Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej _ Władze _ Wybory 2010

Napisany przez: :) pią, 03 lip 2009 - 23:41

Oj ciekawe co sie bedzie dzialo na forum za ponad rok wink.gif

CYTAT
Pięta kontrkandydatem Górskiego?!
(KR)


W Sosnowcu Jarosław Pięta stanie w szranki wyborcze z Kazimierzem Górskim. W Dąbrowie Górniczej Zbigniewowi Podrazie chce zagrozić Krzysztof Stachowicz. Przeciwko Radosławowi Baranowi wystartuje Bożena Respondek.

Tak według gazety Polska Dziennik Zachodni mają wyglądać kandydaci na najwyższe stanowiska w samorządzie lokalnym. Wybory samorządowe już w przyszłym roku.

Gazeta prognozuje, iż w Sosnowcu przeciwko obecnemu SLDowskiemu prezydentowi Kazimierzowi Górskiemu wystartuje Jarosław Pięta. Wyborcy od wielu lat dają zielone światło kandydatowi SLD, Kazimierzowi Górskiemu, który jest sprawnym samorządowym menedżerem.

Po piętach Górskiemu depcze Jarosław Pięta, poseł PO, który dwoi się i troi, by przebić popularność Górskiego. – pisze dziennik.

Krzysztof Stachowicz to prawdopodobny kontrkandydat dla Zbigniewa Podrazy, prezydenta Dąbrowy Górniczej. Ewentualne starcie obu panów gazeta nazywa ciekawym pojedynkiem, a o samych kandydatach pisze: Zbigniew Podraza to doświadczony SLD-owski działacz; Krzysztof Stachowicz to zdolny polityk młodego pokolenia.

W Będzinie o fotel prezydenta miasta mają powalczyć obecnie urzędujący Radosław Baran oraz Bożena Respondek, była starościna powiatu będzińskiego, od lat związana z SLD.

Gdyby prognozy Dziennika Zachodniego faktycznie się sprawdziły to wybory o prezydenckie fotele rzeczywiście zapowiadałyby się ekscytująco. Na razie pary parawyborcze są medialną spekulacją, a partie i organizacje tak naprawdę dopiero rozpoczynają przygotowania do wyborów samorządowych.


CYTAT

Samorządowe pary nie do pary
dziś

Partie polityczne już zaczynają układać listy kandydatów, którzy wystartują w wyborach samorządowych jesienią 2010 roku.

Na partyjnych giełdach nazwisk pojawiają się pretendenci do objęcia stanowisk wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. I to właśnie te wybory budzą największe emocje.

Czytelnikom "Polski Dziennika Zachodniego" przedstawiamy dziś najczęściej wymienianych kandydatów w największych miastach. Urzędujących prezydentów prezentujemy na pierwszych zdjęciach po lewej.

By zaistnieć w kampanii wyborczej i skutecznie walczyć o głosy wyborców już dziś trzeba aktywnie promować nazwisko I błyszczeć pomysłami, zwłaszcza gdy chce się zawalczyć o prezydenturę ze starymi wyjadaczami, którzy jak prezydenci Katowic (Piotr Uszok), Chorzowa (Marek Kopel) czy Gliwic (Zygmunt Frankiewicz) sprawiają wrażenie niezatapialnych.

Nic dziwnego, że najwięksi gracze na politycznym rynku, Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość, już teraz zaczynają rozdawać karty. Władza prezydentów, mocą ustaw, jest wyjątkowo silna, zaś rady miejskie są często tylko nijakim tłem dla samorządowego lidera.

- W sprawie kandydatów i taktyki będziemy rozmawiać wstępnie już w lipcu, a na poważnie po wakacjach. By dobrze się przygotować do wyborów trzeba robić to z wyprzedzeniem - wyjaśnia poseł PO, Grzegorz Dolniak z Będzina, wiceszef klubu parlamentarnego Platformy.

Tajemnicą poliszynela jest, że Platformie marzy się przede wszystkim zdobycie Katowic i Gliwic. W każdym mieście z innego powodu.

Stolica województwa potrzebuje nowego otwarcia, bo obecny prezydent, wędrujący od wyborcy do wyborcy z makietą projektu przebudowywanego centrum, to zbyt mało, by Katowice zyskały pozycję choćby zbliżoną do Wrocławia.

Oczywiście, z drugiej strony, głupcem jest ten, kto lekceważy siłę Uszoka, najbardziej rozpoznawalnego samorządowca w regionie.

Przejęcie Gliwic spod władzy Frankiewicza, to natomiast sprawa honoru ze względu na jego spór z władzami PO.

O nazwiskach kandydatów decydować będzie ścisłe kierownictwo Platformy, w którym można spodziewać się starcia koncepcji szefa regionalnych struktur, sprawnego w politycznych rozgrywkach Tomasza Tomczykiewicza i brylującego w mediach Grzegorza Dolniaka.

PiS, które nie ma co marzyć o spektakularnych zwycięstwach, w sprawie wyborów już przeprowadza spotkania pilotażowe i sondujące. Ich ostateczne efekty poznamy jednak dopiero jesienią.

- Musimy wystawić mądrych i silnych kandydatów i zawalczyć o wybrane miasta. Nie jest łatwo namówić ludzi do startu, bo to odpowiedzialna funkcja - deklaruje poseł Prawa i Sprawiedliwości, Grzegorz Tobiszowski.

Ze spokojem do wyborów podchodzi regionalny Sojusz Lewicy Demokratycznej, który tradycyjnie chce powalczyć o prymat w Zagłębiu, w tym przede wszystkim w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej. -|Zastanawiam się, czy tak jak w poprzednich wyborach większą sympatią cieszyć się będą osoby bezpartyjne, czy tym razem liczył się będzie szyld? - pyta głośno lider Sojuszu, Zbyszek Zaborowski.

Zdaniem posła Dolniaka, akurat w tej kampanii wyjątkowo liczyć się mogą partyjne konotacje.

- Warto wziąć pod uwagę, że na wybory samorządowe nałoży się bój o prezydenturę Rzeczpospolitej, co postawi je w innym świetle - ocenia Grzegorz Dolniak.

Na naszej stronie internetowej można wziąć udział w zabawie: wyborze najlepszego kandydata w danym mieście.

polskadziennikzachodni.pl
Agata Pustułka

Napisany przez: st1111 sob, 04 lip 2009 - 15:59

Oddam głos na tego który flaszkę postawi bo obietnic już się nasłuchałem a cudów nie widzę.

Napisany przez: Arbas nie, 05 lip 2009 - 12:15

Nie oddam głosu na tych, którzy głosowali przeciwko obniżeniu własnych diet .

Napisany przez: st1111 nie, 05 lip 2009 - 12:53

CYTAT(Arbas @ nie, 05 lip 2009 - 09:15) *
Nie oddam głosu na tych, którzy głosowali przeciwko obniżeniu własnych diet .


Czyli co będziesz głosował na tych co rozumu nie mają i chcieli pozbawić się dochodów?

Napisany przez: Arbas pon, 06 lip 2009 - 17:48

CYTAT(st1111 @ nie, 05 lip 2009 - 09:53) *
Czyli co będziesz głosował na tych co rozumu nie mają i chcieli pozbawić się dochodów?


Zasiadania w radzie miasta nie rozpatruję w kategoriach pracy zawodowej i pozyskiwania dochodów.
Jest to funkcja HONOROWA i bywa w niektórych miejscach naszej planety pełniona GRATIS, właśnie
w poczuciu honoru.

Napisany przez: Kamil_ wto, 07 lip 2009 - 14:33

Jakie są to miejsca?

Napisany przez: Arbas śro, 08 lip 2009 - 08:26

CYTAT(Kamil_ @ wto, 07 lip 2009 - 11:33) *
Jakie są to miejsca?

Wyobraź sobie, choć to trudne do wyobrażenia, że przed laty była to również Dąbrowa Górnicza.
Innych miejsc sam poszukaj.

Napisany przez: savalas śro, 08 lip 2009 - 12:05

również, niemam zamiaru głosować na radnych, bo skoro ma to być dobrze płatna praca, to takowy gość powinien mieć odpowiednie kwalifikacje, a najczęściej są to kałmuki bez szkoły. Więc jak nikomu posadki nie będe fundował. A jeśli chodzi o prezydenta miasta, to oczywiście na obecnego, chodnik mi zrobił na osiedlu i ławki są, mnie to pasuje

Napisany przez: nieznajomy śro, 08 lip 2009 - 12:19

Każdy lepszy od Podrazy

Napisany przez: kwintosz śro, 08 lip 2009 - 14:14

True, true.. coś w tym jest, polać mu!


W takim razie może ja wystartuje?biggrin.gif smile.gif Albo chociaż na radnego, zawsze te 2500zł zwrotu za poniesione wydatki czy na waciki będzie..

Nie wiecie co trzebaby było zrobić? laugh.gif

Mogę wam obiecać wszystko co tylko chcecie smile.gif

cool.gif

Napisany przez: Arbas śro, 08 lip 2009 - 14:27

CYTAT(kwintosz @ śro, 08 lip 2009 - 11:14) *
True, true.. coś w tym jest, polać mu!
W takim razie może ja wystartuje?biggrin.gif smile.gif Albo chociaż na radnego, zawsze te 2500zł zwrotu za poniesione wydatki czy na waciki będzie..

Dodaj do tego "dochód" za udział w komisjach, a zaradny radny może należeć do kilku.
Żyć, nie umierać na takiej posadzie, nie dopuszczając nawet myśli o obniżeniu diet!

Nie wiecie co trzebaby było zrobić? laugh.gif

Mogę wam obiecać wszystko co tylko chcecie smile.gif

cool.gif


Napisany przez: kursor śro, 08 lip 2009 - 15:04

CYTAT(kwintosz @ śro, 08 lip 2009 - 14:14) *
True, true.. coś w tym jest, polać mu!
W takim razie może ja wystartuje?biggrin.gif smile.gif Albo chociaż na radnego, zawsze te 2500zł zwrotu za poniesione wydatki czy na waciki będzie..

Nie wiecie co trzebaby było zrobić? laugh.gif

Mogę wam obiecać wszystko co tylko chcecie smile.gif

cool.gif


poczekaj kwintosz z z obietnicami, przyjdzie kandydat z Platformy to Ci coś obieca, może parę cudów, znakomitych propozycji też smile2.gif

pozdro

Napisany przez: kwintosz śro, 08 lip 2009 - 16:08

Ale ja przebije wszystkich Platforme, PiS, Samooobrone, SLD, LID, SDPL, LPR, UPR..

..DVD, UPC, DIPISI, SRITISI...

.. i to w koalicji!!

To jak, tworzymy komitet wyborczy? smile2.gif

Obiecuje że poprawie plany CSL Pogoria i bedziemy mieli dostęp do morza!

Napisany przez: Kamil_ śro, 08 lip 2009 - 18:30

CYTAT(Arbas @ śro, 08 lip 2009 - 08:26) *
Wyobraź sobie, choć to trudne do wyobrażenia, że przed laty była to również Dąbrowa Górnicza.Innych miejsc sam poszukaj.
Jak już się tak chwalisz swoją ogromną wiedzą, to powiedz sam, a nie odsyłaj do googla. Takie odsyłanie do niczego nie prowadzi, bo każdy może pieprzyć głupoty (nie mówię, że Ty tak robisz) i odsyłać innych do googli, żeby sobie sprawdzili. To Tobie powinno zależeć do dowiedzeniu, że tak jest(było) niż mnie, że tak nie jest (nie było).
CYTAT(kwintosz @ śro, 08 lip 2009 - 16:08) *
Ale ja przebije wszystkich Platforme, PiS, Samooobrone, SLD, LID, SDPL, LPR, UPR.. ..DVD, UPC, DIPISI, SRITISI..... i to w koalicji!!To jak, tworzymy komitet wyborczy? smile2.gif Obiecuje że poprawie plany CSL Pogoria i bedziemy mieli dostęp do morza!
Tylko w tym wątku można spamować, czy w innych też? A może tylko moderatorzy mogą spamować?
CYTAT(savalas @ śro, 08 lip 2009 - 12:05) *
również, niemam zamiaru głosować na radnych, bo skoro ma to być dobrze płatna praca, to takowy gość powinien mieć odpowiednie kwalifikacje, a najczęściej są to kałmuki bez szkoły. Więc jak nikomu posadki nie będe fundował. A jeśli chodzi o prezydenta miasta, to oczywiście na obecnego, chodnik mi zrobił na osiedlu i ławki są, mnie to pasuje
To znajdź sobie kandydata, który ma kwalifikacje i na niego zagłosuj. Ale nie bo to ciężko...Łatwiej tylko potem narzekać, ale do urn iść do niełaska...

Napisany przez: Reaper śro, 08 lip 2009 - 18:36

kwintosz, 1733 podpisy powinieneś mieć zagwarantowane od użytkowników forum wink.gif (brak podpisu = ban na forum). Powinno wystarczyć.

Napisany przez: Arbas śro, 08 lip 2009 - 20:35

Kamilu!
Nie odsyłam Cię do googli, a do historii najnowszej. Sprawdź, od kiedy zostało wprowadzone w postaci zryczałtowanych diet, wynagradzanie radnych w Dąbrowie Górniczej, a uzyskasz odpowiedź dotyczącą całej Polski. Odpowiednie przepisy zawarte są w art. 25 ust. 4 i 6 oraz art. 37b ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym. Były być może jakieś wcześniejsze, choć wątpię, ponieważ sprawa wiąże się z transformacją ustrojową.
Jak wieść historyczna niesie, nie istniało wynagradzania dawnych rajców, a i XX-wieczni, "za komuny" pełnili tę funkcję honorowo. Zwracano im czasami za bilet komunikacji miejskiej, jeśli korzystali z niej dojeżdżając na posiedzenia.
Jeśli się mylę, przepraszam i proszę o korektę.

Napisany przez: Zibar śro, 08 lip 2009 - 22:22

CYTAT(savalas @ śro, 08 lip 2009 - 12:05) *
A jeśli chodzi o prezydenta miasta, to oczywiście na obecnego, chodnik mi zrobił na osiedlu i ławki są, mnie to pasuje


teraz rozumiem dlaczego nie miał czasu na inne sprawy tongue.gif
cóż, jeśli chodzi o obietnice wyborcze to ja czekam, aż vice spełni
CYTAT
[pozdrawiam] 9:09 pm: [Mick] 9:08 pm: Jeśli chodzi o plan inwestycyjny - jakie 3 inwestycje uważa Pan za najważniejsze w DG w najbliższym czasie?
[Zagula] 9:10 pm: Najważniesza jest gospodarka wodno-ściekowa ,poprawa stanu technicznego dróg, budowa garaży wielokodygnacyjnych w dużych ośedlach.


na pierwsze dwie to może moje wnuki się doczejaką, ale ja chciałbym zobaczyć trochę wolnego miejsca na trawnikach,chodnikach itp przy tych osiedlach po wybudowaniu tych cudów architektury uzytkowej.

Napisany przez: bzenek śro, 08 lip 2009 - 22:34

CYTAT(Arbas @ nie, 05 lip 2009 - 12:15) *
Nie oddam głosu na tych, którzy głosowali przeciwko obniżeniu własnych diet .

Ja tam akurat w dietach nie widzę nic złego ale chwilowo mam inne pytanie.

Jak zidentyfikujesz radnych co to głosowali przeciwko obniżeniu własnych diet ?

Z tego co pamiętam to głosowanie było tajne. Nie ma żadnych dowodów na to że ekipa Jaszczura i s-ka głosowała za obniżeniem. Moim zdaniem to była czysta propaganda.

CYTAT(nieznajomy @ śro, 08 lip 2009 - 12:19) *
Każdy lepszy od Podrazy

Ino, że rok przed wyborami nie ma żadnej alternatywy dla ekipy Podraza-Zaguła. Wróżę im reelekcję.

Czas Talkowskiego minął, a Platforma może sporo oberwać za niedostateczną walkę z kryzysem. PiS i tym podobne nigdy się w DG nie liczyły.


Napisany przez: kwintosz śro, 08 lip 2009 - 23:39

CYTAT(Kamil_ @ śro, 08 lip 2009 - 17:30) *
Tylko w tym wątku można spamować, czy w innych też? A może tylko moderatorzy mogą spamować?

Ależ to żaden spam. Zaczynam kampanie wyborczą. Zabronisz mi? smile2.gif
Ojej.. mogę Ci obiecać że jak zostane prezydentem też zostaniesz moderatorem.
I będziesz mógł spamować..

CYTAT(Reaper @ śro, 08 lip 2009 - 17:36) *
kwintosz, 1733 podpisy powinieneś mieć zagwarantowane od użytkowników forum wink.gif (brak podpisu = ban na forum). Powinno wystarczyć.


Eee.. z przymusu to nie. Jak już to jakieś 10zł za głos (jak niektórzy) a dla opornych flaszeczka, no ewentualnie małpka.

CYTAT(bzenek @ śro, 08 lip 2009 - 21:34) *
Ino, że rok przed wyborami nie ma żadnej alternatywy dla ekipy Podraza-Zaguła. Wróżę im reelekcję.

Czas Talkowskiego minął, a Platforma może sporo oberwać za niedostateczną walkę z kryzysem. PiS i tym podobne nigdy się w DG nie liczyły.


A to mnie @bzenku nie liczysz? sad.gif Kurcze a tak się staram. Ale wiem....

.. pewnie chcesz DTŚ w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania..? ok! Masz to jak w banku!
Dorzucę jeszcze dworzec PKP.. a co mi tam, 40 baniek w tą czy w tą..


A tak poważnie mówiąc.. to nie strasz sad.gif Musi być inna alternatywa bo lenie nic nie zrobili/robią w tym mieście. Aż przykro patrzeć..

To już bym wolał sam na siebie zagłosować choćbym miał dostać 1 głos laugh.gif niż.. drugi raz.
Mi by się przynajmniej chciało..

.......

Swoją droga zawsze się zastanawiałem jak to jest z wyborami. Może ktoś wie co trzeba zrobić by wystartować powiedzmy w takich wyborach samorządowych??
Jakaś kasa, komitet, podpisy są wymagane czy coś..? Czy trudno jest w ogóle takie coś zrobić? smile2.gif I czy tak samo sprawa wygląda z radnymi jak i prezydentem miasta oraz wyborami parlamentarnymi (o prezydenckich nie mówię bo się nie łapie wiekiem.. laugh.gif ).

A ha.. i w kwestii wytłumaczenia..
Nie żebym poważnie o tym myślał co powyżej:) po prostu jestem ciekaw czy przeciętny śmiertelnik da radę coś zdziałać czy trzeba działać w partii, mieć kasę itp.

Napisany przez: savalas śro, 08 lip 2009 - 23:54

CYTAT(Kamil_ @ śro, 08 lip 2009 - 15:30) *
Jak już się tak chwalisz swoją ogromną wiedzą, to powiedz sam, a nie odsyłaj do googla. Takie odsyłanie do niczego nie prowadzi, bo każdy może pieprzyć głupoty (nie mówię, że Ty tak robisz) i odsyłać innych do googli, żeby sobie sprawdzili. To Tobie powinno zależeć do dowiedzeniu, że tak jest(było) niż mnie, że tak nie jest (nie było).Tylko w tym wątku można spamować, czy w innych też? A może tylko moderatorzy mogą spamować?To znajdź sobie kandydata, który ma kwalifikacje i na niego zagłosuj. Ale nie bo to ciężko...Łatwiej tylko potem narzekać, ale do urn iść do niełaska...



nie pójście do urny też jest wyborem. Niema kandydata, który by mi odpowiadał, więc do urny nie pójde. Chodziłem od 18 roku życia na każde wybory, ale teraz powiedziałem dość. Nikomu nie będe fundował stołków.

Napisany przez: Arbas czw, 09 lip 2009 - 11:57

[quote name='bzenek' date='śro, 08 lip 2009 - 19:34' post='45760']
Ja tam akurat w dietach nie widzę nic złego ale chwilowo mam inne pytanie.

Jak zidentyfikujesz radnych co to głosowali przeciwko obniżeniu własnych diet ?

ZA OBNIŻENIEM DIET GŁOSOWALI TRZEJ WNIOSKODAWCY - PANOWIE PASEK, JASZCZURA, TRZECIE NAZWISKO MI ULECIAŁO - SORRY, PLUS RADNY TAMBOREK.

NIE SADZĘ, ABY JAKIEKOLWIEK GŁOSOWANIE WYBRANYCH PRZEZ LUD PRZEDSTAWICIELI BYŁO TAJNE, ALE UTAJNIONO JE, NIE PODAJĄC IMIENNIE WYNIKÓW GŁOSOWANIA W PRASIE.



Napisany przez: centrum-dg czw, 09 lip 2009 - 13:02

oczywiście obecny prezydent.
chyba nie mam mu nic do zarzucenia.

co do Będzina, pan Baran napewno wyleci, przez te boje z tramwajami...

Napisany przez: nieznajomy czw, 09 lip 2009 - 13:07

CYTAT(centrum-dg @ czw, 09 lip 2009 - 13:02) *
oczywiście obecny prezydent.
chyba nie mam mu nic do zarzucenia.

co do Będzina, pan Baran napewno wyleci, przez te boje z tramwajami...




chyba nie mam ? To co zrobil takiego dobrego ze chcesz go zostawić ?

Napisany przez: Kamil_ czw, 09 lip 2009 - 15:13

CYTAT(savalas @ śro, 08 lip 2009 - 23:54) *
nie pójście do urny też jest wyborem. Niema kandydata, który by mi odpowiadał, więc do urny nie pójde. Chodziłem od 18 roku życia na każde wybory, ale teraz powiedziałem dość. Nikomu nie będe fundował stołków.

Najgorszy z możliwych dodajmy. Mam nadzieję, że honorowo chociaż nie będziesz narzekał po wyborach...

Napisany przez: savalas czw, 09 lip 2009 - 17:07

najgorszym wyborem były np. rządy Talkowskiego, rządy PiSu, rządy Samoobrony i LPR, więc mój wybór mieści się raczej w środku tej piramidki dobra i zła. Narzekać mam prawo, zawsze i wszędzie i przed i po wyborach. Jeżeli uznam, że ktoś będzie wart głosu to mu go podaruje. Narazie startują darmozjady.

Napisany przez: Patrimonium czw, 09 lip 2009 - 21:51

Lepiej jeśli Podraza wygra, coś się przynajmniej dzieje, sporo imprez plenerowych i nie tylko, nie ma durnych pomysłów wynikających z niespełnionych ambicji i rozmytych w siwej główce wspomnień z dzieciństwa (gołębnik[co to w ogóle jest??], robi spotkania z mieszkańcami( że malkontenci nie przyłażą tylko żalą się w necie to inna sprawa). Myślę też że brak sromotnych wpadek też jest na +, nie zamknęli Nemo,szpital się nie zawalił, MKS w LM, prokuratura nie zarzuca inne tego typu sprawy charakterystyczne dla polskiego samorządu.
Co do Stachowicza to gość nie wiem co to za jeden, ale karierowiczką pachnie, poza tym z PO;) więc odpada













Napisany przez: kwintosz czw, 09 lip 2009 - 23:13

CYTAT(Patrimonium @ czw, 09 lip 2009 - 20:51) *
Lepiej jeśli Podraza wygra, coś się przynajmniej dzieje, sporo imprez plenerowych i nie tylko, nie ma durnych pomysłów wynikających z niespełnionych ambicji i rozmytych w siwej główce wspomnień z dzieciństwa (gołębnik[co to w ogóle jest??], robi spotkania z mieszkańcami( że malkontenci nie przyłażą tylko żalą się w necie to inna sprawa). Myślę też że brak sromotnych wpadek też jest na +, nie zamknęli Nemo,szpital się nie zawalił, MKS w LM, prokuratura nie zarzuca inne tego typu sprawy charakterystyczne dla polskiego samorządu.
Co do Stachowicza to gość nie wiem co to za jeden, ale karierowiczką pachnie, poza tym z PO;) więc odpada


Bzzz.. błąd!

Nic się nie dzieje!

Poza Sylwkiem, Dniami DG, Dożynkami, i Piknikiem Country zupełnie brak imprez (gdzie np. pożegnanie lata?).
Kasy z UE jest tyle co kot napłakał (CSL tego nie zmieni, dużo wniosków odpada z przyczyn formalnych - niepewna kasa na gospodarke wod-kan, pkz, stadion lekk. na Damelu).
Na ośrodek dla dzieciaków kasy zewnętrznej (województwo, budżet państwa) nie wywalczono.
Zupełne fiasko rozmów z PKP.
Brak autobusu do UM.
Kompletna nieudolność w realizacji świateł na Piłsudskiego - 100lecia. (najpierw przenoszona inwestycja a teraz z 2 tyg robią a mało co widać by było zrobione.
Zamiana nowej kostki brukowej na przystankach na nową kostkę. (remonty przystanków związane z kasą z UE dla PKMu)
Małe nakłady na komunikacje miejską (małe dotacje PKM na zakup taboru, zupełnie brak zainteresowania tramwajami - ale kase z zasiadania w Zarządznie KZKGOP bierze).
Zadłużenie MZBM.
Trudna sytuacja Zagłębiaka.
Horrendalny koszt utrzymywania UM w DG (vide ostatnie rankingi).
Zajebisty remont przejścia podziemnego w centrum.
Zupełny brak pomysłu co zrobić z budynkiem po ARS-ie.
Półroczny remont Kr. Jadwigi z zajebistymi studzienkami i nawierzchnią z 2 części (daje tej drodze 2 lata na pojawienie sie dziur).
Brak pomysłu na zagospodarowanie oraz chęci na modernizacje parku Zielona.
Brak remontu ulicy Tworzeń.
"Deptak" na 3 maja.
Cudowna modernizacja Al. Róż (że potrzebna jest ta obecna z prawoskrętami).
Brak modernizacji pl. Wolności od strony superjednostki.
Brak nowych inwestorów w DG (lobbowanie w ksse, paiiiz - 1 spotk. z chińczykami).

Przyznaje trudny problem do rozwiązania - Dąbrowa Bankowa - ale nie widzę zupełnie działań aby choć trochę sytuacje poprawić.

kolesiostwa tak popularnego w SLD chyba nie muszę przypominać..

i subiektywna ocena:
Dni DG w Hallera, gdzie zupełnie brak miejsca.


Jak widać "parę" zastrzeżeń by się znalazło a to tak z miejsca bez większych przemyśleń i sięgania w pamięci.
Jak jeszcze coś wpadnie to napiszę..

P.S. Mogę jak chcecie obiecać wam to wszystko laugh.gif

Napisany przez: st1111 pią, 10 lip 2009 - 00:33

Dobra wybierzemy kogoś z PO to zrobi cud.I np.nie podniesie podatków gruntowych.

Napisany przez: kwintosz pią, 10 lip 2009 - 07:51

CYTAT(st1111 @ czw, 09 lip 2009 - 23:33) *
Dobra wybierzemy kogoś z PO to zrobi cud.I np.nie podniesie podatków gruntowych.


Chciałbym tylko przypomnieć że to obecna ekipa uchwaliła i wprowadziła: opłaty adiecenckie. Na ich podstawie dąbrowianie będą musieli zapłacić za wzrost wartości swoich gruntów, jeśli stanie się tak dzięki przedsięwzięciom gminnym, czyli np. budowie dróg, kanalizacji czy innej infrastruktury technicznej albo w wyniku podziału działki.

Pobieranie opłat adjacenckich nie jest obowiązkiem gminy i można od tego odstąpić. A tego nie zrobiono, ba.. sięgnięto do naszych portfeli a nie znaleziono oszczędności w b. droigiej administracji publicznej która z roku na rok kosztuje nas coraz więcej.


Dla mnie nie jest ważne czy ktoś będzie z PO, SLD czy PiS. Ja po prostu chce żeby ten ktoś miał wizje i przede wszystkim ją realizował, miał ochotę i chęci do poprawienia wielu rzeczy które nieudolnie u nas próbuje się robić. Poza tym, potrzebny jest miastu manager, który tchnie życie w DG bo z nim jest w mieście krucho. Conajwyzej mamy wielki wybor banków i ...kebabów.

I przede wszystkim - ukrócił kolesiostwo. Nic nie wk.. mnie tak jak te same nazwiska od iluś lat na wysokich stanowiskach w spółkach zależnych od UM.

Napisany przez: Patrimonium pią, 10 lip 2009 - 08:16

bzzzzzzzzzzzzzz błąd.

imprezy są, sam byłem pod Nemo, na zielonej i na pogorii... tylko że trzeba się ruszyć zprzed klawiatury, autobus staje jakies 150m od UM i wystarczy, remont na Piłsudskiego wreszcie sie zaczął, Zagłębiak jakby się połączył z pionierem itp to mogłaby być fajna drużyna tylko co z resztą zarządów, trenerów;) ""Deptak"na 3 maja" - hmmm no fakt, jest. W parku żaden remont nie jest potrzebny, przejście w centrum zwykłe może nawet brzydkie, jest trochę pracy typu coś zrobić z arsem itd ale z takimi problemami zmagają się wszystkie miasta od Katowic po najjaśniejszą Częstochowę. Myślę że bardziej jednak od braku działań wku..ia Cię "kolesiostwo", jeżeli masz potencjał i odwagę to wystartuj do RM, i pewnie pomyślisz o tym w przyszłości, ale pamiętaj że takie forum to trochę za mało żeby zdobyć poparcie. Nie zagłosuję jednak na Ciebie bo instytucja RM jest mi nie po drodze.

Napisany przez: kursor pią, 10 lip 2009 - 08:19

CYTAT(kwintosz @ czw, 09 lip 2009 - 23:13) *
P.S. Mogę jak chcecie obiecać wam to wszystko laugh.gif


kwintosz napisz i opublikuj swój program wyborczy wtedy pogadamy smile2.gif

Napisany przez: kwintosz pią, 10 lip 2009 - 08:47

CYTAT(Patrimonium @ pią, 10 lip 2009 - 07:16) *
bzzzzzzzzzzzzzz błąd.

imprezy są, sam byłem pod Nemo, na zielonej i na pogorii... tylko że trzeba się ruszyć zprzed klawiatury, autobus staje jakies 150m od UM i wystarczy, remont na Piłsudskiego wreszcie sie zaczął, Zagłębiak jakby się połączył z pionierem itp to mogłaby być fajna drużyna tylko co z resztą zarządów, trenerów;) ""Deptak"na 3 maja" - hmmm no fakt, jest. W parku żaden remont nie jest potrzebny, przejście w centrum zwykłe może nawet brzydkie, jest trochę pracy typu coś zrobić z arsem itd ale z takimi problemami zmagają się wszystkie miasta od Katowic po najjaśniejszą Częstochowę. Myślę że bardziej jednak od braku działań wku..ia Cię "kolesiostwo", jeżeli masz potencjał i odwagę to wystartuj do RM, i pewnie pomyślisz o tym w przyszłości, ale pamiętaj że takie forum to trochę za mało żeby zdobyć poparcie. Nie zagłosuję jednak na Ciebie bo instytucja RM jest mi nie po drodze.


A mógłbyś napisać co to były za imprezy? Czyje koncerty itd. Bo szczerze powiem nie przypominam sobie jakoś.
Autobus.. Dla Ciebie, czy dla mnie może wystarczy ale dla wielu starszych mieszkańców naszego miasta czy inwalidów już raczej nie. Poza tym, nie rozumiem argumentacji że się nie da, lub nie jest ekonomiczne (potrzebne) skoro w artykułach prasowych pojawiały się opinie o właśnie potrzebie istnienia takiego autobusu. Poza tym, dni DG są w centrum bo PPP jakoś martwi sie że mieszkańcy na Zieloną nie dotrą a jakoś do UM nie muszą docierać. No tak, w końcu to dodatkowa robota dla darmozjadów. Forumowicze też w większości to zdanie podzialają ale władze miasta mają za nic sugestie mieszkańców. No i to zasłanianie się KZK GOP. Poza tym mówiac o kosztach, ciekaw jestem jak to się ma do pokrywania się x linii na Piłsudskiego-Kr. Jadwigi oraz tramwaju. Zabranie 1 autobusu np. 690 nie zrobi krzywdy nikomu a i wielkich kosztów miastu nie przystworzy.

Tak, remont się zaczął - rok po tym jak miał. Betonowe krawężniki (czyli lecimy po kosztach) nie mówiąc że jeżdże tamtędy codziennie i wielkiego ruchu tam nie widzę. Remont Alei Róż też się ciągnie strasznie.

Tu nie chodzi o połączenie Zagłębiaka ale o 1) nieumiejętne zarządzanie 2) finansowanie klubu na niewystarczającym poziomie. Z żadnym z tych punktów miasto i nie raczyło nic zrobić długi czas.
125 tyś. miasto nie musi żyć wyłącznie siatkówką (zresztą pare dziwnych decyzji w MKSie też było podjętych).

Też mi deptak, na którym jeśli Cię nie obtrąbią to rozjadą. To była ironia.. Poza tym, wypłata jest raz w msc a więc do banku chodzić codziennie raczej większość z nas nie ma w zwyczaju. A na 3 maja w innym celu udawać się już raczej nie opłaca.

Co do parku Zielona, to z infrastukturą w nim nie jest najlepiej. Słabe oswietlenie (w niektórych miejscach nie ma w ogóle) ławki powyrywane (okolice jeziorka) a w asfalcie rośnie trawa (raczej pod) co powoduje charakterystyczne wybrzuszenia. O złomie nazywanym rampą stojącą tam nawet nie wspominam (stoi jeszcze? jakiś czas tam nie byłem).

Remont przejścia to kpina. Do tej pory w środku nie ma koszy! Polecieli po najniższej linii oporu (jedyny + za wyrzucenie handlu co stworzyło więcej miejsca dla przechodniów).

Jeśli uważasz że zagospodarownie budynku lub jego sprzedaż jest rzeczą na którą potrzeba 2-3 lata to gratuluję. Nie chcę wiedzieć jeśli ta władza jest ok, jaka by była w Twojej opinii ta zła. To chyba z żadnych obowiązków nie musieliby się wywiązywać.

CYTAT(kursor @ pią, 10 lip 2009 - 07:19) *
kwintosz napisz i opublikuj swój program wyborczy wtedy pogadamy smile2.gif


No Panowie, przecież żartuje. Nigdy nie myślałem o tym poważnie. smile2.gif Nie powiem, interesuje się miastem i trochę wiem ale to chyba za mało by starać się o status radnego. Chociaż mam wrażenie że miastu potrzebna jest zmiana, świeża krew, nowe osoby. Bo na naszym podwórku są jedne i te same osoby od wielu lat. A gdzie jesteśmy w porównaniu do takich Tychów (najbardziej podobne miasto) przez te władze, łatwo stwierdzić.
Poza tym, ja nawet nie wiem co i jak się załatwia. No i przede wszystkim, moja bezpartyjność i mój wiek (26lat) nie bardzo by mi pomagał. laugh.gif

A ułożyć program to nie problem. Ważne by się z niego wywiązywać.

Napisany przez: Kamil_ pią, 10 lip 2009 - 15:37

To, że Ty uważasz Kwintosz, ze DDG powinny być na Zielonej wcale nie znaczy, że inni też by tak chcieli...Moim zdaniem to dopiero byłaby porażka...

Napisany przez: nieznajomy pią, 10 lip 2009 - 16:29

imprezy takie jak Dni DG sa juz organizowane od kilku lat wiec nie piszcie ze to zasluga Podrazy.

Napisany przez: kwintosz pią, 10 lip 2009 - 16:39

CYTAT(Kamil_ @ pią, 10 lip 2009 - 14:37) *
To, że Ty uważasz Kwintosz, ze DDG powinny być na Zielonej wcale nie znaczy, że inni też by tak chcieli...Moim zdaniem to dopiero byłaby porażka...


Jakbyś miał umiejętność czytania ze zrozumieniem to byś zauważył że napisałem że to "moja subiektywna opinia" i niekoniecznie większość musi się ze mną zgadzać. Opieram swoją opinie o moje odczucia oraz o zdanie moich znajomych, którzy uważają że impreza przez to wiele straciła.

Zresztą na PC też było ostatnio sporo osób a ponoć to tak daleko a i rodzaj muzyki mało popularny..

Poza tym, nikt nie broni przecież zorganizować "coś" w obu tych miejscach. W centrum np. skupienie się na dzieciakach (karuzele, konkursy dla dzieci, zespoły muzyczne dziecięce) a na Zielonej koncert główny z "gwiazdami" i także pewnymi elementami gdzie rodzice mogą trochę odetchnąć jak dzieci będą szalały. W końcu miejsca na Zielonej troche jest.

Poza tym, mnie bardzo zmartwił fakt że nie upubliczniono wyników ankiety na ten temat, która była przeprowadzana właśnie na dniach DG.

Napisany przez: Kamil_ pią, 10 lip 2009 - 19:04

CYTAT(kwintosz @ pią, 10 lip 2009 - 16:39) *
Jakbyś miał umiejętność czytania ze zrozumieniem to byś zauważył że napisałem że to "moja subiektywna opinia" i niekoniecznie większość musi się ze mną zgadzać. Opieram swoją opinie o moje odczucia oraz o zdanie moich znajomych, którzy uważają że impreza przez to wiele straciła.

Wycieczki osobiste to sobie daruj MODZIE...Jakie czytanie ze zrozumieniem stało się ostatnio modne. Nie wiem co komuś zarzucić, to zarzucam ortografię, jeśli z nią ktoś nie ma problemu, to na pewno ma z czytaniem ze zrozumieniem! Zwróć uwagę, że brak czytania ze zrozumieniem to nie to samo co po prostu przeoczenie słów 'moja subiektywna opinia'.

Moim zdaniem jest dużo lepiej, gdy DDG są organizowane w Parku Hallera, zdaniem moich znajomych również...I co? Tak może powiedzieć każdy!

Co do braku upublicznienia wyników ankiety to się z Tobą zgadzam. To jest kpina!

Proszę pokaż mi gdzie jest to miejsce na Zielonej. Już na Pikniku Country 1/2 nie widziała sceny przez drzewa. Tam to zupełnie nie ma miejsca na takie rzeczy, a i imprezę trudniej Policji zabezpieczyć. Do tego dojazd beznadziejny, a ci, którzy pchają się tam autami nie mają gdzie parkować. Powiesz, ze można się przespacerować z Centrum. Ok. Ale i do Parku Hallera można.

Bliżej, jaśniej, przyjemniej...
Czekam na rzeczowe argumenty za Parkiem Zielona przy organizacji DDG. Jak nie, to nawet do mnie nie pisz ;-)

Peace and love ;-) Pozdrawiam.

PS. Jakie dziwne decyzje zostały podjęte w MKS'ie przez miasto?

Napisany przez: kursor pią, 10 lip 2009 - 20:36

CYTAT(nieznajomy @ pią, 10 lip 2009 - 16:29) *
imprezy takie jak Dni DG sa juz organizowane od kilku lat wiec nie piszcie ze to zasluga Podrazy.


Dni DG w Parku Hallera to akurat zasługa Podrazy bo wcześniej odbywały się w Parku Zielona gdzie przeniósł je Talkowski

@kwintosz
"Co do parku Zielona, to z infrastrukturą w nim nie jest najlepiej. Słabe oświetlenie (w niektórych miejscach nie ma w ogóle) ławki powyrywane (okolice jeziorka)"

właśnie wróciłem ze spaceru z psem nie widziałem połamanych ławek ani przy jeziorku ani przy fontannach wszystkie są oki

"Tu nie chodzi o połączenie Zagłębiaka..."

pewnie chodzi o jeszcze inne 9 klubów piłkarskich na terenie miasta, które są rozsiane od A klasy do 4 ligi i każdy ma swojego prezesa czasem radnego , który ciągnie tylko dla siebie nie myśląc że jeden poważny klub na 126.000 mieszkańców powinien być priorytetem, ale cóż tak zbijają głosy i potem są radnymi itp

pozdro

Napisany przez: kwintosz sob, 11 lip 2009 - 00:47

CYTAT(Kamil_ @ pią, 10 lip 2009 - 18:04) *
Wycieczki osobiste to sobie daruj MODZIE...Jakie czytanie ze zrozumieniem stało się ostatnio modne. Nie wiem co komuś zarzucić, to zarzucam ortografię, jeśli z nią ktoś nie ma problemu, to na pewno ma z czytaniem ze zrozumieniem! Zwróć uwagę, że brak czytania ze zrozumieniem to nie to samo co po prostu przeoczenie słów 'moja subiektywna opinia'.

Moim zdaniem jest dużo lepiej, gdy DDG są organizowane w Parku Hallera, zdaniem moich znajomych również...I co? Tak może powiedzieć każdy!

Co do braku upublicznienia wyników ankiety to się z Tobą zgadzam. To jest kpina!

Proszę pokaż mi gdzie jest to miejsce na Zielonej. Już na Pikniku Country 1/2 nie widziała sceny przez drzewa. Tam to zupełnie nie ma miejsca na takie rzeczy, a i imprezę trudniej Policji zabezpieczyć. Do tego dojazd beznadziejny, a ci, którzy pchają się tam autami nie mają gdzie parkować. Powiesz, ze można się przespacerować z Centrum. Ok. Ale i do Parku Hallera można.

Bliżej, jaśniej, przyjemniej...
Czekam na rzeczowe argumenty za Parkiem Zielona przy organizacji DDG. Jak nie, to nawet do mnie nie pisz ;-)

Peace and love ;-) Pozdrawiam.

PS. Jakie dziwne decyzje zostały podjęte w MKS'ie przez miasto?


To nie żadna wycieczka osobista, tylko dalej brniesz w coś czego nie rozumiesz. Nie zabronisz mi posiadania własnego zdania i wyrażania go tutaj, to nie ten system polityczny. Nigdzie także nie napisałem że moje zdanie albo moi znajomi są lepsi od Twoich. Zaczynasz się licytować próbując coś udowodnić tylko niestety nie wiem co. I wydaje mi się że nikt ślepy nie jest a i większość wie jaką pełnie funkcję na forum. Jeśli masz jakiekolwiek obiekcje co do mojej pracy tu wykonywanej są od tego odpowiednie wątki. Ja sam sobie tej funkcji nie nadałem a i stołka się twardo nie trzymam smile2.gif

Nie wiem gdzieś Ty był że niby połowie zasłaniały drzewa. Pod sceną jest o wiele więcej miejsca (przede wszystkim jest szerzej). Na wprost sceny nie bardzo widzę drzewa. Duża część osób stoi/siedzi z boku na alejkach lub trawie i po prostu słucha bez zerkania na scenę. Robią to z wyboru. Osoby które chcą coś widzieć, jeśli pod samą sceną jest zapchane stają w okolicach fontanny (po obu jej stronach) a tam tłumów nie widziałem. Widziałem za to na trawce z boku i w okolicach dmuchanych zjeżdżalni dla dzieci.

Nie jestem policjantem ani SM by wiedzieć czy zabezpieczenie tej imprezy na Zielonej jest trudniejsze i o ile jest. Nie bardzo rozumiem dlaczego miałoby być? Tu i tu mamy park. Pod halą też są fragmenty nieoświetlone - owszem mniejszy busz mamy. Baa.. w centrum potrzeba więcej Policji do pilnowania bo jest co pilnować, a i ruch samochodowy znacznie większy więc czasem drogówka musi interweniować. Ewentualne straty gdy wraca nawalone "bydło" z parku, w nim samym oraz na Robotniczej są mniejsze bo nie bardzo jest tam co rozwalać. Jedyny plus centrum to jego monitoring, tylko że przy takiej ilości ludzi czy on w ogóle coś daje to nie wiem.. Zauważenie zwykłej bójki 2-3 os. w tym tłumie mogłoby stanowić pewny problem. Zresztą monitoring obejmuje wyłącznie samo ścisłe centrum a nie bezpośrednie miejsce imprezy.

Jeśli chodzi o MKS. To miasto ma wpływ na władze klubu, które to czasami profesjonalizmem to się raczej nie wykazują. Wystarczy mi za fakt jak potraktowano i w jakiej atmosferze rozstano się z poprzednim trenerem. Poza tym nie widzę (być może nie wiem, to mnie wyprowadź z błędu) jakiegoś większego planu szkolenia młodzieży w Dąbrowie. Opieranie składu wyłącznie na zakupach, jest skazane na porażkę. Zarówno w piłce nożnej jak i siatkówce, szkolenie młodzieży to coś co powinno być priorytetem. Jeśli wychowankowie nie zasilą 1 składu, zawsze można ich sprzedać a co za tym idzie zarobić.

Poza tym zastanawia mnie fakt, czy w innych klubach kk także tak aktywnie rozwiesza plakaty. W Dąbrowie mam wrażenie, że gdyby nie on - mieszkańcy nie dowiedzieliby się o meczach bo nikomu nie chciałoby się wyleźć na miasto i te kilka plakatów powiesić.

CYTAT(kursor @ pią, 10 lip 2009 - 19:36) *
@kwintosz
"Co do parku Zielona, to z infrastrukturą w nim nie jest najlepiej. Słabe oświetlenie (w niektórych miejscach nie ma w ogóle) ławki powyrywane (okolice jeziorka)"

właśnie wróciłem ze spaceru z psem nie widziałem połamanych ławek ani przy jeziorku ani przy fontannach wszystkie są oki

"Tu nie chodzi o połączenie Zagłębiaka..."

pewnie chodzi o jeszcze inne 9 klubów piłkarskich na terenie miasta, które są rozsiane od A klasy do 4 ligi i każdy ma swojego prezesa czasem radnego , który ciągnie tylko dla siebie nie myśląc że jeden poważny klub na 126.000 mieszkańców powinien być priorytetem, ale cóż tak zbijają głosy i potem są radnymi itp

pozdro

Nie wiem jak wygląda sytuacja obecnie bo byłem w tamtej okolicy z 1miesiąc temu. Owszem ławek połamanych nie było - bo ich nie było w ogóle! W zeszłym roku leżały połamanem w tym ktoś te resztki zawinął ale o nowych zapomniał. W tamtej okolicy było ok. 6-7 ławek. Kojarze że są chyba 3 albo 4. Ale mogła się sytuacja zmienić. Oświetlenia tej części parku nie było nigdy (a są to alejki którymi idzie się w momencie jeśli chcemy przejść na pogorię).
Przy fontannie ławki od jakiegoś czasu są ok. Był problem jak część z nich była biała z tworzywa sztucznego, które łatwo było połamać.

Owszem problem Zagłębiaka to jakiś też jest. Ale to chyba nie jest główny problem. Nawet jeśli taka sytuacja miałaby się utrzymywać poziomy finansowania można przecież regulować stosując pewne zasady. Wielkość zależną od wyników, klasy rozgrywkowej itp.
Problemem głównym są ludzie którzy tymi klubami kierują, nie samo ich istnienie. Takie jest moje odczucie.

Napisany przez: Kamil_ sob, 11 lip 2009 - 10:09

Nie czepiam się Twojej funkcji. Prowadzę własną kampanię wyborczą niczym PIS smile2.gif Zaatakować, opluć, znaleźć coś jeśli nie na Ciebie, to na Twoich krewnych ;-))) Nie zabraniam Ci również posiadania własnego zdania, ale nie chcę żeby to była prawda objawiona ;-)

Co do szkolenia w MKS'ie to to jest na dobrym poziomie, tylko może po prostu materiału na zawodniczki do 1 drużyny nie ma. No i brak jest odpowiedniego wychowania zawodników i prowadzenia ich przez trenerów. Bo znam parę zawodniczek i zawodników MKS'u w różnych kategoriach wiekowych i w różnych dyscyplinach i sportowego trybu życia to część z nich nie prowadzi...

PS. Ławki koło jeziorka są. Wiem, bo siedziałem na nich podczas PC smile2.gif

Napisany przez: nieznajomy sob, 11 lip 2009 - 11:03

na Zielonej byl ten klimat smile2.gif w parku Hallera to juz inna bajka

Napisany przez: kwintosz sob, 11 lip 2009 - 13:45

CYTAT(Kamil_ @ sob, 11 lip 2009 - 09:09) *
Nie czepiam się Twojej funkcji. Prowadzę własną kampanię wyborczą niczym PIS smile2.gif Zaatakować, opluć, znaleźć coś jeśli nie na Ciebie, to na Twoich krewnych ;-))) Nie zabraniam Ci również posiadania własnego zdania, ale nie chcę żeby to była prawda objawiona ;-)

Co do szkolenia w MKS'ie to to jest na dobrym poziomie, tylko może po prostu materiału na zawodniczki do 1 drużyny nie ma. No i brak jest odpowiedniego wychowania zawodników i prowadzenia ich przez trenerów. Bo znam parę zawodniczek i zawodników MKS'u w różnych kategoriach wiekowych i w różnych dyscyplinach i sportowego trybu życia to część z nich nie prowadzi...

PS. Ławki koło jeziorka są. Wiem, bo siedziałem na nich podczas PC smile2.gif


W tym momencie sam sobie przeczysz. Jak szkolenie może być dobre jak wychowankowie nie prowadzą przynajmniej zdrowego trybu życia.
Praca z młodzieżą czy dziećmi to nie tylko treningi ale całość wychowania i zachowań poza boiskiem.
Ja nie widzę jakiegoś systemu szkoleń. Kilka roczników zarówno wśród chłopców jak i dziewcząt, co roku nabór, wyjazdy.. Rozumiem że chętnych pewnie masy nie ma ale w takim razie trzeba wyjść do dzieciaków, zainteresować ich w szkole itd.

To że ławki są, to przecież pisałem. Ale miesiąc temu nie było ich tyle co kiedyś bo zostały połamane a nowych nie wkopano.

Ale ok, zeszliśmy z tematu wyborów.. i ewentualnej oceny dotychczasowych.

Napisany przez: bzenek pią, 17 lip 2009 - 17:22

CYTAT(kwintosz @ śro, 08 lip 2009 - 23:39) *
A to mnie @bzenku nie liczysz? sad.gif Kurcze a tak się staram. Ale wiem....
.. pewnie chcesz DTŚ w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania..? ok! Masz to jak w banku!

