[Leszek]

Jeśli dobrze pamiętam, przy wypadku autokaru z dziećmi ciężarówka wymusiła pierwszeństwo wyjeżdżając z boku.

[sandwich]

Dokładnie tak, więc po co jakieś dziennikarzyna wywleka to w kontekście przebudowy dróg. Tak to jest jak się pisze wierszówkę.

[Leszek]

Zaczęły się jakieś prace przy przejściu podziemnym przy Merkurym - na razie zdemontowano barierki wokół wejścia od strony ryneczku. Wiecie coś może na temat zakresu?

Dzisiaj demontują przy drugim wejściu, wokół pierwszego chyba zrobiono nowy cokolik (tak myślę, bo są szalunki, ale nie mam kiedy podejść i sprawdzić).

[gregol]

Zdaje się, że w obu wypadkach stan dróg nie był przyczyną.

Akurat w przypadku piątkowego wypadku to już nie tak 100%. Coś z tą drogą tam jest nie tak. Ilość wypadków jest tam kosmiczna. Żyły wodne chyba nie więc raczej profil, asfalt czy cokolwiek innego. No a przede wszystkim na taką ilość wypadków, totalnie niezrozumiałym jest tam brak barierek..

[matidg]

Remont DK 94: Dąbrowa Górnicza zdobędzie pieniądze?

2012-06-16, Aktualizacja: dzisiaj 07:55

Dziennik Zachodni Piotr Sobierajski

Pomimo deklaracji ze strony władz Dąbrowy Górniczej, że pozyskanie ponad 165 mln zł dofinansowania na generalny remont drogi krajowej nr 94 jest kwestią najbliższych tygodni, a nawet dni, sprawa wcale nie jest przesądzona.

A jeśli urzędnicy szybko nie dostarczą do Centrum Unijnych Projektów Transportowych aktualnej decyzji środowiskowej, dotyczącej warunków modernizacji trasy i wpływu całej inwestycji na środowisko, to niewykluczone, że pieniądze całkowicie przepadną.

To byłaby katastrofa, bo DK 94 pełna jest kolein i dziur, a dwa tygodnie temu miał tam miejsce tragiczny wypadek, w którym po zderzeniu ciężarówki z busem zginął jeden z pasażerów busa, a siedem innych osób zostało rannych.

To już kolejne w ostatnich miesiącach takie zdarzenie na tej trasie. Strach jeździć po tymczasowo tylko zabezpieczonym wiadukcie nad drogą wojewódzką nr 790, na którym wyłączone są z ruchu zewnętrzne pasy.

Miasto informowało już w marcu br., że złożony w listopadzie 2008 roku wniosek o dofinansowanie tej inwestycji, wartej w sumie 200 mln zł, trafił z listy rezerwowej na listę główną projektów Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

Do sukcesu i podpisania umowy o dofinansowaniu remontu DK 94 pozostało jeszcze tylko przejście drugiego etapu oceny merytorycznej wniosku, jaki trafił do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

Wszystko przebiegało zgodnie z planem, do czasu, kiedy okazało się, że brakuje aktualnej decyzji środowiskowej, przygotowanej przez miasto.

- W zasadzie była aktualna tylko w przypadku jednego wiaduktu na całym, ponad 8-kilometrowym odcinku DK 94, który ma być remontowany. Tak więc pałeczka jest po stronie miasta - podkreśla Piotr Kaczmarski z Centrum Unijnych Projektów Transportowych.

Nie ma konkretnego terminu, do kiedy miasto musi złożyć nową decyzję środowiskową, ale im szybciej, tym lepiej.

- Trudno w tej chwili stwierdzić, czy przyznanie tego dofinansowania dla Dąbrowy jest zagrożone, ale może się tak zdarzyć. Warto pamiętać o tym, że sprawy proceduralne się przeciągają. Zdarzało się bowiem i tak, że w podobnych przypadkach beneficjenci aż cztery razy musieli dostarczać decyzję środowiskową, do momentu aż spełniła wszystkie wymogi. Wykorzystanie funduszy unijnych z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko jest możliwe do 2015 roku - stwierdza Piotr Kaczmarski.

