![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#261
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
QUOTE Autobusy marki Jelcz M121I Mastero, których w sumie będzie 42 zostaną wyposażone w nowoczesną jednostkę napędową typu IVECO NEF o pojemności skokowej ok. 5,9 dm3 i mocy 176 Kw spełniającą normy czystości spalania EURO 3.
Mam nadzieję, że to nie ten silnik, co był montowany w tych wersjach o dwóch poziomach okien. Ostatnio tak jakoś zwróciłem bowiem uwagę, że tamte strasznie rzężą jakby się miały rozlecieć ![]() |
|
|
![]()
Post
#262
|
|
![]() jasiek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,062 Dołączył: śro, 06 sie 03 Skąd: Mydlice Nr użytkownika: 3 ![]() |
Podróżowanie autobusem w godzinach szczytu, kiedy temperatura powietrza wynosi ponad 30 stopni Celsjusza może stać się koszmarem dla pasażerów. Szczególnie dotyczy to tych, którzy podróżują autobusami wyposażonymi w klimatyzację, a ta nie działa. Elektroniczne szyberdachy i cztery otwierane szyby nie wystarczają do ochłodzenia wnętrza autobusu...
- Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej posiada 9 autobusów z klimatyzacją. Są to niemieckie autobusy marki man, wyprodukowane w 1997 roku - mówi Piotr Drabek, dyrektor do spraw technicznych w PKM Sosnowiec. Sześć z tych autobusów jest przystosowanych do przewozu 155 pasażerów, a trzy dla około 100 osób. Jeżdżą przede wszystkim na trasach, gdzie powinny kursować autobusy niskopodłogowe, np. linie 299 i 221. - W ostatnim czasie w nie wszystkich autobusach działała klimatyzacja. Usterki są usuwane na bieżąco i w przyszłym tygodniu klimatyzacja w autobusach będzie sprawna. Jeżeli, któryś autobus nie miał włączonej klimatyzacji, to tylko i wyłącznie z powodów technicznych, a nie jakichkolwiek oszczędności - dodaje Piotr Drabek. źródło: (sr), NaszeMiasto.pl |
|
|
![]()
Post
#263
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 293 Dołączył: pią, 08 kwi 05 Nr użytkownika: 139 Płeć: Mężczyzna ![]() |
W DZ ukazał się ostatnio artykuł o narzekaniach mieszkańców osiedla Mydlice (Ludowa, Dąbskiego) na zbyt mało połączeń autobusowych z Będzinem. Chodzi o przystanki na Dąbskiego (I,II). Było w nim napisane, że linia 634 to według niektórych za mało, bowiem jeździ za rzadko. Dlatego mieszkańcy domagają się jakiegoś dodatkowego autobusu. W odpowiedzi kzk gop napisał, że rozpatrzy taką możliwość, ale najpierw sprawdzi czy taka linia dodatkowa jest wogóle potrzebna.
Uważam, że kolejny autobus dublujący trasę 634 jest niepotrzebny. Ta część Mydlic nie ma faktycznie dokładnego połączenia z Katowicami ( i np. Będzinem Centrum, Kościuszki). Przystanki (lini do Będzina, Katowic) znajdują się w dużej odległości co czasami jest naprawdę frustrujące. Wracając z Katowic trzeba wysiąść pod szpitalem. Co ma powiedzieć jakaś starsza osoba lub na ktoś wózku? Ten problem został właśnie poruszony w DZ. I tu właśnie nachodzi mnie myśl. Dotyczny ona autobusów 27,260,807,814. 260 - ta linia mogłaby omijać przystanek Będzin Koszelew (aktualna trasa to Będzin Kołłątaja-->Będzin Koszelew-->Osiedle Mydlice Szpital) i zamiast tego jechać tak - Będzin Kołłątaja-->Warpie Osiedle (Krakowska)-->Mydlice Dąbskiego-->Osiedle Mydlice Szpital Mieszkańcy Koszelewa mają dużo innych połączeń!!! Na ulicy Krakowskiej znajduję się cmentarz, przy którym jest przystanek na żądanie. Wiele osób przecież tam dojeżdza. I to nie tylko osoby z Warpia i Mydlic. 27- tu tak samo linia mogłaby omijać Będzin Koszelew i jechać trasą jak powyższa linia - Będzin Kołłątaja-->Warpie Osiedle (Krakowska)-->Mydlice Dąbskiego-->Osiedle Mydlice Szpital Tutaj dodatkowym atutem jest połączenie (Dąbskiego,Ludowa) z Katowicami! 