Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej _ Siatkówka _ Mecze: MKS-Centrostal Bydgoszcz

Napisany przez: Zibar śro, 22 paź 2008 - 08:32

CYTAT
Piotr Makowski: Punkty będą w kolejnych meczach
21.10.2008, 21:50:21

Trudno walczyć z drużyną, w składzie której są obecne i byłe reprezentantki Polski. Iza Kasprzak pewnie większość z tych zawodniczek po raz pierwszy widziała na żywo - mówi Piotr Makowski, trener bydgoskich siatkarek.

Zespół GCB Centrostalu Bydgoszcz nieudanie rozpoczął rywalizację w PlusLidze Kobiet. Bydgoszczanki w Bielsku-Białej w trzech setach przegrały z faworytem tegorocznych rozgrywek Aluprofem.

Waldemar Wojtkowiak: Można było powalczyć z Aluprofem?

Piotr Makowski (trener GCB Centrostalu): Oglądałem to spotkanie i na żywo i potem już dwa razy na wideo. Mieliśmy naprawdę dobre przyjęcie, momentami nawet lepsze niż nasze rywalki. Niestety, gorzej wyglądało to w ataku. Zawodniczki Aluprofu albo podbijały nasze piłki, albo łapały nas na bloku, czasami nawet pojedynczym. Na treningach i w przedsezonowych sparingach wyglądało to nie najgorzej z naszej strony, ale widać na taki zespół jak Bielsko to za mało. Trudno walczyć z drużyną, w składzie której są obecne i byłe reprezentantki Polski. Taka np. Iza Kasprzak pewnie większość z tych zawodniczek po raz pierwszy widziała na żywo.

Jest siatkarka, którą mógłby pan wyróżnić?

Chyba Kasię Mróz, która na środku zagrała dobry mecz.

Czy to oznacza, że w rywalizacji z ligowymi potentatami nie mamy żadnych szans?

Zespoły z Bielska i Muszyny budowane były z myślą walki o najwyższe cele i nam trudno z nimi rywalizować. W tych drużynach grają najlepsze zawodniczki w naszym kraju. Dlatego to one występują w reprezentacji, a nie dziewczyny z Bydgoszczy. Natomiast reszta drużyn jest w naszym zasięgu i jesteśmy w stanie z nimi powalczyć.

Najbliższa okazja nadarzy się już w piątek.

Dąbrowa Górnicza to dobry zespół, ale liczę na wygraną w tym spotkaniu. Zresztą najbliższe spotkania mamy z przeciwnikami, z którymi powinniśmy walczyć o punkty.


Rozmawiał Waldemar Wojtkowiak - Gazeta Wyborcza


No cóż, oczekiwania w DG są zupełnie odmienne, ale to jest sport, a hala w Bydzi należy do jednej z trudniejszych. Z drugiej strony w zeszłym sezonie właśnie na tej hali nasze siatkarki odniosły niespodziewanie dla wszystkich pierwsze wyjazdowe zzyciętwo.

Napisany przez: Szczepan śro, 22 paź 2008 - 10:17

Dzięki za temat;

Organizowany jest wyjazd do Bydgoszczy.

Jeden samochodzik pełny - zbieramy skład do drugiego!!

Są dwa miejsca wolne, przy pełnej obsadzie koszt przejazdu w dwie strony w granicach 50 - 60 zeta.

Kontakt:
Grześ - 692278392
Szczepan - 501322631

Napisany przez: Padziu czw, 23 paź 2008 - 07:52

CYTAT
Nad Brdę przyjeżdża MKS Dąbrowa Górnicza


Z MKS-em Dąbrową Górniczą zmierzą się w piątek siatkarki Centrostalu Bydgoszcz. Po porażce w ubiegłym sezonie z tym zespołem pracę stracił trener Jacek Grabowski.


To była 7. kolejka, Centrostal prowadził 2:0 w meczu, by przegrać 2:3 po zaciętych dwóch ostatnich partiach 26:28 i 18:20. To była czwarta porażka zespołu, po której trener Grabowski oddał się do dyspozycji zarządu, a ten postanowił rozwiązać kontrakt. Zespół MMKS prowadził wówczas Wiesław Popik, były szkoleniowiec Delekty, a jedną z czołowych zawodniczek w tamtym sezonie była Marzena Wilczyńska. W tym sezonie wychowanka Pałacu pozostała w składzie, zespół dokonał kilku wzmocnień, pozyskując m. in Magdalenę Śliwę, mistrzynię Europy z 2003 roku, Beatę Strządałę i Joannę Staniuchę-Szczurek (z Aluprof Bielsko Biała) oraz... Aleksandrę Liniarską z Centrostalu.


W 1. kolejce drużyna prowadzona przez Waldemara Kawkę nie miała trudnego zadania. Zmierzyła się z Gedanią Żukowo i dość pewnie (drugi set 27:25) wygrała 3:0. Piątkowe spotkanie da kolejną odpowiedź na pytanie, w jakim miejscu są bydgoszczanki, bowiem pierwszy mecz w Bielsku Białej z Aluprofem, rywalem znacznie silniejszym, z pewnością pełnej wiedzy o możliwościach podopiecznych Piotra Makowskiego nie dał.


Bilety: normalny 10 zł , ulgowy 5 zł. Dostępne są karnety na wszystkie mecze sezonu w cenie 100 zł - w sekretariacie Łuczniczki lub w kasie przed meczami. Zorganizowane grupy młodzieży szkolnej pod opieką nauczyciela - wstęp wolny.


* Jacek Drozdowski (Gazeta Pomorska)


Napisany przez: DUDABDG pią, 24 paź 2008 - 14:20

Relacja live na www.live.SportowaBydgoszcz.pl

Napisany przez: dakos pią, 24 paź 2008 - 14:58

o thx :] dzis kolejne 3 pkt :]


Napisany przez: Bartek90 pią, 24 paź 2008 - 15:04

CYTAT
Siatkarki z Dąbrowy Górniczej liczą na zwycięstwo w Bydgoszczy. - Tak się mówi, że są faworytkami, ale my pokażemy, że jesteśmy w stanie walczyć skutecznie o punkty w ekstraklasie - zapowiada trener Centrostalu Piotr Makowski.


Siatkarki GCB Centrostalu miały odrobinę pecha. Terminarz rozgrywek przyniósł im bowiem na początek startów w PlusLidze Kobiet pojedynek z Aluprofem Bielsko-Biała. Mecz z faworytem ekstraklasy, najbogatszym zespołem ekstraklasy, rozegrany na inaugurację i na dodatek jeszcze w jego hali mógł się skończyć tylko jednym - wysoką porażką.


Tak też było. - W Bielsku daliśmy z siebie, tyle, ile mogliśmy. Sądzę, że na tej podstawie nie można wyrokować o naszym poziomie. Po drugiej stronie siatki stały świetne zawodniczki, które z powodzeniem wzięłyby włoskie kluby - mówi Makowski.


Różnica w poziomie drużyn z Bydgoszczy i Bielska najbardziej widoczna była w ataku. - Ten element gry był rzeczywiście najbardziej rozczarowujący. Chodzi o to, żeby nie wstrzymywać ręki, tylko bić z całej siły. My niestety na 100 piłek skończyliśmy 30, ale ta nasza słabość wynikała z siły rywalek - stwierdza Makowski.


Najlepiej bydgoszczanki pokazały się w drugim secie. Dobrze spisywała się rezerwowa środkowa Katarzyna Mróz (7 pkt w meczu). - Monika Naczk też pokaże się jeszcze z dobrej strony. Jaka będzie wyjściowa szóstka, jeszcze nie wiem. Na pewno najlepsza z możliwych - dodaje bydgoski szkoleniowiec.