Pudło, pudło smile.gif
Mieszkam w pobliżu planowanej DTS i bardzo mnie cieszy jej NIEpowstawanie. smile.gif
Musisz mi wymyślic hasło "NIE dla autostrady w sercu miasta" fnd (2).gif

CYTAT(kwintosz @ śro, 08 lip 2009 - 23:39) *
po prostu jestem ciekaw czy przeciętny śmiertelnik da radę coś zdziałać czy trzeba działać w partii, mieć kasę itp.

Radnym możesz być ale prezydentem raczej nie. Jak nie będziesz miał swoich ludzi na różnych kluczowych stanowiskach to Cię puszczą w skarpetkach. smile.gif


CYTAT(kwintosz @ pią, 10 lip 2009 - 07:51) *
, potrzebny jest miastu manager, który tchnie życie w DG bo z nim jest w mieście krucho.

Ale miej świadomość, że dobry manager ani trochę nie zajmie się ani dworcem PKP, ani ruchem aut na 3maja (to zdaje się Twoje priorytety). To są sprawy beznadziejne i nie rokujące żadnego powodzenia, a czas menedżera cenny jest.


CYTAT(kwintosz @ sob, 11 lip 2009 - 00:47) *
Jeśli chodzi o MKS. To miasto ma wpływ na władze klubu,

Tu nie chodzi o połączenie Zagłębiaka ale o 1) nieumiejętne zarządzanie 2) finansowanie klubu na niewystarczającym poziomie. Z żadnym z tych punktów miasto i nie raczyło nic zrobić długi czas.

O jej ! Ileż można przypominać, że MKS nie jest klubem miejskim ino ma taką myląca nazwę. Jest niezależny od władz miasta i miasto nie może mu dać żadnych pieniędzy. Podobnie jest z Zagłębiakiem.

Kwintosz, jak już kandydujesz to musisz się w takich Drobiazgach zorientować. wink.gif

CYTAT(kursor @ pią, 10 lip 2009 - 20:36) *
pewnie chodzi o jeszcze inne 9 klubów piłkarskich na terenie miasta, które są rozsiane od A klasy do 4 ligi i każdy ma swojego prezesa czasem radnego , który ciągnie tylko dla siebie nie myśląc że jeden poważny klub na 126.000 mieszkańców powinien być priorytetem,

A cóż to za pomysł, żeby istniał ino jeden jedynie słuszny klub sportowy ? blink.gif

CYTAT(centrum-dg @ czw, 09 lip 2009 - 13:02) *
co do Będzina, pan Baran napewno wyleci, przez te boje z tramwajami...

Nie sądzę. Ilość pasażerów komunikacji miejskiej tak zmalała w ostatnich latach, że chyba nie stanowią już oni już siły wpływającej na wynik wyborów.



Napisany przez: Arbas pią, 17 lip 2009 - 18:35

Urocze słówko "INO" to żart, czy początki gwary śląskiej w zagłębiowskiej części Silesi, do której już należymy - chcieliśmy tego czy nie.

Napisany przez: wojck nie, 19 lip 2009 - 22:42

Hm.. rządu PPP nie są jakieś rewelacyjne ale trzeba postawić pytanie kiedy to my dobrze wybraliśmy?
No nie można się oszukiwać ale park Zielona jest w opłakanym stanie a przecież nie on jedyny w naszym mieście a o Podlesiu to już chyba wszyscy zapomnieli... Racją jest, że mamy troszkę za dużo linii autobusowych... ;/ Jeżdżąc do szkoły często autobus jest prawie pusty. BRAWO!!! Ruszył remont na skrzyżowaniu piłsudskiego-tysiąclecia!! Obserwując postępy tych prac to będzie on trwał do listopada. Nasz cudowny deptak... chyba nigdzie jeszcze nie widziałem takiego skupiska banków na odcinku 100 metrów.
Myślę, że sprawy dworca nie ma po co poruszać jak i również stanu wielu ulic, placy zabaw dla dzieci [ których większość na Gołonogu ostatnio zlikwidowano] a nasza oświata... szkoda pisać. Takiej pracy to można tylko pogratulować wink.gif

Napisany przez: bzenek pon, 20 lip 2009 - 01:01

CYTAT(wojck @ nie, 19 lip 2009 - 22:42) *
Ruszył remont na skrzyżowaniu piłsudskiego-tysiąclecia!! Obserwując postępy tych prac to będzie on trwał do listopada.

Śpieszy Ci się gdzieś ? wink.gif Jak już robią to zrobią.

CYTAT(wojck @ nie, 19 lip 2009 - 22:42) *
Nasz cudowny deptak... chyba nigdzie jeszcze nie widziałem takiego skupiska banków na odcinku 100 metrów.

Nadzór nad bankami nie należy do obowiązków prezydenta. smile.gif

CYTAT(wojck @ nie, 19 lip 2009 - 22:42) *
placy zabaw dla dzieci [ których większość na Gołonogu ostatnio zlikwidowano]

Akurat placów zabaw to nam sporo przybywa już od czasów ekipy Talkowskiego.

CYTAT(wojck @ nie, 19 lip 2009 - 22:42) *
a nasza oświata... szkoda pisać.

A co z nią nie tak ?

Napisany przez: maseur sob, 22 sie 2009 - 08:33

CYTAT(bzenek @ nie, 19 lip 2009 - 22:01) *
Śpieszy Ci się gdzieś ? wink.gif Jak już robią to zrobią.



widać, że nie dojeżdżasz do pracy(szkoły) czy domu samochodem skoro nie zauważasz problemu. Oprócz zakazów, objazdów po całym gołonogu i uliczek jednokierunkowych, to teraz wjazd z piłsudskiego w tysiąclecia wogóle nie jest w jakikolwiek sposób oznakowany pomijając brak oznakowania zwężenia o jeden pas (prawoskręt) i żeby skręcić w prawo w ostatniej chwili trzeba pakować się na środkowy pas, no a po skręceniu już w prawo to jest wolna amerykanka- ludzie jeżdża między pacholkami tym pasem którym im się podoba bo też nie ma żadnego oznakowania - jeden wielki bałagan, oby skończyli jak najwcześniej.

Napisany przez: raventh sob, 22 sie 2009 - 11:11

CYTAT(bzenek @ pią, 17 lip 2009 - 17:22) *
O jej ! Ileż można przypominać, że MKS nie jest klubem miejskim ino ma taką myląca nazwę. Jest niezależny od władz miasta i miasto nie może mu dać żadnych pieniędzy. Podobnie jest z Zagłębiakiem.


Czy aby na pewno? Śląsk Wrocław też nie jest klubem miejskim a corocznie dostaje wielomilionowe dotacje z kasy miejskiej. W google znalazłem to (pierwszy z brzegu link)

CYTAT
Rada Miejska Wrocławia przegłosowała w czwartek uchwałę, na mocy której klub piłkarski Śląsk Wrocław otrzyma z budżetu miasta 3,5 mln zł dofinansowania. W sumie do końca roku wrocławska drużyna otrzyma od władz miasta 7,5 mln zł.

http://www.sports.pl/Pilka-nozna/Slask-Wroclaw-dostal-dofinansowanie-od-miasta,artykul,30989,1,789.html

Informacja sprzed roku ale wątpię aby się coś zmieniło w przepisach do dziś. Są miasta i są MIASTA, te pierwsze olewają wszystko poza apanażami dla radnych i prezydenta a te drugie...Generalnie to zgadzam się z kwintoszem, nic się w DG nie poprawia od lat i wciąż te same gęby przy korycie.

Napisany przez: kursor sob, 22 sie 2009 - 22:58

CYTAT(raventh @ sob, 22 sie 2009 - 11:11) *
Są miasta i są MIASTA, te pierwsze olewają wszystko poza apanażami dla radnych i prezydenta a te drugie...Generalnie to zgadzam się z kwintoszem, nic się w DG nie poprawia od lat i wciąż te same gęby przy korycie.


Jak nie znasz się na temacie to się nie wypowiadaj gdyby nie miasto to klubu MKS by nie było więc nie pier.... głupot w swoim 1 poście a poczytaj trochę forum.

pozdro

Napisany przez: bzenek pon, 24 sie 2009 - 23:29

CYTAT(raventh @ sob, 22 sie 2009 - 11:11) *
klub piłkarski Śląsk Wrocław otrzyma z budżetu miasta 3,5 mln zł dofinansowania. W sumie do końca roku wrocławska drużyna otrzyma od władz miasta 7,5 mln zł.

Nie ma się co napinać. MKS otrzymał w tym roku 1mln dotacji. Jako, że Wrocław jest ze sześć razy większy od DG to proporcje są identyczne.

A jest jeszcze kupa forsy na stypendia dla zawodników MKS. Nawet po 9000 złotych na zawodnika.

Napisany przez: :) czw, 12 lis 2009 - 21:58

CYTAT


Platforma szykuje w regionie wielką polityczną ofensywę

Marcin Zasada

Dzisiaj 08:25:48 , Aktualizacja dzisiaj 13:33:11
Platforma Obywatelska szykuje prezydencką ofensywę w miastach województwa śląskiego. Cel? Odbicie władzy tam, gdzie rządzi polityczna konkurencja. Kandydatami PO będą parlamentarzyści i inne liczące się lokalne osobistości.
- Chcemy maksymalnie wykorzystać nasze możliwości i wybrać najlepszych - deklaruje Grzegorz Dolniak, jeden z liderów śląskiej Platformy.

W Sosnowcu Kazimierza Górskiego ma zdetronizować poseł Jarosław Pięta, w Zabrzu Małgorzatę Mańkę-Szulik - poseł Mirosław Sekuła. W Dąbrowie Górniczej do starcia ze Zbigniewem Podrazą szykuje się radny wojewódzki Krzysztof Stachowicz. W tych trzech przypadkach Platforma ma największe szanse na zdobycie urzędów. Znacznie trudniejsze zadanie czeka natomiast posła Marka Krząkałę, który po raz drugi spróbuje obalić w Rybniku Adama Fudalego.

Wygląda jednak na to, że w przypadku niektórych miast PO nie ma na razie ani pomysłu na skuteczną kampanię, ani ludzi, którzy dawaliby nadzieję na zwycięstwo. Wygląda na to, że rządzący Chorzowem Marek Kopel może spać spokojnie: PO znów wystawi przeciwko niemu Andrzeja Kotalę, który przed trzema laty wyraźnie przegrał z Koplem już w pierwszej turze.

Jeszcze mniej widoków na zmianę sytuacji jest w Katowicach. Na rok przed wyborami Platforma Obywatelska nadal nie wie, kogo wystawić przeciw szykującemu się do kolejnej kadencji Piotrowi Uszokowi. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, najpoważniejszymi kandydatami na rywali w walce o prezydenturę w stolicy Śląska są wojewoda Zygmunt Łukaszczyk i poseł Jerzy Ziętek.

Ciekawie wyglądać będą rozstrzygnięcia w Gliwicach i Będzinie. Chociaż obaj tutejsi prezydenci rządzą z nadania PO, partia postanowiła postawić na nowych. W Gliwicach szefowie lokalnych struktur Platformy zamierzają namówić do kandydowania wiceminister edukacji Krystynę Szumilas, która miałaby przejąć schedę po Zygmuncie Frankiewiczu. W Będzinie trwa natomiast spór o Radosława Barana. Urzędującego prezydenta popiera głównie poseł Grzegorz Dolniak, przeciw jest duża część nie tylko miejskich, ale i regionalnych działaczy PO. Ci ostatni woleliby, żeby zamiast Barana kandydował starosta będziński Adam Lazar. Kto przeforsuje swojego człowieka?

- W Będzinie karty rozdaje Dolniak. Demokracja demokracją, ale jeśli postawi na Barana, to wystartuje Baran - mówi jeden z działaczy PO.



Rządzenie w siedmiu miastach to dla PO za mało


Ludzie Platformy Obywatelskiej lub osoby związane z tą partią rządzą dziś jedynie w siedmiu dużych miastach województwa śląskiego. To lichy wynik - przyznają szefowie regionalnych struktur PO i jesienią przyszłego roku zamierzają ten bilans solidnie podreperować. Wyborczy sukces mają zagwarantować partii lokalni liderzy. Głównie będą to ci politycy, którzy wkrótce wrócą do swoich miast z Warszawy - jak choćby posłowie Jarosław Pięta, Mirosław Sekuła czy Marek Krząkała.

Starcie Pięty z Kazimierzem Górskim w Sosnowcu może być jednym z najciekawszych wydarzeń przyszłorocznej kampanii wyborczej. Teoretycznie faworytem wydaje się Górski, który przed trzema laty potrzebował tylko jednej tury do zwycięstwa. Tym razem ma jednak powody do niepokoju - i nie chodzi tu wyłącznie o niedawną sondę na portalu e-sosnowiec.pl, w której minimalnie przegrał z Piętą.

Problemem Górskiego może być skłócona i podzielona lewica, która w wyborach samorządowych zamierza wystawić aż trzech kandydatów na prezydenta. Pod szyldem SLD wystartuje najpewniej sosnowiecki poseł Witold Klepacz. Ponadpartyjną Inicjatywę Rozwoju Sosnowca, której radni zdobyli ostatnio mandaty startując z listy Lewicy i Demokratów, reprezentować będzie jeden z nich, Maciej Adamiec.

W tej sytuacji Górski może być zmuszony do utworzenia własnego komitetu. A rozproszone głosy po lewej stronie mogą nie wystarczyć do pokonania zjednoczonej prawicy. Wie to również sam prezydent Sosnowca, który kilka tygodni temu próbował namówić do współpracy w Radzie Miejskiej radnych Prawa i Sprawiedliwości. Posłanka Ewa Malik, szefowa zarządu okręgowego PiS w Sosnowcu, powiedziała stanowcze "nie" i zadeklarowała poparcie w wyborach dla… Pięty. Nieoficjalnie wiadomo, że nawet jeśli PiS wystawi w nich swojego kandydata, to w drugiej turze, gdyby starli się w niej Górski i Pięta, poparcie tej partii dostanie kandydat PO.

Kampania w Sosnowcu będzie ostra i bezpardonowa, tym bardziej że Pięta od dawna nie szczędzi krytyki prezydentowi Górskiemu.

- Najwyższy czas, żeby odszedł i przestał szkodzić mojemu miastu - stwierdza parlamentarzysta PO. - Moja lista zarzutów wobec niego jest długa: niegospodarność, krótkowzroczność, słabe pozyskiwanie środków zewnętrznych, tolerowanie nepotyzmu… Nic dziwnego, że Górski - obok Grzegorza Osyry, prezydenta Mysłowic - w Górnośląskim Związku Metropolitalnym ma najmniej do gadania.

- Nie muszę niczego udowadniać. Niech lepiej poseł Pięta przekuje swoje mówienie o nieszczęściach w czyny - prezydent Górski na razie bagatelizuje krytykę.

Wrażenie pewnej swego stara się robić Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza. Ale jej dni w zabrzańskim ratuszu też mogą być policzone, bo swoje marzenia o karierze samorządowca zamierza realizować tu w przyszłości Mirosław Sekuła. Atutów uzbierał już sporo: był wiceprezydentem Zabrza, szefem Najwyższej Izby Kontroli, przewodniczył komisji Przyjazne Państwo, a od niedawna pod jego kierunkiem działa komisja śledcza mająca wyjaśnić aferę hazardową. Silną pozycję w partii gwarantuje mu stanowisko wiceszefa Klubu Parlamentarnego PO, które objął pod koniec października.

- Tylko że polityka i samorząd to dwie różne dziedziny. A pan poseł na razie bardziej potrzebny jest w Sejmie - mówi Mańka-Szulik.

Ale Sekuła nie pozostawia złudzeń. - Komisja hazardowa będzie pracować do końca lutego. Potem zabieram się za kampanię - zapowiada. - Może polityka i samorząd to dwie różne rzeczy, ale po trzech latach rządzenia widać, że to pani prezydent nie poradziła sobie w samorządzie.

W Zabrzu PO nie chce powtórzyć błędu z ostatnich wyborów, gdy jej elektorat rozdzielił swoje głosy na trzech kandydatów. Tym razem kandydat będzie jeden i dobrze przygotowany. Komitet wyborczy posła Sekuły działa już od wiosny. Z jego badań, przeprowadzonych w lipcu, wynika, że na człowieka PO chciałoby zagłosować ok. 60 procent zabrzan. Dodajmy, że niewiele brakowało, a w przyszłym roku Platformę w wyborach reprezentowałaby urzędująca pani prezydent. Mańka-Szulik odmówiła jednak startu z listy PO. W rezultacie ostatecznie decyzję o kandydowaniu podjął Sekuła.

W Dąbrowie Górniczej nigdy nie było wątpliwości, że Platformie nie jest po drodze z lewicowym prezydentem Zbigniewem Podrazą. Tutejszy samorząd dla PO ma naprawiać Krzysztof Stachowicz, radny sejmiku. Choć do wyborów jeszcze daleko, na ulicach miasta widać już barwy kampanii. Na plakaty akcji społecznej na rzecz bezpiecznej jazdy samochodem ze Stachowiczem w roli głównej, Podraza odpowiedział niedawno billboardami, z których… zaprasza mieszkańców na spotkania. - To część polityki informacyjnej - zapewnia prezydent Dąbrowy.

- Raczej nachalna promocja swojego wizerunku za publiczne pieniądze - uważa Stachowicz i zapowiada, że w najbliższych miesiącach przygotuje dla swoich wyborców parę niespodzianek. Na razie nie zdradza jednak jakich.


Niespodzianką byłoby zwycięstwo Marka Krząkały w Rybniku, w którym od trzech kadencji niepodzielnie rządzi Adam Fudali. Jednak fakt, że młody polityk PO w ostatnich wyborach parlamentarnych uzyskał największą liczbę głosów, wyprzedzając nawet popularnego w mieście Bolesława Piechę, powinien wpłynąć na Fudalego mobilizująco. Poseł Platformy rozpoczął już spotkania z mieszkańcami rybnickich dzielnic. Jego sprzymierzeńcem będzie ugrupowanie Samorządny Rybnik, Fudalego poprze PiS.

Nowych sojuszników w Gliwicach musi szukać Zygmunt Frankiewicz. O ile pomyślny wynik ostatniego referendum można uznać za jego zwycięstwo, to było ono pyrrusowe.

- Zygmunt Frankiewicz faktycznie nie jest dziś członkiem PO i nie będzie naszym kandydatem. Szukamy innych - przyznaje Andrzej Gałażewski, poseł i szef lokalnych struktur PO.

Wśród potencjalnych następców Frankiewicza (choć i on będzie startował, ale pewnie wystawi własny komitet) na uwagę zasługują dwaj: poseł Jan Kaźmierczak i Krystyna Szumilas, wiceminister edukacji (ta druga kandydatura jest bardziej prawdopodobna, choć nie wiadomo, czy zgodę na jej udział w wyborach wyrazi premier Donald Tusk).

W Częstochowie trwają gorączkowe poszukiwania rywala dla Tadeusza Wrony. Nie będzie nim na pewno posłanka Halina Rozpondek, która przegrała z Wroną w ostatnich wyborach. Ciekawą alternatywą byłby poseł Grzegorz Sztolcman (zdobył prawie 13 tys. głosów w wyborach parlamentarnych). Problemem dla Platformy jest jednak zastępstwo dla Sztolcmana: gdyby zwolniłby on miejsce w Sejmie, zająłby je Wojciech Picheta, jeden z negatywnych bohaterów afery Beaty Sawickiej, usunięty z partii po ujawnieniu taśm CBA.

Z kolei w Bielsku-Białej Platforma nie chce już popierać Jacka Krywulta. - Stać nas na własnego kandydata - podkreśla poseł Tomasz Tomczykiewicz, szef śląskich struktur PO. Ale dalsza współpraca z Krywultem nie jest wykluczona. - Musiałby stanąć na czele naszego komitetu - dodaje Tomczykiewicz.

Jeśli nie Krywult, to kto? Jarosław Klimaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej. Ale on zwycięstwa w wyborach raczej nie zagwarantuje.

PO myśli też o porządkach w Mysłowicach i Świętochłowicach, gdzie prezydentury, odpowiednio Grzegorza Osyry i Eugeniusza Mosia są oceniane bardzo źle. Kłopot w tym, że w tych miastach trudno o politycznych liderów z osobowością. W Mysłowicach, gdzie PO nie chce popełnić błędy sprzed trzech lat (Osyra znów wykorzystał słabość swoich rywali), jednym z kandydatów może być Bernard Pastuszka, szef Rady Miejskiej. Oficjalnie dowiemy się o tym wiosną, gdy władze Platformy zatwierdzą wszystkie nominacje.

Napisany przez: bzenek pią, 13 lis 2009 - 15:32

CYTAT(:) @ czw, 12 lis 2009 - 23:58) *
CYTAT

W Dąbrowie Górniczej do starcia ze Zbigniewem Podrazą szykuje się radny wojewódzki Krzysztof Stachowicz. W tych trzech przypadkach Platforma ma największe szanse na zdobycie urzędów.
Będzie to ciekawe - pierwszy raz będzie kandydował ktoś nowy. Podraza, Talkowski czy Zaguła byli już znani w DG w momencie kandydowania. A ten Stachowicz to raczej gość znikąd.

Napisany przez: kwintosz pią, 13 lis 2009 - 16:42

Ale młody, może z chęciami?? smile.gif Jakieś doświadczenie samorządowe też ma. Związany chyba bardziej z Sosnowcem. Faktycznie może być ciekawie.


Napisany przez: savalas sob, 14 lis 2009 - 14:07

ja tam wiem jedno, po kabarecie PiSowskim i kłamliwym gnojom z PO, nie dam się namówić już na głosowanie na kogokolwiek pod tymi dwoma szyldami. Według mnie Podraza, wygra kolejne wybory bez większych problemów. To najlepszy prezydent miasta od wielu lat.

Napisany przez: rouse sob, 14 lis 2009 - 14:36

Bzenek, w jakim Ty mieście żyjesz, bo w Dąbrowie Górniczej jakby nie patrzeć to Pan Krzysztof Stachowicz jest najbardziej rozpoznawalnym obecnie politykiem – jego wizerunek widnieje na każdej większej ulicy jest prezentowany na bilbordach, siatkach wielkoformatowych, banerach itd. Wbrew pozorom postępuje bardzo umiejętnie, organizuje spotkania, dociera do młodych ludzi i z tego, co ostatnio wspominał już wkrótce szykuje dużą ofensywę.

A co robi obecny Pan Prezydent Podraza? – spotkania, na których bardzo nieumiejętnie się tłumaczy ……………………….. a dodatkowo wpuścił się w kanał i szaleje w Parku Hallera – tego mieszkańcy mu nigdy nie wybaczą.

Napisany przez: szer sob, 14 lis 2009 - 14:51

Nie wybaczą, bo Ci co to dawniej zaplanowali, a nie zrobili, buntują teraz ludność Dąbrowy... Która oczywiście sama z siebie nie sprawdzi jak jest naprawdę tylko słucha tych, którym zależy na obaleniu PPP

Napisany przez: Patrimonium sob, 14 lis 2009 - 15:18

dokładnie, niech ktoś odpowie na jedno pytanie - czemu krzyczący radni nie protestowali kiedy plan parku był wykładany - moja odpowiedź bo tego nawet nie przeczytali! więc teraz powinni siedzieć cicho i bardziej się nie ośmieszać. co do pana KS to chyba jasne że PO skompromitowane na całej linii nie powinno mieć większości w wyborach samorządowych po drugie ten Pan wynudził się bardzo w ławach sejmiku a to nie powinien byc powód do objęcia stanowiska szefa miasta.

Napisany przez: rouse sob, 14 lis 2009 - 15:26

CYTAT(szer @ sob, 14 lis 2009 - 14:51) *
Nie wybaczą, bo Ci co to dawniej zaplanowali, a nie zrobili, buntują teraz ludność Dąbrowy... Która oczywiście sama z siebie nie sprawdzi jak jest naprawdę tylko słucha tych, którym zależy na obaleniu PPP


Przepraszam bardzo czy wyprzedaż działek w Parku Hallera to jest działanie wcześniej zaplanowane i istnieje teraz duża konieczność w pośpiechu ich wyprzedaży?

Napisany przez: REALny sob, 14 lis 2009 - 15:31

CYTAT(savalas @ sob, 14 lis 2009 - 14:07) *
ja tam wiem jedno, po kabarecie PiSowskim i kłamliwym gnojom z PO, nie dam się namówić już na głosowanie na kogokolwiek pod tymi dwoma szyldami. Według mnie Podraza, wygra kolejne wybory bez większych problemów. To najlepszy prezydent miasta od wielu lat.



Popieram kolege w 100% smile2.gif I sam, osobiście zagłosuje na Podraze.

Napisany przez: rouse sob, 14 lis 2009 - 16:00

CYTAT(REALny @ sob, 14 lis 2009 - 15:31) *
CYTAT(savalas @ sob, 14 lis 2009 - 14:07) *
ja tam wiem jedno, po kabarecie PiSowskim i kłamliwym gnojom z PO, nie dam się namówić już na głosowanie na kogokolwiek pod tymi dwoma szyldami. Według mnie Podraza, wygra kolejne wybory bez większych problemów. To najlepszy prezydent miasta od wielu lat.



Popieram kolege w 100% smile2.gif I sam, osobiście zagłosuje na Podraze.



Jeśli są już stosowane takie uproszczenia to chciałbym zauważyć ze takiego kabaretu jak za czasów Premiera Leszka Millera i całej tej świty baronów, kolesi i rozpętanej korupcji na wszystkich szczeblach władzy to w Polsce tego jeszcze nie było i już nigdy to nie wróci itd. ………. Itd..
Wracając natomiast do Dąbrowy Górniczej należy zwrócić uwagę na fakt, iż w/w partie polityczne to jest PO i PiS nigdy w Dąbrowie Górniczej nie rządziły, trudno byłoby je teraz przez pryzmat problemów i zagadnień związanych scrikte z Dąbrową oceniać.

A tak na marginesie chciałbym uzyskać odpowiedz czy Pan Prezydent Zbigniew Podraza dalej pełni funkcję przewodniczącego Zarządu Miejskiego SLD w Dąbrowie Górniczej?


Napisany przez: szer sob, 14 lis 2009 - 16:38

CYTAT(rouse @ sob, 14 lis 2009 - 15:26) *
Przepraszam bardzo czy wyprzedaż działek w Parku Hallera to jest działanie wcześniej zaplanowane i istnieje teraz duża konieczność w pośpiechu ich wyprzedaży?


Tak jest to wcześniej zaplanowane działanie. Wszak w planie zagospodarowania przestrzennego było wszystko wypisane co może powstać w parku i na jakiej działce. To nie są pomysły typu "o mam pomysł, sprzedajmy działkę w parku". W tej kwestii PPP raczej będę bronił, bo ludzie bezpodstawnie go atakują tylko dlatego, że się wybory zbliżają

Napisany przez: kwintosz sob, 14 lis 2009 - 16:51

Nie ma sensu tego po raz kolejny tłumaczyć. Że były konsultacje, były wykładane dokumenty w UM, było głosowanie radnych - wybranych przecież przez kogoś, no i fakt że obecna awantura to pokłosie decyzji Talkowskiego - najpierw zatwierdzeniu planów budowy, potem się z tego wycofanie.

Prezydent wbrew temu co sie usiłuje teraz wmówić tak jak kolega rouse, był dobrze przygotowany. Ba, na spotkaniach pokazywał dokumenty podpisane przez Talkowskiego wymuszające obecnie takie właśnie działania. No ale niektórzy nie chcą po prostu zmienić zdania choćby mieli czarno na białym. Przecież nikt nie wmówi im że czarne jest czarne albo białe na białe.

Co do oceny prezydenta można się spierać. Ja nie jestem zadowolony, natomiast czy Pan Stachowicz będzie realną konkurencją - jeśli chodzi o kwestie merytoryczne to nie wiem. Ale wiem że PO będzie miało spore poparcie wiec będzie on groźny jeśli wystartuje - ludzie zagłosują na kandydata partii a nie na człowieka - proste.


I tak jako moderator ku przestrodze powiem - że do wyborów jeszcze mamy dużo czasu - widać że powoli atmosfera gęstnieje, natomiast żadne wyskoki nie będą na forum tolerowane.

Napisany przez: Arbas sob, 14 lis 2009 - 17:47

CYTAT(bzenek @ pią, 13 lis 2009 - 13:32) *
CYTAT(:) @ czw, 12 lis 2009 - 23:58) *
CYTAT
W Dąbrowie Górniczej do starcia ze Zbigniewem Podrazą szykuje się radny wojewódzki Krzysztof Stachowicz. W tych trzech przypadkach Platforma ma największe szanse na zdobycie urzędów.
Będzie to ciekawe - pierwszy raz będzie kandydował ktoś nowy. Podraza, Talkowski czy Zaguła byli już znani w DG w momencie kandydowania. A ten Stachowicz to raczej gość znikąd.
CYTAT(Arbas @ sob, 14 lis 2009 - 15:44) *
CYTAT(bzenek @ pią, 13 lis 2009 - 13:32) *
CYTAT(:) @ czw, 12 lis 2009 - 23:58) *
CYTAT
W Dąbrowie Górniczej do starcia ze Zbigniewem Podrazą szykuje się radny wojewódzki Krzysztof Stachowicz. W tych trzech przypadkach Platforma ma największe szanse na zdobycie urzędów.
Będzie to ciekawe - pierwszy raz będzie kandydował ktoś nowy. Podraza, Talkowski czy Zaguła byli już znani w DG w momencie kandydowania. A ten Stachowicz to raczej gość znikąd.
Skoro Krzysztof Stachowicz mieszka w Okradzionowie - jest pełnoprawnym, z dziada pradziada Dąbrowianinem. Jeśli sie mylę, proszę o korektę.

Napisany przez: Leszek sob, 14 lis 2009 - 18:11

Ale to raczej nie chodzi o to, że nie jest z Dąbrowy, tylko o to, że nie jest w DG znany.

BTW - jeżeli mieszka od urodzenia w Okradzionowie, to raczej nie może być "z dziada pradziada Dąbrowianinem", powiem więcej - nie jest nawet rodowitym Dąbrowianinem tongue.gif

Napisany przez: mawwm nie, 15 lis 2009 - 09:01

CYTAT(Leszek @ sob, 14 lis 2009 - 20:11) *
powiem więcej - nie jest nawet rodowitym Dąbrowianinem tongue.gif

http://bip.silesia-region.pl/index.php?grupa=8&identpodzial=531
o ile pamięć mnie nie myli Okradzionów został przyłączony do D.G. w r. 1977, wcześniej wieś w powiecie Będzińskim, a więc...
ale (Google prawdę Ci powie): "Na podstawie zachowanych dokumentów można stwierdzić, że wieś istniała już w 1306 roku. Była własnością biskupa krakowskiego do roku 1790. Istniał tutaj przemysł kruszcowy i hutniczy, co można stwierdzić po nazewnictwie niegdyś należących do Okradzionowa przysiółków: Rudy i Kuźniczka." - zresztą jakby nie patrzeć to teren Zagłębia.
Ale czy patriotyzm, zwłaszcza lokalny (nie mylić z szowinizmem) to kwestia miejsca urodzenia?
Gwoli ścisłości - politykom nie ufam (tym z prawa, lewa i ze środka, a zwłaszcza ich obietnicom przedwyborczym wink.gif

Napisany przez: kursor nie, 15 lis 2009 - 21:43

CYTAT(rouse @ sob, 14 lis 2009 - 14:36) *
... bo w Dąbrowie Górniczej jakby nie patrzeć to Pan Krzysztof Stachowicz jest najbardziej rozpoznawalnym obecnie politykiem – jego wizerunek widnieje na każdej większej ulicy jest prezentowany na bilbordach, siatkach wielkoformatowych, banerach itd.


kalendarzach, długopisach, gumkach, ołówkach, paskach, obcasach itp wszędzie się zmieści

CYTAT(rouse @ sob, 14 lis 2009 - 14:36) *
Wbrew pozorom postępuje bardzo umiejętnie, organizuje spotkania, dociera do młodych ludzi i z tego, co ostatnio wspominał już wkrótce szykuje dużą ofensywę...


zrobi w końcu spotkanie ze sobą bo na tych spotkaniach jest tylko gościem jak z palikotem czy wojewodą będzie miał w końcu odwagę wyjść i poopowiadać o mieście i posłuchać pytań od mieszkańców??

niech zrobi spotkanie o 17-18 a nie o 10.00 w WSB dla klas ściągniętych z musu z LO i reszty wynajętych

Napisany przez: savalas nie, 15 lis 2009 - 22:12

CYTAT(rouse @ sob, 14 lis 2009 - 12:36) *
Bzenek, w jakim Ty mieście żyjesz, bo w Dąbrowie Górniczej jakby nie patrzeć to Pan Krzysztof Stachowicz jest najbardziej rozpoznawalnym obecnie politykiem – jego wizerunek widnieje na każdej większej ulicy jest prezentowany na bilbordach, siatkach wielkoformatowych, banerach itd. Wbrew pozorom postępuje bardzo umiejętnie, organizuje spotkania, dociera do młodych ludzi i z tego, co ostatnio wspominał już wkrótce szykuje dużą ofensywę.A co robi obecny Pan Prezydent Podraza? – spotkania, na których bardzo nieumiejętnie się tłumaczy ……………………….. a dodatkowo wpuścił się w kanał i szaleje w Parku Hallera – tego mieszkańcy mu nigdy nie wybaczą.
wybaczą ? Ja mu dziękuje że zrobi coś pożytecznego z tą kupą niesymetrycznie rosnących chaszczy
CYTAT(rouse @ sob, 14 lis 2009 - 14:00) *
CYTAT(REALny @ sob, 14 lis 2009 - 15:31) *
CYTAT(savalas @ sob, 14 lis 2009 - 14:07) *
ja tam wiem jedno, po kabarecie PiSowskim i kłamliwym gnojom z PO, nie dam się namówić już na głosowanie na kogokolwiek pod tymi dwoma szyldami. Według mnie Podraza, wygra kolejne wybory bez większych problemów. To najlepszy prezydent miasta od wielu lat.
Popieram kolege w 100% smile2.gif I sam, osobiście zagłosuje na Podraze.
Jeśli są już stosowane takie uproszczenia to chciałbym zauważyć ze takiego kabaretu jak za czasów Premiera Leszka Millera i całej tej świty baronów, kolesi i rozpętanej korupcji na wszystkich szczeblach władzy to w Polsce tego jeszcze nie było i już nigdy to nie wróci itd. ………. Itd..Wracając natomiast do Dąbrowy Górniczej należy zwrócić uwagę na fakt, iż w/w partie polityczne to jest PO i PiS nigdy w Dąbrowie Górniczej nie rządziły, trudno byłoby je teraz przez pryzmat problemów i zagadnień związanych scrikte z Dąbrową oceniać.A tak na marginesie chciałbym uzyskać odpowiedz czy Pan Prezydent Zbigniew Podraza dalej pełni funkcję przewodniczącego Zarządu Miejskiego SLD w Dąbrowie Górniczej?
nie twierdzę, że SLD czy jak kto woli LSD są świętsi od najświętszych ateistów, ale tego co zrobili z tym krajem POPISOWCY nie mogę przetrawić. Tamci przynajmniej kryli się ze swoimi przekrętami a Ci nie dość, że beszczelnie rolują wyborców, to jeszcze mają wstrętne gęby

Napisany przez: Kamil_ pon, 16 lis 2009 - 00:06

Nie no super godne pochwały jest się kryć z przekrętami... Jeśli nawet tak uważasz, to coś to krycie nie wyszło SLD, że afera goniła aferę...

I podaj wreszcie jakieś argumenty a nie głupio za przeproszeniem pieprzysz, że ktoś roluje wyborców albo ma 'wstrętną gębę'. Jak nie podasz to daruj sobie wypowiadanie się i oczernianie innych, bo to co do tej pory powiedziałeś jest żałosne i świadczy tylko o tobie.

I proszę Cię...nie łącz PiSu z PO, bo to całkowicie inne podejście do polityki, sposobu rządzenia i poglądów na kraj.

PS. Zawsze najłatwiej narzekać, nie pójść do urny i psioczyć dalej. Właśnie tak w tym kraju jest, przez tych, co to im się nie chce zagłosować (uważając się za Bóg wie jak mądrego i oświeconego) a wykorzystują to oszołomy, które głosują i wybierają kogo wybierają...

Napisany przez: rouse pon, 16 lis 2009 - 00:45

CYTAT(kwintosz @ sob, 14 lis 2009 - 16:51) *
Nie ma sensu tego po raz kolejny tłumaczyć. Że były konsultacje, były wykładane dokumenty w UM, było głosowanie radnych - wybranych przecież przez kogoś, no i fakt że obecna awantura to pokłosie decyzji Talkowskiego - najpierw zatwierdzeniu planów budowy, potem się z tego wycofanie.

Prezydent wbrew temu co sie usiłuje teraz wmówić tak jak kolega rouse, był dobrze przygotowany. Ba, na spotkaniach pokazywał dokumenty podpisane przez Talkowskiego wymuszające obecnie takie właśnie działania. No ale niektórzy nie chcą po prostu zmienić zdania choćby mieli czarno na białym. Przecież nikt nie wmówi im że czarne jest czarne albo białe na białe.

Co do oceny prezydenta można się spierać. Ja nie jestem zadowolony, natomiast czy Pan Stachowicz będzie realną konkurencją - jeśli chodzi o kwestie merytoryczne to nie wiem. Ale wiem że PO będzie miało spore poparcie wiec będzie on groźny jeśli wystartuje - ludzie zagłosują na kandydata partii a nie na człowieka - proste.


I tak jako moderator ku przestrodze powiem - że do wyborów jeszcze mamy dużo czasu - widać że powoli atmosfera gęstnieje, natomiast żadne wyskoki nie będą na forum tolerowane.



Pan Prezydent Zbigniew Podraza w pierwszej części spotkania z mieszkańcami owszem przedstawiał mieszkańcom w sposób czytelny i przejrzysty aktualne projekty i plany rozwoju Dąbrowy opracowane przez swój dwór, ale na ile to była literacka fikcja a na ile realne plany wykaże to już tylko czas
Natomiast w drugiej części spotkania tj. pytania od mieszkańców było już tylko gorzej - Pan Prezydent w ogóle nie starał się zrozumieć sensu tych pytań, niewygodne pytania szybko zbywał, większość problemów mieszkańców lekceważył – było czuć tą przepaść między nieomylną władzą Pana Prezydenta a reszta mieszkańców
Po co były i komu te spotkania jak Pan Prezydent na wszystkie zgłaszane przez mieszkańców problemy miał wyrobione już swoje autorskie zdanie tłumacząc ze on jako Prezydent wie lepiej.
I choć spotkania były organizowane pod hasłem „Miasto bez tajemnic” odnosiło się wrażenie ze, jeśli chodzi o inwestycje w Parku Hallera Pan Prezydent usiłuje dosyć nieumiejętnie, ale mimo wszystko ukryć prawdę.
Np.: W Helikonie Pan Prezydent Podraza z pytaniami od mieszkańców zupełnie sobie nie poradził, a wręcz było widać u niego duże podenerwowanie zadawanymi pytaniami Np. do jednego z przybyłych mieszkańców Pan Prezydent powiedział „Pan mówi pierdoły”
Czy tak powinien zwracać się Prezydent do mieszkańców?
Czy to jest ta wysoka kultura i to perfekcyjne przygotowanie Pana Prezydenta, o którym na tym forum niektórzy próbują Nas przekonać?

Uważam, że Nasze miasto stać na lepszego Prezydenta…….

Napisany przez: kursor pon, 16 lis 2009 - 08:10

CYTAT(Kamil_ @ pon, 16 lis 2009 - 00:06) *
I podaj wreszcie jakieś argumenty ...

I proszę Cię...nie łącz PiSu z PO, bo to całkowicie inne podejście do polityki, sposobu rządzenia i poglądów na kraj...


Proszę - wprowadzanie mieszkańców miasta w błąd w sprawie wyjazdów z Parku Hallera

P.s.
patrz wątek Park Hallera

Napisany przez: Kamil_ pon, 16 lis 2009 - 08:26

CYTAT(kursor @ pon, 16 lis 2009 - 09:10) *
CYTAT(Kamil_ @ pon, 16 lis 2009 - 00:06) *
I podaj wreszcie jakieś argumenty ...

I proszę Cię...nie łącz PiSu z PO, bo to całkowicie inne podejście do polityki, sposobu rządzenia i poglądów na kraj...


Proszę - wprowadzanie mieszkańców miasta w błąd w sprawie wyjazdów z Parku Hallera

P.s.
patrz wątek Park Hallera

Mój post był skierowany do Savalasa, który jadem pluje niczym PiS. Ale jak już napisałeś, to odpowiem
Ci radni mieszają w sprawie parku, obok listy z których startowali.
Jerzy TALKOWSKI - KWW NASZA DĄBROWA
Grzegorz JASZCZURA - KW PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ
Halina GŁOWACKA - KW PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ
Tomasz PASEK - KW PLATFORMA OBYWATELSKA RP

Jak widać Nasza Dąbrowa, PO i 2 razy PiS. Czy teraz mogę iść powiedzieć że wszyscy np. z Naszej Dąbrowy to krętacze? No proszę was...

Poza tym jeden argument jest zawsze łatwo podać bo nikt nie jest idealny,bez skazy, liczę na kolejne, tym razem od Savalasa biggrin.gif

Napisany przez: savalas pon, 16 lis 2009 - 17:20

CYTAT(Kamil_ @ nie, 15 lis 2009 - 22:06) *
Nie no super godne pochwały jest się kryć z przekrętami... Jeśli nawet tak uważasz, to coś to krycie nie wyszło SLD, że afera goniła aferę...

I podaj wreszcie jakieś argumenty a nie głupio za przeproszeniem pieprzysz, że ktoś roluje wyborców albo ma 'wstrętną gębę'. Jak nie podasz to daruj sobie wypowiadanie się i oczernianie innych, bo to co do tej pory powiedziałeś jest żałosne i świadczy tylko o tobie.

I proszę Cię...nie łącz PiSu z PO, bo to całkowicie inne podejście do polityki, sposobu rządzenia i poglądów na kraj.

PS. Zawsze najłatwiej narzekać, nie pójść do urny i psioczyć dalej. Właśnie tak w tym kraju jest, przez tych, co to im się nie chce zagłosować (uważając się za Bóg wie jak mądrego i oświeconego) a wykorzystują to oszołomy, które głosują i wybierają kogo wybierają...



po pierwsze, nie popieram ich za to, że kryli się z aferami, tylko za czasów ich rządzenia, te afery nie wychodziły mi z lodówki za każdym razem gdy sięgałem po jogurt.

po drugie, napisanie razem PO i PiS, to nie jest łączenie tych ludzi ( chociaż od wielu lat oni się schodzili i rozchodzili w różnych partiach koalicjach itp. ) tylko podsumowanie rządów ostatnich dwóch kadencji, tak się składa, że obie partie wymieniały się ostatnio w systemie władza- opozycja.

po trzecie argumenty na nieudolność obydwu władz, to pierwsze strony gazet z ostatnich 6 lat, więc pozwól, że z braku chęci na głupawą polemikę z człowiekiem który za oszołoma uważa człowieka korzystającego z prawa do odmowy pójścia na głosowanie, nie będe ich wymieniał, wystarczy ze Donald Kwak, chce mi zakazać podcierania się banknotem dwustuzłotowym kiedy będe miał na to ochotę i chce opodatkować moje pieniądze, 100 razy, aż zostanie mi bilon który jest zimny, a mój poślad nie lubi zimnego.

po czwarte, osądzać, obrażać, bez argumentów, mogę kogo chcę i kiedy chcę i nic Ci do tego, również i Tobie napiszę, że jesteś żałosny co by post ładnie zakończyć.

Napisany przez: bzenek pon, 16 lis 2009 - 17:23

CYTAT(rouse @ sob, 14 lis 2009 - 16:36) *
Bzenek, w jakim Ty mieście żyjesz, bo w Dąbrowie Górniczej jakby nie patrzeć to Pan Krzysztof Stachowicz jest najbardziej rozpoznawalnym obecnie politykiem – jego wizerunek widnieje na każdej większej ulicy jest prezentowany na bilbordach, siatkach wielkoformatowych, banerach itd.

Widocznie żyję w innym mieście bo Stachowicza widziałem tylko na jednym billbordzie koło real'a.

CYTAT(Arbas @ sob, 14 lis 2009 - 19:47) *
Skoro Krzysztof Stachowicz mieszka w Okradzionowie - jest pełnoprawnym, z dziada pradziada Dąbrowianinem. Jeśli sie mylę, proszę o korektę.

A jakie to ma znaczenie co on jest z dziada pradziada ? Może on w tym Okradzionowie miał dziadka w wermahcie ? wink.gif

Napisany przez: Kamil_ pon, 16 lis 2009 - 17:25

Przeczytaj ze zrozumieniem kogo nazwałem oszołomem. Człowieka, który idzie na wybory i głosuje na populistów. Nie mamy o czym gadać smile2.gif Sory.

Napisany przez: Leszek pon, 16 lis 2009 - 18:15

CYTAT(savalas @ pon, 16 lis 2009 - 18:20) *
po trzecie argumenty na nieudolność obydwu władz, to pierwsze strony gazet z ostatnich 6 lat,


Ale wiesz, że PiS i PO rządzą od 4 lat?

Napisany przez: bobik pon, 16 lis 2009 - 22:25

Ten wpis na BIP dotyczący Krzysztofa Stachowicza to bardzo ciekawa lektura. Zwłaszcza liczba interpelacji złożonych przez Pana radnego - 3 interpelacje przez okres 2 lat, to rzeczywiści zaskakujący wynik.

Pocieszające z kolei jest to, że ponad 30 procent z tych interpelacji dotyczy Dąbrowy Górniczej. Gratuluję Panu Radnemu zapału do pracy i poświęcenie ponad 1/3 czasu pracy Radnego Sejmiku Wojewódzkiego dla spraw swojego miasta.

Pełen szacun!


Napisany przez: Arbas wto, 17 lis 2009 - 09:57

CYTAT(bobik @ pon, 16 lis 2009 - 20:25) *
Ten wpis na BIP dotyczący Krzysztofa Stachowicza to bardzo ciekawa lektura. Zwłaszcza liczba interpelacji złożonych przez Pana radnego - 3 interpelacje przez okres 2 lat, to rzeczywiści zaskakujący wynik.

Pocieszające z kolei jest to, że ponad 30 procent z tych interpelacji dotyczy Dąbrowy Górniczej. Gratuluję Panu Radnemu zapału do pracy i poświęcenie ponad 1/3 czasu pracy Radnego Sejmiku Wojewódzkiego dla spraw swojego miasta.

Pełen szacun!

Słusznie, że oceniasz aktywność posłów, radnych, senatorów właśnie w ten sposób.
Ciekawe jak często w przeszłości oraz obecnie występowali w interesach naszego regionu Pani Pasternak, Pan Podraza, Pan Gierek, Pan Meres, Pani Libera, Pan Szarawarski?

Napisany przez: mariuszek wto, 17 lis 2009 - 10:25

Pan Kościelniak, Pan Andzel, Pani Malik, Pan Sosnowski jeszcze ktoś?
a czemu tych pomijasz? Oni przecież też mogli dużo zrobić dla naszej Dąbrowy, ale chyba nie zrobili.
mogli np. jakies miejsca pracy załatwić a jest niedobrze z tym u nas w Zagłębiu.

Napisany przez: mawwm wto, 17 lis 2009 - 10:30

CYTAT
Ten wpis na BIP dotyczący Krzysztofa Stachowicza to bardzo ciekawa lektura

jest jeszcze taka http://www.krzysztofstachowicz.pl/ i tu ciekawostka: "W dniu 20 października uczestniczyłem w jubileuszowej, dziesiątej Paraspartakiadzie Śląska i Zagłębia, która odbyła się w Hali Widowiskowo-Sportowej Centrum w Dąbrowie Górniczej."
- w jakim charakterze? pytam
- jeśli zawodnika to znaczy, że p. K. S. posiada orzeczenie o niepełnosprawności
- jeśli sponsora - dobry człowiek przejmuje się losem niepełnosprawnych
- jeśli organizatora - patrz wyżej
- jeśli zaproszonego VIP-a, umie się ustawić
- jeśli ...

w innej zakładce: "Mam zaszczyt zaprosić na uroczystą Galę Jubileuszową Artysty Macieja Kot".
- dobra wiadomość, Artysta Maciej Kot wrócił z Paryża wink.gif
- ciekawostka: imię odmienione, nazwisko nie, artysta z Duuużej litery wink.gif

z pozostałych zakładek: "uczestniczyłem, objąłem mecenat artystyczny, byłem inicjatorem i współorganizatorem, jestem fundatorem, inicjowałem liczne przedsięwzięcia, zostałem uhonorowany, uczestniczę w maratonach i biegach, a w wolnym czasie gram w tenisa oraz piłkę nożną" (recepta jak znaleźć czas na grę w tenisa i piłkę nożną pomiędzy startami w maratonach i biegach - zostać prezydentem) ufff, ciężka jest dola Radnego Wojewódzkiego wink.gif (jest jeszcze: "jestem członkiem" ale wyrwane z kontekstu brzmi nieładnie - dlatego cudzysłów w nawiasie) wink.gif

Napisany przez: Arbas wto, 17 lis 2009 - 10:38

CYTAT(mariuszek @ wto, 17 lis 2009 - 08:25) *
Pan Kościelniak, Pan Andzel, Pani Malik, Pan Sosnowski jeszcze ktoś?
a czemu tych pomijasz? Oni przecież też mogli dużo zrobić dla naszej Dąbrowy, ale chyba nie zrobili.
mogli np. jakies miejsca pracy załatwić a jest niedobrze z tym u nas w Zagłębiu.

Pominąłem, ponieważ nie znam tych nazwisk.
Może prócz Pana Kościelniaka, który mi chwilowo wyleciał z pamięci.
Dołączam do wymienionych również Pana Dolniaka, którego znam z widzenia
i mam nawet świadomość, że karierę w Warszawie robi.

Napisany przez: Leszek wto, 17 lis 2009 - 12:13

Pan Andzel to chyba ten, który ostatnio wpadł na pomysł umieszczenia w solariach ostrzeżeń o szkodliwości opalania.

