[Zibar]

W ostatnim czasie została podpisana umowa, która może zmienić oblicze polskiej siatkówki, bo liga kobiet i mężczyzn pozyskała sponsora tytularnego. Tym samym dołączyła do trendu jaki już jest w Orange Ekstraklasy i Dominet Ekstralidze. Tak, że nasz zespół załapał sie na ostatni sezona LSK a od przyszłego mamy PlusLigę. Więc za kilka tygodni rozpoczymamy przygotowania do... no własnie LSK już mi się utrwaliło.

„PlusLiga” i „PlusLiga Kobiet”
2008-04-15 14:13



„PlusLiga” i „PlusLiga Kobiet”takie nazwy nosić będą od początku sezonu 2008/2009 rozgrywki ekstraklasy siatkarskiej mężczyzn i kobiet w Polsce.

15 kwietnia Polkomtel S.A., operator sieci Plus i Sami Swoi, podpisał pięcioletnią umowę sponsorską z Profesjonalną Ligą Piłki Siatkowej S.A., na mocy której począwszy od sezonu 2008/2009 Plus będzie Sponsorem Tytularnym ekstraklasy siatkarskiej kobiet i mężczyzn.

- Umowa, którą dzisiaj podpisaliśmy to kolejny, znaczący etap rozwoju polskiej siatkówki. Nasza 10-letnia współpraca owocuje nieustannym podnoszeniem poziomu sportowego zarówno reprezentacji jak i rozgrywek ekstraklasy co znalazło uznanie w postaci licznych nagród i wyróżnień. Dlatego też Plusa nie może zabraknąć w tak ważnym przedsięwzięciu sportowym. Mam nadzieję, że nasza obecność w roli tytularnego sponsora rozgrywek ligowych sprawi, że obydwie ligi staną się jeszcze bardziej profesjonalne, a mecze ekstraklasy dostarczać będą coraz więcej wspaniałych przeżyć i satysfakcji zarówno zawodnikom, jak i kibicom - powiedział podczas konferencji prasowej Adam Glapiński, Prezes Zarządu, Dyrektor Generalny Polkomtel S.A.

Mecze Ligi Siatkówki Kobiet i Polskiej Ligi Siatkówki w sezonie 2007/2008 cieszą się coraz większym zainteresowaniem publiczności telewizyjnej. Transmisje z meczów siatkówki w Polsat Sport i TV 4 zyskały ponad 30-milionową widownię. W obydwu ligach gra coraz więcej znakomitych zawodniczek i zawodników. Meczom tym kibicuje wytrawna widownia siatkarska, gwarantując bezpieczne, rodzinne widowiska sportowe. Z sezonu na sezon pojawiają się nowe hale siatkarskie, stwarzając organizatorom i zawodnikom optymalne warunki do gry i realizacji profesjonalnych widowisk.

- Pozyskanie dla Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej S.A. tak zaangażowanego w rozwój siatkówki w Polsce sponsora, jakim jest Plus, jest wielkim sukcesem. To sprawdzony i wierny przyjaciel naszych działań. Dalsze pięć lat współpracy pozwoli na jeszcze większą profesjonalizację obu lig. Nie jest już dla nikogo tajemnicą, że polska siatkówka odzyskuje należne jej miejsce na światowych parkietach, a nie byłoby to możliwe bez coraz silniejszej ekstraklasy kobiet i mężczyzn. Plus zaufał nam już dziesięć lat temu i jestem pewien, że nadal wspólnie będziemy pracować nad rozwojem polskiej siatkówki - powiedział Artur Popko, Prezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej S.A.

***

W tym roku mija dziesięć lat od chwili, kiedy Plus po raz pierwszy wystąpił w roli sponsora polskiej siatkówki, co robi z powodzeniem do dzisiaj - począwszy od Reprezentacji Polski Mężczyzn poprzez siatkówkę plażową, ekstraklasę mężczyzn i kobiet, Reprezentację Polski Kobiet i narodowe reprezentacje młodzieżowe, a skończywszy na wspieraniu siatkówki osób niepełnosprawnych.

