[Slyzaba]

To jeszcze jedna fota dla malgosi, poprawiającej aktualnie niemiecką czcionkę w legendzie niemieckiej mapy, którą dzisiaj przepisywałem

http://dawnadabrowa.pl/fotografia/wyburzon...go,23_1336.html


Przy tym ujęciu sam się już pogubiłem, który to nr. Wg opisu to powinien być 25

Ten post edytował Slyzaba pon, 16 lip 2012 - 21:20

[eszogo1970]

W obu kamienicach w ich ostatnim oddechu mieszkało duzo bezdomnych. Nie było w znajdujących sie tam mieszkaniach kanalizacji. Same mieszkania o niskim standardzie składające się z pojedyńczego pokoju lub kuchni i pokoju. W kamienicy 25 te okienka na górze to też były mieszkania tylko miały nisko usytuowany i skosny sufit. Latem bezdomni spali równiez w komórkach usytuowanych na tyle kamienicy 23. Raczej na pewno jest to mienie pozydowskie o czym może świadczyć, że do dzisiaj teren nie został zagospodarowany.

To jeszcze jedna fota dla malgosi, poprawiającej aktualnie niemiecką czcionkę w legendzie niemieckiej mapy, którą dzisiaj przepisywałem http://dawnadabrowa.pl/fotografia/wyburzon...go,23_1336.htmlPrzy tym ujęciu sam się już pogubiłem, który to nr. Wg opisu to powinien być 25

Sylwek to jest 23, ta kamienica stała jako pierwsza od Kościoła skąd narastają numery. Natomiast zdjęcie to z bramą to znajdująca się za tą druga kamienica i ona miała numer 25, o niej piszę obok, Mariusz

[Slyzaba]

Zakręciłem się - najważniejsze, że dobrze na stronie opisałem
Myślę, że skoro zebraliśmy o tej kamienicy kilka podstawowych informacji, to docelowo zrobię o niej krótki artykuł (młyn Danieckich przesuwam jedno miejsce dalej).

[malgosia]

To jeszcze jedna fota dla malgosi, poprawiającej aktualnie niemiecką czcionkę w legendzie niemieckiej mapy, którą dzisiaj przepisywałem http://dawnadabrowa.pl/fotografia/wyburzon...go,23_1336.htmlPrzy tym ujęciu sam się już pogubiłem, który to nr. Wg opisu to powinien być 25

Dokładnie odwrotnie, to jest właśnie Świerczewskiego 23 Dziękuję za kolejną wyszperaną dla mnie fotkę - chociaż płakać mi się chce, jak je oglądam

W obu kamienicach w ich ostatnim oddechu mieszkało duzo bezdomnych. Nie było w znajdujących sie tam mieszkaniach kanalizacji. Same mieszkania o niskim standardzie składające się z pojedyńczego pokoju lub kuchni i pokoju. W kamienicy 25 te okienka na górze to też były mieszkania tylko miały nisko usytuowany i skosny sufit. Latem bezdomni spali równiez w komórkach usytuowanych na tyle kamienicy 23. Raczej na pewno jest to mienie pozydowskie o czym może świadczyć, że do dzisiaj teren nie został zagospodarowany. Mariusz

Mariusz, skąd Ty znasz tę kamienicę...? Moje wspomnienia pochodzą z późnych lat 70. do 1981. Rzeczywiście mieszkania były bez tzw. wygód, ale mieszkały tam wtedy wielopokoleniowe rodziny, bo na przydział mieszkania spółdzielczego czekało się nawet 10 lat. Już wtedy ta kamienica była do wyburzenia, a przetrwała jeszcze ćwierć wieku! Mnie też zastanawia, dlaczego ten teren w centrum miasta już 6 lat stoi pusty. Chętnie dowiedziałabym sie czegoś na temat praw własności, ale nie wiem, jak to ugryźć. (informacja dla trolli: nie jestem spadkobierczynią żydowskich właścicieli, chcącą zawłaszczyć ziemię, ani nie mam też innych zamiarów wobec tej działki - ma dla mnie jedynie wartość sentymentalną).No proszę, "moja" kamienica doczeka się artykułu na stronie Sylwka - dziękuję Może ktoś trafi na ten artykuł i rzuci nowe światło na dzieje tego domu, sądząc po mapie pochodzącego sprzed pierwszej Wojny.

[malgosia]

Obiecałam, że zapytam troszkę starszego mieszkańca "naszej" kamienicy a prywatnie mojego Ojca Oto, co opowiedział:
tak całkiem bez kanalizacji to te mieszkania nie były - w kuchni był zlew z zimną wodą. Toalety rzeczywiście na zewnątrz. W pokoju piec kaflowy - do dzisiaj tęsknię za takim mieszkając w bloku.
Babcia opowiadała, że w naszej części kamienicy (tej od podwórka) podobno przedtem, a więc pewnie przed II Wojną była bożnica. Wspominała ponoć otwierany dach (na korbę!). Tata z kolei sam pamięta wizytę jakiejś dobrze ubranej Żydówki i pana z Magistratu, którzy oglądali kamienicę i toczyli jakieś spory. Mogło to być na przełomie lat 50. i 60.
Z innych wspomnień też raczej przedwojennych została smolarnia (może to te budynki widoczne z lotu ptaka). Ja jeszcze jako kilkuletnia dziewczynka obdzierałam kolana na wylanym smołą podwórku. Z dzieciństwa pamiętam też liczne opowieści o duchach - w naszej kamienicy od lat straszyło. Odkąd mieszkam w bloku przestałam bać się duchów, ale tamten dom miał duszę - bezsprzecznie!
Czy ktoś może natknął się na jakieś ślady żydowskiej bożnicy albo tej smolarni w okolicach Świerczewskiego?

