[warius]

dabrowa-gornicza.pl
Rozpoczynamy przebudowę alei Piłsudskiego. Ważne zmiany dla kierowców - Dąbrowa Górnicza

Rozpoczynamy budowę ronda turbinowego i przebudowę przejścia podziemnego między Broadwayem a Manhattanem. Z tego powodu od 28 marca na ponad cztery miesiące zmieni się organizacja ruchu na prawie kilometrowym odcinku al. Piłsudskiego.

Przebudowa torowiska tramwajowego między aleją Róż a rondem Budowniczych Huty Katowice po zimowej przerwie nabrała tempa: na większości trasy rozebrany został drugi tor i rozpoczęła się budowa odwodnienia torowiska i układanie nowej podbudowy.

Od wielu miesięcy zapowiadaliśmy, że przebudowie torowiska towarzyszyć będzie finansowana przez miasto przebudowa pasa drogowego. Rozpoczynamy w poniedziałek 28 marca od zmian w organizacji ruchu na prawie kilometrowym odcinku alei Piłsudskiego między skrzyżowaniami z ul. Graniczną i Tysiąclecia. Tego dnia jezdnia w kierunku huty na wspomnianym odcinku zostanie zamknięta.

– Do końca lipca ruch w obu kierunkach między skrzyżowaniami z ul. Graniczą i Tysiąclecia będzie odbywał się po dwóch pasach jezdni w kierunku centrum. Trzeci – wewnętrzny pas na tej jezdni – zostanie zamknięty z powodu prac przy torowisku – zapowiada Krzysztof Serafiński, zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji Drogowych.

W praktyce za skrzyżowaniem z ul. Graniczną kierowcy jadący w stronę huty zjadą na jezdnię w kierunku centrum przez wybudowaną właśnie przewiązkę (na zdjęciu poniżej).

Na jezdnię w kierunku huty wrócą przez kolejną przewiązkę budowaną na wysokości dawnego Banku PKO BP (zdjęcie poniżej).

Przełożenie ruchu na jezdnię w kierunku centrum uniemożliwi zjazd z al. Piłsudskiego w ulicę Leśną. Objazd – także w odwrotnym kierunku – zostanie wytyczony przez al. Majakowskiego i ul. 11 Listopada oraz Tysiąclecia. Ze zjazdu z al. Piłsudskiego nadal będą mogli korzystać mieszkańcy ul. Długiej i klienci MOPS-u.

– Kierowcom podpowiadamy, by w codziennych podróżach korzystali także z równoległych dla zamkniętej jezdni alternatyw, czyli z al. Zagłębia Dąbrowskiego i ul. 11 Listopada – mówi Arkadiusz Grządziel, naczelnik Wydziału Infrastruktury Miejskiej.

Rondo, droga rowerowa, chodniki, oświetlenie i pochylnia

Czteromiesięczny czas zamknięcia jezdni zostanie wykorzystany na przebudowę podziemnych sieci, budowę kanalizacji deszczowej pod drogą czy wymianę okablowania pod nowe słupy oświetleniowe. Mocno zniszczony odcinek między Graniczną i Leśną zostanie przebudowany i zyska nową nawierzchnię.

– Z powodu kompleksowej przebudowy przejścia podziemnego trzeba będzie odkryć jego górną płytę w jezdni – wyjaśnia Krzysztof Serafiński. I przypomina, że od strony Manhattanu powstanie też nowa pochylnia, która ułatwi korzystanie z przejścia osobom poruszającym się na wózkach, rodzicom z wózkami i rowerzystom.

Do końca lipca wybudowana zostanie połowa nowego turbinowego ronda na skrzyżowaniu z Leśną, a także droga rowerowa i chodnik. Jak już zapowiadaliśmy, droga rowerowa po stronie osiedla Manhattan, zyska asfaltowo-betonową nawierzchnię i „zamieni się” miejscem z chodnikiem. Dzięki temu chodnik będzie bliżej osiedla i piesi nie będą musieli wchodzić na drogę dla rowerów.

Wspomniane rondo turbinowe – z wewnętrznego pasa będzie można jechać tylko prosto lub w lewo, a z zewnętrznego tylko prosto lub w prawo – po wybudowaniu docelowo poprawi także warunki wyjazdu z dróg podporządkowanych. To ważne, bo obecnie, szczególnie w godzinach szczytu, jest mocno kłopotliwe.

Zwężenia do dwóch pasów jezdni przed i za rondem mają uspokoić ruch i zapewnić większe bezpieczeństwo pieszym. Tym bardziej, że w rejonie skrzyżowania z ul. Morcinka powstanie dla nich nowe przejście wraz z przejazdem rowerowym.

https://www.dabrowa-gornicza.pl/aktualnosci...-dla-kierowcow/

Teraz zaczną się prawdziwe korki.

[:)]

UM

ZA KAŻDE USUNIĘTE DRZEWO POSADZIMY TRZY NOWE

Dzięki zmianom w projekcie do minimum ograniczyliśmy konieczną wycinkę drzew, która towarzyszy budowie ronda turbinowego, dróg rowerowych i chodników oraz zatok autobusowych wzdłuż al. Piłsudskiego i ul. Królowej Jadwigi.

Od zamknięcia prawie kilometrowego odcinka jezdni rozpoczęliśmy 28 marca zapowiadaną od wielu miesięcy przebudowę pasa drogowego al. Piłsudskiego i ul. Królowej Jadwigi. Efektem prac towarzyszących przebudowie torowiska będą m.in. nowe rondo turbinowe na skrzyżowaniu al. Piłsudskiego z ul. Leśną i Morcinka, nowa droga rowerowa od ul. Tysiąclecia aż po aleję Róż czy nowe zatoki autobusowe przed skrzyżowaniem ul. Królowej Jadwigi z al. Majakowskiego i Poniatowskiego.

Nowe inwestycje mają uspokoić ruch na drogach, zwiększyć bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów, a także ułatwić mieszkańcom dostęp do transportu publicznego. Przyczyni się do tego m.in. budowa dwóch zintegrowanych przystanków oraz zmiana lokalizacji już istniejących.

Ograniczyliśmy wycinkę z 218 do 28 drzew

– Dzięki weryfikacji przeprowadzonej przez nas w terenie, doprowadziliśmy do zmian w projekcie. Przez to ograniczymy konieczną wycinkę do 28 drzew – podkreśla Krzysztof Serafiński, zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji Drogowych.

To istotna różnica w porównaniu z pierwotną wersją projektu przebudowy pasa drogowego między rondem Budowniczych Huty Katowice a aleją Róż, który przewidywał wycinkę aż 218 drzew.