Pojedynek w Bielsku-Białej na pewno dobrze może wspominać nasza libero Katarzyna Wysocka, bo na niezłym poziomie GCB Centrostal grał także w przyjęciu zagrywki.


W piątek o 17.00 w hali Łuczniczka bydgoska drużyna będzie miała już łatwiejsze zadanie. MKS Dąbrowa Górnicza to nie Aluprof, choć pod względem personalnym ubiegłoroczny beniaminek, który zajął wysokie piąte miejsce w poprzednim sezonie, prezentuje się lepiej niż GCB Centrostal.


Pieniędzy jest więcej w śląskim klubie, co widać najlepiej po wzmocnieniach. MKS Dąbrowa Górnicza stać było na ściągnięcie dwóch przyjmujących z Aluprofu. Joanna Staniucha-Szczurek i Beata Strządała straciły miejsce w tym klubie, kiedy przyszedł desant z kaliskich Winiar. Nowej rozgrywającej nie trzeba przedstawiać. 39-letnia Magdalena Śliwa, mistrzyni Europy, wielokrotna reprezentantka Polski i do niedawna asystentka Marco Bonitty ciągle czaruje formą i umiejętnościami. To ona została MVP pierwszego zwycięskiego spotkania Dąbrowy Górniczej ze słabą w tym sezonie Gedanią.


- Oczywiście doskonale znamy wszystkie zawodniczki, które wzmocniły Dąbrowę i zmieniły oblicze tego zespołu. Znamy też ich statystyki z pojedynku z Gedanią, ale to nie liczby grają. Sześć siatkarek tworzy jedną całość. Jak działają jako zespół, to jest najważniejsze - stwierdza Makowski.


Siatkarki GCB Centrostal chcą dać swoim kibicom w prezencie zwycięstwo na inaugurację ekstraklasy w Bydgoszczy. Tym bardziej że kiedy się z nimi rozstawały, sympatycy siatkówki mieli oglądać tylko zmagania w I lidze. Pierwszą miłą niespodzianką jest więc powrót do PlusLigi Kobiet.


- Jesteśmy w stanie walczyć i pokażemy się z dobrej strony kibicom, pokazując im najlepsze strony zespołu - obiecuje trener GCB Centrostalu.


Teoretycznie faworytem jest ekipa MKS Dąbrowa Górnicza, przede wszystkim ze względu na znane nazwiska. Mimo wszystko jednak wyrównana gra z tym zespołem leży w możliwościach bydgoszczanek, które poprowadzi słowacka rozgrywająca Monika Smak, równie niemal doświadczona jak Śliwa. Ze środkowymi MKS: Katarzyną Wysocką, Małgorzatą Lis czy Aleksandrą Liniarską można wygrywać pojedynki na siatce - i przyjdzie to znacznie łatwiej niż wtedy, kiedy naprzeciwko skakały Eleonora Dziękiewicz, Jolanta Studzienna czy Helena Horka.

za siatka.org


A u bukmacherów jesteśmy zdecydowanymi faworytami. Dziś "zahaczyłem" o STS i kurs na zwycięstwo Bydgoszczy jest 2.80, a na nasze dziewczyny tylko 1.30 smile2.gif smile2.gif. Zobaczymy jak to będzie tongue.gif tongue.gif Miejmy nadzieje, że te przewidywania się sprawdzą smile2.gif

Napisany przez: bargidg pią, 24 paź 2008 - 15:39

CYTAT
Rozgrywająca MKS Dąbrowa Górnicza jest najbardziej znaną zawodniczką tego klubu. Dziś o 17:00 w Łuczniczce jej zespół zagra z GCB Centrostal. - Przed nami ciężka walka - zapowiada Magdalena Śliwa.



Waldemar Wojtkowiak: Powiedziała pani niedawno, że hala w Bydgoszczy jest niegościnna. Kiedy ostatnio grała pani w Łuczniczce?



Magdalena Śliwa: "Dokładnie nie pamiętam. Grałam tam tylko raz z reprezentacją. To było spotkanie ze Słowacją w ramach eliminacji mistrzostw Europy. Pamiętam, że hala była wielka i pusta. Niestety niewielu kibiców przyszło nas oglądać. Ten obiekt jest znacznie większy od innych, w których grają drużyny PlusLigi i dlatego ciężko go zapełnić. Sama jestem ciekawa, jak to będzie wyglądało w piątek".



W pierwszej kolejce wygrałyście 3:0 z Gedanią. Pomimo tego nie była pani do końca zadowolona z gry drużyny?



- "Zwycięstwo na pewno nas ucieszyło, ale były też błędy, szczególnie w przyjęciu. Musimy jeszcze nad tym elementem popracować".



Macie na koncie 3 punkty i w piątek znowu będziecie faworytkami?



- "Słyszałam już takie opinie, ale myślę, że bydgoszczanki przed własną publicznością będą bardzo groźne. Dlatego musimy zagrać na maksimum swoich możliwości".



Zespół z Dąbrowy Górniczej wskazuje się, jako "czarnego konia" tegorocznych rozgrywek.



- "Na pewno drużyna mocno się zmieniła w porównaniu z poprzednim sezonem. Teraz musimy się zgrywać, ale myślę, że nie wygląda to najgorzej. Wiele osób jako faworytów wskazuje Aluprof i Muszyniankę, ale ja uważam, że te drużyny są do pokonania".



Zna pani jakieś nasze siatkarki?



- "Najlepiej Kasię Mróz, z którą przecież jeszcze przed rokiem występowałam w Wiśle Kraków".



Podobno nie jest pani entuzjastką nowej piłki?



- "No racja. Nie lubię jej, bo nie jest okrągła (śmiech)".



Piłka nie jest okrągła?



- "Może to dziwnie brzmi, ale jak się jej dobrze z bliska przyjrzeć, to rzeczywiście tak jest. W dodatku przy zagrywce nabiera ona takiej rotacji, że sporo drużyn ma problemy z przyjęciem. Dla nas rozgrywających, może i to nie jest problem, ale dla innych zawodniczek to może być kłopot".



Proszę wytypować wynik spotkania Centrostalu z MKS-em Dąbrowa?



- "Oczywiście chciałabym, by było 3:0 dla nas, ale wiem, że przed nami ciężka walka".



* Rozmawiał - Waldemar Wojtkowiak


siatka.org

Napisany przez: Kamil_ pią, 24 paź 2008 - 15:50

Chłopaki z KK, może któryś z Was zostaje dziś w domu i zrobiłby mi krótką relację sms z meczu naszego?

Dobra nieaktualne, już się szer zgłosił. smile2.gif Wielkie dzięki dla niego smile2.gif

Napisany przez: Bartek90 pią, 24 paź 2008 - 16:28

Panowie wbijajcie się już na czat na relacji live do której linka podał kolega kilka postów wyżej smile2.gif smile2.gif Choć tak możemy po emocjonować się meczem jeśli nas tam nie ma smile2.gif smile2.gif

Napisany przez: krzysiek pią, 24 paź 2008 - 16:41

"Pieniędzy jest więcej w śląskim klubie, co widać najlepiej po wzmocnieniach. MKS Dąbrowa Górnicza stać było na ściągnięcie dwóch przyjmujących z Aluprofu."

