IPB

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

11 Stron V  « < 4 5 6 7 8 > »   
Reply to this topicStart new topic
> Klub Gazety Polskiej w Dąbrowie Górniczej
Ocena 2 V
vacu
post pią, 20 sie 2010 - 15:26
Post #101


Smokin' nigga
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,125
Dołączył: sob, 01 maj 04
Skąd: DG Centrum
Nr użytkownika: 85
Płeć: Mężczyzna
GG: 2275899 status gadu-gadu
Tlen: vacu status tlen



Nie chcę się wdawać w polemikę, bo do niczego to nas nie zaprowadzi, dodam tylko...
CYTAT(rouse @ pią, 20 sie 2010 - 15:12) *
Toczący spór zapomnieli, że w katastrofie pod Smoleńskiem zginęli Polacy należący do różnych opcji politycznych....

Zapomnieli ale przede wszystkim o tym, że waga "problemu krzyża" mieści się w błędzie statystycznym wink.gif w porównaniu z innymi problemami jakie są w tym chorym kraju. Tymczasem ostatnio włączyłem jakieś fakty czy inne wiadomości (sporadycznie to czynię) a tam 3/4 programu o krzyżu, przełączam na tvp3 a tam transmisja "live" spod krzyża + komentarze ze studia. No ileż można? Kurde, jak się komuś chce tam sterczeć to niech sterczy i moknie, zima (oby sroga) przyjdzie to problem sam się rozwiąże. Niestety są takie, które same się nie rozwiążą. No ale każdy powód dobry żeby odwrócić uwagę...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kamillll
post pią, 20 sie 2010 - 15:52
Post #102


UZYTKOWNIK
*****

Grupa: Użytkownik
Postów: 530
Dołączył: wto, 03 cze 08
Nr użytkownika: 1,319
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(rouse @ pią, 20 sie 2010 - 15:12) *
Trzeba jednak pamiętać, że zabici w katastrofie nie lecieli na wycieczkę, ale udawali się do Katynia w służbie Polsce.

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/37966



oni nie zostali zabici...oni zginęli w katastrofie - w wypadku...i ja jako polak nie bardzo rozumiem gdzie tam była służba Polsce...ale mniejsza o to...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Kamil_
post pią, 20 sie 2010 - 18:22
Post #103


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,385
Dołączył: pon, 13 sie 07
Nr użytkownika: 782
Płeć: Mężczyzna



Jeśli ktoś zginie w wypadku samochodowym to krzyż stawia się w miejscu wypadku czy pod domem tego kogoś? To tyle odnośnie krzyża pod Pałacem Prezydenckim.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kamillll
post sob, 21 sie 2010 - 11:02
Post #104


UZYTKOWNIK
*****

Grupa: Użytkownik
Postów: 530
Dołączył: wto, 03 cze 08
Nr użytkownika: 1,319
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(Kamil_ @ pią, 20 sie 2010 - 18:22) *
Jeśli ktoś zginie w wypadku samochodowym to krzyż stawia się w miejscu wypadku czy pod domem tego kogoś? To tyle odnośnie krzyża pod Pałacem Prezydenckim.



kamil wink.gif w tym temacie mamy takie samo zdanie...ale tu nie trafiles wink.gif
nie widziales nigdy krzyza przy drodze?
w miejscu wypadku czesto sie stawia krzyz i pali znicze...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
sarsolot
post sob, 21 sie 2010 - 17:17
Post #105


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 282
Dołączył: pon, 28 sty 08
Skąd: 42-530
Nr użytkownika: 1,063
Płeć: Mężczyzna
GG: 4757707 status gadu-gadu



CYTAT(vacu @ pią, 20 sie 2010 - 14:26) *
No ale każdy powód dobry żeby odwrócić uwagę...

I tak mozna podsumowac cala sytuacje. Na szczescie nie mam z tym stycznosci medialnej, ale widac golym okiem, ze kazdej z trzech partii w/w sytuacja jest na reke i najlepiej, zeby trwala jak najdluzej.