807 lub 814 - tak samo zamiast Będzin Kołłątaja-->Będzin Koszelew-->Osiedle Mydlice Szpital mogłaby być trasa Będzin Kołłątaja-->Warpie Osiedle (Krakowska)-->Mydlice Dąbskiego-->Osiedle Mydlice Szpital Znów pojawia się argument iż przez Koszelew jedzie dużo autobusów, np. te jadące przez centrum DG i Sobieskiego, całkiem omijające Mydlice. Do tego wszystkiego dochodzą tramwaje, których tu nie mamy! Na Koszelewie wiadomo jak jest w tym wypadku (szkoda, że tam jeszcze promy nie pływają) Co do lini 807 i 814 to pomysł wątpliwy bowiem te linie to typowe strzały i musiałyby jechać wolniej Dąbskiego i Krakowską bo wiadomo jakie to drogi. Ale ja nie widzę dużego problemu w przejechaniu tą trasą w/w linii. Co myślicie o takich rozwiązaniach? Mam wielką ochotę podzielić się tym pomysłem z KZK GOP :) |
|
|
![]()
Post
#264
|
|
![]() jasiek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,062 Dołączył: śro, 06 sie 03 Skąd: Mydlice Nr użytkownika: 3 ![]() |
DZ niech się lepiej już komunikacją KZK GOP nie zajmuje, bo nie ma o tym pojęcia.
A co do Twoich propozycji to mam parę istotnych zastrzeżeń: 807, 814 – to są linie przyspieszone, które są szybkie już tylko z nazwy, wiec nie wydłużajmy ich tras. Do tego mogą być dodatkowe opóźnienia związane z włączeniem się autobusów z ulicy Krakowskiej w ul. Kołątaja. Sygnalizacja świetlna w tym miejscu naprawdę działa fatalnie. Najpoważniejszy problem jest taki, że w godzinach szczytu ludzie nie mogą się zmieścić do tych autobusów na przystanku „Koszelew”, wiec zabranie nawet kilku kursów skończy się fatalnie. Inne minusy to wzrost kosztów tych połączeń, spadek znaczenia przystanku „Mireckiego”, no i ludzie wędrujący między przystankami „Mireckiego” a „Dąbskiego”, bo nigdy nie wiadomo gdzie coś szybciej przyjedzie. 27 – ta linia jest już tak „spowolniona”, że w sumie można ją dobić tym wjazdem kieszeniowym, tylko wsiadając nie zapominajcie o kanapkach. Przydałaby się też jakaś przerwa w połowie drogi do Katowic na WC i faje. Inne minusy takie jak napisałem wyżej, ale raczej o „łagodniejszym charakterze”. 260 – czemu nie??? Ta zmiana nic nie psuje, a do tego doprowadziłaby do ograniczenia dublowania się autobusów i tramwajów na odcinku Będzin <-->”Koszelew”. Podstawowa wada tego pomysłu to koszty. A teraz moje własne propozycje: 25 – ten autobus „zatramwaj” jedzie od „Koszelwa” do „KWK Paryż” zawsze pusty. Mieszkańcy Będzina raczej nic nie załatwiają w naszym Urzędzie Pracy. Poza tym w to miejsce można dojechać swobodnie tramwajem. Dlatego proponuje żeby 25 jechało od „Koszelewa” w ulice Legionów Polskich i Dąbskiego do „Mydlice Pętla”. Ta zmiana nic nie kosztuje, a kierowcy na „Paryżu” nie maja żadnego zaplecza i do tego blokują jeden pas ruchu między kursami. Jedynym minusem tego rozwiązania jest to, że autobusy tej linii musiałyby jeździć do Będzina w drugą stronę niż 634. Ale myślę że do tego dałoby się przyzwyczaić. Do tego uważam, że o wiele bardziej potrzebny jest wjazd kieszeniowy na „Ksawerze”. Tam mają tylko 2 linie, od lat domagają się więcej busów a DZ się jakoś nie interesuje. A co do samych Mydlic to ja bym chętnie zajął się przebiegiem tras linii 116, 90. A to z tego powodu ze zainteresowanie tymi liniami jest nieduże a ich trasy już tak „przekombinowane”, że żadne zmiany im nie zaszkodzą. Jak coś sensownego wymyśle to oczywiście napisze na forum, a teraz czekam na wasze reakcje. |
|
|
![]()
Post
#265