Pierwszy raz logo Plusa jako sponsora polskiej siatkówki pojawiło się w roku 1998 w trakcie rozgrywek Ligi Światowej w Polsce. To wtedy właśnie Polska pierwszy raz przystąpiła do tej najważniejszej komercyjnej imprezy siatkarskiej o światowym zasięgu. Od tamtej pory nasza Reprezentacja Mężczyzn co rok bierze udział w tych elitarnych rozgrywkach, gwarantując znakomitym polskim kibicom wielkie emocje. W roku 2001 i 2007 w katowickim Spodku odbyły się Finały Ligi Światowej, których sponsorem był Plus. Obydwa Finały Ligi Światowej zyskały wśród ich uczestników, dziennikarzy i działaczy siatkarskich, w tym także władz Międzynarodowej Federacji Siatkówki (FIVB), opinię najlepiej zorganizowanych imprez z tego cyklu.

Kulminacją projektu sponsorskiego i starań Polskiego Związku Piłki Siatkowej w ostatnich latach było zdobycie tytułów mistrzyń Europy kobiet w latach 2003 i 2005 oraz wywalczony przez Reprezentację Mężczyzn w 2006 roku tytuł wicemistrzów świata.

***

Plus postanowił popularyzować siatkówkę również w środowisku młodzieży szkolnej, która stanowi naturalne zaplecze dla rozwoju tej dyscypliny w Polsce. W związku z tym podjęto decyzję o organizacji i Młodzieżowego Turnieju Plusa, którego finały zostaną rozegrane w dniach 4 i 5 lipca br. w katowickim Spodku z okazji meczów Ligi Światowej. Uczestnikami turnieju będą zwycięskie zespoły dziewcząt i chłopców, które zajęły miejsca 1 – 4 podczas Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży Gimnazjalnej w Siatkówce.


PZPS Polkomtel S.A. PLPS S.A.

[krzysiek]

Z doświadczenia wiem, że do tego typu rzeczy należy podejść dość sceptycznie i ze sporym dystansem. Tak więc nie ma się na razie co podniecać, że znalazł się sponsor z kasą czy załamywać od razu, że zacznie się większa komercha niż do tej pory. Czas pokaże jak to wszystko będzie wyglądać i na jakich warunkach funkcjonować. O ile nas kibiców w jakiś bzpośredni sposób to nie dotknie, to samą nazwę ligi strawi się bez większego problemu. Natomiast mam nadzieję, że nowy sponsor nie będzie chciał rządzić rozgrywkami spychając władze PZPS na dlaszy plan. Wszyscy pamiętamy jak to dzięki temu, że Polsat Sport chciał sobie nas pokazać w TV i mecze zostały przełożone na piątek, nie doszło do zorganizowania wyjazdów do Poznania i Kalisza w fazie zasadniczej Tak więc, pożyjemy zobaczymy . Oby było tylko lepiej Czego sobie jak i wszystkim kibicom oraz siatkarkom życzę

[szer]

Temat o PlusLidze Kobiet, czyli o przyszłym sezonie. W przyszłym sezonie niestety Bydgoszczy nie będzie w PLK... Szkoda zespołu z tradycjami, ale taki jest sport. Wolałbym, aby Białystok spadł, a Bydgoszcz gładko zwyciężyła w barażach z Wisłą Kraków...

[Padziu]

uprzedziłeś mnie szer

Bardzo szkoda GCB Centrostalu Bydgoszcz


Czyli w przyszłym sezonie zagra
1. Muszynianka Muszyna
2. Farmutil Piła
3. Winiary Kalisz
4. BKS Bielsko-Biała
5. MKS Dąbrowa Górnicza
6. Gedania Gdańsk
7. Stal Mielec
8. AZS Poznań
9.AZS Białystok (sądzę że w obecnej formie Wisła nie ma szans z 9 drużyną LSK )
10. Gwardia Wrocław