PS. kamillll, chyba zle cos doczytales wink.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
rouse
post pon, 30 sie 2010 - 22:53
Post #106


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 373
Dołączył: nie, 22 paź 06
Nr użytkownika: 241



W dniu 15 września 2010 r. o godz. 17.30 w sali konferencyjnej przy ulicy Królowej Jadwigi 17 (obok Bazyliki Matki Boskiej Anielskiej) odbędzie się spotkanie z Rafałem Ziemkiewiczem.
Temat spotkania: „MEDIA – prawda i wolność”
Po spotkaniu możliwe będzie również nabycie najnowszej książki gościa oraz uzyskanie autografu.

Organizatorem spotkania jest Stowarzyszenie Robotników Chrześcijańskich im. Ks. Grzegorza Augustynika oraz Klub Gazety Polskiej w Dąbrowie Górniczej.
tel. kontaktowy: 668 178 593 - Robert Warwas

PROSZĘ O POPARCIE PETYCJI W SPRAWIE UTWORZENIA NOCNEJ KOMUNIKACJI AUTOBUSOWEJ NA TRASIE KATOWICE – DĄBROWA GÓRNICZA:
http://www.petycje.pl/petycja/5722/petycja_w_sprawie_utworzenia_nocnej_komunikacji_autobusowej_na_trasie_katowice_a
#8211;_dĄbrowa_gÓrni.html
Go to the top of the page
 
+Quote Post
olo
post wto, 31 sie 2010 - 19:47
Post #107


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,171
Dołączył: pon, 01 wrz 03
Skąd: Gołonóg
Nr użytkownika: 18
Płeć: Mężczyzna
GG: 1387662 status gadu-gadu



Śmierdząca konfidencja. Rafałek, który zawiódł sie na swoim wodzu. GP nie zauważyła Hanny Krzywonos, nie było jej na zjeździe? Był Jarosław. A gdzie był Jarosław w sierpniu 1980?


--------------------
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Kamil_
post wto, 31 sie 2010 - 21:59
Post #108


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,385
Dołączył: pon, 13 sie 07
Nr użytkownika: 782
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(kamillll @ sob, 21 sie 2010 - 10:02) *
CYTAT(Kamil_ @ pią, 20 sie 2010 - 18:22) *
Jeśli ktoś zginie w wypadku samochodowym to krzyż stawia się w miejscu wypadku czy pod domem tego kogoś? To tyle odnośnie krzyża pod Pałacem Prezydenckim.



kamil wink.gif w tym temacie mamy takie samo zdanie...ale tu nie trafiles wink.gif
nie widziales nigdy krzyza przy drodze?
w miejscu wypadku czesto sie stawia krzyz i pali znicze...


lol. Chyba jasne, że mi chodziło o miejsce wypadku...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
rouse
post wto, 31 sie 2010 - 22:08
Post #109


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 373
Dołączył: nie, 22 paź 06
Nr użytkownika: 241



Serdecznie zapraszam w piątek 3 września br. o godzinie 17:00 do klubu Marchołt przy ul. Warszawskiej 37 na spotkanie z dr. Sławomirem Centkiewiczem, autorem książki "Anna Solidarność".

Książka Sławomira Cenckiewicza o ciężkim życiu i wielkich dokonaniach Anny Walentynowicz (1929-2010) ma charakter biografii pretekstowej, kreślącej jej portret nie tylko na tle konkretnej epoki, ale również środowiska pracowniczego czy grupy społeczno-politycznej. Stąd tyle miejsca poświęca autor dzieciństwu Walentynowicz, pracy ponad siły, doświadczeniu przemocy fizycznej i głodu, Stoczni Gdańskiej, Wolnym Związkom Zawodowym Wybrzeża, Sierpniu ’80, „Solidarności”, podziemiu, a nawet działalności w wolnej Polsce...