Co na to miasto? - Nie dostarczyliśmy aktualnej decyzji środowiskowej, bo kiedy składaliśmy w 2008 r. wniosek, dla remontów dróg nie było takich wymogów. Pod koniec tego właśnie roku zmieniła się jednak ustawa, która zobowiązała wnioskodawców do dostarczenia takiego dokumentu - tłumaczy Bartosz Matylewicz z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

- W poniedziałek dostarczamy ostatnie brakujące dokumenty do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach i zaraz potem powinniśmy odebrać aktualną decyzję środowiskową. Potem ogłoszenie w sprawie planowanej inwestycji przez 21 dni będzie wywieszone na tablicach ogłoszeń w Dąbrowie, Sosnowcu i Sławkowie. Jeśli nie będzie uwag, to za miesiąc decyzja trafi do CUPT - dodaje.

Cały projekt przebudowy ma wyeliminować wszystkie zagrożenia. To nie tylko wymiana nawierzchni, ale także przebudowa wspomnianego wiaduktu nad DW nr 790 oraz skrzyżowania i łącznika DK 94 z ul. Majewskiego w rejonie Mikrohuty.

[Grzegorz-dg]

Zapytanie do prezydenta miasta i urzędników z wydziału gospodarki komunalnej czy zostaną wymienione lub naprawione poniszczone Wiaty Tramwajowe od wielu lat nikt nie dba o nie nie naprawia zniszczeń powybijane szyby, oderwane siedzenia niektóre zagrażają bezpieczeństwu .A warto by przed sezonem jesienno zimowym je ponaprawiać tym bardziej ze niema ich aż tak dużo .Najbardziej zniszczone są wiaty na przystankach o nazwie-DG huta bankowa,DG-aleja róż-reden,DG-Manhattan .Drugim problemem jest brak wiaty przy pałacu kultury zagłębia na przystanku autobusowym warto by postawić duzą przeszkloną wiatę przy padającym deszczu czy śniegu niema jak gdzie się schować ponieważ jest brak wiaty.

[Leszek]

Zapytanie do prezydenta miasta i urzędników z wydziału gospodarki komunalnej czy zostaną wymienione lub naprawione poniszczone Wiaty Tramwajowe

http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec...im_nalocie.html

Zaczęły się jakieś prace przy przejściu podziemnym przy Merkurym - na razie zdemontowano barierki wokół wejścia od strony ryneczku. Wiecie coś może na temat zakresu?

Dzisiaj demontują przy drugim wejściu, wokół pierwszego chyba zrobiono nowy cokolik (tak myślę, bo są szalunki, ale nie mam kiedy podejść i sprawdzić).

Montują nowe barierki - czerwone, z herbem (lub miejscem na herb).

[Grzegorz-dg]

Robią nowe szalunki i montują nowe barierki a ciekawe czy w przejsciu będą w środku coś robić ,przejscie podziemne brudne wymazane sprajem oświetlenie słabe przydał by się remont tego przejscia i monitoring w środku.

[:)]

gazeta.pl

Nowoczesne pomysły na drogach mają zamienić Dąbrowę Górniczą w raj dla rowerzystów, taki jak w Danii, Holandii i Austrii. Czy to się przyjmie, skoro kierowców już teraz ponoszą nerwy?


Tym razem to podobno nie przelewki ani niegroźne wizje fantastów. Do ogólnomiejskich konsultacji społecznych, które potrwają do końca lipca zachęca mieszkańców sam prezydent Zbigniew Podraza, który zaprezentował „Studium Rozwoju Głównych Tras Rowerowych w Gminie Dąbrowa Górnicza” i ogłosił: - To pierwszy krok na drodze uczynienia Dąbrowy miastem szczególnie przyjaznym dla rowerzystów!

Studium pełne map i projektów, którędy pobiegną w przyszłości trasy, przygotował skrupulatnie Tobiasz Nykamowicz, zapalony rowerzysta, student transportu z Politechniki Śląskiej, we współpracy z dr. Tadeuszem Koptą - projektantem systemów transportowych, ekspertem Polskiego Klubu Ekologicznego i Ministerstwa Środowiska, głównym specjalistą ds. ścieżek rowerowych w Departamencie Studiów GDDKiA. Projekt zaakceptował naukowo dr Bartłomiej Płatek z Politechniki Śląskiej.

