[bzenek]

Na pytanie kto jeździłby tymi tramwajami? Odpowiadam. Wszyscy ponieważ
a) tramwaje częściej jeżdżą
nie śmierdzi
c) jest czysto.
Tramwaje na Mydlicach to była by b. dobra inwestycja

Ale autobusy też moga jeździć często, moga być czyste i na dodatek są tańsze i nie wymagają tyle zachodu w budowie i eksploatacji.

No trzebaby przeprowadzić dokładne analizy (pozostawiam to specom), ale między Mydlicami, Centrum a Łeknicami pasażerów chyba by nie brakowało, zwłaszcza w obliczu powstającego CH. A po nowym torowiski mógłby jeździć taki zgrabny Cityrunner jak w Katowicach

Cityrunner to jeździ w Łodzi jeśli dobrze pamiętam.
Problem z nowymi liniami tramwajowymi jest taki, że przewidywany potok pasażerski musi uzasadniać sens budowy torowiska. Do wstępnego zastanowienia nad sensownością wcale nie trzeba jakichś tam super fachowców. Jak znajdę chwilkę to spróbujemy sobie wkrótce coś policzyć ale na pierwszy rzut oka nie widzę szans na uruchomienia tramwaju w relacjach Centrum-Łęknice oraz Mydlice-Będzin.

Jakoś tramwaj faktycznie nie widzi mi się, natomiast coś w rodzaju kolejki wąskotorowej jak najbardziej
@bzenek - spójrz na 116 w wakacje - drzwi się nie domykają a wszyscy ściśnięci jak śledzie.
Ale najprostszym rozwiązaniem byłoby zwiększenie ilości kursów w wakacje,

Ano właśnie. W 116 się nie domykają ale czy jest sens budować na Pogorię drogą linię szynową uwzględniając, że ruch tam będzie trwał przez dwa miesiące plus kilka weekendów. Chyba raczej nie. Kolejka w Żninie już istniała długo przed tym jak Biskupin stał się turystyczną atrakcją.

Co do zwiększenia ilości kursów 116 w wakacje to byłbym sceptykiem. Raz, że to kosztuje. Dwa doprowadziłoby to do granic absurdu wożenie powietrza na trasach Mydlice-Sosnowiec i Piekło-Antoniów.
Taniej byłby wprowadzić tabor przegubowy na linię. "Unijne" Jelcze postoją w zajezdni. Ale tu zaś jesteśmy ugotowani przez ZPORR. Nie wiem czy postoje taboru fiansowanego przez UE nie doprowadziłyby do następującej konkluzji w głowach unijnych weryfikatorów - Jelcze stoją -> znaczy nie są potrzebne -> znaczy pieniądze wyłudzone -> znaczy zwracamy dotację ZPORR.

Najlepszym rozwiązaniem będzie chyba wprowadzenie linii 116bis na trasie Mydlice - Piekło. Coś na wzór 16bis.

Ten post edytował bzenek śro, 22 lis 2006 - 21:21

[:)]

na razie linia tramwajowa z centrum przez IX na Łęknice do science fiction. Oczywiscie bylbym za
Moze za 20 lat. Ale dobrze byloby projektujac wiadukt nad torami zostawic miejsce na tramwaj (jesli linia mialaby wogole kiedys powstac). Tak sie robi w innych miastach - zostawia miejsce miedzy jezdniami i na mostach/wiaduktach dla linii ktore budowane sa nawet po 10 latach.