To przez Annę Walentynowicz powstała „Solidarność”. To właśnie dla niej w 1980 r. stanęła Stocznia Gdańska. Kiedy po trzech dniach Komitet Strajkowy zakończył strajk, Walentynowicz miała odwagę stanąć na drodze robotników, którzy opuszczali stocznię. To ta akcja, ten straceńczy czyn prostej robotnicy stał się czynnikiem decydującym o losach Sierpnia ‘80 i najnowszej historii Polski.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
rouse
post pią, 10 wrz 2010 - 14:08
Post #110


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 373
Dołączył: nie, 22 paź 06
Nr użytkownika: 241



Felieton - Rafał A. Ziemkiewicz
Wypowiedzieć Ruskim wojnę

"Jeśli Jarosław Kaczyński i jego zwolennicy wiedzą już, że pod Smoleńskiem 10 kwietnia popełniono zbrodnię, i to zbrodnię, za którą odpowiadają Rosjanie (...) to co dalej? Jaka jest perspektywa? Zerwanie stosunków dyplomatycznych z Rosją? Wypowiedzenie wojny? (...) To przecież absurdalna perspektywa" - napisał na łamach "Gazety Wyborczej" Kazimierz Orłoś. Argument, którego tu użył, jest powtarzany bardzo często, czasem, jak w cytowanym wystąpieniu znakomitego pisarza, otwarcie i w słowach wyważonych, częściej półgłosem i brutalnie: co, wypowiemy Ruskim wojnę? Nie wypowiemy. No to mordy w kubeł...

Przypomina mi to rozmowę z pewnym wysoko postawionym urzędnikiem brytyjskim, cytowaną przez Mariana Hemara. "Tej zbrodni (w Katyniu - przyp. RAZ) musieli dokonać Niemcy" - oznajmił Anglik. Hemar w odpowiedzi począł zarzucać go faktami, datami i innymi oczywistymi dowodami, a Anglik zbył je wszystkie jednym machnięciem ręki i powtórzył: "To MUSIELI być Niemcy. Wielka Brytania NIE MOGŁABY być w sojuszu z reżimem zdolnym do czegoś podobnego".
Mniej lub bardziej jednoznacznie powtarzali nasi zachodni przyjaciele ten argument przez pół wieku, dopóki Jelcyn oficjalnie nie przyznał, że jednak nie byli to Niemcy.

Można też wziąć w rękę książkę Claire Sterling "Czas morderców", poświęconą zamachowi na Jana Pawła II. Opisuje sławna amerykańska reporterka, jak CIA, prowadząca w tej sprawie własne śledztwo, stwierdziła, że tropy jednoznacznie wiodą do KGB i jej ówczesnego szefa, Jurija Andropowa. Gdy stosowny raport trafił na biurko prezydenta USA, ten natychmiast nakazał zamknięcie śledztwa i rozwiązanie zajmującego się nim zespołu. Andropow w tzw. międzyczasie został bowiem gensekiem i perspektywa samego tylko dowiedzenia się, że sowiecki przywódca zlecił podległym sobie służbom zamordowanie papieża uznana została w Waszyngtonie za niemożliwą do przyjęcia.
Gdyby, rozważając zupełnie teoretycznie, katastrofę w Smoleńsku rzeczywiście ktoś spowodował - czy nie mógłby liczyć, że nawet jeśli coś się "wysypie" i do świata dotrą twarde dowody zamachu, panować będzie powszechny strach przed przyjęciem ich do wiadomości? A czy nie taki właśnie strach przemawiał przez Donalda Tuska, gdy tłumaczył on, że żądanie szerszego udziału Polaków w śledztwie miałoby charakter "zimnowojenny"?
Przecież, by wrócić do historycznych analogii, emigracyjny rząd Polski, mimo oczywistych dowodów, nigdy nie oskarżył Sowietów o zbrodnię katyńską. Jedynie w najbardziej wyważonych słowach zwrócił się nieśmiało z prośbą o niezależne międzynarodowe śledztwo - w odpowiedzi na co Stalin obraził się i zerwał stosunki, a Roosevelt i Churchill udzielili mu pełnego poparcia, bluzgając nam od nieodpowiedzialnych durniów, szkodzących antyhitlerowskiej koalicji.