[Slyzaba]

malgosia - napisałem tak:

http://dawnadabrowa.pl/?s=wyburzona_kamien...zewskiego_23_25

Jeden z mieszkańców pamięta wizytę jakiejś dobrze ubranej Żydówki i pana z Magistratu, którzy oglądali kamienicę i toczyli jakieś spory. Mogło to być na przełomie lat 50. i 60.

Do lat 80. XX wieku mieszkańcami były wielopokoleniowe rodziny (na przydział mieszkania spółdzielczego czekało się wiele lat). Budynek był do wyburzenia już w czasach komunizmu. Same mieszkania o niskim standardzie składały się z pojedynczego pokoju lub kuchni i pokoju. W mieszkaniach nie było kanalizacji (w kuchni zlew z zimną wodą). Toalety były usytuowane na zewnątrz. Pokój mógł być grzany za pomocą pieca kafalowego. Wg informacji pozyskanych od jednej z rodzin mieszkających w kamienicy, najprawdopodobniej przed II wojną światową, była tam bóżnica (żydowski dom modlitwy). Możliwe, że w tamtym okresie w którejś części budynku była smolarnia. Jeszcze kilkadziesiąt lat później ślady smoły można było zauważyć na podwórku.

W kamienicy nr 25 okienka na górze należały do mieszkań, które miały nisko usytuowany i skośny sufit. W obu kamienicach w ich ostatnim 'oddechu' mieszkało dużo bezdomnych. Latem bezdomni spali również w komórkach usytuowanych na tyle kamienicy 23. Do dzisiaj teren ten nie jest zagospodarowany.

Fotografia zrobiona dzisiaj:


Przesłałem link do artykułu do kilku osób pamiętających IIwś. Jeśli dowiem się czegoś nowego, to dam znać na forum.

Ten post edytował Slyzaba wto, 17 lip 2012 - 16:02

[malgosia]

Ciekawa jestem, czy będzie jakiś odzew. Przy okazji przejrzę jeszcze stare zdjęcia u Rodziców, ale wydaje mi się, że nie mamy stamtąd żadnych. Wczoraj skończyłam oglądać galerię na stronie dawnadąbrowa - zajęło mi to 2 dni Dąbrowa sprzed wojny jest nie do poznania! Inny świat, z tymi opłotkami, gruntowymi drogami. Świetne pamiątki!

[Leszek]

Jeszcze jedna stara nazwa ulicy - dzisiejsza Spokojna wcześniej nazywała się Gliniaki.

[storczyk]

Witam
Z zapartym tchem przeczytuje wszystkie wątki historyczne od synagogi poczynając i mam całą masę pytań, może uda nam się wspólnie je ustalić.

1. Babcia moja przed zesłaniem na przymusowe roboty do Niemiec w trakcie II wojny światowej pracowała w Restauracji gdzie gotowała dla Niemców min. zupę z żółwi, była to restauracja na 3 maja, skąd musiała uciekać przez okno. Zastanawiam się w którym miejscu, czy to nie była przypadkiem Resursa?

2. Druga moja babcia zakochała się we Włochu, którego dokarmiała gdy był w obozie jenieckim w Dąbrowie (miała z nim zresztą dziecko) i pytanie moje jest takie kiedy ten obóz był rozbity, skąd Włosi w Dąbrowie i jak długo oni stacjonowali? Nie wiem czy dobrze słyszałam, że obóz ten mieścił się w okolicy Redenu lub Alei.

Na razie tyle ale pytań mam mnóstwo i fajnie byłoby ta historię sobie przypomnieć i poskładać w całość.

[Slyzaba]

Ad. 1.
Zerknij tutaj:

http://dawnadabrowa.pl/pocztowka/dombrowa,...rasse,_875.html


Napis na pierwszym budynku po lewej stronie wskazuje na to, że mogła być tam restauracja. Nie spotkałem się do tej pory z informacją, że w Resursie była 'regularna' restauracja.

Ad. 2.
Od 42 roku w zakładach dąbrowskich pracowali jeńcy z wielu krajów Europy, w tym Włosi. Ich obóz był w szkole przy Limanowskiego. Włosi zatem nie 'stacjonowali' ale byli jeńcami wojennymi.