Coś tak mi się wydaje, że jednak MKS Dąbrowa Górnicza jest klubem z zagłębia, a nie ze śląska... jak to napisał jeden z "fachowców" na siatka.org huh.gif - powrót do szkoły i poprawka z geografii dry.gif

...a teraz trzymamy kciuki wink.gif

Napisany przez: Franek8 pią, 24 paź 2008 - 18:37

No i niestety wydawałoby się z "pewnych" 3pkt zrobiło się 3-0 dla Bydzi
Gratulację dla Pałacu
No szkoda nikt chyba się nie spodziewał takiego wyniku bynajmniej stąd z Dąbrowy

Pozdrawiam

Napisany przez: Prosty pią, 24 paź 2008 - 18:39

wstyd na cala Bydgoszcz na czacie, brawo Lui i Szer

podziekowania dla kazdego kto podchodzi z szacunkiem dla przeciwnika i nie bluzga publicznie druzyny przeciwnej, pozdro

Napisany przez: Goły pią, 24 paź 2008 - 18:39

Zachowaj te gratulacje dla Pałacu może dla siebie ...
Szkoda wyniku , wydawało się że pojda za ciosem i bedzie 6 pkt... Teraz trzeba zrobić mega doping ze Stalą smile2.gif

Napisany przez: Bartek90 pią, 24 paź 2008 - 18:42

Na pewno szkoda, tym bardziej, że miało być zupełnie odwrotnie, ale nie co rozpaczać. Będzie lepiej smile2.gif smile2.gif

Napisany przez: krzysiek pią, 24 paź 2008 - 18:54

Miejmy nadzieję, że będzie lepiej, bo podobno wynik i tak był lepszy niż gra dziewczyn blink.gif Chłopaki wracają lekko "wzburzeni" z Bydgoszczy...

Napisany przez: bargidg pią, 24 paź 2008 - 19:00

No coż, szkoda i niedosyt jest spory, trzeba miec tyko nadzieje ze z Mielcem będzie lepiej duuuzo lepiej. Panowie na czacie... nie warto jechac swojego trenera na czacie przeciwnikow ;/

Pozdro

Napisany przez: Bartek90 pią, 24 paź 2008 - 19:11

Dokładnie, nie ma co wyciągać "problemów" na oczach kibiców innych klubów smile2.gif

Napisany przez: Prosty pią, 24 paź 2008 - 19:24

CYTAT(Goły @ pią, 24 paź 2008 - 18:39) *
Zachowaj te gratulacje dla Pałacu może dla siebie ...


nie, bo ja tez im gratuluje za wyeliminowanie bledow, ktore popelnialy w meczu z BB. Nawet admin na czacie potwierdzil moje domniemania o dobrej grze palacu w BB w 2 secie i odrzucenei bledow z ich meczu, a u nas w meczu z Gedania nie bylo mega wypasu, tylko set oddany przez bledy ze strony Gedanii

ja narazie nie obwiniam nikogo, przypuszczam mozliwosc ciezkiego trneingu przed sezonem

Dziewczyny, głowa do gory !

Napisany przez: deepablo pią, 24 paź 2008 - 19:43

I ja zgadzam sie z Prostym i Bartkiem90. Po co wogóle to niepotrzebne zamieszanie na czacie Bydgoszczan, po co te wyzwiska w ich kierunku. Nie mozna było kulturalnie pogratulowac a reszte spraw przedyskutować chociażby na forum ???

Napisany przez: Prosty pią, 24 paź 2008 - 21:07

CYTAT
Bydgoszczanki odniosły dziś pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach PlusLigi Kobiet. Po niezwykle emocjonującym spotkaniu Centrostal pokonał MKS Dąbrowa Górnicza w trzech setach.

- "Spadł mi olbrzymi kamień z serca" - powiedział po pierwszym zwycięstwie swych siatkarek w ekstraklasie szkoleniowiec GCB Centrostalu Piotr Makowski. Bydgoszczanki zasłużyły na nie swą ambicją i wielką wolą walki.

Zespół GCB Centrostalu zasłużenie pokonał faworyta z Dąbrowy Górniczej z tak znanymi siatkarkami jak Magdalena Śliwa, Joanna Staniucha-Szczurek i Beata Strządała. Siatkówka jest grą, w której wielką rolę odgrywa siła psychiki. W piątkowym meczu ten walor miał bardzo istotne znaczenie, bo dwa pierwsze sety były długie i rozstrzygnęły się dopiero na przewagi.

- "Coś się zagotowało w naszych głowach" - potwierdza kapitan MKS Dąbrowy Górniczej Magdalena Śliwa. - "Jestem zła, bo spodziewałam się innego wyniku i gry. W dwóch początkowych setach rezultat mógł być odwrotny, ale przeszkodziły nam błędy w końcówkach" - dodaje. W pierwszej partii przy stanie 28:28 właśnie Śliwa, która musiała atakować, posłała piłkę w siatkę, a za chwilę środkowa MKS Katarzyna Wysocka zaatakowała w aut.

W inauguracyjnej partii GCB Centrostal pokazał wreszcie, że ma też atuty w ataku, czego tak bardzo brakowało w poniedziałkowym spotkaniu w Bielsku-Białej. Świetnie spisywała się Ewa Kowalkowska, która kończyła skutecznie wiele akcji i to obojętnie w jakiej sytuacji musiała zbijać piłkę. Kapitan GCB Centrostalu zdobyła aż 20 pkt i została wybrana na najlepszego zawodnika spotkania. - "Wszystkie dałyśmy z siebie maksimum, a moją rolą na boisku jest zdobywanie punktów" - mówi Kowalkowska.

Bardzo dobrą partię rozegrała także bydgoska libero Katarzyna Wysocka, która popisywała się udanymi zagraniami w obronie. - "Obrona to jest impuls. Cieszę, że ten impuls dziś wychodził na korzyść zespołu" - cieszyła się Wysocka.

Najbardziej dramatyczny był drugi set. Rzadko się zdarza, żeby udało się zwyciężyć, kiedy przegrywa się już 22:24. A ta sztuka udała się bydgoszczankom. Najpierw zablokowały atak Marzeny Wilczyńskiej. W kolejnej akcji rozgrywająca GCB Centrostalu Monika Smak sama zatrzymała blokiem Wilczyńską i doprowadziła do remisu 24:24. Decydujący cios w tym secie zadała Joanna Kuligowska (zdobyła 12 pkt w meczu).

- "Nie umieliśmy skończyć piłek setowych, choć były dobrze rozegrane na pojedynczy blok. Brakowało także odrobiny szczęścia" - ocenia szkoleniowiec MKS Dąbrowa Górnicza Waldemar Kawka.

- "Grałyśmy lepiej niż w Bielsku, choć jest jeszcze wiele rzeczy, które trzeba poprawić w grze, przede wszystkim unikać należy prostych i niewymuszonych błędów, których zbyt wiele się zdarzyło" - stwierdza Kowalkowska.

Centrostal Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza 3:0

(30:28, 29:27, 25:21)

Składy zespołów:

GCB Centrostal: Smak, Kuczyńska, Kuligowska, Kowalkowska, Mróz, Zielińska, Wysocka (libero) oraz Naczk, Hardzejewa i Nowakowska

Dąbrowa Górnicza: Śliwa, Liniarska, Strządała, Sadowska, Wysocka, Staniucha, Tkaczewska (libero) oraz Lis, Wilczyńska, Sieczka, Cieśla i Matyjaszek

http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosci.wszystkie.30228


ah te pilki na przelamanie tongue.gif

Napisany przez: Beica pią, 24 paź 2008 - 22:45

CYTAT(Prosty @ pią, 24 paź 2008 - 18:39) *
wstyd na cala Bydgoszcz na czacie, brawo Lui i Szer


Na całą Bydgoszcz? Na czacie było zaledwie 20osób, z czego zdecydowana większość od nas. Poniosły ich emocje ale bez przesady, każdy z nas je w sobie miał ale nie każdy je ujawnił.

