Zielona mobilność, Przebudowa głównej arterii |
Zielona mobilność, Przebudowa głównej arterii |
czw, 10 gru 2015 - 00:34
Post
#1
|
|
IX :) Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,181 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test |
Ten projekt chyba zasługuje już na osobny wątek i wydzielenie z ogólnego o komunikacji.
Dzięki przypomnieniu jednego z użytkowników zdążyłem jeszcze skopiować najważniejszy plik planu zanim został wycofany z konsultacji (może z powodu dużej krytyki?) Oto on http://www.dabrowa-gornicza.org/zielonamobilnosc.pdf No i co Wy na to ? Według mnie wiele pomysłów jest wyjątkowo głupich. Jest tego tyle, że aż trudno się rozpisywać i odnosić do wszystkiego. Jednym z takich pomysłów jest zabranie jednego pasa na Królowej Jadwigi, Piłsudskiego, Sobieskiego i Kościuszki, i przeznaczenie na buspasy. Przecież takie rozwiązania stosuje się, gdy drogi są zakorkowane na całej długości. W DG nic to nie da poza stworzeniem korków. Udało nam się, że układ komunikacyjny był zbudowany na zapas i miasto nie miało takich problemów z korkami jak inne, a teraz na siłę chciano by to zniszczyć. Przecież i tak przed skrzyżowaniami trzeba dać możliwość korzystania z buspasów do skrętów w prawo, a więc nic się nie poprawi dla autobusów, bo tylko tam stoją i stały by dalej. Następne pomysły to na wcześniej wspomnianych ulicach - budowa wielu wyniesionych przejść dla pieszych z ograniczeniami do 40 km/h. Jak najbardziej można, a czasami trzeba ograniczać i spowalniać ruch, ale każde normalne miasto pozostawia szkielet najważniejszych ulic przelotowych i dąży na nich do jak największej płynności, nawet podnosząc dopuszczalną prędkość. A tu szykują jakiś paraliż. Do tego nie trzeba pisać jak niebezpieczne są przejścia na drogach z 3 pasami. Hitem jest przejście w samym centrum przez środek zatoki autobusowej z przeniesieniem przystanku tramwajowego. Do tego nie byłoby dojścia na przystanek tramwajowy w stronę Gołonoga z przejścia podziemnego. Te przejścia dla pieszych będą się dublowały z przejściami podziemnymi, a przecież w strategii miasta przejścia podziemne mają być remontowane. Nie zawsze przejście podziemne jest dobrym rozwiązaniem, ale te które teraz mamy powinny już pozostać. Ten cały projekt jest jakiś oderwany od rzeczywistości i traktuje DG jako miasto samodzielne, a należymy do aglomeracji, w której wielu pracuje w innych miastach. Nie ma SKM, słabe połączenia komunikacyjne, większość zmuszona jest do samochodów, bo przecież nie będzie dojeżdżać do pracy z 2 godziny. Ta koncepcja wygląda tak jakby na siłę chciano zakorkować miasto i zmusić do komunikacji miejskiej i ewentualnie rowerów ( cały rok na rowerze to już inna sprawa), a zapomina że tak wielu musi wydostać się z DG jak najszybciej i jechać do innych miast. Kolejna sprawa to punkty przesiadkowe z miejscami na 20-50 samochodów. No to przecież nawet jakby była SKM i super komunikacja to chyba taka kropla by nie rozwiązała problemów. I jeszcze ten punkt przesiadkowy wewnątrz pętli pod Urzędem Pracy - dla kogo? Ogólnie to są chyba jakieś żarty Miasto nie chce i nie próbuje walczyć z parkowaniem w niedozwolonych miejscach, parking i koleiny na "deptaku" 3 Maja. Nauczono kierowców, że podjeżdżają tam pod banki jak pod McDrive'a, a marzy się, że będą zostawiać samochody pod Urzędem Pracy. i jeszcze tekst: CYTAT twojezaglebie
Dąbrowa Górnicza przyjazna rowerzystom? Miasto czeka rowerowa rewolucja „Zielona mobilność” zrewolucjonizuje dębowe miasto? Urzędnicy twierdzą, że tak. Słychać jednak także krytyczne głosy odnośnie projektu wartego około 80 mln zł. Dlaczego? Dąbrowa Górnicza coraz bardziej przyjazna rowerzystom? Zdecydowanie tak. Miasto czeka prawdziwa rowerowa rewolucja. Stanie się tak dzięki realizowanemu projektowi, który pochłonie około 80 milionów złotych. Projekt zwiększenia „zielonej mobilności” zakłada rozbudowę miejskiej infrastruktury rowerowej oraz zintegrowanie jej z węzłami przesiadkowymi komunikacji publicznej – autobusami, tramwajami czy koleją. – Będzie to możliwe dzięki wyznaczeniu dróg rowerowych i całej rowerowej infrastrukturze łączącej największe osiedla, a także „zielone dzielnice” z punktami typu „bike & ride”, gdzie będzie można zostawić swój rower, przesiąść się do autobusu, tramwaju czy pociągu, a po powrocie znów wsiąść na własny rower i