[kwintosz]

Coś niedobrego się dzieje z nowo położonymi torami na odcinku DG-Katowice. Z tego co do mnie doszło, ponoć samoistnie odkręcają się śruby mocujące szyny. Dziś przyjrzałem się faktycznie z bliska i część śrub jest odkręcona. Albo tak to wygląda z poziomu peronu.
Pociągi znów jeżdżą różnie (czyt. niektóre okrężną drogą), a kilka dni temu widziałem na odcinku Zawodzie-Szopienice jak wszystkie śruby wymieniali. Tak więc nie ciekawie.. i chyba to prawda. Ktoś coś słyszał?

[:)]

Slyszalem, ze grzebia znowu ten sam tor. Wogole widac, ze wykonawca chcial zaoszczedzic w przetagu. PKP mialo przeznaczone na ten remont o wiele wiecej pieniedzy niz zaproponowal zwyciezca.

A co z drugim torem? Wogole to jest skandal, ze tyle czasu to trwa i tyle utrudnien na tak waznej linii. Mialo byc skonczone do konca zeszlego roku.

[kwintosz]

Drugi tor jest prawie w ogóle nie ruszony. Ja podejrzewam że skoro miasto DG chciało przesunąć termin realizacji inwestycji związanej z przebudową łuku i jego złagodzeniem, to termin zakończenia inwestycji na całym tym kawałku też mógł się przesunąć. Chyba że na to były osobne przetargi itp.

W ciągu 5 lat jeżdżenia na studia dzień w dzień, może 12-15 miesięcy by się zebrało że pociągi jeżdżą normalnie. Zawsze jakieś prace: najpierw długo męczyli się z głównym wiaduktem w Sosnowcu, potem dwoma mostkami nieco wcześniej a teraz ta wymiana szyn i podkładów. Ogólnie mówiąc paranoja.

Mam tylko nadzieje że na obronę dojadę na czas.. Bo samochodem nie ma co jechać (%)

[:)]

Przebudowa luku to zupelnie inna inwestycja, z ta nie zwiazana. Maja tyle wspolnego, ze znajduja sie w tym samym programie i luk jest jak gdyby konynuacja tamtego odcinka. Przetargu na luk nie bylo, mimo ze mial byc realizowany od zeszlego roku.
Poza tym o czym juz bylo na forum, wykopali row na luku, az do dworca. Obok leza rury, ale nic sie nie dzieje. Ciekawe czy to cos nowego, czy przesuwaja inftrastrukture.

[Mick]

Tak a propos - był w kwietniu przetarg na "Koncepcję programowo-przestrzenną wraz z analizą finansową i ekonomiczną wykonalności dla zadania: Kompleksowe rozwiązanie układu drogowego i funkcjonalne połączenie z nowym układem torowym modernizowanej linii E65 w stacji kolejowej Dąbrowa Górnicza w rejonie ul Kościuszki - Kolejowej".
Właśnie został unieważniony. Trochę się chyba sprawa opóźni.

[kwintosz]

No i niestety mamy potwierdzenie słów Mick-a

Nowy dworzec z poślizgiem

Mieszkańcy miasta nie mają co marzyć o tym, że w ciągu dwóch lat powstanie nowy dworzec PKP. (W miejscu starego planowany węzeł komunikacyjny DTŚ). Nie ma już bowiem szans na to, by do 15 września powstała koncepcja zagospodarowania terenów wokół dworca, potrzebna m.in. do tego, by ustalić, gdzie będzie powstanie jego nowa siedziba.

Termin przepadł, bo nie udało się rozstrzygnąć pierwszego przetargu, a na drugi miasto czekało dwa miesiące. Ma zostać ogłoszony za kilka dni. By nadrobić stracony czas gmina chce teraz zwiększyć zakres opracowania i kwotę oferty.

Pod koniec maja ten strategiczny dla negocjacji z koleją dokument chciały przygotować dwie firmy. Postępowanie ofertowe na 549 tysięcy złotych zostało jednak unieważnione.

- Obie propozycje przewyższały kwoty, jakie zarezerwowaliśmy na opracowanie koncepcji, a jedna z nich miała uchybienia formalne - tłumaczy Marcin Bazylak, naczelnik Wydziału Strategii i Promocji w dąbrowskim magistracie.