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
QUOTE([img) http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/img]]
Księżycowa ekonomia Michał Smolorz 14-07-2006, ostatnia aktualizacja 14-07-2006 12:48 Spektakularne bankructwo bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej zaskoczyło wszystkich - i obserwatorów, i samą załogę. Nie chcę dochodzić, co było przyczyną tej plajty: złe zarządzanie, głośna awantura o konduktorów czy jeszcze coś innego. Raczej dziwię się, że dotąd nie splajtowały wszystkie firmy przewozowe, żyjące na garnuszku Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP. Jeśli bowiem dobrze policzyć, zastosować elementarną rachunkowość i wszystkie obowiązujące przepisy prawa, to cała struktura miejskiego transportu w śląskiej konurbacji już dawno powinna była splajtować. KZK GOP kupuje usługi od gminnych i prywatnych firm transportowych na przetargach, w których jedynym kryterium jest cena za kilometr przebiegu autobusu. Wszystko inne - jakość usług, stan techniczny taboru, kultura obsługi itp. - praktycznie nie ma znaczenia. Efekt jest oczywisty: ceny przetargowe już dawno spadły do poziomu, którego nijak nie da się uzasadnić ekonomicznie. Dość powiedzieć, że za kilometr jazdy potężnego autobusu na 150 osób cena jest niższa niż... za kilometr przebiegu małej pięcioosobowej taksówki. Sumując tylko podstawowe koszty: ustawową amortyzację najtańszego autobusu, koszt paliwa i oleju, koszt ubezpieczenia i koszt pracy kierowcy, liczony według płacy minimalnej, przewoźnik nie ma szans zmieścić się w cenie. A gdzie pozostałe składniki: przeglądy, naprawy, garażowanie i dziesiątki innych... Zatem jak to działa? To wiedzą wszyscy uczestnicy tej gry, lecz nikt głośno nie mówi, bo całość dawno przeszła poza granice prawa. Po pierwsze, kupuje się za grosze złomowe autobusy z milionowymi przebiegami, np. z Berlina lub innych metropolii. Na rdzę nakłada się łaty, wszystko zalewa farbą i już jest autobus w sam raz dla GOP-u. Amortyzacja starych pojazdów jest znikoma, więc mając dziesięć starych i dziesięć nowych wozów, jakoś można to uśrednić. Po drugie, trzeba mieć "zaprzyjaźnioną" stację kontroli technicznej. Żaden z tych złomowych pojazdów nie spełnia wymogów dopuszczenia do ruchu, i to pod każdym względem: silnikowym, podwoziowym, hamulcowym itp. Nie bez znaczenia są znajomości w "organach władzy", aby przypadkiem jakiemuś nadgorliwemu sierżantowi nie przyszło do głowy zatrzymywać taki wóz na trasie i np. kontrolować spaliny. Po trzecie, kierowców zatrudnia się nie jako pracowników, lecz na umowy cywilnoprawne, najlepiej zaś uczynić z nich jednoosobowe firmy. Nie trzeba płacić składek na ZUS, odpadają godziny nadliczbowe, urlopy, zwolnienia lekarskie i... związki zawodowe, czyli cała ta kosztowna ornamentyka umowy o pracę. Taka minifirma może jeździć na okrągło i nie stwarza takich problemów jak etatowy pracownik. A po czwarte... aż strach głośno mówić. I tak kalkuluje się ceny przetargowe. Kierownictwo KZK GOP dobrze wie, jak działa ten mechanizm, i z całą świadomością się nań godzi. Nawet prezydenci i burmistrzowie miast członkowskich, którzy z urzędu zasiadają w zgromadzeniu związku, mają pełną wiedzę, na czym rzecz polega. Dzięki tolerowaniu tej lipy mniej trzeba wpłacać do wspólnej kasy. Co najwyżej można gminne firmy komunikacyjne po cichu wspierać zakupami nowych pojazdów, remontami zaplecza, umarzaniem zobowiązań itp. Komunikacja w GOP-ie jest marna właśnie dzięki tej strusiej polityce, w której wszyscy udają, że jest dobrze. Księżycowa ekonomia w naszej komunikacji to listek figowy, który zasłania wielką grandę. Jeśli mamy ambicje metropolitalne, to czas wreszcie skończyć z tą fikcją. Transport swoje kosztuje i każda aglomeracja musi to realnie uwzględniać w swym budżecie. Na razie my, marne trybiki tej wielkiej machiny, pokornie jeździmy w złomowych, kopcących pudłach i jesteśmy bezgranicznie wdzięczni, że KZK GOP dba o nas jak dobry wujek. Do czasu. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#266
