Rządy Podrazy |
Rządy Podrazy |
czw, 28 gru 2006 - 09:28
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 77 Dołączył: sob, 04 lis 06 Nr użytkownika: 261 |
Pora utworzyć Topic w którym będziemy dyskutować na temat związany z rządami Prezydenta Podrazy, analizować jego decyzje.
|
|
|
nie, 31 gru 2006 - 21:22
Post
#2
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: MODERATOR Postów: 1,186 Dołączył: nie, 26 cze 05 Skąd: z bagien Nr użytkownika: 148 Płeć: Kobieta |
Oj, Dami7, na temat Kolumba masz chyba zbyt wyidealizowane pojęcie
Czym była motywowana wyprawa ? Bynajmniej nie chęcią naukowych odkryć, ale chęcią wzbogacenia się. Znalezienia nowej drogi dostępu do niebotycznie drogich wówczas przypraw korzennych, bardzo intratnego interesu. Wyeliminowania coraz droższych pośredników - po upadku Konstantynopola Arabowie przejeli kontrolę nad dawnym jedwabnym szlakiem. A że znają się na targowaniu chyba każdy wie (przykład - kwintal goździków na Molukach kosztował 2 dukaty, w mieście Malakka już 14 dukatów, w Kalikat, głównym punkcie przeładunkowym ówczesnych Indii, już 50 dukatów, ostatecznie na giełdzie londyńskiej 213 dukatów. Przebitka z 2 dukatow na 213 - jakieś 10 600% ) Sam Kolumb zażądał dożywotniego tytułu Wielkiego Admirała, Wicekróla odkrytych (czytaj zdobytych) ziem i dziesiątą część zysków. Idealista ? Nie, żądny władzy, uznania i pieniędzy człowiek. Sam Kolumb zachowywał się w sposob autokratyczny, despotyczny, czym zrażał wszystkch wokół siebie. To on był także bezwzględny wobec tubylców, to on przywiózł z Hiszpanii psy tresowane do tropienia ludzi. To Kolumb faworyzował ponad miarę swoich zauszników wzbudzając zawiść innych, a także uprawiał czysty nepotyzm (uprzywilejowanie rodziny), szczególnie na rzecz swego syna Diego. A rozczarowanie skutkami ekonomicznymi wypraw zgotował sobie sam, gdy ponad miarę "reklamował" wyniki swej pierwszej wyprawy (czysty PR - kilka dni wcześniej przed własnym powrotem wysłał statki ze złotem i darami, aby olśnić i zyskać większą sławę i rozgłos). Rozbudził zbytnie nadzieje. Nic dziwnego, że zachęcił tym i szumowiny do swych rzekomo "naukowych" z dzisiejszej perpektywy wypraw Nic dziwnego, gdy ze składanych obietnic nie mogąc się wywiązać zaczął traktować Indian jak zwierzęta, nie ludzi. W świetle niedawnych odkryć w róznych archiwach Kolumb okazuje się człowiekiem naprawdę spod ciemnej gwiazdy Choć w filmie z muzyką Vangelisa i Gerardem Depardieu jest tak mitologizowany Ale to fikcja, stworzona zresztą na specjalne zlecenie (proponuję zwrocić uwage kto współfinansował jej powstanie), fakty historyczne mówią coś innego. Motorem rozwoju cywilizacji są lenistwo, wojny i właśnie chęć zysku Jakoś zwykle brakuje chętnych do badań naukowych, z których rezultatów nie odniesie się bezpośrednich korzyści majątkowych To tyle off-topicu w temacie prezydenta Podrazy. Od siebie dodam, że jeśli to prawda, to w gorszym stylu rządów zacząć chyba się nie dało (no ewentualnie 100% podwyżki, ale kto wie, może to dopiero pierwsza tura dochodzenia do tego pułapu, jest czas). Pożyjemy - zobaczymy. A potem zagłosujemy Ten post edytował pulsatilla1214 nie, 31 gru 2006 - 21:47 |
|
|
pon, 01 sty 2007 - 02:10
Post
#3
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 414 Dołączył: pią, 18 cze 04 Skąd: Miner's Oak Forest City Nr użytkownika: 102 Płeć: Mężczyzna |
Oj, Dami7, na temat Kolumba masz chyba zbyt wyidealizowane pojęcie ...... Motorem rozwoju cywilizacji są lenistwo, wojny i właśnie chęć zysku Jakoś zwykle brakuje chętnych do badań naukowych, z których rezultatów nie odniesie się bezpośrednich korzyści majątkowych To tyle off-topicu w temacie prezydenta Podrazy. Od siebie dodam, że jeśli to prawda, to w gorszym stylu rządów zacząć chyba się nie dało (no ewentualnie 100% podwyżki, ale kto wie, może to dopiero pierwsza tura dochodzenia do tego pułapu, jest czas). Pożyjemy - zobaczymy. A potem zagłosujemy Oj, pulsatilla1214, widzę u Ciebie (nie po raz pierwszy) nieodpartą chęć popisania się erudycją. Ale wierz mi, że nie wszystko o ludziach można wyczytać z książek... Co do Kolumba - podałem jego osobę jako przykład tego, że za ludźmi śmiałymi i myślącymi nieszablonowo stoją chciwcy, ludzie zawistni, obłudni, mali. Nie sądzę, aby kierował nim idealizm a raczej ambicja, ciekawość i chęć przygód. Sądzę natomiast - i zdania nie zmienię, choćbyś przytoczył dziesiątki cytatów - że to właśnie te cechy a nie chciwość popchnęły go do pokonania oceanu. Gdyby wystarczyła chciwość, takich Kolumbów było by tysiące. Lenistwo jest motorem rozwoju o tyle, że z lenistwa i wygody ludzie wymyslili różne zabawki cywilizacji, które raczej trzeba wynalazkami nazywać niż odkryciami. Wojna - tak, napędza rozwój, ponieważ to właśnie sfera wojskowości dysponuje największymi środkami na badania naukowe (chociaż może akurat nie w naszym kraju, gdzie wszystko jest postawione na głowie). Co do chęci zysku - kilka zdań wcześniej podałem swój pogląd. Tyle OT z mojej strony, kończę dyskusję o Kolumbie, chciwości i ambicji. Na koniec wypada mi się z Tobą zgodzić co do jednej rzeczy. Pożyjemy, zobaczymy. Ponieważ to mój pierwszy post w nowym roku, wszystkim życzę, aby rok ten był lepszy lub jeszcze lepszy. Dużo zdrowia, uśmiechu i spełnionych marzeń. -------------------- "Piorunochron na szczycie wieży kościelnej jest najlepszym dowodem na to, że wszyscy miewamy wątpliwości..."
|
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: czwartek, 16 maja 2024 - 07:58 |