[vacu]

mnie kiedyś policjant ostrzegł: " nie ufać oznakowaniu poziomemu - pełni funkcję informacyjną"

To DEBIL nie policjant! Funkcję informacyjną pełnią znaki informacyjne. To takie niebieskie kwadratowe...

Nom, a najlepsze, że kodeks drogowy poza kilkoma wyjątkami jest bardzo prosty i przejrzysty w porównaniu z innymi aktami prawnymi w PL więc czasem włos się jeży na głowie jak słyszy się "kosmiczne" jego interpretacje.

[marcin.p]

Szczególnie gdy "sprzeczają się" policja i um/starostwo... Ot chociażby słynne w ostatnim tygodniu "rondo" w Piotrkowie i wypowiedź rzecznika, że "trzeba mysleć" ale nie wyjaśnił wg jakich zasad jeździć - czy jak po rondzie czy nie!

Ale nasza DG też jest niezła!

[:)]

Wraca temat

naszemiasto.pl

"Zero ochrony w razie wypadku". Stalowe liny na DK94 czekają na naprawę

Stalowe liny oddzielające jezdnie na dąbrowskim odcinku DK94 to chyba najczęściej uszkadzany przez samochody element. Kierowcy skarżą się, że nie są od razu naprawiane, więc nie stanowią żadnego zabezpieczenia.

Stalowe liny pojawiły się na DK94 w Dąbrowie Górniczej podczas przebudowy 11-kilomentrowego odcinka. Zainstalowano je wzdłuż całego odcinka, wyjątkiem są tylko zjazdy z trasy.
- Taki jest trend w Europie. Bariery chronią głównie kierowcę, elastyczne stalowy liny zwiększają bezpieczeństwo kierowcy i pojazdu, chroniąc go przed większym uszkodzeniem - wyjaśniał nam dyrektor Dariusz Tokarczyk z Banimeksu.
Dość szybko kierowcy zaczęli przysyłać nam informacje, że liny są uszkadzane, a ich naprawa nie odbywa się na bieżąco. - Liny oddzielające jezdnie w bardzo wielu miejscach są uszkodzone, stanowiąc zerową ochronę w przypadku jakiejś kolizji czy wypadku - pisał w połowie września na sosnowiec.wyborcza.pl jeden z naszych czytelników.
W wielu miejscach liny nadal zerwane są ze słupków, miejscami leżą na trawie, zapytaliśmy więc w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej, dlaczego nie są naprawiane na bieżącą po zgłoszeniach od mieszkańców. Niektórzy informacje na ten temat przekazują miastu m.in. przez serwis NaprawmyTo.pl.
Bartosz Matylewicz, rzecznik UM w Dąbrowie Górniczej: - Naprawy stalowych lin na naszym odcinku DK94 prowadzoną są przez dąbrowski MZUM w ramach bieżącego utrzymania drogi. Obecna umowa wygasa 17 października i w jej ramach nie ma już praktycznie pieniędzy na naprawy.
Jak mówi Bartosz Matylewicz, wkrótce miasto ogłosi przetarg na firmę, która w kolejnych latach zajmie się utrzymaniem drogi i właśnie zwycięzca przetargu, już w ramach nowej umowy, zajmie się naprawą zabezpieczeń.

W większości przypadków pewnie były służby i powinni pokrywać z OC. W Tucznawie obok NGK Ceramics również zniszczone.

[olo]

Wraca temat

naszemiasto.pl

"Zero ochrony w razie wypadku". Stalowe liny na DK94 czekają na naprawę

Stalowe liny oddzielające jezdnie na dąbrowskim odcinku DK94 to chyba najczęściej uszkadzany przez samochody element. Kierowcy skarżą się, że nie są od razu naprawiane, więc nie stanowią żadnego zabezpieczenia.

Stalowe liny pojawiły się na DK94 w Dąbrowie Górniczej podczas przebudowy 11-kilomentrowego odcinka. Zainstalowano je wzdłuż całego odcinka, wyjątkiem są tylko zjazdy z trasy.
- Taki jest trend w Europie. Bariery chronią głównie kierowcę, elastyczne stalowy liny zwiększają bezpieczeństwo kierowcy i pojazdu, chroniąc go przed większym uszkodzeniem - wyjaśniał nam dyrektor Dariusz Tokarczyk z Banimeksu.
Dość szybko kierowcy zaczęli przysyłać nam informacje, że liny są uszkadzane, a ich naprawa nie odbywa się na bieżąco. - Liny oddzielające jezdnie w bardzo wielu miejscach są uszkodzone, stanowiąc zerową ochronę w przypadku jakiejś kolizji czy wypadku - pisał w połowie września na sosnowiec.wyborcza.pl jeden z naszych czytelników.
W wielu miejscach liny nadal zerwane są ze słupków, miejscami leżą na trawie, zapytaliśmy więc w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej, dlaczego nie są naprawiane na bieżącą po zgłoszeniach od mieszkańców. Niektórzy informacje na ten temat przekazują miastu m.in. przez serwis NaprawmyTo.pl.
Bartosz Matylewicz, rzecznik UM w Dąbrowie Górniczej: - Naprawy stalowych lin na naszym odcinku DK94 prowadzoną są przez dąbrowski MZUM w ramach bieżącego utrzymania drogi. Obecna umowa wygasa 17 października i w jej ramach nie ma już praktycznie pieniędzy na naprawy.
Jak mówi Bartosz Matylewicz, wkrótce miasto ogłosi przetarg na firmę, która w kolejnych latach zajmie się utrzymaniem drogi i właśnie zwycięzca przetargu, już w ramach nowej umowy, zajmie się naprawą zabezpieczeń.