|
|
![]() jasiek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,062 Dołączył: śro, 06 sie 03 Skąd: Mydlice Nr użytkownika: 3 ![]() |
No czytałem ten ambitny artykuł już wcześniej i miałem nadzieje, że go tu nikt nie wklei. No niestety stało się. Teraz musze go skomentować a proste to nie jest. Po prostu uwielbiam taki styl pisania. Jeszcze trochę i ta GW mnie do grobu wpędzi . Ale do roboty.
Na początek napisze że nie krytykuje całego artykułu . Rozumiem że celem redaktora było zapoznanie przeciętnego kowalskiego z systemem działania KZK GOP . Bardzo się cieszę że GW troszczy się o to abyśmy jeździli pięknymi autobusami ale na boga jak się pisze coś na temat komunikacji miejskiej to trzeba mieć jakąkolwiek wiedzę w tej materii. Już się przyzwyczaiłem, że DZ zamieszczał podobne ambitne teksty, ale teraz widzę, że prym wiedzie GW. A najgorsze jest to, że po lekturze tego tekstu laik może pomyśleć, że GW prawdę napisała. Cała teza, na której opiera się artykuł jest zupełnie w porządku tylko argumenty są mocno „księżycowe”. Po pierwsze bankructwo PKM Bytom nie ma nic wspólnego z tematem artykułu. Do tego spektakularne to ono raczej nie było. No chyba, że dla obserwatorów, którzy na oczy nie widzieli autobusu lub dla załogi, która uprawia powszechnie tolerowaną w naszym kraju „łobuzerkę”. Redaktor oczywiście nie chce dochodzić do tego, co było przyczyną bankructwa, chociaż cały artykuł się na tym opiera. Oczywiście w następnych zdaniach już wiadomo, czemu doszło do bankructwa. Co prawda zajmie mi to trochę czasu, będę bardziej ambitny od GW, i naświetlę wam trochę historie PKM Bytom. Jest to spółka akcyjna sprywatyzowana w niejasny sposób, na której czele od lat stoi niezmiennie prezes Heine, który według mojej wiedzy jest też największym udziałowcem i najwięcej skorzystał na prywatyzacji. Przedsiębiorstwo słynie z ciągłych wojenek z KZK GOP, złego stanu taboru, fałszowania dowodów rejestracyjnych i numerów taborowy oraz z jazdy na paliwie nieznanego pochodzenia. Co do wyżej wspomnianych fałszerstw to wygląda to tak: 2 autobusy, jeden komplet tablic rejestracyjnych, jeden przegląd po znajomości , jeden śrubokręt. Oczywiście na foto galeriach komunikacji miejskie doskonale widać wędrówki tablic. No ależ nasza władza jest ślepa. Do tego oczywiście dochodzi psucie rynku poprzez zaniżanie stawek przy przetargach. Dlatego większość obserwatorów raczej cieszy bankructwo tego przewoźnika. Ale nie to było przyczyną upadłości. Firmę do tego stanu doprowadził Heine ze ślepym poparciem konduktorów. Dlaczego??? Bo miał taki kaprys, inaczej nie mogę tego wytłumaczyć. Wątpliwe jest również to, że Heine na całej upadłości cokolwiek straci. W czerwcu po zakończeniu „programu konduktorskiego” PKM Bytom pod przykrywką obrony miejsc pracy rozpoczął kolejną wojnę z KZK GOP. Do tego lokalne media zaczęły się rozpisywać o biednych konduktorach i złym KZK GOP. Oczywiście żadnego problemu nie było bo KZK GOP chciał żeby połowa konduktorów jeździła dalej na liniach PKM Bytom, a druga kontrolowała bilety na zlecenie KZK GOP. Generalnie