Prędkość, ze względu na rowerzystów, ograniczona do 30 km/godz.

Znajdziemy w nim m.in. szańce i śluzy, chronione pasy pod prąd, mostki, kładki, spowalniacze i wydzielone światła na ruchliwych skrzyżowaniach i zdjęcia tych wynalazków z miast na Zachodzie, które muszą zaszokować przeciętnego Polaka.

Bo czy to normalne, żeby kierowcy w autach przeciskali się pod wiaduktem kolejowym przez ciasne zwężenie, kiedy bokiem rowerzyści zasuwają bez hamowania, w dodatku pod prąd? Czy to normalne, by przed karoserią na podmiejskiej drodze wyrastały szańce? Ale nie to jest najgorsze! Na większości śródmiejskich ulic ze względu na rowerzystów mają pojawić się ograniczenia prędkości do... 30 km na godz.

- Wiem, że naszych kierowców zalewa krew, ale na przykład w austriackim Grazu ograniczenie do 30 km na godz. obejmuje 70 proc. miasta. Francuscy naukowcy wyliczyli, że gdy wprowadzi się tzw. strefy uspokojonego ruchu, rowerzyści jadą bezpiecznie i nawet nie trzeba dla nich budować specjalnych ścieżek - wyjaśnia Nykamowicz i dodaje, że czy się to komu podoba, czy nie, w XXI wieku samochody będą na straconej pozycji, już teraz korkują miasta. W Holandii kilkadziesiąt lat temu też budowano szerokie dwupasmówki, a teraz się je zwęża, więc nowoczesność nie ominie też trójpasmowej ul. Królowej Jadwigi w Dąbrowie. Na początek zabrano by tylko jeden pas: dla autobusów i właśnie dla rowerów.

Ścieżki rowerowe się opłacają, bo są najtańsze

Nykamowicz dowodzi, że rowerowe ścieżki zawsze się będą opłacać: kilometr najprostszej kosztuje 8 tys. zł, biegnąca poboczem ścieżka dwukierunkowa - 250 tys. zł. A nowa ulica dla aut - aż 11 mln zł. Założenia są takie, by rowerzysta mógł dotrzeć do dowolnego punktu w mieście i nie nadłożył przy tym więcej niż jedną trzecią najkrótszej odległości.

Na konsultacje przy mapach przychodzą dąbrowianie, którzy chcą jeszcze więcej spowalniających pachołków. W następnym etapie Rada Miejska w Dąbrowie ma zatwierdzić plan rozbudowy rowerowej sieci w śródmieściu. Autorzy studium przekonują, że rowerem przejedziemy miasto dużo prędzej niż samochodem.

- Udowodnimy to we wrześniu w Katowicach, gdzie zrobimy specjalne zawody z pomiarem czasu i będziemy się ścigać na dwóch kółkach z tymi, którzy jeszcze wolą cztery - zapowiada Nykamowicz.

Witold Gałązka

cale plany http://dabrowarowerowa.pl/studium_rowerowe

Tylko pewnie powstanie kolejny dokument, ktory i tak nie bedzie realizowany. Jest juz wiele takich programow. Do tego nawet w planach zagospodarowania przestrzennego sa nawet daty, ktore zupelnie nic nie znacza.

[Master]

Jeżdze na rowerze rekracyjnie i uwazam ze to pomysł niepotrzebny i nie do zrealizowania w Naszym mieście. I tak rowerzyści maja w DG duzo lepiej niz w innych miastach wokół i jest gdzie pojeżdzic

[Mac-MDC]

Jeżdżę rekreacyjnie na rowerze i ten pomysł wydaje mi się fantastyczny! Trzeba brać przykład z innych, bardziej świadomych ekologicznie miast, zakasać rękawy i do roboty. DG przyjazne rowerzystą jest w tym momencie tylko w 30% gdyż są to głównie tereny przy Pogoriach. Z dużych osiedli nie ma bezpiecznego dojazdu np; z Mydlic na Zieloną gdyż trzeba przeciskać się przez Centrum.