Temat obozów w DG nie jest szerzej znany. Myślę, że warto coś z tym zrobić...Kilka informacji znajdziesz na stronie Darka Nowaka - www.dabrowa.pl .

ps. zupa z żółwia mnie powaliła

Ten post edytował Slyzaba czw, 19 lip 2012 - 14:18

[storczyk]

Dzięki wielkie

Zupa z żółwi byłła faktem, bo babcia mi mówiła, że ze skorup robili popielniczki. A dla niej taka egzotyka była maga atrakcją.

A apropo obozu jenieckiego, to moja babcia Włocha poznała jakoś w okolicy 1942/43 roku. (Pierwsze dziecko miała właśnie w 1943 roku) Nigdy nie mialam okazji z nią o tym porozmawiać, bo był to poniekąd temat tabu, ale faktem jest że po wojnie ten Włoch chciał ją ze sobą zabrać, ale ona się nie zgodziła. Zresztą to dość ciekawa miłosna historia wojenna.

Może przy okazji uda mi się zeskanować zdjęcia i tu wrzucić mam trochę z Dąbrowy z lat 20 ubiegłego wieku i starsze w tym też zdjęcia wnętrz mieszkalnych z okolic Gołonoga i Redenu. Mam też trochę zdjęć portretowych z zakladów fotograficznych, ale to jak znajdę chwilkę a na razie planuję zakup tej najnowszej książki z legendami z Dąbrowy. A przy okazji zapytam, czy nie wie ktoś gdzie można kupić Kantora Mirskiego Dąbrowę Górniczą i legendy dąbrowskie Dionizego Czubali?? Chętnie odkupię.

[Slyzaba]

Może przy okazji uda mi się zeskanować zdjęcia i tu wrzucić mam trochę z Dąbrowy z lat 20 ubiegłego wieku i starsze w tym też zdjęcia wnętrz mieszkalnych z okolic Gołonoga i Redenu. Mam też trochę zdjęć portretowych z zakladów fotograficznych, ale to jak znajdę chwilkę

- jak zawsze jestem chętny do pomocy

czy nie wie ktoś gdzie można kupić Kantora Mirskiego Dąbrowę Górniczą i legendy dąbrowskie Dionizego Czubali

- zadzwoniłem do antykwariatu ARGOS w centrum. Mieli Dionizego jeszcze niedawno i to właśnie tą książkę miałem kupić... Sprawdziłem w sieci - pusto. Co do Kantora, to oczywiście na allegro co kilka miesięcy się pojawia. Najczęściej w komplecie za kilkaset pln. Pojedyncze zeszyty z DG widziałem tylko kilka razy.

U mnie na stronie znajdziesz fotografie z KM: http://dawnadabrowa.pl/?phrase=Z,przeszlos...&cat=zrodlo . Docelowo chcę też wrzucić cały tekst.

[storczyk]

Dzięki, bo ja tez celuję w Kantora ale niestety nie dam kilkaset złotych i szukam okazji. W antykwariacie co parę miesięcy się melduję, ale jeszcze nie trafilam, no cóż nie spieszy mi się, może kiedys ukaże się w e-booku

[Slyzaba]

Trzeba było tak od razu - myślałem, że szukasz tylko i wyłącznie wersji papierowej.
KM jest dostępny online w zasobach www.sbc.org.pl

Ten post edytował Slyzaba pią, 20 lip 2012 - 11:08

[storczyk]

Dzięki wielkie raz jeszcze. I tak będę poszukiwać wersji papierowej, po prostu chcę ją mieć, ale teraz przynajmniej mogę wrócić do lektury jak tylko będę czegoś poszukiwała.

[storczyk]

Rozpoczęto rozbiórkę starej zabudowy przy ul. Wojska Polskiego 44 , rozbierają starą kamienicę z oficyną i komórki, szkoda bo całkiem dobrze to wyglądało, ale pewnie stan techniczny był kiepski, szkoda, że nie mam aparatu ze sobą Ktoś wie co tam wcześniej było?

[Slyzaba]

Nie kojarzę na szybko, która to kamienica. Ma ktoś możliwość podjechania na miejsce i zrobienia kilku fotografii??

[storczyk]

Udało mi się dzisiaj zrobić zdjęcia, już je wrzucam szkoda że wcześniej nie zauważyłam że ją rozbierają, bo już częściowo jest rozebrana  IMG_1534.jpg ( 111,82K ) Liczba pobrań: 34
jeszcze jedno zdjęcie  IMG_1533.jpg ( 173,86K ) Liczba pobrań: 15
 IMG_1539.jpg ( 117,75K ) Liczba pobrań: 15

[Leszek]

Możesz wrzucić zdjęcia na jakiegoś imageshacka czy fotosika? Bo to już chyba 5 rok, jak miniatury na forum nie działają jak należy

Ten post edytował Leszek wto, 24 lip 2012 - 12:02

[storczyk]

Spróbuję tylko dajcie mi znać czy to działa, bo nigdy jeszcze tego nie robiłam
http://imageshack.us/content_round.php?pag...83/img1534k.jpg
http://imageshack.us/content_round.php?pag...2/img1533el.jpg
http://imageshack.us/content_round.php?pag...5/img1539bd.jpg