O jego inicjatywach dotyczących Zagłębia również nie słyszałem.

Ogólnie - parlamentarzyści z naszych okolic mają głęboko w poważaniu zarówno region, jak i całe województwo. Niezależnie od opcji.

Napisany przez: savalas wto, 17 lis 2009 - 16:07

CYTAT(Leszek @ pon, 16 lis 2009 - 16:15) *
CYTAT(savalas @ pon, 16 lis 2009 - 18:20) *
po trzecie argumenty na nieudolność obydwu władz, to pierwsze strony gazet z ostatnich 6 lat,
Ale wiesz, że PiS i PO rządzą od 4 lat?
a mnie się dłuży jakby rządzili 50.
CYTAT(Kamil_ @ pon, 16 lis 2009 - 15:25) *
Przeczytaj ze zrozumieniem kogo nazwałem oszołomem. Człowieka, który idzie na wybory i głosuje na populistów. Nie mamy o czym gadać smile2.gif Sory.
z człowiekiem który broni głosować na kogo tylko mi się podoba rzeczywiście niema o czym rozmawiać.

Napisany przez: Kamil_ wto, 17 lis 2009 - 17:34

Na prawdę chłopie tak nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Czy ja ci gdzieś lub komuś innemu zabroniłem? Ja tylko takich co to widzimisie danego dnia decyduje nazywam oszołomami, bo jednak oddanie głosu to poważna sprawa i dlatego jest od 18roku życia. Szkoda, że nie dorosłeś do tego.

Napisany przez: vacu wto, 17 lis 2009 - 20:17

CYTAT(Leszek @ wto, 17 lis 2009 - 12:13) *
Pan Andzel to chyba ten, który ostatnio wpadł na pomysł umieszczenia w solariach ostrzeżeń o szkodliwości opalania.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7260205,Posel_PiS__spisac_ludzi_opalajacych_sie_w_solariach.html --> kurde jak coś pozytywnego by było to byłby "śląski" ale jak pośmiewisko na cały kraj (ten link jest na pierwszej stronie wykop.pl) to już poseł "zagłębiowski" dry.gif angry.gif

Napisany przez: Dave śro, 18 lis 2009 - 11:08

CYTAT(Kamil_ @ wto, 17 lis 2009 - 17:34) *
Ja tylko takich co to widzimisie danego dnia decyduje nazywam oszołomami, bo jednak oddanie głosu to poważna sprawa i dlatego jest od 18roku życia. Szkoda, że nie dorosłeś do tego.



A nazywanie KOGOKOLWIEK oszołomem (czy to prywatnie, publicznie czy na forum), bez względu na to, jak, ile, na kogo zagłosuje i czy świadom tego czy nie (każdy ma swój rozum i swoje poglądy i może sobie w tym względzie robić/głosować jak chce!), jest niegrzeczne i obraźliwe i - jakikolwiek byś miał punkt widzenia na to - NIE WOLNO obrażać innych ludzi, zwłaszcza za takie coś! angry2.gif

EOT bo i mnie się wymsknie za chwilę coś...

Napisany przez: Kamil_ śro, 18 lis 2009 - 12:29

CYTAT(Dave @ śro, 18 lis 2009 - 12:08) *
CYTAT(Kamil_ @ wto, 17 lis 2009 - 17:34) *
Ja tylko takich co to widzimisie danego dnia decyduje nazywam oszołomami, bo jednak oddanie głosu to poważna sprawa i dlatego jest od 18roku życia. Szkoda, że nie dorosłeś do tego.



A nazywanie KOGOKOLWIEK oszołomem (czy to prywatnie, publicznie czy na forum), bez względu na to, jak, ile, na kogo zagłosuje i czy świadom tego czy nie (każdy ma swój rozum i swoje poglądy i może sobie w tym względzie robić/głosować jak chce!), jest niegrzeczne i obraźliwe i - jakikolwiek byś miał punkt widzenia na to - NIE WOLNO obrażać innych ludzi, zwłaszcza za takie coś! angry2.gif

EOT bo i mnie się wymsknie za chwilę coś...


Teraz to chyba bijesz do Savalasa, który piękną postawę zaprezentował tutaj:
http://www.dabrowa-gornicza.org/index.php?showtopic=3454&st=60&p=48936&#entry48936
Wystarczy jak przeczytasz "Po czwarte...". A moje nazywanie oszołomami dotyczy postawy a nie obrażania konkretnych osób. Powinieneś to zauważyć w moich postach, z których na pewno nie bije taka arogancja i buta jak z postów Savalasa do którego się nie doczepiłeś...

@Savalas: Mam nadzieję, że nic mi nie odpiszesz, bo nie chcę mi się z Tobą gadać smile2.gif

Mod: Panowie jeszcze jeden post nie na temat a wszystkie posty skasuje i polecą ostrzeżenia i bany na ochłonięcie

Napisany przez: :) nie, 22 lis 2009 - 00:05

CYTAT
Lokalna wojna wielkiego formatu
Agnieszka Stefaniak - Zubko / sosnowiec.info.pl

Gorąca atmosfera, w jakiej ostatnio toczy się życie polityczne w Dąbrowie Górniczej, zupełnie nie pasuje do ponurej, listopadowej aury. Nie powinno to jednak nikogo dziwić, wszak lokomotywa kampanii wyborczej do samorządów właśnie się rozpędza.

Zdaniem prezydenta miasta, Zbigniewa Podrazy, konflikty wynikają z winy radnych opozycyjnych, którzy o każdym problemie informują media, jeszcze zanim porozmawiają z samym zainteresowanym. Zdaniem opozycji, polityczne burze to efekt braku możliwości współpracy między stroną prezydencką a częścią radnych.

Wspominał o tym zresztą radny Tomasz Pasek przy okazji dyskusji o reklamowanych na bilbordach prezydenckich spotkaniach z mieszkańcami.


Radni opozycyjni zarzucają Zbigniewowi Podrazie, że za publiczne pieniądze finansuje swoją kampanię wyborczą.
- Tak się składa, że mam podobny projekt jak pan prezydent. Też chcę się spotkać z mieszkańcami. Czy Urząd Miejski udostępni mi powierzchnię bilbordów, bym mógł o tym poinformować zainteresowanych? - pytał radny Pasek.

Spotkania z mieszkańcami to kontynuacja cyklu spotkań sprzed roku, które cieszyły się dużym zainteresowaniem mieszkańców Dąbrowy Górniczej. Wiem, że widzielibyście mnie państwo najchętniej zamkniętego w urzędzie. Nie jest tak łatwo wyjść do mieszkańców, odpowiadać na ich pytania i wątpliwości. Proszę pamiętać, że tylko wielkiego polityka stać na wielkie formaty - odpowiedział prezydent Podraza.

- Nie trudno być politykiem wielkiego formatu na plakacie dwa metry na pięć – ripostował radny Pasek.

Brak zrozumienia dla prezydenckiej idei komunikowania się z mieszkańcami poprzez billboardy wykazała także radna Halina Głowacka, szczególnie w kontekście podkreślanej na każdym kroku potrzeby szukania oszczędności i racjonalizowania budżetu miejskiego.
- Pan prezydent Podraza "targował się" o 15 000 zł oszczędności w skali roku tłumacząc, że musi dbać o finanse publiczne, a na same tylko billboardy reklamowe, dotyczące oczywiście wizerunku pana prezydenta,wydaje około 21 000 zł miesięcznie z pieniędzy publicznych.W skali roku jest to kwota około 230 000 zł – czytamy na blogu radnej Głowackiej.

Zważywszy na fakt, że spotkania z cyklu „Dąbrowa Górnicza bez tajemnic”, nie cieszą się zbyt wielkim zainteresowaniem mieszkańców miasta (ok. 60 osób na każdym spotkaniu) być może cała ta polityczna awantura jest niepotrzebna. Pytanie tylko, czy to wielkość bilbordów jest niedostateczna czy też mieszkańcy Dąbrowy nie dorośli do polityków tak wielkiego formatu.



CYTAT
Kobiety w samorządzie lokalnym
Agnieszka Stefaniak - Zubko / sosnowiec.info.pl

Lokalne organizacje kobiece zwierają szeregi przed przyszłorocznymi wyborami do samorządów. Na czele Śląskiej Przedwyborczej Koalicji Kobiet stoi Halina Sobańska, liderka sosnowieckiego stowarzyszania „Aktywne Kobiety”. Celem koalicjantek jest m.in. doprowadzenie do wyboru jak największej liczby kobiet w wyborach w 2010 r. Ich zdaniem wynik, osiągnięty przez kobiety w mijającej kadencji, nie może być uznany za satysfakcjonujący - w województwie śląskim wybranych zostało 2828 radnych, z czego 534 mandaty przypadły kobietom. Przyjrzeliśmy się jak dziś wygląda „kobieca twarz” polityki lokalnej w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej.

Tak się złożyło, że te dwa, sąsiadujące ze sobą miasta prezentują skrajnie różny układ sił, jeśli chodzi o płeć przedstawicieli samorządu.


W Sosnowcu, w którym na ponad 221 tys. mieszkańców jest ponad 116 tys. kobiet, nie ma w Radzie Miejskiej ani jednej radnej.
Tymczasem w 25 – osobowej Radzie Miejskiej w Dąbrowie Górniczej ( ponad 126 tys. mieszkańców, z czego 52% stanowią kobiety) zasiada obecnie 8 pań. Co więcej, kobiety w dąbrowskim samorządzie zajmują eksponowane stanowiska: Agnieszka Pasternak sprawuje funkcję przewodniczącej Rady Miejskiej, a kierowanie 4 spośród 9 komisji także przypadło w udziale paniom radnym.
- Zawsze jest dobrze, gdy jest zachowana pewna równowaga. Kobiety w naszej radzie są pilne i pracowite. Można nawet mówić tu o syndromie prymuski – zawsze przygotowane i skrupulatne. Ale to jednak panowie bardziej zabiegają o zaistnienie, chociażby w mediach. Kobiety pod tym względem są mniej przebojowe i efekciarskie. Na początku kadencji panowie radni starali się mnie dyscyplinować i pouczać, z czasem jednak chyba się dotarliśmy. Skoro zaakceptowali babę na stanowisku przewodniczącej rady, muszą zaakceptować i resztę – powiedziała w rozmowie z sosnowiec.info.pl Agnieszka Pasternak. Świadomość trudnej roli kobiety w lokalnej polityce ma także dąbrowska radna Halina Głowacka.
– Pewne sytuacje, z jakimi mamy do czynienia podczas pracy Rady Miejskiej wiążą się nie tyle z płcią, co z ogólną kulturą radnych lub jej brakiem. W Radzie Miejskiej potrzebne są nam kobiety – silne indywidualności. Kobiety, które nie ulegną politycznym naciskom – bo i takie obserwuję, ale będą chciały zrobić coś dla Dąbrowy. Mam teorię, że panie dużo lepiej sprawdziłyby się np. zarządzając miejskim budżetem. Wystarczyłoby wówczas pieniędzy na szkoły, przedszkola i inne podstawowe kwestie. W męskich rękach ten budżet jakoś się rozpływa – stwierdziła w rozmowie z sosnowiec.info.pl Halina Głowacka.

Z kolei Halina Sobańska, sosnowiecka działaczka, zwraca uwagę na sprawy, które umykają radnym w samorządzie zdominowanym przez mężczyzn.
– Nie słyszałam, by sosnowieccy radni szerzej zajmowali się kwestią braku miejsc w przedszkolach, usytuowaniem przystanków autobusowych w pobliżu szkół czy żłobków. To w końcu nadal są typowo kobiece kwestie. W Sosnowcu „nie istnieje” też problem bezdomnych kobiet, nie ma większych kłopotów związanych z ofiarami domowej przemocy, które błąkają się z dziećmi po różnych ośrodkach, podczas gdy sprawca zostaje w domu. To są sprawy, które dotyczą kobiet i na które kobiety zwracają uwagę. Mężczyźni w pracach Rady Miejskiej akcentują z kolei inne kwestie. Dzięki obecności kobiet w sosnowieckim samorządzie, mielibyśmy szansę ogarnąć większą ilość problemów naszego społeczeństwa – przekonuje Halina Sobańska.
Zdaniem liderki Przedwyborczej Koalicji Kobiet, parytet na listach wyborczych i przemienne układanie list to skuteczny sposób na zwiększenie liczby pań w polityce.
– Zdaję sobie sprawę, że część ludzi boi się parytetu, wyobrażając sobie, że kobiety samoistnie „wskoczą” do samorządów. To nie żaden zamach na demokrację. Wyborca nadal będzie decydował, na kogo odda swój głos. Trzeba jednak dać mu szansę, by mógł zagłosować na kobietę. Tego typu mechanizmy „pozytywnej dyskryminacji” wprowadzono niegdyś w Skandynawii. Dziś już zupełnie naturalne jest, że tam w skład np. rządu wchodzi połowa mężczyzn i połowa kobiet. Najpierw jednak trzeba było tego ludzi nauczyć – tłumaczy Halina Sobańska.

Tymczasem sosnowiecki radny, Tomasz Bańbuła, który swój mandat sprawuje już czwartą kadencję, nie potrafi wskazać przyczyn braku kobiet w sosnowieckiej Radzie Miejskiej.
– Oczywiście decydujący głos miał tu wyborca, ale myślę, że kobiety też nie do końca wiedzą, czemu doszło do takiego przypadku. Tym bardziej, że w poprzednich kadencjach była reprezentacja kobiet. W czasach, gdy ja byłem przewodniczącym Rady Miejskiej, moją zastępczynią była Krystyna Krzywda, wspaniała kobieta - prawnik. Bardzo sobie ceniłem tę współpracę i spojrzenie na wiele spraw z zupełnie innej perspektywy. Obecność kobiet w polityce bez wątpienia łagodzi obyczaje i atmosferę. Nie sądzę jednak, by problem braku kobiet w sosnowieckim samorządzie był odczuwalny w codziennej, często politycznej, rywalizacji – powiedział dla sosnowiec.info.pl Tomasz Bańbuła.



"Mam teorię, że panie dużo lepiej sprawdziłyby się np. zarządzając miejskim budżetem. Wystarczyłoby wówczas pieniędzy na szkoły, przedszkola i inne podstawowe kwestie. W męskich rękach ten budżet jakoś się rozpływa"
laugh.gif To by sie dopiero rozplynelo i 0 inwestycji

Napisany przez: kwintosz nie, 22 lis 2009 - 00:21

Że też tacy ludzie zasiadają w RM i w ogóle UM za nasze pieniądze. Wstyd. Poziom dna i 5 m. mułu.

Napisany przez: Arbas nie, 22 lis 2009 - 11:23

CYTAT(:) @ sob, 21 lis 2009 - 22:05) *
CYTAT
Lokalna wojna wielkiego formatu
Agnieszka Stefaniak - Zubko / sosnowiec.info.pl

Gorąca atmosfera, w jakiej ostatnio toczy się życie polityczne w Dąbrowie Górniczej, zupełnie nie pasuje do ponurej, listopadowej aury. Nie powinno to jednak nikogo dziwić, wszak lokomotywa kampanii wyborczej do samorządów właśnie się rozpędza.

Zdaniem prezydenta miasta, Zbigniewa Podrazy, konflikty wynikają z winy radnych opozycyjnych, którzy o każdym problemie informują media, jeszcze zanim porozmawiają z samym zainteresowanym. Zdaniem opozycji, polityczne burze to efekt braku możliwości współpracy między stroną prezydencką a częścią radnych.

Wspominał o tym zresztą radny Tomasz Pasek przy okazji dyskusji o reklamowanych na bilbordach prezydenckich spotkaniach z mieszkańcami.


Radni opozycyjni zarzucają Zbigniewowi Podrazie, że za publiczne pieniądze finansuje swoją kampanię wyborczą.
- Tak się składa, że mam podobny projekt jak pan prezydent. Też chcę się spotkać z mieszkańcami. Czy Urząd Miejski udostępni mi powierzchnię bilbordów, bym mógł o tym poinformować zainteresowanych? - pytał radny Pasek.

Spotkania z mieszkańcami to kontynuacja cyklu spotkań sprzed roku, które cieszyły się dużym zainteresowaniem mieszkańców Dąbrowy Górniczej. Wiem, że widzielibyście mnie państwo najchętniej zamkniętego w urzędzie. Nie jest tak łatwo wyjść do mieszkańców, odpowiadać na ich pytania i wątpliwości. Proszę pamiętać, że tylko wielkiego polityka stać na wielkie formaty - odpowiedział prezydent Podraza.

- Nie trudno być politykiem wielkiego formatu na plakacie dwa metry na pięć – ripostował radny Pasek.

Brak zrozumienia dla prezydenckiej idei komunikowania się z mieszkańcami poprzez billboardy wykazała także radna Halina Głowacka, szczególnie w kontekście podkreślanej na każdym kroku potrzeby szukania oszczędności i racjonalizowania budżetu miejskiego.
- Pan prezydent Podraza "targował się" o 15 000 zł oszczędności w skali roku tłumacząc, że musi dbać o finanse publiczne, a na same tylko billboardy reklamowe, dotyczące oczywiście wizerunku pana prezydenta,wydaje około 21 000 zł miesięcznie z pieniędzy publicznych.W skali roku jest to kwota około 230 000 zł – czytamy na blogu radnej Głowackiej.

Zważywszy na fakt, że spotkania z cyklu „Dąbrowa Górnicza bez tajemnic”, nie cieszą się zbyt wielkim zainteresowaniem mieszkańców miasta (ok. 60 osób na każdym spotkaniu) być może cała ta polityczna awantura jest niepotrzebna. Pytanie tylko, czy to wielkość bilbordów jest niedostateczna czy też mieszkańcy Dąbrowy nie dorośli do polityków tak wielkiego formatu.



CYTAT
Kobiety w samorządzie lokalnym
Agnieszka Stefaniak - Zubko / sosnowiec.info.pl

Lokalne organizacje kobiece zwierają szeregi przed przyszłorocznymi wyborami do samorządów. Na czele Śląskiej Przedwyborczej Koalicji Kobiet stoi Halina Sobańska, liderka sosnowieckiego stowarzyszania „Aktywne Kobiety”. Celem koalicjantek jest m.in. doprowadzenie do wyboru jak największej liczby kobiet w wyborach w 2010 r. Ich zdaniem wynik, osiągnięty przez kobiety w mijającej kadencji, nie może być uznany za satysfakcjonujący - w województwie śląskim wybranych zostało 2828 radnych, z czego 534 mandaty przypadły kobietom. Przyjrzeliśmy się jak dziś wygląda „kobieca twarz” polityki lokalnej w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej.

Tak się złożyło, że te dwa, sąsiadujące ze sobą miasta prezentują skrajnie różny układ sił, jeśli chodzi o płeć przedstawicieli samorządu.


W Sosnowcu, w którym na ponad 221 tys. mieszkańców jest ponad 116 tys. kobiet, nie ma w Radzie Miejskiej ani jednej radnej.
Tymczasem w 25 – osobowej Radzie Miejskiej w Dąbrowie Górniczej ( ponad 126 tys. mieszkańców, z czego 52% stanowią kobiety) zasiada obecnie 8 pań. Co więcej, kobiety w dąbrowskim samorządzie zajmują eksponowane stanowiska: Agnieszka Pasternak sprawuje funkcję przewodniczącej Rady Miejskiej, a kierowanie 4 spośród 9 komisji także przypadło w udziale paniom radnym.
- Zawsze jest dobrze, gdy jest zachowana pewna równowaga. Kobiety w naszej radzie są pilne i pracowite. Można nawet mówić tu o syndromie prymuski – zawsze przygotowane i skrupulatne. Ale to jednak panowie bardziej zabiegają o zaistnienie, chociażby w mediach. Kobiety pod tym względem są mniej przebojowe i efekciarskie. Na początku kadencji panowie radni starali się mnie dyscyplinować i pouczać, z czasem jednak chyba się dotarliśmy. Skoro zaakceptowali babę na stanowisku przewodniczącej rady, muszą zaakceptować i resztę – powiedziała w rozmowie z sosnowiec.info.pl Agnieszka Pasternak. Świadomość trudnej roli kobiety w lokalnej polityce ma także dąbrowska radna Halina Głowacka.
– Pewne sytuacje, z jakimi mamy do czynienia podczas pracy Rady Miejskiej wiążą się nie tyle z płcią, co z ogólną kulturą radnych lub jej brakiem. W Radzie Miejskiej potrzebne są nam kobiety – silne indywidualności. Kobiety, które nie ulegną politycznym naciskom – bo i takie obserwuję, ale będą chciały zrobić coś dla Dąbrowy. Mam teorię, że panie dużo lepiej sprawdziłyby się np. zarządzając miejskim budżetem. Wystarczyłoby wówczas pieniędzy na szkoły, przedszkola i inne podstawowe kwestie. W męskich rękach ten budżet jakoś się rozpływa – stwierdziła w rozmowie z sosnowiec.info.pl Halina Głowacka.

Z kolei Halina Sobańska, sosnowiecka działaczka, zwraca uwagę na sprawy, które umykają radnym w samorządzie zdominowanym przez mężczyzn.
– Nie słyszałam, by sosnowieccy radni szerzej zajmowali się kwestią braku miejsc w przedszkolach, usytuowaniem przystanków autobusowych w pobliżu szkół czy żłobków. To w końcu nadal są typowo kobiece kwestie. W Sosnowcu „nie istnieje” też problem bezdomnych kobiet, nie ma większych kłopotów związanych z ofiarami domowej przemocy, które błąkają się z dziećmi po różnych ośrodkach, podczas gdy sprawca zostaje w domu. To są sprawy, które dotyczą kobiet i na które kobiety zwracają uwagę. Mężczyźni w pracach Rady Miejskiej akcentują z kolei inne kwestie. Dzięki obecności kobiet w sosnowieckim samorządzie, mielibyśmy szansę ogarnąć większą ilość problemów naszego społeczeństwa – przekonuje Halina Sobańska.
Zdaniem liderki Przedwyborczej Koalicji Kobiet, parytet na listach wyborczych i przemienne układanie list to skuteczny sposób na zwiększenie liczby pań w polityce.
– Zdaję sobie sprawę, że część ludzi boi się parytetu, wyobrażając sobie, że kobiety samoistnie „wskoczą” do samorządów. To nie żaden zamach na demokrację. Wyborca nadal będzie decydował, na kogo odda swój głos. Trzeba jednak dać mu szansę, by mógł zagłosować na kobietę. Tego typu mechanizmy „pozytywnej dyskryminacji” wprowadzono niegdyś w Skandynawii. Dziś już zupełnie naturalne jest, że tam w skład np. rządu wchodzi połowa mężczyzn i połowa kobiet. Najpierw jednak trzeba było tego ludzi nauczyć – tłumaczy Halina Sobańska.

Tymczasem sosnowiecki radny, Tomasz Bańbuła, który swój mandat sprawuje już czwartą kadencję, nie potrafi wskazać przyczyn braku kobiet w sosnowieckiej Radzie Miejskiej.
– Oczywiście decydujący głos miał tu wyborca, ale myślę, że kobiety też nie do końca wiedzą, czemu doszło do takiego przypadku. Tym bardziej, że w poprzednich kadencjach była reprezentacja kobiet. W czasach, gdy ja byłem przewodniczącym Rady Miejskiej, moją zastępczynią była Krystyna Krzywda, wspaniała kobieta - prawnik. Bardzo sobie ceniłem tę współpracę i spojrzenie na wiele spraw z zupełnie innej perspektywy. Obecność kobiet w polityce bez wątpienia łagodzi obyczaje i atmosferę. Nie sądzę jednak, by problem braku kobiet w sosnowieckim samorządzie był odczuwalny w codziennej, często politycznej, rywalizacji – powiedział dla sosnowiec.info.pl Tomasz Bańbuła.



"Mam teorię, że panie dużo lepiej sprawdziłyby się np. zarządzając miejskim budżetem. Wystarczyłoby wówczas pieniędzy na szkoły, przedszkola i inne podstawowe kwestie. W męskich rękach ten budżet jakoś się rozpływa"
laugh.gif To by sie dopiero rozplynelo i 0 inwestycji

Pani Pasternak trafiła w sedno z tym, cytuję: "zaakceptowali babę na stanowisku przewodniczącej rady"

Napisany przez: rouse pon, 30 lis 2009 - 23:32

Gorzki smak samorządu

http://tnij.org/park_hallera_3

Skoro tak bardzo cierpią to dlaczego tak bardzo się pchają?

Ciekawe dla którego z tych Panów zabraknie w przyszłych wyborach miejsca w jacuzzi??

Napisany przez: mawwm śro, 16 gru 2009 - 16:52

I co ja dziś na wycieraczce przed drzwiami domeczku znalazłem? Krzysztof S. do wspólnego śpiewania mnie zaprasza. Tylko dlaczego katalog AUDIO_TS pusty a w katalogu VIDEO_TS pliki w formacie VOB? Kodeków mi sie nie chce ściągać, oj nie pośpiewamy razem dry.gif

Napisany przez: kwintosz śro, 16 gru 2009 - 17:06

Pan Stachowicz nieźle się promuje, bilboardy, tvs itp. ale dla mnie to już lekka przesada z tą płytą.

Mi płyta DVD działa. Nic ciekawego na niej nie ma, to takie karaoke z kolędami + życzenia lol..

Swoją drogą może być w wyborach mocny jeśli się zdecyduje kandydować, w końcu to PO a w pamięć zapadnie na pewno części mieszkańców jego nazwisko skoro na każdym kroku nas ono "atakuje".

Szkoda że nie znamy jego wizji rozwoju miasta, planów itp..

Napisany przez: vacu śro, 16 gru 2009 - 17:30

CYTAT(mawwm @ śro, 16 gru 2009 - 16:52) *
I co ja dziś na wycieraczce przed drzwiami domeczku znalazłem? Krzysztof S. do wspólnego śpiewania mnie zaprasza. Tylko dlaczego katalog AUDIO_TS pusty a w katalogu VIDEO_TS pliki w formacie VOB? Kodeków mi sie nie chce ściągać, oj nie pośpiewamy razem dry.gif

Heh to nie tylko Ciebie zawiódł, ja znalazłem płytkę w skrzynce z tydzień temu, dałem mamie. Zaraz mnie woła, że piękne kolędy ale nie działają jej w odtwarzaczu... CD wink.gif A DVD nie ma, poza tym chciałaby posłuchać a nie pooglądać także pan S. ma jednego wyborcę mniej za taki zawód wink.gif

Napisany przez: kwintosz śro, 16 gru 2009 - 23:15

CYTAT(vacu @ śro, 16 gru 2009 - 17:30) *
CYTAT(mawwm @ śro, 16 gru 2009 - 16:52) *
I co ja dziś na wycieraczce przed drzwiami domeczku znalazłem? Krzysztof S. do wspólnego śpiewania mnie zaprasza. Tylko dlaczego katalog AUDIO_TS pusty a w katalogu VIDEO_TS pliki w formacie VOB? Kodeków mi sie nie chce ściągać, oj nie pośpiewamy razem dry.gif

Heh to nie tylko Ciebie zawiódł, ja znalazłem płytkę w skrzynce z tydzień temu, dałem mamie. Zaraz mnie woła, że piękne kolędy ale nie działają jej w odtwarzaczu... CD wink.gif A DVD nie ma, poza tym chciałaby posłuchać a nie pooglądać także pan S. ma jednego wyborcę mniej za taki zawód wink.gif


Nie ma czego posłuchać, no chyba że życzeń.. Tam leci tylko podkład muzyczny i pokazany jest tekst jak w karaoke. Nie ma czego żałować.. smile2.gif no chyba że.. bo żona całkiem całkiem..

Napisany przez: kursor wto, 22 gru 2009 - 10:47

CYTAT
Mieszkańcom Dąbrowy Górniczej zafundował płyty karaoke z kolędami, sygnowane swoim nazwiskiem. Nakład: 40 tysięcy. Czemu ma służyć ten kosztowny pomysł działacza Platformy Obywatelskiej? Wypromowaniu się przed przyszłorocznymi wyborami, w których Stachowicz zamierza odebrać Zbigniewowi Podrazie prezydenturę w Dąbrowie Górniczej.

Do przyszłej środy do każdego mieszkania w Dąbrowie Górniczej trafi album, w którym Stachowicz zachęca do wspólnego kolędowania, prezentując się z rodziną przy kominku i na tle choinki. Zgodnie z pochodzącą z Japonii formułą karaoke, każdą kolędę można odśpiewać do nagranej melodii, z tekstem, który pojawi się na ekranie telewizora. Na płycie jest osiem kolęd. - Wspólne śpiewanie to wspaniała rzecz - łagodzi obyczaje, łączy ludzi, wyzwala pozytywne emocje. A choć podczas Wigilii śpiewamy co roku, miewamy problemy ze znajomością tekstów najważniejszych kolęd - mówi Stachowicz, nie kryjąc jednak, że to kolędowe karaoke może być również odczytywane jako przedsięwzięcie marketingowe.

- W przypadku polityka, każde coś takiego będzie przez wielu odczytywane jako prowadzenie kampanii. Zdaję sobie sprawę, że nie ucieknę od takich podejrzeń - przyznaje radny PO.

Pastorałkowe karaoke od Krzysztofa Stachowicza w wigilijny wieczór ma również szansę zjednoczyć politycznych przeciwników w Dąbrowie Górniczej. Płyta z kolędami zabrzmi bowiem w wielu domach dąbrowskich radnych. Głos ćwiczy już Tomasz Pasek z PO.

- Chętnie zaśpiewam z całą rodziną. Tym razem nie z pamięci - uśmiecha się Pasek.

W wigilijne zjednoczenie ponad podziałami i przy karaoke nie wierzy jednak dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego. Według niego wplatanie w prywatne, rodzinne święta spektaklu politycznego jest nie na miejscu. - Nie wierzę w świąteczne pozory w polityce. Inne partie nie skorzystały z okazji do skrytykowania Stachowicza chyba tylko dlatego, żeby to ich nie posądzono o psucie bożonarodzeniowej atmosfery - uważa dr Słupik.

źródło: DZ


lepszym prezentem dla Dąbrowy Górniczej byłyby pieniądze na ośrodek dla dzieci niestety posłowie PO głosowali przeciwko

Napisany przez: kwintosz wto, 22 gru 2009 - 13:36

Taa, problem w tym że PO w Dąbrowie praktycznie nie istnieje: p. Pasek reklamy i chluby temu ugrupowaniu nie przynosi, a p. Małecka-Libera ładnie wyglądała na folderach reklamowych przed wyborami i to tyle co można o niej powiedzieć.
Lewica w Dąbrowie z wyborów na wybory ma coraz mniej do powiedzenia, zresztą afery mniejsze bądź większe ludziom się już przejadły. wink.gif Problem w tym że u nas w mieście funkcjonuje to na zasadzie "kliki", która dorwała się do koryta i części społeczeństwa która na tym zyskuje jest tak wygodnie. To taki żelazny elektorat dąbrowski, coś jak to mówią ala babcie od ojca prowadzącego i PIS. Zresztą o tej partii to już w ogóle nie chce mi się pisać.
To też widoczne było przy obsadzaniu stanowisk w spółkach zależnych od UM lub mających na nie wpływ. Nazwisk pare by się wymieniło.

Zresztą w ogóle jakość życia politycznego w Polsce jest tragiczna. W Dąbrowie mamy juz kompletną zapaść. ALbo populiści, kłamcy, leserzy którzy nic nie wiedzą, albo tacy co udają że coś robią - dla wszystkich ważne by kasa na koncie się zgadzała.

Z takim budżetem jaki dysponuje DG to możemy się wstydzić zarówno za centrum miasta jak i w ogóle jakością infrastruktury. A jest to wynikiem tylko i wyłącznie lat rządzenia w DG osób które zupełnie nie mieli wizji ani większych chęci.

Napisany przez: Arbas wto, 22 gru 2009 - 14:54

A ja tam z płytki skorzystam, jeśli ją dostanę. Może nawet kupię dla znajomych,
którzy o nią prosili, bo nie dostaną jako mieszkańcy innego województwa.
Coś mi się wydaje, że rywale zazdroszczą Panu Stachowiczowi pomysłu - Polacy faktycznie znają tylko teks pierwszej zwrotki każdej z kolęd.
Płytka jest wygodniejsza od śpiewników, które pojawiły się na rynku.
Wesołych Świąt!

Napisany przez: Rysiu_dg wto, 22 gru 2009 - 19:29

Do mnie ta płytka dotarła, w skrzynce pocztowej się znalazła. Wszystko ładnie pięknie, ale nie wiem kto ustalał tonację i robił podkład do tych kolęd bo jest tragiczny wink.gif .

Napisany przez: st1111 wto, 22 gru 2009 - 21:27

Gratuluję majątku panu Stachowiczowi 40tys płyt to ok 60 tys zł bilbordy plakaty itp widać że DG musi być łakomym kąskiem jeżeli się to opłaca.Tyle że jak ktoś ma tyle forsy to po co się pcha na prezydenta zadupia?

cennik CD ciekawe czy dvd jest w tej samej cenie?

http://www.promedia.pl/u11.php#koledy_powyzej10000

Napisany przez: Andrzej Bęben wto, 22 gru 2009 - 21:48

CYTAT(st1111 @ wto, 22 gru 2009 - 21:27) *
Gratuluję majątku panu Stachowiczowi 40tys płyt to ok 60 tys zł bilbordy plakaty itp widać że DG musi być łakomym kąskiem jeżeli się to opłaca.Tyle że jak ktoś ma tyle forsy to po co się pcha na prezydenta zadupia?

cennik CD ciekawe czy dvd jest w tej samej cenie?

http://www.promedia.pl/u11.php#koledy_powyzej10000



O wilczęta lewicowe zaczęły ujadać... Tak, tak, tak. Pewnie, że płytka z pieśniami rewolucyjnymi byłaby lepsza od kolędówek. No i najlepiej wydane za pieniądze ludu! To podzielmy się jajeczkiem, Bóg się rodzi!

Napisany przez: kursor wto, 22 gru 2009 - 22:15

CYTAT(Andrzej Bęben @ wto, 22 gru 2009 - 21:48) *
O wilczęta lewicowe zaczęły ujadać...


co Ty Andrzej tak z tymi wilkami, może jako rodowity lisek masz awersję do nich

pozdro smile2.gif

Napisany przez: tony montana śro, 23 gru 2009 - 11:41

O wilczęta lewicowe zaczęły ujadać... Tak, tak, tak. Pewnie, że płytka z pieśniami rewolucyjnymi byłaby lepsza od kolędówek. No i najlepiej wydane za pieniądze ludu! To podzielmy się jajeczkiem, Bóg się rodzi!
[/quote]

kolędówki też w zasadzie wydane za pieniądze ludu. no ale to całkiem szlachetne posunięcie, że radny stachowicz pieniążki pobierane w sejmiku w takiej formie zwraca ludowi wink.gif co prawda wolałbym żeby wracały w innej, jednak liczą się dobre intencje - by żyło się lepiej! smile2.gif

a tak na marginesie: andrzej, przynudzasz z tymi wilczętami lewicy, czerwonymi, rewolucją itp. smile2.gif większość forumowiczów nie ma z tym nic wspólnego, są za młodzi. podział na tych co tam gdzie wtedy i tych, gdzie stało zomo już nieaktualny. czas otrzepać się ze styropianu wink.gif

Napisany przez: Andrzej Bęben śro, 23 gru 2009 - 15:04



a tak na marginesie: andrzej, przynudzasz z tymi wilczętami lewicy, czerwonymi, rewolucją itp. smile2.gif większość forumowiczów nie ma z tym nic wspólnego, są za młodzi. podział na tych co tam gdzie wtedy i tych, gdzie stało zomo już nieaktualny. czas otrzepać się ze styropianu wink.gif
[/quote]


Eee tam przynudzam. Taka poetyka wypowiedzi, skrót myślowy. W końcu Hitler nie żyje 64 lata, a młodych nazistów nie brakuje. Lenina też od dawna nie ma, a młodych komunistów sporo jest. Hendrix też dawno trawę gryzie, a jego muzyki słuchają gimnazjaliści... Tedy argument, że jak ktoś jest młody, to nie może być miłośnikiem zegarków kieszonkowych uważam za zupełnie nietrafiony!

Świętego spokoju życzę. I wierzącym, i ateistom!

Napisany przez: bzenek czw, 24 gru 2009 - 16:17

CYTAT
Do przyszłej środy do każdego mieszkania w Dąbrowie Górniczej trafi album, w którym Stachowicz zachęca do wspólnego kolędowania, prezentując się z rodziną przy kominku i na tle choinki.

A ja nie dostałem mellow.gif

Przyszły tylko kartki z życzeniami od radnego Paska i ex-radnego Bobera. smile.gif

Troszkę jestem zaskoczony, że radny Jaszczura (nasz czołowy dąbrowski celebryta) nic nie wymyślił na święta.

Napisany przez: rako pon, 04 sty 2010 - 11:07

Jerzy Talkowski

Tomasz Pasek

Grzegorz Jaszczura

Halina Głowacka


TEMU PAŃSTWU JUŻ DZIĘKUJEMY

Oni plus kilku emerytów chcą żeby Dąbrowa była najlepiej łąkami pastwiskami lasami parkami a nie cywilzowanym miastem.
Ludzie macie łękę łosień okradzionów błedów tucznawę a centrum to centrum a nie tereny zielone. jak chcecie więcej drzew to zapraszam na wieś

CZYLI JUŻ WIADOMO NA KOGO NIE GŁOSOWAĆ W WYBORACH !!!!

Napisany przez: Andrzej Bęben pon, 04 sty 2010 - 15:54

CYTAT(rako @ pon, 04 sty 2010 - 11:07) *
Jerzy Talkowski

Tomasz Pasek

Grzegorz Jaszczura

Halina Głowacka


TEMU PAŃSTWU JUŻ DZIĘKUJEMY

Oni plus kilku emerytów chcą żeby Dąbrowa była najlepiej łąkami pastwiskami lasami parkami a nie cywilzowanym miastem.
Ludzie macie łękę łosień okradzionów błedów tucznawę a centrum to centrum a nie tereny zielone. jak chcecie więcej drzew to zapraszam na wieś


CZYLI JUŻ WIADOMO NA KOGO NIE GŁOSOWAĆ W WYBORACH !!!!



Swoją drogą... Gdyby PePe Jerzy Talkowski wystartował i wygrał, to byłby preziem po raz czwarty :-)

Napisany przez: Patrimonium pon, 04 sty 2010 - 16:14

CYTAT
Swoją drogą... Gdyby PePe Jerzy Talkowski wystartował i wygrał, to byłby preziem po raz czwarty :-)


God Save D.G. !!!

fear (5).gif

Napisany przez: rouse pon, 04 sty 2010 - 23:30

Rako, jaki kit nam próbujesz wcisnąć,
Nie traktuj przedmiotowo emerytów,
tzw. ONI plus kilka tysięcy mieszkańców Dąbrowy Górniczej protestuje przeciwko dewastacji i wyprzedaży Parku Hallera – maja do tego prawo.
chłopcze siedź cicho, bo ten temat Cie przerasta – poczekaj, co się za chwile wydarzy.
Zgodnie, bowiem z przegłosowanym wnioskiem na ostatniej komisji rewizyjnej, Prezydent Zbigniew Marian Podraza został zobowiązany do przeprowadzenia konsultacji społecznych w sprawie inwestycji w Parku Hallera – czekam cierpliwie jak to Pan Prezydent rozegra, bo do tej pory Prezydent jak tchórz uciekał od tematu, zupełnie sobie nie radził z problem – ma teraz niepowtarzalna szanse naprawić swoje błędy.

Wracając do głównego wątku to na pewno nigdy nie zagłosuje na Pana Marka Lipczyka.



CYTAT(rako @ pon, 04 sty 2010 - 11:07) *
Jerzy Talkowski

Tomasz Pasek

Grzegorz Jaszczura

Halina Głowacka


TEMU PAŃSTWU JUŻ DZIĘKUJEMY

Oni plus kilku emerytów chcą żeby Dąbrowa była najlepiej łąkami pastwiskami lasami parkami a nie cywilzowanym miastem.
Ludzie macie łękę łosień okradzionów błedów tucznawę a centrum to centrum a nie tereny zielone. jak chcecie więcej drzew to zapraszam na wieś

CZYLI JUŻ WIADOMO NA KOGO NIE GŁOSOWAĆ W WYBORACH !!!!


Napisany przez: :) wto, 05 sty 2010 - 00:30

Rouse, a do Ciebie nie dociera, ze dawno temu byla debata na sesji w sprawie planu zagospodarowania, ktory zostal przyjety przez radnych. Wczesniej projekt planu jest wykladany do wgladu, o czym sa tez informacje na stronach UM. Wtedy mozna zglaszac zastrzezenia i nawet do tego zachecaja informacje. Potem byl przetarg na budowe (na plany byl duuuuzo dawniej). Kazdy mieszkaniec z latwoscia mogl wszystko sprawdzic. Nie wspominajac juz, ze wszystko bylo uwzglednione w WPI. A tu niektorzy radni widac wogole sobie nie radza i nie interesuja sie miastem - po prostu kompromitacja. Na szczescie budowa ukladu juz trwa smile2.gif Ciekawe co by bylo, jakby teraz przerwac, pewnie jakies odszkodowanie dla wykonawcy. A zabudowa przecwileglej strony PKZ byla w planach od zawsze. Kilkanascie lat temu powstaly jakies wizualizacje. Ze wzgledu na to, w ten kawalaczek wogole sie nie inwestuje. Zostal tam stary asfalt, lampy i lawki z lumpami. Jedyna inwestycja to ten karmnik. Przeciez tam nie ma nawet drzew.Cala akcja tej grupki to prawdziwa komedia.

CYTAT(bzenek @ czw, 24 gru 2009 - 16:17) *
CYTAT
Do przyszłej środy do każdego mieszkania w Dąbrowie Górniczej trafi album, w którym Stachowicz zachęca do wspólnego kolędowania, prezentując się z rodziną przy kominku i na tle choinki.
A ja nie dostałem mellow.gif Przyszły tylko kartki z życzeniami od radnego Paska i ex-radnego Bobera. smile.gif Troszkę jestem zaskoczony, że radny Jaszczura (nasz czołowy dąbrowski celebryta) nic nie wymyślił na święta.
A ja nie dostalem od nikogo i nie zaluje tongue.gif

Napisany przez: rako wto, 05 sty 2010 - 11:26

rouse co ty jesteś jakiś guru? przywódca uciśnionych kombatantów?
byłem na spotkaniu w parku jak była ta śmieszna telewizja trwam - i ilu było z tych kilku tysięcy protestujących ludzi?
powiem ci bo tam byłem 5 moherowych beretów i trzech staruszków (TYLKO ONI BILI BRAWO JAK COŚ GŁUPIEGO PAN PASEK POWIEDZIAŁ) - a przerasta to ciebie strach przed rozwojem. Wiec wracaj chłopczyku na wieś tam sobie będziesz krówki pasał i żył w zgodzie z naturą

Napisany przez: kursor wto, 05 sty 2010 - 20:12

CYTAT
PASEK Z ŁOPATĄ I PIASKIEM W DĄBROWSKIM URZĘDZIE

Z łopatą i workiem piasku - uzbrojony w taki oręż radny Tomasz Pasek postanowił zawojować Urząd Miasta w Dąbrowie Górniczej. Wszystko z troski o zwykłego obywatela, który w jego opinii z powodu zasp nie może się przedrzeć przez miasto. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że mieszkańcy wcale pokrzywdzeni się nie czują. A wręcz przeciwnie, uważają, że w tym roku dąbrowscy drogowcy zimie nie dali się zaskoczyć.

Twardym orzechem do zgryzienia dla radnego Tomasza Paska okazał się problem odśnieżania Dąbrowy Górniczej. Na tyle twardym, że postanowił zwrócić się do prezydenta. - W ramach protestu pokażę panu prezydentowi, że za własne pieniądze można zakupić sprzęt i odśnieżyć - tłumaczy radny.

Impulsem do wytężonej pracy pod urzędem były ponoć telefony zaniepokojonych sytuacją mieszkańców. Choć nie każda łopata może być orężem nie tylko do walki zimą. Bo są opinie, że to czysto polityczne posunięcie.

Zwłaszcza że mieszkańcy większych uwag nie mają.

- Ogólnie to odśnieżone są, stara się Dąbrowa. Jest miastem czystym ogólnie - stwierdza Krystyna Choińska, mieszkanka Dąbrowy Górniczej.

- Wychodzę codziennie z dzieckiem na spacer, tak że z wózkiem mam możliwość odczuć to, czy Dąbrowa jest miastem odśnieżonym czy nie, ale nie mam zastrzeżeń, jeżeli chodzi do drogi - dodaje Dominika Teper.

Radny Pasek przedstawił czarną wizję dąbrowskich dróg. Jaśniej sprawę widzą taksówkarze. Bo drogi w Dąbrowie są właśnie czarne - Jak były pierwsze śniegi to jeździłem nawet poza Będzin i Sosnowiec, i muszę przyznać, że Dąbrowa wypada zdecydowanie lepiej, pługi były od razu - przyznaje Jan Ptak, taksówkarz.

Powody do narzekania mogą znaleźć jedynie właściciele prywatnych posesji. Oni muszą własnymi siłami odśnieżać chodniki. Taki zimowy sport zmuszona jest uprawiać Wanda Krzykawska. - Odśnieżarka jezdnię odśnieża, ale chodniki no niestety nie. Tak że gdyby taki mały pług przejechał to byłoby to na pewno lżej dla mieszkańców - stwierdza.

Robimy dokładnie to co powinniśmy - zapewniają służby odśnieżania miasta. - Zima nas nie zaskoczyła, pracujemy zgodnie z zawartą umową, drogi są odśnieżane. Nie otrzymaliśmy żadnych interwencji ze strony mieszkańców - podkreśla Jolanta Jankowska, rzecznik prasowy Alby MPGK w Dąbrowie Górczej. A ta, którą otrzymał prezydent Zbigniew Podraza była dla niego co najmniej zaskakująca. - Myślę, że to mocno przesadzony pomysł, ponieważ to śnieżenie miasta nie jest większe niż w pozostałych miastach naszego regionu - uważa.

Dlatego łopatę-prezent prezydent traktuje raczej jako polityczny nieczysty wślizg niż próbę zwrócenia uwagi na problem.

źródło: tvs
link: http://www.tvs.pl/informacje/20036/


wiele mądrości jest w tym "naszym" radnym Pasku

Napisany przez: Andrzej Bęben wto, 05 sty 2010 - 20:58

Dlatego łopatę-prezent prezydent traktuje raczej jako polityczny nieczysty wślizg niż próbę zwrócenia uwagi na problem.

źródło: tvs
link: http://www.tvs.pl/informacje/20036/[/quote]

wiele mądrości jest w tym "naszym" radnym Pasku
[/quote]

Oczywiście niejaki Pasek zgwałcił przy okazji dwie dziewice i zjadl swój własny ogon. Da zdrastwujet prawda Da zdrastwujet wałki! (z SLD).

Napisany przez: st1111 wto, 05 sty 2010 - 22:22

Jak rozumiem powyższą wypowiedź łopata została podrzucona panu Paskowi przez komunę?

Napisany przez: rouse wto, 05 sty 2010 - 23:32

rako bawisz mnie coraz bardziej, rzadko się zdarza, aby ktoś w kilku zdaniach tak bardzo się skompromitował jak TY, cwaniaczek, który był w Parku i wszystko widział i wie, zbyt łatwo uwierzyłeś w betonowy postęp i Ci rozum odebrało, mam prawo to napisać, bo Ty nikogo nie szanujesz ostatnio na forum przedmiotowo traktowałeś emerytów teraz szydzisz z ludzi starszych, a Twoje prymitywne spojrzenie na wieś jest porażające…. a dalej w Twoim temacie wypowiadać się już nie będę szkoda czasu i słów.
Ja ostatnio na forum napisałem, iż podzielam zdanie członków komisji rewizyjnej, którzy na ostatnim posiedzeniu większością głosów zobowiązali Pana Prezydenta Zbigniewa Mariana Podrazę do przeprowadzenia konsultacji społecznych w sprawie inwestycji w Parku Hallera - tyle i aż tyle – sam tego nie wymyśliłem tylko zgodziłem się z Radnymi, iż w tej patowej sytuacji to jest najlepsze z możliwych rozwiązanie. Nie wiem, dlaczego spora grupa osób na tym forum w procedurze konsultacji z mieszkańcami widzi takie zagrożenie, jest to powszechnie stosowany sposób rozwiązywania napięć społecznych. Albowiem, jeśli dalej Pan Prezydent ignorowałby opinie ponad 4 tysięcy mieszkańców, którzy podpisali się pod protestem przeciwko budowie nowej drogi przez Park Hallera i nie widziałby potrzeby omówienia i wyjaśnienia wątpliwości wokół tej inwestycji to konflikt ten dalej będzie narastał i na wiosnę dojdzie do jeszcze większych protestów i napięć społecznych.
Jeśli na tym etapie dwór Pana Prezydenta tego nie zauważa lub próbuje nie widzieć problemu to świadczy tylko o poziomie arogancji tych ludzi.

Wybory już na jesień, mieszkańcy Dąbrowy Górniczej będą mieli możliwość oceny sposobu sprawowania władzy przez Pana Prezydenta Podrazę, jeśli uda mu się mądrze rozładować napięcia wokół inwestycji w Parku Hallera może być spokojny o wynik.

Napisany przez: endriu śro, 06 sty 2010 - 00:00

rouse, jesteś katolikiem?


pozdr...


Napisany przez: Kamil_ śro, 06 sty 2010 - 17:57

Szkoda, że chodnika na Sobieskiego nie odśnieżają tylko piaskiem posypują. Ścisłe centrum to chyba powinno być odśnieżane. Niech się Pasek łapie za łopatę i jedzie z koksem biggrin.gif

Napisany przez: Arbas czw, 07 sty 2010 - 12:22

Choć wydrą nie jestem, być może na Pana Paska zagłosuję, bo jako radny kością w gardle niektórym stoi.

Napisany przez: kursor czw, 07 sty 2010 - 13:59

CYTAT(Arbas @ czw, 07 sty 2010 - 12:22) *
Choć wydrą nie jestem, być może na Pana Paska zagłosuję, bo jako radny kością w gardle niektórym stoi.