Tymczasem całe studium wykonalności wraz z analizą finansową planowanych inwestycji (nowy dworzec, nowoczesne centrum przesiadkowe oraz tunel pod torami, łączący centrum m.in. z dzielnicami Zielona i Łęknice) miało powstać do 31 sierpnia przyszłego roku. Ten termin także nie jest już realny. Chcąc uniknąć kolejnych poślizgów gmina wpadła więc na pomysł zmiany warunków przetargu. Kwota na wykonanie dokumentacji zwiększy się o kilkaset tysięcy, ale wykonawca będzie musiał m.in. przedstawić wstępne koszty realizacji inwestycji.

- To będzie szczegółowa koncepcja, obejmująca analizę finansową, a także wizualizację obiektów i terenów wokół dworca PKP. Trzeba także uwzględnić przebieg Drogowej Trasy Średnicowej. Takie opracowanie pozwoli nam ubiegać się o fundusze zewnętrzne na inwestycję. Chcemy, by wszystko zostało wykonane jak najszybciej - zapewnia Marcin Bazylak.

Według założeń gminy zwycięzca drugiego przetargu będzie miał około czterech miesięcy na przygotowanie dokumentacji. Ma być gotowa do listopada tego roku. Na jej podstawie ustalone zostaną z PKP szczegóły dalszych działań.

Kolej liczy na pozyskanie sporych funduszy z Regionalnego Programu Operacyjnego. Pieniądze przeznaczonebyć mają na przystosowanie linii do standardów międzynarodowych. Zgadza się także z propozycjami miasta, czyli m.in. budową tunelu i nowego dworca.

- Będziemy wspólnie poszukiwać źródeł finansowania oraz planować konkrety tego przedsięwzięcia - zapewnia Tomasz Liszaj, rzecznik prasowy PKP SA Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach.
Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni
www.dabrowa.naszemiasto.pl

[bzenek]

Według założeń gminy zwycięzca drugiego przetargu będzie miał około czterech miesięcy na przygotowanie dokumentacji. Ma być gotowa do listopada tego roku. Na jej podstawie ustalone zostaną z PKP szczegóły dalszych działań

Taaa... nie udało się wyłonić chętnego na zrobienie koncepcji w ciągu póltora roku to z pewnością uda się znaleźć jelenia który za podobne pieniądze zrobi więcej w 4 miesiące.

Życze powodzenia władzom miasta

Kolej liczy na pozyskanie sporych funduszy z Regionalnego Programu Operacyjnego.

Taaa... z RPO. Kompletnie się kulejorzom pokręciło w głowie od tej Unii Europejskiej.

Niech oni może najpierw skończą to co zaczęli na Warszawa-Gdańsk i Kraków-Wrocław, a potem dopiero piszą bajki o Katowice-Warszawa.

Ten post edytował bzenek czw, 24 lip 2008 - 17:44

[pulsatilla1214]

W dodatku do "Rzeczpospolitej" z 22.VII, w serii zeszytów "Żydzi Polscy", pod artykułem o Blochu na str. 10 - "Król kolei żelaznych" - można podziwiać miniaturę podpisaną "Dworzec kolejowy w Dąbrowie Górniczej". Uważni forowicze dostrzegą, że przedstawia dworzec w Gołonogu (od wschodu), który, jak już na forum kiedyś pisałem, przez wiele lat obsługiwał ruch pasażerski Dąbrowy (w Centrum towarowy). Zwraca uwagę pierwotna ażurowość wieżyczki (do dziś łuki zamurowanych arkad widoczne).
Na sąsiednich stronach co nieco także o rywalizacji między Blochem i Kronenbergiem, krezusami Królestwa, w związku z budową linii Dąbrowa Górnicza - Dęblin, a także wiele innych ciekawych informacji, niezwiązanych jednakże z Dąbrową i niniejszym tematem

http://www.rp.pl/galeria/120621,3,165836.html


Ten post edytował pulsatilla1214 pią, 25 lip 2008 - 01:05

[Piotrekdg]

Z dworcem w Dg jest cyrk od wielu lat!Pamiętam jeszcze za łebka ze były planowane remonty!, obok wiaduktu nawet były postawione fundamenty!Teraz niby cos robia ,planuja, ale co z tego wychodzi wiedza wszyscy!Mam nadzieje ze do Euro 2012 moze cos sie zmieni ,wkoncu Dabrowa to wazny szlak kolejowy i wstyd by bylo prezentowac sie z taka stacja i zapleczem w 2012 roku

[Dave]

Dziś przy dworcu (tzn. przy przejściu i peronie właściwie) jakieś "kopary" coś kopały i równały. Nie wiem co tam robią - miejsce pod nowy tor, żeby ten łuk złagodzić? Ale po co w takim razie wymieniali tor prawie pod przejazd?

