[prezes]

nie widzę żadnego problemu, mięso to mięso - każdy logicznie myślący wie skąd pochodzi (a dzieci do Makro chyba nadal nie wpuszczają).

Ten post edytował prezes wto, 15 paź 2013 - 17:09

[szer]

Ludzie się burzą, bo widzą jak mięso wygląda w oryginale?
Nie chcą to niech nie kupują, znajdą się inni co to kupią. Ot po prostu kolejny produkt w asortymencie.

A sprzedają w zestawie z jabłkiem w pysku?

[Leszek]

Już wcale nie sprzedają, wystraszyli się chyba histeryków :/

[Bathurst]

A sprzedają w zestawie z jabłkiem w pysku?

no właśnie, jak na stół wjeżdża dzik z jabłkiem to wtedy nikogo to nie razi

[savalas]

mięso w takiej postaci ok, ubój rutualny nie, z jednego powodu, bo religia i prehistoryczne zabobony nie powinny dyktować świeckiego prawa. Zresztą wszelkie religie winny być zakazane, ale to temat na inną dyskusje

[Sebastian22]

Te prosiaki w Makro to kolejny temat zastępczy żeby odwrócić uwagę od innych ważnych spraw. Już widzę kolejną "aferę prosiakową" w TVNie.....żenada.

[Bathurst]

eee raczej nie temat zastępczy - w Dzienniku Zachodnim to było

Swoją drogą coś utknęła kwestia przejęcia Realów przez Auchana, za to słyszałem jakiś czas temu, że Reale przyniosły dużą stratę i spekuluje się o zamknięciu niektórych placówek. Pewnie nasz na Katowickiej byłby murowanym kandydatem - pustawo tam ostatnio.

Ten post edytował Bathurst śro, 16 paź 2013 - 08:40

[Master]

Ja myśle ze juz jest przesyt. Ostatnio byłem w Plejadzie i tez duzo mniejszy ruch niz kilka lat temu

[Leszek]

słyszałem jakiś czas temu, że Reale przyniosły dużą stratę

Wiesz, ta strata to tylko na papierze na pewno jest, pewnie płacą do centrali pierdyliard ojro rocznie za używanie logo albo coś w tym stylu - tak jak było z TP.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby tak długo działał biznes przynoszący straty (a piszą o tym już chyba od kilku lat).

[Bathurst]

Możliwe że tak jest - jakie koszty może generować metalowy blaszak? Zwłaszcza jak się nie płaci podatków.
Ponadto wydaje mi się, że nawet jeśli niektóre markety przynoszą straty to wielkie sieci i tak stać na utrzymanie tych nierentownych lokalizacji. Choćby po to aby zablokować konkurencję na danym terenie.
Inna sprawa, że jak sieć przyzwyczaiła się, że co roku zwiększa zysk o 10% to w końcu jak przychodzi nasycenie rynku i wzrosty są normalne 1-2 % to mówią o stracie.

Ten post edytował Bathurst śro, 16 paź 2013 - 14:46

[Człowiek]

Swoją drogą coś utknęła kwestia przejęcia Realów przez Auchana, za to słyszałem jakiś czas temu, że Reale przyniosły dużą stratę i spekuluje się o zamknięciu niektórych placówek. Pewnie nasz na Katowickiej byłby murowanym kandydatem - pustawo tam ostatnio.

Z niedawno opublikowanego sprawozdania finansowego sieci Real za 2012 r. wynika, że jej strata netto w tym okresie wyniosła 59,6 mln zł, a przychody - po spadku o ponad 6 proc. - wyniosły 5,6 mld zł. Strata spółki z lat ubiegłych na koniec 2012 r. wyniosła już ponad 1,3 mld zł - w 2011 r. było to ponad 100 mln zł.Jednak - choć umowa na zakup Reali za 1,1 mld zł została zawarta w grudniu ub.r. - to nie została ostatecznie sfinalizowana. I wszystko wskazuje na to, że w Polsce na decyzję trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.Niemal pewne jest, że UOKiK wyda decyzję warunkową i zobowiąże Auchan do sprzedaży lub zamknięcia kilku, a może nawet kilkunastu hipermarketów Real

Co byście powiedzieli na taki widok podczas zakupów w Makro?Długo się zastanawiałem, mam sprzeczne odczucia. Jednak złamane zostało pewne tabu kulturowe. Można jeść mięsko ale już niekoniecznie chcemy wiedzieć że mięsko to ma buźkę i oczka jak na zdjęciu. Może i obłudne ale tak mamy i już.