Gratulujemy nowemu beniaminkowi awansu

Ten post edytował Padziu nie, 27 kwi 2008 - 20:12

[szer]

Nooo to mam nadzieję, że taka będzie i kolejność jak napisałeś ;d. Czyli Muszyna wygra mistrza, my 5 miejsce ;d. Dobrze, że nie będziemy beniaminkiem za rok ;d. Choć jak na beniaminka sprawiliśmy dużo niespodzianek

[Lui]

Nom bardzo szkoda Centrostalu Bydgoszcz , tak jak napisał Szer jest to zespół z tradycjami i z dużymi osiągnięciami , ale cóz Białystok zrobił duży postęp pod wodzą pana D.Luksa który objął drużyne m/w w połowie rundy zasadniczej.I również trzeba pogratulować Gwardii Wrocław, która wróciła do elity.
Sezon dobiega do końca, co oznacza otwarcie okna transferowego, macie już jakieś zawodniczki, którze widzielibyście w naszej drużynie?

------------------

[szer]

Fajnie by było, aczkolwiek ja się wstrzymuje do zakończenia sezonu ;d. Chociażby przez nasze zawodniczki, czyli do środy, kiedy wywalczymy te puchary ;p.

Pamiętajmy, że nazwiska nie grają tylko drużyna, ale fajnie mieć jakąś czołową zawodniczkę ;d. To co cele na przyszły sezon pierwsza czwórka? :>

@Kamil_ - to jest pewne, że atakująca nam jest potrzebna i to bardzo ;d. A Barańska tylko do patrzenia? Hmmm można plakat wywiesić i się oszczędzi ;d. Zobaczymy w maju jak prezes ogłosi plany transferowe ;d

Ten post edytował szer nie, 27 kwi 2008 - 20:50

[Kamil_]

Emotki Panie emotki

Co do celów sezonowych....pierwsza 4 jak dla mnie poza zasięgiem. Niestety, ale taka jest prawda. Zobaczymy jakie będą ruchy na rynku transferowym, ale myślę że wielkich rewolucji kadrowych nie będzie. Dla mnie cel to pewne zdobycie 5 miejsca i zadomowienie się już na stałe w czubie tabeli, dobra gra, systematyczny i zrównoważony rozwój klubu. Może jakiś nowy, wielki sponsor i wtedy coś podziałamy?

A już tak z serii marzeń, to marzy mi się gra w reprezentacji jakiejś zawodniczki od nas.

[Peterek]

Szer napisałeś, że dobrze, że nie będziemy już beniaminkiem.
Hmm... właśnie niedobrze. Mam nadzieję, że nie dopadnie nas "syndrom drugiego sezonu"

[Szewiec]

Zawodniczka z MKSu w reprezentacji? Moim zdaniem Krysia Tkaczewska jak by nie patrzeć.. Najlepsza broniąca sezonu zasadniczego LSK... Bonitta mógłby dać jej szansę;)

[mydlik]

Przed sezonem większość ekspertów typowała Pałac na 5- tym miejscu - a DG może z faktu,że byliśmy beniaminkiem do spadku. Jak wygramy 2 najbliższe mecze,to będzie odwrotnie. Białystok powinien sobie spokojnie poradzić sobie z Wisłą i się utrzymać. Jeżeli by jednak doszło do kolejnej niespodzianki to w przyszłym sezonie czekały by nas kolejne 2 bliskie wyjazdy Wrocławia i Krakowa.

[Lui]

Nie skreślajcie tak szybko Wisły , przecież ona nie przegrała pewnie z Gwardią tylko po tie-brekach , to że Białystok gra w LSK to o niczym nie świadczy , wolałbym żeby Białystok wypadł, a Wisła żeby awansowała.
Wtedy byśmy mieli 3 miasta na "wyciągnięcie ręki" Bielsko-Biała,Wrocław,Kraków..