[Leszek]

Dziś przy dworcu (tzn. przy przejściu i peronie właściwie) jakieś "kopary" coś kopały i równały. Nie wiem co tam robią - miejsce pod nowy tor, żeby ten łuk złagodzić? Ale po co w takim razie wymieniali tor prawie pod przejazd?

Jakiś czas temu (w czerwcu chyba) robili kanalizację czy też odwodnienie po północnej stronie torów, może teraz robią po południowej?

[:)]

Skoro sie przetarg nie udal 2 miesiace temu, to czemu tyle czasu czekaja na ogloszenie drugiego? Wiadomo, ze sytuacje z przekroczeniem budzetu sie zdarzaja, ale u nas mamy jakies wyjatkowe problemy z przetargami, zacznajac od ogloszania. Do tego mozna chyba uchwalic dodatkowe pieniadze juz po przetargu. Takie sytuacje dawniej sie zdarzaly. Juz nie pamietam jak wyglada budzet na ten rok i WPI. Ta kasa na dworzec zostala zabrana, potem chyba przeniesiona, ale nie pamietam czy czasem nie bylo wczesniej 700 tys zl, a po tym przesuwwaniu i zabieraniu wkoncu zabraklo.

A z tym kopaniem wzdluz torow to nie wiem co robia od tylu meisiecy. Row juz zasypany, ale jakies rury wciaz leza obok przejazdu. Kopali wzdluz torow, az do Golonoga albo i dalej. Wygladalo to raczej na row pod kable bo tak dziwnie zmienial poziomy i zakrecal omijajac przeszkody.

[Leszek]

dworzec w Gołonogu (od wschodu), który, jak już na forum kiedyś pisałem, przez wiele lat obsługiwał ruch pasażerski Dąbrowy (w Centrum towarowy).

Hm, a mogę spytać, skąd ta informacja? Bo o ile w przypadku DŻID jest to bardzo prawdopodobne, o tyle w przypadku wiedenki już prawie wcale.
W dodatku w Gołonogu również była duża rampa przeładunkowa (prawdopodobnie z powodu styku dwóch linii, które w owym czasie w centrum nie przebiegały tak blisko siebie, jak teraz).

[pulsatilla1214]

Skąd info..? Kojarzę książeczkę Dikappy "Dąbrowa Górnicza 1916", ale pewności nie mam Coś tam nawet było o regularnie kursujących z miasta do Gołonoga bryczkach A moze z archiwalnych numerów "Ekspresu Zagłębiowskiego".. ?

o tyle w przypadku wiedenki już prawie wcale

kolej warszawsko-wiedeńska z 1848 nie biegnie przez Dąbrowę (ani przez Gołonóg). Jedynie jej odgałęzienie do Sosnowca z 1857. Stąd też to w Ząbkowicach kompleks dworcowy większy od Gołonoga i Dąbrowy razem wziętych. DŻID z 1889 była zbudowana jako strategiczna, szerokotorowa, towarowa linia kolejowa (Zagłębie - Moskwa ), o ile pamiętam do końca I wojny światowej powstało aż 13 bocznic. Jednakże po odzyskaniu niepodległości szczególnie rozwinął się na niej ruch pasażerski, z apogeum w latach trzydziestych. Stąd też i przesiadki, i niegdyś dwie restauracje dworcowe w Gołonogu

małe ożywienie ruchu towarowego w Gołonogu było związane z budową huty i pobliskiego osiedla

a ponieważ kierunek Moskwa stracił na znaczeniu, przez Ostrowiec Świętokrzyski (z przemysłem podobnej daty co zagłębiowski) dziś prawie nic nie jeździ, nie tylko z Gołonoga

Ten post edytował pulsatilla1214 wto, 29 lip 2008 - 13:48

[Leszek]

Skąd info..? Coś kojarzę książeczkę Dikappy "Dąbrowa Górnicza 1916", ale pewności nie mam Coś tam nawet było o kursujących z miasta do Gołonoga bryczkach

A to muszę zajrzeć, gdzieś leży...A jest, jest - o dworcu wiedeńskim w centrum I o podjeżdżaniu pod niego dorożkami.

kolej warszawsko-wiedeńska z 1848 nie biegnie przez Dąbrowę (ani przez Gołonóg). Jedynie jej odgałęzienie do Sosnowca z 1857.

Owszem, ale to nadal wiedenka. W dodatku początkowo w Gołonogu nie było na niej przystanku.