Podążając za Twoim tokiem rozumowania elektorat Paska stanowią wydry!

A więc za wikipedią:

CYTAT
"Wydra europejska (Lutra lutra) – gatunek niewielkiego drapieżnego ssaka z rodziny łasicowatych, jedyny żyjący w Polsce w stanie naturalnym przedstawiciel rodzaju Lutra.

Opis. Długość ciała: 70 – 100 cm, ogona 35 – 60 cm, masa ciała – około 10 kg. Górna część ciała ubarwiona na brunatno, spód ciała dużo jaśniejszy.

Tryb życia. Doskonale pływa. Główny jej pokarm stanowią ryby, ale uzupełnia pożywienie także gryzoniami, ptakami wodnymi i błotnymi.

Na polowania wychodzi nocą. Od wody oddala się bardzo niechętnie.

Jeśli jednak głód zmusi ją do szukania pożywienia, potrafi podejmować nawet dalekie wędrówki, w czasie których może czynić szkody również w gospodarstwach rolniczych, polując na drób domowy."


pozdro smile2.gif


Napisany przez: Arbas pią, 08 sty 2010 - 14:01

Biorąc pod uwagę Twój post, tymbardziej na Pana Paska zagłosuję.
Żart na temat wydry odnosił się do znanego dzieła literackiego pt: "Wydra Pana Paska"
i opisanej w nim przyjaźni tego zwierzęcia z człowiekiem.
W życiu wolę spotykać się z wydrami niż z wilczkami, czego i Tobie w Nowym Roku życzę.

Napisany przez: st1111 pią, 08 sty 2010 - 15:50

To ja na wydrę

Napisany przez: bargidg pon, 25 sty 2010 - 23:23

W ostatnich czasach troche szumi na mieście, że jednym z poważnych kandydatów może okazać się były radny Pan Edward Bober. Czyżby dąbrowska ekipa radnych "zrobiła" dobrą robotę byłemu radnemu, który teraz umył się od wszystkich wpadek obecnej Rady Miejskiej?.

Napisany przez: funki śro, 27 sty 2010 - 00:26

CYTAT(rouse @ sob, 14 lis 2009 - 14:36) *
Bzenek, w jakim Ty mieście żyjesz, bo w Dąbrowie Górniczej jakby nie patrzeć to Pan Krzysztof Stachowicz jest najbardziej rozpoznawalnym obecnie politykiem – jego wizerunek widnieje na każdej większej ulicy jest prezentowany na bilbordach, siatkach wielkoformatowych, banerach itd. Wbrew pozorom postępuje bardzo umiejętnie, organizuje spotkania, dociera do młodych ludzi i z tego, co ostatnio wspominał już wkrótce szykuje dużą ofensywę.

A co robi obecny Pan Prezydent Podraza? – spotkania, na których bardzo nieumiejętnie się tłumaczy ……………………….. a dodatkowo wpuścił się w kanał i szaleje w Parku Hallera – tego mieszkańcy mu nigdy nie wybaczą.

:angry2:Jeśli Stachowicz ma reprezentować moje miasto to ja wysiadam. STOP wysiadam!
Kim jest dla was ten człowiek? Co on reprezentuje? Jedyne co o nim plebs wie to że jest radnym sejmiku wojewódzkiego. Co nie jest miarą kompetentności (Wałęsa był prezydentem po zawodówce).
Kolejny do koryta, tylko się napchać, ustawić rodzinkę i swoją przyszłość. Może pan Krzysiu pochwali się co robił jeszcze przed "karierą" polityczną? Na pewno nie będzie chętny. Ale rodzinka pomogła wyprać brudy i zmyć te uplamione łapska. A teraz świeci twarzą niemowlaka i rozdaje ludziom kolędy. APELUJĘ nie dajcie się nabrać! Nie bierzcie tej kiełbasy wyborczej ciemnogrodzie! Jeśli tacy ludzie mają nadal rządzić Polska to my do niczego dobrego nie dojdziemy. Nie mogę ocenić rządów p.Podrazy ale wiem że nie działo się źle, ludzie mu zaufali i zrobili dobrze. Wiem że Mittal to nie jest wina urzędu ale ta bomba niedługo wybuchnie i trzeba będzie sobie radzić z bezrobociem w mieście. Uważam że Podraza sprosta każdemu zadaniu. A podczas kampanii zrobię wszystko żeby ten buc, degenerat Stachowicz nie wygrał. Nie mam zamiaru klepać biedy przez całe życie!

Napisany przez: Andrzej Bęben śro, 27 sty 2010 - 10:54

CYTAT(funki @ śro, 27 sty 2010 - 00:26) *
CYTAT(rouse @ sob, 14 lis 2009 - 14:36) *
Bzenek, w jakim Ty mieście żyjesz, bo w Dąbrowie Górniczej jakby nie patrzeć to Pan Krzysztof Stachowicz jest najbardziej rozpoznawalnym obecnie politykiem – jego wizerunek widnieje na każdej większej ulicy jest prezentowany na bilbordach, siatkach wielkoformatowych, banerach itd. Wbrew pozorom postępuje bardzo umiejętnie, organizuje spotkania, dociera do młodych ludzi i z tego, co ostatnio wspominał już wkrótce szykuje dużą ofensywę.

A co robi obecny Pan Prezydent Podraza? – spotkania, na których bardzo nieumiejętnie się tłumaczy ……………………….. a dodatkowo wpuścił się w kanał i szaleje w Parku Hallera – tego mieszkańcy mu nigdy nie wybaczą.

:angry2:Jeśli Stachowicz ma reprezentować moje miasto to ja wysiadam. STOP wysiadam!
Kim jest dla was ten człowiek? Co on reprezentuje? Jedyne co o nim plebs wie to że jest radnym sejmiku wojewódzkiego. Co nie jest miarą kompetentności (Wałęsa był prezydentem po zawodówce).
Kolejny do koryta, tylko się napchać, ustawić rodzinkę i swoją przyszłość. Może pan Krzysiu pochwali się co robił jeszcze przed "karierą" polityczną? Na pewno nie będzie chętny. Ale rodzinka pomogła wyprać brudy i zmyć te uplamione łapska. A teraz świeci twarzą niemowlaka i rozdaje ludziom kolędy. APELUJĘ nie dajcie się nabrać! Nie bierzcie tej kiełbasy wyborczej ciemnogrodzie! Jeśli tacy ludzie mają nadal rządzić Polska to my do niczego dobrego nie dojdziemy. Nie mogę ocenić rządów p.Podrazy ale wiem że nie działo się źle, ludzie mu zaufali i zrobili dobrze. Wiem że Mittal to nie jest wina urzędu ale ta bomba niedługo wybuchnie i trzeba będzie sobie radzić z bezrobociem w mieście. Uważam że Podraza sprosta każdemu zadaniu. A podczas kampanii zrobię wszystko żeby ten buc, degenerat Stachowicz nie wygrał. Nie mam zamiaru klepać biedy przez całe życie!


"Uplamione łapska", "kolejny do koryta", "ciemnogrodzie", "buc", "degenerat"... Chłopaczku, czy tobie wydaje się, że nazywasz się Korwin-Mikke? Jemu wolno. Tobie? Ty jesteś zwykłym chamem, że przemówię do ciebie językiem ci zrozumiałym. Szkoda, że PPP ma takich zwolenników. Chwały mu to nie przysparza.
Bez odbioru!

Napisany przez: st1111 śro, 27 sty 2010 - 11:12

My chcemy spadochroniarza.

Napisany przez: endriu śro, 27 sty 2010 - 12:43



Napisany przez: Patrimonium śro, 27 sty 2010 - 13:31

Krzysztof Stachowicz ps. „Żyleta” – kolega Mateusza. Większość imprez szkolnej chuliganerii kończy się albo zaczyna w jego mieszkaniu. Mieszka prawdopodobnie sam, albo z babcią. Obciążony jest tragedią rodzinną. Podczas jego pobytu na Mazurach, matka zamordowała ojca za dobieranie do przyjaciółki. Do tragedii doszło w mieszkaniu, matka Stachowicza kilkakrotnie pchnęła męża nożem (odcięła mu między innymi penisa), a następnie poćwiartowała, uciekła, a ślad po niej zaginął. Stachowicz nie rozumie zachowania matki i nienawidzi ją za zabicie ojca. Należy do paczki Żubrewicza.

Jeden z bohaterów książki "Joint" autorstwa Janusza Paliwody tongue.gif

Za Wikipedią: http://pl.wikipedia.org/wiki/Joint_%28utw%C3%B3r%29

Napisany przez: funki śro, 27 sty 2010 - 14:15

CYTAT(Andrzej Bęben @ śro, 27 sty 2010 - 10:54) *
"Uplamione łapska", "kolejny do koryta", "ciemnogrodzie", "buc", "degenerat"... Chłopaczku, czy tobie wydaje się, że nazywasz się Korwin-Mikke? Jemu wolno. Tobie? Ty jesteś zwykłym chamem, że przemówię do ciebie językiem ci zrozumiałym. Szkoda, że PPP ma takich zwolenników. Chwały mu to nie przysparza.
Bez odbioru!


Czyżby urażona duma pseudopolityka? Po to stworzono fora aby każdy mógł wyrażać swoje opinie. Koniec czasów cenzury panie styropianie! Nazywając mnie "chłopaczkiem" ośmieszasz samego siebie... Akurat Korwin Mikke do aktor ze spalonego teatru i obelgą dla mnie jest porównanie do tej postaci. Proszę podaj argumenty przemawiające za p.Stachowiczem. Chętnie poszerzę swoją wiedzę na temat dokonań kandydata. Epitety których użyłem są poparte faktami. Boli was opinia publiczna? Widocznie na nią zasłużyliście!

Napisany przez: Arbas śro, 27 sty 2010 - 16:42

CYTAT(rako @ wto, 05 sty 2010 - 09:26) *
rouse co ty jesteś jakiś guru? przywódca uciśnionych kombatantów?
byłem na spotkaniu w parku jak była ta śmieszna telewizja trwam - i ilu było z tych kilku tysięcy protestujących ludzi?
powiem ci bo tam byłem 5 moherowych beretów i trzech staruszków (TYLKO ONI BILI BRAWO JAK COŚ GŁUPIEGO PAN PASEK POWIEDZIAŁ) - a przerasta to ciebie strach przed rozwojem. Wiec wracaj chłopczyku na wieś tam sobie będziesz krówki pasał i żył w zgodzie z naturą

Kłamiesz RAKO!
Na tym spotkaniu w Parku Hallera samych zabierajacych głos było więcej niż 5 osób. W tym gronie nawet jeden młody wilczek w kraciastej koszuli, który powiedział do kamery kilka słów i nie czekając końca gdzieś biegiem pokicał.

Napisany przez: Andrzej Bęben śro, 27 sty 2010 - 17:53

Czyżby urażona duma pseudopolityka? Po to stworzono fora aby każdy mógł wyrażać swoje opinie. Koniec czasów cenzury panie styropianie! Nazywając mnie "chłopaczkiem" ośmieszasz samego siebie... Akurat Korwin Mikke do aktor ze spalonego teatru i obelgą dla mnie jest porównanie do tej postaci. Proszę podaj argumenty przemawiające za p.Stachowiczem. Chętnie poszerzę swoją wiedzę na temat dokonań kandydata. Epitety których użyłem są poparte faktami. Boli was opinia publiczna? Widocznie na nią zasłużyliście!
[/quote]


Przepraszam. przepraszam Korwina-Mikkego, że ciebie porównałem do niego. Nie interesują mnie twoje, chłopaczku, opinie. Wygłaszaj je sobie, gdzie chcesz i o czym chcesz. Tylko nie obrażaj nikogo, ani białego, ani czerwonego, ani tego w kratkę. Ciekawe, jakbyś zareagował, gdybym nazwał cię: debilem, pomiotem, wypierdkiem, ciulem (nawet nie wiesz co znaczy dokładnie słowo: buc), nieukiem, abnegatem (zobacz do słownika wyrazów obcych), cwaniakiem, hochsztaplerem itp. Cienki jesteś bolek i tyle. I nie będę już z tobą dyskutował, gdyż jest to obrazą nie tyle dla mnie, co dla reszty forumowiczów. A do tego, że takie, jak ty plują na mnie, jestem przyzwyczajony.

A tu sobie kuknij (...) żebyś wiedział, jakie znaczenie ma słowo "chłopaczek".

Bez odbioru!

Napisany przez: funki śro, 27 sty 2010 - 19:28

CYTAT(Andrzej Bęben @ śro, 27 sty 2010 - 17:53) *
Przepraszam. przepraszam Korwina-Mikkego, że ciebie porównałem do niego. Nie interesują mnie twoje, chłopaczku, opinie. Wygłaszaj je sobie, gdzie chcesz i o czym chcesz. Tylko nie obrażaj nikogo, ani białego, ani czerwonego, ani tego w kratkę. Ciekawe, jakbyś zareagował, gdybym nazwał cię: debilem, pomiotem, wypierdkiem, ciulem (nawet nie wiesz co znaczy dokładnie słowo: buc), nieukiem, abnegatem (zobacz do słownika wyrazów obcych), cwaniakiem, hochsztaplerem itp. Cienki jesteś bolek i tyle. I nie będę już z tobą dyskutował, gdyż jest to obrazą nie tyle dla mnie, co dla reszty forumowiczów. A do tego, że takie, jak ty plują na mnie, jestem przyzwyczajony.

A tu sobie kuknij http://www.google.pl/#hl=pl&source=hp&q=ch%C5%82opaczek&btnG=Szukaj+w+Google&lr=&aq=f&oq=ch%C5%82opaczek&fp=736a0d45a056cacc żebyś wiedział, jakie znaczenie ma słowo "chłopaczek".

Bez odbioru!


Sorry za offa ale muszę wyjaśnić coś panu "zjadłem wszystkie rozumy", własny chyba zresztą też.
Jeśli stawiasz wagę pewnych słów ponad inne to znaczy że właśnie powinieneś Kopalińskiego przestudiować jeszcze raz. Boli Cię prawda i nie potrafisz się do tego przyznać jak mężczyzna. Myślisz że odbijając piłeczkę załatwisz wszystko a tak nie jest. Nie staraj się wywyższać nad wszystkich skoro marny podręcznik dla akwizytorów był dla Ciebie medium. Człowieczku obrażałbym kogokolwiek jeśli rozgłaszałbym kłamstwa i herezje na jego temat. Moje oszczerstwa to nie fikcja literacka, same fakty jaśnie panie. I będę rozpowiadał swoje słowa kiedy chcę i gdzie. Nie tobie pisane o tym decydować. Ja nie rzucam słów na wiatr tak jak ty. Jeśli uważasz się za guru i ideał postępowania to załóż sektę a nie baw się w politykę. Przyzwyczajaj się bo prawda boli...
Ps. Chłopaczek- czy ma pan jakieś zapędy pedofilskie? Pozostaje mi się bać. <sic>

Uważam że, dalsza polemika z panem jest bezcelowa.

Fakt faktem mogłem użyć innych słów do zobrazowania dokonań p. Stachowicza ale krew mnie zalewa jak czytam o świętobliwości w/w kandydata. Prawda jest troszkę inna a ktoś usilnie stara się mydlić oczy ludziom.

Podraza i tak wygra co by się nie działo. Życzę mu powodzenia w wyborach. Mam nadzieję również że stanie na wysokości zadania. Jedyne co mnie martwi to fakt że o stanowisko ubiegają się tak nie kompetentne osoby. Ale cóż mamy demokrację którą sami sobie wybraliśmy celb (23).gif

Napisany przez: Andrzej Bęben śro, 27 sty 2010 - 20:07

CYTAT(funki @ śro, 27 sty 2010 - 19:28) *
CYTAT(Andrzej Bęben @ śro, 27 sty 2010 - 17:53) *
Przepraszam. przepraszam Korwina-Mikkego, że ciebie porównałem do niego. Nie interesują mnie twoje, chłopaczku, opinie. Wygłaszaj je sobie, gdzie chcesz i o czym chcesz. Tylko nie obrażaj nikogo, ani białego, ani czerwonego, ani tego w kratkę. Ciekawe, jakbyś zareagował, gdybym nazwał cię: debilem, pomiotem, wypierdkiem, ciulem (nawet nie wiesz co znaczy dokładnie słowo: buc), nieukiem, abnegatem (zobacz do słownika wyrazów obcych), cwaniakiem, hochsztaplerem itp. Cienki jesteś bolek i tyle. I nie będę już z tobą dyskutował, gdyż jest to obrazą nie tyle dla mnie, co dla reszty forumowiczów. A do tego, że takie, jak ty plują na mnie, jestem przyzwyczajony.

A tu sobie kuknij http://www.google.pl/#hl=pl&source=hp&q=ch%C5%82opaczek&btnG=Szukaj+w+Google&lr=&aq=f&oq=ch%C5%82opaczek&fp=736a0d45a056cacc żebyś wiedział, jakie znaczenie ma słowo "chłopaczek".

Bez odbioru!


Sorry za offa ale muszę wyjaśnić coś panu "zjadłem wszystkie rozumy", własny chyba zresztą też.
Jeśli stawiasz wagę pewnych słów ponad inne to znaczy że właśnie powinieneś Kopalińskiego przestudiować jeszcze raz. Boli Cię prawda i nie potrafisz się do tego przyznać jak mężczyzna. Myślisz że odbijając piłeczkę załatwisz wszystko a tak nie jest. Nie staraj się wywyższać nad wszystkich skoro marny podręcznik dla akwizytorów był dla Ciebie medium. Człowieczku obrażałbym kogokolwiek jeśli rozgłaszałbym kłamstwa i herezje na jego temat. Moje oszczerstwa to nie fikcja literacka, same fakty jaśnie panie. I będę rozpowiadał swoje słowa kiedy chcę i gdzie. Nie tobie pisane o tym decydować. Ja nie rzucam słów na wiatr tak jak ty. Jeśli uważasz się za guru i ideał postępowania to załóż sektę a nie baw się w politykę. Przyzwyczajaj się bo prawda boli...
Ps. Chłopaczek- czy ma pan jakieś zapędy pedofilskie? Pozostaje mi się bać. <sic>

Uważam że, dalsza polemika z panem jest bezcelowa.

Fakt faktem mogłem użyć innych słów do zobrazowania dokonań p. Stachowicza ale krew mnie zalewa jak czytam o świętobliwości w/w kandydata. Prawda jest troszkę inna a ktoś usilnie stara się mydlić oczy ludziom.

Podraza i tak wygra co by się nie działo. Życzę mu powodzenia w wyborach. Mam nadzieję również że stanie na wysokości zadania. Jedyne co mnie martwi to fakt że o stanowisko ubiegają się tak nie kompetentne osoby. Ale cóż mamy demokrację którą sami sobie wybraliśmy celb (23).gif


Boże, kopsnij mu trochę rozumu!
:-D

Napisany przez: Kamil_ czw, 28 sty 2010 - 00:19

Moim zdaniem to oboje przesadzacie i wyluzujcie. Szkoda zdrowia na tę politykę wink.gif

Mówienie że Podraza sprosta każdemu zadaniu to gruba przesada. Nikt nie sprosta. Zwłaszcza prezydent, który nie ma tak dużych kompetencji by bez poparcia w radzie miejskiej realizować wszystkie swoje wizje.
Ale z kolei wyzywanie kogoś od chama na starcie to zejście do jego poziomu, tak się też nie powinno robić.

Szkoda, że w Polsce nie da się rozmawiać o polityce rzeczowo, bez zacietrzewiania, wyrzucania sobie przeszłości i prania brudów. Ahh szkoda...

Napisany przez: Andrzej Bęben czw, 28 sty 2010 - 08:50

CYTAT(Kamil_ @ czw, 28 sty 2010 - 00:19) *
Moim zdaniem to oboje przesadzacie i wyluzujcie. Szkoda zdrowia na tę politykę wink.gif

Mówienie że Podraza sprosta każdemu zadaniu to gruba przesada. Nikt nie sprosta. Zwłaszcza prezydent, który nie ma tak dużych kompetencji by bez poparcia w radzie miejskiej realizować wszystkie swoje wizje.
Ale z kolei wyzywanie kogoś od chama na starcie to zejście do jego poziomu, tak się też nie powinno robić.

Szkoda, że w Polsce nie da się rozmawiać o polityce rzeczowo, bez zacietrzewiania, wyrzucania sobie przeszłości i prania brudów. Ahh szkoda...


Masz rację, też uważam, że szkoda...

Napisany przez: bzenek czw, 28 sty 2010 - 16:25

CYTAT
PASEK Z ŁOPATĄ I PIASKIEM W DĄBROWSKIM URZĘDZIE

Z łopatą i workiem piasku - uzbrojony w taki oręż radny Tomasz Pasek postanowił zawojować Urząd Miasta w Dąbrowie Górniczej. Wszystko z troski o zwykłego obywatela, który w jego opinii z powodu zasp nie może się przedrzeć przez miasto..

Ale numer smile.gif
Muszę przyznać, że radny Pasek zdobył moją sympatię tą akcją. Fajnie, że ktoś w DG odróżnił się od tego nudziarstwa Haliny Głowackiej czy politycznej obsesji Jaszczury. smile.gif

CYTAT
Dlatego łopatę-prezent prezydent traktuje raczej jako polityczny nieczysty wślizg niż próbę zwrócenia uwagi na problem.

Eee... a prezydent Podraza mnie rozczarował. Jakby miał jaja to by wziął drugą łopatę i zaproponował radnemu Paskowi wspólne odśnieżanie. Taki happening dobrze by nam wszystkim zrobił. smile.gif

CYTAT(bargidg @ wto, 26 sty 2010 - 01:23) *
jednym z poważnych kandydatów może okazać się były radny Pan Edward Bober. Czyżby dąbrowska ekipa radnych "zrobiła" dobrą robotę byłemu radnemu, który teraz umył się od wszystkich wpadek obecnej Rady Miejskiej?.

Radnego wyrzucił wojewoda, a nie radni. Wcale bym się nie dziwił jakby Edward Bober kandydował. To znana w DG postać i nigdy nie mial problemu ze zdobyciem mandatu radnego. Pytanie z jakiego komitetu by startował ?

Napisany przez: funki czw, 28 sty 2010 - 18:26

CYTAT(Kamil_ @ czw, 28 sty 2010 - 00:19) *
Moim zdaniem to oboje przesadzacie i wyluzujcie. Szkoda zdrowia na tę politykę wink.gif

Mówienie że Podraza sprosta każdemu zadaniu to gruba przesada. Nikt nie sprosta. Zwłaszcza prezydent, który nie ma tak dużych kompetencji by bez poparcia w radzie miejskiej realizować wszystkie swoje wizje.
Ale z kolei wyzywanie kogoś od chama na starcie to zejście do jego poziomu, tak się też nie powinno robić.

Szkoda, że w Polsce nie da się rozmawiać o polityce rzeczowo, bez zacietrzewiania, wyrzucania sobie przeszłości i prania brudów. Ahh szkoda...


Piszesz jak polityk. Ale zgoda porozamawiajmy rzeczowo i konkretnie.
Według mnie osoba która ma reprezentować gminę wielkości Dąbrowy powinna być dobrym przywódcą, cechować się dobrą opinią, posiadać odpowiednią wiedzę/doświadczenie w kierowaniu z takiej pozycji. Gmina Dąbrowa Gór. jest jedną z najbogatszych gmin w Polsce, dzięki rozwiniętemu przemysłowi. Więc na stanowisku nie powinien osiąść sołtys po podstawówce ani chłop małorolny(bez żadnych wycieczek personalnych). Chyba w tej kwestii się ze mną zgodzicie. Więc mamy wybory i pewnie większość społeczeństwa stanie przed ankietą wyborczą i albo wiedzą na kogo głosować z racji swoich poglądów, przekonań albo zakreślają kogoś bo np. miał ładną buźkę(hipotetycznie). Na to wpływu nie mamy, choć socjotechnika swoje wie w tym temacie.
Najczęstszą sytuacją z którą spotykamy się w przedwyborczej gorączce to obiecywanie ludziom przysłowiowych gruszek na wierzbie. Statystycznie większość obietnic wyborczych to bajdurzenie i mydlenie oczu przeciętnemu wyborcy. Po objęciu władzy dana opcja polityczna otwiera szampana i w kuluarach objętego urzędu mówi "takiego wała narodzie". I proszę przytoczcie mi konkretne przykłady dla obalenia tej tezy. Ja rozumiem że was to boli ale niestety taka jest prawda, to pokazują GUS-owskie sondaże społeczne, wymierność emigracji itp.,itd. Wygrani coś tam robią przez cała kadencję i nagle tuż przed jej końcem wykazują się niezwykła pracowitością aby "pokazać jacy my pracowici jesteśmy". Ja nie twierdzę że PO jest złe a AWS był zbawicielem rodu słowian, NIE. Każdy ma coś za pazuchą i taka jest prawda, brakuje ludzi świeżych a nawet jeśli tacy są to po pewnym czasie łapią nawyki od starszyzny i koło się zamyka. Mam idealny przykład mojego znajomego który przed pracą w młodzieżowej radzie miejskiej miał pewne ugruntowane poglądy, które wraz ze stażem w organizacji diametralnie się zmieniały. Po tym czego się nasłuchałem jak to wygląda "od kuchni" to po części jestem w stanie go zrozumieć. Ale gdzie wartości jakie się sobą reprezentuje? Gdzie podziała się ta chęć zmienienia czegokolwiek by było lepiej? Czemu każdy kto nie beczy jak inne owce w stadzie od razu jest skreślony? Panowie chciałbym wam przypomnieć że to wy możecie coś zmienić, dążyć do poprawy standardów lecz czasem odnoszę wrażenie jakby chęć wzbogacenia materialnego była ważniejsza niestety. Od obalenia poprzedniego systemu niewiele się zmieniło na lepsze. Mamy co raz większe bezrobocie, wielkie zakłady stoją na granicy bankructwa, śpimy na węglu a kupujemy go od Czechów tłumacząc się że wydobywanie jest nierentowne. Czesi nam pokazali jak się to robi ale my jak ten koń z klapkami na oczach... Patriotyzm co to ? Jakaś przestarzała wartość, najlepiej sprzedać wszystko, skasować miejsca pracy i martwić się o siebie. Za patriotów swego czasu uważało się pewne ugrupowanie MW ale takich "wojowników" to my nie chcemy, oj nie.
Następny przykład, ZUS. Czy słyszeliście może że powoli zbliża się niż demograficzny a wyż zacznie odchodzić na emerytury? To będzie dopiero katastrofa i tragedia tych uczciwych ludzi którzy pracowali całe życie odprowadzając składki a na emeryturze skazani są na wegetację stając przed wyborem kupić leki czy żywność? Czy my dążymy do polepszenia warunków życia czy zdegradowania pewnych klas społecznych na bruk jak w średniowieczu. Pewna część pewnie marzy o przywróceniu daniny, dziesięciny itp. Ale po to jeszcze żyjemy żeby do tego nie doprowadzić. Najgorsze w tym wszystkim jest to że tuż za tym życiem w przepychu jest ogromna przepaść która dzieli normalnych ludzi z władzami które nawet nie potrafią złożyć zeznania majątkowego. Przykre to ale szczere.
I wiem że zaraz będzie multum odpowiedzi, że "rozumu nie mam", że na życiu się nie znam. Ja swoje wiem...
Podraza- lekarz, były dyrektor szpitala, wykształcenie medyczne(...) ale udowodnił że można coś zrobić, nie twierdzę że jest najwybitniejszy i w ogóle mega. To że nie ma poparcia w radzie miejskiej to tylko kwestia poglądów które jak świetnie nas nauczyli zmienne są. Podobno to tylko kwestia ceny...
Dla mnie lider spośród kandydatów. Ma za sobą wiele inicjatyw które przyczyniły się do stworzenia nowych miejsc pracy co jest wymiernym wskaźnikiem jego dokonań. Nawet dla niektórych głupie światła obok "Świtu", jak wiele zdziałały? Dużo jeżdżę i na prawdę można zaliczyć to na plus.
Druga sprawa to na przykład utrzymanie dróg w zimie ale nie wyróżniamy się znacząco spośród innych gmin.
Dużo podróżuję po Europie samochodem i gdybyście zobaczyli stan dróg przed granicą Polską a za, na przykład na Słowacji w Niemczech w Czechach to przykro stwierdzić że niby to jeszcze Europa ale jednak szary koniec, dno i wodorosty pod tym względem. Gdzieś trafiłem na opinię dąbrowskiego taksówkarza wychwalającego stan nawierzchni. Chciałbym to zobaczyć na żywo. Prawda jest taka że jak nie rozjeździmy to nie ma jak jechać. A w nocy nawet jednego pasa...

Stachowicz- na swoim url-u podaje kilka uczelni, oraz oczywiście Nowoczesne metody zarządzania i technologie w koksownictwie robione na prędko po objęciu stanowiska w Koksowni Przyjaźń. (Tak po za protokołem,PILNE! chętnie przyjmę takie stanowisko, napiszcie tylko z kim trzeba "pogadać" (: ) Gdzie socjologia? Na stronie nic takiego nie znalazłem, dziwne może nie doinformowany jestem. Ale do rzeczy. Czym w/w kandydat przyczynił się do stworzenia nowych miejsc pracy, uproszczenia systemu biurokratycznego, poprawienia stanu dróg, czegokolwiek. Pytając ludzi każdy odpowiada: nie wiem, nie mam pojęcia. Oświećcie mnie. (Kiedy ja ciężko pracowałem on ścierał sobie kożuch z mleka z pod nosa i nie dopuszczę żeby reprezentował moje miasto). Nie mam zamiaru podważać przygotowania merytorycznego ale jego wiek i osiągnięcia są niewspółmierne do osiągnięć kontrkandydata. Każdy ma prawo do swojego zdania.
Proszę o treściwe odpowiedzi, nie straszenie, odgrażanie się przez PW jak to miało miejsce po ostatnich postach.
Liczę na sensowną wymianę poglądów.




Napisany przez: Kamil_ czw, 28 sty 2010 - 18:44

Ale się rozpisałeś wink.gif Może dlatego piszę jak polityk, że czytam właśnie wstęp do teorii polityki, państwa i prawa Zendrowskiego i Cybula wink.gif

Z prawie wszystkim się zgodzę co napisałeś, tyle że tu nie chodzi o wybór prezydenta kraju a jeśli nawet to i on jest mały jeśli chodzi o stan dróg w kraju czy system emerytalny. To jest funkcja czysto reprezentacyjna, zarówno jeśli chodzi o arenę krajową jak i powiatową ( choć w tym przypadku trochę więcej prezydent ma do powiedzenia).

Z drugiej strony też piszesz o potrzebie nowych twarzy a krytykujesz Stachowicza że jest człowiekiem za młodym.

CYTAT
Proszę o treściwe odpowiedzi, nie straszenie, odgrażanie się przez PW jak to miało miejsce po ostatnich postach.

Co za kraj...co za ludzie.

Napisany przez: bzenek czw, 28 sty 2010 - 19:28

CYTAT(funki @ czw, 28 sty 2010 - 20:26) *
Od obalenia poprzedniego systemu niewiele się zmieniło na lepsze.

Oj, to odważna teza blink.gif

CYTAT(funki @ czw, 28 sty 2010 - 20:26) *
Pewna część pewnie marzy o przywróceniu daniny, dziesięciny itp..

Ja bym tam oszalał ze szczęścia gdybym mógł płacic dziesięcinę. Ale skoro Ty wolisz płacić więcej... tongue.gif

CYTAT(funki @ czw, 28 sty 2010 - 20:26) *
Podraza- (...) To że nie ma poparcia w radzie miejskiej.....

Co też Ty pleciesz ? Jakież to pomysły prezydenta Podrazy zablokowała rada miejska ? Przecie on ma 1000% betonowe poparcie radnych. laugh.gif

Napisany przez: funki czw, 28 sty 2010 - 19:34

CYTAT(Kamil_ @ czw, 28 sty 2010 - 18:44) *
Ale się rozpisałeś wink.gif Może dlatego piszę jak polityk, że czytam właśnie wstęp do teorii polityki, państwa i prawa Zendrowskiego i Cybula wink.gif

Z prawie wszystkim się zgodzę co napisałeś, tyle że tu nie chodzi o wybór prezydenta kraju a jeśli nawet to i on jest mały jeśli chodzi o stan dróg w kraju czy system emerytalny. To jest funkcja czysto reprezentacyjna, zarówno jeśli chodzi o arenę krajową jak i powiatową ( choć w tym przypadku trochę więcej prezydent ma do powiedzenia).

Z drugiej strony też piszesz o potrzebie nowych twarzy a krytykujesz Stachowicza że jest człowiekiem za młodym.

CYTAT
Proszę o treściwe odpowiedzi, nie straszenie, odgrażanie się przez PW jak to miało miejsce po ostatnich postach.

Co za kraj...co za ludzie.

Nie jasno się wyraziłem, już sprostuję.
Chodzi mi głównie o to że jesteśmy jako gmina dość silnym podmiotem i jeśli znajdzie się ktoś kto pomimo gróźb ze strony opozycji będzie robił swoje i dążył po mimo wszystko do lepszego. Mamy szansę reprezentować poglądy za którymi stawią się inne gminy i to już daje siłę do działania. Wiem że to czyste teoretyzowanie ale chciałbym żeby tak było. Młoda "krew" potrzebna jest w polityce ale jeśli mówimy o stanowisku prezydenta to według mnie bardziej wiarygodną osobą wydaje się być osoba starsza z ukształtowanym systemem wartości i przekonań. Jeśli będziemy w stanie powiedzieć veto w pewnych kwestiach może inni zobaczą, przemyślą, wyciągną wnioski.
Pozwolę sobie przytoczyć postać A. Hitlera(jako polityka pomijając jego haniebne dokonania). Malarz pokojowy z zaawansowaną chorobą psychiczną. Pojawił się na arenie politycznej niemiec w trudnym okresie gospodarczym, czas ogólnego kryzysu. Za jego charyzmą, obietnicami ruszyły miliony ludzi wierząc w jego słowa że coś uda im się zdziałać. Ludzie w jednym momencie zbuntowali się przeciwko rządowi, ustrojowi i ruszyli za nim. Koniec końców dobrze że unieszkodliwili ich kosztem milionów ludzkich istnień.
Przytoczyłem to ponieważ w Polsce brakuje ludzi z taką charyzma i chęcią budowania silnego państwa.(oczywiście nie takim kosztem, ale ta postać pasuje mi najbardziej pod względem charyzmy). Boję się że pewnego dnia jakiś potwór pokroju Adolfa zrobi to samo w Polsce. Nastrój społeczny mamy tragiczny, wystarczy iskra zapalna a jak wiemy z historii słowianie to bitny naród. Mam nadzieję do tego nie dojdzie i znajdzie się dyplomata z wartościami.
Ps. Co do prywatnych wiadomości zgłosiłem już zaistniałą sytuację do administratora. W końcu wolny kraj.. ehh

Napisany przez: Kamil_ czw, 28 sty 2010 - 19:52

Nie ma co porównywać okresu międzywojennego z XXIw. Klimat tamtych lat sprzyjał i wręcz wypychał na polityczną powierzchnie osoby z charyzmą. Teraz takie osoby by się nie sprawdziły i nie byłyby zaakceptowane. Zaraz by je oskarżano o zamach na demokrację wink.gif

Napisany przez: syzio pią, 29 sty 2010 - 17:38

Przed chwilą zadzwonił do mnie pracownik bodajże Pentoru z sondą nt. obecnego prezydenta Dąbrowy Górniczej- czy będę głosował na Podrazę itd.

Napisany przez: Arbas pią, 29 sty 2010 - 22:20

Funki!
Wprowadzasz w błąd użytkowników tego forum.
Hitler nie był malarzem pokojowym, on miał aspiracje zostać artystą malarzem i szkoda, że nie przyjęto go na akademię sztuk pięknych - może nie byłoby hitleryzmu i inaczej potoczyłyby się losy świata.
Czytaj uważniej wszelkie lektury, szczególnie tę ostatnią, Zendrowskiego i Cybula na temat polityki państwa i prawa.

Napisany przez: Kamil_ sob, 30 sty 2010 - 13:27

A Ty drogi Arbasie czytaj uważniej forum i zwracaj uwagę co kto pisze wink.gif Bo o lekturze pisałem ja a nie Funki tongue.gif


Napisany przez: funki nie, 31 sty 2010 - 22:01

CYTAT(Arbas @ pią, 29 sty 2010 - 22:20) *
Funki!
Wprowadzasz w błąd użytkowników tego forum.
Hitler nie był malarzem pokojowym, on miał aspiracje zostać artystą malarzem i szkoda, że nie przyjęto go na akademię sztuk pięknych - może nie byłoby hitleryzmu i inaczej potoczyłyby się losy świata.
Czytaj uważniej wszelkie lektury, szczególnie tę ostatnią, Zendrowskiego i Cybula na temat polityki państwa i prawa.

Pokojowy miało być w cudzysłowiu ale tak się nie stało. Przepraszam jeśli kogoś zmyliłem, wprowadziłem w bład. laugh.gif
Wiem że o gustach się nie rozmawia ale wcale się nie dziwię że nie przyjęli go na ASP-
http://images.google.pl/images?q=obrazy+hitlera&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&ei=CO9lS9K8JImO_Aai0NSBBA&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=1&ved=0CBAQsAQwAA
Mr. Arbas pouczasz innych a sam nie potrafisz czytać ze zrozumieniem...

Napisany przez: Arbas nie, 31 sty 2010 - 22:51

CYTAT(funki @ nie, 31 sty 2010 - 20:01) *
CYTAT(Arbas @ pią, 29 sty 2010 - 22:20) *
Funki!
Wprowadzasz w błąd użytkowników tego forum.
Hitler nie był malarzem pokojowym, on miał aspiracje zostać artystą malarzem i szkoda, że nie przyjęto go na akademię sztuk pięknych - może nie byłoby hitleryzmu i inaczej potoczyłyby się losy świata.
Czytaj uważniej wszelkie lektury, szczególnie tę ostatnią, Zendrowskiego i Cybula na temat polityki państwa i prawa.

Pokojowy miało być w cudzysłowiu ale tak się nie stało. Przepraszam jeśli kogoś zmyliłem, wprowadziłem w bład. laugh.gif
Wiem że o gustach się nie rozmawia ale wcale się nie dziwię że nie przyjęli go na ASP-
http://images.google.pl/images?q=obrazy+hitlera&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&ei=CO9lS9K8JImO_Aai0NSBBA&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=1&ved=0CBAQsAQwAA
Mr. Arbas pouczasz innych a sam nie potrafisz czytać ze zrozumieniem...


Dzięki za linka.
Nie mnie oceniać jakość akwareli Hitlera, ale dalej uważam że świat by się nie zawalił,
gdyby go przyjęto na ASP,
natomiast o mało się nie zawalił, bo go nie przyjęto.

Jeśli to nie Ty czytasz Zendrowskiego i Cybula, sorry.
W takim gąszczu "cytatów z cytatów z cytatów" trudno zorientować się kto jest autorem danej wypowiedzi.

Napisany przez: fluchtling czw, 04 lut 2010 - 19:47

ja napewno nie zagłosuje na Pana Doktora od "małych histeryczek"


Dąbrowa powinna wiedzieć jak jej prezydent obszedł się z swoją mała pacjętką. Więcej współczucia miała nawet dry.gif szpitalna ściana.

Napisany przez: :) wto, 09 lut 2010 - 00:06

CYTAT
Edward Bober – pierwszy kandydat na prezydenta Dąbrowy Górniczej

Równo rok temu Edward Bober, w związku z zarzutem o prowadzenie działalności gospodarczej na majątku gminy, został pozbawiony mandatu radnego Dąbrowy Górniczej. Miesiąc później odebrał dyplom i statuetkę Dąbrowianina Roku. Ten rok, Edward Bober także postanowił rozpocząć mocnym akcentem – właśnie ogłosił swój zamiar startu w wyborach prezydenckich.

Nasza redakcja jako pierwsza rozmawia z jedynym jak dotąd, oficjalnym kandydatem na urząd prezydenta Dąbrowy Górniczej.

sosnowiec.info.pl: Po feralnej dla Pana sesji Rady Miejskiej, pozbawiającej Pana mandatu radnego, zniknął Pan z dąbrowskiej sceny politycznej. Co się z Panem działo przez ten czas?

Edward Bober: Wcale nie zniknąłem.


Nadal aktywnie współpracuję z młodzieżą w Międzyszkolnym Uczniowskim Klubie Sportowym. Cały czas się rozwijamy - mamy już osiem drużyn. W tym tygodniu rozpoczynam szósty czy siódmy rok z rzędu wydawania posiłków dla potrzebujących. Odkąd nie jestem radnym, media mniej interesują się moimi działaniami, stąd może wrażenie, że zniknąłem.
Trzeba jednak zaznaczyć, że w moim przypadku, dostęp do prasy, czy lokalnej telewizji jest nieco utrudniony. W grudniu zorganizowałem wigilię dla niepełnosprawnych, w której uczestniczyło 160 osób potrzebujących nie tylko zaopatrzenia i zabezpieczenia w niezbędne środki, ale zauważenia, dowartościowania i wsparcia . Wśród zaproszonych gości był wicewojewoda i biskup Piotr Skucha, który osobiście podzielił się opłatkiem z każdym uczestnikiem wigilii. O tym wydarzeniu nie wspomniał żaden dziennikarz. Czy na którejś wigilii organizowanej przez Urząd Miejski byli tacy goście?
Kolejny przykład to sprawa życzeń świątecznych, które Stowarzyszenie „Nasza Dąbrowa” chciało zamieścić na łamach samorządowego „Przeglądu Dąbrowskiego”. Zlecenie zostało przyjęte, ale gdy tylko zorientowano się, że stowarzyszanie ma związek z moją osobą, okazało się, że w grudniowym wydaniu gazety na życzenia zabrakło miejsca. Takich sytuacji było i jest bardzo dużo.

W swoim ostatnim wystąpieniu na sesji Rady Miejskiej powiedział Pan: „Radnym się bywa, a ja nie zamierzam pozostać radnym dożywotnio”. Zabrzmiało to jak zapowiedź ambitnych planów...

Tak, właśnie teraz przymierzam się do startu w wyborach na prezydenta Dąbrowy Górniczej. I nie ma w tym nic złego.

Niemal 800 głosów, które uzyskał Pan w ostatnich wyborach samorządowych, świadczy o dość silnym poparciu mieszkańców miasta. A co z zapleczem politycznym?

Jestem oficjalnym kandydatem Towarzystwa Przyjaciół Dąbrowy Górniczej na urząd prezydenta miasta Dąbrowy Górniczej. O poparcie tego stowarzyszenia niespodziewanie wystąpił także prezydent Zbigniew Podraza, jednak TPDG zdecydowało, że kandydatem może zostać jedynie jego czynny członek. Moimi kontrkandydatami byli: Zbigniew Łukasik, Krzysztof Tamborek i Kazimierz Woźniczka. Ostatecznie jednak wycofali swoje kandydatury.
Prowadzę także rozmowy z innymi stowarzyszeniami w mieście. Są też partie zainteresowane wsparciem mojej osoby w wyborach prezydenckich. Uważam, że wieloletnia praca na rzecz społeczności naszego miasta przełoży się na poparcie mojej osoby w nadchodzących wyborach samorządowych. Właśnie tego najbardziej obawiają się obecne władze miasta.

Czego możemy się spodziewać w kampanii wyborczej?

Wszystko wskazuje na to, że w wyborach weźmie udział obecny prezydent miasta, kandydat PO oraz ja. Z tego co wiem, nad swoim kandydatem zastanawia się także PiS. Można przyjąć, że obecnemu prezydentowi będzie o wiele łatwiej, ale czy na pewno? Co do samej kampanii; najbardziej się obawiam czarnego PR i nieczystych zagrań. Najtrudniej jest walczyć z plotką i pomówieniem.

Jaki jest Pana przepis na dobrą prezydenturę?

Bez wątpienia potrzebny jest polityk, który będzie dbał o interesy społeczeństwa. Jestem politykiem, któremu nie są obce wartości ogólnoludzkie. Obce są mi za to kuluarowe ustalenia, brudne zagrywki, „wycinanie” niewygodnych ludzi. Lubię pomagać innym i działać na ich rzecz – to się nie zmieni.
Wiem też, że uzależnianie od siebie radnych czy swoich współpracowników poprzez obsadzanie nimi i ich rodzinami gminnych stanowisk, to tak naprawdę droga donikąd. W ten sposób, można zapewnić sobie lojalność tych ludzi, tylko na krótka metę.
Jeśli zaś chodzi o kwestie finansowe, to nie może być tak jak zakłada to tegoroczny budżet miasta. W 2013 r. wyemitujemy jako gmina 20 mln zł obligacji komunalnych i w tymże roku wykupimy 20 mln zł obligacji wyemitowanych w roku 2010. Ogółem mówi się o 250 mln obligacji, a nikt nie zwraca uwagi na fakt, że zapłacimy z tego wiele milionów odsetek. Dlatego uważam, że dobry prezydent to dobry gospodarz. Powinien mieć zapisany w swoim życiorysie przysłowiową gospodarność, podejmować decyzje, które będą służyć ogółowi i zwiększać możliwości rozwoju naszego miasta poprzez inwestycje.

Rozmawiała: Agnieszka Stefaniak - Zubko / sosnowiec.info.pl

Napisany przez: Logiczny wto, 16 lut 2010 - 19:19

Do tej pory nigdy nie zabieralem glosu w takich miejscach ale chyba im czlowiek starszy tym bardziej zaczyna dostrzegac nieudolnosc wladz. Nie oczekuje ze sie ktos ze mna zgodzi w tym co napisze ale moze ktos sie zastanowi nad swoim wyborem w przyszlosci. Jestesmy podobno w Europie.

W kazdym normalnym panstwie na swiecie jest tak ze jezeli chcesz dojsc do wladzy i reprezentowac ludzi to najpierw musisz pokaz na co cie stac. Zeby zostac premierem, prezydentem, kanclerzem czy senatorem to najpierw nalezy pokazac wyborcom ze potrafilo sie zarzadzac firma z sukcesami albo jest sie wybitnym plolitykiem czy ekspertem w dziedzinie ktora chce sie zajmowac. Miasto czy kraj dziala na podobnych zasadach jak duza firma i nalezy to potrafic ogarnac, a nie byc tylko marionetka. U nas obowiazuje jedynie klucz polityczny wiec mamy Leperow i spolke.
Jezeli taki czlowiek ma na koncie pare baniek to wiadomo ze nie polaszczy sie na lapowki tylko idzie po to do polityki bo w cos wierzy i chce reprezentowac godnie swoich wyborcow. U nas nie jest to dobrze widziane wiec majatek sie ukrywa.
W Polsce jak juz ktos jest mlody i zdolny i do czegos doszedl w zyciu to nalezy mu dowalic albo zrobic wszystko zeby byl biedny. Bo przeciez ja tez bym tak mogl, a jednak nie, wole zapierdzielac z teczka na 8 godzin do pracy i siedziec przed komputerem (typowe myslenie Polaka). Wiec najlepsi wola sie nie pchac do polistyki bo tylko na tym moga stracic. Efekt jest taki ze do polityki ida ludzie ktorzy tylko tutaj moga cos osiagnac bo dogadali sie z kumplami z partii przy wodce, wiec pic potrafia i to wystarczy. Pojawiaja sie ludzie ktorzy nie maja nic wspolnego z zarzadzaniem czymkolwiek czy eksperci. Z poszarpanymi sznurowkami, bez stylu, lekarze, dentysci, elektrycy itp.
Zeby w miescie moglo byc dobrze i u wladzy byli ludzie ktorzy sa ekspertami w tym co robia to najpierw musielibysmy zmienic nasza polska mentalnosc i lenistwo. Co bede szedl do wyborow jak i tak nie mam na kogo glosowac? A wlasnie ze nie! Idz i glosuj na fachowca ktory do czegos doszedl poza polityka. Nie na kogos kto do polityki przyszedl w potarganych butach, a teraz jezdzi mercedesem. To jednoznacznie swiadczy o tym po co ten czlowiek chcial byc "politykiem". Zacznijcie myslec. Wiadomo ze nigdy zaden prezydent nie jest w stanie spelnic wszystkich obietnic czy dogodzic kazdemu. Prezydent musialby byc apolityczny (bezpartyjny) zeby na najwazniejszych stanowiskach w miescie zasiadali ludzie znajacy sie na swojej profesji, a nie tylko kolesie.
Proponuje do wyborow kazdemu przemyslec na kogo warto oddac swoj glos zeby chociaz miec poczucie ze dajemy szanse samym sobie na lepszze jutro w miescie.

Napisany przez: bzenek wto, 16 lut 2010 - 20:24

CYTAT(Logiczny @ wto, 16 lut 2010 - 21:19) *
Efekt jest taki ze do polityki ida ludzie ktorzy tylko tutaj moga cos osiagnac bo dogadali sie z kumplami z partii przy wodce,

Ależ własnie polityka polega na dogadywaniu się z kumplami przy wódce. fnd (2).gif

CYTAT(Logiczny @ wto, 16 lut 2010 - 21:19) *
Pojawiaja sie ludzie ktorzy nie maja nic wspolnego z zarzadzaniem czymkolwiek czy eksperci. Z poszarpanymi sznurowkami, bez stylu, lekarze, dentysci, elektrycy itp.

Ależ to właśnie lekarze i dentysci biją rekordy efektywności zarządzania swoimi własnymi biznesami. cha (4).gif

Napisany przez: Arbas śro, 17 lut 2010 - 12:33

Nie zgadzam się z Logicznym, że bogacze pchają się do polityki dla IDEI.
Oni po prostu chcą mieć jeszcze więcej, bo jak mówi stare powiedzenie
"apetyt rośnie w miarę jedzenia".

Napisany przez: vacu śro, 17 lut 2010 - 17:50

CYTAT(Arbas @ śro, 17 lut 2010 - 12:33) *
Nie zgadzam się z Logicznym, że bogacze pchają się do polityki dla IDEI.
Oni po prostu chcą mieć jeszcze więcej, bo jak mówi stare powiedzenie
"apetyt rośnie w miarę jedzenia".