------------------

[Zibar]

W siatkarskim teamie MKS-u zajdą w nowym sezonie spore zmiany

W minionym tygodniu działacze MKS-u Dąbrowa Górnicza starali się pozyskać nowe zawodniczki, które byłyby realnym wzmocnieniem dla drużyny, przygotowującej się do swojego drugiego sezonu w elicie. Do jak najlepszych występów będzie ją przygotowywał nowy-stary trener, czyli Waldemar Kawka, który zdecydował się na podjąć wyzwanie, jakim jest walka o prymat z najlepszymi ekipami w kraju.

Po bardzo udanym, minionym sezonie, kiedy to beniaminek zajął piątą lokatę za "wielką czwórką", wydawało się, że szkoleniowcem pozostanie nadal Wiesław Popik. Okazało się jednak, że zarząd klubu nie przedłużył z nim kontraktu, a na ławkę trenerską po rocznej przerwie powróci Waldemar Kawka. Dotychczas pełnił funkcję menedżera MKS-u. Dla wielu może to być zaskoczeniem, ale zważywszy na osiągnięcia i determinację, która doprowadziła go wraz z podopiecznymi do ekstraklasy przed zespołem otwierają się nowe perspektywy. Trzeba jednak przyznać, że poprzeczka została zawieszona wysoko, bo chcąc zdobyć więcej niż w debiutanckim sezonie, trzeba znaleźć się w najlepszej czwórce i walczyć o medale.

Tymczasem wiadomo już, że barwy dąbrowskiej drużyny w przyszłym sezonie będą reprezentować na pewno Ewelina Sieczka, Krystyna Tkaczewska, Małgorzata Lis, Katarzyna Wysocka i Ewa Matyjaszek. Na razie nie wiadomo, czy pozostanie doskonale spisująca się w wielu spotkaniach Marzena Wilczyńska, bo nie udało się uzgodnić jej dalszego wypożyczenia.

Z zespołem pożegnały się natomiast rozgrywająca Ewa Cabajewska, która pełniła rolę kapitana drużyny, Marta Czerwińska oraz Anna Białobrzeska. Najtrudniejsza do obsadzenie będzie właśnie pozycja rozgrywającej.

- Cały czas poszukujemy odpowiedniej kandydatki, bo została co prawda w zespole Ewa Matyjaszek, ale musimy mieć dwie, równorzędne siatkarki, bo sezon jest długi. Chcemy także wzmocnić siłę ataku. Negocjacje cały czas trwają i mam nadzieję, że szybko zakończą się dla nas pomyślnie - przyznaje Robert Karlik, prezes MKS-u.

Na razie zespół wzmocniła 27-letnia Aleksandra Liniarska, która dotychczas reprezentowała Centrostal Bydgoszcz.

Podpisaliśmy z tą siatkarką roczny kontrakt - informuje prezes Karlik.

Nieoficjalnie mówi się także o siatkarkach z zagranicy. Do Dąbrowy mają przyjść jeszcze co najmniej dwie zawodniczki.

Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni

[Lui]

Beniaminek spisał się na piątkę – podsumowanie pierwszego sezonu w LSK

Nie była to jednak łatwa przeprawa dla dąbrowianek. W przekroju całego sezonu sytuacja drużyny zmieniała się wielokrotnie za sprawą braku doświadczenia, które dopiero nabywano oraz licznych kontuzji, które ją nie omijały. Zgodnie z zasadą, "co cię nie zabije, to cię wzmocni" pierwszy sezon siatkarki zakończyły na znakomitym piątym miejscu, czym zaskoczyły wszystkich i sprawiły dużo radości miejscowej publiczności.
Budowę zespołu rozpoczęto zgodnie ze sprawdzona zasadą, według której do trzonu zespołu, który wywalczył awans dołączono nowe zawodniczki, posiadające już staż i doświadczenie z parkietów LSK. W sezonie 2007/2008 barwy MKS-u reprezentowały: Katarzyna Wysocka, Marzena Wilczyńska, Anna Białobrzeska, Karolina Pazderska, Ewa Cabajewska (K), Ewa Matyjaszek, Ewelina Sieczka, Małgorzata Lis, Krystyna Tkaczewska (L), Marta Czerwińska, Magdalena Piątek. Pierwszym trenerem został Wiesław Popik, asystował mu Piotr Matela oraz masażysta Jarosław Tkaczewski.