Jak udało się aż tyle drzew zachować? M.in. ograniczając szerokość – do zgodnej jednak ze standardami i przepisami – drogi rowerowej czy chodnika, a także zmieniając zabezpieczenie wykopu pod pochylnię rowerową.

– Zamiana żelbetowych murów typu „L” na bezwykopowo wywiercane pale wraz z lekką korektą przebiegu pochylni pozwoli uniknąć wycinki drzew między blokiem przy Piłsudskiego 36 a przejściem podziemnym – wyjaśnia Krzysztof Serafiński.

Prezydent Marcin Bazylak: Za każde usunięte drzewo posadzimy trzy

Anna Zadroga, kierownik Referatu Przyrody i Leśnictwa w Wydziale Ochrony Środowiska podkreśla, że dzięki zmianom w projekcie nie ucierpią urokliwe lipowe alejki po stronie osiedla Sikorskiego. – To ważne, bo te drzewa to taki zielony ekran, który izoluje osiedle od ruchliwej ulicy – mówi Anna Zadroga.

– Dostrzegliśmy już wcześniej, że projektanci nie kierują się ochroną drzew w takim stopniu, jakbyśmy chcieli. Dlatego tak ważne są wizje lokalne, by wycinki odbywały się tylko tam, gdzie jest to naprawdę niezbędne. Przy okazji deklaruję, że za każde wycięte przy tej inwestycji drzewo posadzimy trzy nowe – mówi Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.

[:)]

nasze miasto

Ogromne zmiany dla kierowców w Dąbrowie Górniczej. Układają nowe torowisko, budują rondo turbinowe

W Dąbrowie Górniczej obecnie trwa kilka dużych projektów drogowych jednocześnie, co wiąże się z objazdami, zamkniętymi ulicami, a czasem także korkami. Teraz dołączył do nich kolejny, a więc przebudowa głównej ulicy miejskiej i traktu komunikacyjnego - ulicy Piłsudskiego, bowiem w kolejny etap wkroczyły prace związane m.in. z układaniem nowego torowiska tramwajowego, budowy ronda, nowych ścieżek rowerowych oraz wspólnych przystanków autobusowo-tramwajowych.

To wszystko sprawia, że w najbliższych tygodniach i miesiącach nie warto jeździć na pamięć m.in. ulicami Królowej Jadwigi i Piłsudskiego na odcinku od Redenu do ul. Kasprzaka. Co jakiś czas kierowcy napotkają tutaj bowiem na zmiany w organizacji ruchu oraz objazdy. Pierwsze takie nowości zostały właśnie wprowadzone a na odcinku prawie kilometra ul. Piłsudskiego. Jezdnia w kierunku byłej Huty Katowice, od ul. Granicznej do Tysiąclecia została zamknięta.

– Do końca lipca ruch w obu kierunkach między skrzyżowaniami z ul. Graniczną i Tysiąclecia będzie odbywał się po dwóch pasach jezdni w kierunku centrum. Trzeci – wewnętrzny pas na tej jezdni – zostanie zamknięty z powodu prac przy torowisku – mówi Krzysztof Serafiński, zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji Drogowych w dąbrowskim Urzędzie Miejskim.

Za skrzyżowaniem z ul. Graniczną kierowcy jadący w stronę huty na jezdnię w kierunku centrum jadą teraz przez wybudowaną przewiązkę. Na jezdnię w kierunku huty wracają przez kolejną przewiązkę, zbudowaną na wysokości dawnego banku PKO BP.

Przełożenie ruchu na jezdnię w kierunku centrum uniemożliwiło zjazd z al. Piłsudskiego w ulicę Leśną. Objazd – także w odwrotnym kierunku – został wytyczony przez al. Majakowskiego i ul. 11 Listopada oraz Tysiąclecia. Ze zjazdu z al. Piłsudskiego nadal mogą korzystać mieszkańcy ul. Długiej i klienci MOPS-u.

Mocno zniszczony odcinek między ul. Graniczną i Leśną zostanie przebudowany i zyska nową nawierzchnię. Z wewnętrznego pasa jezdni między Leśną a Tysiąclecia powstanie wjazd i wyjazd ze wspólnego przystanku autobusowo-tramwajowego. Do końca lipca wybudowana zostanie połowa nowego turbinowego ronda na skrzyżowaniu z Leśną, a także droga rowerowa i chodnik.

Wkrótce prace mają się także rozpocząć na drugim odcinku głównej osi komunikacyjnej miasta, a więc ulicach Sobieskiego oraz Królowej Jadwigi, od strony wjazdu z Będzina. Tam także wymieniane będzie całe torowisko tramwajowe, znikną kładki nad ulicą, prowadzące do Centrum Handlowego Pogoria oraz przed Hutą Bankową, przesunięte zostaną przystanki a skrzyżowania zastąpione zostaną rondami. Dołączając do tego prace przy budowie tunelu w centrum miasta przy dworcu PKP, remont samego dworca, a także prace drogowe w Gołonogu (również budowa tunelu pod torami kolejowymi, nowego ronda, a także przebudowa stacji kolejowej) oraz budowę nowej obwodnicy śródmieścia za Hutą Bankową wyłania się obraz jednego, ogromnego placu budowy.

Każda z tych inwestycji wiąże się z utrudnieniami dla pieszych, pasażerów, kierowców, rowerzystów, więc warto śledzić komunikaty i informacje o bieżących zmianach w organizacji ruchu w Dąbrowie Górniczej. Na szczęście część z tych przedsięwzięć ma się zakończyć w pierwszym kwartale 2023 roku, a więc po mieście będzie już wówczas jeździło się bezpieczniej i wygodniej, choć z pewnością wolniej. Do tego zmierzają bowiem także wszystkie zaplanowane zmiany.

zdjęcia https://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/ogro...327/zd/70079153

[warius]

31.03 otwarto oferty na wybudowanie nowej drogi od ul. Konopnickiej do ul. Granicznej i dalszą przebudowę Alei Zagłębia Dąbrowskiego, wpłynęły dwie oferty. Jedna na 49 mln druga na 74 mln.

Nie pamiętam jaki był budżet, dofinansowanie rządowe to 20mln. Ciekawe czy to się zepnie finansowo.