Napisany przez: siikor sob, 25 paź 2008 - 03:36

Beica.. wszystkie emocje masz trzymać w sobie.. nieważne jak gra ekipa..

Napisany przez: Beica sob, 25 paź 2008 - 12:45

Napisałem tylko o niepotrzebnej aferze

Napisany przez: Kamil_ sob, 25 paź 2008 - 15:15

Nie byłem wczoraj na chacie, ale pamiętam, że w zeszłym sezonie, gdy wygraliśmy z Bydgoszczą 3-2 to tamci po nas jeździli smile2.gif

Ale to tak na marginesie. Bo poziom trzymać musimy i tak smile2.gif

Napisany przez: Lui sob, 25 paź 2008 - 21:40

Fotki z wczorajszego meczu rolleyes.gif



http://www.lsk.net.pl/gallery/id/4

Napisany przez: Lui pon, 27 paź 2008 - 15:18

CYTAT
GCB Centrostal - MKS: Tym razem nie było „zwalniania” ręki

- Jesteśmy bardzo zadowolone, bo już trochę odzwyczaiłyśmy się od zwycięstw - mówiła Monika Naczk, środkowa Centrostalu po piątkowym meczu z MKSem Dąbrowa Górnicza.

Poprzedni sezon nie był udany, a bydgoszczanki spadły z ekstraklasy (wróciły do niej tylko dlatego, że kłopoty finansowe przeżywa AZS Poznań). Tydzień temu, na inaugurację nowych rozgrywek bydgoszczanki przegrały w Bielsku 0:3. Trener Piotr Makowski długo analizował tamto spotkanie. - "Mieliśmy dobre przyjęcie, ale nie potrafiliśmy tego wykorzystać, nie kończyliśmy ataków. Dlatego przed meczem z MKS powtarzałem dziewczynom, aby nie „zwalniały” ręki i uderzały z całych sił" - mówił w piątek opiekun Centrostalu.

Liderką zespołu była Ewa Kowalkowska. Kapitan drużyny atakowała z 50-procentową skutecznością, zdobywając łącznie 20 punktów (15 z ataku, 3 zagrywką i 2 blokiem). Wychowanka Pałacu odebrała statuetkę dla MVP spotkania.

"- To miłe wyróżnienie, ale nie czuję się bohaterką. Na sukces pracuje cały zespół" - stwierdziła skromnie. - "Proszę pamiętać, że każdy ma inne zadania, Na przykład Asia Kuligowska, która zdobyła mniej punktów ode mnie, ale wraz z Kasią Wysocką „trzymała” przyjęcie."

Kowalkowska była zadowolona z wyniku. Dostrzegła jednak pewne mankamenty w grze drużyny. - "Jest wiele do poprawienia. Wciąż popełniamy zbyt dużo własnych, niewymuszonych przez rywala błędów "- dodała 33-letnia atakująca.

Kto wie, czy przełomowym momentem spotkania nie była końcówka II seta. MKS prowadził już 24:22 i miał dwie okazje, aby zdobyć zwycięski punkt. - "Magda Śliwa oszukała rywalki i dwa razy wystawiła piłkę do Marzeny Wilczyńskiej, która atakowała na pojedynczym bloku. Niestety, nie potrafiła skończyć akcji. Centrostalowi dopisało szczęście "- komentował Waldemar Kawka, szkoleniowiec przyjezdnych.


- "Jestem zła, bo nie zagrałyśmy na maksimum swoich umiejętności "- stwierdziła Śliwa, dwukrotna złota medalistka mistrzostw Europy. - "W końcówkach dwóch pierwszych setów popełniłyśmy zbyt dużo błędów. „Zagotowałyśmy” się."


- "Nie zrealizowałyśmy założeń taktycznych" - dodała Aleksandra Liniarska, która jeszcze w ubiegłym sezonie występowała w grodzie nad Brdą. - "Zapraszamy Centrostal do Dąbrowy. Zobaczymy jaki będzie wynik..."


Rewanż z MKS dopiero w styczniu.
za siatka.org


Napisany przez: Zibar wto, 28 paź 2008 - 13:46

CYTAT
"Magdalena Śliwa dostała żółtą kartkę"
(Przegląd sportowy/27.10.2008, autor:Zdzisław Sosnowski)


Dwukrotna mistrzyni Europy Magdalena Śliwa po dwóch sezonach gry w Migowej krakowskiej Wiśle wróciła w wieku 39 lat na parkiety PlusLigi. Gra w MKS Dąbrowa Górnicza - zespole, którego bydgoscy działacze i szkoleniowcy bardzo się wczoraj bali. W piątkowy wieczór Śliwa zeszła jednak z boiska pokonana (Centrostal wygrał 3:0), chociaż w dwóch pierwszych setach przyjezdne były o krok od zwycięstwa.

- Zagrałyśmy bardzo słabo. Mój zespół stać na dużo więcej, niż pokazałyśmy w bydgoskiej hali. Zarobiłam też żółty kartonik, a zespół w drugiej partii stracił dodatkowy punkt -opowiadała po meczu doświadczona zawodniczka i dodała: - Jako kapitan zespołu mam prawo zapytać arbitra o jego interpretację akcji. Zrobiłam to grzecznie, a ujrzałam za to kartonik. Moim zdaniem była to niesłuszna i krzywdząca decyzja.

Śliwa nie lubi grać w Hali Łuczniczka, w której wystąpiła po raz drugi w karierze. - Z reprezentacją wygrałam tu kiedyś ze Słowacją, teraz przegrałam w barwach MKS. Wychodzi na remis. Nie czuje się tutaj oddechu kibiców, bo są zbyt oddaleni od parkietu - powiedziała rozgrywająca. Nie mogła być z występu zadowolona, bo w końcówce zastąpiła ją Ewa Matyjaszek.

Spotkanie było bardzo nerwowe i nie stało na wysokim poziomie. Bydgoszczanki miały więcej powodów do radości, bo nie były faworytkami. Na najlepszą zawodniczkę meczu wybrano Ewę Kowalkowską z Centrostalu.


otóż to gra, grą... ale hala naprawdę duża i przy tym imho słabo oświetlona. Nie wiem jak na parkiecie, ale na trybunie panował denerwujący mnie półmrok. Ponoć to było standardowe oświetlenie meczowe, ale jak na mój wzrok byl dwa, trzy razy ciemniej niż u nas. Poza tym faktycznie hala świeciła pustkami, choć kibiców jak na piątek 17.00 było sporo.
Ciekawe dlaczego przełożono na ten dzień, jeśli dalej terminarz będzie tak rozwalony to nie przysłuzy się to frekwencji na meczach.

Napisany przez: Zibar pon, 03 lis 2008 - 07:35

Drużyną z Dąbrowy zaczyna się interesować coraz więcej mediów i coraz więcej pisze się o rozgrywkach w których uczestniczy. Dotyczy to portali, przeróżnych "for" dyskusyjnych, ale i wydawałoby się poważnych wydawców jak DZP.

CYTAT
SIATKÓWKA Stracone punkty MKS-u
31.10.2008

Siatkarki klubu MKS Dąbrowa Górnicza przegrały w minioną sobotę z Centrostalem Bydgoszcz w meczu drugiej kolejki PlusLigi Kobiet 0:3 (30:28, 29:27, 25:21). Dąbrowski klub, który zajmuję piąte miejsce w tabeli (mając tyle samo punktów, co Centrostal)przed meczem typowany był na zwycięstwa.

