[:)]

w tym pdf już trochę lepsze, minimalistyczne, ale wyglądają bardziej miejsko.
Zamieszali z tymi różnymi wizualizacjami. A te z pdf to też nie wiem czy jakiś przykład. Gdyby chcieli przedstawić to musiałoby być kilka różnych wersji i typów, długości, w tym wersje np bez boków, stawiane na wąskich chodnikach itp.
Oby ostatecznie w mieście wymienionych wszystko i ujednolicono. No i postawiono wiaty, tam gdzie ich nie ma, a takich przystanków jest ogromna liczba.
Teraz przy remoncie linii tramwajowej w DG będą byle jakie najtańsze wiaty. Oby to było przemyślane i właśnie ostatecznie stanęły już te nowe, a nie za chwilę wymieniać

[warius]

Nocne linie DG - Kato od 8 maja.



Cały rozkład linii M2 (połączone 801 i 831)

https://rj.metropoliaztm.pl/rozklady/1-m2/

edit:

Również od 8.05 ulega likwidacji linia 811, a 808 będzie jeździć częściej.

Ten post edytował warius wto, 27 kwi 2021 - 11:27

[:)]

^
oby w weekendy było tak samo.
Na tamtym rozkładzie nie ma nocnych kursów. To trzeba gdzieś szukać nocnych kursów na innych rozkładach?

Al Róż dodana ale Damel już nie

[warius]

^
oby w weekendy było tak samo.
Na tamtym rozkładzie nie ma nocnych kursów. To trzeba gdzieś szukać nocnych kursów na innych rozkładach?

Al Róż dodana ale Damel już nie

Tu powinieneś widzieć wszystko, nocne są też w weekendy i święta.

https://rj.metropoliaztm.pl/rozklady/1-m2/71900/1/158199/

[:)]

^^^
jest, ładne takty.
Dziwne to zamieszanie z różnymi kursami - część kursów omija Skargi i do dworca. Że też nigdy nie może być przejrzyście. Pewnie UM w Katowicach coś mieszał. Oni najlepiej by chcieli, żeby wszyscy przyjezdni wysiadali najlepiej jeszcze na Zawodziu

[warius]

^^^ Do i z dworca jeżdżą tylko nocne, co może nie być złym rozwiązaniem.

Ten post edytował warius wto, 27 kwi 2021 - 14:15

[:)]

to całe szczęście, bo fatalne są rozwiązania z literkami i szukaniem objaśnień przy każdym kursie

[warius]

^^

[bzenek]

Cały rozkład linii M2 (połączone 801 i 831)

Chyba pierwsza zmiana na lepsze od 30 lat kiedy weszły linie 8XX.

Kursowanie przez całą dobę.
Wzmocnienia w szczycie.
Dodali przystanków w Dąbrówce i Strefie Kultury - 831 chyba je omijało.

Również od 8.05 ulega likwidacji linia 811, a 808 będzie jeździć częściej.

W tej nędznej aglomeracji nie może być za dobrze.
Żeby nam się w głowach nie poprzewracało po informacji o M2.

Stary Gołonóg straci połączenie do Sosnowca.
A nowe 808 będzie se woziło powietrze na Kasprzaka.

"Zlikwidujemy odwieczny wyścig tramwaju i autobusu tą samą trasą".
Grzmiał prezydent Bazylak...


Ten post edytował bzenek czw, 29 kwi 2021 - 22:00

[:)]

Chyba pierwsza zmiana na lepsze od 30 lat kiedy weszły linie 8XX.

Nie wszystko najlepsze. Pogubili się całkowicie i całkowity brak konsekwencji. Te linie nie mają sensu.

Dlaczego nie zatrzyma się na przystanku Damel?

Czy to ma być szybka linia zamiast nieistniejącej SKM? Jeśli tak to powinna ruszać z Gołonoga i potem jeden przystanek w Centrum. I w te miejsca skomunikować inne linie.

Skoro zdecydowano jednak, że ma zbierać po DG pasażerów z kolejnych przystanków to bez sensu ominięcie Damelu, skoro na wszystkich innych zatrzyma się jak dawniej bez zmian. Jaka to oszczędność czasu przez ten jeden? Tylko odcięcie i pogorszenie połączeń. A do tego omijanie CA, a takie plany rozbudowy tych okolic, drugie centrum itp.

Gdzie tu sens, gdzie logika? Amatorka, ignorancja.

[:)]

GW

Ostateczne pożegnanie z KZK GOP. "Ze starego układu nie powinno zostać nic"

Odrzucamy to, co było do tej pory. Komunikację w mieście chcemy zbudować od nowa. Łamiemy schematy po to, by odpowiedzieć na nowe potrzeby mieszkańców - mówi prezydent Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.

