 2:1 w setach pokonali OlĘBagiĹskĄ i Krystiana Łakomego.
Jeszcze bardziej zaciĘta rywalizacja toczyŁa siĘwŚrÓd mĘŻczyzn. WystartowaŁo dziewiĘĆ zespoŁÓw, podzielonych na dwie grupy. Najlepsi w nich zagrali w pÓŁfinaŁach z ekipami z drugich miejsc. Walka byŁa bardzo zaciĘta, choĆ po rozegraniu kilku spotkaĹ widaĆ byŁo na twarzach zawodnikÓw zmĘczenie.
Ostatecznie czwarte miejsce zajĘŁa druŻyna LSD, czyli Kamil Kasak i Łukasz Wiatr, a na trzeciej pozycji uplasowaŁa siĘBŁyskwica PreczÓw, w skŁadzie Karol Sodo i Mateusz Jakubczyk.
FinaŁowy bÓj stoczyli Dominik Syposz i Andrzej Kulka oraz Marcin WoĹşniak i Krystian Łakomy. WygraŁa pierwsza ekipa, czyli FC Kulki, a reprezentanci ŁĘknic musieli siĘzadowoliĆ drugĄ lokatĄ.
— Nie spodziewaŁem siĘ, Że tutaj przygotowano tak profesjonalne boiska. To fajne miejsce do rozgrywek i mam nadziejĘ, Że na tym jednym turnieju siĘnie skoĹczy. ZwŁaszcza, Że moŻna poŁĄczyĆ przyjemne z poŻytecznym i potrenowaĆ wczeŚniej kondycjĘ, jadĄc tutaj na rowerze — zauwaŻyŁ Marcin, jeden z uczestnikÓw rozgrywek.
Grali do upadŁego
W turnieju piŁki noŻnej na piasku rywalizowaŁy ze sobĄ trzyosobowe zespoŁy. Mecze trwaŁy piĘĆ minut, ale nie przeszkodziŁo to najlepszym piŁkarzom w zdobyciu nawet kilku bramek.
ZgŁosiŁo siĘszeŚĆ ekip, ktÓre graŁy ze sobĄ w jednej grupie. ZaciĘte pojedynki obfitowaŁy wiĘc w gorĄce sytuacje podbramkowe, zwŁaszcza, Że mecze rozgrywane byŁy bez nominalnych bramkarzy. O wyrÓwnanym poziomie moŻe ŚwiadczyĆ koĹcowa klasyfikacja, na czele ktÓrej znalazŁy siĘtrzy zespoŁy z 12 pkt. O zwyciĘstwie zadecydowaŁa wiĘc rÓŻnica zdobytych i straconych goli.
Najlepiej wypadŁa tutaj ekipa ŁĘknic w skŁadzie: Leszek KuŚnerz, Łukasz Pluto i Edward Pacholec. Drugie miejsce zajĄŁ zespÓŁ FC PiekŁo, a trzecia lokata przypadŁa reprezentantom BŁyskawicy PreczÓw.
Liczy siĘwytrwaŁoŚĆ
Rozgrywki siatkarskie i piŁkarskie w ramach „Sportowego PiekŁa” rozgrywane sĄ codziennie. W tygodniu, jeŚli pozwoli na to aura, poczĄtek zaplanowano na godz. 15, a w najbliŻszy weekend bĘdzie siĘmoŻna zmierzyĆ z przeciwnikami juŻ od godz. 10. Zapisy druŻyn przyjmowane sĄ na miejscu tuŻ przed turniejami. FinaŁ kilkudniowej imprezy zaplanowano na 30 sierpnia, kiedy po podsumowaniu dotychczasowych rozgrywek okaŻe siĘ, kto byŁ najlepszy.
Za pierwsze miejsce przyznawana jest maksymalna iloŚĆ punktÓw, a trzy kolejne lokaty punktowane sĄ o dwa, cztery i szeŚĆ punktÓw mniej. Za uczestnictwo w zawodach moŻna natomiast zdobyĆ dwa oczka.
— MŁodzieŻ dopisaŁa i mamy nadziejĘ, Że tak bĘdzie dalej. Sporo osÓb przejeŻdŻa teŻ tĘdy na rowerach i pyta o zawody. Kompleks sportowy jest czynny caŁy czas od godzin rannych, wiĘc moŻna sobie pograĆ w siatkÓwkĘ, piŁkĘnoŻnĄ czy badmintona — zachĘca Andrzej KrasnodĘbski z dĄbrowskiego Centrum Sportu i Rekreacji.
By wygraĆ okazaŁe puchary trzeba wiĘc wŁoŻyĆ sporo wysiŁku i znaleĹşĆ wolny czas. Organizatorzy przy obliczaniu koĹcowej klasyfikacji bĘdĄ jednak odrzucaĆ trzy najgorsze wystĘpy albo nieobecnoŚci.
Na nartach latem
DodatkowĄ atrakcjĄ rozgrywek sportowych sĄ przejaŻdŻki na nartach biegowych, wyposaŻonych w kÓŁka. Idealnie nadaje siĘdo tego pobliska, wyasfaltowana ŚcieŻka rowerowa, ŁĄczĄca PogoriĘIII i IV.
Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni