Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej _ Przyroda _ "Pojezierze Dąbrowskie"

Napisany przez: klocek wto, 19 sie 2003 - 05:41

Jak się ma sprawa z tą inwestycją? Bo było o niej głośno , a ostatnio nic się do przodu nie posuwa. Zaczęli już zalewać czy nie. A jesli nie to kiedy zaczną? Od której strony planuje sie utworzyć plażę i zagospodarować akwen? Piszcie wszystko co wiecie.

Napisany przez: rafi śro, 27 sie 2003 - 00:50

Ja slyszalem, ze juz leja :) ale to podobno troche potrwa...

Napisany przez: pozdrawiam śro, 27 sie 2003 - 20:00

Na terenach przylegających do pogorii 4 powstanie droga łącząca antoniów z kolonią piekło. Niestety będzie to dopiero w 2005. Moim zdaniem jest to bardzo potrzebna inwestycja dlatego że drastycznie skróci czas dojazdu do dzielnicy antoniów a może nawet część ludzi wybierze tę drogę jadąc z ząbkowic. Antoniów może się stać badzo atrakcyjną dzielnicą z nową pogorią za miedzą, 5 min samochodem od centum. Może zaczną tamtędy jeździć jakieś busy a nie okrężną drogą przez ząbkowice. Jest szansa na ożywienie tamtych rejonów dg które są bardzo blisko centrum tylko ja proponowałbym jakieś dalsze inwestycje drogowe np jakąś sensowną drogę do parku zielona i do dzielnicy łęknice ( droga mogłaby przebiegać w okolicach ca bo układ w tamtym rejonie tez jest fatalny ). Coraz więcej ludzi jeździ na pogorię i do parku a drogi po tamtej stronie dg są jak na jakiejś wsi.

Napisany przez: pozdrawiam wto, 09 wrz 2003 - 22:00

Niebawem ruszy inwestycja

Najwcześniej 20 września wiadomo będzie jaka firma zostanie na pewno wykonawcą nowego zbiornika wodnego Pogoria IV w Dąbrowie Górniczej. Ogłoszony przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach międzynarodowy przetarg na wykonanie inwestycji pozwolił na wyłonienie wykonawcy zadania - Hydrobudowy Śląsk, ale 20 września upłynie termin na składanie ewentualnych odwołań. Jeśli ich nie będzie, to już w połowie października wykonawca wejdzie na plac budowy. Roboty przy powstaniu zbiornika mają być zakończone w połowie roku 2005 r.

W ubiegły czwartek, 4 września w siedzibie Kopalni Piasku Kuźnica Warężyńska z inspiracji senatora Tadeusza Wnuka odbyło się spotkanie m.in. przedstawicieli kopalni, RZGW, Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej prezydenta miasta Jerzego Talkowskiego oraz burmistrza Siewierza Andrzeja Mruka.W trakcie spotkania dyskutowano o stanie zaawansowania prac nad inwestycją, ewentualnych trudnościach i przeszkodach jakie są i mogą się pojawić w trakcie jej realizacji. Jedna z nich dotyczyła nieuregulowanego jeszcze stanu prawnego niektórych gruntów, które mają stanowić obszar przyszłego zbiornika wodnego. Przedstawiciele kopalni oraz RZGW zapewnili jednak, że ten fakt nie wpłynie na pewno na termin rozpoczęcia prac przy inwestycji , a sprawy te będą regulowane w trakcie trwania robót. Przedstawiciele kopalni poinformowali też, że wcześniej niż zakładano, bo w przyszłym roku nastąpi likwidacja Zakładu Górniczego "Centrum", to jednak również nie powinno wpłynąć na przebieg planowanej inwestycji.

W czasie rozmów mówiono też o konieczności zagospodarowania otoczenia zbiornika. Prezydent Jerzy Talkowski przedstawił założenia swego projektu rozwoju wielkiej turystki na Jurze w oparciu m.in. o nowy zbiornik. ZadeklarowaŁ też rozpatrzenie możliwości wykonania na koszt gminy projektu zagospodarowania otoczenia Pogorii IV.

Jolanta Kocjan, rzecznik prasowy UM



No coś sie ruszyło, ale na pewno nie dzięki talowi.

Napisany przez: Misiek wto, 09 wrz 2003 - 23:28

Jesli nadal Thal bedzie prezydentem to nic się tu nie ruszy. Ostatnio bylismy na terenie budowy z niejakim K. i musze przyznac ze wyglada to imponujaco choc nie dojechalismy do samego epicentrum. Szczerze mowiac nie chce mi sie wierzyc ze budowa zostanie ukonczona w 2005r. Mam jednak nadzieje ze Nasze Miasto kiedys stanie sie najwazniejszym osrodkiem rekreacyjno - turystycznym w regionie.

Napisany przez: Hator wto, 16 wrz 2003 - 19:24

Przydaloby sie by Pogoria powstala jak najwczesniej - to bedzie dobra reklama i miasto rozwinie sie w kierunku turystycznym. Powstana hotele (ktorych w DG jak na lekarstwo), przybedzie knajpek i podatnikow bo ludzie wykupia sobie tereny na dzialki rekreacyjne, rozwinie sie Anotoniow itp. Same plusy.
To samo z Bledowem i pustynia tez mozna zrobic - ja jestem ZA

Napisany przez: Misiek śro, 17 wrz 2003 - 16:26

Hator i wszystkim o to chodzi. Wiadomo, że taka inwestycja ma ogromne znaczenie nie tylko dla naszego miasta ale także regionu.
Szkoda tylko, że "naszemu prezydentowi" chodzi po głowie jakiś debilny pomysł z wielbłądami...

Napisany przez: rafi śro, 17 wrz 2003 - 19:28

A propos hoteli: To przeciez, o ile wiem, w dabrowie nie ma ZADNEGO hotelu. Mowie tu o hotelach normalnych, a nie jakis hotelikach, motelach itp. Jak wiocha to wiocha.

Napisany przez: Misiek czw, 18 wrz 2003 - 16:43

Rafi zdecydowanie się z tobą zgadzam. W naszym mieście są tylko jakieś hoteliki - burdeliki, a nie ma żadnego hotelu z prawdziwego zdarzenia. Nie żądam tutaj jakiegoś kolosa typu Mariott czy Holiday Inn. Wystarczyłby 4-pietrowy budynek w jakimś miŁym miejscu.
W jaki sposób "prezydent" chce przyciągać inwestorów, skoro nawet nie może im zapewnić noclegu w mieście ???
Chyba, że bierze ich na chatę...

Napisany przez: Hator czw, 18 wrz 2003 - 23:59

No niestety nie ma u nas hotelu z prawdziwego zdarzenia ale nie widze sensu by robic z tego HALO. Nawet jak przyjezdzaja do nas inwestorzy, goscie itp to i tak maja gdzie spac-daleko to do Katowic (malo tam maja hoteli?).
U nas nie ma sensu takowych jak narazie budowac bo po co? Na komu to sie przyda - nie jestesmy zadnym waznym gospodarczo ani turystycznym miastem wiec i tak klientow by byla znikoma ilosc - chyba ze to by byl taki hotel gdzie wszystkim kopary by opadalay i zgarnialibysmy wszystkich klientow hotelom katowickim.
Jak juz co to moze bylby sens hotelu gdy powstanie Pogoria 4 i ja odpowiednio wypromujemy - w tym bym widzial jaka szanse, turysci, rozwoj malej gastronomi, turystyki - jak nad morzem - czyli : bary, knajpki, dyskoteki i baza noclegowa.
Poki co ja spokojnie przeboleje fakt ze nie mamy hotelu. Zreszta nikt chyba sie tym nie przejmuje - bo po co.

Napisany przez: pozdrawiam wto, 09 gru 2003 - 21:54

No tal sie zarzekał, że nie może nic zrobić z pogorią 4 bo to inwestycja centralna a tu jednak chce nam tam wybudować podwodny swiat --- może i to i dobry pomysł tylko zeby wody nie zapomnieli nalać w tym stuleciu.

Napisany przez: pozdrawiam pią, 12 mar 2004 - 22:17

Wody jeszcze nie ma ale talosław już chce wydać zakaz pływania na skuterach i łodziach motorowych.

Napisany przez: klocek sob, 13 mar 2004 - 10:51

Kolejne bzdurne działania. przecież Pogoria 4 miał to być tętniacy życiem zbiornik rekreacyjno-turystyczny czyli żaglówki , łódki , motorówki , skutery. plaze , mała gastronomia, parkingi, osrodki wypoczynkowe , hotel itp itd a tymczasem jeśli Talkowski bedzie nadal sprawował władze to ta inwestycje zakonczy sie ze Pogoria 4 bedzie pustą oazą spokoju a zadowoleni będą jedynie wędkarze.

A przecież zakaz używania skuterów i łodzi z silnikami motorowymi został juz wydany na Pogorii 1 i 3.

No chyba ze jesli wprowadzi sie taki zakaz na Pogorii 4 to i promować ją jako miejsce "spokojnego" wypoczynku" , ale zniesc wtedy to na Trójce tak aby ludzie z Naszego regionu mogli bardzo aktywnie spędzić czas i z Pogorii 3 zrobić niezłe ELDORADO. Ale to zależy od pomysłów ludzi u władzy , ale wiedząc co im przychodzi do głowy to raczej niczego dobrego sie nie spodziewam.

Napisany przez: pozdrawiam śro, 31 mar 2004 - 00:06

No jestem pod wrażeniem tale planuje wybudować śluze pomiędzy pog 3-4. A to dziwne bo jeszcze niedawno twierdził że to jest niemożliwe. No i zakaz uzywania motorówek został złagodzony - mogą ich używać tylko kluby położone wokół pogori. To tyle z lektury strategi miasta dg i sprawozdania prezydenta. Będzie razem kilkadziesiąt stron ale większość to albo zwykłe lanie wody albo opisy panującej rzeczywistości. Naprawde nic nowego.

Napisany przez: eustachy_motyka śro, 07 kwi 2004 - 22:31

Co do P4 jako zbiornika turystyczno-rekreacyjnego - do roku 20xx bedzie tam dzialala poglebiarka, zalewanie woda potrwa w pizdu, a Thal ma urojki. Ciekaw jestem, jak sobie w/w wyobraza podziwianie piekna przyrody, a w tle romantyczny dzwiek maszyny poglebiajaco-wydobywczej, napier.... jak cholera. "Ziobro" kapieli (wiry, halas, mul), "ziobro" zeglowania (maszyneria raz tutaj, raz tam, oprocz tego wiry i halas), ten czlowiek nie wie, co mowi. Pewna osoba mi dobrze znana i wiarygodna zna plany zagospodarowania do roku 20xx (nie pamietam dokl. daty, stad xx), w rozmowach dot. P4 (ich tematyce i przebiegu) jest doskonale zorientowana; Jurgen naprawde mowil co innego, niz temat wymagal (jedni o przemysle itp, on o turystach. Tamci o maszynie, on o wedkarzach. I tak w kolo Macieju) - tam naprawde bedzie przez spory kawal czasu przyslowiowy sajgon. I nic wiecej.

Z uklonami dla wielbladow i golebi.

Napisany przez: Misiek pią, 09 kwi 2004 - 13:14

Jeszcze coś w kwestii motorówek i skuterów na Pogorii ...

Czy radni zniosą strefy ciszy na Pogoriach w Dąbrowie?

Czy tego lata ludzie wypoczywający na plażach dąbrowskich Pogorii wykąpią się w kłębach spalin, a rozpędzone motorówki będą wjeżdżać w żeglarzy? Radni z komisji sportu w Dąbrowie Górniczej chcą zlikwidować na jeziorach Pogoria I i III strefę ciszy, którą dokładnie rok temu wprowadziła komisja ekologii Rady Miejskiej.

Strefa ciszy to inaczej zakaz poruszania się na wodzie łodzi motorowych z silnikami spalinowymi. W marcu zeszłego roku zakaz taki zaczął obowiązywać wszystkie motorówki z wyjątkiem łodzi policji, straży pożarnej, miejskiej, rybackiej i WOPR. - Zanosiło się na to, że na naszych zbiornikach zapanuje prawdziwy ruch drogowy. Nie mogliśmy do tego dopuścić - mówi Zbigniew Sodo z wydziału ochrony środowiska dąbrowskiego UM.

Tymczasem wczoraj radni z komisji sportu zaproponowali, żeby Rada Miejska dopisała do uprzywilejowanych służb, którym wolno używać motorówek, pięć nowych podmiotów: to kluby sportów wodnych, których stanice rozpościerają się na brzegach Pogorii. - Prezesi klubów protestowali, że wskutek zakazu nie mogą systematycznie szkolić młodzieży żeglarskiej. Urzędnicy z rezerwą podchodzili do wniosków o wydanie jednorazowych zezwoleń, chcieliśmy ich więc udzielić klubom na stałe - mówi radny Krzysztof Tamborek, szef komisji sportu.

- To absurd! - oburzają się wędkarze znad Pogorii. - Będzie zakaz, który w praktyce nikogo nie obowiązuje, bo przecież właściciele prywatnych motorówek i skuterów zazwyczaj są zrzeszeni w klubach wodniackich i będą pływali bez ograniczeń - ostrzegają.

Ratownicy WOPR z oddziału w Dąbrowie Górniczej pamiętają, co się działo przed wprowadzeniem stref ciszy. - Szczególnie na Pogorii I dochodziło do różnych szaleństw. WOPR i policja mają już nowoczesny, ekologiczny sprzęt. Ale jak pojawiała się na wodzie jakaś platforma z silnikiem Wicher, nie z tej epoki, to więcej kopciła, niż płynęła. Przy wietrze do lądu spaliny czuć było nawet na kilometr - mówi Andrzej Latosik, prezes dąbrowskich woprowców. Jolanta Koselarz, właścicielka Ośrodka Wypoczynkowego "Rybaczówka" nad Pogorią I, pływa łodzią z napędem elektrycznym. - Zanim rok temu zaczął obowiązywać zakaz, przy naszym brzegu liczyłam 10-15 spalinówek. Kiedyś z wywróconego skutera wyciekł olej, który później rękami musieliśmy zbierać z plaży - wspomina.

Koselarz zapamiętała, że gdy usuwano motorówki z Pogorii, ich właściciele odgrażali się, że nie dadzą za wygraną i jeszcze tu kiedyś wrócą. Rzeczywiście, na stronie internetowej www.pogoria.org, która obsługuje pięć dąbrowskich klubów żeglarskich, wodniacy żalą się przy opisie największej Pogorii III: "Niestety, cały akwen jest objęty strefą ciszy i obowiązuje tu całkowity zakaz pływania na silniku", a jeden z klubów nadal się chwali możliwością uprawiania na Pogorii sportów motorowodnych...

Wczoraj na sesji większość radnych skrytykowała projekt komisji sportu i żadnych zmian nie przegłosowano. Jednak Tamborek chce jeszcze raz zaprosić kolegów na spotkanie z komisją i przekonać ich, że zezwolenie dla klubowych motorówek jest naprawdę potrzebne.

Witold Gałązka (Gazeta Wyborcza)

:shock: :shock: :shock:

Napisany przez: pozdrawiam pią, 09 kwi 2004 - 14:03

To tak jest jak sie mieszka w parku narodowym im tala.

Napisany przez: picaro śro, 14 kwi 2004 - 12:03

Nie no co za głupota. Żadnego zezwolenia dla maniaków wyjących silników. Tymi z "pustyni błędowskiej" też sie zająć trzeba. To są miejsca gdzie ludzie chcą odpoczywać. A odpoczynek to spoój, cisza, winko, panna i pełen relaksik, a nie chamy na motorówkach. Zresztą cóż za radość w pływaniu czymś co po odpaleniu silnika wyje i trzeba to zaraz zgasić, bo już jesteśmy na drugim brzegu, może na nowej pogorii będzie to dozwolone i tak byłoby lepiej, choć jak dla mnie to to w ogóle jest zbędne. Poza tym zwolennicy takich pojazdów niech wezmą pod uwagę, że nie są jedynymi użytkownikami tego akwenu (wędkarze, plażowicze, płetwonurkowie, kajakarze, żeglarze, rowerzyści itp.).
A co do tej Pogorii IV, to prace już ruszyły, plany zagospodarownia są mi nieznane (jak na razie to znajduje się tam na pewno pas startowy dla motolotniarzy tylko nie wiem gdzie), od strony pogorii 3 jest wkopywana rura łącząca te zbiorniki, kanału niestety nie będzie, ale może w przyszłości. Ogólnie zbiornik będzie zasilany źródłem od strony wojkowic tam już od dawna jest niewielkie jezioro i wodą z obecnej pogorii, być może także z czarnej przemszy(?). Jeśli ktoś chce to mam kilka świeżych fotek z budowy, podajcie adresy a prześlę.

pozdro dla klocka!

Napisany przez: olo pon, 19 kwi 2004 - 11:52

Jeżeli tylko znajdziecie chwilę wolnego czasu wybierzcie się zobaczyć budowę nowej Pogorii. Objechałem zbiornik dookoła (20 km) i powiem wam, że robi wrażenie. Zrobiłem kilka pamiątkowych zdjęć dla potomnych. Chętnym mogę podać szczegóły. laugh.gif

Napisany przez: Misiek pon, 19 kwi 2004 - 19:24

Olo jeśli możesz to poślij mi kilka tych fotek, chętnie bym obejrzał przyszłą atrakcję turystyczną w naszym mieście. No i może te zdjęcia mnie zdopingują do wycieczki w owe miejsce ... w końcu nadeszła wiosna i trzeba się trochę poruszać. cool.gif

Napisany przez: olo wto, 20 kwi 2004 - 08:44

Robię zdjęcia analogiem, więc trzeba będzie chwilę poczekać. Ale nie warto czekać z wycieczką, ponieważ krajobraz zmienia się codziennie. Pojadę jeszcze raz, by dowiedzieć się na kiedy planują otwarcie przekopu do Przemszy. Nawet gdyby miało być za dwa lata to warto tej chwili dopilnować. biggrin.gif

Napisany przez: pozdrawiam czw, 22 kwi 2004 - 01:31

No to muszę sobie jakiś rower skręcić i się wybrać.

Napisany przez: pozdrawiam wto, 27 kwi 2004 - 01:17

Co do nurkowiska to podobno ma się składać z jaskini i głębi na 31m

Napisany przez: :) nie, 25 lip 2004 - 18:30

wiadomosc ta pochodzi sprzed 3 dni z forum GW -ktos zacytowal a nei napisal skad tongue.gif a wiec na serio zaczelo sie juz to wlasciwe zalewanie:

Od trzech dni trwa zalewanie największego w woj. śląskim wyrobiska
pokopalnianego w Dąbrowie GÓrniczej. Nowy zbiornik przeciwpowodziowy Pogoria
IV, pomieści ponad 51 milionÓw metrÓw sześciennych wody.

- Kilka dni temu kopalnia piasku podsadzkowego "Kuźnia Waręrzyńska" wyłączyła
jedną z pomp i rozpoczęło się zalewanie wodami gruntowymi sporego wyrobiska.
Ma ono 7 km długości i 2 km szerokości. Już wkrÓtce zostanie wyłączona druga
i zarazem ostatnia pompa - mÓwi Andrzej Bęben, rzecznik prasowy Urzędu
Miejskiego w Dąbrowie GÓrniczej.

Dziennie tafla wody podnosi się o 2 cm.

W planach jest też zmiana koryta rzeki Czarnej Przemszy. Pogoria IV będzie
miała za zadanie zatrzymać falę powodziową niesioną właśnie przez tę rzekę.
Wpuszczana do zbiornika woda ma pierwszą klasę czystości. Przy jej brzegu
powstanie kompleks rekreacyjno-sportowy.

Napisany przez: :) nie, 25 lip 2004 - 18:31

i druga wiadomosc z GW:

Komora hiperbaryczna ma zostać uruchomiona w Dąbrowie GÓrniczej

Mateusz Kubica 23-07-2004 , ostatnia aktualizacja 23-07-2004 22:38

Najpewniej w przyszłym roku w dąbrowskim szpitalu pojawi się komora hiperbaryczna. Pomoże leczyć oparzenia, trudno gojące się rany i nieostrożnych nurkÓw

Na dąbrowskim jeziorze Pogoria IV ma powstać Centrum Szkolenia PłetwonurkÓw. Projekt zakłada, że w wodzie powstanie sztuczna jaskinia. Zatopionych zostanie także sześć samochodÓw rÓżnej wielkości i kabina śmigłowca Mi-2. Mają one posłużyć m.in. do szkolenia nurkÓw i ratownikÓw wodnych. Jednocześnie w Szpitalu Miejskim w Dąbrowie GÓrniczej ma zostać zamontowana komora hiperbaryczna i powstanie lądowisko dla śmigłowca medycznego. Rozmawiano na ten temat niedawno w Urzędzie Miasta.

- Wybieramy się na wizję lokalną do szpitala - mÓwi Artur Borowicz, naczelnik wydziału zdrowia i pomocy społecznej dąbrowskiego magistratu, koordynator zespołu budującego nurkowisko. - Komora to 70-tonowa konstrukcja, ktÓrą trzeba jakoś włożyć do budynku, więc całą operację musimy dokładnie zaplanować - dodaje.

Komora hiperbaryczna ma ratować nieostrożnych płetwonurkÓw. Jeśli nurek zbyt szybko wynurzy się na powierzchnię, na wskutek rÓżnicy ciśnień gazy rozpuszczone w tkance tłuszczowej i krwi tworzą pęcherzyki powietrza, ktÓre powodują zatory. Komora pozwala na wyrÓwnanie rÓżnicy ciśnień. Szybciej goją się w niej także oparzenia i rany. W naszym regionie takie urządzenie znajduje się w siemianowickim Centrum Leczenia Oparzeń. Dąbrowska komora ma być większa i składać się będzie z dwÓch części: stacjonarnej, pozwalającej leczyć kilka osÓb w szpitalu, oraz transportowej, ktÓra pozwoli rozpocząć zabieg już na miejscu wypadku. Urządzenie ma kosztować kilka milionÓw złotych.

- Postaramy się o dofinansowanie z Narodowego Funduszu Zdrowia i Unii Europejskiej. Może uda się pozyskać sponsorÓw - mÓwi Borowicz.

Napisany przez: :) pon, 26 lip 2004 - 13:54

czy ktos z was wie co bedzie z Czarna Przemsza?? Bo pisza w roznych zrodlach sprzeczne informacje- albo bedzie rozdzielona i czesc wody do nowego zbiornika a gdzie indziej pisza ze tylko nowym korytem przez zbiornik. Fajnei ze bedzie tez wysepka. Tylko w niektorych miejscach brzegi buduja bardzo strome- takze ktos idac po piwku brzegiem jak sie zatoczy to wpadnie od razu na kilka m laugh.gif
Aha a oficjalne zakonczenie prac 30 czerwca 2005

Napisany przez: Bathurst wto, 27 lip 2004 - 21:45

Jak to wysepka?
A tak w ogÓle to witam po długiej mojej nieobecności - pochłonęły mnie sprawy zawodowe i urlop :-).
Macie może jakieś linki na temat Pogorii 4 ?

Napisany przez: olo śro, 11 sie 2004 - 11:07

No wody już jest, że ho ho. Pojechałem na rowerku brzegiem po Wojkowice i zauważyłem, że kałuża się powiększa. Nowe koryto Przemszuni wykładają kamieniem, w Mariankach buduje się przeprawa. Ciekawe jak będzie stare koryto wyglądać po zatkaniu.

Napisany przez: :) pon, 30 sie 2004 - 10:59

tylko qrcze w Mariankach likwiduja ta gorke a byl z niej taki fajny widok na nowa pogorie i trojke, no i na DG :cry:

Napisany przez: olo pon, 30 sie 2004 - 13:06

QUOTE
tylko qrcze w Mariankach likwiduja ta gorke a byl z niej taki fajny widok na nowa pogorie i trojke, no i na DG unsure.gif


Nie płacz proszę, tatuś usypie Ci nową górkęlaugh.gif

Napisany przez: :) pon, 30 sie 2004 - 13:43

zartowalem sobie :) ale skzoda widoku juz nie bedzie tongue.gif

Napisany przez: klocek pon, 30 sie 2004 - 14:05

Czy to jest ta górka, jak sie jedzie za Zieloną wzdłuż Pogorii, za tym wiaduktem-mostem kolejowym przed Mariankami? To jest w takim lesie po prawej stronie i obok niej było coś a'la staw?? Jesli to ta górka. No to rzeczywiście jej szkoda sad.gif ByŁem na niej ze 3 razy, bardzo stroma z 15 metrow wysokości. Ciekawe jaki byŁ cel jej usypania???

Napisany przez: :) pon, 30 sie 2004 - 14:16

no to jest(byla) wlasnie ta. Juz wiekszosci jej nie ma- z bliska nie widzialem ale chyba wlasnie posluzyla do zasypania tego stawu

Napisany przez: TeodorMotor pon, 30 sie 2004 - 18:20

Ponoć ta górka ma zostać przekształcona w wyspę, na której będzie przystań żeglarska (wiadomość jest z szesnastej ręki, więc nie wiem ile w niej prawdy).
Kiedy ostatnio byłem na piwie w Wojkowicach, przyglądałem się bacznie robotom budowlanym tamże. Nie znam się na inżynierii przestrzennej, ale chyba będzie tam zjazd z "autostrady". A po "naszej" stronie żadnych prac drogowych. Widocznie mister Ti chce uzdrowić społeczeństwo w DG i zmusić je do rowerowania na siłę. No chyba, że zwiększony zostanie tabor riksz...
Zapomniałem! Przeca karawany Marianki-Graniczna będą kursować!!!

Napisany przez: :) pon, 30 sie 2004 - 20:57

na nowej Pogorii bedzie mala wyspa ale z tego co widzialem w necie na zdjeciu planu przyszelgo zbiornika wyspa bedzie po tej samej stronie ale troche dalej i blisko brzegu a o przystani nic nie wiem.

A druga sprawa-moze chodzi ci o przebudowe wezla Podwarpie - juz dobiega powoli konca jego przebudowa i zaczyna sie drugi etap-budowa drogi ekspresowej(jednojezdniowej -hmm moze na razie tylko) do Pyrzowic. Inwestorem jest GDDKiA i DG nie ma nic do tego -zreszta to jest juz za miastem tongue.gif Ciekawe czy w przyszlosci przebuduja odcinek od Zabkowic do Podwarpia na droge espresowa-potrezba kilku wiaduktow bo tak bedzie wyrwa w S1

Napisany przez: klocek wto, 31 sie 2004 - 00:51

Jak możesz to podaj linka do strony na której są jakieś informacje o zalewanym terenie, planach, o Kuźnicy Warężyńskiej , oraz zdjęcie Planu Przyszłego Zbiornika.

Ja szukając znalałem coś takiego:
http://www.pogoria.org/Pogoria/1/1.htm o Pogorii 1

http://www.pogoria.org/Pogoria/4/4.htm o Pogorii 4

Napisany przez: :) wto, 31 sie 2004 - 10:56

wlasnie poszukalem jescze raz i to znalazlem. Niestety zdjecie nei obejmuje calego planu ale to jedyne co znalazlem...
http://www.zewpress.com/index151.php3?menu=turystyka&tekst=1&numer=151

Napisany przez: :) wto, 31 sie 2004 - 11:07

przeszukujac teraz tamto archwium znalazlem i tu jeszcze inny temat z kilkoma zdjeciami z DG i Tala:
http://www.zewpress.com/index150.php3?menu=turystyka&tekst=1&numer=150
Strona troche skopana zeby przejrzec archiwum trzeba uzywac IE

Napisany przez: :) czw, 16 wrz 2004 - 13:17

jescez chyba nie pisalimy o kosztach budowy nowego zbiornika. Przypomnialo mi sie ze kiedys znalazlem gdzies w necie ze mial kosztowac 44 mln zl

Napisany przez: TeodorMotor śro, 06 paź 2004 - 12:36

Pospacerzyłem sobie ostatnio pomiędzy Pogariami 3 i 4. Rury całkowicie wykończone (już chyba dość dawno), ofkors przepływ zamknięty. Brzegi P4 od tej strony wylożone kamieniami, dno jest równane (są jeszcze zalewiska po kopalni piasku). Wzdłuż brzegu prawdopodobnie będzie droga.
Czy ktoś ma jakieś wtyki i zna (choć ogólnikowo) plany P4? Gdzie wpływy, gdzie odpływy, gdzie plaże, gdzie ośrodki, co z wyspą... No i gdzie będzie delfinarium?

Napisany przez: :) pią, 08 paź 2004 - 16:25

no niestety nic nigdzie nie ma sad.gif no poza tym juz starym kawalkiem

Napisany przez: :) czw, 02 gru 2004 - 11:00

czy ktos z Was wie jakie sa postepy przy budowie zbiornika??
no i czy juz wybudowali nowa droge przez nowy most na Mariankach i ja otworzyli (mieli to zrobic do konca listopada)??

Napisany przez: TeodorMotor czw, 02 gru 2004 - 13:49

Jak Bozia utrzyma takĄ pogodĘjak dziŚ do ŁikĘdu, to po niedzieli bĘdzie relacja (z fotkami) z mikoŁajkowej wycieczki rowerowej (a co!).

Napisany przez: :) sob, 04 gru 2004 - 12:40

3mam kciuki :)

PS. i uwazaj zeby ci sie nie przytrafilo to samo co Bartkowi przy fotografowaniu osrodka egzmainacyjnego (prawdopodobnie zostal uznany za taliba, tak jak sam wczesniej przypuszczal) :wink:

Napisany przez: TeodorMotor nie, 05 gru 2004 - 18:07

Niestety, mimo, że pogada jeszcze jakoś nawet taka ewentualnie nie była całkiem do bani, to świetowanie barburkowe się mi we znaki dało i szczerze powiedziawszy właściwie to dopiero wziąłem i rozpocząłem dochodzenie do siebie... Fotek nie bedzie. Na razie.

Napisany przez: bzenek nie, 26 gru 2004 - 19:31

KorzystajĄc ze ŚwiĄtecznego nadmiaru czasu wolnego i nienajgorszej pogody wybraŁem siĘdziŚ na rowerowĄ wyprawĘpo DG. Kilka rzeczy mnie mile zaskoczyŁo i mam tematy na kilka postÓw, a nawet nowe wĄtki.

Ale po kolei - najpierw o Pogorii IV. DotarŁem mianowicie do Marianek.

Gotowy jest juŻ nowy most nad przyszŁym odpŁywem wody z Pogorii IV. Koryto odpŁywu miejscami jest juŻ uformowane i wyŁoŻone kamieniami, a miejscami jeszcze nie istnieje. Na odcinku wiadukt kolejowy - Marianki uŁoŻona jest nowa nawierzchnia na drodze i samochody juŻ uŻywajĄ wyŻej wymienionego mostu. PozostaŁa do zrobienia kosmetyka na poboczach.

Obok wiaduktu gotowa jest juŻ skromna zapora na wypŁywie z Pogorii IV. Bardzo podobna do istniejĄcej zapory znajdujĄcej siĘnieopodal w dÓŁ Przemszy - Niagara to nie bĘdzie. sad.gif

Po sŁynnej gÓrze widokowej przy wjeĹşdzie do Marianek nie ma juz Śladu. Na jej miejscu powstaŁ taki wielki betonowy blok. Wychodzi w wykop jeziora i wyglĄda jak zaczĄtek przystani lub molo. Obok niego powstajĄ jakies budynki wyglĄdajĄce na biurowo-warsztatowe. Razem z przystaniĄ bĘdĄ chyba stanowiŁy zaplecze techniczne dla obsŁugi zapory i jeziora.

RozpoczĘto tez usypywanie grobli, ktÓra zamknie jezioro od strony poŁudniowej ( "odetnie ona tory kolejowe wchodzĄce do jeziora). Usypano juz tak z 25% potrzebnej objĘtoŚci.

Powoli zaczyna siĘdemontaŻ infrastruktury kolejowej kopalni piasku, ale ciĄgle do "jeziora" wchodzi jeden tor. Widac jeszcze trochĘrÓŻnych koparek i pewnie tor sŁuŻy ciĄgle do wywoŻenia piasku, aŻ przetnie go ww. grobla.

Dalej wzdŁuŻ brzegu nie pojechaŁem bo robiŁo sie ciemno i bŁoto straszliwe. A ja na wĄskich i gŁadkich oponkach sad.gif

Ale tak ogÓlnie patrzĄc to ja nie widzĘszans na zakończenie budowy i zalewania w 2005. MoŻe to i dobrze - wŁadze powinny zdĄŻyĆ z tym centrum nurkowym.

Napisany przez: :) pon, 27 gru 2004 - 10:59

dzieki za relacje :)
termin zakonczenia budowy to koniec czerwca... Ciekawe czy wylaczyli druga pompe wypompowujaca wode ze zbiornika. Mialo to nastapic zaraz po wylaczeniu pierwszej a nigdzie o tym nie czytalem, a przyspieszyloby zalewanie. Juz dawno tam nie bylem (ostatnio jak zerwali stara droge do Marianek) i dziwnie wtedy wygladalo dno tzn. bylo juz tam na tyle wody ze trudno byloby wjechac tam maszynami a bylo calkowicie niewyrownane- wielkie gorki itp. i to takie ze wydawalo sie ze ostatecznie nawet moga wystawac nad lusto wody hmm. Moze na koniec budowy przyspiesza i wywierca mnostwo otworow zeby sie to szybko zalalo bo w przeciwnym razie to sie na pewno nie uda na czas.

Napisany przez: :) czw, 30 gru 2004 - 12:59

jest arykul malutki ale nic odkrywczego :?

Jak na Mazurach

Czwartek, 30 grudnia 2004r.

Gmina DĄbrowa GÓrnicza wkrÓtce bĘdzie mogŁa pochwaliĆ siĘznacznie wiĘkszym obszarem jezior niŻ niejedno miasto mazurskie. Pogorie, juŻ wkrÓtce cztery, to wspaniaŁe miejsce dla spacerÓw, uprawiania Żeglarstwa oraz wĘdkowania.


Kompleks trzech jezior, „Pogoria” I, II i III, leŻy w zachodniej czĘŚci DĄbrowy GÓrniczej. Obejmuje oprÓcz obszarÓw wody takŻe urokliwe ŁĄki, torfowiska i lasy, ktÓre zajmujĄ prawie 4.100 ha powierzchni. W czerwcu przyszŁego roku powstanie, czwarte jezioro, „Pogoria” IV. Wtedy ŁĄczna powierzchnia akwenÓw bĘdzie mieĆ prawie 700 ha powierzchni.

- Nowe jezioro bĘdzie mieĆ w najszerszym miejscu osiem kilometrÓw dŁugoŚci i trzy kilometry szerokoŚci. Powstanie na terenie dawnego wyrobiska kopalni piasku podsadzkowego. BĘdzie to teren do uprawiania Żeglarstwa i wĘdkowania — wyjaŚnia Waldemar Śliwa, wiceprezydent DĄbrowy GÓrniczej.

Planuje siĘtam rÓwnieŻ uruchomienie specjalnego miejsca dla nurkÓw, w ktÓrym bĘdĄ mogli trenowaĆ profesjonaliŚci. JuŻ istniejĄce Pogorie majĄ ciekawĄ faunĘi florĘ. „Pogoria” II jest rezerwatem przyrody.

W wodach i przy brzegach tego jeziora spotkaĆ moŻna 84 gatunki zwierzĄt, z ktÓrych ponad 50 znajduje siĘpod caŁkowitĄ ochronĄ. ŻyjĄ tu rzadkie ptaki, perkozy, trzciniaki i trzcinniczki. W Pogoriach I i II moŻna siĘlatem kĄpaĆ, a przez caŁy rok uprawiaĆ sporty wodne (zimĄ zapraszajĄ bojery) i wĘdkowaĆ. WystĘpujĄ tu, m.in. amury, sandacze, szczupaki i karpie.

DĄbrowski oddziaŁ Polskiego ZwiĄzku WĘdkarskiego i przyrodnicy systematycznie dbajĄ o „zarybianie” jezior i dĄbrowskich rzek. Tylko w ubiegŁym roku wpuszczono 13 ton narybku. Pozwala to takŻe na wprowadzenie gatunkÓw, ktÓre wystĘpowaŁy tu wczeŚniej. W Czarnej Przemszy utworzono specjalne Łowisko. WokÓŁ „Pogorii” moŻna teŻ jeŻdziĆ na rowerze. Przygotowano tu ŚcieŻki o dŁugoŚci 7 km.

(az) - Dziennik Zachodni

Napisany przez: :) sob, 08 sty 2005 - 12:58

3 fotki z 31 grudnia z Marianek ze strony nddg:




Napisany przez: Dami7 pon, 10 sty 2005 - 11:38

Wystarczy przez kilka dni (w tym przypadku od poŁowy wrzeŚnia) nie doglĄdnĄĆ i patrzcie co narobili:
http://www.fotopages.com/cgi-bin/account.pl?page=2

Napisany przez: Dami7 pon, 10 sty 2005 - 12:57

QUOTE(Dami7)
Wystarczy przez kilka dni (w tym przypadku od poŁowy wrzeŚnia) nie doglĄdnĄĆ i patrzcie co narobili: http://www.fotopages.com/cgi-bin/account.pl?page=2


Bardzo przepraszam, wŁaŚciwy adres to:
http://dami7.fotopages.com

Napisany przez: :) pon, 10 sty 2005 - 16:13

dzieki za fotoroleacje :) nie spodziewalem sie ze na nowej drodze wzdluz nowej pogorii poloza na kamienie jescze asfalt :)

A w parku na calej tej alejce jest kostka a tyle bylo mowy ze bedzie wszedzie tylko asfalt bo nie ma kasy i alejki zostana przywrocone tak jak byly tzn asfaltowe. W takim razie kostke poloze moze i gdzi e indziej no i chyba i naglownej alejce bo inaczej dziwnie by bylo troche

Napisany przez: :) wto, 15 lut 2005 - 12:17

wkoncu znalalzlem wykonawce projektu zbiornika i jego plan biggrin.gif moglaby byc wieksza ale dobrze ze wkoncu jest :) szkoda ze trudno rozczytac legende :?


Napisany przez: :) pon, 14 mar 2005 - 10:58

z GW:
Stolica Żeglarstwa jest pod hutĄ Katowice

Tomasz GŁogowski 13-03-2005 , ostatnia aktualizacja 13-03-2005 20:29

DĄbrowa GÓrnicza i Klub Turystyki Żeglarskiej "Tramp" otrzymali w sobotĘ, podczas warszawskich TargÓw Wiatr i Woda nagrodĘ"Przyjaznego Brzegu". Miasto doceniono za rozbudowĘzbiornika Pogoria IV, a klub "Tramp" za 50-letniĄ renomĘ

W walce o NagrodĘPrzyjaznego Brzegu rywalizowaŁy 23 miasta, w wiĘkszoŚci mazurskie i nadmorskie. GŁÓwne trofea przypadŁy jednak ŚlĄskowi. Grand Prix Przyjaznego Brzegu dostaŁ WrocŁaw, a jednĄ z gŁÓwnych nagrÓd - DĄbrowa GÓrnicza i tamtejszy Klub Turystyki Żeglarskiej "Tramp".

Cztery Pogorie, powstaŁe na dawnych wyrobiskach piasku kopalnianego, wygraŁy ze Śniardwami, Kisajnem, a nawet plaŻami BaŁtyku. Dlaczego? - To miasto rozumie Żeglarzy i wszystkich wodniakÓw, czuje bluesa - uzasadniaŁ decyzjĘjury Edward Kozanowski, przewodniczĄcy Komisji Turystyki Żeglarskiej ZarzĄdu GŁÓwnego PTTK.

- Nasze Pogorie majĄ pierwszĄ klasĘczystoŚci i od lat sĄ staŁym miejscem wypoczynku. PŁywajĄ tu jachty, kajaki i maŁe ŁÓdki. Organizowane sĄ regaty i zawody o Puchar Polski. I nikomu nie przeszkadza kontrast miĘdzy sielskim jeziorem a kominami Huty Katowice - mÓwi Wojciech SkÓra, prezes Trampu. - KiedyŚ byliŚmy miastem kopalni, ale teraz wiĘkszoŚĆ zakŁadÓw upadŁa. MyŚlĘ, Że DĄbrowa ma szansĘzaistnieĆ jako oŚrodek turystyczny. JuŻ dziŚ myŚlimy, Żeby przechrzciĆ jĄ na DĄbrowĘGÓrniczĄ ZdrÓj - ŻartowaŁ.

WedŁug Edwarda Kozanowskiego miasto jest doskonale przygotowane na przyjĘcie zachodnich turystÓw. - DĄbrowa speŁnia standardy Unii Europejskiej, a to na polskich brzegach nadal ogromna rzadkoŚĆ. Jest dobre zaplecze socjalne - Żeglarz moŻe siĘumyĆ i wyrzuciĆ Śmieci.



Karolina Kowalska



Pogoria IV

to sztuczny zbiornik, trzykrotnie wiĘkszy od najwiĘkszej dziŚ Pogorii III. SiĘgnie aŻ rogatek Siewierza, a powstanie w ogromnym wyrobisku kopalni piasku KuĹşnica WarĘŻyńska. Piaskowe doŁy juŻ zalewajĄ wody gruntowe. SĄ plany, bo do zbiornika skierowaĆ ktÓrĄŚ z miejscowych, niewielkich rzek, np. PrzemszĘ, aby szybciej go wypeŁniĆ. WŁadze DĄbrowy GÓrniczej planujĄ, Że zbiornik zostanie zalany do poŁowy 2006 roku.

Wtedy cztery poŁĄczone Pogorie bĘdĄ miaŁy 830 ha powierzchni i bĘdĄ najwiĘkszym sztucznym zbiornikiem wodnym w kraju.

Miasto chce stworzyĆ na Pogorii IV potĘŻnĄ bazĘturystycznĄ: z przystaniami Żeglarskimi, hotelami, restauracjami i ŚcieŻkami rowerowymi siĘgajĄcymi aŻ do Pustyni BŁĘdowskiej. Niewykluczone teŻ, Że na Pogorii IV bĘdzie moŻna uprawiaĆ sporty motorowodne, do tej pory zabronione na dĄbrowskim akwenie. Woda na nowej Pogorii bĘdzie miaŁa pierwszĄ klasĘczystoŚci - zapewnia Roman Szopa, naczelnik wydziaŁu sportu, rekreacji i turystki UM.

Akwen ma byĆ teŻ najwiĘkszym centrum szkoleniowym pŁetwonurkÓw w Polsce. Na dnie zatopiona zostanie sztuczna jaskinia: zmontowana z plastikowych rur piramida ma kosztowaĆ ok. 10 mln zŁ.

------------------------------------------------------------------
Jak zwykle masa bledow w artykule. Naprawde dziennikarze z GW i DZ sa jacys tepi.

Jak mozna miasto docenic za rozbudowe zbiornika jak to inwestycja centralna i DG tu nic nie miala do gadania. Chyba ze juz naprzod doceniaja same plany miasta...

"miasto jest doskonale przygotowane na przyjĘcie zachodnich turystÓw. - DĄbrowa speŁnia standardy Unii Europejskiej, a to na polskich brzegach nadal ogromna rzadkoŚĆ. Jest dobre zaplecze socjalne - Żeglarz moŻe siĘumyĆ i wyrzuciĆ Śmieci." laugh.gif laugh.gif laugh.gif
Sczegolnie mamy tez super baze hotelowa :)

"SĄ plany, bo do zbiornika skierowaĆ ktÓrĄŚ z miejscowych, niewielkich rzek, np. PrzemszĘ, aby szybciej go wypeŁniĆ" - tu juz wogole super wiedza w temacie laugh.gif Aby szybciej wypelnic robi sie odwierty i to idzie wtedy szybko. Naprawde mamy tych rzek u nas duzo laugh.gif Wiadomo od zawsze ze zbiornik ma miec znaczenie przeciwpowodziowe i bedzie przez niego przeplywala Przemsza a takze podlaczona do niego bedzie Trzebyczka. Jakby tak skierowac Przemsze jak podaje autorka bez wczesniejszego wypelnienia to przez rok byloby suche koryto na poludnie od zbiornika laugh.gif

szkoda ze zbiornik zalany bedzie dopiero do polowy 2006 - wczesniej zawsze byla podawana data 30 czerwca 2005 -ale wyglada na to ze to wtedy nastapi koniec prac a potem dopiero zalewanie...

"Woda na nowej Pogorii bĘdzie miaŁa pierwszĄ klasĘczystoŚci" - no cos watpliwe jak bedzie przeplywala Przemsza, ktore przyniesie wode z Przeczyc a tam w ubiegle lato przez pewien czas byla taka woda ze wprowadzili zakaz kapieli (spowodowane osrodkami/domkami w okolicach Przeczyc i caly syf z szamb przedostal sie do zbiornika).

Napisany przez: bzenek pon, 14 mar 2005 - 16:52

:)+-->

QUOTE(:))

WedŁug Edwarda Kozanowskiego miasto jest doskonale przygotowane na przyjĘcie zachodnich turystÓw[/quote]

No to ja bym nie byŁ taki pewny. Polecam panu Kozanowskiemu wizytĘw Zakopanem albo Sopocie i zastanowienie siĘdlaczego turyŚci jeŻdŻĄ tam a nie do DĄbrowy. Ciekawe gdzie taki turysta zje u nas dobry obiad, albo otrzyma informacjĘturystycznĄ w jĘzyku "zachodnim" ?

:)+-->
QUOTE(:))
Miasto chce stworzyĆ na Pogorii IV potĘŻnĄ bazĘturystycznĄ: z przystaniami Żeglarskimi, hotelami, restauracjami i ŚcieŻkami rowerowymi siĘgajĄcymi aŻ do Pustyni BŁĘdowskiej. [/quote]

Tylko czemu te wszystkie plany sĄ rÓwnie tajne co afery z Mitexem ?

:)+-->
QUOTE(:))
Niewykluczone teŻ, Że na Pogorii IV bĘdzie moŻna uprawiaĆ sporty motorowodne, do tej pory zabronione na dĄbrowskim akwenie [/quote]

To chyba nie jest dobry pomysŁ. Żeglarze motorowi i "wiatrowi" ŻyjĄ w wiecznym konflikcie. Lepiej byŁoby ich rozdzieliĆ. Na przykŁad wiatrowi na Pogorii4, a motorowi na Pogorii3. KaŻdy pÓjdzie gdzie woli.

:)+-->
QUOTE(:))
Akwen ma byĆ teŻ najwiĘkszym centrum szkoleniowym pŁetwonurkÓw w Polsce. Na dnie zatopiona zostanie sztuczna jaskinia: zmontowana z plastikowych rur piramida ma kosztowaĆ ok. 10 mln zŁ.[/quote]

10mln to chyba z infrastrukturĄ na brzegu ? CoŚ ten pomysŁ ucichŁ ostatnio. Żeby siĘtylko nie skończyŁo jak z wielbŁĄdami.

Napisany przez: stif wto, 22 mar 2005 - 16:52

WŁaŚnie! Gdzie oprÓcz Pogorii, moŻna jescze zdobyĆ miejsce noclegowe? :shock:

Napisany przez: bzenek nie, 01 maj 2005 - 11:42

Ostatniego dnia kwietnia, przy okazji Otwarcia Sezonu Rowerowego w Parku Zielona, spotkaŁem samego Prezydenta Talkowskiego. Spotkanie miaŁo miejsce przy drodze do Marianek, na maŁym parkingu przed wiaduktem kolejowym.

Prezydent oglĄdaŁ wĄwÓz po torze kolejowym prowadzĄcym z Pogorii IV do budynkÓw Kopalni Piasku. ZamieniliŚmy kilka sŁÓw i dowiedziaŁem siĘ, Że w UM ciĄgle rozwaŻana jest budowa Śluzy miĘdzy PogoriĄ III i IV. Obecna koncepcja polega na poprowadzeniu kanaŁu od zapory w Mariankach po Śladzie dawnego torowiska. PoŁĄczenie go z PogoriĄ III nastĄpiŁoby na wysokoŚci parkingu gdzie spotkaŁem prezydenta. Jak wygladaŁoby "przeskoczenie" zapory do Pogorii IV jakoŚ nie zapytaŁem sad.gif

Nie jestem wodniakiem i nie mam pojĘcia czy Śluza miaŁaby praktyczne znaczenie i duŻo Żaglowek pprzeprawiaŁoby siĘtam i z powrotem. Aczkolwiek mogŁaby to byĆ ciekawa atrakcja dla turystycznych przejaŻdŻek "statkiem spacerowym".

BojĘsiĘtylko, Że na takie pomysŁy jest za pÓĹşno. Projekt zbiornika powstaŁ juz dawno, budŻet zatwierdzony, budowa trwa i nie wiem czy moŻna coŚ jescze zmieniĆ. Inwestorem jest skarb państwa i jemu chyba nie zaleŻy na uwzglĘdnianiu jakichŚ tam miejscowych zachcianek - zwŁaszcza kosztownych.
Tu chyba zawaliŁ prezydent Lipczyk - trzeba byŁo przemyslec sprawĘPogorii IV nieco wczeŚniej, na etapie projektowania. sad.gif

Napisany przez: :) nie, 01 maj 2005 - 12:13

budowa miala sie zakonczyc do konca czerwca a zakonczenie zalewania dopiero w przyszlym roku. Ciekawe czy bedzie to nurkowisko. A ten "wawoz" po torowisku jest teraz niezle podmokly. Z wykorzystaniem jego napewno juz jest za pozno - konczy sie usypywanie walu, ktora ma wlasnie ogrodzic nowa Pogorie IV od tego "wawozu". Musialby tez zostac usypany wal wdluz niego od strony ulicy. Dopiero miasto na wlasna reke musialoby to pewnie zrobic i finansowac hmm. No i przydalby sie remont ulicy Letniej od Zielonej do przebudowanego odcinka

Napisany przez: TeodorMotor pon, 23 maj 2005 - 10:05

Pierwsze, zeszŁoroczne okrĄŻenie PIV zaowocowaŁo znacznĄ iloŚciĄ odrapań na rĘkach i nogach, i siniaczkÓw (ale nie napiszĘgdzie, bo siĘwstydzĘ, Że na dupie). Krzaki, chaszcze, wertepy itd. Wczoraj, wraz z obstawĄ, siĘwybraŁem w pierwsze tegoroczne okrĄŻenie PIV. Zdziwko chapŁo mnie niepomiernie! Zachodnia linia brzegowa zagospodarowana w znacznym stopniu: droga do Marianek (ale tylko "do") nowiutka, mostek (1)(2), ancfalt teges! Po dojeĹşdzie do brzegu wjechaliŚmy na utwardzanĄ tŁuczniem drogĘ, ktÓra za Ratanicami (3)(4)(5) siĘzrobiŁa asfaltowa! RÓwniutko i Ślicznie. I tak aŻ za Wojkowice. Z wraŻenia nie zrobiŁem Żadnej foty tego asfalta... Ale za to obfotografowalim dopŁyw (rwĄcy i szumiĄcy), ktÓry jest przed Wojkowicami (6)(7)(8 )(9). Od Wojkowic siĘjedzie po staremu. Na wysokoŚci TrzebiesŁawic budowany jest next dopŁyw (10). Dalej, do PiekŁa przez las, wedle dziaŁek w Antoniowie.
Stary przystanek kolejowy na Piekle zostaŁ caŁkowicie rozebrany. Teoretycznie od PiekŁa do Marianek winniŚmy byli jechaĆ wzdŁuŻ brzegu, ale pociĄg do piwa wiĘkszy mielim niŻ pociĄg do rowerowania, wiĘc pojechalim do baru 13tka. W tygodniu, najprawdopodobniej w czwartek i ten kawaŁek nadbrzeŻa zinwentaryzujĘ.
Dami7 udostĘpniŁ swÓj kawaŁek przestrzeni na serwerze fotopages.com, za co Mu dziĘX okrutne.
Fotki: http://dami7.fotopages.com/?entry=444716

Napisany przez: :) pon, 23 maj 2005 - 10:28

dzieki za fajna relacje i fotorelacje :) Czesto ogladam postepy prac (nawet ostatnio wczoraj) ale od poludniowej strony zbiornika. Wyglada na to ze nie zdaza do konca czerwca tak jak bylo w planach. Wczesniej w tym watku wkleilem mapke zbiornika - czyli pewnie ten doplyw w Wojkowicach to nr 1 na mapce - czy to znaczy ze juz teraz czesc wody z Przemszy wplywa do zbiornika :?: :shock:
W tej realcji wkradl sie chyba blad :wink: Wydaje mi sie ze ten doplyw "od strony Trzebieslawic" to 5 na mapce. A Trzebieslawice to sa calkiem gdzie indziej na samej polnocy DG. To jest jakies polaczenie z Trzebyczka od strony Ujejsca.
PS. nie wiem czy na tym zdjeciu to wasza ekipa tongue.gif ale wczoraj widzialem bardzo podobna i rozmawiajaca wlasnie o zbiorniku i o budynku w Mariankach - tego do obslugi zbiornika

Napisany przez: TeodorMotor pon, 23 maj 2005 - 10:42

:)+-->

QUOTE(:))
czy to znaczy ze juz teraz czesc wody z Przemszy wplywa do zbiornika :?: :shock:[/quote]
Takie sĄ teŻ i moje podejrzenia, ale rĘki nie dam sobie uciĄĆ za Żadne skarby!

:)+-->
QUOTE(:))
W tej realcji wkradl sie chyba blad :wink: Wydaje mi sie ze ten doplyw "od strony Trzebieslawic" to 5 na mapce. A Trzebieslawice to sa calkiem gdzie indziej na samej polnocy DG. To jest jakies polaczenie z Trzebyczka od strony Ujejsca.[/quote]
Po analizie "Twojej" mapki przyznawam Ci raciĘi kajam siĘ...

:)+-->
QUOTE(:))
PS. nie wiem czy na tym zdjeciu to wasza ekipa tongue.gif ale wczoraj widzialem bardzo podobna i rozmawiajaca wlasnie o zbiorniku i o budynku w Mariankach - tego do obslugi zbiornika[/quote]
Na tych fotach gdzieniegdzie ujawnia siĘDami7. Ale rozmawiaŁeŚ chyba z kimŚ innym. Odbijemy se to na ogÓlnogalaktycznym zlocie forumowiczÓw... biggrin.gif

Napisany przez: Dejmon nie, 29 maj 2005 - 20:55

Byłem kilka dni temu w tym miejscu, gdzie Czarna Przemsza wpływa do naszej nowej Pogorii i skręciłem aparatem krótki filmik. Muszę przyznać, że konstrukcja jak na nasze warunki robi wrażenie i rzeka może sobie szerokim strumieniem wpływać do zbiornika. Budowniczy dobrze się spisali, infrastruktury z miesiąca na miesiąc coraz więcej i oby tak dalej :)

http://ds88.w.interia.pl/filmy/pogoria_4.wmv

Napisany przez: :) pon, 30 maj 2005 - 11:08

fajnie :) wreszcie tez troszke szybciej zacznie przybywac wody. Szkoda ze nie ma na tym filmiku drugiej strony - polaczenia z Przemsza. Ciekawe jakto jest rozwiazane ze tylko czesc wody idzie do zbiornika. No i gdzies w tamtym miejscu Przemsza laczy sie z Trzebyczka - wiec czy to na 100% jest juz Przemsza czy moze na razie podlaczyli tylko z Trzebyczki - ale chyba z tej drugiej tyle wody by nie bylo :?

Napisany przez: :) pon, 20 cze 2005 - 15:48

ciekawe jakie bedzie opoznienie... Termin zakonczenia mial byc 30 czerwca tego roku... a tu jeszcze zostal ogrom pracy. A ciekawe tez do kiedy beda zalewali - niby do przyszlego roku ale nic nie wiadomo dokladniej. O nurkowisku tez nic nie slychac, pewnie okaze sie ze nic z tego nie wyjdzie

Napisany przez: pozdrawiam wto, 21 cze 2005 - 02:15

ByŁem ostatnio na wizji lokalnej i mam wiele pytan dotyczĄcych tej inwestycji. MoŻe ktoŚ ma jakis info.

Interesuje mnie najbardziej sprawa co oni wŁaŚciwie zalewajĄ. Ja myŚlaŁem Że caŁe wyrobisko a tu od strony marianek sprawa jest prosta bo brzeg jest elegancko wyŁoŻony kamieniami ale od strony Antoniowa i Ujejsca to juŻ nic nie kumam. DuŻa czĘŚĆ wyrobiska od Ujejsca jest zaroŚnieta, nie ma wyraĹşnej lini brzegowej do tego nadal prowadzone jest tam wydobycie piasku. Nic nie wskazuje zeby to mieli zalaĆ, nawet biegnie tam nowo zbudowana rzeczka, w wiĘkszoŚci przez wyrobisko - no raczej nie budowaliby podwodnych rzek.

A i co ma byĆ dokŁadnie w tym budynku na mariankach.

Gdzie majĄ byĆ plaŻe bo jeszcze takiej nie widziaŁem - no chyba Że bedzie zakaz kĄpieli.

I do czego ma sŁuŻyĆ ten "basen" obok tamy na mariankach.

Napisany przez: :) wto, 21 cze 2005 - 10:13

moze ta mapka z poprzedniej strony rozwieje czesc watpliwosci. Od prawej strony mala czesc nie bedzie zalana ale wlasnie dziwne jest ze czesc tego do zalania jest zarosnieta hmm
Plaza chyba bedzie w poblizu nowo budowanej drogi miedzy Pieklem i Antoniowem. Tam widzialem ze nawiezli juz dawno duzo piasku i na innej mapce jest zaznaczone na zolto.
Ten jeden budynek ma byc do obslugi zbiornika - obok niego sa pochylnie.
To pierwsze przed Mariankami to jakas przepompownia ktora bedzie wlasnie przepompowywala wode po tej stronie walu.

Napisany przez: :) czw, 23 cze 2005 - 10:11

:shock:

QUOTE([img)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Rekreacja w opaŁach

Czwartek, 23 czerwca 2005r.

Mieszkańcy Marianek, Ratanic i okolicznych terenÓw, przylegajĄcych bezpoŚrednio do zbiornika Pogoria IV, zaskoczeni sĄ faktem, Że Kopalnia Piasku KuĹşnica WarĘŻyńska S. A. nadal bĘdzie tam wydobywaŁa piasek. MiaŁ to byĆ bowiem rejon wypoczynkowy, gdzie w najbliŻszych latach powinna rozwijaĆ siĘprzede wszystkim infrastruktura i kompleks rekreacyjny.

W cieniu kopalni

Trzykrotnie wiĘksze od Pogorii III sztuczne jezioro wŁaŚnie jest zalewane. JakieŻ byŁo zdziwienie dĄbrowian, kiedy przedwczoraj dowiedzieli siĘ, Że Kopalnia Piasku KuĹşnica WarĘŻyńska uzyska nowĄ koncesjĘna eksploatowanie podwodnych zŁÓŻ wyrobiska. WypŁukany juŻ piasek bĘdzie tam wydobywany do... 2030 roku.

— CoŚ tu jest nie tak z logikĄ i gospodarskim myŚleniem. Prezydent miasta zapewniaŁ nas wczeŚniej, Że po zakończeniu wydobycia przez kopalnie nowe jezioro bĘdzie oazĄ spokoju, a mieszkańcy z odlegŁych zakĄtkÓw znajdĄ tu szereg wodnych atrakcji. Tymczasem wszystkie plany wezmĄ w Łeb. Trudno wyobraziĆ sobie bowiem, Że w zamulonej, brudnej wodzie, peŁnej tŁustych plam ktokolwiek bĘdzie chciaŁ siĘkĄpaĆ czy pŁywaĆ po niej kajakami — denerwujĄ siĘmieszkańcy.

Najbardziej bulwersuje ich to, Że wokÓŁ Pogorii IV miaŁa powstaĆ strefa ciszy. Teraz jak podkreŚlajĄ moŻna o niej zapomnieĆ, bo na dnie zalanego wyrobiska bĘdzie caŁy czas pracowaŁ ciĘŻki sprzĘt. Sporo osÓb kupiŁo takŻe w rejonie Pogorii IV dziaŁki budowlane, liczĄc na spokÓj i ciszĘ.


Nic siĘnie zmieni?

— Nikt z nami nie konsultowaŁ tego pomysŁu, ani nas o tym nie poinformowaŁ — mÓwiĄ rozgoryczeni dĄbrowianie. Spotkanie z przedstawicielami Kopalni Piasku i Regionalnego ZarzĄdu Gospodarki Wodnej w Gliwicach miaŁo burzliwy przebieg. Dyrekcja kopalni zapewniaŁa, Że mieszkańcy zostali wczeŚniej poinformowani o planach wydobywania piasku z Pogorii IV, a miaŁ siĘtym zajĄĆ UrzĄd WojewÓdzki, ktÓry wydaje koncesje.
— Listy i owszem dotarŁy do nas, ale nie byŁo w nich nic konkretnego. PadŁo jedynie stwierdzenie, Że podniesie siĘpoziom lustra wody w jeziorze i to wszystko. Ani sŁowa o wydobyciu piasku z dna — argumentujĄ dĄbrowianie.

Magistrat zapewnia tymczasem, Że eksploatacja zŁÓŻ piasku nie bĘdzie miaŁa wpŁywu na rekreacyjny charakter terenÓw wokÓŁ nowego zbiornika wodnego.


Pozytywna opinia

8 czerwca prezydent Jerzy Talkowski pozytywnie zaopiniowaŁ wniosek wojewody ŚlĄskiego o wydanie koncesji na wydobywanie piasku podsadzkowego metodĄ odkrywkowĄ przez kopalniĘPiasku KuĹşnica WarĘŻyńska S.A. na okres do 31 grudnia 2030 r. Prezydent wydaŁ postanowienie na okreŚlonych warunkach — informuje Andrzej BĘben, rzecznik dĄbrowskiego UM.

„WŁaŚciciele (w tym gmina DĄbrowa GÓrnicza) nieruchomoŚci poŁoŻonych w granicach projektowanego terenu gÓrniczego bĘdĄ mogli korzystaĆ z wŁasnych nieruchomoŚci zgodnie z ustaleniami obowiĄzujĄcego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu gÓrniczego. Kopalnia zobowiĄzaŁa siĘ, Że prowadzona eksploatacja zŁoŻa nie spowoduje zanieczyszczenia Środowiska gruntowo-wodnego oraz umoŻliwi wykorzystanie walorÓw przyrodniczo-rekreacyjnych powstajĄcego zbiornika wodnego” — czytamy w postanowieniu.

ZŁoty Środek

— Jak wiadomo kopalnia bĘdzie wydobywaŁa piasek na ograniczonym obszarze, w duŻej czĘŚci znajdujĄcym siĘna terenie gminy Siewierz. Teren bĘdzie oddzielony bojami i zgodnie z prawem gÓrniczym zamkniĘty dla osÓb postronnych. Natomiast poza jego granicami bĘdzie moŻna pŁywaĆ kajakami czy teŻ ŻaglÓwkami. Prezydent miasta zgodziŁ siĘna kontynuowanie eksploatacji gÓrniczej dlatego, Że w przeciwnym wypadku pracĘstraciliby pracownicy kopalni. WydajĄc zgodĘ, wybraŁ zŁoty Środek, godzĄc przyjemne z poŻytecznym — zapewnia rzecznik magistratu.


Rekreacja i ochrona

Pogoria IV ma peŁniĆ rolĘzbiornika rekreacyjnego, ale gŁÓwnie przeciwpowodziowego w dorzeczu Czarnej Przemszy, Przemszy i gÓrnej WisŁy. Sztuczne jezioro, zlokalizowane na terenie DĄbrowy GÓrniczej, Siewierza i Psar, bĘdzie miaŁo 8 km dŁugoŚci i 3 km szerokoŚci. Koszty inwestycji wyniosĄ okoŁo 70 mln zŁ, z czego 65 procent ma pochodziĆ z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.


Zgodnie z planem

Marek Oko, dyrektor Kopalni Piasku Kuźnica Warʯyńska S. A.
W projekcie zagospodarowania Pogorii IV uwzglĘdniona zostaŁa dalsza eksploatacja zŁÓŻ piasku. Jest to przede wszystkim zbiornik przeciwpowodziowy, ktÓry musi mieĆ okreŚlone parametry. By mÓgŁ speŁniĆ wymogi i normy konieczne jest dalsze wydobycie piasku. Nie koliduje to z infrastrukturĄ rekreacyjnĄ, bo nie ma jeszcze konkretnych wytycznych, gdzie i kiedy miaŁaby ona powstaĆ.

Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni


i co to jeszcze za mapa :?: chyba ze stanu obecnego :shock:

Napisany przez: mary cha czw, 23 cze 2005 - 11:22

Co to ma k**** znaczyc?????kto wpadl na tak idiotyczny pomysl??? jak mozna najwiekszy osrodek rekreacyjny w naszym regione polaczyc z kopalnia piasku??? zadam odwolania wszystkich wladz miasta w zwiazku z tym postanowieniem-tak nie moze byc!!!to miasto schodzi na psy!!! :shock:

Napisany przez: Pawelele czw, 23 cze 2005 - 12:06

Nie wiem o co te gromy? Ja teŻ mam dziaŁkĘna brzegu NW zbiornika i systematycznie przychodziŁy do mnie pisma (aŻ czasem miaŁem doŚĆ) o tym co bĘdzie robione po zalaniu - o wydobyciu piasku przez pogŁĘbiarki spod lustra wody teŻ pisali. A swojĄ drogĄ nie dramatyzowaŁbym - na zb. Mietkowskim w woj.dolnoŚlĄskim teŻ prowadzone sĄ podobne prace i z tego co wiem udaŁo sie pogodziĆ interesy wydobywcÓw i orĘdownikÓw wodnego wypoczynku.

Napisany przez: Hator czw, 23 cze 2005 - 13:13

ehhhhhh.... a przynajmniej mialem nadzieje ze cos talkowski zrobi porzadnie... niestety.
zmarnowac taki potencjal - z 1 strony chcemy byc turystyczni i ekologiczni a tu dup.... jedna z najwiekszych atrakcji + kopalnia piasku pod woda... szkoda slow.
kopalnia moze zapewniac ze nie bedzie negatywnego skutku na srodowisko zalewu... a chyba wiecie jak jest w praktyce, cos wycieknie cos sie zrypie, powstanie plama, kopalnia sie nie przyzna, miasto (zeby nie bylo ze nic nie robi) zlozy sprawe do sadu, sprawa sie bedzie rok ciagnac (plus odwolanie kopalni to drugi rok) az wkoncu cos zacznie sie dziac i minie pare ladnych latek...
ot co - w urzedzie dalej sie nic nie zmienilo - jak mamy "madre" glowy tak dalej je miec bedziemy sad.gif szkoda bo zapowiadalo sie tak pieknie z ta pogoria ...
choc z 2 strony moze zbytnio panikujemy i rzeczywiscie praca kopalni nie wplynie na warunki rekreacyjne zalewu...
wkoncu tez wezmy strone pracownikow - chcielibyscie stracic prace??? bo ja nie

Napisany przez: :) czw, 23 cze 2005 - 15:30

jak widac w tym kraju nic nigdy nie jest jasne i wiadome, i niczemu juz nie mozna sie dziwic. Ciekawe kto powaznie zainwestuje w rekreacje obok kopalni. I jeszcze zdanie ze "Nie koliduje to z infrastrukturĄ rekreacyjnĄ, bo nie ma jeszcze konkretnych wytycznych, gdzie i kiedy miaŁaby ona powstaĆ" laugh.gif Ale na pewno potem jak bedzie jakis pomysl na rekreacje to bedzie on kolidowal z kopalnia :wink:
No i jeszcze az do 2030 roku. Co innego jakby do 2010r a tak pomyslcie ile wtedy bedziemy mieli lat. A to jest jakas bzdura - kto w tym kraju dostaje gwarancje zatrudnienia az na 25 lat jak w tym przypadku :?: :?: :?:
Tzn ze tam musza pracowac bardzo mlodzi ludzie (co jest oczywiscie nieprawda) zeby do emerytury miec jeszcze 25 lat. A tak bedzie trzeba zatrudnniac ciagle nowych bo inni ze starosci beda odchodzili na emeryture- wiec BZDURA z miejscami pracy na 25 lat laugh.gif
Do tego juz jakis czas temu Kuznica Warezynska wkolko powtarzala ze sie jej wydobywanie piasku wogole nie oplaca a funkcjonuja i zarabiaja dzieki transportowi kolejowemu - posiadaja lokomotywy i wagony. Do teggo nie myslcie ze przy wydobyciu pracuje nei wiadomo ilu ludzi bo tam jest kilkunastu pracownikow - jelsi pamietam dobrze to wogole cala kopalnia zatrudniala z 30 osob.
To wszystko jest jakies poj***ne :evil:
Czytajac wogole codziennie gazety i informacje z tego kraju chce sie stad spadac jak najdalej

Napisany przez: Bathurst czw, 23 cze 2005 - 16:59

Zobaczymy jak bĘdzie - moŻe nie ma co dramatyzowaĆ. Obszar jest naprawdĘduŻy, moŻe akurat uda siĘpogodziĆ interesy wypoczywajĄcych i kopalni. Kopalnie zazwyczaj kojarzĄ siĘhaŁdami, czarnym wynglem i dewastacja krajobrazu, a mÓwimy o wyrobisku pisaku tak na dobrĄ sprawĘ.
Problem moŻe siĘpojawiĆ w momencie gdy kopalni "zechcĘsiĘ" eksploatowaĆ piasek np bliŻej plaŻ i infrastruktury rekraacyjnej.
W parku krajobrazowym Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich teŻ jest kopalnia piasku - " Kotlarnia" chciaŁa eksploatowaĆ piasek na wiĘkszĄ skalĘ, sprawa oparŁa siĘo ministerstwo i nie wiem jak siĘw końcu skończyŁa. MyŚlĘŻe naleŻy

teren kopalni od strefy rekraacyjnej odgrodziĆ poprzez ustanowienie tam formy ochrony przrody jakim jest uŻytek ekologivzny bĄdĹş zespÓŁ przyrodniczo-krajobrazowy - wtedy nie moŻna by byŁo zmieniac stosunkÓw wodnych i co za tym idzie eksploatoweaĆ piasku. Ale kto teraz o tym myŚli???

Napisany przez: :) czw, 23 cze 2005 - 19:13

zobaczcie jaki artykul przeszedl kilka dni temu niezauwazony...

QUOTE([img)
http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/img]]
Pogoria IV coraz gŁĘbsza

maszm 17-06-2005 , ostatnia aktualizacja 17-06-2005 20:43

Sztuczny zbiornik, ktÓry powstanie w potĘŻnym wyrobisku kopalni KuĹşnica WarĘŻyńska, napeŁnia siĘjuŻ wodami gruntowymi i z Czarnej Przemszy.

- Poziom wody w zbiorniku podnosi siĘo 2 do 6 cm na dobĘ- mÓwi Henryk Rudaszkiewicz z regionalnego zarzĄdu gospodarki wodnej. - To, kiedy zostanie caŁkowicie zalany, zaleŻy od warunkÓw atmosferycznych oraz przepŁywu wody w Czarnej Przemszy - dodaje. OdbiÓr zbiornika planowany jest na 30 sierpnia. - JeŻeli jednak bĘdĄ duŻe opady i podniesie siĘpoziom wody w rzece, caŁkowite zalanie moŻe nastĄpiĆ duŻo wczeŚniej - zastrzega Rudaszkiewicz. DŁuga na osiem, szeroka na trzy kilometry Pogoria IV bĘdzie siĘgaĆ aŻ do rogatek Siewierza. Wszystkie cztery Pogorie bĘdĄ miaŁy 830 ha powierzchni i bĘdĄ najwiĘkszym sztucznym zbiornikiem wodnym w kraju.


Po pierwsze znowu ktos nas wszystkich wprowadzal w blad. Jednak okazuje sie ze zostanie zalana juz teraz a nie przez caly rok i dopiero na przyszle wakacje.
Po drugie szybko jest zalewana - ciekawe jak to licza przeciez im wyzej siega lustro wody to tym szerzej sie rozlewa i wolniej napelnia. Od strony III jeszcze suche calkiem dno.
Po trzecie dziennikarza niezle ponioslo - najpierw dodaje wszystkie zbiorniki razem i porownuje z innymi w kraju pojedynczymi i pisze ze najwiekszy sztuczny zbiornik laugh.gif A tak naprawde jest glupi i nie znajac sie kompletnie nawet nie sprawdzi jak jest naprawde - nie wiem skad gazety biora takich ludzi. A prawda jest taka ze nawet po tym bezsensownym i smiesznym zsumowaniu wszystkich, zbiornik bedzie najwiekszy sposrod sztucznych ale jedynie w Zaglebiu laugh.gif Nie trzeba daleko szukac - Goczalkowice maja 3200ha, a w Polsce jest jeszcze kilka duzo wiekszych sztucznych zbiornikow od Goczalkowic.
Po czwarte - ciekawe jak bedzie z nazwa zbiornika - u nas przyjelo sie juz Pogoria IV a przeciez oficjalna nazwa to Kuźnica Warʯyńska :?

Napisany przez: Pawelele czw, 23 cze 2005 - 19:28

Ja juŻ lekko siĘpogubiŁem - to jakĄ w końcu powierzchniĘma mieĆ ten zbiornik :?: Co chwilĘsŁyszĘco innego :? .

Napisany przez: :) czw, 23 cze 2005 - 19:32

QUOTE(Pawelele)
Ja juŻ lekko siĘpogubiŁem - to jakĄ w końcu powierzchniĘma mieĆ ten zbiornik :?: Co chwilĘsŁyszĘco innego :? .

naprawde bedzie mial 550 ha.
A dziennikarz dodaje cos, moze i zacznie mnozyc. Mogl tez Przemsze z Wisla dodac laugh.gif

wedlug projektanta: "Jest to zbiornik przeciwpowodziowy o pojemnoŚci ~51 mln m3 i powierzchni zalewu 550 ha"
Jak kopalnia bedzie wydowbywala to i pojemnosc bedzie wzrastala

Napisany przez: klocek czw, 23 cze 2005 - 19:39

Pogoria 1 ( stara ) ma 70 ha,
Pogoria 2 (Bagry) ma ok 20 ha
Pogoria 3 (nowa) ma ok 170 ha

a POGORIA 4 ( KUZNICA WARĘŻYĄSKA ) ma mieĆ ok 550-600 ha , z tego co sŁyszaŁem i i czytaŁem.

Wogole to zobaczcie na ostatni post na 1 stronie tego tematu ( autorstwa eustachego motyki) , juz ponad rok temu pisaŁ o mozliwej dziaŁalnosci kopalni na terenie Pogorii 4

Napisany przez: kwintosz czw, 23 cze 2005 - 23:32

To jest nie moŻliwe aby zalali ten zbiornik w tym roku, bynajmniej w takim stanie jaki jest na chwile obecnĄ. Ludzie przeciez ten teren powinni jakoŚ troche wyrÓwnaĆ! Tam sĄ gÓrki, gÓreczki, krzaki, do niedawna przez Środek przechodziŁy takŻe druty telefoniczne!! LiczyŁem na to Że chodĹş troche teren zostanie wyrÓwnany, zresztĄ ta czĘŚĆ bliŻej Pogorii III wydaje sie zdecydowanie wyŻej niŻ teren obecnie zalewany, wystarczy przejechaĆ siĘnowĄ ŚcieŻkĄ rowerowĄ w kierunku Wojkowic ciĄgnĄcĄ siĘjuŻ prawie na caŁĄ dŁugoŚĆ zbiornika. Pozatym zastanawiam siĘjak oni to chcĄ zalaĆ skoro po przeciwnej stronie, zrobiony jest tylko kawaŁek brzegu, tu przy Pogorii III. IdĄc dalej, za nowo budowanĄ drogĄdo Antoniowa i wchodzĄc w las dojdziemy do wniosku ze kompletnie teren tam nie jest przygotowany. Nie ma wyraĹşnej linii brzegowej a od drugiej strony wyglĄda to tak jakby to byŁa piaskowa "skarpa", ciĄgnie siĘto na doŚĆ pokaĹşnej czĘŚci tej strony brzegu. Wogule dziwi mnie to Że nie moŻna nigdzie znaleĹşĆ dokŁadnych planÓw, juŻ kiedyŚ nosiŁem siĘz zamiarem wejŚcia tam do tych budek i dorwania kogoŚ niech pokaŻĄ co i jak.

Napisany przez: :) pią, 24 cze 2005 - 00:10

w tym temacie jest jedna mapa i niekompletne zdjecia innych. Tez myslalem ze dno bardziej wyrownaja a potem jak od tej strony nagromadzilo sie troche wody gruntowej to bylo jasne ze juz sie tam niczym nie wiedzie i nie wyrowna. Dno sie pewnie samo wyrowna od wody. Wlasnie od poludniowej strony zbiornika sa zrobione i wzmocnione brzegi a od prawej beda chyba takie naturalne. Chyba wszystkie druty zostaly juz tam usuniete. Brakuje jednak jeszcze polaczenia z Przemsza na Mariankach- trzeba przekopac wal

Napisany przez: Pawelele pią, 24 cze 2005 - 12:19

Jak tylko pozoim wody siĘjeszcze podniesie to samo falowanie zlikwiduje wszystie nierÓwnoŚci - zaŁoŻĘsiĘ, Że w cz.N jest juŻ rÓwniutko :).

Napisany przez: Dami7 pią, 24 cze 2005 - 16:03

QUOTE(Pawelele)
Jak tylko pozoim wody siĘjeszcze podniesie to samo falowanie zlikwiduje wszystie nierÓwnoŚci - zaŁoŻĘsiĘ, Że w cz.N jest juŻ rÓwniutko :).

Z tym rÓwniutko to przesadzasz. MyŚlĘ, Że prĄdy wodne i wiry wyŻŁobiĄ w dnie koryta i zagŁĘbienia, poza tym moŻe jeszcz dojŚĆ do zapadania siĘgruntu (nie zapominajmy, Że to obrzeŻa Jury i mogĄ tu wystĘpowaĆ zjawiska krasowe). Ale generalnie zgadzam siĘ, Że ksztaŁt dna bĘdzie zupeŁnie inny niŻ obecnie.

Napisany przez: Bathurst pią, 24 cze 2005 - 16:49

zjawiska krasowe - troszeczkĘprzesadzasz biggrin.gif

piachy fluioglacjalne na dolomitach Panie Kolego :)

Napisany przez: Dami7 pią, 24 cze 2005 - 17:33

QUOTE(Bathurst)
zjawiska krasowe - troszeczkĘprzesadzasz biggrin.gif

piachy fluioglacjalne na dolomitach Panie Kolego :)

czyŻby?
http://eduseek.interklasa.pl/artykuly/artykul/ida/2210/
albo:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zjawiska_krasowe
i pewnie caŁa masa innych...
Ale oczywiŚcie nie jestem autorytetem.

Napisany przez: Pawelele pią, 24 cze 2005 - 18:14

Ale tak czy siak to czy to, Że teraz na przyszŁym dnie sa gÓry i gÓreczki nie ma wiĘkszego znaczenia i jakieŚ rÓwnanie na siŁĘbyŁoby tylko stratĄ czasu.

Napisany przez: Bathurst sob, 25 cze 2005 - 01:54

wiem co to kras - jak chcesz zobaczyĆ strefĘprzejŚciowĄ pomiĘdzy krasem (jurĄ) a triasem i czwartorzĘdem to zapraszam do BŁĘdowa - tamtejszy koŚciÓŁ stoi na wsniesieniu krasowym, ktÓre jest izolowanĄ wyspĄ wapieni, poniewaŻ od kuesty jurajskiej (w tej okolicy poŁudniowych stokÓw pasma Smoleńsko-Niegowonickiego) oddziela ja jakieŚ 5 km.

NaprawdĘ- na logike eksploatujemy na KuĹşnicy PIOCH - czyli osady czwartorzĘdowe o miĄŻszoŚci nie mniejszej niŻ 40 m,a pod niĄ jest DOLOMIT w ktÓrym w naszym klimacie nie zachodzĄ zjawiska krasowe :!: ChoĆ koparki raczej nie dotarŁy i tak do niego ( dolomi wydobwany jest w pobliskich ZĄbkowicach - KamienioŁom Lady). Pozdrawiam wszystkich krajoznawcÓw 8)

Napisany przez: pulsatilla1214 nie, 26 cze 2005 - 13:29

Kras nie jest synonimem jury, a używasz tych pojęć wymiennie, co jest niewłaściwe. Co do pasma Smoleńsko-Niegowonickiego, to właśnie Góra Stodólska z przyległościami w Niegowonicach jest pięknym przykładem izolowanej wyspy wapieni jurajskich (wysuniętej całkiem daleko przed kuestę, która zaczyna się dopiero w Ogrodzieńcu, nie w Niegowonicach), podobnego charakteru są wzniesienia w Wysokiej, od zwartej płyty wapieni naszej Jury oddziela je obniżenie Mitręgi ( zarośnięte lasami, które umilają wycieczki rowerowe do Ogrodzieńca :) ).
A przy okazji, skoro poruszony temat "wysp": po co tak daleko szukać? Wzgórze Gołonoskie jest też górą-świadkiem, ostańcem, daleko wysuniętym przed "kuestę", która choć mniej wyraźna niż na Jurze pod Zawierciem, i tak wznosi się ścianą niemal stu metrów wysokości względnej (górki za Pogorią do ok 390m, a poziom Kotliny Dąbrowskiej 260-280), jest to próg częściowo zdolomityzowanych wapieni środkowego triasu. Można luknąć spod kościółka- do krawędzi Garbu Tarnogórskiego jest w linii prostej z dziesięć km, a w środku obniżenie Kotliny Dąbrowskiej w mniej odpornych łupkach, właśnie m.in. zasypane piachami polodowcowymi.
A kras w triasie też mamy :) :wywierzysko w Strzemieszycach np, a na Sroczej Górze i mini jaskinie można znaleźć, jak i na Górze Bordowicza.
P.S. -czy kamieniołom Łady to nie jest raczej wapienia muszlowego a nie dolomitu i już nieczynny;-)? Ciągnie się od cmentarza w Ząbkowicach mniej więcej, jest zarośnięty i nieeksploatowany i ścianą wysokości do kilkunastu metrów ciągnie się niemal aż w okolice drogi do zbiornika na Łośniu. Lokalizacja ta jest oznaczona właśnie jako kamieniołom Łady w książeczce o przyrodzie Dąbrowy. Dolomit zaczyna się kilkaset metrów bardziej na północ, gdzie faktycznie jest strzelany i eksploatowany.
I czy aby na pewno błędowska Góra Młyńska z kościołem jest zbudowana z jurajskich wapieni? A może jednak triasowych? Co ciekawe nawet Góra Chełm jest zaliczana czasem do Wyżyny Śląskiej, więc z czego właściwie jest zbudowana :) ? Jura czy trias? Chyba nikt nie powie, że Wyżynę Śląską budują wapienie górnej jury ( a właśnie budowa geologiczna często jest podstawą kwalifikowania terenów do mezoregionów). Czasem mam wrażenie, że jak ktoś widzi białą skałkę, to od razu myśli, że musi być jurajska. A wapienie triasowe po zwietrzeniu często tracą żółtawą barwę i stają się śnieżnobiałe :) . Ciekawostka - na Górze Gołonoskiej jeszcze w XVII wieku istniał właśnie biały grzebień skalny, pięknie wypreparowany, długości około pół kilometra, zanim przedsiębiorczy mieszkańcy nie rozkuli go na budowę domów biggrin.gif . No i pamiętajmy, że to akurat w Polsce wapienie są głównie wieku triasowego czy jurajskiego, a powstawały i w innych okresach geologicznych (i powstają dziś). No to tyle geologicznego smęcenia rolleyes.gif

Napisany przez: Bathurst nie, 26 cze 2005 - 19:04

Kras nie jest synonimem Jury - masz racjĘ- to byŁ skrÓt myŚlowy - dodam Że zachodzi jeszcze w skaŁach gipsowych - zresztĄ daleko nie trzeba szukaĆ, wystarczy wybraĆ siĘw DolinĘNidy.

Natomiast poruszajĄc temat "wysp" pragnĘuŚciŚliĆ ;-)

WzgÓrze GoŁonowskie jest wyspĄ ale wapienia muszlowego, natomiast ja piszĘo wapieniach jurajskich i tutaj podtrzymam swoje zdanie iŻ KoŚciÓŁ w BŁĘdowie poŁoŻony jest na wapieniu jurajskim.

ChcĘteŻ sprostowaĆ - jura nie zaczyna siĘw Ogrodzieńcu jak piszesz..lub inaczej - tam teŻ siĘzaczyna i zaczyna siĘnie w Niegowonicach ale tuŻ za wjeŻdŻajĄc na KromoŁowiec wjeŻdŻasz na Pasmo Smoleńsko-Niegowonickie, a to juŻ jest Jura zarÓwno jeŚli chodzi o budowĘgeologicznĄ jak i rejon fizjograficzny wg klasyfikacji Kondrackiego. bynajmniej.
Nie mam teraz przed sobĄ mapy ale zastanawiam siĘczy piszĄc o "GÓrkach za PogoriĄ" masz na myŚli BukowĄ GÓrĘ, z Twojego opisu wynika Że tak - i tutaj nie wiem czy to jest wzgÓrze wapienia jurajskiego czy teŻ triasowego :?:
Pozdrawiam

Napisany przez: pulsatilla1214 pon, 27 cze 2005 - 03:12

Nie zapisało mi coś i się produkowałem na darmo, cóż, początkujący rolleyes.gif , hihihi. No to jeszcze raz.

Nie wiem czy rozumiesz termin "wapień muszlowy". To przede wszystkim określenie wieku skał, nie składu. Z niem. Muschelkanke (czy jakoś podobnie) dla podokresu środkowego triasu utarła się taka nazwa. Faktycznie wyjątkowo liczne w nim muszelki (a trias dolny i góny nie miały już tak bardzo "morskiego" charakteru, środkowy to istny "zalew" i osady znacznie grubsze). Tak, wzgórze gołonoskie na szczycie to dwie szczątkowe "płytki" wapienia muszlowego, a dokładniej warstw gogolińskich (opisanych pierwzy raz z opolskiego Gogolina), ułożonych na wapieniach retu, czyli pstrego piaskowca górnego, czyli też triasu tongue.gif . Chodziło mi o sam przykład wyizolowania jednych warstw z drugich, warstw odporniejszych, w postaci góry - świadka, który w przypadku Kromołowca, Gołonoga, czy Góry Św. Doroty - jest analogiczny. Zauważ - u podnóża gołonoskiej górki trias znika, tak jak nie znajdziesz skał wieku jurajskiego w bezpośredniej bliskości Kromołowca ( wokół rozpuściły się już i tyle tongue.gif) .

A miałem na myśli te górki za P3, nie za P1, patrząc z kościółka, ale nie ma to znaczenia. I jedne i drugie to zataczający łuk triasowy Garb Tarnogórski. Co ciekawe chyba nie dostrzeże się właśnie z powodu tych wzgórz wzniesień jury, bo zasłaniają je ( na Łośniu triasowa górka ma nawet 390 m). Na Bukowej Górze oczywiście ten "gruz szczytowy" to wapienie triasowe. Nawet są ślady po warpiach ( te doły ), z których ubogie rudy cynkowo-ołowiowe kiedyś wydobywano. Tak jak w Łośniu, Podwarpiu, Ząbkowicach czy... Olkuszu. Te rudy występują tylko w triasowych wapieniach, w jurajskich nie ma ich.

I dla jasności - Góra Stodólska to najwyższy szczyt całego masywu Kromołowca, czy Skał Niegowonickich, jak zwał tak zwał, jedno pewne, że jurajskie skały - zachęcam do poszukiwania amonitów w nieczynnym kamieniołomie na północ od Niegowonic. Miałem na myśli to, że będąc w połowie drogi między Niegowonicami a Ogrodzieńcem nie jesteś na Jurze. Jesteś w obniżeniu Mitręgi, które uważa się za część Wyżyny Śląskiej, nie Krakowsko-Czestochowskiej. A kuesta jurajska biegnie właśnie przez Ogrodzieniec. Kuesta, czyli skraj Jury. Góra Janowskiego jest jej częścią, choć zarazem i najwyższym wzniesieniem Jury ( o ile pod Jerzmanowicami skałka nie jest wyższa, o co trwają spory z krakusami laugh.gif ) A Pasmo Smoleńsko - Niegowonickie - zgadzam się, jest jak najbardziej jurajskie. Zresztą fajnie, że do niego jest blisko bo to przecież najbardziej skałkowe pasmo. Więc w skrócie moje rozumowanie wygląda tak - jadąc drogą z Łośnia wyjeżdżamy z Wyżyny Śląskiej, wjeżdżamy na Jurę pnąc się po skałach Kromołowca, następnie znów zjeżdżamy na Wyżynę Śląską i żegnamy ją na rzecz Jury dopiero w Ogrodzieńcu rolleyes.gif OK?

P.S .- obejrzyj dokładnie jakąkolwiek mapę geologiczną tych obszarów, jakie utwory są na wschód od Niegowonic.

A co do góry kościelnej w Błędowie- jeśli Pustynia Błędowska położona na wschód od niej jest częścią Wyżyny Śląskiej jak leżąca na zachód od niej górka Błędowa miałaby być jurajska? Łącznik z jurą Niegowonic..?

Wspominałeś o krasie w warunkach Polski wcześniej. Wiesz, że Góra Zborów, czy wspomniana Janowskiego w Podzamczu to mogoty? Mogoty, czyli wielkie ostańce powstające w klimacie... TROPIKALNYM laugh.gif , hihihi. Nio. Skoro rozważacie rzeźbę krasową - dobrze wiedzieć, ze skałki naszej Jury właśnie w tropikach krasowiały, w warunkach wysokiej temperatury i ulewnych deszczy, gdzie wietrzenie i rozpuszczanie skał jest nieporównywalnie bardziej intensywne niż choćby dziś. Jura w obecnej formie powstała właśnie w tropiku, w okresie trzeciorzędu. Potem jednak się nieco ochłodziło sad.gif Jakiś lodowiec zasypał wszystko piachem wink.gif

A ponieważ temat Pogoria IV - tam też są ślady tropików, które kiedyś były w Dąbrowie. Poszukaj, a może znajdziesz fragmenty skamieniałego drzewa wśród tych nieprzebranych piachów. Ja miałem szczęście, hihihi. Profesorowie geologii zwykli uważać je za szczątki araukarii. No a gdzie dziś rosną araukarie..?

I na koniec - Górka Gołonoska, czy Ząbkowickie Wzgórza - tak naprawdę to pozostałości i świadectwa, że i wcześniej, w triasie były tropiki. Osady wskazują na płytkowodne ciepłe morze z rafami koralowymi, wielkim bogactwem życia. W skrócie - taki dzisiejszy archipelag Bahamów. Jak się czujesz Bathurst żyjąc na Bahamach tongue.gif ? Szkoda, że "ale to już było..." Trudno. Choć... Z Ząbkowic niedawno nawet przytaszczyłem trochę kostek triasowych morskich gadów - notozaurów, przodków plezjozaurów. Chyba na kąpiel z nimi nie odważyłbym się, hihihi. To takie jakby krokodyle tylko znacznie sprawniej pływające (błony pławne między palcami np), tak do kilku metrów długości... Pozdro :)

Napisany przez: TeodorMotor pon, 27 cze 2005 - 08:19

QUOTE(pulsatilla1214)
:evil: Nie zapisaŁo mi coŚ (...)
(...) Pozdro 8)

O qrde!
Chyba mogĘtak napisaĆ: witamy!

Napisany przez: :) pon, 27 cze 2005 - 12:55

na stronie nddg pojawily sie nowe fotki Pogorii IV i budowanej drogi Pieklo - Antoniow

Napisany przez: Hator wto, 28 cze 2005 - 13:23

pan Darek moglby zaktualizowac info na temat pogorii 4 - fakt faktem, ze sporo opisuje i dokumentuje fotografia, ale przy okazji wrzuca tez informacje, ktore sa zalazkiem pomyslu na dzialanie - przykladem czego wlasnie jest ten niby labirynt w ksztalcie piramidy dla nurkow wraz z zatopionym wrakiem
oczywiscie jest to tylko uwaga krytyczna do pana Darka - bo prace jaka wykonuje na swoim www jest [size=18]BEZCENNA!!!!!!!!!

Napisany przez: TeodorMotor czw, 30 cze 2005 - 08:22

OdbyŁem przedwczoraj, wraz ze znajomymi, wycieczkĘrekreacyjnĄ P3 <-> Wojkowice zachodnim brzegiem czyli budowanĄ trasĄ rowerowĄ, ktÓrej juŻ znaczĄca czĘŚĆ jest ukończona - idealnie rÓwny asfalt. Jedziemy sobie, jedziemy i widzimy, jak na tafli naszej kochanej, rozdĄcej siĘw trudzie i znoju Pogorii 4 zasuwa skuter wodny... I zaczĘŁo siĘ. Ni z gruszki ni z pietruszki na wysokoŚci Ratanic na drogĄ wyjechaŁa samochodem jakaŚ kobitka. Na nasze uwagi odpowiedziaŁa: "spie?dalaĆ", po chwili wyprzedziŁy nas dwa samochody i skrĘciŁy nad brzeg doŁĄczajĄc do nastĘpnych dwÓch stojĄcych juŻ nad brzegiem - jeden z nich to byŁa platforma, na ktÓrej przewieziono wzmiankowany skuter wodny... Im bliŻej Wojkowic, tym ruch samochodowy (+ motocykle + skutery) wiĘkszy siĘstawaŁ. Z rekreacji nici, trzeba byŁo uwaŻaĆ na samochody.
Pan policjant (dzwoniŁem na 112 i odezwaŁa siĘpolicja z DG), ktÓremu zgŁosiŁem caŁe zjawisko "uprzejmie" mnie poinformowaŁ o przyjĘciu zgŁoszenia...
Kocham ten kraj.

Napisany przez: :) czw, 30 cze 2005 - 10:04

tez mnie na tej sciezce rowerowej od strony Wojkowic chcialy rozjechac samochody :evil:

Napisany przez: Dejmon czw, 30 cze 2005 - 10:28

A ja jak widzĘtam samochÓd to specjalnie zjeŻdŻam na Środek drogi, Żeby cham musiaŁ wyhamowaĆ do zera i mnie ominĄĆ poboczem biggrin.gif

Pozostaje mieĆ nadziejĘ, Że auta po drodze dla rowerÓw bĘdĄ siĘporuszaŁy tylko na poczĄtku i z czasem pojawiĄ siĘw odpowiednich miejscach sŁupki uniemoŻliwiajĄce im wjazd na niĄ (na kulturĘu takich kierowcÓw nie ma co liczyĆ). A jak juŻ ktoŚ wjedzie, to straŻ miejska czy policja bĘdĄ "nagradzaĆ" takiego pataŁacha odpowiednio wysokim mandatem :evil:

Napisany przez: Dami7 czw, 30 cze 2005 - 10:39

QUOTE(Dejmon)
Pozostaje mieĆ nadziejĘ, Że auta po drodze dla rowerÓw bĘdĄ siĘporuszaŁy tylko na poczĄtku i z czasem pojawiĄ siĘw odpowiednich miejscach sŁupki uniemoŻliwiajĄce im wjazd na niĄ (na kulturĘu takich kierowcÓw nie ma co liczyĆ). A jak juŻ ktoŚ wjedzie, to straŻ miejska czy policja bĘdĄ "nagradzaĆ" takiego pataŁacha odpowiednio wysokim mandatem :evil:


Nie chcĘ- i sĄdzĘ, Że wiĘkszoŚĆ rowerzystÓw oraz spacerowiczÓw rÓwnieŻ, aby auta pojawiaŁy siĘna poczĄtku, końcu, w Środku, z przodu, z tyŁu czy z boku! SŁupki, rowy, zapory, bunkry, strzelnice czy co tam jeszcze da siĘwymyŚliĆ powinny byĆ zamontowane NATYCHMIAST!!!

Napisany przez: Pawelele czw, 30 cze 2005 - 13:09

Jak widzĘtakich frajerÓw jeŻdzĄcych samochodami po tej ŚcieŻce to mnie krew zalewa - Żeby tak policja jakoŚ z wiĘkszym zaangaŻowaniem reagowaŁa na donosy o takowych moŻe poszŁaby fama, Że ten czy Ów zabuliŁ kilkaset zŁ i byŁoby lepiej w tej materii.
Mnie z punktu widzenia przyrodniczego najbadziej martwiĄ te skutery - jachty, kajaki itp no jeszcze przbolejĘ, ale wszystko motorowe to najchĘtniej widziaŁbym stĘpka do gÓry - proponujĘŚciĄgnĄĆ jakieŚ kutry torpedowe z Gdańska czy skĄdŚ i niech zrobiĄ porzĄdek z tym badziewiem :twisted: . Ale powaŻnie chyba pozostaje wytrwale dzwoniĆ na 112 i czekaĆ na odzew - ponoĆ w policji jest zasada, Że kaŻde zgŁoszenie powinno byĆ sprawdzone. MoŻna ewentualnie siĄŚĆ sobie z kamerkĄ i krĘciĆ wszystkie czterokoŁowce z pieknymi zbliŻeniami na numery rejestracyjne :evil: , ale to to juz hardcore.

Napisany przez: Dami7 pią, 01 lip 2005 - 16:40

QUOTE(Pawelele)
Mnie z punktu widzenia przyrodniczego najbadziej martwiĄ te skutery - jachty, kajaki itp no jeszcze przbolejĘ, ale wszystko motorowe to najchĘtniej widziaŁbym stĘpka do gÓry - proponujĘŚciĄgnĄĆ jakieŚ kutry torpedowe z Gdańska czy skĄdŚ i niech zrobiĄ porzĄdek z tym badziewiem

Mam obawy, czy taki ekologiczny kuter torpedowy (galera torpedowa lub np. torpedowy szkuner) nie miaŁby wielkich szans w doŚcigniĘciu skutera... biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif
Ale generalnie popieram - precz z "zabÓjcami ciszy"!

Napisany przez: Bathurst pią, 01 lip 2005 - 17:00

no chyba Że napĘdzany byŁby olejem rzepakowym laugh.gif

Napisany przez: Dami7 sob, 02 lip 2005 - 08:09

QUOTE(Bathurst)
no chyba Że napĘdzany byŁby olejem rzepakowym laugh.gif

Eee, paliwo gazowe byŁoby bardziej ekologiczne. Np. taki dwubulgotan wannylu...

Napisany przez: Bathurst sob, 02 lip 2005 - 16:27

laugh.gif tylko czy aby to napewno ekologiczne??? laugh.gif

Napisany przez: Pawelele sob, 02 lip 2005 - 17:38

Skoro nie kuter torpedowy to moŻe stawiacz min biggrin.gif

Napisany przez: klocek nie, 03 lip 2005 - 09:57

Panowie Żarty Żartami , ale znacznie odbiegliŚcie od tematu. Nastepne posty NIE W TEMACIE bedĄ kasowane 8)

Napisany przez: :) czw, 07 lip 2005 - 10:09

ciag dalszy przegladu prasy - dzisiaj kilka artykulow w DZ opisuje problemy poruszane w watkach na forum

QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
Zapomnieli o rekreacji

Czwartek, 7 lipca 2005r.

Po naszym ubiegŁotygodniowym artykule o przyznaniu nowej koncesji na wydobycie piasku z dna Pogorii IV dla Kopalni Piasku KuĹşnica WarĘŻyńska SA w redakcji DZ rozdzwoniŁy siĘtelefony. Mieszkańcy zaniepokojeni sĄ tym, Że wydobycie bĘdzie trwaŁo aŻ do 2030 roku.

BĘdĄ szkodziĆ

Zdaniem mieszkańcÓw takie wydobycie zniweczy wszystkie plany zwiĄzane z rekreacyjnym zagospodarowaniem zbiornika. Jak tŁumaczy jednak dyrektor dĄbrowskiej kopalni, Marek Oko, na razie nie przedstawiono jeszcze Żadnych projektÓw, zwiĄzanych z lokalizacjĄ obiektÓw wypoczynkowych i sportowych nad brzegiem tego jeziora.
— Od kilku miesiĘcy sŁyszymy, Że Pogoria IV poŁĄczona z PogoriĄ III bĘdzie idealnym miejscem do rekreacji dla mieszkańcÓw caŁego ZagŁĘbia i ŚlĄska. Jak zatem ma siĘdo tego decyzja prezydenta miasta, ktÓry nie tylko przedŁuŻyŁ koncesjĘna wydobycie piasku, ale nie ma jeszcze Żadnych konkretnych planÓw zagospodarowania tego terenu? To bardzo dziwna sprawa, zwŁaszcza Że trzy miesiĄce temu z kopalni zwolniono kilkadziesiĄt osÓb, bo dyrekcja stwierdziŁa, Że nie staĆ jĄ na dalszĄ eksploatacjĘzŁÓŻ, a tym bardziej na zakup koparki pŁywajĄcej. SkĄd nagle znalazŁy siĘwiĘc pieniĄdze — zastanawiajĄ siĘdĄbrowianie.

Nie ma miejsca na rekreacjĘ

Dyrektor Oko twierdzi tymczasem, Że wydobycie z dna Pogorii IV wypŁukanego piasku nie bĘdzie nikomu zagraŻaŁo, ani przeszkadzaŁo.
— Jezioro musi speŁniaĆ parametry wyznaczone zbiornikowi przeciwpowodziowemu, bo w takim celu powstaŁo i piasek trzeba nadal eksploatowaĆ. To nieprawda, Że nikt tam nie bĘdzie mÓgŁ dojŚĆ. WyodrĘbniony zostanie tylko zakŁad gÓrniczy, ktÓrego powierzchnia zmniejszyŁa siĘz 16 do 12 kilometrÓw, a sam obszar gÓrniczy zmniejszyliŚmy o 90 procent. Prowadzimy eksploatacjĘtylko jednĄ koparkĄ, a kopalnia zmniejsza uciĄŻliwoŚĆ dla otoczenia — wyjaŚnia.
PodkreŚla jednoczeŚnie, Że projekt wojewody ŚlĄskiego niezbyt Łaskawie odnosi siĘdo rekreacyjnego charakteru tego zbiornika. Musi wiĘc powstaĆ spÓjna koncepcja, zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
— Ludzie zgŁaszajĄ siĘdo nas z zastrzeŻeniami, ale jest to teren o duŻym nachyleniu, a dojŚcie odgrodzone jest kamieniami. W planie tylko od strony Marianek i Ratanic mamy drogĘrowerowĄ. Od strony PiekŁa i Antoniowa caŁy teren wymaga przeksztaŁcenia, by nadawaŁ siĘdo wypoczynku. Od wschodu mamy lasy, tak wiĘc dziŚ caŁa rekreacja mogŁaby siĘskończyĆ na 200 metrach od strony Podbagienka — zaznacza dyrektor Oko.

Bez dyskusji?

Prezydent Jerzy Talkowski zapewnia jednak, Że zdĄŻy ze wszystkim na czas.
— Gdybym nie wydaŁ pozytywnej opinii o dalszym wydobyciu pisku, to stracilibyŚmy sporo miejsc pracy. Nie rozpaczajmy, bo ja tu jestem po to, Żeby optymalnie wykorzystaĆ zbiornik i zadbaĆ o rekreacjĘ. Nie widzĘpotrzeby dyskutowania na ten temat, bo sĄ to decyzje najistotniejsze dla miasta.
— Faktycznie nie ma o czym dyskutowaĆ, bo jak prezydent powiedziaŁ, on jest od tego, Żeby decydowaĆ. Ĺšle siĘjednak staŁo, Że decyzja o przyznaniu koncesji nie byŁa konsultowana z RadĄ MiejskĄ — ripostuje radny Henryk ZaguŁa.

Powiedzieli nam

Robert KoĆma, przewodniczĄcy RM:
BĘdziemy siĘprzyglĄdaĆ dalszemu procesowi przeksztaŁcania terenÓw wokÓŁ Pogorii IV i sprawdzaĆ, czy rekreacja jest zagroŻona, czy nie. Mam nadziejĘ, Że pracujemy juŻ nad zmianĄ planu zagospodarowania w tym rejonie, by mogŁy tam zostaĆ stworzone warunki do wypoczynku.

Henryk ZaguŁa, radny RM:
MieliŚmy po 2010 roku przeksztaŁciĆ ten fragment miasta w teren wypoczynkowy i rekreacyjny. Teraz przez najbliŻsze 20 lat nie bĘdzie siĘjuŻ nic daŁo zrobiĆ. Zbiornik byŁ zgŁaszany do rÓŻnych programÓw wojewÓdzkich i unijnych na przeksztaŁcenie terenÓw poprzemysŁowych, ale prezydent juŻ podjĄŁ decyzjĘ. Szkoda, Że nic nie zrobiliŚmy, Żeby dokŁadnie okreŚliĆ, w jaki sposÓb jezioro bĘdzie wspÓŁdziaŁaŁo z miastem.

Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni

Napisany przez: :) wto, 12 lip 2005 - 10:56

QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
(...)KolejnĄ atrakcjĄ bĘdzie takŻe profesjonalna baza nurkowa, ktÓra ma powstaĆ na Pogorii III. Na miejscu bĘdzie moŻna wypoŻyczyĆ specjalistyczny sprzĘt i pod opiekĄ przewodnika zwiedziĆ gŁĘbiny i najciekawsze zakamarki jeziora.

W najbliŻszym czasie mieszkańcy i turyŚci powinni mieĆ uŁatwione zdanie, bowiem miasto planuje jeszcze w tym miesiĄcu wydanie przewodnika i folderu turystycznego.

— W przewodniku znajdzie siĘdokŁadny opis wszystkich atrakcji turystycznych, ŚcieŻek rowerowych i szlakÓw wĘdrownych. Folder o charakterze albumowym bĘdzie natomiast prezentowaŁ walory sportowe, rekreacyjne i turystyczne naszego miasta — podkreŚla naczelnik Szopa.

(pas) - Dziennik Zachodni


no wiec zamiast tego nurkowiska na IV bedzie jakas baza na III.
Tylko zobaczcie ile czasu zostalo zmarnowane na planowanie tamtego nurkowiska... ile roznych spotkan itp

Napisany przez: :) pon, 25 lip 2005 - 11:05

zbiornik wkoncu zostal polaczony z Przemsza rowniez w Mariankach, a na zaporze pojawily sie juz urzadzenia. Jednak bardzo watpliwy jest termin calkowitego zalania na koniec sierpnia. Na razie od poludniowej strony wiekszosc dna jest jeszcze sucha. Chyba jedyna szansa bylyby takie deszcze jak w 1997...

Napisany przez: Dami7 pon, 25 lip 2005 - 12:06

:)+-->

QUOTE(:))
zbiornik wkoncu zostal polaczony z Przemsza rowniez w Mariankach, a na zaporze pojawily sie juz urzadzenia. Jednak bardzo watpliwy jest termin calkowitego zalania na koniec sierpnia. Na razie od poludniowej strony wiekszosc dna jest jeszcze sucha. Chyba jedyna szansa bylyby takie deszcze jak w 1997...[/quote]
Potwierdzam, oglĄdaŁem to sobie wczoraj. Poziom wody w Przemszy obniŻyŁ siĘ, tak Że od strony Wojkowic kanaŁem nic do PIV nie wpŁwa. Termin zalania (koniec VIII) nie doŚĆ, Że wĄtpliwy - moim zdaniem nierealny. Raczej powinniŚmy siĘnastawiaĆ na wiosnĘprzyszŁego roku - o ile zima bĘdzie ŚnieŻna. PÓŁnocna czĘŚĆ zbiornika to juŻ caŁkiem pokaĹşne lustro wody, od strony poŁudniowej na piasku i kamiennych obrzeŻach szalejĄ motocykliŚci i quadowcy (sic!). OczywiŚcie ze znakÓw "droga dla rowerÓw" kierowcy nic sobie nie robiĄ, jeŻdŻĄ jak po swoim (zwŁaszcza od strony Wojkowic).
Roboty od strony wypŁywu na Mariankach juŻ siĘkończĄ. Gdyby zostaŁ zrealizowany pomysŁ poŁĄczenia PIII i PIV to raczej musiaŁby powastaĆ odrĘbny system Śluz i kanaŁ o wiĘkszej gŁĘbokoŚci niŻ ten, ktÓry jest obecnie (ten ma raczej charakter melioracyjny). Ale - jest to ocena laika - sĄdzĘ, Że jest to moŻliwe do zrealizowania. Potrzeba tylko ŚrodkÓw i motywacji.

Napisany przez: Pawelele pon, 25 lip 2005 - 13:30

Ja rÓwnieŻ ŁazikowaŁem wczoraj nieco po P4 - cel stricte ornitologiczny. Za mojej obecnoŚci (10-15) samochodÓw na ŚcieŻce rowerowej jak na lekarstwo. A z ptaszkÓw - bardzo ciekawie w czĘŚci S z licznymi piaszczysto-Żwirowymi wysepkami - tamŻe m.in zapewne lĘgowe rybitwy rzeczne (doliczyŁem siĘ6 par+2 lotne mŁode), 1 prawdopodobnie lĘgowa para rybitw biaŁoczelnych :!: - to duŻy raryt w tej okolicy - szkoda, Że to zapewne ostatni sezon z lĘgowymi rybitwami na tym zbiorniku :cry: Ponadto ucieszyŁ mnie widok 2 gĘgaw w tamtej czĘŚci - to dobry prognostyk na jesiennĄ wĘdrÓwkĘgĘsi - powinny siĘtu zatrzymywaĆ biggrin.gif .

Napisany przez: :) wto, 26 lip 2005 - 16:26

super bedzie wygladal ten nasz zbiornik z drogi DK1 od strony Siewierza (zjazd z gorki). Juz teraz jest niezly widok - z przodu zbiornik a na calym horyzoncie wielkie miasta

Napisany przez: Dami7 wto, 26 lip 2005 - 17:18

:)+-->

QUOTE(:))
super bedzie wygladal ten nasz zbiornik z drogi DK1 od strony Siewierza (zjazd z gorki). Juz teraz jest niezly widok - z przodu zbiornik a na calym horyzoncie wielkie miasta[/quote]
Fajny jest teŻ widoczek vice versa - kidyŚ staŁem sobie wieczorkiem w niedzielĘnad rurĄ ŁĄczĄcĄ PIII i PIV i oglĄdaŁem Świetlisty sznureczek aut na tejŻe gÓrce... :) :) :)

Napisany przez: :) śro, 03 sie 2005 - 13:11

no i jak juz wczesniej bylo wiadomo bedzie nurkowisko na III a nie IV. Ciekawe jak bedzie wygladalo no i jaki bedzie dojazd skoro w polnocno -zachodniej czesci hmm :? Chyba nie po sciezce rowerowej...

QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
Pogoria III juŻ jest popularnym akwenem, a ma mieĆ jeszcze nurkowisko

Środa, 3 sierpnia 2005r.

Zbiornik Pogoria III dla wiĘkszoŚci jest zwykŁym kĄpieliskiem, miejscem odpoczynku w upalne dni. SĄ jednak tacy, ktÓrzy majĄ okazjĘobejrzeĆ go z innej perspektywy.  
 
— Jest to jeden z najlepszych i najŁadniejszych akwenÓw do nurkowania. Co wiĘcej, korzystanie z niego jest bezpŁatne. PrzybrzeŻe jest zazielenione, zaŚ sama woda bogata w interesujĄcĄ faunĘ. Pod powierzchniĄ odszukaĆ moŻna wiele atrakcji, chociaŻby... stare sŁupy telegraficzne i telefon. Nie bez znaczenia jest przejrzystoŚĆ wody. WidocznoŚĆ siĘga nawet 7 metrÓw — mÓwi Piotr Jasiński, naczelnik jednostki Ratownictwa Wodnego w CzĘstochowie i instruktor nurkowania.

 

W najbliŻszym czasie planuje siĘutworzenia na wodach Pogorii III nurkowiska. Prawdopodobnie, znajdowaŁoby siĘono w pÓŁnocno-zachodniej czĘŚci zbiornika.

— Inwestycja jest juŻ w trakcie realizacji. W tej chwili poszukujemy wykonawcÓw — specjalistycznej firmy, ktÓra zajĘŁaby siĘpogŁĘbieniem dna. Po ukończeniu prac w miejscu nurkowiska gŁĘbokoŚĆ dochodziĆ bĘdzie nawet do 30 metrÓw. Poza tym planowane jest utworzenie oŚrodka z zapleczem socjalno-technicznym — wyjaŚnia Zbigniew KaŁuŻa, zastĘpca naczelnika WydziaŁu Sportu, Rekreacji i Turystyki w UM.

Sami zainteresowani, czyli entuzjaŚci nurkowania, wypowiadajĄ siĘna ten temat z umiarkowanym optymizmem.

— Nie wiadomo czy i kiedy powstanie nurkowisko. Zapowiedzi juŻ byŁy rok temu. Byleby nie ulegŁy zniszczeniu atrakcje tego miejsca, np. sztuczna rafa — mÓwi Tomasz Michalik.

Patryk Kosiń - Dziennik Zachodni

Napisany przez: bzenek śro, 03 sie 2005 - 16:18

QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
— Jest to jeden z najlepszych i najŁadniejszych akwenÓw do nurkowania. (...) PrzybrzeŻe jest zazielenione, zaŚ sama woda bogata w interesujĄcĄ faunĘ(...) mÓwi Piotr Jasiński, naczelnik jednostki Ratownictwa Wodnego w CzĘstochowie.


To moŻe i lepiej, Że bĘdzie to centrum na Pogorii III. Nigdy nie prÓbowaŁem ale chyba lepiej nurkowaĆ w ŻyjĄcym akwenie niŻ w dopiero zalewanym. Inna sprawa co z tej fauny i flory zostanie po wyryciu tej 30m gŁĘbi :?:

Ciekawi mnie jaki bĘdzie w końcu charakter tego oŚrodka. Czy zgodnie z zapowiedziami bĘdzie to centrum szkolenia dla rÓŻnych sŁuŻb ratowniczych czy tez rekreacyjno-sportowy ?

QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]W najbliŻszym czasie planuje siĘutworzenia na wodach Pogorii III nurkowiska. Prawdopodobnie, znajdowaŁoby siĘono w pÓŁnocno-zachodniej czĘŚci zbiornika.


To chyba najlepiej byŁoby w okolcach parkingu na drodze Zielona-Marianki. Z tego co zauwaŻyŁem to tam sobie czĘsto nurkujĄ. Dojazd jest idealny. MoŻna nawet pociĄgiem :)

QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]— Inwestycja jest juŻ w trakcie realizacji. W tej chwili poszukujemy wykonawcÓw — specjalistycznej firmy, ktÓra zajĘŁaby siĘpogŁĘbieniem dna. (...) — wyjaŚnia Zbigniew KaŁuŻa, zastĘpca naczelnika WydziaŁu Sportu, Rekreacji i Turystyki w UM.


A co to znaczy poszukujemy ? Czy to propozycja korupcyjna ? Przecie to siĘprzetarg w bip ogŁasza, a nie jakieŚ umowy pod stoŁem :evil:

QUOTE([IMG)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]Sami zainteresowani, czyli entuzjaŚci nurkowania, wypowiadajĄ siĘna ten temat z umiarkowanym optymizmem.


A ja przypomnĘ, Że rÓwno rok temu entuzjazmowaliŚmy siĘsiatkÓwkĄ plaŻowĄ. Ech, szkoda gadaĆ...

Napisany przez: :) nie, 07 sie 2005 - 16:03

no ale mamy "super" pogode. Wlasnie chyba jedyny plus to to ze szybciej nam sie napelni nowy zbiornik

Napisany przez: rafi wto, 09 sie 2005 - 11:43

Co do pogody, to ja tylko przypomne, ze wedlug synoptykow (wypowiedzi majowe) tegoroczne lato mialo byc latem stulecia pod wzgledem upalow. laugh.gif

Napisany przez: TeodorMotor pią, 12 sie 2005 - 09:43

Na http://dami7.fotopages.com znajduje siĘ(dziĘki uprzejmoŚci dami7) kolejna relacja z postĘpÓw przy zalewaniu PIV.
Z osobistego zalewania siĘw najbliŻszych dniach, relacji nie bĘdzie.

Napisany przez: :) pią, 12 sie 2005 - 10:27

dzieki za fajna fotorelacje :) widac ze troche wody przybylo ale qrcze dalej po poludniowej stronie sucho... Sa tez m.in. kolejne nowe barierki ktorych nie widzialem
Zauwazylem tez ze po poludniowej stronie wyrownali jednak chyba dno

PS. w linku dodawaj "http://" to bedzie ok

Napisany przez: Bathurst pią, 12 sie 2005 - 13:19

w ŚrodĘrazem z kumplem objechaliŚmy P4.
Zastanawiam siĘczy obecne wyrobisku eksploatowane przez kopalnie teŻ bĘdzie w przyszŁoŚci zalane.

Napisany przez: :) pon, 22 sie 2005 - 10:16

25 otwarcie a ciekawe jaka bedzie mial oficjalna nazwe :?:
Bo byl budowany jako "zbiornik Kuznica Warezynska" a w DG prawie wszyscy nazywaja go Pogoria IV. Problem w tym ze obecne 3 Pogorie zawdzieczaja swoja nazwe rzece a nowy zbiornik jest zwiazany z Przemsza a nie rzeka Pogoria...

Napisany przez: :) pon, 22 sie 2005 - 16:29

Dami7 zalozyl juz tez o tym nowy temat. Ale w tym wypadaloby dac info o zakonczeniu budowy (jak przez caly czas sledzilismy powstawanie).
A wiec otwarcie kilka dni przed terminem - ciekawe czy znajdzie sie w mediach ogolnopolskich. Zalewanie wedlug budowniczych mialo tez sie skonczyc do konca sierpnia a wiedzielismy ze to nierealne niestety

QUOTE(www.dabrowa-gornicza.pl)
Rusza Pogoria IV
[2005-08-19 13:23:15]

25 sierpnia, w najbliŻszy czwartek, w DĄbrowie GÓrniczej zostanie oficjalnie przekazany do uŻytku zbiornik wodny KuĹşnica WarĘŻyńska – Pogoria IV.  

UroczystoŚĆ zaplanowano na godz. 11.00. Poprzedzi je, godzinĘwczeŚniej, msza Św. W uroczystoŚci otwarcia majĄ wziĄĆ udziaŁ m.in.: Minister Środowiska Tadeusza Podgajnika oraz przedstawiciele tego resortu, Wojewoda ŚlĄski LechosŁaw JarzĘbski, MarszaŁek WojewÓdztwa ŚlĄskiego MichaŁ Czarski, Prezydent Miasta DĄbrowy GÓrniczej Jerzy Talkowski, a takŻe przedstawiciele wykonawcÓw. Uczestnictwo zapowiedziaŁ teŻ Biskup Sosnowiecki Adam Śmigielski, ktÓry dokona poŚwiĘcenia obiektu. W trakcie uroczystoŚci wrĘczone zostanĄ odznaczenia państwowe dla budowniczych zbiornika oraz zasŁuŻonych pracownikÓw Rejonowego ZarzĄdu Gospodarki Wodnej w Gliwicach – inwestora obiektu.
Zbiornik o charakterze retencyjnym bĘdzie miaŁ kubaturĘ49 mln m szeŚc., a docelowo nawet 52 mln m. szeŚc.  
InwestycjĘsfinansowano w 65 proc. z pieniĘdzy pochodzĄcych z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, a w 35 proc. z budŻetu państwa. Prace nad budowĄ przeprowadzono w bardzo szybkim tempie, bo zaledwie w 22 miesiĄce. Roboty rozpoczĘto w paĹşdzierniku 2003 roku ,a ukończono praktycznie w lipcu tego roku.  
Zbiornik oprÓcz funkcji przeciwpowodziowych bĘdzie wykorzystywany rÓwnieŻ  do celÓw rekreacyjnych.

do otwarcia jak zawsze wielu chetnych a odznaczenia jak za dawnych lat biggrin.gif

Napisany przez: Bathurst pon, 22 sie 2005 - 20:36

QUOTE
Dami7 zalozyl juz tez o tym nowy temat. Ale w tym wypadaloby dac info o zakonczeniu budowy (jak przez caly czas sledzilismy powstawanie).  


perfekcjonista laugh.gif

Napisany przez: :) czw, 25 sie 2005 - 15:33

i stalo sie :) :21: :3:

QUOTE(www.dabrowa-gornicza.pl)
Pogoria IV otwarta
[2005-08-25 12:18:50]

25 sierpnia, w DĄbrowie GÓrniczej zostaŁ oficjalnie przekazany do uŻytku zbiornik wodny KuĹşnica WarĘŻyńska – Pogoria IV.

GŁÓwna uroczystoŚĆ rozpoczĘŁa siĘo 11.00. PoprzedziŁa je, godzinĘwczeŚniej, msza Św. W uroczystoŚci otwarcia udziaŁ wziĘli m.in.: Minister Środowiska Tadeusz Podgajniak oraz przedstawiciele tego resortu, przedstawiciele Wojewody ŚlĄskiego, MarszaŁek WojewÓdztwa ŚlĄskiego MichaŁ Czarski, Prezydent Miasta DĄbrowy GÓrniczej Jerzy Talkowski, byŁy minister Środowiska CzesŁaw Śleziak oraz Jerzy Swatoń a takŻe posŁowie i senatorowie z regionu ŚlĄska i ZagŁĘbia oraz mieszkańcy.

Nie zabrakŁo teŻ przedstawicieli wykonawcÓw - Hydrobudowa ŚlĄsk S.A. oraz RPM S.A. Lubliniec. PoŚwiĘcenia obiektu dokonaŁ Biskup Sosnowiecki Adam Śmigielski.

W trakcie uroczystoŚci budowniczym zbiornika oraz zasŁuŻonym pracownikom Rejonowego ZarzĄdu Gospodarki Wodnej w Gliwicach – inwestora obiektu wrĘczone zostaŁy odznaczenia państwowe.

- ByŁa to wyjĄtkowa inwestycja, wyjĄtkowo szybko przeprowadzona za wyjĄtkowo niskĄ kwotĘ- powiedziaŁ Tadeusz Podgajniak, minister Środowiska zabierajĄc gŁos podczas uroczystoŚci otwarcia.

Zbiornik o charakterze retencyjnym bĘdzie miaŁ kubaturĘ49 mln m szeŚc., a docelowo nawet 52 mln m. szeŚc. Powierzchnia Pogorii IV ma 560 ha a maksymalna gŁebokoŚĆ wynosi ok.23 m. InwestycjĘsfinansowano w 65 proc. z pieniĘdzy pochodzĄcych z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, a w 35 proc. z budŻetu państwa. Prace nad budowĄ przeprowadzono w bardzo szybkim tempie, bo zaledwie w 22 miesiĄce.



Roboty rozpoczĘto w paĹşdzierniku 2003 roku, a ukończono praktycznie w lipcu tego roku. Zbiornik oprÓcz funkcji przeciwpowodziowych bĘdzie wykorzystywany rÓwnieŻ do celÓw rekreacyjnych. (JOK)

ZBIORNIK WODNY

Zbiornik przeciwpowodziowy KuĹşnica WarĘŻyńska utworzony zostaŁ w wyrobisku byŁej kopalni pasku. Dokonana zostaŁa w ten sposÓb rekultywacja terenu zdegradowanego przez ponad trzydziestoletniĄ dziaŁalnoŚĆ kopalni, a krajobraz zostaŁ wzbogacony o dodatkowe walory przyrodnicze i rekreacyjno-turystyczne. Dotychczas istniejĄce nieregularne i strome stoki mogŁy stanowiĆ trwaŁĄ i bezpiecznĄ linie brzegowĄ nowego zbiornika wodnego.

GOSPODAROWANIE WODĄ

WŁĄczajĄc zbiornik KuĹşnica WareŻynska do systemu zbiornikÓw Przecyce i Pogoria III, Regionalny ZarzĄd Gospodarki Wodnej w Gliwicach stworzyŁ zespÓŁ zbiornikÓw retencyjnych zlewni Czarnej Przemszy, umoŻliwiajĄcy prowadzenie w niej zintegrowanej gospodarki wodnej, zarÓwno w okresach powodziowych jak rÓwnieŻ w czasie niedoborÓw wody w zlewni poniŻej zbiornikÓw.

OBIEKTY ZBIORNIKA

Do regulacji przepŁywÓw i prowadzenia kontrolowanej gospodarki wodnej w zbiorniku KuĹşnica WarĘŻynska w zaporze czoŁowej wykonano:
- trzyprzĘsŁowy jaz o ŚwiatŁach 3 x 3 m, zamykamy klapami, sŁuŻĄcy do przepuszczania wÓd powodziowych,
- rurociĄgi o przekroju 2x 100cm, ŁĄczĄce zbiornik KuĹşnica WareŻynska ze zbiornikiem Pogoria III sŁuŻĄce do uzupeŁniajĄcego przerzutu wody w przypadkach zwiĘkszonego zapotrzebowania przez uŻytkownikÓw,
- KanaŁ zrzutowy odprowadzajĄcy wodĘz jazu do Czarnej Przemszy,
- Nowy most i modernizacjĘdrogi w miejscowoŚci Marianki.

ZAPLECZE EKSPLOATACYJNE

ZarzĄdzanie obiektami zbiornika i jego eksploatacjĘprowadzĘspecjaliŚci zatrudnieni w specjalnie wybudowanych w tym celu obiektach administracyjnych zbiornika wyposaŻonego w sprzĘt techniczny, komputery, ŁĄcznoŚĆ, niezbĘdne materiaŁy itp.

POMPOWNIA W DOLNYM STANOWISKU ZAPORY

Likwidacja utrzymywanego w czasie wydobywania pisaku leja depresyjnego przewraca pierwotny poziom wÓd gruntowych. JednoczeŚnie przegrodzenie doliny wyrobiska zaporĄ czoŁowĄ spowodowaŁo odciĘcie jej dolnego stanowiska i koniecznoŚĆ odbioru wÓd opadowych i filtracyjnych z tego terenu. W tym celu wybudowana zostaŁa pompownia ze zbiornikiem wyrÓwnawczym.

ZASILANIE ZBIORNIKA WODĄ

Zbiornik zasilajĄ wody, gŁÓwnie wezbraniowe, rzek Czarnej Przemszy i Trzebyczki, ktÓrych wprowadzenie do zbiornika nastĘpuje po efektywnych kamiennych kaskadach, zapewniajĄcych dodatkowe napowietrzenie wody. Przy regulacjach tych rzek uwzglĘdniono koniecznoŚĆ zachowania przepŁywu biologicznego i poziomu w wody w starych korytach tych rzek. W tym celu w miejscach zrzutu wody z koryt Czarnej Przemszy i Trzebyczki do zbiornika wybudowano budowle rozrzĄdowe z moŻliwoŚciĄ regulacji rozdziaŁu przepŁywu.

EKOLOGIA I REKREACJIA

Wysoka jakoŚĆ wÓd zasilajĄcych zbiornik zapewnia moŻliwoŚĆ hodowli ryb, a tym rÓwnieŻ szlachetnych Łososiowatych, stanowiĄcych niemaŁĄ atrakcjĘdla wĘdkarzy. DziĘki uporzĄdkowaniu terenu, zazielenieniu bezpoŚredniego otoczenia zbiornika i urzĄdzeniu wokÓŁ niego drÓg, miŁoŚnicy wypoczynku, tak biernego jak i czynnego, zyskajĄ moŻliwoŚĆ rekreacji na Łonie przyrody.

TURYSTYKA

PoŁudniowĄ stronĘzbiornika KuĹşnica WarĘŻyńska przebiega jeden z licznych w tym regionie szlakÓw turystycznych. W promieniu niespeŁna 20 km. LeŻy pustynia BŁĘdowska, Park Krajobrazowy Orlich Gniazd oraz Szlak Warowni Jurajskich. W bezpoŚrednim sĄsiedztwie znajdujĄ siĘliczne kompleksy leŚne oraz uŻytki ekologiczne- zbiornik Pogoria I i II- oaza Życia licznych gatunkÓw ptactwa i zwierzĄt.

Zbiornik KuĹşnica WarĘŻyńska utworzony zostaŁ w wyrobisku kopalni piasku jako forma rekultywacji terenu po likwidacji kopalni, ŁĄczĄca jednoczeŚnie funkcje przeciwpowodziowe i alimentacyjne w okresach niedoborÓw wody w zlewni rzeki Czarnej Przemszy.

Podstawowe dane:
* powierzchnia 560 ha
* normalny poziom piĘtrzenia wody 264,00 m npm
* maksymalna gŁĘbokoŚĆ ok. 23 m
* obwÓd zbiornika ok. 13 km.



Napisany przez: rafi czw, 25 sie 2005 - 22:01

Ponizej zas info z portalu gazeta.pl
zrodlo: http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,2886358.html
autor: Maciej Szmigel
data: 25-08-2005

QUOTE
DŁuga na 8 i szeroka na 3 km Pogoria IV ma staĆ siĘprawdziwĄ mekkĄ dla amatorÓw sportÓw wodnych i miejscem wypoczynku mieszkańcÓw naszego regionu.
Zbiornik powstaje po wyrobisku kopalni piasku. Olbrzymia, wydrĄŻona w ziemi niecka robi wraŻenie. Pogoria IV - KuĹşnica WarĘŻyńska zapeŁnia siĘwodĄ jednak bardzo powoli. W niektÓrych miejscach zalana jest w jednej trzeciej gŁĘbokoŚci, w innych widaĆ jeszcze zieleń.
Wczoraj zbiornik oficjalnie przekazano do uŻytku. - Na razie widaĆ tu tylko kaŁuŻe - mÓwi Andrzej Wawrzyn z DĄbrowy GÓrniczej, ktÓry na otwarcie Pogorii przyjechaŁ rowerem. - Jeszcze sporo czasu minie, zanim bĘdzie moŻna tu poŻeglowaĆ - wzdycha.
WŁadze DĄbrowy GÓrniczej szacujĄ, Że na caŁkowite zalanie zbiornika potrzeba jeszcze co najmniej roku. Wszystko zaleŻy od poziomu zasilajĄcych jĄ wÓd gruntowych i przepŁywajĄcej nieopodal Czarnej Przemszy.
Miasto chce stworzyĆ wokÓŁ najwiĘkszej z Pogorii potĘŻnĄ bazĘrekreacyjno-turystycznĄ. MajĄ tu stanĄĆ przystanie Żeglarskie, hotele, restauracje, boiska sportowe. Wysoka jakoŚĆ wÓd umoŻliwi zarybienie zbiornika wieloma gatunkami, takŻe tymi szlachetnymi. DookoŁa bĘdzie moŻna pojeĹşdziĆ po ŚcieŻkach rowerowych, siĘgajĄcych aŻ po PustyniĘBŁĘdowskĄ. Ma teŻ powstaĆ specjalny kanaŁ z pochylniĄ, umoŻliwiajĄcy transport ŁÓdek z pobliskiej Pogorii III.
- To wszystko tylko plany. UwierzĘ, jak zobaczĘ- mÓwi Katarzyna BrzĘczek, krytycznie rozglĄdajĄc siĘdookoŁa. - Ale jeŚli zostanĄ zrealizowane, to na pewno bĘdĘtu czĘsto goŚciĆ. Takie miejsce w Środku aglomeracji to prawdziwy skarb - dodaje.
Pogoria IV bĘdzie jednak sŁuŻyĆ nie tylko wĘdkarzom, Żeglarzom i plaŻowiczom. Jej podstawowĄ funkcjĄ jest ochrona zlewni Przemszy przed powodziami.
Zbiornik po caŁkowitym zalaniu bĘdzie miaŁ powierzchniĘ560 ha. ZmieszczĄ siĘtu 52 mln m szeŚc. wody, a maksymalna gŁĘbokoŚĆ osiĄgnie 23 m. Prace trwaŁy 22 miesiĄce i zakończono je w lipcu tego roku.


Mnie zas interesuje jedna sprawa zwiazana z otwarciem. Co z telewizja? Na zdjeciu widac jakiegos kolesia z kamera. Ale czy byla jakas chociazby mala wzmianka na antenie ogolnopolskiej (Wiadomosci, Teleexpres, Fakty itp.)?
Wiadomo, ze swiatem rzadzi TV. Jesli tego otwarcia nie bylo w TV, to znaczy ze go w ogole nie bylo. Bo niby skad ludzie maja wiedziec, ze w Dabrowie powstaje takie cudo, a jak ludzie o tym nie wiedza, to z ta turystyka moze byc kiepsko.

Napisany przez: Sivek pią, 26 sie 2005 - 12:37

A ja mam pytanie banalne, za ktore pewnie zostane napietnowany, ale zastanawia mnie jaka jest oficjalna nazwa nowo powstalego zbiornika wodnego ? Slyszalem juz wiele nazw ale do dzisiaj nie wiem ktora jest prawdziwa ? Pogoria IV czy jak w przewodniku internetowym po DG Pogoria VI tongue.gif, czy Pogoria IV - Kuźnica Warʯyńska,czy Kuźnica Warʯyńska - Pogoria IV, czy sama Kuźnica Warʯyńska tak jak pisze na tablicach informacyjnych nad zbiornikiem ???

Napisany przez: Dejmon pią, 26 sie 2005 - 18:59

Zamieszczam fotki tablic informacyjnych zainstalowanych w rÓŻnych miejscach wokÓŁ PIV. Po klikniĘciu na zdjĘcie otworzy siĘnowe okno z fotkĄ w duŻo wiĘkszej rozdzielczoŚci.

Miejmy nadziejĘ, Że te tablice na dŁuŻej tam zagoszczĄ i Żaden frustrat ich nie zniszczy.

http://members.lycos.co.uk/linora/pogoria_4a.jpg


http://members.lycos.co.uk/linora/pogoria_4b.jpg

Napisany przez: :) pon, 29 sie 2005 - 11:01

nie widzialem zadnego materialu z otwarcia w tv ani zadnego najmniejszego info. Nawet chyba w aktualnosciach tvp3 nie bylo...

Wszedzie oficjalna nazwa to Kuznica Warezynska :!: U nas w DG jakos przyjelo sie Pogoria IV a niestety jest to niepoprawne bo przez nowy zbiornik nie przeplywa juz rzeczka Pogoria, tak jak przez 3 istniejace :?

Fajne te tablice i dzieki za umieszczenie ich fotek :)

Napisany przez: :) wto, 30 sie 2005 - 10:50

fragment (bo w pozostalej czesci wlasciwie tylko to co juz tu wiemy) innego artykulu z DZ. Jest szansa ze bedzie zalany na wiosne a nie za rok, a ten pan akurat na pewno lepiej sie na tym zna niz prezydent.
A teraz mozna by odszukac ktory dziennikarz napisal jeszcze kilka miesiecy temu ze bedzie zalane do konca sierpnia, w co nikt z nas i tak nie wierzyl

QUOTE([img)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
(...)Na razie nowe jezioro tylko w niektÓrych miejscach osiĄgnĘŁo jednĄ trzeciĄ docelowej gŁĘbokoŚci, a na sporym terenie woda ledwo co pokryŁa dno. WedŁug wstĘpnych szacunkÓw ma siĘcaŁkowicie wypeŁniĆ za kilka miesiĘcy.

TakŻe dla rekreacji
— Wszystko bĘdzie zaleŻaŁo od warunkÓw hydrologicznych i atmosferycznych, ale mam nadziejĘ, Że wiosnĄ KuĹşnica WarĘŻyńska bĘdzie juŻ peŁna. BĘdzie siĘtam mieŚciĆ 36 milionÓw metrÓw szeŚciennych tak zwanej martwej wody, a docelowo zbiornik moŻe jej przyjĄĆ 51 milionÓw metrÓw szeŚciennych. Na obrzeŻach sĄ zamontowane urzĄdzenia wodowskazowe i na bieŻĄco prowadzony bĘdzie pomiar stanu i poziomu wÓd — mÓwi Henryk Radaszkiewicz, zastĘpca dyrektora Regionalnego ZarzĄdu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.

Napisany przez: TeodorMotor sob, 10 wrz 2005 - 11:49

ZostaŁ zamkniĘty przejazd nad ŚluzĄ w Mariankach. Nie byŁo by w tym nic nadzwyczajnego - w końcu ogÓlnie dostĘpne byŁy urzĄdzenia na Śluzie (a wiadomo, jak to w naszym kraju czasami bywa...), lecz mini-obiazd, ktÓry w zwiĄzku z tym trzeba zaliczyĆ, prowadzi do szosy, a wyjazdy i zjazdy sĄ BARDZO niebezpieczne! Szkoda, Że nie pomyŚlano o lekkim poszerzeniu mostu i poprowadzeniu przezeń tego objazdu...

Napisany przez: :) sob, 10 wrz 2005 - 12:13

bo to zaprokjetowal jakis idiota :!:
juz dawno wiedzialem ze ogrodza bo widzialem do tego przygtowania :evil:
Teraz bedzie trzeba jezdzic naokolo wiec sciezka rowerowa ciaglosci miec nie bedzie. A jakis idiota (bo trudno inaczej nazwac) "wymyslil" ze najlatwiej zamknac calkiem. A wystarczyloby ogrodzic po bokach zeby nie bylo dostepu do urzedzen to ogrodzili wszystko lacznei z droga wpoprzek.
No co za debilstwo :!:

Napisany przez: olo sob, 10 wrz 2005 - 14:51

Szkoda, Że nie mam roweru Żeby to na wŁasne oczy zobaczyĆ. Ale jak wiosnĄ wyjadĘ...

Napisany przez: TeodorMotor śro, 14 wrz 2005 - 08:18

Przejazd przez teren "obiektu hydrotechnicznego" teŻ zostaŁ zamkniĘty. Przy ogrodzeniu powstaŁ "nielegalny" objazd. Tyle, jeŚli chodzi o politykĘdla ŚcieŻek rowerowych w mieŚcie. O odcinku Marianki - Zielona nie bĘdĘwspominaŁ, bo nie ma o czym.

Napisany przez: pulsatilla1214 sob, 17 wrz 2005 - 23:20

A swoją drogą całkiem rybne nasze nowe jeziorko. Na piaskowych płyciznach stada kiełbi jakich jeszcze nie miałem okazji widywać. Ciekawe wrażenie, gdy się brodzi w wodzie i ucieka ławica falująca ruchem jak na zdjęciach podwodnych z Morza Czerwonego. Okonie mają co jeść biggrin.gif Słonecznic też mnóstwo (gatunek pod całkowitą ochroną na wodach PZW). Zauważyłem, że upodobały sobie zatopione sosenki. Ciekawe jakie to szlachetne ryby łososiowate planują nam wpuścić wink.gif Kiedyś gdy zalewano Przeczyce pewien czas całkiem ładne trocie jeziorowe żyły sobie pod Siewierzem, ale do czasu.. rolleyes.gif No ale Czwórka wodę będzie miała bez porównania lepszą cool.gif

Drobnica już rośnie jak na drożdżach, wszystko wskazuje, że rybki będą osiągały całkiem ładne rozmiary co mnie bardzo cieszy z racji moczykijowania, hihihi. A jeśli chodzi o nurkowanie to na głównym zbiorniku przezroczystość była w sierpniu tak na 7-8 metrów jak nic, Pogoria III może się schować ph34r.gif

Tych co się martwią o brak flory i fauny uspokoję, ekspansja roślin wodnych jest strasznie szybka, a część od Piekła zarasta momentalnie pływacz tworząc zielone łąki, na spółkę z ramienicami. Dzięki tylu zatopionym krzewom, trzcinom, kryjówek ryby mają jak w rybim raju, nurkowie zresztą też nie narzekają na takie atrakcje, hihihi.

Nad brzegami zwróciła moją uwagę niespotykana ilość przeróżnych gatunków ważek, nie tylko najpospolitszych, aż oko cieszy się czerwienią szablaków i łunic, granatem świtezianek czy bliżej niezidentyfikowanymi kolorowymi obiektami latającymi laugh.gif Czaple już na stałe niemal przebywają w czasie dnia, kiedy wreszcie na którejś Pogorii założą gniazda..? Rybołów też się kręci, mamy więc i swego wodnego orła cool.gif

Napisany przez: Dami7 nie, 18 wrz 2005 - 12:35

QUOTE(pulsatilla1214)
RyboŁÓw teŻ siĘkrĘci, mamy wiĘc i swego wodnego orŁa;)


TeodorMotor - to chyba to ptaszydŁo widzieliŚmy kiedyŚ od strony Wojkowic?!

Napisany przez: rafi pon, 19 wrz 2005 - 10:42

A czy ktos sie orientuje, po co jakies ekipy wrzucaja do zalanej juz czesci zbiornika pociete galezie jakiej choiny? Czy ma to jakies aspekty zwiazane z zagospodarowaniem zbiornika, czy moze po prostu nie maja gdzie tego wywozic?

Napisany przez: pulsatilla1214 pon, 19 wrz 2005 - 12:20

Hahahaha laugh.gif

Tak, jeśli to prawda, to mają naprawdę fascynujące pomysły w związku z zagospodarowaniem zbiornika wink.gif Może jeszcze wysypią na dno trochę gruzu, aby nie był za głęboki rolleyes.gif Właśnie po to ścinali drzewa i krzaki, aby teraz z powrotem je wrzucać..? A po to usuwa się, aby po zalaniu nie butwiały przez lata w wodzie, gdyż procesy rozkładu materii organicznej pochłaniają z wody olbrzymie ilości tlenu. Po zalaniu kiedyś były z tym problemy np. w Jeziorze Solińskim.

Może ktoś doszedł do wniosku, że fajnie będzie, jak kąpiący nadzieją się na taką gałąź, kto wie.. laugh.gif W tym kraju wszystko jest możliwe. A może nasz prorekreacyjny prezydent chce zrobić frajdę wędkarzom, którzy na zatopionych drzewach będą jeszcze częściej rwali zestawy i klęli na czym świat stoi, hihihihi. Nio a rybki będą się cieszyć, zawsze to obrosną jakimiś glonami krzaczki, więc żarcia będą mieć więcej :) Chyba, że potopione na największej głębinie rolleyes.gif Od strony Siewierza..? Mówisz choiny... czyli sosny..? Może chcą zakwasić wodę laugh.gif

Napisany przez: Dejmon pon, 19 wrz 2005 - 12:22

Totalna gŁupota, bo jak widaĆ na zdjĘciu, mechanizmy sterujĄce zaporĄ sĄ odgrodzone siatkĄ od ŚcieŻki rowerowej i zamykanie bramy jest niepotrzebne. Brakuje tylko Żeby jĄ podŁĄczyĆ do prĄdu, napiĘcie minimum 10 000V :evil:



Napisany przez: :) pon, 19 wrz 2005 - 13:30

no wlasnie kiedys pisalem ze wystarczy taka siatka odgradzajaca same urzedzenia i siatka taka jest wiec po co jeszcze te debilne bramy :evil:

Napisany przez: Pawelele pon, 19 wrz 2005 - 21:31

pulsatilla1214 moŻesz mi podac konkretna datĘobserwacji ryboŁowa? I nie zrozum mnie Ĺşle - jesteŚ pewnien Że to byŁ ryboŁÓw?
TedorMotor i Dami7 poniŻej jest link do foty ryboŁowa - czy to aby to widzieliŚcie - no i pamiĘtacie datĘ?? JeŚli coŚ tego typu widziecie to bardzo Was prosze o info - to dla mnie bardzo waŻne!!
http://animaldiversity.ummz.umich.edu/site/accounts/pictures/Pandion_haliaetus.html

Napisany przez: TeodorMotor wto, 20 wrz 2005 - 08:00

QUOTE(Pawelele)
...czy to aby to widzieliŚcie - no i pamiĘtacie datĘ??...

Mie siĘwydawa, Że wyglĄdaŁo to wŁaŚnie tak:
,
ale zastrzegam siĘ- rozrÓŻniam tylko wrÓble i bociany. Od siebie.
A kiedy? Za duŻo masŁa, ale z kilka tygodni juŻ upŁynĘŁo. I jeszcze wydawa mi siĘ, Że drugi raz takowe zjawisko widziaŁem. Ale kolega (niegdyŚ leŚniczy) twierdziŁ, Że to inna ptica.

Napisany przez: Dami7 wto, 20 wrz 2005 - 08:35

QUOTE(Pawelele)
TedorMotor i Dami7 poniŻej jest link do foty ryboŁowa - czy to aby to widzieliŚcie - no i pamiĘtacie datĘ?? JeŚli coŚ tego typu widziecie to bardzo Was prosze o info - to dla mnie bardzo waŻne!!

Skoro to dla Ciebie bardzo waŻne, to powalczĘz pamiĘciĄ:
- wychodzi mi na to, Że mÓgŁ to byĆ ktÓryŚ z dni pomiĘdzy 29 sierpnia a 8 wrzeŚnia. PÓŻniej mnie nie byŁo (mogĘCi podesŁaĆ zdjĘcia jakiegoŚ ptaszydŁa, ktÓre sfotografowaŁem a porcie w Ustce). ByŁo to popoŁudniem - okoŁo 18-tej, staliŚmy z TM przy tablicy informacyjnej PIV od strony Wojkowic. PtaszydŁo fruwaŁo nad wodĄ na wysokoŚci okoŁo 15-20 m (z dokŁadnoŚciĄ do 10m), w okolicach, gdzie trwa jeszcze wybiÓrka piasku. Nie potrafiĘuczciwie powiedzieĆ, Że wyglĄdaŁ jak ktÓryŚ z tych na zdjĘciach, no moŻe zaryzykujĘ, Że przypominaŁ je sylwetkĄ, ubarwienia nie widziaŁem.
Mam nadziejĘ, Że byŁem pomocny.

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 20 wrz 2005 - 12:03

6 września 2005.

Walka z pamięcią udana, gdyż mam jeszcze kwitek od fotografa, w Krakowie dzień później otrzymany. Tak jeszcze łapiąc ostatnie letniego słońca promienie na górkach koło Wielkiego Kanionu opalałem się, gdy nagle słońce przysłonił Wielki Cień. Kurczę, pomyślałem, co ten myszołów taki wielki laugh.gif ? Lukając coraz uważniej doszedłem również do wniosku, że chyba albinos, hahahahaha. Dopiero po chwili uznałem, ze to rybołów. Miałem okazję dobrze się przypatrzeć, przeleciał majestatycznie z jakieś 10 metrów ode mnie, gdyż dość wysoko na tych górkach byłem. Wielkością zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Ale zaznaczę, że ten gatunek ptaka widziałem po raz pierwszy w życiu, podobnie jak tego bąka w maju po raz pierwszy słyszałem. Zapewne ptaszysko postanowiło sobie zrobić dłuższy przystanek w czasie jesiennej wędrówki właśnie nad naszym pięknym nowym jeziorkiem, będąc nim zachwycone równie mocno jak my :) Piękny ptak. Kiedyś na filmach przyrodniczych oglądany, a teraz... Coraz więcej ornitologicznych ciekawostek zaczyna nam się pojawiać i bardzo dobrze cool.gif Tylko tak się zastanawiam na co ten rybołów polował...??? Dużych ryb, które wygrzewałyby się pod powierzchnią wody to chyba jeszcze na Czwórce nie wypatrzył. Prędzej na Bagrach czy Trójce. Byle sięnie wbił szponami w metrowego amura, bo będzie z nim nieciekawie biggrin.gif I chyba go nie uniesie wink.gif

A tak na marginesie - czy uważacie, że górki w otoczeniu Wielkiego Kanionu znikną w całości pod wodą...? Bo mi osobiście wydaje się to mało prawdopodobne. To jasne, że tam, gdzie najbardziej stromy brzeg nastąpią osunięcia, falowanie zrobi swoje. Ale przecież nieco dalej posuwając się wzdłuż kanionu teren się podnosi i właściwie mamy do czynienia z całym płaskowyżem, a nie górką. Część się osunie, ale chyba nie całość. Gdyby tak jeszcze porosły roślinnością mocniej, to uodpornią się na niszczące fale. A może właśnie fale naniosą na nie różnego rodzaju śmieci w postaci kawałków drewna i tym samym je wzmocnią. Tak mi się wydaje, że właściwie część wschodniego brzegu zbiornika, zwłaszcza w części środkowej, także południowej, to będzie ptasi raj. Zapewne będzie tu wiele płycizn (oznaczonych jako tarliska na planie tablicowym). A teren od owych górek w stronę dopływu z Trzebyczki przecież opada łagodnie. Chyba bedą tam trzcinowe lasy oddzielone od głównego zbiornika właśnie całym pasem, archipelagiem małych wysepek, chroniącym przed falami, w jego niemalże środkowej części. Zobaczymy za rok jak będzie tyle wody, hhihi cool.gif Ale domysły można snuć :) Może będzie i wielka zatoka otwarta od południa, od zachodu osłonięta (lądem, wysepkami, płyciznami choćby...?)

A tak w ogóle to brak plaży od strony Trójki to skandal, gdyż wiadomo, że tam najwięcej ludzi zawsze będzie. Kamienie i barierki od tej strony to poroniony pomysl. Podobnie jak rów przy drodze łączącej Piekło z Antoniowem. Chyba ludzie mają nad nim fruwać, żeby dostać się nad zbiornik tongue.gif . Jest przejście koło dębu na zakręcie, wiem, ale czy to nie za mało na tak długi odcinek? Tak w ogóle to chyba nieco za głęboki zrobili i za blisko drogi, przecież ten piach się osunie po deszczach. Ciekawe czy nie podmyje drogi za parę lat tongue.gif Bo w to, że zarośnie pięknie roślinkami i trawką, która go wzmocni, nie wierzę wink.gif

Pozdrawiam ornitologicznego maniaka;)

Napisany przez: Dami7 wto, 20 wrz 2005 - 12:34

QUOTE(pulsatilla1214)
6 wrzesień 2005. Walka z pamiĘciĄ udana, ...


CoŚ tak mi siĘkojarzyŁo, Że to byŁ wtorek.

Czy - tak jak ja - zauwaŻacie, Że temat PIV (czy raczej KW) wzbudza w nas sporo emocji? A moŻe by pomyŚleĆ o jakiejŚ stronce dedykowanej tylko temu obiektowi? KaŻdy ma jakieŚ zdjĘcia, materiaŁy, obserwacje...
A moŻe - bardziej ogÓlnie - temat wszystkich zbiornikÓw wodnych i rzek w naszej okolicy? Hm...

Napisany przez: TeodorMotor wto, 20 wrz 2005 - 13:50

QUOTE(pulsatilla1214)
6 wrzesień 2005. Walka z pamiĘciĄ (...) to nie wierzĘwink.gif

NiewĄtpliwie marzy nam siĘobiekt, Świetnie zagospodarowany pod wzglĘdem turystyczno-rekreacyjnym, z dobrym dojazdem, oazami ciszy ale i niezŁym zapleczem itd itd... Ale musimy pamiĘtaĆ, po co caŁe to "jezioro" powstaŁo. Jego gŁÓwnym zadaniem ma byĆ peŁnienie funkcji zbiornika retencyjnego. Zapewne, przy lepszym zaprojektowaniu, wykonawstwie (nie chodzi mi o jakoŚĆ), organizacji - czyli w skrÓcie mÓwiĄc, przy wiĘkszyk nakŁadach daŁoby siĘtaki cel osiĄgnĄĆ. Ale powstaje kolejne "ale", ktÓre powinno siĘczytaĆ "pieniĄdze".
Co do uksztaŁtowania dna. SĄdzĘ, Że masz racjĘ. Dno zbiornika bĘdzie zarastaĆ i uodparniaĆ siĘna zmianĘksztaŁtu. Gdy wcoraj rowerowaŁem do Wojkowic wŁaŚnie o tym sobie myŚlaŁem. ZastanawiaŁem siĘ: jeŚli kiedyŚ w przyszŁoŚci na tym zbiorniku majĄ ŻeglowaĆ rÓŻne Łajby i kajaki, to moŻe byĆ niebezpiecznie...
I jeszcze jedno. Wspominany juŻ mÓj kolega-byŁy leŚnik widziaŁ po wschodniej stronie zbiornika ptaszka o nazwie dudek. Mam nadziejĘ, Że mnie w niego nie nabijaŁ.

Napisany przez: TeodorMotor wto, 20 wrz 2005 - 13:55

QUOTE(Dami7)
(...) A moŻe by pomyŚleĆ o jakiejŚ stronce dedykowanej tylko temu obiektowi? KaŻdy ma jakieŚ zdjĘcia, materiaŁy, obserwacje...
A moŻe - bardziej ogÓlnie - temat wszystkich zbiornikÓw wodnych i rzek w naszej okolicy? Hm...

Albo wejŚĆ w komitywĘw tym temacie z jakimŚ juŻ istniejĄcym dĄbrowskim portalem...

Napisany przez: :) wto, 20 wrz 2005 - 14:15

QUOTE(TeodorMotor)
QUOTE(Dami7)
(...) A moŻe by pomyŚleĆ o jakiejŚ stronce dedykowanej tylko temu obiektowi? KaŻdy ma jakieŚ zdjĘcia, materiaŁy, obserwacje...
A moŻe - bardziej ogÓlnie - temat wszystkich zbiornikÓw wodnych i rzek w naszej okolicy? Hm...

Albo wejŚĆ w komitywĘw tym temacie z jakimŚ juŻ istniejĄcym dĄbrowskim portalem...


juz jedna taka stronka istnieje :arrow: http://www.pogoria4.pl/
Ale przydalaby sie jej rozbudowa i uaktualnienie

A co do zagospodarowania trzeba sie spieszyc. W dosc niedalkiej przyszlosci bedzie zalana kopalnia Maczki-Bor i pojawi sie nam konkurencja

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 20 wrz 2005 - 14:28

Nie, nie nabijał tongue.gif

Dudki w sosnowych, suchych laskach piaskowych już od lat są na terenie przyszłej Pogorii IV. Sam nie widziałem, natomiast "udududud" słyszałem, hihihi. Kiedyś natomiast widziałem (a może mi się zdawało..?) dudka na wydmach w Gołonogu, na tzw. Brzózkach, w tej bardziej "dzikiej" części, niedaleko miejsca, gdzie teraz ktoś się buduje, gdzie wystawione na południe piaski tworzą urokliwe miejsca. Nio i go niestety wypłoszyłem przechodzĄc tamtędy :) Tak kolorowa sylwetka w locie i tej wielkości to chyba mógł być tylko on wink.gif Zresztą miejsce jak najbardziej na dudka pasujące.

A co do zbiornika. Nie zapominam. Ale wiesz... Mnie właśnie niekoniecznie marzyłoby się zaplecze itd... Może od strony miasta. Cieszę się, że choć wschodniego brzegu nie wysypali kamieniami i będzie w miarę naturalny, hihihi. Wiem, że przeciwpowodziowy, ale argument, że trzeba go powiększyć, tym uzasadniając istnienie kopalni, to jest to bzdura. Każdy o zdrowych zmysłach wie, że pojemność zbiornika znacząco już się nie zwiększy , nawet przy kontynuowaniu wydobycia piasku. Poza tym idiotyczne jest straszenie wszystkich nie wadomo jaką powodzią spowodowaną wylewami Czarnej Przemszy. Tak potężne zabezpieczenie jak Przeczyce, Kuźnica i Pogorie wszystkie trzy w odniesieniu do niewielkiej rzeki, która nie płynie w terenie górzystym, by mieć gwałtowne wezbrania, jest śmieszne. Istotniejsze jest trzymanie rezerw powodziowych w lipcu na Przeczycach, przygotowanie się na coroczne zwiększone lipcowe opady. Ale nasi genialni hydrotechnicy o tym nie zawsze myślą. Niech jeszcze więcej rzek zostanie skanalizowanych tak jak Czarna Przemsza, a powodzi będzie jeszcze więcej, skoro rzeki zamienią się w koryta ujęte w wąskich wałach. Np. cały Park Zielona kiedyś był terenem zalewowym i dlatego tak piękny łęgowy las do dziś tam rośnie na niezwykle żyznych madach rzecznych. A w runie rośnie chroniony czosnek niedźwiedzi w łanach porównywalnych chyba jedynie z tymi z rezerwatu "Dolina Bystrzycy" pod Wrocławiem. I supi, że dzięki jazowi zawsze woda do parku płynie i rozlewa się w kilku miejsach tworząc co roku na wiosnę pięknie podtopiony krajobraz. Tak powinno być!

Nie mam nic przeciw zatopionym drzewom, choć wiem, że będę w przyszłości zrywał na nich haczyki i błystki jeszcze nie raz i nie dwa wink.gif To takie kryjówki dla ryb, których będzie więcej, niż gdyby mieszkaniem ich było gładkie i pozbawione zawad dno.

Co do kajaków i łódek... Gdy podniesie się poziom wody do planowanego niemal wszystkie te zawady znajdą się pod wodą, choć trochę drzew wystawać będzie, to pewne. I fajnie. Właśnie na Bagrach zatopiony las sprawia piorunujące wrażenie :) Wszystkich drzew nie wycięto, właśnie m.in w okolicach Wielkiego Kanionu jest ich jeszcze trochę. Ptaki się ucieszą, będą miały gdzie odpoczywać po polowaniach na rybki :) I raczej znający zbiornik będą wiedzieli, gdzie z zawadami tuż pod powierzchnią trzeba się liczyć, a gdzie pod kilem jest parę metrów czyściutkiej wody. Więc tak strasznie niebezpiecznie nie powinno być rolleyes.gif

A do planu zbiornika i jego brzegów podchodzę ze sceptycyzmem.. wink.gif Jakoś od 15 lat jak znam Bagry są mniej więcej na jednym pozomie, a nasi cudowni geodeci i kartografowie zaznaczają piękne wyspy, których nigdy nie widziałem, gdyż od wielu lat są już pod wodą. Jakoś im brakuje ciągle świadomości, że poziom piętrzenia na Bagrach jest od tych co najmniej kilkunastu lat wyższy o dobry metr. A na tablicach przy odpływie na Pogorii II z uporem maniaka ktoś pisze o rosiczkach, które rzekomo mają porastać jezioro, chyba w towarzystwie grążeli..? Kto dopuszcza do takich idiotyzmów..? Rosiczki to można sobie podziwiać na torfowiskach nad Pogorią I, czy na bagnach w Antoniowie, to nie są rośliny otwartej wody, ale torfowisk! Widziałem wiele planów miasta Dąbrowa Górnicza, ale chyba jedynie na mapie samochodowej (hahahaha)miasta sprzed paru lat poziom wody zaznaczony na Pogorii II był zgodny ze stanem faktycznym. Więc jaka będzie tak naprawdę Pogoria IV, z wahającym się w dodatku poziomem wody już z założenia, to chyba nie śniło się nawet filozofom tongue.gif

Napisany przez: Pawelele wto, 20 wrz 2005 - 19:54

DziĘki za odzew w sprawie ryboŁowa - a co do ornitologicznych atrakcji to na tymŻe zbiorniku w tym roku pojawiaŁy siĘbaaaardzo ciekawe gatunki - jakoŚ nie pisaŁem o tym na forum bo myŚlaŁem, Że nikogo to nie zainteresuje - ale teraz w sumie postanowieŁem nieco napisaĆ biggrin.gif otÓŻ na przeŁomie maja i kwietnia w tych okolicach krĘciŁa siĘpewna pÓŁnocnoamerykańska kaczka - czerniczka Aythya collaris - byŁo to drugie stwierdzenie w Polsce!! Najpierw stwierdziŁem jĄ 26.IV na Pogorii I - zaalarmowaŁem o tym ornitologiczny Światek - na drugi dzień szukaliŚmy jej od samego rana i nic - po paru godzinach znalazŁa siĘna KuĹşnicy WarĘŻyńskiej - i tak 28.IV zjechaŁo siĘtam stado birdwatcherÓw m.in z WrocŁawia - a czerniczka sobie jaja z nas robiŁa i znÓw jej nie byŁo - i historia sie powtÓrzyŁa - znÓw pare godzin szukania i znalazŁa siĘna stawach w Sulikowie k.Siewierza - byŁa tam do 1.V. Jej fotki moŻna zobaczyĆ tu
http://www.bocian.org.pl/forum/viewtopic.php?t=1222&postdays=0&postorder=asc&start=210 - na dole wĄtku
http://republika.pl/serwis_ornitologiczny/czerniczka_1.htm

Na koniec mam proŚbĘ- jak cos zobaczycie ciekawego dajcie cynk - na priva czy tu, czy do wĄtku "Przyroda w DG" - jak tam uwaŻacie.

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 21 wrz 2005 - 01:23

To nic, tylko pogratulować!!!!!! Życzę jeszcze bardziej udanych obserwacji! tongue.gif biggrin.gif cool.gif !

Napisany przez: Pawelele śro, 21 wrz 2005 - 20:01

pulsatilla1214 pisaŁeŚ, Że czapli na KuĹşnicy WarĘŻyńskiej dostatek - dziŚ sobie zrobiŁem rundkĘz buta dookoŁa - no i czaplowy wynik: czapla siwa - 5 osobnikÓw, czapla biaŁa - aŻ 15 tych piĘknych ptakÓw :!:

Napisany przez: pulsatilla1214 sob, 24 wrz 2005 - 20:31

Pawelele, dziś lecące stadko 12 sztuk czapli białych... Byle częściej takie widoki, hihihhi. Klimaty iście afrykańskie... tongue.gif

Napisany przez: Pawelele nie, 25 wrz 2005 - 08:24

Sorki za upierdliwoŚĆ - moŻesz jeszcze mi powiedzieĆ w ktÓrej czĘŚci je widziaŁeŚ i w jakim kierunku leciaŁy? - przy takich szczegÓŁach to juŻ bĘdzie totalnie peŁnowartoŚciowe info :)
A czaple biaŁe majĄ Świetne warunki do Żerowania zwŁaszcza od strony Ratanic - ja "swoje" wŁaŚnie tam widziaŁem - pŁochliwe byŁy - staŁem na scieŻce z luneta a i tak wymiĘkŁy i przeleciaŁy nieco wgŁĄb wyrobiska.

Napisany przez: pulsatilla1214 nie, 25 wrz 2005 - 14:21

Żadna upierdliwość tongue.gif . Już precyzuję.

Stadko było gdzieś na zalanej części zbiornika od Piekła i Trójki, zobaczyłem je z okolic Wielkiego Kanionu oczywiście (jak zwykle byłem właśnie tam laugh.gif ), ale dopiero jak poderwały się i już leciały na północ, prosto na mnie i chyba właśnie bestie płochliwe strasznie, bo jakieŚ 300 m będąc ode mnie zaczęły krążyć jakby się zastanawiały co począć, a następnie ominęły mnie zachowując tę samą odległość, skręciły na W, NW, po kilkuset metrach leciały dalej na N, będąc już nad głównym akwenem.

Obserwacja około 14-tej. Leciały więc na Wojkowice właśnie, hihihi laugh.gif

Napisany przez: TeodorMotor pon, 26 wrz 2005 - 09:44

QUOTE(pulsatilla1214)
...wielkiego kanionu...

Gdzie jest tenŻe ?

Napisany przez: pulsatilla1214 pon, 26 wrz 2005 - 10:35

TeodorMotor, spróbuję wytłumaczyć posiłkując się mapą wklejoną przez Dejmona 26 sierpnia.

W środkowo-wschodniej części zbiornika zaznaczono na niej brązowym kolorem tarliska, czyli płycizny. Otóż za ich zachodnim skrajem, od strony jeziora, widać takie obrzeżenie w postaci linii, które na północy skręcają w pewnym momencie na zachód pod kątem prostym i po jakichś stu metrach ponownie zakręcają i znów na północ zmierzają . To jest właśnie Wielki Kanion. I jakoś przypominam sobie, że nie byŁem pierwszym, który użył tego określenia tu na forum, hihihi, w stosunku do niego. Ale to było dawno, a szukać mi się nie chce biggrin.gif . Dlaczego wielki kanion...? Od południa dochodzi prawie do starej drogi, dziś zalanej, którą od strony Piekła przechodziło się na drugą część wyrobiska. Z tej strony wyglądał i wygląda najbardziej imponująco.

Od prawej wejścia do niego strzegą górki wystające i teraz dobre kilka metrów nad poziom wody i które o ile się nie osuną, to chyba będą wystawać nad wodę. Widok z nich na zalaną od Piekła część jest jak z wieży widokowej, hihi. Poza tym na szczytach są zbudowane z gliny, twardej jak kamień po wysuszeniu.

Po lewej ogranicza kanion tzw. "wyspa", u wejścia do kanionu niższa od poziomu górek po prawej. Sam kanion to po prostu bardzo głęboko wcięty dawny rów odwadniający długości kilkuset metrów, ale u wejścia między dnem a górkami chyba gdzieś na około 10 metrów głęboki, a szeroki na jakieś 30. Teraz woda przykryła już nawet rosnące niegdyś w nim trzciny i jedynie u jego północnego krańca został "pomost", po którym można jeszcze na zgrupowanie górek na "wyspie" przejść. Przejście wznosi się może jakieś 60 cm nad obecny poziom wody, ma szerokosĆ ze 30 metrÓw, a gdy zostanie zalane, to "wyspa" faktycznie będzie już wyspą cool.gif .

Od południa miała połączenie dawnym nasypem z południowym brzegiem, ale parę miesięcy temu koparkami przecięto nasyp, tworząc dla mnie tzw. "Water Gate" czyli wodne wrota, którymi woda z części od Piekła łączy się dziś z głównym akwenem ( watergate są jakieś 100 m od wejścia do kanionu na pd-zach, dobrze są też widoczne nawet z drogi na Piekle na południowym krańcu zbiornika).

Gdy niedługo połączenie wyspy zostanie odcięte, gdy wody zjednoczą się z głównym akwenem, powstanie obszar kilkunastohektarowy zewsząd wodą otoczony. Szkoda, gdyż z tych górek na terenie wyspy najpiękniejsze zdjęcia na zbiornik w stronę Wojkowic robiłem cool.gif No i na wyspie właśnie rośnie pewien słonecznik, z którym mam bardzo miłe wspomnienia związane, lalalalalala.

Na wiosnę odkryłem tamże "łubinową górkę" przeróżnymi kolorami łubinów mieniącą się w słońcu (nie tylko fioletowe, ale i czerwone i białe i różne odcienie tychże kolorów). To tyle gadulstwa laugh.gif tongue.gif cool.gif

Napisany przez: Sivek pon, 26 wrz 2005 - 21:06

Jak juz poruszone zostaly ptasie tematy, to zauwazylem ze jeden z labedzi na Pogorii 3 ma wykrecona lub zlamana lape. Moze jakis znawca i milosnik ptactwa lub ochrony przyrody zainteresowalby sie tym ? Zima idzie i moze byc z tym labedziem kiepsko, a mysle ze nalezy o te labedzie dbac bo jest tylko jedno stadko skladajace sie z 2 doroslych i 2 mlodych ptakow. To nie sa dawne czasy kiedy na pogoriach bylo mnostwo labedzie a to bardzo sliczniusie ptaki :]

Wiec jak jest jakis milosnik ptactwa i zwierzat moze wie jak mu pomuc z ta lapa.

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 27 wrz 2005 - 17:00

Hm, hm, hm.... To kiepściuchno. Ta para łabędzi dość długo już na Trójce gości. Wiesz Sivek, chyba tylko pozostaje złapać tego łabędzia i dokładnie obejrzeć, sam niestety nie znam się na złamaniach ani nastawianiu, jeśli stare to mogło już się źle zrosnąć i dopiero problem. A nastawić nie tak łatwo, to największe ptaki u nas i bronią się zaciekle waląc skrzydłami. Ale o jego los byłbym spokojny, najważniejsze, że ma sprawne skrzydła :)

Może uszkodzenie nogi właśnie jest po zimie..? Czasem przymarzają do lodu i stąd mają uszkodzone, gdyż oduczyły się odlatywać dokarmiane przez ludzi. Trzeba by dać znać OTOP-owi, sam nie mam z nimi kontaktu.

Hej Pawelele, co myślisz o tym łabędziu..?

I jeszcze jedno - nie martw się, że są tak nieliczne w tej chwili - 4 szt, założę się, że jeszcze przed roztopami, jakoś w lutym, na dopływ przylecą jak co roku w trakcie wędrówek. Średnio kilkanaście sztuk jest do wiosny, potem rozlatujĄ się po kraju po prostu, jedna para zajmuje określoną przestrzeń i wolą sobie nie przeszkadzać wzajemnie w wychowywaniu potomstwa (choć w łabędzim rezerwacie na dawnej zatoce Śniardw - Łuknajnie - jest ich ponad sto par, ale to taki wyjątek cool.gif )

Napisany przez: Pawelele wto, 27 wrz 2005 - 19:10

Co do ŁabĘdzia to nawet jeŚli go zŁapiemy to potem jest problem Żeby ktoŚ go z odpowiednimi kompetencjami weterynaryjnymi zechciaŁ - w sensie kaŻdy popatrzy i odeŚle dalej - ja widziaŁem te ŁabĘdzie bodajŻe 11.IX i u jednego mŁodego zauwaŻyŁem Że jedno skrzydŁo miaŁ lekko opuszczone, jakby nieco niedowŁadne - na nogi dokŁadnie nie popatrzyŁem :oops: - jedynie czy ma blachĘ :wink: . No ale z powyŻszych powodÓw raczej zostawiŁbym to tak jak jest - cÓŻ ptak albo sobie jakoŚ poradzi albo stanie siĘjednym z ogniw Łańucha pokarmowego - nic w przyrodzie siĘnie marnuje :idea: - moŻe jakiemuŚ zgŁodniaŁemu bielikow za pare miesiĘcy ten ŁabĄdek uratuje Życie.
A sytuacja ŁabĘdzi niemych w Polsce jest wporzo. Fakt, Że w naszych stronach nie tworzy sporych koncentracji (ja najwiĘcej widziaŁem nieco ponad 100 na Zalewie Przeczyckim) - ale kilka par gniazduje.

Napisany przez: :) nie, 02 paź 2005 - 12:31

fragment artykulu. Swoja droga ciekawa dzielnica sa Ratanice, bo nie posiadaja bezposredniego polaczenia drogowego z reszta miasta i centrum. Mozna sie tam dostac tylko naookolo przez sasiednia gmine. No teraz maja chociaz polaczenie rowerowe wink.gif

QUOTE([img)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
WybudujĄ parkingi
W zamierzeniach w okolicach Ratanic ma powstaĆ od 40 do 50 miejsc parkingowych. Podobnie bĘdzie w pobliskich Mariankach. Parkingi powstanĄ w kilku miejscach, po to, jak mÓwiĄ projektanci, by nie zaburzaĆ ciszy i spokoju panujĄcego w okolicy zbiornika. Gdyby wybudowano postÓj dla kilkuset kierowcÓw w jednym miejscu, mieszkańcy, jak sami podkreŚlali podczas otwarcia nie zgodziliby siĘna takie rozwiĄzanie.

Napisany przez: pulsatilla1214 pon, 10 paź 2005 - 03:09

W niedzielne popołudnie wybrałem się rowerkiem naszymi supi ścieżkami rowerowymi bez ciągłości laugh.gif Objazd i wokół urządzeń zapory i wokół rybaczówk wink.gif

Woda z Czarnej Przemszy nadal do zbiornika nie płynie, poziom piętrzenia na 273,60, równo z progiem betonowym będącym pierwszą kaskadą w stronę zbiornika. Poziom wody w zbiorniku na wodowskazie 256,60. I zdziwiłem się nieco, gdyż na wiosnę w maju (szkoda, że nie zapisałem sobie, hahaha), wydawało mi się, że było 255,30, a może to było 3,50;-)? Więc 253,50 wink.gif Tak by bardziej pasowało, gdyż przecież woda podniosła się znacznie więcej niż metr, właśnie jakoś około trzech od wiosny. Pierwszy próg na dopływie od strony zbiornika już sięgnął wody.

I przypomniał mi się temat choinek, które jak pisał ktoś wrzucano do zbiornika;-) Coś mi się wydaje, że oni ich nie wrzucali z łódki pociętych jak sobie wypobraziłem na podstawie opisu. Otóż zwrócił moją uwagę fakt, że został umocniony brzeg, od miejsca wpadania dopływu do zbiornika w stronę północną na odcinku co najmniej stu metrów (dalej nie widziałem jak jest). Otóż to wyglądało tak, że najpierw ułożono faktycznie pocięte sosny, a następnie przysypano je kamieniami , jednocześnie wbijając miejscami paliki sosnowe w dno. Brzeg tu dość stromy więc niezły pomysł, woda rozmywałaby. Coś w rodzaju umocnień faszynowych, tylko takich prymitywnych laugh.gif , stosowanych na brzegach rzek.

I pozytywnie zaskoczyło mnie, że w Czarnej tuż poniżej jazu rośnie zdrojek :) Taki zielony mech wodny charakterystyczny dla zimnych, czystych, dobrze natlenionych potoków. Nie wiedziałem, hihihi. I pomyśleć, że lata temu do akwarium przywoziłem go sobie od babci z Gór Sowich z potoku, 230 km;-) Że w Przemszy pstrągi wiedziałem, ale że również flora górska, to nie:) Czekam na te trocie jeziorowe na Czwórce;p;p;p

Pawelele, jak wracałem przy południowym brzegu w okolicy upustu do Pogorii III stadko 15 łabędzi;-) To jedyne ptaki jakie zobaczyłem niestety (duże i białe to rzucają się w oczy, a nie rozglądałem się;-)) Nio, to się nie ma co zamartwiać tym z nóżką, zresztą wiesz pewnie równie dobrze jak ja, że liczebność łabędzia w ciągu ostatnich dziesiątków lat wzrosła;-)

Ciekawe jak się wstawia zdjęcia tongue.gif hmhmhmhm. A swoje z dysku to jak;-)? Adresu się nie wpisze;p Coś tam kiedyś pstrykałem;-)

Napisany przez: Dami7 pon, 10 paź 2005 - 11:01

:)+-->

QUOTE(:))
Swoja droga ciekawa dzielnica sa Ratanice, bo nie posiadaja bezposredniego polaczenia drogowego z reszta miasta i centrum. Mozna sie tam dostac tylko naookolo przez sasiednia gmine. No teraz maja chociaz polaczenie rowerowe wink.gif
[/quote]

AlternatywĄ jest poŁĄczenie wodno - lĄdowe. Kajakami PrzemszĄ do Zielonej a potem przesiadka na autobus. ZimĄ moŻna teŻ na bojerach. :wink: :wink: :wink:

Napisany przez: Pawelele pon, 10 paź 2005 - 19:31

Pulsatilla1214 dziĘki za info - szkoda, Że tylko tyle byŁo - jak byŁem pare dni temu to nawet ciekawie byŁo - na P3 sporo Łysek - ca 3550, a najciekawsza na tym zbiorniku byŁa heŁmiatka. Potem na P4 tez sporo kaczek - cyraneczki, Świstuny, pŁaskonosy, heŁmiatka (tym razem samiec biggrin.gif), 1 czapla biaŁa - pewnie wiĘcej byŁo ale tam od strony Ratanic nie udaŁo siĘjuz dojŚĆ. Tak czy siak czekam na kolejen info z Twoich wypadÓw po okolicy :!: Pozdro :!:

Napisany przez: :) sob, 22 paź 2005 - 13:32

ta mapa atrakcji juz dawno temu budzila wiele kontrowersji w wielu miejscowosciach wojewodztwa. Sam mialem ja juz tez w rekach a u nas zauwazono to dopiero teraz. Byla ona dolaczana do gazet a takze jest rozdawana m.in. wszystkim pasazerom na pyrzowickim lotnisku

QUOTE(www.dabrowa-gornicza.pl)
MiĘdzy Zawierciem a BĘdzinem znajduje siĘtylko… BŁĘdÓw
[2005-10-20 12:57:24]

Skandal z mapĄ, czyli: ale plama!


KiedyŚ chciano wymazaĆ PolskĘz map. Polska dalej istnieje, ale z mapy – „Turystycznych atrakcji wojewÓdztwa ŚlĄskiego” – wymazano… DĄbrowĘGÓrniczĄ.
Czy byŁ to czyjŚ bŁĄd, czy teŻ Świadome dziaŁanie?

Zacznijmy od tego, Że wydawcĄ mapy jest WydziaŁ Promocji Regionu, Turystyki i Sportu UrzĘdu MarszaŁkowskiego w Katowicach. Opracowanie graficzne i druk jest dzieŁem czĘstochowskiego GraffitiStudio. „DzieŁo” to w zaŁoŻeniu ma informowaĆ krajowych i zagranicznych – opisy sĄ takŻe w angielskim i niemieckim – turystÓw o walorach ŚlĄskiego. Naszym zdaniem mapa tyleŻ informuje, co dezinformuje.
Jak widaĆ na zdjĘciu o DĄbrowie GÓrniczej zapomniano. Jest na niej Jaworzno z zalanym kamienioŁomem o powierzchni kilku hektarÓw, a nie ma Pogorii (I, II, III i IV) o powierzchni kilku kilometrÓw kwadratowych! Dlaczego. Dla niezorientowanego, mapie administracyjnej wojewÓdztwa ŚlĄskiego, turysty z Zachodu pomiĘdzy Zawierciem a BĘdzinem leŻy jakiŚ BŁĘdÓw. Owszem, przyjezdni z daleka nie muszĄ wiedzieĆ, Że BŁĘdÓw jest dzielnicĄ DĄbrowy GÓrniczej, a ta jest kilkakrotnie wiĘksza i ludniejsza od Zawiercia i BĘdzina wziĘtych do spoŁu. Powinni o tym jednak wiedzieĆ urzĘdnicy marszaŁka MichaŁa Czarskiego. Tym bardziej powinni mieĆ takĄ wiedzĘ, bo pracujĄ – byŁo nie byŁo – w wydziale turystki!

Pogorie wyschŁy?

Bublem, acz Ładnie wykonanym, zbulwersowani sĄ – miĘdzy innymi – prezydent DĄbrowy GÓrniczej Jerzy Talkowski i radny Tomasz SoŁtysik. Ten ostatni napisaŁ nawet do prezydenta Talkowskiego ostrĄ interpelacjĘwnioskujĄc o stosownĄ reakcjĘ.
– ZareagowaliŚmy nim otrzymaliŚmy tĘinterpelacjĘ. NapisaŁem do marszaŁka wojewÓdztwa ŚlĄskiego, Że nie uwaŻam, by nasze miasto byŁo pustyniĄ na turystycznej mapie ZagŁĘbia DĄbrowskiego i GÓrnego ŚlĄska. W DĄbrowie uwaŻamy wrĘcz odwrotnie – podkreŚla Jerzy Talkowski. – Nasze miasto jest oŚrodkiem turystyki i rekreacji, choĆby z tego powodu, Że w jego granicach istniejĄ cztery zbiorniki wodne. PowstajĄca czwarta Pogoria bĘdzie wkrÓtce jednym z najwiĘkszych jezior w tej czĘŚci wojewÓdztwa i z pewnoŚciĄ stanie siĘmiejscem dla uprawiania sportu i turystki. BĘdzie znaczĄcym oŚrodkiem rekreacji nie tylko dla mieszkańcÓw ZagŁĘbia DĄbrowskiego.
ZadzwoniliŚmy do wydawcy mapy. SprawĘwyjaŚniaŁ Janusz Raczek, wicedyrektor WydziaŁu. Na pytanie, dlaczego nie ma na niej DĄbrowy, Że:
– Ta mapa nie jest produktem zamkniĘtym. UwzglĘdniono na nich miejsca wyposaŻone w odpowiedniĄ infrastrukturĘ. JeŚli taki warunek zostanie speŁniony, to bĘdziemy aktualizowaĆ mapĘo nowe atrakcje turystyczne…

Pismo uwzglĘdniĄ

Dyrektor Raczek podkreŚliŁ, Że chodzi o to, by turysta udajĄc siĘdo atrakcji w miejscowoŚci X nie zastaŁ na swej drodze pŁotu i znakÓw z zakazem wstĘpu. ZapytaliŚmy wiĘc dyrektora Raczka, czy uwaŻa, Że DĄbrowa GÓrnicza swoje atrakcje ma „pod kluczem”? Bez odpowiedzi. ZapytaliŚmy wiĘc, czy bĘdĄc wiceszefem wydziaŁu zajmujĄcego siĘturystykĄ sŁyszaŁ o Pogoriach. SŁyszaŁ.
- W takim razie, czy nadal pan uwaŻa, Że w pierwszym wydaniu mapy „Atrakcje turystyczne wojewÓdztwa ŚlĄskiego” nie ma miejsca dla DĄbrowy GÓrniczej?
Pan dyrektor przeprosiŁ, powiedziaŁ, Że wyjaŚni sprawĘi oddzwoni. OkazaŁo siĘ, Że atrakcje turystyczne wybieraŁ zespÓŁ pod przewodnictwem Tomasza StĘplewskiego, dyrektor WydziaŁu Promocji Regionu. Wicedyrektor Raczek nie uczestniczyŁ w jego pracach, a pod nieobecnoŚĆ swego szefa stwierdziŁ:
– Na mapie uwzglĘdniono tylko dwa wielkie zbiorniki, jeziora GoczaŁkowickie i Żywieckie. JeŚli UrzĄd Miejski wystĄpi z pismem o umieszczenie DĄbrowy na tej mapie, to miasto ze swoimi jeziorami znajdzie siĘw jej nastĘpnej edycji.
Nic dodaĆ, nic ujĄĆ

Andrzej BĘben


KOMENTARZ:
Sedno sprawy

W dobrej woli zakŁadam, Że plama na turystycznej mapie powstaŁa li tylko wskutek czyjejŚ pomyŁki lub zaniedbania. KaŻdy popeŁnia jakieŚ bŁĘdy. PrawdĘpowiedziawszy zastanawiajĄce sĄ kryteria, jakimi kierowaŁ siĘzespÓŁ przygotowujĄcy mapĘ. Owszem, Jezioro Żywieckie peŁne jest ŻaglÓwek. OkreŚlanie jednak Jeziora GoczaŁkowickiego „atrakcjĄ turystycznĄ” trĄci kabaretem, bowiem wiadomo, Że od niedawna „zyskaŁ funkcjĘrekreacyjnĄ”, bo wczeŚniej byŁ zbiornikiem wody pitnej dla poŁowy wojewÓdztwa i nie wolno w nim byŁo zanurzyĆ nawet stopy! BŁĘdÓw – bĘdĄcy w tym przypadku substytutem DĄbrowy GÓrniczej od paru Ładnych lat jest jego integralnĄ czĘŚciĄ. PogratulowaĆ wiĘc wiedzy geograficznej!
Jednak w czasach, gdy pojĘcie „atrakcja” ma wymiar takŻe i finansowy, taka plama nie jest li tylko plamĄ na nadszarpniĘtej godnoŚci. JeŚli X nie wie, Że w DĄbrowie GÓrniczej sĄ doskonaŁe warunki, miĘdzy innymi, do uprawiania sportÓw wodnych, to wertujĄc mapĘo tym siĘnie dowie. Nie przyjedzie i nie wyda w DĄbrowie swoich pieniĘdzy. JeŚli X chcĄcemu zainwestowaĆ w turystyczny biznes, a nie znajĄcemu regionu, pokaŻe siĘtakĄ mapĘ, to nie przyjedzie do DĄbrowy ze swoimi pieniĘdzmi. Uda siĘz nimi w inne miejsce. Co prawda ktoŚ na tym zyska, ale DĄbrowa GÓrnicza – i jej mieszkańcy – stracĄ. I to jest sedno caŁej tej sprawy z knoconĄ mapĄ.
Andrzej BĘben

Napisany przez: Dejmon sob, 22 paź 2005 - 17:18

KtoŚ kto tworzyŁ tĄ mapkĘchciaŁ nam zagraĆ na nosie, bo UM "nie posmarowaŁ" tam gdzie trzeba byŁo albo jest kompletnym geograficznym ignorantem :wink:

Napisany przez: rafi nie, 23 paź 2005 - 21:58

Po prostu prawda jest taka, ze trzeba pilnowac swojego interesu. Inne miasta tak robia i interesuja sie tym, co porabia Urzad Wojewodzki itp. U nas jak zwykle wladze maja spozniony refleks i oburzaja sie po fakcie. Mam nadzieje, ze podobnej sytuacji nie bedzie z paszportami, o czym pisalem w innym watku.
Takie sprawy zalatwia sie odpowiednio wczesnie, na etapie planowania, a nie czeka na ostatnia chwile. No ale widocznie malzonka naszego prezydenta tego nie wie :).

Napisany przez: Dejmon pią, 16 gru 2005 - 20:29

Foto z 30 kwietnia 2005:



... i dla porÓwnania foto z 15 grudnia 2005:




Żeby Łatwiej siĘmoŻna byŁo rozeznaĆ ile wody przybyŁo w tym czasie podpisaŁem jednĄ z gÓrek. Fajnie by byŁo jakby na wiosnĘdno zbiornika od kaŻdej strony byŁo pod wodĄ. PÓki co przy tamie od strony poŁudniowej nadal suchutko.

Napisany przez: Pawelele pią, 16 gru 2005 - 21:15

QUOTE(Dejmon)
Żeby Łatwiej siĘmoŻna byŁo rozeznaĆ ile wody przybyŁo w tym czasie podpisaŁem jednĄ z gÓrek. Fajnie by byŁo jakby na wiosnĘdno zbiornika od kaŻdej strony byŁo pod wodĄ. PÓki co przy tamie od strony poŁudniowej nadal suchutko.


Obecnie wierzchoŁki drzewek, ktÓre porastaŁy okolice wysepki ledwie wystajĄ spod lodu.
A co do tego Żeby wiosnĄ wszĘdzie byŁa woda to... nawet jestem pro - jak w cz.S bĘdzie doŚĆ pŁytko moŻe jakieŚ nowe ciekawe ptactwo siĘzagnieĹşdzi biggrin.gif

Napisany przez: :) sob, 17 gru 2005 - 12:52

QUOTE(Dejmon)
... i dla porÓwnania foto z 15 grudnia 2005:


super wielkie dzieki :!:
bylem bardzo ciekawy jak wygladaja postepy z zalewaniem i nawet mialem pytac na forum ale pogoda nie byla zbyt zachecajaca do spacerow i przez to zwatpilem ze ktokolwiek tam byl tongue.gif

Napisany przez: TeodorMotor czw, 02 lut 2006 - 12:51

Tak patrzę na te zwały śniegu, lodowe bloki zrzucane z dachów, słucham prognoz pogody, w których od czasu do czasu straszą wielkimi opadami śniegu, które mają przyjść, oglądam relacje z zamarzniętych rzek, widzę ciężko pracujące załogi lodołamaczy i zastanawiam się: czy ta nadwyżka zmarzliny znajdzie się w PIV? Chyba po to, między innymi, ją budowano... Czy wiecie/słyszeliście/widzieliście o wywożeniu wzmiankowanej zmarzliny do PIV? Co prawda, Forum ma zastuj (nie tylko czkawkę), ale może ktoś, coś...

Napisany przez: :) czw, 02 lut 2006 - 20:29

snieg byl i jest zwozony przynajmniej w okolice Pogorii III. Nawet dzisiaj zwozili i byc moze to z cetrum - ten zrzucony z PKZ itp.
Problem jest w tym ze wczesniej zwozili snieg w okolice Pogorii III i tamten snieg pochodzil z ulic (glownie z centrum) a wiec niestety z ogromna iloscia soli i to mnie :evil:
Nie wiem w ktore dokladnie miejsce wysypuja ale gdzies od strony plazy i mam nadzieje ze daleko od niej i od wody...

Napisany przez: :) wto, 14 lut 2006 - 11:02

fragment artykulu potwierdza

QUOTE([img)
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
W Dąbrowie Górniczej śnieg wywożony jest z ulic i chodników przez przedsiębiorstwo "Alba". Na początku stycznia śnieg był składowany w rejonie ulicy Niemcewicza. Obecnie zmieniono lokalizację i śnieg składuje się w okolicach Pogorii III. Gmina podpisuje umowę na trzy lata na całoroczne utrzymanie miasta. W dąbrowskim magistracie nie potrafią wyliczyć ceny za wywózkę śniegu.

- Po zakończeniu zimy kwoty w praktyce mogą być niższe niż zawarte w umowie, nie mogą za to być wyższe - mówi Anna Zubko z dąbrowskiego biura prasowego.

Napisany przez: Dami7 wto, 14 lut 2006 - 14:48

:)+-->

QUOTE(:))
fragment artykulu potwierdza
[quote=[img]http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
W Dąbrowie Górniczej śnieg wywożony jest z ulic i chodników przez przedsiębiorstwo "Alba". Na początku stycznia śnieg był składowany w rejonie ulicy Niemcewicza. Obecnie zmieniono lokalizację i śnieg składuje się w okolicach Pogorii III. Gmina podpisuje umowę na trzy lata na całoroczne utrzymanie miasta. W dąbrowskim magistracie nie potrafią wyliczyć ceny za wywózkę śniegu.

- Po zakończeniu zimy kwoty w praktyce mogą być niższe niż zawarte w umowie, nie mogą za to być wyższe - mówi Anna Zubko z dąbrowskiego biura prasowego.
[/quote][/quote]

Gratuluję wszystkim kąpiącym się w zbiorniku PIII. Śnieg wymieszany z psimi eks..., ekskreme..., tfu - gównami - podniesie zapewne walory wody tam zgromadzonej!

Napisany przez: Dami7 nie, 12 mar 2006 - 22:28

QUOTE(Dejmon)
Foto z 30 kwietnia 2005:

Żeby Ĺ�atwiej siÄ� moŻna byĹ�o rozeznaÄ� ile wody przybyĹ�o w tym czasie podpisaĹ�em jednÄ� z gÓrek. Fajnie by byĹ�o jakby na wiosnÄ� dno zbiornika od kaŻdej strony byĹ�o pod wodÄ�. PÓki co przy tamie od strony poĹ�udniowej nadal suchutko.


http://dami7.fotopages.com/
Zrobiłem wrzutkę kilku fotek PIV z dnia 12 marca 2006.
Pozostaje tylko liczyć na wiosenne roztopy. Ale i tak na napełnienie zbiornika poczekamy kilka lat...

Napisany przez: :) śro, 15 mar 2006 - 15:16

przez ten snieg i lod bardzo trudno teraz ocenic z fotek stan zalewania. A obiecywali nam ze to bedzie tak szybko... :?
Pewnie na wiosne znacznie przybedzie wody i licze ze w wakacje juz jako tako to bedzie wygladalo i lustro bedzie na calym zbiorniku ehhhh

Napisany przez: pulsatilla1214 czw, 16 mar 2006 - 01:33

Właśnie minione wakacje były swietną okazją do pływania w nagrzanej wodzie w cudownej bezludkowej okolicy Pogorii IV. Pewnie jak całkiem zaleją grono plażowiczów będzie liczniejsze:) Cały wysoki wschodni brzeg w okolicach sierpnia graniczył z płyciznami, takimi w sam raz do pływania, dwumetrowymi i mniej, można było w głąb zbiornika wiele metrów w prześwietlonej czystej wodzie nurkować, a głębokośc nie zmieniała się (aż do miejsca, gdzie następował spad po ostatnich koparkach, dobrze widoczny np na lotniczych zdjęciach). Zaś od strony Piekła podobnie płytka woda była równie nagrzana. Gdy całkiem zaleją płycizn będzie zdecydowanie mniej, nie od tej strony zresztą się znajdą (wydaje się że najpłytsza będzie część od zapory w kierunku północnym, wzdłuż brzegu zachodniego, aż do wyspy oraz cała pd-wsch część). Akurat po części od Wojkowic najmniej widac postępy zalewania, gdyz linia brzegowa w tej okolicy właściwie się nie zmienia (gdyż są tu bardzo strome brzegi). Znacznie lepiej widać zalewanie kolejnych terenów w basenie południowym, i tak gdy pod Wojkowicami było niewiele mniej wody niz teraz, od Piekła jeszcze jeździły po terenie kopalni cięzarówki. W styczniu nieźle brały tam okonie z lodu;-) U wejścia do Wielkiego Kanionu po wywierceniu przerębli pomiar głębokości- 4,5 m. Jeszcze w maju w tym miejscu brodziłem do "wyspy", czyli górek w środkowej częsci. Sam jestem ciekawy ile wody i z racji zjawienia się po dwóch miesiącach w domku muszę zobaczyc co tam w wodzie piszczy:) a taką niezłą fotkę znalazłem, może ktoś juz wklejał, jesli tak, to sorki:)

http://www.rzgw.gliwice.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=191

Napisany przez: Pawelele sob, 18 mar 2006 - 09:29

Super ta fotka lotnicza!
A swoją drogą - poza rybkami innych zwierząt nie widujesz ostatnio? 8)

Napisany przez: pulsatilla1214 nie, 19 mar 2006 - 02:13

W Krakowie powoli dokarmianie sikorek na parapecie zmieniło się w bitwy i kłótnie szpaków - widoczna oznaka zbliżającej się wiosny;-) Psiajuchy aż zrzuciły raz papu z parapetu, tak wojują;-) Aha, i blizej niezidentyfikowaną kunę widziałem przemykającą ze swym puchatym ogonem, jak tancerka płynaca niemalże nad sniegiem w swych podskokach nocna porą:)(raczej kamionka)
Dąbrowskich zwierzaków odkąd jestem jakichs szczegolnych niet:)

Mały rekonesans ze świdrem po Pogoriach zrobiony, około 60 cm lodu, rekord grubości odkąd łowię (zacząłem 1992). Na Czworce poziom przez ostatnie dwa miesiące skoczył grubo ponad metr, byłem miło zaskoczony, aż z łowienia zrezygnowałem, gdyz wszedzie na lodzie mnostwo sniegu przesiaknietego wypływającą na lód wodą. Bezpieczniej na Jedynce:) A, wlasnie, gile jeszcze nie odleciały, "gilgały" gdy sobie mormyszkowalem na Starej:) I kruki szaleją krucząc amorkowato, jak co roku na przedwiosniu:) Czekam na doniesienia ornitomaniaka! :wink:

Napisany przez: Pawelele nie, 19 mar 2006 - 11:07

Jakoś bez rewelacji - niemniej wiosna powoli się zbliża - dziś w na zb.Kuźnica Warężyńska od strony Wojkowic po 1 kszyku i bekasiku, moja pierwsza w tym roku czajka, ponadto skowronki też ładnie napierają. Z grubszej zwierzyny - 1 dzik.

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 22 mar 2006 - 15:48

Wczoraj brnąc przez późnomarcowe śniegi przekonałem się, że Wielki Kanion, w srodkowowschodniej czesci przyszlego zbiornika mniej więcej, zamienił się już w kanał łączący basen od Piekła z głównym zbiornikiem. Tym samym Wyspa (nie mylić z tą na planie wszystkim znanym, od zachodu)odcięta i zdjęć widokowych z górek na Wojkowice już nie da się zrobić:) Po lodzie nie przejdzie się, gdyz przy brzegach lodu nie ma lub cienki z powodu stale podnoszącego się poziomu. Jak sie ogrzeje woda w maju moze spróbuję przepłynąć i choc jeszcze kilka pstryknąć z miejsca, gdzie robiłem je od ponad roku:) Ostrzegam zresztą chętnych na wyprawy po górkach-obecnie rozmarza jedynie kilkucentymetrowa wartstwa gliny, tworząc maź lepiącą się do wszystkiego, ponizej "zmarzlina";-) Wygodniej chodzić po sniegu. Pawelele, niezłą atrakcję mają ptaki tej wiosny - utworzona wyspa ma jakieś 750 m długości , srednio 150 metrów szerokości, powierzchnia obecnie około 10 hektarów, ale będzie sukcesywnie się zmniejszać jak poziom wody będzie rósł (choć nie watpię, ze wierzchołki pojedynczych górek nawet przy maksymalnym pietrzeniu pozostaną). Kilku drzew poza tym nie wycięto na szczytowych partiach i może by tak... jakaś mała kolonia czapelek;-)? No dobra, marzenia, wiem, drzewka zbyt rachityczne:)
Poza tym górki u wejścia do Wielkiego Kanionu (najlepszy punkt widokowy na południową część od Piekła)) tez powoli będą otaczane przez wodę, która juz zaczyna je okrążać od wschodu. Podobne archipelagi zapowiadaja się na pd-wsch od Wyspy zaprojektowanej:) Właściwie w środkowej części zbiornik bedzie więc miał niezłe przewężenie i płycizny.

Z ptaków nic ciekawego, trznadle śpiewały:) I łabędzie 3 zmierzaly na Wojkowice:) Oznaki wiosny są, bazie piękne przyniosłem:) A w ogródku przy ulicy Parkowej jadąc rowerkiemujrzalem przebiśniegi, ktorych dzień wcześniej tam jeszcze nie było:)

Napisany przez: :) sob, 25 mar 2006 - 14:43

dalej mamy niejasnosci co do nazwy zbiornika. Oficjalnie jest to zbiornik Kuźnica Warężyńska (nie podoba mi sie za bardzo ta nazwa) a tymczasem wladze miejskie nazywaja zbiornik Pogoria IV. Nawet na mapach urzedowych DG jest Pogoria IV.

Problem w tym ze zbiornik nie bardzo moze sie nazywac Pogoria IV. Pozostale Pogorie zawdzieczaja swoja nazwe rzeczce Pogorii, z ktora nowy zbiornik nie ma nic wspolnego...

Napisany przez: pulsatilla1214 sob, 25 mar 2006 - 18:14

Na Sosnowiec.pl. był poruszany ten problem.

Były pracownik RZGW Gliwice wlasnie tak uzasadniał niewłaściwość nazwy Pogoria, ze poprzednie trzy łączy rzeczka, a ten nie ma z tym nic wspólnego.

Nazwa "Kuźnica Warężyńska " jest według mnie po prostu idiotyczna:) Jak to wymowić???? Nie dość że długa jak cholera, to trudna do wymowienia z tym "ź", "ni", "ę","ż", ń". Bardziej nieszczęśliwej zbitki głosek wymyśleć nie mogli.

Uzasadnienie, że nie może być Pogoria IV, gdyż nie płynie rzeczka co najmniej dziwne. Kuźnica też żadna nie płynie przez zbiornik. Kopalnia nazwę zawdzięczała miejscowości, od której siedziba kopalni przeciez jest oddalona i to całkiem sporo kilometrów.

W ogóle coś mi się wydaje, że nazwa "pola piaskowego Kuźnica Warężyńska" pojawiła się jako pierwsza w dokumentacji geologicznej złoża (lata sześcdziesiate lub wczesniej) Następnie powstała kopalnia wzięła nazwę od eksploatowanego złoża. Byc moze jednak sama kopalnia przejela co nieco wyposazenia od obslugujacej wczesniej pola piaskowe Gołonog-Siemonia poprzedniczki, tworzacej Pogorie.
Gdyz zgodnie z dzisiejszą logiką nazywania zbiornika od piaskowego pola Pogoria II powinna sie nazywac "Gołonóg II";-), a Pogoria III Gołonóg III. Niestety te mało romantyczne numerki pozostały;-)

Właściwie sama kopalnia od lat niewiele ma wspólnego z Kuźnicą Warężyńska poza nazwą. Przed zmianami administracyjnymi całe wyrobisko dziś zalewane znajdowało sie w granicach miasta Dąbrowa Gornicza. Dzis pólnocna część nalezy do gminy Siewierz ( w zamian przyłączono Trzebiesławice do Dąbrowy). Tak sie wiec ciągnie od lat ta nazwa.

Wyrokiem było ogłoszenie przetargu na "Adaptację WYROBISKA popiaskowego Kuźnica Warężyńska". W międzyczasie wyrobisko przekształciło się w zbiornik:)

Najbardziej smiać mi się chce z argumentacji, że nawet Przemsza nie jest Czarna;-) Gdyż panowie z RZGW nie potrafią sie połapać co jest dopływem, co rzeką kolejnego rzędu;-) W tym celu wykreślono Czarną Wiec "oficjalnie" przez Przeczyce płynie Przemsza, ale nie Czarna, ale "zwykła"Przemsza;p Podobnie pewnie Dunajec nie ma żródłowego odcinka w Białym lub Czarnym Dunajcu, Nida w Białej lub Czarnej (choc wszyscy mieszkańcy tak nazywają te rzeki), ani Wisełek nie ma, tylko od Baraniej WISŁA. Ale by panowie z RZGW wiedzieli co jest rzeka drugiego rzędu, czyli dopływem Wisły, "kasują" to, co mogłoby wprowadzić ich w błąd:) Bo mieli z tym strasznie dużo problemów:) I podawali rózne kilometraże długości rzeki w zaleznosci od ktorego doplywu zrodel liczyli go itp.. A sama długosc doplywu nie ma decydujacegpo znaczenia w uznaniu rzeki za doplyw lub kontynuację-przykladowo gdyby liczyc długosc Wisły od źródeł Bugu wyszłoby troche więcej:) Jeszcze się liczy ile dana rzeka niesie wody. A sam Bug od 1962 został jeszcze bardziej zdegradowany i "oficjalnie" jest dopływem jeszcze krótszej Narwi:) Panowie z RZGW rozwiązali problem:)

To taki jeden z przykładow logiki "panów z RZGW" co zafundowali nam na dzis "Zbiornik przeciwpowodziowy Kuźnica Warężyńska".

A zbiornik lezy w zlewisku Trzebyczki, która kiedyś płynęła przez Piekło, po której zostały bagna m.in. w Antoniowie. Samo przełożenie koryta Trzebyczki w czasie budowy kopalni było jednym z najbardziej spektakularnych tego typu działań inżynieryjnych.

A z geologicznego punktu widzenia złoża piasku wszystkich Pogorii czy Kuźnicy sa identyczne i stanowią jedno:))) I powstały w tym samym czasie, z tego samego materiału i niczym sie nie róznia. Jak zwykle czlowiek wprowadzil komplikacje:) Dlaczegóz więc nie Pogoria IV;-)?

Uznajmy, że przepust dwoma rurami do Pogorii III jest dowodem na to, że wpada do niej DOPŁYW rzeczki Pogoria;p;p;p. I juz w zlewisku Pogorii Kuźnicę mamy;-) Witaj Pogorio IV biggrin.gif !!!

Napisany przez: :) sob, 25 mar 2006 - 18:54

QUOTE(pulsatilla1214)
   Uznajmy, że przepust dwoma rurami do Pogorii III jest dowodem na to, że wpada do niej DOPŁYW rzeczki Pogoria;p;p;p. I juz w zlewisku Pogorii Kuźnicę mamy;-) Witaj Pogorio IV biggrin.gif !!!

ja wlasnie wole Pogorie IV :!:
no tylko tymi rurami woda musialaby plynac do gory wink.gif

Napisany przez: pulsatilla1214 sob, 25 mar 2006 - 20:11

Dlaczego do góry...?

Przecież na planszach wokół zbiornika jest napisane, cytuję: "przerzut wody ze zbiornika Kuźnica Warężyńska do zbiornika Pogoria III", pod numerem 9:)

Konkluzję miałem, że z tego wynika, że przepływa przez Kuźnicę dopływ zasilający Pogorię III, a więc rzeczkę Pogorie w konsekwencji;-) Czyli należy do zlewiska Pogorii;-)

Całe rozumowanie jest poprawne, tyle, ze tymi rurami jedynie będą przerzucane nadwyżki powodziowe. Nie jest to główny wypływ z Kuźnicy oczywiście (tą funkcję spełnia jaz, do Czarnej)

A właśnie- ponieważ sama "zapora" znajduje się w Mariankach, może zbiornik Marianki;-)? Właśnie tak nazywa się zbiorniki zaporowe (Solina, Rożnów, bliskie Przeczyce), od najbliższej zaporze miejscowości. No ale Kuźnica nie jest zbiornikiem zaporowym choć ma zaporę;-). "Sama" się napełnia, choć żadna rzeka do niej nie wpada;-) I właściwie zadna rzeka przez nią płynąć nie będzie ( a jedynie nadwyżki z Czarnej). I dzięki bogu, bo wskutek powyższego są szanse na długo utrzymującą się czystość wody. Chroń ja Panie też przed wodami Trzebyczki, które maja klasę "non" po minięciu Ząbkowic laugh.gif .

Proponuję "Zalew Dąbrowski;-)))" I tak mówi sie o zagłębiowskim morzu, od lat o Pogorii IV, jakie zresztą znaczenie ma, jaka nazwa jest na mapie:)? Wiadomo, ze nikt nie będzie sobie łamał języka na "Kuźnicy Warężyńskiej" A urzędasy niech sobie zwą jak chcą:) O Pogorii II mało kto mowi tak, a pokutuje nazwa "Bagry", o Pogorii III wędkarze mówią "Nowa", a o Pogorii I "Stara". I każdy wie o co chodzi. Długie nazwy się nie przyjmują. W skrócie "Dwójka", "Trójka", "Jedynka", wiele wędkarzy tylko tak odróznia nasze Pogorie, by wiadomo było, gdzie łowili, gdy opowiadają:) I czym tu sie przejmować:)?

Aha:) A poziom wód Pogorii III to jakies 261 m n.p.m. Najnizszy stan piętrzenia (minimalne PP) Kuźnicy będzie wynosił 262 m n.p.m. Z mapki cos wynika ze przerzut wyniesie do 5,7 (6,8) m3/s. Tak więc nawet przy najnizszym stanie, o ile klapy na rurach nie będą zamknięte, cos się bedzie sączyło do Trójki.

A co najciekawsze - lukając teraz na plan zbiornika zauważyłem, że próg jazu do Przemszy jest zaznaczony znacznie wyżej niż owe rury:)( na zdjęciu niewyraźnie widzę, ale dopiero jakieś 263.20). Czyli gdyby nie ingerencja człowieka (zamykanie, otwieranie przepustów), większość wody spływałaby z Kuźnicy do Trójki. Przepływ rzędu 5 m3/s jest niewyobrazalny, gdy weźmiemy pod uwagę, że wpadająca z Pogorii II Pogoria niesie jakieś 0,2-0,3 m3/s;-) . Tyle to chyba jedynie w czasie powodzi:) A na co dzień będzie sączenie:)

Napisany przez: :) nie, 26 mar 2006 - 12:02

spox odwrotnie Cie zrozumialem wink.gif - ze to rzeka Pogoria miala by wpadac do nowego zbiornika tongue.gif
Nazwa Zalew Dabrowski bardzo by mi sie podobala. Macie jakies nowe mapy czy plany z podpisanym zbiornikiem :?:

PS. szkoda ze caly zbiornik nie jest juz w naszym miescie. Ciekawy jestem jak wygladalo przesuwanie granic i dlaczego powyzej Ratanic na pewnym odcinku granica miasta przebiega tak dziwnie. Kiedys zastanawialem sie kiedy zabrano kawalek dzisiejszego zbiornika i tez laczylem to z zamiana za Trzebieslawice. Oficjalnie na ten temat nic nie znalazlem.

Napisany przez: pulsatilla1214 nie, 26 mar 2006 - 15:31

Cos mi sie wydaje,ze wpływ miał na zmianę granic miasta fakt kursowania autobusu nr 175 do Glinianek. Byc może chcieli zlikwidować i dlatego na prośbe mieszkańców przyłączenie..?

A na wymianie gruntów Dąbrowa zyskała (przynajmniej powierzchniowo, mniej oddaliśmy niż zostało przyłączone, m.in. Lasy Trzebiesławickie w całości znalazły się w granicach miasta dzięki temu)

Ze 177 km2 "zrobiło sie 188;-) i "ludzików" przybyło około tysiąca.

Pewnie chciano także włączyc Siewierz do ewentualnych zabiegów o utworzenie Pogorii IV.

A przebieg granicy gmin w okolicy "wyspy" faktycznie jest wyjatkowo pokręcony;-)) Ciekawe co chcieli osiągnąc:) Hipoteza - moze Siewierz liczył na dalsze wydobycie piasku w tym rejonie takiego, by brzeg zbiorika oparł się o granicę, powstanie cypla "siewierskiego" Praktycznie bowiem dzięki tym zabiegom cały brzeg zbiornika znajduje sie od "zatoki" na terenie a to Siewierza, a Dąbrowy (brzeg - czytaj drogie działki połozone nad jeziorem)

27.III -

Czarna Przemsza w Piwoniu - przekroczony stan alarmowy (przed Przeczycami). Napełniaj się, napełniaj, Pogorio IV... 8)

Napisany przez: :) pon, 27 mar 2006 - 16:47

fajnie teraz musi wygladac woda splywajaca po kaskadach z Przemszy do zbiornika :)

Napisany przez: pulsatilla1214 pon, 27 mar 2006 - 17:23

Pewnie Przeczyce przechwytują aktualnie falę powodziową (miały dużą rezerwę), ale już coś z tego powinno i po kaskadach lecieć:)

stronka IMGW:
Czarna Przemsza w Piwoniu 27.III.2006, godz 9 UTC - 330
godz 12 UTC -334
godz 15 UTC - 358 cm
stan ostrzegawczy 270, alarm 330

Mitręga w Kuźnicy Sulikowskiej (tuż przed połączeniem z Czarną Przemszą w cofce zbiornika przeczyckiego): godz 15 UTC - 236 cm

stan ostrzegawczy 170, alarm 250

Chyba też się wybiorę luknąć na wielka wodę:) Babia ława (to ta rzeczka płynąca na południowy wschód od Pogorii III) tez wyjątkowo dużo wody niesie. Ptasi raj nam powstaje:)

Napisany przez: Pawelele pon, 27 mar 2006 - 18:21

QUOTE(pulsatilla1214)
Czarna Przemsza w Piwoniu - przekroczony stan alarmowy (przed Przeczycami). Napełniaj się, napełniaj, Pogorio IV... 8)

O to pewnie jakieś fajne rozlewisko tam powstanie - będzie się trzeba tam przejechać 8)

Napisany przez: Dejmon wto, 28 mar 2006 - 14:36

Dzisiaj w godzinach okołopołudniowych wybrałem się rowerem na przejażdżkę nad PIV. Wziąłem ze sobą aparat, żeby pstryknąć kilka fotek, ale niestety jak na złość akumulatorki mi się rozładowały i nie udało się tego zrobić. Na ścieżce dla rowerów śnieg jest już tylko miejscami, większa jej część jest już przejezdna. Przez zimę wody w zbiorniku przybyło sporo, zwłaszcza w środkowej części. Najmniejszy przyrost jest w południowej części akwenu przy tamie. Jest tam natomiast najwięcej ptaków, które robią bardzo dużo hałasu :) W większości miejsc na wodzie jest jeszcze lód. Celem mojej wycieczki były kaskady. Już jakieś 50-100 m od nich dał się słyszeć potężny chlupot wpływającej do zbiornika wody. Kiedy byłem już na moście doznałem lekkiego szoku, bo jeszcze nigdy wcześniej nie widziałem, żeby kaskadami płynęło tyle wody. To była istna "Niagara" :) Po dłuższej chwili wpatrywania się w ogrom wściekle płynącej i pieniącej się wody postanowiłem zjechać z mostu nad kaskadami i udać się na drugi most w miejscu gdzie Czarna Przemsza spotyka się z Trzebyczką. Moje zdziwienie było tym większe, kiedy stało się jasne, że to ta druga rzeczka niesie ten cały ogrom wody, podczas gdy Przemsza płynęła sobie dostojnie i spokojnie tak jak przez cały rok, a na jej falach przy brzegu kołysało się stadko łabędzi. Oczywiście część wody płynęła także starym korytem Przemszy w stronę Ratanic. Jeśli więc ktoś ma trochę wolnego czasu, polecam wybrać się na kaskady do Wojkowic, bo widok i wrażenia z tamtego miejsca mogą teraz zaprzeć dech w piersiach.

Cholerne akumulatorki... :evil:

Napisany przez: mydliczek wto, 28 mar 2006 - 20:08

Ja też byłem dzisiaj na PIV w godzinach okołopołudniowych laugh.gif Mijałem jakiegoś rowerzyste między mostem,a śluzą w Mariakach tongue.gif Faktycznie po południowej stronie nic nie przybywa. Dalej niestety niejechałem, bo zbierało się na deszcz.A wogóle jak jechać koło tej przystani, bo tam też ogrodzili siatką ścieżke rowerową. Wogóle niech opłaty zaczną pobierać :evil:

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 29 mar 2006 - 02:26

Miałem dokładnie takie samo skojarzenie. Niagara! A ponieważ wodospady regularne, to coś w rodzaju wielkich szypotów Tanwi;-) Kurczę, woda tak bryzgała, że apart opryskany, jakby deszczu było mało;-)

Ja nieco później odwiedziłem wodospady - około 16-tej, pogoda była już paskudna, lało jak z cebra. Przy mnie pracownik RZGW podnosił zasuwy na Przemszy, na 274.4 chyba, aby więcej wody korytem rzeki płynęło. W efekcie niemal zatopił sie wodowskaz poniżej:) Na pytanie, dlaczego właśnie na zbiornik nie puścić więcej odpowiedział, że boją sie o kaskady i progi właśnie - są świeżo zbudowane, nie naleciało na nie ziemi, piasku, nie obrosły roślinami, i pomimo koszy siatkowych trzymających kamienie boją się o ich trwałość. Nie wiem, czy zauważyliście - ale wodospady nie wydają się takie same, a jeden właśnie jakby nieco miał kamieni wymytych u podstawy, na ktorych jeszcze bardziej woda buzuje:) I jakaś tajemnicza górka kamieni znajduje sie tuż obok:).

Fala kulminacyjna dopiero idzie - Przeczyce puszczają coraz więcej wody (wczoraj rano niecałe 7 m/s), teraz o 23h przekroczony juz stan alarmowy - 154 cm, w Piwoniu Czarna znow rośnie - 394 cm.

Jednym słowem chyba wybiorę się jeszcze nieraz, gdyż przepływ przez kaskady powinien być coraz większy:)))

P.S. Ścieżka rowerowa jest już całkowicie przejezdna. Dla chcących ominąć budynki inspektoratu RZGW Przeczyce w Mariankach - albo objazd drogą przez Marianki i później skręt w prawo, albo tuż przy siatce (polecam kalosze) brnąć przez grząskie błotko:)

Aha - Dejmon - w miejscu, gdzie zaczyna się kanał doprowadzający wodę do zbiornika to nie Trzebyczka wpada z prawej. Jej ujście do Przemszy ma miejsce jakieś 200 metrów wcześniej (patrząc wzdłuż prawego koryta jest jego przedłużeniem w linii prostej). Po prostu Czarna Przemsza płynie dwoma korytami i tu łączyła się niegdyś ponownie (prawdopodobnie dla ochrony dwupasmowki Katowice - Częstochowa puszczono ja pod drogą dwoma korytami). Głównym korytem od dawna jest to z prawej. Jeśli to co piszę brzmi niejasno - wszelkie wątpliwości rozwieje spojrzenie na któryś z planów zbiornika. A widok "krzyżówki", czterech koryt w kształcie iksa, wypełnionych wodą jak nigdy, faktycznie jest ciekawy:)

P.S. 2 Na logikę - wody wszędzie przybyło tyle samo;-))) Akurat ja miałem odwrotne wrażenie - właśnie przy brzegu od Ratanic widać świeżo zalane kilkadziesiąt hektarów. Łatwo poznać, gdzie woda dopiero co się pojawiła, gdyż nie ma na niej lodu. Zatoka zas wypełniła się właściwie aż do krawędzi spadów.
Od południa woda połączyła już w jedno istniejące tu od dawna "oczka wodne", ptaków dużo, gdyż też są tu wolne od lodu przestrzenie, z przyczyn, o których juz wspomniałem. Jeszcze kilkadziesiąt centymetrów a zacznie się wylewać na "plaże" u stóp kamieni, podobnie niewiele brakuje, aby jaz oparł się o wodę.

Ciekawe czy wpadną na to, że mogliby wpuszczać wodę do zbiornika jazem;-) Przez niedokładnie zamknięte klapy juz teraz wybija pod ciśnieniem woda. Ale niewiele;-) Już na otwarcie zbiornika woda płynąła w inną niż planuje się stronę;-)

Po kaskadach powinno plynąć obecnie dwa razy więcej niż wczoraj - Przeczyce zrzucają 14 m3/s. Rezerwy zostało im zresztą na dwa dni, o ile nadal tyle będzie wpływało wody (obecnie 34 m3/s). Ciekawe jak przepływ rzedu tych 34 m3/s wyglądałby na wodospadach, skoro wczoraj jakieś 5 m3/s robiło na wszystkich tak piorunujące wrazenie:)

Pada.... Wszystko przed nami;-)

Napisany przez: Pawelele śro, 29 mar 2006 - 14:40

pulsatilla1214 napisałeś "ptaków dużo" - pewnie się domyślasz, że całkowicie mnie nie satysfakcjonuje takie lakoniczne stwierdzenie :twisted: - jakieś konkrety? W sobote planuje obejść cały zbiornik dookoła... ale do soboty może sporo przeoczyć.
A płazów gdzieś już godujących nie widujecie (nie tylko na P4, ale gdziekolwiek w DG) - na drogach już się zaczyna rzeź :cry:

Napisany przez: :) śro, 29 mar 2006 - 15:26

QUOTE(pulsatilla1214)
Niagara! A ponieważ wodospady regularne, to coś w rodzaju wielkich szypotów Tanwi;-) Kurczę, woda tak bryzgała, że apart opryskany, jakby deszczu było mało;-)


jesli mozesz to wrzuc jakas fotke plisss plisss plissss
np na http://www.imageshack.us/

To mamy pierwszy test zbiornika :)
Tymczasem przejezdzajac przez Bedzin - wczoraj wody w Przemszy bylo malo jak zawsze a dzisiaj jakby z 2 razy wiecej.

Napisany przez: Dejmon śro, 29 mar 2006 - 17:10

QUOTE(pulsatilla1214)
Aha - Dejmon - w miejscu, gdzie zaczyna się kanał doprowadzający wodę do zbiornika to nie Trzebyczka wpada z prawej. Jej ujście do Przemszy ma miejsce jakieś 200 metrów wcześniej (patrząc wzdłuż prawego koryta jest jego przedłużeniem w linii prostej).


Masz rację pulsatilla1214, nie sprawdziłem tego wcześniej na planie i byłem przekonany, że po prawej stronie płynie jedynie Trzebyczka, a ona faktycznie już wcześniej łączy się z Czarną Przemszą, która płynie tutaj dwoma korytami. Przepraszam za tą profanację biggrin.gif

http://www.rzgw.gliwice.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=191

Napisany przez: pulsatilla1214 czw, 30 mar 2006 - 01:47

Koło 18 odpisałem pościk, ale mój kochany dostawca netu zafundował przerwę w dostawie i wsio skasowało;-) Więc w skrócie..;-)

Konkretów o ptakach mało, gdyż nie miałem lornetki, padał deszcz, i nosa spod kaptura nie wystawiałem, zaś jadąc wzdłuż "metalowego" brzegu, gdzie sporo ptaszydeł wszelkiej maści, kilka razy aż mnie zachwiało na rowerku od patrzenia - jedynie wąska część asfaltu była bez lodu i trzeba było uważać jak się jedzie :wink: Łabędzie, krzyżówki, czernice, śmieszki na pewno, ale to nic ciekawego, więc nie wspominałem 8) Perkozy i czapla (w locie) namierzone słuchem :wink:

Płazów żadnych, jedynie dwa gady w gumofilcach laugh.gif Ropuchy pewnie już miauczą, ale trzeba by się wsłuchać:) Marcowe koty zagłuszają laugh.gif

Fotki były robione przy ołowianym niebie, deszczu, a obiektyw choć wycierany koszulą ciągle mokry, cudów nie będzie;-) Poza tym strzelam Zenitem, nie cyfrówką 8) Zapowiada sie słonko, więc liczę na lepsze! Zwłaszcza, że w Przeczycach poziom o 23 wyniósł już 172 cm laugh.gif A może rano puszczą jeszcze więcej, lalalala 8)

Żadnej profanacji nie było, tylko drobna nieścisłość. Gdyby to Trzebyczka niosła tyle wody, to ząbkowiczanie mieliby niezłą naukę pływania;-) Swoją drogą ciekawe ile płynie wody "przełożeniem potoku Trzebyczka", tam też niewielkie progi są przy wpływie do zbiornika.

Gdy będzie słonko, powinna byc tęcza od rozbryzgów naszej dąbrowskiej niagary, do dzieła fotoreporterzy;-)! Od 12 do 18 przejaśnienia zapowiadają. Oby się sprawdziło;-)

Napisany przez: Dejmon czw, 30 mar 2006 - 14:09

Dzisiejszy piękny, wiosenny, aczkolwiek dość wietrzny dzień skłonił mnie do kolejnej wycieczki nad PIV. Ucieszyło mnie, że scieżka rowerowa była już praktycznie całkowicie bez śniegu. Tym razem akumulatorki w aparacie nie odmówiły współpracy i powstał taki oto mały (110 zdjęć) albumik biggrin.gif

:arrow: http://linora.ovh.org/p4_2006_03_30/

Napisany przez: :) czw, 30 mar 2006 - 14:19

:27:

Napisany przez: :) czw, 30 mar 2006 - 14:28

i juz umocnienia nie wytrzymaly:
(ciekawe czy w tym temacie znacznik zadziala):

Napisany przez: Dejmon czw, 30 mar 2006 - 15:03

W tym miejscu natura niestety wygrała z budowniczymi kaskady. Kiedy będzie mniejszy przepływ wody, to panowie będą musieli zaplombować tą dziurkę. Inaczej w krótkim czasie może się ona znacznie powiększyć i wtedy ten ładny mostek, który widać powyżej może trafić szlag.

Drogowcy z kolei powinni się zainteresować stanem drogi okalającej zbiornik od zachodu, pomiędzy Mariankami a Ratanicami. Już poprzedniego lata była ona mocno sfatygowana, ale sroga zima 2005/2006 zamieniła ją w gruzowisko. Ta droga po prostu już nie istnieje, jest w niej mnóstwo dziur i wszędzie walają się mniejsze lub większe kamienie. Przejazd samochodem osobowym lub rowerem może się zakończyć pogięciem felg.





Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 31 mar 2006 - 03:09

Niestety z braku czasu dotarłem dopiero ok.18 w okolice Niagary, a słonko strajkowało już;p.

Przez te dwa dni ładnie sie poziom podniósł, prawda?Najnizszy wodospad, w połowie zatopiony dwa dni temu, już zniknął. Jaz juz opiera się o wodę (ale oczywiscie do progu jeszcze ze 3 metry), poza tym RZGW chyba czyta nasze forum i otwarli klapy;-) Woda do zbiornika wpada z dwóch stron, choć jazem niewiele. W miejscu, gdzie są rury przerzutowe na Pogorię III woda zbliżyła sie do kamieni na kilka metrów, jutro pewnie już będzie u ich podstawy. Wlasnie zatapia sie coraz wieksza czesc plaskich terenow od strony brzegu miedzy Ratanicami a Mariankami

A samo rozmycie coraz większe. Dwa dni temu było widac pękniecia, szczeliny zwiastujące osuwanie się. Są wszędzie teraz. Nie chcę krakać, ale z przeciwnej strony siatki juz także są w strzępach, a pod nimi nie ma nic (uwolnione kamienie pewnie gdzies daleko na dnie zbiornika, wcześniej miotane uszkodziły pewnie niejeden drut). Miejsc, gdzie kosze siatkowe rozsypują sie widac zresztą więcej. Bo to jest właśnie głowna siła niszcząca-miotane wodą kamienie.
Koło wodowskazu na dole kaskady pojawiła sie tabliczka "Obiekt hydrotechniczny wstęp wzbroniony".

Sam widok cudowny, huk jeszcze większy, wrażenia niesamowite, a spieniony nurt daleko w głąb zbiornika płynie tworząc rzekę (wytopił już niezły kawał lodu). I od węzła na Przemszy jak szybko płynie ta woda:)

Z ptakow pliszki siwe, sieweczka obrożna (lornetka była;-) cudownie kamuflująca się na piasku, gdy wreszcie wylądowała 8) I jakies siewkowate od "metalowego", ale niestety już było całkiem ciemno, a po glosach niestety nie za bardzo rozpoznaję. Piskliwe, hahahahaha;-) Zaś śmieszki chyba nie maja zamiaru zakładac koloni na Czwórce;p? Właściwie w zesżłym roku na Pogorii II chyba było dość cicho, Pawelele..?


Dejmon - droga ta to proekologiczna ścieżka rowerowa o zmniejszającej się zawartości asfaltu, tak znienawidzonego przez wladze miasta, dążąca do "ideału", czyli rozsypujących się "szutrowych", bezasfaltowych, ekologicznych ścieżek wokół Pogorii III :wink: To świadome dzialanie przez zaniechanie MZUiM DG, realizującego wytyczne władz - program "pro natura". Patrząc na sarny między drogą prawie nie zjechałem raz z niej -uwaga, jest dość wysoko;-) A za willą na jej końcu, z ogrodzonej części ogrodu, spłoszyłem stado bazantów(kilkanaście), które mają tam karmnik. Widzieliście tę czarownicę po lewej minąwszy Wyspę;p?

Napisany przez: Dejmon pią, 31 mar 2006 - 09:55

QUOTE(pulsatilla1214)
poza tym RZGW chyba czyta nasze forum i otwarli klapy;-)


To samo sobie pomyślałem, kiedy to zobaczyłem. We wtorek koło południa klapy były zamknięte, w srodę napisałeś "Ciekawe czy wpadną na to, że mogliby wpuszczać wodę do zbiornika jazem;-)" i w czwartek już były otwarte biggrin.gif Pewnie czytają forum tylko nie chcą się do tego przyznać - tajniki mimikry mają dobrze opanowane :wink:

QUOTE(pulsatilla1214)
Dejmon - droga ta to proekologiczna ścieżka rowerowa o zmniejszającej się zawartości asfaltu, tak znienawidzonego przez wladze miasta, dążąca do "ideału", czyli rozsypujących się "szutrowych", bezasfaltowych, ekologicznych ścieżek wokół Pogorii III :wink:  To świadome dzialanie przez zaniechanie MZUiM DG, realizującego wytyczne władz - program "pro natura".


Jeśli nic z tym nie zrobią, a pewnie nie tylko mi marzy się świeży asfalt na tym odcinku, to Twoją hipotezę wezmę za prawdziwą. Władze stawiają na rozwój turystyki, ale nie zauważają, że samymi akcjami promocyjnymi, wydawaniem albumów i tworzenien stron internetowych niewiele wskórają. Pierwsze czym powinni się zająć to poprawą infrastruktury, a taki odcinek głupiej dziurawej drogi, psuje całą przyjemność ze spaceru tudzież przejażdżki rowerem wokół takiego fajnego zbiornika jakim staje się Pogoria IV. To samo odnosi się do ścieżki wokół PIII. Władze powinny pamiętać, że jakość obroni się sama.

Napisany przez: Pawelele pią, 31 mar 2006 - 13:46

No w istocie w zeszłym sezonie na P2 śmieszki gniazdowały w symbolicznej ilości - ca20 par - natomiast na P4 kto wie - może coś wykombinują, chociaż o jakieś fajne wyspy będzie tam ciężko...

Będę upierdliwy - ale muszę podrążyć kwestię sieweczki obrożnej - widziałeś wszystkie cechy - pasek skrzydłowy, dziób, głos? O pomyłkę z rzeczną nie trudno... a obrożną na P4 widziałem chyba jedynie dwukrotnie i to jesienią. Jeśli jesteś pewien to super!!

Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 31 mar 2006 - 14:09

Obserwacja w szarówce po 19-tej, więc zdaję się na Ciebie i uznaję , że pewnie rzeczna, jeśli te występuja częściej:)) Z dzioba sprawiającego wrażenie wywiniętego do gory myslalem, że obrożna, i jakos tak w ogóle bardziej na obrożną pasowała:))) Życzę jutro samych perełek! 8)

Napisany przez: Pawelele pią, 31 mar 2006 - 20:57

Ok! Jeśli nie widziałeś białego paska skrzydłowego no to rzeczna biggrin.gif A kumpel też tam był wczoraj i donosił mi jeno o rzecznej...

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 04 kwi 2006 - 00:11

Uroczyście informuję, że w upływającym dniu, tj. 3 kwietnia, poziom Pogorii IV osiągnał minimalny poziom piętrzenia (MPP = 262,0 m) :7:

Od czwartku przybylo ponad dwa metry wody. Około godziny 20-tej z betonowych ścian jazu od wewnętrznej strony można było odczytać aktualny poziom wody- 262,20 cm. :21:
Został metr do progu jazu. Rury do Pogorii III sa już częsciowo zatopione (jakas jedna czwarta przekroju), linia brzegowa zaś od metalowego brzegu dotyka niemalże kamieni, średnio 1,5 - 2 m od nich woda juz jest. Zniknęły wszystkie górki pomiędzy jazem a Piekłem, jedynie szczyt gorki na wprost rur wystaje. Piękny to widok wjeżdżać na ścieżke rowerową i widzieć odbijające się w gładkiej tafli wody swiatła zapory:) Ptaki przeniosły się na niezatopione jeszcze obszary między Ratanicami a Mariankami, wystaje tam z wody teraz istny las drzewek (i chyba będzie to staly element krajobrazu przy niskich stanach), zapowiada się tam istny raj dla płetwonurków(całe jezioro wiem, ze nim bedzie i to z pewnoscią). Prawie zniknął też pod woda nasyp dzielący zbiornik na częśc od Piekła i zachodnią. Co ciekawe lód pozostał jedynie na prawo od tablic w Piekle, zaczyna rowniez się łamac tworząc na wschodnim brzegu białe pryzmy. Ciekawe czy pchany zachodnim wiatrem nie ściął też kilku górek;-) "Lody pękają" jak pisał niegdys Paukszta:) Na Pogorii III podobnych oznak brak, ale nie miała takiej dawki cieplejszej wody roztopowej co Czwórka. Ciekawe jak kaskady po "wielkiej wodzie" :wink:

Aktualnie Pogoria IV jest w zlewni potoku Pogoria - woda z Czarnej płynie do niej nawet jazem;-) A wypływac może w chwili obecnej rurami TYLKO na Trójkę.... :wink: Rysunek, na podstawie którego snułem takie rozważania( z przekroju misy zbiornika i umiejscowienia wysokości odpływów jazu i rur względem siebie) , okazał się wykonany poprawnie;-)

Pawelele, coś milczysz, co tam ustrzeliłeś w sobotę 8) ? Milczysz jakbyś wpadł w osuwające sie przemoczone piachy wokół zbiornika albo cos równie mrożącego krew w zyłach. Obchodzenie całej chyba nie było tak tragiczne :18: ????? Ładnie to tak zamartwiac forumowiczów :28: ??????

Napisany przez: :) wto, 04 kwi 2006 - 11:59

:21: :3: :19: :mrgreen:
:27: za nowy zbiornik

Napisany przez: Pawelele wto, 04 kwi 2006 - 14:16

laugh.gif nogi mnie pierońsko bolały po tej rundce dookoła zbiornika... ale na szczęście obyło się bez żadnych nieprzyjemnych przygód 8)
Z ptaków najciekawsze były podróżniczki (4 śpiewające samce! - przepiękne!!), poza tym białorzytki, z wodnych już sporo perkozów dwuczubych, 2 rdzawoszyje, sporo czernic, łysek, śmieszek, trochę świstunów, 1 krakwa, cyranki, bardzo ładnie leciały gęsi. Długo byłoby to wszystko opisywać :) Ogólnie fajny wypad - wiosna nadrabia zaległości biggrin.gif

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 04 kwi 2006 - 17:45

ooooo biggrin.gif Zazdroszczę, jeszcze tych wodnych słowików w życiu nie słyszałem (no może poza kasetowym czy płytkowym nagraniem made in Puszczykowo) :wink: Czyżby w środkowo wschodniej częsci...?

Chyba zaraz złapię za lornetke i ze słonkiem pognam uszy nadstawiać laugh.gif

Napisany przez: mydliczek wto, 04 kwi 2006 - 17:48

Tej wody jest już naprawdę sporo, bo widać dużo już odemnie z okna (Mydlice). Jeszcze w zeszłym roku nie było wogóle widać. Teraz to jest jeszcze lód. Ale jak się roztopi to ładne bedą widoki :roll: jak widok na pełne morze laugh.gif hehe

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 04 kwi 2006 - 19:47

Pawelele - czy doznalem złudzenia optycznego, czy na jednej z wysepek na środku zbiornika około 25 kormoranów odpoczywa i charakterystycznie zgina szyje laugh.gif ? Lornetką zaobserwowane od rur w kierunku na przyszłą wyspę, ale w odległości jakiegos kilometra, wiec widok mimo opierania lornetki o balustrade nie najlepszy. Dwuczuby złowił okonia ze 20 cm i usiłował go połknąć. Oby się nie udławił :wink:

Napisany przez: Pawelele śro, 05 kwi 2006 - 19:03

Żadne złudzenie!! Ja też w niedzielę widziałem tam kormorany ale chyba nieco mniej - z pamięci powiem, że 17os.
:idea: Proponuje się z tymi dysputami przenieść do jakiegoś innego wątku bo myślę, że niektórych to całkowicie nie obchodzi, a wręcz nawet irytuje... a może jakiś nowy topic wygenerujemy biggrin.gif ??

Napisany przez: Kwasny śro, 05 kwi 2006 - 21:53

A co z ptasia grypa ????? :1:

Napisany przez: Pawelele czw, 06 kwi 2006 - 08:38

Przereklamowany temat - nie mam sił się na ten temat wypowiadać... media podgrzewają atmosferę robiąc niepotrzebną psychozę....
Wystarczy odrobina zdrowego rozsądku i powinno być OK 8)

Napisany przez: PaVLo czw, 06 kwi 2006 - 09:29

objechałem niedawno 4 i od strony ujejsca, tam gdzie jest taki mały dopływ, woda tak im przepłukała, ten wydawało by sięsolidny kanał, że zamiast lekkich zakrętów, zrobił się prosty odcinek, az do takiego mostu, a dno przykrył 2 metrowy piasek, którego spory teren wyrwała woda, a musze powiedzieć, że jest to dosyć mały dopływ :shock:

Napisany przez: pulsatilla1214 czw, 06 kwi 2006 - 22:17

Faktycznie Trzebyczka narozrabiała :wink: Nie ma co się dziwić, jeśli pod nową drogą od Podbagienka w stronę zbiornika, robiąc mostek zasypano jej stare koryto, zostawiając jedynie rurę o niewielkim przekroju. To popłynęła na zbiornik biggrin.gif Od dawna woda przesączała się przez piachy pod kamieniami i wymywała co się dało, przyszło jej więcej, to sobie znalazła nowe koryto.

Wg mnie wprost na odwrót, nie wyprostowała się, lecz utworzyła dwa zakola, najpierw podcinając jeden brzeg, następnie odbijając się od niego i podmywając drugi z drogą na tyle skutecznie, ze asfalt na całej szerokości wylądował w rzece. Proste koryto kamienne jeszcze jest widoczne suche powyżej. Zrobiło się bardziej naturalnie :wink: Już nie biegnie jak po sznurku tongue.gif Gratulacje dla twórców zwykłych faszynowych płotków z palików sosnowych przeplatanych gałęziami, właśnie tak powinno się chronić brzegi. Kamienie są ciężkie i na niestabilnym, przepuszczalnym podłożu nie zdają egzaminu. Most ocalili (a niewiele brakowało). Płotki dopiero wyprostowały nieco jej bieg upodabniając do poprzedniego stanu.

Mamy więc piękny piaszczysty jar z urwistymi brzegami w sam raz dla jaskółek brzegówek, nieco przypominający krajobrazy nadbużańskie biggrin.gif "Laski, piaski i karaski" :wink:

Tuż poniżej rodziału wód Trzebyczki koryto wcięło się w piachy, następnie zaś zostało nimi zasypane, tworząc piękny, szeroki, piaszczysty strumień nie do przeskoczenia. Progi w dolnej części przed zbiornikiem również niemal schowały się w piasku, dopiero przy ostatnim przy brzegu jeziora koryto jest jak kiedyś całkowicie kamienne i... suche biggrin.gif Piasku nie porwało na tyle, aby aż tu się osadził. Ale już niedługo :wink: W okolicach mostu bardzo ładnie widać jak piasek cały czas jest nanoszony prądem wody i przesypuje się w dół strumienia.

Kaskady już naprawione. A zaplanowana wyspa kanałem wąskim odcięta.

Stan wody 6 kwietnia o godz 19-tej : 262,55 m n.p.m.

Napisany przez: Dejmon pią, 07 kwi 2006 - 14:18

W tym roku już od jakiegoś czasu planowałem się wybrać w miejsce, gdzie Trzebyczka rozgałęzia się i następnie wpływa do PIV. Dzisiaj się udało biggrin.gif W zeszłym roku byłem tam parę razy, ale jeszcze nie płynęła tamtędy nasza bohaterka. Faktycznie to co wyżej napisał pulsatilla1214 o tej niegrzecznej rzeczce, to wszystko prawda. Dokonała ona w tym miejscu całkiem sporego spustoszenia, dostarczając mi tym samym ciekawego materiału do fotoreportażu biggrin.gif Budowniczowie po raz kolejny nie potrafili ujarzmić natury. Nie będę się rozpisywał, zobaczcie sami:


:arrow: http://clarkson.ovh.org/p4_2006_04_07/

Napisany przez: :) pon, 10 kwi 2006 - 13:37

QUOTE([IMG)
http://www.rzgw.gliwice.pl/themes/NukeNews/images/logo.gif[/IMG]]
ROZPORZĄDZENIE nr 2
DYREKTORA REGIONALNEGO ZARZĄDU GOSPODARKI WODNEJ W GLIWICACH
z dnia 30 marca 2006 roku
w sprawie ustanowienia obwodu rybackiego
Kuźnica Warężyńska nr 1

Na podstawie art. 15 ust 1 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (Dz. U. z 1999 Nr 66, poz. 750, z późn. zm.)1 zarządza się, co następuje:
§ 1
1. Ustanawia się obwód rybacki „Kuźnica Warężyńska nr 1” w regionie wodnym Małej Wisły oraz określa się jego nazwę, numer i granice.
2. Granice obwodu rybackiego, o którym mowa w ust. 1, stanowi załącznik do rozporządzenia.
§ 2
1. Rozporządzenie podlega opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym województwa śląskiego.
2. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
DYREKTOR REGIONALNEGO ZARZĄDU
GOSPODARKI WODNEJ w GLIWICACH

Załącznik do rozporządzenia nr 2
Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki
Wodnej w Gliwicach z dnia 30 marca 2006r.

GRANICE OBWODU RYBACKIEGO
KUŹNICA WARĘŻYŃSKA NR 1

1. Obwód rybacki zbiornika Kuźnica Warężyńska nr 1
Obwód obejmuje wody zbiornika Kuźnica Warężyńska wraz z wodami doprowadzalników potoku Trzebyczka i rzeki Przemszy do czaszy zbiornika, licząc od pierwszego progu na doprowadzalnikach, oraz odprowadzalnikiem wód ze zbiornika do linii prostej łączącej punkty zbiegu lewego brzegu rzeki Przemsza i prawego brzegu odprowadzalnika oraz lewego brzegu rzeki Przemsza z lewym brzegiem odprowadzalnika.

Ocena skutków regulacji:
Rozporządzenie pozwoli Dyrektorowi Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach wykonać obowiązki ustawowe w zakresie gospodarki rybackiej na publicznych wodach płynących Skarbu Państwa, zastąpi dotychczasowy system podziału wód podporządkowany granicom administracyjnym systemem zlewniowym, oraz poprawi wewnętrzną konkurencyjność gospodarki rybackiej i zwiększy nad nią nadzór ze strony organów Państwa.
Wejście w życie rozporządzenia nie będzie miało wpływu na rynek pracy oraz sytuację i rozwój regionalny oraz nie spowoduje skutków finansowych dla budżetu Państwa.

Opracowano w Regionalnym Zarządzie
Gospodarki Wodnej w Gliwicach

Napisany przez: TeodorMotor pon, 10 kwi 2006 - 22:14

QUOTE(Dejmon)
W tym roku (...)

Dwa razy byłem już nad PIV. Śmiem twierdzić, że przez ostatnie 10 dni poziom wody jest o 2, 3 metry wyższy niż ten ze zdjęć. I rośnie. Rozmawiałem ze znajomymi, którzy tam mieszkają - twierdzili, że w ostatnich dziach lustro wody podnosi się o około 20 cm na dobę...

Napisany przez: pulsatilla1214 pon, 10 kwi 2006 - 22:24

Dziś o 19.30: 262,80 m n.p.m. Tak, pisaliśmy zresztą na bieżąco jak wody przybywało; tuż przed powodziową falą było około 3 metry wody mniej.

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 11 kwi 2006 - 12:39

http://213.186.95.178/Article.aspx?tid=tabSytuacja&id=itemZbiorniki

Ciekawy jestem skąd im się wziął zb. Próba. Ktoś słyszał o takowym na Przemszy..? Jest taki, ale na dopływie Warty, w sieradzkiem. Może próbując "wklepać" Kuźnicę najpierw takie podchody były, hihihihi laugh.gif

Napisany przez: klocek wto, 11 kwi 2006 - 17:40

A więc zbiornik nazwano Kuznica Warężyńska :? , moze podejmiemy inicjatywe, podpiszemy i prześlemy do Rady Miasta i miłościwie Nam panującego jakas petycje w sprawie zmiany nazwy np. Na Pogorie 4 , o czym juz tu dyskutowaliśmy ?? Jak Myslicie ??

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 11 kwi 2006 - 18:37

Trud zbyteczny, gdyz władze nazywają zbiornik własnie Pogorią IV 8)

RZGW niech sobie nazywa jak chce, mam to w :17:

Napisany przez: Dejmon czw, 13 kwi 2006 - 15:11

Wody coraz więcej i więcej. Praktycznie nie ma odniesienia do tego co było 2 tygodnie temu, a co jest dziś. Ludzie pieją z zachwytu. Przejażdżki rowerowe wokół PIV stają się coraz przyjemniejsze. Dzisiaj nawet otwarli bramę przy tamie, niestety jak wracałem z powrotem była już zamknięta. Lubią robić ludziom na złość :x Pracownicy RZGW dzielnie za to wyławiali badyle kołyszące się na wodzie przy brzegu, co by nie psuć, podziwiającym piękno rodzącego się zbiornika, doznań estetycznych. Miejmy nadzieję, że te badyle zabiorą także z brzegu, bo jak woda się podniesie, to znajdą się z powrotem tam, gdzie były :) Na tej podziurawionej drodze między Mariankami a Ratanicami, o której kiedyś pisałem, dzisiaj minąłem się z Fiatem Pandą z pomarańczowym kogutem i napisem "Służba drogowa". Biorę to za dobrą monetę. Spotkałem też na swojej drodze dorodnego zająca z wielkimi uszami, ale pewnikiem, tak jak ten ze znanej radzieckiej bajki, wziął mnie za wilka i dał gdzieś nogę biggrin.gif Zapraszam do galerii:

:arrow: http://clarkson.ovh.org/p4_2006_04_13/

Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 14 kwi 2006 - 01:30

Hahahahaha laugh.gif A wlaśnie tak się zastanawiałem, patrząc od Piekła, jakim cudem wszystkie te ogromne kłody drewna (częste fragmenty podkładów kolejowych czy dawnych słupów) znalazly sie tak wysoko na kamiennym brzegu :?: Miałem kilka absurdalnych myśli - że poziom wody w zbiorniku byl juz większy i osiadły, gdy opadł :wink: , że fale wyrzuciły na brzeg przy silnym wietrze :wink: . W końcu doszedłem do wniosku, ze przedsiębiorczy mieszkańcy wyspy Piekło na wzór nadmorskich krewniakow wywlekli je na brzeg, aby wyschły, a następnie posłużyły za opał (suche też lżejsze, łatwiej transportować).

Może nie chcieli, aby butwiejąc zabierały z wody tlen.

Mnóstwo też plastikowych (plastykowych) butelek i podobnych śmieci mniej estetycznych od drewna.

263 m n.p.m.

Co do zajęczaków - tuż przy drodze między Wojkowicami Kościelnymi a Ujejscem, po zielonej trawce biegal sobie biały królik w czarne ciapki. Samopas :wink: Mam nadzieję, że uważa na samochody biggrin.gif

Napisany przez: :) śro, 19 kwi 2006 - 18:00

Jaki mamy aktualny stan wody :?:
pewnie teraz przybywa znowu baaardzo powoli

PS. Zostalem posiadaczem nowego wydania mapy "Okreg Katowicki" wydawnictwa Witanski i jest juz nowy zbiornik nazwany "Jezioro Pogoria IV" :) Ciekawostka ze wszystkie Pogorie sa tutaj jeziorami a nie zbiornikami. Druga sprawa - najnowsza Pogoria jest szersza niz na mapach RZGW - chyba troszke tutaj przesadzili.

PS2. DG nie uda sie zaktualizowac do tej samej mapy z 2002 roku bo zastapi ja nowa, a na starej jest juz Geant, ktorego nie ma znowu na nowej biggrin.gif

Napisany przez: klocek śro, 19 kwi 2006 - 18:22

Pytam z ciekawości , szukałem ale nic nie znalazłem , jaki poziom wody ma być na koniec zalewania ??

Z tego co wiem Pogoria 1 (stara) ma poziom na wys 274 m.n.p.m.

Bagry- 261 m

Pogoria 3 (Nowa) - 264 m

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 19 kwi 2006 - 20:43

Gdyby na Bagrach było 261, to woda plynęłaby z Pogorii III na Bagry :wink: . Faktem jest, że na starych planach miasta (1989) poziom wody na Pogorii II jest zaznaczony wlaśnie taki. Ale od tego czasu poziom piętrzenia jest wyższy o jakieś pół metra jak nic (stąd znikły pod wodą zaznaczone wcześniej wyspy i powstala zatoka plytka od pd-wsch zalewajac las). Kiedys pisalem na forum o tym, ze na planach ciagle zaznacza sie znacznie nizszy stan wody Pogorii II niz jest w rzeczywistosci.

Mniej więcej poziomy wyglądają tak:

Pogoria II - 261,80 (?), a moze nawet 262 z małym hakiem

Pogoria III - zazwyczaj wlaśnie 261, maksymalnie 261.30 (a teraz jest jakieś 261,25, niemalze maksymalne napelnienie, brzegi podtopione)

Pogoria IV - zazwyczaj ma być 264, maksymalnie 265,50 w czasie przechwytywania fali powodziowej (choc co ciekawe poczatkowo maksymalnie mialo byc 265,1 - moze zrobili nieco wyzszą zaporę niz planowano)., teraz jakieś 263.30

Wczoraj Pogoria IV mieścila 36 mln m3, do maksymalnego piętrzenia rezerwa 10,28 mln m3. Wplywa tyle samo wciaz kaskadami - 2.62 m3/s drugi tydzien, gdyz Przeczyce jeszcze zrzucaja wode, aby znow miec rezerwe.

Napisany przez: klocek śro, 19 kwi 2006 - 21:27

według moich obliczen przy takim tempie 2,6m3/s zapełnienie Pogorii zajmie jeszcze około 9-11 tygodni 8) Nie za szybko :?: No chyba ze machnołem sie w obliczeniach , które zanaczam robiłem w głowie :shock: 8)

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 19 kwi 2006 - 22:17

w ciagu najblizszego tygodnia Przeczyce znow beda mialy 8 mln m3 rezerwy, wiec przestana spuszczac tak duzo. Nie machnales sie w obliczeniach.

Napełnienie Pogorii IV:

27.III - 22,49 mln m3

1. IV - 29,02 mln m3

10.IV - 33,55 mln m3


Co ciekawe ostatniego marca było 26,66, co znaczy ze w ciagu doby przybylo 2,36 mln m3, co oznacza ze do zbiornika w ciągu 24 h wpływało 27 m3/s ! I kaskadami z Przeczyc jedynie część z tej wartości, choc z Przeczyc zrzucano tyle, ze przekroczony był stan alarmowy (znacznie bardziej na wplywajacych Mitrędze i Czarnej)

Poza tym nie wiem, czy nie zatrzymają piętrzenia na 264 m, czyli napełnieniu zbiornika na poziomie 39,28 mln m3, z zachowaniem rezerwy powodziowej (co logiczne przed lipcem). Brakowałoby więc do normalnego pietrzenia "tylko" jakichś 3,28 mln m3, co przy obecnym tempie napełniania wymagałoby około dwóch tygodni:) Obliczenia na kalkulatorku :wink:

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 19 kwi 2006 - 23:14

Aha :wink: Oczywiście, że Pogorie są jeziorami, a nie jakimiś tam "zbiornikami" :wink: W końcu Dąbrowa to miasto jezior 8) RZGW ma wyjątkową skłonność do technicyzacji nazewnictwa. W podanym przez Ciebie ":)" tekście rozporządzenia o ustanowieniu obwodu rybackiego jest mowa np. o "DOPROWADZALNIKACH" w znaczeniu zasilających Pogorię IV dopływów. Romantyczne , nie :wink: ? Nie śmiałbym nazywać Czarnej Przemszy (wg RZGW to Przemsza) doprowadzalnikiem, hihihi. Pełna nazwa wg nich to pewnie "zbiornik zaporowy przeciwpowodziowo(retencyjno)-rekreacyjny Kuźnica Warężyńska" biggrin.gif

Napisany przez: pulsatilla1214 czw, 20 kwi 2006 - 15:13

No i wykrakalem :wink: Dziś o ósmej rano wpływało juz tylko 0,4 m3/s, Przeczyce zrzucają tylko o połowę mniej, ale w sytuacji podniesionych klap na węźle 3/4 wody płynie rzeką, a na zbiornik tylko tyle.. Tak więc jakieś siedem razy dłużej od tych dwoch tygodni może być osiągany poziom 264:D ale to czysta teoria 8)

Napisany przez: pulsatilla1214 czw, 20 kwi 2006 - 23:24

aktualny poziom 263.45. Brakuje więc tylko pół metra do poziomu, który ma być zazwyczaj. Ponieważ wcale nie jest powiedziane, że 264 będzie stale, mogą spuszczać przecież do 262, to wlasciwie jezioro wyglada juz tak, jak bedzie wygladalo przez lata.

z tablic kolo zbiornika mozna wyczytac jeszcze jedna ciekawa informację: na samym dole w odnosnikach- pojemnosc powodziowa jest "niesterowalna", czyli trudno uznac podwyzszony poziom za cos, co mozna ot tak osiągnąć. Bo zamknięcia jazu nie sięgają maksymalnego poziomu piętrzenia, a jedynie 264,5. Pewnie w razie powodzi w przygotowanych miejsach zostana zalozone zasuwy ( w te "dziury" w obudowie jazu, czy rur na Pogorię III) i tak powstrzyma sie wode.

Dla ciekawych - korona zapory 267 laugh.gif Znaczy gdyby jakiś kataklizm, np pękła tama w Przeczycach jest możliwe przelewanie się przez jaz Pogorii IV :wink:

Napisany przez: :) pią, 21 kwi 2006 - 14:45

QUOTE(pulsatilla1214)
Wczoraj Pogoria IV mieścila 36 mln m3, do maksymalnego piętrzenia rezerwa 10,28 mln m3.


po zakonczeniu wydobywania piasku jeszcze sporo przybedzie:
"Całkowita powierzchnia zbiornika po całkowitym zakończeniu eksploatacji piasku: 560 ha, pojemność: 51,16 mln - w tym pojemność powodziowa: 8,07 mln."

no wlasnie - czy aktualnie kopalnia cokolwiek wydobywa na polnocno-wschodnim brzegu :?: Ciekawe co tez z wydobyciem z dna i tymi specjalnymi do tego maszynami ktore mialy byc....

PS. aktualnie nam juz woda przez "nowke" przeplywa:
Napełnienie [mln m3] 36.630
Rezerwa [mln m3] 9.650
Odpływ średni [m3/s] 0.15
Dopływ średni [m3/s] 0.40

no i wlasnie czy to jest to co splywa rurami do III czy juz wraca w Mariankach do Przemszy :?:

Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 21 kwi 2006 - 16:17

Szczerze mówiąc wczoraj ani na rurach, ani na jazie ruchu wody nie zauważyłem (choc wczoraj na stronce nie informowali o odpływie, moze dlatego). A może to "przesiąkanie" do Pogorii III? Poziom P4 teraz to 263.5, P3 261.25 wiec roznica calkiem spora, ponad dwa metry słupa wody. Przeciez to wlasnie infiltracja przez piachy kiedys do wyrobiska, zapewniala wymiane wod P3 w znacznym stopniu. Moze wiec teraz w drugim kierunku zaczelo sie przesiąkanie :wink:

Co do pojemności :wink:

Na dziś owe 51 mln m3 to science fiction. Kopalnia ma na to 30 lat!!! laugh.gif Jest , i pewnie dlugo pozostanie potencjalne 46 z malym hakiem.

Nie wiem czy zauważylas natomiast inną ciekawą rzecz- pojemnosc powodziowa po zakonczeniu eksploatacjizwiekszy sie zaledwie o niecaly milion m3. A jakas mądra głowa własnie tym uzasadniala dalszą pracę kopalni :wink: Pojemnosc uzytkowa zwiekszy sie przez te 30 lat o jakies 2 mln. Jak na skale zbiornika wielkosci bez komentarza pozostawię 8) I takie argumentowanie istnienia kopalni :wink:

Logiczne jest, że będą darli w wiekszosci piachy powyzej poz.wody, calkiem sporo ich jest. Nawet nie potrzebują koparki podwodnej, teren dosc mocno wznosi sie w kierunku wschodnim, przykladowo przy wezle Trzebyczki osiaga kilkanascie metrow powyzej maksymalnej tafli wody.

To dlatego w niewielkim stopniu wplynie to na pojemnosc zbiornika.

Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 21 kwi 2006 - 16:21

aha, zapomniałem - co do wybycia, to cały czas sie odbywa, koparki piasek wybierają, a cięzarówki wywozą :wink:

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 25 kwi 2006 - 22:25

Aktualny poziom 263.55, woda przelewa się już przez opuszczone całkowicie klapy jazu.

Z dwóch wysepek kormoranich już jest właściwie tylko jedna i bez kormoranów, za to nadal z mewami.

Śmieszki wreszcie odkryły archipelag po dawnej wyspie przy Wielkim Kanionie biggrin.gif

Napisany przez: :) czw, 27 kwi 2006 - 14:27

z tym zalewaniem jednak nie jest tak zle - kilka dni temu doplyw wynosil prawie 2 m3/s przy zerowym odplywie.
Aktualnie napelnienie 37.260, rezerwa 9.020, doplyw 1.08 i (niestety wink.gif) odplyw 0,45

Napisany przez: Dami7 pią, 28 kwi 2006 - 18:36

QUOTE(klocek)
TAKI MAŁY OFF TOPIC (POZNIEJ TO SKASUJE) Gdzie była ta fotka jak Talkowski wizytował Pogorie 4, wysiadal z auta na tym moscie. a z profilu było widac smiesznego goscia z kiepem 8) . Nie moge tej fotki znalezc :?

Tu masz: http://shw.fotopages.com/10143643.html

Napisany przez: pulsatilla1214 czw, 04 maj 2006 - 12:24

Pierwsza żagłowka na Czwórce:)! Wczoraj co prawda wiaterek słaby, więc na motorku, ale na morzu czasem też taka flauta :wink:

Poziom 263.65, przez opuszczone klapy jazu przelewa się całkiem sporo wody.

Wysepki "centralne" pięknie sie zazieleniły. Woda już straciła popowodziowe zmętnienie i zaczyna być kryształowa (niewątpliwie wraz z ocieplaniem się wody plankton namnożył się i zaczął filtrację, a kilka dni bezwietrznych też sprzyjało opadnięciu zawiesiny, zwłaszcza z rozmywanych gliniastych wysepek było jej sporo), na plyciznach woda tak nagrzana jak w lato biggrin.gif Cierniki szaleją :wink:

Napisany przez: Bartek czw, 04 maj 2006 - 14:38

QUOTE(Dami7)
QUOTE(klocek)
TAKI MAŁY OFF TOPIC (POZNIEJ TO SKASUJE) Gdzie była ta fotka jak Talkowski wizytował Pogorie 4, wysiadal z auta na tym moscie. a z profilu było widac smiesznego goscia z kiepem 8) . Nie moge tej fotki znalezc :?

Tu masz:http://shw.fotopages.com/10143643.html


Na jego car force one wink.gif widac czerwonego koguta. On jak sie rozwala po miescie ta bryka to ma go wlaczonego? Az taki z niego (ekhmm) VIP ze mu musi bryczka migac i ostrzegac innych ze prezydent jedzie ? :roll:

Napisany przez: Pawelele czw, 04 maj 2006 - 16:29

QUOTE(pulsatilla1214)
Pierwsza żagłowka na Czwórce:)! Wczoraj co prawda wiaterek słaby, więc na motorku, ale na morzu czasem też taka flauta :wink:

Poziom 263.65, przez opuszczone klapy jazu przelewa się całkiem sporo wody.

Wysepki "centralne" pięknie sie zazieleniły. Woda już straciła popowodziowe zmętnienie i zaczyna być kryształowa (niewątpliwie wraz z ocieplaniem się wody plankton namnożył się i zaczął filtrację, a kilka dni bezwietrznych też sprzyjało opadnięciu zawiesiny, zwłaszcza z rozmywanych gliniastych wysepek było jej sporo), na plyciznach woda tak nagrzana jak w lato biggrin.gif Cierniki szaleją :wink:


Ehhh widziałem tego kolesia - podniósł mi ciśnienie do ekstrermalnych wartości :evil: - nie miałbym nic do niego ale jak wpłynął na silniku między wysepki to.... a tak na marginesie to z tego co wiem to na zbiorniku jest zakaz pływania na silniku - czyż nie?

Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 05 maj 2006 - 12:05

Czyżby znali zbiornik na tyle, że dawnym Wielkim Kanionem płynęli..? W innych miejscach mieliby duże szanse osiąść na mieliźnie biggrin.gif Stopa wody pod kilem na terenie dawnej wyspy w niewielu miejsach biggrin.gif

Właściwie już rada miejska powinna stworzyć Użytek Ekologiczny na terenie wysepek i w ogóle wprowadzić zakaz pływania w ich okolicy. Zbliżania się w okresie lęgowym też biggrin.gif Taka ptasia ostoja. Jestem przeciwnikiem wprowadzania zakazów, ale niektórzy są całkowicie pozbawieni wyobraźni i nic innego nie skutkuje.

A na Trójce policyjna motorówka postanowiła zrobić pokaz swoich możliwości;p Ryk niósł się niesamowity w "Strefie ciszy";p;p;p

Napisany przez: TeodorMotor nie, 07 maj 2006 - 13:16

Wczoraj, w godzinach południowych znajomi, którzy rowerkowali sobie na PIV, poinformowani mnie, że w okolicach "tamy" grasuje osobnik w rowerowym ubiorku i pomarańczowym waciaku i zbiera podpisy pod petycją dotyczącą otwarcia tych cholernych bram na tamie i przy budyku, który niby ma być WOPRem i policją abo czymś innym. Info zapodawali mi w jednym z miejscowych barów (no, nie będę robił barowi reklamy i pisał że to była 13tka). W te pędy, znaczy natychmiast po wypiciu piwa, dałem na kole w tamtą stronę... Niestety. Nikawo! Się w sumie nie ździwiłem, bo wczoraj nad PIV kielecie mielim w dość intenSYFnej formie.

Napisany przez: Dejmon nie, 07 maj 2006 - 17:12

QUOTE(mawwm1 )
uważam za wyjątkową bezmyślność i głupotę - jeszcze nie wiem czyją (RZGW
Gliwice czy służb miejskich) zamknięcie części scieżki rowerowej biegnącej
przez tamę, rowerzyści zmuszeni są do omijania tego odcinka poprzez wjazd na
drogę (na szczęście o niezbyt dużym natężeniu ruchu) ale jak wiadomo o
wypadek nietrudno, zdziwienie moje jest tym większe, iż obiekty
hydrotechniczne są oddzielone dodatkową siatką (vide
www.pogoria4.pl/). obiecuję że doprowadzę do otwarcia tych
tajemniczych wrót (do lasu to one chyba nie są).
pozdrawiam wszystkich, którzy zmuszani są do omijania tej bezmyślnie
ustawionej przeszkody ! ! !


Może ten grasujący to osoba z forum Gazety

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=334&w=41092954

Napisany przez: :) pon, 08 maj 2006 - 12:41

i wyjasnienie

QUOTE([img)
http://img.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Protest przeciwko przeszkodom na szlaku rowerowym
dziś

Podczas minionego weekendu Juliusz Wierzbicki z grupą amatorów rowerowych wycieczek zbierał podpisy pod petycją, która trafi do Sejmiku Samorządowego województwa śląskiego.
Będzie to oficjalny protest przeciwko utrudnianiu przejazdu szlakiem rowerowym wokół zalewanej Pogorii IV przez zamknięte obiekty hydrotechniczne Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.

Nowa, wyasfaltowana trasa wokół zalewanego zbiornika Kuźnica Warężyńska cieszy się ogromną popularnością nie tylko wśród mieszkańców Dąbrowy Górniczej, ale także ościennych miast. Codziennie przejeżdżają tędy setki rowerzystów oraz amatorów jazdy na rolkach.

Problem w tym, że droga wytyczona na gruntach gliwickiego RZGW w dwóch miejscach jest całkowicie nieprzejezdna.

Trasę przegradzają bowiem zamknięte bramy śluzy oraz obiektów hydrotechnicznych, którymi w godzinach popołudniowych oraz w weekendy nie sposób przejechać. Rowerzyści zmuszeni są do objazdu kilkuset metrów stromym wałem, który prowadzi wprost na jezdnię.

- Na szczęście na razie nie doszło jeszcze do wypadku, ale to tylko kwestia czasu. Jeżdżą tędy samochody, a całe rodziny z małymi dziećmi zmuszone są taszczyć rowery pod górkę, na most, po to tylko, żeby móc dalej jechać wyasfaltowaną ścieżką rowerową. Jest to mało widoczne miejsce dla kierowców, którzy mają problemy z wyhamowaniem, tak więc niebezpieczeństwo dla spacerowiczów i rowerzystów jest ogromne. Tyle pieniędzy wydano na tę ścieżkę, a tymczasem bramy śluzy są zamknięte na cztery spusty. To całkowity brak logiki - podkreśla Stefan Jędrzejewski, który w sobotę wybrał się na rowerową przejażdżkę wraz z synem.

Władze miasta interweniowały już w tej sprawie w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Gliwicach, ale jak na razie bezskutecznie.

Jak tłumaczy Henryk Radaszkiewicz, wicedyrektor RZGW, śluza musi być zamknięta, bo ze względów bezpieczeństwa nie mogą mieć do niej wszyscy dostępu.

Więcej na ten temat napiszemy w piątkowym wydaniu tygodnika dąbrowskiego.

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 10 maj 2006 - 01:45

To się nazywa "inicjatywa obywatelska" biggrin.gif Wg mnie przydałoby się jakies stałe stanowisko z księgą do wpisywania się, nie załapalem się :oops: , a popieram 8)

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 10 maj 2006 - 11:39

Poziom ustabilizował się, od początku maja właściwie się nie zmienia, wody wpływa tyle, co wypływa 8)

Uwaga na niezłe kurzawki (mieszaniny piasku i wody), wciągają niemozliwie, choćby tuż przy wysokim brzegu od Piekła. Przestrzegam też ewentualnych wodniaków przed "lądowaniem" na brzegach wysepek. Duże szanse na ugrzęźnięcie po pas w plynnym piasku :wink: Mamusie pilnujcie pociech, bo jak znikną pod powierzchnią to co 8) ? Najniebezpieczniejsze świeżo zalane górki piasku, strome skarpy, właśnie one sa najbardziej niestabilne, z czasem dopiero twarde bedą pod stopami, gdy osunie się i osiądzie piach ostatecznie.

Napisany przez: :) czw, 11 maj 2006 - 11:14

juz nawet nam spuszczaja sad.gif

Napełnienie [mln m3] 37.480
Odpływ średni [m3/s] 0.60
Dopływ średni [m3/s] 0.55

Napisany przez: :) sob, 13 maj 2006 - 13:06

QUOTE([img)
http://img.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Protest przeciwko zamkniętej ścieżce rowerowej
wczoraj

Tuż po rozpoczęciu sezonu rowerowego odebraliśmy w redakcji dziesiątki e-maili i telefonów od rozgoryczonych amatorów jazdy na rolkach i rowerach.
Nie mogą pojąć, dlaczego nowy szlak rowerowy wokół Pogori IV jest w dwóch miejscach nieprzejezdny.


Zbędne przeszkody

Doskonała do jazdy, wyasfaltowa nawierzchnia rzeczywiście kończy się przed zamkniętymi bramami obiektów Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Chcąc jechać dalej, trzeba taszczyć sprzęt pod górę, wjeżdżając też na ruchliwą ulicę.

Problem dotyczy setek osób, które chętnie wypoczywają nad zbiornikiem. Zamknięte w weekendy i w godzinach popołudniowych bramy śluzy oraz budynków hydrotechnicznych skutecznie zniechęcają do wycieczek w tym rejonie.

W miniony weekend Juliusz Wierzbicki wspólnie z grupą kolegów postanowił temu zaradzić i zorganizował oficjalną akcję protestacyjną.

- Skoro przed wjazdem na szlak jest oznaczenie, że to ścieżka rowerowa, powinna być dostępna dla wszystkich, a tu mamy taką niespodziankę. Śluza odgrodzona jest przecież wysoką siatką, jest monitorowana, więc nikt się tutaj nie dostanie i bramy zamykane są niepotrzebnie. Rowerzyści w mało widocznym miejscu dla kierowców zmuszeni są do wjeżdżania na drogę i kiedyś może tu dojść do tragedii - podkreśla Juliusz Wierzbicki.

Zebrali podpisy

Podpisy pod specjalnie przygotowaną petycją składali wszyscy rowerzyści, którzy pojawili się w tym czasie na szlaku rowerowym przy Pogorii IV. Protest trafi do władz miejskich, a także Sejmiku Samorządowego województwa śląskiego. Nikt nie miał wątpliwości, że przy takim wytyczaniu trasy ktoś popełnił błąd.

- Jeżdżą tędy całe rodziny z małymi dziećmi i kiedy bramy są pozamykane, trzeba brać sprzęt na plecy i nadkładać drogi, bo nie ma innego wyjścia. W jeszcze gorszej sytuacji są rolkarze, bo mogą jedynie zdjąć sprzęt i na bosaka biegać wokół śluzy - mówi Zbigniew Bąba. - Jesteśmy tutaj prawie codziennie. To zupełnie bez sensu, żeby nie można było przejechać po wytyczonej ścieżce rowerowej, skoro to jedyna droga - dodaje Lesław Swoboda z Ujejsca.

To nie miejski teren

Problemy rowerzystów znają władze miasta, ale na razie interwencje w tej sprawie w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Gliwicach są bezskutecznie. Trudno nawet wyrokować, czy i kiedy sytuacja może ulec zmianie.

- Wielokrotnie poruszaliśmy ten problem, ale RZGW wykazuje tutaj dość sztywne stanowisko twierdząc, że obecnie nie da się w zasadzie nic zrobić. Były nawet pomysły, by udostępnić tuż obok część terenu i tam wytyczyć dodatkową kładkę, ale niestety, gmina nie jest w stanie tego zrobić, bo zabraniają tego przepisy. Nie możemy inwestować w trasy, które przebiegają po terenie należącym do gliwickiej instytucji. Zdajemy sobie sprawę, że to ogromne utrudnienie, ale w tym przypadku RZGW powinno być konsekwentne i skoro zrobiło asfaltową trasę, to teraz powinno ją udostępnić rowerzystom - tłumaczy Roman Szopa, naczelnik Wydziału Sportu, Rekreacji i Turystyki UM w Dąbrowie Górniczej.


Pod nadzorem

Henryk Radaszkiewicz, wicedyrektor RZGW, uważa jednak, że śluza musi być zamknięta, bo ze względów bezpieczeństwa nie mogą mieć do niej dostępu wszyscy. Nie da się także wytyczyć krótszego objazdu, ponieważ RZGW nie może przeznaczyć pieniędzy na wykonanie dodatkowych objazdów. Koło więc się zamyka.

- Nie możemy wybudować kładki, bo takie inwestycje nie służą eksploatacji naszych obiektów i to jest wbrew wymogom. Udostępniliśmy wszystkim trasę na obrzeżu zbiornika Kuźnica Warężyńska, a w rejonie śluzy jest przygotowany objazd koroną wału, który dobrze spełnia swoją funkcję. Nasze obiekty muszą być zamknięte dla postronnych osób, bo tam wykonywane są specjalistyczne pomiary i do tej strefy nikt nie może mieć dostępu. Stąd konieczność zamykania bram oraz odgrodzenia tej części wysoką siatką.

Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni


naprawde RZGW wymyslila debilny sposob na zabezpieczenie swoich urzadzen i uwaza ze problem z glowy. Ciekawe co za mozg musial to wymyslic :mrgreen:

Wczoraj znowu byla tam Leganza, tym razem z naszym vice

Napisany przez: mydliczek czw, 25 maj 2006 - 01:47

już dwa razy byłem (wieczór) i dwa razy bramy były otwarte biggrin.gif, ale tylko na śluzie. Czyżby akcja podziałała? :roll:

Napisany przez: :) śro, 31 maj 2006 - 14:27

mimo tego ze o wiele wiecej wody wyplywa niz wplywa to jednak bardzo powoli zbiornik sie napelnia
Napełnienie [mln m3] 37.570
odplyw 0.50
doplyw 0.15

Napisany przez: klocek sob, 24 cze 2006 - 17:35

Ostatnio poraz kolejny objechałem Pogorie 4, Dopływ 0 :!: Susza :!:

od strony Antoniowa asfalt nadal zarwany, ale robiona jest asfaltówka dalej w strone wody.

Szkoda ze od strony wschodniej nie ma takiej drogi jak od zachodu :shock:


bardzo dobre wrazenie robi liczba rowerzystów w tych okolicach.

Sprawdzał ktos ile wynosi obwód P4 ?? wydaje mi sie ze około 16-18 km

Napisany przez: Kwasny wto, 27 cze 2006 - 15:04

Ma ktos moze aktualne foty ? Jak to wyglada w tym roku w sezonie wakacyjnym ?????

Napisany przez: :) nie, 16 lip 2006 - 14:52

lubie ta panorame z DK1 - aglomeracja za wielka woda biggrin.gif


Napisany przez: :) śro, 19 lip 2006 - 23:34

QUOTE([img)
http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/img]]
Dąbrowa Górnicza walczy o Pogorię IV
Joanna Zielińska
19-07-2006, ostatnia aktualizacja 19-07-2006 22:20
Do niedzieli Dąbrowa Górnicza ma prawo pierwokupu działki, na której jest zalew Pogoria IV. Po tym terminie teren należący do spółki Kopalni Piasku Kuźnica Warężyńska może trafić w prywatne ręce. - Będziemy walczyć o zalew do ostatniej kropli krwi - zapowiada Tadeusz Strzelecki, pełnomocnik prezydenta Dąbrowy.


Mieszkańcy boją się, że prywatny właściciel ograniczy dostęp do zalewu
Mieszkańcy miasta obawiają się, że gdy zalew trafi w prywatne ręce, nie będą mogli korzystać ze zbiornika. - Już teraz część ścieżki rowerowej jest zamknięta - mówi Mirosław Śleziak, rowerzysta z pobliskich Łęknic. Śleziak słyszał o planach sprzedaży ziemi i nie kryje oburzenia: - Te tereny powinny należeć do miasta, dlaczego ktoś nagle ma ogrodzić nasz zalew?

O Pogorii IV mówi się, że to najbardziej dochodowa "dziura" na dąbrowskiej ziemi. Miasto ma prawo pierwokupu, ale decyzja musi zapaść do 23 lipca. Po tym terminie o zbiornik, który należy do Błękitnej Laguny, spółki Kopalni Piasku Kuźnica Warężyńska, będą się bić prywatne firmy.

Nieoficjalnie wiadomo, że działką interesuje się spółka Ciepłownictwo z Nowej Rudy. - To bardzo dobry teren, który w przyszłości może przynieść miastu duże pieniądze - mówi pełnomocnik Strzelecki. Dodaje, że prezydent Jerzy Talkowski chce skorzystać z prawa pierwokupu i przeznaczyć na ten cel 2 mln zł z budżetu miasta. Sprzeciwiają się temu opozycyjni radni SLD-UP.

- Miasto już ma 90 mln zł długu. Nie warto wydawać kolejnych milionów na wątpliwy interes - argumentuje Tomasz Sołtysik, radny SLD. Sołtysik uważa, że dochody z Pogorii IV będzie można czerpać dopiero za kilkadziesiąt lat, kiedy zakończy się tam wydobywanie piasku.

Inaczej kalkuluje prezydent, którego zdaniem teren może być w przyszłości wart 70 mln zł. Dodatkowo kasę miasta zasilałyby dochody z rekreacji, która będzie się na Pogorii rozwijać. - Miasto chce stworzyć kompleks wypoczynkowy. Już pojawiły się propozycje z londyńskiego Yacht Club'u, by stworzyć tu ośrodek dla żeglarzy - mówi Strzelecki.

Radni z Dąbrowy sami nie wiedzą, na co się zdecydować. Na jednej sesji opowiedzieli się za zakupem Pogorii IV, na kolejnej nie zgodzili się na przeznaczenie na ten cel pieniędzy z budżetu miasta. - Całą sprawę skierujemy do prokuratury - zapowiada Strzelecki. Jego zdaniem, blokując inwestycję, radni działają na szkodę miasta.


cos tu sie autorowi powaznie wszystko poj***** albo ja jestem zle doinformowany ze wszytskich innych zrodel. Z tego co wczesniej informowal Urzad i gazety chodzilo o odkupienie dzialki od jakiejs spolki "Błekitna Laguna". Jesli dobrze pamietam to wedlug radnych (chyba SLD) dzialka miala znajdowac sie kilkaset metrow od zbiornika...

Przeciez sam zbiornik nalezy teraz do RZGW :?:

k**** co to za artykul :?: co to za pismak :?: laugh.gif

Napisany przez: Dejmon czw, 20 lip 2006 - 09:56

Na kilometr pachnie jakimś szwindelkiem. Jeszcze będzie z tego afera, skoro SLD w tym macza paluchy.

Napisany przez: pozdrawiam czw, 20 lip 2006 - 10:48

Dokładnie to jakaś bzdura. Znowu GW upiększa swoje artykuły o jakieś rewelacyjne i dramatyczne nonsensy. Cały czas chodzi o nieuzbrojoną działkę w pobliżu zbiornika. Cały zbiornik, z tego co wiem, jest własnością skarbu państwa, administruje nim RZGW. Nikt go nie chce sprzedać, poza tym polskie prawo zabrania takich transakcji oraz nie pozwala na utrudnianie dostępu do brzegów takiego zbiornika. Wiec nie dajcie sobie wmówić, że ktoś tam coś kupi i zagrodzi ścieżki rowerowe itp.


A wojna między talkiem i SLD o działkę to już całkiem inna sprawa. Ale na ten temat się nie wypowiadam bo ja nie widzę żadnych szans z tą działką tylko same kłopoty.

Napisany przez: :) sob, 22 lip 2006 - 11:04

tu blizszy prawdzie artykul a GW sie troszke z prawda rozminela wink.gif

QUOTE([img)
http://img.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Miasto nie kupi działki nad Pogorią IV
dziś

Tuż przed zakończeniem obecnej kadencji samorządowej władze Dąbrowy Górniczej planują coraz więcej wydatków. Największe zamieszanie trwa wokół zakupu działki nad zbiornikiem retencyjnym Kuźnica Warężyńska, zwanym potocznie Pogorią IV.

70-hektarowy teren, położony od strony Wojkowic Kościelnych i Ujejsca, należy do spółki Błękitna Laguna, która trudni się wydobyciem piasku. Miasto ma prawo pierwokupu tego gruntu, które kończy się jednak w tym miesiącu. Istnieją obawy, że potem teren może kupić firma z Wałbrzycha, która jest nim bardzo zainteresowana.

- Spowoduje to utratę kilkudziesięciu milionów złotych, bo wykup tego terenu przez prywatnego nabywcę i później podzielenie go na mniejsze działki budowlane stworzy możliwości zwielokrotnienia zysku. Ponadto miasto może stracić istotny wpływ na zagospodarowanie tej części obrzeża jeziora i kształtowanie infrastruktury rekreacyjno-turystycznej miasta - tłumaczył Jerzy Talkowski, prezydent Dąbrowy Górniczej.

Nie ma tam też drogi dojazdowej. Prezydent nie wspomniał jednak radnym, że działka nie graniczy z brzegiem, ale jest położona w odległości 250 metrów od jeziora. Ponadto w pasie tym jeszcze przez kilkanaście najbliższych lat będzie wydobywany piasek (koncesja została przyznana aż na 20 lat) i nie da się go w inny sposób zagospodarować.

- Jestem przeciwko spekulowaniu gruntami przez miasto, które powinno czerpać zyski z podatków. Błękitna Laguna trzy razy ogłaszała już w mediach sprzedaż gruntu, ale wtedy nikt w magistracie o tym nie myślał, a zamieszanie zrobiło się dopiero teraz - stwierdził radny Henryk Zaguła.

- W planie zagospodarowania przestrzennego tego terenu wpisany jest tylko sport i rekreacja, więc na razie nie da się tam postawić czegokolwiek innego. Rada Miejska doszła więc do wniosku, że w tej sytuacji nie należy tej działki kupować - dodał Robert Koćma, przewodniczący RM.

Radni odrzucili wniosek prezydenta o przyznanie na zakup gruntów pieniędzy z kredytu (chodzi o ok. 3 mln zł).

Napisany przez: pulsatilla1214 nie, 23 lip 2006 - 00:12

A właściwie dlaczego miasto miałoby stawać się właścicielem ziemskim? Chyba wlasnie powinno sie cieszyc ze jest jakis chętny na zagospodarowanie nieużytków (kto jeżdził dookoła PIV to wie jak ten teren wygląda od lat). Wydawało mi sie ze miasto jest zainteresowane osiedlaniem sie nowych mieszkancow, zwlaszcza w domkach jednorodzinnych, a prezydent mowi o tym jak o nadchodzącej apokalipsie;-)

Drogi nie potrafi zbudować nawet do strefy ekonomicznej, po diabła więc prezydent chciał kupić działkę..???

A może prędzej jakaś firma coś wymyśli z rekreacji nad nowym zbiornikiem, bo jak miastu wychodzi nurkowisko, śluza nad Pogorią i mnóstwo innych rzeczy to wszycy dobrze wiedzą. Niech żyje termomodernizacja szkół (o czym wspominał vacu) i nasze OSP :10: Na to zawsze się znajdą pieniądze, podobnie jak na dotacje dla nauczycieli.

Jaką infrastrukturę rekreacyjno-turystyczna miasta do tej pory zrobiono...? Tablice z durnymi i nieegzekwowalnymi zakazami typu zakazu korzystania ze ścieżki od zmierzchu do świtu...? Nie ma nic gorszego niz tworzenie prawa, które wiadomo, ze bedzie łamane, nie tyle z powodu swej bezsensowności, co bezcelowości. Kolejne świadectwa głupoty urzędników żyjących w innym świecie. Proponuję rozstrzelac każdego wracajacego z amatorskiego połowu ryb na zbiorniku Pogoria II porą nocną (a idąc dalej - choc jest to obszar chronionego krajobrazu, to zabronic połowu nawet gdyby miasto chciało, to zgodnie z ustawą nie może)

A inne "części jeziora" Pogorii IV mają jakąś infrastrukturę..? Skoro geniusz NaszegoWodza taką uwagą obdarzył te 70 ha... Słynną sciezke rowerową pociętą na kawałki..? Moze za 50 lat doprowadzą ją do Pustynii;-) Albo choc miasto wpadnie na pomysl przedluzenia jej do ulicy Unruga. Bądź chodnika na moscie w Mariankach. Przeciez sciezka i tak powstala nie dzieki miastu, a jedynie w zwiazku z budowa zbiornika, to inwestycja cetralna, zasługa miasta tu zadna.

A na marginesie to o ile mi wiadomo od strony Wojowic Kościelnych teren należy do gminy Siewierz. Sąsiedztwo cudnie pachnącej fermy drobiu rzeczywiście skłania do sportu i rekreacji. Sama kopalnia dziś w większości znajduje sie poza Dąbrową.


Na kierunki zapisane w planach zagospodarowania przestrzennnego znaczący wpływ ma Rada Miejska. Czego jeszcze więcej chce by wpływać...???? Fascynująca jest równiez definicja "utraty kilkudziesięciu milionów złotych", gdy mowi się edynie o jakże mglistych przyszłych zyskach wlascicieli terenu. Choc logicznie glowkujac znaczyloby to, ze Prezydent nabywajac grunt podobnie by z nim postapil, aby wlasnie owe kilkadziesiat milionow nie bylo powietrzem.

Oj, gdybyscie tak walczyli do "ostatniej kropli krwi" o inwestorów, a nie o , za przeproszeniem, pierdoły;p

A może prezydent własnie tu chciał ulokowac wielbłądy i winnice;p;p?

Nadchodzi czas rozliczenia;-) Jeszcze mamy demokrację
laugh.gif

Napisany przez: vacu nie, 23 lip 2006 - 13:18

QUOTE(pulsatilla1214)
Nadchodzi czas rozliczenia;-) Jeszcze mamy demokrację laugh.gif

Niestety boję się, że będzie jak podczas ostatnich wyborów - mówiło się 'ktokolwiek byle nie Lipczyk' no i mamy Talkowskiego, coś mi się wydaje, że tym razem będzie podobnie... sad.gif

Co do terenów wokół Pogorii - może to i lepiej żeby miasto nie miało wpływu na "kształtowanie infrastruktury rekreacyjno-turystycznej", bo jak sobie z tym radzi każdy widzi... sad.gif

Napisany przez: :) śro, 09 sie 2006 - 16:03

QUOTE([img)
http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/img]]
Pogoria IV kusi czystą wodą
Dorota Brauntsch
06-08-2006, ostatnia aktualizacja 06-08-2006 17:14
Niebezpieczne dno zbiornika Kuźnica Warężyńska nie odstrasza turystów. Mimo zakazu kąpieli co weekend tłumnie gromadzą się tutaj mieszkańcy Zagłębia.
Zbiornik Kuźnica Warężyńska, zwany potocznie przez mieszkańców Dąbrowy Górniczej Pogorią IV, to byłe wyrobisko kopalni piasku. Teraz to największy akwen w okolicy, ale kąpiel w nim jest zabroniona

Nierówny brzeg, skarpy, krzaki i zarośla, ale woda przezroczysta. - Tutaj zaczyna się uskok i duży spad! - krzyczy z wody pan Stanisław do swojej żony. Nie boi się pływać na niestrzeżonym kąpielisku. - Znam dokładnie dno i wiem, gdzie kończy się równy teren - mówi.

Henryk Radaszkiewicz z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, ostrzega: - Nie plantowaliśmy dna, co oznacza, że jest nierówne, z uskokami i wyspami porośniętymi różnego rodzaju roślinnością. Łatwo tam o wypadek.

- Ludzi kusi czysta woda, dlatego jak najszybciej trzeba zalegalizować kąpiele na "czwórce" - mówi Roman Szopa z magistratu w Dąbrowie Górniczej. Gmina chce przystosować zbiornik do użytku turystyczno-rekreacyjnego. - Ale teraz ludzie kąpią się tam na własną odpowiedzialność - ostrzega.

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 15 sie 2006 - 00:04

Czy dobrze zauważyłem, czy tez skorygowano przebieg siatki na tamie na stałe..? Bramy co prawda wczoraj nie były otwarte, ale mozna było swobodnie przedostać się na druga stronę, gdyż od strony południowej zostawiono chodnik dla pieszych. Koniec z objazdami przez most...?

Zauwazylem tez pierwsze pomosty od Ratnic;-) Pewnie robione na dziko (a jest wymagane na ów typ budowli wodnej pozwolenie :wink: )

Przy objeździe zabudowań RZGW ścieżka została wysypana grubym żwirem, co znacznie poprawiło jej przejezdność, szczgolnie po opadach. Na wiosnę było tu niezłe grzęzawisko;p

Poziom z wczoraj 263,63;-)

Napisany przez: mydliczek pią, 01 wrz 2006 - 00:51

A jednak Pogoria pojawiła się na mapie "Atrakcji turystycznych województwa śląskiego", która to jest rozdawana m.in pasażerom w Pyrzowicach. Jest zaznaczona między pustynią, a zamkiem w Będzinie. Jak się klinknie to jest taki opisik:
"Dąbrowa Górnicza, Pogoria
Zbiorniki wodne Pogoria są doskonałym miejscem do uprawiania żeglarstwa, windsurfingu i nurkowania"
Ciekawe kto tak intesywnie się o to starał laugh.gif
http://turystyka.silesia-region.pl/mapa_atrakcji/index.php?obszar=2
już czuję tę falę turystów :roll:

Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 01 wrz 2006 - 14:56

Chyba raczej, aby turyści widząc z samolotu owe wody pod sobą wiedzieli co to jest :wink: . Nad Pogorią IV chyba przebiega korytarz powietrzny, wyjątkowo często maszyny zniżają się podchodząc do lądowania właśnie tu, czasem zataczają kręgi w czasie złej pogody własnie jakoś nad Pogoriami.

Na tej mapie także inne atrakcje się pojawiły 8)

Napisany przez: :) sob, 16 wrz 2006 - 10:46

chyba lepiej tu niz do watku komunikacyjnego mimo ze o sciezkach

QUOTE([img)
http://miasta.gazeta.pl/i/30/katowice/00.gif[/img]]
Z zamku będzińskiego nad Pogorię, czyli w poszukiwaniu szlaku rowerowego
Jerzy Pawleta
2006-09-15, ostatnia aktualizacja 2006-09-15 11:28
Coraz częściej i głośniej mówi się udostępnieniu akwenu Pogoria IV motorowodniakom, o "nurkowisku" czy wreszcie o sztucznej jaskini, służącej do ćwiczeń ratownikom i płetwonurkom. Plany szerokie i ambitne. Postanowiłem sprawdzić na rowerze, jak wygląda to dzisiaj. Jako miejsce startu obrałem największą historyczną atrakcję okolicy, czyli będziński zamek.

RAPORTY
Kaj się karnąć na kole
Będzin prawa miejskie otrzymał w 1358 roku, będąc strategicznym punktem wodnych i lądowych dróg handlowych, m.in. traktu handlowego ze Śląska do Krakowa. Powstały w XIV wieku, położony na wysokiej skarpie na brzegu Czarnej Przemszy zamek, był ważnym ogniwem systemu obronnego warownych budowli Orlich Gniazd wzniesionych przez Kazimierza Wielkiego. Odbudowany z ruin (najazd szwedzki w XVII wieku), mieści dziś Muzeum Zagłębia i jest siedzibą I Chorągwi Czarnego Rycerza Kasztelani Będzińskiej.

Wdrapałem się od strony kościoła pw. Świętej Trójcy i cmentarzy katolickiego oraz żydowskiego na przewierconą zagadkowymi podziemiami Górę Zamkową. O rowerzystach i turystyce rowerowej nikt tu nie pomyślał. Schody, schody i jeszcze raz schody. Utwierdził mnie w tym przekonaniu brak szlaku i jakiejkolwiek mapki czy informacji rowerowej w muzeum zamkowym. Na szczęście zagorzałym rowerzystą okazał się zamkowy strażnik, który udzielił mi praktycznych wskazówek, jak dotrzeć nad Pogorię.

Wyzerowałem licznik i za radą strażnika zjechałem duktem zamkowym w dół, przejechałem most na Czarnej Przemszy i zaraz za nim skręciłem w prawo, kierując się na nadbrzeżny wał, okupowany (w soboty i środy) przez setki ludzi przybywający na targ. Slalomem między nimi po 1,5 km docieram do wiszącego nad rzeką mostku dla pieszych. Jadę wąską ścieżką na wale dalej prosto, mijam tamę (2,2 km) i docieram do mostu i drogi asfaltowej (2,5 km). Tu skręcam w prawo i po 300 m (przed stadionem) w lewo w ulicę Wiejską. Końcówka ulicy to ślepy zaułek. Wracam więc do skrzyżowania (3,5 km) i pytam o drogę przejeżdżającego rowerzystę. Wyjątkowo uprzejmy mieszkaniec dzielnicy Zielona, Przemek, wyjaśnił, że muszę skręcić w lewo w ul. Prostą i podprowadził mnie do miejsca, skąd już nie mogłem zabłądzić. Jadąc za nim, na czwartym kilometrze skręcam na kolejnym rozstaju dróg w lewo (można na wprost do parku Zielona i Pogorii III, ale moim celem jest Pogoria IV) i nieoczekiwanie (4,2 km) w wąską, acz wyraźnie wydeptaną ścieżkę w krzakach w lewo. Jeszcze 50 m i rozstaję się z moim przewodnikiem, który jedzie na wprost przez żelazny mostek, a mój szlak (tak, tak! zielony, turystyczny namalowany na pniu brzozy) biegnie w prawo.

Potwierdzenie szlaku znajduję na betonowym płocie (4,6 km). Asfaltowa jezdnia z tablicą "Dąbrowa Górnicza" przecina dróżkę na 5,6 km pod kątem prostym. Jadę dalej prosto, by dotrzeć (6,2 km) do Centrum Sportów Letnich przy basenie Zielona, gdzie witają mnie liczne boiska i piękne niebieskie tabliczki z wizerunkami rowerzystów i napisami: Pustynia Błędowska 15 km, Pogoria IV zapora 2,5 km, Pogoria III północ 2 km. I jeszcze innymi podobnymi. Po polsku i angielsku. Raduje się moje serce rowerzysty. Witajcie w raju rowerowym!

Zgodnie ze wskazaniem kolejnej niebieskiej tabliczki "Pogoria IV" skręcam w lewo przez mostek i wpadam leśną drogą do krzaczastego zagajnika. Po 600 m - rozwidlenie. Jedna ścieżka skręca w lewo, druga biegnie na wprost, trzecia na wprost i przez mostek nad rzeką. Koniec raju. Zero szlaku czy tabliczki. Skręcam najbardziej wydeptaną ścieżką w lewo, na horyzoncie ani śladu kierunkowskazu, ale za to dziadek kosi trawę. - Panie, miejscowy jestem, jedź pan do mostu kolejowego - poucza. No, dobrze. Na 6,8 km mijam zaporę, a na 7,8 km docieram do żelaznego mostu kolejowego. Ścieżka biegnie na wprost, więc jadę dalej, przede mną widzę już wielka wodę, czyli Pogorię IV. Jest dobrze, ale nie całkiem; ścieżka się zwęża, zwęża, schodzi z wału nad Czarną Przemszę, skręca z rzeką w lewo i robi się ledwo wydeptanym przez wędkarzy śladem. Przejścia do zalewu ani widu.

Wracam na most kolejowy i skręcam (jadąc od dziadka) po drewnianym podeście mostu w prawo. Zaraz za mostem "na czuja" po skosie w lewo i na 8 km docieram do asfaltu, by po chwili skręcić w prawo i wspiąć się na skarpę zbiornika. Wita mnie nowy budynek z zaporą i tablicą "Obiekt hydrotechniczny", asfaltowa ścieżka wzdłuż Pogorii i piękny widok z cumulusami odbijającymi się w błękitnej wodzie.

Ruszam w lewo, mijam kolejny budynek zapory i na równo (oczywiście są to dane orientacyjne, należy przyjąć 10-20 proc. tolerancję) 10 km siadam w sąsiedztwie prywatnej rezydencji na pierwszej spotkanej na trasie ławeczce. Kanapka, termos i... życie jest piękne. Odpoczywam, przyglądając się mijającym mnie z rzadka rowerzystom, spacerowiczom czy rolkowcom. Trafia się nawet rodzinka na rolkach z małą dziewczynką, ale generalnie cisza i spokój.

Prostą jak stół asfaltową ścieżką dla rowerzystów (!) pomykam w stronę widniejącej na horyzoncie kościelnej wieży, mijając na 10,7 km powstający bar. Na otwartej przestrzeni dokucza nieco wiejący wiatr, ale nic to, jest dobrze. Mijając miasteczko z kościołem na 15,3 km, docieram do drogi odbijającej w lewo do Wojkowic Kościelnych, znajdujących się przy trasie szybkiego ruchu z Warszawy do Katowic. 800 m i stoję pod malowniczym XIII-wiecznym kościółkiem pw. św. Mariana i Doroty, rozbudowanym w wieku XV. Tu znajduje się jedyne w Polsce sanktuarium Matki Bożej Dobrej Drogi. W tej samej wsi stoi XVII-wieczny drewniany spichlerz dworski z otaczającymi go pozostałościami dawnego parku. Wracam z górki do mojego 15,3 km oraz ciągle czynnej pozostałości piaskowego wyrobiska, którego lwia część wraz z torami kolejowymi i innymi elementami przemysłowymi znalazła się 25 m pod wodą, tworząc (trochę chyba niebezpieczny) raj dla nurków.

Jadę obok wyrobiska, niestety skończył się asfalt, najpierw utwardzoną, potem polną drogą bez szlaków do wiejsko-podmiejskiej zabudowy (ze trzy budynki). Na 17,5 km wpadam do lasu i piaszczysto-ziemną drogą docieram do kawałka asfaltu, nowego mostka i żwirowej drogi biegnącej w stronę zalewu (18,2 km). Na 19,5 km kończy się żwirek, kończy się droga. Jest tylko piach i woda. Idealne miejsce dla zakochanych. Niespecjalne dla rowerzystów.

Wracać? Nie. Wynajduję piaszczystą drogę wśród pustynnego krajobrazy wzbogaconego kępkami trawy czy niskimi drzewkami i prowadzę rower wzdłuż wody. Momentami trochę jadę, generalnie pcham rower, przeprawiając się przez spływające do Pogorii strumyki. Chwila odpoczynku przy resztkach bunkra (chyba) na 20,5 km i po chwili wspinam się na skarpę uwieńczoną asfaltową drogą i nowym brukowanym chodnikiem, gdzie skręcam w prawo i po chwili znów w prawo w drogę bitą. Na 21,4 km spotykam asfalt dla rowerzystów (końcówka odcinka spod obiektu hydrotechnicznego) i mocno zdziwionego moimi opowieściami o braku tabliczek rowerowych pana Tomasza z Centrum Sportu i Rekreacji w Dąbrowie Górniczej. Z drugiej strony obaj wiemy, że na wandali i palantów, którym wszystko przeszkadza, ciągle jeszcze nie ma mocnych. Zarzekał się, że niedawno wszystkie tabliczki wisiały. Trudno mu nie wierzyć. I że w planie jest dokończenie rowerowej obwodnicy wokół jeziora. Byłoby miło. Natomiast opowieści o zagospodarowaniu terenów w koło jeziora jako rekreacyjne zostały opowieściami. Jak na razie.

Na 22,7 km zamykam 13-kilometrową pętlę wokół oddanego do użytku w 2005 roku zbiornika Pogoria IV, którego długość wynosi 8 km, szerokość 3 km, a głębokość to ok. 30 m. Nowy obiekt, trudno się dziwić, że nie ma go na mapie, którą posiadam, i szukając "czwórki" musiałem posiłkować się informacją uzyskaną u nadzwyczaj życzliwych miejscowych ludzi.

Spod obiektu hydrotechnicznego wracam około 100 m do końca balustrady i w prawo jadę ścieżką do podwójnych torów kolejowych (23,1 km), które przekraczam z rowerem na ramieniu, by siąść na chwilę na ławkach umieszczonych nad brzegiem Pogorii III.

Skręcam w lewo i po chwili docieram do Jacht Klubu Pogoria III, zjeżdżam w dół do mola, przy którym przycumowane są żaglówki i jachty, by od bosmana, pana Waldemara, uzyskać pozwolenie wstępu na drewniany pomost. Za klubem skręcam w prawo na asfalt i dziurawą ścieżką rowerową jadę do 25,5 km, gdzie wzdłuż wody skręcam w prawo w leśno-szutrową drogę, mając po lewej bloki Dąbrowy Górniczej. Jeszcze kilometr i z parkowej dróżki uciekam w prawo nad samą wodę, jadąc przez brzozowy lasek wąskimi ścieżkami wpadającymi prosto na dużą plażę (27,0 km), nad którą góruje czynna cały rok nowa drewniana karczma Orle Gniazdo. Tak, tu na pewno coś zjem. Wybrałem placki po zbójnicku za 9 zł. Palce lizać.

Wracam na plażę, gdzie spotykam rowerzystę Szymona, testującego w towarzystwie łabędzi temperaturę wody w zbiorniku. Obok policjanci na rowerach, panowie Paweł i Tomek z komendy w Dąbrowie Górniczej, utyskują na niesubordynowanych szaleńców na quadach czy motorach crossowych, dewastujących plażę i okoliczne ścieżki oraz trawniki. Samo życie.

Jadę dalej, opuszczając to przyjazne miejsce, by na 29,5 km z asfaltowej ścieżki wokół zalewu na łuku skręcić w lewo, koło niedokończonej budowy domu czy pawilonu, w wąską wydeptaną dróżkę. Jeszcze raz w lewo i przekraczam pierwsze tory kolejowe, by, idąc wzdłuż następnych, przejść mostem kolejowym nad kanałem i asfaltową drogą biegnącą poniżej.

Zaraz za mostem zjeżdżam w dół do asfaltu, tu w prawo i dalej wygodną szosą docieram do miejsca znajomego, czyli Ośrodka Sportów Letnich (31,5 km). Mijam go na wprost (przyjechałem z prawej), po 500 m skręcam ostro w prawo, mając po lewej Zwierzyniec i masę dzieciaków, usiłujących nakarmić będące za kratami dzikie leśne zwierzęta. Nie lubię takich miejsc.

Po kolejnym kilometrze wjeżdżam w zwartą zabudowę dzielnicy Bory w Będzinie. Wita mnie przemysłowy krajobraz z potężnymi kominami elektrowni Łagisza i drewniane czy ceglane domy z kapliczkami pamiętające początki górnictwa w tym rejonie. Na 34 km skręcam w lewo w ulicę Dąbrowską, po 700 m pod kątem prostym w prawo tą samą ulicą i na 36,5 km docieram do skrzyżowania z tablicą "Będzin", stąd w lewo. Droga z dwu- robi się czteropasmowa i wpada do centrum miasta. Po lewej widać już wieże zamku. Ja postanawiam jeszcze obejrzeć z zewnątrz Muzeum Wnętrz usytuowane we wzniesionym w 1702 roku, jako symbol pozycji i rangi rodu Mieroszewskich w Księstwie Siewierskim, barokowo klasycystycznym pałacu. Jest on klasyczną XVIII-wieczną otoczoną parkiem siedzibą szlachecką, wzorowaną na pałacach francuskich. Wjeżdżając w jego wysypaną żwirkiem aleję, widzę młodą parę i gości weselnych bawiących się robieniem zdjęć w pałacowym otoczeniu. Postanawiam przyłączyć się do zabawy, porywając (za zgodą Marcina, pana młodego) urokliwą panią młodą, (już nie pannę) Aleksandrę. Narobiło się trochę sympatycznego zamieszania, ale myślę, że obie strony są zadowolone z niespodziewanych ujęć (wszystkiego najlepszego dla młodej pary!).

Nie był to koniec ślubnych spotkań tego dnia. Okazało się, że miejscem nie mniej lubianym przez nowożeńców w Będzinie jest tutejszy zamek. Aby uderzyć w zamkową kołatkę, oznajmiając koniec trasy (równo 40 km!), musiałem przebić się przez tłumek gości weselnych, fotoreporterów, dzieciaków z "bramkami" i oczywiście młode pary.

Napisany przez: kwintosz sob, 16 wrz 2006 - 12:00

Czytając powyższy tekst odnoszę wrażenie, że pomimo trudności jakie czekały na tego człowieka, chyba jednak wycieczka mu się podobała. :) No ale obiektywnie mówiąc, ma się co podobać, bo nasze Pogorie to naprawde ładne jeziora. Co do oznakowania to jednak nie jest z nim najlepiej, niestety. Tutejsi, bez problemów się połapią ale przyjezdni mają jak widać z tym problemy. I czy wytłumaczeniem mogą być akty wandalizmu? Nie sądze :?

Napisany przez: pulsatilla1214 nie, 17 wrz 2006 - 10:48

Ciekawe ile razy zostaną jeszcze powtórzone wzięte z sufitu dane na temat wielkości Pogorii IV, "8 KM DŁUGOŚCI I 3 SZEROKOŚCI". Przed zalaniem już te bzdury sie pojawiły.

8 km na 3 km daje powierzchnię 2400 ha, a jak wiadomo jezioro ma około 500...

Długość jeziora to 4,5-5 km, szerokość 1-1,5, w najszerszym miejscu jest węższe od Pogorii III.

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 18 paź 2006 - 23:41

Kto ma ochotę gonić kormorany nie tylko w piosenkach Szczepanika, może jeszcze nad Pogorią IV spotkać watahę czarnych rozbójnikow :) W mazurskich stronach może juz ich nie ma, ale u nas jeszcze są, choc wakacje dawno minęły.

Najczęściej przesiadują na drzewach wśród rozlewisk mniej więcej w połowie długości jeziora, ale fruwają pojedynczo to tu, to tam wink.gif

Napisany przez: mydliczek pią, 20 paź 2006 - 21:34

widzieliście tą nową reklamę AIG, co są pokazywane różne osoby w różnych miejscach? Otoż co jest w niej ciekawe. Jedna jest pokazana pod kopułą schodów ruchomych w Sosnowcu na patelni, druga jest pod estakadą (ślimakiem) w centum S-ca, a trzecia właśnie? Jeśli te miejsca poprzednie są faktycznie tymi, o których pisze, to ostania scena jest na Pogori IV laugh.gif może i się mylę, widziałem tą reklamę pierwszy raz; ale do tego zbiegu okoliczności dochodzi jeszcze fakt, iż w jednej scenie jest górnik. Nie wierze w taki zbieg podobieństw tych trzech miejsc tongue.gif

Napisany przez: Hator sob, 21 paź 2006 - 19:45

wlasnie = tez to zauwazylem i scenki z sosnowca

PS ten zbiornik (2 scenki - posrodku i na koncu) to raczej zbiornik przeczycko-siewierski

Napisany przez: pulsatilla1214 sob, 11 lis 2006 - 20:52

Poziom wód jeziora osiągnął właśnie 264 m n.p.m., czyli dokładnie taki jaki jest widoczny na planszach wokół zbiornika (tzw NPP, czyli Normalny Poziom Piętrzenia). Nareszcie laugh.gif !

Pamiętam jak spekulowaliśmy wczesną wiosną ile będzie trwało napełnianie, podbudowani roztopami:) Dopiero po opadach i wczesnolistopadowych roztopach podskoczyła woda, hihihi laugh.gif

Od jakichś dwóch tygodni okolice jazu, rur do Pogorii III oraz okolice dopływu z Czarnej Przemszy są odgrodzone jaskrawymi bojami. Pewnie strefy zakazu połowu i pływania środkami pływającymi.

A tak w ogóle to jesienne "sztormy" masakrują brzegi i wystawiają na próbę wysepki nadgryzając ile się da rolleyes.gif

Napisany przez: Hator nie, 12 lis 2006 - 11:42

pulsatilla
a dalej wystaja spod lustra wody nieliczne konary, galezie drzew ? :)

Napisany przez: pulsatilla1214 nie, 12 lis 2006 - 12:48

Wystają bardzo liczne laugh.gif Całkiem sporo też przy wschodnim brzegu przyniesionych wiatrem mniejszych, większych. Na większych lubią przesiadywać kormorany :) Oraz w najpłytszych miejsach, zalanych na końcu - np przy pd-zach brzegu od tamy.

Nawet żałuję, że wycięto tyle drzew na wysepkach przed zalaniem, mielibyśmy już lesiste wysepki, a tak trochę łyse... wink.gif

Ale to bzdura z tym zakazem kąpieli - zatopione krzaki nie są wszędzie, są całkiem długie odcinki pięknie piaszczystego brzegu, także jak najbardziej bezpiecznego (ławica przybrzeżna bardzo szeroka np od Piekła na północ czy u wejścia do Zatoki), gdzie dno bardzo powoli opada, dopiero na głębokości teraz około 1,5 metra przechodzi w stok ławicy przybrzeżnej). Tyle, że można połamać nogi na kamieniach laugh.gif

Zakaz nie ma sensu, wszystko zależy od wyobraźni ludzi. Tylko i wyłącznie. Ciekawe zresztą jak ma się rozwijać rekreacyjnie Pogoria IV skoro nie można się kąpać??? rolleyes.gif

A co do argumentów, ze dno nie było przygotowywane, to jest to prawda częściowa. Kto obserwował budowę brzegów zbiornika wie, że na CAŁEJ długości kamiennego brzegu zostały utworzone piaszczyste blaty, takie klikudziesięciometrowej szerokości, stopniowo opadające w stronę jeziora. Wszystkie rowy, zagłębienia niewyrównane znajdują się dziś na znacznych głębokościach i nie mają znaczenia dla pływaka. Wschodni brzeg jedynie nie był przygotowywany i jest "dziki".

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 14 lis 2006 - 23:17

KACZKI - gorący temat rolleyes.gif

Jak ktoś zabłąka się listopadowym czasem nad nasze jeziorka może urozmaicić sobie czas obserwacją ciekawych kaczek. Pogoda ma być w najbliższym czasie łaskawa, warto więc wykorzystać wolny czas na dotlenianie się. Jak to na przelotach zaczęły pojawiać się naprawdę ciekawe gatunki. Wszyscy znają kaczki krzyżówki, największe z naszych kaczek. Ale oprócz krzyżówek, których samice w charakterystyczny sposób "śmiejąc się" kwaczą, warto pokusić się o odszukanie na tafli wody i innych członków kaczej rodziny.

Na Pogoriach mamy teraz naprawdę liczne stada czernic i głowienek. Czernice w odrożnieniu do krzyżowek świetnie nurkują (należą do tzw. grążyc, a nie kaczek pływających) i łatwo je rozpoznać po kontrastowym czarno-bialym upierzeniu nawet z daleka. Wśród czernic można wypatrzeć także ogorzałki, zaś wśród stad rdzawogłowych głowienek rzadkie hełmiatki.

A oto "hot lista" zaobserwowanych przez Pawelele i ornitomaniaków gatunków:

kaczka głowienka:
http://www.oiseaux.net/oiseaux/anseriformes/fuligule.milouin.html

podobna do niej jeszcze bardziej strojna pięknisia hełmiatka:
http://www.oiseaux.net/oiseaux/anseriformes/nette.rousse.html

częste teraz czernice z kucykami a la Soyka wink.gif :
http://www.oiseaux.net/oiseaux/anseriformes/fuligule.morillon.html

rzadsze, niemal identyczne z czernicą ogorzałki:
http://www.oiseaux.net/oiseaux/anseriformes/fuligule.milouinan.html

szczęśliwcy mogą ujrzeć szlachara, takiego kolorowego irokeza;-), który nie gardzi nawet rybą:
http://www.oiseaux.net/oiseaux/anseriformes/harle.huppe.html

P.S.

Na Pogorii III z wodnego ptactwa przy brzegach najczęstsze są oczywiście kruczoczarne łyski z charakterystyczną białą plamą nad dziobem, lecz nie należą one do rodziny kaczek, to tzw. chruściele
(w odróżnieniu do kaczek częściej pałętają się w chruście biggrin.gif, czyli np po brzegu wśród trzcinek dreptając, świetnie biegają )

Polecam jakąkolwiek lornetkę, można wówczas być naprawdę blisko naszych skrzydlatych przyjaciół :)

Napisany przez: Pawelele pią, 17 lis 2006 - 22:02

Witam po długiej przerwie! :)
Widzę, że pulsatilla1214 ostro krzewi wiedze ornitologiczną na forum! Szacuneczek!!
Ano faktycznie ostatnio ciekawe ptaki wodno-błotne nam się pojawiły. Tylko paradoksalnie do tematu w którym piszemy na P4 ptaków jak na lekarstwo - nieco kormoranów w rejonie wysp, perkozy dwuczube, nieco perkozów rdzawoszyich, czasem jakieś gągoły.
Dużo ciekawiej na P1 i P3. Ale o tym w wątku Obserwacje w DG biggrin.gif

Napisany przez: pulsatilla1214 sob, 18 lis 2006 - 01:38

No witamy po długiej przerwie ornitomniaka :) No tak się zastanawiałem, gdzie te kaczki wcisnąć, czy może i do tematu wybory... tongue.gif Ponieważ jednak tak się składa, że sporo o zieleni w wątku Przyroda, a o ptakach zawsze sporo było w Pogorii IV, to na tą ostatnią się zdecydowałem :)

Dziś kormorany dalej okupowały drzewka, jakieś ładne piórko kaczkowe znalazłem, ale nie mam pojęcia z jakiej to elegantki. Pawelele, kojarzysz jakieś stronki z piórkami ptaków sad.gif ?

P.S.
Jeszcze dziś udało się dojść na plac budowy wink.gif Ale woda ciągle przybiera :)

Napisany przez: Pawelele sob, 18 lis 2006 - 10:02

Subforum z piórami jest na moim rodzimym wink.gif forum:
http://forum.przyroda.org/piora-vf47.htm?sid=88c0a34b8b84b32e9e727d8e01cd39f4

Napisany przez: mucha nie, 19 lis 2006 - 08:42

Przepraszam, ja nie o ptakach, ale o przyrodzie jak najbardziej...
wczoraj widziałem ciągnącą się wzdłuż zachodniego brzegu plamę jakiegoś świństwa. Nie wiem co to było, ale wyglądało obrzydliwie i miało ze 200-300 metrów długości - między "obiektem hydrotechnicznym" a tą wielką podłużną wyspą. Miałem wrażenie jakby po powierzchni wody pływały fekalia...

Napisany przez: pulsatilla1214 nie, 19 lis 2006 - 13:55

Fekalia raczej nie, ale... kożuch pyłów, także tłustych... Mamy od kilku dni niemal bezwietrzną pogodę wyżową - niestety w takie dni bardzo wyraźnie widać jak wielki jest opad zanieczyszczeń z powietrza na naszym terenie (a samo zanieczyszczenie powietrza w te dni największe). Niewielki ruch powietrza jednak zawsze jest i zanieczyszczenia zbijają się w kożuchy przy jednym z brzegów. Gdy występuje silniejszy wiatr zjawisko nie występuje - fala rozbija napięcie powierzchniowe wody, syfy mieszają się z piaskiem, opadają na dno tworząc czarną zawiesinę przy dnie...

Ostatnio urzędowałem bardziej od wschodniego brzegu, ale takie kożuchy też zauważyłem... Poza tym poziom wody nieco się podniósł i wszelkie śmieci rzucane przez "turystów" latem na brzegu teraz zaczęły wypływać na szersze wody i nie wygladają zbyt uroczo...

Chyba, że ktoś podjechał i spuścił szambo... Jeśli zapaszek towarzyszył plamie to pozostaje telefon na policję...

Jak wiele zanieczyszczeń opada z powietrza wdać najlepiej gdy topnieje śnieg na zamarzniętej Pogorii III... Brązowo-czarne tłuste lepkie zawiesiny obklejają żyłkę spływając do wywierconych przerębli...

Napisany przez: kwintosz sob, 25 lis 2006 - 00:40

QUOTE
Tajemnicze plamy pojawiły się na zbiorniku Kuźnica Warężyńska

Czasem zdarza się, że na wodzie tworzy sie jakby kożuch, mówi Wojciech Zięba.

Na niedawno powstałym w wyrobisku Kopalni Piasku Kuźnica Warężyńska ogromnym jeziorze Pogoria IV mieszkańcy zaobserwowali tajemnicze plamy, ciągnące się na długości kilkuset metrów. Wiele wskazywało na to, że mogło dojść do zanieczyszczenia wód nieznaną substancją o tłustej konsystencji.

- Od strony zachodniej zauważyłam ogromne, ciemne plamy, które wyglądały, jakby ktoś wpuścił tutaj szambo albo jakąś inną ciecz. To wszystko dryfowało od strony obiektów hydrotechnicznych - poinformowała nas Czytelniczka z Dąbrowy.

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach, który administruje i nadzoruje funkcjonowanie zbiornika przeciwpowodziowego oraz sąsiedniej Pogorii III usłyszał o potencjalnym skażeniu od DZ.

- Zaraz tę sprawę wyjaśnimy. Nie może być jednak mowy o jakieś awarii, czy katastrofie ekologicznej - stwierdził Henryk Radaszkiewicz, zastępca dyrektora RZGW.

Zbiornik o powierzchni 560 ha i głębokości 23 metrów został w czwartek dokładnie sprawdzony, podobnie jak Pogoria III, ale pracownicy RZGW nie znaleźli większych zanieczyszczeń. Nie wykluczają jednak, że na powierzchni wody faktycznie mogły unosić się ciemne skupiska plam.