bezpiecznie wrócić nim do domu – mówi nam Bartosz Matylewicz. Krytycznie do niektórych założeń programu odnoszą się jednak członkowie Stowarzyszenia Rowerowa Dąbrowa. – Jesteśmy zdecydowanie przeciwni inwestowaniu w bardzo drogi Inteligentny System Transportowy i w zbędne buspasy. W ITS chodzi głównie o „zwiększenie przepustowości” dla uczestników ruchu samochodowego. Jak to się ma do założeń „zielonej mobilności”? Zdecydowanie lepiej jest przeznaczyć te środki na oczekiwany przez zdecydowaną większość mieszkańców system rowerowy wraz z parkingami i wypożyczalniami rowerów publicznych – mówi Jan Brzost, prezes Stowarzyszenia Rowerowa Dąbrowa. Czy w Dąbrowie potrzebny jest drogi ITS, który stosuje się głównie w bardzo zakorkowanych miastach? – Idea „zielonej mobilności” to przede wszystkim większa wygoda korzystania z transportu zbiorowego, poprawa bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów, skrócenie czasu poświęconego na komunikację oraz uspokojenie ruchu na terenie naszego miasta. Dlatego też, mówiąc o „zielonej mobilności”, staramy się nie ograniczać tylko i wyłącznie do infrastruktury rowerowej, ale przede wszystkim patrzeć szeroko na cały system komunikacji w Dąbrowie Górniczej – mówi Bartosz Matylewicz, rzecznik dąbrowskiego magistratu. Ile miasto chce przeznaczyć z projektu na ITS i buspasy? – Szacowana przez nas wartość projektu „zielonej mobilności” to około 80 milionów złotych, jednak ostateczny kształt koncepcji poznamy po zakończeniu konsultacji z mieszkańcami i uwzględnieniu ich uwag przez projektantów. Priorytetem dla nas jest stworzenie spójnej koncepcji sieci tras i infrastruktury rowerowej oraz ich integracja z komunikacją publiczną i przyjazną infrastrukturą sprzyjającą pieszym – dodaje Matylewicz. -------------------- |
|
|
czw, 10 gru 2015 - 12:47
Post
#2
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 2,975 Dołączył: sob, 01 kwi 06 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 197 Płeć: Mężczyzna GG: 2519362 |
Przecież i tak przed skrzyżowaniami trzeba dać możliwość korzystania z buspasów do skrętów w prawo, a więc nic się nie poprawi dla autobusów, bo tylko tam stoją i stały by dalej. W lewo, buspasy mają być od wewnątrz. Następne pomysły to na wcześniej wspomnianych ulicach - budowa wielu wyniesionych przejść dla pieszych z ograniczeniami do 40 km/h. Jak najbardziej można, a czasami trzeba ograniczać i spowalniać ruch, ale każde normalne miasto pozostawia szkielet najważniejszych ulic przelotowych i dąży na nich do jak największej płynności, nawet podnosząc dopuszczalną prędkość. Na tych ulicach powinno być skuteczne ograniczenie prędkości. BTW - czy na przykład na Alei Trzech Wieszczów w Krakowie można jechać szybciej niż 50 km/h? Na Armii Krajowej? A jakby nie patrzeć, Kraków znacznie bardziej zatłoczony jest. BTW - podniesienie prędkości wcale nie musi oznaczać zwiększenia płynności, zwłaszcza, jeżeli co chwila i tak są skrzyżowania z sygnalizacją. A nieraz mi się zdarzało obserwować, jak wielce niecierpliwy kierowca zygzakuje po trzech pasach, byle przepchnąć się o jeden samochód do przodu. A efekt zazwyczaj jest taki, że jak stał dwa samochody ode mnie na światłach z Augustynika, tak stoi dwa samochody ode mnie na światłach z Tysiąclecia. Albo ruszamy razem ze świateł przy Tysiąclecia w stronę centrum. Czas reakcji często ma taki, że kiedy ja jestem na wysokości myjni przed Oplem (jadąc ~50 km/h), on mnie wyprzedza jadąc na oko 80 km/h, żeby zaraz zwolnić (nierzadko do 40) przed fotoradarem, który mija razem ze mną. Robienie takiego zespolonego przystanku w centrum czy na Alei Róż to absurd, biorąc pod uwagę, że u nas autobusy jeżdżą stadami (dziś po 9 na przystanku przed PKZ dwa autobusy już stały, a dwa następne + detka stały za nimi - blokując prawy pas - czekając, aż będą mogły wjechać w zatokę. "Specjalistów" od układania rozkładów w KZK przerasta tak skomplikowane zadanie, jak zrobienie sensownego rozkładu. -------------------- |
|
|
czw, 10 gru 2015 - 15:12
Post
#3
|
|
kocham Moje Miasto Grupa: Użytkownik Postów: 494 Dołączył: śro, 11 cze 08 Skąd: Bajba, Centrum, Gołonóg Nr użytkownika: 1,335 Płeć: Mężczyzna |
z tego co wiem projekt Zielona Mobilność miał dotyczyć tylko dróg rowerowych, teraz Nasi Szanowni Włodarze chcą upiec kilka pieczeni na jednym ogniu i zakończy się jak zwykle czyli do D....