Odrzucamy to, co było do tej pory. Komunikację w mieście chcemy zbudować od nowa. Łamiemy schematy po to, by odpowiedzieć na nowe potrzeby mieszkańców - mówi prezydent Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.

Ludzie mówili, że to antywizytówka miasta.
- I mieli rację, choć to nie my doprowadziliśmy budynek do ruiny. Racji nie mieli ci, którzy mówili, że wystarczy go tylko wyremontować. Niebawem dworzec zostanie odnowiony, ale stanie się też częścią centrum przesiadkowego i nowego układu komunikacyjnego. Zdajemy sobie też sprawę, że stworzenie infrastruktury to tylko połowa sukcesu. O wiele trudniejsze zadanie to przekonanie mieszkańców do porzucenia samochodów i przesiadki do transportu zbiorowego.

Dlaczego to takie trudne?
- Boli mnie to, że mieszkamy w gęsto zaludnionej konurbacji, a wszędzie jeździmy samochodami. Stało się tak, ponieważ przez wiele lat komunikacja i sposób jej funkcjonowania niemal w ogóle się nie zmieniły. Trudno powiedzieć, dlaczego tak się działo. Być może dlatego, że każda zmiana wymaga wizji, planu oraz przede wszystkim determinacji, by wprowadzać je w życie.

Mam czasem wrażenie, że KZK GOP, był dla władz niektórych miast wygodnym pretekstem, by nic nie robić. A samo KZK GOP było impregnowane na zmiany.
- W moim odczuciu mieliśmy komunikację publiczną, ale nie mieliśmy polityki mobilności. KZK GOP powstał lata temu, aby przejąć zadania po państwowych spółkach, utrzymać zatrudnienie oraz funkcjonowanie transportu publicznego w regionie.

Być może było to dobre na początek jako plan na ratowanie komunikacji publicznej po transformacji, ale już dawno przestało to wystarczać. Dzisiaj kluczem jest funkcjonalność i użyteczność. Oczywiście przy zachowaniu pełnej świadomości, że niesie to za sobą koszty, ale uważam, że komunikację należy traktować jako inwestycję, a nie wydatek.

Dzięki inwestycji w organizację transportu publicznego mamy szansę zwiększyć mieszkańcom dostępność do usług rozlokowanych w różnych częściach miasta czy regionu. Nie przy każdym osiedlu czy bloku jest basen, kawiarnia lub kino. Jeśli uda nam się doprowadzić do sytuacji, w której, aby dotrzeć to wszystkich tych miejsc, mieszkańcy nie będą potrzebowali samochodu, będziemy mogli mówić o prawdziwej mobilności.

Przez wiele lat nikt się tym nie przejmował. Krytyka była zbywana.
- Trudno mi się do tego odnieść. Dla mnie pracodawcą i klientem zarazem są mieszkańcy Dąbrowy Górniczej. Choć dużo mówię, to uwielbiam słuchać oraz pytać mieszkańców o zdanie. Nie boje się innych opinii i sam chętnie rewiduję własne.

Kiedy pytam mieszkańców o zdanie to nie oznacza, że nie mam własnego. Chcę poznać inne spojrzenie na problem, ponieważ rozmawiamy o naszej wspólnej przestrzeni. Ale podkreślam również, że zapraszając do współdecydowania, zapraszam też do współodpowiedzialności za wprowadzane zmiany. Stoisz z boku i nie masz zdania, to nie powinieneś mieć też pretensji, że ktoś za ciebie tych zmian dokonuje.

Na warsztatach mieszkańcy mówili nam, że w niektórych miejscach brakuje przystanków, czy dobrych chodników. Czekają na łączone przystanki autobusowo-tramwajowe.
- Każda taka uwaga jest dla mnie ważna, ale sam też przyglądam się naszemu miastu. Jestem przekonany, że na wszystko trzeba mieć plan. Nie zapominamy o mniejszych przestrzeniach czy niewielkich fragmentach chodników. Nawet jeżeli czegoś nie robimy od razu, nie oznacza to, że nie wpisujemy inwestycji w plan. Chodzi o to, by miasto zmieniać systemowo i w sposób spójny. Wolę unikać działania ad hoc, ponieważ wtedy kuszą tymczasowe rozwiązania problemów. Rzecz w tym, że potem kosztują one więcej niż powinny.

Wróćmy do wizji. Przebudowa dworca, jego okolicy i budowa centrów przesiadkowych nie sprawdzi się, jeżeli w Dąbrowie Górniczej nie zmieni się siatka połączeń autobusowych. Kiedy poznamy szczegóły w tej sprawie?
- Rozmawialiśmy na ten temat z mieszkańcami, którzy korzystają z komunikacji miejskiej, jak i z tymi, którzy jeszcze tego nie robią. Na podstawie tych rozmów stworzyliśmy społeczny model komunikacji miejskiej w Dąbrowie Górniczej, który przekazaliśmy Zarządowi Transportu Metropolitalnego. Obecnie wspólnie pracujemy nad tym, żeby za kilka miesięcy pokazać szczegóły.

Zmiany będą duże?
- Tak. Odrzucamy to, co było do tej pory i chcemy komunikację w mieście zbudować od nowa. Łamiemy schematy po to, by odpowiedzieć na nowe potrzeby mieszkańców. Dziś ludzie pytają mnie, dlaczego nie mogą dojechać szybko z jednego miejsca w drugie. Nie mogą, bo w ciągu lat zmieniło się miasto, zmieniły się potrzeby przemieszczania, a KZK GOP wolał nic nie zmieniać. Płaciliśmy za nieefektywną komunikację, a nie stać nas na to.

A na co stać?
- Na to, by mieć porządną i komfortową komunikację miejską, ale ze starego układu linii autobusów nie powinno zostać tak naprawdę nic. Chcę, żeby osoby, które z różnych powodów nie mają auta, mogły korzystać z miasta, a nie prosić innych o podwózkę samochodem. Dziś często się tak dzieje, ale mocno wierzę, że zmiana to tylko kwestia czasu.

szkoda, że nie było pytania czy tam gdzie nie ma wiat, to dalej trzeba będzie czekać pod gołym niebem. Czy są jakieś plany rozwiązania z ZTM, czy jedyna szansa to indywidualne zgłaszanie przez mieszkańców do budżetu partycypacyjnego :/

[:)]

transport publiczny

GZM: Więcej elektronicznych tablic ZTM do użytku pasażerów – w 11 miastach metropolii

Zarząd Transportu Metropolitalnego przechodzi do kolejnego etapu inwestycji związanego z rozbudową systemu informacji pasażerskiej. Zamontowano 57 nowych elektronicznych tablic informacyjnych w 11 miastach.

Dzięki nowym urządzeniom nie tylko można poznać rzeczywisty czas odjazdu autobusu, tramwaju, czy trolejbusu z przystanku, ale także uzyskać informacje dotyczące stanu powietrza, czy też zmian w organizacji ruchu. Warto przypomnieć, że najnowsze wersje tablic elektronicznych posiadają dodatkowe udogodnienia. Jest to m.in. wyświetlanie informacji po obu stronach urządzenia. Ponadto na każdym urządzeniu zamontowana jest kamera, która podnosi poziom bezpieczeństwa i przeciwdziała aktom wandalizmu.

– Rozwój systemu dynamicznej informacji pasażerskiej to jeden z najważniejszych elementów cyfryzacji, jaką obecnie przechodzi Zarząd Transportu Metropolitalnego. Jest to jednocześnie istotny punkt szeregu działań, które są ukierunkowane na ułatwianie podróży komunikacją miejską. Ponadto opracowywana jest także aplikacja, dzięki której pasażer będzie mógł m.in. na bieżąco śledzić pojazd na swoim telefonie – mówi Andrzej Stangret, zastępca dyrektora ds. handlowych w ZTM.

– Mimo pandemii, nie zwalniamy. Kolejne, nowe tablice tzw. systemu dynamicznej informacji pasażerskiej zostały zgłoszone do odbioru technicznego. Już w prawie 30 gminach na przystankach pasażerowie mogą na bieżąco sprawdzać, kiedy przyjedzie pojazd, na który czekają. Działa już 340 tablic elektronicznych. Jesteśmy coraz bliżsi zakończenia tego projektu. Naszym celem jest oddanie do użytku pasażerom 550 takich urządzeń – wskazuje Jerzy Orenowicz, naczelnik wydziału infrastruktury komunikacyjnej ZTM.

Tym razem sporo, bo aż 32 nowe tablice systemu dynamicznej informacji pasażerskiej, pojawiły się w Tychach. Ponadto, urządzenia trafiły do Będzina, Dąbrowy Górniczej, Lędzin, Siewierza, Świętochłowic, Katowic, Rudy Śląskiej i Bierunia. Tablice zostały zamontowane w lokalizacjach o dużym potencjale frekwencji pasażerów.

Lokalizacje nowych tablic:
Będzin Zamek
Bieruń Plac Autobusowy
Bieruń Warszawska Skrzyżowanie
Bieruń Osiedle
Bieruń Osiedle
Bieruń Granitowa
Chorzów Rynek
Chorzów Rynek
Chorzów Rynek
Chorzów Rynek
Chorzów Rynek
Chorzów Rynek
Gołonóg Osiedle Kasprzaka
Katowice Burowiec
Katowice AWF
Katowice AWF
Osiedle Witosa Centrum
Lędziny Urząd Miasta
Halemba Park Wodny
Halemba Park Wodny
Siewierz Dom kultury
Siewierz Rynek
Zgoda Skrzyżowanie
Tychy Osiedle "O"
Tychy Osiedle "T"
Tychy Osiedle "T"
Tychy Targowisko
Tychy Targowisko
Tychy Plac Baczyńskiego
Tychy Rynek
Tychy Rynek
Tychy E.LECLERC
Tychy Hotelowiec
Tychy Pływalnia
Tychy Pływalnia
Tychy Harcerska
Tychy Browar
Tychy Urząd Miasta
Tychy Urząd Miasta
Tychy Hala Sportowa
Tychy Hala Sportowa
Tychy Piłsudskiego
Tychy Piłsudskiego
Tychy Skałka
Tychy Skałka
Tychy Gen. Grota-Roweckiego
Paprocany Pętla
Tychy Wyszyńskiego
Tychy Lodowisko
Tychy Szpital Wojewódzki
Tychy Żwakowska
Tychy L.LECLERC
Paprocany Pętla
Tychy Stoczniowców 70
Tychy Stoczniowców 70
Wojkowice Park
Wojkowice Park

U nas ich mało. Znalazłoby się jeszcze trochę przystanków, na których możnaby to zamontować.
Mam nadzieję, że są zarezerwowane u nas dla centrum przesiadkowego przy dworcu, bo potem gdy inwestycja się skończy, to już ZTM też będzie miał swój projekt zamknięty.

[:)]

ZTM

21 czerwca 2021 r. uruchomiona zostanie linia autobusowa 972 kursująca na trasie Gołonóg Osiedle – Tucznawa Strefa Ekonomiczna.

Trasa w kierunku Gołonoga: Tucznawa Strefa Ekonomiczna 01 – Ząbkowice Las nż 02 – Ząbkowice Starosiedle 02 – Tworzeń Skrzyżowanie nż 02 – Tworzeń Rozdzieńskiego 02 – Tworzeń Przejazd Kolejowy 02 – Tworzeń Huta Katowice 01 – Tworzeń Dworzec PKP 02 – Tworzeń Szkoła nż 01 – Gołonóg Aleja Piłsudskiego 01 – Gołonóg Dworzec PKP 02 – Gołonóg Osiedle 03;

Trasa w kierunku Tucznawy: Gołonóg Osiedle 03 - Gołonóg Osiedle 01 – Gołonóg Dworzec PKP 01 – Gołonóg Dworzec PKP 01 – Gołonóg Hotele 01 – Gołonóg Zajezdnia 01 – Tworzeń Dworzec PKP 01 – Tworzeń Huta Katowice 02 – Tworzeń Przejazd Kolejowy 01 – Tworzeń Rozdzieńskiego 01 – Tworzeń Skrzyżowanie nż 01 – Ząbkowice Starosiedle 01 – Ząbkowice Las nż 01 – Tucznawa Strefa Ekonomiczna 01;

[Zibar]

Nie wiem czy powinno być w tym temacie ale, taka ciekawostka:

Google Mapy w tramwaju

Od niedawna z nowej funkcji Google Map mogą korzystać także pasażerowie wybierający komunikację miejską. Aplikacja pokazuje bowiem faktyczne czasy przyjazdów i odjazdów autobusów i tramwajów.

Nowa funkcja do tej pory dostępna była jedynie w Warszawie. Teraz skorzystają z niej również podróżni na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim.

Źródło: bankier.pl

Sprawdzał ktoś?
Jestem ciekaw, jak te czasy mają się do tablic informacyjnych na przystankach?

[:)]

dg.pl

14 NOWYCH ?ELEKTRYKÓW? RUSZA W TRASĘ

14 nowych autobusów elektrycznych marki Solaris, zakupionych z unijnym dofinansowaniem, już jest w bazie Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Sosnowcu. ?Elektryki? w żółtym kolorze, który jest nowością w Zagłębiu, już zaczynają wyjeżdżać w liniowe trasy.

Dostawa warta 48 mln zł obejmowała dziewięć 12-metrowych autobusów oraz pięć 18-metrowych, przegubowych pojazdów, które będą nowością w PKM-ie. Każdy z autobusów jest wyposażony w kilka kamer monitoringu, klimatyzację, ładowarki USB, wi-fi, a także system zliczania pasażerów, elektroniczne tablice informacyjne i zapowiedzi głosowe oraz automatyczny system gaszenia pożaru.
Sosnowiecki PKM ma już doświadczenie w użytkowaniu autobusów elektrycznych, które w barwach spółki jeżdżą od trzech lat.

? Mamy trzy takie pojazdy, które niebawem w sumie pokonają barierę miliona przejechanych kilometrów. Użytkujemy niemal z równą intensywnością jak autobusy o konwencjonalnym napędzie ? mówi Marek Pikuła, prezes PKM-u Sosnowiec.

? Sosnowiecki PKM, to firma czterech miast Zagłębia. Każdy z nas jest z niej dumny. To chyba najlepsze tego typu przedsiębiorstwo w Polsce, wprowadzające wiele innowacji: system kontroli trzeźwości kierowcy, wielokamerowy monitoring, które sprawiają, że pasażerowie czują się bezpieczniej. Sam komfort podróżowania jest lepszy niż w samochodzie ? podkreśla Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

? Nowością w pojazdach PKM Sosnowiec będzie inny kolor obicia miejsc dla osób z niepełnosprawnościami, seniorów oraz dzieci z opiekunami ? dodaje prezes Pikuła.

Standardem w każdym nowym zamawianym od 2015 roku przez sosnowiecki PKM Sosnowiec autobusie jest system kontroli trzeźwości kierowcy. Dla pasażerów nowością jest barwa pojazdów, zamiast dobrze znanych biało-czerwonych barw autobusy są koloru żółtego, zgodnego z wytycznymi ZTM.
? Na ulicach Zagłębia pojawia się coraz więcej ?zielonych tablic?, a tym samym tabor obsługujący naszych mieszkańców staje się coraz bardziej nowoczesny i ekologiczny. Jestem przekonany, że komfort oferowany przez nowe pojazdy PKM Sosnowiec, w połączeniu z planowanymi przez nas zmianami w siatce połączeń, pozytywnie wpłyną na jakość komunikacji w naszym regionie ? powiedział Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.

Oprócz autobusów umowa obejmuje montaż trzech ładowarek pantografowych oraz osiem ładowarek plug-in podobnych do tej, z której PKM korzysta obecnie przy ulicy Mościckiego.

Już wiadomo na jakich liniach będą kursowały nowe autobusy. W sumie będzie to 11 linii jeżdżących po Sosnowcu, Katowicach, Dąbrowie Górniczej, Będzinie, Czeladzi i Wojkowicach.

? Nowe pojazdy mają większe możliwości. Te, które obecnie użytkujemy na jednym ładowaniu pokonują ok 140 km, a nowe spokojnie przejadą 180 km przy założeniu, że pozostawimy w akumulatorach jeszcze 20% mocy ? tłumaczy Piotr Drabek, dyrektor techniczny PKM Sosnowiec.

? Ponad 10 lat temu zaczęliśmy pracować nad elektrykami, wtedy projekt takiego autobusu to było coś nadzwyczajnego, a dzisiaj to jest codzienność, normalność. Dzisiejsza uroczystość przekazania 14 nowoczesnych autobusów elektrycznych wraz z infrastrukturą do ich ładowania to dla nas bardzo ważne wydarzenie i projekt. Plany inwestycyjne Sosnowca, jak i całej Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii to świetny przykład transformacji transportu publicznego na transport bezemisyjny ? podkreślił dr inż. Dariusz Michalak, członek zarządu firmy Solaris, który odpowiada za obszar rozwoju produktu i produkcji.

Z nowych pojazdów cieszą się również przedstawiciele Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

? Dzięki kolejnym programom i funduszom unijnym ZTM odmładza swój tabor, a komunikacja jest przyjaźniejsza dla podróżnych. Mam nadzieję, że wkrótce pochwalimy się umową na zakup 32 autobusów elektrycznych ? powiedział Grzegorz Kwitek, członek zarządu GZM.

Pierwsze z nowych pojazdów już jeżdżą na regularnych liniach, ostatni wyjedzie jeszcze we wrześniu.

Projekt zakupu autobusów współfinansowany został przez Unie Europejską z Europejskiego Funduszu Strukturalnego i Inwestycyjnego w ramach Programu Operacyjnego infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020 ? VI. Rozwój niskoemisyjnego transportu zbiorowego w miastach; Działania: 6.1 Rozwój publicznego transportu zbiorowego w miastach ?Czyste niebo nad Zagłębiem? ? wysokość dofinansowania na zakup 14 sztuk nowych autobusów z napędem elektrycznym wraz z infrastrukturą do ładowania wynosi 85%.

trafią na linie:

34: Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza;
90: Będzin, Sosnowiec;
88: Sosnowiec, Czeladź, Będzin;
100: Sosnowiec, Czeladź, Będzin, Wojkowice;
723: Sosnowiec, Czeladź;
182: Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza;
299: Sosnowiec;
818: Będzin, Sosnowiec, Katowice;
188: Sosnowiec, Będzin
160S: Sosnowiec;
902N: Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Czeladź.

i ładowarki:

ładowarki PLUG -IN ? 8 sztuk,
ładowarki pantografowe 250 kW- 2 sztuki
ładowarki pantografowa 190 kW ? 1 sztuka.

Widać, które miasto najbardzej skorzysta. Wiadomo, że to Sosnowiec ma najwięcej udziałów:

Gmina Sosnowiec - 213 540 - po 100,00 zł każdy, na łączną kwotę: 21 354 000,00 zł
Gmina Dąbrowa Górnicza - 92 633 - po 100,00 zł każdy, na łączną kwotę: 9 263 300,00 zł
Gmina Będzin - 56 668 - po 100,00 zł każdy, na łączną kwotę: 5 666 800,00 zł
Gmina Czeladź - 16 239 - po 100,00 zł każdy, na łączną kwotę: 1 623 900,00 zł

ale i tak dzieli wszystko od zawsze nieproporcjonalnie i niesprawiedliwie. DG Gołonóg jest zajezdnią drugiej kategorii, a Będzin dopóki istniał to był trzeciej. Tutaj wina naszego miasta i braku zainteresowania.

Żaden autobus do DG, ani żadna ładowarka.

Będą jeszcze autobusy z innego projektu, wspólnego metropolii dla kilku PKM. I stamtąd do PKM Sosnowiec ma trafić chyba 8 elektryków. Będą też ładowarki, ale żadna nie będzie zainstalowana w DG, więc wiadomo jak się zapowiada.
Będą też 18 metrowe MANy diesle - 5 sztuk (ewentualnie dokupienie 3) i ty były jakieś plotki, że może coś wreszcie tym razem do Gołonoga.

Z Zagórza do Gołonoga przerzucili na razie dwa stare Jelcze, z czego jeden przyszedł podobno niesprawny. A w Gołonogu autobusów jest na styk, i dużo sypiących się złomów, także trwa walka i męczarnia żeby nadążać z naprawami, żeby miało co wyjechać na linie. Teraz sytuacja się poprawi za sprawą złomów przerzucanych z Zagórza, ale zastąpią jeszcze gorsze, więc i tak w Gołonogu sytuacja się poprawi i z tego powinniśmy się cieszyć.
W Zagórzu lepiej wyposażona zajezdnia, więcej pracowników, którzy do tego mają mniej pracy, bo nowszy i lepszy tabor. W Gołonogu od lat brakuje również pracowników do utrzymania sprawności. W pierwszej kolejności ogłoszenia pracy i przyjęcia do Zagórza. W Gołonogu pracują za kilku.
Kto się teraz zajmuje PKM ze strony DG? Czy naprawdę wykonuje swoje obowiązki należycie? Czy świadomy sytuacji? Tak jest od zawsze, więc poprzednicy nie lepsi. Od rozpoczęcia wymiany taboru, pierwszych Solarisów. Potem pierwszych używanych 18 metrowców (zarząd PKM twierdził, że w Gołonogu za krótkie kanały, co było bzdurą. Zresztą po latach w końcu już tam trafiły i jakoś nie ma problemu)
Prezydent DG powinien się wstydzić występować na takiej imprezie PKM w zagórzu, z okazji przyjazdu elektryków. Nie dba zupełnie o interes Gołonoga, a to się przekłada na mieszkańców - pasażerów.
Władze DG pewnie wiedzę o Gołonogu czerpią z Zagórza a tam mogą się lekko mijać z prawdą, koloryzować

[:)]

z kolejnych info, jeszcze nie potwierdzonych na 100%, do Gołonoga przenieśli kolejne złomy - dwa 15-letnie Jelcze, i najgorszego Solarisa jeszcze pierwszej generacji - lat 16.
Gdy rozpadało się WPK Katowice, z perspektywy DG to był bardzo zły wybór wejść w skład PKM Sosnowiec (nawet nazwa dyskryminująca). Potem szybko trzeba było się odłączyć.
Z Gołonoga chcą chyba zrobić Izbę Tradycji Komunikacji Miejskiej jak już zrobili z Będzina. Z tym, że tutaj wciąż żywą. Pasażerowie na co dzień mogą obcować z zabytkami.

Ale cieszmy się, bo będzie co miało wyjechać z DG na linie. Jak psiałem sytuacja była często na styk.

[:)]

^^^ i dodam jeszcze. Władze DG powinny sobie zrobić zdjęcia z tym złomkami przesyłanymi teraz do Gołonoga, a nie z tymi sosnowieckimi elektrykami. Wtedy byłoby uczciwie wobec mieszkańców

[:)]

Miała miejsce dziwna sytuacja, która nie powinna mieć miejsca. Możliwe, że było to z akceptacją ZTM. Nie wiem kto był pomysłodawcą, ale można się domyślać, że co najmniej wspierał ją prezydent Sosnowca, znany z krajowej aktywności politycznej, a podobno ma teraz ambicje przewodniczenia regionalnym strukturom swojej partii. Nie wiem, czy władze DG też to zaakceptowały.
PKM Sosnowiec, w tym dąbrowski oddział zostały wykorzystane i wciągnięte do polityki. Wziął udział w akcji "zostańmy w UE" czy jakoś tak. Żeby nie było to nie jestem zwolennikiem opuszczania UE mimo, że wiele mi się w obecnym projekcie nie podoba (ale im większa struktura to każdy musi iść na większy kompromis co chyba jest jasne).
Były utrudnienia dla pasażerów - na wielu autobusach na wyświetlaczach były tylko numery linii, bez kierunku, a zamiast niego było prezentowane hasło akcji. Na przednich szybach (na dole od strony chodnika) były zasłaniające kierowcom kartki z flagą UE i hasłem. Ktoś chyba nawet nie pomyślał, że to neilagalne i policja mogła za to zatrzymywać wszystkie autobusy i rozdawać mandaty. Ciekawe, czy jacyś nerwowi przeciwnicy UE nie interweniowali Gdyby doszło do wypadku, to odpowiedzialny byłby pewnie kierowca.
Chyba ktoś się zagalopował używając komunalnej spółki do takich celów.

Szkoda, że PKM nie uczestniczy nigdy w świętach narodowych, jak to się dzieje w innych miastach w PL. U nas tylko coś działają z tym w TŚ.


I inna sprawa. Do dąbrowskiego oddziału w sumie chyba trafiło 7 starych Jelczy, Mercedes i ten najstarszy Solaris, który możliwe, że zostanie już całkowicie odstawiony bo się do niczego nie nadaje. Tamte autobusy przyszły uszkodzone - niesprawne. Stały sobie odstawione w Zagórzu, a w DG niektóre trzeba najpierw naprawić i zajmie to nawet tygodnie.

[:)]

GW

To już niemal pewne. Większość miast Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii chce sprzedać swoje udziały w Tramwajach Śląskich. W ten sposób dostaną od metropolii kilkaset milionów na inwestycje w komunikację miejską.

Tramwaje Śląskie to wspólna spółka dwunastu miast Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Najwięcej udziałów, bo aż 47,05 proc., mają Katowice, pozostałe miasta mają od 11,5 proc. (Sosnowiec) do 0,38 proc. akcji (Siemianowice Śląskie).

Tramwaje Śląskie cały czas kupują nowe wagony i remontują torowiska. Spółka zajęła się też m.in. budową nowej linii tramwajowej w Sosnowcu (przedłużenie linii nr 15 do ronda Jana Pawła II) oraz planuje budowę tramwaju wzdłuż ul. Grundmanna w Katowicach.

Na to wszystko potrzeba ogromnych pieniędzy. Dlatego Tramwaje Śląskie niedawno podpisały umowę o emisji obligacji o wartości 496 mln zł. Za wszystkie inwestycje zapłacą jednak miasta, po których tramwaje jeżdżą.

Problem w tym, że w budżetach samorządów się nie przelewa. Tramwaje Śląskie od dłuższego czasu chce wesprzeć Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Chodzi o to, by tak jak w przypadku miejskich PKM-ów metropolia została udziałowcem Tramwajów Śląskich. Na to jednak nie ma zgody m.in. Katowic. Miastu zależy bowiem na utrzymaniu pełnej kontroli nad spółką. Szefem jej rady nadzorczej jest były prezydent Katowic Piotr Uszok.

Tramwaje Śląskie bez metropolii? Jest na to sposób
– Gdyby GZM został udziałowcem, wyłożyłby gotówkę potrzebną na inwestycję. Miasta mogłyby odetchnąć – mówi nam jeden z samorządowców.

Katowice są jednak nieugięte, wspiera je też Zabrze (8,32 proc.). Te dwa miasta razem mają ponad 50 proc. udziałów w TŚ.

Samorządowcy wpadli jednak na inny pomysł. Skoro Katowice blokują wejście nowego udziałowca, to dlaczego pozostałe miasta nie mają sprzedać swoich akcji metropolii?

– To nasza własność, nie musimy się oglądać na Katowice – mówi nam jeden z prezydentów.

Marcin Michalik, wiceprezydent Chorzowa, potwierdza, że samorządowcy złożyli metropolii ofertę kupna akcji Tramwajów Śląskich. Nie zrobiły tego tylko Katowice, Siemianowice Śląskie i Zabrze.

– Metropolia odpowiada za organizację transportu w regionie. Jest zatem naturalne, że powinna mieć udziały w Tramwajach Śląskich. Ustąpimy jej miejsca – mówi Michalik.

Katowice, Zabrze i Siemianowice Śląskie zapłacą za inwestycje same
Chodzi jednak przede wszystkim o pieniądze. W ciągu najbliższych kilku lat samorządy (jako właściciel spółki) muszą sfinansować inwestycje TŚ za ok. 700 mln zł. Jeżeli ich udziały kupi metropolia, to w większości przypadków pokryje całość lub znakomitą część wydatków. Chętne do sprzedaży miasta mogą dostać za swoje udziały około 480 mln zł. To wstępny szacunek.