Argumenty w stylu:

I tak rowerzyści maja w DG duzo lepiej niz w innych miastach wokół i jest gdzie pojeżdzic

są wręcz niepoważne. Nie rozwijajmy się bo i tak mamy dużo lepiej niż Afrykańskie państwa.
DG zacznie a reszta Zagłębia przyłączy się, mam taką nadzieję. Dla jasności dodam też, że jestem kierowcą i rowery mi w niczym nie przeszkadzają. Rower w mieście traktuję jak równy mi pojazd gdyż jest na 100% bardziej mobilny niż autobus lub nasze kochane "elki" ze wszystkich ościennych miast które w godzinach szczytu nawet nie potrafią ruszyć z pod świateł...

[vacu]

Jeżdżę rekreacyjnie na rowerze i ten pomysł wydaje mi się fantastyczny!

No tak tylko, że trzeba zachować rozsądek w tym wszystkim. Niektóre pomysły są OK ale inne brzmią śmiesznie jak bus/rowero-pas na Królowej Jadwigi. Czy się to komuś podoba czy nie to ludzie muszą jeździć autem, mam 15 km do pracy - jak niby mam tam dotrzeć na rowerze np. zimą? Albo latem a potem przepocony iść do klienta? Nawet jeśli mi ktoś będzie wciskał, że się da to ja po prostu nie lubię, na rowerze lubię jeździć rekreacyjnie, w lesie, nad wodą, ale nie na siłę. Więc nie czarujmy się, że jak władza każe to wszyscy będą jeździć na rowerach. Zresztą co to za zdrowie jechać na rowerze jak z boku będzie kopcący spalinami korek?

Poza tym nie rozumiem sensu niektórych rozwiązań, zresztą nie od dziś, bo znam je od dawna. Np. taka "śluza" - niech mi ktoś wytłumaczy jaki ma sens, że rowerzyści ustawiają się na początku kolejki skoro za chwilę i tak ich wszyscy wyprzedzają? Jak dla mnie to ryzyko wypadku z udziałem rowerzysty trzeba by mnożyć przez ilość kontaktów z samochodem - no a śluzy powodują taki kontakt z tymi samymi autami za każdym skrzyżowaniem. Przez kontakt rozumiem np. wyprzedzanie. Jeśli czegoś nie rozumiem (a to możliwe, bo na 2 kołach jeżdżę tylko po "terenach zielonych" gdzie ruch jest znikomy lub żaden i nie ma takich rozwiązań więc nie znam ich z perspektywy cyklisty) to proszę o wyjaśnienie.

[Edytka]
Co prawda nie wierzę, że u nas do tego dojdzie ale jak ktoś nie widział to popatrzcie do czego prowadzi przesada: droga w Holandii

Ten post edytował vacu pią, 29 cze 2012 - 17:35

[Mac-MDC]

No tak tylko, że trzeba zachować rozsądek w tym wszystkim. [/url]

100% racji, ekstremizm w każdą stronę jest zły a my mamy niestety samochodowy. Przejazd przez miasto rowerem to jednak kłopot, wszędzie jest się intruzem, zarówno na chodniku jak i na drodze.

[vacu]

No tak tylko, że trzeba zachować rozsądek w tym wszystkim. [/url]

100% racji, ekstremizm w każdą stronę jest zły a my mamy niestety samochodowy. Przejazd przez miasto rowerem to jednak kłopot, wszędzie jest się intruzem, zarówno na chodniku jak i na drodze.

Ej no nie przesadzaj, ścieżek mamy sporo. A przy tym wiele z nich rzadko uczęszczane - np. często chodzę Kościuszki po stronie biblioteki i nie przypominam sobie żebym widział cyklistę - no to gdzie te tłumy na rowerach?

[Kamil_]

No tak tylko, że trzeba zachować rozsądek w tym wszystkim. [/url]

100% racji, ekstremizm w każdą stronę jest zły a my mamy niestety samochodowy. Przejazd przez miasto rowerem to jednak kłopot, wszędzie jest się intruzem, zarówno na chodniku jak i na drodze.