Jednak, jak to zazwyczaj bywa w sporcie typowania okazały się chybione. Drużyna MKS-u nie potrafiła wywalczyć punktów i w obliczu lepszej technicznie i o wiele bardziej zmotywowanej drużyny z Bydgoszczy przegrała nie wygrywając ani jednego seta. Drużyna Centrostalu ma podwójne powody do zadowolenia. Po raz pierwszy bowiem w tym sezonie bydgoszczankom udało się zdobyć trzy punkty. Wydawać by się mogło, że siatkarki MKS-u zostały niejako uśpione inauguracyjnym zwycięstwem nad Gedanią Żukowo. Do tego była to jedna z niewielu okazji aby rozegrać dobre spotkanie w hali, która niebawem może zostać zamknięta, ze względu na niewystarczającą ilość dróg ewakuacyjnych.

O klasie Centrostalu świadczyć może drugi set sobotniego spotkania, kiedy to przegrywając 22:24 udało im się odrobić straty i ta część meczu zakończyła się wynikiem 29:27 dla Bydgoszczy. Szczególnie dobrą grę pokazała Ewa Kołakowska, którą wybrano najbardziej wartościowym graczem (MVP).

Na konferencji prasowej, bezpośrednio po spotkaniu, kapitan MKS-u Dąbrowa Górnicza Magdalena Śliwa nie ukrywała niezadowolenia. Pozostaje mieć nadzieje, że w następnych spotkaniach drużyna z Dąbrowy pokaże lepszą formę. Następne spotkanie MKS rozegra u siebie 8 listopada. W meczu trzeciej kolejki przeciwnikiem dąbrowskiej drużyny będzie Stal Mielec.

Daniel Świderski - POLSKA Dziennik Zachodni


Takiej ilości błędów logicznych, stylistycznych, nieścisłości wynikającej z nieznajomości tematu i to jeszcze w tak któtkim tekście to jeszcze nie widziałem z poważniejszych wymienię:
1. Mecz nie był w sobotę tylko w piątek
2. Centrostal wzbogacił się o nową zawodniczkę Ewę Kołakowską
3. Mecz z Mielcem będzie rozegrany 10 listopada

Czy zespół z Bydgoszczy był lepszy technicznie - można dyskutować (po przejrzeniu statystyk meczowych - czego pewnie piszący nie zrobił), na pewno było widać dużą mobilizację i waleczność tej drużyny, czego brakło w MKS-e. No i na końcu zdanie dot. dróg dojazdowych do hali to juz wogóle nie rozumie. Imho artykulina napisana chyba pierwszy raz w DZP o meczu wyjazdowym MKS-u i to jeszcze w tak miernym stylu. Żenada.

Napisany przez: endriu pon, 03 lis 2008 - 09:18

Dziennikowi Zachodniemu gratulujemy Daniela Świderskiego laugh.gif
A takie siatkarskie imię i nazwisko facio nosi:)Ech.

Pisząc ten tekst, był chyba na mega kacu, lub posługiwał się błędnym kalendarzykiem-reklamówką, który dostał na pasażu w Realu, albo był na zaślubinach Ewy Kowalkowskiej z Hipolitem Kołakowskim.

Jest jeszcze opcja, że Daniel się promuje, po takich tekstach bez szemrania znajdzie pracę w Fakcie lub innym Super Expresie.

Z wyrazami współczucia...

pozdr...

Napisany przez: Marrrk pon, 05 sty 2009 - 14:17

Koledzy kiedy jest najbliższy meczyk z Centrostalem, bo sprzeczne są informacje dotyczące terminu: jedni piszą, że 10 inni że 12. Więc kiedy i o której?

Niestety muszę się pozkarżyć, że nie widuję także plakatów, a mieszkam na Manhattanie.

Napisany przez: Padziu pon, 05 sty 2009 - 15:28

Mecz jest 12.01,09r o godzinie 18:00(poniedziałek) dlatego że mecz będzie transmitowany w Polsacie Sport
Teraz druga kwestia : jak będą plakaty klubowe to na pewno znajdą się osoby do rozklejania ich. A poza tym to zawsze najwięcej plakatów jest w center tongue.gif
EDIT:
PS>w środę Puchar Polki

Napisany przez: Bartek90 pon, 05 sty 2009 - 15:29

Mecz na 100% jest 12 w poniedziałek o 18.00. Transmisja w Polsat Sport smile2.gif smile2.gif

EDIT: Padziu mnie wyprzedził.... biggrin.gif biggrin.gif

Napisany przez: endriu pon, 05 sty 2009 - 15:38

CYTAT(Padziu @ pon, 05 sty 2009 - 15:28) *
Mecz jest 12.01,09r o godzinie 18:00(poniedziałek) dlatego że mecz będzie transmitowany w Polsacie Sport
Teraz druga kwestia : jak będą plakaty klubowe to na pewno znajdą się osoby do rozklejania ich. A poza tym to zawsze najwięcej plakatów jest w center tongue.gif
EDIT:
PS>w środę Puchar Polki


Ta, ciekawe kto będzie chętny rozwieszać plakaty na Manhattanie. I jakie koszty (zielone poszły w górę) laugh.gif

Z ostatniej chwili, PLAKATY NA MECZYKI Z BUDOWLANYMI I CENTROSTALEM SĄ JUŻ DOSTĘPNE na portierni
hali "Centrum"

Kto chętny niech pomaga...

pozdr...

Napisany przez: Padziu pon, 05 sty 2009 - 16:03

Ja mieszkam na manhattanie i obiecuje powiesić kilka na dniach (mówię o centrostalu)

Napisany przez: Padziu pon, 05 sty 2009 - 19:16

około 16:30 plakatów na Centrostal juz nie było plakatów a kilka na Łódź rozwiesiłem w okolicy

Napisany przez: Prosty pon, 05 sty 2009 - 20:12

na Lodz za darmo ? w srode o 18 ?

Napisany przez: szer pon, 05 sty 2009 - 20:22

CYTAT
Ceny biletów:
- normalny, 10 zł
- ulgowy , 5 zł
karnety obowiązują

Napisany przez: Marrrk pon, 05 sty 2009 - 20:59

Dziękuję, za info. Postaram się dopingować na żywo.
celb (23).gif celb (14).gif celb (7).gif celb (3).gif celb (4).gif celb (8).gif celb (7).gif celb (15).gif celb (14).gif celb (23).gif celb (7).gif celb (4).gif celb (8).gif celb (7).gif celb (14).gif celb (3).gif celb (15).gif celb (7).gif celb (23).gif celb (8).gif celb (3).gif celb (15).gif celb (23).gif celb (7).gif celb (4).gif celb (3).gifcelb (7).gif celb (3).gif celb (4).gif celb (8).gif celb (7).gifcelb (23).gif celb (14).gif celb (7).gifcelb (7).gif celb (14).gif celb (3).gif celb (15).gif

Napisany przez: Szczepan śro, 07 sty 2009 - 09:58

Cze celb (23).gif

Wróciwszy po nocce nie poszedłem spać tylko po raz kolejny obejrzałem na spokojnie mecz z Gwardią.
Analizowałem grę Gwiazdek, ale nie ja się tym mam zająć w nowym roku - posady trenera nikt mi nie zaproponował biggrin.gif .
Ale oprawa była przednia. Sporadycznie widać KK, ale doping cały mecz, non-stop (słychać) dąbrowska publiczność też daje czadu (oklaskami). W Bydzi nasze Laski dały ..... A mecz z Centrostalem u nas będzie jednym z ważniejszych przed PO. I tu pytanko do liderów: BĘDZIE SIĘ DZIAŁO?????

Mam nadzieję iż TAK!!

W Bydgoszczy "Łuczniczka" jest wielką halą, a KK młody. My też młodzi, ale ambitni i najlepsi!!!