Hipoteza o zamachu jest hipotezą skrajną i przy obecnym stanie wiedzy mało prawdopodobną. Ale już hipoteza błędu rosyjskiego kontrolera lotów i zaniedbań na lotnisku wygląda bardzo poważnie. Pilot tupolewa bez wątpienia uważał, że jest gdzie indziej niż był w rzeczywistości, nie otrzymał w porę ostrzeżenia o nadmiernym zniżeniu lotu, bez wątpienia wadliwie ustawiona była jedna z radiolatarni i wiele wskazuje na wadliwą pracę lotniskowego radaru. Załóżmy, że mimo starań komisji, by całą winę zwalić na nieżyjących pilotów, ostatecznie potwierdzono by tę wersję. To co wtedy? Wypadałoby wystąpić do Rosji o odszkodowanie. No, ale Rosja by odmówiła. No przecież nie wypowiemy jej wojny? Więc lepiej może uwierzyć, że to naprawdę była wina pilotów?
Zostawmy katastrofę i żałosne zabiegi władzy, mające sprowadzić to wydarzenie do roli przedmiotu prymitywnych dowcipasów i pijarowskich "wrzutek" (tak nawiasem, gdzie ci archeologowie, panie premierze?).

Oto unijna komisja ds. energii założyła sprzeciw wobec umowy gazowej, w której rządząca ekipa oddaje Rosji monopol na kontrolowanie polskiej energetyki przez najbliższych 30 - 40 lat.
Przedmiotem sprzeciwu jest zapis o całkowitym oddaniu pod kontrolę Gazpromu linii przesyłowych, co jest sprzeczne z unijnym prawem - ale jest w tej umowie między innymi zapis o zrzeczeniu się przez Polskę nie spłaconych długów Gazpromu za tranzyt w latach ubiegłych i de facto rezygnacja z ich pobierania w przyszłości. Dlaczego? Dlatego, że Rosjanie nie zamierzają swoich długów nam spłacać. No co, wojny przecież im nie wypowiemy?
Bardzo chciałbym wiedzieć tylko jedno: gdzie są granice stosowania tego argumentu? Czy w pojęciu obecnego establishmentu istnieje - teoretycznie - ze strony Rosji cokolwiek na tyle poważnego, że Polska byłaby w stanie się na to nie zgodzić, i, z drugiej strony, czy elity widzą sprawy na tyle drobne, że jeszcze się o nie upomnieć by odważyły?
Nie kieruję tego pytania ani do naszych rządzących, ani do celebrytów intelektu. Szkoda czasu. Skierowałbym je raczej do przedstawicieli władz rosyjskich. Sądzę, że w tej kwestii dysponują oni doskonałą wiedzą i skutecznymi narzędziami wpływu, i cokolwiek robią, robią na pewniaka.
Rafał A. Ziemkiewicz
---------------------------------------------------------------------------

Spotkanie z Rafałem Ziemkiewiczem odbędzie się w dniu 15 września 2010 r. (środa), o godzinie 17.30, w sali konferencyjnej przy ulicy Królowej Jadwigi 17 (obok Bazyliki Matki Boskiej Anielskiej).
Po spotkaniu możliwe będzie nabycie najnowszej książki gościa oraz uzyskanie autografu.

zapraszam
Go to the top of the page
 
+Quote Post
xMarcinx
post sob, 11 wrz 2010 - 21:07
Post #111


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,493
Dołączył: czw, 20 lis 08
Skąd: DG
Nr użytkownika: 2,576
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(rouse @ pią, 10 wrz 2010 - 14:08) *
Spotkanie z Rafałem Ziemkiewiczem odbędzie się w dniu 15 września 2010 r. (środa), o godzinie 17.30, w sali konferencyjnej przy ulicy Królowej Jadwigi 17 (obok Bazyliki Matki Boskiej Anielskiej).
Po spotkaniu możliwe będzie nabycie najnowszej książki gościa oraz uzyskanie autografu.