Ej no nie przesadzaj, ścieżek mamy sporo. A przy tym wiele z nich rzadko uczęszczane - np. często chodzę Kościuszki po stronie biblioteki i nie przypominam sobie żebym widział cyklistę - no to gdzie te tłumy na rowerach?

Na ulicach, bo dopóki ścieżki nie będą stanowić sensownej całości tak by móc dojechać nimi z punktu A do punktu B po ścieżkach będą jeździć tylko rowerzyści z dziećmi.

[vacu]

No tak tylko, że trzeba zachować rozsądek w tym wszystkim. [/url]

100% racji, ekstremizm w każdą stronę jest zły a my mamy niestety samochodowy. Przejazd przez miasto rowerem to jednak kłopot, wszędzie jest się intruzem, zarówno na chodniku jak i na drodze.

Ej no nie przesadzaj, ścieżek mamy sporo. A przy tym wiele z nich rzadko uczęszczane - np. często chodzę Kościuszki po stronie biblioteki i nie przypominam sobie żebym widział cyklistę - no to gdzie te tłumy na rowerach?

Na ulicach, bo dopóki ścieżki nie będą stanowić sensownej całości tak by móc dojechać nimi z punktu A do punktu B po ścieżkach będą jeździć tylko rowerzyści z dziećmi.

No ale w ten sposób to można argumentować w nieskończoność. Będą ścieżki ale niewyasfaltowane. Wyasfaltują to nie będą oświetlone. Oświetlą to problemem będzie brak pierwszeństwa przed pociągami. Itd. Ja to widzę tak, że aby pokazać sensowność ścieżek to rowerzyści powinni korzystać z tych co już są. Jak sporo osób będzie korzystać to nic nie będę mógł powiedzieć ale teraz to ja mam argument, w parku może jeszcze ktoś jeździ ale poza to ścieżki raczej świecą pustkami, przynajmniej tam gdzie ja chodzę.

[Edytka]
Zresztą zdaje się, że cykliście nie wolno jechać jezdnią jeśli jest wytyczona ścieżka.

Ten post edytował vacu pią, 29 cze 2012 - 19:32

[Leszek]

Nie wolno.

[olo]

No tak tylko, że trzeba zachować rozsądek w tym wszystkim. [/url]

100% racji, ekstremizm w każdą stronę jest zły a my mamy niestety samochodowy. Przejazd przez miasto rowerem to jednak kłopot, wszędzie jest się intruzem, zarówno na chodniku jak i na drodze.

Ej no nie przesadzaj, ścieżek mamy sporo. A przy tym wiele z nich rzadko uczęszczane - np. często chodzę Kościuszki po stronie biblioteki i nie przypominam sobie żebym widział cyklistę - no to gdzie te tłumy na rowerach?

Na ulicach, bo dopóki ścieżki nie będą stanowić sensownej całości tak by móc dojechać nimi z punktu A do punktu B po ścieżkach będą jeździć tylko rowerzyści z dziećmi.

No ale w ten sposób to można argumentować w nieskończoność. Będą ścieżki ale niewyasfaltowane. Wyasfaltują to nie będą oświetlone. Oświetlą to problemem będzie brak pierwszeństwa przed pociągami. Itd. Ja to widzę tak, że aby pokazać sensowność ścieżek to rowerzyści powinni korzystać z tych co już są. Jak sporo osób będzie korzystać to nic nie będę mógł powiedzieć ale teraz to ja mam argument, w parku może jeszcze ktoś jeździ ale poza to ścieżki raczej świecą pustkami, przynajmniej tam gdzie ja chodzę.

[Edytka]
Zresztą zdaje się, że cykliście nie wolno jechać jezdnią jeśli jest wytyczona ścieżka.

