Hubertus |
Hubertus |
pon, 28 mar 2011 - 21:08
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 1 Dołączył: pon, 28 mar 11 Nr użytkownika: 4,553 Płeć: Mężczyzna |
Wie ktoś, dlaczego stoi pusty? To chyba zabytek, z racji tego, że drewniany. Kiedyś była tam restauracja, teraz nic tam nie ma, wokół jakieś krzaki. Kiedyś ktoś mówił że tam podobno straszy:) Słyszeliście coś na ten temat?
Ten post edytował tomek85 pon, 28 mar 2011 - 21:15 |
|
|
pon, 28 mar 2011 - 22:28
Post
#2
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 1,634 Dołączył: pon, 16 lut 09 Skąd: Centrum Nr użytkownika: 3,199 Płeć: Mężczyzna |
Słyszałem kilka lat temu, że podobno dużym problemem była adaptacja lokalu. Wszystkie zmiany w Hubertusie wymagały pozwoleń, wizyt konserwatora zabytków. Nie wiem ile w tym prawdy ale coś może być na rzeczy...
-------------------- pozdrawiam,
Sylwester Dominik Historia miasta uwieczniona na fotografiach i pocztówkach. Zapraszam na www.dawnadabrowa.pl i www.facebook.com/dawnadabrowa |
|
|
wto, 29 mar 2011 - 16:07
Post
#3
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 87 Dołączył: sob, 05 lut 11 Nr użytkownika: 4,429 Płeć: Kobieta |
Hubertus nie jest zabytkiem. W Dąbrowie jest tylko 6 obiektów objętych opieką i wpisanych do rejestru konserwatora zabytków http://www.wkz.katowice.pl/rejestr_zabytkow.php
Swoją drogą ciekawe czemu nic tam się nie dzieje, świetna lokalizacja i dojazd. |
|
|
wto, 29 mar 2011 - 18:33
Post
#4
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 1,171 Dołączył: pon, 01 wrz 03 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 18 Płeć: Mężczyzna GG: 1387662 |
Hubertus nie jest zabytkiem. W Dąbrowie jest tylko 6 obiektów objętych opieką i wpisanych do rejestru konserwatora zabytków http://www.wkz.katowice.pl/rejestr_zabytkow.php Swoją drogą ciekawe czemu nic tam się nie dzieje, świetna lokalizacja i dojazd. Bo za taki lokal to trzeba niezły haracz płacić. -------------------- |
|
|
śro, 30 mar 2011 - 00:41
Post
#5
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 1,909 Dołączył: śro, 16 lis 05 Skąd: Gołonóg(czasami) Katowice (na stałe) Nr użytkownika: 169 Płeć: Mężczyzna |
Hubertus nie jest zabytkiem. W Dąbrowie jest tylko 6 obiektów objętych opieką i wpisanych do rejestru konserwatora zabytków http://www.wkz.katowice.pl/rejestr_zabytkow.php Swoją drogą ciekawe czemu nic tam się nie dzieje, świetna lokalizacja i dojazd. Bo za taki lokal to trzeba niezły haracz płacić. a miejsce nie za specjalne... |
|
|
śro, 30 mar 2011 - 10:19
Post
#6
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 265 Dołączył: czw, 19 paź 06 Nr użytkownika: 239 |
Pamiętam, jak w połowie lat 80-ch wujek zabierał mnie tam na zupe grzybową czy schabowego..... na krótko był otwarty ok roku 2000.