- Woda jest w zasadzie czysta, ale czasami zdarza się, że pojawiają się tutaj jakieś skupiska zanieczyszczeń. Szczególnie, kiedy na powierzchni wody osadzą się pyły z atmosfery, a do tego dołączą się pyłki roślin. Wtedy tworzy się coś w rodzaju kożucha. Nie możemy także wykluczyć, że jakieś iły i inne drobinki pojawią się w wodzie w związku z wydobyciem piasku od strony Siewierza przez tamtejszy zakład górniczy - wyjaśnia Wojciech Zięba, kierownik inspektoratu gospodarki wodnej RZGW.
(pas) - Dziennik Zachodni


Hmm.. no i znowu artykuł po tym jak na forum była o tym mowa.. laugh.gif Coraz ciekawiej się robi. :)
Albo jesteśmy tak sprytni, że na forum wiemy wszystko niezależnie i szybciej od prasy albo jej artykuły wynikają z tego że muszą ściągać pomysły z forum tongue.gif stąd te opóźnienia..

Napisany przez: pozdrawiam sob, 25 lis 2006 - 01:17

No to już jest całkowity przedruk z forum. Wszystko się zgadza praktycznie w 100%

Napisany przez: pulsatilla1214 sob, 25 lis 2006 - 01:47

W czwartek juz było po sprawie. Wiatr i fala zlikwidowały zgodnie z tym co wcześniej pisałem.

@pozdrawiam - zgadzam się z Tobą w 100%. Że też nie prosili nas o autoryzację laugh.gif

A co do iłów - proponuję każdemu, aby poddał się próbie przekroczenia rzeczki odprowadzającej do jeziora wodę z kopalni piasku, po płukaniu piasku zawiera mnóstwo gliny, iłu, zawiesiny, która osiadając tworzy cudowne błotko:) Woda w niej jak w chińskiej Rzece Żółtej :) Zaś cała wschodnia Zatoka od dawna ma bardziej mętną wodę z tego powodu - na szczęście liczne trzciny i pówysep ograniczający ją od zachodu tworzą naturalny odstojnik, kilkudziesięciohektarowy, odizolowany od jeziora w pewien sposób.

Miłośnicy taplania się w błotku - czekamy na wrażenia! cool.gif

P.S.

Ewentualni śmiałkowie - nie ponoszę odpowiedzialności za utracone w błotku obuwie i zniszczoną garderobę rolleyes.gif

Napisany przez: Mick pon, 27 lis 2006 - 20:20

W sobotę po raz pierwszy zawitałem nad P IV. Faktycznie duże jezioro.
Mam pytanie tylko, bo nie udało mi się znaleźć tej informacji - czy plany budowy jakiegoś połączenia III i IV (kanału, śluzy) są jeszcze aktualne? Czy były to tylko pobożne życzenia?

Z tego co się orientuję, to IV ma lustro wody o ok. 2 m. wyżej, czyli bez śluz by się nie obeszło. Z drugiej strony te tory trochę przeszkadzają. Tak czy inaczej wiaduktu dla linii kolejowej nikt chyba nie zbuduje, a zatem nawet jakby powstał kanał to maszty i tak trzeba by składać.

Napisany przez: Hator pon, 27 lis 2006 - 21:51

Mick - to raczej sci fi - fajnie by bylo jakby tak bylo.
1) tory (ktore sa uzywane)
2) poziom wody
3) koszty

takze poki tych kwestii sie nei rozwiaze to nie mamy na co liczyc
PS pewnie jeszcze kilka ograniczen pominolem/zapomnialem.
pozdr

Napisany przez: picaro wto, 28 lis 2006 - 10:29

te pogorie zdaje sie, że juz sa połączone taką sporą rurą pod torami co wypływa od strony piekła, ale pewność to nie mam. A co do kanału to jest raczej nie realne, choć było by fajnie. Ponad to długo nam przyjdzie czekać za nim wogóle ten zbiornik będzie zbiornikiem rekreacyjnym, choc już jacyś szleńcy tam łowią ryby i śmigają na deska ch.

Napisany przez: Mick wto, 28 lis 2006 - 15:21

Strasznie nie lubię słów "niemożliwe" albo "nierealne". Mam wrażenie, że to są ulubione słowa Polaków.
Nie da się! :)
A ja o tym nie wiem i dlatego ruszam tą sprawę.

Po pierwsze rura pod torami to nie to o co mi chodzi. Mam na myśli kanał, czyli połączenie dla żaglówek.
Pulsatilla wrzucił mi ciekawe info jakby mógł być ten kanał ewentualnie przeprowadzony - pod wiaduktem niedaleko zapory. Nie jest to oczywiście takie proste, ale nie mówcie, że nierealne.
Więc dalej:
1. Nikt nie zamierza likwidować linii kolejowej i wyrywać torów. Pomiędzy Niegocinem a Tajtami jest kanał, który przechodzi pod takim starym mostem. W pionie jest pod nim chyba ze 3 metry, bo pamiętam, że kiedyś złożonym masztem zahaczyliśmy :)
2. Różnicę poziomów rozwiąże śluza (choć 2-3 m to mało nie jest).
3. Kasa jest problemem, bo na razie to nie wiadomo ile coś takiego może kosztować.

Wg mnie może być z tego parę korzyści - przede wszystkim Pogorie stałyby się chyba najciekawszym akwenem żeglarskim na południu - może poza jeziorami w górach (Solina, Jez. Żywieckie).

A sprawa zagospodarowania jeziora? Nikt z niego wody chyba pić nie będzie, a to jest zawsze najważniejsza przyczyna, uniemożliwiająca rekreacyjne wykorzystanie zbiorników.

Napisany przez: picaro wto, 28 lis 2006 - 18:53

Pewnie że jest to możliwe, i też już kiedyś rozmyślałem o kanale właśnie w tamtym miejscu pod mostem, lecz co w takim wypadku już z istniejącą tam Tamą?. Dodatkowo jeśli chodzi o status zbiornika to jest to zbiornik retencyjny i napewno nie będzie on zbironikiem z którego pobliskie gminy będą czerpać wode, bo to się wyklucza. Więc to nie problem, jednak nie wiem co na to wędkarze (a jest ich od pierona, nawet bywają bezczelni i się panoszą w sezonie po plaży), bo napewno będą protestować przeciw łodziom motorowym, zresztą ja osobiście też bym był przeciwko. No i jeszcze pozostaje kwestia samego właściciela z Gliwic, co on na to.

ale kiedyś i może to dojdzie do skutku, choć z nurkami się nie udało, w każdym razie obecnie jest to zbiornik przeciwpowodziowy, choć ponoc można tam łowić biedne rybki, które wpadają z przemszy w pułapkę i cieszyć się tym. Bez urazy panowie wedkarze, ale nigdy nie rozumiałem tego zajęcia i chyba go nie zrozumiem.

a co do kasy to może i by z Uni się dało na rozwój i zagospodarownie regionów zniszczonych ciężkim przemysłem, tylko jakiś pomysł konkretny musi być, a u nas to jak narazie wszystko funkcjonuje nie tak i się buduje nad jeziorem karczme w stylu góralski - poprostu super! laugh.gif

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 28 lis 2006 - 20:51

Jakiego właściciela z Gliwic? RZGW jedynie zarządza zbiornikiem. Zgadnij w czyim imieniu :)

Zbiornik powstał m.in. dlatego, aby w przyszłości zapewnić źródło wody dla okolicznych zakładów przemysłowych, po uzdatnieniu jak najbardziej stanowić może źrodło wody pitnej dla pobliskich miast (skoro Warszawa moze pić wodę z Wisły to czemu my nie z PIV wink.gif ?) W te bajki o ochronie przeciwpowodziowej za bardzo już nie wierzono w Warszawie dyskutując nad utworzeniem PIV. Zabezpieczenie przeciwpowodziowe doliny Przemszy juz było jedne z najlepszych w kraju (mała rzeczka, a duże zbiorniki: Przeczyce, na dopływie Kozłowa Góra, na Pogorii 3 jeziora zmniejszające fale powodziową).

Retencja wcale nie jest sprzeczna z poborem wody. Retencja to gromadzenie wody. Także po to, aby z niej skorzystać. A aby pobierać, trzeba najpierw zgromadzić, chyba logiczne :) ?

Wędkarze nie do końca panoszą się - mówisz chyba o plaży nad Pogorią III. Prawnym użytkownikiem jeziora Pogoria III jest Polski Związek Wędkarski, w pewnym sensie to także ich woda, za dzierżawę której płaci PZW, wodą opiekuje się i zarybia miejscowe koło PZW. Zgodnie z ustawą o rybactwie śródlądowym mają swobodny dostęp do wody (grodzenie brzegów Pogorii I przez ośrodki jest sprzeczne z prawem, podobnie jak pobieranie opłat za wstęp od wędkarzy czy od kogokolwiek).

Na temat kultury wędkarzy - dobrze wiem, że potrafią być bezczelni, wulgarni i przejawiający ochotę do rękoczynów jak tylko ktoś znajdzie się w wodzie w pobliżu zarzuconych wędek. W ekstremalnych przypadkach pozostaje nr 112, zwłaszcza, gdy są w nieobliczalnym stanie wskazującym na spożycie i nie w głowie im łowienie ryb tongue.gif

Biedne rybki z Przemszy wcale nie wpadają w pułapkę. Chyba raczej pozbędą się klaustrofobii zamieniając płytką i wąską Czarną Przemszę na dom o kubaturze 40 000 000 m3 cool.gif. Zawsze też mogą zwiać laugh.gif Do wyboru - udając łososie zwiać do Przemszy kaskadami (o ile płynie woda laugh.gif ) lub jazem w zaporze ( o ile otwarty), albo też rurami do Pogorii III (chyba, że mają pecha i zasuwy całkiem zamknięte). Jest tez możliwy transport lotniczy w szponach nieuważnego ptasiego drapieżcy i przy odrobinie szczęścia teleportacja do PII czy PI wink.gif A już na pewno ich dzieciaki jako ikra przylepiona do nóg kaczek zasiedlą niejeden akwen.

A na poważnie - mogę się założyć o każdą sumę, że ryby wędrowne, jak np. węgorz, nie będą miały najmniejszego problemu aby zwiać do Atlantyku.

Równiez nie rozumiem pewnych moczykijów, którzy nie wiadomo, czy jeszcze żyją, gdy tak ślęczą nad wędkami godzinami bez ruchu tongue.gif Ale podobnie zastanawiające jest, dlaczego 22 dorosłych facetów uganiajac się za kawałkiem szmaty wzbudza dziką euforię tłumów laugh.gif

Napisany przez: Pawelele śro, 29 lis 2006 - 21:57

No to ja dorzucę swoje 5 groszy:
Z mojego punktu widzenia najbardziej zależy mi na tym, żeby niektóre rejony (zatoka i wyspy) pozostały dzikie i żeby ludzie potrafili to uszanować - i denerwuje mnie podejście zagospodarowywania wszystkiego - na Górnym Śląsku jest już naprawdę niewiele cennych obszarów a tu co rusz pojawia się tendencja do zadeptania tych "rodzynków". Ja nie mam nic przeciwko wędkarzom, surferom, żeglarzom ale jak ktoś w szczycie sezonu lęgowego pływa sobie między wyspami z lęgami cennych gatunków no to mnie krew zalewa - mogą sobie to robić wszędzie tylko nie tam... Skąd taka zachłanność - czy tych 100ha nie można zostawić w spokoju????
Ehhhhhh

Napisany przez: picaro czw, 30 lis 2006 - 12:41

pulsatilla1214 dzięki za rzetelną informacje wink.gif

ale jakoś w te pobór wody to nie wierze, przemysłowo owszem, ale dopóki będzie tam koplania to pić tego się nie da, a to że przemsza jest mała to naprawdę nic nieszkodzi, bo gwarantuje ci, ze togo typu rzeki funkcjonujące jako doskonała rynna mogą narobic wiele szkód. No ale jak by sie dało pić to może i fajnie, gdyby jeszcze dotego woda staniała. hmmm

co do rybek to okey, że wiele różnych przypadków je w zyciu czeka a ten węgorz to ponoć zaczął tu zdychać w jeziorku nr 2 przez jakies zrzut gruzu do tego jeziorka.

a co do wędkarzy to fakt chodziło o plaże na P3.

a dlaczego kolesie smigaja za szmatą, to raczej pytanie w kierunku finansowym, pewnie dlatego, a dlaczego ludzie się tym cieszą, bo sa konsumentami i konsumują tanią rozrywke, ale nie powiem bo tez to lubie, no i rybactwo nie jest zadnym sportem tak jak łowiectwo, choć większość ludzi tak uważa. A z dugiej strony co to dzisiaj oznacza sport chyba amatorstwo, bo reszta to już rezyseria za cięzkie pieniadze i hodowla zawodników. No to może to rybactwo nie jest takie złe? wink.gif ale najfajniejsze to jest jak ryba do ciebie dzwoni, a ponoć nie potrafia gadać, hehe

Napisany przez: Zibar pią, 01 gru 2006 - 09:32

QUOTE
Zalana po brzegi
DZ

Zbiornik retencyjny Kuźnica Warężyńska, który powstał w wyrobisku kopalni piasku, został w całości wypełniony wodą. Tym samym Pogoria IV osiągnęła normalny, zakładany stan piętrzenia, wynoszący 264 metry nad poziomem morza. Teraz jezioro pod kontrolą specjalistów przybierze jeszcze kilka centymetrów.

Spiętrzenie na próbę

- Chcemy sprawdzić, jak woda o takim spiętrzeniu będzie oddziaływać na okoliczne tereny i brzegi, a potem wrócimy do zakładanego wcześniej stanu - mówi Wojciech Zięba, kierownik inspektoratu gospodarki wodnej RZGW.

System kontroli i sterowania wszystkimi urządzeniami nadzorującymi poziom i przepływ wód w zbiorniku jest w pełni skomputeryzowany. Jeśli tafla wody ma się obniżyć, wystarczy tylko nacisnąć odpowiedni przycisk.

- Osiągnęliśmy faktycznie zakładany stan piętrzenia wód, który może się wahać o kilka centymetrów. Teraz będziemy utrzymywać stały poziom, a kontrolowany odpływ zabezpiecza specjalny jaz. Zmieści się tutaj maksymalnie 36 milionów metrów sześciennych tak zwanej martwej wody, a docelowo zbiornik może jej przyjąć 51 mln metrów sześciennych. Na obrzeżach są zamontowane urządzenia wodowskazowe i na bieżąco prowadzony będzie pomiar stanu wód - dodaje Henryk Radaszkiewicz, zastępca dyrektora RZGW w Gliwicach.

Ochronne boje

Na Pogorii IV pojawiły się też specjalne, pomarańczowe boje. Mają ograniczyć strefy dostępu i zapobiegać zbliżaniu się nieproszonych gości do urządzeń i niebezpiecznych miejsc.

- Kuźnica Warężyńska nie jest na razie odpowiednio przystosowana do pełnienia funkcji rekreacyjnych, dlatego takie zabezpieczenia są koniecznością. Chodzi tutaj głównie o miejsca eksploatacji piasku, która nadal trwa w zakładzie górniczym od strony Siewierza, a także obiekty hydrotechniczne. Zależy nam, by nikt się tam nie kręcił, a wcześniej zdarzało się także, że próbowano żeglowania na dziko. Zbiornik nie jest do tego gotowy - podkreśla Henryk Radaszkiewicz.

Koncepcja zagospodarowania brzegów Pogorii IV i udostępnienia wód amatorom sportów wodnych przygotowywana jest w dąbrowskim magistracie. Musi jednak uzyskać akceptację Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Pierwsze prace prawdopodobnie rozpoczną się w przyszłym roku.

Plany już wkrótce

Pierwotnie miało tu powstać specjalne nurkowisko, składające się z podwodnych instalacji, w tym studni o średnicy 12 metrów (z betonu lub stalowych grodzi) o głębokości 31 metrów. To pozwoliłoby na szkolenie płetwonurków specjalistycznych służb. Ostatecznie zrezygnowano jednak z tej koncepcji.
- Jesteśmy w trakcie opracowywania dokumentacji i weryfikacji planów. Generalnie nie można jednak zapominać, że Kuźnica Warężyńska przede wszystkim pełni funkcję przeciwpowodziowe. Dlatego chcemy, by dominowała tu cicha i łagodna forma wypoczynku. Z pewnością tafla wody nie zostanie udostępniona dla sprzętów napędzanych silnikami - podkreśla dyrektor Radaszkiewicz.

Dobra jakość wód zasilających jezioro ma umożliwić hodowlę ryb (w tym również szlachetnych), co będzie stanowiło niemałą atrakcję dla wędkarzy. Pogoria IV ma być także połączona z sąsiednim jeziorem Pogoria III, obecnie najpopularniejszym miejscem letniego wypoczynku mieszkańców miasta i okolic. By na tak rozległym obszarze ratownicy wodni mogli czuwać nad bezpieczeństwem wypoczywających, w planach jest także budowa między oboma tymi zbiornikami nowoczesnej bazy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Zalew chroni miasto

Powierzchnia Pogorii IV ma 560 ha, a maksymalna głębokość wynosi około 23 m. Jezioro zasilają wody Czarnej Przemszy i Trzebyczki, wprowadzane po kamiennych kaskadach, co zapewnia jej dodatkowe napowietrzenie. Włączając Kuźnicę Warężynską do systemu zbiorników Przeczyce i Pogoria III, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach stworzył zespół zbiorników retencyjnych zlewni Czarnej Przemszy. Ma to umożliwić prowadzenie zintegrowanej gospodarki wodnej, zarówno przypadkach zagrożenia powodziowego, jak również

w czasie niedoborów wody w zlewni. Wiodącą funkcją zbiornika będzie zwiększenie stopnia ochrony przeciwpowodziowej doliny Przemszy poniżej zbiornika, w szczególności zabezpieczenie przed powodzią obszarów zabudowy miejskiej Będzina, Mysłowic, Sosnowca, Jaworzna oraz innych miejscowości.


No to po nurkowisku sad.gif

Napisany przez: mucha pią, 01 gru 2006 - 10:25

Jak żyję (prawie 30 lat), nie pamiętam w naszym mieście żadnej powodzi. Dlatego wciąż nie rozumiem o co chodzi z tą ochroną przeciwpowodziową. Cały czas myślałem że Pogoria IV będzie służyć głównie rekreacji.

BTW czy zastanawialiście się jak należy rozumieć dokonaną w tym roku zamianę znaków na drodze wokół jeziora z "droga dla rowerów" na "zakaz ruchu wszelkich pojazdów"? Czy to oznacza, że rowery jeżdżą tam nielegalnie? Byłby to szczyt absurdu, bezczelności i złej woli osób za to odpowiedzialnych.
Z drugiej strony na drodze są wymalowane rowerki - takie jak na ścieżkach rowerowych a na tablicach droga jest oznaczona jako "ogólnodostępna ścieżka rowerowa"... I bądź tu mądry!

Napisany przez: bzenek pią, 01 gru 2006 - 10:31

QUOTE(Zibar @ Dec 1 2006, 11:32 AM) *
No to po nurkowisku sad.gif


To raczej nie nowina. Juz ponad rok temu (4 sierpnia 2005) dyskutowliśmy o przeniesieniu projektu nurkowiska na Pogorię III. Jeśli dobrze teraz patrzę to można o tym poczytac na 6 stronie tego wątku.

OT
Swoją drogą to bardzo ciekawe zajrzeć 10 stron wstecz. Zupełnie zapomniałem o tych wszystkich geologicznych ciekawostkach jakie przyniosła dyskusja Bathursta i pulsatilla1214 :)

Napisany przez: :) pią, 01 gru 2006 - 11:02

QUOTE(Zibar @ Dec 1 2006, 09:32 AM) *
No to po nurkowisku sad.gif


no to wiemy juz przynajmniej od roku ze nurkowisko ma powstac na III

QUOTE(mucha @ Dec 1 2006, 10:25 AM) *
Jak żyję (prawie 30 lat), nie pamiętam w naszym mieście żadnej powodzi. Dlatego wciąż nie rozumiem o co chodzi z tą ochroną przeciwpowodziową. Cały czas myślałem że Pogoria IV będzie służyć głównie rekreacji.


to zle myslales bo od poczatku wiadomo jaki jest cel zbiornika. Inaczej nawet panstwo by nic nie dalo.
W 1997r bardzo malo brakowalo. Ledwo uratowano wtedy miedzy innymi kopalnie piasku przed zalaniem.
Pewnie tez nie pamietasz jak w 1997 podniosly sie wody gruntowe i polowa piwnic w DG byla zalana

Napisany przez: mucha pią, 01 gru 2006 - 11:09

QUOTE(:) @ Dec 1 2006, 11:02 AM) *
to zle myslales bo od poczatku wiadomo jaki jest cel zbiornika. Inaczej nawet panstwo by nic nie dalo.
W 1997r bardzo malo brakowalo. Ledwo uratowano wtedy miedzy innymi kopalnie piasku przed zalaniem.
Pewnie tez nie pamietasz jak w 1997 podniosly sie wody gruntowe i polowa piwnic w DG byla zalana


Poprawka - wiedziałem jaki jest OFICJALNY cel powstania zbiornika. Ale myślałem, że to taka podkładka aby dostać pieniądze. Wszędzie media trąbiły o plażach, żaglówkach, hotelach i restauracjach, ścieżkach rowerowych oraz o rekultywacji wyrobiska po kopalni.
A co do powodzi - czy istnienie zbiornika spowoduje, że teraz w przypadku powtórki z 1997 poziom wód gruntowych nie podniosie się i piwnice nie będą zalane?

Napisany przez: :) pią, 01 gru 2006 - 11:28

QUOTE(mucha @ Dec 1 2006, 11:09 AM) *
Poprawka - wiedziałem jaki jest OFICJALNY cel powstania zbiornika. Ale myślałem, że to taka podkładka aby dostać pieniądze. Wszędzie media trąbiły o plażach, żaglówkach, hotelach i restauracjach, ścieżkach rowerowych oraz o rekultywacji wyrobiska po kopalni.
A co do powodzi - czy istnienie zbiornika spowoduje, że teraz w przypadku powtórki z 1997 poziom wód gruntowych nie podniosie się i piwnice nie będą zalane?


w pewnych rejonach na pewno wplynie na wody gruntowe. O funkcji zbiornika myslisz za bardzo "lokalnie" - on bedzie pomagal takze Bedzinowi i Sosnowcowi. W przypadku duzej powodzi kazdy zbiornik na doplywach Wisly moze byc cenny.

Hotele i restauracje to powinny powstac predzej przy III bo ona jest blizej miasta.
A z kapaniem sie to tez nie zawsze ciekawie - chyba nie wszyscy wiecie ze szamba wokol zbiornika przeczyckiego, wplywaja wlasnie do niego a potem do naszej IV i teraz przez ta rure nawet do III mad.gif

PS. I nie wierz tak DZ bo rzadko kiedy napisza cos dobrze a zwykle sie kompromituja

szkoda ze tylko 1 foto mamy


pulsatilla - wiesz jak teraz wyglada sytuacja z tymi wystajacymi krzakami i wysepkami?

Napisany przez: bzenek pią, 01 gru 2006 - 11:39

QUOTE(mucha @ Dec 1 2006, 12:25 PM) *
Jak żyję (prawie 30 lat), nie pamiętam w naszym mieście żadnej powodzi. Dlatego wciąż nie rozumiem o co chodzi z tą ochroną przeciwpowodziową. Cały czas myślałem że Pogoria IV będzie służyć głównie rekreacji.


Dąbrowy ten zbiornik raczej nie ochroni. Raz, że Przemsza płynie na skraju miasta. Dwa, że generalnie Dąbrowa (miasto) lezy wyżej niż poziom rzeki.

Natomiast w czasie powodzi stulecie (1997?) istniało realane zgrożenie wystąpienia z brzegów Czarnej Przemszy pod zamkiem w Będzinie. Jak łatwo sobie to wyobrazić sparaliżowałoby to komunkację w Zagłębiu. Podwyższony stan wody spowodował też komplikacje w oczyszczalni ścieków Bedzin, Elektrociepłowni Będzin oraz Hucie Buczka.

Generalnie Pogoria IV ma bezpośrednio chronić Będzin, Sosnowiec oraz stanowić element kompleksowej ochrony zlewni rzeki Wisły. Na razie na zbiornik w Świnnej-Porębie nie ma co liczyć, więc póki co niech Krakusi będą wdzięczni Dąbrowie. Zawsze to pod Wawelem te parę centymetrów fali powodziowej mniej cool.gif

Napisany przez: Zibar pią, 01 gru 2006 - 11:49

QUOTE(:) @ Dec 1 2006, 11:02 AM) *
no to wiemy juz przynajmniej od roku ze nurkowisko ma powstac na III


No tak, ale pierwszy raz czytam wypowiedz dyrektora, który definitywnie przekreśla te plany (jeśli wierzyć DZ).
Ale co myślicie o tym fragmencie dotyczącym połączenia Pogorii, czyżby wracała koncepcja kanału ?
bo przecież zbiorniki obecnie połączone są za pomocą rur.

Napisany przez: picaro pią, 01 gru 2006 - 12:04

no też na to zwórciłem uwage, może jest szansa na kanał :)

no jednak jest to zbiorkni przeciwpowodziowy i ekipa z gliwic ma tu decydujący głos o zagospodarowaniu zbiornika, a ktos mi wczoraj insynuował coś innego wink.gif

a jak ktoś pamięta tą powódź z 1997 to chciałem przypomnieć tylko, że Zielona była zalana sad.gif
a tak pozatym to problem powodzi to dość skomplikowany problem i w przypadku Polski to dotyczy on terenu całego kraju a nawet dalej bo i naszych sąsiadów z południa, a jak do tej pory to w Polsce raczej nie ma konkretnego planu działania w tej kwesti, bowiem buduje się tylko tamy, tworzy zbiorniki i betonuje rzeki, prowadząc jednocześnie daleko zakrojną deforestacje ternów nadbrzeżnych. A to jest właśnie główna przyczyna powodzi nie tylko w Polsce (największą chyba tego typu tragedią której powodem właśnie było niezybyt fortunne oddziaływanie człowieka na przyrodę, była powódź w China w 1998 roku w basenie rzeki Jnagcy). Także w tej kwestii tj. gospodarki zasobami wodnymi naszego kraju potrzebna jest konkrtna dyskusja ekologów i inżynierów, no i obymyślenie jakiegoś pożądnego planu jeśli coś ma z tego wynikać, bowiem dotychczasowe tworzenie rynien zlewowych z rzek tylko pogłebia problem, a wycinanie lasów naturalnych takich jak puszcza to już porostu zakładanie sobie pętli na szyje, bowiem takie lasy chłoną i zatrzymują do 10 razy więcej wody niż lasy sztucznie sadzone ni ma jeszcze wiele innych funkcji. hehe ale się rozpisałem wink.gif

Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 01 gru 2006 - 13:39

picaro - nikt Ci nie insynuował nic innego laugh.gif Domyślam się, że masz mnie na myśli :)

Powtórzę, że RZGW nie jest właścicielem zbiornika ( a chyba to chciałeś napisać wspominając o "właścicielu z Gliwic") laugh.gif Wcale nie powiedziałem, że RZGW nie ma decydującego głosu w pewnych sprawach laugh.gif Wprost przeciwnie, pisałem, że zarządza zbiornikiem

Powtórzę też, że w czasie podejmowania decyzji odnośnie utworzenia PIV kwestie ochrony przeciwpowodziowej były wręcz wyśmiewane przez niektórych posłów. Oczywiście zbiornik zmniejsza falę powodziową, ale jest znacznie więcej o wiele bardziej zagrożonych terenów. Decydujące znaczenie przesądzające o losach inwestycji miał fakt, że w tworząc go:

- dokonywano najbardziej racjonalnej formy rekultywacji wielkiego terenu poprzemysłowego

- likwidowano wielki lej depresyjny - stosunki wodne z powodu ciągłego odpompowywania wody przez kopalnię były silnie zakłócone - dziesiątki lat zwierciadło wód gruntowych na wielkim obszarze było obniżone o wiele metrów (przykładowo triasowy poziom wodonośny w Dąbrowie jest cały czas odwadniany przez kopalnię "Pomorzany" w... Olkuszu), a jakie ilości wody kopalnia piasku odpompowywała najlepiej wiedzą ci, co obserwowali napełnianie zbiornika - po zdemontowaniu pomp poziom podskakiwał o kilka centymetrów dziennie, mimo ze żaden ciek nie wpływał do zbiornika - wszystko za sprawą wód gruntowych.

- tworzono zapasowe źródło wody ( m.in. tylko i wyłącznie z tego powodu PIV jest połączona z PIII, co umożliwia przerzucanie nawet ponad 5 m3/s w wypadku takiego zapotrzebowania - HK), Łagisza zaś pobierać może więcej z Czarnej w wypadku niżówek (bardzo niskich stanow wody w rzece)

- kwestie rekreacyjne są nie do przecenienia gdy mówimy o miejscu na samym skraju kilkumilionowego skupiska ludności, ale -

specjalne podziękowania należy złożyć byłemu prezydentowi TALKOWSKIEMU, pisaliśmy o tym szeroko na forum i nie będę powtarzał szczegółów, ale to on zakwestionował pierwszy rekreacyjny charakter zbiornika, a następnie swymi działaniami (a także ich brakiem) doprowadził do sytuacji jaką mamy obecnie.

Gdyby nie wspomniane powody, nie dostalibyśmy funduszy z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.

Oczywiście zbiornik spełnia także funkcję przeciwpowodziową, picaro. Mozesz sobie nawet poczytać o ile redukuje przepływy Q1, Q2, Q3, Q4 rolleyes.gif Ale choć może zatrzymać podobną wielkość fali powodziowej co Przeczyce (też ok 8 mln m3), to w przeciwieństwie do Przeczyc jest ona w znacznej mierze niesterowalna (o czym pisałem już kiedyś - zamknięcia jazu kończą się na 264,5). To dlatego Przeczyce nadal mają kluczową rolę jeśli chodzi o "zintegrowaną gospodarkę wodną zbiorników Przeczyce, Kuźnica Warężyńska i Pogoria III", ble, ble, ble... wink.gif

Osobiście z artykułu w "DZ" najbardziej cieszy mnie, że na pewno zabronione będzie pływanie na silniku cool.gif Pawelele, świętujemy biggrin.gif !!!

@kwintosz - 11 listopada pisałem na forum, że właśnie osiągneliśmy poziom 264... Coś Ci mówi ten artykuł w "DZ" laugh.gif ???

bzenek - o ile pamiętam Świnna Poręba zapewniłaby obniżenie poziomu fali powodziowej w Krakowie o ok. pół metra, bez tego dobre i te kilka cm, fakt. Ale to dopływy karpackie stanowią główne zagrożenie tongue.gif Zachodnia część łuku Karpat ma znacznie wyższe opady niż pozostała z racji dominacji wiatrów zachodnich. Kraków cały czas jest zagrożony bardzo mocno, o czym się nie mówi. Zlewnia tzw. Małej Wisły - Wisła, Soła, Skawa, Przemsza - rzeki te w podobnym czasie doprowadzają swe wody w okolice Krakowa kumulując falę powodziową (polecam zainteresowanym spojrzenie na mapę i długość wspomnianych rzek - Soła i Przemsza w dodatku wpadają niemal w tym samym miejscu do Wisły). W 1997 był fuks - niż poszedł bardziej na zachód, w dorzecze Odry.

@picaro - wracając jeszcze raz do Ciebie - właśnie trwa akcja wielkiej wycinki świerczyn w Beskidzie Śląskim ( sadzonych jeszcze przez Austriaków, genetycznie z Karyntii, zamierają, kornik je zżera). To teraz jak poleje, to...

A co do Zielonej to jest to naturalny teren zalewowy, stąd tak wspaniały las łęgowy.

Napisany przez: picaro pią, 01 gru 2006 - 14:31

no i brawo za rzetelność poraz kolejny, jak wiele moge się tu nauczyć, o tej wycince wiem i jest to kolejny błąd!!! kurna dlaczego wszyscy się uparli na te korniki, to jest normalne gdy las jest chory, ale człowiek tu nie wiele może pomóc najlepiej było by nie ruszac, niech sobie gniją, przecierz to właśnie sciólka najlepiej chłonie wode, wiec im jej wiecej tym lepiej :) ale ktoś pochytal pozwolenia i bedzie zarabiał. ciekawe ile jest naprawde tam chorych drzew, w podbny sposób chcieli sie dobrac do puszczy białowieskiej.

a tak na marginesie to ci tak posłodze ten wywiad w DZ powinien być z tobą, był by lepszy wink.gif

Napisany przez: pulsatilla1214 sob, 02 gru 2006 - 14:43

picaro
- dla leśnika drzewo, które pozostało w lesie jest stracone. Lasy Państwowe nie są instytucją charytatywną. I tak mamy w kraju jeden z lepszych na świecie modeli gospodarowania zasobami leśnymi - u nas także poza parkami narodowymi dbamy o ochronę leśnej przyrody.

Uzasadnianie, że tniemy i wywozimy, aby inne drzewa nie zostały porażone przez liczniejsze korniki jest nieprawdziwe, choć lansowane przez leśników (niektórych). Dlaczego? Otóż w zdrowym lesie występuje... kornik, tak jak słusznie zauważyłeś rolleyes.gif Problem w tym, że ilość drzew chorych w naszych lasach czasem znacznie przekracza ilość, jaka kiedykolwiek występowałaby jednocześnie w naturalnym borze świerkowym. Dlaczego? Otóż dlatego, że drzewa są zbyt słabe nie rosnąc na swoich naturalnych siedliskach. Zdrowy świerk ma tyle energii, że ma kornika gdzieś wink.gif . Jak się jakiś pojawi to zalewa go żywicą i rośnie sobie dalej w pełni szczęścia. Ale musi być na tyle silny, by wytworzyć dostateczną ilość żywicy...

Pytanie - dlaczego w Beskidach w ogóle rosną świerki w tej ilości:P ? To nie regiel górny (poza partiami szczytowymi najwyższych pasm), gdzie występują naturalnie (Białowieża ma ostry klimat i jest początkiem iglastych lasów Północy) . Rosła tu niegdyś puszcza karpacka - w dużej mierze buczyny, jaworzyny, grądy. Znikła wycięta niemal całkowicie... Zasadzono świerki. Dlaczego? Świerk rośnie znacznie szybciej i daje drewno dobrej jakości. Cenne. Austriacy jednakże nie posadzili drzewek uzyskanych z nasion naszych rodzimych świerków (choćby z Babiej Góry). Przywieźli nasiona swoich świerków, alpejskich.

Świerki poza tym są z natury podatne na zanieczyszczenia powietrza, a zwłaszcza na kwaśne deszcze (co jest wspólną cechą większości iglastych, jeszcze wrażliwsza jest jodła). A syfy, które pływały po powierzchni Pogorii IV, bardzo skutecznie zatykają igły uniemożliwiając roślinom oddychanie. A jak wiemy taka igła ma służyć roślinie kilka lat, a nie tylko rok jak liście gatunkom liściastym.

W dodatku świerki częściej ulegają wiatrołomom, mają płytki system korzeniowy, a spadający po stokach wiatr osiąga znaczne prędkości.

Wszystkie te czynniki spowodowały, że świerczyny beskidzkie są mocno osłabione, choć w rezerwatach rosną ciągle piękne drzewostany świerka istebniańskiego. Wycina się świerki, chorujące lub będące chorować w najbliższej przyszłości, ale będzie to też związane z przebudową lasów na bardziej zbliżone do naturalnych, odporniejsze. Także nie do końca jest prawdą, że ta wycinka jest bezmyślna i bezzasadna.

Kwestia pozostawienia drewna w lesie - to głównie tym różni się Puszcza Białowieska od innych lasów europejskich. Na jednym hektarze lasu, gdyby nie ludzie, powinno być kilkadziesiąt metrów sześciennych martwego drewna . W różnym stopniu rozkładu. Od stojących suchych drzew, przez leżące pnie, spróchniałe kłody, po drobniutkie gałązki. Jak wiele organizmów zasiedla martwe drewno, gdy ono po prostu jest, dopiero poznajemy w Białowieży. Niezliczone ilości grzybów, śluzorośli - od żywiących się drewnem przeróżnych maleńkich żyjątek po zjadające je większe zwierzaki. Od mikroskopijnych bakterii po wilki i niedźwiedzie. I oczywiście, jak pisałeś, dno lasu pokryte niezliczoną ilością rozkładającego się drewna, obrośnięte grubym kożuchem mchów, chłonie wodę jak gąbka.

Ale pozostawienie drewna w lesie to dla leśnika wymierna strata. Marnotrawstwo. Ochrona kosztuje.

A więc wracając do tematu – lasy o naturalnym charakterze mają znacznie większy wpływ na ograniczanie ryzyka powodzi, niż największe zbiorniki zaporowe. Co do wspomnianych przez Ciebie Chin – jeśli nie wytrzyma naporu wody Zapora Trzech Przełomów na Jangcy, to dopiero będzie powódź!!! (a że wytrzyma wcale nie jest takie pewne – fundamenty tamy są osadzone na niebyt stabilnym z geologicznego punktu widzenia podłożu, poczekamy - zobaczymy)

Napisany przez: picaro sob, 02 gru 2006 - 20:33

no zgadzam się zupełnie z wszystki, a swoja droga to jesli to nie tajemnica, skąd posiadasz tak dobrą wiedze na temat lasów ?
no i tak jeszcze dodam, że mimo, iż lasy iglaste nie są lasami naturalnymi naszych kochanych beskidów to ja bym sie jednak zastanowil nad ich wycinką, bowiem rosną one tam juz troche czasu (choć to nie wiele z perspektywy przyrody) i tym samy tworza pewien ekosystem dający schronienie wieleu zwierzakom. Zresztą wciąż mamy tam wilka, a to jak wielu uważa jest najbardziej wiarygodny wskaźnik stanu naszych lasów. Fakt, że należy czym prędzej powrócić do rodzimych gatunków drzew, ale to wymaga pracy pokoleń, konkretnego planu i doskonałej wiedzy bilogicznej. A ja poprostu się obawiam, że te drzewka jak i wiele innych zostaną zhandlowane i na tym się skończy.

Co do Chin, to tragedia jest ta tama i aż dziw bierze jak człowiek może być lekkomyślny, do katastrofy dojdzie tam prędzej czy poźniej i albo ich ta woda zalej albo będą umierać powoli z jej braku. Bo Jangcy jest jedną największy rzek, a tym samym poddanie jej regulacji jest równoznaczne z oddalonymi w czasie zmianami klimatu na cąłym globie jest to poprostu kolejny krok nie w tym kierunku co trzeba. Już teraz w China na północy poziom warstw wodonosinych na wskutek nawadniania pól obniża się co roku o 1,5m, do którego momentu można kopać ? W stanach też jest nie wesoło, bo np. tak duża rzeka jaką jest colorado latem nie dociera juz do oceanu.

Moze powininiśmy się cieszyć tym co mamy w tej naszej Polsce, i zrobić wszystko by tego nie stracić, ale potrzebą jest olbrzymia zmiana całego globalnego systemu gospodarczego i może zabrzmi to troche pesymistycznie, ale jeżeli dalej chcemy podróżować naszym statkiem kosmicznym jakim jest Ziemia to musimy się zdecydować na ten krok i zacząć w naszy rachunka ekonomicznych podawać faktyczne koszta srodowiskowe. Zmienić się zresztą musi wiele, nasz sposób i styl życia także. Ale w sumie to chyba nie o tym ta dyskusja, zresztą już dawno troszkę odbilismy z tematu.

W kazdym razie jesli chodzi o te powodzie, to jest potrzebna rzetelna dyskusja, a nie kłótnie pomiędzy wszytsko wiedzącymi inzynierami (sponosrowanymi przez jakiś cichociemnych typów węszących za każdym skrawkiem Ziemi na której mozna zrobić kase) i sfrustrowanymi ekologami. Trzeba napewno w pierwszej kolejność wyznaczyć te tereny, które jeszcze wciąż stanowią naturlane zlewy i objąć je pełną ochroną, należy także bezwzglednie chronić wszstkie lasy naturalne. Trzeba również zaprzestać tego bezsensownego betonowania rzek (nie dotyczy miast) zwłaszcza w górach, mimo iż tam często występują lokalne pdotopienia, ale taki urok gór (trzeba te zagrożne tereny do tego przygotować i finansowoo i sprzetowo), samo bowiem przekazywanie problemu dalej nic nie daje tylko zwiększa fale powodziową. Tamy też są bzdurą, gdyż zmieniają całkowicie charakter rzeki i sparwiaja, że staje się ona nie przyewidwalana (choć więszkoszć ludzi chyba uważa że w ten sposób ujarzmia i kontroluje się żywioł), są to wiec inwestycje drogie i nie mające większego sensu, przykład naszej wisły, gdzie jedna tama powinna regulować druga, bo inaczej to bezsensu. No i te drzewa, trzeba je sadzić!!!

Napisany przez: pulsatilla1214 sob, 02 gru 2006 - 22:22

Nie musimy sięgać tak daleko szukając przykładów.

Biała Przemsza niegdyś była rzeką żeglowną i niosła znacznie więcej wody. Ale... podobnie jak Colorado zanika w dużym stopniu w piaskach pustyni (Colorado ma jednak do przebycia znacznie dłuższą drogę przez pustynię wink.gif ) - Centuria dopiero odbudowuje w Błędowie jej wigor. Także po Czarnej Przemszy pod zamkiem w Będzinie pływały kiedyś małe barki.

Piekło? Nazwa pochodzi od dawnej kuźni przy młynie wodnym na... Trzebyczce laugh.gif Po starym korycie pozostały bagna w Antoniowie i niewiele więcej.

Gołonóg - no dziś już nie trzeba ściągać butów laugh.gif A dawny strumień po północnej stronie wzgórza coraz częściej zanika w piaskach letnią porą, podobnie jak Babia Ława, którą zasila (to ta rzeczka między brzózkami a lasem w Gołonogu).

Cała Polska stepowieje w wyniku bezmyślnych melioracji okresu PRL. Osuszono wielkie obszary, choć melioracja z definicji to także... nawadnianie tongue.gif Nasi melioranci jednakże są wyłącznie specami od osuszania. Dziś wielkie połacie pól leżą odłogiem. Suchym po zmianie dotychczasowych stosunków wodnych.

Na zachodzie dawno odstąpiono od zabudowy hydrotechnicznej rzek, krępowania betonowymi korytami. To po takim ujarzmieniu Ren zalał Kolonię tak, jak nigdy dotąd i dało to Niemcom do myślenia. W Stanach Zjednoczonych nawet zaczęto rozbierać niektóre tamy. Badania naukowe i lata doświadczeń mówią jednoznacznie, że właśnie przyspieszanie spływu wód powoduje gigantyczne kumulacje wody, nie lotka cool.gif To takie działanie na zasadze szybkiego pozbycia się problemu - nas nie dotyczy, aby tylko uporać się tutaj z problemem jak najprędzej. Nie myśląc o tym, co się dzieje w dole rzeki, skoro ludzie nad innymi dopływami uczynią podobnie. Jak w starym przysłowiu "po nas choćby potop", w kontekście nie czasowym, lecz długości rzeki.

Problem będzie narastał, gdyż zmiany klimatyczne i obserwowane ocieplenie klimatu charakteryzuje się krótkotrwałymi, lecz bardzo intensywnymi opadami przedzielanymi coraz dłuższymi okresami suszy. Wzrasta gwałtowność zjawisk meteo, ekstremalność. Dotychczasowe powodzie to "pikuś" w obliczu tego co nas czeka. Bedą tropikalne ulewy w Polsce, przedzielane upałami.

Ale u nas myśli się ciągle kategoriami PRL. Lobby hydrotechniczno-melioranckie jest bardzo wpływowe. Co nie zmienia faktu, ze faktycznie duża część "ekologów" jedynie bije pianę robiąc z igły widły również dla swoich prywatnych, doraźnych celów.


Co do sadzenia małych drzewek... Potencjalna roślinność naturalna niemal całego obszaru naszego kraju to... lasy rolleyes.gif Różnego typu zbiorowiska leśne. Wystarczy nic nie robić, a las sam zajmie dany teren we władanie. Powoli, ale nieubłaganie. To tzw. sukcesja wtórna. Świetny jej przyklad mamy na terenie wyrobiska Kuźnicy Warężyńskiej i można obserwować różne jej stadia. Od pierwszych pionierów, pojedynczych sosenek, osik, brzózek, wierzb, po coraz bardziej zwarty lasek. Można na tej podstawie dość trafnie określić ile lat temu zaprzestano w danym miejscu eksploatacji piasku. Koparki się wyniosły i przyroda objęła ponownie teren w posiadanie. Sytuacji sprzyjał fakt bliskości lasu - obfitego źródła nasionek wszelakich...

Niemniej warto sadzić drzewka pomagając i przyspieszając ten wieloletni proces.

P.S.

Doznałem bliskich spotkań III stopnia z Wydziałem Leśnym AR w Krakowie laugh.gif

Powered by Invision Power Board
© Invision Power Services