Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej _ Nasze Miasto _ Dworzec PKP i centra przesiadkowe

Napisany przez: klocek wto, 19 sie 2003 - 04:58

Ten temat juŻ nieraz byŁ poruszany, ale proponuje wpisywaĆ tutaj wasze opinie o naszym "wspaniaŁym" dworcu i jakie macie pomysŁy na jego zagospodarowanie. Moze kiedyŚ ktoŚ z wŁadz to przeczyta i skorzysta z ktÓregoŚ z pomysŁÓw.

Napisany przez: pozdrawiam śro, 20 sie 2003 - 01:50

NO JEDYNIE TO MOŻNA WYBUDOWAĆ PRZEJAZ POD TORAMI I PRZEJSCIE DLA PIESZYCH. REMONT PERONU ZE SRODKÓW UM NIE WCHODZI W RACHUBE BO ZARAZ RIO KTÓREGO DZIADEK SIĘ SŁUCHA OPROTESTOWAŁOBY TO ZA NIEZGODNE Z PRAWEM PROMOWANIE PAĄSTWOEGO PRZEDIĘBIORSTWA. NO A TO ŻE PKP COS ZROBI TO CHYBA NIE WIERZYCIE. NAWET W S-C KTÓRY STAWIA WIELU LUDZI ZA PRZYKŁAD NIE ZOSTAŁ WYREMONTOWNY PERON DO DNIA DZISIEJSZEGO

Napisany przez: Misiek czw, 04 wrz 2003 - 17:33

Mysle Że nasz "wspaniaŁy dworzec" nie wymaga komentarza. Powinien byĆ chyba wizytÓwkĄ miasta, i dla obcych pewnie niĄ jest. Dla mnie to jest tylko miejsce gdzie siĘpociĄgi zatrzymujĄ (nie wszystkie). Powiem szczerze Że w piwnicy mam lepiej, niŻ jest na naszym "dworcu". MoŻna byŁo zamiast takiego gmachu urzedu miasta, przeznaczyĆ choĆ 1/4 na dworzec. Na pewno byloby to sensowniejsze, ale coŻ... takie mamy wŁadze.
Klocek na prezydenta !!!

Napisany przez: pozdrawiam czw, 04 wrz 2003 - 17:55

Kolejny raz przypominam Że zfinansowanie dworca przez um nie jest mozliwe --- nasze prawo na to nie zezwala

Napisany przez: Hator nie, 21 wrz 2003 - 00:31

Ale to nie znaczy ze taki dworzec ma stac u nas dalej i ze dalej sie mamy za niego wstydzic. Da sie to odpowiednio obejsc, a pozatym nie sadze by ktos z PKP narzekal ze im dworzec odnawiaja - moim zdaniem lezy to w interesie Tala by cos z tym wkoncu zrobil bo samo rozebranie kladki nie wystarczy

Napisany przez: pozdrawiam nie, 21 wrz 2003 - 01:20

Żeby przynajmniej tal nakŁoniŁ pkp do rozebrania kŁadki --- bo jak tydzień temu byŁem na dworcu to dalej staŁa. A tal mÓwiŁ na wiosne Że juŻ zmusiŁ pkp do rozbiÓrki najpÓĹşniej na poczĄtku lata. Ale sĄ takŻe pozytywy tej sytuacji - intercity przejeŻdzajĄ pod przejŚciem 5km wiĘc ŚmioaŁo moŻna wsiadaĆ :bravo:

Napisany przez: rafi pon, 10 lis 2003 - 16:44

Yo.
Dzisiaj mialem (nie)przyjemnosc odwiedzic nasz kochany dworzec PKP i moim oczom ukazal sie ciekawy widok. Mianowicie panowie ze znanej wszystkim firmy Rogbud (nie ma to jak monopol wink.gif ustawiali cos przy starym budynku dworca. Z poczatku myslalem, ze to rusztowanie, ale jakies takie liche sie wydaje, wiec nie wiem co to jest... Moze tylko podpierali zeby sie lokal nie zawalil ? :) Moze ktos ma info na ten temat ?

Napisany przez: rafi pią, 28 lis 2003 - 10:06

Wracam do sprawy remontu (?) dworca. To tez chyba byla jakas wielka improwizacja (jak to u dziadow wink.gif). Pozbijali panowie kilka drewnianych drazkow i tyle. Zwineli sie. Nie bardzo wiem czemu to ma sluzyc. Czyzby przed koncem okresu rozliczeniowego trzeba bylo szybko jakas kaske wydac ??
No chyba, ze na wiosne posadza tam jakies super zmutowane roslinki, ktore zakryja caly ten dabrowski syf...

Napisany przez: Misiek pią, 28 lis 2003 - 10:19

Masz racjĘRafi, to rusztowanie ma chyba na celu podpieraĆ budynek dworca aby siĘnie zawaliŁ. laugh.gif laugh.gif laugh.gif

A swojĄ drogĄ budynek dworca w DG powinien siĘnazywaĆ "budynkiem peŁnym niespodzianek". Nigdy nie wiadomo co tam spotkamy ... i czy doczeka on kolejnego dnia.

laugh.gif laugh.gif laugh.gif

Napisany przez: rafi czw, 04 gru 2003 - 09:29

hyhyhyh Dzis na: http://www.dabrowa.naszemiasto.pl wyjsnila sie sprawa dworca (?) w dabrowie. Zapraszam do lektury, bo wynika z niej, ze artystka :) moze wiecej od naszego super prezydenta...
Tylko kladki szkoda...fajna byla

Napisany przez: Kwasny czw, 04 gru 2003 - 10:03

CODE
RealizajĘplanu Iwony Wilk rozpoczĘto od przyciĘcia trawy i wyrwaniu chwastÓw, ktÓre rosŁy juŻ na wysokoŚĆ niektÓrych krzewÓw. Jedna z firm wokÓŁ budynku zbudowaŁa pergole, po ktÓrych na wiosnĘmajĄ siĘjuŻ piĄĆ posadzone bluszcze. WzdŁuŻ torÓw bedĄ rosŁy berberysy i irgi pŁoŻĄce


:hahaha: :hahaha: :hahaha:

Napisany przez: Misiek czw, 04 gru 2003 - 13:35

PiĘkna perspektywa !!!
A caŁoŚĆ urozmaicĄ wielbŁĄdy pasĄce siĘniopodal torÓw kolejowych. laugh.gif

ChociaŻ ostatni fragment napawa optymizmem :

"UporzĄdkowanie terenu bĘdzie ostatniĄ prÓbĄ ratowania dworca. Prawdopodobnie w 2007 roku PKP rozpocznie na tym terenie budowĘszybkiej linii kolejowej. WymagaĆ to moŻe przesuniĘcia torÓw, zŁagodzenia skrĘtÓw i wyburzenia niektÓrych budynkÓw."

NIEPRAWDOPODOBNE !!!!! ohmy.gif ohmy.gif ohmy.gif

Napisany przez: GniecionY czw, 11 gru 2003 - 22:26

Za kilka dni to jest 13 grudnia firma PKP tradycyjnie jak co roku, o tej wŁaŚnie porze zmienia nam rozkŁad jazdy. I tak sobie pomyslalem jak to bedzie tym razem. Bo na przykŁad w zeszlym roku (przy zmianie rozkŁady) bardzo ucieszyŁa mnie informacja Że w weekendy (czyli soboty, niedziele i ŚwiĘta) bede mogŁ bezpoŚrednio z naszego miasta DG dojechac, na jakaŚ maŁĄ wycieczke lub imprez do WisŁy GŁĘbce. W tym roku nadal bedzie to mozliwe z DG o 7:28 do Wisly (p. przyspieszony w weekendy). I tak sobie patrze dalej, oczywiscie w kierunku natury, czyli gory i nie znajduje. nie znajduje w rozkladzie pociagu ktory byl tam od lat - odkad tylko pamietam byl codziennie rano przed 7, bezposrednio z DG pociag do Zwardonia, no ale od soboty juz go nie ma. Nawet bez przesiadki nie dojede do Zywca, poniewaŻ pociĄg "SoŁa" do Żywca, ktÓry byŁ okolo 9, teraz bedzie niestety jezdziŁ tylko do Bielska (8:58)

Tym samym mozliwoŚc wspaniŁych wycieczek w gÓry zostaŁa znacznie ograniczona. No ale to pewnie nie wina dworca tylko firmy pkp.

A tak pozatym jest jedna jaskÓŁka nadzieji w nowym rozkŁadzie dla naszej dĄbrowskiej stacji, bezpoŚredni pociĄg do Terespola (kursuje codziennie w DG o 15:16.

Wiec jak ktos by mial ochote na wycieczke na BiaŁoruŚ, to zapraszam. Tam to dopiero maja prezydenta. blink.gif

Napisany przez: klocek śro, 17 gru 2003 - 22:46

Podobno nie ma juŻ naszej historycznej kŁadki na torami. Podobno miaŁa zostac rozebrana w nocy z 8 na 9 grudnia. Co prawda byŁa stara i niebezpieczna. ale zostaŁa zastĄpiona przez zwykŁe przejscie "przez tory" czyli w sumie cofnelismy sie w rozwoju. bo teraz nia ma ani przejscia podziemniego , ani kŁadki, za to mozna biegac przez tory jak na .........wsi.
Jutro pÓjde zobaczyĆ czy rzeczywiscie jĄ rozebrali czy jest to kolejny niezrealizowany pomysŁ J.T.
W sumie to dobrze, chociaŻ z drugiej strony szkoda jej bo byŁa jakims tam historycznym symbolem DG.

Napisany przez: rafi czw, 18 gru 2003 - 11:58

Rozebrali, rozebrali - niestety. Szkoda, bo ona to prawie zabytkowa byla. Mogly buraki ja odnowic (ale pewno kasy im bylo szkoda). Kladka byla cool. sad.gif

Napisany przez: Misiek czw, 18 gru 2003 - 20:33

Po raz kolejny przeŻyŁem dziŚ zaŁamkĘ. Powodem byŁ biaŁostocki dodatek Gazety Wyborczej "Podlasie".
A w nim na pierwszej stronie zdjĘcie dworca PKP i tytuŁ :

Mamy godnĄ wizytÓwkĘ

"Drzwi Unii Europejskiej na WschÓd - tak mÓwi siĘo tylko co wyremontowanym dworcu PKP w BiaŁymstoku. I pomyŚleĆ, Że jeszcze niedawno, zapraszajĄc znajomych do siebie, modliŁem siĘ, by tylko nie chcieli przyjechaĆ pociĄgiem. Bo jak ich powitaĆ na dworcu, ktÓry jeszcze kilka miesiĘcy temu przypominaŁ ruinĘ? Nie sŁyszaŁem, Żeby jakiŚ inny dworzec w Polsce byŁ remontowany ponad 14 lat, ale nie widziaŁem teŻ Ładniejszego od tego, ktÓry teraz wita podrÓŻnych trafiajĄcych do stolicy Podlasia."


Otwieram gazetĘna drugĄ stronĘa tam fotki ... po prostu byŁem w szoku. blink.gif
No i oczywiŚcie caŁy artykuŁ, ktÓrego tu nie bĘdĘcytowaŁ bo naprawdĘsiĘzaŁamiecie (zresztĄ kto widziaŁ i czytaŁ ten wie).

A kiedy my siĘprzestaniemy wstydziĆ za nasz "dworzec" ??? sad.gif

Napisany przez: rafi pią, 30 lip 2004 - 12:39

Dworzec jak straszyl tak dalej straszy. Zrobili jakies rusztowanie i tyle. Juz lepiej bylo pomalowac ten budynek czerwona farba (kolor cegly - ale Talkowski moze mysli, ze kolor czerwony to bedzie sie z SLD kojarzyl wink.gif) i powymieniac szyby. To chyba nie sa jakies super duze koszty.
W ogole to ostatnio jechalem pociagiem do Wroclawia i w rejonie Opola jest pelno wyremontowanych stacjii kolejowych. Wiekszosc z nich to stacje na zadupiach, takie wiejskie, ale po remoncie wygladaja po prostu ladnie i przyjemnie. Zreszta jeden z dworcow w Opolu takze zostal wyremontowany w "tym stylu". Co iwecej, remonty te zostaly sfinansowane z funduszy Unii Europejskiej o czym dumnie informuja stosowne tablice. Wiec, jak widac, jak sie chce cos zrobic to mozna i pieniadze tez mozna na ten cel znalezc. Ale trzeb acos robic, a nie tylko gadac, ze pieniedzy brak - potrzebna jest przede wszystkim DOBRA WOLA, a nasz prezydent chyba takowej nie ma...

Napisany przez: rafi pią, 30 lip 2004 - 12:43

I tak przy okazji...Ostatnio w Gliwicach rozpoczela sie dyskusja dotyczaca ich dworca PKP. Padaja zarzuty, ze jest nieestetyczny, brudny, zaniedbany itp. Po tym to juz rece opadaja. Ciekawe co my mamy powiedziec? I co by na widok naszego dworca (?) powiedzieli Gliwiczanie.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, ze jak znam Gliwice i gospodarzy tego miasta, to na gadaniu sie nie zakonczy. Remont dworca (w niedlugim czasie) wisi w powietrzu...a Dabrowa jak to Dabrowa...

Napisany przez: olo wto, 31 sie 2004 - 06:39

Ludzie, czego my oczekujemy od PKP. Popatrzcie w jakim tempie ocieplajĄ budkĘdrÓŻnika na Konopnickiej. Stoi wagon, a jakŻe, robotnika jeszcze nie widziaŁem, a roboty trwajĄ juŻ dwa tygodnie. I jak ten burdel ma byĆ dochodowy.

Napisany przez: TeodorMotor śro, 20 paź 2004 - 07:41

http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/wydarzenia/412317.html

Nie ma tego zŁego, co by na dobre nie wyszŁo - w DĄbrowie takie zjawisko nie wystĘpuje z powodu braku ...dworca.

Napisany przez: rafi śro, 24 lis 2004 - 14:21

Kiedys tak sobie czekalem na pociag i zwrocilem uwage, ze poprzez zajebisty wymysl PKP w postaci przejscia przez tory wszystkie pociagi praktycznie staja w Dabrowie biggrin.gif. Jak ktos ma niezly refleks, to moze nawet wsiasc do takiego przybytku hehe.
Ale warto zwrocic uwage, ze z powodow opisanych powyzej ewentualne starania o postoj pociagow typu IC czy Expres u nas na super dworcu nie sa z gory skazane na niepowodzenie. Wielkiego opoznienia to by nie wprowadzilo. Jak zwykle wszystko zalezy od checi wladz miasta i rozmow z PKP.

Napisany przez: Misiek pią, 26 lis 2004 - 17:52

RzeczywiŚcie, prĘdkoŚĆ pociĄgu w DĄbrowie (w miejscu zwanym "dworcem") sprzyja pomysŁom szczegÓlnie na wysiadanie. Ja juŻ kilka razy podczas powrotu z Warszawy prÓbowaŁem "opuŚciĆ" pociĄg w DG, ale niestety ... wszystkie EX, IC, itp. majĄ blokadĘdrzwi. sad.gif

Napisany przez: bzenek sob, 27 lis 2004 - 12:47

QUOTE(GniecionY)
Za kilka dni to jest 13 grudnia firma PKP tradycyjnie jak co roku, o tej wŁaŚnie porze zmienia nam rozkŁad jazdy


Podobno zatrzymana zostaŁa tendencja spadkowa ilosci poŁĄczeń w WojewÓdztwie ŚlĄskim, a nawet o 2 wzroŚnie liczba uruchamianych pociĄgÓw. To dobra wiadomoŚĆ :)

QUOTE(GniecionY)
byl codziennie rano przed 7, bezposrednio z DG pociag do Zwardonia


6:41 ??? Oj, nie pamiĘtam dobrze, ale on chyba bywaŁ tylko w weekend i juŻ w obecnycm rozkŁadzie (do 12 grudnia) nie jeĹşdziŁ. ???

Napisany przez: rafi nie, 28 lis 2004 - 22:00

laugh.gif laugh.gif laugh.gif
Ale klimat. bzenek, odpowiedziales na list wyslany rok temu (11.12.2003) laugh.gif laugh.gif laugh.gif
Chociaz w sumie PKP to taka firma, ze posty sa aktualne zawsze :)

Napisany przez: bzenek pon, 29 lis 2004 - 21:16

Oj, faktycznie :shock:
No co, patrzĘ- fajny temat to trzeba coŚ napisaĆ biggrin.gif

Napisany przez: klocek nie, 23 sty 2005 - 17:44

WŁADZE MIELCA ZADEKLAROWAŁY POMOC W REMONCIE DWORCA PKP
WŁadze Mielca zadeklarowaŁy pomoc kolejarzom w remoncie dworca PKP. JuŻ od
dawna mieszkańcy zwracali uwagĘna koniecznoŚĆ przeprowadzenia tego remontu.
UrzĘdnicy tŁumaczĄ, Że nie majĄ do tego prawa, bo to wŁasnoŚĆ PKP. A koleje nie
majĄ pieniĘdzy. Prezydent Janusz Chodorowski postanowiŁ wiĘc zaprosiĆ
przedstawicieli PKP do rozmÓw na temat wspÓlnego remontu obiektu."

ĹšrÓdŁo: "Rzeszowskie Nowiny" z dn. 14.09.2004

Jak widaĆ miasto moŻe wyjŚĆ z inicjatywĄ do PKP w sprawie modernizacji dworca
kolejowego. MoŻe i u nas warto byŁoby o tym pomyŚleĆ?


Moze miasto mogŁoby przebudowe dworca wkomponowaĆ do tego planu rozwoju lokalnego i zaprojektowaĆ dokŁadne poŁĄczenie Drogowej Trasy Średnicowej , dwupasmowej Kosciuszki z wiaduktem nad torami do Limanowskiego, z ulokowaniem tam dworca nowego oraz placu przed nim , gdzie mozna by zrobic pĘtle autobusowĄ skad jezdziŁyby autobusy do pobliskich miejscowosci typu OLkusz , Siewierz , SŁawkÓw , Wojkowice itp itd oraz dzielnic DĄbrowy, okolica ta totalnie zmieniŁaby swÓj charrrrrrrakter.

A z PKP daŁoby sie dogadaĆ , tylko ze to Miasto musi caŁa organizacje wziĄŚĆ na siebie. Zrobic ten dworzec , a w zamian na przykŁad wziĄŚĆ od PKP w rozliczniu jakieŚ tereny, dziaŁki pod wŁasnoŚciĄ PKP , jest ich napewno w DG wiele.

Pozdro

TO DA SIE ZROBIĆ !!

Jako dĄbrowianin jestem stanem dworca zaŻenowany i zdegustowany.

Napisany przez: olo czw, 27 sty 2005 - 06:52

http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/wydarzenia/442555.html

Kolej tworzy spÓŁkĘdworcowĄ

Czwartek, 27 stycznia 2005r.

Dworce kolejowe w dwunastu miastach woj. ŚlĄskiego 1 kwietnia zostanĄ wŁĄczone do nowej spÓŁki PKP. Za dwa lata naleŻeĆ moŻe do niej 187 dworcÓw.



- Prowadzimy analizĘekonomicznĄ - mÓwi Waldemar Grzyb, dyrektor Biura DworcÓw Centrum PKP SA.

Od 1 kwietnia spÓŁka-cÓrka PKP o nazwie "OddziaŁ dworcÓw" przejmie 70 dworcÓw. W naszym wojewÓdztwie trafiŁy na tĘlistĘ: Katowice, CzĘstochowa, Gliwice, Zawiercie, Bielsko-BiaŁa, Tarnowskie GÓry, MyszkÓw, Lubliniec, Żywiec, Czechowice-Dziedzice, Tychy i Rybnik. Do tej grupy majĄ szansĘdoŁĄczyĆ Zabrze, Łazy, Poraj, Kalety, Sosnowiec, Pszczyna i RacibÓrz.

WedŁug planÓw, spÓŁka ma na siebie zarabiaĆ. PomysŁ na dochodowe dworce jest prosty: spÓŁka wydzierŻawi budynki, a dzierŻawcy zadbajĄ o ich estetykĘ, porzĄdek, bezpieczeństwo i zysk. I znÓw dworce bĘdĄ wizytÓwkami

Napisany przez: rafi czw, 27 sty 2005 - 13:03

Wszystko ladnie i pieknie, tylko ze na tej liscie nie ma Dabrowy ;(. Wynika z tego, ze "nasz" dworzec(?) zostal juz spisany na straty...

Napisany przez: olo czw, 27 sty 2005 - 13:57

QUOTE(rafi)
Wszystko ladnie i pieknie, tylko ze na tej liscie nie ma Dabrowy ;(. Wynika z tego, ze "nasz" dworzec(?) zostal juz spisany na straty...


No bo na liscie znalazŁy siĘdworce gdzie moŻna coŚ podnajĄĆ, wynajĄĆ, skleciĆ jakiŚ interes, a co moŻesz w tej budce zrobiĆ. ? Jest tam jeszcze ten bar dworcowy?

Napisany przez: Hator czw, 03 lut 2005 - 16:06

Dworce kolejowe w dwunastu miastach woj. ŚlĄskiego 1 kwietnia zostanĄ wŁĄczone do nowej spÓŁki PKP. Za dwa lata naleŻeĆ moŻe do niej 187 dworcÓw.

Czy czĘstochowski dworzec kolejowy bĘdzie przynosiŁ zysk? Fot. Jakub Morkowski

- Prowadzimy analizĘekonomicznĄ - mÓwi Waldemar Grzyb, dyrektor Biura DworcÓw Centrum PKP SA.

Od 1 kwietnia spÓŁka-cÓrka PKP o nazwie "OddziaŁ dworcÓw" przejmie 70 dworcÓw. W naszym wojewÓdztwie trafiŁy na tĘlistĘ: Katowice, CzĘstochowa, Gliwice, Zawiercie, Bielsko-BiaŁa, Tarnowskie GÓry, MyszkÓw, Lubliniec, Żywiec, Czechowice-Dziedzice, Tychy i Rybnik. Do tej grupy majĄ szansĘdoŁĄczyĆ Zabrze, Łazy, Poraj, Kalety, Sosnowiec, Pszczyna i RacibÓrz.

WedŁug planÓw, spÓŁka ma na siebie zarabiaĆ. PomysŁ na dochodowe dworce jest prosty: spÓŁka wydzierŻawi budynki, a dzierŻawcy zadbajĄ o ich estetykĘ, porzĄdek, bezpieczeństwo i zysk. I znÓw dworce bĘdĄ wizytÓwkami miast.

wsumie i tak mnie to nie wzrusza ze nie wymieniono dg - spolki pkp i tak wszystkie sa pozadluzane, zarzadzane sa jak chca, ogolnie jest burdel i same straty... choc nie zmienia to faktu ze dworzec straszyl i straszyc bedzie przez dluuuuuuuuuuuuugi czas

Napisany przez: :) pią, 04 mar 2005 - 23:33

Mijaja kolejne dni, tygodnie, miesiace, lata, a na tym naszym dworcu czas sie zatrzymal laugh.gif Juz nawet nic wladze o nim nie mowia... Wyglada na to ze w tym dziesiecioleciu sie nie doczekamy, bo tak to powinno sie robic juz chociaz jakies projekty.
Polskie dworce znajduja sie juz na szarym koncu Europy, a w zadnym polskim miescie podobnej wielkosci nie ma czegos takiego jak u nas.

A to dworzec kolejowy w Minsku:


a to dworzec poludniowy w Kijowie (nie glowny):




I porownajcie sobie to z dworcami w wawie laugh.gif
Marzy mi sie u nas taka miniaturka (tylko na nasze potrzeby) ktoregos z tamtych dworcow.

Ale na koniec cos na pocieszenie: laugh.gif

Napisany przez: :) pon, 06 cze 2005 - 13:01

QUOTE(Misiek)
"UporzĄdkowanie terenu bĘdzie ostatniĄ prÓbĄ ratowania dworca. Prawdopodobnie w 2007 roku PKP rozpocznie na tym terenie budowĘszybkiej linii kolejowej. WymagaĆ to moŻe przesuniĘcia torÓw, zŁagodzenia skrĘtÓw i wyburzenia niektÓrych budynkÓw."


nasze wladze kilka razy publicznie tlumaczyly sie dawniej wlasnie ta przebudowa linii w 2007 roku. Sprawa wyglada tak ze takiej przebudowy sie wogole narazie nawet nie planuje laugh.gif PKP ma plany przebudowy kilku linii ale tej nie. Modernizacja jednej z nich niedlugo sie zacznie ( E65 Gdansk-Wawa) a zakonczy w 2010-12 planowo a w polskich realiach trzeba doliczyc jeszcze jak zawsze duze opoznienie (znajac PKP + kolejne opoznienie :wink:).
A DG ma fajne wytlumaczenie dlaczego nic nie robia z dworcem. PKP w tym dziesiecileciu na terenach DG raczej nic nawet nie ruszy to mamy spokoj z dworcem na wiele lat. Przyzwyczajajmy sie z mysla ze nic sie z dworcem nie zmieni. Ciekawe ze niektore miasta jednak jakos zalatwiaja z PKP i remontuja/przebudowuja - nieliczne w Polsce ale jednak sie da.

Napisany przez: Misiek pon, 06 cze 2005 - 13:57

:)+-->

QUOTE(:))
[quote=Misiek]
"UporzĄdkowanie terenu bĘdzie ostatniĄ prÓbĄ ratowania dworca. Prawdopodobnie w 2007 roku PKP rozpocznie na tym terenie budowĘszybkiej linii kolejowej. WymagaĆ to moŻe przesuniĘcia torÓw, zŁagodzenia skrĘtÓw i wyburzenia niektÓrych budynkÓw."
[/quote]

nasze wladze kilka razy publicznie tlumaczyly sie dawniej wlasnie ta przebudowa linii w 2007 roku. Sprawa wyglada tak ze takiej przebudowy sie wogole narazie nawet nie planuje laugh.gif PKP ma plany przebudowy kilku linii ale tej nie. Modernizacja jednej z nich niedlugo sie zacznie ( E65 Gdansk-Wawa) a zakonczy w 2010-12 planowo a w polskich realiach trzeba doliczyc jeszcze jak zawsze duze opoznienie (znajac PKP + kolejne opoznienie :wink:).
A DG ma fajne wytlumaczenie dlaczego nic nie robia z dworcem. PKP w tym dziesiecileciu na terenach DG raczej nic nawet nie ruszy to mamy spokoj z dworcem na wiele lat. Przyzwyczajajmy sie z mysla ze nic sie z dworcem nie zmieni. Ciekawe ze niektore miasta jednak jakos zalatwiaja z PKP i remontuja/przebudowuja - nieliczne w Polsce ale jednak sie da.[/quote]

To jest DĄbrowa, a Talkowskiemu dworzec jest pewnie nie potrzebny, wiadomo ... waŻniejsze wielbŁĄdy i goŁĘbnik :!:

Napisany przez: rafi pon, 06 cze 2005 - 14:39

Co do remontow dworcow, to wystarczy sie przejechac pociagiem miedzy Opolem a Wroclawiem. Tam wszystkie stacje i stacyjki zostaly wyremontowane. Poniewaz sa to przewaznie wioski, wiec nie ma tam budynkow, ale za to perony sa zrobione super. Elegancko wylozone kostka, estetyczne lawki i zadaszenia, porzadne oswietlenie, uporzadkowany wokol teren wraz z odwodnieniem. wszedzie ladnie i czysto. Az milo sie robi od samego patrzenia. Jak informuja duze tablice, remonty zostaly sfinansowane z funduszy UE. Jak sie chce, to mozna...
A u nas, to nawet jak pociag zapowiadaja, to tresc komunikatu slychac dopiero od polowy. O czystosci to juz nawet nie wspomne...

Napisany przez: Misiek pon, 06 cze 2005 - 14:46

Podobnie sytuacja wyglĄda na trasie Poznań - Rzepin, zaznaczam Że ostatnio jechaŁem tam w 2001r. JuŻ wtedy wszystkie stacyjki na tej trasie byŁy zrobione "po europejsku" - w takim samym stylu, kostka brukowa na peronach, odnowione tablice informacyjne, zegary, wyremontowane budynki ... aŻ czuĆ byŁo Że siĘdo Europy jedzie.

8)

Napisany przez: Bathurst pon, 06 cze 2005 - 18:28

TeŻ tam kiedyŚ jechaŁem - chyba 2002 rok - super to wyglĄda, a przecieŻ po prostu normalnie. Co do "dworca" w DĄbrowie to kiedyŚ byŁo mi naprawdĘwstyd. W lutym jechaŁem nocnym poŚpiechem do Gdańska, wsiadaŁem w Dg, na peronie oprÓcz mnie byli jacyŚ kolesie z Anglikiem - ludzie ale mi byŁo wstyd wtedy za nasz dworzec, co ten koleŚ z Wysp sobie pomyŚlaŁ o naszym mieŚcie?? :oops:
:-) wstawiŁeŚ Świetne zdjĘcia dworcÓw z Minska i Kijowa. ByŁem w Kijowie co prawda na gŁÓwnym dworcu, ktÓry choĆ stary byŁ schludny. W pociĄgach teŻ jest bardziej cywilizowanie - herbatĄ czĘstujĄ, kierownik wagonu zaprasza na wÓdeczkĘ- luzik, a nie jak u nas moŻna straciĆ portfel albo dostaĆ w Łeb - ale to tak na marginesie.

Napisany przez: :) wto, 14 cze 2005 - 14:16

podobno w Sosnowcu i Bedzinie PKP pomalowalo perony. W DG natomiast pomalowano ploty kolo przejazdow na pomaranczowo - moze to ta modernizacja linii laugh.gif

Napisany przez: Misiek śro, 15 cze 2005 - 23:44

A moŻe to ma zwiĄzek z "pomarańczowĄ rewolucjĄ" na Ukrainie laugh.gif

Napisany przez: rafi nie, 19 cze 2005 - 16:32

:)+-->

QUOTE(:))
podobno w Sosnowcu i Bedzinie PKP pomalowalo perony. W DG natomiast pomalowano ploty kolo przejazdow na pomaranczowo - moze to ta modernizacja linii laugh.gif[/quote]

Rzeczywiscie w Sosnowcu niedawno mialo miejce malowanie peronu i teraz jest czysto (choc usyfione szyby strasza niemilosiernie). Co sie zas tyczy Bedzina to... malowanko bylo jakis czs temu (powiedzmy ze z pol roku), ale co z tego. Jakies gnoje zaraz cale perony "przyozdobili" napisami i grafitti. Teraz to dworzec ten wyglada jak slumsy. Jedyna rada, to chyba kamery pozakladac i rejestrowac caly ruch w obrebie dworca. Ale na to kasy nie ma.

Napisany przez: Hator pon, 20 cze 2005 - 23:56

dzis w radiowej 3 mowili o sposobie na odnowe dworcow.

sposob jest prosty i efektowny - wydzierzawia sie dworce firmom handlowym - te odnawiaja dworzec, remontuja, a nawet tu i owdzie cos nowego dobuduja i w ten sposob powstaja calkiem przyjemne mini galerie handlowe polaczone z funkcja dworca kolejowego.
przyklad ten jest wprost od poludniowych sasiadow - czech. Wytypowano narazie 100 dworcow (najwiecej to miejscowosci turystyczne np Teplice, sa tez dworce z duzych miast np Pragi)
jak pomysl sie sprawdzi to wezma sie za kolejne


... szkoda ze u nas nikt czegos takiego nie mogl zrobic... ehhhhh PKP... jak to dobrze ze wkrotce nastapi koniec molocha :))))))))

PS co myslicie o tym - o co moglibysmy uzupelnic funkcjonalnosc naszego dworca - bo galeria to moim zdaniem odpada (za malo atrakcyjny teren)

Napisany przez: pozdrawiam wto, 21 cze 2005 - 01:43

Moim zdaniem obiekty dworcowe w dg powinno przejĄĆ miasto. W pierwszej kolejnoŚci przydaŁoby sie wyremontowaĆ peron w centrum, wybudowaĆ jakis nowoczesne zadaszenie, Ławeczki,zegar wyŚwietlacze i zainstalowaĆ jakĄŚ kamerke zeby nikt go raz dwa nie zdewastowaŁ ( i to naprawde nie kosztowaŁoby zbyt duŻo)

PÓĹşniej przydaŁby sie remont zabytkowego starego budynku dworcowego i tam umieszczenie kasy i maŁej poczekalni . Reszte budynku moŻnaby wynajĄĆ a jeŚli nie bĘdzie zaiteresowania to moŻna tam zaistalowaĆ biuro informacji turystycznej, albo jakĄŚ knajpke a jak nie uda sie to czemu tam nie przenieŚĆ tak "potrzebnego" komisaritu. Reszte proponowaŁbym wyburzyc, zaoraĆ posadziĆ jakies krzewy, zrobic jakis maŁy skwer, pare Ławeczek, ŚcieŻka rowerowa do parku zilelona i nic wiecej nie trzeba.

Do tego przydaŁby sie tunel dla samochodÓw i przejŚcie podziemne ale to sĄ juŻ powaŻne inwestycje.

A gŁÓwny dworzec powinien byĆ umiejscowiony w zĄbkowicach. Jest to moŻe wiocha ale tam przejeŻdza 2 razy wiecej pociĄgÓw niŻ przez centrum i tego nie zmienimy. Warto powalczyĆ z Zawierciem o Intercity.

Napisany przez: pozdrawiam wto, 21 cze 2005 - 01:55

A co do poŁĄczeń to jestem zdania Że powinno siĘzlikwidowaĆ wszystkie poŁĄczenia osobowe i przyspieszone na trasie gliwice - zĄbkowice. Niech jeŻdzĄ tylko poŚpieszne i ekspresy. A w ich miejsce powinny jeĹşdziĆ szynobusy na bilety kzkgop ktÓre byŁyby tańsze w utrzymaniu, pewnie szybsze i mogŁyby jeĹşdziĆ o wiele czĘŚciej ( proponuje co 15 minut). A wszystkie osobÓwki do czestochowy niech sobie stratujĄ z zĄbkowic.

Napisany przez: :) wto, 21 cze 2005 - 10:20

QUOTE(Hator)
... szkoda ze u nas nikt czegos takiego nie mogl zrobic... ehhhhh PKP... jak to dobrze ze wkrotce nastapi koniec molocha :))))))))


przeciez u nas PKP niedawno wymyslila cos podobnego i wytypowala dworce ale bez DG. Nic z tego nie bedzie bo chetni beda najwyzej na jakies kioski hehe

Napisany przez: :) wto, 21 cze 2005 - 10:37

QUOTE(pozdrawiam)
Do tego przydaŁby sie tunel dla samochodÓw i przejŚcie podziemne ale to sĄ juŻ powaŻne inwestycje.


W planie zagospodarowania jest wiadukt (z pasami 2+2) w strone Zielonej (przebiegalby on tez w tym miejscu i tworzyl wezel z DTŚ) a nie tunel.
Wlasnie ja mysle podobnie - trzeba wyburzyc obecny budynek w ktorym sa kasy, a przeniesc je do wyremontowanego starego i calkiem ciekawego budynku dworca.
Druga sprawa to ta tragiczna komunikakacja w GOPie. Juz snuje sie marzenia o metrze, ktore ma kazda aglomeracja tej wielkosci w Europie, a nie ma nawet SKM. Takie wieksze szynobusy jezdzace co 15 minut a moze i czesciej (chociaz trudno byloby to pogodzic z innymi pociagami, jak mamy u nas czesto 1 peron tongue.gif) bylyby super i ludzie wtedy naprawde by z tego korzystali. Do tego sa bardzo ekonomiczne i szybsze w porownianiu z obecnymi EZT z konstrukcja z lat 60-tych (serio 60-tych laugh.gif). Obecnie kilka szynobusow zamÓwiŁo woj. ŚlĄskie wspÓlnie z WarszawĄ. Niewiadomo gdzie trafiĄ mÓwiŁo siĘze na Katowice - Tychy i byĆ moŻe Gliwice - CzĘstochowa ale to naprawdĘtylko kilka sztuk.


Edit: znalazlem artykul nawet dobrze pamietalem - 4 sztuki

WojewÓdztwo ŚlĄskie zamierza kupiĆ cztery pociĄgi

purz 18-10-2004 , ostatnia aktualizacja 18-10-2004 23:00

Jeszcze w tym roku bĘdzie podpisane porozumienie z wojewÓdztwem mazowieckim i wspÓlny przetarg na zakup czternastu nowoczesnych pociĄgÓw. Cztery trafiŁyby do wojewÓdztwa ŚlĄskiego w ciĄgu trzech najbliŻszych lat.

- Warto zrobiĆ krok do przodu i zadbaĆ o jakoŚĆ tego, co dziŚ jeĹşdzi po naszych torach - mÓwi Jacek Stumpf, dyrektor wydziaŁu komunikacji i transportu UrzĘdu MarszaŁkowskiego w Katowicach. Wczoraj radni sejmiku zrobili juŻ pierwszy krok. UpowaŻnili zarzĄd wojewÓdztwa do uczestniczenia w przetargu na zakup nowych pociĄgÓw, ktÓre planujĄ ogŁosiĆ wŁadze wojewÓdztwa mazowieckiego.

Dwa wojewÓdztwa ogŁosiŁyby wspÓlnie przetarg na zakup czternastu nowoczesnych jednostek elektrycznych. ZamawiajĄc wiĘcej pociĄgÓw, moŻna bowiem liczyĆ na niŻszĄ cenĘ. A chodzi o spory wydatek, bo jedna jednostka kosztuje ok. 15-17 mln zŁ. WŁadze wojewÓdztwa ŚlĄskiego liczĄ, Że zakup czterech pociĄgÓw uda im siĘsfinansowaĆ z pieniĘdzy przekazywanych w ramach tzw. kontaktu wojewÓdzkiego, z budŻetu sejmiku i byĆ moŻe z pieniĘdzy z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej.

Cztery nowe pociĄgi z 200-250 miejscami siedzĄcymi trafiŁyby do wojewÓdztwa ŚlĄskiego w ciĄgu trzech najbliŻszych lat. Jak mÓwi dyrektor Stumpf, najpewniej obsŁugiwaŁyby trasy Sosnowiec - Katowice - Tychy i Gliwice - Katowice - CzĘstochowa.

Przypomnijmy, Że trzy lata temu wŁadze wojewÓdztwa ŚlĄskiego uczestniczyŁy juŻ razem z trzema innymi wojewÓdztwami w przetargu na zakup szynobusÓw. Dwa z nich kursujĄ juŻ po trasach, na ktÓrych nie opŁaca siĘuruchamiaĆ jednostek elektrycznych.

Napisany przez: :) wto, 21 cze 2005 - 10:43

moze by tak na linie Czestochowa-Gliwice albo Zabkowice-Gliwice cos takiego:

To jest produkt polskiej bydgoskiej Pesy. Przyklad pierwszy z brzegu bo ta Pesa przez znawcow uwazana jest jeszcze za jedna z gorszych ale i tanszych.
A male szynobusy na linie bardziej lokalne

Napisany przez: pozdrawiam wto, 21 cze 2005 - 13:52

Do Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w połowie kwietnia powróciła z naprawy głównej połączonej z modernizacją jednostka EN57-1058. Wyróżnia się ona spośród innych modernizacji zabudowiem windy dla wózków inwalidzkich oraz specjalnych miejsc przystosowanych dla przewozu osób niepełnosprawnych. Windę obsługują kierownicy pociągu specjalnie przeszkoleni pod tym kątem w ostatnich tygodniach. Do końca września br. EN57-1058 kursować będzie w ramach eksploatacji próbnej w obsłudze następujących pociągów: w dni robocze:

- pociąg osobowy 21 Częstochowa 7:38 - Gliwice 10:05,

- pociąg osobowy 32 Gliwice 13:20 - Częstochowa 15:59,

cool.gif w dni wolne od pracy:

- pociąg osobowy 31 Częstochowa 13:25 - Gliwice 16:01,

- pociąg osobowy 46 Gliwice 19:52 - Częstochowa 22:27.

Jeżeli modernizacja pod kątem osób niepełnosprawnych spełni oczekiwania w ten sposób zostaną przerobione następne pojazdy tego typu. Jednostka EN57-1058 jest na stanie Śląskiego ZPR sekcja Częstochowa.

Napisany przez: :) wto, 21 cze 2005 - 15:39

bylem ciekawy jak wyglada sprawa tego przetargu i okazalo sie ze zostal powtorzony z powodu protestu wlasnie tej Pesy, ktora nie zostala dopuszczona wogole do przetargu. Obecnie Pesa znowu protestuje i sprawa w sadach ehh...
A do tego przetargu wystartowali miedzy innymi: Stadler, Bombardier i Siemens. Ciekawe kiedy sie to skonczy i na dworcu w DG zobaczymy takie cudo. Chcialbym wtedy zobaczyc miny ludzi na peronie, gdy pierwszy raz to podjedzie zamiast zolto-niebieskiego EZT z recznymi wycieraczkami jak na obrazku laugh.gif


Ciekawa sprawa z Kolejami Mazowieckimi bo naprawde inwestuja - modernizuja obecne calkowicie i do tego przemalowuja z zewnatrz - takie ciekawe barwy i do tego ze sloneczkami heh. A najwazniejsze to to, ze oprocz tego przetargu z woj ŚlĄskim (10 dla wawy + 4 dla nas) samodzielnie szykuja przetarg na az 50 takich nowoczesnych EZT. Do tego na inne linie male szynobusy. Podobnie powstaja teraz Koleje Wielkopolskie. A u nas mamy PKP - Przewozy Regionalne...

A u nas coraz wiecej bordowo-pomaranczowych EZT z wyswietlaczami zamiast zolto-niebieskich. Sa to jakies po remoncie i z innej czesci kraju.

Napisany przez: :) śro, 22 cze 2005 - 22:53

no przydalaby sie wkoncu w takiej aglomeracji SKM bo juz wstyd. Ale jakis dziwny artykul ze pisza o przesiadce w Katowicach - w drodze z DG do Gliwic. Pisze ze obecnie potrzebne kilka przesiadek jak tak naprawde to wcale niepotrzebna laugh.gif

QUOTE([img)
http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/img]]
Czy na ŚlĄsku powstanie szybka kolej?

pap, tg 22-06-2005 , ostatnia aktualizacja 22-06-2005 20:07

JeŚli wszystko pÓjdzie zgodnie z planem, to w przyszŁym roku na ŚlĄsku pojawiĄ siĘpierwsze pociĄgi szybkiej kolei miejskiej.

JeŻeli pomysŁ zarzĄdu wojewÓdztwa ŚlĄskiego wypali, w ŚlĄskiej aglomeracji powstanie system komunikacji kolejowej z prawdziwego zdarzenia. PociĄgi bĘdĄ kursowaĆ wahadŁowo, np. co 10 czy 15 minut. W ten sposÓb pasaŻer jadĄcy z DĄbrowy GÓrniczej, Sosnowca czy BĘdzina, po szybkiej przesiadce w Katowicach znalazŁby siĘw Gliwicach czy Tychach i odwrotnie. DziŚ taka podrÓŻ to kilka przesiadek, rÓŻne miejsca odjazdu autobusÓw, kilka rodzajÓw biletÓw i stracony czas.

Szybka kolej ma korzystaĆ z popularnych, ŻÓŁto-niebieskich pociĄgÓw. Trzeba je jednak najpierw wyremontowaĆ: - Koszt modernizacji jednej takiej jednostki to ok. 1,8 mln zŁ. Aby kolej mogŁa kursowaĆ, potrzeba 12-16 takich pociĄgÓw - mÓwiŁ wczoraj WiesŁaw Maras, czŁonek zarzĄdu wojewÓdztwa ŚlĄskiego.

Przedstawiciele wojewÓdztwa sĄ przekonani, Że szybka kolej bĘdzie konkurencyjna dla samochodÓw i autobusÓw, a pasaŻerowie chĘtnie bĘdĄ korzystali z jej usŁug.

WojewÓdztwo, ktÓre w tym roku dopŁaca do przewozÓw kolejowych w regionie 55 mln zŁ (5 mln zŁ wiĘcej niŻ przed rokiem), gotowe jest zapŁaciĆ za modernizacjĘtaboru i kupowaĆ usŁugi przewozowe, oczekuje jednak od PKP takiej modernizacji istniejĄcej infrastruktury, ktÓra pozwoli na funkcjonowanie szybkiej kolei. Rozmowy trwajĄ.

Napisany przez: Hator czw, 23 cze 2005 - 00:56

no jezeli chodzi o trase z dg do kat i kat do gliwic to jeszcze ujdzie na miano "szybkiej"
natomiast kat - tarn. gory (jakby mieli wprowadzic) jest trasa masakryczna - jechalem pare razy ostatnio i nikomu nie polecam - pociag sie okropnie slimaczy, ma sie wrazenie chocby stal w miejscu - srednio do tarnowskich jedzie jakies 50 min a to przeciez tylko 20 pare km!!!!!! autobusem mozna tyle jechac ale nie pociagiem - litosci
kiedys byl nawet art o tym w gazecie ze tory na tej trasie to nadawalaby sie... ale na zlom

co do skm to zgadzam sie - pomysl ok ale pod pewnymi warunkami - w trojmiescie dziala to idealnie-tylko ze tam typowego polaczenia gdansk-gdynia autobusem czy tramwajem to nie ma - max trasy to np gdynia - sopot -czyli miedzy TYLKO sasiednimi miastami - a wiec min to 1 przesiadka (a przeciez u nas sa trasy co lacza miasta o dluzszej trasie!!!) - takze na pomorzu to wypala w glownej mierze przez to ze nie ma czym innym jezdzic i z 2 powodu - trasa pociagow w samej 1 gdynii czy tez w gdansku to ma minimum 10 przystankow jak nie wiecej na samo jedno miasto - tory akurat leca prawie przec cale miasto od poludnia na polnoc (miasta w 3miescie maja to do siebie ze sa bardziej pionowo rozlokowane wzdluz wybrzeza niz poziomo czyli zach-wsch) takze plan miasta i trasa pociagu sa z soba bardzo fajnie zgrane - pociagiem mozna prawie wszedzie sie dostac.
a u nas... owszem skm bedzie tylko ze ludzie jak sobie pomysla ze pojada skm powiedzmy z sosn do gliwic kolo 60-70 min (bo tez jakas tam przesiadka w kat) za cene (ulgowa) powiedzmy tych 6 zl a beda mieli do wyboru bilet sieciowy ulgowy np juz na sam tylko 1 dzien za 6zl, a pokonanie trasy sosn-kat 20 min + przesiadka 5 min + kat - gliwice 60 min (wsumie o okolo 20 min wiecej niz pociagiem) to myslicie ze co wybiora??? komfort i drogi bilet w 1 strone i tylko na 1 trasie czy bilet sieciowy o wolniejszym i mniej wygodnym srodku lokomocji, ale za to po prawie calej aglomeracji gopu - i nie tylko w obrebie dworcow pkp ale po calych miastach wraz z ich zadupiami!! juz nie mowiac o porownaniu cen biletow mies.
tym bardziej ze u nas miasta sa rozlezle i nie wszedzie pociag dojedzie - glownie centrum i wazniejsze dzielnice (ktoryms sie kiedys trafilo ze przy kladzeniu torow akurat zdecydowano ze linia pojdzie tak i siak). a pomyslcie - ludzie w znacznej mierze przypadkow jezdza z jakiejs dzielnicy miasta (nie koniecznie z centrum) do innej dzielnicy tego samego lub innego miasta (i tez to akurat w wiekszosci wypadkow nie jest centrum) - no i co sobie wybierzecie? sam bilet sieciowy (np przejazd 2 autobusami) czy bilet na pociag + bilet na autobus by dojechac na miejsce. A czasy podrozy mozna uznac za te same (z mala korzyscia na pociag), albo jak wogole ktos nie mieszka blisko stacji,,, mozna kombinowac do woli!!!
kolejna sprawa - zaleta skm jest to ze jezdza co 15 min - takze spoko bo "co chwila" ale przeciez w GOPie busy to nie PKS z zapizdziwoa co jedzie raz na 5 godz tylko komunikacja miejsca, ktora w godz szczytu jedzie nawet co 10-15 min na tej samej trasie (np 831 i 821 - godz 14 i 15 - kto nie wierzy niech spr rozklad kzk gop)-nie oszukujmy sie -tu niczym nowym na plus pociagi nas nie zaskocza
W skm pewnie tez nocnych nie bedzie - a jak beda to kzk gop tez nagle zmadrzeje i uruchomi trasy (narazie to oni w zarz. to sa slepi i glusi na taki rodzaj komunikacji - ale spokojnie - dzieki konkurencji wszystko mozna nadrobic)
wracajac do czasow podrozy - to przeciez sama podroz busem do kat z dg nie jest dluga - z centrum to okolo 25 min. a przeciez za ponad rok skoncza rondo i dts w katowicach, a za miesiac skoncza remont wiaduktu w sosnowcu-takze wszystko bedzie gotowe w chwili uruchomienia SKMu - bo to min rok potrwa. a wtedy podroz do i z kat do centrum busem to tak w granicach 25 min i to w godz szczytu spokojnie - a co dopiero po 20 godz jak jest maly ruch (juz teraz niektorzy kierowcy wykrecaja rekordy i schodza ponizej 20 min biggrin.gif)
tak samo bedzie z gliwicami - czesc DTSki przez chorzow batory jest zrobione - nie ma do samych gliwic (bo jest tylko narazie do r. sl - chebzia) ale to w ciagu kilku lat sie zmieni - zreszta i tak 870 dlugo nie jedzie jak na ta swoja trase. Jest tez drugi wariant dts - co jest obok awfu na mikolowskiej - potem kolo witosa osiedle, r. sl - kochlowice i sie ciagnie hennnnn do samego wrocka - przy okazji zjazd jest na pszczynskiej w gliwicach - takze jak nie pierwsza trasa to druga - zawsze sie znajdzie jaki wybor w polaczeniach. A pociagiem tego ne ma - pociag ma tory i poza nie nie wyjedzie - za chiny.
Kolejna sprawa (chyba ostatnia bo juz mi sie nie chce pisac wiecje bo pozno - ale spokojnie bym jeszcze cos wymyslil) to samo zarzadzanie pociagami - jak byl syf w kierowniu to myslicie ze nagle sie cos poprawi? nagle ktos madry przyjdzie i wymysli jak wziasc to za dupe by sprawnie dzialalo ? mi sie nie wydaje. juz sam pomysl odnowy TYLKO "zolto-nieb" pociagow jest zly. EZT (czy jak to ie tam w skrocie zwie) sprawdza sie ale tylko w godz szczytu jak jezdzi duuuuuzo ludzi-wtedy ilosc przewozonych spokojnie pokryje koszty transportu. No ale co z wieczorami i pozna noca jak jest malo ludzi? - pojedzie te 20-30 osob... a to i tak optymistyczna prognoza-ale stanowczo za malo by pokryc koszty - tu trzeba wtedy szynobusow-tanich w eksploatacji, malutkich, szybkich i wygodnych pociagow co by wsam raz byly i by przynajmniej pokrylo by w calosci lub wiekszej czesci koszty przejazdu. No ale w projekcie ani slowa o szynobusach.... no chyba ze SKM nie planuje kursow wieczornych i nocnych - co by bylo pomylka oczywiscie, albo moze przepolowi te pociagi biggrin.gif

Wniosek jest tylko 1 - bedzie to sprawnie dzialac ale tylko pod warunkiem ze znow zacznie dzialac wpsolny bilet ATP, bo nie jest mozliwym by jednak pociag byl tanszy w stosunku do busa (czyms koszty przejazdu pociagu musza wkoncu pokryc-a to tylko jest mozliwosc w biletach!!) Kierujac sie dalej tym tropem wypadaloby ograniczyc ruch autobusow na trasach laczacych centra miast, dublujacych trasy lini kolejowej, natomiast zwiekszyc znow ilosc taboru autobusowego na polaczenia dzielnic i przedmiesc z dworcami kol. miast no i sprawic by naprawde tych pociagow bylo zdeczka a nie 6 "na krzyz" w ktorym co 3 sie psuje co miesiac.

no chyba ze stanie sie cud i nagle wszystkie busy sie rozleca, porozbudowuja trasy pociagow, przypomna sobe o zapomnianych polaczeniach kolejowych i stacjach (jak np swietej pamieci stacja na piekle, czy malo uzywana stacja na hucie czy w strzemieszycach) a na dworcach i w pociagach bedzie czysto i bezpiecznie.

co wszystko oczywiscie jest utopia - takze moim zdaniem mozecie zapomniec ze z tym cokolwiek wypali bo jak znam zycie to zaczna sie w to bawic politycy zamiast fachowcow i g*** z tego bedzie co jest normalka w naszym pIEKNYM kRAJU.
pozdro

Napisany przez: :) czw, 23 cze 2005 - 10:54

wow jaki dlugi post :) byc moze post roku :wink:

Na DTŚ zachÓd jak i wschod bis jeszcze dluuugo poczekamy. Z A4 tez wychodza niezle jaja jak przystalo na PL - poczatkowo miala byc platna od SoŚnicy ale Gliwice protestowaly i zgodzono sie ze bedzie platna dopiero od Kleszczowa - czyli za Gliwicami. A teraz nagle wychodzi na to ze bedzie platna juz od Chorzowa Batorego :shock:


mam wiecej informacji na temat SKM, szczegolnie druga czesc artykulu

QUOTE(Rynek Kolejowy)
Koncepcja szybkiej kolei miejskiej na ŚlĄsku
dodano: 22-06-2005

PodrÓŻ czystym, wygodnym pociĄgiem wahadŁowym z Katowic do Gliwic, TychÓw i DĄbrowy GÓrniczej w niespeŁna pÓŁ godziny - to jeden z pomysŁÓw zarzĄdu woj. ŚlĄskiego na usprawnienie komunikacji w regionie.

JeŚli wszystko pÓjdzie zgodnie z planem, pierwsze pociĄgi szybkiej kolei miejskiej na ŚlĄsku mogĄ pojawiĆ siĘjuŻ w przyszŁym roku.

"Szybka kolej ma korzystaĆ ze zmodernizowanych tzw. elektrycznych zespoŁÓw trakcyjnych, zwanych potocznie ŻÓŁto-niebieskimi pociĄgami. Koszt modernizacji jednej takiej jednostki to ok. 1,8 mln zŁ; aby kolej mogŁa kursowaĆ wahadŁowo, potrzeba 12- 16 takich pociĄgÓw" - powiedziaŁ na wtorkowej konferencji prasowej czŁonek zarzĄdu woj. ŚlĄskiego, WiesŁaw Maras.

Przedstawiciele zarzĄdu wojewÓdztwa sĄ przekonani, Że stworzenie konkurencyjnej wobec transportu samochodowego i komunikacji autobusowej oferty przejazdu miĘdzy najwiĘkszymi oŚrodkami aglomeracji, skŁoni pasaŻerÓw do korzystania z kolei, a jednoczeŚnie zapewni rozwÓj tego Środka komunikacji.

Obecnie projekt dyskutowany jest z przedstawicielami kolei, odpowiedzialnymi za przewozy regionalne. SamorzĄd wojewÓdztwa, ktÓry w tym roku dopŁaca do przewozÓw kolejowych w regionie 55 mln zŁ (5 mln zŁ wiĘcej niŻ przed rokiem) gotowy jest finansowaĆ modernizacjĘtaboru i kupowaĆ usŁugi przewozowe, oczekuje jednak od PKP takiej modernizacji istniejĄcej infrastruktury, ktÓra pozwoli na funkcjonowanie szybkiej kolei.

Chodzi przede wszystkim o niezbĘdne remonty w tych miejscach sieci PKP, gdzie pociĄgi muszĄ zwalniaĆ nawet do 15 km na godzinĘ. Takie tempo wielu pasaŻerÓw zniechĘca do podrÓŻy. Potrzeba teŻ inwestycji np. w nowe przystanki kolejowe, czĘsto w miejsce tych stacji kolejowych, ktÓre w przeszŁoŚci zlikwidowano.

JeŻeli pomysŁ wypali, w ŚlĄskiej aglomeracji powstaŁby spÓjny system komunikacji kolejowej. PociĄgi miaŁyby kursowaĆ wahadŁowo, np. co 10 czy 15 minut. W ten sposÓb pasaŻer jadĄcy z DĄbrowy GÓrniczej, Sosnowca czy BĘdzina, po szybkiej przesiadce w Katowicach znalazŁby siĘw Gliwicach czy Tychach i odwrotnie. DziŚ taka podrÓŻ to kilka przesiadek, rÓŻne miejsca odjazdu autobusÓw, kilka rodzajÓw biletÓw i stracony czas.

SamorzĄd wojewÓdztwa myŚli teŻ o reaktywowaniu zawieszonego w przeszŁoŚci poŁĄczenia kolejowego miĘdzy Bytomiem a Gliwicami, z ktÓrego korzysta m.in. wielu studentÓw. SzczegÓŁowa koncepcja kolejowej komunikacji regionalnej w woj. ŚlĄskim powstanie po zapoznaniu siĘz opracowaniem na temat przewozÓw, przygotowywanym - na zlecenie samorzĄdu - przez firmĘzewnĘtrznĄ.

Ten dokument powinien daĆ nam dokŁadny obraz potrzeb i pomÓc w okreŚleniu kierunkÓw rozwoju kolei w regionie. Chcemy wspieraĆ nowoczesne, szybkie przewozy kolejowe. Na pewno nie bĘdziemy dopŁacaĆ do przewoŻenia powietrza - zapewniŁ marszaŁek wojewÓdztwa, MichaŁ Czarski.


co do infrastruktury to w DG przez cale lata byla likwidowana tak ze zostaly 2 tory i 1 peron laugh.gif Jeszcze 1-2 lata temu zostala zlikwidowana czesc 3 toru a na calym 3 zlikwidowano elektryfikacje. Do SKM beda potrzebne dodatkowe tory i perony chocby na stacjach - zeby mogly przepuszczac inne pociagi. Ta linia jest obecnie mocno obciazona wiec bez wielkich inwestycji nie bedzie sie dalo wstawic co 15 minut SKM. Jestem jak najbardziej za jej powstaniem ale wyobrazcie sobie co bedzie na przejazdach kolejowych - co 15 minut pociag SKM w jedna strone i przeciez w druga, i do tego drugie tyle innych pociagow - chyba przejazdy by byly otwierane malo kiedy i na minute biggrin.gif

Napisany przez: Dejmon czw, 23 cze 2005 - 11:18

QUOTE
Jestem jak najbardziej za jej powstaniem ale wyobrazcie sobie co bedzie na przejazdach kolejowych - co 15 minut pociag SKM w jedna strone i przeciez w druga, i do tego drugie tyle innych pociagow - chyba przejazdy by byly otwierane malo kiedy i na minute biggrin.gif


Będzie się jeździć wiaduktami tongue.gif W naszych warunkach pomysł z tą SKM jest nietrafiony. Lepiej by pomyśleli nad metrem. To jest środek transportu, który sprawdził się w wielu aglomeracjach i z którego korzysta dużo ludzi. W metrze warszawskim pociągi odjeżdżaają ze stacji co kilka minut - http://www.metro.waw.pl/page.php?id=17. A żeby było śmieszniej, część pociągów obsługujących tamtejsze metro jest produkowanych w Chorzowie. Znając jednak naszych samorządowcółw, pewnie i tak wszystko skńczy się na czczym gadaniu i nie będzie niczego :)

Napisany przez: Hator czw, 23 cze 2005 - 12:28

wracajac jeszcze do moich ALE

jak juz wspomnialem azeby kzk gop i skm siebie nie wyparly podobnymi trasami to musialaby powstac jakas spolka z tych dwoch, lub calkowite polaczenie w 1 jednostke gospodarcza (no minimum jakies porozumienie pod patronatem urzedu woj). A do takiego scalenia/porozumienia to wiecie ile czasu w polskich warunkach zejdzie..... a to to a tamto - a wstepne porozumienia, pozniej dzialania 3 lata itp - no bo pomyslcie - nie bedzie wspolpracy to wtedy beda 2 konkurencyjne firmy jakby nie patrzec - bedzie walka o klienta (to ok) ale z 2 strony ktos wkoncu bedzie musial odpasc bo jeden bedzie zabierac klientow drugiemu a ze komunikacji autobusowej nie mozna zlikwidowac (z racji na transport komunalny) to predzej padnie skm (nie myslcie ze ktos kogos dofinansuje bo nawet glupie bilety ATP nikt nie chcial dofinansowac a to rozwiazanie bylo bardzoooo dobre)
i jeszcze 2 ale - slusznie zauwazono w sprawie infrastruktury kolejowej-torow - juz nie mowie o samym dworcach i ze pociag wszedzie nie dojezdza ale chodzi o to ze do dzialania SKMu potrzebny bylaby 2 para torow kolejowych. W Trojmiescie oprocz normalnej lini dla pospiesznych ic, ec i zwyklych regoinalnych to jest OSOBNO polaczenie dla lini SKMu - nikt nikomu nie wadzi - PKP jezdzi sobie spookjnie tak jak chce i SKMy jezdza sobie zgodnie z czestoscia. A u nas? np z dg do kat jest tylko jedna podwojna linia - do tego dochodza normalne regionalne np trasa czestochowa-katowice czy tez zawiercie-katowice, dochodza pospieszne, IC i EC ktore do samej Wawy jada co 2 godz - a to nie tylko 1 kierunek podrozy przez ktore ta trasa jest wykorzystana.
Takze zastanowmy sie naprawde - czy realnie jest szansa by nam cos takiego jak SKM dzialalo i to sprawnie w zgodzie KZK..... bo ja narazie czarno to widze
pozdrawiam

Napisany przez: :) czw, 23 cze 2005 - 15:43

no wlasnie bez dodatkowych torow to jest nierealne. Nawet dodatkowe perony i tory dla SKM tylko na stacjach by nie rozwiazaly problemu - bo pociagi SKM musialyby wiecznie czekac i przepuszczac inne - a wiadomo jak czesto sa opoznione - wlasciwie rzadko kiedy nie sa laugh.gif Do tego wogole by sie nie oplacaly jesli nie zakupi sie nowoczesnych i energooszczednych EZT. Ale ja chcialbym zobaczyc taki przejazd kolejowy - co 10 minut SKM - czyli w dwie strony to co 5 minut + IC,EC, Expressy, Regionalne, zwykle dalekobiezne + towarowe. Do tego przejazdy z droznikiem maja byc podobno zamykane na 3 minuty przed pociagiem a automatyczne zamykaja sie na minute przed pociagiem laugh.gif
Wiec trzebaby przebudowac cala infrastrukture - nowe dodatkowe tory, perony na stacjach, wiadukty, pociagi. W Trojmiescie wlasnie sa w zasadzie tylko wiadukty i tunele nad/pod torami. A u nas to co bylo zostalo przez kilkadziesiat lat tylko demontowane

Napisany przez: rafi nie, 26 cze 2005 - 20:30

Dzis zablakala sie na nasz "dworzec" jakas para podroznych. Po wejsciu do tego przybytku i zorientowaniu sie, ze nawet nie ma gdzie sie kawy napic, bo bar jest juz 100 lat zamkniety skwitowali sprawe krotko:
"K... ale zadupie". Nic dodac, nic ujac. Watpie, zeby polecali nasze miasto znajomym.

Napisany przez: :) nie, 26 cze 2005 - 22:52

mnie tez bylo bardzo wstyd jak kilka lat temu przyjechala do mnie rodzina. Oni wysiedli z pociagu w nocy i w pierwszej chwili mysleli ze pomylili stacje z jakas super zapadla wioska (bo do normalych wsi nam bardzo duzo brakuje)... :evil:

Napisany przez: :) pon, 25 lip 2005 - 10:57

QUOTE([IMG)
http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/IMG]]
Kolej chce oddaĆ miastom 45 ŚlĄskich dworcÓw kolejowych  
 
Tomasz GŁogowski 24-07-2005 , ostatnia aktualizacja 24-07-2005 19:10

Kolej w zamian za dŁugi chce oddaĆ samorzĄdom 45 dworcÓw na ŚlĄsku - zarÓwno te, gdzie jeŻdŻĄ jeszcze pociĄgi, i te, gdzie hula tylko wiatr. Czy powstanĄ tam w sklepy, siedziby firm, magazyny i hurtownie

Oficjalne oferty przejĘcia budynkÓw do gmin jeszcze nie dotarŁy, ale te miasta, ktÓre juŻ sŁyszaŁy o planach PKP sĄ zmartwione: - I co my z tymi dworcami zrobimy? - zastanawiajĄ siĘsamorzĄdowcy.

Kolej chce oddaĆ na ŚlĄsku 45 dworcÓw. Na liŚcie sĄ zarÓwno malutkie, zrujnowane stacje i takie, gdzie odbywa siĘnormalny ruch pasaŻerski. W zamian za anulowanie dŁugÓw wobec samorzĄdÓw PKP chcĄ pozbyĆ siĘdworcÓw m.in. w: MikoŁowie, Bytomiu, Rudzie ŚlĄskiej, Zabrzu, i Raciborzu. Kolej zastanawia siĘnad dzierŻawieniem tam od miast jedynie... poczekalni i kas biletowych. ResztĘbudynku magistraty mogŁyby wynajĄĆ na sklepy, siedziby firm, magazyny czy hurtownie.  

- WiĘkszoŚĆ z tych budynkÓw poŁoŻona jest w atrakcyjnych miejscach, blisko centrum miast - zachwala MichaŁ Wrzosek, rzecznik prasowy PKP SA. Dodaje, Że z tego powodu kolej nie chce na razie ujawniĆ peŁnej listy dworcÓw, ktÓrych chce siĘpozbyĆ (w caŁej Polsce ok. 3 tys.), by w pierwszej kolejnoŚci powiadomiĆ o tym samorzĄdy. - Mamy przypadki, Że prywatni inwestorzy upatrzyli sobie juŻ dworce w centrum i chcĄ postawiĆ tam supermarket. My wolimy jednak oddaĆ te budynki samorzĄdom - zapewnia Wrzosek.

PKP zachowajĄ sobie 78 dworcÓw w najwiĘkszych polskich miastach i najbardziej uczĘszczanych trasach w kraju, m.in. w: Katowicach, Tychach i Rybniku. W ten sposÓb powstanie spÓŁka Polskie Dworce, ktÓra bĘdzie miaŁa za zadanie poszukaĆ majĘtnych inwestorÓw i sprawiĆ, by najwiĘksze dworce zaczĘŁy na siebie zarabiaĆ. Tam, gdzie siĘto nie uda, kolej bĘdzie chciaŁa przekazaĆ budynki miastom. - Skoro do tej pory nikt nie chciaŁ tam zainwestowaĆ, to wĄtpiĘ, by nagle znalazŁ siĘchĘtny. Nie podoba siĘnam teŻ takie stawianie sprawy: Skoro nam siĘnie udaŁo, to teraz wy moŻecie sobie wziĄĆ dworzec - mÓwi Marek JarzĘbowski, rzecznik prasowy gliwickiego magistratu.

PomysŁem PKP nie sĄ zachwycone teŻ wŁadze Zabrza: - Przypomina to podrzucanie miastu kukuŁczego jaja. Na pierwszy rzut oka widaĆ, Że zabrzański dworzec potrzebuje masĘpieniĘdzy na remont. I trudno, Żeby nagle zaczĄŁ przynosiĆ nam krociowe zyski. Na pewno jednak rozwaŻymy propozycjĘkolei - zapewnia Katarzyna Kuczyńska, rzeczniczka prasowa zabrzańskiego UM.

NiektÓre miasta, np. Ruda ŚlĄska, nie ukrywajĄ, Że propozycja jest dla nich bardzo ciekawa. Niedawno gmina doŁoŻyŁa siĘdo remontu zabytkowego dworca w Chebziu, i dziĘki temu udaŁo siĘuratowaĆ prawdziwĄ pereŁkĘarchitektonicznĄ. Teraz prezydent Andrzej Stania nie ma nic przeciwko temu, by miasto przejĘŁo stacjĘw Chebziu i dworzec w Rudzie. - MyŚlĘ, Że ze wzglĘdu na ich dogodne poŁoŻenie moglibyŚmy jakoŚ poŻytecznie te budynki zagospodarowaĆ - mÓwi prezydent Stania.

Tak czy inaczej do ewentualne remontÓw zrujnowanych dworcÓw w najbliŻszym czasie i tak doŁoŻĄ siĘpasaŻerowie. Kolej przymierza siĘdo nieznacznych podwyŻek cen biletÓw, tak by zawrzeĆ w nich tzw. opŁatĘdworcowĄ, coŚ w rodzaju opŁaty lotniskowej. Uzyskane w ten sposÓb pieniĄdze majĄ byĆ przeznaczone na utrzymanie tych dworcÓw, ktÓre pozostanĄ we wŁadzy PKP.

Dworce, ktÓrych nikt nie bĘdzie chciaŁ, zostanĄ zburzone. Na liŚcie jest juŻ 500 obiektÓw do rozbiÓrki.


moze bedzie wsrod nich dabrowski dworzec "glowny" ( laugh.gif ) bo nie bylo go na liscie dworcow ktore PKP chce sobie zostawic i wynamowac punkty. W naszym przypadku akurat byloby to dobre bo nie ma co liczyc ze w najblizszej przyszlosci PKP wyremontowaloby nam naprawde porzadnie dworzec. Calkowicie wyremontowac i przebudowac moze obecnie go tylko miasto

Napisany przez: rafi nie, 31 lip 2005 - 20:39

Ja to nawet juz nie mysle o szczesciu jakim bylby remont/przebudowa/zagospodarowanie dworca. Cieszy mnie juz nawet to, ze teren wokol peronu jest regularnie koszony, bo w przeszlosci to roznie z tym bywalo.

Napisany przez: :) pią, 05 sie 2005 - 09:59

fragmenty artykulu - wynika z niego ze nasz dworzec pewnie PKP bedzie chciala oddac miastu. Wreszcie nasze miasto przestaloby sie wykrecac i moze zajelo remontem. Qrcze kiedy doczekamy sie budowy nowego dworca i remontu starego, zabytkwego budynku. Oczywsicie obecny budynek kas do wyburzenia :!:


QUOTE([IMG)
http://sosnowiec.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
(...)— W gminach, w ktÓrych jesteŚmy dŁuŻnikami samorzĄdÓw, oddamy budynki w zamian za anulowanie naleŻnoŚci. W innych przypadkach wystawimy dworce na przetargi. ChcielibyŚmy, by wszystkie trafiŁy pod opiekĘsamorzĄdÓw, ale w przetargach samorzĄdy bĘdĄ musiaŁy stawiĆ czoŁa prywatnym firmom — mÓwi wprost MichaŁ Wrzosek, rzecznik PKP SA.(...)