Tez sie dziwie, że jeszcze nikt tam nie otworzył dobrej restauracji, albo pubu...... |
|
|
śro, 30 mar 2011 - 16:02
Post
#7
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: FdZD Postów: 947 Dołączył: śro, 31 sty 07 Skąd: D.G. Mydlice Północ Nr użytkownika: 432 Płeć: Mężczyzna |
Tez sie dziwie, że jeszcze nikt tam nie otworzył dobrej restauracji, albo pubu...... A ja się nie dziwię! Wszak wpakowałby się tylko w koszty a interes z tego żaden! Nawet porządnego parkingu w okolicy ni ma, ul. Sobieskiego nie jest już częścią drogi krajowej nr 4, jak było ponad 10 lat temu, ani drogi 94 to i tranzyt tą drogą mniejszy a ludzie do Zajazdów już mniej zaglądają, niż dawniej. A jeśli już to przy drogach szybkiego ruchu i autostradach na zadupiach A szkoda, bo obiekt ładny i niszczeje Do kogo w ogóle należy ten budynek? Do miasta czy jest prywatny? |
|
|
pią, 08 kwi 2011 - 14:58
Post
#8
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 384 Dołączył: sob, 15 mar 08 Skąd: Dąbrowa Górnicza Mydlice Nr użytkownika: 1,162 Płeć: Mężczyzna GG: 5107261 |
Dąbrowski Hubertus to jeden z symboli miasta. Dziś stoi pusty
2011-04-08, Aktualizacja: dzisiaj 08:22 Dziennik Zachodni Tomasz Szymczyk Każdy, kto przejeżdża samochodem ulicą Sobieskiego, na pewno zwraca uwagę na stojący wśród betonowych bloków przy skrzyżowaniu z ulicą Chopina, tuż przy dyrekcji Huty Bankowej, drewniany budynek. To Hubertus - jeden ze starszych obiektów w mieście, choć, tak naprawdę, nie wiadomo kiedy dokładnie powstał. Jak się okazuje, budynek nie jest też zabytkiem (na ich liście są Pałac Kultury Zagłębia, kościoły w Gołonogu i centrum miasta, kaplice z Ujejsca i Trzebiesławic oraz młyn w Ratanicach). - Niestety, nie są znane nam dokumenty źródłowe dotyczące zajazdu Hubertus - przyznaje Magdalena Cygan-kiewicz z dąbrowskiego Muzeum Miejskiego Sztygarka. W Encyklopedii Dąbrowy Górniczej można jedynie przeczytać, że budynek powstał z inicjatywy Spółki Francusko-Włoskiej - właścicieli kopalni Paryż i pełnił funkcje mieszkaniowe dla pracowników zakładu. Podczas pobytu w Dąbrowie Górniczej przebywać miała w nim podobno Maria Konopnicka. Później Hubertus stanowił własność prywatną. W czasie przebudowy miasta w latach 70. miał zostać wyburzony, ostatecznie jednak urządzono w nim restaurację. Dziś obiekt jest zamknięty, chociaż z zewnątrz prezentuje się nie najgorzej. Obraz ten niszczą krzaki i kilkumetrowe już samosiejki drzew, które rozpanoszyły się wokół zajazdu. Mieszkańcy pobliskiego osiedla uważają, że Hubertus stoi w złym miejscu. - To dziwne, że taki obiekt stoi pusty. On chyba po prostu przeszkadza - uważają. Dlaczego w Hubertusie nic się nie dzieje? - To albo ekonomia, albo... duchy - uważają mieszkańcy. Jak dodają, swego czasu mówiło się, że w środku budynku... straszy. - Właścicielem obiektu jest osoba prywatna, miasto nie może jej nic narzucić - informuje Lucyna Stępniewska z dąbrowskiego Urzędu Miejskiego. Z właścicielami zajazdu niestety nie udało nam się skontaktować. |
|
|
wto, 24 maj 2011 - 07:30
Post
#9
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 184 Dołączył: wto, 10 lut 09 Skąd: DG forever Nr użytkownika: 3,188 Płeć: Mężczyzna |
I tak dzięki "świętej własności prywatnej" niszczeje nieomal w centrum kawałek historii naszego miasta. A czy nie byłoby pięknie gdyby w nim urządzić reprezentacyjną część muzeum miejskiego? Lokalizacja na taki obiekt jest wręcz znakomita.