Kiedys mowilo sie tez o tramwaju do Zagorza ale nie wiem czy to tylko plotki. A jesli chodzi o jakiekolwiek roznice wzniesien to problem ten naprawde nie istnieje! Tzn maja z nim problem tylko obecne polskie zlomy. Nie widzieliscie chyba jakie wzniesienia potrafia pokonac tramwaje - i to bardzo stare tramwaje ale odpowwiednio zaprojektowane

[Hator]

co do roznicy wzniesien to wystarczy podac przyklad gorki w Bedzinie - od nerki do Czeladzi albo gorki na HK przed Tworzniem - nie ma najmniejszego problemu :)

[:)]

a tramwaje moga pokonywac kilkukrotnie bardziej strome wzniesienia niz to w Bedzinie. Oczywiscie normalne tramwaje a nie z Konstalu

[Mick]

Fajny pomysł z tym tramwajem, faktycznie nieco future, ale pogdybać można.
Jakby tak popatrzeć na mapę, to linia z Mydlic, przez Centrum, tereny przy Pogorii, Łęknice mogłaby lecieć dalej na Gołonóg i kończyć na HK.
A górka to faktycznie chyba żaden problem - w San Francisco zdaje się też jeżdżą tramwaje, a stromizny mają tam większe niż na Mydlicach.

[:)]

akurat w San Francisco jezdza inne tramwaje - linowe.

[Sebastian22]

Wreszcie poczytal ktoś moich narzekań co do krzywego słupka ktory byl oddalony sporo od przystanku...i prosze - wszystko sie da.

Co do tramwajów to na Śląsku nie mamy ani jednego Cityrunnera(te są w Łodzi) tylko 116Nd tzw."karliki". Nie sadze aby w dzisiejszych czasach i sytuacji TŚ probowano otworzyc jakąkolwiek nową linie - choc tramwaj na Mydlicach przydał by sie.

[Mick]

Cechą dzisiejszych czasów jest to, że są bardzo dynamiczne. Mam wrażenie, że wyszliśmy już z tego okresu kiedy kompletnie na nic nie było pieniędzy i wszystko się rozsypywało. Trzeba poczekać na zmiany w TŚ, a może za parę lat firma zacznie jakieś nowe inwestycje.
W końcu nowe torowiska powstają w Krakowie, Warszawie, pewnie w innych miastach też. GOP ma nieco inną strukturę urbanistyczną, ale wyobrażam sobie, że inwestycje w tramwaje wcale nie muszą być tutaj jakimś nonsensem.

[Zibar]

Coś się rusza w kraju ! Kolejny przykład

Częstochowa: Kto zaprojektuje tramwaj na Błeszno?
Źródło: Gazeta Wyborcza 8.11.2006

Urząd Miasta rozpisał przetarg na opracowanie kompleksowej dokumentacji projektowo-kosztorysowej budowy nowej linii tramwajowej –poinformowała Gazeta Wyborcza. Prowadzić będzie od PZU, przez ul. Jagiellońską, Orkana, Jesienną, Rakowską do stadionu Rakowa. Ma liczyć 4,5 km. Miasto chce na jej budowę i zakup siedmiu nowoczesnych, niskopodłogowych składów tramwajowych starać się o fundusze unijne. Drugi wniosek o europieniądze ma dotyczyć modernizacji istniejącej linii oraz zakupu kolejnych siedmiu składów.

[pozdrawiam]

Zibar to jest poważne Forum. Jak chcesz porozmawiać o fantastyce tramwajowej to polecam forum www.wpk.katowice.pl. Tylko tam musisz uważać, bo ciebie zlinczują jak napiszesz że Katosach jeżdżą Cityrunnery.

Ten post edytował pozdrawiam czw, 23 lis 2006 - 15:48

[Zibar]

Zibar to jest poważne Forum. Jak chcesz porozmawiać o fantastyce tramwajowej to polecam forum www.wpk.katowice.pl. Tylko tam musisz uważać, bo ciebie zlinczują jak napiszesz że Katosach jeżdżą Cityrunnery.

Pewnie, że się rozpędziłem :)
,ale o Sf do rzeczywistości droga wcale nie taka daleka.
Przykład Częstochowy jest tutaj najlepszy, jeszcze 3-4 lata temu, chcieli całkowicie likwidować tamwajki, a tu proszę będą budować nową linię i modernizować starą.

Wracam do reala, znaczy rzeczywistości.