(...)Nie do sprzedania
PKP juŻ przewidujĄ, Że to kokosowy interes. PosunĘŁy siĘnawet do tego, Że stworzyŁy listĘ73 najwiĘkszych stacji, ktÓre trafiŁy pod nowy zarzĄd OddziaŁu PKP Dworce Kolejowe. Te dworce majĄ byĆ unowoczeŚnione, wyremontowane i stanowiĆ pokaĹşne ĹşrÓdŁo dochodu spÓŁki, ale za ŻĄdne skarby nie zostanĄ sprzedane. MajĄ zostaĆ jedynie wynajĘte.

DotarliŚmy do tej listy. Z ZagŁĘbia w kategorii B, w ktÓrej roczna odprawa podrÓŻnych siĘga od 1 do 2 mln podrÓŻnych, znalazŁ siĘtylko dworzec w Zawierciu. Dworca sosnowieckiego... tam nie ma.

— Dworzec w Sosnowcu przeszedŁ niedawno gruntowny remont, wiĘc od razu moŻe na siebie zarabiaĆ. OczywiŚcie tego dworca teŻ nie zamierzamy sprzedawaĆ, bo moŻe nam przynosiĆ duŻe zyski z wynajmu pomieszczeń — dowiedzieliŚmy siĘw ZakŁadzie NieruchomoŚci PKP w Katowicach.(...)

Napisany przez: :) śro, 10 sie 2005 - 10:30

prawie napewno przynajmniej czesc trafi do nas na Gliwice - Czestochowa

QUOTE([IMG)
http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/IMG]]
Cztery nowe pociĄgi dla ŚlĄska    
 
purz, osa 09-08-2005 , ostatnia aktualizacja 09-08-2005 20:46

Po 10 miesiĄcach sporÓw warszawski sĄd zapaliŁ wreszcie zielone ŚwiatŁo dla ŚlĄskich i mazowieckich kolei. We wrzeŚniu dowiemy siĘ, kto dostarczy do obu wojewÓdztw 14 nowych pociĄgÓw.  

Kupno nowych pociĄgÓw to wspÓlne przedsiĘwziĘcie wŁadz wojewÓdztw ŚlĄskiego i mazowieckiego. Do tej pory wybÓr firmy, ktÓra te pociĄgi wyprodukuje, blokowaŁa bydgoska fabryka Pesa. Nie podobaŁy jej siĘbowiem warunki przetargowe, a wŁaŚciwie jeden: dostawca musi pochwaliĆ siĘwyprodukowaniem do tej pory przynajmniej 14 pociĄgÓw. Warszawski sĄd zatwierdziŁ jednak te warunki i wszystko wskazuje na to, Że przetarg zostanie rozstrzygniĘty we wrzeŚniu.

Oba wojewÓdztwa zamawiajĄ w sumie 14 pociĄgÓw. - Cztery z nich trafiĄ do wojewÓdztwa ŚlĄskiego. Przeznaczymy na ten cel okoŁo 30 mln zŁ - mÓwi Wojciech Zamorski, rzecznik marszaŁka wojewÓdztwa ŚlĄskiego.

Nowe pociĄgi bĘdĄ mogŁy osiĄgaĆ prĘdkoŚĆ nawet 180 km na godz. Ta wiadomoŚĆ bardziej ucieszy mieszkańcÓw woj. mazowieckiego, bo tam tory w wielu miejscach modernizowane sĄ wŁaŚnie w taki sposÓb, by pociĄgi mogŁy po nich szybko jeĹşdziĆ. U nas nowe pociĄgi pojawiĄ siĘna najbardziej zatŁoczonych trasach. O modernizacji torÓw na razie nie ma mowy.

Napisany przez: rafi śro, 10 sie 2005 - 11:53

To bardzo dobra wiadomosc. Szkoda tylko, ze najprawdopodobniej trafia do nas dopiero w 2007 roku, ale czekac warto. Widac, ze powoli ale stopniowo tabor jest odbudowywany.

Napisany przez: :) śro, 10 sie 2005 - 14:31

jak tak dalej pojdzie to PKP bedzie mozna porownywac juz tylko z kolejami azjatyckimi - nawet Rumunia ma 120 sztuk czegos takiego :arrow: http://www.railfaneurope.net/pix/ro/diesel/dmu/96/Bucuresti/20040404_053_Bucuresti_CFR_Desiro.jpg

Napisany przez: Dami7 śro, 10 sie 2005 - 15:52

QUOTE
jak tak dalej pojdzie to PKP bedzie mozna porownywac juz tylko z kolejami azjatyckimi - nawet Rumunia ma 120 sztuk czegos takiego


To wyobraź sobie to cudo po obróbce sprayem przez rodzimych wandali tudzież po przewiezieniu kiboli na jakis sprzedany mecz i cały zachwyt diabli wezmą...

Napisany przez: Dejmon sob, 13 sie 2005 - 09:14

[quote] jak tak dalej pojdzie to PKP bedzie mozna porownywac juz tylko z kolejami azjatyckimi - nawet Rumunia ma 120 sztuk czegos takiego[/quote]

To wyobraź sobie to cudo po obróbce sprayem przez rodzimych wandali tudzież po przewiezieniu kiboli na jakiś sprzedany mecz i cały zachwyt diabli wezmą...[/quote]

Na początek by należało wprowadzić monitoring w miejscach publicznych, arcyostre przepisy za świadome i umyślne niszczenie dóbr publicznych i podwoić liczbę więzień. Przykładem na to, że coś takiego zdaje egzamin mogą być angielskie stadiony, gdzie za przejście przez niski płotek oddzielający boisko od trybun i wszczynanie burd grozi kilka tysięcy funtów kary. A kary te są co najważniejsze bardzo skutecznie egzekwowane. Biorąc jednak pod uwagę mentalność polskiego pokolenia wychowanego w PRLu, szanse na wcielenie czegoś takiego w życie w Polsce są bliskie zeru. Obym się mylił i obyśmy doczekali kiedyś takich nowoczesnych pociagów na naszych torach :)

Napisany przez: Bathurst sob, 13 sie 2005 - 13:27

Dejmon napisał

QUOTE
Biorąc jednak pod uwagę mentalność polskiego pokolenia wychowanego w PRLu, szanse na wcielenie czegoś takiego w życie w Polsce sa bliskie zeru. Obym się mylił i obyśmy doczekali kiedyś takich nowoczesnych pociągów na naszych torach


Wandale "ozdabiajacy" sprajem pociągi mają po 16-20 lat i raczej nie zostali wychowani w PRL, tylko teraz w czasach III RP

Napisany przez: Dejmon pon, 15 sie 2005 - 20:19

QUOTE(Bathurst)
Wandale "ozdabiajacy"sprajem pociągi mają po 16-20 lat i raczej nie zostali wychowani w PRL, tylko teraz w czasach III RP


Wandale, mają wprowadzić monitoring i przepisy zapobiegające niszczeniu pociągów i innych dóbr publicznych?

Polecam czytanie ze zrozumieniem.

Napisany przez: Dami7 wto, 16 sie 2005 - 08:51

QUOTE(Dejmon)
podwoją liczbę więzień


Zgadzam sie z Twoim poglądem z wyjątkiem zacytowanego powyżej fragmentu. Sądzę, że więzień wystarczy. Są one jednak przepełnione, ponieważ siedzą w nich sprawcy przestępstw, które mogły by być karane w inny sposób (roboty publiczne, ograniczenie możliwości poruszania się poza miejsce zamieszkania, itp.). Ponadto powinno się wprowadzić uregulowania, które sprawiły by, że kara więzienia stała by się bardziej dotkliwa.

Napisany przez: :) sob, 05 lis 2005 - 18:04

wlasnie decyduje sie czyje 4 (niestety tylko sad.gif)pociagi trafia na Slask a 10 na Mazowsze. Mozliwe ze decyzja zapadnie w ciagu 14 dni. Wybor dokonany zostanie sposrod 2 ofert - Bombardiera i Stadlera. Bombardier nieco drozszy ale za to szybciej je dostarczy.



Ja z wygladu bylbym za Bombardierem wink.gif

A druga sprawa i to laczy sie bardziej z naszym dworcem :!:
Pociagi poczatkowo mialy trafic na trase Gliwice - DG (albo dalej do Zawiercia czy nawet Czestochowy). Problem w tym ze ostro lobbuja Tychy zeby trafily na trade Tychy - Sosnowiec. Tychy chca przy okazji calkowicie przebudowac i wyremontowac dworzec i pozyskac na to kase bo obecnie do tego sie nie wogole nie nadaje.
Przydaloby sie zeby ta sprawa zajely sie i nasze wladze i zeby nie bylo tak, ze jesli zostanie wybrany wariant Tychy - Sosnowiec, pociagi do nas nie dojezdzaly. Powinnismy zatem lobbowac juz za wczasu o przedluzenie trasy do DG i podobnie jak Tychy zabiegac o kase na remont dworca. Ewentualnie zabiegac o przedluzenie trasy do Zabkowic bo tam chyba bez problemu pociagi moglyby miec stacje koncowa...
Ale u nas wladze pewnie nawet o tym nie slyszaly sad.gif

Napisany przez: olo sob, 05 lis 2005 - 20:52

No to teraz już władze wiedzą. Ta trasa Tychy Sosnowiec o której piszesz to ma być jakaś zupełnie nowa inwestycja, pisali o tym w prasie. I wszystko zależy od badań. Jeżeli badania potwierdzą, że mało ludzi jest chętnych bo jeżdzą swoimi autami do pracy to nie będzie kolejki do Ząbkowic. A opinię tego niedouczonego stażysty, że jeżdzą samochodami, bo nie ma szybkiej kolejki wyrzucą do kosza.

Napisany przez: TeodorMotor pią, 16 gru 2005 - 08:37

I nasz "dworzec" znalazł się na pierwszej stronie

wtorek, 13 grudnia 2005
Zabrze - Dąbrowa Górnicza 10:00
Stacja kolejowa w Dąbrowie Górniczej. Szczere Pole. Można rozgrywać tu bitwy. Są rozgrywane, ptasie. I aby opuścić pole walki (gawronów z krukami) trzeba przejść slalomem między barierkami, przypominajacymi barierki kolejkowe z największych parków rozrywki.
Obco. Tak. Siedem minut. Pałac Kultury Zagłębia. Teatr. Próba.

* * *

http://peron2.blox.pl/html

http://peron2.blox.pl/html/1310721,262146,13.html;jsessionid=8426832CB7183967BCBEB7AE28EB75DB.tomcat2?694538

Napisany przez: :) pią, 16 gru 2005 - 11:12

bardzo ladny opis dworca biggrin.gif (niestety :cry: )
PKP to juz trzeci swiat a dabrowski dworzec na koncu tego trzeciego swiata. Jak wam sie chce to poszukajcie w necie jak wygladaja dworce i koleje w Europie i Azji. W Europie gorszych sie nie znajdzie a w Azji tez bardzo trudno. Ukraina, Rumunia, Albania ma bez porownania bardziej estetyczne dworce od naszych. PKP posmiewiskiem Eurazji

PS. Przypomnialo mi sie o tych 4 nowych pociagach - jak zawsze po raz kolejny przetarg uneiwazniony, ciekawe czy sie kiedykolwiek takim u nas przejade. W GW pisali ze mialy trafic na Katowice - Czestochowa (wczesniej Tychy lobbowaly i byly jako jedyne pewne ze wszytskie trafia do nich co ja tu dementowalem). Ale tez watpie ze od Katowic - predzej juz od Gliwic.

Napisany przez: Hator śro, 11 sty 2006 - 23:26

z gazeta.pl

Szybki pociąg z Gdańska na Śląsk


Maciej Sandecki 11-01-2006 , ostatnia aktualizacja 11-01-2006 14:03

To będzie najszybsza linia kolejowa w Polsce. Unia Europejska przekaże PKP ok. 3 mld zł na remont torów między Gdynią a Katowicami. Za siedem lat podróż z Trójmiasta na Śląsk ma trwać mniej więcej cztery godziny

Tej dotacji można było się spodziewać, bo już rok temu Bruksela uznała "VI korytarz transportowy" biegnący z Trójmiasta aż do Wiednia za priorytetowy dla całej Unii. Władze województwa pomorskiego i PKP właśnie otrzymały potwierdzenie z Brukseli, że unijne pieniądze ruszą już w tym roku.

Modernizacja rozpocznie się w 2007 r.: na całej trasie między Gdynia a Katowicami wymienione zostaną tory. Nowe - trwalsze i wytrzymujące większy nacisk - pozwolą pociągom na jazdę z dużo większą prędkością. Teraz wynosi ona maksymalnie 120 km na godzinę, a przeciętnie poniżej 100.

- Zakładamy, że po remoncie będą podróżować z szybkością 160 km/h, ale teoretycznie mogłyby się rozpędzić nawet do 200 km/h - mówi Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. - Oznacza to, że z Gdańska do Warszawy będzie się jechać około dwóch godzin. Aby naprawdę się tak stało, musimy zlikwidować ostre łuki, na niektórych odcinkach tory będą biegły więc nieco inaczej.

Przebudowa obejmie także wymianę sieci trakcyjnej i podstacji energetycznych, bo szybsze pociągi wymagają większej mocy. Nie obejdzie się bez napraw wiaduktów i mostów - już na trasie z Trójmiasta do stolicy takich obiektów jest blisko 100.

- W pierwszej kolejności zabierzemy się za modernizację stacji Gdynia Główna Osobowa oraz mostu w Tczewie, po którym dzisiaj można jechać maksymalnie 40 km/h - dodaje Łańcucki.

Unia da też pieniądze na wyposażenie całej trasy w automatyczny system sterowania ruchem. - Gwarantuje on maksymalne bezpieczeństwo. Nie będzie już niestrzeżonych przejazdów - mówi Łańcucki.

Bruksela nie sfinansuje za to nowych pociągów - te kupić będą musieli przewoźnicy kolejowi. - W grę wchodzi włoski Pendolino. Był on już testowany w Polsce, ma odpowiedni silnik do naszych trakcji i jest tańszy niż francuski TGV - spekuluje Łańcucki.

Odcinek z Gdyni do Warszawy i z Warszawy do Katowic będą modernizowane równolegle. Całość ma być gotowa w 2013 r.

moze wkoncu to cos zmieni-pan T. upieral sie ze nie ruszy dworca tymbardziej ze planowana jest modernizacja torow... no to modernizacja sie zbliza-czas na konkrety ze strony urzedu i mr T
... tylko oby znow nie zawalili (co do czego mam duze obawy :/)

Napisany przez: :) czw, 12 sty 2006 - 11:47

znowu jakis dziad zabral sie za pisanie artykul o czyms, o czym nie ma pojecia. O tej modernizacji trasy do 2013 roku to wiadomo juz od 10 lat. I juz powoli rozpoczela sie jakis czas temu (Gdynia - Wawa). Sa i beda jak zawsze problemy z przeargami takze opznienia na pewno minimum kilka lat.
Pismak pisze ze max speed Gdynia - Katowice to 120km/h a nie wie ze na CMK to 250km/h. I jezeli pisac ze bedzie to najszybsza linia to tez nieprawda - bo tak samo planuje sie niedlugo budowe linii kolejowych z max speed ponad 300km/h - Wawa - Kalisz i tu odnogi na Poznan i dalej Niemcy a takze Wroclaw. W planach tez Szczecin 300km/h. UE podobno tez da na to kase.

A dla nas najwiekszy problem to to ze wogole nie wiadomo nic o modernizacji odcinka Zawiercie - Katowice, takze nie ma sie co ekscytowac ze w DG sie cokolwiek zmieni. Predzej sie zestarzejemy nic cos sie zmieni z naszym dworcem i jego okolica, jesli na serio nie wezma sie za to wladze DG. Problem w tym ze ostatnio cicho o budowie u nas DTŚ i w takim razie nie wiem co bedzie z wiaduktem nad torami i ta okolica...

Napisany przez: :) pią, 10 lut 2006 - 18:16

przeczytalem artykul w dzisiejszym DZ dotyczacy naszego cudnego dworca. Niestety nie ma go na Naszemiasto. A wiec w skrocie z tego co pamietam: ktos z katowickiego PKP mowi ze trwaja prace projektowe, ktore maja zostac zakonczone do konca tego roku. Nie wiem jak "trwaja" bo ten gosc mowil ze jeszcze nic nie wiadomo - ani czy zostanie zburzony obecny budynek, ani co powstanie, ani co bedzie z przejsciem przez tory. Wlasciwie nic nie wiadomo- to chyba jakas sciema ze projektuja. PKP chce przyspieszyc pociagi i do tego trzeba zlagodzic luki i zrobic cos z tym przejsciem. A na koniec artykuly najlepsze - ten gosc powiedzial DZ ze przy projektowaniu scisle wspolpracuja z miastem a w UM nic o tym nie wiedza.

PS. Jakbym ja projektowal to koniecznie wyburzyl bym obecny budynek kas. Nastepnie super wyremontowal ten wlasciwy, zabytkowy dworzec i do tego nowoczesne perony (jesli jeden to moznaby sie postarac i zrobic naprawde cos ekstra) i do tego przejscie podziemne.
W dalszej kolejnosci wkoncu przedluzyc Kosciuszki (2+2) do dworca i nad torami wiadukt do Robotniczej. Oczywiscie wszystko poloczone z DTŚ. Do tego Kosciuszki od centrum do dworca z 4-5 kondygnacyjna ciagla zabudowa, na dole z uslugami, sklepami, barami. Ale pownie nie dozyje biggrin.gif

Napisany przez: klocek pią, 10 lut 2006 - 18:28

:)+-->

QUOTE(:))
przeczytalem artykul w dzisiejszym DZ dotyczacy naszego cudnego dworca.

PS. Jakbym ja projektowal to koniecznie wyburzyl bym obecny budynek kas. Nastepnie super wyremontowal ten wlasciwy, zabytkowy dworzec i do tego nowoczesne perony (jesli jeden to moznaby sie postarac i zrobic naprawde cos ekstra) i do tego przejscie podziemne.
W dalszej kolejnosci wkoncu przedluzyc Kosciuszki (2+2) do dworca i nad torami wiadukt do Robotniczej. Oczywiscie wszystko poloczone z DTŚ. Do tego Kosciuszki od centrum do dworca z 4-5 kondygnacyjna ciagla zabudowa, na dole z uslugami, sklepami, barami. Ale pownie nie dozyje biggrin.gif[/quote]

Tak samo myslałem , moze troszke inaczej bym to wszystko połaczył:Kosciuszki 2+2 do dworca , wiadukt nad torami do Robotnczej (tam powstałoby rondko Limanowskiego 8) ) zejscie/a na peron(y) mogłoby być z tego wiaduktu (tak ja w Zabrzu). Obecny budynek kas do wyburzenia, stary być moze tez i na tym placu utworzenie placu parkingowego a'la pętli autobusowej ( mogły by tam zaczynać i konczyć kurs nie które linie. Wszystko to znacznie powiekszyłoby Centrum DG, dodało by takiej "miejskośći" 8) a do tego znacznie ozywiły by sie tereny za torami , zwlaszcza w oklicach Zielonej.


Wtedy do likwidacji nadawałby sie przejazd Kolejowy przy Konopnickiej,

Dzięki temu mielibyśmy w koncu porządny(jako taki , ale napewno lepszy od obecnego) dworzec z doskonałym dojazdem DTS , petla autobusowa na placu przed dworcem, wiadukt , dogodne połaczenie Centrum i Zielonej , likwidacja Przejazdu Kolejowego (bezpieczenstwo dla ruchu pociągów, pieszych i pojazdów).

SAME PLUSY



Może kiedyś ....
Wszystko to powiązane z DTS

szkoda ze radny Sołtysik juz tu nie zagląda.

p.s. a czy w okolicach dworca DTS miałaby isc pos tronie KOlejowej czy po stronie Limanowskiego ??

Napisany przez: :) pią, 10 lut 2006 - 18:33

ale jak to zaprojektuje i zrealizuje PKP to strach sie bac co stworza laugh.gif

Napisany przez: kwintosz sob, 11 lut 2006 - 01:48

Marzenia, piękna rzecz... chodź fajnie by to mogło wyglądać. 8) Hmm.. ale na poważnie to jeżdze codziennie pociągami więc co nieco wiem i widze. sad.gif Nie łudźcie się że coś się w najbliższym czasie zmieni. To jeden wielki syf, w Dąbrowie to nie ma kto nawet tego cudownego dojścia na peron odśnieżyć. Mam 23 lata niespełna a łapałbym zająca na tych "lodowych zakrętach" kilka razy, nie chce wiedzieć ile osób starszych tam wywaliło orła. :shock: Sam peron: hmm zaspy przez pewien czas olbrzymie, dobrze że po jakimś czasie posypane przejścia czymkolwiek, 2 wiaty aaaah całe może z 12 m2 kwadratowych daszku każda, na kilkuset metrowym peronie - oczywiście blachy ułożone tak że mozna niebo oglądać, rynny dziurawe tak, że woda cieknie strumieniem na ławki więc nawet nie ma gdzie usiąść. Pomijam fakt że tablica z napisem "Dąbrowa Górnicza" na naszej perełce architektonicznej od momentu spadniecia pierwszego większego śniegu jest lub była przysypana. Jeśli nie ma kto tego przypilnować to nie miejcie złudzeń że wybudują nam nowy dworzec, bo za co? Zresztą i po co jak na tym zadupiu z połowa pociągów sie nie zatrzymuje. laugh.gif Nie ma sensu nawet wspominać tu opóźnień pociągów po 40 minut i co w 10-tym pociągu brak włączonego ogrzewania a także arogancje pracowników PKP. :? Jest mi wstyd, że tak duże miasto ma taki dworzec PKP i chodźbym miał jeździć autobusami do Gliwic to wolałbym żeby pociągi się u nas nie zatrzymywały, by ludzie nie musieli oglądać tego żałosnego widoku. Zdecydowanie najgorszy dworzec na trasie Dąbrowa-Gliwice.
Pozdro

Napisany przez: vacu sob, 11 lut 2006 - 12:34

@klocek, @: ) - to jest kurczę piękne co piszecie ale nie czarujmy się - szanse na spełnienie się tych wizji oceniam na 0.01% czyli w granicach błędu sad.gif

Jaki ten przystanek [nie śmiem nazywać tego dworcem] jest każdy widzi - na dobrą sprawę nie lepszy niż w takiej np. Wiesiółce [kto jeżdzi na Cz-wę to wie o czym piszę wink.gif]. Ja mam nieprzyjemność jeżdzić z niego już 5-ty rok do Gliwic i jedyne co w tym czasie zrobiono to posadzono krzaczki w zeszłym roku i jakieś bluszcze - toto pewno nie przetrwa zimy i albo zasadzą na nowo [po co?] albo pozostanie nam piękne rusztowanie na 'starym dworcu' [może to i lepiej].
Swego czasu mówiło się o tym, że dworzec wygląda jak wygląda, bo mają przerabiać trasę, przesuwać tor itp. ale to przecież znając stan kasy PKP chyba nie w tym stuleciu! A przecież do tego czasu miasto mogłoby zasponsorować choćby przyzwoity peron - teraz jak pada deszcz to pod daszkami jest tłok jak diabli, z kolei już kilka razy widziałem zdezorientowanych podróżnych, którzy najpierw niedowierzali kiedy zapytaniy mówiłem, że to już Dąbrowa a jak już wysiedli to przez 5 minut bezradnie rozglądali się dookoła zanim zapytali "Którędy do miasta?".

Napisany przez: mydliczek sob, 18 lut 2006 - 13:20

z Onet.pl

QUOTE
Pociągi nowej generacji wkrótce na Śląsku
Na Śląsku pojawią się wkrótce pociągi nowej generacji. Będą dużo szybsze od dotychczasowych, dostosowane do przewozu osób niepełnosprawnych i zapewniające dużo wyższy komfort pasażerom. Kupi je Urząd Marszałkowski w Katowicach.
Jeden z tych pociągów zaprezentowano dziś na katowickim dworcu.

Wiesław Maras z zarządu Województwa Śląskiego mówi, że to opłacalny zakup, bo nowe pociągi są znacznie tańsze w eksploatacji.

Koszt jednego pociągu to około 6 milionów złotych. Urząd Marszałkowski chce w tym roku przeznaczyć na zakup taboru około 30 milionów zł.

Wstępnie planowane jest kupno czterech pociągów, by stworzyć szybkie połączenie między Tychami a Dąbrową Górniczą. W późniejszym czasie mają zostać kupione pociągi tego samego typu, tylko że z napędem elektrycznym. Takie tabory miałyby kursować miedzy Gliwicami a Częstochową.

Napisany przez: mydliczek sob, 18 lut 2006 - 13:29

I jeszcze coś takiego znalazłem :)
[quote]KOMUNIKAT ZARZĄDU WOJEWÓDZTWA MAZOWIECKIEGO

3 stycznia 2006 r. Zarząd Województwa Mazowieckiego podjął decyzję o wszczęciu postępowania w trybie negocjacji bez ogłoszenia, na zakup 14 pociągów dla województwa mazowieckiego i śląskiego.

28 grudnia 2005 r. Prezes Urzędu Zamówień Publicznych wyraził zgodę na zastosowanie trybu negocjacji bez ogłoszenia w przedmiotowym postępowaniu.

Zarząd Województwa Mazowieckiego postanowił zaprosić do negocjacji 2 firmy: Stadler Bussnang AG ze Szwajcarii i Bombardier Transportation GmbH & Co KG z Niemiec, które jako jedyne złożyły oferty w unieważnionym wcześniej przetargu ograniczonym.

Zarząd Województwa Mazowieckiego[/quote][/quote]

Napisany przez: :) sob, 18 lut 2006 - 13:34

strasznie sie wleka z tym prztargiem i odwolaniami - ja caly czas to sledze ale nawet tutaj nic wczesniej nie pisalem bo sprawa i tak stala wlasciwie w miejscu.
Ale swietna wiadomosc od mydliczka - wszystkie beda jezdzily jednak przez DG :)
PS. o ile perony sie wczesniej nie rozleca :wink:

Edit: cos mi tu nie gralo i sprawdzilem - dziennikarze znowu sie nie spisali.
Na pewno chodzilo o to:
"Promocja SA132
Niniejszym chcielibyśmy poinformować, że w dniach 17.02.-25.02. br. PESA Bydgoszcz SA przeprowadzi akcję promocyjną najnowszego dwuczłonowego, spalinowego zespołu trakcyjnego serii SA132.

Wstępny harmonogram jazd promocyjnych przedstawia się następująco:

- 17.02. - Kraków Główny - Trzebinia - Kraków Główny, przejazd odbędzie się około godzin południowych
- 18.02. - Katowice - Zawiercie - Katowice , przejazd odbędzie się około godzin południowych
- 19.02. - Opole Główne - Brzeg - Opole Główne, przejazd odbędzie się około godzin południowych
- 20-21.02. - jazdy promocyjne organizowane przez PCC Szczakowa Koleje Nadwiślańskie, szczegóły zostaną podane w późniejszym terminie
- 22.02. - Zielona Góra - Nowa Sól - Zielona Góra, przejazd odbędzie się około godzin południowych
- 25.02. - wokół Torunia, przejazd odbędzie się w godzinach 8:30 - 15:00, szczegółowa trasa zostanie podana w późniejszym terminie

Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych."

a to nie pociagi a szynobusy i to spalinowe :!:
Chodzi dokladnie o tego:



a z normalnymi elektrycznymi pociagami ktore trafia na druga linie dalej nic nie wiadomo (tu prztetarg wspolnie z Mazowszem)

Napisany przez: :) sob, 18 lut 2006 - 13:57

a ja mam nadzieje ze na "nasze" tory trafia zmodernizowane EN57 (obecnie to miedzy innymi te zolto-niebieskie). PKP zmodernizuje ich wyjatkowo duzo wiec naprawde mam nadzieje.

Modernizacja 75 elektrycznych zespołów trakcyjnych
Wykonawca: konsorcjum firm ZNTK Mińsk Mazowiecki S.A.,
Pojazdy Szynowe PESA Bydgoszcz S.A. Holding
oraz NEWAG S.A. Nowy Sącz
Zaplanowany wydatek: 164 mln zł brutto
Koszt realizacji inwestycji: 164 mln zł brutto
Termin realizacji: 30 listopada 2007r. (2006r.- 45 szt., 2007r.- 30 szt)
Zakres modernizacji:
· zabudowa modułowa, zmiana kolorystyki laminatów ścian i sufitów, zastosowanie paneli sufitowych i stolików z tworzyw sztucznych, nowa jakość wykładziny podłogowej,
· nowoczesny zewnętrzny wygląd pojazdu,
· nowoczesne kabiny sanitarne,
· nowe siedzenia wandaloodporne,
· oświetlenia wnętrza – wpuszczane w panel sufitowy oprawy oświetleniowe,
· monitoring pojazdu z rejestracją obrazu,
· pełne, indywidualne sterowanie drzwiami wejściowymi,
· montaż elektronicznych tablic informacyjnych na czole
i bokach pojazdu,
· modernizacja przedziału dla podróżnych z większym bagażem, z możliwością przewozu rowerów oraz przewozu osób na wózkach inwalidzkich (z rampą wjazdową),
· nowa izolacja cieplno – akustyczna pudła,
· zmniejszenie hałasu i zwiększenie bezpieczeństwa poprzez:
- zastąpienie przetwornicy wirowej prądu przetwornicą statyczną,
- zastąpienie sprężarki tłokowej śrubową,
- modernizację wózków,
- nowy próżniowy wyłącznik szybki 3000V,
- nowa jakość rozruchu i sterowania pojazdem
· przemieszczenie rur okablowania biegnącego wzdłuż całego EZT na dachach do wnętrza, przewody przebiegają pod sufitem, przykryte panelem sufitowym,
· złącza międzywagonowe ułatwiające łączenie i rozłączanie wagonów,
· nowe prowadzenie drzwi przejściowych – przedziałowych i szczytowych,
· liczniki pomiaru zużycia energii elektrycznej,
· montaż elektrycznych wycieraczek wraz ze spryskiwaczem i regulatorem
· ergonomiczna kabina maszynisty.

Wlasnie PKP oglosilo wyniki sondy internetowej (w ktorej bralem i udzial tongue.gif) na temat nowego malowania.
Tak zgodnie z zyczeniami internautow beda wygladaly:



to juz nie to samo co zolto-niebieskie tongue.gif

Napisany przez: :) pon, 20 lut 2006 - 17:24

a w tym artykule jest calkiem co innego - nawet trasa tylko do Sosnowca a nie do DG...

QUOTE([img)
http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/img]]
Szybnobus nie dla Śląska

Magdalena Górna 19-02-2006 , ostatnia aktualizacja 19-02-2006 19:51

Spalinowy pociąg o opływowych nowoczesnych kształtach zachwycił podróżnych na katowickim dworcu. Znacznie bardziej wstrzemięźliwi byli urzędnicy Urzędu Marszałkowskiego. Wolą, by po śląskich torach jeździły pociągi elektryczne.

Spalinowy szynobus w sobotę na czwartym peronie katowickiego dworca zaprezentowała bydgoska firma Pesa, która produkuje pociągi. Pojazd napędzany jest przez silniki spalinowe, a nie - jak większość polskich pociągów - przez prąd. - Do baków pociągu wlewa się olej napędowy. Aby przejechać 100 km, trzeba wlać 40 litrów paliwa. Jak na pociąg, to nie jest dużo, bo stare lokomotywy spalinowe spalały 150 litrów - mówi Zbigniew Wojciechowski, szef marketingu firmy Pesa. Pociąg może jechać z prędkością nawet 150 km na godzinę.

W pociągu mieści się 300 pasażerów. Jest wyposażony w klimatyzację i specjalne platformy dla potrzeb niepełnosprawnych podróżnych. Wewnątrz szynobus przypomina autobus niskopodłogowy. Kosztuje 6 mln zł.

Pociąg zabrał chętnych w podróż z Katowic do Zawiercia. - Jedzie się super, bo jest o wiele ciszej niż w zwykłym pociągu - mówi konduktor Radosław Muras. Na wycieczkę szynobusem wybrał się też Ryszard Filipowicz, dyrektor spółki Przewozy Regionalne. - Chcemy wypróbować te pociągi, bo są plany, żeby szynobusy jeździły na trasie, która ma prowadzić z Tychów do Sosnowca - mówi.

Jacek Sztumpf, dyrektor wydziału komunikacji i transportu Urzędu Marszałkowskiego, uważa jednak, że nie ma powodu, aby kupować pociągi spalinowe. - Województwo śląskie ma jedną z lepiej rozwiniętych sieci trakcyjnych. Dlatego planujemy kupno elektrycznych pociągów - mówi.

Napisany przez: syzio nie, 19 mar 2006 - 09:54

napisał:

QUOTE
W minionych dwóch tygodniach osoby interesujące się komunikacją w regionie poraziła informacja prasowa o Kolei Nadwiślańskiej (Sp. z o.o. z Jaworzna) - podmiocie, który chce uruchomić połączenia pasażerskie szynobusami. Będąca w 90% własnością PCC Rail Szczakowa spółka chce korzystać m.in. z infrastruktury kolei piaskowej i kursować po trasach, o których PKP "zapomniały" lub się stamtąd wycofały.

Korzystając z obecności na Śląsku spalinowego zespołu trakcyjnego (potocznie zwanego szynobusem) typu 218Mb (SA132-002), którego producentem jest PESA Bydgoszcz, KN zorganizowała przejazdy promujące ideę uruchomienia takich połączeń. Ten dwuczłonowy, dwukierunkowy pojazd, wyprodukowany dla województwa dolnośląskiego, może jednorazowo pomieścić wg danych producenta 300 pasażerów, w tym 164 na miejscach siedzących. Napędzany jest silnikiem diesla i zużywa ok. 50 litrów ON na 100 km. Jest oczywiście przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych (czego nie można powiedzieć o większości peronów) i klimatyzowany.

18 lutego pociąg wykonał przejazd w relacji Katowice - Zawiercie - Katowice, uruchomiony przy współudziale PKP Przewozy Regionalne. Odcinek został pokonany w niecałe 40 minut (bezpostojowo), a szynobus przed Zawierciem rozpędzał się do ok. 120 km/h. 20 lutego pojazd poruszał się po trasie Katowice - Ruda Kochłowice - KWK Nowy Wirek - Maciej - KWK Wujek - Brzęczkowice - Jęzor - Szczakowa Południe - Jęzor - Borki - Dąbrówka Mała - Mysłowice - Katowice. Dzień później Katowice - Tychy - Pszczyna - Chybie - Pawłowice Śląskie - Pawłowice Górnicze - KWK Zofiówka - KWK Borynia - Boguszowice - KWK Jankowice - Rybnik Towarowy - Rybnik - Knurów - Gliwice - Katowice. Żółty pojazd wzbudzał sensację wszędzie gdzie się pojawił, tym bardziej że trasa podróży często wiodła po bocznicach kopalń i miejscach, gdzie obecnie odbywa się wyłącznie ruch towarowy.

Przy okazji wizyty szynobusa Samorząd Wojewódzki zapowiedział uruchomienie jeszcze w tym roku połączeń na trasie Bytom - Gliwice, a następnie m.in. Tychy - Dąbrowa Górnicza.Czy takie plany wejdą w życie przekonamy się w przeciągu kilku miesięcy. Zagadką pozostaje również najważniejsza dla pasażera kwestia odpłatności za przejazdy - jaki będzie koszt pojedynczego przejazdu i czy kolej będzie zintegrowana taryfowo z KZK GOP, i co wtedy z linią 850?