[:)]

^^^
no i chyba to dofinansowanie miało być na ok 90% inwestycji. Nie wiem jak z tym przetargiem, czy może też jeszcze będzie możliwość aukcji i trochę zbiją.
Ostro przekroczone, a teraz firmy się boją i na zapas bardzo zawyżają.
Szczęście, że inne największe przetargi już za nami. Byle wszystko szło zgodnie z planem i wykonawcy nie mieli dodatkowych roszczeń na tych obecnie realizowanych...

[:)]

^^^
tu trochę się wyjaśnia https://dg.logintrade.net/DocumentService,g...ZDEyY2VjJA.html

[warius]

Ten link się nie otwiera, przynajmniej u mnie.

[:)]

jednak nie działają bezpośrednie linki do plików
https://dg.logintrade.net/zapytania_email,7...7c66d3d5b2.html

trochę odpowiedzi w pliku - "wyjaśnienie treści swz". Nie będzie aukcji

[warius]

Wyburzanie pawilonów handlowych / zasypywanie wejścia do przejścia podziemnego na Wojska Polskiego.



Ten post edytował warius śro, 06 kwi 2022 - 08:37

[warius]

31.03 otwarto oferty na wybudowanie nowej drogi od ul. Konopnickiej do ul. Granicznej i dalszą przebudowę Alei Zagłębia Dąbrowskiego, wpłynęły dwie oferty. Jedna na 49 mln druga na 74 mln.

Nie pamiętam jaki był budżet, dofinansowanie rządowe to 20mln. Ciekawe czy to się zepnie finansowo.

Unieważnienie przetargu.

[:)]

^^^
pewnie nie zrezygnują z takiej dotacji.
Zobaczymy jaki będzie pomysł - powtórka przetargu np z opcją licytacji, ale też nie ma przecież pewności przy takiej różnicy
A może podzielą na 2 osobne inwestycje i z tej dotacji zostanie zreazlizowana tylko jedna część - remont albo łącznik, a druga część niestety odłożona na przyszłość i staranie się o dofinansowanie

[:)]

Wracając do tamtego przetargu. Jest nowy. Tak jak wcześniej oba zadania. Nie wiem czy są jakieś zmiany i na co liczą. A może krótki czas poprzedniego nie pozwolił dobrze skalkulować i w zapasie, i w niepewności zawyżyli. Teraz sytuacja jest gorsza niż kilka miesięcy temu ale w miarę stabilna, a wtedy rosło wszystko z dnia na dzień.

[:)]

UM

KOLEJNY ETAP PRZEBUDOWY TOROWISKA. AUTOBUSY ZASTĄPIŁY TRAMWAJE

4 maja na trasę między Hutą Katowice a Powiatowym Urzędem Pracy wyjechały autobusy oznaczone jako T-21. Zmieniły się także rozkłady jazdy linii autobusowych nr 603, 604, 606, 644, 807 i 814.

Wprowadzenie autobusowej komunikacji zastępczej ma związek ze skróceniem trasy linii tramwajowej nr 28. Dwukierunkowe wagony, które do 3 maja kursowały do Redenu, od środy 4 maja z Osiedla Zamkowego w Będzinie dojeżdżają tylko do pętli przy Powiatowym Urzędzie Pracy.

Skrócenie trasy do pętli ma związek z kolejnym etapem przebudowy torowiska: rozbiórką torów między Redenem a pętlą przy PUP. Dzięki temu prace będą prowadzone na całej szerokości torowiska. Tak stało się wcześniej między Redenem a Rondem Budowniczych Huty Katowice.

Konieczne zmiany w rozkładach jazdy

By zorganizować autobusową komunikację zastępczą konieczne były zmiany w rozkładach jazdy kilku linii. Powszechnie znany problem z brakiem kierowców autobusów sprawił bowiem, że Zarządowi Transportu Metropolitalnego nie udało się rozstrzygnąć przetargów na obsługę linii T-21: w trzech kolejnych postępowaniach nie wpłynęła żadna oferta.

– W tej sytuacji zaproponowaliśmy skrócenie trasy linii autobusowych nr 603 i 606 do przystanku Gołonóg Osiedle oraz zawieszenie kursowania linii nr 605. Dzięki temu możliwe było wygospodarowanie dwóch autobusów i skierowanie ich w dni robocze do obsługi linii T-21 – mówi Marcin Pająk z Wydziału Infrastruktury Miejskiej w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej.

Dodatkowo ZTM zaproponował zmiany w rozkładach linii nr 807 i 814, dzięki którym udało się wygospodarować kolejny autobus do obsługi komunikacji zastępczej T-21.

ZMIANY W ROZKŁADACH JAZDY OD 4 MAJA:

zawieszone kursowania linii autobusowej 605;
skrócenie trasy linii 603 i 606 do przystanku Gołonóg Osiedle;
zmniejszenie częstotliwości kursowania linii 604 i 644 w dni robocze oraz soboty;
zmniejszenie częstotliwości kursowania linii 807 w dni robocze oraz linii 814 w niedziele i święta.

https://rj.metropoliaztm.pl/news/i/2341/

słabo to wyszło z tym ograniczaniem i skracaniem innych linii.

Dziewiąty i Trzydziesty niedługo będą wykluczone komunikacyjnie pomijając obecne objazdy przez zamknięcie przejazdu na Konopnickiej. Dawno temu zlikwidowano tu 182, a teraz zmniejszenie częstotliwości pozostałych 644/604

[Dave]

Nareszcie ktoś "wpadł" na pomysł, żeby tą dupiatą linię 605 zlikwidować! Mam nadzieje, że ta już nie wróci, bo zwykle dublowała 603/606 i to nawet wieczorem, gdy wzmocnienie tych linii nie jest kompletnie potrzebne! I tak od lat! Skrócenie 603 i 606 do Gołonoga też OK - jest wiele innych linii jeżdżących stadnie i do niedawna tramwajów. Natomiast wycięcie jednej brygady na linii 807 (czyli nierówny takt i z d...wycięte kursy jak PKMowi pasowało), oraz rzadsze kursy na 604 i644 faktycznie błąd.

[:)]

UM

DĄBROWSKI ROWERZYSTA MIEJSKI: DĄBROWA GÓRNICZA BĘDZIE ULTRANOWOCZESNYM MIASTEM

Słynie z bezkompromisowych opinii i krytycznego podejścia do rowerowych i drogowych inwestycji. Mówi o sobie, że lobbuje na rzecz rozwoju rowerowej infrastruktury w Dąbrowie Górniczej, ale nie oszczędza także innych miast w regionie. Coraz częściej jednak Kamil Potocki, który na Facebooku prowadzi profil Dąbrowskiego Rowerzysty Miejskiego, chwali zmiany w rodzinnym mieście. Postanowiliśmy zapytać o powody.