-------------------- Kto nie tworzy nic, ten tworzy chaos R.P. Feynman
|
|
|
czw, 10 gru 2015 - 15:54
Post
#4
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 609 Dołączył: pią, 23 mar 07 Nr użytkownika: 612 |
po co mi bus pas, jak busa nie mam. Godzinę musiałbym czekać, żeby wieczorem z pracy z Sosnowca wrócić. Najpierw niech naprawią komunikację miejską. Tak, żeby co 15-20 minut z każdego miejsca od Katowic, przez Sosnowiec, Będzin, Czeladź po Dąbrowę Górniczą, do północy dało się dostać, a dopiero rozwalają Piłsudskiego i tworzą bus pasy w mieście, gdzie po 17 stej można kręcić The Walking Dead
|
|
|
czw, 10 gru 2015 - 18:07
Post
#5
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 2,975 Dołączył: sob, 01 kwi 06 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 197 Płeć: Mężczyzna GG: 2519362 |
Do północy to akurat z Katowic do DG nie jest tak źle - 21.55, 22.05, 22.23, 22.45, 23.10, 23.57.
Niestety, obawiam się, że nie ma co liczyć na rozwiązanie systemowe - u nas jakoś zawsze tak jest, że wprowadzają fragmentarycznie zmiany, które nie mają szansy zadziałać bez wielu innych zmian, a potem się dziwią, że coś nie działa... Jak w tym starym dowcipie o stopniowym wprowadzaniu ruchu lewostronnego, na początek dla autobusów i motocykli. O komunikacji było pisane już wiele, obiecywano wiele, na obietnicach zwykle się kończy. -------------------- |
|
|
czw, 10 gru 2015 - 20:54
Post
#6
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 609 Dołączył: pią, 23 mar 07 Nr użytkownika: 612 |
nie jest źle, tylko na jednej głównej trasie. Tam gdzie są zakłady pracy jest fatalnie. Jest wiele rzeczy do zrobienia w DG, które by się przydały, pomysły które przychodzą ludziom do głowy są co raz głupsze
|
|
|
czw, 10 gru 2015 - 22:47
Post
#7
|
|
IX :) Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,181 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test |
Firma, która stworzyła te plany nie powinna dostać grosza.
Pierwsze i najważniejsze założenie tej koncepcji jest błędne. Jakieś zmyślone kłamstwo, nie oparte na badaniach. CYTAT (...)Pomimo, że jest jedną z największych powierzchniowo gmin w Polsce (188 km2), to aż 90% jej mieszkańców mieszka i pracuje w obszarze o dużo mniejszej powierzchni wynoszącej ok 50 km2 co stanowi w przybliżeniu 1/4 terenu gminy. Obszar taki, o promieniu około 3 kilometrów może być dobrze obsłużony przy pomocy roweru.(...) Co za bzdury! Już kilka lat temu (z danych GUSu) codziennie do pracy w innych miastach dojeżdżało ponad 13 tys. mieszkańców DG, a do DG z innych miast przyjeżdżało 17 tysięcy. To jak wyszło 90% na fragmencie miasta, skoro z 1/4 dojeżdża do sąsiednich miast. Przecież to zrobili jacyś debile !Kolejny debil zrobił badania i mapkę na stronie 23, gdzie centrum rowerowym jest osiedle Łęknice, a nie zespół okolic Pogorii, szczególnie III. Pewnie przyjęli, że plaża Pogoria III jest na Łęknicach. W lewo, buspasy mają być od wewnątrz. Tak naprawdę nic jeszcze nie wiadomo. Są 2 warianty - tańszy to buspasy na prawym pasie i jest to rozwiązanie najtańsze i to je brałem pod uwagę ze względu na niski koszt projektu podawany przez władze. Wariant po torach tramwajowych jest kilkukrotnie droższy. Teraz w GW pojawia się jeszcze inna koncepcja, że lewy wewnętrzny i na torach tylko wspólne przystanki. I to już trochę lepsze niż zabieranie prawego pasa, co w połączeniu z lewym do skrętu w lewo, do jazdy prosto zostałby tylko jeden. Oby w ostatecznym projekcie znalazło się jak najmniej tych głupot i zajęli się nim profesjonaliści. Swoją drogą to te konsultacje były bardzo słabo promowane, porównując z wcześniejszymi CYTAT gazeta.pl