zapraszam


Gdzie to dokładnie?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
rouse
post nie, 12 wrz 2010 - 19:27
Post #112


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 373
Dołączył: nie, 22 paź 06
Nr użytkownika: 241



CYTAT(xMarcinx @ sob, 11 wrz 2010 - 19:07) *
CYTAT(rouse @ pią, 10 wrz 2010 - 14:08) *
Spotkanie z Rafałem Ziemkiewiczem odbędzie się w dniu 15 września 2010 r. (środa), o godzinie 17.30, w sali konferencyjnej przy ulicy Królowej Jadwigi 17 (obok Bazyliki Matki Boskiej Anielskiej).
Po spotkaniu możliwe będzie nabycie najnowszej książki gościa oraz uzyskanie autografu.

zapraszam


Gdzie to dokładnie?



Na terenie parafii – nowy budynek na wysokości domu zakonnego –
sala konferencyjna znajduje się na pierwszym piętrze
Go to the top of the page
 
+Quote Post
xMarcinx
post nie, 12 wrz 2010 - 20:21
Post #113


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,493
Dołączył: czw, 20 lis 08
Skąd: DG
Nr użytkownika: 2,576
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(rouse @ nie, 12 wrz 2010 - 19:27) *
CYTAT(xMarcinx @ sob, 11 wrz 2010 - 19:07) *
CYTAT(rouse @ pią, 10 wrz 2010 - 14:08) *
Spotkanie z Rafałem Ziemkiewiczem odbędzie się w dniu 15 września 2010 r. (środa), o godzinie 17.30, w sali konferencyjnej przy ulicy Królowej Jadwigi 17 (obok Bazyliki Matki Boskiej Anielskiej).
Po spotkaniu możliwe będzie nabycie najnowszej książki gościa oraz uzyskanie autografu.

zapraszam


Gdzie to dokładnie?



Na terenie parafii – nowy budynek na wysokości domu zakonnego –
sala konferencyjna znajduje się na pierwszym piętrze


OK, dziękuje, jak czas pozwoli to się chętnie zjawię smile2.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
rouse
post pon, 13 wrz 2010 - 23:23
Post #114


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 373
Dołączył: nie, 22 paź 06
Nr użytkownika: 241



Na spotkaniu z RAFAŁEM ZIEMKIEWICZEM będzie można nabyć następujące ksiązki:


„ZIEMKIEWICZ W SIECI” - Inne wcielenie publicysty znanego z książek i tekstów prasowych - jeszcze bardziej kąśliwe i bezlitosne w negliżowaniu głupoty, obłudy, zadęcia i małości polskich elit. Wybór felietonów „szybkiego reagowania” ze stron Interia.pl., Salon24.pl., niezalezna.pl i rp.pl. - zwięzłych i ostrych, pisanych żywym językiem, mimo aktualnej tematyki ponadczasowych. Autor tropi mendy i upiory codziennego magla, a polskie horrory, skandale i hańby pokazuje jak na widelcu z odważną zaczepnością. Z brawurą nokautuje podejrzane mity i okrzyknięte niepodważalnymi autorytety.
--------------------------------------------------

„ŻYWINA” - Akcja powieści Ziemkiewicza rozgrywa się we współczesnej Polsce. W tajemniczym wypadku ginie poseł Stanisław Żywina: wyrokowiec, polityczny chuligan i populista, który trafił na salony. Zbierając materiały do reportażu o jego życiu, młody dziennikarz Radek Derechowicz odkrywa zdumiewające fakty i zarazem sam ulega niezwykłej przemianie. Książka zapowiadana jest jako „przenikliwy obraz mechanizmów, rządzących naszą prowincją na szerokim tle Polski ostatniego dwudziestolecia”.