Przegląd Dąbrowski: Na Facebooku napisał Pan ostatnio, że zakończyły się spotkania z pracownikami Urzędu Miejskiego, podczas których wypracowaliście szczegóły najlepszych rozwiązań dla przebudowywanej właśnie głównej osi miasta. Zapowiedział Pan, że niektóre z nich będą ?wyjątkowe i pierwsze w regionie?. Chcieliśmy się o nich więcej dowiedzieć i stąd zaproszenie do rozmowy.

KAMIL POTOCKI: ? Koncepcja zmian na głównej osi miasta w ramach Zielonej mobilności w Dąbrowie Górniczej jest odważna, bardzo słuszna i ultranowoczesna. Widzę ogromny postęp, jeśli chodzi o myślenie w kategoriach miasta przyszłości, w którym dobrze się żyje. W przeciwieństwie do innych miast, które powielają błędy z lat 70., ubierając je jedynie w nowe kolory i materiały. Jestem przekonany, że efekty zobaczymy, kiedy skończymy przebudowę centrum i spojrzymy na nie z lotu drona. Dąbrowa Górnicza wyprzedzi wtedy miasta regionu i dołączy do grona nielicznych dużych, nowoczesnych miast.

Co dokładnie aż tak zmieni Dąbrowę Górniczą?

? To często rozwiązania techniczne, nie zawsze widoczne dla mieszkańców. Przede wszystkim ułatwią one podróż alternatywnymi środkami transportu. Będą one traktowane jako równoważne dla samochodu, który tym samym przestanie być faworyzowany. Cieszę się szczególnie z trasy przejazdu dla rowerów na głównej osi miasta. To pozwoli nie tylko na rekreacyjną jazdę nad Pogorię III, choć trzeba przyznać, że ten kierunek był u nas kołem zamachowym dla podróży rowerowych. Po przebudowie w końcu możliwe będzie korzystanie z miasta na rowerze. Dostaniemy się do Urzędu Miejskiego, do szkoły, do Pałacu Kultury Zagłębia, do centrum.

Zresztą skoro skończyliśmy ustalenia dotyczące przebudowy głównej osi miasta, teraz w ramach Rady Polityki Rowerowej i Powiatowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego będę pytał, kiedy miasto wróci do dalszej modernizacji terenów wokół Pogorii III, które zniknęły z listy priorytetów.

Czym zajmuje się Rada Polityki Rowerowej w Dąbrowie Górniczej?

? Działamy tak samo jak w wielu innych poważnych miastach. Kiedy pojawiają się pomysły, czy projekty ? na przykład w ramach budżetu partycypacyjnego ? Rada Polityki Rowerowej ? je opiniuje. To ciało doradcze, jak oficer rowerowy.

Kto przychodzi do urzędu miejskiego na spotkania konsultacyjne?

? W zasadzie tylko ja i Jan Brzost [prezes stowarzyszenia Rowerowa Dąbrowa ? przy. red.]. Czasem dopytujemy o zdanie ekspertów np. z zakresu inżynierii ruchu.

Wracając do oficera rowerowego: czy w Dąbrowie Górniczej powinno powstać takie stanowisko?

? Z jednej strony chciałbym, żeby był oficer, ale pamiętajmy, że to nie stanowisko rozwiązuje problemy, tylko ludzie. W Sosnowcu to działa, ale są przykłady w regionie, gdzie oficer rowerowy jest wyłącznie urzędnikiem i nawet nie porusza się na rowerze. Wystarczą więc zaangażowane w temat osoby, które poświęcają swój prywatny czas, jak my. Choć nie chodzi o to, żeby sobie tu wystawiać laurkę. Chętnie znajdę i oddam pole młodszej, lepiej wykształconej kierunkowo osobie. Zawsze dziwię się panu Janowi, który już dawno powinien spędzać czas przed telewizorem czy w ogrodzie, ciesząc się emeryturą. Zamiast tego przejeżdża do urzędu, negocjuje, opiniuje. Jestem pełen podziwu dla jego wiedzy, szczególnie dotyczącej terenów zielonych. Ja z kolei lepiej się czuję w rozwiązaniach dotyczących infrastruktury w gęstej zabudowie. Razem jesteśmy jedynym rowerowym głosem w mieście. Dąbrowa Górnicza jest ogromna i bardzo żałuje, że nie ma tu innych ludzi, którzy chcieliby się zaangażować i zająć tematem. Wydaje mi się, że ludziom jest całkiem obojętne, jak ta infrastruktura będzie wyglądała.

Po ożywionych dyskusjach w internecie wydaje się, że nie do końca, choć zwykle to głosy domagające się na przykład nowych miejsc parkingowych czy protestujące przeciwko zwężaniu jezdni.

? Nie jestem przeciwnikiem samochodów. Sam poruszam się autem, na rowerze i na piechotę. Patrzę na miasto z perspektywy użytkownika. I nie jest tak, jak się o mnie mówi, że najchętniej zlikwidowałbym wszystkie trzy pasy na Piłsudskiego i zostawił tylko miejsce dla rowerów. Mam jednak świadomość, że są miejsca niebezpieczne, gdzie giną ludzie, a drogowe rozwiązania służą także do tego, aby wymuszać bezpieczne zachowania na kierowcach. Są już takie rejony w Dąbrowie Górniczej, gdzie ich zastosowanie się sprawdziło.

Mówi pan o zwężeniach na Kasprzaka i na Piłsudskiego w rejonie Szkoły Podstawowej nr 18? Rzeczywiście sporo było obaw i dyskusji. Ostatecznie poprawiło się bezpieczeństwo pieszych, korków jak nie było tak nie ma, a kierowcy już nie pamiętają, że zwężeń jeszcze niedawno tam nie było.

? Dokładnie. Żyjemy w mieście i to nie jest tak, że ktoś kupił sobie samochód i jak po sznurku, bez przeszkód dojedzie do celu. Miasto jest dla ludzi, więc dlaczego mamy ich spychać do tuneli, aby kierowca nie musiał rozglądać się na drodze? Nic mnie bardziej nie denerwuje niż egoizm. Siedzę w aucie, jestem młody i sprawny i nie rozumiem, dlaczego ktoś starszy, schorowany może mieć problem, żeby wchodzić do tunelu po schodach. Jeśli porusza się na wózku, to ma korzystać z platform, czekać na pomoc. Niby dlaczego, skoro mógłby po prostu przejść przez jezdnię? Tak też było w Ząbkowicach. Były głosy protestu, że chcemy likwidować kładkę nad torami, którą wielu uznawało za zabytek techniki. Za to osoby na wózkach, żeby przedostać się przez tory, musiały czekać na obsługa, która je przeprowadzi. Dziś jest tunel z pochylnią, z której można skorzystać w każdej chwili. I tak wynegocjowaliśmy ją w ostatnim momencie, więc nie jest idealna.