Stąd też to w Ząbkowicach kompleks dworcowy większy od Gołonoga i Dąbrowy razem wziętych. DŻID z 1889 była zbudowana jako strategiczna, szerokotorowa, towarowa linia kolejowa (Zagłębie - Moskwa ), o ile pamiętam do końca I wojny światowej powstało aż 13 bocznic. Jednakże po odzyskaniu niepodległości szczególnie rozwinął się na niej ruch pasażerski, z apogeum w latach trzydziestych. Stąd też i przesiadki, i niegdyś dwie restauracje dworcowe w Gołonogu

No i to mi trochę nie pasuje - bo na DŻID obecny dworzec w centrum był zbudowany ok. 1911 roku (wcześniejszy stał, jak zapewne wiesz, mniej więcej na obecnym Pl.Wolności. W 'Ukłonach z Dąbrowy' jest zdjęcie obecnego dworca z 1916 roku - i tego starszego też), więc dlaczego pasażerowie mieliby wysiadać w Gołonogu?

małe ożywienie ruchu towarowego w Gołonogu było związane z budową huty i pobliskiego osiedla

Uuu, pane, ale to nie ten okres mam na myśli :)Chodziło mi o fragment z tej strony

Przed pierwszą wojną światową Gołonóg był wielką stacją przeładunkową. Tutaj kończyły bieg pociągi szerokotorowej kolei iwangrodzkiej i następował przeładunek towarów na normalnotorową kolej warszawsko-wiedeńską i odwrotnie. Na stacji, w/g opowiadań starszych ludzi, było 16 torów i wiele ramp z magazynami. Ślady ramp były widoczne jeszcze w latach 30-tych. Duży budynek stacyjny, który dotrwał do naszych czasów, posiadał restauracje I-szej i II-jej klasy, w których bogatsi pasażerowie spędzali czas w oczekiwaniu na połączenia kolejowe. Perony po obu stronach dworca były zadaszone.

Wtedy dworce w centrum były oddalone od siebie, więc sens miał przeładunek w Gołonogu.

[pulsatilla1214]

więc dlaczego pasażerowie mieliby wysiadać w Gołonogu?

ano dlatego, że owe ekspresy lat trzydziestych zdaje się kończyły bieg w Gołonogu, nie w Dąbrowie. Skoro w cytowanym przez Ciebie fragmencie "bogatsi pasażerowie spędzali czas w oczekiwaniu na połączenie kolejowe" można się zastanawiać, skąd się w Gołonogu wzięli - z Księżyca przecież nie spadli

pozdrawiam miłośnika dąbrowskich kolei

Edit: a jednak nie

Rozklad jazdy luxtorpedy Radom - Katowice z 1939, odcinek Tunel-Katowice:

Tunel o. 11.24
Charsznica o. 11.30
Olkusz o. 11.57
Strzemieszyce Pln. p./o. 12.14/12.15
Golonóg o. 12.22
Dabrowa Górn. o. 12.27
Bedzin Miasto o. 12.32
Sosnowiec Pln. p./o. 12.39/12.40
Katowice p. 12.45

a wyglądała tak:

http://ioh.pl/forum/download.php?id=6698

P.S.

W 1939 szybciej niż dziś koleją z Gołonoga do Katowic

Ten post edytował pulsatilla1214 wto, 29 lip 2008 - 17:34

[Leszek]

pozdrawiam miłośnika dąbrowskich kolei

I wzajemnie Może sobie oddzielny wątek zrobimy?

A co do oczekiwania - przychodzi mi do głowy przesiadka na przykład kogoś jadącego z Olkusza do Warszawy.

Zaś co do czasu przejazdu wtedy i dziś - to i tak mała różnica, fajnie różni się czas przejazdu Katowice-Berlin przed wojną i dziś

[Master]

jesli mozesz to podaj czasy ;] pamietam ze byla strona o dabrowskich dworcach i liniach opuszczonych w dg, zwlasza pogoria 1 pieklo, okolice tworznia, pamieta ktos link??

[zizi]

Stacja Dąbrowa na Wiki

Strona Artura Maja o stacjach dąbrowskich



Strona o kolei -dworce dąbrowskie

[Leszek]

jesli mozesz to podaj czasy ;]

Według tego bloga - z małą różnicą, przed wojną był to przejazd Bytom - Berlin (ale odległość w sumie zbliżona): przed wojną 4,5 godziny, obecnie 8

Trochę moich kolejowych zdjęć z Dąbrowy
Wątek o dąbrowskich kolejach popełniony przeze mnie na innym forum (niedokończony jeszcze)

Ten post edytował Leszek śro, 30 lip 2008 - 09:50