Go to the top of the page
 
+Quote Post
rouse
post śro, 15 wrz 2010 - 11:05
Post #115


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 373
Dołączył: nie, 22 paź 06
Nr użytkownika: 241



Przeglądając felietony Rafała Ziemkiewicza znalazłem ciekawy tekst pt. CZAS PUSTEGO GRILLA,
w artykule zawarta jest bolesna prawda o obecnej sytuacji w Polsce:

„Można łatwo opisać, jaka to fala społecznych nastrojów wyniosła Tuska i jego dwór tak wysoko. Jest to fala dorobkiewiczostwa, skupienia na końcu własnego nosa, wyrzeczenia narodowej wspólnoty i godności, zachłannej konsumpcji i uporczywego wypierania ze świadomości, że wszystko to jest chwilowe, nietrwałe, na kredyt, że nie tworzą się ani zręby trwałego rozwoju kraju, ani nawet możliwości trwałego indywidualnego sukcesu. Polactwo liznęło trochę zachodniego świata i jego zmierzchającego dobrobytu, posmakowało odrobinę lepszego życia i chce wierzyć, że wszystkie kłopoty są już za nim. Dlatego gorliwie nadstawia ucha usypiającej propagandzie status quo i chowa się w rządowo-medialnym matriksie przed skrzeczącą pospolitością.\
Jak długo może to trwać? Krótko. Ale chyba nie aż tak krótko, jak perspektywa najbliższych wyborów parlamentarnych. Które zresztą rządzący mogą przyśpieszyć, dopóki mają w rękach wszystkie atuty. Mogą teraz przeciąć główne kanały komunikacyjne opozycji ze społeczeństwem (pisząc „opozycja” mam na myśli oczywiście opozycję prawicową, bo lewica przejmując całkowicie retorykę PO i michnikowszczyzny odebrała już sobie rację bytu, choć może nie do końca sobie to uświadamia). Pod pozorem oszczędności budżetowych obetnie finansowanie partii z budżetu, którego sama wszak nie potrzebuje, pod pozorem odpolityczniania mediów publicznych weźmie je na krótką finansową smycz, pod pozorem wyrównywania szans zniszczy SKOK − innych potencjalnych sponsorów opozycji wystarczająco odstrasza perspektywa 49 inspekcji i 9 służb specjalnych w orbicie zainteresowania których mogą się w każdej chwili znaleźć, o prokuraturach już nie wspominając.
Wszystko wydaje się Tuskowi sprzyjać − ma teraz władzę, jakiej nie miał nikt od czasu Jaruzelskiego. I być może nawet nad nią panuję, choć wątpię; żeby ją zdobyć, musiał uruchomić mechanizmy, które teraz działają już własną dynamiką, w interesie ludzi i środowisk mających swoje priorytety i swoje potrzeby do zaspokojenia. Ale, najważniejsze, ma też Tusk ten sam problem, co Jaruzelski. Ten, że sprawuje pełną władzę nad systemem tracącym wydolność, wymagającym pilnie reformy, a niemożliwym do zreformowania siłami samej tylko władzy. Nienawiść do Kaczyńskich i zadeptywanie mitu Smoleńska nie stworzą legitymizacji dla reform, a język w jakim grzęźnie władza, język pogardy dla biedoty i prowincji, jest w obliczu reformy wręcz samobójczy”


Zapraszam na dzisiejsze spotkanie (godz. 17.30) - zapowiada się ciekawa dyskusja

Przypominam, iż spotkanie z Rafałem Ziemkiewiczem odbędzie się w sali konferencyjnej przy ulicy Królowej Jadwigi 17 (obok Bazyliki Matki Boskiej Anielskiej).
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Leszek
post śro, 15 wrz 2010 - 12:02
Post #116


UZYTKOWNIK
*******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,978
Dołączył: sob, 01 kwi 06
Skąd: Gołonóg
Nr użytkownika: 197
Płeć: Mężczyzna
GG: 2519362 status gadu-gadu



CYTAT(rouse @ śro, 15 wrz 2010 - 11:05) *
Wszystko wydaje się Tuskowi sprzyjać − ma teraz władzę, jakiej nie miał nikt od czasu Jaruzelskiego.