Napisany przez: :) nie, 19 mar 2006 - 14:56

duzo na ten temat bylo juz w temacie o dworcu. Kolej Nadwislanska wogole nie planuje jezdzic przez DG, a Tychy - DG i Gliwice - Czestochowa przez DG to pomysl samorzadu wojewodzkiego. Moznaby to przeniesc do tematu o dworcu po sie rozdwoi

Napisany przez: :) śro, 29 mar 2006 - 23:47

QUOTE([IMG)
http://wiadomosci.onet.pl/_d/lay/ml/onet.gif[/IMG]]
Rewolucyjne zmiany na dworcach PKP
 
PKP zapowiadają współpracę z samorządami miast w zagospodarowaniu i nowych inwestycjach na dworcach kolejowych.
PKP zapowiadają współpracę z samorządami miast w zagospodarowaniu i nowych inwestycjach na dworcach kolejowych. W środę prezydenci Gdyni i Katowic oraz prezes PKP SA podpisali umowy ramowe w tej sprawie. Wcześniej takie umowy koleje podpisały z władzami Warszawy, Łodzi i Kielc.

Jak poinformowali przedstawiciele PKP w środę na konferencji prasowej, kolej chce zaangażować urzędy miast we współdecydowanie o przyszłości dworców kolejowych. Samorządy będą miały wpływ na kształt i charakter dworca, a także na funkcje, które taki dworzec ma pełnić dla miasta.
 
Polskie koleje wspólnie z samorządami Gdyni, Katowic i Kielc chcą jeszcze w tym roku opracować koncepcje budowy nowych dworców, przygotować projekty architektoniczne oraz wybrać najlepszą formę współpracy z inwestorem finansowym, który sfinansuje budowę dworców; następnie w przetargach wybrać inwestora działającego w systemie "projektuj i buduj". Inwestorzy mają być wybrani jeszcze w 2006 roku.

W ostatnich latach PKP SA przeprowadziła m.in. gruntowną modernizację dworców w Białymstoku, Częstochowie, Lublinie, Skierniewicach, Gdańsku, Warszawie (Warszawa-Wileńska). W tym roku zaplanowane są remonty pięciu kolejnych dworców w Zielonej Górze, Ostrowie Wielkopolskim, Kędzierzynie Koźlu, Tarnowie i Przemyślu.

Kolejarze szacują, że budowa nowych dworców w Gdyni, Kielcach i Katowicach będzie kosztować co najmniej 800 mln zł.


a nasi samorzadowcy nie zainteresowani dworcem. Temat dworca nie istnieje, nie ma nawet planow

Napisany przez: :) wto, 18 kwi 2006 - 11:46

wkoncu sie udalo, a wiec beda takie:
biggrin.gif
szkoda ze dla nas tylko 4 sztuki. Nie moge sie doczekac jak takiego zobacze na naszym wspanialym dworcu :mrgreen:
Na dostawe trzeba bedzie dlugo poczekac... ehhh

QUOTE
Zarząd Województwa Mazowieckiego poinformował, że Bombardier wygrał przetarg na dostawę 14 pociągów dla województwa mazowieckiego i śląskiego. Wartość kontraktu to 267 mln zł netto.

"Komisja uznała, że oferta firmy Bombardier przedstawia najkorzystniejszy bilans cenowy i innych kryteriów określonych w specyfikacji warunków zamówienia publicznego" - cytuje komunikaj zarządu województwa PAP.

Złożona przez niemieckiego Bombardiera oferta na 14 pociągów opiewa na 267 mln 23 tys. 670,7 zł netto (bez podatku VAT). Natomiast konkurencyjna firma Stadler złożyła ofertę na 257 mln 600 tys. zł netto.

Zgodnie z komunikatem, o wyborze zadecydowały niższe koszty eksploatacji pociągów. Roczne zużycie energii jednego pociągu Bombardiera wynosi blisko 1,8 mln KWh, zaś zużycie energii pociągu Stadlera wynosi ponad 2,4 mln KWh.

"Zdaniem ekspertów wyższa cena za pociągi wyprodukowane przez Bombardiera zostanie zniwelowana po 4 latach eksploatacji. Planowany okres eksploatacji pociągów wynosi 30 lat" - podaje zarząd województwa.

Przy ocenie ofert zastosowano następujące kryteria: cena - 51 proc., koszty eksploatacji - 20 proc., ocena techniczna - 14 proc., termin gwarancji - 10 proc., termin realizacji dwóch pierwszych zespołów trakcyjnych - 5 proc.

Według kryteriów określonych w specyfikacji przetargu, spółka Bombardier osiągnęła 97,61 punktów, a firma Stadler - 93,21 punktów.

Napisany przez: :) wto, 18 kwi 2006 - 11:48

i jeszcze

QUOTE([img)
http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/img]]
Pociągi Bombardiera trafią na Śląsk
Firma Bombardier Transportation Germany wygrała przetarg na dostawę 14 pociągów dla województw śląskiego i mazowieckiego


Wskutek protestów przetarg ciągnął się grubo ponad rok. Wreszcie w piątek wybrano ofertę firmy Bombardier. Oferta niemieckiej firmy opiewa na 267 mln zł (bez VAT-u) i była o 10 mln droższa od tej, którą proponowała szwajcarska firma Stadler. - Zdaniem ekspertów wyższa cena za pociągi wyprodukowane przez Bombardiera zostanie zniwelowana po czterech latach eksploatacji - poinformował zarząd województwa mazowieckiego.

Do woj. śląskiego trafią cztery z 14 zamawianych wspólnie przez oba regiony pociągów. Według wstępnych deklaracji będą obsługiwać najbardziej obciążone trasy, m.in. Częstochowa - Katowice - Gliwice.

Napisany przez: vacu wto, 18 kwi 2006 - 12:43

:)+-->

QUOTE(:))
i jeszcze
[quote=[img]http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/img]](...)Do woj. śląskiego trafią cztery z 14 zamawianych wspólnie przez oba regiony pociągów. Według wstępnych deklaracji będą obsługiwać najbardziej obciążone trasy, m.in. Częstochowa - Katowice - Gliwice.
[/quote][/quote]
Qrde to się nazywa 'peszek' - kończę studia [w G-cach] a tu dojazd i drogowy [autostrada] i kolejowy robi się coraz przyjemniejszy :?
A przez prawie pięć lat opcje były takie: brudne i stare pociągi albo telepanie się autem w korkach przez Bytom...

Napisany przez: :) wto, 18 kwi 2006 - 12:58

[quote=vacu]:)+-->

QUOTE(:))
i jeszcze
[quote=[img]http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/img]](...)Do woj. śląskiego trafią cztery z 14 zamawianych wspólnie przez oba regiony pociągów. Według wstępnych deklaracji będą obsługiwać najbardziej obciążone trasy, m.in. Częstochowa - Katowice - Gliwice.
[/quote][/quote]
Qrde to się nazywa 'peszek' - kończę studia [w G-cach] a tu dojazd i drogowy [autostrada] i kolejowy robi się coraz przyjemniejszy :?
A przez prawie pięć lat opcje były takie: brudne i stare pociągi albo telepanie się autem w korkach przez Bytom...[/quote]

tak ale dworzec jaki byl, taki jest i taki narazie bedzie, a wlasciwie to coraz gorzej. Kiedys pociagi zamiast sie na nim zatrzymywac to beda tutaj przyspieszaly :mrgreen:

Napisany przez: vacu wto, 18 kwi 2006 - 15:29

:)+-->

QUOTE(:))
tak ale dworzec jaki byl, taki jest i taki narazie bedzie, a wlasciwie to coraz gorzej. Kiedys pociagi zamiast sie na nim zatrzymywac to beda tutaj przyspieszaly :mrgreen:[/quote]Ano niestety. W zeszłym roku posadzili pnącza, drzewka, posadzili kwiatki i jak teraz patrzę to nic z tego nie zostało. Np. te drzewka wzdłuż torów - na ogrodnictwie się nie znam ale jeśli było drzewko a teraz go nie ma to już chyba nic z tego nie będzie. No i po co zmarnowali pieniądze? Lepiej mogli wyrównać teren i posiać ładną trawę przynajmniej wyglądałoby czysto. Ale jak znam życie to co najwyżej znów posadzą jakieś nie-mrozoodporne roślinki, po których za rok śladu nie będzie sad.gif

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 18 kwi 2006 - 23:56

Drzewek nie zauważyłem, natomiast posadzone pnącza to winobluszcz pięciolistkowy (Parthenocissus quinquefolia) zwany powszechnie dzikim winem z racji przebarwienia liści w odcieniach ciemnej czerwieni jesienią.

To jedno z najtańszych pnączy z racji łatwego rozmnażania (świetnie ukorzeniają się nawet fragmenty pędów), mrozoodporne poza tym całkowicie. Posadzili naprawdę malutkie, te kratownice olbrzymie znacznie szybciej byłyby ich liśćmi pokryte, gdyby w czasie suszy ktoś im troszke wody podlał.

Znacznie szybciej uzyskano by efekt np rdestówką Auberta (przyrost roczny do 20 m! ), ozdobne białe kwiaty jesienią, też niewybredna jak winobluszcz, który wlaściwie tylko z liści ładny.

Zauważyłem, że nad Pogorią III od Łęknic posadzono naprawdę duże, kilkunastoletnie nawet drzewa.

Co do jakości materialu szkółkarskiego - kilka lat temu obsadzano Aleję Zagłębia Dąbrowskiego, co trzecie nie uschło, skandal. To, ze pozniej czesc byla lamana przez wandali nie zmienia faktu, ze sadzili szmelc. Z sadzonych platanow nie przyjał się ŻADEN ( a np na pasku zieleni na Kasprzaka przy skręcie tramwaju obok Plusa z roku na rok platany pięknieją)

Napisany przez: :) czw, 27 kwi 2006 - 16:22

no i juz sa pierwsze zmodernizowane sztuki (ta sa EN57 - te zolto-niebieskie teraz nie do poznania). Dziwne byloby gdyby kolejne nie trafily na trase Gliwice-DG-Zawiercie/Czestochowa

QUOTE([img)
http://img.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
PKP modernizuje swój tabor
dziś

Spółka PKP Przewozy Regionalne pochwaliła się dwoma nowymi pociągami, które będą kursowały na rasie Katowice - Zwardoń. Wczoraj o godz. 15.42 na katowickim dworcu zaprezentowano gruntownie zmodernizowane składy. Od nowa zaprojektowano czoła pociągów.

Z przodu i po bokach zamontowano elektroniczne tablice informacyjne. W wagonach wymieniono wnętrza przedziałów, a fotele mają być odporne na działania wandali. Ubikacje już nie będą budziły odrazy. Zwiększy się luksus podróżujących z większym bagażem, czy rowerami. Za pomocą specjalnych ramp do środka pociągu dostaną się osoby niepełnosprawne.

- Jazda będzie o wiele przyjemniejsza. Będzie ciszej, a nowe podwozia poprawią bezpieczeństwo jazdy. Wagony będą monitorowane, a obraz nagrywany - chwalił Jan Tereszczuk, prezes zarządu "Przewozów Regionalnych".

W ciągu dwóch lat na trasy w całej Polsce wyjedzie 75 takich - jak mawiają kolejarze - elektrycznych zespołów trakcyjnych. Inwestycja jest współfinansowana z unijnego programu "Transport". Całkowity koszt modernizacji wyniesie 164 mln zł. To jeden z trzech realizowanych przez PKP "Przewozy Regionalne" projektów finansowanych ze środków unijnych. Ich łączna wartość to 500 mln zł. Spółka kupi również jedenaście nowych zespołów trakcyjnych i wyremontuje 81 wagonów.

Na peronie podpisano porozumienie pomiędzy śląskim samorządem a "PKP Przewozy Regionalne". Przez dwa kolejne lata Urząd Marszałkowski dofinansuje regionalne kursy kwotą 70 mln zł rocznie.
Krzysztof P. Bąk - Dziennik Zachodni

Napisany przez: vacu pią, 28 kwi 2006 - 15:54

QUOTE(: ))
no i juz sa pierwsze zmodernizowane sztuki (ta sa EN57 - te zolto-niebieskie teraz nie do poznania). Dziwne byloby gdyby kolejne nie trafily na trase Gliwice-DG-Zawiercie/Czestochowa
Widziałem toto w środę i powiem, że byłem nieźle zaskoczony, po pierwszym rzucie oka pomyślałem, że to może już te nowe, niemieckie ale skoro dopiero co się skończył przetarg... :roll:
Po bliższym przyjrzeniu jednak widać, że to 'przeróbki' aczkolwiek wyglądają fajnie, wolałbym np. 20 takich przeróbek zamist 10 nowych składów [nie wiem jak się mają koszty jednego do drugiego].

Napisany przez: :) pią, 19 maj 2006 - 16:35

QUOTE
Urząd Zamówień Publicznych nakazał powtórzenie najdroższego kontraktu w dziejach Mazowsza.

Chodzi o dostawę 14 pociągów wartości co najmniej 250 mln zł. Wybór kontrahenta ciągnie się od blisko dwóch lat. W połowie kwietnia zarząd województwa wybrał droższą o 10 mln ofertę kanadyjskiego Bombardiera. Przegrany szwajcarski Stadler był przekonany, że jego propozycja jest lepsza. Kwestionował podane przez konkurentów wielkości dotyczące zużycia energii. A to te parametry przesądziły o wygranej Bombardiera.

Początkowo Stadler próbował interweniować w urzędzie marszałkowskim, ale usłyszał, że przetarg został przeprowadzony prawidłowo. Dlatego odwołał się do Urzędu Zamówień Publicznych. W środę przed północą, po wielogodzinnym procesie, niezależni arbitrzy orzekli: z powodu uchybień przetarg trzeba powtórzyć. Oferta Bombardiera nie spełniała kilku istotnych warunków zamówienia. - Byliśmy pewni takiego werdyktu - mówi Teresa Wiśniewska, pełnomocnik Stadlera na Polskę. I dodaje: - Nie chcemy kłótni, ale współpracy. Jednak po raz kolejny zmuszeni zostaliśmy do obrony naszych racji. Marzę o rychłym zakończeniu sporu. Chcemy wreszcie zacząć produkować i dostarczać nasze pociągi.

W przypadku wygranej Szwajcarzy zamierzają uruchomić dużą fabrykę w Siedlcach zatrudniającą nawet do 500 osób. Są przekonani, że ich pociąg o nazwie Flirt jest lepszy od Talentu kanadyjskiego konkurenta.

Czy władze Mazowsza zastosują się do zalecenia arbitrów Urzędu Zamówień Publicznych? - O tym zadecyduje zarząd województwa. Możemy albo usłuchać polecenia i powtórzyć przetarg, albo odwołać się od decyzji arbitrów do sądu okręgowego - usłyszeliśmy od Krzysztofa Strachoty nadzorującego zamówienia publiczne w urzędzie marszałkowskim.


PL- kraj drobiu sterowanego radiowo :twisted:

moze ta nowa ustawa o zamowieniach cos skowncu zmieni :!:

Napisany przez: :) sob, 27 maj 2006 - 12:55

tych pociagow to wkoncu nie bedzie wcale

QUOTE
Jeśli do końca czerwca zarząd województwa nie podpisze umowy na dostawę pociągów, straci 62 mln zł

Chodzi o dostawę 14 pociągów (dziesięciu dla Mazowsza, czterech dla Śląska) o wartości co najmniej 250 mln zł. Wybór kontrahenta ciągnie się od blisko dwóch lat. W połowie kwietnia zarząd Mazowsza wybrał ofertę kanadyjskiego Bombardiera, droższą o 10 mln zł. Przegrany Stadler ze Szwajcarii odwołał się do Urzędu Zamówień Publicznych i wygrał. Niezależni arbitrzy dopatrzyli się uchybień w ofercie Bombardiera i nakazali powtórną ocenę obydwu ofert.

Marszałkowie dostali wyrok we wtorek po południu. Bez chwili zwłoki postanowili, że komisja przetargowa zbierze się już dziś. Skąd ten pośpiech? Umowa na dostawę pociągów musi być podpisana do końca czerwca. Inaczej przepadnie zapisane w kontrakcie wojewódzkim 62 mln zł rządowej dotacji. - Marszałkowie zrobią wszystko, by zdążyć - zapewnia Magdalena Lewandowska, rzecznik urzędu marszałkowskiego.

Jeśli jednak tym razem wygra Stadler, Bombardier też będzie się mógł odwołać od tej decyzji do sądu. A to oznacza, że dotrzymanie czerwcowego terminu będzie nierealne. - Pieniądze z budżetu nie przepadną. Nie dostaniemy ich my, to trafią do innego województwa - uspokaja Krzysztof Strachota nadzorujący zamówienia publiczne w urzędzie marszałkowskim. Zapewnia, że są sposoby, by pieniądze trafiły jednak na Mazowsze. - Ale dziś nie będę mówić, co będzie, gdy coś się stanie - ucina.

- Sytuacja nie jest prosta, bo nie można raptem zmienić frontu, wybierając teraz Stadlera, a odrzucając Bombardiera - uważa Ireneusz Tondera (SLD), lider opozycji w sejmiku Mazowsza. Jego zdaniem marszałkowie mogą ocalić obiecane pieniądze, zabiegając w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego o przesunięcie dotacji na przyszły rok.

Napisany przez: :) czw, 08 cze 2006 - 13:48

ale zamieszanie - jednak Stadler - ale dobrze ze wogole beda
czyli cos takiego:


QUOTE([img)
http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/img]]
Pojedziemy pociągami Flirt

Szwajcarski Stadler będzie dostawcą pociągów dla Mazowsza, które produkowane będą w Siedlcach.

Mamy wreszcie finał najdroższego kontraktu w dziejach polskiego kolejnictwa. Przetarg na dostawę 14 pociągów osobowych (dziesięciu dla Mazowsza i czterech dla Śląska) ciągnął się prawie dwa lata. Zlecenie wartości prawie 258 mln zł otrzyma szwajcarski koncern Stadler, producent pociągów Flirt. Wczoraj komisja przetargowa, tym razem obradująca pod nadzorem arbitra z Urzędu Zamówień Publicznych, unieważniła ofertę kanadyjskiego Bombardiera i wykluczyła go z dalszego postępowania.

Żal Bombardiera...

Miesiąc wcześniej zarząd Mazowsza wybrał produkowane przez Bombardiera pociągi Talent. Po proteście Stadlera arbitrzy z Urzędu Zamówień Publicznych dopatrzyli się w dokumentach kanadyjskiej firmy poważnych uchybień formalnych i nakazali ponowne rozpatrzenie obydwu ofert.

- Dzisiejsza decyzja komisji przetargowej była jedynie wykonaniem wyroku niezależnych arbitrów - wyjaśnia Magdalena Lewandowska z biura prasowego urzędu marszałkowskiego.

Rozstrzygnięcie komisji natychmiast potwierdził zarząd Mazowsza, do którego należała ostateczna decyzja.

Pośpiech władz województwa jest zrozumiały. Umowę na dostawę pociągów muszą podpisać do końca czerwca. Inaczej przepadnie zarezerwowane w kontrakcie wojewódzkim 62 mln zł rządowej dotacji.

Obie zainteresowane firmy jeszcze wczoraj dostały informację o decyzji władz Mazowsza. Na piśmie otrzymają ją dziś. Najpewniej tym razem protest złoży Bombardier. W Urzędzie Zamówień Publicznych, gdzie raz już przegrał, raczej nie ma czego szukać.

Zapewne odwoła się więc do sądu okręgowego. - W ciągu tygodnia będziemy wiedzieli, czy tak się stanie - mówi Magdalena Lewandowska.

...i radość Siedlec

Ewentualny protest kanadyjskiej firmy nie powinien blokować podpisania umowy ze Szwajcarami. Za zgodą prezesa Urzędu Zamówień Publicznych marszałkowie będą mogli sfinalizować kontrakt ze Stadlerem i zmieścić się w wyznaczonym terminie.

Wczorajsza decyzja ucieszyła władze Siedlec. To na ich terenie Szwajcarzy zamierzają uruchomić fabrykę produkującą swoje Flirty.

- Sprawa ciągnie się od przeszło dwóch lat. Przedstawiciele Stadlera byli u nas wiele razy. Wszystko jest dograne i dogadane. Teraz tylko umowa i ruszamy - zapowiada prezydent Siedlec Mirosław Symanowicz. Nie ukrywa, że inwestycja Stadlera to dla miasta ogromna szansa. W ciągu najbliższych kilku miesięcy Szwajcarzy chcą uruchomić w Siedlcach montownię pociągów, co oznacza 150-200 nowych miejsc pracy. Po roku chcą ruszyć z produkcją nadwozi. Docelowo zamierzają zatrudnić nawet 500 osób.


i
QUOTE
Rozstrzygnięcie przetargu na dostawę 14 ezt dla Woj. Mazowieckiego i Śląskiego

Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego opublikował dziś oświadczenie w sprawie przetargu na dostawę 14 ezt dla województw: Mazowieckiego i Śląskiego. Treść oświadczenia publikujemy poniżej:
„W dniu 6 czerwca 2006 r. Zarząd Województwa Mazowieckiego zatwierdził wniosek komisji przetargowej o wyborze najkorzystniejszej oferty na dostawę 14 Elektrycznych Zespołów Trakcyjnych (EZT) złożonej przez firmę Stadler Bussnang AG, Bussnang, CH – 9565 Szwajcaria, za cenę (z VAT) 314 272 000,00 PLN.”


mam nadzieje ze sprawa nma tym sie konczy i czekac (pewnie rok-2) az takiego zobaczymy na dabrowksim dworcu biggrin.gif

Napisany przez: :) pią, 07 lip 2006 - 13:50

w Będzinie jednak coś probuja nie to co u nas sad.gif Za trudne dla leniwych wladz

QUOTE([img)
http://img.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/img]]
Stan budynku dworcowego pogarsza się z roku na rok
dziś

Straszy od lat. Brudny, z odrapanymi ścianami, przeciekającym dachem, obskurnym graffiti, będziński dworzec nie jest wizytówką miasta. O poprawie stanu budynku mówi się od co najmniej czterech lat. Kiedy w końcu zobaczymy konkretne efekty? W środę przedstawiciele gminy walczyli o tę sprawę w Warszawie.

- Jesteśmy zadowoleni z wyników rozmowy. We wtorek zostaną wprowadzone ostatnie poprawki i lada moment umowa z PKP zostanie podpisana - powiedział DZ, podczas krótkiej rozmowy telefonicznej Radosław Baran, prezydent Będzina.

Zmiany konieczne

Skąd zwłoka w tak ważnej sprawie? Tomasz Delowski, naczelnik wydziału rozwoju lokalnego UM twierdzi, że jednym z głównych powodów są ... zmiany restrukturyzacyjne w PKP.

- Tam wciąż trwają roszady kadrowe. W związku z tym, kolejna nowa osoba od początku zaznajamia się z tematem - tłumaczy naczelnik.

Pani Barbara Motłoch na ten dworzec patrzy codziennie od dwóch lat. Tuż przy wejściu sprzedaje fastfoody.

- Stan jest fatalny. Ciągle przecieka dach. Można powiedzieć, że to ruina. Strach pomyśleć, ale mam wrażenie, że kiedyś to po prostu runie i zdarzy się jakieś nieszczęście. Niezbyt miło jest też w poczekalni. Nie brakuje tu osób, które popijają sobie alkohol. Jest co najmniej nieprzyjemnie. Często po prostu odstraszają mi klientów - mówi pani Basia.

Z dworca wychodzi Małgorzata Marzec. Będzinianka także ma zastrzeżenia do wyglądu dworca.

- Przede wszystkim należałoby wyremontować elewacje, wyczyścić perony. Nie mam zastrzeżeń do architektury. Tu nie musiałoby być wiele zmian. Remont jest jednak bezwzględnie wskazany - podkreśla pani Małgosia.

Radni mieli pewne wątpliwości

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej wyglądało na to, że w sprawie dworca coś "drgnęło".

- Były dwie uchwały do przegłosowania. Jedna, opiewająca na 20 tysięcy złotych, to opłata w związku z częściowym przejęciem dworca przez gminę. Druga, dotyczyła środków przeznaczonych na remont budynku jeszcze w tym roku. Koszty wynoszą 230 tysięcy. Radni jednak zaakceptowali tylko pierwszą uchwałę. Co do drugiej, wstrzymali się do momentu podpisania oficjalnej, ostatecznej umowy z PKP. To trochę komplikuje sprawę, bo wszystko przesuwa nam się w czasie. Wprawdzie można oczywiście po podpisaniu umowy zwołać sesję nadzwyczajną, na której radni zaakceptują uchwałę dotycząca wydatków remontowych, ale może to wpłynąć na to, że remont nie rozpocznie się jeszcze w tym roku. A zależy nam, aby w końcu ruszyć z pracami - mówi Tomasz Delowski.

W kuluarach radni podobno dzielili się obawami zastanawiając się, co stanie się z pieniędzmi, jeśli do podpisania umowy jednak nie dojdzie. Przepadną?

- To bzdura, te pieniądze mamy zabezpieczone na ten konkretny cel w budżecie od dwóch lat - podkreśla naczelnik Delowski.

Miesiąc temu Radosław Baran, prezydent Będzina, zaakceptował przygotowaną umowę z PKP; umowę parafował również zarząd PKP. Wydawało się, że sprawa już się finalizuje.

- Wszystko się zmieniło, kiedy umowa wróciła z Ministerstwa Transportu. Przedstawiciele Ministerstwa stwierdzili, że akceptują umowę pod warunkiem, że PKP nie weźmie żadnej odpowiedzialności za remonty. Ma za to odpowiadać tylko i wyłącznie gmina. Natomiast w momencie kiedy dworzec zostałby zagospodarowany i zaczął przynosić dochody, to PKP może w dowolny sposób podnosić czynsze za wynajmem na terenie dworca i czerpać z tego zyski. Takie warunki są nie do przyjęcia. Z naszej strony możemy obiecać wyłącznie cztery tysiące. Przecież to my ponosimy nakłady inwestycyjne - mówi stanowczo naczelnik.

Nie chcąc dłużej już przeciągać sprawy, w środę przedstawiciele Urzędu Miejskiego pojechali do Warszawy przedstawić ostateczne warunki umowy.

- Chcieliśmy też, aby PKP zrobiło remont podtorza. My natomiast w ramach zarezerwowanych 230 tysięcy złotych naprawilibyśmy dach, wymienili okna i wyremontowali elewacje - dodał naczelnik.


Paulina Piotrowska
Dworzec w Będzinie jest po prostu obskurny, już samym swym widokiem straszy wszystkich. Co prawda w innych miastach dworce wyglądają wcale nie lepiej, to jednak trzeba ten stan jak najprędzej zmienić. Osobiście chciałabym, aby będziński dworzec był choć trochę podobny do sosnowieckiego.


Łukasz Matusik, mieszkaniec Częstochowy
Choć w Będzinie jestem tylko przejazdem, to widok dworca moim zdaniem odstrasza, nie tylko samych mieszkańców, ale i przyjezdnych. Powinien być jak najszybciej odnowiony i zmieniony. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie odpowiednie instytucje zajmą się tym problemem.
Magdalena Nowacka - Dziennik Zachodni


i podpis pod zdjeciem "Katarzyna Nanuś i Marysia Cieplińska, uważają, że dworzec w Będzinie jest brzydki. Konkurować z nim może pod tym względem jedynie dworzec kolejowy w Dabrowie Górniczej."
Nasz juz teraz zdecydowanie wygrywa rywalizacje :evil:

Napisany przez: datmar nie, 30 lip 2006 - 10:57

...a w Giżycku spróbowali coś zrobić i... się udało!!!

QUOTE(www.pkp.pl)
Samorząd Giżycka zmodernizował dworzec kolejowy
INFORMACJA PRASOWA 07.07.2006

Władze Miasta Giżycka oddały do użytku zmodernizowany i wyremontowany dworzec kolejowy. Jest to pierwszy dworzec w województwie warmińsko-mazurskim przejęty przez samorząd od PKP S.A. Przykład Giżycka już zainspirował do rozmów z koleją na temat zmiany wizerunku lokalnych dworców samorządy Fromborka, Ostródy i Kętrzyna.

Jeszcze trzy lata temu stan dworca był fatalny, a swoim wyglądem bardziej odstraszał niż zachęcał do skorzystania z usług kolei. Władze miasta zaproponowały modernizację wartego 2 miliony złotych dworca, pod warunkiem przejęcia go w dzierżawę. W grudniu 2004 roku koleje wydzierżawiły samorządowi dworzec. Na początku 2005 roku rozpoczęły się prace modernizacyjne.

Władze miasta zainwestowały w modernizację dworca 1,2 miliona złotych. Dworzec ma nową elewację, ocieplenie, podjazdy dla osób niepełnosprawnych i schody zewnętrzne. Zmodernizowano także otoczenie dworca, linie energetyczne i urządzenia telekomunikacyjne. Bezpieczeństwa na terenie dworca i wokół niego pilnuje osiem kamer. W oparciu o stare fotografie budynku nad nowym wejściem do dworca umieszczony został nowy zegar przypominający ten sprzed kilkudziesięciu lat. Modernizacja objęła także wnętrze dworca i perony.

W trzydziestotysięcznym Giżycku zatrzymuje się każdego dnia kilkadziesiąt pociągów dwóch przewoźników z Grupy PKP: PKP Przewozy Regionalne i Tanie Linie Kolejowe.

Od marca tego roku PKP S.A. rozmawia z samorządami o przekazaniu małych dworców kolejowych. Takich dworców jest w Polsce ponad 1500. Także w tym roku polskie koleje zainicjowały podpisywanie umów ramowych z władzami największych miast w Polsce o wspólnym zagospodarowywaniu nieruchomości należących do kolei w dużych miastach. Do dzisiaj takie umowy podpisano w Gdyni, Warszawie, Łodzi, Krakowie, Katowicach i Kielcach. Siódmego lipca tego roku PKP S.A. podpisało umowy z doradcami inwestycyjnymi. Ich zadaniem jest określenie sposobów zagospodarowania wybranych nieruchomości w tym dworców kolejowych oraz wskazanie i zainteresowanie nimi potencjalnych inwestorów.


Dworzec przed:


Dworzec po:


Więcej zdjęć na http://www.gizycko.um.gov.pl/

Ech - gdyby i naszym władzom coś się wreszcie udało. Tym przyszłym oczywiście...

Napisany przez: rafi sob, 05 sie 2006 - 20:52

Poki co, to w zeszlym tygodniu jakas ekipa usuwala nieuzywane tory kolo dworca. Ale w jakim celu, tego nie wiem.

Napisany przez: datmar pon, 07 sie 2006 - 08:53

QUOTE(rafi)
Poki co, to w zeszlym tygodniu jakas ekipa usuwala nieuzywane tory kolo dworca. Ale w jakim celu, tego nie wiem.


Widziałem, widziałem. Swoją drogą - w takim burdelu jaki panuje w naszym kraju - nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś przyszedł i zaczął wyjmować tory bez żadnego upoważnienia. Przecież i tak by się nikt nie odezwał... wink.gif

Ale z drugiej strony: myślmy pozytywnie! Być może to znak, że wreszcie coś zrobią?

Napisany przez: vacu pon, 07 sie 2006 - 11:48

QUOTE(datmar)
Ale z drugiej strony: myślmy pozytywnie! Być może to znak, że wreszcie coś zrobią?

G...o pewnie zrobią. W zeszłym roku też wyrywali stare tory tyle, że od strony Limanowskiego i nic ciekawego z tego nie powstało - po prostu pewnie były im potrzebne gdzie indziej albo coś takiego.

A przy okazji - kiedyś czytałem, że dworca nie będzie na razie nowego, bo do któregoś tam roku PKP ma modernizować tę trasę i m.in. w okolicach dworca tory mają być przestawione tzn. przesunięte w stronę miasta żeby złagodzić skręt. W każdym razie na początku lipca kładli wokół torów nowe linie do "semaforów" i inne kable techniczne tak więc chyba i te plany nieco się odsunęły [w końcu po co mieliby kłaść nowe kable, żeby je zaraz wyrywać?]

Napisany przez: :) śro, 09 sie 2006 - 14:24

no na razie to co jakis czas trwa dalsze rozbieranie infrastruktury kolejowej - np na budynku DG1 od dluzszego czasu namalowali farba mniej wiecej tak - "przeznaczony do zburzenia w 2006r" laugh.gif

QUOTE(vacu)
A przy okazji - kiedyś czytałem, że dworca nie będzie na razie nowego, bo do któregoś tam roku PKP ma modernizować tę trasę i m.in. w okolicach dworca tory mają być przestawione tzn. przesunięte w stronę miasta żeby złagodzić skręt.


to taka wymowka naszych wladz - przebudowa miala byc do roku 2006-2007. Wiadomo ze nic z tego nie bedzie a na razie kasy na to nie ma nawet do 2013 r - wogole PKP nie pokazalo nawet zadnych planow modernizacji i zostalo to odsuniete w nieokreslona przyszlosc ( zapomniane albo wogole takich planow nigdy nie bylo).
Jesli DG nie przejmie dworca to nie mozna liczyc ze PKP go wyremontuje gdy nie robi nawet nic w Wawie czy Katowicach. Jesli nawet doczekamy sie jakis dzialan ze strony PKP to pewnie za 10-15 lat i to bedzie jak najmniejszym kosztem. Jesli chcemy miec prawdziwy dworzec to musi go przebudowac miasto

Napisany przez: datmar pią, 11 sie 2006 - 07:59

:)+-->

QUOTE(:))
Jesli DG nie przejmie dworca to nie mozna liczyc ze PKP go wyremontuje gdy nie robi nawet nic w Wawie czy Katowicach. Jesli nawet doczekamy sie jakis dzialan ze strony PKP to pewnie za 10-15 lat i to bedzie jak najmniejszym kosztem. Jesli chcemy miec prawdziwy dworzec to musi go przebudowac miasto[/quote]

PKP tego dworca na pewno nie wyremontuje, nie znalazł się na liście "prestiżowych" (vide: witryna http://www.dworcekolejowe.pl/article/nasze_dworce/index.php/id_item_tree/70e2e2c8729e4414d9dd1713f86a41ad). Tym samym jest raczej przeznaczony do oddania pierwszemu z brzegu chętnemu - dobrze byłobo gdyby tym chętnym okazał o się miasto:

Napisany przez: pozdrawiam pią, 18 sie 2006 - 15:11

www.bedzin.pl napisał:

QUOTE
DWORZEC PKP BĘDZIN MIASTO



Będzin zawrze pierwszą na Śląsku a drugą w kraju umowę z PKP S.A. dotyczącą czynnego dworca PKP. 21 sierpnia 2006 r. o godz. 11.00 na Placu Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej w Będzinie podpisze ją prezydent Będzina Radosław Baran oraz przedstawiciele Polskich Kolei Państwowych S.A.


Przedmiotem podpisywanej umowy jest dzierżawa budynku dworca PKP Będzin Miasto oraz terenu o łącznej powierzchni ok. 4800 m kw.