Miasto może z tym coś zrobić, to tylko brak chęci. Po pierwsze wystąpić o uznanie budynku za zabytkowy, po drugie przejąć od właściciela jeśli nie będzie się można z nim dogadać, w końcu budynek ten jest częścią wizerunku miasta nieomal na wjeżdzie do centrum. Miasto nie ma prawa dopuścić do zniszczenia tego pięknego obiektu, to część naszej historii, która powoli znika z naszych ulic. Miasto może zaproponować np. właścicielowi działkę w innym miejscu, jeśli go nie stać o zadbanie o ten obiekt i jak wcześniej napisałem przeznaczyć np. na miejskie muzeum. Druga sprawa: W tym roku ponownie będzie w Dąbrowie Tour de Pologne i jak na Eurosporcie znowu zobaczę te obdarte kamienice na Sobieskliego (które też są częścią wizerunku przedwojennej Dąbrowy) przecież to idzie w świat, to centrum Europy, a nie wojna w Czeczenii, czy nie można ich chociaż otynkopwać? Czy ktoś z UM chodzi w ogóle po mieście i zastanawia się jak ono będzie wyglądałĸo w telewizji przy okazji takiej imprezy? Ten post edytował SokratesDG wto, 24 maj 2011 - 07:40 -------------------- |
|
|
wto, 24 maj 2011 - 13:59
Post
#10
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 2,385 Dołączył: pon, 13 sie 07 Nr użytkownika: 782 Płeć: Mężczyzna |
Przecież miasto nie może otynkować czegoś co jest własnością prywatną.
|
|
|
wto, 24 maj 2011 - 14:00
Post
#11
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 1,113 Dołączył: czw, 19 lis 09 Nr użytkownika: 3,566 Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
wto, 24 maj 2011 - 14:53
Post
#12
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 2,974 Dołączył: sob, 01 kwi 06 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 197 Płeć: Mężczyzna GG: 2519362 |
Miasto może z tym coś zrobić, to tylko brak chęci. Po pierwsze wystąpić o uznanie budynku za zabytkowy, Co niczego nie zmieni. CYTAT po drugie przejąć od właściciela jeśli nie będzie się można z nim dogadać Niby na jakiej podstawie? Też żal mi tego budynku, ale mimo wszystko - nie jest w złym stanie i nie szpeci. -------------------- |
|
|
wto, 24 maj 2011 - 17:48
Post
#13
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 418 Dołączył: wto, 24 cze 08 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 1,349 Płeć: Mężczyzna GG: 1309044 |
Miasto może z tym coś zrobić, to tylko brak chęci. Po pierwsze wystąpić o uznanie budynku za zabytkowy, Co niczego nie zmieni. Zmieni, bo właścicielowi już zupełnie nie będzie chciało się remontować tego budynku jak będzie się odbijał od ściany zezwoleń na wszystko. |
|
|
wto, 24 maj 2011 - 18:25
Post
#14
|
|
Smokin' nigga Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu |
I tak dzięki "świętej własności prywatnej" niszczeje nieomal w centrum kawałek historii naszego miasta. A czy nie byłoby pięknie gdyby w nim urządzić reprezentacyjną część muzeum miejskiego? Lokalizacja na taki obiekt jest wręcz znakomita. Zgadzam się w 100%, zabrać mu(jej)! Proponuję też dekretem ustanowić miejski kolor zasłon na czerwono-zielono-białe - kto się nie dostosuje to zabrać mu mieszkanie i zwiesić właściwe! I wszystkie inne samochody niż czarne też UM powinien zarekwirować i na złom, odrapane i ze zmatowionym lakierem także, psują wizerunek miasta. Ma być ładnie i spójnie. Niestety będzie ciężko przez "świętą własność prywatną". PS.: A łysych i szczerbatych na czas TdP pozamykać! |
|
|
śro, 25 maj 2011 - 05:25
Post
#15
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 184 Dołączył: wto, 10 lut 09 Skąd: DG forever Nr użytkownika: 3,188 Płeć: Mężczyzna |