I to pokazuje w pełni hipokryzję Ziemkiewicza (i innych podnoszących ten zarzut "prawicowych" i "niezależnych" komentatorów) - jakoś pomija wstydliwym milczeniem zakończony na szczęście niedawny okres, kiedy to Kaczyński miał władzę jeszcze większą (bo zagarnął również publiczne media, w których jego nieetyczni apologeci okopali się i tkwią do tej pory) niż Tusk w tej chwili.

BTW - trafnie za to nazwał całość wierzeń PiS na temat katastrofy w Smoleńsku - "Mit"

Dwie definicje: encyklopedia PWN:
CYTAT
mit [gr. mýthos ‘słowo’, ‘legenda’], opowieść sakralna stanowiąca fundament wierzeń w religiach naturalnych


wikipedia (podkreślenie moje):
CYTAT
Współcześnie rozmaite zbiorowości ludzkie oraz poszczególne jednostki tworzą rozmaite opowieści mające na celu stworzenie i podtrzymanie fałszywego mniemania o grupie lub jednostce


Ten post edytował Leszek śro, 15 wrz 2010 - 12:05


--------------------
Go to the top of the page
 
+Quote Post
olo
post śro, 15 wrz 2010 - 12:12
Post #117


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,171
Dołączył: pon, 01 wrz 03
Skąd: Gołonóg
Nr użytkownika: 18
Płeć: Mężczyzna
GG: 1387662 status gadu-gadu



Jak nic mógłby pracować w Trybunie Ludu kilkadziesiąt lat temu. Język jego felietonów przebija wszystkich Urbanów.


--------------------
Go to the top of the page
 
+Quote Post
rouse
post pon, 20 wrz 2010 - 10:36
Post #118


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 373
Dołączył: nie, 22 paź 06
Nr użytkownika: 241