- Przez cztery lata zabiegaliśmy o przejęcie dworca – mówi Radosław Baran, prezydent Będzina –Wreszcie nasze starania są uwieńczone sukcesem. Przed nami ogrom prac remontowych. Jeszcze w tym roku zabezpieczymy budynek przed zimą wykonując niezbędne naprawy dachu, stolarki okiennej i zmieniając wygląd elewacji. Zmiana wizerunku dworca będzie zatem widoczna niebawem. Rozpoczną się również prace projektowe nad docelową przebudową wnętrza budynku. Na razie, z gminnych środków, mamy zapewnione 230 tys. zł. Po wprowadzeniu umowy w życie możliwe będzie komercyjne zagospodarowanie obiektu. Umowa gwarantuje nam przeprowadzenie remontu, modernizacji i przebudowę budynku oraz przyległego terenu. Prowadzone roboty nie będą zakłócały funkcjonowania dworca PKP.



Będzin inwestując w zdewastowany obecnie budynek, modernizując go i utrzymując będzie mogła czerpać profity z wynajmu pomieszczeń. Umowa dzierżawy zawarta będzie na 29 lat.

Napisany przez: syzio pią, 18 sie 2006 - 22:45

A u nas kicha i nic więciej ciekawe czy dożyjemy tego że ten dworzec nasz przynajmniej wyremontują lub wybudują nowy

Napisany przez: datmar czw, 31 sie 2006 - 08:43

QUOTE(POLITYKA)
Polskie Koleje Państwowe chcą pozbyć się 1500 dworców. Bo szpetne i niedochodowe. Ale samorządy też ich nie chcą.
Agnieszka Sowa

Dworzec Główny w Olsztynie. Szary, brudny, nijaki. Relikt minionej epoki. Powstawał na początku lat 70.: poniemiecka architektura musiała ustąpić socjalistycznej nowoczesności. Dziś w zniszczonym budynku późny socjalizm walczy o lepsze z wczesnym kapitalizmem. Jarmarczne budki, kioski, sklepiki i tandetne reklamy rozpychają się w dworcowej poczekalni. W przejściach podziemnych smród, na obdrapanych ścianach graffiti. Sklepikarze i sokiści bezskutecznie usiłują pozbyć się bezdomnych.

Takich i gorszych stacji są w Polsce setki. – PKP nie są w stanie utrzymać wszystkich dworców – mówi dyrektor Paweł Olczyk, pełnomocnik Zarządu PKP SA ds. zagospodarowania mienia i szef Biura Nieruchomości Strategicznych. – Dla najbardziej atrakcyjnych szukamy inwestorów. Resztę musimy sprzedać, wydzierżawić albo po prostu zamknąć.

Olsztyński Główny jest w grupie 72 wybranych, które miały stać się wizytówką PKP. To dworce w dużych miastach, potencjalnie atrakcyjne dla inwestorów. Reszty, około 1500 czynnych stacji, PKP nie chcą. Najchętniej pozbyłyby się wszystkich. Najbardziej zniszczone są wyburzane. W Modlinie koleje zastosowały rozwiązanie pośrednie: w budynku dworca zamurowano wszystkie drzwi i okna.

Wymagającymi remontów dworcami PKP próbują uszczęśliwić samorządy. Jednak większość burmistrzów nie kwapi się, by w zamian za umorzenie długów kolei wobec miasta (np. zaległe opłaty za ziemię pod nieruchomości) przejmować w dzierżawę zrujnowane budynki, wymagające wielomilionowych nakładów. Dworce zatem niszczeją, szpecąc centralne dzielnice miast.


Więcej w aktualnym numerze Polityki (35/2006), niestety - kompletna treść artykułu nie jest dostępna w serwisie internetowym http://www.polityka.pl/polityka/index.jsp?place=Lead16&news_cat_id=10&news_id=190366&layout=1&forum_id=5886&fpage=Threads&page=text, zas chwilowo nie mam dostępu do skanera...

Swoją drogą - ciekawe jak (czy?) powiedzie się pomysł władz Będzina w zakresie remontu ichniego dworca. A przy okazji mógłby ktoś zainteresować się losem dworca w Ząbkowicach, w końcu to jeden z kilkudziesięciu pierwszych dworców kolejowych na ziemiach polskich (kolej warszawsko-wiedeńska), jako taki chyba powininen stanowić zabytek, a cały zespół budynków znajdowac się pod opieką państwa (choć pewnie bluźnię, bo lepiej, żeby zniknął, a nie stanowił problem finansowy wink.gif).

Napisany przez: pulsatilla1214 czw, 31 sie 2006 - 22:56

Nie tylko dworzec w Ząbkowicach - także strzemieszycki czy gołonoski są podobnego wieku i stanowią ciekawy przykład architektury kolejowej II połowy XIX wieku.

Napisany przez: datmar wto, 05 wrz 2006 - 09:53

QUOTE(pulsatilla1214)
Nie tylko dworzec w Ząbkowicach - także strzemieszycki czy gołonoski są podobnego wieku i stanowią ciekawy przykład architektury kolejowej II połowy XIX wieku.


Strzemieszycki jednak właśnie dostaje (oby) swoją szansę na drugie życie. A porównując cały kompleks budynków kolejowych w Ząbkowicach z budyneczkiem w Gołonogu warto byłoby jednak najpierw zająć się tym pierwszym...

Napisany przez: pozdrawiam sob, 30 wrz 2006 - 03:36

Interesuje mnie czy waszym zdaniem lepiej ratować dworzec w Gołonogu czy w Centrum. Obawiam się nie ma szans na istnie 2 dworców. PKP chyba już zdecydowało i postawiło kreskę na Gołonogu. Moim zdaniem dworzec w Gołonogu ma lepsze położenie i o wiele mniejszym kosztem można coś tam wymyślić ciekawego. Pozostaje problem odległość od Centrum, ale już dojazd autobusem jest o wiele łatwiejszy.

No jest jeszcze koncepcja nowego dworca w okolicach CA, ale to już chyba marzenia.

Napisany przez: vacu sob, 30 wrz 2006 - 12:16

QUOTE(pozdrawiam @ Sep 30 2006, 03:36 AM) *
Interesuje mnie czy waszym zdaniem lepiej ratować dworzec w Gołonogu czy w Centrum. Obawiam się nie ma szans na istnie 2 dworców. PKP chyba już zdecydowało i postawiło kreskę na Gołonogu. Moim zdaniem dworzec w Gołonogu ma lepsze położenie i o wiele mniejszym kosztem można coś tam wymyślić ciekawego. Pozostaje problem odległość od Centrum, ale już dojazd autobusem jest o wiele łatwiejszy.

No jest jeszcze koncepcja nowego dworca w okolicach CA, ale to już chyba marzenia.
Jeśli byłby taki wybór to IMO tylko w Centrum. Dlaczego? Do centrum można dostać się z każdej części miasta bez przesiadki. Z dojazdem do gołonoga byłby większy problem. Poza tym jednak co centrum to centrum, nawet jeśli jest jakie jest. Wyobraź sobie, że ktoś kto nie zna DG wysiądzie w gołonogu, zobaczy osiedle... i co dalej? Takie rzeczy powinny być w centrum, już z CA zaszaleli i to moim zdaniem też był błąd, bo w ten sposób to nigdy prawdziwego Centrum się nie dorobimy - urząd tu, dworzec tam, centrum przesiadkowe jeszcze gdzie indziej... sad.gif

[Edycja]
Okolice CA to w ogóle uważamza porażkę. Nie rozumiem w ogóle jak można tam było wybudować CA a jeszcze dworzec? Chyba tylko po to, żeby do CA dojechać ale to bez sensu, bo kto będzie pociągiem jeździł do urzędu [powiatem ziemskim nawet nie jesteśmy a jak ma być jeden dworzec w DG to z DG też nikt nie dojedzie...]?

Napisany przez: kwintosz nie, 01 paź 2006 - 17:34

A ja uważam że okolica w którym znajduje się obecnie dworzec jest odpowiednia. Tam gdzie obecnie się on znajduje a także w jego niedalekiej odległości, bardziej w stronę Będzina jest b. dużo miejsca. Spokojnie zmieściłby się tam spory dworzec i nawet ze 4-5 torów a więc przynajmniej 2 perony.

Kiedyś marzyło mi się, że można by zamknąć ulicę Kościuszki dla ruchu samochodowego (ruch puścić ulicą po drugiej stronie PKZ-u, Górników Redenu? po uprzednim remoncie) od ronda i zrobić ładny deptak w stronę dworaca, jeśli mniej więcej w tych okolicach on miałby się znajdować..

Jak wypłyneła sprawa z Geantem pomyślałem sobie czemu by tego nie wykorzystać i zrobić ładny deptak w okolicach Galerii Handlowej. Główne dojście do Galerii od centrum deptakiem a w niedalekiej odległosci drugi w kierunku dworca: drzewka, fontanna, gustowne oświetlenie, ławki.. Wtedy wychodząc z dworca i idąc deptakiem po przejściu 100 czy 200 m po jeden stronie miałoby się Galerię Handlową a po drugiej centrum. Oczywiście nie chodzi mi tu o to aby wysiadać "w sklepie" wystarczyłoby poprostu zachować rozsądne odległości.

Tyle że po moich obserwacjach i luknięciu na mapę zauważyłem że teren jaki ma być przeznaczony pod budowę jest chyba mniejszy niż się spodziewałem, i znajduje się bliżej ulicy Sobieskiego niż torów?? Nie zapuszałem się dokładnie w tamte tereny więc nie wiem. Kluczem tutaj byłby teren pomiędzy ulicą Przybylaka a torami oraz obszar w kierunku Będzina, który zaczyna się od momentu gdzie konczy się ta ulica (nie wiem czy kapujecie). Bo wydaje mi się że jest to teren pomiędzy tym gdzie miałaby się znajdować galeria a torami, a więc tamtędy musiałby być poprowadzony deptak. A tam... dam odrazu mapke taką prostą, żeby była jasność:



Nie wiem także jak to wygląda w rzeczywistości z dworcem, musiałbym się przyjrzeć jak będe jechał na uczelnie (we wtorek, znowu sad.gif walke i runde nr VII czas zacząć) ale myśle że dało by radę przesunąć go jakieś 150-200 m wcześniej (w kierunku Będzina)
Miałoby to swoje zalety że okolica centrum by się powiększyła (teren po obecnym dworcu można by zabudować, na dworzec można by łatwo dotrzeć bo w okolice jechałyby autobusy do Galerii.

Ale to są tylko pobożne życzenia i nigdy czegoś takiego się nie doczekamy. Myślę także że w najbliższym 5-leciu w ogóle rozwiązania sprawy z dworcem. A szkoda bo takie wykorzystanie tego iż mają być prowadzone jakiekolwiek prace w pobliżu tego terenu można by wykorzystać i dogadać się..

A się na płodziłem, sorki..

Napisany przez: :) nie, 01 paź 2006 - 22:39

tu jest juz watek - 4 strony!!! http://www.dabrowa-gornicza.org/index.php?showtopic=360

od ronda Kosciuszki bedzie 2+2 a potem wezel z DTŚ i wiadukt nad torami - dalej juz jednojezdniowa kolo Zielonej i do ul. Letniej (miala byc po drugiej stronie torow tez 2+2 ale protestowali mieszkancy ze niby ruch sie zwiekszy - szkoda. Najpierw skargi zostaly odrzucone a potem zmieniono tam w planie na jednojezdniowa - bardzo dziwne).
Miejsca na nowy dworzec jest wystarzcajaco duzo - nawet na dwa perony. W miejscu ktore zaznaczyles bedzie przebiegala DTŚ - rownolegle do torow. Centrum handlowe bedzie polaczone kladka z 3 maja (chyba pierwszy wiele lat temu to zaproponowalem, w czasach gdy kladke chciano zrobic w samym centrum).

Kosciszuki do centrum musi pozostac otwarta dla ruchu bo tamtedy bedzie poprowadzony dojazd do centrum handlowego a tazke do dzielnic po drugiej stronie torow. Konopnickiej od Gornikow Redenu do przejazdu jest waziutka i jednokierunkowa.
Wystarczy ze wzdluz Koscisuzki powstanie zwarta meijska zabudowa z czescia uslugowa na dole i szerokim chodnikiem.
To wszystko powinno sie znalezc w tamtym watku a tak sie wszystko pomiesza.

Napisany przez: kwintosz nie, 01 paź 2006 - 22:57

Moim celem było wsazanie miejsca na nowy Dworzec a nie na układ komunikacyjny w centrum, tak poprostu wyszło. tongue.gif Znam ten wątek :) Fakt nie uwzględniłem DTŚ-ki w tym wszystkim.. Tyle tylko czy napewno ta inwestycja zostanie wykonana, tego chyba nie wie nikt.. Tak czy siak uważam że dworzec powinien zostać mniej więcej w tych okolicach gdzie jest obecnie. :) Chodź szczerze powiedziawszy jak będzie ta DTŚ to jakoś sobie tego nie wyobrażam.. Nawet gdyby miał zostać jeden z dworców i chciano przeniść lokalizacje jego w okolice "Pentagonu" to tam nie ma zbytnio miejsca, pozatym ludzie wysiadali by w "polu" a myślę że każdy by chciał wysiaść jak najbliżej "centrum" bo stamtąd można dojechać wszędzie komunikacją miejską a dużo osób przyjezdych z niej korzysta.. Już teraz nie raz na peronie ludzie pytają w którą strone do centrum bo przecież wysiada się jakby w mieścinie 10 tysięcznej.. laugh.gif

Jeśli uważacie że nalezy przenieść posta to dajcie znać..

Napisany przez: :) sob, 07 paź 2006 - 21:28

mam cos nowego :)

QUOTE
Lekka Kolej Miejska na Śląsku

Konsorcjum stowarzyszenia Zielone Mazowsze i Politechniki Krakowskiej wykonało na zamówienie Zarządu Województwa Śląskiego wstępne analizy dla pierwszej linii Lekkiej Kolei Miejskiej (LKM) z Tychów przez Katowice do Sosnowca. Ma ona zostać uruchomiona w oparciu o
istniejącą infrastrukturę kolejową, po której z częstotliwością co 15 minut będą kursowały nowe pociągi. Powstaną nowe przystanki tak, aby zapewnić atrakcyjność kolei dla wszystkich mieszkańców zabudowy wzdłuż linii. Będą one wyposażone w nowoczesne systemy informowania o ruchu pociągów, monitoring kamer, a także zostaną zintegrowane z lokalną komunikacją publiczną (autobusy, trolejbusy, tramwaje), samochodową (parkingi parkuj i jedź) i rowerową (parkingi rowerowe) poprzez zaplanowanie węzłów przesiadkowych przy każdym przystanku LKM.

Pierwszy etap

Autorzy opracowania zaproponowali w pierwszym etapie połączenie Tychów z Katowicami poprzez wznowienie ruchu na linii kolejowej przez Tychy Miasto, na której przewozy pasażerskie nie są prowadzone od 2001 r. Pociągi na pewno nie będzie jeździć jak kiedyś przez Murcki, lecz szybszą trasą przez Piotrowice i Ligotę do Katowic. W tym etapie zaproponowano budowę nowych przystanków w Tychach: przy lodowisku oraz na wysokości al. Bielskiej. Ponadto, pociągi zatrzymają się na istniejących stacjach - Tychy Miasto, Tychy Zachodnie i Tychy. Na tej ostatniej pętla trolejbusowa zostanie przedłużona aż za budynek dworca tak, że trolejbusy będą zatrzymywać się przy peronie, po którego drugiej stronie będą stawać pociągi, umożliwiając przesiadkę na zasadzie "drzwi w drzwi". W Katowicach pociągi zatrzymają się na stacjach Piotrowice, Ligota, Katowice i będą zawracać na nowym przystanku w okolicy Damrota.

- Budowa przystanku Damrota jest konieczna już w pierwszym etapie, aby kolej była konkurencyjna wobec obecnych połączeń autobusowych, które dobrze komunikują także z tą częścią miasta. Znajdują się tu przecież ważne cele podróży, jak choćby Politechnika, Akademia Muzyczna, czy Biblioteka Śląska - przekonuje Stanisław Biega, koordynator zespołu autorskiego. Z tego samego powodu czas jazdy z Tychów Lodowiska do Damrota nie może przekraczać 25 minut.

Drugi etap

Dopiero w drugim etapie autorzy proponują budowę dodatkowych przystanków w Katowicach - w rejonie kąpieliska Bugla, przy ul. Jankego, oraz modernizację przystanku Podlesie. Wtedy też linia miałaby zostać wydłużona do Sosnowca, z przystankami w Katowicach: Zawodzie, Szopienice, Morawa, i Sosnowcu: Naftowa, Sosnowiec Gł., Parkowa, Środula. Ostatni przystanek, dzięki stworzeniu skorelowanych linii autobusowych objeżdżających osiedle Środula oraz Pogoń, znacznie poprawi komunikację tej części miasta, która zresztą wykazuje bardzo silne ciążenia do Katowic. Dla wielu pasażerów czas dojazdu do pracy może skrócić się nawet o połowę!

Kto będzie nas wozić?

Operator kolei zostanie najprawdopodobniej wyłoniony w przetargu. Nawet jeśli wygra któraś ze spółek PKP, to będzie musiała oddzielić przedsięwzięcie od reszty działalności. Do obsługi pierwszego etapu potrzeba czterech pociągów. Mogłyby to być zamówione już przez samorząd wojewódzki we wspólnym przetargu z Mazowszem pojazdy Stadlera. Wówczas pierwszy etap można by uruchomić już za 2 lata, kiedy zostanie dostarczony ostatni pociąg. W innym wariancie to przewoźnik będzie musiał zapewnić tabor.

Niezależnie od tego, kto zostanie operatorem, będzie on musiał porozumieć się z MZK Tychy, a najlepiej także z KZK GOP w celu stworzenia wspólnego systemu biletowego, tak by pasażerowie mogli bez utrudnień przesiadać się pomiędzy różnymi środkami transportu.
Dołoży Unia

Koszt pierwszego etapu to co najmniej 28 mln zł netto, a drugiego 68 mln zł, bez uwzględnienia taboru (kilkanaście milionów zł za jeden nowy pociąg, ale w grę wchodzi także zakup używanego lub wynajem). Do tego należy doliczyć koszty dostosowania komunikacji miejskiej i stworzenia siedmiu parkingów „parkuj i jedź”, szacowane na ok. 9 mln zł. Intencją samorządów jest współfinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-13.

Oprócz połączenia Tychy – Sosnowiec, autorzy przekonują do stworzenia całego systemu kolei miejskiej na Śląsku. Proponują wydłużenie linii aż do Huty Katowice oraz realizację kolejnego połączenia: Gliwice - Bytom - Chorzów - Katowice - Mysłowice. Ponadto widzą możliwość utworzenia dodatkowych linii obsługiwanych szynobusami, np: Tychy – Oświęcim, czy Sosnowiec Gł. - Sosnowiec Kazimierz.


do DG niestety w ostatniej kolejnosci... Troche sztucznie skonczyc w Sosnowcu. Wladze Bedzina i DG powinny lobbowac zeby zrobic to mozliwie szybciej.
I mapka-schemat: (bedzie DG ratusz no no :))


jakies wizualki

Tychy - Bielska


Sosnowiec - Parkowa

dozyjemy?? wink.gif

Napisany przez: Hator sob, 07 paź 2006 - 23:45

fajny pomysl - szkoda tylko, ze jak zwykle w takich projektach DG traktuje sie "na odwal" - moim zdaniem to nie tylko kwesytia naszego polozenia (wschodni koniec gop'u) ale takze braku odpowiedniego lobby, przez co DG w naszym regionie (juz nie mowiac o kraju) postrzegane jest jako miescinka na prowincji.
a wracajac do tematu to skoro ma powstac trasa zielona - szynobusowa to czemu ma isc tylko do kazimierza - przeciez stamtad to o rzut beretem do stacji w strzemieszycach i DG wschodniej = a komunikacja dzieki temu w tych dzielnicach znacznie by sie poprawila!!!
tutaj wladze powinny zrobic wszystko by taka opcje uwzgledniono (lacznie z "zafundowaniem" remontow - przynajmniej na strzemieszycach by tam pociag mogl dojezdzac)!!

wogole jesli chodzi o czesc dabrowska to ja bym to troszke inaczej poprowadzil. Chodzi mi o uwzglednienie dzielnic polnocnych dabrowy - z reprezentujacymi je Zabkowicami. Otoz, linie zolta poprowadzilbym do zabkowic zamiast na HK. Natomiast nitka zielona moglaby isc tez z zabkowic, ale przez hute katowice, do strzemieszyc i stamtad juz "stara" trasa.

PS sadzac po ogromie spraw do zrobienia w tym projekcie (natury organizacyjnej, finansowej itp) i uwzgledniajac, ze to Polska wlasnie biggrin.gif, ja ten pomysl traktuje narazie jako sci-fi.

Napisany przez: kwintosz nie, 08 paź 2006 - 00:00

Powiem krótko: pomysł ten jest nierealny w obecnej sytuacji. Okres 5 lat jest tu jak to nazwał @hator sci-fi. To co się dzieje obecnie, wszystkie projekty, plany to nic innego jak tylko tzw kiełbasy wyborcze. Może i tak pod tym tekstem nikt nie figuruje ale ktoś miał w tym swój interes.. wink.gif
Poza tym , to ma być konkurencyjne? Tyle stacji na trasie do Katowic?? Czas to pieniądze, pieniądze to czas. Ludzie oczekują szybkich połączeń, bezpośrednich, bezawaryjnych, dokładnych oraz tanich. Już widze jak ludzie rezygnują z autobusu 821, 831 czy 801 laugh.gif Nawet przy dobrym, nowym taborze, super nowych torach nie widze możliwości znacznej poprawy w dostaniu się do centum S-ca czy K-c. Jedynym plusem może być skomunikowanie i zintegorwanie pomijanych obecnie dzielnic tych miejscowości. dry.gif Za dużo tu kombinacji i fantazji, aczkolwiek już kiedyś o tym wspominano.. wink.gif Nie uwierze, dopóki nie zobacze

Napisany przez: Hator nie, 08 paź 2006 - 00:21

no ja jestem ciekaw opini naszego drugiego eksperta od komunikacji - pozdrawiam.

pozdrawiam i ":)" na prezesow w kzk gop biggrin.gif

Napisany przez: pozdrawiam nie, 08 paź 2006 - 06:02

No, co ja mogę wymyślić. Budujecie??? – budujemy . No to budujcie.

Pomysł to retusz z ery głębokiego Gierka. Jego efektem jest np. wiadukt przy Granicznej czy fundamenty nowego dworca tuż obok. Oczywiście mam podobne zastrzeżenie, co Hator. Kolej nie może omijać Ząbkowic. Co do reszty to taka kolej może działać od jutra rana i niekoniecznie musi mieć coś wspólnego z tymi nowoczesnymi przystankami, nowy taborem i parkingami. Jak zobaczę pieniądze przynajmniej na papierze to uwierzę.

PS. A co do prezesa KZKGOP to dziękuje, ale nie skorzystam. No chyba że macie jakieś inne stanowiska ??? :-)

Napisany przez: vacu nie, 08 paź 2006 - 12:22

A mnie się ten pomysł podoba średnio. Już teraz jedzie się pociągiem do Katowic ok. 35 minut a przy tylu stacjach to będzie jeszcze dłużej - dla porównania 801/831 w najlepszych czasach jeździł ok. 25 minut (teraz przez remont na rondzie i w okolicach może być trochę dłużej). Np. do Gliwic też to nie będzie trasa konkurencyjna (ja sporo się tam najeździłem stąd moje zainteresowanie :)), bo kto jechał pociągiem do G-c przez Bytom ten wie ile trwa taka wycieczka. Także od nas to może połączenie z Tychami wydaje mi się tylko sensowne, bo teraz chyba nie jest ono najlepsze a z tego co słyszałem sporo osób z DG/S-ca tam dojeżdza.
Tak więc idea może i szczytna (ekologia, mniej korków itp.) ale po pierwsze ten plan jest nierealny a po drugie tak jak napisał kwintosz "czas to pieniądz" a jak na moje oko jeśli chodzi o szybkość to raczej nie będzie to atut tej "kolejki".
To będzie tak jak z tramwajami - niby fajnie ale jak mam jechać do S-ca 40 minut a mogę autobusem 20 to kto zgadnie co wybiorę?

Napisany przez: Hator nie, 08 paź 2006 - 15:15

problem czasu podrozy jest do rozwiazania przez wprowadzenie kursow przyspieszonych.
na krotka mete autobus jest szybszy, ale na dluzsza mete wygrywaja wlasnie tramwaje i pociagi - problem coraz wiekszego zapychania sie ulic przez samochody, liczne skrzyzowania ze swiatlami, ciagle remonty i przebudowy ulic, wiaduktow - poza tym tendencja komunikacji miejskiej idzie w strone transportu szynowego - ekologia - na co wlasnie w duzym stopniu zwraca UE uwage dofinansowujac takie projekty.

Optymalnym rozwiazaniem jest wlasnie model trojmiejski - polaczenia miedzy kilkoma miastami - pociag, polaczenia wewnatrz miasta, ewentualnie z sasiednim miastem - autobus i tramwaj.

Napisany przez: pulsatilla1214 nie, 08 paź 2006 - 15:20

Poza tym "infrastruktura kolejowa" między Gołonogiem a Hutą Katowice ogranicza sie do wysypanego tłuczniem nasypu wink.gif .

Moim zdaniem również dzisiejszy dojazd do Katowic z Dąbrowy jest co najmniej dobry. W szczycie komunikacyjnym kilka autobusów więcej i problem znika.

W dużych zakorkowanych miastach można pomarzyc o 35 minutowym dojeździe do centrum, a u nas to dojazd do stolicy regionu, z którą nawet nie sąsiadujemy.

My tu gadu, gadu, a dworzec nadal straszy.... cool.gif

Napisany przez: pozdrawiam nie, 08 paź 2006 - 23:17

A teraz coś nie związanego z DG ale doskonale pokazującego jaka jest droga od pomysłu do jego realizacji. Ciekawe czy zostanie wreszcie przełamany monopol PKP w przewozach pasażerskich???


QUOTE
Dagmara Grzybowska
Dziennik Zachodni, 05.10.2006

Istnieje groźba, że połączenie kolejowe na trasie Bytom-Gliwice-Bytom nie będzie, jak planowaliśmy, wznowione 1 stycznia 2007 roku - mówi Witold Trulka, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.

Istnieje groźba, że połączenie kolejowe na trasie Bytom-Gliwice-Bytom nie będzie, jak planowaliśmy, wznowione 1 stycznia 2007 roku - mówi Witold Trulka, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.

Dwuetapowy przetarg, który miał wyłonić zwycięską firmę, przedłuża się. - Pomysł na ponowne uruchomienie połączenia zrodził się w Urzędzie Marszałkowskim, a o ogłoszeniu przetargu przesądziły wyniki badań prowadzonych przez specjalistów z Politechniki Śląskiej. Głównym argumentem "za" był dobry stan infrastruktury, która zostanie częściowo odnowiona - wyjaśnia Trulka.

Urząd ogłosił przetarg, który daje możliwości także prywatnym przewoźnikom. Zobowiązał się też dotować przedsięwzięcie.

Do pierwszego etapu zakwalifikowały się cztery podmioty. Jednym z nich była firma Connex Koleje Polskie, spółka francuskiej grupy Veolia, potentata wśród prywatnych przedsiębiorców transportowych.

Wnioski, oprócz z PKP Przewozy Regionalne, złożyły dwie inne spółki: PCC Rail Szczakowa oraz konsorcjum, w którego skład wchodzą Dolnośląskie Linie Autobusowe i Przedsiębiorstwo Transportu Kolejowego i Gospodarki Kamieniem w Zabrzu.

Do drugiego etapu przetargu zakwalifikowały się PKP Przewozy Regionalne oraz PCC Rail Szczakowa. Firmy dostaną specyfikację przetargową i będą mogły przedstawić swoje oferty. Taki obrót sprawy byłby wymarzony, gdyby nie fakt, że Connex Koleje Polskie złożyły protest. Spółka nie zgodziła się z orzeczeniem, które zabroniło jej przejścia do drugiego, właściwego etapu przetargu. Do protestu dołączyły się Dolnośląskie Linie Autobusowe. Zgodnie z procedurą jest 10 dni na rozpatrzenie protestu. - Jeśli uznamy go za zasadny, to Connex wejdzie do drugiego etapu i wszystko potoczy się zgodnie z planem. Jeżeli protest nie zostanie uwzględniony, to należy się tylko modlić, by spółka nie uruchomiła procesu zaskarżania decyzji do Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych - wyjaśnia Trulka. Jeśli okazałoby się, że Prezes także protest odrzuci, Connex może zaskarżyć jego decyzję do sądu. A tu sprawa będzie ciągnąć się latami. Jeżeli czarny scenariusz stanie się rzeczywistością, pokrzywdzeni będą przede wszystkim pasażerowie, którzy tak cieszyli się na powrót pociągu.

Pierwsze decyzje, w sprawie złożonego protestu, znane będą w połowie października.

Z czyją pomocą, definitywnie, odżyje 20-kilometrowy odcinek, dość ważnej dla mieszkańców obu miast trasy, nie wiadomo. Wiadomo jednak, że z wygraną spółką zostanie podpisana umowa na okres trzech lat, a o wysokości obiecanej dotacji Zarząd Urzędu Marszałkowskiego zadecyduje po rozstrzygnięciu przetargu. Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej, w którym ukazała się informacja o przetargu, wycenił jego wartość na 6 mln 100 tysięcy złotych

Napisany przez: :) pon, 16 paź 2006 - 16:34

od dzisiaj pociagi Intercity beda sie zatrzymywaly dzieki Panu Gosiewskiemu w malej wiosce Wloszczowej. Nie sadzilem ze temu panu uda sie przeforsowac i zrealizowac ten pomysl. Takze w 130 tys DG sie nie zatrzymuja a beda to robily w 10tys wiosce. Na pewno na kazdy z tych pociagow bedzie czekal tlum ludzi z wioski i okolic aby udac sie np do Warszawy laugh.gif Wybudowano wiec dworzec (im. Gosiewskiego serio!). Do tej pory nawet PKP bylo bardzo oburzone takim pomyslem a teraz go chwala. Nie wazna tez strata czasu dla pasazerow ani w sumie duze koszty eksploatacji - na tym odcinku jak to na CMK pociagi jezdza szybko a teraz beda sie musialy zatrzymac i od zera rozpedzac.
Jak wiec tylko Pan Koscielniak sie u nas pojawi to zapytam czy bedzie tez taki skuteczny? Nawet nie musi byc bo to nie wyczyn zrobic cos takiego w 130 tys miescie jak widac ze mozna na wsi i do tego pociagi u nas i tak jezdza wolno. Jesli pan kandydat odpowie ze nie, to juz nie mamy o czym wiecej rozmawiac i nie mam wiecej pytan :)

Napisany przez: vacu pon, 16 paź 2006 - 16:51

QUOTE(:) @ Oct 16 2006, 04:34 PM) *
Jak wiec tylko Pan Koscielniak sie u nas pojawi to zapytam czy bedzie tez taki skuteczny? Nawet nie musi byc bo to nie wyczyn zrobic cos takiego w 130 tys miescie jak widac ze mozna na wsi i do tego pociagi u nas i tak jezdza wolno. Jesli pan kandydat odpowie ze nie, to juz nie mamy o czym wiecej rozmawiac i nie mam wiecej pytan :)

No to proszę - z faktów RMF:
QUOTE
Wszystko to ucina poseł Gosiewski: jak ludzie chcą stacji, to trzeba im pomóc. - Ani nie jestem mieszkańcem Włoszczowy, ani nie jestem związany z kolejnictwem - wylicza. Na sugestię, że zbliżają się wybory samorządowe, odpowiada, że on w województwie pozycję ma już utartą. Najwidoczniej na tyle, by pozwolić sobie na wspieranie 3-milionowej inwestycji dla kilkunastu osób dziennie.

My akurat chcemy dworca - może nam też wypadałoby pomoc, hę? rolleyes.gif Ale to chyba trzeba bezpośrednio do posła Gosiewskiego no i trzeba chyba "ładnie" poprosić ;) Może go zaprosimy na forum?

[Edycja]
Fajny komentarz do tego newsa znalazłem na jednym forum:
QUOTE("kalmar")
A jak by go poprosić, żeby na autostradzie zrobić też parking dla rowerów i jeden pas dać jako drogę dla rowerów? Przecież jak by była trasa rowerowa, to na pewno by dojeżdzali bezrobotni z Chrzanowa do Balic, by potem tanimi liniami polecieć do Warszawy do roboty, a w drodze powrotnej mogli by we Włoszczowie wypić browarka z tymi co by jechali na drugą zmianę....

Podobno jak ktoś głupi, to ma szansę w Parlamencie. Chyba coś w tym jest...

Napisany przez: kwintosz pon, 16 paź 2006 - 17:00

Czytałem także ten artykuł, oglądałem także zdjęcia z miejsca gdzie ma powstać nowy dworzec. Paranoja jednym słowem bym to określił. Też widze te tłumy wsiadające do tych pociągów..

Aczkolwiek, odnosząc takie wydarzenie do DG, mogę zrozumieć jedną rzecz w arumantacji pkp że niektóre pociągi w Dąbrowie nie zatrzymują się i powiem szczerze troche to rozumiem i akceptuje. Chodzi mi tu dokładnie o to że taki pociąg jadący np. z Gliwic na przestrzenii niespełna 50km zatrzymać by musiał się kilka razy (Gliwice - Katowice - Sosnowiec - Dąbrowa Górnicza). Częstotliwość tego jest dość znaczna, a jak wiadomo pociągi potrzebują sporo czasu ale także i energii na zatrzymanie i ponowne rozpędzenie. hehe.. pamiętam taką sytuację że kiedyś jak była jakaś awaria i pociągi nie jeździły jakiś koleś na dworcu w Gliwicach opowiadał nam o koleji polskiej oraz niemieckiej. Nie wiem czy to prawda ale dowiedziałem się z tej rozmowy, m.in. że samo ruszenie EZT (Elektryczny Zespół Trakcyjny - poc. osobowe) kosztuje PKP ok. 80zł. Przecież komunikacja w GOP-ie jest tak rozwinięta, że dojechanie mieszkańcom DG, Będzina, Czeladzi a nawet Sławkowa czy innych mniejszych mieścin na dworzec w Katowicach czy Sosnowcu nie stanowi większego problemu.
Dlatego nawet budowa dworca nie wiem czy poprawiłaby sytuację z ilością połączeń, natomiast napewno poprawiłby się wizerunek miasta.

Co do Włoszczowej i osoby p. Gosiewskiego, myślę że to temat na odrębną dyskusję bo za moment zrobi się w tym temacie bajzel, m.in. na tematy polityczne i działanie polityków PiS-u.

Napisany przez: :) czw, 19 paź 2006 - 21:54

i jeszcze podsumowanie i wytlumaczenie dlaczego PKP zmienilo zdanie


QUOTE
Gosiewski załatwił ekspres 10-tysięcznemu miastu
Janusz Kędracki, Kielce, Tomasz Haładyj, Częstochowa, lez
2006-10-17, ostatnia aktualizacja 2006-10-17 08:53
Dwa dni świętowała Włoszczowa otwarcie przystanku na Centralnej Magistrali Kolejowej. Ekspresowe i pospieszne połączenie z Warszawą zawdzięcza ministrowi Przemysławowi Gosiewskiemu, liderowi świętokrzyskiego PiS

W tym dziesięciotysięcznym miasteczku w Kieleckiem od wczoraj zatrzymują się dwa pociągi - pospieszny "Augustyn Kordecki" jadący z Częstochowy do Warszawy oraz ekspres "Ernest Malinowski" z Warszawy do Krakowa i Krynicy.