– A to oznacza, że będzie nas stać na pokrycie inwestycji. Mamy pewność, że wydatki na transport nie wydrenują nam budżetu, bo de facto zapłacimy pieniędzmi metropolii. To, że nie będziemy już właścicielami spółki, nie ma większego znaczenia. Przecież to my tworzymy metropolię – mówi Marcin Michalik.

Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej, potwierdza ten plan. Dodaje jednak, że najpierw trzeba będzie wycenić spółkę, zaproponować pierwokup Katowicom, Zabrzu i Siemianowicom Śląskim. – Uważam też, że należy przeprowadzić rzetelny i w pełni niezależny audyt spółki. Samorządy muszą mieć jasność o jej dochodach i wydatkach – podkreśla.

Inwestycje w Tramwajach Śląskich. Miasta nie dostaną pieniędzy od razu
Kazimierz Karolczak, przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, mówi, że odkup akcji to najlepszy pomysł na zapewnienie miastom pieniędzy na rozwój komunikacji miejskiej. – Wszyscy wiemy, że na inwestycje trzeba kilkuset milionów. Ja tych pieniędzy w budżetach wielu miast nie widzę. Rolą metropolii jest budowa sprawnego transportu. Transakcja wydaje się czymś oczywistym – mówi.

Przypomina, że wcześniej GZM deklarował, że jest gotowy sfinansować wszystkie wydatki inwestycyjne Tramwajów Śląskich, ale właśnie warunkiem była zgoda na wejście kapitałowe i emisja nowych akcji. Według nowego planu przekaże gotówkę tylko tym miastom, które je sprzedadzą.

Wiadomo też, że miasta nie dostaną pieniędzy od razu. Będą one przekazywane transzami, tak by mogły na bieżąco finansować inwestycje na swoim terenie.

[danielmdc]

Miała miejsce dziwna sytuacja, która nie powinna mieć miejsca. Możliwe, że było to z akceptacją ZTM. Nie wiem kto był pomysłodawcą, ale można się domyślać, że co najmniej wspierał ją prezydent Sosnowca, znany z krajowej aktywności politycznej, a podobno ma teraz ambicje przewodniczenia regionalnym strukturom swojej partii. Nie wiem, czy władze DG też to zaakceptowały.
PKM Sosnowiec, w tym dąbrowski oddział zostały wykorzystane i wciągnięte do polityki. Wziął udział w akcji "zostańmy w UE" czy jakoś tak. Żeby nie było to nie jestem zwolennikiem opuszczania UE mimo, że wiele mi się w obecnym projekcie nie podoba (ale im większa struktura to każdy musi iść na większy kompromis co chyba jest jasne).
Były utrudnienia dla pasażerów - na wielu autobusach na wyświetlaczach były tylko numery linii, bez kierunku, a zamiast niego było prezentowane hasło akcji. Na przednich szybach (na dole od strony chodnika) były zasłaniające kierowcom kartki z flagą UE i hasłem. Ktoś chyba nawet nie pomyślał, że to neilagalne i policja mogła za to zatrzymywać wszystkie autobusy i rozdawać mandaty. Ciekawe, czy jacyś nerwowi przeciwnicy UE nie interweniowali Gdyby doszło do wypadku, to odpowiedzialny byłby pewnie kierowca.
Chyba ktoś się zagalopował używając komunalnej spółki do takich celów.

Szkoda, że PKM nie uczestniczy nigdy w świętach narodowych, jak to się dzieje w innych miastach w PL. U nas tylko coś działają z tym w TŚ.

I inna sprawa. Do dąbrowskiego oddziału w sumie chyba trafiło 7 starych Jelczy, Mercedes i ten najstarszy Solaris, który możliwe, że zostanie już całkowicie odstawiony bo się do niczego nie nadaje. Tamte autobusy przyszły uszkodzone - niesprawne. Stały sobie odstawione w Zagórzu, a w DG niektóre trzeba najpierw naprawić i zajmie to nawet tygodnie.

Buspas bo tak można nazwać cara z Sosnowca ma osiągnięcia nie małe Z głównych dróg na których nie było korków uczynił "armagedon" w imię lewackiej ideologii. Utworzył aleje ku czci prezydenta z "małej Sycylii" co to dorobił się mieszkań z pensji i miał kilkadziesiąt kont bankowych Buduje na górce Środulskiej kompleks sportowy który nigdy się nie spłaci jak nasze Nemo. O 50 milionach władowanych w Zagłębie Sosnowiec w którym bawią się jego koledzy od grilla nie wspomne ;)