Dokładnie. Kiedyś w "Dużym Formacie" był wywiad (anonimowy oczywiście) z pewnym lekarzem o łapówkach. Na pytanie dlaczego bierzę w łapę odpowiedział, że chce godnie zarobić. Ale kiedy dziennikarz zapytał czy gdyby zarabiał np. 20k to czy też by brał odpowiedział... oczywiście, człowiek nawet mając dużo chce mieć jeszcze więcej.

Napisany przez: BARES pią, 19 lut 2010 - 12:00

CYTAT(Arbas @ śro, 17 lut 2010 - 10:33) *
Nie zgadzam się z Logicznym, że bogacze pchają się do polityki dla IDEI.
Oni po prostu chcą mieć jeszcze więcej, bo jak mówi stare powiedzenie
"apetyt rośnie w miarę jedzenia".


Róznie to bywa np. taki Palikot to nawet dopłaca do tego interesu ale to raczej wyjątek potwierdzający regułę, większość wybrańców narodu to bezideowi mali krętacze którzy akurat maja taką możliwość więc z niej korzystają, jak raz się dostanie to przy obecnym systemie parlamentarnym specjalnie wykazać się nie musi wystarczy że zapewni sobie jedynkę na liście i tyle.

Napisany przez: Arbas pią, 19 lut 2010 - 14:04

CYTAT(BARES @ pią, 19 lut 2010 - 10:00) *
CYTAT(Arbas @ śro, 17 lut 2010 - 10:33) *
Nie zgadzam się z Logicznym, że bogacze pchają się do polityki dla IDEI.
Oni po prostu chcą mieć jeszcze więcej, bo jak mówi stare powiedzenie
"apetyt rośnie w miarę jedzenia".


Róznie to bywa np. taki Palikot to nawet dopłaca do tego interesu ale to raczej wyjątek potwierdzający regułę, większość wybrańców narodu to bezideowi mali krętacze którzy akurat maja taką możliwość więc z niej korzystają, jak raz się dostanie to przy obecnym systemie parlamentarnym specjalnie wykazać się nie musi wystarczy że zapewni sobie jedynkę na liście i tyle.


Jedni chcą tylko pieniędzy, inni pieniędzy i władzy, a jeszcze inni pieniędzy, władzy i popularności.
Wszystkimi kieruje zachłanność na wszystko, zwana kolokwialnie pazernością.

Napisany przez: Logiczny pią, 19 lut 2010 - 18:11

CYTAT(BARES @ pią, 19 lut 2010 - 12:00) *
Róznie to bywa np. taki Palikot to nawet dopłaca do tego interesu ale to raczej wyjątek potwierdzający regułę, większość wybrańców narodu to bezideowi mali krętacze którzy akurat maja taką możliwość więc z niej korzystają, jak raz się dostanie to przy obecnym systemie parlamentarnym specjalnie wykazać się nie musi wystarczy że zapewni sobie jedynkę na liście i tyle.




No fakt. Tylko ze jak ktos cos robi dla ideii i nie chce kasy to robia z niego oszoloma albo wariata.
Najlepiej chyba wybierac fachowcow. Ludzi z odpowiednim wyksztalceniem i uznaniem.
Albo moze mlodych ambitnych ale tez z jakims zacieciem politycznym, a nie lekarzy wink.gif

Napisany przez: st1111 sob, 20 lut 2010 - 15:53

CYTAT
Najlepiej chyba wybierac fachowcow. Ludzi z odpowiednim wyksztalceniem i uznaniem.
Albo moze mlodych ambitnych ale tez z jakims zacieciem politycznym, a nie lekarzy wink.gif


A kominiarze mogą być?

Napisany przez: Kamil_ sob, 20 lut 2010 - 18:27

Młodych z odpowiednim wykształceniem jest mnóstwo tylko przebić się jest bardzo ciężko. Na szczęście w niektórych miejscach jest o to łatwiej (np. w moim kole) więc trzeba być dobrej myśli wink.gif

Napisany przez: kursor sob, 20 lut 2010 - 19:46

CYTAT(Logiczny @ pią, 19 lut 2010 - 18:11) *
Albo moze mlodych ambitnych ale tez z jakims zacieciem politycznym, a nie lekarzy wink.gif


A młody, ambitny z zacięciem politycznym lekarz może być czy nie?

Napisany przez: st1111 sob, 20 lut 2010 - 20:10

A dlaczego młody? Stary lepszy bo już majątek ma i nie musi kraść a młody na dorobku to nie wiadomo.

Napisany przez: Andrzej Bęben sob, 20 lut 2010 - 22:00

A jak(by) PPP przegrał i w do Wawy w sejmy nie poszedł, to wróci z bezpłatnego urlopu na dyrektora Szpitala Specjalistycznego? A co z dr. dyrem Grzywnowiczem? W radnych pójdzie?

Napisany przez: kursor nie, 21 lut 2010 - 08:31

A czy jak wygra Stachowicz to były rzecznik-redaktorek wróci do DG na rzecznikowanie czy nie?

Napisany przez: Andrzej Bęben nie, 21 lut 2010 - 16:11

CYTAT(kursor @ nie, 21 lut 2010 - 08:31) *
A czy jak wygra Stachowicz to były rzecznik-redaktorek wróci do DG na rzecznikowanie czy nie?
A wiesz, co ci do tego, kursorku? Domyśl się, skoroś taki inteligentny :-D
CYTAT(Andrzej Bęben @ nie, 21 lut 2010 - 16:07) *
CYTAT(kursor @ nie, 21 lut 2010 - 08:31) *
A czy jak wygra Stachowicz to były rzecznik-redaktorek wróci do DG na rzecznikowanie czy nie?
A wiesz, co ci do tego, kursorku? Domyśl się, skoroś taki inteligentny :-D
Spokojnie, kursorku, nie męcz się. Już ci powiem: a któżby chciał takiego redaktorka zakłamanego, rzecznika stulecia, sługusa nieprawdy i tak dalej, i tak dalej. Zatem śpij spokojnie, redaktorek nie będzie cię straszył, hehehehe...

Napisany przez: Logiczny pon, 22 lut 2010 - 22:47

CYTAT(kursor @ sob, 20 lut 2010 - 19:46) *
A młody, ambitny z zacięciem politycznym lekarz może być czy nie?


A mlody ambitny ekonomista z zacieciem lekarskim moze przeprowadzic operacje na otwartym sercu???

No pewnie moze tylko jaki bedzie tego efekt???

To dziala dokladnie tak samo. Ekonomista moze jedynie kardiochirurgowi okulary potrzymac.

Napisany przez: kursor śro, 24 lut 2010 - 12:49

CYTAT(Logiczny @ pon, 22 lut 2010 - 22:47) *
A mlody ambitny ekonomista z zacieciem lekarskim moze przeprowadzic operacje na otwartym sercu???

No pewnie moze tylko jaki bedzie tego efekt???

To dziala dokladnie tak samo. Ekonomista moze jedynie kardiochirurgowi okulary potrzymac.


Twój typ na Prezydenta DG - młody, ambitny z zacięciem politycznym ekonomista - tak?

Napisany przez: Logiczny śro, 24 lut 2010 - 22:25

CYTAT(kursor @ śro, 24 lut 2010 - 12:49) *
Twój typ na Prezydenta DG - młody, ambitny z zacięciem politycznym ekonomista - tak?


Na ta chwile to ciezko miec jakies typy. Lepszy chyba np: ekonomista niz lekarz, nauczyciel czy elektryk.
W Dabrowie jak zwykle moze byc wybor wlasnie taki, ze trzeba bedzie wybrac miedzy lekarzem a nauczyciele czyli osobami do trzymania "okularow" innym. (ciagle tym samym)

Napisany przez: endriu śro, 24 lut 2010 - 22:48

Najlepszym będzie moim zdaniem typowy "Typ spod ciemnej gwiazdy".

Jeżeli wygra, będziemy żyli długo i szczęśliwie celb (23).gif


pozdr...

Napisany przez: bzenek czw, 25 lut 2010 - 16:20

CYTAT(Logiczny @ czw, 25 lut 2010 - 00:25) *
Na ta chwile to ciezko miec jakies typy. Lepszy chyba np: ekonomista niz lekarz, nauczyciel czy elektryk.

Widzę martwisz się, że obecny prezydent DG nie pasuje do Twojego modelu. Ale moge Cię uspokoić - Zbigniew Podraza ma wykszatłcenie ekonomiczne. Możesz na niego zagłosowac z czystym sumieniem smile.gif

Napisany przez: Andrzej Bęben czw, 25 lut 2010 - 18:02

CYTAT(bzenek @ czw, 25 lut 2010 - 16:20) *
CYTAT(Logiczny @ czw, 25 lut 2010 - 00:25) *
Na ta chwile to ciezko miec jakies typy. Lepszy chyba np: ekonomista niz lekarz, nauczyciel czy elektryk.

Widzę martwisz się, że obecny prezydent DG nie pasuje do Twojego modelu. Ale moge Cię uspokoić - Zbigniew Podraza ma wykszatłcenie ekonomiczne. Możesz na niego zagłosowac z czystym sumieniem smile.gif


Bo się pochlastam, jeszcze wyborów nie ogłoszono, a eseldowszczyzna już agitlkę zaczyna. Beznek, sumieniem to się ty swoim, a nie innych, zajmuj! A o tym, że PPP kształcony jest wiadomo nie od dziś! I Bogu oraz partii niech dziękuje!

Napisany przez: Patrimonium pią, 26 lut 2010 - 08:00



CYTAT
Bo się pochlastam, jeszcze wyborów nie ogłoszono, a eseldowszczyzna już agitlkę zaczyna


oj hipo, hipo... a kto wątek w grudniu napisał: "Kto najlepszy prezydentem Dąbrowy Górniczej?" - cokolwiek znaczący(???)

agitkę słuszną...,prawdziwą... JEDYNĄ.... już rozpocząłeś
laugh.gif laugh.gif laugh.gif

Napisany przez: Logiczny pią, 26 lut 2010 - 09:54

CYTAT(bzenek @ czw, 25 lut 2010 - 16:20) *
Widzę martwisz się, że obecny prezydent DG nie pasuje do Twojego modelu. Ale moge Cię uspokoić - Zbigniew Podraza ma wykszatłcenie ekonomiczne. Możesz na niego zagłosowac z czystym sumieniem smile.gif


Czlowieku chyba by mi reka odpadla jakbym na niego glos oddal. Dla mnie to on powinien zmienic nazwisko na "Pan Sterowany"
Mam nadzieje ze nasze spoleczenstwo juz wreszcie doroslo i zmadrzala i da przyklad Zaglebiu i pozbedzie sie komuny raz na zawsze w calej rozciaglosci.

Napisany przez: Logiczny pią, 26 lut 2010 - 13:10

Ot taka ciekawostka:

http://www.sosnowiec.info.pl/informacje/dabrowa-gornicza/o-jeden-procent-za-daleko,1,4,16661

Nie wiem czy nie powinno sie z tego forum tez wywalic reklam organizacji pozarzadowych i pomocy dla Beaty Zebali. Moze to byc bardzo zle widziane. Co za hipokryzja.
Moze niech rysza dupska z tych wygrzanych siedzen i oddadza po 50% pensji w jednym miesiacu to moze uratuja dziewczynie zycie.

Napisany przez: vacu pią, 26 lut 2010 - 13:56

CYTAT(Logiczny @ pią, 26 lut 2010 - 13:10) *
Nie wiem czy nie powinno sie z tego forum tez wywalic reklam organizacji pozarzadowych i pomocy dla Beaty Zebali.

Dlaczego? Czemu niby przez debilizm pseudo-polityków z bożej łaski mają cierpieć postronne, już i tak cierpiące, osoby?

Napisany przez: bzenek pią, 26 lut 2010 - 17:12

CYTAT(Logiczny @ pią, 26 lut 2010 - 11:54) *
Mam nadzieje ze nasze spoleczenstwo juz wreszcie doroslo i zmadrzala i da przyklad Zaglebiu i pozbedzie sie komuny raz na zawsze w calej rozciaglosci.

To napisz po prostu, że nie lubisz czerwonych. A nie wypisuj wypracowań o "ekonomistach", "fachowcach" czy "młodych ambitnych". smile.gif

CYTAT(vacu @ pią, 26 lut 2010 - 15:56) *
Czemu niby przez debilizm pseudo-polityków z bożej łaski mają cierpieć postronne, już i tak cierpiące, osoby?

Ale o co w tych kampaniach (Stachowicz i Podraza-team) jest takiego podnoszącego ciśnienie ? blink.gif

Nie chcecie odpisywać 1% ? Nie odpisujcie - przecie nie ma takiego obowiązku.


Napisany przez: vacu pią, 26 lut 2010 - 17:45

CYTAT(bzenek @ pią, 26 lut 2010 - 17:12) *
Ale o co w tych kampaniach (Stachowicz i Podraza-team) jest takiego podnoszącego ciśnienie ? blink.gif

Nie chcecie odpisywać 1% ? Nie odpisujcie - przecie nie ma takiego obowiązku.

To jest, że - powiem brutalnie - gnoją dobry pomysł. Już był jeden taki co narobił wiele złego w sprawie przeszczepów a teraz następni próbują obrzydzić swoimi wojenkami bardzo dobry imho pomysł jednego procenta.

Niech jeden z drugim zajmie się tym za im płacimy a nie wtrąca się w sprawy, w związku z którymi ich gęby nie są mile widziane. A jeszcze bardziej oburza mnie to, że podraza wojuje za moje pieniądze jakby pensję miał niską angry.gif

Napisany przez: Andrzej Bęben pią, 26 lut 2010 - 19:15

CYTAT(Patrimonium @ pią, 26 lut 2010 - 08:00) *
CYTAT
Bo się pochlastam, jeszcze wyborów nie ogłoszono, a eseldowszczyzna już agitlkę zaczyna


oj hipo, hipo... a kto wątek w grudniu napisał: "Kto najlepszy prezydentem Dąbrowy Górniczej?" - cokolwiek znaczący(???)

agitkę słuszną...,prawdziwą... JEDYNĄ.... już rozpocząłeś
laugh.gif laugh.gif laugh.gif


Poniekąd masz rację. A poniekąd nie. Zapodałem coś w rodzaju sondy. Pod wpływem redaktora Lisa, najbardziej obiektywnego dziennikarza III RP. Ale zauważ, że w tym wątku wyprzedziłem aktyw młodzieżowy SLD, wymieniając, że najlepszym jest PPP :-) Sprawdź, jeśli nie wierzysz/

A teraz: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=1608#more-1608

Napisany przez: bzenek pią, 26 lut 2010 - 19:45

CYTAT(vacu @ pią, 26 lut 2010 - 19:45) *
CYTAT(bzenek @ pią, 26 lut 2010 - 17:12) *
Ale o co w tych kampaniach (Stachowicz i Podraza-team) jest takiego podnoszącego ciśnienie ? blink.gif

To jest, że - powiem brutalnie - gnoją dobry pomysł.

Ale czemu gnoją ? Przecie nawołują do płacenia tego jednego procenta.

Ciągle większość podatników nie korzysta z możliwości wpłaty dla OPP. Chyba nalezy się cieszyć, że dwóch dąbrowskich polityków zaangażowało się w promocję pomocy potrzebującym.


CYTAT(vacu @ pią, 26 lut 2010 - 19:45) *
Niech jeden z drugim zajmie się tym za im płacimy a nie wtrąca się w sprawy, w związku z którymi ich gęby nie są mile widziane. .

Mnie się to podoba smile.gif
Nie mam nic przeciwko aby kampania wyborcza polegała na gotowaniu grochówki dla bezdomnych, sadzeniu drzewek, organizacji badań profilaktycznych dla dzieci czy właśnie na popularyzacji 1%.

CYTAT(vacu @ pią, 26 lut 2010 - 19:45) *
A jeszcze bardziej oburza mnie to, że podraza wojuje za moje pieniądze jakby pensję miał niską angry.gif

A radny wojewódzki Stachowicz to nie z Twoich pieniędzy żyje ? cha (4).gif

Napisany przez: vacu pią, 26 lut 2010 - 20:18

CYTAT(bzenek @ pią, 26 lut 2010 - 19:45) *
Ale czemu gnoją ? Przecie nawołują do płacenia tego jednego procenta.

No pewnie tylko czemu robią z tego wojnę? I po co ich mordy na plakatach? Jakoś mnie gęba stachowicza nie zachęci do oddania procenta (oddam go i tak, może chociaż ten 1% będzie pożytecznie wykorzystany), skoro chcą pomóc to nie wystarczy plakat ze sloganem bez nazwisk i podtekstów? Poza tym urzędnik nie od tego jest, od nawoływania jest OPP, urzędnik ma dążyć do nieosiągalnego stanu, kiedy to OPP nie będą potrzebne. To tak jakby lekarz odesłał cię do znachora ale kasę za wizytę skasował.

CYTAT(bzenek @ pią, 26 lut 2010 - 19:45) *
Ciągle większość podatników nie korzysta z możliwości wpłaty dla OPP. Chyba nalezy się cieszyć, że dwóch dąbrowskich polityków zaangażowało się w promocję pomocy potrzebującym.

Problem w tym ,że jest to "promocja negatywna", której efekt może być daleki od pozytywnego (vide wypowiedź Logicznego

CYTAT(bzenek @ pią, 26 lut 2010 - 19:45) *
Mnie się to podoba smile.gif
Nie mam nic przeciwko aby kampania wyborcza polegała na gotowaniu grochówki dla bezdomnych, sadzeniu drzewek, organizacji badań profilaktycznych dla dzieci czy właśnie na popularyzacji 1%.

Jeśliby podraza ze stachowiczem zaczęli własnymi "ręcami" rozdawać grochówkę ugotowaną za własne pieniądze bezdomnym i rywalizowali kto więcej rozda to bym temu przyklasnął. Ale niestety :wojna bilbordowa" nie ma z chęcią pomocy nic wspólnego.

CYTAT(bzenek @ pią, 26 lut 2010 - 19:45) *
A radny wojewódzki Stachowicz to nie z Twoich pieniędzy żyje ? cha (4).gif

Co robi ze swoją pensją to jego sprawa. Ale podraza nie sfinansował plakatów ze swojej pensji niestety...

PS. Jeszcze do ostatnich wyborów jako tako interesowałem się tym co się dzieje w polskiej pseudo-polityce. Miałem swoich faworytów, na wybory chodziłem chętnie. A teraz (nie po tej akcji konkretnie) doszedłem do wniosku, że mam to głęboko w... Wszystkie te gęby są siebie warte zmienia się tylko skrót pod nazwiskiem. Nie oglądam Wiadomości, Faktów, Lisów i innych, w gazetach strony "polityczne" od razu wyjmuję, guzik mnie obchodzi, kto rządzi tym krajem i miastem, bo nie ma żadnego znaczenia ani nazwisko, ani ugrupowanie, zawsze takie samo bagno (prosty test - zróbmy ankietę z prezydentami DG np. 1990-2010 i pytaniem "Jak go oceniasz?" - jeżeli którykolwiek uzyska chociaż 50% ocen "pozytywnie" to cofam to co powiedziałem). Niestety nie ratuje mnie też ucieczka za granicę, bo oglądałem kilka nagrań z PE i niestety tam jest taki sam syf jak nie większy w tym względzie. Także podsumowując powyższe: głupotę pseudo-polityków już olewam, na nią nie ma lekarstwa, chciałbym jednak chociaż, żeby nie psuli. Dlatego drażni mnie kiedy psują dobry pomysł swoimi gębami a także kiedy rozrzucają moją kasę na lewo i prawo.

Napisany przez: kursor pią, 26 lut 2010 - 20:26

CYTAT(vacu @ pią, 26 lut 2010 - 17:45) *
To jest, że - powiem brutalnie - gnoją dobry pomysł.

Niech jeden z drugim zajmie się tym za im płacimy a nie wtrąca się w sprawy...


Witam!

1.Hmm moim zdaniem im więcej zamieszania o 1 procent tym lepiej dla samej akcji, co by nie mówić nieliczni przekazują pieniądze na OPP, więc przy tej okazji może się dowiedzą.

2.Akcja "Nie dla polityków" imho nie dotyczy sensu stricte Stachowicza, a jego partyjnych kolegów rządzących i rozdzielających nasze podatki, czyli nie przekażesz 1 procenta na OPP trafią do wspólnego wora budżetu państwa a politycy rządzący je rozdzielą wg. swojego widzi misie.

3.Akcja "1 procent dla dąbrowskich organizacji OPP" jest prowadzona od 3 lat przez UM - fajnie, że "massmedia" w końcu ją dostrzegły - przykładów innych miast nie widzę, które odbiły by się echem.

4.Ilość portretów "chłopca z plakatu" vel Stachowicza do 2 sztuk billboardów UM - kto wykłada więcej pieniędzy?

p.s.

niezwykła wrażliwość dziennikarska na krzywdę Krzysia - bezcenne

pozdro

Napisany przez: Logiczny pią, 26 lut 2010 - 23:38

CYTAT(kursor @ pią, 26 lut 2010 - 20:26) *
4.Ilość portretów "chłopca z plakatu" vel Stachowicza do 2 sztuk billboardów UM - kto wykłada więcej pieniędzy?


I tu sie bardzo mylisz. Kasa z Urzedu pochodzi bezposrednio z naszych kieszeni i mozna ja inaczej wykorzystac w miescie. Czy Stachowicz wydaje na to swoje wlasne pieniadze czy pieniadze partyjne (Platformy Obywatelskiej) to mnie to gleboko wali.

Pewnie nie poczujesz roznicy bo i po co?

Napisany przez: m_Cina sob, 27 lut 2010 - 01:08

Jak Cię to wszystko tak wali to z kąd takie ciśnienie
Tak a kasa PO pochodzi z ...? Wiejskiej to chyba też z twojej kieszeni - ale to zaapewne cię juz ¨wali¨?

Napisany przez: bzenek sob, 27 lut 2010 - 20:20

CYTAT(vacu @ pią, 26 lut 2010 - 22:18) *
Ale podraza nie sfinansował plakatów ze swojej pensji niestety...


CYTAT(Logiczny @ sob, 27 lut 2010 - 01:38) *
I tu sie bardzo mylisz. Kasa z Urzedu pochodzi bezposrednio z naszych kieszeni i mozna ja inaczej wykorzystac w miescie.

Jakoś nie podzielam Waszego oburzenia. Nie mamy w DG (i w całej Polsce) specjalnej aktywnościi społecznej. A nie jest tajemnicą, że OPP moga wiele rzeczy załatwić lepiej i taniej niż władza.

Dlatego wszystkie oddolne inicatywy powinny być przez administrację wspierane. Np. przez pomoc prawną, edukację, dotacje czy to właśnie przez promocję na plakatach.

Prawda, że to kosztuje. Ale raz, że nie sa to duże kwoty (niestety), a dwa, że są to pieniadze zainwestowane w naszą własną aktywność.

No i jest jeszcze argument ekonomiczno-patriotyczny. W efekcie obu kampanii 1% podatku zostanie w DG, a nie popłynie do Warszawy czy (o zgrozo) do Katowic. wink.gif

Akurat współpraca z organizacjami pozarządowymi jest jedną z lepszych stron obecnej ekipy w DG. I należy się cieszyć, że pan Stachowicz to dostrzega. Mam nadzieję, że po (ewentualnym) objęciu stanowiska prezydenta miasta będzie ta współpracę kontynuował. smile.gif

Napisany przez: st1111 sob, 27 lut 2010 - 22:55

Jako dziki człowiek z dzikiego kraju będę głosował tylko na posiadaczy domków na Florydzie.
Oraz partię która reprezentuje ich interesy.

Napisany przez: rouse wto, 16 mar 2010 - 21:42

Nie wierzę w odrodzenie się SLD. Ta partia przestała być potrzebna zarówno ludziom służb, jak i twórcom III RP. Twardy elektorat postkomunistów powoli wymiera, a zażarta obrona przez Sojusz Wojciecha Jaruzelskiego zamyka ich w getcie politycznym, z którego nie ma wyjścia.


http://www.niezalezna.pl/article/show/id/31966

Napisany przez: st1111 czw, 18 mar 2010 - 20:00

CYTAT
Nie wierzę w odrodzenie się SLD.


No to h możemy głosować na Rydzyka lub Łagiewniki dla porządnego antyklerykała nie ma partii.

Napisany przez: rouse sob, 20 mar 2010 - 22:14

Mam pytanie czy już może się wyjaśniło czy Pan Prezydent Podraza będzie startował w wyborach z kula u nogi o nazwie SLD czy może udało mus się uwolnić od tego ciężaru i wystartuje jako kandydat niezależny??

Napisany przez: Logiczny nie, 21 mar 2010 - 09:22

CYTAT(rouse @ sob, 20 mar 2010 - 22:14) *
Mam pytanie czy już może się wyjaśniło czy Pan Prezydent Podraza będzie startował w wyborach z kula u nogi o nazwie SLD czy może udało mus się uwolnić od tego ciężaru i wystartuje jako kandydat niezależny??



A jaka to roznica jak i tak chodzi i bedzie chodzil u nich na sznurku...

Napisany przez: Patrimonium śro, 31 mar 2010 - 20:05

http://www.tvp.pl/katowice/informacyjne/aktualnosci/wideo/31-marca/1599028

aktualności, materiał prawie taki sam jak tvs,
ale tu wypowiada się Krzysio (podpisany: radny opozycji).pytanie: czemu ten radny wojewódzki nie pamiętał o "swoim" mieście podczas rajcowania na cieplutkim stołeczku w Katowicach??? czemu nie załatwił NIC dla "swojego" miasta?
zasiadał w komisji a o Zagłębiu i Dąbrowie nie myślał
teraz wybory to nawet na pikiety jeździ laugh.gif wiesz Pan w ogóle gdzie jest defum?

Napisany przez: Arbas śro, 31 mar 2010 - 20:55

Nie znam szczegółów likwidacji stanowisk pracy w Damelu, nie wiem o jakie działki rozbija się ludzki los, ale bardziej w tej sprawie bulwersuje postawa LEWICOWEGO (?) Prezydenta Podrazy, niż wystąpienie Pana Stachowicza, który reprezentuje liberałów z PO.

Bulwersują również relacje z wyrzucania w Sosnowcu mieszkańców na bruk lub w najlepszym razie do noclegowni, czy też do rudery na ul. Szkolnej w Dąbrowie. Dlaczego ku przestrodze innych, nie wymienia się nazwiska gangstera, który w tak bezwzględny sposób traktuje ludzi?
Policji znana jest ta kreatura od dawna.

Smutne te przedświąteczne wieści w Aktualnościach...

Napisany przez: Patrimonium śro, 31 mar 2010 - 21:58

CYTAT
Nie znam szczegółów likwidacji stanowisk pracy w Damelu


CYTAT
ale bardziej w tej sprawie bulwersuje postawa LEWICOWEGO (?) Prezydenta Podrazy, niż wystąpienie Pana Stachowicza, który reprezentuje liberałów z PO.


i właśnie przez to nie da się traktować takich wypowiedzi poważnie.

no bo tu nie znasz szczegółów ale osądy wydajesz... (patrz niżej)
.
.
.
.
.
jeszcze niżej
.
.
.


DAMEL a DEFUM to jednak trochę co innego

hehe stąd moje pytanie czy pan radny z katowic wie w ogóle o czym mowa

pozdrawiam

Napisany przez: bobik pią, 02 kwi 2010 - 14:13

Stachowicz Show - odsłona kolejna

Konsultacje Społeczne 2010

Cel konsultacji:
Celem konsultacji społecznych jest identyfikacja potrzeb i oczekiwań mieszkańców Dąbrowy Górniczej zarówno w obszarze rozwoju miasta jak i obecnie funkcjonujących mechanizmów gospodarczych, politycznych i społecznych w Dąbrowie Górniczej.

Zadziwiające jest to, że Radny Wojewódzki, który jest reprezentantem Dąbrowy Górniczej i pełni tą funkcję już drugą kadencję dopiero pod jej koniec zaczął diagnozować problemy z którymi borykają się mieszkańcy naszego miasta...

Nie za wcześnie? Może warto było jeszcze troszkę poczekać...

Napisany przez: kursor pią, 02 kwi 2010 - 14:23

CYTAT(bobik @ pią, 02 kwi 2010 - 14:13) *
Zadziwiające jest to, że Radny Wojewódzki, który jest reprezentantem Dąbrowy Górniczej i pełni tą funkcję już drugą kadencję dopiero pod jej koniec zaczął diagnozować problemy z którymi borykają się mieszkańcy naszego miasta...


jak się nic nie wie o mieście to tak jest a potem w wypowiedzi dla tv myli Damel z Defum

Napisany przez: bzenek nie, 04 kwi 2010 - 11:21

Buuu.... ale na te święta nie dostałem żadnych życzeń, ani płytek od naszych polityków. mellow.gif

Może byłem mało grzeczny ?

Napisany przez: :) czw, 15 kwi 2010 - 21:23

CYTAT
Coraz więcej przyjaciół Dąbrowy Górniczej
Agnieszka Stefaniak - Zubko / sosnowiec.info.pl

W związku ze zbliżającymi się wyborami, dąbrowscy samorządowcy rozpoczęli już pierwsze przegrupowania i odświeżanie swojego politycznego wizerunku. Już dwa kluby radnych zdecydowały się na zmianę nazwy, co oznacza, że politycy szykują się do startu w wyborach pod nowym szyldem.

Kilka miesięcy temu Klub Radnych Blok Przyjaciół Dąbrowy Górniczej zdecydował się na z pozoru tylko kosmetyczną zmianę. Od 1 grudnia Mariola Trzewiczek, Zbigniew Łukasik, Ryszard Harańczyk, Krzysztof Tamborek, Wiesław Wiekiera, Kazimierz Woźniczka i Jan Wroniszewski występują jako radni klubu Towarzystwo Przyjaciół Dąbrowy Górniczej. Warto zaznaczyć, że w „nowym” klubie zabrakło miejsca dla byłego członka Bloku, Roberta Majewskiego - obecnie jedynego niezrzeszonego radnego w Radzie Miejskiej.

Kolejny klub - Samorządowa Inicjatywa Obywatelska (Zbigniew Wróblewski, Alicja Krypciak, Halina Koziak, Mariusz Kalaga) podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej ogłosiła rozwiązanie swojego klubu i powołanie nowego, w tym samym składzie osobowym. Radni postanowili wykorzystać „porzuconą” przez kolegów nazwę - Blok Przyjaciół Dąbrowy Górniczej.

Zdaniem komentatorów politycznego życia miasta, nie do końca jasne są intencje tego posunięcia. Z jednej strony może to świadczyć o próbie odcięcia się od koalicji proprezydenckiej, z drugiej zaś strony istnieje jakiś cień szansy na to, że Zbigniew Podraza właśnie z BPDG u boku, będzie starał się o objęcie fotela prezydenta miasta po raz drugi.

Tymczasem jak wyjaśnia Zbigniew Wróblewski, przewodniczący BPDG, zmiany podyktowane są koniecznością ulokowania klubu w centrum dąbrowskiej sceny politycznej.
– Nie jesteśmy ani lewicą, ani prawicą. Zdecydowanie odcinamy się od polityki, wybieramy natomiast dobro mieszkańców miasta – powiedział w rozmowie z sosnowiec.info.pl Zbigniew Wróblewski. – Na deklaracje odnośnie wyborów prezydenckich jest jeszcze za wcześnie – dodaje przewodniczący BPDG.

Wiadomo także, że do zmian szykują się politycy prawicy, o czym na razie mówią niechętnie i nieoficjalnie. Lokalni działacze Unii Polityki Realnej, którzy w poprzedniej kadencji startowali z listy PiS, w tych wyborach stawiają na współpracę z Platformą Obywatelską. Wiąże się to także z ich poparciem dla Krzysztofa Stachowicza.

Napisany przez: kamillll śro, 02 cze 2010 - 17:49

ciekawe czy PIS ma u nas takich wojowników.
wstyd mi że tacy ludzie są w naszym kraju i wstyd mi że jest ich tak dużo (widząc sondaże z poparciem dla PIS)

http://www.sadistic.pl/oni-wybiora-nam-prezydenta-vt41484.htm

Napisany przez: xMarcinx śro, 09 cze 2010 - 06:56

CYTAT(kamillll @ śro, 02 cze 2010 - 17:49) *
ciekawe czy PIS ma u nas takich wojowników.
wstyd mi że tacy ludzie są w naszym kraju i wstyd mi że jest ich tak dużo (widząc sondaże z poparciem dla PIS)

http://www.sadistic.pl/oni-wybiora-nam-prezydenta-vt41484.htm


Ciekawe co by było jakby na spotkaniu zwolenników PO pojawił się ktoś z Radia Maryja/ TV Trwam i zadawał tak idiotyczne pytania. laugh.gif

wstyd mi za takich ludzi jak Niesiołowski, Palikot, Kuc, Bartoszewski.. czy zdalnie sterowany Komorowski.

Napisany przez: Master śro, 09 cze 2010 - 09:53

W mi wstyd za Kaczyńskiech , obydwu ( zeby nie było niedomowień). Ale wierze ,że ten kraj nie jest az tak glupi aby wybrac Jarosława

Napisany przez: BARES śro, 09 cze 2010 - 11:53

CYTAT(xMarcinx @ śro, 09 cze 2010 - 03:56) *
CYTAT(kamillll @ śro, 02 cze 2010 - 17:49) *
ciekawe czy PIS ma u nas takich wojowników.
wstyd mi że tacy ludzie są w naszym kraju i wstyd mi że jest ich tak dużo (widząc sondaże z poparciem dla PIS)

http://www.sadistic.pl/oni-wybiora-nam-prezydenta-vt41484.htm


Ciekawe co by było jakby na spotkaniu zwolenników PO pojawił się ktoś z Radia Maryja/ TV Trwam i zadawał tak idiotyczne pytania. laugh.gif

wstyd mi za takich ludzi jak Niesiołowski, Palikot, Kuc, Bartoszewski.. czy zdalnie sterowany Komorowski.


Za Bartoszewskiego to powinieneś dziękować, że jest przeciwwagą dla belzebuba z Torunia i jemu podobnych

Napisany przez: xMarcinx śro, 09 cze 2010 - 12:54

CYTAT(BARES @ śro, 09 cze 2010 - 11:53) *
CYTAT(xMarcinx @ śro, 09 cze 2010 - 03:56) *
CYTAT(kamillll @ śro, 02 cze 2010 - 17:49) *
ciekawe czy PIS ma u nas takich wojowników.
wstyd mi że tacy ludzie są w naszym kraju i wstyd mi że jest ich tak dużo (widząc sondaże z poparciem dla PIS)

http://www.sadistic.pl/oni-wybiora-nam-prezydenta-vt41484.htm


Ciekawe co by było jakby na spotkaniu zwolenników PO pojawił się ktoś z Radia Maryja/ TV Trwam i zadawał tak idiotyczne pytania. laugh.gif

wstyd mi za takich ludzi jak Niesiołowski, Palikot, Kuc, Bartoszewski.. czy zdalnie sterowany Komorowski.


Za Bartoszewskiego to powinieneś dziękować, że jest przeciwwagą dla belzebuba z Torunia i jemu podobnych


Podziękować temu oszołomowi? blink.gif Ja się zawsze musze wstydzić za granicą za naszego premiera tj pierwszego premiera PRu a wcześniej za pijaczynę Kwaśniewskiego.. Mam nadzieje, ze nikt nie będzie takim debilem upośledzonym umysłowo by znowu glosować na PO.

Napisany przez: Kamil_ śro, 09 cze 2010 - 15:19

Ja będę. Wstydzisz się już za mnie?

To co różni elektoraty PO i PiSu to to, że elektorat PiSu strasznie obraża i zacietrzewia się, gdy coś powie się o nich krytycznego. PO też czasem ale zdecydowanie na mniejszą skalę i rzadziej.

A z Bartoszewskim to sobie daruj. Bo walczył o to, żebyś nie musiał teraz mówić po niemiecku...

Napisany przez: kamillll śro, 09 cze 2010 - 15:48

CYTAT(xMarcinx @ śro, 09 cze 2010 - 12:54) *
Ja się zawsze musze wstydzić za granicą za naszego premiera tj pierwszego premiera PRu a wcześniej za pijaczynę Kwaśniewskiego.. Mam nadzieje, ze nikt nie będzie takim debilem upośledzonym umysłowo by znowu glosować na PO.




a za kaczora sie nie wsydziles?
i nie bedziesz wstydzil?
najlepiej jest zobaczyc jaki jest ich elektorat - w wiekszosci ludzie starzy ze wsi, z podstawowym wyksztalceniem.
dla mnie nie wazne z jakiej partii bedzie prezydent. ma byc reprezentacyjny. ma wygladac i dobrze gadac.
a takiego prezydenta jak ten "pijaczyna" jak to ujales, ten kraj jeszcze dlugo nie zobaczy.

Napisany przez: vacu śro, 09 cze 2010 - 15:50

CYTAT(Kamil_ @ śro, 09 cze 2010 - 15:19) *
Ja będę. Wstydzisz się już za mnie?

To co różni elektoraty PO i PiSu to to, że elektorat PiSu strasznie obraża i zacietrzewia się, gdy coś powie się o nich krytycznego. PO też czasem ale zdecydowanie na mniejszą skalę i rzadziej.

A z Bartoszewskim to sobie daruj. Bo walczył o to, żebyś nie musiał teraz mówić po niemiecku...

Hehe, kłócicie się jakby było o co, wszystkie te partie to jest jeden... ekhm wink.gif Dlatego ja już na wybory nie chodzę, rządziły już chyba wszystkie partie i jak się tak zmieniały tak dla mnie osobiście nie zmieniało się nic, więc w sumie mi to lotto kto aktualnie jest przy korytku smile.gif Wam też to zalecam, szkoda nerwów greets (2).gif Politycy mają was głęboko w... a wy się spinacie w ich obronie? laugh.gif

Napisany przez: Kamil_ śro, 09 cze 2010 - 15:57

CYTAT(vacu @ śro, 09 cze 2010 - 14:50) *
CYTAT(Kamil_ @ śro, 09 cze 2010 - 15:19) *
Ja będę. Wstydzisz się już za mnie?

To co różni elektoraty PO i PiSu to to, że elektorat PiSu strasznie obraża i zacietrzewia się, gdy coś powie się o nich krytycznego. PO też czasem ale zdecydowanie na mniejszą skalę i rzadziej.

A z Bartoszewskim to sobie daruj. Bo walczył o to, żebyś nie musiał teraz mówić po niemiecku...

Hehe, kłócicie się jakby było o co, wszystkie te partie to jest jeden... ekhm wink.gif Dlatego ja już na wybory nie chodzę, rządziły już chyba wszystkie partie i jak się tak zmieniały tak dla mnie osobiście nie zmieniało się nic, więc w sumie mi to lotto kto aktualnie jest przy korytku smile.gif Wam też to zalecam, szkoda nerwów greets (2).gif Politycy mają was głęboko w... a wy się spinacie w ich obronie? laugh.gif


Mój pradziadek zginął za to, żebym mógł wybierać i jest to prawo z którego nie zamierzam rezygnować a Ty robisz najgorzej jak możesz. Nie jesteś człowiekiem głupim (co można stwierdzić na podstawie lektury forum) a nie oddając głosu dajesz tylko szansę ludziom pokroju Leppera zaistnieć (w przypadku wyborów parlamentarnych np.)

Napisany przez: BARES śro, 09 cze 2010 - 16:53

CYTAT(xMarcinx @ śro, 09 cze 2010 - 09:54) *
CYTAT(BARES @ śro, 09 cze 2010 - 11:53) *
CYTAT(xMarcinx @ śro, 09 cze 2010 - 03:56) *
CYTAT(kamillll @ śro, 02 cze 2010 - 17:49) *
ciekawe czy PIS ma u nas takich wojowników.
wstyd mi że tacy ludzie są w naszym kraju i wstyd mi że jest ich tak dużo (widząc sondaże z poparciem dla PIS)

http://www.sadistic.pl/oni-wybiora-nam-prezydenta-vt41484.htm


Ciekawe co by było jakby na spotkaniu zwolenników PO pojawił się ktoś z Radia Maryja/ TV Trwam i zadawał tak idiotyczne pytania. laugh.gif

wstyd mi za takich ludzi jak Niesiołowski, Palikot, Kuc, Bartoszewski.. czy zdalnie sterowany Komorowski.


Za Bartoszewskiego to powinieneś dziękować, że jest przeciwwagą dla belzebuba z Torunia i jemu podobnych


Podziękować temu oszołomowi? blink.gif Ja się zawsze musze wstydzić za granicą za naszego premiera tj pierwszego premiera PRu a wcześniej za pijaczynę Kwaśniewskiego.. Mam nadzieje, ze nikt nie będzie takim debilem upośledzonym umysłowo by znowu glosować na PO.


Podziękować za to że walczył za Polskę z czerwoną jak i brunatną zarazą, a wstydzic to się możesz za nieudacznika który kreuje się na Patriotę a nawet niezna kilku słów hymnu RP.







Napisany przez: vacu śro, 09 cze 2010 - 17:16

CYTAT(Kamil_ @ śro, 09 cze 2010 - 15:57) *
Mój pradziadek zginął za to, żebym mógł wybierać i jest to prawo z którego nie zamierzam rezygnować a Ty robisz najgorzej jak możesz. Nie jesteś człowiekiem głupim (co można stwierdzić na podstawie lektury forum) a nie oddając głosu dajesz tylko szansę ludziom pokroju Leppera zaistnieć (w przypadku wyborów parlamentarnych np.)

I chwała mu za to, nie jego wina przecież, że do polityki pchają się tylko tępaki/oszołomy/nieudacznicy.

Nie uważam, że robię najgorzej. Po prostu jak skończyłem 18 lat to postanowiłem tak jak ty, że to mój obywatelski obowiązek i zawsze będę głosować. Z początku kierowałem się poglądami, później niestety musiałem wybierać mniejsze zło. Teraz po prostu doszedłem do wniosku, że nie chcę ani większego ani mniejszego zła, "skreślę kogoś" żeby nie wygrał inny a potem on będzie się chełpił jakie to on nie ma poparcie - tymczasem to guzik prawda, bo wybierając mniejsze zło wcale nie popieram danego kandydata, można tylko powiedzieć, że w ten sposób nie-popieram innego.
Tak więc czekam na "światełko w tunelu" (czyt. pojawi się kandydat/partia, który mnie nie będzie napawał obrzydzeniem/strachem/itd.) i wtedy do urny wrócę, dopóki będę zmuszony wybierać między złem a złem dopóty w lokalu wyborczym mnie nie zobaczą.

Napisany przez: xMarcinx śro, 09 cze 2010 - 17:52

CYTAT(BARES @ śro, 09 cze 2010 - 16:53) *
kreuje się na Patriotę a nawet niezna kilku słów hymnu RP.


chyba jednak lepiej nie znać kilku słów hymnu niż, mówić że "ma przyjemność odwiedzać zalane tereny", o tym, że "woda ma to do siebie, że wzbiera, a potem spływa do Bałtyku", "nie jest problemem, że znajdujemy rzeczy osobiste na miejscu tragedii?., zaliczanie norwegi do UE, nazywanie Belki zastępcą sekretarza generalnego ONZ, wpadka z wizami USA itd.

Ja chyba wole gafy, które są zauważalne tylko przez Polaków, niż jak Pan Komorowski ma swoje wpadki zaprezentować na arenie międzynarodowej biggrin.gif

A postawe Vacu popieram - niema mniejszego zła w I turze, taki wybor można w II turze, w pierwszej głosuje się na kandydata o najbliższych do naszych poglądów, a w II na mniejsze zło..

Napisany przez: BARES śro, 09 cze 2010 - 20:56

Prawda jest taka że w krajach o troche wyższej kulturze demokratycznej żaden nie miałby szans, ale to krzykacz Kaczyński był wyśmiewany w Europie.

Napisany przez: rouse śro, 09 cze 2010 - 23:38

W czwartek 10 czerwca 2010 roku, w godzinach 14.00-15.30 na Placu Wolności przed Pałacem Kultury Zagłębia będą rozdawane materiały promujące kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego.
Wolontariusze będą rozdawać, oprócz ulotek wyborczych, także białe T-shirty z czerwonym napisem "Polska jest najważniejsza", czerwone czapeczki z imieniem i nazwiskiem kandydata na prezydenta, smycze, długopisy, breloczki, plakaty z wizerunkiem kandydata PiS.
Event jest organizowany przez Komitet Wyborczy Kandydata na Prezydenta RP Jarosława Kaczyńskiego

Napisany przez: kamillll śro, 09 cze 2010 - 23:49

CYTAT(rouse @ śro, 09 cze 2010 - 23:38) *
W czwartek 10 czerwca 2010 roku, w godzinach 14.00-15.30 na Placu Wolności przed Pałacem Kultury Zagłębia będą rozdawane materiały promujące kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego.
Wolontariusze będą rozdawać, oprócz ulotek wyborczych, także białe T-shirty z czerwonym napisem "Polska jest najważniejsza", czerwone czapeczki z imieniem i nazwiskiem kandydata na prezydenta, smycze, długopisy, breloczki, plakaty z wizerunkiem kandydata PiS.
Event jest organizowany przez Komitet Wyborczy Kandydata na Prezydenta RP Jarosława Kaczyńskiego



ciekawe, ciekawe wink.gif

a bedzie tak jak tu?
http://www.sadistic.pl/wyborcy-pisu-vt42215.htm

Napisany przez: xMarcinx czw, 10 cze 2010 - 09:06

CYTAT(BARES @ śro, 09 cze 2010 - 20:56) *
krzykacz Kaczyński był wyśmiewany w Europie.


konkret gdzie i kiedy, jakiś dziennikarz się z niego wyśmiewał?

Napisany przez: rouse pią, 11 cze 2010 - 09:57

CYTAT(kamillll @ śro, 09 cze 2010 - 21:49) *
CYTAT(rouse @ śro, 09 cze 2010 - 23:38) *
W czwartek 10 czerwca 2010 roku, w godzinach 14.00-15.30 na Placu Wolności przed Pałacem Kultury Zagłębia będą rozdawane materiały promujące kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego.
Wolontariusze będą rozdawać, oprócz ulotek wyborczych, także białe T-shirty z czerwonym napisem "Polska jest najważniejsza", czerwone czapeczki z imieniem i nazwiskiem kandydata na prezydenta, smycze, długopisy, breloczki, plakaty z wizerunkiem kandydata PiS.
Event jest organizowany przez Komitet Wyborczy Kandydata na Prezydenta RP Jarosława Kaczyńskiego



ciekawe, ciekawe wink.gif

a bedzie tak jak tu?
http://www.sadistic.pl/wyborcy-pisu-vt42215.htm


Na stronie internetowej:
http://www.dabrowa.pl/DG_FOTO_ALBUM/ALBUM/ROK_2010/06_CZERWIEC/20100610/index.html
znajduje się fotoreportaż z wczorajszej akcji promującej kandydata na Prezydenta RP Jarosława Kaczyńskiego

Napisany przez: Arbas sob, 12 cze 2010 - 12:07

Obejde sie bez krzykliwych, teatralnych spektakli.
Kampanie wyborcze kandydaci prowadza nieustannie przez cale swoje polityczne zycie.
Za tydzien, kazdy z glosujcych stanie przed urna i wlasnym sumieniem.
Ciekawe co i kto wygra.

Napisany przez: BARES sob, 12 cze 2010 - 15:28

CYTAT(xMarcinx @ czw, 10 cze 2010 - 06:06) *
CYTAT(BARES @ śro, 09 cze 2010 - 20:56) *
krzykacz Kaczyński był wyśmiewany w Europie.


konkret gdzie i kiedy, jakiś dziennikarz się z niego wyśmiewał?

To ty się z księżyca urwałeś przez ostatnie 5 lat mogłeś troche poczytać na ich temat ale jak sam nie umiesz odszukać to ja ci pomogę wpisz w google polskie kartofle.

Napisany przez: xMarcinx sob, 12 cze 2010 - 18:43

CYTAT(BARES @ sob, 12 cze 2010 - 15:28) *
CYTAT(xMarcinx @ czw, 10 cze 2010 - 06:06) *
CYTAT(BARES @ śro, 09 cze 2010 - 20:56) *
krzykacz Kaczyński był wyśmiewany w Europie.


konkret gdzie i kiedy, jakiś dziennikarz się z niego wyśmiewał?

To ty się z księżyca urwałeś przez ostatnie 5 lat mogłeś troche poczytać na ich temat ale jak sam nie umiesz odszukać to ja ci pomogę wpisz w google polskie kartofle.


to był satyryk Peter Koehler, który tak samo drwił z Sarkozego i Obamy (bo tak dziwnie się składa ze dziennik jest związany z komunistami w SPD/Zieloni) ;]

Jego twórczość to miedzy innymi:

Nonsens. Teorii i historii gatunku literackiego, Żarty, Dlaczego zając wielkanocny składa jaja, Nowy bazar z braków, Cholera! Jestem pijany, Życie śledzia na ścianie - żydowskie dowcipy..

a ja proszę o artykuł dziennikarza, który nie będzie w dziale humor/satyra

Napisany przez: kursor pon, 14 cze 2010 - 09:33

Skoro jesteśmy w wątku ogólnopolskim to jakie macie spostrzeżenia po Debacie?

Ja uważam że bardzo dobrze zaprezentował się Napieralski.

pozdro

Napisany przez: Arbas pon, 14 cze 2010 - 11:43

CYTAT(kursor @ pon, 14 cze 2010 - 06:33) *
Skoro jesteśmy w wątku ogólnopolskim to jakie macie spostrzeżenia po Debacie?

Ja uważam że bardzo dobrze zaprezentował się Napieralski.

pozdro


Powtarzał się niestety...
Minuta to dla Napieralskiego za dużo, by nie krążyć w temacie "moje córeczki".

Napisany przez: olo pon, 14 cze 2010 - 12:41

CYTAT(xMarcinx @ śro, 09 cze 2010 - 12:54) *
Mam nadzieje, ze nikt nie będzie takim debilem upośledzonym umysłowo by znowu glosować na PO.