Więc niech Dąbrowianie (i nie tylko!!) plus KK wspomogą Laski-Gwiazdki pełną halą i zarąbistym dopingiem przy imponującej, niepowtarzalnej oprawie.

Napisany przez: Goły pon, 12 sty 2009 - 12:19

DO WSZYZTKICH KIBICÓW , KTÓRZY CHODZĄ NA HALE A NIE UCZESTNICZA W AKTYWNYM DOPINGU !!

TAK SIĘ PODNOSI SREBERKA !!!!!!!!!!!!!!
- http://i41.tinypic.com/34e9d7q.jpg

Napisany przez: DUDABDG pon, 12 sty 2009 - 13:01

http://www.SportowaBydgoszcz.pl Tradycyjnie zapraszam także do dyskusji na wyżej podanym portalu zarówno podczas, przed jak i po meczu rolleyes.gif

Napisany przez: Master pon, 12 sty 2009 - 20:10

gładkie 3-1 smile2.gif problemy tylko w 2 secie przegranym 25-27 reszta bardzo dobrze , widzów tak ok 1500, młyn 50 w tym CKS rolleyes.gif

Napisany przez: Kamil_ pon, 12 sty 2009 - 20:14

Dodajmy, że 2 set był praktycznie wygrany...

Napisany przez: bonus11 pon, 12 sty 2009 - 20:33

Doping byl przedni Brawo MKS

"Sieka" dzis ladnie siekala..... smile.gif

Bylo was bardzo dobrze slychac w TV

A jak tam CKS?

Napisany przez: Padziu pon, 12 sty 2009 - 20:34

MKS Dąbrowa Górnicza - Centrostal Bydgoszcz 3:1
(25:20 25:27 25:14 25:15)
MVP spotkania została Ewelina Sieczka

Doping bardzo dobry podobał się nawet Piotrowi Makowskiemu, trenerowi Centrostalu


Napisany przez: Goły pon, 12 sty 2009 - 21:36

Podczas spotkania z Centrostalem Bydgoszcz zebraliśmy do puszek 136,78 zl ! Wszystkim serdecznie dziękujemy !

Jeśli chodzi o doping i CKS Czeladź - relacja wkrótce i bardzo prosze - jest specjalny temat do spraw kibicowskich !!

Napisany przez: endriu pon, 12 sty 2009 - 21:38

Laski były naprawdę zdeterminowane, ładnie się meczyk oglądało.


Mycki z głów dla publiczności. Młyn dawał non-stop, praktycznie żadnych przestojów. Słyszalność tip-top. Tak jeszcze nie było!
I ta fala z okrzykiem, niespotykane:)

CYTAT
Czasami warto przegrać seta
autor: Leszek Jaźwiecki, dodano: 12 styczeń 2009 , 20:07

W meczu dwóch sąsiadujących ze sobą w tabeli PlusLigi Kobiet zespołów, lepszy okazał się MKS Dąbrowa Górnicza, który pokonał GCB Centrostal Bydgoszcz 3:1 (25:20, 25:2, 25:14, 25:15). Zrewanżował się zatem za porażkę poniesioną w pierwszej rundzie w hali Łuczniczka. - Zagrałyśmy tak, jak zespół Dąbrowy u nas - porównała oba spotkania kapitan Centrostalu Ewa Kowalkowska. - Zawiodłyśmy wszystkie, ja również. MVP spotkania została Ewelina Sieczka.

Początkowo nic nie wskazywało, że siatkarki MKS zdobędą trzy punkty tak łatwo. Bydgoszczanki wyszły na parkiet mocno skoncentrowane i zdołały sobie wypracować pięciopunktową przewagę. Dąbrowianki goniły wynik i po raz pierwszy wyszły na prowadzenie dopiero w końcówce 21:20. Później kapitalna gra blokiem - tym elementem MKS zdobył w końcówce tego seta trzy jakże ważne punkty.

Zupełnie inaczej wyglądał drugi set. Rozochocone wygraniem pierwszego dąbrowianki nadal nie zwalniały tempa i potrafiły sobie wypracować kilkupunktową przewagę. Grały jednak bardzo nierówno i po chwili potrafiły roztrwonić przewagę. Po dwóch setach był remis i wydawało się, że do końca trwać będzie zacięta walka o każdy punkt. Tymczasem dość nieoczekiwanie dąbrowianki przejęły inicjatywę. Wzmocniły zagrywkę, co siało spustoszenie w szeregach zespołu z Bydgoszczy. W jednym ustawieniu potrafiły zdobyć kilka punktów.

- Cieszymy się, że po przegranym secie potrafiłyśmy się podnieść - nie kryła radości najlepsza zawodniczka tego spotkania Ewelina Sieczka. - Nie zawsze nam to wychodziło. Strata tego seta podziałała na nas mobilizująco.

Trener Piotr Makowski dokonywał zamian, próbował odmienić losy tego spotkania, jednak bez efektu. - Dawno nie widziałam tak walecznego swojego zespołu - cieszyła się po meczu kapitan MKS, Magdalena Śliwa. Oby tej waleczności nie zabrało w następnych spotkaniach. - Jechałyśmy tutaj po zwycięstwo, wracamy bez punktów - żałowała Kowalkowska.

Winę za porażkę wziął na siebie trener Centrostalu. - Jestem zawiedziony postawą mojego zespołu, ale to ja przygotowałem go do tego spotkania i dlatego porażkę biorę na siebie - powiedział po meczu szkoleniowiec z Bydgoszczy. - Trudno mi powiedzieć co się stało z zespołem w dwóch ostatnich setach. Był to dziwny mecz. Powinniśmy wygrać pierwszego seta, a przegraliśmy, Dąbrowa powinna zwyciężyć w drugim secie i też tego nie zrobiła.

- Po porażce z Gedanią nasza forma była wielką niewiadomą - dodał trener MKS Waldemar Kawka. - Jestem oczywiście zadowolony z trzech punktów, ale bardziej cieszy mnie to, że zespół podjął walkę.

- Czasami warto przegrać seta, bo to potrafi zmobilizować zespół - twierdził jeden z kibiców MKS.

MKS Dąbrowa Górnicza - Centrostal Bydgoszcz 3:1 ( 25:20, 25:27, 25:14, 25:15)
MKS: Śliwa, K. Wysocka, Sadowska, Szczurek, Sieczka, Lis, Tkaczewska (libero) oraz Liniarska.
Centrostal: Smak, Kuczyńska, Kowalkowska, Mróz, Hardziejewa, Kuligowska, K. Wysocka (libero) oraz Łunkiewicz, Nowakowska, Naczk, Kasprzyk.


pozdr...

Napisany przez: Beica pon, 12 sty 2009 - 22:23

Rewanż za 3:0 w Bydzi się udał thumbup1.gif
I tak jak powiedział trener Kawka - jeden z najlepszych meczy w sezonie. smile2.gif

Brawo Sieka sml (21).gif !

@Edit
z siatka.org

CYTAT
Poniedziałkowy mecz pomiędzy MKS Dąbrowa Górnicza a Centrostlem Bydgoszcz kończył 11. kolejkę PlusLigi kobiet. Z pojedynku zwycięsko wyszły dotąd niżej notowane gospodynie.