Autobusy będą wjeżdżać na przystanki tramwajowe? "Dąbrowa Górnicza to nie Paryż" Wewnętrzne pasy jezdni staną się buspasami, którymi autobusy będą wjeżdżać na przystanki tramwajowe - to pomysł z wartego około 80 mln zł projektu "Zielonej mobilności" przygotowywanego w Dąbrowie Górniczej. W Tramwajach Śląskich są zachwyceni takim pomysłem, gorzką pigułkę musieliby natomiast przełknąć kierowcy. Skonsultowana właśnie z mieszkańcami Dąbrowy Górniczej ?Zielona mobilność? to projekt, który realizowany będzie w mieście w najbliższych latach dzięki unijnej dotacji. W dużej części zakłada budowę dróg rowerowych, wypożyczalni rowerów, a także utworzenie centrów przesiadkowych. W tym ostatnim przypadku przesądzony wydaje się na razie rejon stacji kolejowej w Dąbrowie Górniczej Gołonogu. Zintegrowane przystanki i wyniesione przejścia dla pieszych Najciekawsze rozwiązania, wręcz rewolucyjne jak na nasz region, kryją się za pomysłem utworzenia buspasów na wewnętrznych pasach trzypasmowych odcinków ulic Królowej Jadwigi i alei Piłsudskiego. Takie umiejscowienie buspasów umożliwiłoby autobusom wjazd na przystanki tramwajowe, które po przebudowie stałyby się zintegrowanymi przystankami tramwajowo-autobusowymi. - Mieszkańcy są za integracją przystanków - mówi Rafał Zwoliński, naczelnik wydziału inwestycji miejskich w dąbrowskim UM. I wyjaśnia tę potrzebę w prosty sposób: dziś oczekujący na tramwaj pasażerowie mogliby też skorzystać z jadącego w tym samym kierunku autobusu, ale albo musieliby przebiegać przez jezdnię, albo zbiegać do przejścia podziemnego. Integracja zlikwidowałaby te niedogodności, ale wiązałaby się też z najbardziej rewolucyjną zmianą, jaką będzie budowa wyniesionych przejść dla pieszych [podobne przejście istnieje już np. w rejonie skrzyżowania ul. Kościuszki i Kolejowej] w rejonie zintegrowanych przystanków. Dla kierowców, przyzwyczajonych dziś, że piesi korzystają głównie z przejść dla pieszych, byłaby to z pewnością ?udręka?. Co ciekawe, takie rozwiązanie planowane jest także w centrum miasta, gdzie przystanek tramwajowy w kierunku Gołonoga ma zostać przeniesiony na wysokość przystanku autobusowego. Tramwaje Śląskie zachwycone pomysłem - Wyniesione przejścia byłyby tak projektowane, by nie wymagały gwałtownego hamowania. Na pewno uspokoiłyby ruch na ul. Królowej Jadwigi i al. Piłsudskiego, które, powiedzmy to sobie szczerze, są dziś taką miejską autostradą - mówi Rafał Zwoliński. I daje do zrozumienia, że kierowcy często przekraczają dozwolone 50 km/godz. Taka polityka miasta, nastawiona na pasażerów i pieszych, miałaby w przyszłości skłonić większą liczbę mieszkańców do korzystania z miejskiej komunikacji. Tym bardziej że tramwaje i autobusy mają korzystać z zielonej fali na skrzyżowaniach. Zachętą do korzystania z komunikacji publicznej ma być także przygotowywana przez Tramwaje Śląskie przebudowa torowisk w Dąbrowie Górniczej i zakup niskopodłogowych tramwajów, które dziś po mieście nie kursują. - To bardzo dobry pomysł - ocenia plan zintegrowanych przystanków Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów Śląskich. - To jest właśnie istota komunikacji - dodaje. Rowerzyści są na nie. "Dąbrowa Górnicza to nie Paryż" Co ciekawe, sceptyczni wobec ?wewnętrznych buspasów? i zintegrowanych przystanków są dąbrowscy rowerzyści. - To bardzo nowoczesny system z rozwiązaniami na miarę Paryża, a nie Dąbrowy Górniczej, gdzie autobusy i tramwaje jeżdżą stosunkowo rzadko - komentuje Jan Brzost, prezes stowarzyszenia Rowerowa Dąbrowa. Jego zdaniem, o ile wyniesione przejścia rzeczywiście uspokoją ruch, to już zabieranie przestrzeni ulicy na buspasy jest niepotrzebne, a w niektórych miejscach można by ją przeznaczyć na drogi rowerowe w jezdni. Przedstawiciele Tramwajów Śląskich są już po pierwszych rozmowach z władzami Dąbrowy Górniczej i jak mówią, decyzje w mieście muszą zapaść szybko. - Jesteśmy właśnie na etapie opracowywania projektu. Fragmenty torowiska, na które w rejonie przystanków wjeżdżałyby autobusy, musiałyby być z płyt betonowych, a nie jak wcześniej planowaliśmy, obsiane trawą - jasno stawia sprawę Andrzej Zowada. Bartosz Matylewicz, rzecznik Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej: - Konsultacje w sprawie ?Zielonej mobilności? już się zakończyły, wnioski zostaną opracowane w najbliższych tygodniach. -------------------- |
|
|
czw, 10 gru 2015 - 23:03
Post
#8
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 686 Dołączył: nie, 26 lis 06 Skąd: DG Nr użytkownika: 337 Płeć: Mężczyzna |
Był ktoś na tych konsultacjach czy tylko tutaj wszyscy tacy mądrzy z wiedzą i narzekaniami?