Jestem umysłowo upośledzonym debilem. Chcesz mi to powiedzieć w cztery oczy? Kolejny wirtulany odważniak?

Napisany przez: BARES pon, 14 cze 2010 - 17:20

CYTAT(xMarcinx @ sob, 12 cze 2010 - 15:43) *
CYTAT(BARES @ sob, 12 cze 2010 - 15:28) *
CYTAT(xMarcinx @ czw, 10 cze 2010 - 06:06) *
CYTAT(BARES @ śro, 09 cze 2010 - 20:56) *
krzykacz Kaczyński był wyśmiewany w Europie.


konkret gdzie i kiedy, jakiś dziennikarz się z niego wyśmiewał?

To ty się z księżyca urwałeś przez ostatnie 5 lat mogłeś troche poczytać na ich temat ale jak sam nie umiesz odszukać to ja ci pomogę wpisz w google polskie kartofle.


to był satyryk Peter Koehler, który tak samo drwił z Sarkozego i Obamy (bo tak dziwnie się składa ze dziennik jest związany z komunistami w SPD/Zieloni) ;]




Jego twórczość to miedzy innymi:

Nonsens. Teorii i historii gatunku literackiego, Żarty, Dlaczego zając wielkanocny składa jaja, Nowy bazar z braków, Cholera! Jestem pijany, Życie śledzia na ścianie - żydowskie dowcipy..

a ja proszę o artykuł dziennikarza, który nie będzie w dziale humor/satyra


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,5413424,Deszcz_krytyki_pod_adresem_Kaczynskiego_w_zwiazku.html

Traktat Lizboński to pamiętasz kto negocjował najpierw obwieścił sukces a pózniej nie mógł go podpisać, to była jego największa kompromitacja.

Napisany przez: xMarcinx pon, 14 cze 2010 - 17:59

CYTAT(BARES @ pon, 14 cze 2010 - 17:20) *
CYTAT(xMarcinx @ sob, 12 cze 2010 - 15:43) *
CYTAT(BARES @ sob, 12 cze 2010 - 15:28) *
CYTAT(xMarcinx @ czw, 10 cze 2010 - 06:06) *
CYTAT(BARES @ śro, 09 cze 2010 - 20:56) *
krzykacz Kaczyński był wyśmiewany w Europie.


konkret gdzie i kiedy, jakiś dziennikarz się z niego wyśmiewał?

To ty się z księżyca urwałeś przez ostatnie 5 lat mogłeś troche poczytać na ich temat ale jak sam nie umiesz odszukać to ja ci pomogę wpisz w google polskie kartofle.


to był satyryk Peter Koehler, który tak samo drwił z Sarkozego i Obamy (bo tak dziwnie się składa ze dziennik jest związany z komunistami w SPD/Zieloni) ;]




Jego twórczość to miedzy innymi:

Nonsens. Teorii i historii gatunku literackiego, Żarty, Dlaczego zając wielkanocny składa jaja, Nowy bazar z braków, Cholera! Jestem pijany, Życie śledzia na ścianie - żydowskie dowcipy..

a ja proszę o artykuł dziennikarza, który nie będzie w dziale humor/satyra


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,5413424,Deszcz_krytyki_pod_adresem_Kaczynskiego_w_zwiazku.html

Traktat Lizboński to pamiętasz kto negocjował najpierw obwieścił sukces a pózniej nie mógł go podpisać, to była jego największa kompromitacja.


a co miał podpisać jak wzasadzie powinien przepasc z powodu nie przyjecia przez Irlandie.. no chyba były ustalone zasady wszyscy przyjmują albo nikt? Pozatym w tej kwesti to raczej hipokryzja, przecie oczywiste ze to co dobre dla zagranicy to nie bedzie dobre dla Polski, no chyba ze oni tak troskliwi o nas..

Napisany przez: olo pon, 14 cze 2010 - 19:09

xMarcinx: Mam nadzieje, ze nikt nie będzie takim debilem upośledzonym umysłowo by znowu glosować na PO.


Jestem umysłowo upośledzonym debilem. Chcesz mi to powiedzieć w cztery oczy? Kolejny wirtulany odważniak?

.Zapytałem i czekam na odpowiedź. Twoi guru i ich elektorat też liczą na niepamięć. Dlatego na mnie nie mogą liczyć.

Napisany przez: xMarcinx pon, 14 cze 2010 - 19:26

CYTAT(olo @ pon, 14 cze 2010 - 19:09) *
Jestem umysłowo upośledzonym debilem. Chcesz mi to powiedzieć w cztery oczy? Kolejny wirtulany odważniak?

.Zapytałem i czekam na odpowiedź. Twoi guru i ich elektorat też liczą na niepamięć. Dlatego na mnie nie mogą liczyć.


Dobrze wiedzieć, niemniej leżących (a tym bardziej niepełnosprawnych) się nie kopie.

http://www.youtube.com/watch?v=cIHrg5kx04g - ta wykształcona młodzież popierająca PO

Napisany przez: olo pon, 14 cze 2010 - 19:41

CYTAT(xMarcinx @ pon, 14 cze 2010 - 19:26) *
CYTAT(olo @ pon, 14 cze 2010 - 19:09) *
Jestem umysłowo upośledzonym debilem. Chcesz mi to powiedzieć w cztery oczy? Kolejny wirtulany odważniak?

.Zapytałem i czekam na odpowiedź. Twoi guru i ich elektorat też liczą na niepamięć. Dlatego na mnie nie mogą liczyć.


Dobrze wiedzieć, niemniej leżących (a tym bardziej niepełnosprawnych) się nie kopie.

http://www.youtube.com/watch?v=cIHrg5kx04g - ta wykształcona młodzież popierająca PO

Powtarzam pytanie, czy chcesz mi powiedzieć w cztery oczy, że jestem upośledzonym umysłowo debilem? Starczy Ci odwagi? Nie wkładaj w odpowiedzi filmików na których mnie nie ma. Miej jaja chłopie.

Napisany przez: Bartek pon, 14 cze 2010 - 19:45

xMarcinX, nie widzisz że lecisz po najmniejszej linii oporu? Przecież nie przedstawiłeś żadnych argumentów że PO coś złego Ci zrobiła. Nie pisz to co podają media, ale z własnego podwórka i sytuacji zawodowo-rodzinnej. Bo to będzie miało prawdziwe odzwierciedlenie negatywnego podejścia do tej partii.

Mnie natomiast zastanawia dlaczego tak atakujesz i wyzywasz zwolenników PO? Z życia wiadomo że jak komuś brakuje argumentów to rzuca miesiącem i się rakiem wycofuje z dyskusji... więc jak to jest?


Napisany przez: BARES pon, 14 cze 2010 - 20:00

CYTAT(olo @ pon, 14 cze 2010 - 16:09) *
xMarcinx: Mam nadzieje, ze nikt nie będzie takim debilem upośledzonym umysłowo by znowu glosować na PO.


Jestem umysłowo upośledzonym debilem. Chcesz mi to powiedzieć w cztery oczy? Kolejny wirtulany odważniak?

.Zapytałem i czekam na odpowiedź. Twoi guru i ich elektorat też liczą na niepamięć. Dlatego na mnie nie mogą liczyć.

Przecież to jest ta sam technika którą stosuje wódz czyli ja stoję tam gdzie stałem a reszta to zomo i myśli że w ten sposób jak walnie takim prostackim tekstem to ktoś to przeczyta i sobie pomyśli no przecież nie mogę być debilem więc zrobię jak pisze.

Tylko jego błąd w rozumowaniu polega na tym że tutaj każdy ma swój rozum bo to nie jest ani radio ani telewizja o. Inwestora.

Napisany przez: xMarcinx pon, 14 cze 2010 - 20:08

1. Reforma Kopacz - wujek złamał nogi w wypadku samochodowym - jedna nogą się zajęli bo tyle obejmuje ubezpieczanie , druga we własnym zakresie.
2. Znajomego ojciec ma raka - Pani E.Kopacz odmówiła leczenia niestandardowego, mimo ze było tańsze i skuteczniejsze - brachyroterapia.
3. Wiec krew we mnie zalewa jak PO chce prywatyzować służbę zdrowia, gdzie zdrowie ma stać się komercyjnym towarem. No i gdzie ma się to opłacać na OIONach.
4. Eutanazja w większości PO popiera - niema jak kogoś wyspach na emeryturę 200euro i zmusić go do eutanazji co by obciążył budżet.
5. Fotoradary miło być miej - obiecywał Tusk a dokupił drugie tyle - a drogi jak były tak są dziurawe.
Moża by tak długo.. poprzez krycie agentów, zaniedbania klikach z cesami, smolensk, wciskanie euro wbrew społeczeństwo, aborcja itd.


olo jasne, ze starczy odwagi, jednak mi szkoda czasu na takich jak Ty, zważywszy, ze mam sesje, a zaraz potem praktyki i prace

http://www.dziennik.com/news/polska/11402 - w USA nie wiedza, ze bronek zartował z tym nato..

Napisany przez: kamillll pon, 14 cze 2010 - 22:13

[quote name='xMarcinx' date='pon, 14 cze 2010 - 20:08' post='55983']
1. Reforma Kopacz - wujek złamał nogi w wypadku samochodowym - jedna nogą się zajęli bo tyle obejmuje ubezpieczanie , druga we własnym zakresie.
2. Znajomego ojciec ma raka - Pani E.Kopacz odmówiła leczenia niestandardowego, mimo ze było tańsze i skuteczniejsze - brachyroterapia.
3. Wiec krew we mnie zalewa jak PO chce prywatyzować służbę zdrowia, gdzie zdrowie ma stać się komercyjnym towarem. No i gdzie ma się to opłacać na OIONach.
4. Eutanazja w większości PO popiera - niema jak kogoś wyspach na emeryturę 200euro i zmusić go do eutanazji co by obciążył budżet.
5. Fotoradary miło być miej - obiecywał Tusk a dokupił drugie tyle - a drogi jak były tak są dziurawe.
Moża by tak długo.. poprzez krycie agentów, zaniedbania klikach z cesami, smolensk, wciskanie euro wbrew społeczeństwo, aborcja itd.

przeczytaj te punkty jeszcze raz i się porzadnie zastanów czy rozumiesz co piszesz wink.gif
ad.1. nie wierze
ad.2. wszyscy mądrzejsi niż lekarze?
ad.3. nie chce prywatyzowac - nie sluchaj wszystkiego co w tv mowia
ad.4. zastanow sie porzadnie
ad.5. wiesz ile w pl jest fotoradarow? ja bym troche dolozyl jeszcze na cwaniakow w starych bmkach

Napisany przez: rouse pon, 14 cze 2010 - 23:34

Każdy widzi to, co chce zobaczyć,
Na argumenty nikogo się nie przekona - dopóki sam nie dostanie po dupie w cuda PO wierzy
Dlatego tym razem nie będę pisał mądrze ani zbyt wiele
Przesyłam tylko na wesoło króciutką puentę, wierszyk:

Kto ty jesteś?
- Jestem Bronek, prosty jak od szpadla trzonek!
- Jaki znak twój?
- Fałsz, obłuda!
- A w co wierzysz?
- w Tusku cuda!
- Gdzie ty mieszkasz?
- W polskim grodzie!
- W jakim kraju?
- Gdzie powodzie!
- Czy Kraj kochasz?
- Jak pieniądze!
- A w co wierzysz?
- Że porządzę!
- Czyli wygrać chcesz wybory?
- Tak! Choć mam z tym problem spory!
Lud me kłamstwa, zdrady czuje i z poparcia
rezygnuje!

Napisany przez: xMarcinx wto, 15 cze 2010 - 08:36

CYTAT(kamillll @ pon, 14 cze 2010 - 22:13) *
przeczytaj te punkty jeszcze raz i się porzadnie zastanów czy rozumiesz co piszesz wink.gif
ad.1. nie wierze
ad.2. wszyscy mądrzejsi niż lekarze?
ad.3. nie chce prywatyzowac - nie sluchaj wszystkiego co w tv mowia
ad.4. zastanow sie porzadnie
ad.5. wiesz ile w pl jest fotoradarow? ja bym troche dolozyl jeszcze na cwaniakow w starych bmkach


1. nikt nie każe
2. Pani Kopacz mądrzejsza niż lekarze, bo wszyscy opowiadali sie za brachyterapia, zamiast chemi.. Dopiero, działania rzecznika dały skutek - przyjecie do Instytutu Onkologi w Gliwicach (Placówki Naukowej nie leczniczej stosującej innowacyjne metody leczenia)
3. Z programu wyborczego PO:
"Przekształcimy publiczne placówki
ochrony zdrowia w spółki prawa handlowego z wyłącznym lub
częściowym udziałem organów założycielskich."

4. Niema nad czym, Przecie to zarówno Gowin jak i liberałowie z PO popierają.. ba przecie to Gowin przygotował projekt tej ustawy
5. Ponad 1500.. a Donek w programie miał ich zmniejszenie a sam dokupił ok 1000.. niema to jak dotrzymujący słowa polityk i populistyczne hasełka.

Napisany przez: kamillll wto, 15 cze 2010 - 08:40

CYTAT(rouse @ pon, 14 cze 2010 - 23:34) *
Każdy widzi to, co chce zobaczyć,
Na argumenty nikogo się nie przekona - dopóki sam nie dostanie po dupie w cuda PO wierzy



problem w tym że w moim przypadku glos dla komorowskiego to wybor "mniejszego zla"
nie jestem fanem PO ale musze wybrac goscia ktory cokolwiek soba reprezentuje...musze zrobic wszystko zeby nie pozwolic jarkowi wygrac...jakby mu sie przypadkiem udało to ja naprawde strace wiare w ten narod...za lecha wszyscy juz pluli jaki to on nie jest zly, a teraz znowu pozwoliliby na cos takiego...precz z kaczyzmem!!

Napisany przez: xMarcinx wto, 15 cze 2010 - 09:44

CYTAT(kamillll @ wto, 15 cze 2010 - 08:40) *
CYTAT(rouse @ pon, 14 cze 2010 - 23:34) *
Każdy widzi to, co chce zobaczyć,
Na argumenty nikogo się nie przekona - dopóki sam nie dostanie po dupie w cuda PO wierzy



problem w tym że w moim przypadku glos dla komorowskiego to wybor "mniejszego zla"
nie jestem fanem PO ale musze wybrac goscia ktory cokolwiek soba reprezentuje...musze zrobic wszystko zeby nie pozwolic jarkowi wygrac...jakby mu sie przypadkiem udało to ja naprawde strace wiare w ten narod...za lecha wszyscy juz pluli jaki to on nie jest zly, a teraz znowu pozwoliliby na cos takiego...precz z kaczyzmem!!


Jesli dla Ciebie mniejszym złem jest polityk który nie wie co mówi (wyjście z NATO, kobiety nazwa Kaszalotami, mówi, ze Norwegia jest w EU, nie wiem kim jest Marek Belka, doba dla niego ma 48h.. i jest oderwany od rzeczywistości to nie chce wiedzieć co jest dla Ciebie złem.

Już sobie wyobrażam jaki śmiech byłby na całym świecie jak by taką gafe popełnił na forum międzynarodowych - to po prostu dowodzi jak bardzo jest niekompetentny w tej dziedzinie.

Przytoczę cytat Lincolna - Lepiej milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości. To w zasadzie świetnie obrazuje jakim politykiem jest B.K.

Mój głos oddaje na Marka Jurka, w drugiej turze na osobę bliższa moim poglądom.

Napisany przez: kamillll wto, 15 cze 2010 - 10:04

CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 09:44) *
to nie chce wiedzieć co jest dla Ciebie złem.



no właśnie złem jest jarek...to wg. mnie najgorsze co może nas spotkać...i musimy zrobić wszystko żeby do tego nie dopuścić...a jedyne co możemy zrobić to oddanie głosu na bronka...

Napisany przez: xMarcinx wto, 15 cze 2010 - 10:14

CYTAT(kamillll @ wto, 15 cze 2010 - 10:04) *
CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 09:44) *
to nie chce wiedzieć co jest dla Ciebie złem.



no właśnie złem jest jarek...to wg. mnie najgorsze co może nas spotkać...i musimy zrobić wszystko żeby do tego nie dopuścić...a jedyne co możemy zrobić to oddanie głosu na bronka...



o argumencie zapomniałeś, no chyba ze za słowami poparcia brak faktów przemawiających za tym

Napisany przez: rouse wto, 15 cze 2010 - 10:28

CYTAT(kamillll @ wto, 15 cze 2010 - 06:40) *
CYTAT(rouse @ pon, 14 cze 2010 - 23:34) *
Każdy widzi to, co chce zobaczyć,
Na argumenty nikogo się nie przekona - dopóki sam nie dostanie po dupie w cuda PO wierzy



problem w tym że w moim przypadku glos dla komorowskiego to wybor "mniejszego zla"
nie jestem fanem PO ale musze wybrac goscia ktory cokolwiek soba reprezentuje...musze zrobic wszystko zeby nie pozwolic jarkowi wygrac...jakby mu sie przypadkiem udało to ja naprawde strace wiare w ten narod...za lecha wszyscy juz pluli jaki to on nie jest zly, a teraz znowu pozwoliliby na cos takiego...precz z kaczyzmem!!


kamillll piszesz tak ?musze zrobic wszystko zeby nie pozwolic jarkowi wygrac? ? a co Ty tak naprawdę możesz zrobić?
możesz trochę popluć na forum i unosić się honorem i krzyczeć precz z kaczyzmem!! ? ale proszę, rozejrzyj się - taka prymitywna nienawiść na ludzi już nie działa, tego procesu budzenia się ludzi nie odwrócisz ? arogancja i przedmiotowe podejście Komorowskiego do bieżących problemów aż bije po oczach -
i tak się zastanawiam, co możesz zrobić faktycznie, aby pomóc swojemu kandydatowi skoro TY de facto po prostu w niego nie wierzysz, argument w stylu ?Wybór mniejszego zła? nie przekonają nikogo ? nawet mniejsze zło to ciągle zło - zgadzam się z Ludwikiem Dorem, który powiedział ?Jego ukształtowało środowisko Unii Demokratycznej i on ma ten elitarno - pogardliwy stosunek do instytucji państwa jak i społeczeństwa. Wpadki Komorowskiego, jak ta wypowiedź, że woda ma to do siebie, że się zbiera i potem spływa dyskwalifikują go, jako kandydata na prezydenta?

Jak można wybierać sobie takiego Prezydenta? Przecież to Wałęsa bis. On nie odróżnia NATO od ZOMO. Gaz chciał wydobywać metodą odkrywkową (wydostałby się do atmosfery). Czyż nie jest on jest całkowitym ignorantem posłusznym i wiernym tylko swoim mocodawcom?

Napisany przez: kamillll wto, 15 cze 2010 - 10:51

dobrze, to w takim razie przekonajcie dlaczego powinienem zagłosować na jarka?
co takiego się zmieni w porównaniu do prezydentury lecha?
moim zdaniem jarek pokazał co potrafi jak był premierem...dostał już kiedyś szansę od społeczeństwa i jej nie wykorzystał...

Napisany przez: rouse wto, 15 cze 2010 - 11:03

CYTAT(kamillll @ wto, 15 cze 2010 - 08:51) *
dobrze, to w takim razie przekonajcie dlaczego powinienem zagłosować na jarka?
co takiego się zmieni w porównaniu do prezydentury lecha?
moim zdaniem jarek pokazał co potrafi jak był premierem...dostał już kiedyś szansę od społeczeństwa i jej nie wykorzystał...



aby nie być gołosłownym - proszę przeczytaj program prezydentury Jarosława Kaczyńskiego

http://polskajestnajwazniejsza.org/program/

Napisany przez: Arbas wto, 15 cze 2010 - 12:13

CYTAT(Arbas @ sob, 12 cze 2010 - 09:07) *
Obejde sie bez krzykliwych, teatralnych spektakli.
Kampanie wyborcze kandydaci prowadza nieustannie przez cale swoje polityczne zycie.
Za tydzien, kazdy z glosujcych stanie przed urna i wlasnym sumieniem.
Ciekawe co i kto wygra.


Po zapoznaniu się ze wszystkimi ANTYKAMPANIAMI jakie zafundowali nam niektórzy kandydaci
(Komorowski, Napieralski itd.) stawiam na Jarosława Kaczyńskiego - w pierwszej turze.

Napisany przez: vacu wto, 15 cze 2010 - 12:21

CYTAT(kamillll @ wto, 15 cze 2010 - 10:04) *
CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 09:44) *
to nie chce wiedzieć co jest dla Ciebie złem.



no właśnie złem jest jarek...to wg. mnie najgorsze co może nas spotkać...i musimy zrobić wszystko żeby do tego nie dopuścić...a jedyne co możemy zrobić to oddanie głosu na bronka...

@kamill - polecam: http://pokazywarka.pl/5jvcmd-2/

PS. Mnie tam bardziej emocjonują http://feels.ru/photog/16981-miss-reef-2009-i-miss-reef-2006-2007.html niż bronek vs. jarek : P

Napisany przez: kamillll wto, 15 cze 2010 - 12:52

CYTAT(vacu @ wto, 15 cze 2010 - 12:21) *
CYTAT(kamillll @ wto, 15 cze 2010 - 10:04) *
CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 09:44) *
to nie chce wiedzieć co jest dla Ciebie złem.



no właśnie złem jest jarek...to wg. mnie najgorsze co może nas spotkać...i musimy zrobić wszystko żeby do tego nie dopuścić...a jedyne co możemy zrobić to oddanie głosu na bronka...

@kamill - polecam: http://pokazywarka.pl/5jvcmd-2/

PS. Mnie tam bardziej emocjonują http://feels.ru/photog/16981-miss-reef-2009-i-miss-reef-2006-2007.html niż bronek vs. jarek : P



i ja się z tym zgadzam, w pierwszej turze oddam głos na swojego kandydata, a w drugiej na mniejsze zło bo wiadomo jaka będzie druga tura...i to co pisałem wcześniej pisałem właśnie dlatego że wiemy wszyscy jak będzie wyglądać ewentualna druga tura...

Napisany przez: Alpin wto, 15 cze 2010 - 13:43

W pierwszej turze zagłosuję na Janusza Korwin-Mikkego, który w wyborach prezydenckich startuje pod hasłem „Wolność i Praworządność”.

To hasło kampanii prezydenckiej, ale jednocześnie nazwa partii na której czele stoi JKM. Wolność rozumiana przede wszystkim jako wolność gospodarcza nie krępowana wysokimi podatkami, koncesjami, nadmierną regulacją, biurokratycznym gorsetem i nieuczciwą konkurencją ze strony państwa. Wolność rozumiana też jako forma zwolnienia obywatela od odpowiedzialności za błędne decyzje rządzących polityków i urzędników państwowych. To właśnie obywatele ponoszą w tej chwili karę za zadłużenie jakie zafundowały Polsce kolejne rządy, to obywatele płacą coraz większe pieniądze za utopijny system emerytalny. Politycy i urzędnicy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za katastrofalny stan Państwa.

Kandydat na Prezydenta z ramienia „WiP” wyraźnie opowiada się za zakazem uchwalania budżetu z deficytem. Jest również za tym, aby urzędnicy państwowi za swoje błędne decyzje ponosili osobistą odpowiedzialność finansową.

JKM broni również rodziny przed nadmierną ingerencją państwa, opowiada się za prawem rodzin do zróżnicowanych form kształcenia swoich dzieci, na czele z nauczaniem domowym. Janusz Korwin-Mikke uważa także, że każdy obywatel powinien mieć prawo do posiadania broni, do czynnej obrony przed przestępcami.

Państwo praworządne. Praworządność dla kandydata na Prezydenta z ramienia „WiP” to przede wszystkim ściśle egzekwowany trójpodział władz - ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej - prawo działające w interesie obywatela w myśl zasady „chcącemu nie dzieje się krzywda” oraz lepszy dostęp obywateli do wymiaru sprawiedliwości.

Napisany przez: Leszek wto, 15 cze 2010 - 14:03

CYTAT(Alpin @ wto, 15 cze 2010 - 12:43) *
W pierwszej turze zagłosuję na Janusza Korwin-Mikkego,[...]

Kandydat na Prezydenta z ramienia „WiP” [...] Jest również za tym, aby urzędnicy państwowi za swoje błędne decyzje ponosili osobistą odpowiedzialność finansową.


O, za tym to i ja jestem. Tylko że owa odpowiedzialność zaczynać się powinna od samego JKM jako prezydenta. Już dawno pisałem, że chętnie dałbym mu porządzić przez rok, pod warunkiem, że potem pokryje szkody laugh.gif

Napisany przez: xMarcinx wto, 15 cze 2010 - 14:40

Mikke nie jest taki zły pomijając legalizacje narkotyków, prywatna edukacje, prywatna służbę zdrowia..

Ludzi bezpieki odsunąć trzeba to zapoczątkował właśnie Mikke i to na chwilę obecną jest najważniejsze - rozliczenie przeszłości by moc rozwijać się dalej, nie martwic się, że układ się bogaci. Niemniej wole prywatną służbę zdrowia i edukacje Mikkego niż "publiczną" PO.

Napisany przez: Alpin wto, 15 cze 2010 - 16:21

CYTAT(Leszek @ wto, 15 cze 2010 - 14:03) *
O, za tym to i ja jestem. Tylko że owa odpowiedzialność zaczynać się powinna od samego JKM jako prezydenta. Już dawno pisałem, że chętnie dałbym mu porządzić przez rok, pod warunkiem, że potem pokryje szkody laugh.gif


Masz rację, odpowiedzialność powinna zaczynać się od najwyższego urzędnika, którym jest prezydent.

CYTAT
Niemniej wole prywatną służbę zdrowia i edukacje Mikkego niż "publiczną" PO.


Prywatna służba zdrowia ma tę zaletę nad publiczną służbą zdrowia, że w prywatnej za usługę płacisz tylko raz - lekarzowi, natomiast w publicznej często musisz płacić dwa razy - osobno urzędnikom z NFZ i osobno lekarzowi (w kopercie). Usługa jest gorsza i droższa. Prywatna służba zdrowia oznacza zwiększenie dostępności usług medycznych i poprawę ich jakości przez wzrost konkurencyjności.

Napisany przez: aston wto, 15 cze 2010 - 16:42

CYTAT(Alpin @ wto, 15 cze 2010 - 17:21) *
Prywatna służba zdrowia ma tę zaletę nad publiczną służbą zdrowia, że w prywatnej za usługę płacisz tylko raz - lekarzowi, natomiast w publicznej często musisz płacić dwa razy - osobno urzędnikom z NFZ i osobno lekarzowi (w kopercie). Usługa jest gorsza i droższa. Prywatna służba zdrowia oznacza zwiększenie dostępności usług medycznych i poprawę ich jakości przez wzrost konkurencyjności.


Ogólnie różnica jest taka, że jak w prywatnym szpitalu źle wykonuje się usługi lub nim źle zarządza to szpital bankrutuje, a właściciel traci zainwestowane pieniądze.
W publicznym szpitalu można świadczyć złe usługi i cały czas mieć straty bo i tak w końcu szpital zostanie "oddłużony" z pieniędzy publicznych.

W skrócie pieniądze publiczne są marnotrawione w złych szpitalach przez co nie ma pieniędzy dla lepszych przez co i one się staczają, jeśli się tego nie załatwi to co raz więcej pieniędzy ze składki zdrowotnej będzie szło na obsługę długów niż na leczenie ludzi.

Osobiście uważam, że publiczne powinny być takie tylko szpitale specjalistyczne np od oparzeń czy coś gdzie nie ma na tyle "ruchu" aby zarobić na siebie, ale jednak są niezbędny, każde inne szpitale który mogą mieć zyski powinny być prywatne.

Na koniec dodam, nie można nigdy sprywatyzować NFZtu, bo to by była tragedia, ale można promować inne ubezpieczenie aby ludzie których stać mogli za dodatkową kasę (NFZ i tak byłby obowiązkowy) mogli by uzyskać więcej z wybranych szpitalach prywatnych (np krótsze kolejki, lepsze pokoje itp).

Napisany przez: Arbas wto, 15 cze 2010 - 16:47

CYTAT(Alpin @ wto, 15 cze 2010 - 10:43) *
W pierwszej turze zagłosuję na Janusza Korwin-Mikkego, który w wyborach prezydenckich startuje pod hasłem „Wolność i Praworządność”.

To hasło kampanii prezydenckiej, ale jednocześnie nazwa partii na której czele stoi JKM. Wolność rozumiana przede wszystkim jako wolność gospodarcza nie krępowana wysokimi podatkami, koncesjami, nadmierną regulacją, biurokratycznym gorsetem i nieuczciwą konkurencją ze strony państwa. Wolność rozumiana też jako forma zwolnienia obywatela od odpowiedzialności za błędne decyzje rządzących polityków i urzędników państwowych. To właśnie obywatele ponoszą w tej chwili karę za zadłużenie jakie zafundowały Polsce kolejne rządy, to obywatele płacą coraz większe pieniądze za utopijny system emerytalny. Politycy i urzędnicy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za katastrofalny stan Państwa.

Kandydat na Prezydenta z ramienia „WiP” wyraźnie opowiada się za zakazem uchwalania budżetu z deficytem. Jest również za tym, aby urzędnicy państwowi za swoje błędne decyzje ponosili osobistą odpowiedzialność finansową.

JKM broni również rodziny przed nadmierną ingerencją państwa, opowiada się za prawem rodzin do zróżnicowanych form kształcenia swoich dzieci, na czele z nauczaniem domowym. Janusz Korwin-Mikke uważa także, że każdy obywatel powinien mieć prawo do posiadania broni, do czynnej obrony przed przestępcami.

Państwo praworządne. Praworządność dla kandydata na Prezydenta z ramienia „WiP” to przede wszystkim ściśle egzekwowany trójpodział władz - ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej - prawo działające w interesie obywatela w myśl zasady „chcącemu nie dzieje się krzywda” oraz lepszy dostęp obywateli do wymiaru sprawiedliwości.


Czyli mniej więcej "róbta co chceta".
Pan Mikke przypomina nieco mieszankę szeryfa z Don Kichotem, który był jednak znacznie mniej znerwicowany.

Napisany przez: xMarcinx wto, 15 cze 2010 - 16:52

CYTAT(Alpin @ wto, 15 cze 2010 - 16:21) *
CYTAT(Leszek @ wto, 15 cze 2010 - 14:03) *
O, za tym to i ja jestem. Tylko że owa odpowiedzialność zaczynać się powinna od samego JKM jako prezydenta. Już dawno pisałem, że chętnie dałbym mu porządzić przez rok, pod warunkiem, że potem pokryje szkody laugh.gif


Masz rację, odpowiedzialność powinna zaczynać się od najwyższego urzędnika, którym jest prezydent.

CYTAT
Niemniej wole prywatną służbę zdrowia i edukacje Mikkego niż "publiczną" PO.


Prywatna służba zdrowia ma tę zaletę nad publiczną służbą zdrowia, że w prywatnej za usługę płacisz tylko raz - lekarzowi, natomiast w publicznej często musisz płacić dwa razy - osobno urzędnikom z NFZ i osobno lekarzowi (w kopercie). Usługa jest gorsza i droższa. Prywatna służba zdrowia oznacza zwiększenie dostępności usług medycznych i poprawę ich jakości przez wzrost konkurencyjności.



Dlaczego publicznie jest gorsze? Ja mam wrażenie, ze lepsze porównaj sobie dentystykę w USA (za gruba kasę) a w Polsce gdzie to amerykanie przyjeżdżają się leczyć. Są gabinety publiczne i prywatne wiec jest konkurencja. Poza tym każdy podręcznik do ustrojów polityki społecznej mówi - ze publiczne i obowiązkowe jest tańsze niż prywatne, bo im więcej odbiorców tym niższa cena jednostkowa, administracja jest ta sama bez znaczenia czy mamy 100tys ubezpieczonych czy 40 mld. po prostu jest maksymalna liczba etapów dla danej działalności. Problemem jest nadmiar papierkowej roboty i nadmiar sztucznych etatów.

Napisany przez: Leszek wto, 15 cze 2010 - 17:04

CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 15:52) *
Dlaczego publicznie jest gorsze? Ja mam wrażenie, ze lepsze porównaj sobie dentystykę w USA (za gruba kasę) a w Polsce gdzie to amerykanie przyjeżdżają się leczyć.


Po pierwsze mylisz chyba publiczne placówki zdrowotne z finansowaniem z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego - a to nie to samo. Publiczne placówki zajmujące się leczeniem stomatologicznym to chyba na palcach możesz w naszym województwie policzyć. A po drugie - Amerykanie jeśli leczą się w Polsce - leczą się prywatnie, więc Twój argument jest zupełnie chybiony,

Napisany przez: vacu wto, 15 cze 2010 - 17:35

CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 16:52) *
Dlaczego publicznie jest gorsze?

Kiedyś czytałem o fajnym eksperymencie, który możesz wypróbować: zbierz kilku np. dziesięcioro znajomych i umów się z nimi tak, że przez kilka lat co miesiąc ty będziesz dawał pierwszemu znajomemu 500 złotych, następnie znajomy numer 1 pojedzie do znajomego nr 2 i odda mu te pięć stów. Znajomy nr 3 odda pieniądze znajomemu nr 4 i tak dalej aż w końcu znajomy nr 10 przyjedzie do ciebie i pięć stówek wróci do właściciela. Ciekawe przez jaki czas znajomi będą tak obracać Twoimi pieniędzmi za darmo? Ja sądzę - i jestem w stanie się założyć - że niedługo i za jakiś czas po odtrąceniu "prowizji" (zwrot kosztów paliwa itd.) będzie do ciebie wracać 400 zł. Za jakiś czas znajomi powiedzą, że w sumie czemu to mają robić za darmo - wróci do ciebie 300 zł. I tak dalej, i tak dalej, ten prosty eksperyment pozwoli Ci zrozumieć dlaczego publiczne jest złe - w przypadku prywatnego czegokolwiek pieniądze płyną z ręki do ręki bez setki pośredników łapczywie wyciągających lepkie łapki nie robiących nic więcej poza przekładaniem banknotów z lewa na prawo (lub odwrotnie) przy okazji "gubiąc" kilka sztuk. Poza tym każde dziecko wie, że jeżeli coś należy do wszystkich do nie należy do nikogo, bo nikt o to nie dba. Każdy pilnuje tylko swojego interesu.

Co nie oznacza, że popieram JKM czy kogokolwiek innego. Po prostu takie mam poglądy.

[Edytka]
Jeszcze jedno mi przyszło do głowy - od kilku dobrych lat płacę składkę na ubezpieczenie zdrowotne, w tym czasie jedyni lekarze z jakimi miałem kontakt to: laryngolog (prywatnie, za opłatą, z NFZ musiałbym czekać 2 miesiące na wizytę, dałem 30 zł - legalnie - i przyjęto mnie "od ręki") i dentysta (też prywatnie z zerowym udziałem NFZ, niestety NFZ "funduje" czarne plomby i inne wynalazki XIX wieku jak to określił jeden dentysta w TOK FM). Czyli wkładam pieniądze do worka bez dna a jak przychodzi co do czego to i tak muszę płacić. Gdybym miał opcję prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego to przynajmniej częściowo ubezpieczalnie pokryłaby mi koszty.

Napisany przez: xMarcinx wto, 15 cze 2010 - 18:27

CYTAT(Leszek @ wto, 15 cze 2010 - 17:04) *
CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 15:52) *
Dlaczego publicznie jest gorsze? Ja mam wrażenie, ze lepsze porównaj sobie dentystykę w USA (za gruba kasę) a w Polsce gdzie to amerykanie przyjeżdżają się leczyć.


Po pierwsze mylisz chyba publiczne placówki zdrowotne z finansowaniem z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego - a to nie to samo. Publiczne placówki zajmujące się leczeniem stomatologicznym to chyba na palcach możesz w naszym województwie policzyć. A po drugie - Amerykanie jeśli leczą się w Polsce - leczą się prywatnie, więc Twój argument jest zupełnie chybiony,


Leczą się prywatnie w placówkach publicznych i nie jest chybiony w dentystyce funkcjonuje rynek prywatny i rynek publiczny oraz rynek prywatny po części finansowany przez NFZ - czyli chcesz lepszą plombę to odpłacasz różnicę (często grosze).

vacu to co napisałeś to brednie nie odzwierciedlające w żaden sposób mechanizmów gospodarki czy finansowania (no chyba, ze ty masz racje a akademickie podręczniki kłamią). Dlaczego zakładasz, ze publiczne = dużo pośredników? Tak to wygląda tylko w Polsce i to jest właśnie powód fiaska - jakoś jak były kasy chorych czyli kasa z budżetu do kasy, to śląska kasa chorych wypracowywała zyski (dzięki kontroli finansów i nowoczesnym technologiom). Kasa się jedynie wtedy marnuje gdy niema nad nią kontroli czyli operacje finansowe są niejasne.

Napisany przez: Leszek wto, 15 cze 2010 - 18:38

CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 17:27) *
CYTAT(Leszek @ wto, 15 cze 2010 - 17:04) *
CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 15:52) *
Dlaczego publicznie jest gorsze? Ja mam wrażenie, ze lepsze porównaj sobie dentystykę w USA (za gruba kasę) a w Polsce gdzie to amerykanie przyjeżdżają się leczyć.


Po pierwsze mylisz chyba publiczne placówki zdrowotne z finansowaniem z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego - a to nie to samo. Publiczne placówki zajmujące się leczeniem stomatologicznym to chyba na palcach możesz w naszym województwie policzyć. A po drugie - Amerykanie jeśli leczą się w Polsce - leczą się prywatnie, więc Twój argument jest zupełnie chybiony,


Leczą się prywatnie w placówkach publicznych i nie jest chybiony w dentystyce funkcjonuje rynek prywatny i rynek publiczny oraz rynek prywatny po części finansowany przez NFZ - czyli chcesz lepszą plombę to odpłacasz różnicę (często grosze).


Czyli nie zrozumiałeś różnicy - tak jak podejrzewałem. Placówki publiczne to te, których organem założycielskim jest samorząd lub administracja rządowa (wojewoda, ministerstwo) - głównie szpitale oraz przychodnie specjalistyczne. Większość dentystów w województwie to placówki NIEPUBLICZNE - NZOZ-y lub praktyki lekarskie. To czy mają umowę z NFZ czy nie to zupełnie inna para kaloszy. Publiczne są jedynie oddziały chirurgii szczękowo-twarzowej i Wojewódzka Poradnia Specjalistyczna w Katowicach oraz lecznica przy Śląskim Uniwersytecie Medycznym.

A przykład jest chybiony, bo Amerykaninem nie jesteś - a o nich pisałeś we wcześniejszym poście.

Napisany przez: xMarcinx wto, 15 cze 2010 - 19:59

CYTAT(Leszek @ wto, 15 cze 2010 - 18:38) *
CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 17:27) *
CYTAT(Leszek @ wto, 15 cze 2010 - 17:04) *
CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 15:52) *
Dlaczego publicznie jest gorsze? Ja mam wrażenie, ze lepsze porównaj sobie dentystykę w USA (za gruba kasę) a w Polsce gdzie to amerykanie przyjeżdżają się leczyć.


Po pierwsze mylisz chyba publiczne placówki zdrowotne z finansowaniem z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego - a to nie to samo. Publiczne placówki zajmujące się leczeniem stomatologicznym to chyba na palcach możesz w naszym województwie policzyć. A po drugie - Amerykanie jeśli leczą się w Polsce - leczą się prywatnie, więc Twój argument jest zupełnie chybiony,


Leczą się prywatnie w placówkach publicznych i nie jest chybiony w dentystyce funkcjonuje rynek prywatny i rynek publiczny oraz rynek prywatny po części finansowany przez NFZ - czyli chcesz lepszą plombę to odpłacasz różnicę (często grosze).


Czyli nie zrozumiałeś różnicy - tak jak podejrzewałem. Placówki publiczne to te, których organem założycielskim jest samorząd lub administracja rządowa (wojewoda, ministerstwo) - głównie szpitale oraz przychodnie specjalistyczne. Większość dentystów w województwie to placówki NIEPUBLICZNE - NZOZ-y lub praktyki lekarskie. To czy mają umowę z NFZ czy nie to zupełnie inna para kaloszy. Publiczne są jedynie oddziały chirurgii szczękowo-twarzowej i Wojewódzka Poradnia Specjalistyczna w Katowicach oraz lecznica przy Śląskim Uniwersytecie Medycznym.

A przykład jest chybiony, bo Amerykaninem nie jesteś - a o nich pisałeś we wcześniejszym poście.



Przecie wyraźnie napisałem, że są ZOZ jak NZOZ i NZOZ z umowa NFZ.. a czego więcej, a czego mniej to raczej nie istotne, zwłaszcza, ze dentysta to nie osoba ratująca życie.

Napisany przez: olo wto, 15 cze 2010 - 20:38

Do dziś wspominam z uśmiechem jak jeden pan z PiS występował w tiwi i pluł się przeciw prywatyzacji służby zdrowia organizowanej przez PO. Na koniec rozmowy panowie prowadzący zapytali czy jest również za zakazem prywatyzacji ośrodków zdrowia, gdzie leczymy się u LPK. Pan, konsekwentnie, odpowiedział, że tak i że leczą tam bardzo dobrze. Następnie panowie prowadzący zapytali, czy jego rejon, gdzie się leczy to ośrodek zdrowia przy ulicy XXXX. Pan odrzekł, że tak. Okazało się, że owa lecznica od kilku lat jest prywatna, jak znakomita większość w Polsce. Ot i tyle na razie.

Napisany przez: vacu wto, 15 cze 2010 - 20:49

CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 18:27) *
vacu to co napisałeś to brednie nie odzwierciedlające w żaden sposób mechanizmów gospodarki czy finansowania (no chyba, ze ty masz racje a akademickie podręczniki kłamią).

1/ Ja wcale nie chciałem odzwierciedlać, to był tylko symbol. Skoro po drodze pieniądza jest kilka(-set?) par rąk to na pewno nie dostaniesz z tej "skarbonki" tyle ile wpłaciłeś. Te ręce mogą być nawet czyste ale nakarmić je choćby trzeba. Pokaż mi kraj socjal-cośtam gdzie nie mnożą się etaty urzędnicze? Dla wyjaśnienia: dla mnie nie tylko SLD ale i PO i przede wszystkim PiS to partie solcjal-cośtam. A ja jestem gorącym przeciwnikiem dawania ludziom czegokolwiek i kiedykolwiek "za darmo". Państwo natomiast w mojej wizji powinno dawać obywatelowi narzędzia i ew. pomagać w zarobieniu porządnych pieniędzy uczciwą pracą (lub przynajmniej nie przeszkadzać). Dawanie za darmo może się sprawdzić przy innej mentalności (Może w Szwecji? Tylko jakie to "za darmo" jak podatki ponoć wysokie?), u nas - i pewnie w większej części świata - demoralizuje z jednej strony tych którzy biorą a z drugiej wkur... tych, którzy uczciwie pracują i muszą dawać. Nigdy więc nie oddam głosu na partię, która np. oferuje becikowe, podwyższy zasiłki, da ulgę prorodzinną, dotuje powodzian itp. itd. Niech lepiej się PAństwo ode mnie odpierniczy zamiast się mną opiekować i da mi spokojnie samemu zarobić na rodzinę nie zabierając połowy pensji

2/ Nie twierdzę, że podręczniki kłamią ale jeżeli masz wyższe wykształcenie to zapewne wiesz, że książki swoje a życie swoje.

Napisany przez: Alpin wto, 15 cze 2010 - 22:23

http://www.youtube.com/watch?v=Knvuf3MnZ3E

Jeśli coś jest "za darmo" (czyt. z podatków), to ZAWSZE jest droższe, niż gdyby było płatne w normalny sposób. W opcji "za darmo" sponsorujemy rzeszę urzędników i opłacamy usługodawcę/producenta dobra. W opcji "płatne w normalny sposób" opłacamy tylko usługodawcę/producenta. Więc jeśli ktoś mi obiecuje przed wyborami "darmowy" Internet, obiady czy opiekę zdrowotną automatycznie traci mój głos smile2.gif

A tu jeszcze sonda, w której do tej pory oddano ponad PÓŁ MILIONA głosów - http://www.tvn24.pl/sondy.html. W zmanipulowanych sondach prezentowanych w TV bierze zwykle udział ok. tysiąca osób i wyniki są zgoła inne. Sądząc po ilości głosów oddanych na JKM, internauci to jednak mądrzy ludzie, którzy nie tak łatwo ulegają populistycznym hasełkom głoszonym przez pozostałych kandydatów. Ale jak stwierdził JKM - gdyby wybory miały coś zmienic, już dawno zostałyby zakazane sad.gif

Napisany przez: xMarcinx wto, 15 cze 2010 - 22:58

CYTAT(Alpin @ wto, 15 cze 2010 - 22:23) *
Jeśli coś jest "za darmo" (czyt. z podatków), to ZAWSZE jest droższe, niż gdyby było płatne w normalny sposób. W opcji "za darmo" sponsorujemy rzeszę urzędników i opłacamy usługodawcę/producenta dobra. W opcji "płatne w normalny sposób" opłacamy tylko usługodawcę/producenta. Więc jeśli ktoś mi obiecuje przed wyborami "darmowy" Internet, obiady czy opiekę zdrowotną automatycznie traci mój głos smile2.gif


W instytucji publicznej jedynie opłacasz pracowników i usługę, a ze usługa masowa to i tania
U prywaciarza, on musi opłacić pracowników, musi zarobić i niestety musi mieć wyższe ceny, bo usługa nie jest masowa i cześć środków traci na marketing, agentów itd. Średnia pensja urzędnika to 1,2tys netto, pracownika w firmie ubezpieczeniowej 2tys netto..

więc jakim cudem z podatków ZAWSZE jest droższe? Rozumiem, ze socjaldemokratyczny model polityki społeczny nie każdemu odpowiada - dopóty, coś mu się niestanie.. wtedy to już roszczeniowść do państwa, no ale bez jaj i głupiego gadania, ze Państwowe to drogie. Jak w Państwie są politycy a nie złodzieje to to sprawuje się całkiem sensownie.

Napisany przez: sarsolot wto, 15 cze 2010 - 23:09

CYTAT(Alpin @ wto, 15 cze 2010 - 21:23) *
A tu jeszcze sonda, w której do tej pory oddano ponad PÓŁ MILIONA głosów - http://www.tvn24.pl/sondy.html. W zmanipulowanych sondach prezentowanych w TV bierze zwykle udział ok. tysiąca osób i wyniki są zgoła inne. Sądząc po ilości głosów oddanych na JKM, internauci to jednak mądrzy ludzie, którzy nie tak łatwo ulegają populistycznym hasełkom głoszonym przez pozostałych kandydatów. Ale jak stwierdził JKM - gdyby wybory miały coś zmienic, już dawno zostałyby zakazane sad.gif

Tylko mnie sie wydaje, ze gdyby to JKM doszedł do drugiej tury wyborow, to wtedy ilosc osob glosujacych na mniejsze zlo byla by jeszcze wieksza niz w przypadku Jaroslawa wink.gif

Napisany przez: vacu śro, 16 cze 2010 - 09:02

CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 22:58) *
W instytucji publicznej jedynie opłacasz pracowników i usługę, a ze usługa masowa to i tania

Tylko problem w tym, że opłacam pracowników bezproduktywnych, bez nich spokojnie byśmy się obeszli. Zwróć uwagę, że gdzieś tam na końcu i tak jest "prywaciarz", który musi zarobić - po co więc pośrednicy?

CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 22:58) *
U prywaciarza, on musi opłacić pracowników, musi zarobić i niestety musi mieć wyższe ceny, bo usługa nie jest masowa i cześć środków traci na marketing, agentów itd. Średnia pensja urzędnika to 1,2tys netto, pracownika w firmie ubezpieczeniowej 2tys netto..

I tu trafiłeś w sedno (choć nie do końca się zgadzam z pensją pracownika publicznego). Model socjalny zakłada, że g...no zarabiasz ale dostajesz więcej od państwa "za darmo". Ja wolę taki model, że dużo zarabiam i sam za wszystko sobie płacę mając wolny wybór. To kwestia przekonań i o to nie mamy się chyba co spierać.

CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 22:58) *
więc jakim cudem z podatków ZAWSZE jest droższe?

Jest droższe, bo w instytucjach publicznych każdy ma głęboko w wink.gif czy dana instytucja "dobrze przędzie" - pensja i tak wpadnie na konto a skoro nie widać różnicy to po co się przemęczać? Więc wszystko robi się pięć razy wolniej, pięć razy gorzej i mniej wydajnie. I z rzeszą pośredników. "Prywaciarz" podsunie ci kapcie i kawę bylebyś do niego przyszedł, w instytucjach publicznych conajwyżej usłyszysz "Czego chciał?" wink.gif

CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 22:58) *
Rozumiem, ze socjaldemokratyczny model polityki społeczny nie każdemu odpowiada - dopóty, coś mu się niestanie.. wtedy to już roszczeniowść do państwa, no ale bez jaj i głupiego gadania, ze Państwowe to drogie. Jak w Państwie są , politycy a nie złodzieje to to sprawuje się całkiem sensownie.

Guzik z pętelką prawda. Ja niczego od państwa nie oczekuję (bo wiem, że nic nie dostanę), za leczenie płacę sam, ubezpieczam wszystko co się da żeby później łapki nie wyciągać itd. itp. boli mnie tylko, że nie mam wyjścia i połowę ciężko zarobionych pieniędzy muszę oddawać na bandę nierobów (urzędników, polityków, wszelkiej maści leni czekających na pomoc socjalną). Gdyby policzyć ludzi naprawdę potrzebujących pomocy państwa (np. naprawdę niepełnosprawnych, nie piszę tu o pseudo-rencistach, sieroty) to pewnie okazałoby się, że bez bólu można by im zapewnić wszystko czego potrzebują, niestety teraz ich pieniądze przejada banda cwanych leni sad.gif

Napisany przez: rouse śro, 16 cze 2010 - 09:32

Korwin-Mikke: sondaże są robione przez bezpiekę

Janusz Korwin-Mikke, były prezes Unii Polityki Realnej, a obecnie szef partii Wolność i Praworządność to weteran prezydenckiego wyścigu. Choć silniejszy jest na Facebooku, niż w realu, za co wini reżimową telewizję, która kłamie i sondaże robione na zlecenie ubeków, nie traci wiary. W rozmowie z Wirtualną Polską tłumaczy, dlaczego chce w Polsce ustanowić monarchię, odseparować nasz kraj od faszystowskiej Unii Europejskiej, przywrócić karę śmierci i zalegalizować narkotyki oraz wyjaśnia różnicę między... gejem a homosiem. Poznaj pomysły najbardziej ekscentrycznego z kandydatów na prezydenta!