I tak dzięki "świętej własności prywatnej" niszczeje nieomal w centrum kawałek historii naszego miasta. A czy nie byłoby pięknie gdyby w nim urządzić reprezentacyjną część muzeum miejskiego? Lokalizacja na taki obiekt jest wręcz znakomita. Zgadzam się w 100%, zabrać mu(jej)! Proponuję też dekretem ustanowić miejski kolor zasłon na czerwono-zielono-białe - kto się nie dostosuje to zabrać mu mieszkanie i zwiesić właściwe! I wszystkie inne samochody niż czarne też UM powinien zarekwirować i na złom, odrapane i ze zmatowionym lakierem także, psują wizerunek miasta. Ma być ładnie i spójnie. Niestety będzie ciężko przez "świętą własność prywatną". PS.: A łysych i szczerbatych na czas TdP pozamykać! Ależ oczywiście, szczególnie jeśli chodzi o łysych i szczerbatych W sumie, czemu nie olewać wszystkiego - niech miasto będzie zasrane i zawalone gruzem, przecież to żaden problem... Przed TdP wymieni się po raz trzeci kostkę w centrum, a zniszczony Ars zasłoni wizerunkiem uśmiechniętego prezydenta kochającego Dąbrowę nie? W każdym nawet najbardziej liberalnym mieście istnieje coś takiego jak plan zagospodarowania przestrzeni, a są takie miejsca (np. w Wieklej Brytanii gdzie przepisy dotyczące zmian w architekturze są tak rygorystyczne, że to co piszesz jest szczytem swobody. Pewnie można podejść do tego i w ten sposób, tyle, że ja stawiam przed dobrem jednostki dobro społeczne. Własność dla mnie jest wyrażona poprzez użytkowanie, własność dla samej własności to kradzież, a ten budynek nie jest zamieszkany i od dłuższego czasu nie służy niczemu, czyli co po takiej własnośći? Tylko podatek płacą, więc jaki sens? Pochwalić się przed znajomymi, że się ma grunt w centrum miasta? Nasza chciwość kiedyś doprowadzi nas do zguby, ale to temat na inną dyskusję... Ten post edytował SokratesDG śro, 25 maj 2011 - 05:35 -------------------- |
|
|
śro, 25 maj 2011 - 11:19
Post
#16
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 139 Dołączył: pią, 17 wrz 10 Nr użytkownika: 4,102 Płeć: Kobieta |
Pamiętam, jak w połowie lat 80-ch wujek zabierał mnie tam na zupe grzybową czy schabowego..... na krótko był otwarty ok roku 2000. Tez sie dziwie, że jeszcze nikt tam nie otworzył dobrej restauracji, albo pubu...... heh i ja pamiętam jak był tam jeszcze restauracja, swoją drogą kiedyś byle czlowieka było stać by raz w tygodniu zabrać rodzinę do restauracji, a dziś to oznaka luksusu Ten post edytował dżoplin śro, 25 maj 2011 - 11:19 |
|
|
śro, 25 maj 2011 - 21:16
Post
#17
|
|
Smokin' nigga Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu |
Własność dla mnie jest wyrażona poprzez użytkowanie, własność dla samej własności to kradzież, a ten budynek nie jest zamieszkany i od dłuższego czasu nie służy niczemu, czyli co po takiej własnośći? Tylko podatek płacą, więc jaki sens? Pochwalić się przed znajomymi, że się ma grunt w centrum miasta? Nasza chciwość kiedyś doprowadzi nas do zguby, ale to temat na inną dyskusję... Własność prywatna imho polega na tym, że jak coś mam to jest to moje i mogę sobie robić z tym co chcę. Mogę użytkować, mogę traktować jako inwestycję, mogę zaorać, guzik komukolwiek do tego, ja ci z buciorami do domu nie wchodzę i nie mówię, że masz brzydki dywan. To co piszesz to są dla mnie jakieś bzdury, własność ma służyć właścicielowi generalnie a nie ogółowi (choć może ale nie musi). Kwestia regulacji - imho dobra rzecz natomiast tylko wtedy jeżeli istnieje kiedy właściciel kupuje/rozpoczyna budowę nieruchomości. Nie działa natomiast wstecz. Tzn. kupuję różowy dom to nikt mi nie może nakazać przemalowania na niebiesko ale miasto może ustalić, że na działce X może stać tylko niebieski dom, wtedy ja kupując ją mam świadomość, że mogę postawić tylko niebieski. |
|
|
pią, 27 maj 2011 - 05:24
Post
#18
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 184 Dołączył: wto, 10 lut 09 Skąd: DG forever Nr użytkownika: 3,188 Płeć: Mężczyzna |