Dotąd włoszczowianie do stolicy jeździli przez Kielce ponad cztery godziny, teraz zajmie im to półtorej. Z gestu ministra Gosiewskiego, jednego z najbliższych współpracowników premiera Kaczyńskiego, skorzystała także Częstochowa. PKP uruchomiło pospieszny "Kordecki" do Warszawy, aby we Włoszczowej zatrzymywało się więcej pociągów.

PKP Intercity informowało, że pierwszą jazdę "Kordecki" odbędzie z Warszawy do Częstochowy w poniedziałek wieczorem, by w przeciwną stronę ruszyć we wtorek rano. Jednak na ten dzień zapowiedziano głosowanie nad samorozwiązaniem Sejmu i Gosiewski nie miałby czasu przybyć na uroczystość - stąd przyspieszona o dzień premiera. W środku nocy z niedzieli na poniedziałek podesłano z Warszawy do Częstochowy cały pusty pociąg. - Tanie państwo, tania kolej - kpili pracownicy PKP na częstochowskim dworcu.

W poniedziałek rano o 7.35 ekspres "Malinowski" z Warszawy do Krakowa przeciął biało-czerwoną wstęgę rozwieszoną nad nowym torem przy nowiutkim peronie we Włoszczowej. Stanął przed ministrem Gosiewskim, któremu asystowali m.in. wiceminister transportu Mirosław Chaberek i prezes PKP Andrzej Wach. Mimo przenikliwego zimna zjawiło się ok. 200 osób, w tym wielu mieszkańców miasteczka. - Dotrzymaliśmy słowa - mówił Gosiewski. Przypomniał, że przystanek obiecał jeszcze przed ubiegłorocznymi wyborami. - Mam nadzieję, że będę mógł pomóc państwu także w innych sprawach - zadeklarował.

Uruchomienie przystanku we Włoszczowej poprzedziły uroczystości. W niedzielę - msza święta w intencji transportu kolejowego, a po niej akademia z udziałem kolejarzy i mieszkańców z Gosiewskim oraz ministrem transportu Jerzym Polaczkiem.

W poniedziałek swój dzień miał też prezydent Częstochowy Tadeusz Wrona, który dał sygnał gwizdkiem do odjazdu "Kordeckiego". We Włoszczowej o 8.45 wsiadło do niego ok. 20 osób, w większości kolejarze, którzy przyjechali na uroczystość.

- Przewidujemy, że na początek będzie dziennie 50 pasażerów, ale liczymy na więcej - stwierdził prezes PKP. I zadeklarował, że jak przybędzie pasażerów, Włoszczowa uzyska więcej połączeń nie tylko z Warszawą i Krakowem, ale także z Katowicami.

Przystanek Włoszczowa Północ (300 m peronu, 900 m nowego toru, parking) kosztuje ponad 3 mln zł, 345 tys. dały samorządy.

Według eksperta kolejnictwa Adriana Furgalskiego zatrzymywanie pociągów w tak małym miasteczku nie ma uzasadnienia ekonomicznego, a jedynie polityczne. - Zdumiewa mnie, że wykłada się 3 mln zł, gdy PKP jest zadłużone - mówi Furgalski.

Może się to jednak opłacić PKP Intercity. Na początku czerwca podpisało z resortem transportu umowę o dofinansowanie nierentownych połączeń - ma dostać kilkadziesiąt milionów złotych. Z dwóch źródeł związanych z polskimi kolejami dowiedzieliśmy się, że PKP Intercity dostało ofertę nie do odrzucenia: pieniądze na nierentowne połączenia będą szybko, ale w zamian za przystanek we Włoszczowej.

Zaprzecza temu p.o. prezesa PKP Intercity Czesław Warsewicz. - Nie było żadnego porozumienia - mówi Warsewicz. I dodaje: - Jest zapotrzebowanie na to połączenie, ale to rynek zweryfikuje jego skuteczność.


^^ w przypadku wygranej Pan Koscielniak tez tak bedzie otwieral w DG? biggrin.gif
a widzieliscie najlepsze - podczas otwierania powiedzial na poczatku mniej wiecej takie slowa: "w dniu, w ktorym wspominamy wybor Karola Wojtyły na Stolice Piotrowa..." Bardzo odpowiednie miejsce i czas :/

i komentarz pasazera:
"Jechałem wczoraj "Ernestem Malinowskim" z Kraka do Warszawy i wygląda to tak, że nagle pociąg prujący stokilkadziesiąt na godzinę zwalnia żeby zatrzymać się, dosłownie, pośrodku niczego. Ciemno, choć oko wykol, żadnego światełka, nawet psów nie słychać. Pusty peron, do pociągu wsiadła 1 (słownie: jedna) osoba, która na dodatek była uczestnikiem imprezy otwarcia stacji im. Przemysława Edgara Gosiewskiego, sądząc po materiałch propagandowych, które gość miał ze sobą. Jednym słowem żenada! Bareja lepiej by tego nie wymyślił..."

Napisany przez: vacu pon, 23 paź 2006 - 15:18

Dziś przyszedł mi do głowy pewien pomysł, nie związany bezpośrednio z dworcem ale z jego "otoczką". Związane jest to z tym, że ostatnio - może mam takie szczęście - ale co wracam z Gliwic (1-2 razy w tygodniu) to za każdym razem ktoś pyta mnie "Jak trafić do...". Dziś np. pewna pani pytała jak trafić do NFZ - mówiła, że była tam kilka razy autem ale była zdezorientowana położeniem naszego dworca, kiedyś ktoś pytał mnie o sposób dotarcia do CA i nawet ja miałem mały problem jak to wytłumaczyć komuś, kto nie zna miasta. Wydaje mi się, że miasto powinno zainwestować w jakieś tabliczki, kierujące do podstawowych instytucji - w niektórych miastach można takie oznaczenia zobaczyć, u nas też by się to przydało, zwłaszcza prowadzące od dworca, skąd zaczyna "zwiedzanie" DG wielu przyjezdnych, ale ponieważ okolica dworca centrum nie przypomina to są nieco zdezorientowani...

Napisany przez: syzio pon, 23 paź 2006 - 16:14

a kiedy miałaby się zacząć budowa w DG miejwięcej

Napisany przez: kwintosz pon, 23 paź 2006 - 17:45

QUOTE(vacu @ Oct 23 2006, 03:18 PM) *
Dziś przyszedł mi do głowy pewien pomysł, nie związany bezpośrednio z dworcem ale z jego "otoczką". Związane jest to z tym, że ostatnio - może mam takie szczęście - ale co wracam z Gliwic (1-2 razy w tygodniu) to za każdym razem ktoś pyta mnie "Jak trafić do...". Dziś np. pewna pani pytała jak trafić do NFZ - mówiła, że była tam kilka razy autem ale była zdezorientowana położeniem naszego dworca, kiedyś ktoś pytał mnie o sposób dotarcia do CA i nawet ja miałem mały problem jak to wytłumaczyć komuś, kto nie zna miasta. Wydaje mi się, że miasto powinno zainwestować w jakieś tabliczki, kierujące do podstawowych instytucji - w niektórych miastach można takie oznaczenia zobaczyć, u nas też by się to przydało, zwłaszcza prowadzące od dworca, skąd zaczyna "zwiedzanie" DG wielu przyjezdnych, ale ponieważ okolica dworca centrum nie przypomina to są nieco zdezorientowani...


Pomysł mało odkrywczy, problem już znany od dawna a jak widać w dalszym ciągu nie poruszany. Pewnego czasu pojawiły się nowe drogowskazy z nazwami ulic, czy wtedy nie można było o to zadbać? sad.gif

Póki co to zabrałbym się jednak przynajmniej za oznaczenie w którą stronę iść do centrum (2-3 głupie tabliczki), bo obecnie ludzie są tak zdezorientowani wysiadając że muszą pytać innych. Trudno się im dziwić bo sam bym się zastanawiał w którą stronę się udać.. bo w naszym mieście nic nie sugeruje gdzie jest to.."centrum" którego i tak trudno tak nazywać.

Napisany przez: :) pon, 23 paź 2006 - 17:48

ciekawe jaki bedzie kolejny etap budowy systemu informacji przestrzennej. Pisalismy na forum ze szkoda ze nie powstal model podobny
do warszawskiego (i identycznego lodzkiego - nawet kolory te same :/ )

Napisany przez: syzio pon, 23 paź 2006 - 18:43

Pytam jeszcze raz kiedy miałaby się rozpocząć tej kolei budowa w DG ??

Napisany przez: vacu pon, 23 paź 2006 - 19:01

QUOTE
Pomysł mało odkrywczy, problem już znany od dawna a jak widać w dalszym ciągu nie poruszany.

Że mało odkrywczy to ja wiem, bo to powinien być standard. Tym bardziej, w mieście, gdzie właśnie nie ma tak naprawdę "centrum" powinny być takie oznaczenia. Druga sprawa to info o busach - ile to już razy pytano mnie jak dojechać tam i tam i nie dziwię się, bo jak się spojrzy na rozkład busów pod dworcem to jest niebogaty ale jak ktoś nie był nigdy w DG to skąd ma wiedzieć, że "główny" przystanek jest kilkaset metrów dalej...

QUOTE
Pytam jeszcze raz kiedy miałaby się rozpocząć tej kolei budowa w DG ??

Dworca niby czy czego konkretnie? Jeśli dworca to jeśli w ogóle kiedykolwiek to chyba nieprędko... ;(

Napisany przez: Sebastian22 pon, 23 paź 2006 - 20:13

Poki co w DG Centrum na dworcu a dokladniej w otoczeniu peronow zrobili niezly porzadek - wykopano nieuzywane fragmenty torow oraz zagrabiono teren - jak zarosnie trawa bedzie juz ladniej. Nie sadze aby szybko odnowiono dworzec PKP gdyz sa problemy z przejecem go przez miasto a PKP nie ma na to kasy. Co do Golonoga to juz zupelnie niewiem co bedzie z dworcem - mysle ze zmieni nazwe na 'przystanek' - a kasa zostanie zamknieta. Jeszcze nie tak dawno byla czynna do 17 potem do 16 a teraz do 14.15.

Napisany przez: kwintosz pon, 23 paź 2006 - 21:12

QUOTE
Nie sadze aby szybko odnowiono dworzec PKP gdyz sa problemy z przejecem go przez miasto a PKP nie ma na to kasy.


To jest właśnie propaganda jaką serwowała nam przez ostatnie 4 lata władza. Owszem zadanie to nie jest łatwe, trzeba mieć pieniądze i przede wszystkim dogadać się z pkp ale napewno nie jest niemożliwe jak pokazały to już inne miasta, więc przy odrobinie chęci i zabezpieczeniu odpowiednich środków (chodźby w WPI) w ciągu 1-2-ch lat dałoby się to zrobić. Niestety władze które kończą teraz kadencje zaprzepaściły ten czas w tej kwestii całkowicie (zresztą nie tylko w tej) i wolałyby wydawać pieniądze na termomodernizacje itp. niż na budynek który jest wizytówką miasta dla przyjezdnych i przejeżdzających pociągami na linii Katowice-Warszawa.

QUOTE
Pytam jeszcze raz kiedy miałaby się rozpocząć tej kolei budowa w DG ??


Szczerze, w wersji optymistycznej widze to tak:
Zmieniają się władze, na takie które pomysł akceptują i zabierają się do dzieła..
Jakimś cudem znajdują w WPI odpowiednią sumę pieniędzy np. rozłożoną na 3 lata. Na początku roku ruszają prace związane z przygotowaniem projektu, może jakiś konkursik? itp., do połowy 2007 r. miasto dogaduje się w PKP w kwestii współpracy. Następnie zostają rozpisane przetargi na ekspertyzy, wykonawce itp etc. (znając nasz kraj ze 2 odwołania) wer. b. optymistyczna: kończy się 2007r, nieco mniej marzec-kwiecien 2008. Jednocześnie nasze władze zabiegają o informacje dotyczące DTŚ mającej mieć przebieg w DG i uwzględniają te dane. W międzyczasie rusza budowa i pod koniec 2007r jest na ukończeniu Galeria na miejscu byłej Huty Bankowej a także trwają prace nad nowym układem komunikacyjnym w centrum miasta. Późna jesień 2008 mogą ruszyć pracę, które przy dobrym wietrze mogą zakończyć się na koniec roku 2009r..

Napisany przez: Hator pon, 23 paź 2006 - 21:19

@kwintosz
swiete slowa odnosnie naszych samorzadowcow...
im poprostu sie nei chce - no i jeszcze pieniadze - o samej probie stworzenia projektu aby uzyskac dofinansowania ze srodkow UE nie wspomne.

ten termin ktory podales jest bardzo optymistyczny ale tez i realny - wszystko zalezy od sprawnosci przyszlych wladz - to niewatpliwie bedzie 1 sprawdzian do zaliczenia :)

a teraz z innej beczki:

QUOTE

PKP buduje parkingi

PKP chce przekonać pasażerów do zostawiania samochodów na parkingach przy dworcach. Kolej chce zachęcać kierowców, żeby przesiedli się do pociągów.

Każdy, kto zakupi bilet kolejowy, otrzyma specjalną kartę wjazdową na dozorowany parking i będzie mógł zostawić tam samochód za bardzo małą opłatą. W ramach projektu Parkuj & Jedź do końca tego roku mają być wybudowane i zmodernizowane 63 parkingi w całej Polsce, w sumie dla 3650 samochodów. Na Podkarpaciu do 2008 kolej planuje raptem ponad 180 miejsc parkingowych. Najwięcej ma powstać przy dworcach w Dębicy (44) i Sędziszowie Małopolskim (36). Poza tym nowe miejsca parkingowe mają powstać w Mielcu, Ropczycach, Stalowej Woli, Łańcucie, Żurawicy Osobowej, Radymnie, Muninie, Horyńcu i Lubaczowie.



QUOTE

PKP znalazły sposób na przyciągnięcie klientów

Do końca 2006 r. PKP SA wybuduje i zmodernizuje 63 parkingi w całej Polsce, w sumie dla 3.650 samochodów, w ramach programu Parkuj & Jedź.

Do końca 2006 r. PKP SA wybuduje i zmodernizuje 63 parkingi w całej Polsce, w sumie dla 3.650 samochodów, w ramach programu Parkuj & Jedź.

Poinformował rzecznik prasowy PKP SA Michał Wrzosek w komunikacie przesłanym PAP.

22 września PKP SA i Urząd Miasta Skierniewice uruchomiły przy Dworcu Głównym parking Parkuj & Jedź na ponad 130 samochodów.

Od 2005 roku PKP SA przygotowały bezpłatne parkingi dla klientów PKP w 168 miejscowościach. Program Parkuj & Jedź jest realizowany w średnich i małych miastach. Jednym z jego głównych zadań jest przyciągnięcie do kolei nowych pasażerów.

Parkingi mają od 10 do 150 miejsc. Mniejsze (do 50 samochodów), mają charakter ogólnodostępny bądź będą chronione blokadami indywidualnymi, większe będą monitorowane, strzeżone i dostępne po wykupieniu biletu na pociąg i specjalnej karty wjazdowej. Na parkingach będą także miejsca postojowe dla rowerzystów.

Pod budowę parkingów PKP SA przeznacza najczęściej niewykorzystane tereny należące do kolei wokół dworców. Inwestycje są finansowane ze środków własnych PKP SA i funduszy samorządów.

W najbliższych miesiącach kolejne parkingi powstaną między innymi w: Gnieźnie (Wielkopolskie), Zielonce, Wołominie, Warce, Łowiczu, Nasielsku, Zalesiu Górnym (Mazowieckie), Włoszczowej (Świętokrzyskie), Mogilnie (Kujawsko-Pomorskie), Kielcach (Świętokrzyskie), Terespolu (Lubelskie), Celestynowie, Siedlcach (Mazowieckie), Terespolu Pomorskim (Kujawsko-Pomorskie), Legionowie (Mazowieckie) i w Olsztynie


ciekawy pomysl tylko ze my znow mozemy o takim rozwiazaniu w dg pomarzyc...

Napisany przez: :) wto, 24 paź 2006 - 15:04

o DZ sie zorientowal prawie po 3 tyg - moze czytaja nasze forum biggrin.gif

beznadziejne powronwywanie lokalnej kolejki do autostrady, ktora ma zupelnie odmienne znaczenie i funkcje. Autostrade to mzona porownac do TGV laczacej odlegle miasta laugh.gif

QUOTE


Autostrada na torach
dziś

Za dwa lata ma powstać szybkie połączenie kolejowe Tychy - Katowice - Sosnowiec jako alternatywa dla zakorkowanych tras i przepełnionych autobusów. Pociągi będą wyjeżdżały co kilkanaście minut i pędziły z prędkością 80 kilometrów na godzinę. Teraz to najwyżej 30 kilometrów na godzinę.


Jeśli znajdą się pieniądze będzie to dopiero początek wielkiej przebudowy połączeń kolejowych w aglomeracji katowickiej, a szybkimi pociągami będziemy jeździć do Gliwic, Mysłowic, Dąbrowy Górniczej. Będzie to początek systemu kolejowych autostrad o charakterze regionalnym. Te pociągi to zapewne jedyna nadzieja dla mieszkańców, bo z analiz ekspertów wynika, że region czeka totalna blokada przewozowa. Już teraz dojeżdżamy dość szybko do przedmieść Katowic, ale do centrum przebijamy się kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt minut, nie mówiąc o znalezieniu miejsca do parkowania. Na trasę Tychy - Katowice co 5, 10 minut wyjeżdżają dziś autobusy i prywatne przewozy.

Szybkie pociągi w godzinach szczytu będą wyjeżdżały co 15 minut, zaś poza godzinami szczytu co pół godziny.

Cała analiza jest już gotowa. Politechnika Krakowska stworzyła na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach wielotomowe, niezwykle precyzyjne opracowanie, na podstawie którego ma powstać konkretny projekt szybkiej kolei miejskiej.

Do materiałów dodano nawet, póki co wirtualne, rozkłady jazdy z przeliczonym czasem dojazdu. Z pewnością nie powstaną nowe linie kolejowe. Obecnie istniejące będą remontowane i unowocześniane.

- W zasięgu naszych możliwości jest połączenie Tychy - Katowice - Sosnowiec, bo wymaga jedynie modernizacji funkcjonującej infrastruktury i stosunkowo niewielkich nowych inwestycji, a i tak będzie kosztować od 50 do 100 mln złotych - wyjaśnia Jacek Stumpf, dyrektor wydziału komunikacji i transportu w Śląskim Urzędzie Marszałkowskim.

Realizacja projektu wymaga stworzenia węzła przesiadkowego i dworca w Tychach oraz przystanku Katowice - Damrota. Punktem centralnym systemu będzie Dworzec Główny w Katowicach, a zatem jego likwidacja, co śni się niektórym, nie wchodzi w rachubę.

- Linie kolejowe, by miały rację bytu, muszą być konkurencyjne w stosunku do autobusowych i samochodowych przede wszystkim jeśli chodzi o czas dojazdu, komfort jazdy i oczywiście koszt - mówi dyrektor Stumpf.


Budowa szybkich połączeń kolejowych w regionie jest rozłożona na kilka etapów. Pierwsze dwa, najbardziej realne, umożliwią szybkie przewożenie pasażerów na linii Tychy, Katowice i Sosnowiec.

Projekt już został zakwalifikowany jako kluczowy i wpisany do Regionalnego Programu Operacyjnego. Teraz musi być zaakceptowany przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Wszystko po to, by dostać z Unii Europejskiej 11 milionów euro, które wspomogą tę niezwykle pożyteczną inwestycję (z pewnością ważniejszą niż otwarcie przystanku dla Intercity we Włoszczowie na życzenie posła PiS Przemysława Gosiewskiego, który chciał się przypodobać swoim wyborcom).

Na Śląsku pomysł wymaga ekwilibrystyki finansowej i logistycznej, bo podjęta już decyzja polityczna nie budzi żadnych sprzeciwów. Trzeba nie tylko współpracy PKP i samorządu wojewódzkiego, ale też samorządów lokalnych. Na drodze piętrzy się mnóstwo technicznych problemów.

Wiadomo, że szybkie kolejowe połączenia mają sens tylko wtedy, jeśli pociągi będą prędzej jeździć. Masło maślane? Nic podobnego w śląskiej kolejowej rzeczywistości. - Żeby spełnić oczekiwania pasażerów, pociągi musiałyby jeździć z prędkością 80-90 km/h, a nie jak teraz 20-30 km/h - wyjaśnia Jacek Stumpf, dyrektor Wydziału Komunikacji i Transportu Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego.

Zdaniem dyrektora konieczne jest zatem usunięcie ograniczeń prędkości na torach, by pociągi mogły uzyskiwać maksymalną szybkość 120 km na godzinę.

Problem leży też w... samych torach. Okazuje się bowiem, że tzw. zestaw kołowy w lokomotywie czy wagonie w krajach Europy Zachodniej wytrzyma bez uszczerbku ponad milion kilometrów, to w Polsce sypie się po przejechaniu 400 tysięcy kilometrów. Nic więc dziwnego, że gros uzyskanych środków pójdzie właśnie na nowe tory.

Co dalej? Trzeba rozwijać sieć szybkich połączeń. Będzie to jednak bardziej działanie związane z korelacją połączeń i udrożnieniem tras niż nowymi piekielnie drogimi inwestycjami.

Na przykład w realizacji szybkich połączeń z kierunku Gliwic w grę wchodzi tylko udoskonalanie obecnych połączeń. - Na rewolucję nie będzie środków. To kwoty niewyobrażalne. Generalnie trzeba wykorzystywać to, co już jest i poprawiać jakość - ocenia dyr. Stumpf.

Oczywiście rentowność projektu jest uzależniona od ilości pasażerów. Konieczna będzie budowa parkingów dla aut, czy rowerów na przystankach początkowych. Planowane są też dwie linie szynobusowe.


Pamiątka po PRL-u

Stworzenie w aglomeracji katowickiej ponadregionalnego systemu połączeń kolejowych po raz pierwszy zaświtało w głowach PRL-wskich dygnitarzy. Stworzono wówczas projekt Kolejowego Ruchu Regionalnego. Nawet rozpoczęto inwestycję, której pozostałości np. fragment muru oporowego przy ulicy Dworcowej w Katowicach, można do dziś oglądać. Oczywiście idea umarła, bo system zbankrutował. Bez względu jednak na epokę polityczną, koszty operacji pozostają olbrzymie.


Fakty, liczby, pieniądze

200 tysięcy złotych - tyle kosztowała przygotowana przez Politechnikę Krakowską analiza, na podstawie której ma być stworzony konkretny projekt szybkich połączeń kolejowych w województwie śląskim.

50 do 100 mln złotych - o takich sumach trzeba mówić, by zrealizować pierwszy etap połączeń kolejowych Tychy - Katowice - Sosnowiec

11 mln euro - to suma jaką samorząd wojewódzki chce uzyskać w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego z Unii Europejskiej na modernizację odcinków kolejowych, by przystosować je do szybkich połączeń

1 mld euro - tę niebotyczną kwotę trzeba by wydać, aby uruchomić szybkie połączenia Katowic z Gliwicami, Tychami, Sosnowcem i Mysłowicami, a zatem na cały obecnie funkcjonujący tylko na papierze projekt.
Agata Pustułka - Dziennik Zachodni


to ten 1mld nie obejmuje jednak DG i nie ma naszego city w projekcie? Blondi? :)

Napisany przez: Hator wto, 24 paź 2006 - 22:00

ciekawy komentarz z DZ odnosnie artykulu

QUOTE
Wiadomości z tego wątku forum to komentarze do Autostrada na torach.

Sprostowanie
autor: JH (gość) napisz do autora
data: 2006-10-24 14:11

Czytelnikom należy się sprostowanie. Pisząc o kolejach miejskich (ang. commuter train, niem. Stadtbahn/S-bahn) nie ma sensu wymyślać pojęcia "kolejowych autostrad" - bo czegoś takiego nie ma. Kolej z zasady jest najszybszą formą transportu lądowego, a kolej miejska to własnie jej najwolniejsza w sensie prędkości handlowej odmiana. Co nie zmienia faktu, że nadal dwu-, trzykrotnie szybsza od autobusów. "Linie kolejowe, by miały rację bytu, muszą być konkurencyjne w stosunku do autobusowych i samochodowych" (????) "przede wszystkim jeśli chodzi o czas dojazdu, komfort jazdy i oczywiście koszt - mówi dyrektor Stumpf." Co do wypowiedzi dyr. Stumpfa to w tzw. Europie w praktyce nie ma mowy o konkurencyjności kolei i autobusów w odniesieniu do transportu regionalnego. Te formy transportu są komplementarne, czyli UZUPEŁNIAJĄ SIĘ. Autobus parametrami jakościowymi (zdolność przewozowa, szybkość handlowa, wygoda, aspekty ekologiczne) nie jest zdolny konkurować w normalnych warunkach ani z tramwajem, ani z koleją miejską. Dlatego też szkielet systemu komunikacyjnego każdej aglomeracji opiera się z zasady na kolejach miejskich (np. naziemnych jak niemieckie S-bahn i podziemnych jak niemieckie U-bahn), a w tak utworzoną siatkę wplatane są połączenia tramwajowe i autobusowe. W tramwaje, jako transport bardziej perspektywiczny i niezależny od naturalnych źródeł energii inwestuje się w pierwszej kolejności, autobusy zaś służą do wypełnienia "dziur" w siatce połączeń - potrafią dojechac tam, gdzie nie opłaca się budować torów oraz stworzyć połączenia pośpieszne dla mniejszych ośrodków. Summa summarum - nie ma mowy o dublowaniu relacji kolejowych (z przystankami rozmieszczonymi co kilka kilometrów) czy tramwajowych (z przystankami co kilkaset metrów) autobusem. Autobus służy tylko komunikacja zastępcza w przypadku prac remontowych na torach. Tworzy się węzły przesiadkowe, a taryfa pozwala na dowolne przesiadanie się pomiędzy poszczególnymi formami transportu. "Pierwsze dwa, najbardziej realne, umożliwią szybkie przewożenie pasażerów na linii Tychy, Katowice i Sosnowiec.". Mam wrażenie, że pani redaktor nie jechała jeszcze pociagiem z Gliwic do Sosnowca. On już teraz jedzie bardzo szybko i wygodnie - dwa razy szybciej niz autobus i wygodnie się siedzi, tylko bilet jest droższy niz autobusowy, proszę pani. Problem tkwi moim zdaniem wybitnie w sferze organizacyjnej. "Trzeba nie tylko współpracy PKP i samorządu wojewódzkiego, ale też samorządów lokalnych. Na drodze piętrzy się mnóstwo technicznych problemów. ". No własnie... problem to chyba ludzie w tych samorządach, którzy nie potrafia ze sobą konstruktywnie rozmawiać. To nie do pomyślenia, żeby 17 lat po upadku komuny tkwić cały czas w regresie w tej dziedzinie. "Generalnie trzeba wykorzystywać to, co już jest i poprawiać jakość - ocenia dyr. Stumpf. " Świetnie powiedziane, gorzej niestety z realizacją. . . "Stworzenie w aglomeracji katowickiej ponadregionalnego systemu połączeń kolejowych" regiona lnego, proszę pani, REGIONALNEGO. "po raz pierwszy zaświtało w głowach PRL-wskich dygnitarzy. " Nic im nie świtało, w swoim czasie PKP miało znacznie ciekawszy model obsługi połączeń regionalnych niz dziś, a plany były o wiele, wiele bardziej zaawansowane niz dzisiejsze koncepcje. "Nawet rozpoczęto inwestycję, której pozostałości np. fragment muru oporowego przy ulicy Dworcowej w Katowicach, można do dziś oglądać. " Dalece nie tylko tyle. Pod dwa tory kolei miejskiej wyburzono cały pas zabudowy po północnej stronie torowiska w Katowicach, wykonano ogromne prace ziemne, zbudowano nawet niektóre przyczółki wiaduktow i całe wiadukty między Katowicami a Gliwicami - między inymi ten, po kórym dziś jada pociągi w Chorzowie Batorym, bo stary sie rozsypał. "Oczywiście idea umarła, bo system zbankrutował. " Bzdura. Nikt nie bankrutował, tylko PKP jako inwestorowi po 1989 roku zabrakło źródeł finansowania, a ówczesne władze wojewódzkie nie były tematem zainteresowane. "1 mld euro - tę niebotyczną kwotę trzeba by wydać, aby uruchomić szybkie połączenia Katowic z Gliwicami, Tychami, Sosnowcem i Mysłowicami, a zatem na cały obecnie funkcjonujący tylko na papierze projekt." To akurat jest koszt konkretnej koncepcji, która z pewnością e tej formie ma niewielkie szanse pełnej realizacji. Za kilka zer mniej można opracowac cykliczne rozkłady jazdy i uporządkowac istniejące relacje przewozowe, a także pomyslec o integracji z transportem miejskim - i od tego wypadałoby zacząć dyskusję i ów artykuł.

Napisany przez: kwintosz wto, 24 paź 2006 - 22:51

QUOTE
Mam wrażenie, że pani redaktor nie jechała jeszcze pociagiem z Gliwic do Sosnowca. On już teraz jedzie bardzo szybko i wygodnie - dwa razy szybciej niz autobus i wygodnie się siedzi, tylko bilet jest droższy niz autobusowy, proszę pani.


Jeżeli ktoś takie rzeczy mówi, to jak śmie krytykować kogoś innego?? wink.gif To chyba ten ktoś nie jechał nigdy tym pociągiem. Jeżeli podróż 1:05 a nawet 1:15 i w tym czasie przebyć 45km jest b. szybkim połączeniem to chyba ten ktoś się z choinki urwał (święta się w końcu zbliżają). laugh.gif Życze temu komuś jeżdzenia codziennie do pracy/szkoły takimi ekspresowymi pociągami itp.

Jak można nazwać szybkim połączeniem, pociąg który w samych K-ch stoi najczęściej 10 min a nie rzadko 15!! Jak można nazwać to szybkim połączeniem, skoro poc. zatrzymuje się na każdej stacji, po co Będzin Ksawera, Będzin, Katowice Szop., Katowice Załęże, Ruda Śląska. Czy nie można się ograniczyć w niektórych kursach do 1 stopu w mieście?? Ehh..
To wątek na osobną dyskusję..

Co do naszego dworca, zauważyłem w ostatnich dniach wzmożony ruch osób pracujących przy torach przy dworcu w takich ładnych pomarańczowych kamizelkach. Jeździli po nich jakimiś magicznym wózeczkiem.. może prowadzą jakieś pomiary..

Napisany przez: pozdrawiam wto, 24 paź 2006 - 23:13

Ja bym chciał się z wami podzielić takim spostrzeżeniem. Od jakiegoś czasu zajmuje się dyskusją na tematy komunikacyjne i zauważam duży problem z tak zwanym „lobowaniem” na rzecz danego środka transportu. Jest grupa ludzi faworyzująca kolei czy tramwaje za wszelką cenę. Wiem także, że takie zjawisko istnieje także wśród naszych decydentów. Dlatego podejmowane decyzje komunikacyjne nie są raczej optymalne.

Napisany przez: vacu śro, 25 paź 2006 - 10:13

@kwintosz - ale zadaje się, że ten nowy projekt zakłada jeszcze więcej przystanków plus trasę przez Bytom [którejś z ostatnich zim z powodu remontu czy awarii pociąg jeżdził przez jakiś czas przez Bytom i powiem tylko, że to jest dopiero tragedia - +1h prawie ] a więc te 90 km/h to chyba będzie osiągał na krótkich odcinkach [bo od przystanków aż gęsto]. Wychodzi mi więc, że w najlepszym wypadku nowy pociąg będzie jechał tyle samo [a wg. mnie jednak dłużej] a do tego - ponieważ będą to "tramwaje" - będzie straszny tłok, dlatego IMHO JH ma rację. Zresztą już tu chyba pisałem, że w takiej formie jedynie połączenie z Tychami wydaje mi się sensowne.

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 25 paź 2006 - 12:42

Istnieją już takie pociągi - tzw. pociągi przyspieszone. Zatrzymują sie wlaśnie tylko na niektórych stacjach. Szkoda natomiast, że kursują tylko od Katowic na Częstochowę, a nie od Gliwic i na odwrót.

P.S.

Co ciekawe nie wszystkie zatrzymują sie na tych samych stacjach - np pociąg przyspieszony relacji Częstochowa - Katowice nie zatrzymuje się w Szopienicach, a przyspieszony relacji Krakow - Katowice jak najbardziej rolleyes.gif

Napisany przez: Hator śro, 25 paź 2006 - 13:14

CHCIEC TO MOC :)

QUOTE

Będzin zawarł pierwszą na Śląsku a drugą w kraju, zaraz po Giżycku, umowę z PKP S.A. dotyczącą miejskiego dworca. 21 sierpnia 2006 r. na Placu Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej podpisał ją prezydent Będzina Radosław Baran oraz przedstawiciele Polskich Kolei Państwowych S.A.

Przestanie straszyć
Brudny, z odrapanymi ścianami przeciekającym dachem, wymalowany obskurnym graffiti. Dworcowy budynek straszył swym wyglądem od wielu lat.
O jego modernizacji mówiło się już od dłuższego czasu.. Na przeszkodzie stały sprawy formalne, związane z restrukturyzacją PKP. Mieszkańcy wielokrotnie podkreślali, że dworzec będziński jest miejscem nie tylko zaniedbanym, ale i niebezpiecznym. Dopóki jednak miasto nie wydzierżawiło tego terenu od PKP nic praktycznie nie można było zrobić.
- Przez cztery lata zabiegaliśmy o przejęcie dworca - mówi Radosław Baran, prezydent Będzina - wreszcie nasze starania są uwieńczone sukcesem. Przed nami ogrom prac remontowych. Jeszcze w tym roku zabezpieczymy budynek przed zimą wykonując niezbędne naprawy dachu, stolarki okiennej i zmieniając wygląd elewacji. Zmiana wizerunku dworca będzie zatem widoczna niebawem. Rozpoczną się również prace projektowe nad docelową przebudową wnętrza budynku.

Decyzja zapadła
Dzięki tej umowie miasto przez 29 lat będzie dzierżawiło budynek wraz z przyległym do niego placem - w sumie 4,8 tys. m kw. Po upływie terminu porozumienie zostanie automatycznie przedłużona. W przeciwnym razie PKP musiałyby zwrócić miastu wszystkie pieniądze, które w tym czasie wyda na modernizację. A ma być to kwota – bagatela - kilka milionów złotych.
- Na razie, z gminnych środków, mamy zapewnione 230 tys. zł. – stwierdza prezydent miasta.- Po wprowadzeniu umowy w życie możliwe będzie komercyjne zagospodarowanie obiektu. Umowa gwarantuje nam przeprowadzenie remontu, modernizacji i przebudowę budynku oraz przyległego terenu. Prowadzone roboty nie będą zakłócały funkcjonowanie dworca PKP.
Za dzierżawę dworca przez najbliższy rok samorząd będzie płacił PKP ok. 4 tys. zł miesięcznie. Natomiast pieniądze z działalności komercyjnej na dworcu wpływać będą do gminnego budżetu.
Samorządowcy są pewni, że dworzec już wkrótce rozkwitnie. Część pomieszczeń na pewno zostanie wynajęta. Planów na to, co będzie na dworcu jest wiele. Wśród nich znalazł się między innymi pomysł na umieszczenie tu punktu straży miejskiej.