Oficjalne stanowiska Makro w temacie "afery prosiaczkowej"

Większość z Was wie, że jesteśmy dystrybutorem (w głównej mierze hurtowym) różnorodnych produktów, w tym również spożywczych, a zatem i mięsnych. Posiadamy Klientów z różnych segmentów rynku, między innymi z bardzo licznej grupy HoReCa (Hotele, Restauracje, Catering). Jak sama nazwa wskazuje, skupiamy w tym gronie wielu przedsiębiorców prowadzących m.in. różnorodne restauracje, hotele, bary, knajpki, domy weselne i szereg innych przedsięwzięć o charakterze gastronomicznym. Od początku istnienia MAKRO Cash & Carry w Polsce, staramy się kształtować nas asortyment w odpowiedzi na potrzeby Klientów - w tym wypadku tych Klientów, którzy prowadzą, niejednokrotnie od wielu lat, swoje własne biznesy, dzięki czemu poznali z kolei dogłębnie specyfikę swoich Klientów. Ufamy ich wiedzy i doświadczeniu, ponieważ z naszej perspektywy to właśnie przedstawiciele segmentu HoReCa wiedzą, jakich produktów spożywczych potrzebują do realizacji swoich celów biznesowych, a mówiąc ogólnie - do rzetelnego wykonywania swojej pracy.

i jeszcze informacja na temat wycofania asortymentu ze sprzedaży

Potwierdzamy, że tymczasowo zdecydowaliśmy się wycofać z naszej oferty mrożone prosięta. Chcielibyśmy jednak podkreślić tymczasowość tej decyzji. Jest ona podyktowana chęcią przeprowadzenia bezpośrednich konsultacji zakupowych z naszymi Klientami z segmentu HoReCa (gdzie skupiamy nie tylko hotele, restauracje czy catering, ale także domy weselne i sklepy, wśród których ten produkt jest popularny) oraz pozostałymi Klientami wyrażającymi swoje obawy związane ze sprzedażą tego produktu w naszej sieci. Liczymy na Wasze zrozumienie. Oczywiście będziemy Was na bieżąco informować o efektach naszych rozmów.

Ten post edytował Człowiek śro, 16 paź 2013 - 17:08

[st1111]

Opakować w czarną folię i już nie będą razić.

[vacu]

Kurde tutaj też te prosiaki? :/ Ileż można...

Hipokryzja ludzi nie zna granic, kotlet nikogo nie razi ale prosiak, z którego jest zrobiony już tak. No niestety, żeby zjeść szyneczkę to trzeba świnkę ukatrupić i wtedy właśnie tak wygląda, podobnie cheesburger to też kiedyś była mećka a potem ją zarżnięto i zmielono (a przynajmniej tak powinno być). Żałosne i tyle, może przynajmniej dzieciaki się dowiedzą z czego kiedyś robiono kotlety i wędliny bo dziś to raczej produkt chemii spożywczej niż masarski.

[nddg]

Wróble ćwierkają, że obok gołonoskich Muszkieterów będzie prawdopodobnie JYSK i coś z elektroniką, być moze NEONET.

Ten post edytował nddg czw, 21 lis 2013 - 16:27

[Grzegorz-dg]

A ciekawe co na to mieszkańcy okolicznych bloków czy takowa inwestycja jak dojdzie do realizacji nie będzie uciążliwa dla mieszkańców ,znów postawią jakiś blaszany sklep zabudują cały teren.Pojawia się pytanie czy nie robią tego w ukryciu przed mieszkańcami jak było z ALDI .Ciekawe czy Urząd Miasta przeprowadził konsultacje z mieszkańcami czy chcą takiej inwestycji tam i do kogo tam teren należał czy prywatna osoba.Czy potrzebny jest tam tego typu sklep w tym miejscu.

[signaal]

A ciekawe co na to mieszkańcy okolicznych bloków czy takowa inwestycja jak dojdzie do realizacji nie będzie uciążliwa dla mieszkańców ,znów postawią jakiś blaszany sklep zabudują cały teren.Pojawia się pytanie czy nie robią tego w ukryciu przed mieszkańcami jak było z ALDI .Ciekawe czy Urząd Miasta przeprowadził konsultacje z mieszkańcami czy chcą takiej inwestycji tam i do kogo tam teren należał czy prywatna osoba.Czy potrzebny jest tam tego typu sklep w tym miejscu.

Co racja to racja - chaszcze uciążliwe nie były.

[:)]

To przeciez teren prywatny i zgodne z planem zagospodarowania. Kilak lat temu było już pozwolenie budowlana na Bricomarche.

[:)]

Jak tak dalej pójdzie to szybciej otworzą Biedronkę na Konopnickiej (montują już regały) niż Aldi.

[xMarcinx]

Nieoficjalnie otwarcie biedronki 6 grudnia.

[Rokko31]

A wie ktoś dlaczego Aldi nie otwierają?