Kiedy pojawia się temat przejść naziemnych zamiast kładek czy tuneli pada koronny argument: piesi, przechodząc przez jezdnię zakorkują miasto.

? W Dąbrowie chyba nikt jeszcze nie widział prawdziwego korka. Nie możemy mówić o korku, gdy auta poruszają się po mieście z przepisową prędkością 30-50 kilometrów na godzinę. Nie ma też korka, gdy kierowca zatrzyma się przed przejściem dla pieszych czy na światłach. Pewnie, że pojawiają się natężenia ruchu, ale nawet przy trwających teraz pracach, mam wrażenie, że nie ma aż takiego problemu, jak wielu się spodziewało. Choć wiadomo ? prace trwają i jeszcze wszystko może się zdarzyć.

Co z tymi przejściami naziemnymi dla pieszych? Jaki będą mieć wpływ na poruszanie się po mieście?

? Chyba w żadnym innym miejscu nie widziałem szerokich, 12-metrowych przejść dla pieszych. A takie mają powstać w rejonie PKZ. Przejście podziemne zostanie dostawane do przejazdu rowerzystów. To będzie wielka zmiana. Kiedy miasto przystępowało do prac nad Zieloną mobilnością, wynajęło specjalistyczną firmę, która przeanalizowała nawet zapisy z istniejących wtedy fotoradarów. Sprawdzili, jak mieszkańcy poruszają się po centrum. Mamy więc dziś twarde dane, które potwierdzają to, co sami możemy zaobserwować: ludzie albo pędzą przez ulicę na tramwaj, gdy tylko zobaczą go na horyzoncie albo rezygnują, bo uważają, że nie zdążą zbiec po schodach, przebiec przez tunelem i potem znów po schodach w górę. Niedługo przejście przez jezdnię po pasach zajmie im kilka sekund.

Jeszcze lepszym przykładem jest rozwiązanie, które pojawi się na wysokości liceum ekonomicznego. Jest tu przejście podziemne, które mimo remontów ciągle wygląda jak ruina. Jednocześnie na ulicy mamy sygnalizację świetlną dla samochodów. Kiedy pojawi się tu przejście dla pieszych, miasto upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu. Kierowcy przecież i tak zatrzymują się na tych światłach, więc nic nie stracą, gdy będą przepuszczać pieszych. Nie trzeba będzie już wchodzić do tego śmierdzącego tunelu. Zresztą w Warszawie też likwiduje się przejścia podziemne, choćby na Alejach Jerozolimskich.

Jest jeszcze jeden ciekawy przykład, choć nie jest to inwestycja miejska i dotyczy kładki nad S1, którą buduje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Nie zgodziliśmy się, aby droga przecinała miasto, żeby piesi i rowerzyści muszą nadrabiać drogi. Myślę, że rozwiązania, które zaproponowaliśmy niedługo zachwycą mieszkańców i ułatwią im życie.

GDDKiA zaprosiła was do rozmów o kładce, czy sami się zgłosiliście do opiniowania projektu?

? Poprosiliśmy miasto o pomoc, urzędnicy towarzyszyli nam w spotkaniach w GDDKiA i w Katowicach
i przekazywało dokumenty. Wzorowa współpraca.

Można odnieść wrażenie, że wasza współpraca z miastem przebiega jak sinusoida.

? O tak, teraz jesteśmy na wznoszącej i mam nadzieję, że zostanie tak dłużej. Szczególnie, że moment jest symboliczny. Powstaje teraz rondo na wysokości Morcinka i Leśnej. Miasto pruje tam i niszczy drogę rowerową, od której zaczęły się nasze rozmowy z urzędem. Był tam taki katastrofalny przejazd rowerowy ? ziszczenie najgorszych intencji. Śmiejemy się, że powstał pod osłoną nocy bez żadnych konsultacji. To była najgorsza współczesna inwestycja, jaka powstała w Dąbrowie Górniczej. Teraz wszystko zostanie naprawione. Pokażemy potem zdjęcia, jak przejazd się zmienił.

Sporo emocji budzą też plany likwidacji kładki prowadzącej do CH Pogoria, choć wcześniej emocje budziła awaryjna winda, która znajduje się przy niej.

? Wcześniej protestowali piesi, teraz osoby, które przejeżdżają pod kładką autami. Ostatnio stało się tam coś symbolicznego. Kierowcy bardzo lubią kładkę, bo nie muszą się zatrzymywać, myśleć o pieszych, rozglądać. Tymczasem ona zaczęła się niedawno kruszyć i przez to zwężono jezdnię. Rozwiązanie, które miało służyć wygodzie kierowców, okazało się wadliwe i było przyczyną zwężenia jezdni. Co za paradoks. Kładka zostanie zlikwidowana, a w jej miejsce miasto planuje zbudować przejście dla pieszych dwukrotnie wyniesione kaskadowo.

Co to znaczy ?kaskadowo wyniesione??

? To rozwiązanie, którego nie widziałem nigdzie w Europie. Auto wjeżdża na dwie wysepki, znajdujące się jedna po drugiej. Z mniejszej na większą. Nie ma szans, że kierowca nie zwolni. To jest tak zaprojektowane, aby poruszać się z prędkością ok. 50-60 kilometrów na godzinę. Nikt szybciej nie pojedzie, bo nasz umysł nie pozwoli na takie zachowanie.

Do tych nowości, które pojawią się na ulicach Dąbrowy trzeba doliczyć jeszcze zintegrowane przystanki autobusowo-tramwajowe czy turbinowe ronda.

? Tak naprawdę te inwestycje drogowe to nawiązanie do dawnych rozwiązań, które nigdy nie zostały ukończone. Zamysł był taki, że oprócz głównej osi miasta będzie jeszcze nitka przez Podlesie i od strony Będzina do Gołonoga, czyli dokładnie tak, jak teraz się to buduje. Gdyby projektanci jeszcze w PRL skończyli swój zamysł, dziś pewnie żylibyśmy w zupełnie innym mieście. Mam nadzieję, że prezydent nie wycofa się z tych zmian, bo potrzeba tu sporo odwagi. Dajmy szansę zadziałać tym wszystkim rozwiązaniom. Wiem też, że miasto przymierza się do przebudowy w rejonie Podlesia, choć trzeba znaleźć środki. Jest jeszcze jedna rzecz, której nie odpuszczę i będę o niej ciągle przypominać.