Przywrócić miastu świetlność
Władze miasta już dzisiaj zapewniają, że po modernizacji stanie się on jedną z jego wizytówek Liczą też na ożywienie gospodarcze w okolicach dworca, gdzie codziennie przewija się ok. 2 tysięcy pasażerów. Zatrzymują się tu w ciągu doby aż 63 pociągi.
Obecni na historycznym podpisaniu umowy przedstawiciele PKP S.A Krystian Rogala - zastępca dyrektora ds. ekonomiczno-finansowych, Jarosław Padlowski - zastępca dyrektora ds. eksploatacyjnych oraz Jarosław Adwent - członek zarządu i dyrektor zarządzania nieruchomościami podkreślili zaangażowanie będzińskich władz w przejęciu budynku dworca.
- Gratuluję gospodarzom miasta i mieszkańcom. Umowę, jako wzorcową, prześlemy do wszystkich gmin. Władze Będzina uwierzyły, że kolej, a więc także dworce, są przede wszystkim dla dobra mieszkańców i pasażerów. Szczęśliwy finał negocjacji jest dzisiaj, sukces tego przedsięwzięcia będzie dopiero kompletny, gdy pasażerowie kolei i będzinianie zobaczą już odnowiony dworzec - mówił Jarosław Adwent.
W ciągu najbliższych miesięcy do wszystkich gmin w Polsce ma trafić propozycja dzierżawy dworców kolejowych na zasadach podobnych, jak ta Będzinie. W Polsce jest ponad 1500 takich obiektów, drugie tyle dawnych dworców wyłączono z eksploatacji.

Napisany przez: vacu śro, 25 paź 2006 - 16:18

QUOTE(pulsatilla1214 @ Oct 25 2006, 12:42 PM) *
Szkoda natomiast, że kursują tylko od Katowic na Częstochowę, a nie od Gliwic i na odwrót.

Swego czasu były i takie ale problem był taki, że... zatrzymywały się na odcinku Katowice - Gliwice prawie na wszystkich stacjach (chyba pomijały Załęże) więc za bardzo nie miało to sensu i chyba z tego zrezygnowano.

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 25 paź 2006 - 18:54

Masz rację vacu. Gdyż chyba musiałyby zatrzymywać się na tym odcinku tak jak pociągi pospieszne (czyli jedynie w Zabrzu), wówczas takie szybkie połączenie miałoby sens.

Napisany przez: kwintosz czw, 26 paź 2006 - 00:01

Haha niech sobie władze pkp wsadzą w d**** taki pociąg. Mówicie o tzw. Regio Plus... niestety poc. ten jeździ do K-c tylko, pozatym jest to znikoma ilość kursów i nie w tych godzinach co są najważniejsze,. Poza tym aby dostać się do Gliwic z Dąbrowy należy w Katowicach i tak wsiąść do pociągu który jedzie normalnie jako osobowy i jest chyba z 10 czy 15 min wczesniej w DG niż owy Regio.. poprostu parodia. Wole wstać 10 min wczesniej i przynajmniej siedzieć bo z tym rano jest różnie dla tych co przesiadają się w Kato z Regio.

Owszem jeździły z Gl. Regio chyba ze 2-wa ale jakoś już ich nie ma a na trasie Gl-K-e nadrabiały może z 5 min..

Szybka kolej.. na 1 zajęcia dojazd z dojściem zajmuje mi ponad 3 h a na uczelni jestem raptem 1,5h. a nie jest to tak daleko jakby się wydawać mogło..

Myślę że powinniśmy przestać off-topicować, skupmy się na dworcu, ewentualnie niech ktoś stworzy drugi topic o samym pkp gdzie będziemy mogli podyskutować..

Napisany przez: vacu czw, 26 paź 2006 - 13:18

QUOTE(kwintosz @ Oct 26 2006, 12:01 AM) *
Myślę że powinniśmy przestać off-topicować, skupmy się na dworcu, ewentualnie niech ktoś stworzy drugi topic o samym pkp gdzie będziemy mogli podyskutować..

Ano racja.

Co do samego dworca to kolejna lipa - dziś po raz n-ty w ostatnich kilku miesiącach zdarzyło mi się, że nieczynne były kasy i nikt nie raczył poinformować o tym kierownika pociągu. I znów musiałem się prosić, na szczęście trafiłem na kanara w porządku, bo inaczej to 4 zł opłaty dodatkowej w plecy. Nie wiem z czego to wynika - być może olewają sprawę kasjerki - ale zdarza się to coraz częściej i bardzo mnie drażni mad.gif Tym bardziej, że bilety ciągle drożeją a obsługa coraz gorsza...

Napisany przez: pulsatilla1214 czw, 26 paź 2006 - 13:38

Właśnie. Może powinniśmy założyć osobny wątek na temat pań z okienek naszego wspaniałego dworca. Świetnie do niego pasują. Ale to jakie "akcje", szczególnie słowne, potrafią być ich udziałem powinno zostać co najmniej uwiecznione :) Potrafią wyprowadzć z równowagi nawet psychologa laugh.gif

Napisany przez: Hator czw, 26 paź 2006 - 20:34

QUOTE

Za dwa lata szybki pociąg z Tychów do Katowic
Tomasz Głogowski
2006-10-26, ostatnia aktualizacja 2006-10-26 19:54
Pierwszy szybki pociąg z Tychów do Katowic odjedzie w grudniu 2008 roku. Bilet na trasie ma kosztować nie więcej niż 3 zł i obowiązywać nie tylko w pociągach, ale też w autobusach i tramwajach .
Lekka Kolej Miejska to pomysł zarządu województwa śląskiego na rozładowanie korków w aglomeracji. Nowe pociągi mają co 15 minut jeździć z Tychów do Katowic, a w przyszłości także do Sosnowca i innych miast regionu.

Kolej miałaby wykorzystać istniejące już tory, po których od lat nie jeżdżą tradycyjne pociągi. Przede wszystkim połączenie Tychy Miasto - Katowice. Szybka kolej ma jednak omijać Murcki, a jeździć krótszą trasą przez Piotrowice i Ligotę. Taka podróż miałaby trwać niewiele ponad 20 minut.

Przedstawiciele samorządu poinformowali wczoraj, że pierwsze pociągi na tej trasie pojawią się w grudniu 2008 roku. Na pozostałych odcinkach kolej będzie powstawać aż do 2013 r. Remont torów i budowa nowych przystanków i peronów mają kosztować ponad 50 mln zł. Urząd Marszałkowski przekonuje, że pieniądze wyłoży Unia Europejska.

Gdyby udało się uruchomić Lekką Kolej Miejską w ciągu dwóch lat, planowane są kolejne inwestycje i przedłużenie trasy do Sosnowca. To przedsięwzięcie będzie jednak bardziej skomplikowane, bowiem na tej trasie trzeba wybudować nowe tory.

W Tychach nowe przystanki i parkingi mają pojawić się w przyszłym roku: na wysokości al. Bielskiej i tuż przy lodowisku. Tam będą zatrzymywać się też trolejbusy i autobusy. W Katowicach nowy przystanek ma pojawić się przy ul. Damrota (będą tam zawracać pociągi jadące przez Piotrowice i Ligotę). - Kolej ułatwi poruszanie się nie tylko pomiędzy miastami, ale i podróż po samych Katowicach czy Tychach - przekonuje Stanisław Biega, koordynator projektu.

LKM ma spełniać funkcję komunikacji miejskiej, co oznacza, że te same bilety będą obowiązywać nie tylko w pociągach, ale też w autobusach, trolejbusach i tramwajach. Mają kosztować nie więcej niż 3 zł.

Koleją miejską będzie zarządzać spółka wyłoniona przez Urząd Marszałkowski w przetargu. Do rywalizacji będą mogły stanąć zarówno PKP, jak i prywatni przewoźnicy mający koncesję na transport pasażerski (w Polsce jest kilka takich firm). Zwycięzca będzie musiał dogadać się z KZK GOP i MZK w Tychach w sprawie wspólnego biletu.

Urząd Marszałkowski w Katowicach zapowiada, że kupi niedługo dla LKM-u cztery nowoczesne pociągi elektryczne. Mają być sprawdzone, wygodne, z klimatyzacją.

Projekt LKM-u stworzyło na zamówienie samorządu śląskiego konsorcjum Politechniki Krakowskiej i stowarzyszenia Zielone Mazowsze.

reasumujac:
1 Trasa na poczatek to jednak tylko Tychy-Katowice
2 Cala siec optymistycznie powstanie do 2013
3 Cieszy niska cena na trase
4 Jeszcze bardziej cieszy wspolny bilet z kzk gop i mzk tychy


PS Proponuje rozdzielic temat DWORZEC PKP na dwa - jeden poswiecony dworcom w DG i drugi poswiecony koleji i komunikacji kolejowej na slasku.

Napisany przez: Sebastian22 sob, 28 paź 2006 - 01:02

Dajcie spokoj z tymi ambitnymi planami PKP - poki co spolka PKP Przewozy Regionalne jest zadluzona na duuuuza sume i 1.12 jak co roku za funduje nam kolejne ciecia w rozkladzie...juz sa odpowiednie broszury poroznoszone po pociagach - jakoby mamy sprzeciwić sie samorzadom co by one chcialy dogadac sie w ramach dalszego finansowania kursow.....

Napisany przez: pozdrawiam sob, 28 paź 2006 - 02:35

QUOTE(Sebastian22 @ Oct 27 2006, 11:02 PM) *
Dajcie spokoj z tymi ambitnymi planami PKP - poki co spolka PKP Przewozy Regionalne jest zadluzona na duuuuza sume i 1.12 jak co roku za funduje nam kolejne ciecia w rozkladzie...juz sa odpowiednie broszury poroznoszone po pociagach - jakoby mamy sprzeciwić sie samorzadom co by one chcialy dogadac sie w ramach dalszego finansowania kursow.....



Jak na raziec cały ten pomysł na LKM nie ma nic wspólnego z PKP

Napisany przez: Hator sob, 28 paź 2006 - 23:02

QUOTE(pozdrawiam @ Oct 28 2006, 12:35 AM) *
Jak na raziec cały ten pomysł na LKM nie ma nic wspólnego z PKP


z PKP PR moze narazie nie ma ale z PKP Linie Kolejowe napewno ma.

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 08 lis 2006 - 12:53

Nasza zaprzyjaźniona strona sporo dziś za "Dziennikiem Zachodnim" napisała na temat dworca:

http://www.zaglebie.info/news_aktualnosci.php?n=2529

Dość! Tylko nie remont tych ruin dry.gif ! Dość modernizacji! Czas na coś nowego rolleyes.gif 2030..?

QUOTE
Gminie zależy na przejęciu nieruchomości zajętej pod chodnik przy ulicy Sikorskiego w Ząbkowicach


No tak... Są ważniejsze sprawy.

Napisany przez: pozdrawiam śro, 08 lis 2006 - 13:35

No cóż to już było. Jeśli ktoś się powołuje na nieuregulowaną sytuacje gruntów to warto napisać na czym dokładnie polega problem. Inaczej dalej będę sądził, że to tylko głupia wymówka żeby nic nie robić.

Napisany przez: :) śro, 08 lis 2006 - 16:25

musimy to wkleic do naszego archiwum. 2030! Pisalem od zawsze ze PKP nie ma tego w bliskich planach a wladze wciaz powtarzaly od kilku lat ze niby jakas modernizacja do 2007 - przesuwanie torow i dlatego nie mozna robic nic z dworcem laugh.gif

QUOTE

O nowoczesnym dworcu PKP na razie trzeba zapomnieć
dziś

Dąbrowski dworzec PKP wygląda tak, jak w "Przedwiośniu" Stefana Żeromskiego. Czas zatrzymał się tu wiek temu. Brudne, ciasne pomieszczenie, w którym są kasy i tyle. Nie ma poczekalni przy peronach ani nowoczesnych sanitariatów. Wszystko wskazuje na to, że tak pozostanie jeszcze długo.

Miastu trudno jest pójść drogą wyznaczoną przez sąsiedni Będzin, gdzie po podpisaniu umowy dzierżawy z PKP już wkrótce budynek dworca będzie wyglądał jak nowy. Wszystko przez nieuregulowane sprawy własności gruntów.

Mieszkańcy nie mają wątpliwości, że jak najszybciej powinna wrócić kładka, która zapewniała bezpieczne przejście nad ruchliwą linią kolejową. Została rozebrana ponad 1,5 roku temu i pasażerowie muszą teraz uważać na pędzące pociągi.

- We Włoszczowej powstała stacja PKP za trzy miliony złotych, bo miał kto za nią lobbować. U nas nie ma nawet bezpiecznego przejścia przez tory, nie wspominając już o dworcu, którego praktycznie nie ma. Samorządowcy powinni wreszcie coś z tym zrobić, bo to lokalne władze są tutaj przecież gospodarzami - podkreśla Mirosław Pikuła, mieszkaniec Dąbrowy Górniczej.

Ostatnie spotkanie z przedstawicielami PKP Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach odbyło się w sierpniu tego roku. Mówiono o czystości, uporządkowaniu terenów wokół dworca oraz propozycjach uregulowania zobowiązań podatkowych wobec gminy. Nie udało się natomiast ustalić szczegółów ewentualnego przejęcia przez miasto terenów wokół dworca głównego, co dawałoby szanse na sensowne inwestowanie w nie pieniędzy z gminnego budżetu.

Problem w tym, że stan prawny gruntów dworca jest nieuregulowany.

- PKP mają teren wraz z budynkiem stacyjnym przy torach i z budynkiem kas. PKP powinny złożyć wniosek do wojewody o uwłaszczenie, żeby dostać decyzję o oddaniu gruntu w użytkowanie wieczyste i tytuł własności do budynków. Decyzja ta będzie podstawą do ewentualnego przejęcia nieruchomości - wyjaśnia Lucyna Stępniewska z Biura Prasowego UM.

PKP na razie nie widzą jednak szans na szybką przebudowę dąbrowskiego dworca. Została ujęta w długofalowych planach modernizacji linii kolejowej do... 2030 roku.

Sprawa Dąbrowskiego dworca jest dość skomplikowana. Są tam dwa budynki PKP i faktycznie należałoby się zdecydować na remont któregoś z nich, bo Dąbrowa jest jednym z największych miast w regionie. Wszystko musi być jednak poprzedzone analizami przed rozpoczęciem modernizacji torowiska. Określą one, na ile kolei i miastu potrzebna jest trasa szybkiego ruchu i którędy będzie biegła. Nowy dworzec uwzględniono w tych planach, ale wszystko wymaga rozwiązania kwestii własności gruntów, a także nakładów - wyjaśnia Tomasz Liszaj, rzecznik prasowy PKP SA Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach.

Na razie najbardziej zaawansowane rozmowy dotyczą przekazania miastu za zaległości podatkowe pałacyku neogotyckiego w Ząbkowicach, a także dwóch innych budynków wraz z gruntami.

- Uwłaszczenie tych gruntów i ich podział powinien zakończyć się do końca tego roku - podkreśla rzecznik.

Jak się okazuje, dąbrowskie władze są zainteresowane tylko częścią tych propozycji.

- Gminie zależy na przejęciu nieruchomości zajętej pod chodnik przy ulicy Sikorskiego w Ząbkowicach i tylko w tej sprawie gmina mogłaby podpisać stosowne porozumienie. W przypadku przejęcia pałacyku trzeba by wydać znaczne sumy na doprowadzenie go do porządku, a w mieście są jednak ważniejsze potrzeby niż przejęcie tej nieruchomości - dodaje Lucyna Stępniewska.


Potrzebne porozumienie

Wiktoria Stępniewska, mieszkanka Dąbrowy Górniczej

Sytuacja PKP nie jest łatwa, bo po podziale więcej do powiedzenia mają spółki. Jednak miasto powinno starać się osiągnąć jakieś porozumienie, które pozwoliłoby na remont dworca i całej infrastruktury kolejowej. Jednak przede wszystkim trzeba pomyśleć o rozwiązaniu problemu przechodzenia przez tory, bo teraz nie wygląda to najlepiej.
Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni


jesli zostawic jeden budynek to tylko i wylacznie ten przy torach bo tylko on ma wartosc. I polaczyc nowoczesny dworzec z ekstra odnowionym starym zabytkowym budynkiem. Nad torami bedzie wiadukt samochodowy to nie wiem jak z kaldka - moze lepiej przejscie podziemne. Kladka mogla by byc jesli bedzie ekstra nowoczesna i nietypowa.

Napisany przez: datmar śro, 08 lis 2006 - 18:19

QUOTE
W przypadku przejęcia pałacyku trzeba by wydać znaczne sumy na doprowadzenie go do porządku, a w mieście są jednak ważniejsze potrzeby niż przejęcie tej nieruchomości - dodaje Lucyna Stępniewska.


Tak zupełnie a propos - no pewnie że są potrzeby. Przecież w ogóle to Dąbrowa ma tyle zabytków, że nie wie, który najpierw odrestaurować. wink.gif Wiem, czepiam się... Rzeczywiście są zapewne pilniejsze wydatki, ale jednak takie nieruchomości lepiej przejąć wcześniej niż później (chyba że chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, jak ostatnio opisywana w chyba Wyborczej sprawa planowanego wyburzenia części starych budynków w Chorzowie), bo im później tym albo większe będą konieczne nakłady albo nie będzie już na co tych nakładów przeznaczyć, bo się samo zawali...

Napisany przez: Hator śro, 08 lis 2006 - 21:59

czy ktos wie o jaki palacyk chodzi? moze jakis link albo odnosnik do zdjec np u pana nowaka?

Napisany przez: Sebastian22 czw, 09 lis 2006 - 00:21

Heh widze ze nasz dworzec nadal bedzie swiecił brudem i starocia - trudno. Co do tej modernizacji to jak juz zamierzaja przesuwac tory itp. to napewno warto by zrobic jakies wieksze perony no i przejscie podziemne - nowoczesna kladka tez mogla by byc tyle ze w przejsciu mozna by zlokalizaowac np. kasy czy jakies sklepiki. W DG jest bardzo dziwnie - najwiekszy dworzec mamy w Ząbkowicach ale pociagi pospieszne zatrzymuja sie w Centrum co jest oczywiscie uzasadnione....ech Polska.

Napisany przez: datmar czw, 09 lis 2006 - 08:10

QUOTE(Sebastian22 @ Nov 9 2006, 12:21 AM) *
W DG jest bardzo dziwnie - najwiekszy dworzec mamy w Ząbkowicach ale pociagi pospieszne zatrzymuja sie w Centrum co jest oczywiscie uzasadnione....ech Polska.


No po części wynika to z faktu, że w DG jest bardzo dziwnie, bo centrum miasta i środek miasta to dwa, całkiem odległe miejsca (centrum na brzegu to nie jest standard cool.gif )

Napisany przez: Zibar czw, 09 lis 2006 - 10:37

Witam jeszcze raz !

Sprawa naszych stacji to wogóle jest śmieszna (czytaj trgikomiczna) ale upatruje tutaj złą wolę PKP, bo o opiszałości, nieudolności i krętactwach urzędników UM i PKP można pisać tomy, ale przecież niedawno niszczejący dworzec PKP w Strzemieszycach chciało przejąć stowarzyszenie mieszkańców i adptować, zarządać budynkiem coś na kształt Domu Kultury i ponoć PKP się wstępnie zgodziło a jak przyszło do konkretów to się wycofali i budynek dalej jest dewastowany wink.gif

Chyba, że ostatnio coś się ruszyło w tej sprawie ?

pzd
Zibar

Napisany przez: kwintosz czw, 09 lis 2006 - 13:24

To nie jest tak prosto i dziwnie jak piszecie. To jakie i gdzie znajdują się dworce w Dąbrowie jest wynikiem tego jaką historię ma w polsce kolej. A ma ją bardzo bogatą, jedna z najlepszych nawet teraz, pomimo tego że z połowa szlaków kolejowych jest już nieczynna lub usunięta, sieć kolejowa w Europie. Kiedyś największa i jedna z najdynamiczniej się rozwijających!! Zauważcie tylko jak wielka część dzielnic w DG była skomunikowana właśnie koleją. Można było dojechać prawie wszędzie, zresztą polecam stronę którą podałem w temacie o stronach internetowych o DG, właśnie o kolei. Fajnie tam jest to przedstawione. Przez miasto przechodziły ważne szlaki turystyczne: trasa Kraków-Warszawa (obecnie w niewielkim stopniu w porównaniu do kiedyś wykorzystywana, stąd taki dworzec), Kolej Warszawsko-Wiedeńska (dworzec w Strzemieszycach).

Możemy narzekać na to jak wygląda nasz dworzec "główny", szkoda także tych wyżej wymienionych bo przez nie też przewijają się ludzie i im służą. Sprawa z dworcem nie wygląda dobrze, moim zdaniem jedynym rozwiązaniem jest budowa nowego budynku, żadne adaptacje, generalne remonty bla bla bla. Coś co nie musi być nie wiadomo jakie wielkie i bogato wykończone, ważne aby było dość nowoczesne, czyste, schludne i pełniło funkcję reprezentacyjną miasta, było niejako wizytówką dla osób przejeżdzających pociągiem lub wysiadających u nas. Aby dworzec dał możliwość rozwinięcia skrzydeł miastu w tamtym kierunku i powiększenie tego co dziś nazywamy "centrum" Niestety PKP na to nie stać, jedyna nadzieja to możliwość dogadania się miasta właśnie PKP. Mam nadzieję że nowe władze wybrane w powszechnych wyborach sprostają temu zadaniu..

Napisany przez: bzenek czw, 09 lis 2006 - 13:31

QUOTE(Sebastian22 @ Nov 9 2006, 02:21 AM) *
najwiekszy dworzec mamy w Ząbkowicach ale pociagi pospieszne zatrzymuja sie w Centrum co jest oczywiscie uzasadnione....ech Polska.


W Ząbkowicach jak najbardziej zatrzymują się pociągi pospieszne. Te które jadą na trasie Częstochowa-Kraków. Można dojechać i do Zakopanego i nad morze. biggrin.gif

QUOTE(Hator @ Nov 8 2006, 11:59 PM) *
czy ktos wie o jaki palacyk chodzi? moze jakis link albo odnosnik do zdjec np u pana nowaka?


Nie przypominam sobie żadnego zdjęcia w sieci. Pałacyk znajduje się w Ząbkowicach przy linii kolejowej Katowice-Zawiercie. Zaraz po lewej stronie torów kolejowych i przed peronami stacji - patrząc od strony Gołonoga. Tak gdzieś na wysokości zejścia się torów "na Katowice" i "na Kraków". Swoją drogą to imponująca budowla i chyba faktycznie unikatowa. Warto by ją było uratować !

QUOTE(:) @ Nov 8 2006, 06:25 PM) *
W przypadku przejęcia pałacyku trzeba by wydać znaczne sumy na doprowadzenie go do porządku, a w mieście są jednak ważniejsze potrzeby niż przejęcie tej nieruchomości - dodaje Lucyna Stępniewska.


Już mnie drażni to ględzenie Biura Prasowego o tym, że sa ważniejsze potrzeby. Mam nadzieję, że nowe władze zrobią solidny przeciąg w Biurze Prasowym. cool.gif

Napisany przez: datmar czw, 09 lis 2006 - 18:22

QUOTE(kwintosz @ Nov 9 2006, 01:24 PM) *
Kolej Warszawsko-Wiedeńska (dworzec w Strzemieszycach).


Hę?

Napisany przez: kwintosz czw, 09 lis 2006 - 18:36

W kwestii sprostowania, może nie wyraziłem się jasno: chodziło mi oczywiście o strzemieszyce południowe.

Za wikipedia:
Kolej Warszawsko-Wiedeńska (Droga Żelazna Warszawsko-Wiedeńska) - linia kolejowa łącząca Warszawę z granicą zaboru austriackiego (Galicją). Pierwsza linia kolejowa na ziemiach ówczesnego Królestwa Polskiego. Pierwszy odcinek wybudowano w 1845.

Projekt budowy linii kolejowej z Warszawy do granicy z zaborem austriackim powstał już w 1835 roku. Ponieważ ze stacji Granica w miejscowości Maczki (obecnie dzielnica Sosnowca), leżącej nad granicą zaborów, projektowany szlak miał się łączyć z linią kolejową przez Kraków do Wiednia, projektowana linia otrzymała nazwę: Droga Żelazna Warszawsko-Wiedeńska. Trasę przeprowadzono według projektu inż. Stanisława Wysockiego.

...

Trasa:
Warszawa – Grodzisk Mazowiecki – Żyrardów (Ruda Guzowska) – Skierniewice – Koluszki – Piotrków Trybunalski - Radomsko – Częstochowa – Zawiercie – Ząbkowice Będzińskie – Strzemieszyce Południowe – Granica (Maczki)

z odgałęzieniami: Skierniewice – Łowicz, Ząbkowice – Sosnowiec, Koluszki – Łódź Fabryczna

Więcej znajdziecie na stronie wikipedi

Napisany przez: mydliczek pią, 10 lis 2006 - 12:59

Skoro już przytoczono info o Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej to ja się was zapytam czy to co jest poniżej na zdjęciach to może mieć jaką wartość? Mam takie coś w domu :)
1) http://img222.imageshack.us/img222/5237/zdj281cie95ae0.jpg
2) http://img224.imageshack.us/img224/5599/zdj281cie94tm8.jpg
W sumie nigdzie nie znalazłem, jak kiedyś szukałem, że otwarto ją w czerwcu. A ja to wiem. Szkoda, że nie można odczytać, który to był dokładnie dzień, bo zdaje się pisze na tym.
Stare to chyba jest tongue.gif

Napisany przez: syzio sob, 11 lis 2006 - 14:24

Ja mam pomysł co do naszej "ruinki", może Grupa Casino to zaliczyła do projektu, a może to tylko moje mażenia. Ok do rzeczy. Wiemy miejwięcej jak ma wyglądać Pogoria to może i do niej dołączyć Dowrzec PKP.
Już wyjaśniam.
Ja wyburzyłbym nasz Dworzec i zamiast kończyć murem CH do dorobić tam jak będzie się kończyła Pogoria jeszcze jedno pomieszczenie czyli wyglądałoby to tak
Dworzec PKP
--------I--------------------I
P-----I -Kasy------------- I
O-----I--------------------I
G-----I Ł------------------I
O-----I A------------------I
R-----I W-----------------I
I------I K-----------------I
A------I I-----------------I
--------I--------------------I
--------I--------------------I
--------I-----------------Wejście
--------I----rozkład pkp---I
--------I--------------------I
Tylko oczywiście to byłoby proste biggrin.gif

Napisany przez: pozdrawiam sob, 11 lis 2006 - 14:46

Fajne macie pomysły tylko Hipermarket będzie ze 200 - 300 metrów od dworca. Ale jak wybudują drugi po przeciwnej stronie ul. Przybylaka to warto się zastanowić.

Napisany przez: Zibar sob, 11 lis 2006 - 16:58

A moim zdaniem wcale nie potrzebujemy dworca (takiego w klasycznym rozumieniu), ale juz dawno powini zrobic przynajmniej takie półotwarte zadaszenie (estetyczne i relatywnie tanie), żeby nie było wstyd.

Chocby coś na ten kształt


Do tego zmodernizować ul. Kościuszki a na tych polach przed peronem z uwzględnieniem przebiegu przyszłej DTŚ-ki, zorganizować również zadaszony parking z przystankami PKM-u i by imho wystarczyło, aż pojawi się projekt ambitniejszy PKP, bo to w końcu ich powinno interesować, żeby pasażerowie wybierali ich jako przewoźników.

Napisany przez: Mick śro, 15 lis 2006 - 13:15

Dziennik Zachodni: Mieszkańcy Strzemieszyc wydzierżawili dworzec
Wiesław Olszewski cieszy się z dopiero co podpisanej umowy z PKP. Olgierd Górny

Wkrótce w Strzemieszycach Wielkich niszczejący dworzec PKP ma szansę stać się prężnym ośrodkiem kultury. Lokalna grupa społeczników, po kilku miesiącach negocjacji, podpisała wstępną umowę dzierżawy kolejowych pomieszczeń od PKP.

Mieszkańcy założyli stowarzyszenie i mają zgodę władz miasta na sprzedaż cegiełek.

Umowa zacznie obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku. Do zagospodarowania są trzy pomieszczenia i hol o łącznej powierzchni ok. 200 m kw.

- Wierzymy, że wspólnymi siłami uda nam się stworzyć tutaj oazę kultury, organizować koncerty i wystawy. W naszej dzielnicy nie ma ośrodka kultury z prawdziwego zdarzenia, a mieszkańcy chętnie uczestniczyliby w imprezach kulturalnych - mówi Wiesław Olszewski, inicjator akcji.

Przedstawicielom kolei spodobał się pomysł, choć mieli wątpliwości, czy organizacją ośrodka kultury nie powinno się raczej zająć miasto.

- To korzystne rozwiązanie dla obu stron, bo niszczejący budynek będzie miał gospodarza. Wiele podobnych obiektów PKP także zostało już zagospodarowanych, np. na muzeum kolejnictwa. Początkowo chcieliśmy, by naszym partnerem było miasto, dlatego sprawy formalne trochę się przeciągały. Determinacja społeczników była jednak ogromna i zawarliśmy z nimi umowę dzierżawy. Warunkiem jest niewykorzystywanie pomieszczeń w celach gospodarczych i komercyjnych. Mamy nadzieję, że taką inicjatywę poprze miasto - podkreśla Tomasz Liszaj, rzecznik PKP w Katowicach.

Na wsparcie liczą także członkowie Społecznego Komitetu na Rzecz Domu Kultury w Strzemieszycach Wielkich. Sam czynsz za dzierżawę dworca to miesięcznie 1,2 tys. zł. Do tego dojdą opłaty za media.

Staramy się dotrzeć do firm i zakładów, które mogłyby nas wspomóc. Przyda się każdy grosz, dlatego wydrukowaliśmy specjalne cegiełki o niskich nominałach 1, 2 i 5 złotych. Każda z nich będzie miała swój numer, a firmy czy instytucje mogą umieścić na ich odwrocie swoją reklamę - zachęca Wiesław Olszewski.

Komitet chce też nawiązać współpracę z Wydziałem Kultury UM, który mógłby dofinansować organizację imprez. Wkrótce ma się zresztą pojawić specjalna strona internetowa, z której każdy będzie mógł dowiedzieć się o postępach w tworzeniu ośrodka kultury. Mają tam być wymienieni darczyńcy. Jeden z zakładów stolarskich obiecał już wstawienie za darmo drzwi i okien, a właściciele innej firmy chcą po jak najniższych kosztach założyć instalację elektryczną. Do akcji przyłączył się też zakład kamieniarski, którego właściciele są gotowi odnowić płytę przed budynkiem dworca, upamiętniającą dąbrowian poległych w walkach II wojny światowej.

Nie zmarnować okazji
Marek Mendel, mieszkaniec Strzemieszyc

Chcemy stworzyć coś nowatorskiego, co pozwoliłoby nam na skupienie w jednym miejscu życia kulturalnego, imprez i koncertów. Mamy pewien pomysł i teraz licząc na wsparcie, będziemy się starli go zrealizować, bo szkoda zaprzepaścić taką szansę.

Napisany przez: syzio śro, 15 lis 2006 - 14:33

To co w Strzemieszycach dworzec będzie ładny, lśniący itp. a w centrum obskurna buda ?

PS. Nie zrozumcie mnie źle, ciesze się z powodzenia dworca w Strzemieszycach, ale dlaczego PKP nie chce wydzierżawić dworca w centrum ?

Napisany przez: Zibar śro, 15 lis 2006 - 14:46

QUOTE(syzio @ Nov 15 2006, 02:33 PM) *
To co w Strzemieszycach dworzec będzie ładny, lśniący itp. a w centrum obskurna buda ?


Obawiam się, że nie będzie, bo PKP nie chce przekazać całego budynku, a nawet jeśliby przekazało to wątpię, żeby lokalne stowarzyszenie finansowane z cegiełek i lokalnych składek, było stać bez ścisłej współpracy z PKP na remont elewacji tak dużego obiektu (obym się mylił). Cieszyć powinien jednak fakt, że budynek zostanie uchroniony przed postępującą dewastacją, i będzie miejscem spotkań mieszkańców. Składam gratulacje i życzę powodzenia Stowarzyszeniu ze Strzemieszyc.

Napisany przez: kwintosz czw, 16 lis 2006 - 00:06

Najpierw mały off-top. Jeżdząc do Gliwic, zauważyłem że w Świętochłowicach, w niedalekiej odległości od peronu, trwają prace. Układają tam jakiś chyba placyk z takich dość dużych płyt. Widziałem także jakieś nowe oświetlenie..
A u nas na dworcu psy du.. szczekają.

Ostatnio zanotowany ruch u nas, to chyba poprowadzenie jakichś kabli, przez panów w pomarańczowych kamizelkach, bo pojawił się (bynajmniej tak to wygląda) kanał przykryty metalowymi płytami na chodniku w okolicy tej naszej pięknej ruiny. Niestety widziałem tylko podnoszenie ostatnich płyt chodnikowych, więc nie wiem co to były za prace tongue.gif

Ostatnio zauważyłem, że dwa dni pod rząd pani która zapowiada pociągi, nie zapowiadała gdy stałem na peronie, pociągu który przejeżdza bez zatrzymania. Wczoraj pociąg expresowy przeleciał przez DG, na włączonym sygnale dziękowym!!! (idzie się naprawdę obudzić i ogłuchnąć oraz dostać zawału) na długości może 1/2 peronu sad.gif
Kurde jak mi brakuje tej starej kładki.. unsure.gif

Napisany przez: rafi wto, 05 gru 2006 - 11:30

QUOTE(kwintosz @ Nov 16 2006, 12:06 AM) *
Ostatnio zauważyłem, że dwa dni pod rząd pani która zapowiada pociągi, nie zapowiadała gdy stałem na peronie, pociągu który przejeżdza bez zatrzymania. Wczoraj pociąg expresowy przeleciał przez DG, na włączonym sygnale dziękowym!!! (idzie się naprawdę obudzić i ogłuchnąć oraz dostać zawału) na długości może 1/2 peronu sad.gif


No to pozostaje jedynie probowac zalatwic, zeby Expresy i IC zatrzymywaly sie w Dabrowie. I tak dosc powaznie musza zwolnic przed przejsciem dla pieszych. Po ostatnich decyzjach PKP (dworzec Gosiewskiego we Wloszczowie) moze warto by sprobowac? Skoro zatrzymanie pociagu kosztuje 32-42 zl, to na przyklad w kierunku Warszawy wystarczylaby jedna wsiadajaca osoba (z biletem za > 80 zeta), zeby wedlug zarzadu PKP oplacalo sie zatrzymywac :). Moze by tak wladze zlozyly wniosek...
cool.gif

Napisany przez: syzio wto, 05 gru 2006 - 14:35

Nie tylko we włoszczowie załatwili sobie tez z innej miescowości koło Centrum Inwestycyjnego czy jakoś tak.