W większości przypadków pewnie były służby i powinni pokrywać z OC. W Tucznawie obok NGK Ceramics również zniszczone.

Ale w Tucznawie to mi wygląda na ukradzione słupki, a nie powalone przez samochód.

[JanekS.]

nie wiem gdzie niby w Europie jest "trend" na takie liny. mozna jakies przyklady? zdjecia? w Niemczech takiego czegos nie widzialem

[olo]

nie wiem gdzie niby w Europie jest "trend" na takie liny. mozna jakies przyklady? zdjecia? w Niemczech takiego czegos nie widzialem

Mnie też się dotąd nie udało. Czuję udział w tych linach lobby ubezpieczeniowego. Mniej się autko obije, mniejsze straty z polisy. A, ze miast potem dopłaca, to już inna sprawa.

Ten post edytował olo czw, 08 paź 2015 - 08:51

[kusmanek]

nie wiem gdzie niby w Europie jest "trend" na takie liny. mozna jakies przyklady? zdjecia? w Niemczech takiego czegos nie widzialem

Mnie też się dotąd nie udało. Czuję udział w tych linach lobby ubezpieczeniowego. Mniej się autko obije, mniejsze straty z polisy. A, ze miast potem dopłaca, to już inna sprawa.

Takie liny są bardzo popularne w Szwecji.

[JanekS.]

sam sobie znalazlem: http://www.euroinfrastructure.eu/bezpiecze...we-czy-stalowe/


SA TANIE PODCZAS MONTAZU ALE DROGIE W UTRZYMANIU, ale o tym w PL pewnie niklt nie myslal, JAK ZAWSZE. a zdanie ze w krajach Beneluxu sa takie bariery calkowicie zakazane, tez daje do myslenia.



Ten post edytował JanekS. czw, 08 paź 2015 - 13:02

[prezes]

z innej beczki, na Piłsudskiego na Tworzniu ograniczono przejazd po moście nad torami do jednego pasa w każdym kierunku, znaki wyglądają na stałe. Nie chce wiedzieć co tam się dzieje jak Huta rusza.

[Leszek]

sam sobie znalazlem: http://www.euroinfrastructure.eu/bezpiecze...we-czy-stalowe/


SA TANIE PODCZAS MONTAZU ALE DROGIE W UTRZYMANIU, ale o tym w PL pewnie niklt nie myslal, JAK ZAWSZE. a zdanie ze w krajach Beneluxu sa takie bariery calkowicie zakazane, tez daje do myslenia.

Dodaj, że linkujesz do wypowiedzi producenta barier tradycyjnych, trudno, żeby zachwycał się linowymi.
A już stwierdzenie, że bariery linowe:
"Niszczą także przód samochodu"
sugeruje, że tradycyjne tego nie robią, co jest niezwykle ciekawym poglądem.

Mnie brakuje zestawienia, jaki jest koszt powiedzmy pięcioletniego montażu i napraw barier jednego i drugiego typu.

[:)]

Wygląda na to, że miastu udało się przejąć dawną drogę dojazdową do Defum (od Kościuszki), o co się starali. Dzisiaj pojawił się tam nareszcie nowy asfalt.

[olo]

sam sobie znalazlem: http://www.euroinfrastructure.eu/bezpiecze...we-czy-stalowe/


SA TANIE PODCZAS MONTAZU ALE DROGIE W UTRZYMANIU, ale o tym w PL pewnie niklt nie myslal, JAK ZAWSZE. a zdanie ze w krajach Beneluxu sa takie bariery calkowicie zakazane, tez daje do myslenia.

Dodaj, że linkujesz do wypowiedzi producenta barier tradycyjnych, trudno, żeby zachwycał się linowymi.
A już stwierdzenie, że bariery linowe:
"Niszczą także przód samochodu"
sugeruje, że tradycyjne tego nie robią, co jest niezwykle ciekawym poglądem.

Mnie brakuje zestawienia, jaki jest koszt powiedzmy pięcioletniego montażu i napraw barier jednego i drugiego typu.

Leszku, jest w tym racja. Jeśli jedziesz z optymalną prędkością i zniesie cię bokiem na barierę to prujesz bok i hamujesz. Natomiast w przypadku lin przewracasz słupki i walisz przodem w te, jeszcze nie przewrócone. Tak mi się wydaje.