To znaczy?

? Nie ma tygodnia, żebym w tej sprawie nie dostał wiadomości od mieszkańców, którzy chcą dojeżdżać do pracy w rejonie Tworznia czy ulicy Budowlanych, ale nie wiedzą, jak to zrobić legalnie i bezpiecznie. Tam jest ogromny ruch tirów i wąsko. Przecież z Gołonoga na Tworzeń nie jest daleko, ale nie dokończono budowy drogi rowerowej na hutę i nie ma planowanych rond. Kiedy jako miasto nie mamy kilkunastu milionów złotych na tę inwestycję, to oczekujemy tańszych i prostszych rozwiązań. Pracownik, który generuje wpływy do budżetu miasta, jeżdżąc codziennie do pracy na Hutę, ma prawo dojechać tam rowerem. Szczególnie jeśli mieszka na przykład na Gołonogu, czyli ma jakieś dwa kilometry do pokonania. Nasze ciało i umysł akceptują rowerowe dojazdy do 5 kilometrów dziennie. Czymś innym jest weekendowa 20-kilometrowa przejażdżka. Benzyna drożeje, OC rośnie. Pewnie kiedyś te ronda powstaną, ale kiedy to będzie? Za 5 lat?

Zamiast podsumowania, proszę wymienić trzy najważniejsze elementy przebudowy głównej osi miasta.

? Centra przesiadkowe w śródmieściu i Gołonogu, zrównoważona mobilność i naprawdę nowy wizerunek miasta.

W jakim sensie ?zrównoważona mobilność??

? W takim znaczeniu, że nie faworyzujemy transportu samochodowego. Jest oczywiście potrzebny, ale czas dostrzec, że na drodze są też inne pojazdy. I to nawet nie rowery, ale skutery, segwaye hulajnogi. Obserwuję, jak z tych rozwiązań korzysta branża kurierska. Te nowe pojazdy mają swoją specyfikę: szybko przyspieszają, są bezszelestne, mają małe koła. Potrzebują idealnej infrastruktury. To nie jest rower, któremu zgrzyta łańcuch i trzeba go rozpędzić. Są inżynierowie, którzy wciąż słyszą: droga rowerowa i myślą: Wigry 3. Na szczęście nie w Dąbrowie.

Rozmawiała Agnieszka Stefaniak-Zubko

"Słynie z bezkompromisowych opinii" - to dla równowagi powinno się też zaprosić bezkompromisowych przedstawicieli pieszych i kierowców, i niech się

Jestem jak najbardziej za rozwojem dróg rowerowych (sam lubię rower) i jakimś spójnym ich systemem, ale nie może być tak, że odbywa się to zbyt dużym kosztem innych uczestników ruchu np. nadmierne zwężanie chodników, gdzie nawet 2 osoby nie mieszczą się obok siebie. Rowerzystów wśród tych grup jest zdecydowanie najmniej o rzędy wielkości, a i tak wielu nie chce z tych dróg potem korzystać i porusza się jezdniami.
Mam obawy po tym co przeczytałem np w sprawie kładki przy CH Pogoria, czy osoby decydujące o tym myślą racjonalnie. Kładka i przejście mogłyby współistnieć, a z planów widać, że przejście będzie obok a nie w śladzie kładki. Wtedy wystarczyłoby zlikwidować samą kłopotliwą windę.
W jaki sposób kruszenie nawierzchni kładki może być jakimkolwiek argumentem za jej likwidacją? Nawet generalna naprawa jej całej nawierzchni byłaby ze 100 razy tańsza niż rozbiórka całej konstrukcji. W ten sposób to każdą dziurawą ulicę powinni zamknąć na zawsze. Nie wiem za kogo mają mieszkańców, bo obrażają inteligencję, a może komuś jej tam brakuje?

[:)]

Nareszcie ktoś "wpadł" na pomysł, żeby tą dupiatą linię 605 zlikwidować! Mam nadzieje, że ta już nie wróci, bo zwykle dublowała 603/606 i to nawet wieczorem, gdy wzmocnienie tych linii nie jest kompletnie potrzebne! I tak od lat! Skrócenie 603 i 606 do Gołonoga też OK - jest wiele innych linii jeżdżących stadnie i do niedawna tramwajów. Natomiast wycięcie jednej brygady na linii 807 (czyli nierówny takt i z d...wycięte kursy jak PKMowi pasowało), oraz rzadsze kursy na 604 i644 faktycznie błąd.

Wracając jeszcze do tych linii, to wydawało mi się, że chyba na 603 widziałem z daleka autobus jakiegoś innego przewoźnika, a nie naszego PKM. Ciekawe o co chodzi, czy to chwilowe, jakieś braki kierowców czy co.

"Braki kierowców" to nie jest żadne wytłumaczenie. Po prostu powinni napisać, że ZTM i miasta oszczędzają na komunikacji i gdyby stawki dla kierowców były lepsze to nie byłoby z tym żadnego problemu. Kierowcy są.

Jest jeszcze jeden problem, bo przez skrócenie nie ma teraz połączenia miasta ze szpitalem "górniczym". Przez lata zabiegało o to wielu mieszkańców, szczególnie chodziło o osoby starsze i pracowników. Miasto chwaliło się wtedy sukcesem. Może te linie to akurat średni pomysł, ale powinna być inna linia łącząca centrum z tym ważnym dla regionu szpitalem, gdzie wszystkie inne miasta mają połączenia, w tym Jaworzno.

I mam nadzieję że sytuacja z 604/644 szybko wróci do normy gdy skończą się te kursy "zatramwaje". To jest autobus, który służy też wielu dzieciom w dojazdach do szkół. Szkoda gadać kto to wymyślił. Zniechęca całkiem do komunikacji - teraz raz na godzinę. Naprawdę Dziewiąty i Trzydziesty są wykluczane komunikacyjnie. Nie dość, że tu słabo z autobusami i często lepiej chodzić z 1-1,5 km pod Damel, to tam gdy wprowadzono M2, który omija ten przystanek, wycofano inne linei które tam wcześniej się zatrzymywały.


I tymczasem o kładce (tu nie będę się znowu powtarzał jakie mam swoje zdanie) :

nasze miasto

W Dąbrowie Górniczej znika kładka do Centrum Handlowego Pogoria. Co w zamian? Co na to mieszkańcy?