KZK GOP dopłacało bez sensu do konduktorów, a Heine zarabiał i to nie wiadomo ile bo cały system rozliczania zwykłych biletów i biletów z „bileterek” jest tak niejasny że generalnie nie wiadomo o co chodzi. Ale konduktorzy mieli „focha” i propozycja KZK GOP im się nie spodobała, chociaż nic na niej nie tracili. Zresztą bardzo rozgarnięci to oni nie byli i dawali się manipulować panu prezesowi. I nagle Heine wymyślił mega kuriozum. Nawet jak na warunki naszego kraju to, co wymyślił było porażające. Mianowicie PKM Bytom jeżdżąc za pieniądze KZK GOP, zaczął emitować bez porozumienie z kimkolwiek własne bilety. Dość, że dostawali kasę za wozokilometry to zarabiali jeszcze na własnych biletach. Dla upewnienia się, że nikt nie skasuje biletu KZK GOP w autobusach wymontowano kasowniki, co było kolejnym rażącym naruszeniem umowy. Nad wykonaniem całego planu czuwali konduktorzy. Oczywiście w tym okresie nieposiadający już jakichkolwiek uprawnień do kontroli biletów. I jak tu wytrzymać w tym kraju, kiedy uczciwy obywatel wsiadając do autobusu zostaje napadnięty przez „tłuka” bez uprawnień, bez identyfikatora, który chamsko wciska jakiś dziwny bilet. A oczywiście przy tym krzycząc, grożąc policją, wyrzuceniem siłą przez kierowcę lub „lojalnych dresów”, którzy przypadkiem się znaleźli we właściwym miejscu. I jak trzeba być głupim żeby za 700zł popełniać najzwyklejsze przestępstwo, bo pan prezes tak kazał. Oczywiście Heine oraz Rada Miejska z Bytomia do dnia dzisiejszego twierdzą, że wszystko było zgodne z prawem. Oczywiście policja, prokuratura, urząd skarbowy i inne stosowne służby nic nie widziały i nic nie słyszały. I tu się zgadzam z redaktorem – „strusia polityka” Już myślałem, że ten burdel nigdy się nie skończy, a tu nagle stosowna reakcja i to z KZK GOP. Przyzwyczajony do toporności tej organizacji wręcz nie mogłem uwierzyć. Mianowicie KZK GOP ze skutkiem natychmiastowym wypowiedział umowę na kilka linii, pewnie żeby zdyscyplinować PKM Bytom. Ale Heine sprawę olał i dalej jeździł sobie na tych liniach dla zasady. Pasażerowie się cieszyli bo na przystanek przyjeżdżały zawsze 2 autobusy: jeden na zlecenie KZKGOP, drugi „widzimisie” Heinego. Konduktorzy dostali nowe zadanie: blokowanie ulic konkurencyjnym przewoźnikom tak, aby to ich autobus przyjeżdżał jako pierwszy na przystanek. Ale po tygodniu jak zmniejszono strumień pieniędzy z KZK GOP po prostu zabrakło środków na paliwo i PKM Bytom ogłosił upadłość. Z tym też jest związana pewna ciekawa historia. Najprawdopodobniej Heine liczył na to że jak zagrozi że nie wyjedzie na ulice to KZK GOP na wszystko się zgodzi. Więc poinformował wieczorem KZK GOP, że jutro nie wyjeżdża ani jeden autobus z zajezdni. Jakież musiało być zdziwienie Heine, kiedy rano praktycznie na wszystkich liniach byli nowi przewoźnicy. To tyle o PKM Bytom. Idąc dalej, piękne zdanie: „Jeśli bowiem dobrze policzyć, zastosować elementarną rachunkowość i wszystkie obowiązujące przepisy prawa, to cała struktura miejskiego transportu w śląskiej konurbacji już dawno powinna była splajtować.” To znaczy ze co, od 15 lat ją kosmici utrzymują. Do tego pokażcie mi branże w której stosuje się wszystkie obowiązujące przepisy. Równie dobrze można napisać że wtedy to by cały kraj zbankrutował. Oczywiście twierdzenie, że KZK GOP nie stosuje żadnych kryteriów prócz ceny to kompletna bzdura. Od jakiegoś roku w przetargach są przynajmniej minimalne wymagania taborowe, a te praktycznie z miesiąca na miesiąc stają się coraz bardziej rygorystyczne. Niestety KZK GOP ma problemy z późniejszym