[Leszek]

OK, takiej sytuacji nie wziąłem pod uwagę. Choć szanse na idealnie styczne uderzenie w barierę są nikłe, bardziej prawdopodobne wydaje mi się uderzenie przednim narożnikiem, a wtedy i tak i tak przód będzie uszkodzony. Choć zapewne może być uszkodzony mniej przy barierze tradycyjnej.

Z drugiej strony można wyobrazić sobie sytuację inną (z podobnym początkiem) - wpadasz z poślizg, uderzasz bokiem w barierę.
W przypadku linowej - prujesz słupki, uszkadzasz samochód, stajesz.
W przypadku stalowej - odbijasz się i w niekontrolowany sposób wracasz na jezdnię.

[vacu]

OK, takiej sytuacji nie wziąłem pod uwagę. Choć szanse na idealnie styczne uderzenie w barierę są nikłe, bardziej prawdopodobne wydaje mi się uderzenie przednim narożnikiem, a wtedy i tak i tak przód będzie uszkodzony. Choć zapewne może być uszkodzony mniej przy barierze tradycyjnej.

Z drugiej strony można wyobrazić sobie sytuację inną (z podobnym początkiem) - wpadasz z poślizg, uderzasz bokiem w barierę.
W przypadku linowej - prujesz słupki, uszkadzasz samochód, stajesz.
W przypadku stalowej - odbijasz się i w niekontrolowany sposób wracasz na jezdnię.

Dodatkowo stalowe bariery mogą w określonych warunkach stać się niebezpieczne (patrz przypadek Kubicy). Moim zdaniem dla kierowcy i pasażerów aut stalowe liny są bezpieczniejsze, wydaje mi się, że także naprawa jest tańsza. Naprawa stalowych barier wydaje się tańsza bo jak się wgniecie to nikt nie wymienia a taka pogięta bariera nie razi jak zerwana lina. Tylko podczas wypadku taka bariera nie trzyma już parametrów i może narobić więcej szkody niż pożytku.

[danielmdc]

Wszystko pięknie, ładnie tylko że my żyjemy w kraju cudów i wiecznej szczęœliwoœci Najważniejsze jest utrzymanie takich barier i lin a jak jest z tym dobrze wiemy przemierzajšc polskie drogi.

[kamillll]

Może dla samochodów jest bezpieczniej...ale.po drogach jeżdżą tez motocykliści...

[signaal]

Może dla samochodów jest bezpieczniej...ale.po drogach jeżdżą tez motocykliści...

Których jest zdecydowanie mniej niż samochodów a penetrowanie barier do wnętrza pojazdu zdarza się.

[kolek]

Zdarza się także, że przez bariery przelecisz na drugą stronę jezdni, przez liny raczej jest to nie możliwe. Liny mają o wiele więcej plusów niż bariery.

Z innej beczki. Podczas remontu Piłsudskiego nie będą wymieniane przejazdy tramwajowe? Chodzi o skrzyżowanie z ul Kasprzaka.

Edit:
Zauważyliście, że tablice informacyjne na dk94 wjeżdżając od Sosnowca nie działają praktycznie od początku oddania drogi do użytkowania? Niby miało to być naprawione i dalej nic.

Ten post edytował kolek nie, 11 paź 2015 - 15:02

[signaal]

Zdarza się także, że przez bariery przelecisz na drugą stronę jezdni, przez liny raczej jest to nie możliwe. Liny mają o wiele więcej plusów niż bariery.

Z innej beczki. Podczas remontu Piłsudskiego nie będą wymieniane przejazdy tramwajowe? Chodzi o skrzyżowanie z ul Kasprzaka.

Edit:
Zauważyliście, że tablice informacyjne na dk94 wjeżdżając od Sosnowca nie działają praktycznie od początku oddania drogi do użytkowania? Niby miało to być naprawione i dalej nic.

Pewnie nie będą - przejazdy należą do spółki Bany Chihotne vel Tramwaje Śląskie.

[naitsyrk]

Zdarza się także, że przez bariery przelecisz na drugą stronę jezdni, przez liny raczej jest to nie możliwe. Liny mają o wiele więcej plusów niż bariery.

Z innej beczki. Podczas remontu Piłsudskiego nie będą wymieniane przejazdy tramwajowe? Chodzi o skrzyżowanie z ul Kasprzaka.

Edit:
Zauważyliście, że tablice informacyjne na dk94 wjeżdżając od Sosnowca nie działają praktycznie od początku oddania drogi do użytkowania? Niby miało to być naprawione i dalej nic.

Pewnie nie będą - przejazdy należą do spółki Bany Chihotne vel Tramwaje Śląskie.

Prace przy ul. Piłsudskiego będą prowadzone w ten sposób, aby przygotować teren pod planowany na przyszły rok remont torowiska. Dokumentację naszego zakresu prac przygotowaliśmy z uwzględnieniem uwag Tramwajów Śląskich – usłyszeliśmy dziś w dąbrowskim magistracie

To fragment który wcześniej wrzucił Admin.