|
|
|
czw, 10 gru 2015 - 23:16
Post
#9
|
|
IX :) Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,181 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test |
Były jakoś słabo promowane. Dowiedziałem się, gdy się skończyły A ciekawe jak Ci, którzy się sprawami DG na co dzień mniej interesują.
Chcą zachęcać do komunikacji miejskiej, a na przystankach nie ma nawet wiat. -------------------- |
|
|
pią, 11 gru 2015 - 12:06
Post
#10
|
|
IX :) Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,181 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test |
CYTAT gazeta.pl
Zintegrowane przystanki i buspasy powinny być impulsem do większych zmian w komunikacji Zintegrowane przystanki autobusowo-tramwajowe, których powstanie planuje Dąbrowa Górnicza, to rozwiązanie godne promowania w całym regionie. Trzeba jednak przy tej okazji tak wzbogacić ofertę komunikacyjną, by w przyszłości zachęcić większą liczbę mieszkańców do korzystania z autobusów i tramwajów. Inaczej nici z rewolucji. Powstanie buspasów wzdłuż ul. 3 Maja potwierdziły niedawno władze Sosnowca. Rozwiązanie, dopisane do unijnego projektu budowy i modernizacji małych węzłów przesiadkowych w mieście, w istocie jest traktowane jako szansa na zdobycie pieniędzy, by wyremontować nadwyrężoną upływem czasu ul. 3 Maja. Przesłanie o priorytecie, jakie komunikacja miejska zyska dzięki buspasowi, jest w tym przypadku na drugim planie. Wewnętrzny buspas albo buspas na torowisku Buspasy na wewnętrznych pasach ul. Królowej Jadwigi i al. Piłsudskiego, których powstanie rozważane jest w Dąbrowie Górniczej, niosą ze sobą dwa rewolucyjne rozwiązania. Po pierwsze, przystanki tramwajowe, na które wjeżdżałyby także autobusy, zamieniłyby się w zintegrowane przystanki autobusowo-tramwajowe. Dla pasażerów, którzy mają dziś do wyboru przebieganie na autobus albo tramwaj - ewentualnie przebieganie przez jezdnię lub gonitwę przez przejście podziemne - byłoby to rozwiązanie idealne. Po drugie, powstanie wyniesionych przejść dla pieszych wymusiłoby uspokojenie ruchu na wymienionych ulicach. Trzypasmowe odcinki kierowcy często traktują jak autostradę, rzadko stosując się do obowiązującej w mieście prędkości. Można oczywiście inwestować w budowę kolejnych przejść podziemnych i kładek dla pieszych z windami, ale to rozwiązanie - kosztowne zarówno w budowie, jak i utrzymaniu - to przyzwolenie na traktowanie miejskiej przestrzeni właśnie jako autostrady. Gdyby jednak miasto ostatecznie nie zdecydowało się narażać lobby samochodowemu, zawsze może uzgodnić z Tramwajami Śląskimi, by przy okazji planowanej przebudowy torowiska w Dąbrowie Górniczej uwzględniły buspas właśnie na torowisku wzdłuż całej trasy. Tak praktyczne rozwiązania stosuje się już w wielu miastach, zintegrowane przystanki i w ten sposób stałyby się faktem. Zielona fala, zmiany tras i rozkładów, centra przesiadkowe Powstanie buspasów i zintegrowanych przystanków żadną rewolucją nie będzie, jeśli przy okazji nie dokona się druga rewolucja: w rozkładach jazdy autobusów i tramwajów, w trasach autobusów oraz zielonej fali, czyli pierwszeństwie na skrzyżowaniach dla tramwajów i autobusów. Warto pochylić się nad dublującymi się połączeniami, autobusy częściej wysyłać tam, gdzie tramwaje nie docierają, czyli do odleglejszych dzielnic. Warto też budować centra przesiadkowe, koordynując rozkłady jazdy tramwajów, autobusów i pociągów. Dziś w powszechnym odbiorze przesiadka kojarzy się pasażerom negatywnie. W rzeczywistości to rozwiązanie, które pozwala oszczędzać pieniądze i ograniczać liczbę samochodów w centrum. Wszystko musi jednak funkcjonować jak w szwajcarskim zegarku. Nie tylko szybko i punktualnie, ale najlepiej drzwi w drzwi, bez oczekiwania. -------------------- |
|
|
nie, 13 gru 2015 - 17:55
Post
#11
|
|