Mecz rozpoczął się od prowadzenie Centrostalu 4:1 po trzech punktowych atakach Joanny Kuligowskiej oraz błędzie własnym Katarzyny Wysockiej. Na pierwszą przerwę techniczną bydgoszczanki schodziły prowadząc 8:5. Po przerwie technicznej dwa punkty z rzędu zdobyły podopieczne trenera Makowskiego i przy stanie 10:5 o pierwszą przerwę na żądanie poprosił trener Waldemar Kawka. Gra MKS-u nie uległa poprawie, miejscowe zawodniczki często nadziewały się na szczelny blok przyjezdnych i nie kończyły ataków z pierwszego tempa. Przy stanie 14:8 dla Centrostalu o drugą przerwę poprosił trener gospodyń. W przeciwieństwie do gospodyń Centrostal był stroną dominującą, przyjezdne kończyły ataki własne i na drugiej przerwie technicznej wypracowały sobie pięciopunktową przewagę (16:11). Dwa skuteczne ataki Magdaleny Sadowskiej sprawiły, ze przy trzypunktowym prowadzeniu 16:13 bydgoszczanek o drugą przerwę poprosił Piotr Makowski. Od tego momentu gospodynie „wzięły sprawy w swoje ręce”, a pierwszoplanową postacią była Ewelina Sieczka, po której serwach miejscowa drużyna doprowadziła do remisu 18:18. Końcówka seta to wyraźna dominacja MKS-u. Role na parkiecie odwróciły się i miejscowa drużyna rozstrzygnęła seta na własną korzyść. Tym razem to czwarta drużyna tabeli Centrostal nadziewał się na szczelny blok gospodyń, a Joanna Kuligowska dwukrotnie została zablokowana przez Magdalenę Sadowską i Katarzynę Wysocką. Po osiemnastu minutach gry seta na swoją korzyść rozstrzygnęły gospodynie.


Drugiego seta punktowym atakiem rozpoczęła Magdalena Sadowska, a po dwóch atomowych serwach Magdaleny Śliwy było 3:0 i o czas poprosił trener Piotr Makowski. Serię Magdaleny Śliwy przerwała Joanna Kuligowska i było 3:1. Kolejną serię zagrywek zanotowała Katarzyna Wysocka, po zagrywkach tej zawodniczki gospodynie objęły prowadzenie 7:3. Pomimo trzypunktowego prowadzenia 8:5 na pierwszej przerwie technicznej wkrótce potem po serwach Dominiki Kuczyńskiej był remis 10:10. Odpowiedź gospodyń była natychmiastowa. Skuteczną ”kiwką” popisała się Magdalena Śliwa i było 11:10. Zawodniczka ta zdobyła jeszcze trzy punkty z zagrywki i MKS objął prowadzenie 14:10. Wówczas o drugą przerwę poprosił trener przyjezdnych i jak się później okazało przyniosło to zamierzony efekt. Tym razem po serwach Moniki Naczk przyjezdne zniwelowały przewagę gospodyń do dwóch punktów (14:12), a po drugiej przerwie technicznej był remis 16:16. Kolejne dwa punkty z serwisu zdobyła Ewelina Sieczka i miejscowe zawodniczki objęły prowadzenie 19:17. Końcówka seta była bardzo emocjonująca. Bydgoszczanki po raz kolejny doprowadziły do remisu 20:20, po ataku Dominki Kuczyńskiej i błędzie własnym dąbrowianek. Po ataku Magdaleny Sadowskiej miejscowa drużyna ponownie wyszła na prowadzenie 23:21. Bardzo dobrą zmienniczką w Centorostalu okazała się Izabela Kasprzyk, która skończyła trzy ataki w efekcie czego doszło do remisu 24:24. As serwisowy Katarzyny Mróz przyczynił się do objęcia prowadzenia przez przyjezdne 25:24. Po autowym ataku Małgorzaty Lis przyjezdne wygrały drugą partię i w meczu był remis 1:1.


Trzecia partia meczu rozpoczęła się od prowadzenia dąbrowianek 3:0. Następnie dwoma akcjami ze środka popisała się Katarzyna Mróz i było 3:2. Na pierwszą przerwę techniczną podopieczne trenera Waldemara Kawki schodziły prowadząc 8:4. Po przerwie technicznej nadal trwała dobra gra miejscowej drużyny. Odrzucone od siatki bydgoszczanki nie mogły sobie poradzić z agresywną zagrywką Katarzyny Wysockiej, która rozpoczęła serię zagrywek od stanu 7:4 a skończyła przy stanie 13:5. Zmiany w składzie, ani przerwy na żądanie w drużynie Centorstalu na niewiele się zdały, dąbrowianki dominowały na parkiecie. Na drugą przerwę techniczną gospodynie schodziły przy prowadzeniu 16:6. W końcówce seta rozluźnione nieco miejscowe zawodniczki oddały inicjatywę swoim rywalkom, lecz wysokie prowadzenie utrzymało się do końca seta i odsłona ta zakończyła się wysokim zwycięstwem MKS-u 25:14.


Czwarty i jak się później okazało set spotkania po raz kolejny rozpoczął się od prowadzenia miejscowej drużyny 3:1. Po ataku Eweliny Sieczki na pierwszej przerwie technicznej było 8:5. Podłamane takim obrotem sprawy bydgoszczanki całkowicie oddały pole gry, a miejscowa drużyna raz za razem powiększała prowadzenie. Po serwisach Małgorzaty Lis było 12:6. Drużyna Centrostalu próbowała nawiązać wyrównaną grę, lecz pojedyncze ataki akcje Katarzyny Mróz, czy Ewy Kowalkowskiej nie były w stanie zmienić oblicza tego seta. Na drugiej przerwie technicznej przewaga MKS-u wzrosła do siedmiu „oczek” (16:9). Błędy własne przyjezdnych sprawiły, że trener Piotr Makowski przy stanie 21:13 poprosił o przerwę na żądanie, chcąc wybić z uderzenia miejscowe zawodniczki. Na niewiele się to zdało. Po autowym serwisie Moniki Naczk set ten zakończył się wysokim zwycięstwem gospodyń 25:15.


MVP spotkania została Ewelina Sieczka


MKS Dąbrowa Górnicza - Centrostal Bydgoszcz 3:1

(25:20 25:27 25:14 25:15)


MKS: Śliwa, Wysocka, Sadowska, Lis, Sieczka, Staniucha-Szcurek Tkaczewska (libero)oraz Liniarska

Centrostal: Kowlakowska, Kuligowska, Kuczyńska, Smak, Mróz, Hardzejewa, Wysocka (libero) oraz Kasprzyk, Naczk, Nowakowska i Łunkiewicz

Napisany przez: Szczepan śro, 14 sty 2009 - 00:24

Mecz w wykonaniu naszych Gwiazdek przedni - 3 pkt.
Ale nie popadajmy w euforie.
Przypomnijcie sobie początek sezonu... w końcu coś grają - zagrywka + blok.
Tak to Nasze Gwiazdki nic nie grały!!!!!!!!
W 2008 obudziły się dopiero w playoff'ach (no może w Białym {dwie kolejki do końca} gdzie wywalczyły pewne utrzymanie się w lidze), a BKS zasnął 8 marca w DG.

Zaryzykuję i szrajbne "One lubią jak dąbrowskiej publiczności pikawy skaczą"

Mecze jakie zostały każdy wie.
Po tym meczu należy wnioskować, że p.Kawka + cała kadra + Gwiazdki wykonali kawał roboty.
"Forma" nie spada (bo już niżej spaść nie mogła, a pokazały wszystkim sympatykom w Żukowie i Mysłowicach jak tego sportu nie należy uprawiać) tylko rośnie i aby tak pozostało!!