egzekwowaniem tym wymagań a większość przewozów jest realizowana według starych przetargów, w których nie ma wymagań taborowych. Ale z tego powodu nie można pisać, że się nic nie robi. A do tego jak można wciskać, że wszyscy jeżdżą charytatywnie. Coraz więcej firm chce świadczyć usługi dla KZK GOP, wszyscy ściągają autobusy jak nigdy dotąd. W tym roku pojawi się rekordowa liczba nowych autobusów w GOP. No oczywiście rewelacji nie ma, ale jak na nasze realia to jest całkiem nieźle. Do tego jak się powołuje na jakieś obliczenia to warto je zamieścić. Ja takie robiłem i wnioskuje, że autor tego tekstu tylko słyszał o takich obliczeniach. Jeśli wykonawcy żądają zbyt małych pieniędzy to jest ich problem, na głupotę nie ma rady. To znaczy, że KZK GOP ma płacić wszystkim więcej niż chcą. Jakaś paranoja. Żeby mieć nowoczesne autobusy to trzeba płacić około 6 zł za wozokilometr, co i tak będzie pewnie tańsze od kilometra taksówki. Porównywanie taksówki do autobusu to kolejny idiotyzm. Z artykułu możemy się dowiedzieć, że 200 -350 tys zł to grosze. Dokładnie tyle kosztują używane autobusy z Berlina. Milionowe przebiegi – to jest rewelacja. Bzdura, bzdura, bzdura. Najstarsze autobusy PKM S-c mają po 22 lata i 2,5 mln km. Taka przeciętna używka ma około 8-10 lat i 650 – 700 tys. km. Może autobusy używane nie są cudowne, ale na pewno lepszy 10letni niskopodłogowiec niż 22 letni Ikarus. Co do zatrudniania kierowców na umowę cywilnoprawną to widzę że ktoś tu odkrył Amerykę. W Polsce większość kierowców tak pracuje. I zazwyczaj wiąże się to dla korzyściami dla obu stron. A dlaczego – bo polski kodeks pracy i przepisy podatkowe są chore. Nie ma, co się tak litować na kierowcami, bo nigdy nie było takiego zapotrzebowania na ich pracę. Na wyspach każdego kierowcę autobusu z doświadczeniem witają z otwartymi rękoma. A co do samego istnienia KZK GOP --- jego pozycja jest niezagrożona, bo jest najtańszym sposobem organizowania KM w Polsce. I nasi lokalni politycy ponarzekają, ale jak przyjdzie do tworzenia budżetu od razu pogodzą się z KZK GOP. I w tej materii widzę, że GW się kompromituje. Troszkę się rozpisałem, ale męczy mnie czytanie tych wszystkich nonsensów w prasie codziennej. A szczególnie o komunikacji miejskiej. Chcą zabłysnąć niech zamieszczą coś z infobusa, a nie tylko powtarzać te brednie. A jeszcze jedno ja generalnie nie jestem orłem, jeśli chodzi o język polski, raczej też się nie czepiam, ale czy ktoś może mi powiedzieć, co znaczy „złomowe autobusy, względy silnikowe, podwoziowe, hamulcowe” Pierwszy raz w życiu coś takiego słyszę. Może ja za długo za granicą przebywam. Nie wiem, albo za głupi jestem. |
|
|
![]()
Post
#267
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
moze to bedzie post roku
![]() dobrze wiem jak wygladala cala historia PKM Bytom i nic nowego przynajmneij dla mnie nie napisales. Nie meczylem tutaj forum historia tamtego PKM bo nie baradzo nas dotyczy, natomiast artykul wkleilem tylko dlatego ze mowil o tym o czym ja od zawsze - ze wladze godza sie na taki stan komunikacji dlatego ze moga tak tanio finansowac komunikacje jak nikt inny w PL. Tego tylko nie rozumiem dlaczego GW sie kompromituje( "Dzięki tolerowaniu tej lipy mniej trzeba wpłacać do wspólnej kasy"): QUOTE(pozdrawiam) A co do samego istnienia KZK GOP --- jego pozycja jest niezagrożona, bo jest najtańszym sposobem organizowania KM w Polsce. I nasi lokalni politycy ponarzekają, ale jak przyjdzie do tworzenia budżetu od razu pogodzą się z KZK GOP. I w tej materii widzę, że GW się kompromituje.