IX :) Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,181 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test |
Jeśli powstaną te wyniesione przejścia dla pieszych to chyba będzie też koniec z Tour de Pologne w DG
-------------------- |
|
|
pon, 14 gru 2015 - 22:51
Post
#12
|
|
Smokin' nigga Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu |
Miałem nawet nie komentować tego tematu bo zwyczajnie ręce opadają ale coś jednak napiszę. To jest szokujące jak chce się zepsuć dość dobrze (jak na regionalne i ogólnie - krajowe - standardy) skomunikowane miasto. Przecież w DG praktycznie nie ma korków! Typowe działanie socjalistyczne - rozwiązać problem którego nie ma poprzez stworzenie kolejnych kilku problemów. Wreszcie więc mieszkańcy DG poczują się jak w prawdziwej metropolii - szkoda tylko, że od tej najgorszej strony. Proponuję jeszcze sprowadzić grupkę imigrantów z Maroka i stworzyć getto, będzie Paryż w miniaturze. A cyklistom - terrorystom życzę dużo zdrowia i pieniędzy na leczenie po wchłonięciu konkretnej dawki spalin. Z kolei tych, którzy liczą, że nagle mieszkańcy DG nagle przesiądą się na rowery (zwłaszcza, że kto żyw ucieka do pracy "za granicę" aby pozwolić sobie na nasze "apartamenty", w DG głównie są miejsca pracy "przy taśmie" z tego co się orientuję) stawiam w jednym szeregu z przyszłymi milionerami Lotto i zwolennikami homeopatii.
Wiecie jaki jest główny atut DG? Dla tych, którzy tu jeszcze zciągają z zewnątrz? Taki, że jest taniej a jednocześnie blisko Katowic i szybko się można do nich dostać. No to właśnie ktoś chce go zabić. |
|
|
pią, 18 gru 2015 - 10:23
Post
#13
|
|
IX :) Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,181 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test |
^^^No właśnie.
W miejscu gdzie są przejścia podziemne nie mamy problemu z wypadkami z pieszymi. Ludzie są przyzwyczajeni i nie narzekają na utrudnienie jakim jest przejście. Przynajmniej jest bezpiecznie. Za to jest wiele do zrobienia z przejściami dla pieszych, które często nie mają nawet odnawianego poziomego oznakowania. Do tego słabo oświetlone. Jest problem niebezpiecznych przejść na Kościuszki. Szczególnie jadący "od góry" Kościuszki w stronę Centrum mocna się rozpędzają (łącznie z autobusami) i najgorzej jest koło superjednostki. Jestem tam często świadkiem sytuacji gdy ktoś zatrzymuje się na jednym pasie, a na drugim już nie, albo hamuje z piskiem w ostatniej chwili. I potem nerwy i wymachiwania pieszych, a często tych spieszących się kierowców. I tu z tym trzeba coś zrobić, jeśli nie ma wyjścia może rzeczywiście zbudować wyniesione przejścia. A druga sprawa - autobusy nie stoją w korkach więc po co buspasy. Chcą stworzyć problemy, których teraz nie mamy. -------------------- |
|
|
pią, 18 gru 2015 - 12:25
Post
#14
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 609 Dołączył: pią, 23 mar 07 Nr użytkownika: 612 |
jeśli chodzi o przejścia, to natychmiast należy zlikwidować zielone strzałki do skrętu warunkowego. Przez to coś jest ciągle o krok o tragedii przy stomatologu na Piłsudskiego i Tysiąclecia, bo szanowni kierowcy nie rozumieją, że jak jest ta strzałka na zielono, to nie oznacza brania zakrętu jadąc 50 km na h, tylko że mają się zatrzymać tak czy siak
Ten post edytował savalas pią, 18 gru 2015 - 12:26 |
|
|
nie, 20 gru 2015 - 20:37
Post
#15
|
|
Smokin' nigga Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu |
Za to jest wiele do zrobienia z przejściami dla pieszych, które często nie mają nawet odnawianego poziomego oznakowania. Jak kiedyś zgłaszałem że pasy niewidoczne i trzeba by odświeżyć to mi z UM odpisali, że pieniędzy na to nie ma. Ale planują wielkie cuda, może niech zaczną od pomalowania tam gdzie to potrzebne. Tylko pewnie szwagier handluje progami a nie farbą i to się bardziej opłaci. |
|
|
nie, 20 gru 2015 - 21:40
Post
#16
|
|