W 2023 roku Centrum Handlowe Pogoria w Dąbrowie Górniczej będzie świętowało swoje 15-lecie. Wszystko wskazuje na to, że jubileuszu nie doczeka jedna z najbardziej charakterystycznych miejskich budowli, związana od lat z Pogorią. Chodzi o oczywiście o kładkę nad ulicą Sobieskiego, która łączy kino Helios oraz CH Pogorię z deptakiem na ul. 3 Maja. Wiemy już dokładnie, kiedy kładka zniknie! I nie tylko ta, bo ta sąsiednia, obok Huty Bankowej, także przejdzie do historii.

Rewolucyjna zmiana, a dla kierowców inne drogi. Lepiej jechać tramwajem?

Centrum Handlowe Pogoria po raz pierwszy otworzyło swoje podwoje w listopadzie 2008 roku, a dwa lata później klienci mogli zrobić pierwsze zakupy w sąsiednim OBI. Kilka razy modernizowana była infrastruktura tego obiektu, był m.in. rozbudowywany. Zmieniała się także prze te wszystkie lata liczba i układ miejsc parkingowych. Zawsze jednak stałym elementem była kładka, dzięki której bezkolizyjnie piesi i klienci CH Pogorii mogli się tam dostać, bez konieczności wchodzenia na jezdnię, między pojazdy oraz tramwaje, które poruszają się dołem. Aż w końcu tak właśnie się stanie i nadjedzie ta rewolucyjna zmiana.

To wszystko ma bezpośredni związek z przebudową całego układu komunikacyjnego w śródmieściu oraz wymianą torowiska tramwajowego. Miasto stawia na uspokojenie ruchu, zachęca kierowców, by wkrótce zaczęli korzystać z powstającej właśnie obwodnicy centrum, wiodącej za Hutą Bankową. Generalnie, najlepiej, jakby do śródmieścia wjeżdżało jak najmniej pojazdów, a więcej osób zaczęło korzystać z rowerów oraz alternatywnych środków komunikacji miejskiej. To oczywiście jest możliwe, ale jak podkreślają sami dąbrowianie bardzo trudne do spełnienia, bowiem dziś niemal w każdej rodzinie mamy dwa, trzy samochody. Własny wóz, to nie tylko wygoda, ale także często konieczność, bo trzeba odebrać dziecko ze szkoły czy przedszkola, drugie zawieść na korepetycje albo zajęcia sportowe, a po drodze zrobić zakupy i załatwić mnóstwo innych, ważnych spraw w przeróżnych instytucjach, bankach, itd, itp... Poza tym w śródmieściu też mieszka całkiem sporo dąbrowian, a do tego nowe mieszkania mają powstać na terenie Fabryki Pełnej Życia, więc ruch się w śródmieściu raczej w najbliższym czasie nie zmniejszy. Nie mówiąc już o dostawcach towaru, handlowcach, taksówkach?

Piesi teraz dołem, przystanek bliżej Centrum Handlowego Pogoria

Idea jest jednak szczytna, ale warunkiem koniecznym by nie pozostała ideą, jest przekierowanie ruchu na nową drogę, jaka powstaje za Hutą Bankową. Tymczasem pierwszym krokiem do tego, by nieco zniechęcić kierowców do wjazdu do centrum będzie właśnie likwidacja kładki prowadzącej do Centrum Handlowego Pogoria oraz sąsiedniej, bliżej ulicy Sienkiewicza. Jakoś na drugą stronę ulicy jednak trzeba będzie się dostać.

I tutaj miasto proponuje wyniesione przejście dla pieszych, które w poziomie jezdni będzie prowadziło bezpośrednio z ul. 3 Maja do OBI oraz sklepów w dąbrowskiej galerii handlowej. Do tego dojdzie częściowa zmiana geometrii istniejącego układu drogowego, szczególnie przebiegu jezdni i pasów dzielących. Skrzyżowanie ul. Sobieskiego z ul. Chopina zostanie całkowicie przebudowane na rondo turbinowe. A do tego przebudowane zostaną przystanki ?Dąbrowa Górnicza Huta Bankowa? i ?Dąbrowa Górnicza Centrum?, a całkiem nowy przystanek tramwajowy powstanie przy Centrum Handlowym Pogoria.

Co o tych zmianach sądzą sami dąbrowianie? Zdania są podzielone. Jedni te dość odważne propozycje akceptują w pełni, inni mają duże wątpliwości.

- Kładka jest bezpieczna, ale wspinanie się po tych schodach, szczególnie w moim wieku, to już dość męczące. Do tego winda, która miała pomagać osobom o ograniczonych możliwościach poruszania się ciągle była zepsuta. Chyba już będzie lepiej, jak pójdzie się prosto, dołem. Chyba nas ci kierowcy nie rozjadą ? podkreśla pani Jadwiga, mieszkanka dzielnicy Reden, którą spotkaliśmy za zakupach w CH Pogoria.

Rafał Jaśkowiak, student z Dąbrowy Górniczej, przyznaje z kolei, że kładka tak bardzo wrosła już w krajobraz miejski, że trudno wyobrazić sobie bez niej śródmieście. Zwłaszcza, że po jej pokonaniu od strony ulicy 3 Maja można było bezpośrednio wejść na pierwsze piętro Centrum Handlowego Pogoria, gdzie znajduje się m.in. kino Helios. Po zmianach nie będzie to możliwe.

- Jak to się mówi lepsze, jest wrogiem dobrego. I tak też trzeba raczej spojrzeć na te planowane zmiany. Rozumiem, że przejście przez jezdnię będzie szybsze, może nawet wygodniejsze, ale czy bardziej bezpieczne? Ja bym kładkę zostawił ? mówi dąbrowianin.

Dąbrowianie są więc podzieleni w tej kwestii. Część z nich obawia się, że miasto jeszcze bardziej się zakorkuje, bo przez jezdnię do CH Pogoria będą przechodziły tłumy, więc kierowcy będą stali I czekali. A to z kolei oznacza więcej spalin pod oknami mieszkańców domów przy ul. Sobieskiego. Czy tak rzeczywiście może być? Zobaczymy za kilka miesięcy.

Charakterystyczna kładka ma zniknąć latem

Jak się dowiedzieliśmy w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej zgodnie z harmonogramem prac, rozbiórka kładek nad ul. Sobieskiego wstępnie planowana jest w wakacje, na przełom lipca i sierpnia.