Początek rozgrywek nie należał do udanych. Wszyscy liczyli na niespodziankę w inauguracyjnym meczu z Mistrzem Polski, jednak Winiary nie dały beniaminkowi najmniejszych szans i zdecydowanie wygrały pierwszy pojedynek. Później nadeszły kolejne porażki, w tym z AZS-em Poznań. Po trzech kolejkach z zerowym dorobkiem punktowym, z jednym setem "na koncie" paląca stała się potrzeba pierwszego zwycięstwa, która pozwoliłaby na podbudowanie morale drużyny i optymistyczniejsze patrzenie w przyszłość. Mecz z Gedanią w czwartej kolejce dał zielone światło do marszu w górę tabeli, przypieczętowane zwycięstwem nad Stalą Mielec, oraz pierwszym wyjazdowym w Bydgoszczy. Na półmetku rozgrywek MKS zwyciężył jeszcze AZS Białystok, ale pozwolił akademiczkom zdobyć pierwszy punkt w sezonie. Największe emocje jednak były dopiero przed nami. Początek rundy rewanżowej był kopią pierwszej połowy, a przegranie meczu w Gdańsku, wprowadziło dużą dawkę nerwowości, jednak sensacyjne zwycięstwo odniesione nad liderem rozgrywek z Podbeskidzia znów wprowadziło atmosferę euforii wśród sympatyków dąbrowskiej drużyny, która została szybko ostudzona porażką w Mielcu. Na trzy kolejki przed końcem rundy zasadniczej meczem o "być albo nie być" zostało okrzyknięte spotkanie z Centrostalem Bydgoszcz. Po pięciosetowym boju wygrały MKS, ale jeszcze nie zapewnił sobie spokojnego bytu. Wyjazdowe zwycięstwo z rewelacyjnie spisującą się ekipą z Podlasia, pozbawiło AZS szansy uniknięcia baraży, ale nie dało jeszcze pewności dąbrowiankom. Na szczęście wysokie porażki bezpośrednich rywalek spowodowały, że ostatni pojedynek z Muszynianką był tylko formalnością i utrzymanie w gronie najlepszych stało się faktem.

Bilans dotychczasowych rozgrywek był dobry. Zwyciężając w siedmiu pojedynkach z dorobkiem 18 punktów, siódma pozycja wydawała się szczytem możliwości beniaminka, zwłaszcza, że został już osiągnięty cel wyznaczony na ten sezon.

Fazę play-off drużyna z Zagłębia Dąbrowskiego rozpoczęła od dwóch porażek z Winiarami, jednak nikt nie miał złudzeń, co do innego wyniku tego starcia. Wszyscy oczekiwali na drugą rundę. Kolejny zimny prysznic siatkarki sprawiły swojej widowni już w pierwszym meczu ze Stalą Mielec. Po osiągnięciu wyznaczonego celu z drużyny "zeszło powietrze". Mecz rewanżowy w hali rywalek miał być tylko formalnością. Jednak byliśmy świadkami kolejnej transformacji i to dąbrowianki dwukrotnie udowodniły swoją wyższość na tym etapie rozgrywek. Tym samym wywalczyły już poprawienie wyjściowej pozycji, a w przypadku ewentualnej wygranej również możliwość uczestnictwa w europejskich pucharach. Na pierwszy mecz w Gdańsku oczekiwano z dużymi nadziejami, ale to przeciwniczki objęły prowadzenie. Ostatnie mecze były rozgrywane w dąbrowskiej hali "Centrum", gdzie gospodynie zagrały koncertowo i zaskakująco łatwo pokonały ekipę z Pomorza, sprawiło, że beniaminek ostatecznie zajął znakomitą piątą pozycję.