Własność dla mnie jest wyrażona poprzez użytkowanie, własność dla samej własności to kradzież, a ten budynek nie jest zamieszkany i od dłuższego czasu nie służy niczemu, czyli co po takiej własnośći? Tylko podatek płacą, więc jaki sens? Pochwalić się przed znajomymi, że się ma grunt w centrum miasta? Nasza chciwość kiedyś doprowadzi nas do zguby, ale to temat na inną dyskusję... Własność prywatna imho polega na tym, że jak coś mam to jest to moje i mogę sobie robić z tym co chcę. Mogę użytkować, mogę traktować jako inwestycję, mogę zaorać, guzik komukolwiek do tego, ja ci z buciorami do domu nie wchodzę i nie mówię, że masz brzydki dywan. To co piszesz to są dla mnie jakieś bzdury, własność ma służyć właścicielowi generalnie a nie ogółowi (choć może ale nie musi). Kwestia regulacji - imho dobra rzecz natomiast tylko wtedy jeżeli istnieje kiedy właściciel kupuje/rozpoczyna budowę nieruchomości. Nie działa natomiast wstecz. Tzn. kupuję różowy dom to nikt mi nie może nakazać przemalowania na niebiesko ale miasto może ustalić, że na działce X może stać tylko niebieski dom, wtedy ja kupując ją mam świadomość, że mogę postawić tylko niebieski. Krótko - własność to odpowiedzialność i ograniczenie Twojej wolności. Każdy by chciał coś mieć i za nic nie odpowiadać, ale tak nie jest, bo istnieje coś takiego jak normy współżycia społecznego. Reasumując wyobraź sobie, że jestem Twoim sąsiadem i przy granicy Twojej działki blisko Twojego domu buduję sobie owarte szambo (moja własność moje prawo), bo dom mam akurat po drugiej stronie działki i mnie nie śmierdzi. Podoba się? Przykład drugi - gdy nie będziesz dbał o dziecko, państwo ma prawo Ci je odebrać, a chyba nie ma nic bardziej własnego niż dzieci - zgadza się? Machiavelli powiedział, że człowiek prędzej daruje zabicie ojca niż odebranie ojcowizny i od setek lat się nic pod tym względem nie zmieniło. Ten post edytował SokratesDG pią, 27 maj 2011 - 05:27 -------------------- |
|
|
pią, 27 maj 2011 - 06:54
Post
#19
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 530 Dołączył: wto, 03 cze 08 Nr użytkownika: 1,319 Płeć: Mężczyzna |
Krótko - własność to odpowiedzialność i ograniczenie Twojej wolności. Każdy by chciał coś mieć i za nic nie odpowiadać, ale tak nie jest, bo istnieje coś takiego jak normy współżycia społecznego. Reasumując wyobraź sobie, że jestem Twoim sąsiadem i przy granicy Twojej działki blisko Twojego domu buduję sobie owarte szambo (moja własność moje prawo), bo dom mam akurat po drugiej stronie działki i mnie nie śmierdzi. Podoba się? na szczęście jest jeszcze prawo budowlane, a poza tym wolność tomku w swoim domku - zasmradzanie sąsiada też jest nie dozwolone. u siebie w kuchni na stole możesz sobie kupsko strzelić, pod warunkiem że nie przeszkadzasz sąsiadowi. Przykład drugi - gdy nie będziesz dbał o dziecko, państwo ma prawo Ci je odebrać, a chyba nie ma nic bardziej własnego niż dzieci - zgadza się? Machiavelli powiedział, że człowiek prędzej daruje zabicie ojca niż odebranie ojcowizny i od setek lat się nic pod tym względem nie zmieniło. na szczęście budynek to nie dziecko, albo odwrotnie jak kto woli. nie masz prawa odebrać nikomu jego własności. chyba że płacąc adekwatne odszkodowanie. co Was to boli że ktoś to ma? zazdrościcie? on to może zaorać i postawić tam kiosk ruchu. oczywiście szkoda by było..ale po prostu może... |
|
|
pią, 27 maj 2011 - 16:55
Post
#20
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 1,769 Dołączył: śro, 05 maj 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 87 |
|
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: piątek, 19 kwiecień 2024 - 04:21 |