W DNIU 29 WRZEŚNIA O GODZ. 17.30 ZAPRASZAM DO KLUBU GAZETY POLSKIEJ NA SPOTKANIE Z ANDRZEJEM ROZPŁOCHOWSKIM, LEGENDARNYM PRZYWÓDCĄ ŚLĄSKO – DĄBROWSKIEJ „SOLIDARNOŚCI”.
---------------------------------------
Andrzej Rozpłochowski, ur. 7 IX 1950 w Gdańsku-Oliwie. Ukończył Zasadniczą Szkołę Samochodową w Inowrocławiu (1968), mechanik samochodowy.
1968-1970 służba wojskowa. 1970-1977 pracownik PKP w Inowrocławiu, 1977-1983 Huty Katowice w Dąbrowie Górniczej.
29-31 VIII 1980 uczestnik strajku; od 31 VIII 1980 przew. Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Hucie Katowice, następnie MKR z siedzibą w HK. 11 IX 1980 sygnatariusz Porozumienia Katowickiego. Od 24 IX 1980 przew. MKZ NSZZ „S” Katowice. We IX 1980 delegat na Ogólnopolski Spotkanie Przedstawicieli MKZ-tów, od IX 1980 członek Prezydium KKP. II 1981 współzałożyciel Krajowego Komitetu Obrony Więzionych za Przekonania, od III 1981 członek regionalnych struktur KOWzP. Przedstawiciel „S” w Komisji ds. ustawy o związkach zawodowych. W VII i XII delegat na I i II WZD (Województwa Katowickiego) Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „S”; kandydat na stanowisko przew. Prezydium ZR (w trzeciej turze przegrał z L. Waliszewskim); delegat na I KZD, członek komisji programowej; od IX 1981 członek KK „S”. X-XII 1981 przew. Miejskiej Komisji Koordynacyjnej „S” w Dąbrowie Górniczej. 13 XII 1981 internowany w Ośr. Odosobnienia w Katowicach, nast. w Zabrzu-Zaborzu, Grodkowie i Uhercach. 23 XII 1982 przewieziony do Warszawy i oskarżony o „próbę obalenia siłą ustroju PRL”; przetrzymywany bez wyroku w AŚ na ul. Rakowieckiej; zwolniony na mocy amnestii w VII 1984. 1984-1988 współpracownik RKW (podpisywał nazwiskiem oświadczenia); współpracownik RKK. Od 1985 członek Prezydium Polskiej Partii Niepodległościowej. Od X 1986 członek jawnej Tymczasowej Rady „S” w Regionie. Aktywny uczestnik uroczystości rocznicowych pod krzyżem KWK Wujek (dwukrotnie zatrzymany na kilka godzin).
Od 1988 na emigracji w USA. Od 1988 pełnomocnik PPN na zachodzie. Publicysta „Horyzontów”, „Gwiazdy Polarnej” i „Nowego Dziennika”. Członek Americans For Independent Poland w Nowym Jorku oraz Instytutu im. J. Piłsudskiego. Odznaczony przez Rząd RP na Uchodźstwie m.in. srebrnym Krzyżem Zasługi (1990). W 1993 otrzymał obywatelstwo USA. 1998-2006 prowadził własną firmę, 2006-2008 pracownik firmy spedycyjnej DHL; od 2009 bezrobotny.
30 XII 1980-27 XII 1989 rozpracowywany przez Wydz. III-A/V-1 KW MO/Insp. II WUSW w Katowicach w ramach SOR krypt. Lider.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
rouse
post śro, 22 wrz 2010 - 23:47
Post #119


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 373
Dołączył: nie, 22 paź 06
Nr użytkownika: 241



Rozpłochowski: Moja żona była TW, wybaczam jej

15 maja 2009 r. Andrzej Rozpłochowski, były lider "Solidarności" na Śląsku, przesłał do znajomych w Polsce oświadczenie z prośbą o rozpowszechnienie go wśród znajomych. Poinformował, że z dokumentów IPN-u dowiedział się o donosach składanych na niego do SB przez jego żonę. Choć oświadczenie zostało już w Polsce upublicznione w internecie, nie chcieliśmy go drukować bez wyraźnego przyzwolenia autora. Dostaliśmy je pod koniec zeszłego tygodnia.

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75515,6674802,Rozploc...l#ixzz10IUeEjms
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Arbas
post czw, 23 wrz 2010 - 16:19
Post #120


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,023
Dołączył: czw, 16 lis 06
Nr użytkownika: 307



CYTAT(rouse @ śro, 22 wrz 2010 - 20:47) *
Rozpłochowski: Moja żona była TW, wybaczam jej

15 maja 2009 r. Andrzej Rozpłochowski, były lider "Solidarności" na Śląsku, przesłał do znajomych w Polsce oświadczenie z prośbą o rozpowszechnienie go wśród znajomych. Poinformował, że z dokumentów IPN-u dowiedział się o donosach składanych na niego do SB przez jego żonę. Choć oświadczenie zostało już w Polsce upublicznione w internecie, nie chcieliśmy go drukować bez wyraźnego przyzwolenia autora. Dostaliśmy je pod koniec zeszłego tygodnia.

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75515,6674802,Rozploc...l#ixzz10IUeEjms



Rzadko się zdarza, by syn księcia nie był księciem...
Go to the top of the page
 
+Quote Post

11 Stron V  « < 4 5 6 7 8 > » 
Reply to this topicStart new topic
6 Użytkowników czyta ten temat (6 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:

 

Mapa forum
RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: niedziela, 12 października 2025 - 04:39
FMDG - Razem od 2003
Dąbrowa Górnicza