IX :) Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,181 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test |
^^^
mieszkańcy tez się gdzieś nie mogli pewnie doprosić i zgłosili oznakowanie poziome przejścia do budżetu partycypacyjnego... -------------------- |
|
|
pon, 04 sty 2016 - 08:43
Post
#17
|
|
IX :) Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,181 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test |
CYTAT DZ Pojedziemy wolniej przez Dąbrowę, bo będą buspasy Kierowców czeka drogowa rewolucja. Przez miasto pojedziemy 50 km/h, pojawią się też wspólne przystanki dla autobusów i tramwajów. Projekt pod nazwą „Zielona mobilność” ma zrewolucjonizować ruch samochodowy na ul. Sobieskiego, Królowej Jadwigi i Piłsudskiego. Głównych drogach, prowadzących od Będzina przez całe miasto, aż do by łej Huty Katowice.Kierowcy nie będą mieli łatwo, bo w planach jest m.in. budowa wspólnych przystanków autobusowo-tramwajowych, buspasów, wyniesionych w górę przejść dla pieszych, które spowolnią ruch do około 50 km/h. To ma sprawić, by właściciele czterech kółek nie traktowali głównej osi komunikacyjnej miasta jak autostrady, a mieszkańcy chętniej przesiedli się na rowery i komunikację miejską. Andrzej Szamborski z wrocławskiej firmy Trako, która przygotowała koncepcję zmian komunikacyjnych w ramach „Zielonej mobilności” dla Dąbrowy Górniczej jest zaskoczony właśnie prędkością, z jaką kierowcy poruszają się w centrum. - Kiedy przyjechałem tu pierwszy raz i zobaczyłem, że samochody mijają mnie z prędkością 100 km na godzinę i ta cała kawalkada wjeżdża w samo serce miasta, to po prostu byłem przerażony. W centrum powinni pojawiać się piesi, matki z wózkami - mówi Andrzej Szamborski. - Chciałbym też uspokoić mieszkańców, bo my nie likwidujemy pasów dla samochodów. Będą tylko zamiast 3 metrów miały przepisowe 2,75 metra. Wtedy kierowcy będą wiedzieli, by jechać ostrożniej, by o nikogo nie zawadzić. Tak samo przed przejściami dla pieszych ruch spowalniany będzie za pomocą zwężeń, azylów, ale nadal będą to dwa pasy -dodaje. Jak podkreśla Rafał Zwoliński, naczelnik wydziału inwestycji miejskich w Urzędzie Miejskim z konsultacji wynika, że dąbrowianie są za proponowanymi zmianami. - W tej koncepcji pojawił się buspas, jako lewy zewnętrzny pas przeznaczony dla autobusów, ale i wszystkich służb, jak pogotowie ratunkowe, straż pożarna. Są zintegrowane przystanki autobusowo-tramwajowe, co ułatwi dojście pasażerom na przystanki i korzystanie z autobusu lub tramwaju. Do wyboru, co dziś jest niemożliwe, bo trzeba na przystanek tramwajowy dojść, zazwyczaj przejściem podziemnym - mówi Rafał Zwoliński. - W ślad za tym Tramwaje Śląskie chcą prowadzić inwestycje w mieście, tak byśmy to wspólnie zgrali. Chcemy też wykorzystać trakcję tramwajową do zamontowania oświetlenia ulicznego w technologii LED. Jeśli to się uda, to uwolnimy z słupów obszar przy drogach. I wtedy będzie więcej miejsca na główną drogę rowerową. Projekt zakłada też przeniesienie przystanku tramwajowego w centrum, w stronę Gołonoga, który jest odsunięty w bok, bliżej placu Wolności. Tak, by te dwa przystanki były na wprost siebie, na wysokości PKZ - dodaje. Tramwaje Śląskie popierają te zmiany, ale konieczne są szybkie decycje. - Rozmowy są zaawansowane i by można było zrealizować pomysł wspólnych przystanków w takiej formie, gdzie autobus wjeżdżałby na torowisko, w ramach naszego nowego projektu inwestycyjnego konieczne są jak najszybsze decyzje - mówi Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów Śląskich. - Aby była możliwość realizacji tego pomysłu, konieczna będzie zmiana koncepcji projektu i np. zwiększenie odległości między torami, zmiana wysokości peronów przystankowych no i oczywiście zastosowanie innej technologii budowy torowiska, tzn. budowy w płycie betonowej, a nie