Joanna Stanisławska: Według sondażu na Facebooku w drugiej turze zmierzyłby się pan z Bronisławem Komorowskim. Zostawił pan w tyle Jarosława Kaczyńskiego. Wiedział pan o tym? Co sprawia, że w internecie jest pan tak silny?
Janusz Korwin-Mikke: - WiP-owcy i UPR-owcy (zwolennicy partii Wolność i Praworządność oraz Unii Polityki Realnej – przyp. red.) mają bezpośredni dostęp do wiadomości światowych, natomiast reszta tzw. wyborców jest karmiona telewizją, która kłamie. Oni, co gorsza, jej wierzą, więc nie mogą się zaliczać do świadomych wyborców. Wyprzedzić Jarosława Kaczyńskiego nie jest trudno, pod warunkiem, że ma się do dyspozycji reżimową telewizję, albo tak jak Bronisław Komorowski – TVN.

Dlaczego to internetowe poparcie nie przekłada się na realne głosy? Dlaczego pana wyborcy nie chodzą do urn?

- Te głosy, które oddano na mnie na Facebooku, dostanę także w wyborach. A do tego jakieś 300 tys. innych.
Oficjalne sondaże są dla pana bezlitosne…
- Sondaże są robione przez bezpiekę. Większość biur badania opinii publicznej – podobnie jak redakcje gazet i Trybunał Konstytucyjny – została obsadzona przez agentów na samym początku istnienia III RP. To był bardzo staranny manewr. W pierwszym okresie można było założyć niezależny ośrodek, ale nie pomyśleliśmy o tym. Sondaże zakłamują rzeczywistość. Jest możliwe, że zadziałają na zasadzie samospełniającej się przepowiedni. Bo jeśli wyborcom będzie się ciągle powtarzać, że popiera mnie 1% Polaków, to faktycznie tyle dostanę głosów.
Mimo to wierzy pan w sukces? Jak pan ocenia swoje realne poparcie?
- Realne poparcie mam takie, jak na Facebooku. Może sytuacja by się zmieniła, gdyby mi dano dostęp do telewizji na tydzień przed wyborami, albo gdyby doszło do debaty z którymś z kontrkandydatów.
A z kim chciałby pan wejść w taką debatę?
- Z każdym, rzecz jasna, ale tak się nie stanie. Nie ma takiego polityka, który by się zgodził na debatę, bo wszyscy się mnie boją.
Kto byłby najciekawszym rywalem?
- Najciekawiej byłoby debatować z Bronisławem Komorowskim, albo z Jarosławem Kaczyńskim, bo ci kandydaci coś sobą reprezentują, co prawda niewielkie idee, ale zawsze jakieś. Nie mógłbym natomiast dyskutować z panem Napieralskim, bo jak ktoś po tym, co się stało w Grecji, może wciąż głosić socjalizm? Szkoda słów. Wiadomo powszechnie, że socjaliści dzielą się na dwa rodzaje: cwaniaków, którzy doskonale wiedzą, że to, co mówią jest kłamstwem, ale ponieważ na tym zdobyli elektorat, kłamią w żywe oczy oraz idiotów, którzy wierzą w to, co mówią. Za wysoko cenię pana Napieralskiego, żeby sądzić, że wierzy w te bzdury, które głosi. Z panem Pawlakiem rozmawiać nie można, bo to człowiek bezideowy, a partia chłopska nie jest partią polityczna, tylko związkiem zawodowym. A pana Olechowskiego nie lubię. Trudno byłoby mi zachować w jego obecności spokój. On nie ma żadnych poglądów, powtarza tylko to, co było w ostatnich sondażach. Czy widziała pani oficera bezpieki, który by mówił to, co myśli, takich na agentów nie biorą.
A Andrzej Lepper?
- Bądźmy poważni.

Czy osoba o takiej przeszłości w ogóle powinna kandydować?
- W demokracji każdy może kandydować. Ja jestem jej wrogiem.

O demokracji powiedział pan kiedyś: „Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos? Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć”. Nie zmienił pan zdania?
- W demokracji decyduje większość, a jak wiadomo zawsze więcej jest głupich niż mądrych. Skutki widać na własne oczy. Wszystkie pięć tygrysów Azji, które niezwykle szybko znalazły się w gronie państw o najwyższym w świecie wzroście gospodarczym było dyktaturami. Kraj demokratyczny nie ma szans na podobny „tygrysi skok”.
W takim razie, jaką pan widzi alternatywę dla Polski – jeśli nie demokracja to co?
- Czekam aż to wszystko się zawali. Demokracja nie jest normalnym ustrojem.
A jaki jest normalny ustrój?
- Pani chyba żartuje. Ten, który istniał przez 99% historii ludzkości. Normalnym ustrojem zawsze była monarchia. Demokracja jest pryszczem na zdrowym ciele ludzkości. Tak samo zginie jak demokracja ateńska, jak Rzeczpospolita szlachecka.
Czy jeśli zostanie pan prezydentem, chciałby pan również zostać królem Polski?
- Nie. Trzeba by wówczas zakładać dynastię, a to ciężka praca. Natomiast z chęcią bym zainstalował jakiegoś odpowiedzialnego króla Polski.
Jak by pan to przeprowadził?
- Napoleon III miał swoje sposoby (bratanek Napoleona I, po rewolucji 1848 r. prezydent Francji. Pozował na demokratę, w istocie dążył do odbudowy cesarstwa. W 1852 r. dokonał zamachu stanu, wprowadził stan wojenny, wreszcie koronował się na cesarza Francuzów – przyp. red.).
Zamierza pan zmienić konstytucję?
- Tak, obecnej i tak nikt nie przestrzega.
Ale konstytucja ostatnio bardzo się sprawdziła w tak trudnej ustrojowo sytuacji po katastrofie smoleńskiej.


- Nie widzę nic specjalnego w tym, że zastępca objął obowiązki zmarłego prezydenta. Choć oczywiście mogłoby się zdarzyć, że konstytucja by takiego wariantu nie przewidywała.


Jaka będzie pierwsza decyzja, jaką podejmie pan jako prezydent?
- Jednym z pierwszych moich posunięć będzie przywrócenie urzędu hetmana polnego, który w czasie pokoju zajmuje się wizytowaniem jednostek, natomiast w wypadku wojny obejmuje dowództwo nad siłami zbrojnymi. Przed wojną ta funkcja nazywała się Generalny Inspektor Sił Zbrojnych. Ten urząd istniałby obok funkcji szefa MON, odpowiednika hetmana wielkiego, który zarządza pieniędzmi. Wojskiem nie może dowodzić szef sztabu, bo to człowiek na „nie”, kunktator, a dowódca musi być człowiekiem, który armię porwie do przodu, tak jak generał Patton.

Innym projektem, który zamierzam przeprowadzić będzie reforma sądownictwa. Trzeba wrócić do normalności. Chciałbym przywrócić roczki sądowe, które działały w Polsce przed rozbiorami. Do danej miejscowości zjeżdżał sędzia nie z tego miasta, nie wiedział z góry, jaką sprawę dostanie, bo ją losował. Przed wejściem na salę sądową zakładał perukę, co jest sprawą bardzo istotną, bo dzięki temu na ulicy nikt nie mógł go poznać. Problem korupcji zniknąłby od razu. Po drugie sprawa musiałaby trwać do końca. Obecnie sprawy trwają latami, sam 15 lat temu miałem sprawę z Jarosławem Kaczyńskim, która po siedmiu latach została umorzona, bo pod koniec obaj zapomnieliśmy, o co w niej chodziło. Sprawiedliwość musi być wymierzona natychmiast. Jeśli mordercę złapano na gorącym uczynku z nożem w ręku i on się przyznaje, ma wisieć na drugi dzień.
Czy jako prezydent podpisałby pan ustawę, która sankcjonowałaby karę śmierci?
- Nawet ją zaproponuję. Co prawda, po wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego, przeforsowanie tej ustawy oznaczałoby praktyczną separację od Unii Europejskiej, ale myślę, że dałoby się to zrobić. A jaki wrzask by się podniósł w Brukseli. Ci faszyści nie popuszczą. Nazywaliby nas barbarzyńcami, ale tak naprawdę kara śmierci to przejaw cywilizacji. W prymitywnych plemionach jej nie było. Jak ktoś kogoś zamordował mógł co najwyżej dostać kopa w tyłek. Kara śmierci to proces, ewolucja.
Historia zna wiele przypadków błędów sądowych.
- Znany jest jeden przypadek niesłusznie skazanego na karę śmierci faceta, który miał IQ 72 i przyznał się za kogoś innego. Ten nowojorski rabuś brał udział w co najmniej trzech zabójstwach, ale sam nie zabijał, tylko się przyglądał. Wszystkie pozostałe przypadki są naciągane. Teraz mamy badania DNA, wtedy mogły być błędy, teraz jest to praktycznie niemożliwe. Czasami zdarza się pomyłka kierowy w wyniki której pasażer ginie. Szansa, że pani zginie w wyniku pomyłki kierowcy jest parę milionów razy większa niż szansa, że zginie się w wyniku pomyłki sędziego. Sędziowie nie mają zwyczaju wymierzać kary śmierci, kiedy mają wątpliwości.
Popiera pan karę śmierci, a czy jest pan zwolennikiem eutanazji?
- Eutanazja jest obecnie po cichu popierana przez rządy, które mają nadzieję, że się wymigają od płacenia emerytur. Człowiek przez całe życie odkłada na emeryturę, a jak skończy 65 lat to mu się mówi: poprzyj partię czynem, umrzyj przed terminem. Każdemu wolno popełnić samobójstwo, nie mamy prawa tego zawalać na innych. Lekarz nie może zabijać.
A co z aborcją? Czy ustawa antyaborcyjna powinna zostać zaostrzona?
- Ronald Reagan słusznie mówił, że za aborcją opowiadają się na ogół ci, którym wyskrobanie już nie grozi. W wieku XIX przypuszczalnie byłbym zwolennikiem aborcji, bo wtedy uważano, że dziecko istnieje od chwili narodzin. Teraz w wyniku rozwoju techniki jesteśmy w stanie utrzymać przy życiu płód także poza organizmem matki. Trzeba przyjąć, że w tej chwili jedynym logicznym początkiem życia ludzkiego jest moment zapłodnienia.
Byłby pan za zapisem w konstytucji, który proponuje Marek Jurek o ochronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci?

- Oczywiście. Z tym, że dla mordercy naturalna śmierć jest na szubienicy. Życie trzeba chronić, ale nie twierdzę, że za aborcję kary muszą być wysokie. Kodeks karny za zabicie dziecka już narodzonego przewiduje nadzwyczajne złagodzenie kary dla kobiety w szoku poporodowym. Kara powinna być mniejsza niż za zabicie dziecka narodzonego, ale powinna być, skoro dziś karze się nawet za zabicie kota. Dyskutowałem kiedyś z pewny libertarianinem amerykańskim, który zapytał mnie, czy jeśli miałbym niechcianą narośl na plecach, którą musiałbym nosić przez dziewięć miesięcy, czy nie miałbym prawa się od niej uwolnić? Tyle, że kobiecie dziecka nikt nie przyklejał do pleców, coś musiała w tym kierunku zrobić.
A gdyby chodziło o ofiarę gwałtu, co wtedy?
- Mówimy o człowieku, przez dziewięć miesięcy chyba mogłaby go ponosić.
A potem co? Oddać dziecko do adopcji?
- Oczywiście. Można też dziecko w pewnym sensie sprzedać rodzinie, która nie może mieć własnego, ale wówczas trzeba uważać, żeby się nie naciąć na handel organami. Nie stawiałbym na samodzielne kontakty, jakaś społeczna organizacja powinna się tym zajmować.
W rozmowie z moją redakcyjną koleżanką Katarzyną Izdebską przyznał pan, że nie pobiera pan emerytury. Dlaczego? Czy ze względów ideologicznych?

- Pół życia byłem w ZUS-ie, a drugie pół - w KRUS-ie. Obie te instytucje nie czują się za mnie odpowiedzialne, w żadnej nie mam koniecznego stażu. Zarabiam dość dużo, na pewno więcej niż wynosi pensja prezydenta i nie odczuwam potrzeby posiadania emerytury, poza tym przeraża mnie konieczność wypełnienia tysięcy papierków.
Jak pan widzi rolę Polski w faszystowskiej – jak ją pan określa - UE?
- Trzymać się jak najdalej od Brukseli i tyle. Polska od 1 grudnia przestała być suwerennym państwem. Jesteśmy teraz prowincją federacji o nazwie Unia Europejska. Przede wszystkim nie powinniśmy przyjmować euro. Sam zawsze byłem przeciwnikiem wspólnej waluty, nawet wówczas, gdy wszyscy przeżywali euforię związaną z tym projektem. Dziś wielu ekonomistów zmieniło zdanie, gdy okazało się, że kraje eurolandu zniosły kryzys znacznie gorzej niż państwa spoza strefy euro.
Jakie ma pan inne pomysły gospodarcze?
- Nie chcę obiecywać wiele, bo nie wszystko uda się przeforsować. Chciałbym zlikwidować podatek dochodowy. O ile VAT i akcyza są narzucone przez Brukselę, to podatek dochodowy możemy zlikwidować i nic nam Bruksela nie może zrobić, bo takie decyzje leżą w gestii prowincji.
Powiedział pan, że Polska nie jest normalnym krajem, a jaki kraj jest pana zdaniem normalny?
- Przykładem idealnego kraju jest Liechtenstein, który ma znakomite wyniki gospodarcze. Mimo że jest maleńki i nie należy do Unii, świetnie sobie daje radę.
Czy to jest miejsce gdzie chciałby pan mieszkać?
- Nie lubię gór, więc nie wiem, czy bym polubił Liechtenstein. Nigdy tam nie byłem, ale jako zdeklarowany monarchista chyba muszę się wybrać.
Co pana przekonało do monarchizmu?
- To, że jedynie właściciel państwa ma na względzie jego interes. Jeśli wie, że krajem będzie rządził potem jego syn, a następnie wnuk to stara się, żeby państwo dobrze się rozwijało. W demokracji myśli się o jednym: żeby wygrać wybory, co będzie za pięć lat nikogo już nie interesuje. Perspektywa pięćdziesięciu lat w ogóle już nie jest brana w rachubę. Dlatego np. nas system emerytalny zbankrutował, co przewidziałem już w 1965 r. Król tak nie myśli, on chce dobrego państwa dla swoich dzieci i wnuków. Prezydent z kolei chce się tak nakraść, żeby jego dzieci i wnuki miały, z czego żyć.


A pan jaką ma wizję prezydentury?
- Marzę o silnej prezydenturze w stylu francuskim.

We Francji panuje system półprezydencki. Chciałby pan zwiększyć uprawnienia głowy państwa?
- Tak. Chcę być prezydentem-kreatorem. Zasypywałbym sejm projektami ustaw i myślę, że niektórych posłowie nie odważyliby się odrzucić, np. wspomnianej ustawy o naprawie sądownictwa.
Czy pokusi się pan o ocenę prezydentury Lecha Kaczyńskiego?
- Głosowałem na pana Lecha Kaczyńskiego, bo miałem nadzieję, że nie podpisze Traktatu Lizbońskiego. Liczyłem też, że będzie się przeciwstawiał Niemcom, co robił. Niestety jednocześnie prowadził wojnę z Rosją. A wojnę na dwóch frontach już w 1939 r. próbowaliśmy prowadzić i wiadomo, jaki był skutek. Wiadomo: wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, więc nic dziwnego, że oba państwa zaczęły się porozumiewać ponad naszymi głowami. Cieszmy się, że nas nie rozebrali, bo i takie przypadki były w historii.
A co pan sobie pomyślał 10 kwietnia, kiedy dowiedział się pan, że spadł samolot z tyloma ważnymi politykami na pokładzie, w tym z prezydentem i jego małżonką?
- Wypadki chodzą po ludziach.
W sieci roi się od teorii spiskowych na temat tragedii. Czy pan ma swoją wersję wydarzeń z 10 kwietnia?
- Po to, by teorie spiskowe się nie tworzyły należało na drugi dzień upublicznić zapisy z czarnych skrzynek. Ponieważ tego nie zrobiono, zaczęły rodzić się podejrzenia, że są one poddawane manipulacjom, że coś z nich jest wycinane, etc. Dziś już nie uwierzę, że nie było przy nich mataczenia. Rezerwuję pewną szansę na teorię spiskową, ale nie podejrzewam Rosjan tylko WSI. Lech Kaczyński miał przecież w rękach aneks do raportu WSI i szantażował tym pewnych ludzi. Byli ludzie z WSI mieli interes w tym, żeby usunąć Ś.P. Lecha Kaczyńskiego. O wiele łatwiej było to zrobić polskim służbom, niż Rosjanom.
Jak pan widzi rolę kobiet w polityce? Co pan sądzi o parytetach?
- Tak samo jak mężczyzn. Bruneci nie mają parytetów, więc dlaczego kobiety miałyby je mieć. Nie liczę kobiet w parlamencie. Przypomina mi się dowcip z głębokiej komuny. Dyrygent moskiewskiej orkiestry symfonicznej przyjeżdża do Londynu. Dyrektor filharmonii pyta go o problem antysemityzmu w Związku Sowieckim. Jaki antysemityzm – odpowiada dyrygent - ja mam w swojej orkiestrze 37 Żydów. Samo liczenie kobiet świadczy o dyskryminacji. Parytety to traktowanie kobiet jak niepełnosprawnych.
A bierze pan uwagę taki scenariusz, że kobieta zostanie prezydentem? W tej kampanii kobiet brakuje.
- Skoro kobiet nie ma, to znaczy, że się do polityki nie garną. Tak samo wśród koszykarzy NBA nie ma mężczyzn poniżej 180 centymetrów, bo się tam nie nadają.
Kobiety nie mają predyspozycji do polityki?
- Tak jak mężczyźni do zawodu pielęgniarza. Oczywiście są wyjątki, sam jestem wielkim miłośnikiem lady Małgorzaty Thatcherowej. Gdyby ona kandydowała na prezydenta Polski, na pewno bym na nią zagłosował. Nie mam nic przeciwko kobietom w polityce, tylko powtarzam, to musi być kobieta, która ma predyspozycje, by bez żadnej taryfy ulgowej konkurować z mężczyznami.
Jakby pan widział rolę swojej żony jako Pierwszej Damy?
- Jest cała masa obowiązków reprezentacyjnych, których nie znoszę. Przecinanie wstęg, głaskanie dzieci po główkach - to znakomite zajęcia dla kobiety.


A jeśli chodzi o życie codzienne, to gdzie pan widzi kobietę? W domu, „przy garach”?
 To zależy od konkretnego stadła. Znam blisko rodzinę, w której on zajmuje się gotowaniem obiadów i wyprowadzaniem psa na spacer, a ona zarabia. To jednak wyjątek do reguły. Nie posyła się ciężarówki po kostkę masła, a malucha po tonę cementu. Z tych samych powodów 100-kilogramowego faceta nie używa się do zamiatania podłogi, ale do łupania siekierą. Takie są naturalne predyspozycje płci i koniec. Kobieta potrafi wytrzymać przy dziecku wiele godzin, mężczyzna by totalnie zgłupiał. Natomiast kazać kobiecie całki liczyć to okrucieństwo. Teraz biedne dziewczyny mają równania różniczkowe już w liceum. Przeciętny mężczyzna nie daje sobie z tym rady, a co dopiero kobieta. Udają tylko, że rozumieją. Kiedyś zrobiłem eksperyment: zaczepiłem na ulicy dwadzieścia kobiet, które skończyły liceum i pytałem je, co to jest logarytm. Ani jedna nie wiedziała, chociaż parę lat wcześniej zdawały maturę. Pytam więc, po cholerę je męczono?
Gdyby pan zrobił taką samą ankietę wśród mężczyzn, wyniki byłyby takie same.
- Nie, co drugi wie.
Czy ciągle jest pan zwolennikiem legalizacji miękkich narkotyków?
- Dlaczego tylko lekkich?
Jestem liberałem, co prawda bardzo konserwatywnym, ale uważam, że skoro nie zabraniamy popełniać samobójstw, to dlaczego mamy nie pozwalać na branie narkotyków. Trzeba jednak pamiętać o jednej rzeczy: są różne narkotyki i o ile szkodliwość marihuany jest porównywalna z nikotyną, a haszyszu z alkoholem, to hera i kokaina to zupełnie inna bajka. Może się zdarzyć, że dzieciak, którego straszy się tym, że narkotyki są czymś straszliwym zapali raz czy drugi marychę, stwierdzi, że nic mu się nie dzieje, więc sobie pomyśli: narkotyki są ok i sięgnie po mocniejsze dragi. Otóż między marychą a herą jest kolosalna różnica. Niektórym ludziom wystarczy raz czy dwa razy spróbować, żeby się uzależnić, a z uzależnienia wychodzi 2% dziewczyn i 19% mężczyzn. Reszta prędzej czy później schodzi z tego świata.
A czy pan, tak jak premier Donald Tusk, ma doświadczenia z marihuaną?
- Narkotyki na mnie nie działają. Parę razy próbowałem marihuany, ale bez efektu. Podobnie mam z alkoholem i nikotyną. Po wypiciu dwóch butelek wina i butelki likieru potrafię bez problemu prowadzić samochód – taki eksperyment przeprowadził ze mną kiedyś TVN.
W wywiadzie dla „Dziennika” powiedział pan, że „geje to formacja faszystowska”. Nadal pan tak uważa? Czy wsparłby pan legalizację związków partnerskich?


- Homoseksualista to za długie słowo, dlatego mówię pieszczotliwie - homoś. Gej to zupełnie co innego, to importowany z zachodu typ, który zrobił sobie z gejostwa sposób życia.
Część gejów to wcale nie są homosie, oni urządzają parady, wygłupiają się, żeby ciągnąć pieniądze z UE. Tak samo jak Bagsiki wcale nie byli Żydami, tylko ich udawali za kasę. Podobnie duecik Tatoo – dziewczyny grały lesbijki, bo im się to opłacało. Geje demoralizują społeczeństwo. Są różne sposoby uprawiania miłości, seks oralny, miłość hiszpańska, ale nikt nie urządza pochodów zwolenników tych praktyk. Niech sobie robią, co chcą, ale po cichu. Kiedyś pisałem o takim przypadku, że homosia za obnoszenie się ze swoją orientacją seksualną po dwóch tygodniach wywalono ze szkoły. Narzekał potem na dyskryminację homoseksualistów. Gdyby ten pan był zwolennikiem miłości oralnej i nie ukrywał tego, to wyleciałby ze szkoły po dwóch dniach. O pewnych rzeczach się po prostu nie mówi, zwłaszcza dzieciom. Homoś to homoś, dopóki mnie nie podrywa, to mi nie przeszkadza. Jest wielu zboczeńców, niech sobie żyją.
Homoseksualizm to pana zdaniem zboczenie?
- Co nie jest normalne, to jest zboczone. Znam wielu homosiów i oni wcale się nie uważają za normalnych, oni są wybitni, są creme de la creme, normalnymi gardzą.
A co z legalizacją związków partnerskich? Jest pan za czy przeciw?
- Małżeństwa mają pewne uprawnienia – moim zdaniem niesłuszne – z tego względu, że państwo liczy, że osoby, które zawarły związek będą miały dzieci. Celem jest przysporzenie obywateli. A homosie z oczywistych względów dzieci mieć nie mogą.
Ale wiele gejów i lesbijek ma dzieci. Taki jest stan faktyczny.
- Wilcza Matka i Ojciec z „Księgi Dżungli” też mieli dziecko, ale to nie było ich dziecko. Przecież jeśli dwóch homosiów chce zawrzeć dozgonny związek małżeński nikt im nie broni założyć spółki cywilnej pod nazwą Małżeństwo Kowalskiego z Wiśniewskim. Wówczas ich majątek staje się wspólny, a statut spółki może przewidywać, że dochodzi do tego po założeniu obrączki na palec i odegraniu Marsza Mendelssohna. W żądaniach legalizacji związków partnerskich wcale nie chodzi o prawa homosiów, ale o zniszczenie społeczeństwa patriarchalnego. O ośmieszenie i zniszczenie rodziny. Taki jest cel gejów, ale nie homosiów. Homosie żyją obok nas od dwóch tysięcy lat i nigdy nikomu nie przeszkadzali.
Dlaczego geje mają taki cel?
- Nie tylko oni. Jest cała masa ludzi, którzy zajmują się niszczeniem naszej cywilizacji. Oni głównie siedzą w Brukseli. I im się udaje. Świat nas podbija. Rodzina, honor, wszystkie nasze wartości zostały zanegowane przez tych „postępowców”. Jak tak dalej pójdzie, za 20 lat Polska będzie graniczyła z Kalifatem Saksonii, Hanowerską Republiką Turecką oraz Kurdyjską Republiką Meklemburgii. Jeżeli kobieta muzułmańska ma ośmioro dzieci, a biała kobieta 0,8 dziecka to musi się tak skończyć.
Jeżeli pierwsza tura okaże się dla pana niekorzystna, kogo pan wesprze w drugiej?
- Nie zastanawiam się nad tym. Podstawowa zasada alpinistów brzmi: nie wolno myśleć o tym, że można odpaść od ściany.


Dlaczego zdecydował się pan po raz kolejny na udział w wyborach prezydenckich? To już pańskie czwarte podejście, jest pan prawdziwym weteranem. Po co to panu?


- Startuję, bo chcę, żeby ludzie mieli wybór. Wszyscy czterej główni kandydaci to przedstawiciele obozu okrągłego stołu, którzy akceptują euro-socjalizm w takiej czy innej formie. To absurdalna gospodarka. Dotacje europejskie niszczą produkcję, wszystkiego mamy w nadmiarze. 50 lat temu gazety były pełne porad, jak za 100 zł dać mężowi jak najwięcej kalorii, dzisiaj są porady jak za 50 zł zjeść posiłek, który ma 3 kalorie.
Jak pan ocenia rząd Donalda Tuska?
- Ogólna reguła liberałów jest taka, że państwo powinno robić jak najmniej. Tam, gdzie rząd Tuska nic nie robił: nie walczył ze świńska grypą – nie było epidemii, nie walczył specjalnie z kryzysem i go nie było. Tam, gdzie rząd brał się za coś - niestety same nieszczęścia. Jako prezydent starał bym się pana Tuska jako starego liberała, z którym znamy się jak łyse konie, przekonać do tego, żeby nic nie robił w tych sprawach, w których nie trzeba.
Dobrze by się panowie dogadywali?
- To zależałoby od układu. Zdaje sobie pani sprawę, kto za nim stoi, od aferałów i bezpieczniaków jest gęsto w partii Tuska. Polską rządzą zdegenerowane służby specjalne. Nie wiem, na ile Tusk jest w stanie przeciwstawić się naciskom. Swego czasu obiecał przecież, że jeśli Aleksander Grad nie sprzeda stoczni do 30 stycznia, to go wyrzuci, ale tego nie zrobił, bo bezpieka mu nie pozwoliła. To był ich człowiek. Później za pomocą szantażu zmusili go do rezygnacji z kandydowania na prezydenta. Po to wystawili Olechowskiego, w ten sposób mogą trzymać go w szachu grożąc, że jeśli wystartuje, TVN będzie popierało Olechowskiego, a nie Tuska.
O jakiej Polsce pan marzy?
- O wolnej Polsce, w której panuje zasada: chcącemu nie dzieje się krzywda.
W której nikt nie będzie sprawdzał, czy zupę sobie solę, cukrzę czy dosypuję do niej marihuany. Bo to moja prywatna zupa. Gdzie nikt nie wtrąca się, do jakiej szkoły chcę posłać dziecko, ani czy daję mu klapsa, bo to moje dziecko, a nie rządowe. Polska o jakiej marzę to normalny kraj, w którym podatki są niskie i nie ma podatku dochodowego. Gdzie Izba skarbowa nie sprawdza, gdzie coś kupiłem i za ile, bo co to kogo obchodzi. W normalnej Polsce wydawałoby się dwa razy więcej pieniędzy na wojsko i policję, bo chcę mieć silną armię i policję, której bandyci będą się bali. Byłoby to państwo prawa.
Rozumiem, że dlatego pańska partia nazywa się Wolność i Praworządność.
- Dokładnie tak.

Z Januszem Korwin-Mikkem, kandydatem na Prezydenta RP, rozmawiała Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska

Napisany przez: Arbas śro, 16 cze 2010 - 11:35

"Z próżnego i Salomon nie naleje"
Jesli cała służba zdrowia zostanie sprywatyzowana, skąd będą "przepompowywać " środki na jej utrzymanie? Ciekawe jakie musiałyby być opłaty za leczenie, gdyby prywatni lekarze musieli za własne pieniądze zacząć od wybudowania szpitali i przychodni, a także ich wyposażenia ? Teraz przejmują gotowe obiekty za przysłowiowy grosik.
Czy o taką prywatyzację dla wybrańców chodzi?

Napisany przez: BARES śro, 16 cze 2010 - 16:01

CYTAT(olo @ wto, 15 cze 2010 - 17:38) *
Do dziś wspominam z uśmiechem jak jeden pan z PiS występował w tiwi i pluł się przeciw prywatyzacji służby zdrowia organizowanej przez PO. Na koniec rozmowy panowie prowadzący zapytali czy jest również za zakazem prywatyzacji ośrodków zdrowia, gdzie leczymy się u LPK. Pan, konsekwentnie, odpowiedział, że tak i że leczą tam bardzo dobrze. Następnie panowie prowadzący zapytali, czy jego rejon, gdzie się leczy to ośrodek zdrowia przy ulicy XXXX. Pan odrzekł, że tak. Okazało się, że owa lecznica od kilku lat jest prywatna, jak znakomita większość w Polsce. Ot i tyle na razie.


To sie nazywa cynizm łamany przez populizm, rzucisz hasło "prywatna" służba zdrowia i spora część ludzi od razu pomyśli że za wizytę w szpitalu będzie trzeba płacić bo przecież cytując klasyka ciemny lud to kupi.

Napisany przez: vacu śro, 16 cze 2010 - 18:21

CYTAT(Arbas @ śro, 16 cze 2010 - 11:35) *
Ciekawe jakie musiałyby być opłaty za leczenie, gdyby prywatni lekarze musieli za własne pieniądze zacząć od wybudowania szpitali i przychodni, a także ich wyposażenia ?

Tu poruszyłeś ciekawy wątek. Polakom się wydaje, że jak coś jest "publiczne" to jest za darmo. A jak lekarze mają sobie sami kupić to będzie drogo. Nic bardziej mylnego, jeżeli sprzęt kupuje państwowy szpital to płaci tyle ile prywatny a może i więcej, bo nieudolni pseudo-menedżerowie-pociotki (nie wszyscy, są wyjątki na szczęście) nie potrafią zapewne również negocjować cen. Tylko koszty są ukryte w podatkach i daje to możliwość różnym takim na sugestie, że w publicznej służbie zdrowia wszystko jest za darmo a w prywatnej to nie wiadomo ile to będzie kosztować. - błąd panowie, problem w tym, że prawdziwe koszty są wręcz niemożliwe do oszacowania.

Zadałem sobie trud i porównałem opiekę prywatną z publiczną (na przykładzie medicover):

Składka publiczna: 80 zł
Medicover: 128 zł za opiekę pełną ze szpitalną ze współpłatnością 80% (w szpitalu byłem raz w życiu w wieku kilku lat).

W cenie 128 zł mam dostęp do wszystkiego, na te 8 dych nie mam nic sad.gif No to bym wolał płacić te 128 a nawet 280 za brak współpłatności za szpital tylko żźebym tych 8 dyszek nie musiał wypłacać.

Napisany przez: Alpin śro, 16 cze 2010 - 18:47

CYTAT(xMarcinx @ wto, 15 cze 2010 - 22:58) *
CYTAT(Alpin @ wto, 15 cze 2010 - 22:23) *
Jeśli coś jest "za darmo" (czyt. z podatków), to ZAWSZE jest droższe, niż gdyby było płatne w normalny sposób. W opcji "za darmo" sponsorujemy rzeszę urzędników i opłacamy usługodawcę/producenta dobra. W opcji "płatne w normalny sposób" opłacamy tylko usługodawcę/producenta. Więc jeśli ktoś mi obiecuje przed wyborami "darmowy" Internet, obiady czy opiekę zdrowotną automatycznie traci mój głos smile2.gif


W instytucji publicznej jedynie opłacasz pracowników i usługę, a ze usługa masowa to i tania
U prywaciarza, on musi opłacić pracowników, musi zarobić i niestety musi mieć wyższe ceny, bo usługa nie jest masowa i cześć środków traci na marketing, agentów itd. Średnia pensja urzędnika to 1,2tys netto, pracownika w firmie ubezpieczeniowej 2tys netto..

więc jakim cudem z podatków ZAWSZE jest droższe? Rozumiem, ze socjaldemokratyczny model polityki społeczny nie każdemu odpowiada - dopóty, coś mu się niestanie.. wtedy to już roszczeniowść do państwa, no ale bez jaj i głupiego gadania, ze Państwowe to drogie. Jak w Państwie są politycy a nie złodzieje to to sprawuje się całkiem sensownie.


To dlaczego za komuny na założenie głupiego telefonu czekało się po kilka lat, a po uwolnieniu rynku telekomunikacyjnego idziesz do salonu i kupujesz telefon od ręki? TPSA nie miała wtedy konkurencji i kładła na wszystko laskę. Kiedy konkurencja się pojawiła okazało się, że państwowy moloch nie ma szans w starciu z prywaciarzami. Zobacz ile jest w TV, radiu, prasie, internecie reklam prywatnych operatorów a TPSA. Kto więcej wydaje na marketing, a kto oferuje lepsze i tańsze usługi? Jakimś dziwnym trafem jest to zawsze prywaciarz. To tylko przykład jeden z wielu, ale doskonale ilustruje, to że państwowe ZAWSZE jest droższe i gorszej jakości od prywatnego, bo państwowe jest niczyje, a prywatne jest Jana Kowalskiego, który najlepiej będzie obracał i pomnażał swój kapitał.

Nie sądzę, że chciałbyś mieszkac np. w Korei Północnej, gdzie wszystko masz państwowe i bez zgody urzędnika nie można nawet puścic bąka. Wizyta w takim państwie pozwoliłaby Ci jednak zweryfikowac swoje poglądy odnośnie tego co lepsze - państwowe czy prywatne.

Napisany przez: kamillll śro, 16 cze 2010 - 19:09

CYTAT(Alpin @ śro, 16 cze 2010 - 18:47) *
To dlaczego za komuny na założenie głupiego telefonu czekało się po kilka lat, a po uwolnieniu rynku telekomunikacyjnego idziesz do salonu i kupujesz telefon od ręki? TPSA nie miała wtedy konkurencji i kładła na wszystko laskę. Kiedy konkurencja się pojawiła okazało się, że państwowy moloch nie ma szans w starciu z prywaciarzami. Zobacz ile jest w TV, radiu, prasie, internecie reklam prywatnych operatorów a TPSA. Kto więcej wydaje na marketing, a kto oferuje lepsze i tańsze usługi? Jakimś dziwnym trafem jest to zawsze prywaciarz. To tylko przykład jeden z wielu, ale doskonale ilustruje, to że państwowe ZAWSZE jest droższe i gorszej jakości od prywatnego, bo państwowe jest niczyje, a prywatne jest Jana Kowalskiego, który najlepiej będzie obracał i pomnażał swój kapitał.




poza tematem, odniosę się do tego co napisał Alpin wink.gif
Polkomtel, czyli właściciel marki PLUS GSM jest państwową firmą i radzi sobie całkiem nieźle...i na marketing też swoje wydaje...

Napisany przez: Alpin śro, 16 cze 2010 - 20:25

CYTAT(kamillll @ śro, 16 cze 2010 - 19:09) *
poza tematem, odniosę się do tego co napisał Alpin wink.gif
Polkomtel, czyli właściciel marki PLUS GSM jest państwową firmą i radzi sobie całkiem nieźle...i na marketing też swoje wydaje...


Polkomtel nie jest w pełni państwową firmą, bo jej właścicielem jest 10 akcjonariuszy - 8 krajowych i 2 zagranicznych.

Napisany przez: picaro śro, 16 cze 2010 - 20:45

Nie jestem specjalistą od służby zdrowia ale z tą prywatyzacją (nie istotne czy chce tego PO czy nie) to jest tak troszkę inaczej niż z innymi sektorami gospodarki. Warto prześledzić informację z za oceanu (USA) i działania które podejmuje teraz ekipa Prezydenta Baracka Obamy np. starszy artykuł http://www.wiadomosci24.pl/artykul/sluzba_zdrowia_wedlug_baracka_obamy_80887.html i http://wiadomosci.wp.pl/kat,1355,title,Barack-Obama-odnosi-wielkie-zwyciestwo,wid,11668561,wiadomosc.html i coś nowszego http://www.bankier.pl/wiadomosc/Obama-przekonuje-do-reformy-sluzby-zdrowia-1990323.html i http://news.money.pl/artykul/reforma;sluzby;zdrowia;w;usa;ryzykowna;gra;obamy,39,0,522023.html

I polecam całkiem fajny wywiad z dr Markie Balickim w http://www.obywatel.org.pl/index.php?module=pagemaster&tid=3&filter=dzial:eq:10074&orderby=nr:desc - niestety tylko w wersji papierowej.

I to na tyle bez oceny. Choć osobiście jestem przeciwny modelowi tylko i wyłącznie prywatnej służby zdrowia. Znacznie bardziej rozsądne wydaje mi się rozwiązanie na zasadzie przedsiębiorstw społecznych czyli samorząd dzierżawi majątek publiczny spółce pracowniczej, która nim zarządza (oczywiście wybiera zarząd itd.). Kiedy szpital przynosi zyski to nie musi ich przejadać (oddawać udziałowcom) tylko inwestuje w rozwój i własną działalność. Jeśli np. szpital bankrutuje to majątek wraca do samorządu. I tyle tak w skrócie ale w sumie to się na tym nie znam.

Napisany przez: kamillll czw, 17 cze 2010 - 00:14

CYTAT(Alpin @ śro, 16 cze 2010 - 20:25) *
CYTAT(kamillll @ śro, 16 cze 2010 - 19:09) *
poza tematem, odniosę się do tego co napisał Alpin wink.gif
Polkomtel, czyli właściciel marki PLUS GSM jest państwową firmą i radzi sobie całkiem nieźle...i na marketing też swoje wydaje...


Polkomtel nie jest w pełni państwową firmą, bo jej właścicielem jest 10 akcjonariuszy - 8 krajowych i 2 zagranicznych.



w pełni nie, ale za jaja to wszystko trzyma skarb państwa...

Napisany przez: xMarcinx czw, 17 cze 2010 - 12:37

CYTAT(vacu @ śro, 16 cze 2010 - 18:21) *
CYTAT(Arbas @ śro, 16 cze 2010 - 11:35) *
Ciekawe jakie musiałyby być opłaty za leczenie, gdyby prywatni lekarze musieli za własne pieniądze zacząć od wybudowania szpitali i przychodni, a także ich wyposażenia ?

Tu poruszyłeś ciekawy wątek. Polakom się wydaje, że jak coś jest "publiczne" to jest za darmo. A jak lekarze mają sobie sami kupić to będzie drogo. Nic bardziej mylnego, jeżeli sprzęt kupuje państwowy szpital to płaci tyle ile prywatny a może i więcej, bo nieudolni pseudo-menedżerowie-pociotki (nie wszyscy, są wyjątki na szczęście) nie potrafią zapewne również negocjować cen. Tylko koszty są ukryte w podatkach i daje to możliwość różnym takim na sugestie, że w publicznej służbie zdrowia wszystko jest za darmo a w prywatnej to nie wiadomo ile to będzie kosztować. - błąd panowie, problem w tym, że prawdziwe koszty są wręcz niemożliwe do oszacowania.

Zadałem sobie trud i porównałem opiekę prywatną z publiczną (na przykładzie medicover):

Składka publiczna: 80 zł
Medicover: 128 zł za opiekę pełną ze szpitalną ze współpłatnością 80% (w szpitalu byłem raz w życiu w wieku kilku lat).

W cenie 128 zł mam dostęp do wszystkiego, na te 8 dych nie mam nic sad.gif No to bym wolał płacić te 128 a nawet 280 za brak współpłatności za szpital tylko żźebym tych 8 dyszek nie musiał wypłacać.


To sobie policz ile zapłacisz za operacje i pobyt w szpitalu jak będziesz mieć wypadek biggrin.gif Sam podobyt w szpitalu w USA to 3tys $ (bez żadnych badan samo leżenie na łóżku). Poza tym solidarność polega na tym, ze wszyscy płacą, a nie ze wszyscy korzystają - korzystają Ci najbardziej potrzebujący, bo w każdym momencie to Ty możesz do nich dołączyć.

Napisany przez: michu czw, 17 cze 2010 - 13:19

CYTAT(xMarcinx @ czw, 17 cze 2010 - 09:37) *
CYTAT(vacu @ śro, 16 cze 2010 - 18:21) *
CYTAT(Arbas @ śro, 16 cze 2010 - 11:35) *
Ciekawe jakie musiałyby być opłaty za leczenie, gdyby prywatni lekarze musieli za własne pieniądze zacząć od wybudowania szpitali i przychodni, a także ich wyposażenia ?

Tu poruszyłeś ciekawy wątek. Polakom się wydaje, że jak coś jest "publiczne" to jest za darmo. A jak lekarze mają sobie sami kupić to będzie drogo. Nic bardziej mylnego, jeżeli sprzęt kupuje państwowy szpital to płaci tyle ile prywatny a może i więcej, bo nieudolni pseudo-menedżerowie-pociotki (nie wszyscy, są wyjątki na szczęście) nie potrafią zapewne również negocjować cen. Tylko koszty są ukryte w podatkach i daje to możliwość różnym takim na sugestie, że w publicznej służbie zdrowia wszystko jest za darmo a w prywatnej to nie wiadomo ile to będzie kosztować. - błąd panowie, problem w tym, że prawdziwe koszty są wręcz niemożliwe do oszacowania.

Zadałem sobie trud i porównałem opiekę prywatną z publiczną (na przykładzie medicover):

Składka publiczna: 80 zł
Medicover: 128 zł za opiekę pełną ze szpitalną ze współpłatnością 80% (w szpitalu byłem raz w życiu w wieku kilku lat).

W cenie 128 zł mam dostęp do wszystkiego, na te 8 dych nie mam nic sad.gif No to bym wolał płacić te 128 a nawet 280 za brak współpłatności za szpital tylko żźebym tych 8 dyszek nie musiał wypłacać.


To sobie policz ile zapłacisz za operacje i pobyt w szpitalu jak będziesz mieć wypadek biggrin.gif Sam podobyt w szpitalu w USA to 3tys $ (bez żadnych badan samo leżenie na łóżku). Poza tym solidarność polega na tym, ze wszyscy płacą, a nie ze wszyscy korzystają - korzystają Ci najbardziej potrzebujący, bo w każdym momencie to Ty możesz do nich dołączyć.


....a czy Medicover sfinansuje drogą (kilkadziesiąt czy więcej tys PLN) operację , nie mówiąc już o leczeniu np. nowotwora (leczenie nowoczesnymi preparatami to nawet kilkaset tys PLN)
według mnie firmy typu Medicover sa dobre na podstawową opiekę, proste zabiegi itp.... inna sprawa, ze wobec rosnącej liczby klientów/pacjentów Medicover "się zapycha' i tez trzeba czekac na wizytę.... zeby było jasne mam też świadomośc beznadziejnej sytuacji w publicznej służbie zdrowia

Napisany przez: kamillll czw, 17 cze 2010 - 17:21

CYTAT(xMarcinx @ czw, 17 cze 2010 - 12:37) *
Poza tym solidarność polega na tym, ze wszyscy płacą, a nie ze wszyscy korzystają - korzystają Ci najbardziej potrzebujący, bo w każdym momencie to Ty możesz do nich dołączyć.



hahahahaha wink.gif
jasne, najbardziej potrzebujące są te wszystkie mohery przesiadujące w przychodniach w kolejkach...chodza tam z byle pierdołą, na ploteczki, zajmują kolejki bo im sie w domach nudzi. a jak rzeczywiscie cos komus dolega to musi czekac na wizyte po kilka miesiecy...

Napisany przez: xMarcinx czw, 17 cze 2010 - 20:13

CYTAT(kamillll @ czw, 17 cze 2010 - 17:21) *
CYTAT(xMarcinx @ czw, 17 cze 2010 - 12:37) *
Poza tym solidarność polega na tym, ze wszyscy płacą, a nie ze wszyscy korzystają - korzystają Ci najbardziej potrzebujący, bo w każdym momencie to Ty możesz do nich dołączyć.



hahahahaha wink.gif
jasne, najbardziej potrzebujące są te wszystkie mohery przesiadujące w przychodniach w kolejkach...chodza tam z byle pierdołą, na ploteczki, zajmują kolejki bo im sie w domach nudzi. a jak rzeczywiscie cos komus dolega to musi czekac na wizyte po kilka miesiecy...


Jak komuś coś dolega to idzie na izbie przyjęć i jest przyjmowany od ręki, a moja wypowiedz nie dotyczyła procedur doraźnych - tylko kompleksowych jak operacje.

Napisany przez: kamillll czw, 17 cze 2010 - 20:19

izba przyjęć nie jest po to żeby chodzić tam jak coś komuś dolega,
jak coś komuś dolega to idzie do lekarza pierwszego kontaktu i ewentualnie po skierowaniu do specjalisty.
a u specjalisty czeka się nawet po kilka miesięcy bo wszystkie babulinki z dąbrowy muszą na ploteczki chodzić....
częściowa komercjalizacja służby zdrowia może wyeliminowałaby ten problem...

btw. nikt nie mówi, że komercyjny szpital nie może świadczyć usług dla NFZ - ale przez to że będzie komercyjny będzie bardziej racjonalnie dysponował kasiorką...

Napisany przez: vacu czw, 17 cze 2010 - 20:34

CYTAT(xMarcinx @ czw, 17 cze 2010 - 12:37) *
To sobie policz ile zapłacisz za operacje i pobyt w szpitalu jak będziesz mieć wypadek biggrin.gif Sam podobyt w szpitalu w USA to 3tys $ (bez żadnych badan samo leżenie na łóżku). Poza tym solidarność polega na tym, ze wszyscy płacą, a nie ze wszyscy korzystają - korzystają Ci najbardziej potrzebujący, bo w każdym momencie to Ty możesz do nich dołączyć.

W cenie 280 masz pobyt w szpitalu z zerową dopłatą, za 128 dopłacasz 80%. Solidarność to ja mam szczerze Ci powiem głęboko gdzieś - ja potrafię oszczędzać i odkładać a jak ktoś nie potrafi to nie mój problem. A poza tym jak ja jestem potrzebujący (vide laryngolog, dentysta) to i tak płacę, gdzie ta solidarność?


CYTAT(michu @ czw, 17 cze 2010 - 13:19) *
....a czy Medicover sfinansuje drogą (kilkadziesiąt czy więcej tys PLN) operację , nie mówiąc już o leczeniu np. nowotwora (leczenie nowoczesnymi preparatami to nawet kilkaset tys PLN)
według mnie firmy typu Medicover sa dobre na podstawową opiekę, proste zabiegi itp.... inna sprawa, ze wobec rosnącej liczby klientów/pacjentów Medicover "się zapycha' i tez trzeba czekac na wizytę.... zeby było jasne mam też świadomośc beznadziejnej sytuacji w publicznej służbie zdrowia

Haha, teraz do dołożyłeś wink.gif a niby NFZ zapłaci mi za drogą operację? Nawet za podstawową opiekę nie płaci. Wytłumacz mi skąd biorą się fundację zbierające na operacje/leczenie setek jeśli nie tysięcy ludzi skoro NFZ za wszystko płaci?

Ja nie weim szczegółowo co ma w zakresie Medicover (to tylko przykład był), wiem jednak, że ma cokolwiek. NFZ-owi płacę a w razie potrzeby nie dostaję nic, no może kromeczkę z masełkiem jak (odpukać) trafię do szpitala. Popytaj ludzi, nawet jak jesteś w szpitalu X gdzie pracuje profesor Y to za konsultacje u niego musisz słono bulić. Gdzie to "za darmo"? Przypominam o wysokich składkach...

W dzisiejszym systemie z usług służby zdrowia zadowolone są chyba tylko starsze osoby, ale tylko te, które nie chodzą się leczyć do lekarza ale na ploteczki wink.gif

Ostatnia sprawa - jak w Medicover będę musiał czekać to pójdę do konkurencji, proste. Chętnych na kasę jest masa.

PS

Napisany przez: xMarcinx czw, 17 cze 2010 - 22:05

vacu widać, ze chyba dawno nie byłeś w szpitali i dość oderwany od rzeczywistości jesteś..
przeczytaj sobie co masz w koszyku NFZ, a co u prywaciarzy (tu podpowiem - działania doraźne).

Napisany przez: vacu czw, 17 cze 2010 - 22:31

CYTAT(xMarcinx @ czw, 17 cze 2010 - 22:05) *
vacu widać, ze chyba dawno nie byłeś w szpitali i dość oderwany od rzeczywistości jesteś..
przeczytaj sobie co masz w koszyku NFZ, a co u prywaciarzy (tu podpowiem - działania doraźne).