PS. a mnie osobiscie wkurzaja bardzo te male firmy z kilkoma - kilkunastoma starymi autobusami - kazdy calkiem inny i w innym malowaniu - koszmar -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#268
|
|
![]() jasiek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,062 Dołączył: śro, 06 sie 03 Skąd: Mydlice Nr użytkownika: 3 ![]() |
Jeden z autobusów PKM S-C dorobił się monitoringu przy pomocy kamer a nie nalepek. Podobno takich pojazdów ma się pojawić wiecej :-)
|
|
|
![]()
Post
#269
|
|
![]() jasiek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,062 Dołączył: śro, 06 sie 03 Skąd: Mydlice Nr użytkownika: 3 ![]() |
Coraz ciekawiej zaczyna się robić w naszej komunikacji miejskiej. Jeszcze w tym miesiący do zajezdno w Gołonogu ma trafić 6 szt. SU15. Do tego na linii 25 zobaczymy PUP. Na tą okazje sebzda kupi 3 nowe autobusy, najprawdopodobniej Jelcze Vecto. No i moźliwe wreszcie jest przekazanie akcji TŚ.
|
|
|
![]()
Post
#270
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
QUOTE(pozdrawiam) Coraz ciekawiej zaczyna się robić w naszej komunikacji miejskiej. Jeszcze w tym miesiący do zajezdno w Gołonogu ma trafić 6 szt. SU15.
to pewne :?: Moze chodzi o stare SU15 z Zagorza... :? ...a zagorze jak zawsze wzieloby sobie nowe... Wczesniej oficjalnie wiedzielismy ze "Pierwsze autobusy pojawią się na zajezdniach PKM-u Sosnowiec pod koniec sierpnia i będą to 4 sztuki Jelczy M121I oraz 3 sztuki Solariów Urbino 15. Kolejne autobusy będą się sukcesywnie pojawiać średnio co 4 tygodnie aż do grudnia 2007 roku" QUOTE(pozdrawiam) Do tego na linii 25 zobaczymy PUP.
to PKM Sosnowiec straci ta linie :?: -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#271
|
|
![]() jasiek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,062 Dołączył: śro, 06 sie 03 Skąd: Mydlice Nr użytkownika: 3 ![]() |
No raczej trudno dostać 6 starych SU15 z Zagórza, bo pkm ma ich tylko 5, a w Zagórzu stacjonują 3. A czy to pewne że dostaniemy wkrótce nowe wozy do Gołonoga??? Hmm, a coś w pkm jest pewne???