na podkładach betonowych. To oznacza, że należy to uwzględnić na etapie projektowania, a prace projektowe już się rozpoczęły. Zatem decyzja władz miasta jest konieczna jak najszybciej. My przy każdej okazji podkreślamy konieczność integracji tramwaju z autobusem czy pociągiem, bo tylko zintegrowana komunikacja zbiorowa może być skuteczną alternatywą dla samochodów - dodaje. Cały projekt pod nazwą „Zielona mobilność” ma kosztować 80 mln zł, z czego 15 mln zł to koszty po stronie gminy, a dofinansowanie ma wynieść 85 procent całości prac. Całość poprzedziły konsultacje ze stowarzyszeniami, jednostkami miejskimi oraz mieszkańcami. 2016 rok ma być poświęcony na dalsze konsultacje i prace projektowe, a realizacja planowana jest na lata 2017-2020. Oprócz zmian na drogach powstaną też ścieżki rowerowe, garaże rowerowe na poszczególnych osiedlach, tak by te drogi rowerowe połączyły różne części miasta oraz główne centrum przesiadkowe koło dworca w Gołonogu. Dobrze, że jeszcze będą konsultacje i może opamiętają się na etapie projektu. Szykują masakrę. Sami niestety zobaczymy, że pojawią się wypadki na przejściach dla pieszych, gdzie teraz problemu nie ma. Pisałem kiedyś o tych przykładowych przejściach na Kościuszki i tydzień temu gdybym się nie zatrzymał to przejechałby mnie rozpędzony autobus. Samochód osobowy się zatrzymał na lewym pasie, a autobus nawet nie zwolnił, zaczął hamować z piskiem już właściwie na przejściu. Do tego fajne stada będą oczekiwały na wjazd na przystanki. Teraz tramwaje oddzielone i nie ma problemu, a autobusy na przystankach mogą się omijać. -------------------- |
|
|
pon, 04 sty 2016 - 12:12
Post
#18
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 1,171 Dołączył: pon, 01 wrz 03 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 18 Płeć: Mężczyzna GG: 1387662 |
Pomysł jako taki najgłupszy nie jest, są miejsca w Polsce i na świecie gdzie to działa. I też z początku myślałem, że jest OK. Niestety wymagałby przestrojenia komunikacji publicznej, układów komunikacyjnych i zwiększenia kultury jazdy kierowców, również tych z MPK. Ciężko mi jest sobie wyobrazić, że bez żadnych problemów autobus wyjeżdżający z Wiśniowej bezproblemowo wbije się na swój lewy buspas. Co z autobusem 808 (dobrze mówię?) jadącym na Kasprzaka. Po wyjeździe z przystanku będzie miał ok 150 metrów, żeby zmienić pas na skrajnie prawy. Wystarczy zielone dla Piłsudskiego, dwa kolejne autobusy i ...można sobie wyobrazić. Ratunek jedynie w kolejnych światłach na przejściu dla pieszych. Jeżeli autobus będzie jechał dalej lewym pasem i zatrzyma się przed przejściem dla pieszych koło Lukoila to drżę na samą myśl o tych, którzy będą przechodzić przez przejście od strony autobusu. Kolejny przystanek koło Damelu. Zlikwidowany zostanie lewoskręt, czy autobus znów będzie się wbijał na środkowy, żeby za krzyżówką znów wbijać się na lewy. A na Redenie kolejny lewoskręt. A jeżeli by to miało tyczyć tylko wybranych przystanków, to po co ten rozgardiasz?
-------------------- |
|
|
pon, 04 sty 2016 - 13:01
Post
#19
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 1,493 Dołączył: czw, 20 lis 08 Skąd: DG Nr użytkownika: 2,576 Płeć: Mężczyzna |
Imo świetny pomysł zwłaszcza biorąc pod uwagę zmiany w kodeksie drogowym.
|
|
|
pon, 04 sty 2016 - 19:09
Post
#20
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 567 Dołączył: wto, 15 sty 13 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie Nr użytkownika: 5,133 Płeć: Mężczyzna |
Konsultacje były prowadzone ? A jacyś kierowcy w nich uczestniczyli czy tylko psy, urzędasy i rowerzyści ? Jeszcze będziecie płakać, znając naszych gamoni z UM i ekoterrorystów sprezentują nam slalom gigant pośród wysepek, zwężeń i wyniesień
|
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: czwartek, 10 października 2024 - 09:32 |