Wybory 2010 |
Wybory 2010 |
pią, 03 lip 2009 - 23:41
Post
#1
|
|
IX :) Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,112 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test |
Oj ciekawe co sie bedzie dzialo na forum za ponad rok
CYTAT Pięta kontrkandydatem Górskiego?! (KR) W Sosnowcu Jarosław Pięta stanie w szranki wyborcze z Kazimierzem Górskim. W Dąbrowie Górniczej Zbigniewowi Podrazie chce zagrozić Krzysztof Stachowicz. Przeciwko Radosławowi Baranowi wystartuje Bożena Respondek. Tak według gazety Polska Dziennik Zachodni mają wyglądać kandydaci na najwyższe stanowiska w samorządzie lokalnym. Wybory samorządowe już w przyszłym roku. Gazeta prognozuje, iż w Sosnowcu przeciwko obecnemu SLDowskiemu prezydentowi Kazimierzowi Górskiemu wystartuje Jarosław Pięta. Wyborcy od wielu lat dają zielone światło kandydatowi SLD, Kazimierzowi Górskiemu, który jest sprawnym samorządowym menedżerem. Po piętach Górskiemu depcze Jarosław Pięta, poseł PO, który dwoi się i troi, by przebić popularność Górskiego. – pisze dziennik. Krzysztof Stachowicz to prawdopodobny kontrkandydat dla Zbigniewa Podrazy, prezydenta Dąbrowy Górniczej. Ewentualne starcie obu panów gazeta nazywa ciekawym pojedynkiem, a o samych kandydatach pisze: Zbigniew Podraza to doświadczony SLD-owski działacz; Krzysztof Stachowicz to zdolny polityk młodego pokolenia. W Będzinie o fotel prezydenta miasta mają powalczyć obecnie urzędujący Radosław Baran oraz Bożena Respondek, była starościna powiatu będzińskiego, od lat związana z SLD. Gdyby prognozy Dziennika Zachodniego faktycznie się sprawdziły to wybory o prezydenckie fotele rzeczywiście zapowiadałyby się ekscytująco. Na razie pary parawyborcze są medialną spekulacją, a partie i organizacje tak naprawdę dopiero rozpoczynają przygotowania do wyborów samorządowych. CYTAT Samorządowe pary nie do pary dziś Partie polityczne już zaczynają układać listy kandydatów, którzy wystartują w wyborach samorządowych jesienią 2010 roku. Na partyjnych giełdach nazwisk pojawiają się pretendenci do objęcia stanowisk wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. I to właśnie te wybory budzą największe emocje. Czytelnikom "Polski Dziennika Zachodniego" przedstawiamy dziś najczęściej wymienianych kandydatów w największych miastach. Urzędujących prezydentów prezentujemy na pierwszych zdjęciach po lewej. By zaistnieć w kampanii wyborczej i skutecznie walczyć o głosy wyborców już dziś trzeba aktywnie promować nazwisko I błyszczeć pomysłami, zwłaszcza gdy chce się zawalczyć o prezydenturę ze starymi wyjadaczami, którzy jak prezydenci Katowic (Piotr Uszok), Chorzowa (Marek Kopel) czy Gliwic (Zygmunt Frankiewicz) sprawiają wrażenie niezatapialnych. Nic dziwnego, że najwięksi gracze na politycznym rynku, Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość, już teraz zaczynają rozdawać karty. Władza prezydentów, mocą ustaw, jest wyjątkowo silna, zaś rady miejskie są często tylko nijakim tłem dla samorządowego lidera. - W sprawie kandydatów i taktyki będziemy rozmawiać wstępnie już w lipcu, a na poważnie po wakacjach. By dobrze się przygotować do wyborów trzeba robić to z wyprzedzeniem - wyjaśnia poseł PO, Grzegorz Dolniak z Będzina, wiceszef klubu parlamentarnego Platformy. Tajemnicą poliszynela jest, że Platformie marzy się przede wszystkim zdobycie Katowic i Gliwic. W każdym mieście z innego powodu. Stolica województwa potrzebuje nowego otwarcia, bo obecny prezydent, wędrujący od wyborcy do wyborcy z makietą projektu przebudowywanego centrum, to zbyt mało, by Katowice zyskały pozycję choćby zbliżoną do Wrocławia. Oczywiście, z drugiej strony, głupcem jest ten, kto lekceważy siłę Uszoka, najbardziej rozpoznawalnego samorządowca w regionie. Przejęcie Gliwic spod władzy Frankiewicza, to natomiast sprawa honoru ze względu na jego spór z władzami PO. O nazwiskach kandydatów decydować będzie ścisłe kierownictwo Platformy, w którym można spodziewać się starcia koncepcji szefa regionalnych struktur, sprawnego w politycznych rozgrywkach Tomasza Tomczykiewicza i brylującego w mediach Grzegorza Dolniaka. PiS, które nie ma co marzyć o spektakularnych zwycięstwach, w sprawie wyborów już przeprowadza spotkania pilotażowe i sondujące. Ich ostateczne efekty poznamy jednak dopiero jesienią. - Musimy wystawić mądrych i silnych kandydatów i zawalczyć o wybrane miasta. Nie jest łatwo namówić ludzi do startu, bo to odpowiedzialna funkcja - deklaruje poseł Prawa i Sprawiedliwości, Grzegorz Tobiszowski. Ze spokojem do wyborów podchodzi regionalny Sojusz Lewicy Demokratycznej, który tradycyjnie chce powalczyć o prymat w Zagłębiu, w tym przede wszystkim w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej. -|Zastanawiam się, czy tak jak w poprzednich wyborach większą sympatią cieszyć się będą osoby bezpartyjne, czy tym razem liczył się będzie szyld? - pyta głośno lider Sojuszu, Zbyszek Zaborowski. Zdaniem posła Dolniaka, akurat w tej kampanii wyjątkowo liczyć się mogą partyjne konotacje. - Warto wziąć pod uwagę, że na wybory samorządowe nałoży się bój o prezydenturę Rzeczpospolitej, co postawi je w innym świetle - ocenia Grzegorz Dolniak. Na naszej stronie internetowej można wziąć udział w zabawie: wyborze najlepszego kandydata w danym mieście. polskadziennikzachodni.pl Agata Pustułka -------------------- |
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 04 maj 2024 - 10:55 |