[:)]

wracajac do tych naklejek, maskotek, zaslonek, fredzelkow w nowych autobusach.
No niestety mialem znowu okazje jechac innym nowym Jelczem - oczywiscie kierowca wyposazyl go w kolorowa zaslonke, wlasnej roboty naklejke imitujaca znak zakazu ruchu (oczywiscie czerwone obramowanie wieksze niz biale kolko w srodku) z krzywo wykonanym napisem (kazda literka w inna strone) "zakaz narzekania!".
A nad tym wszystkim inna naklejka - "nie placz kiedy odjade"
no q**

wladze PKMu musza byc takie same jak ci kierowcy

[pozdrawiam]

Też widzialem ten wiejski autobus. Proponuje wysłać w tej sprawie, jak i w sprawie nie działających zapowiedzi w jelczach petycje do PKM i UM.

A co do nowego nabytku PUP/Sed-Baz to jeździł na 634, chociaż planowo przypisany jest na 25. Takie rzeczy to tylko w GOPie.

[picaro]

A ja ma taką propozycję, choć wiem że nie zależy to wyłącznie od prezydentów miast, ale jakiś wpływ na to mają. A mianowicie chodzi o to, że skoro w sosnowcu prezydentem został Górski a u nas Podraza, to może panom uda się uruchomić między naszymi miastami jakąś komunkację nocną, przynajmniej w weekend!

[pozdrawiam]

A ja ma taką propozycję, choć wiem że nie zależy to wyłącznie od prezydentów miast, ale jakiś wpływ na to mają. A mianowicie chodzi o to, że skoro w sosnowcu prezydentem został Górski a u nas Podraza, to może panom uda się uruchomić między naszymi miastami jakąś komunkację nocną, przynajmniej w weekend!

To akurat zależy w 100% od UM. KZK GOP spełnia praktycznie wszystkie zachcianki gmin jeżeli te oczywiście są gotowe zapłacić za to.

[kwintosz]

Proste, nocny autobus z Katowic, przez Sosnowiec. Z dwa razy w ciągu nocy np. ok 2:00 i ok. 4:00 nad ranem. Koszty nie zbyt duże a chętni na bank by się znaleźli. :) Oczywiście obowiązkowo jazda w weekend, zresztą wtedy właśnie najbardziej tego autobusu brakuje: pt., sob., niedz. W takim wypadku przynajemniej 2 gminy by musiały się zwrócić do KZK GOP o taki autobus? Np. Sosnowiec i DG?

Ten post edytował kwintosz czw, 30 lis 2006 - 17:12

[:)]

mozna zostawic jakies najgorsze autobusy zamiast zlomowac i tam puszczac

problem tez z tym ze u nas jest dicz i kierowcy moga i maja sie czego bac

[Mick]

Kiedyś to jeździły nocne tramwaje, nie wiem jak jest teraz. Chociaż nie jest to propozycja dla osób wracających z Katowic, z Sosnowca też nie specjalnie. Chyba że ktoś lubi jak go motorniczy na Hucie Katowice budzi :)

[kwintosz]

Nie można wszystkiego @:) zwalać na bezpieczeństwo. To nie dlatego nie ma tych autobusów. Nie ma ich bo widocznie ktoś nie widzi takiej potrzeby albo jej nie chce dostrzec. Aczkolwek zgodzę się z tym że może być niebezpiecznie, tymbardziej ze gro z tych ludzi wracałoby podpitych.
Trzeba się tym jakoś zająć, bo to jest dość ważna kwestia, wielu moich znajomych narzeka właśnie na to, że nie ma jak wrócić z Kato z imprezy, piwka np. o 2 w nocy. Przecież nie wszyscy chcą, mogą siedzieć tam do 4 czy 5 rano. Istnieją taksówki ale rozwiązaniem tanim to napewno nie są.

Ten post edytował kwintosz czw, 30 lis 2006 - 22:08

[Sebastian22]

z dojazdem do Katowic i z Kat. po 23 jest co najmniej problemowy nie mowie juz o porze 1-3 w nocy. Powinien byc jeden taki busik - jadacy przez sosnowiec np. trasa 811 czy 808.....