Może powinieneś do pracy pojechać między 5:15 a 6:00. Wtedy zobaczysz rowerzystów dojeżdżających do pracy. A co do obowiązku jeżdżenia drogą (nie ścieżką) dla rowerów. Na mojej trasie jest taki odcinek, zaczyna się na skrzyżowaniu Piłsudskiego - Leśna. I co ? Jedyny w mieście przejazd dla rowerów prowadzi donikąd, na drodze dla rowerów żadnych znaków poziomych dla pieszych. Aż mi ich żal jak się na nich wydzieram. Potem jest kawałek chodnika na którym mógłbym zapłacić mandat bo znak jest tylko od strony Gołonoga a nie ma go od strony centrum. I nie chce mi się dalej ci odpowiadać bo nie masz pojęcia o czym piszesz. Trawestując bohatera serialu "Życie Kamila Kuranta" chce się powiedzieć: "A wsiądź se pan na ten swój rower i jedź pan te leśne ścieżki, jedź pan". Lub inaczej: "syty głodnego nie zrozumie"

[Mac-MDC]

Może powinieneś do pracy pojechać między 5:15 a 6:00.

BRAWO! Ktoś w końcu strzelił w dziesiątkę. Ja dojeżdżam do pracy na hutę i po drodze mijam mnóstwo ludzi na rowerach ( a na samą hutę to pełno) ciekawe co oni by powiedzieli o wpisach innych?
Dajcie ludziom ścieżki to same się zapełnią!
Niektóre ścieżki prowadzą znikąd do czterech liter. Ścieżki mają być rozmieszczone logicznie a nie losowo!

[mawwm]

Jeżdze na rowerze rekracyjnie i uwazam ze to pomysł niepotrzebny i nie do zrealizowania w Naszym mieście. I tak rowerzyści maja w DG duzo lepiej niz w innych miastach wokół i jest gdzie pojeżdzic

Jeżdżę rekreacyjnie na rowerze i ten pomysł wydaje mi się fantastyczny!

No ale w ten sposób to można argumentować w nieskończoność. Będą ścieżki ale niewyasfaltowane. Wyasfaltują to nie będą oświetlone. Oświetlą to problemem będzie brak pierwszeństwa przed pociągami. Itd. Ja to widzę tak, że aby pokazać sensowność ścieżek to rowerzyści powinni korzystać z tych co już są. Jak sporo osób będzie korzystać to nic nie będę mógł powiedzieć ale teraz to ja mam argument, w parku może jeszcze ktoś jeździ ale poza to ścieżki raczej świecą pustkami, przynajmniej tam gdzie ja chodzę.

Cóż, ilu polaków tyle zdań na jeden temat!

Ej no nie przesadzaj, ścieżek mamy sporo. A przy tym wiele z nich rzadko uczęszczane - np. często chodzę Kościuszki po stronie biblioteki i nie przypominam sobie żebym widział cyklistę - no to gdzie te tłumy na rowerach?

- konia z rzędem temu, komu uda się zjechać w dół ścieżką rowerową (o pardon drogą rowerową - tam jest znak C-16/13) na ul. Kościuszki nie potrącając pieszego, dlatego wszyscy wybierają zjazd ulicą, łamiąc przy tym przepisy PoRD.

Tylko pewnie powstanie kolejny dokument, ktory i tak nie bedzie realizowany. Jest juz wiele takich programow. Do tego nawet w planach zagospodarowania przestrzennego sa nawet daty, ktore zupelnie nic nie znacza.

No tak tylko, że trzeba zachować rozsądek w tym wszystkim. Niektóre pomysły są OK ale inne brzmią śmiesznie jak bus/rowero-pas na Królowej Jadwigi.

Studium Głównych Tras Rowerowych cz. 2, str. 51:
"6.3. ETAPY REALIZACJI
· Etap I
Połączenie terenów rekreacyjnych z osiedlami i dzielnicami Dąbrowy Górniczej wraz z
budową infrastruktury przy głównej osi komunikacyjnej miasta (Sobieskiego-Królowej
Jadwigi-Piłsudskiego).
· Etap II
Udostępnienie rowerzystom śródmieścia poprzez budowę infrastruktury rowerowej.
· Etap III
Połączenie dzielnic Dąbrowy Górniczej z centrum (śródmieściem)."

Realizacja projektu (o ile zostanie zatwierdzony przez naszych Rajców) potrwa bardzo długo. Jak dla mnie koncepcja jest przemyślana vide Etap I - najważniejszy: bezpiecznie dojechać do terenów rekreacyjnych!

Ten post edytował mawwm sob, 30 cze 2012 - 11:33