NO I MIELEC WROCŁAW BIAŁYSTOK i jak się uda czołówkę trza rozjechać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisany przez: endriu śro, 14 sty 2009 - 13:17

CYTAT
Gdyby bydgoszczanki wygrały w Dąbrowie Górniczej, miałyby już na 90 procent pewne miejsce w czołowej czwórce PlusLigi Kobiet. Zagrały jednak słabo, straciły trzy punkty i dały się doścignąć przeciwnikom


Przed meczem trener bydgoszczanek Piotr Makowski musiał rozstrzygnąć dylemat: kto ma zastąpić w wyjściowej szóstce Kingę Zielińską. Siatkarka ta wypadła z gry z powodu urazu kolana. Była w Poznaniu na artroskopii. Nie wystąpiła więc wczoraj i jej przerwa może potrwać nawet miesiąc. Makowski miał dwie możliwości: Tatiana Hardzejewa lub Dominika Nowakowska. Każdy z tych wyborów miał swoje plusy, miał też minusy. Białorusinka jest groźna pod siatką i w bloku, ale słabiej przyjmuje. Znacznie niższa Nowakowska dawała pewność lepszego przyjęcia zagrywki. Bydgoski szkoleniowiec zdecydował się na Hardzejewą. Siatkarki Dąbrowy Górniczej doskonale zdawały sobie sprawę ze słabych stron tej zawodniczki i właśnie na nią najczęściej posyłały zagrywki. Na początku pierwszego seta radziła sobie jednak w tym elemencie gry, a kiedy było trzeba asekurowały ją koleżanki.


GCB Centrostal zdobył przewagę. Było już 18:13, ale potem bydgoszczanki straciły aż 7 pkt, nie umiejąc sobie poradzić z zagrywkami Eweliny Sieczki. Końcówka także była fatalna w wykonaniu naszego zespołu. To była cała seria błędów: ataki w aut lub taśmę i niedokładne przyjęcie zagrywki. Ten ostatni element gry był piętą achillesową GCB Centrostalu przez cały mecz.

- Bardzo wpłynęła na naszą grę nieobecność Kingi Zielińskiej - wyjaśnia wiceprezes bydgoskiego klubu Waldemar Sagan.

Na początku drugiego seta nasze zawodniczki nie potrafiły poradzić sobie z zagrywkami środkowej MKS Dąbrowa Górnicza Katarzyny Wysockiej. Dlatego ekipa gospodyń prowadziła już 7:3. Szkoleniowiec GCB Centrostalu był zły na swoje podopieczne. - Każda gra osobno. Nie ma radości po zdobytym punkcie. Mamy grać razem - mówił do nich podczas przerwy. To obudziło nasz zespół. Pomogło też szczęście, kiedy piłka odbiła się od nogi Dominiki Kuczyńskiej, przeleciała nad siatką i wpadła w parkiet po stronie MKS. To była akcja na 19:18. Przy stanie 24:24 asem popisała się Katarzyna Mróz. Potem decydujące były błędy rywalek, najpierw Magdalena Sadowska zaatakowała w taśmę, a potem Małgorzata Lis posłała piłkę w aut.

Niestety, w kolejnych dwóch setach specjalistkami od błędów stały się bydgoszczanki. Najgorzej wyglądało przyjęcie zagrywki. Myliły się wszystkie nasze zawodniczki: od libero Katarzyny Wysockiej i Joanny Kuligowskiej po Hardzejewą i Dominikę Nowakowską,. Zmiany niewiele nowego wnosiły. Monika Smak miała potwornie ciężki orzech do zgryzienia z dokładnym rozegraniem akcji. Mecz zakończył się znaczącym dla opisu całej gry GCB Centrostalu błędem Moniki Naczk, która zaserwowała w aut.

- Byłyśmy gorsze w każdym elemencie rzemiosła siatkarskiego - przyznała Ewa Kowalkowska.

Szkoda tej porażki, bo bydgoski zespół został doścignięty w tabeli przez MKS, a zwycięstwo dałoby GCB Centrostalowi pewne już niemal czwarte miejsce przed play off.

Bor gazeta bydogoszcz

Napisany przez: Zibar śro, 14 sty 2009 - 13:51

To fakt, że zagrały jedno z lepszych spotkań choć nie najlepsze w tym sezonie, bo uważam, że w Białym zagrały lepiej, ale to teraz miały trudniejsze zadanie, bo dochodziła presja wyniku jaką sobie same zafundowały.
Tym bardziej patrzą wstecz, żal punktów z Żukowa i choć jednego punktu z Bydzi, bo maiłałyby tych punkcików... i byłoby spokojnie rolleyes.gif , ale emocji nie byłoby takich jakie na nas czekają.

Do wyliczonych przez Szczepana zespołów dorzuciłbym KALISZ bo tam mamy zdobyć koleje punkty i już laugh.gif o Mielcu nie wspomnę laugh.gif wink.gif

CYTAT
SIATKÓWKA
Siatkarki MKS-u po bardzo dobrym spotkaniu pokonały Centrostal Bydgoszcz

Zawodniczki MKS-u udanie zaprezentowały się w nowym roku w pierwszym ligowym pojedynku przed własną publicznością. Pokonały pewnie wyżej plasujący się w ligowej tabeli zespół Centrostalu Bydgoszcz 3:1. Przed rozpoczęciem meczu wynik był sprawą otwartą, podobnie jak forma gospodyń, które poprzednio dość niespodziewanie gładko uległy Gedanii Żukowo. Tym razem okazało się jednak, że podopieczne Waldemara Kawki stanowiły na parkiecie monolit, a kluczem do sukcesu było dobre przyjęcie, które znacznie ułatwiło im zadanie.

Pierwszy set rozpoczął się po myśli bydgoszczanek, które cały czas utrzymywały przewagę kilku punktów. Dopiero lepsza gra blokiem oraz trudne zagrywki Eweliny Sieczki sprawiły, że udało się doprowadzić do remisu po 18, a całą partię rozstrzygnąć na swoją korzyść 25:20. Kolejna odsłona wyglądała podobnie. Z tym tylko, że tym razem do MKS kontrolował przebieg wydarzeń w hali Centrum. Kiedy wynik brzmiał 23:21 wydawało się, że miejscowe siatkarki obejmą prowadzenie w setach 2:0. Gra się jednak do końca, a szczęście uśmiechnęło się jednak do rywalek, które doprowadziły do remisu, a potem zwyciężyły na przewagi 27:25.

Kiedy walka o komplet punktów zaczynała się praktycznie od początku trudno było wskazać, kto będzie lepszy. Szybko okazało się jednak, że dąbrowianki wyciągnęły wnioski z porażki w drugim secie i od razu narzuciły swój styl gry. Mocne ataki, szczelny blok i w efekcie objęły prowadzenie 16:6, by seta wygrać do 14. Czwarta partia to dalsza popisowa gra MKS-u, który odrzucił od siatki Centrostal i pewnie zwyciężył 25:15, a cały mecz 3:1. Najlepszą zawodniczką została wybrana Ewelina Sieczka.

Zwycięstwo to było bardzo ważne. Nie tylko udało się zrewanżować rywalkom za porażkę z pierwszej rundy rozgrywek, ale także dogonić je w tabeli PlusLigi kobiet. Oba zespoły mają teraz po 17 pkt. Centrostal utrzymał jednak czwartą lokatę, MKS jest nadal piąty. Prowadzi Aluprof Bielsko Biała z 32 oczkami. Druga jest Muszynianka (26 pkt), która przegrała 1-3 z Farmutilem Piła.

W najbliższy poniedziałek (19 stycznia) MKS zagra na wyjeździe ze Stalą Mielec. Ten zespół zgromadził po 11 kolejkach 10 pkt i zajmuje ósmą lokatę.

Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni

Napisany przez: helenako2 nie, 18 sty 2009 - 15:25

zdjecia z meczow MKS mozna rowniesz ogladac tu : www.pkokot.com

Powered by Invision Power Board
© Invision Power Services