Jako pacjent - bardzo dawno. Jako gość - bywam od czasu do czasu, ostatnio z miesiąc temu. Miałem wątpliwą przyjemność odwiedzić szpitale w DG i K-cach Ligocie. Niestety od osób odwiedzanych przeze mnie wiem jak to wszystko działa (w zasadzie leżysz i czekasz, tylko nie wiesz na co), jakie jest menu (żałosne), wiem, że leki musisz sobie kupić sam, jedzenie też (chyba, że wystarczy ci bułka z masłem), za konsultacje z lepszym lekarzem musisz zapłacić, badania niby robią tylko nic z nich nie wynika dopóki nie wykupisz konsultacji. Tak wygląda "darmowa" służba zdrowia, za wszystko i tak płacisz a przebywasz w XIX-wiecznych warunkach, na salach najnowocześniejsze to są telewizory na monetę. Co ciekawe ci sami lekarze będąc na państwowej pensji jakby wyniki badań widzieli przez mgłę, natomiast bardzo im wyostrza wzrok banknot stuzłotowy. To ja już wolę normalnie w kasie zapłacić i dostać paragon zamiast podtrzymywać tę fikcję.

PS. Co ciekawe - te same "kobiciny" w telewizji dałyby się pokroić za publiczną służbę zdrowia po czym idą do lekarza i dają mu w łapę i jakoś nie odczuwają, że jest tu coś dziwnego. Znam kilka osób w wieku emerytalnym i wiem, że zawsze coś lekarzowi zostawią, bo wierzą, że to pomoże.

Napisany przez: rouse pią, 18 cze 2010 - 10:05

Polecam do przeczytania ostatni felieton Ziemkiewicza

http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news/glosuj-zmien-polske,1493762

Ostatni przed wyborami felieton będzie czymś w rodzaju prywatnej odezwy. Nie zamierzam informować nikogo, na kogo będę głosować w pierwszej turze. Pozostanie to moją, jak zwykłem mawiać, gorzką tajemnicą. Ale jest coś, do czego namawiam. Do tego, żeby w pierwszej turze nie angażować się w mecz pomiędzy hegemonami polskiej sceny politycznej, ale głosować na tego kandydata, którego poglądy uważa się za najbliższe sobie i najbardziej warte wspierania.
Jeśli któryś z głównych kandydatów miałby już teraz zdobyć ponad połowę głosów (co wydaje się wątpliwe) - to ci, którzy nie chcą na niego głosować, nic na to nie są w stanie poradzić. W takim wypadku tym bardziej warto pokazać, że są ludzie, którzy nie chcą być wiecznie zmuszani do sędziowania w plebiscycie między nie-Kaczyńskim i nie-Tuskiem, ludzie, którzy nie mieszczą się w tym podziale i domagają się podania nowej karty dań.
Jeśli natomiast - co wydaje się najbardziej prawdopodobne - do drugiej tury dojdzie, to wtedy właśnie będzie czas, by głosować na mniejsze zło.



Żeby mieć to od razu z głowy, parę słów i o tym momencie - choć czytelnicy, którzy zaglądają tu regularnie, znają już doskonale moje zdanie w tej kwestii. Jak pisałem, wybór, przed którym stawia nas duopol PO-PiS to wybór, przenośnie mówiąc, pomiędzy mafią a sektą. Większość Polaków woli mafię. To w jakiś sposób zrozumiałe. Mafioso postrzegany jest jako bardziej przewidywalny, jeśli da mu się haracz, to zostawi człowieka w spokoju, podczas gdy inkwizytor może się w każdej chwili przywalić do każdego.
Ja osobiście z dwojga złego wolę inkwizytora, także dlatego, że wiem, do jakiego stopnia został ponad swe rzeczywiste wady zdemonizowany przez mafijne media, ale rozumiem sposób, w jaki kombinuje sondażowa większość (i, przy okazji, rozumiem także to, dlaczego zupełnie nie zmienia sondaży uporczywe udowadnianie przez prawicowców, że mafia jest mafią; bo ludzie to doskonale wiedzą, ale - patrz wyżej).
Zwracam jednak uwagę, że wybory prezydenckie mają inną specyfikę, niż parlamentarne. Prezydent nie ma w Polsce wielkiej władzy, ale jedno może: trzymać nogę w drzwiach. Blokować co bardziej bezwzględne posunięcia rządzących, powstrzymywać niszczenie przez nich ostatnich mechanizmów kontrolujących lub ograniczających ich wszechwładzę.
Kto chce, niech wierzy, że miłościwie nam panująca sitwa potrzebuje wyzwolenia się spod tej kontroli po to, by móc wreszcie reformować Polskę i nieść jej "dobre zmiany". Ja takich uważam - przykro mi, jeśli się ktoś obrazi, ale "amicus Plato" - za naiwnych idiotów. Zbyt wymowny jest sposób, w jaki ta szajka zamiotła pod dywan aferę hazardową i dziesiątki innych swych nadużyć, zbyt wiele mówi o niej pośpiech i bezwzględność w wyciągnięciu wszystkich korzyści z tak szczęśliwego dla niej trafu, jak katastrofa smoleńska.
Jeśli ktoś, póki jeszcze można to zrobić, informowany jest (przykład z ostatniej chwili) o projekcie ustawy, dającej "odzyskanemu" przez Platformę CBA uprawnienia niewyobrażalne w cywilizowanym kraju i czyniące z niego przedziwną wszechpolicję, która nawet nie musi udawać, że prowadzona przez nią inwigilacja czy prowokacje mają cokolwiek wspólnego ze zwalczaniem korupcji, i albo nie chce tej informacji przyjąć do wiadomości, albo, jak wspomniane mafijne media, nie widzi problemu, skoro uprawnienia te ma dostać władza "słuszna", a nie "niesłuszna" - to starożytne greckie określenie "idiota" (dosł. człowiek nie interesujący się polityką, nie biorący udziału w życiu politycznym) jest najłagodniejszym spośród narzucających się.
Więc proszę to pamiętać: w tych wyborach nie decydujemy, czy Polską będzie rządzić mafia czy sekta, bo to już jest przesądzone, przynajmniej do przyszłego roku. W tych wyborach zdecydujemy tylko, czy władza mafii zyska charakter absolutny i czy pozbędzie się ona nie tylko kontroli, ale nawet możliwości przekazania społeczeństwu wiedzy o jej postępkach.
Uważam, że taki scenariusz byłby najczarniejszy - i aby go uniknąć, trzeba będzie zapewne głosować na kandydata z władzą skłóconego, nawet jeśli się go nie lubi i niezbyt mu ufa. Tak każe rozsądek. Ale ten rozsądek zdąży pokierować naszą ręką, powtarzam, za dwa tygodnie. Na razie warto pokazać, że w podziale na Polskę nie-Kaczyńskiego i nie-Tuska nie wszyscy się mieścimy. Naprawdę.
Rafał A. Ziemkiewicz

Napisany przez: michu pią, 18 cze 2010 - 11:19

CYTAT(vacu @ czw, 17 cze 2010 - 17:34) *
CYTAT(xMarcinx @ czw, 17 cze 2010 - 12:37) *
To sobie policz ile zapłacisz za operacje i pobyt w szpitalu jak będziesz mieć wypadek biggrin.gif Sam podobyt w szpitalu w USA to 3tys $ (bez żadnych badan samo leżenie na łóżku). Poza tym solidarność polega na tym, ze wszyscy płacą, a nie ze wszyscy korzystają - korzystają Ci najbardziej potrzebujący, bo w każdym momencie to Ty możesz do nich dołączyć.

W cenie 280 masz pobyt w szpitalu z zerową dopłatą, za 128 dopłacasz 80%. Solidarność to ja mam szczerze Ci powiem głęboko gdzieś - ja potrafię oszczędzać i odkładać a jak ktoś nie potrafi to nie mój problem. A poza tym jak ja jestem potrzebujący (vide laryngolog, dentysta) to i tak płacę, gdzie ta solidarność?


CYTAT(michu @ czw, 17 cze 2010 - 13:19) *
....a czy Medicover sfinansuje drogą (kilkadziesiąt czy więcej tys PLN) operację , nie mówiąc już o leczeniu np. nowotwora (leczenie nowoczesnymi preparatami to nawet kilkaset tys PLN)
według mnie firmy typu Medicover sa dobre na podstawową opiekę, proste zabiegi itp.... inna sprawa, ze wobec rosnącej liczby klientów/pacjentów Medicover "się zapycha' i tez trzeba czekac na wizytę.... zeby było jasne mam też świadomośc beznadziejnej sytuacji w publicznej służbie zdrowia

Haha, teraz do dołożyłeś wink.gif a niby NFZ zapłaci mi za drogą operację? Nawet za podstawową opiekę nie płaci. Wytłumacz mi skąd biorą się fundację zbierające na operacje/leczenie setek jeśli nie tysięcy ludzi skoro NFZ za wszystko płaci?

Ja nie weim szczegółowo co ma w zakresie Medicover (to tylko przykład był), wiem jednak, że ma cokolwiek. NFZ-owi płacę a w razie potrzeby nie dostaję nic, no może kromeczkę z masełkiem jak (odpukać) trafię do szpitala. Popytaj ludzi, nawet jak jesteś w szpitalu X gdzie pracuje profesor Y to za konsultacje u niego musisz słono bulić. Gdzie to "za darmo"? Przypominam o wysokich składkach...

W dzisiejszym systemie z usług służby zdrowia zadowolone są chyba tylko starsze osoby, ale tylko te, które nie chodzą się leczyć do lekarza ale na ploteczki wink.gif

Ostatnia sprawa - jak w Medicover będę musiał czekać to pójdę do konkurencji, proste. Chętnych na kasę jest masa.

PS


juz widze jak z otwartymi ramionami inny "medicover" przyjmuje cieżko chorego, bo mu poprzedni prywatny nie zapewnił odpowiednich usług....

i prośba- czytaj uwazniej - napisałem, że nie jestem zadowolony z publicznej służby zdrowia.... (oczywiście wiem, ze NFZ też nie chce płacić za drogie leczenie....
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,8030116,Lek_na_raka_nerki_musiala_kupic_sama__NFZ_nie_pomogl.html )
ale nie traktuje Medicoverów i innych tego typu jako antidotum na rozwiązanie problemu....





Napisany przez: vacu pią, 18 cze 2010 - 14:55

CYTAT(michu @ pią, 18 cze 2010 - 11:19) *
ale nie traktuje Medicoverów i innych tego typu jako antidotum na rozwiązanie problemu....

Ja też nie ale mnie chodziło o to, że za niewiele większą kasę coś jednak dostaję. Od NFZ nie dostaję nic praktycznie, bo jak chcę się naprawdę leczyć to bez kasy się i tak nie obejdzie, muszę wyłożyć w ten czy inny sposób. No to po co utrzymywać fikcję?

Jeszcze jedno się ciśnie pytanie - dlaczego nie można zamienić ubezpieczenia NFZ na prywatne? Czyżby NFZ bał się konkurencji? A przecież jest taki tani, bo publiczny...

Ktoś tu w tej dyskusji przytoczył przykład USA ale zapomniałem wcześniej się odnieść. Ja uważam, że to co chcą (Chcieli? Zrobili? Nie śledzę na bieżąco...) zrobić to największy błąd jaki zrobić mogą. Mój pogląd na sprawę jest taki: ubezpieczenie powinno być dobrowolne, służba zdrowia prywatna. Każdy ma rozum, jak nie będziesz płacić, bo wolisz np. piwo to zdychaj pod szpitalem. Twój WOLNY wybór. Nie wiem kto wymyślił taki system, że państwo ma myśleć za obywatela. Jednak większość ludzi posiada zdolność podejmowania decyzji i brania za nią odpowiedzialności.

Napisany przez: BARES pią, 18 cze 2010 - 15:27

Dla rozluźnienia dwa filmiki, ten drugi z akcentami humorystycznymi

http://www.youtube.com/watch?v=rjfUm6mbBv4

http://www.video.banzaj.pl/film/5876/anty-spot-jaroslawa-kaczynskiego---jarku-po-co-ci-pianino/


Napisany przez: vacu nie, 20 cze 2010 - 14:30

Przypadkiem trafiłem na cytaty z książki "Antypodręcznik filozofii - lekcje sokratejskie i alternatywne" Michael'a Onfray'a, może niewiele mają wspólnego z samymi wyborami natomiast pasują do mojego ostatniego posta (zresztą dyskusja o samych wyborach jako takich jest imho totalną głupotą). Co prawda całej książki nie znam (postaram się zdobyć i przeczytać) ale wkleję te fragmenty do przemyślenia dla niektórych:
"Społeczeństwo nie lubi wolności, ponieważ nie tworzy ona porządku, spójności społecznej, użytecznej wspólnoty, lecz powoduje eksplozję aktywności, indywidualizacji i atomizacji społeczeństwa. Wolność budzi strach, przerażenie, niepokoi jednostkę, która staje twarzą w twarz ze sobą, ogarnięta wątpliwościami, wobec możliwości wyboru, a więc wobec doświadczenia ciężaru odpowiedzialności. Wolność przeszkadza społeczeństwu również dlatego, że woli ono osoby zintegrowane w ramach jednego projektu, w którym każdy ma swoje miejsce, niż ogromną ilość spektakli odgrywanych przez niewielkie grupy indywidualistów."

"Swobodne korzystanie ze swojego czasu, ciała, życia budzi większy strach niż zadowalanie sie postawą posłuszeństwa wobec instancji wymagających uległości - rodziny, szkoły, pracy zawodowej oraz wykorzystanie innych oferowanych przez społeczeństwo okazji, żeby porzucić wolność na rzecz bezpieczeństwa, jak zawód, status, odbiór społeczny, uznanie dzięki pieniądzon, i tak dalej. Oto dlaczego aby uniknąć lęku, jaki niesie wolność, ludzie tak często rzucają sie w ramiona machin społecznych, które w końcu ich wchłoną, zmiażdżą, a następnie strawią.

Od waszych najmłodszych lat szkoła bierze na siebie uspołecznienie was, innymi słowy stara sie sprawić, żebyście zrezygnowali ze swojej dzikiej wolności i woleli wolność zdefiniowaną przez prawo. Ciało i dusza podlegają formowaniu i wytwarzaniu. Wpaja sie wam określony sposób widzenia świata, pojmowania rzeczywistości, myślenia. Podlegacie normowaniu. Uczeń szkoły podstawowej, gimnazjalista, licealista, student classes préparatoires - każdy jest przedmiotem oddziaływania imperatywu wydajności szkolnej: punkty, które trzeba zbierać, oceny, które trzeba otrzymać, raczej powyżej średniej, współczynniki, które decydują o tym, co jest ważne, a co nie, żeby was zintegrować, dzienniczki ucznia, które sa jak kartoteka policyjna dołączona do wykonywanych przez was czynności administracyjnych, klasówki pisane zgodnie ze ściśle okreslonym kluczem, dyscyplina, której trzeba przestrzegać w najdrobniejszych szczegółach, cel przejścia do nastepnej klasy, teatr rady pedagogicznej, która bada zakres waszego posłuszeństwa, sprofilowanie w zalezności od potrzeb systemu, zdobywanie dyplomów jak skarbów sezamu, nawet jeśli jako takie niczemu nie służą: wszystko to ma na celu nie tylko rozwój waszych kompetencji (gdyby tak było, to po siedmiu latach nauki języka obcego bylibyscie dwujęzyczni), ile mierzenie waszej zdolności do posłuszeństwa, uległości, podporządkowania sie wymogom kadry nauczającej, zespołów pedagogów i dyrekcji."


"Ograniczeniu waszej indywidualnej wolności służy patrolowanie przestrzeni (architektura) i patrolowanie czasu (administracja). (...) Zawsze chodzi o to samo, chcemy mieć dobrego ucznia, dobrego żołnierza, dobrego obywatela, dobrego robotnika. Wolność. A po co? Przecież chodzi o to, żeby wielorakie możliwości czystej wolności wsadzić do klatki, żeby zmusić je do przejścia przez ucho igielne szkolnej dyscypliny. Dlatego że niewyrażonym celem tych zabiegów jest zgaszenie wspaniałych mocy nieporządku zawartych w wolności bez ograniczeń.
Najpotulniejszym, tym, którzy w najbardziej widoczny sposób wyrzekają sie indywidualnej wolności, wdzęczne społeczeństwo wypłaca gratyfikacje: miejsca pracy, odpowiedzialne stanowiska, delegowaną władzę, stopień w hierarchii, władzę nad drugim człowiekiem, pensje umożliwiające konsumpcję, to wszystko co wskazuje na daną jednostkę jako modelowo zasymilowaną. Dyplomy, kariera, praca, dochów: społeczeństwo nie szczędzi prezentów jednostkom najbardziej chętnym do współpracy w ramach jego projektu. Panoptyka czaj się wszędzie tam, gzdie istneije wolność: w rodzinach, w relacjach z innymi, oczywiście w pracy, ale równiez w dzielnicy, mieście, kraju. A wkrótce na całej planecie. Tylko garstka stawia opór wezwaniom syren i wybiera większą wolność, nawet jeślu musi zapłacić za nią mniejszym bezpieczeństwem lub mniejszą widzialnością społeczną. Do was należy wybór: czy będziecie należeć do tej garstki."


Napisany przez: Arbas nie, 20 cze 2010 - 21:50

CYTAT(kamillll @ czw, 17 cze 2010 - 14:21) *
CYTAT(xMarcinx @ czw, 17 cze 2010 - 12:37) *
Poza tym solidarność polega na tym, ze wszyscy płacą, a nie ze wszyscy korzystają - korzystają Ci najbardziej potrzebujący, bo w każdym momencie to Ty możesz do nich dołączyć.



hahahahaha wink.gif
jasne, najbardziej potrzebujące są te wszystkie mohery przesiadujące w przychodniach w kolejkach...chodza tam z byle pierdołą, na ploteczki, zajmują kolejki bo im sie w domach nudzi. a jak rzeczywiscie cos komus dolega to musi czekac na wizyte po kilka miesiecy...


Czas biegnie szybciej, niż Ci się wydaje.
Już wkrótce i Ty dołączysz do "moherów" ...

Napisany przez: Daniel wto, 22 cze 2010 - 08:51

Wyniki w DG: http://prezydent2010.pkw.gov.pl/PZT/PL/WYN/W/246501.htm

Z jednej strony nie jest źle, ale z drugiej... jednak trochę mała ta frekwencja jak na miasto. Chociaż Sosnowiec, który jest zdecydowanie bardziej zurbanizowany ma podobną frekwencję http://prezydent2010.pkw.gov.pl/PZT/PL/WYN/W/247501.htm.

Co do samych wyników to już przemilczę...


Napisany przez: Alpin pią, 25 cze 2010 - 08:58

CYTAT(vacu @ pią, 18 cze 2010 - 14:55) *
CYTAT(michu @ pią, 18 cze 2010 - 11:19) *
ale nie traktuje Medicoverów i innych tego typu jako antidotum na rozwiązanie problemu....

Ja też nie ale mnie chodziło o to, że za niewiele większą kasę coś jednak dostaję. Od NFZ nie dostaję nic praktycznie, bo jak chcę się naprawdę leczyć to bez kasy się i tak nie obejdzie, muszę wyłożyć w ten czy inny sposób. No to po co utrzymywać fikcję?

Jeszcze jedno się ciśnie pytanie - dlaczego nie można zamienić ubezpieczenia NFZ na prywatne? Czyżby NFZ bał się konkurencji? A przecież jest taki tani, bo publiczny...


Pod tym http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1671 znajdziesz odpowiedź na te pytania.

Napisany przez: rouse pią, 25 cze 2010 - 09:42

Czyżby panika w PO?
Tusk pogania swoich posłów: Do roboty! Agitować!


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8061148,Tusk__Do_roboty_.html

Napisany przez: michu pią, 25 cze 2010 - 12:12


Pod tym http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1671 znajdziesz odpowiedź na te pytania.
[/quote]

Jak dla mnie to bardzo płytki artykulik.....; a co do argumentu, że po sprywatyzowaniu usług medycznych i likwidacji NFZ ceny zmaleją, to sie nie zgadzam, bo NFZ wręcz zaniża ceny świadczeń (był nawet wyrok UOKiK w sprawie nadużywania pozycji monopolisty przez NFZ przy ustalaniu cen za usługi stomatologiczne). I dość często się słyszy narzekania, że procedury medyczne sa zbyt nisko wyceniane przez NFZ.

Więc sprawa jest dużo bardziej złożona.

Napisany przez: Mick pią, 25 cze 2010 - 12:31

Tak swoją drogą to myślałem, że temat Wybory 2010 będzie dotyczył wyborów samorządowych. A tu tymczasem regularna bitka między zwolennikami PO i PIS jakich pełno w innych miejscach. Nie wiem czy na miejskim forum tak bardzo jest to potrzebne.

Napisany przez: Kamil_ pią, 25 cze 2010 - 14:46

CYTAT(rouse @ pią, 25 cze 2010 - 08:42) *
Czyżby panika w PO?
Tusk pogania swoich posłów: Do roboty! Agitować!


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8061148,Tusk__Do_roboty_.html



Powiedz swoim chłoptasiom, że nakleją jeszcze parę naklejek na samochody "Przebrała się miarka...'' to w końcu trafią na takiego właściciela co im to wsadzi w dupę.

Napisany przez: kamillll pią, 25 cze 2010 - 17:28

CYTAT(Kamil_ @ pią, 25 cze 2010 - 14:46) *
Powiedz swoim chłoptasiom, że nakleją jeszcze parę naklejek na samochody "Przebrała się miarka...'' to w końcu trafią na takiego właściciela co im to wsadzi w dupę.



poważnie?
kleją naklejki na samochody?
jakbym coś takiego spotkał to od razu sąd i żądanie zadośćuczynienia i naprawienia szkód...nikomu nie wolno dotykać cudzej własności, nawet na głupie plakaty wyborcze trzeba mieć pozwolenie...

Napisany przez: Kamil_ pią, 25 cze 2010 - 17:44

O plakatach wyborczych na drzewach nie wspomnę. Ale spokojnie robię sobie zdjęcia, dokumentuję i 30 dni po wyborach robię spacerek i wzywam Policję do każdego nie usuniętego plakatu.

Napisany przez: rouse pią, 25 cze 2010 - 19:17

Lewica kupowana na części

Donald Tusk na własnych warunkach wybiera konkretnych lewicowców godnych włączenia do obozu władzy. Takich jak Belka czy Hausner, a więc raczej "lewicę kawiorową"
Retoryczne pojednanie Jarosława Kaczyńskiego z SLD wprawiło jego zwolenników w zakłopotanie, a przeciwników w panikę skrywaną wzmożoną (choć trudno wzmóc ją jeszcze bardziej) agresją. Pierwsi mniej lub bardziej wyrozumiale przycichli, drudzy jeszcze głośniej krzyczą, że przemiana Kaczyńskiego jest niewiarygodna, i cytują jego dawne, mocne słowa o postkomunistycznym układzie.
Jedno i drugie dowodzi, że w dziedzinie komentarza politycznego mamy rynek szalikowców, a nie analityków. Jako Polak i wyborca mogę się oburzać czy ubolewać, ale jako komentator polityczny nie mogę się dziwić ani udawać, że nie rozumiem. Życzliwa dla SLD retoryka to kolejny oczywisty etap zmiany politycznej strategii, która realizowana jest przez lidera PiS od dawna i która jest konsekwencją nowego odczytania przez niego rozkładu społecznych nastrojów.
Żelazny jest zmobilizowany
Jeśli Kaczyński odczytuje je trafnie – a tak mi się wydaje – to szyderstwa jego przeciwników pozostaną bezsilne. Dywagowanie o "szczerości" przemiany lidera PiS jest mało ciekawe, bo politycznych strategii w ogóle się takie kryterium nie ima. Znacznie ciekawsze jest pytanie, czy to zmiana trwała (to znaczy co najmniej na wybory samorządowe i parlamentarne), czy chodzi tylko o przyciągnięcie w II turze wyborców Napieralskiego.
Za tą drugą tezą przemawiałaby specyfika wyborów prezydenckich, w których lepiej jest być mniejszym złem dla większej liczby wyborców niż niekwestionowanym idolem dla mniejszej. Patrząc na sprawę w kategoriach technicznych, ryzyko, jakie podejmuje Kaczyński, deklarując pojednanie z postkomunistami, nie jest wcale tak duże, jak chcą wierzyć publicyści od zawsze go zwalczający.
Po katastrofie smoleńskiej, a bardziej jeszcze po bezwzględnym wyciągnięciu z niej przez PO wszystkich możliwych korzyści (w końcu to działacz SLD, a nie PiS, podsumował publicznie, że partia rządząca zachowała się "jak sępy na pobojowisku") i po oddaniu Rosjanom walkowerem śledztwa żelazny elektorat PiS jest zmobilizowany jak nigdy. Pała żądzą odegrania się za dwa lata upokorzeń, kłamstw, obelg Palikotów i Niesiołowskich, prób odebrania "Polsce ciemnej" prawa do istnienia i skazywania jej na los dinozaurów; łatwo przyjmie argument redaktora naczelnego "Gazety Polskiej", że "Kaczyński dla dobra Ojczyzny gotów sprzymierzyć się z samym diabłem" i że po prostu właśnie to robi.
Może najbardziej rozczarowani dotychczasowi wielbiciele uznają "nowego" Kaczyńskiego już tylko za mniejsze zło niż "kandydat UD i WSI", ale i tak na niego zagłosują. Jeśli zaś dzięki temu za "mniejsze zło" uzna lidera PiS także znacząca część wyborców Napieralskiego, strata zwróci mu się z nawiązką.
Bezpieczeństwo socjalne
Gdyby wyborcy ci kierowali się partyjnym interesem SLD, rzecz byłaby oczywista. Objęcie przez PO w posiadanie obu ośrodków władzy uczyni ją tak potężną, że przystawki po prostu przestaną być Tuskowi potrzebne, znajdą się całkowicie na jego łasce i niełasce; ewentualna wygrana Kaczyńskiego pozostawia natomiast SLD w grze. Rzecz więc nie w obietnicach, których można przecież nie dotrzymywać (by przypomnieć choćby ustalenia wokół ustawy medialnej), tylko w oczywistych dla każdego polityka uwarunkowaniach.
Ale wyborcy nie myślą w taki sposób. Kierują się przede wszystkim emocjami, które trudno do końca odczytać. W wielkim uproszczeniu rzec można, iż na wybór lewicy składają się w tej chwili, by tak to ująć, tęsknota za opiekuńczością państwa, afirmacja dla "europejskości" rozumianej hasłowo jako obyczajowy liberalizm oraz afirmacja historii PZPR i PRL, przy czym trzeci z tych czynników jest już znacznie słabszy i można go mierzyć startowym poparciem dla Napieralskiego w chwili ogłoszenia wyborów, gdy szyld SLD zapewniał mu tylko głosy "elektoratu partyjno-mundurowego".
Dwie pierwsze zaś ze wspomnianych emocji od dawna już ogrywane były przez PO i PiS, pozwalając im stopniowo, od dwóch stron, podbierać lewicy postkomunistycznej kolejnych stronników. PO zabierał tych hołdujących medialnemu stereotypowi "europejskości", PiS tych tęskniących za bezpieczeństwem socjalnym. Przewagą Kaczyńskiego, którą zaczął on teraz dyskontować, jest to, iż wymyślając swego kandydata jako tradycyjnego patriarchę, "ładniejszego" Lecha Kaczyńskiego, Platforma popadła w sprzeczność ze swym dotychczasowym wizerunkiem partii "nowoczesnej". W socjalnej lewicowości Kaczyński jest więc dużo bardziej wiarygodny niż Komorowski w lewicowości obyczajowej, i jeśli tak spojrzeć na sprawę, to lider PiS dla walki o głosy Napieralskiego zmienia się znacznie mniej niż Komorowski nagle pojawiający się na feministycznym kongresie z poparciem dla "parytetów".
Kaczyński na pewniaka
Na to, kogo ostatecznie wyborcy Napieralskiego uznają za "mniejsze zło", ma oczywiście jakiś wpływ, jak zachowa się on sam i inni działacze SLD (osobiście sądzę, że nie poprze wyraźnie nikogo, co de facto będzie poparciem Kaczyńskiego), ale nie przesadzajmy z tym. Wyborcy ci w większości nie są wcale partyjnymi wyborcami SLD (poza wspomnianą grupką, która stawiała na kandydata lewicy od początku), tylko rozczarowanymi Komorowskim wyborcami PO. Tylko czym konkretnie rozczarowanymi? Oto właśnie pytanie warte prezydentury.
Jarosław Kaczyński zakłada wyraźnie, że co najmniej znaczącą ich część stanowią wyborcy "socjalni" i do nich się zwraca. Deklaracje, że nie ma już postkomunistów, jest tylko lewica, nie mają służyć pojednaniu z Kwaśniewskim czy Cimoszewiczem, mają jedynie pokazać owym "socjalnym" wyborcom SLD, że nie mają już powodu, by nie głosować na kandydata, który bliskie im idee roszczeniowej lewicy wywodzi z odmiennej, solidarnościowej tradycji. Jeśli prawdę mówił swego czasu profesor Kazimierz Kik, definiując żywioł lewicowy polskiego społeczeństwa jako połączenie roszczeniowości ekonomicznej z tradycjonalizmem obyczajowym, to Kaczyński idzie na pewniaka.
Oczywiście, nie musi to być ocena trafna. Platforma najwyraźniej kieruje się innym rozpoznaniem. Uważa, że emocje świętej wojny, na których jechała przez ostatnie dwa lata, pozostają żywe, że podział "kulturowy" wciąż ważniejszy jest w społeczeństwie od podziałów "ekonomicznych". Dlatego jej pomysłem na kampanię pozostaje straszenie "powrotem IV RP" (trochę urągające inteligencji wyborców – jeśli prezydentura w ręku PiS oznacza taki powrót, to znaczy, logicznie, że IV RP mieliśmy w Polsce do 10 kwietnia bieżącego roku), jednocześnie eksponowanie poparcia Zachodu, nie tylko niemieckiego MSZ, ale ponoć nawet samej Hillary Clinton, u boku której ma się Komorowski pokazać w przeddzień głosowania.
Wymachiwanie trumną
Stereotypowa fraza o wyborczych "umizgach do lewicy" pomija więc to, co najistotniejsze – że obaj kandydaci zwracają się do różnych części lewicy. SLD bowiem jest nie od dziś głęboko podzielone w kwestii swej dalszej przyszłości – na część opowiadającą się za walką o autonomię na scenie politycznej kojarzoną z Napieralskim, i część "LiD-owską" z Kwaśniewskim, widzącą przyszłość ludzi lewicy w obrębie wielkiej "partii reform" skupionej wokół "zmodernizowania" Polski według postulowanego modelu państwa i społeczeństwa stopniowo rozpływającego się w strukturach europejskich.
Donald Tusk podjął w ostatnich miesiącach wyraźną próbę powrotu do tej idei (która po spektakularnej klapie LiD na parę lat odłożona została do lamusa), ale na nowych, własnych warunkach – w skrócie polegających na tym, że to on będzie sobie wybierał konkretnych lewicowców godnych włączenia do obozu władzy. Wybierał jednak akurat tych, którzy, jak Belka czy Hausner, są raczej "lewicą kawiorową" i łatwo mogą być uznani przez lewicowy elektorat za zdrajców. Wymachiwanie trumną Barbary Blidy uprawiane przez tę salonową część SLD i kibicujące "partii reform" media mają oczywiście na emocje tego elektoratu wpływ – ale czy przemożny?
Wynik wyborów zależy więc od wyniku sporu w łonie samej lewicy. Co wybierze – sojusz "lewicy pobożnej" z "lewicą bezbożną" pod hasłami socjalnymi, oferowany przez Kaczyńskiego, czy rolę przystawki PO w walce z widmem "IV RP"?

Źródło: http://www.rp.pl/artykul/498876_Ziemkiewicz__Lewica_kupowana_na_czesci.html


Napisany przez: BARES pią, 25 cze 2010 - 20:14

Twórca Porozumienia Centrum popiera Komorowskiego

Norbert Wojciechowski, który razem z Jarosławem Kaczyńskim zakładał Porozumienie Centrum jest w komitecie poparcia marszałka Sejmu. - Dobrze poznałem Kaczyńskiego i apeluję: oddajmy głos na Bronka - mówi Wojciechowski.

W czwartek w Lublinie Janusz Palikot przedstawił komitet poparcia Bronisława Komorowskiego. - To ludzie, którzy dzwonili do mnie z pytaniem jak mogą pomóc Komorowskiemu - tłumaczy poseł. - Jesteśmy w trudnej sytuacji, bo w regionie w pierwszej turze wygrał Kaczyński. Ale wierzę, że środowisko Grzegorza Napieralskiego poprze naszego kandydata i wygra też na Lubelszczyźnie.

W skład komitetu weszli samorządowcy, ludzie kultury, naukowcy i sportowcy z województwa lubelskiego.Mamy 20 lat wolnej Polski i potrzebujemy teraz spojrzenia ponadpartyjnego. Także w nauce. Po tragedii smoleńskiej Bronisław Komorowski udowodnił, że jest człowiekiem ponadpartyjnym - przekonuje prof. Janusz Solski z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Jednym z inicjatorów powołania komitetu jest Norbert Wojciechowski, w PRL-u działacz "Solidarności" a teraz wydawca. - To ja po roku 1989 zakładałem razem z Jarosławem Kaczyńskim Porozumienie Centrum. Poznałem go wtedy bardzo dobrze. Nie chcę o nim mówić źle, ale apeluję: zagłosujmy na Bronka - mówi.

Napisany przez: rouse pią, 25 cze 2010 - 20:56

CYTAT(BARES @ pią, 25 cze 2010 - 18:14) *
Twórca Porozumienia Centrum popiera Komorowskiego

Norbert Wojciechowski, który razem z Jarosławem Kaczyńskim zakładał Porozumienie Centrum jest w komitecie poparcia marszałka Sejmu. - Dobrze poznałem Kaczyńskiego i apeluję: oddajmy głos na Bronka - mówi Wojciechowski.

W czwartek w Lublinie Janusz Palikot przedstawił komitet poparcia Bronisława Komorowskiego. - To ludzie, którzy dzwonili do mnie z pytaniem jak mogą pomóc Komorowskiemu - tłumaczy poseł. - Jesteśmy w trudnej sytuacji, bo w regionie w pierwszej turze wygrał Kaczyński. Ale wierzę, że środowisko Grzegorza Napieralskiego poprze naszego kandydata i wygra też na Lubelszczyźnie.

W skład komitetu weszli samorządowcy, ludzie kultury, naukowcy i sportowcy z województwa lubelskiego.Mamy 20 lat wolnej Polski i potrzebujemy teraz spojrzenia ponadpartyjnego. Także w nauce. Po tragedii smoleńskiej Bronisław Komorowski udowodnił, że jest człowiekiem ponadpartyjnym - przekonuje prof. Janusz Solski z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Jednym z inicjatorów powołania komitetu jest Norbert Wojciechowski, w PRL-u działacz "Solidarności" a teraz wydawca. - To ja po roku 1989 zakładałem razem z Jarosławem Kaczyńskim Porozumienie Centrum. Poznałem go wtedy bardzo dobrze. Nie chcę o nim mówić źle, ale apeluję: zagłosujmy na Bronka - mówi.


BARES zobacz nawet rodzina Komorowskiego popiera Jarosława Kaczyńkiego

Tarnów: Komorowski popiera Kaczyńskiego!

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości z Tarnowa ogłosili skład honorowego komitetu poparcia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich. Szokująca jest obecność w tym gremium kuzyna Bronisława Komorowskiego!
- Do naszych biur zgłaszają się różni ludzie z różnych środowisk, którzy chcą wyrazić swoje poparcie dla Jarosława Kaczyńskiego w sposób bardziej wyraźny, niż podpis złożony na liście poparcia dla PKW - mówi poseł Edward Czesak, Prezes Zarządu Okręgowego partii Prawo i Sprawiedliwość.

Posłanka Barbara Marianowska idzie dalej i przyznaje, że poparcie dr Andrzeja Komorowskiego to prawdziwa bomba polityczna.

Tarnowski Społeczny Komitet Poparcia Jarosława Kaczyńskiego, Kandydata na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej:
Jacek Łabno - Radny miasta Tarnowa
Barbara Koprowska - Radna miasta Tarnowa
Anna Czech - Radna miasta Tarnowa, Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala im. Św. Łukasza w Tarnowie
Stanisław Klimek - Radny miasta Tarnowa
Adam Sajdak - Radny miasta Tarnowa
Grzegorz Kądzielawski -Radny miasta Tarnowa
Roman Korczak - Radny miasta Tarnowa
Józef Gancarz - Radny miasta Tarnowa
Tadeusz Gancarz - Radny miasta Tarnowa
Antoni Zięba - Radny miasta Tarnowa
Piotr Kubisztal - Członek Grupy Rekonstrukcji Historycznych 16 pp - Tarnów
Dr n. Med. Zbigniew Martyka -, Ordynator Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej, Komendant Tarnowskiego Oddziału Maltańskiej Służby Medycznej
Paweł Bogdan Makotyn - Członek Grupy Rekonstrukcji Historycznych 16 pp – Tarnów
prof. Jan Tadeusz Duda - Profesor PWSZ w Tarnowie
prof. Stanisław Mitkowski - Profesor PWSZ w Tarnowie
prof. Stanisław Kuta - Profesor PWSZ w Tarnowie
prof. Marek Gorgoń - Profesor PWSZ w Tarnowie
Renata Iwaniec - Założycielka i Przewodnicząca obywatelskiego Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej na rzecz ustawy Fundusz Alimentacyjny
Elżbieta Zięba - Radna Sejmiku województwa Małopolskiego
Wacław Prażuch - Prezes Akcji Katolickiej Diecezji Tarnowskiej
Henryk Łabądź - Przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność w Zakładach Mechanicznych w Tarnowie
Andrzej Komorowski - Główny Lekarz Weterynarii Kraju za rządów Premiera Jerzego Buzka
Zbigniew Jurek - lekarz
dr hab. Edmund Juśko - wykładowca KUL
dr Andrzej Mężyk - dr nauk humanistycznych Uniwersytet Śląski

http://jaroslawkaczynski.info/poparcie/Tarnowski_Spoleczny_Komitet_Poparcia_Jaroslawa_Kaczynskiego

http://www.malopolanin.pl/8267_tarnow_komorowski_popiera_kaczynskiego.html

Napisany przez: Kamil_ pią, 25 cze 2010 - 21:07

http://img690.imageshack.us/i/zdjcie405b.jpg/

STOP CHAMSTWU!


Napisany przez: rouse pią, 25 cze 2010 - 22:52

Zgoda buduje

http://www.plejada.pl/185270,wideo.html


Napisany przez: Kamil_ pią, 25 cze 2010 - 23:03

Widzę, że 2 godziny szukałeś żeby odbić piłeczkę. Ja się z tobą w to bawić nie będę. Wklejaj dalej swoje linki.

Napisany przez: rouse pią, 25 cze 2010 - 23:17

Jest niezwykle ważne, żeby po wyborach, gdy Jarosław Kaczyński będzie sprawować urząd, a zniesławiająca propaganda ruszy z całą mocą, podobnie jak ruszyła przeciwko śp. Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, żeby nie zostawić nowo wybranego prezydenta samemu sobie, tylko niezmiennie okazywać mu poparcie, tak aby równoważyć akcję zniesławiającą.
To że taka akcja będzie, i że będzie silniejsza niż poprzednia jest po prostu pewne. To czego byliśmy świadkami w latach prezydentury Lecha Kaczyńskiego, to medialne “unieważnianie” wyniku wyborów będzie powtórzone, lecz nie możemy się temu przyglądać i być biernymi. Musimy się przeciwstawić temu, bo inaczej zaprzepaszczona będzie szansa, która wraz z możliwym pozytywnym wynikiem wyborów się wyłania.
W jaki sposób można się przeciwstawić?

Napisany przez: olo pią, 25 cze 2010 - 23:52

CYTAT(rouse @ pią, 25 cze 2010 - 23:17) *
Jest niezwykle ważne, żeby po wyborach, gdy Jarosław Kaczyński będzie sprawować urząd, a zniesławiająca propaganda ruszy z całą mocą, podobnie jak ruszyła przeciwko śp. Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, żeby nie zostawić nowo wybranego prezydenta samemu sobie, tylko niezmiennie okazywać mu poparcie, tak aby równoważyć akcję zniesławiającą.
To że taka akcja będzie, i że będzie silniejsza niż poprzednia jest po prostu pewne. To czego byliśmy świadkami w latach prezydentury Lecha Kaczyńskiego, to medialne “unieważnianie” wyniku wyborów będzie powtórzone, lecz nie możemy się temu przyglądać i być biernymi. Musimy się przeciwstawić temu, bo inaczej zaprzepaszczona będzie szansa, która wraz z możliwym pozytywnym wynikiem wyborów się wyłania.
W jaki sposób można się przeciwstawić?

Czy, gdy , Jarosław Kaczyński będzie sławił lewicę i wynosił na piedestał Oleksego i kogucika Napieralskiego (co robi od dłuższego czasu) , a TVN z Polsatem będą to krytykowały to będzie to zniesławiająca propaganda? Wszak TVP się nie odważy. Żadne media, żadne, nie pisały, że w Smoleńsku zginął wybitny prezydent. Zginał człowiek prawy, patriota i jeszcze parę przymiotów jakie można przypisać tysiącom polaków, są prznależne Lechowi Kaczyńskiemu. Poza jednym, że był wielkim prezydentem.

Napisany przez: st1111 sob, 26 cze 2010 - 23:56

Ludzie nie denerwujcie się i tak mamy do spłaty po 19tys na łeb długów zagranicznych.A w wyborczą niedzielę zamiast do urny PKZ odwiedźcie:

Napisany przez: endriu nie, 27 cze 2010 - 18:56

W głębi "dworek" Komorowskich, na pierwszym planie Czerwony Kapturek, a gdzie Kaczka Dziwaczka?


pozdr...

Napisany przez: syzio sob, 03 lip 2010 - 22:52

Ja chciałbym coś dodać o wyborach prezydenckich

CYTAT


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8096642,Alertowicz__na_mojej_wycieraczce_lezy_gazeta_kandydata.html

Mieszkaniec Dąbrowy Górniczej poinformował nas, że w skrzynkach pocztowych na jego osiedlu znalazły się dziś materiały, które łamią ciszę wyborczą.

- Dzisiaj została złamana cisza wyborcza w Dąbrowie Górniczej - zaalarnował Alert24 w sobotni wieczór - Do mieszkań na osiedlach tego miasta dostarczona gazetkę nazwaną "Śląski głos 2010" - pisze.

Alertowicz przeanalizował publikację. W prawym górnym roku strony tytułowej napisane jest, którego z kandydatów jest to materiał wyborczy. - Gdy wychodziłem z domu o godz. 8 rano gazetki jeszcze nie było. Jak wróciłem ok. godz. 12 już czekała na mojej wycieraczce... - pisze Njailu.

Gazeta ma przekonać Ślązaków, że opisywany w samych superlatywach kandydat patrzy ze szczególną troską na Śląsk. Drugi kandydat jest dyskredytowany jako ten, który nie zna śląskiej gwary.

Alertowicz zwraca uwagę na wpadkę nadgorliwych gazeciarzy - Dąbrowa Górnicza to nie Śląsk, tylko Zagłębie (tak jak i Sosnowiec, Będzin, Czeladź itd)... Nikt tu nie mówi gwarą. Ba! Od lat region ten znany jest z chłodnych relacji z rejonem Śląskim... - kończy.

To nie pierwsze sygnały o łamaniu ciszy wyborczej. O ulotkach w skrzynkach pocztowych policję informowali m.in. mieszkańcy Krakowa czy Opola

Napisany przez: st1111 pon, 06 wrz 2010 - 14:24

No panie Podraza czas na deklarację:

CYTAT
Za moich rządów miasto Dąbrowa Górnicza nie będzie rozpoczynało swoich uroczystości miejskich od mszy świętej.



Napisany przez: :) śro, 08 wrz 2010 - 22:40

CYTAT
Zaglądamy do portfeli kandydatów na prezydenta Dąbrowy
Agnieszka Stefaniak - Zubko / sosnowiec.info.pl

W zbliżającym się jesiennym wyścigu do fotela prezydenta Dąbrowy Górniczej swój start zapowiedziało już trzech kandydatów. Jest wśród nich znany społecznik, były wiceminister zdrowia i prężny menadżer. Towarzystwo kandydatów wydaje się być doborowe, tym bardziej, że wszyscy trzej kandydaci to laureaci prestiżowego plebiscytu „Dąbrowianin Roku”. Wszystkich łączy także bogate doświadczenie polityczne, samorządowe i menadżerskie. Tym razem przyjrzyjmy się, w jaki sposób kandydaci na prezydenta ponad stutysięcznego miasta radzą sobie z zarządzaniem własnym majątkiem i rodzinnym budżetem.

Najbardziej oszczędny spośród kandydatów wydaje się być urzędujący prezydent Dąbrowy Górniczej. W ubiegłym roku na koncie Zbigniewa Podrazy znalazło się 190 tys. zł oszczędności, czyli o 43 tys. zł więcej w stosunku do 2008 roku. Jednocześnie roczny dochód prezydenta oraz jego małżonki zmalał o ok. 7 tys. zł i wyniósł 241 tys. zł. Złożyło się na niego m.in niemal 160 tys. zł pensji prezydenta i ponad 34 tys. zł z tytułu przewodniczenia Zgromadzeniu KZK GOP.

Bez porównania większe są dochody drugiego pretendenta do urzędu prezydenckiego - 35 - letniego Krzysztofa Stachowicza. Obecnie łączy on mandat radnego sejmiku wojewódzkiego, funkcję wiceprezesa firmy zajmującej się m.in. administracją będzińskiego targowiska i świadczeniem usług komunalnych, z zasiadaniem w radach nadzorczych. Z tego tytułu Krzysztof Stachowicz osiągnął ponad 360 tys. złotych dochodu. W skład tej kwoty radny wliczył także ponad 19 tys. złotych z tytułu zbycia papierów wartościowych. Wartość obecnie posiadanych akcji laureat plebiscytu „Dąbrowianin Roku 2009” wycenia na 426 złotych. Niezmiennie od dwóch lat Krzysztof Stachowicz posiada na swoim koncie 30 tys. zł, 5 tys. euro i 6 tys. dolarów oszczędności.

Trzeci z kandydatów na prezydenta Dąbrowy Górniczej - Edward Bober, to znany w mieście społecznik. Wkrótce po otrzymaniu statuetki „Dąbrowianin Roku 2008” został pozbawiony mandatu radnego Rady Miejskiej z powodu prowadzenia działalności gospodarczej na majątku gminy. Teraz udział Bobera w wyborach wspiera Towarzystwo Przyjaciół Dąbrowy Górniczej. Oszczędności pretendenta Bobera, zatrudnionego w dąbrowskim Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, wynoszą – zgodnie z oświadczeniem majątkowym - 30 tys. zł. W ubiegłym roku były radny miał dochody w wys. 96 tys. zł.

Ani Edward Bober ani Zbigniew Podraza nie posiadają w chwili obecnej żadnych kredytów. Jedynie Krzysztof Stachowicz wykazał, że do spłaty ma ok. 240 tys. zł. Są to zobowiązania zaciągnięte na inwestycje, nieruchomości i samochód.

Z oświadczeń majątkowych trzech dąbrowskich polityków wynika, że do tematu motoryzacji podchodzą raczej bez szaleństw. Obecny prezydent Dąbrowy Górniczej od początku swojej kadencji jeździ Audi A2 z 2001 r. Kandydat TPDG po ulicach Dąbrowy Górniczej porusza się Oplem Astra II z 2006 r, który - zgodnie z szacunkiem właściciela jest wart 20 tys. zł. Najnowszy nabytek stoi w garażu najmłodszego z kandydatów na dąbrowskiego prezydenta – Audi A3 z 2008 roku. W poprzednim zeznaniu majątkowym Krzysztof Stachowicz wykazał ponadto BMW X5.

O wiele więcej uwagi uczestnicy jesiennych wyścigów do fotela prezydenta przywiązują do inwestowania w nieruchomości. Chociaż Edward Bober nie jest właścicielem ani mieszkania ani domu, ma dwie działki o wartości 40 tys. zł każda, nieruchomość wycenioną na 200 tys. zł i dwa kilkuarowe pola orne o łącznej wartości 1,7 tys. zł.

W 2009 roku Krzysztof Stachowcz otrzymał jako darowiznę dom o wartości 600 tys zł. Kandydat Platformy Obywatelskiej jest także właścicielem gospodarstwa rolnego wycenionego na 400 tys. zł i innych nieruchomości o łącznej wartości 159 tys. zł.

Obecny prezydent Dąbrowy Górniczej posiada z kolei dwa mieszkania (63 m kw. wycenione na 85 tys. zł i 50 m kw. – 60 tys. zł). Aby wypoczywać po trudach kierowania pracami dąbrowskiego magistratu Zbigniew Podraza ma do wyboru: prawie 3 tys. metrów działki z lasem (wartej niezmiennie od 2008 roku 15 tys. zł), 150 – metrową działkę z kempingiem (40 tys. zł) i niewielką część działki o powierzchni ok. 1100 m kw.

Napisany przez: Mały77 czw, 09 wrz 2010 - 06:30

Hehe - to już wiem dlaczego nawet z lodówki wyskakuje Pan Stachowicz wink.gif

Napisany przez: Leszek czw, 09 wrz 2010 - 11:16

Zawsze bawią mnie wyceny mieszkań i nieruchomości należących do polityków laugh.gif

Napisany przez: Mick czw, 09 wrz 2010 - 11:28

"Obecny prezydent Dąbrowy Górniczej posiada z kolei dwa mieszkania (63 m kw. wycenione na 85 tys. zł i 50 m kw. – 60 tys. zł)."

Mieszkania w DG (przynajmniej jedno z nich - 63m2 to taki manhattanowy wymiar). Muszą być chyba nieźle zrujnowane, że mają tak bogatą wycenę smile2.gif smile2.gif

Napisany przez: Leszek czw, 09 wrz 2010 - 15:20

Dawno temu u kogoś w sygnaturce widziałem taki tekst: "Kupię mieszkanie od polityka za cenę podaną w oświadczeniu majątkowym" biggrin.gif

Powered by Invision Power Board
© Invision Power Services