Najprawdopodobniej całość zamówionych Solarisów dosyć szybko zawita do DG i S-c. Solaris słynie z tego że dostarcza przed czasem zamówione autobusy. Do tego pewnie producenci chcą zdążyć przed EURO4. Gorzej z Jelczem bo ten wiecznie ma problemy w wyrobieniem się w terminie. Ale do marca 2008 chyba się wyrobi (taka jest data dostarczenia ostatniego autobusu według wniosku do UE). Z wniosku możemy się też dowiedzieć, że DG dostanie 13 SU15 (na linie 801,821,604,644) i 5 Jelczy (na 84; w tym 2 już Gołonóg dostał). Reszta autobusów trafi w większości do S-c. Według wniosku właśnie kończy się budowa linii tramwajowej z S-c do Auchan, i z DG do Zagórza. To tyle podają oficjalne źródła:-) A co z tego wyjdzie to pewnie jeszcze nikt nie wie. Na 99% nowe Jelcze będą miały równą linie okien. Tajemnicą pozostaje los Jelczy 120M które rozsypują się w zawrotnym tempie, a pkm nie potrafi się zdecydować czy przeprowadzić NG czy zastąpić je używkami z Niemiec. A co do linii 25 to pkm po prostu przegrał przetarg. |
|
|
![]()
Post
#272
|
|
![]() jasiek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,062 Dołączył: śro, 06 sie 03 Skąd: Mydlice Nr użytkownika: 3 ![]() |
Jak donoszą szpiegowie na Zagórzu pojawiło się pierwszwe SUIII15 :)
|
|
|
![]()
Post
#273
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 3 Dołączył: pią, 17 lut 06 Skąd: niestety, k..wa, stąd Nr użytkownika: 186 ![]() |
A czy nikt nie widział nad DG klucza SU-25?
![]() -------------------- Cheers, Mr Breivik.
Tak, to do Pana, Panie Sikorski. |
|
|
![]()
Post
#274
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,189 Dołączył: nie, 26 cze 05 Skąd: z bagien Nr użytkownika: 148 Płeć: Kobieta ![]() |
A leciał dziś, leciał :wink:
Choć nie znam się na lotnictwie i raczej SU-25 to nie były, ale awionetki :shock: Tydzień temu też kluczyły :3: Alternatywa dla KZK GOP :wink: ??? |
|
|
![]()
Post
#275
|
|
![]() jasiek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,062 Dołączył: śro, 06 sie 03 Skąd: Mydlice Nr użytkownika: 3 ![]() |
No i informacja potwierdzona. 3 sztuki SU15III są w Zagórzu i czekają na prawdopodobnie na odbiór itp. Co ciekawe nowe pojazdy są wyposażone w duże przesuwane okna więc może będzie trochę chłodniej w lecie.
http://www.wpk.katowice.pl/photo/sosnowiec-u15.jpg http://www.wpk.katowice.pl/photo/sosnowiec-u15_2.jpg |
|
|
![]()
Post
#276
|
|
![]() jasiek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,062 Dołączył: śro, 06 sie 03 Skąd: Mydlice Nr użytkownika: 3 ![]() |
No nowe solarisy oficjalnie dzisiaj rozpoczęły prace w zajezdni w Gołonogu. Zgodnie z planem jeździły na 801,604. Na zajezdni w Zagórzu podobno pojawił się jelcz mastero, ale gdzie on pójdzie to nie mam pojęcia.
|
|
|
![]()
Post
#277
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 2,625 Dołączył: śro, 13 lip 05 Skąd: Mydlice Południe Nr użytkownika: 152 Płeć: Mężczyzna GG: 7413760 ![]() |
Dzisiaj rano na pętli na mydlicach widziałem nowe 604 :). Czysty i ładny. Zobaczymy jak długo tak będzie w środku
|
|
|
![]()
Post
#278
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 369 Dołączył: wto, 14 mar 06 Skąd: Łosień / Gołonóg Nr użytkownika: 192 Płeć: Mężczyzna ![]() |
dziś jechałem nowym 644, miło :) ; zaskoczyły mnie (pozytywnie) bardzo szybko otwierające sie drzwi.
|
|
|
![]()
Post
#279
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
![]() -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#280
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 294 Dołączył: pią, 25 lut 05 Skąd: DG Nr użytkownika: 125 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Ja jechałem wczoraj nowym Solariskiem. Fajny, polski autobus. Na plus zaliczam większe szyby uchylne w bocznych oknach, dzięki którym będzie można uniknąć uduszenia w czasie jazdy w upale przy dużej liczbie współpasażerów. Do gustu przypadły mi też nowe, tylnie światła, które są bardziej futurystyczne. Zastanawiam się tylko czy puszczenie tych 15 metrowych "smoków" na kręte i ciasne drogi wokół Łęknic, to na pewno dobry pomysł. Kierowcy niejednokrotnie muszą się tam wykazywać akrobatycznymi zdolnościami.
|
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 16:32 |