Patrząc na przedsezonowe zapowiedzi, zajęcie miejsca zaraz za "wielką czwórka" jest ogromnym sukcesem beniaminka. MKS nie ustrzegł się również błędów. Nierówna forma w przekroju całego sezonu była największą bolączką. Po rozegraniu znakomitego spotkania, w którym drużyna wygrywała z wyżej notowanym przeciwnikiem przychodziło słabe spotkanie, w którym dąbrowianki przegrywały lub gubiły kolejne punkty z teoretycznie słabszym zespołem. Drużyna, która nie zajmowała czołowych lokat w żadnych z prowadzonych statystyk okazała się wymagająca i trudna do pokonania - zwłaszcza we własnej hali - przez rywalki z drugiej czwórki tabeli LSK. W tym składzie wywalczyła najwyższą lokatę z możliwych do osiągnięcia.
źródło: sportowefakty.pl *

Ten post edytował Lui pią, 30 maj 2008 - 17:58

[mydlik]

prawdopodobnie sezon rozpoczniemy u siebie meczem z Gedanią 11-go pażdziernika.

[mydlik]

Początek sezonu , jednak 18-go pażdziernika.

[Zibar]

Wszyscy podobno bardzo chcieli zdobyć 5 miejsce i podobno bardzo chcieli grać w europejskich pucharach, a jak dostali występy na tacy to, nagle:

Europejskie puchary przeszły Gdańskowi koło nosa!
Energa Gedania została zaproszona do startu w europejskich pucharach w sezonie 2008/09! - Niestety, nie posiadamy odpowiedniej hali na tego typu rozgrywki. Dlatego musiałem zrezygnować z tej zaszczytnej dla nas propozycji - wyjaśnia Zdzisław Stankiewicz, prezes gdańskiego klubu (na zdjęciu).

W siatkówce klubowej na kontynencie walczy się o trzy trofea - Liga Mistrzów, Puchar CEV, Challenge Cup. Wśród kobiet Polsce przysługuje aż pięć miejsc. Jako, że zdobywca Pucharu Polski (Farmutil Piła) był wicemistrzem kraju, związek zamierzał zgłosić pięć najlepszych drużyn z minionego sezonu LSK. Jednak tej propozycji nie przyjęto w Kaliszu (3. miejsce) i Dąbrowie Górniczej (5). - W tej sytuacji związek zaproponował nam grę w Challenge Cup. Niestety, nie posiadamy odpowiedniej hali na tego typu rozgrywki. Dlatego musiałem zrezygnować z tej zaszczytnej dla nas propozycji - wyjaśnia prezes Stankiewicz.

Przypomnijmy, że hala przy ul. Kościuszki w tym roku była warunkowa dopuszczona nawet do rozgrywek ligowych. Po wakacjach gedanistki muszą szukać nowego obiektu. - Trwają w tej sprawie rozmowy. Jednak bez względu na to, gdzie zagramy, to będzie tylko przejściowe rozwiązanie. Mamy gotowe plany wybudowania hali spełniającej europejskie standardy na klubowych terenach. Oczekujemy na zgodę władz miasta na rozpoczęcie tej inwestycji - dodaje prezes Gedania SA.

Ciekawie w świetle tej wypowiedzi wygląda "spławienie" trenera który nie wywalczył tego zaszczytnego trofeum

Szykują się również małe zmiany:

Jak już informowaliśmy w nowym sezonie rywalizacja w żeńskiej elicie opatrzona będzie szyldem "PlusLiga Kobiet". Dziś w Białowieży obradowało dziesięciu prezesów klubów oraz przedstawiciele władz ligi i związku. Ustalono, że inauguracja ligowej rywalizacji nastąpi 18 października. Na pierwszym etapie każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Następnie najlepsza ósemka zmierzy się w play off (w pierwszej rundzie wracamy do gry do trzech zwycięstw), a dwie najsłabsze drużyny stoczą baraże o utrzymanie. Na kluby nałożono kilka nowych obowiązków. Jednym z nich będzie zatrudnienie... statystyka, który po zakończeniu meczu przesyłać będzie do centrali wszelkie parametry związane z poszczególnymi elementami w wykonaniu drużyn i zawodniczek.