- Co szczególnie istotne, rozpoczęcie jakichkolwiek prac na ul. Sobieskiego możliwe będzie dopiero po oddaniu do użytku nowej drogi prowadzącej od urzędu pracy w rejon dworca PKP, która pozwoli kierowcom ominąć cześć utrudnień na głównej osi miasta ? tłumaczy Krzysztof Serafiński, zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji Drogowych w dąbrowskim Urzędzie Miejskim.
Czasowa zmiana organizacji ruchu wprowadzana będzie w oparciu o stosowny projekt opracowany przez wykonawcę robót oraz zatwierdzany przez zarządcę drogi.

- Obecnie szczegółowe rozwiązania czasowej zmiany organizacji ruchu nie zostały jeszcze przedstawione miastu przez wykonawcę inwestycji, natomiast należy spodziewać się wyznaczenia tymczasowego przejścia dla pieszych w poziomie jezdni ? mówi Krzysztof Serafiński.

Projekt czasowej zmiany organizacji ruchu będzie podlegał opiniowaniu przez Komendę Miejską Policji w Dąbrowie Górniczej, co może mieć wpływ na jego ostateczną formę.

zdjęcia https://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/w-da...649/zd/71109135

[warius]

"Słynie z bezkompromisowych opinii" - to dla równowagi powinno się też zaprosić bezkompromisowych przedstawicieli pieszych i kierowców, i niech się

Kamil nie wymyśla DDR-ów, likwidacji kładek, zwężeń dróg czy chodników. Jego "bezkompromisowość" polega na tym, że bierze projekty/koncepcje które mają być realizowane i wytyka błędy projektowe, proponuje poprawki, po to aby nie powstawały buble drogowe z których nikt nie będzie zadowolony. Poświęcając na to mnóstwo prywatnego czasu. Gdyby znalazło się kilku takich pieszych i kierowców, którzy siądą nad projektem, znajdą błędy i pójdą w godzinach pracy urzędu na konsultacje, wszystkim nam wyszłoby, to na dobre.

[:)]

^^^
to po co prowokują

zdjęcia z postępów prac https://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/dabr...987/zd/71130519

kolejne https://www.dabrowa-gornicza.pl/galerie/pra...browskich-ulic/

i

UM

KOLEJNY ETAP PRZEBUDOWY AL. PIŁSUDSKIEGO. POWSTANIE 40 MIEJSC PARKINGOWYCH

9 maja rozpoczniemy przebudowę kolejnego odcinka alei Piłsudskiego, wzdłuż której powstaną miejsca do parkowania. Z tego powodu zamknięty już od końca marca fragment w poniedziałek wydłuży się o 400 m.

Pod koniec marca została zamknięta jezdnia w kierunku huty między ulicami Graniczną i Tysiąclecia. Modernizacji torowiska tramwajowego towarzyszy bowiem przebudowa pasa drogowego. W poniedziałek 9 maja zamknięty już fragment jezdni zostanie wydłużony o odcinek między ul. Tysiąclecia a skrzyżowaniem z ul. Kasprzaka.

W praktyce oznacza to, że ruch w obu kierunkach będzie odbywał się po dwóch pasach jezdni do centrum już od Ronda Budowniczych Huty Katowice. Trzeci wewnętrzny pas zostanie wyłączony z ruchu ze względu na prace przy torowisku.

– Na wewnętrzny pas – na wysokości tymczasowego przystanku autobusowego w kierunku centrum – zostanie również przeniesiony tymczasowy przystanek autobusowy w kierunku huty – wyjaśnia Bartosz Szewczyk z Wydziału Infrastruktury Miejskiej.
Zostanie zachowana możliwość przejścia na drugą stronę jezdni po istniejących przejściach dla pieszych.

Kierowcy jadący w stronę huty na drugą jezdnię zjadą kilkanaście metrów za skrzyżowaniem z ul. Tysiąclecia przez budowany właśnie przejazd przez torowisko. Co ważne, prawy pas przed skrzyżowaniem z ul. Tysiąclecia w czasie zamknięcia będzie służył jedynie do skrętu w prawo.

Powrót na jezdnię w kierunku huty zostanie wyznaczony przez skrzyżowanie z ul. Kasprzaka.

Nieczynne przejście podziemne zostanie zasypane

Na niespełna 400-metrowym odcinku al. Piłsudskiego między skrzyżowaniami z ul. Tysiąclecia i Kasprzaka planowana jest m.in. zmiana geometrii jezdni, budowa kanalizacji deszczowej, przekładka podziemnych sieci, przemodelowanie wyjazdu z ul. III Powstania Śląskiego oraz zasypanie nieczynnego od lat przejścia podziemnego.

– Zewnętrzny pas jezdni między skrzyżowaniem z ul. III Powstania Śląskiego a przejściem dla pieszych przed skrzyżowaniem z ulicą Kasprzaka zostanie wyłączony z ruchu i przeznaczony na miejsca postojowe – zapowiada Krzysztof Serafiński, zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji Drogowych.

Docelowo po obu stronach alei powstanie w ten sposób około 40 miejsc parkingowych.

Co ważne, w trakcie zamknięcia jezdni między skrzyżowaniami z ul. Tysiąclecia i Kasprzaka, na jednokierunkowej obecnie ulicy III Powstania Śląskiego zostanie wprowadzony ruch dwukierunkowy.

[:)]

Przyszedł chyba czas, żeby wrzucić pozostałą część projektu. Pochodzi jeszcze z przetargu, a może będą jakieś zmiany, tak jak w poprzedniej części - np tam dojdzie dodatkowy wyjazd itp














Myślicie, że w centrum dobre rozwiązanie? Zatoki krótkie, chyba na 1 autobus przegubowy. Pewnie będzie ich mniej, bo część będzie się zatrzymywać przy centrum przysiadkowymi przy Kościuszki (obecnie PKZ, a w przyszłości FPŻ). Oby przewozy, dalekobieżne i "PKS" też zamiast w centrum to przy centrum przesiadkowym.

Od strony bazyliki prawy pas tylko do skrętu w prawo w Górników Redenu. Autobusy będą musiały zaraz za skrzyżowaniem zmienić pas, żeby wjechać w zatoczkę. Jeśli będzie zajęta to będą stały na lewym pasie (jedynym do jazdy prosto) i go blokowały.

[luket]

Ja zastanawiam się nad jeszcze jednym - po zamknięciu skrzyżowania z Sienkiewicza, tak naprawdę jedynym wyjazdem w obie strony z Mydlic Północ będzie rondo przy Chopina. Obawiam się, że będzie ono dużo bardziej zakorkowane niż teraz, plus zwiększona ilość samochodów zawracających na rondzie w centrum...