Mnie również bardzo ciekawi jak będzie wyglądala sytuacja z transmisjami w Polsat Sport i czy ta stacja TV też tak będzie mieszała w terminarzu jak w poprzednim sezonie?

[szer]

Polskiej lidze siatkarek grozi finansowy kryzys - twierdzą przedstawiciele klubów. Coraz trudniej im zdobyć środki i dopiąć budżety. Powstał więc pomysł, by zdobyć pieniądze dla ligi

AZS AWF Poznań to chyba najbardziej jaskrawy przykład. Klub niemal wyczerpał możliwości zdobycia środków innych niż miejskie wsparcie. Grozi mu finansowy upadek.

Nie tylko AZS AWF ma problem, by związać koniec z końcem. Dziś spośród zespołów ekstraklasy pieniądze mają właściwie tylko Muszynianka Muszyna i Aluprof Bielsko-Biała. Próbuje im dorównać Farmutil Piła, ale i on nie uskarża się na nadmiar gotówki. Pozostałe kluby mają kłopoty ze zdobyciem sponsorów.

Taka sytuacja może wkrótce zagrozić rozgrywkom ligowym w Polsce, a zwłaszcza ich jakości. - Bez dobrej i bogatej ligi nie ma siatkówki. Kłopoty finansowe klubów mogą się zbyt mocno odbić na kondycji całej dyscypliny w kraju. Nie można do tego dopuścić - mówi Marek Bykowski. Trener Farmutilu Jerzy Matlak już teraz deklaruje: - Biorąc pod uwagę, kto ma jakie problemy z pieniędzmi, medale za sezon 2008/2009 można by rozdać już teraz. Zapewne zdobędą je Muszynianka, Aluprof i Farmutil.

- Polska siatkówka jest na tyle dobrą marką, że warto ją odsprzedawać - uważa Marek Bykowski, członek władz Polskiego Związku Piłki Siatkowej i prezes Wielkopolskiego ZPS. - Choćby po to, by ściągnąć do ligi kobiet więcej pieniędzy.

Sposobem ma być możliwość wykorzystania logo "Wspieram Polską Siatkówkę". - Doświadczenie wskazuje na to, że nie jest łatwo wydobyć od firm sumy rzędu kilkuset tysięcy złotych. Takich firm jest niewiele i są one sponsorami tytularnymi klubów - tłumaczy Bykowski. - Chodzi zatem o to, by znaleźć firmy mniejsze. Takie, które za np. 15 czy 20 tys. zł mogłyby wykupić prestiżowe logo. I od razu zaznaczam, że zrobiliśmy już rekonesans i zainteresowanie wśród firm jest. Wiele z nich gotowych jest wyłożyć takie pieniądze, by należeć do prestiżowego grona. Jest także duże zainteresowanie wśród samych klubów, z którymi przedyskutowaliśmy to na spotkaniu LSK w Białowieży.

Jeśli to rozwiązanie wejdzie w życie, może być szansą także dla AZS AWF Poznań. W przeciwnym razie zespołowi grozi nie tyle wycofanie z rozgrywek, co wystawienie do nich tańszego zespołu rezerw.

Firmy mogłyby wykorzystywać logo, ale nie na produktach, lecz na pieczątkach, korespondencji, plakatach, kalendarzach itp. - Suma, za którą można by kupić prawa do jego używania, jest na razie podana tylko przykładowo - mówi Bykowski. - We wtorek przedstawimy projekt Polskiemu Związkowi Piłki Siatkowej. Jeśli się zgodzi, pewnie powstanie komórka, która zajmie się sprzedażą logo, pozyskiwaniem środków i przekazywaniem ich następnie klubom. To może je uratować.

Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań

Teraz takie moje pytanie... Powiedzcie mi ku.... czy ja czegoś nie wiem, czy MKSowie grozi upadek, bo nie ma kasy? Transfery chyba o czymś świadczą. I od zeszłego sezonu jesteśmy stabilnym finansowo klubem... Wkurza mnie to, że w każdym tego typu artykule jesteśmy pomijani :|. Jak facet nie wie o czym pisze, to niech wogóle nie pisze...
Może ciężko było sponsorów znaleźć, ale jednak mamy stabilny budżet i wystarczający...

[b4b4M™]

Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań

Pisał to pewnie jakiś dziennikarzyna-grafoman z Pyrlandii mający o Lidze jako całości mętne pojęcie...

[Prosty]

Optymizm w Dąbrowie przed nowym sezonem 23.06.2008

W siatkarskim klubie MKS Dąbrowa Górnicza doszło do kadrowego trzęsienia ziemi. Wszystko zaczęło się od rezygnacji z usług trenera Wiesława Popika. Drużynę po nim objął dobrze znany dąbrowskim kibicom Waldemar Kawka, który przed rokiem wprowadził zespół do siatkarskiej elity.

Zawodniczki i trenerzy dąbrowskiego klubu są na urlopach, jednak zarząd nie ma czasu na odpoczynek. Kadra na nowy sezon jest już prawie skompletowana, doszło do kilku ciekawych transferów. Do drużyny dołączyły: Magdalena Sadowska (29 lat, atakująca), Joanna Staniucha - Szczurek (27, przyjmująca), Beata Strządała (32, przyjmująca), Aleksandra Liniarska (27, środkowa), Magdalena Śliwa (39, rozgrywająca) oraz wypożyczona z BKS-u (z Poznania ma byc) Małgorzata Cieśla (23, atakująca). - Był to dla nas bardzo gorący okres, wiele zawodniczek postanowiło zmienić klub, więc mieliśmy duże pole manewru. Nie będę ukrywał, że najbardziej zależało nam na Magdalenie Sadowskiej, staraliśmy się o nią od 1,5 roku. Musieliśmy stoczyć walkę z innymi klubami o jej zakontraktowanie, ale wszystko zakończyło się po naszej myśli - odnosi się do „łowów” w czasie okresu transferowego prezes MKS, Robert Karlik.

Z drużyną pożegnały się natomiast: Anna Białobrzeska, Ewa Cabajewska, Marta Czerwińska, Karolina Pazderska oraz Magdalena Piątek. Szczególnie żal tej ostatniej, która po odniesieniu fatalnej kontuzji raczej nie zagra w nadchodzącym sezonie.

Jedynym znakiem zapytania pozostała przynależność klubowa Marzeny Wilczyńskiej, o którą toczy bój sternik dąbrowskiego MKS-u. - Klub z Bydgoszczy stawia zaporowe wymagania, nie wiem czy uda nam się ją zatrzymać, ale bardzo tego chcemy i będziemy walczyć o Marzenę do końca - zapowiada Karlik.

Gołym okiem widać, że klub bardzo poważnie potraktował przerwę między sezonami i wzmocnił skład dobrymi, a zarazem doświadczonymi zawodniczkami, czego dobitnym przykładem jest pozyskanie byłej reprezentantki kraju, podwójnej złotej medalistki mistrzostw Europy, Magdaleny Śliwy. Tym bardziej szkoda, że tak łatwo zrezygnowano z występu w europejskich pucharach. - Jest już za późno na gdybanie, drużynę do Challenge Cup mogliśmy zgłosić do 5 czerwca. Postanowiliśmy skupić się na lidze, na puchary przyjdzie jeszcze czas. Treningi wznowiamy na początku sierpnia i wtedy dopiero podejmiemy decyzję o celach na przyszły sezon. Jesteśmy jednak optymistami. Na pewno jednak nie będziemy walczyć tylko o utrzymanie, lecz o czołowe miejsca w Plus Lidze Kobiet - podsumowuje prezes MKS.

Maciej Wasik

http://sosnowiec.info.pl/modules/news/news_view.php?id=12349

Ten post edytował Prosty pon, 23 cze 2008 - 19:12