Napisany przez: :) wto, 05 gru 2006 - 16:15

jesli nie macie pomyslow na Sylwestra to mozna go spedzic na dworcu Włoszczowa Północ - specjalny imprezowy pociag z Krakowa ma tam dojechac przed polnoca laugh.gif

jaka masakra z nazwa tej miejscowosci tongue.gif
Włoszczowa to ona - wiec ja bym byl za wersja "do Włoszczowy" lub "Włoszczowej" i "we Włoszczowej" a tu kazde media inaczej - w tym samym artykule roznie. Słowniki tez roznie podaja.
Jesli bylby to "Włoszczow" to wtedy jasne ze we "Włoszczowie" tongue.gif
ale znowu przeciez np Warszawa - Warszawie laugh.gif

Napisany przez: Hator wto, 05 gru 2006 - 20:05

mi wystarczy remont dworca :)
co do EX i IC jakbysmy kiedys sie dogadali z Sosnowcem by nam odstapili choc 2 pociagi zamiast u nich - wtedy by to mialo sens.

a co do sprawy wloszczowej: kazdy chce by pkp EX i IC u nich "stawalo" ale tez kazdy narzeka ze na koleji syf i na nic nie ma kasy... ale nie dziwne bo wkoncu chcialo sie expresy z przystankiem co pol godziny...

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 05 gru 2006 - 23:27

" : ) "

QUOTE
jaka masakra z nazwa tej miejscowosci
Włoszczowa to ona - wiec ja bym byl za wersja "do Włoszczowy" lub "Włoszczowej" i "we Włoszczowej" a tu kazde media inaczej - w tym samym artykule roznie. Słowniki tez roznie podaja.
Jesli bylby to "Włoszczow" to wtedy jasne ze we "Włoszczowie"


Właśnie! Jakoś na forum nie poruszyliśmy tego problemu (niewiele ma wspólnego z Dąbrową laugh.gif ), ale gdy pojawiła się sprawa Edgara to sam się wściekałem z powodu pisowni cool.gif

Ponieważ czołowe dzienniki tego kraju notorycznie stosowały dziwaczne dla mnie formy odmiany zacząłem szukać jak to właściwie jest rolleyes.gif Jestem najwyraźniej konserwatystą językowym i zgodnie z formą w moim słowniku ortograficznym, który dostałem od matki chrzestnej - polonistki, byłem bardzo mocno przekonany, że odmiana powinna brzmieć :

Włoszczowa, -wej, -wę (a. -wą)

i innej sobie nie wyobrażałem (sam takiej nieraz używałem, najbardziej kojarzyła się dotąd z okręgową spółdzielnią mleczarską, której produkty często można dostać w DG oraz ze stacją pociągu pospiesznego na trasie do Kielc).

Przeprowadziłem "prywatne śledztwo" i nieźle się zdziwiłem. Mój sposób odmiany jest dziś niewłaściwy tongue.gif

Zgodnie z "biblią" polonistów, którą jest zawsze najnowsze uaktualnione wydanie Słownika Ortograficznego PWN (nie wiem czy pod red. Szymczaka czy innego guru cool.gif ), dostępnej on line:

Włoszczowa -wy, -wą

http://so.pwn.pl/lista.php?co=w%B3oszczowa

Tak więc żyłem w grzechu filologicznej nieświadomości laugh.gif

Moim zdaniem to jakieś nieporozumienie - nie wiem kiedy zmieniły się zasady pisowni tej miejscowości, być może zostało to podyktowane powszechną nieumiejętnością właściwego odmieniania nazwy. Kolegium Języka Polskiego PAN wyszłoby więc naprzeciw oczekiwaniom społecznym ułatwiając życie wink.gif Problem w tym, że zazwyczaj zachowuje się również starą pisownię jako obowiązującą nadal (dopuszczając nową formę). W tym wypadku jest inaczej.

Muszę oduczyć się złego odmieniania i wbić sobie do głowy, że jedyna poprawna forma to Włoszczowa, Włoszczowy, Włoszczowie, Włoszczowę, Włoszczową, we Włoszczowie.

Dla ciekawych - http://poradnia.polonistyka.uj.edu.pl/?modul=14

m.in wyjaśnienie skąd w ogóle ta nazwa i dlaczego odmieniamy jak rzeczownik, a nie jak przymiotnik. Choć wypowiadającemu się tam profesorowi, który uznaje, że nigdzie takiej formy nie ma, odpowiedziałbym, że tak nielubianą przez niego formę podał Słownik Ortograficzny Języka Polskiego PWN Anno Domini 1984... cool.gif

To taki mały off-topic w żałosnym od lat temacie dworca PKP w DG (nic się nie zmienia..............)

Napisany przez: Dami7 śro, 06 gru 2006 - 04:27

QUOTE(pulsatilla1214 @ Dec 5 2006, 11:27 PM) *
.....

To taki mały off-topic w żałosnym od lat temacie dworca PKP w DG (nic się nie zmienia..............)

Zasadniczo pozostaje się tylko zgodzić. Przyznaję, że też długie lata grzeszyłem niewiedzą w temacie prawidłowej wymowy nazwy miejcowości Włoszczowa. Jakiś czas temu przyjąłem jednak do wiadomości, że Włoszczowa jest jak Częstochowa.
Ale veto do ostatniego zdania - to nie temat jest żałosny, tylko dworzec mamy żałosny...

Napisany przez: Mick czw, 07 gru 2006 - 22:54

QUOTE(Hator @ Dec 5 2006, 08:05 PM) *
co do EX i IC jakbysmy kiedys sie dogadali z Sosnowcem by nam odstapili choc 2 pociagi zamiast u nich - wtedy by to mialo sens.


No jakby do mnie ankieter z takim pytaniem zadzwonił to bym mu powiedział, że nigdy w życiu.

Zgoda - pod warunkiem, że oprócz DG zatrzyma się też w SO. A to dlatego, że stosuję taki myk - jak mam jechać do Warszawy to wsiadam rano w samochód, jadę do Sosnowca, stawiam go gdzieś przy 3 Maja, jadę do Warszawy, potem wracam i raz dwa samochodem do domu. Wiem że mogę tak zrobić bo chyba wszystkie EX i IC stają w Sosnowcu. A jakbym miał mieć takie przeboje, że najbliższy pociąg promocyjnie zatrzymuje się w DG, a ja potem jeszcze kanarem do Sosnowca jadę po samochód, to chyba by mnie rozniosło.

Napisany przez: datmar śro, 10 sty 2007 - 11:23

Kolejny przykład, że się da.


QUOTE
Dworzec PKP S.A. w Zielonej Górze zmienia swój wygląd

Trwa modenizacja Dworca Głównego PKP w Zielonej Górze. Dworzec zmienił się z zewnątrz. Za rok klienci PKP zobaczą nowe wnętrze. W trakcie prac dworzec będzie czynny dla pasażerów.

Dworzec Główny w Zielonej Górze przechodzi gruntowną modernizację. W końcu grudnia 2006 roku zakończyła się przebudowa zewnętrznej części dworca. Za rok pasażerowie zobaczą nowe wnętrze budynku. Dworzec kolejowy modernizuje Oddział Dworce Kolejowe PKP S.A. Koszt modernizacji wynosi około dwóch milionów złotych.

W tym roku zmodernizowane zostanie wnętrze budynku. Wymienione zostanie centralne ogrzewanie. Powstanie zupełnie nowa aranżacja wnętrza. Po zmianach dworzec ma być bardziej przyjazny dla pasażerów i ma oferować większą powierzchnię na punkty handlowe i usługowe. W 2007 roku zmodernizowany także zostanie parking dla pasażerów kolei obok Dworca Głównego w Zielonej Górze.

Wszystkie prace modernizacyjne przebiegały i będą przebiegać bez wyłączania ruchu kolejowego i obsługi pasażerów.


(Źródło: http://www.pkp.pl/node/308)

Na marginesie - obecnie ZG ma około... 118 tys. mieszkańców...

Napisany przez: endriu śro, 10 sty 2007 - 12:46

QUOTE(pulsatilla1214 @ Dec 5 2006, 11:27 PM) *
Moim zdaniem to jakieś nieporozumienie - nie wiem kiedy zmieniły się zasady pisowni tej miejscowości, być może zostało to podyktowane powszechną nieumiejętnością właściwego odmieniania nazwy.



Jak to kiedy?? W momencie jak Edgar wszedł na salony laugh.gif
A przydał by sie taki Edgar w Dąbrowie smile.gif Dworzec by stanął nowy........

P.s Też trwałem w niewiedzy.

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 10 sty 2007 - 15:58

datmar:

QUOTE
Na marginesie - obecnie ZG ma około... 118 tys. mieszkańców...


Tak, ale jest siedzibą sejmiku i marszałka województwa lubuskiego, a więc jednym z dwóch najważniejszych miast w województwie.

A DG...? DG jest na 11 miejscu w województwie jesli chodzi o liczbę ludności... biggrin.gif Znaczenie podobne wink.gif

Napisany przez: Arbas czw, 11 sty 2007 - 23:16

Do ZIBARA
Jestem od dawna za porządnie zadaszonym peronem! Ten na fotce jest super, ale w naszym miasteczku
wystarczy coś skromniejszego, na miarę potrzeb i z daleka od radzieckiej gigantomanii.

Do WSZYSTKICH, KTÓRZY PROPONUJĄ REMONT DWORCA...
PKP nie stać na wykoszenie trawy wokół dworca, więc nie rozmawiajmy ani o budowie nowego, a tymbardziej
o remoncie starego dworca, który PKP doprowadziły do takiego stanu, że nic go nie uratuje.
Nie wiecie o czym piszecie. Czy ktoś z Was pofatygował się i obejrzał ten budynek na własne oczy,
i z bliska? Wewnątrz również???
Grzyb, zmurszałe cegły /od początku w nienajlepszym gatunku/, spomiędzy cegieł wysypująca się zaprawa,
dziurawy dach kryty starą jak świat papą, prawie 100-letnie zmurszałe okna, które już 50 lat temu myto z największą ostroznością, aby nie wyleciały razem ze sprzątaczką - wiem to z pierwszej ręki.
PKP to państwo w państwie. Nawet na wyburzenie ruiny ich nie stać. Czekają aż sie sama rozleci, a potem może jakoś gruz sam wyparuje? Popatrzcie jak wygląda magazyn budowlany w centrum miasta przy dworcu /własność PKP dzierżawiona żonie radnego/. Też ktoś na coś czeka...
Czy zastanawialiście się, że skoro kolej zajmuje od lat tylko 1 część /nastawnia/, a pozostałe 2 części służą szczurom, grzybowi i wiatr tam hula w oknach bez szyb, to widocznie budynek dworca nikomu nie jest potrzebny? Pilnie natomiast potrzebni są: budowlaniec-ekonomista, zdecydowany kolejarz-esteta i buldożer.
Czego naszej Dąbrowie życzę, choć do dworca mam stosunek osobisty i sentymentalny.

Napisany przez: pulsatilla1214 czw, 11 sty 2007 - 23:53

Bo to nie był NIGDY dworzec pasażerski.

Najbliższy dworzec przez dziesięciolecia obsługujący ruch osobowy , właśnie z Dąbrowy, był w Gołonogu, gdzie poza tym działały dwie restauracje dla przesiadających się pasażerów (tu odbijała nitka na Dęblin),tutaj też słynne lux-torpedy startowały i kończyły bieg (ówczesne ekspresy biggrin.gif ).

W Centrum był i jest dworzec towarowy oraz prowizorka wink.gif

Na Dąbrowę spadla jak grom z jasnego nieba budowa HK i miastu przybyły dzieisiątki tysięcy mieszkańców i okazało się, że miasto nie ma dworca laugh.gif Stąd zarzucone plany budowy koło dzisiejszego CA.

Arbas, masz rację :

ZROWNAĆ Z ZIEMIĄ!!!

(ale strzemieszycki, ząbkowicki czy gołonoski ustanowić ZABYTKAMI TECHNIKI, gdyż to wybitne dzieła architektury kolejowej początków II poł XIX w!!! Wstyd, że ciągle nie są w rejestrze zabytków!!!)

Napisany przez: datmar pią, 12 sty 2007 - 09:55

QUOTE(pulsatilla1214 @ Jan 11 2007, 11:53 PM) *
ale strzemieszycki, ząbkowicki czy gołonoski ustanowić ZABYTKAMI TECHNIKI, gdyż to wybitne dzieła architektury kolejowej początków II poł XIX w!!! Wstyd, że ciągle nie są w rejestrze zabytków!!!


Może do kolejnej listy pytań do władz miasta dodać??? huh.gif

Napisany przez: :) pią, 12 sty 2007 - 12:53

ludzie!!! nie liczcie na PKP!
jesli miasto sie nie dogada i samo tego nie zrobi to nie liczcie na cuda.

Piszecie o modernizacji w Zielonej Gorze, to zobaczcie jak im "wyszlo":



po:




rece opadaja co za koszmar.
Jesli sie kiedys doczekamy od PKP to pewnie bedzie jeszcze gorsze niz tamto.

u nas wystarczy extra wyremontowac ten budynek przy torach i tam kasy, do tego przejscie pod torami i super zrobic peron z dachem podobnym jak na renderze Zibara. Wcale nie sa to gigantyczne koszty a potrzeba tylko troche wyobrazni architekta



co prawda tu sa 2 perony ale mozna na 1 zrobic cos w takim stylu. A mzoe powinnismy miec 2 perony gdy dotrze do nas kiedys ta szybka kolej regionalna

Nasz dworzec powinno sie dac przejac bo z tego co wiemy to nie jest na tej liscie i dlatego jest wielka szansa

QUOTE
GW Rzeszow

Zróbcie coś z dworcem albo oddajcie go miastu
Władze Rzeszowa chcą przejąć dworzec kolejowy i go wyremontować. PKP odpowiada: - Nie ma takiej możliwości, ale możemy znaleźć inne rozwiązanie.

- Kiedy wjeżdża się pociągiem do Rzeszowa, odnosi się bardzo złe wrażenie. Nie mogę obok tego przejść obojętnie. Dworzec to największy strup w mieście - mówi prezydent Tadeusz Ferenc. - Niech kolej coś z tym zrobi albo odda nam dworzec.

Do tej pory władze miasta upominały się o odnowienie dworca, nie przyniosło to jednak efektów. Teraz chcą nie tylko przejąć budynek i go wyremontować, ale także na nim zarabiać, wydzierżawiając go. PKP nie kwestionują faktu, że remont jest potrzebny. Tłumaczą jednak, że rzeszowski dworzec nie jest jeszcze w tak złym stanie, żeby prace były konieczne w najbliższym czasie. - Na dworcach kolejowych trzeba przeprowadzić tak dużo niezbędnych remontów, że ten w Rzeszowie musi trochę poczekać - mówi Michał Wrzosek, rzecznik PKP SA.

Czy w tej sytuacji kolej przychyli się do pomysłu władz Rzeszowa i przekaże budynek miastu? - To jest bardzo ciekawa propozycja i bardzo chętnie byśmy ją przyjęli, jednak pod warunkiem że nie chodziłoby o ten dworzec - stwierdza Wrzosek. Wprawdzie kolej w zamian za anulowanie długów chętnie oddaje samorządom dworce, a później kasy biletowe i poczekalnie od nich dzierżawi, ale nie dotyczy to wszystkich. Od maja ubiegłego roku funkcjonuje nowy oddział PKP, który zajmuje się 73 dworcami w całym kraju, m.in. w Rzeszowie i Przemyślu. Są wśród nich przede wszystkim te, przez które w ciągu roku przewija się więcej niż 500 tys. pasażerów. PKP zostawiły sobie także dworce, które znajdują się na ważnych trasach kolejowych.

- W najbliższych latach powinna się rozpocząć modernizacja linii kolejowej E30 z Krakowa do Medyki. Możliwe, że w ramach prac konieczna będzie zmiana układu torów na stacji, przebudowa peronów, a nawet gruntowna przebudowa budynku dworca. Z tego powodu nie możemy przekazać go w tej chwili miastu - mówi Wrzosek. Rzecznik wyjaśnia, że oddanie dworca samorządowi mogłoby zablokować te inwestycje i utrudnić pozyskanie środków unijnych na ten cel.

Jednak sytuacja nie jest zupełnie bez wyjścia. Zdaniem kolei samorząd Rzeszowa, mimo że nie jest właścicielem dworca, może go wyremontować. - W sytuacji jeśli PKP będą musiały przebudować dworzec albo chciałyby go wydzierżawić, oddałyby miastu pieniądze za remont - zaznacza Wrzosek. Na to rozwiązanie zdecydowało się m.in. kilka samorządów na Pomorzu. Co na to władze miasta? - Czekamy na oficjalną propozycję od PKP - mówi Ferenc.

PKP z władzami miasta spotkają się w połowie stycznia w sprawie dworca, a także zagospodarowania terenów kolejowych.


powinien byc to priorytet dla dabrowskich wladz tej kadencji!

a oto dowod ze naszego dworca nie ma na liscie i miasto moze go przejac:
http://www.dworcekolejowe.pl/article/nasze_dworce/index.php/id_item_tree/70e2e2c8729e4414d9dd1713f86a41ad

czekamy!!!

Napisany przez: kwintosz pią, 12 sty 2007 - 14:02

Hola, hola.. co wy chcecie przejmować i remontować?? wink.gif Tą ruine? Pogieło was??!! Mieliśmy już przykład z biblioteką jak są opłacalne pseudo "modernizacje". Ten budynek się dosłownie rozpada, w niektórych fragmentach ścian nie ma cegieł pełnych, tylko dziury! On chyba stoi tam tylko dlatego że trzyma go to piękne, arcynowoczesne rusztowanie na kwiatki, których i tak tam na nim nie ma. Ja bym proponował najlepiej to zburzyć w cholere i zaorać.. !! wink.gif A razem z tym budynkiem przy torach, oczywiście budynek kas i piękny skład budowlany.. biggrin.gif Ileż miejsca, terenu otwartego.. wystarczy chcieć i pomyśleć. Opracować plan zagospodarowania przestrzennego tego fragmentu: remont Kolejowej, prawdziwy parking przed dworcem, może jakaś mała architektura także przed wejściem do niego, krzewy, ławki, oświetlenie..
A jeśli ma zostać ten stary budynek chcę widzieć ekspertyzy 2 niezależnych biegłych, że nadaje się on do remontu a koszt jego adaptacji nie będzie aż tak wielki, że przekroczy koszt budowy nowego budynku dworca.. Może pamiętacie, czy były kiedykolwiek robione takie ekspertyzy??

Napisany przez: :) pią, 12 sty 2007 - 14:07

tylko dlatego ze to zabytek jakich w DG bardzo malo.
Ten budynek obecnych kas oczywiscie juz bez zadnej wartosci i do zburzenia!

Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 12 sty 2007 - 15:10

Dworzec w centrum nie jest zabytkiem (i ma zerowe szanse aby nim zostać). Jedynie starym, rozsypującym sie budynkiem - mała różnica laugh.gif

Napisany przez: Hator pią, 12 sty 2007 - 15:27

QUOTE(datmar @ Jan 12 2007, 09:55 AM) *
Może do kolejnej listy pytań do władz miasta dodać??? huh.gif

moge dodac tylko upewnijcie mnie ze miasto ma takie kompetencje - no chyba ze to lokalna lista/rejestr zabytkow - jak np to mialo miejsce z kosciolem w cnetrum = o to Wam chodzilo?

Napisany przez: Zibar pią, 12 sty 2007 - 15:28

QUOTE
USTAWA
z dnia 23 lipca 2003 r.
o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami
(Dz. U. Nr 162, poz. 1568)

Rozdział 1
Przepisy ogólne

Art. 3. Użyte w ustawie określenia oznaczają:

1) zabytek - nieruchomość lub rzecz ruchomą, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową;

2) zabytek nieruchomy - nieruchomość, jej część lub zespół nieruchomości, o których mowa w pkt 1;



A to, że ten budynek nie jest wpisany w rejestr zabytków, nie oznacza, że jeśliby miasto chciało go wyburzyć to odpowiednie władze się na to zgodzą.
A jeśli tak to powołaja się na

QUOTE
Ochrona zabytków polega, w szczególności, na podejmowaniu przez organy administracji publicznej działań mających na celu:

1) zapewnienie warunków prawnych, organizacyjnych i finansowych umożliwiających trwałe zachowanie zabytków oraz ich zagospodarowanie i utrzymanie;

2) zapobieganie zagrożeniom mogącym spowodować uszczerbek dla wartości zabytków;

3) udaremnianie niszczenia i niewłaściwego korzystania z zabytków;

4) przeciwdziałanie kradzieży, zaginięciu lub nielegalnemu wywozowi zabytków za granicę;

5) kontrolę stanu zachowania i przeznaczenia zabytków;

6) uwzględnianie zadań ochronnych w planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz przy kształtowaniu środowiska.



i miasto (PKP) będie to musiała przy planach uwzględnić.

Napisany przez: Zibar pią, 12 sty 2007 - 15:38

QUOTE(Arbas @ Jan 11 2007, 11:16 PM) *
Do ZIBARA
Jestem od dawna za porządnie zadaszonym peronem! Ten na fotce jest super, ale w naszym miasteczku
wystarczy coś skromniejszego, na miarę potrzeb i z daleka od radzieckiej gigantomanii.


Wybudowanie estetycznego zadaszenia, bez samego budynku dworcowego, nazywasz gigantomanią blink.gif
Imho takie coś (oczywiście nie takie samo, ale w tym stylu, czy z preonem pośrodku, czy dwoma) wydaje się być rozwiązaniem skromnym, do tego, przejście podziemne, parking i przystanek autobusowy oraz mała architektura oraz obowiązkowy monitoring terenu, oraz modernizacja ul. Kościuszki do ronda zaczyna być nagląca w obliczu ewentualnych wystaw targowych w Silmie oraz budowy CH Pogoria.

Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 12 sty 2007 - 15:40

Tak, ale jeżeli zabytek nie jest wpisany do rejestru zabytkow ( a nie jest), to sprawa nawet nie opiera się o wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Nie jestem pewien, ale prawdopodobnie nasze dworce sa objęte ochroną konserwatorską zgodnie z planami zagospodarowania przestrzennego. Ktoś może potwierdzić lub zaprzeczyć wink.gif ?

Napisany przez: Zibar pią, 12 sty 2007 - 15:55

Czy wpisany/objety ochrona konserwatorską ten budynek jest - nie wiem.
Podam przyład znajomych, którzy w okolicach rynku w Tarnowskich Górach stali się właścicielami rozlatującej się ruiny (na drodze spadkowej) w momencie załatwiania wszystkich formalności budynek nie był w rejestrze zabytków ani nie podlegał ochronie o jakiej piszesz, trwało to kilka lat, aż postanowili go wyremontować i się do niego przeprowadzić. Wtedy zaczęły się schody, bo jak zwrócili się o wydanie pozwoleń na odpowiednie remonty, to się okazało, że jednak ten budynek ma jakąś wartość historyczną i w środku mogą sobie robić co chcą, natomiast elewacji zewnętrznej nie mogli tknąć, bez zezwolń komisji itd. Pamiętam jak mówili, że remont dachu nie zrujnował ich tylko dlatego, że teść koleżanki, zbierał dachówkę z rozsypujących się sąsiednich domków, i jej użyli do koniecznych napraw, a jeśliby ich nie mieli, to musieliby zamawiać w firmie taką samą dachówkę za gigantyczne pieniążki, bo nikt nie chciał zrobić kilkudzieśięciu sztuk potrzebnych dachówek tylko minimalne zamówenie wystarczało na pokrycie kilku takich dachów, a na inne nie wyrażali zgody urzędnicy, Ci sami którzy wcześniej twierdzili, że nie jest to budynek zabytkowy.

Napisany przez: :) pią, 12 sty 2007 - 16:09

QUOTE(pulsatilla1214 @ Jan 12 2007, 03:10 PM) *
Dworzec w centrum nie jest zabytkiem (i ma zerowe szanse aby nim zostać). Jedynie starym, rozsypującym sie budynkiem - mała różnica laugh.gif


bardzo sie mylisz. To ze nie jest wpisany na liste to nic nie znaczy. W przypadku DG majacej kilka zabytkow ma on duza wartosc historyczna i dosc ciekawa architekture

Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 12 sty 2007 - 16:24

Oj moze mieć wartość historyczną, ale dopóki nie zostanie ona usankcjonowania prawnie niewiele z niej wynika. Taka sama sytuacja z pomnikowymi drzewami, mogą sobie rosąć i mieć wielką wartość, a tu przychodzi ekipa z piłami i dostaje zezwolenie na ścięcie, bo rzekomo drzewo zagraża bezpieczeństwu wink.gif Dooki formalnie nie zostaną objęte ochroną w każdej chwili grozi im zagłada.

W wypadku dworca nie będącego zabytkiem nieruchomym - rozbiórka, gdyż grozi zawaleniem wink.gif Wierzysz w to, że miejski (?, pod kompetencje wojewódzkiego jako niewpisany nie podpada) konserwator zabytków będzie bronił do upadłego zabytkowego statusu dworca z rozpadającej się cegły wink.gif ? Sam dobrze wiesz do jakich potworków architektonicznych doprowadził decyzjami miejski architekt smile.gif

To, że nie jest wpisany do rejestru znaczy bardzo wiele...


do Zibar: cały układ urbanistyczny starówki Tarnowskich Gór jest zabytkiem wpisanym do rejestru cool.gif


"Układ urbanistyczny miasta Tarnowskie Góry

Granice ochrony obejmują obszar miasta zamknięty ulicami: Legionów (dawna Dzierżyńskiego), Karola Miarki, Marszałka Piłsudskiego (dawna Armii Czerwonej), Sobieskiego, Teofila Królika

610/66
27 IV 1966"

I to od 40 lat.... biggrin.gif Jak widać nabywając nieruchomość znajomi przeoczyli ten fakt... smile.gif

Napisany przez: syzio pią, 12 sty 2007 - 18:20

Ja tego nie rozumiem. Dworzec PKP powinien być tak samo wizytówką miasta jak i inne obiekty tego rodzaju. Co do przejęcia to nie chodzi o sam budynek ale także o grunt na którym ten "dworzec" stoi.

Napisany przez: Arbas sob, 13 sty 2007 - 14:06

Do SYZIO
Lepszą wizytówką dla Dąbrowy jest brak dworca /wyburzenie ruiny pt: zabytek/, niż to co oglądamy teraz.
Już 50 lat temu PKP nie potrzebowały istniejacej powierzchni, ponieważ w "zabytku" jak go nazywacie, od zawsze były na piętrze dwa mieszkania - dla bufetowej i pracownicy administracyjno-porzadkowej. Natomiast
w obecnie czynnym budynku dworca /tam gdzie kasy/ też zawsze było duże mieszkanie dla zawiadowcy stacji.
Uważasz, że miasto powinno wyremontować lub wybudować okazały dworzec-wizytówkę, niezależnie czy jest
mu on potrzeny? Dąbrowa nie jest węzłem kolejowym, gdzie podróżni godzinami czekają na przesiadki. Jak silny musi być "Kolei Czar" skoro zesłał nie tylko na Gosiewskiego pomroczność jasną i rzucamy się teraz podobno na budowę gwiaździstej linii kolejowej do Pyrzowic. Czy to prawda, że pod wpływem PIS-u podjęto już decyzję?
Uważam, że potrzebny jest Dąbrowie obiekt kolejowy na miarę POTRZEB, a więc :
-zadaszony peron
-godziwe miejsce pracy dla zatrudnionych /czy ktoś dowiadywał się ile osób obecnie pracuje w "zabytku? - nie podaję bo mam info sprzed 3 lat/
-zakup biletów - może monitorowane automaty wydające resztę?
-przyzwoite toalety,
-poczekalnia z kioskiem wielobranżowym i parę innych składników, których tu nie wymieniam.

Do UPIERAJĄCYCH SIĘ PRZY REMONCIE
Wybierzcie się do nastawni /wejście po lewej stronie budynku/ i poproście o możliwość obejrzenia części, po której hula wiatr. Od stropu po piwnice. Nie zapomnijcie kasków! Może wreszcie zobaczycie o czym mówicie.
Zastanówcie się, czy wydalibyście WŁASNĄ KASĘ na remont tej ruiny? Potem podyskutujemy... a

Napisany przez: mydliczek sob, 13 sty 2007 - 15:39

moim zdaniem to powinno się te dwa obiekt zrównać z ziemią. Perony powinny być jakoś nowocześnie zadaszone (było gdzieś zdjęcie w temacie takiego fajnego projektu). Coś na miarę dworca autobusowego w Sosnowcu. Powinny być ze dwa kioski, toalety i jakieś małe zamykane pomieszczenie, żeby można było wejść, usiąść, poczekać w przypadku paskudnej pogody. Nie ma potrzeba budowy żadnego dworca. Jedynie dworzec w Gołonogu można odnowić i zagospodarować odrobinę. Nie trzeba dużych nakładów. Resztę peronów/dworców w dg też można by tak zadaszyć nowocześnie, już przecież bez toalet i kiosków. O ile by to poprawiło ocenę DG przez przejezdnych.
A z dworca w centrum powinna prowadzić ładna alejka do centrum i CH Pogoria. Małpi gaj Pogoria ma przecież odnowić. Nawet tam można by poczekać sobie na pociąg. I oczywiście popieram pomysł kupowania biletów z Pogori. Nawet przez to, że CH będzie tak blisko, niepotrzebny jest nam duży dworzec z poczekalnią. Wiele osób (np. ja) jak będzie mieć jeszcze czas do pociągu, poczeka sobie w Pogorii.

Wiecie co? laugh.gif Chyba musimy się zebrać i sami zrobić porządny dworzec. Ot, taki mały czyn społeczny laugh.gif

Napisany przez: :) sob, 13 sty 2007 - 17:55

ten dworzec autobusowy w Sosnowcu jest obrzydliwie brzydki. Musial to projektowac jakis architekt z PRLu albo uczen ktory czerpal z tamtego okresu laugh.gif Wstyd stawiac cos takiego w 2007 roku.

Kasy biletowe powinny byc kolo dworca a w CH Pogoria to najwyzej dodatkowo ale na pewno PKP nie bedzie mialo 2 naraz. A tak specjalnie po bilet az do CH Pogoria - byloby to FATALNE rozwiazanie (najlepiej jeszcze z bagazami hehe). Bez sensu rowniez aby oczekiwac na pociag w CH Pogoria. To juz wogole rotfl. Poczekalnia ma byc jak najblizej a nie w mrozie -20C (o ile takie jeszcze beda tongue.gif) czekac na peronie albo isc az do centrum handlowego - to sa chore i nieprzemyslane pomysly.

A juz wogole jest to maskarycznie fatalne rozwiazanie dla dzielnic polozonych na polnoc od torow - specjalnie udawac sie kawal drogi po bilet i potem w droge powrotna znowu na peron.

Napisany przez: mydliczek sob, 13 sty 2007 - 22:00

hehehe

może porównaniem z dworcem z Sosnowcem to przesadziłem, ale chodziło mi o ten pomysł
http://www.daoreuk.com/westbound/images/rail-station3.jpg
Byłem na tym "dworcu" w Sosnowcu. Myślałem, że będzie chociaż poczekalnia. Gdzie tam. Za to jest miejsce chyba na 4 kioski, które i tak stoją puste. A i kible z boku zamknięte.

przecież nie napisałem, że na peronie nie ma być kas biletowych smile.gif Chodziło mi o to dodatkowe okienko w CH.
Czemu bezsensowne jest oczekiwanie na pociąg gdzieś w Pogorii. Nie każdy jeździ na dalekie podróże i nie każdy posiada bagaże. Nie zawsze jest się też na peronie 10 minut przed pociągiem. Stąd moje przemyślenia. Napisałem też, że nie potrzebna jest duża poczekalnia, a nie że nie ma być jej w ogóle wink.gif

Napisany przez: mucha nie, 14 sty 2007 - 10:44

Ja dodam jeszcze 2 obiekty konieczne przy każdym szanującym się dworcu w XXI wieku:
- duży parking dla samochodów (park&ride)
- zadaszona wiata dla rowerów (z możliwością zabezpieczenia ich przed kradzieżą)

Napisany przez: Arbas nie, 14 sty 2007 - 11:15

W obrębie naszego miasta mamy 8 lub nawet 12 dworców kolejowych. Znam 4 i uważam,
że DĄBROWA CITY CENTRUM jest najgorszy /w skali całego kraju a może i Europy - kto nas przebije?/ . Ponieważ PKP nigdy na nic nie ma kasy, proponuję rozebranie tego koszmaru rękami ofiarnych mieszkańców. /Bezdomni swego czasu już ten proces zaczęli/.
Jeśli nastawnia, która zajmuje 1 pomieszczenie po lewej jest konieczna w tym własnie miejscu, /?/ wystarczy
1 mały budynek + pomieszczenie na agregat prądowy.
Mieszkańcom wystarczy nowocześnie zadaszony peron, wyposażony we wszystko o czym piszę powyżej + to, co proponuje MUCHA tzn parking i stanowisko dla rowerów /bardzo trendy/.
Bilety w CHPogoria to zły pomysł. Nowoczesne automaty załatwią sprawę. No może jeszcze przy nich ochrona
z karabinem, ale to i tak mniejsze koszty niż budowa dworca, który nie jest nam potrzebny. Chyba, że chodzi
o kompleksy, wizytówki i inne mrzonki.
Czy MUCHY podróżujące ARBASEM mają wpływ na to, co zrobią SŁONIE? I tym głupim pytaniem kończę wypowiedzi nt dworca.

Napisany przez: mucha pon, 15 sty 2007 - 10:59

Myślę, że większość z nas podpisze się pod takim stwierdzeniem:
Nasz dworzec nie musi być ani imponujący ani duży i nie muszą go pokazywać w TV, ale chcemy żeby był ESTETYCZNY, FUNKCJONALNY i ZINTEGROWANY Z MIASTEM.
Ale nie bardzo sobie wyobrażam jak miałoby to wygladać w wersji proponowanej przez Arbasa, czyli dworzec... bez dworca.

Napisany przez: Sebastian22 pon, 15 sty 2007 - 18:27

Dla mnie mogłby być nawet taki jak we włoszczowej - przy czym do tego jakas budka z bileatami i tyle.....wogole ten budynek PKP pomiedzy torami bocznymi a głównymi bardziej nadawał by się na dworzec niz obecny....jest bardzo blisko peronów - bo jaki sens stać na poczekalni oddalonej od peronu az tyle?

Napisany przez: Hator pon, 15 sty 2007 - 22:47

nie minimalizujmy az tak - owszem palacu nam nie trzeba ale choc maly dworzec z odnowiona poczekalnia i kasa biletowa by sie przydal (wielkosci jak obecny w centrum)

...jak tak dalej pojdzie to wkrotce Wam wystarczy beton i tabliczka z 1 lawka... a czy to az tak duzo maly, odnowiony dworzec??? sory ale nei tyle lat sie nawstydzilem by teraz zadowalac sie "odmalowaniem kilku lawek".
Przypomne Wam ze DG to 130 tys miasto i zasluguje choc na 1 maly, ladny dworzec!!

Napisany przez: Sebastian22 wto, 16 sty 2007 - 00:44

No masz racje.....wkoncu kiedys musza cos z tym zrobic bo ten sie sam zawali....wogole kiedy beda robic cos z tą nawierzchnią - zerwali asfalt na kosciuszki i jest beznadziejny bruk.

Napisany przez: Arbas wto, 16 sty 2007 - 11:59

HATOR!
Zastanów się co Ty chcesz odnawiać? Zrób sobie wycieczkę do wewnątrz budynku.
nPrzypuszczam, że nie podchodziłeś tam na mniejszy dystans, niż 20 m.

Napisany przez: :) wto, 16 sty 2007 - 18:20

QUOTE(Sebastian22 @ Jan 16 2007, 12:44 AM) *
wogole kiedy beda robic cos z tą nawierzchnią - zerwali asfalt na kosciuszki i jest beznadziejny bruk.


to nie ten temat
http://www.dabrowa-gornicza.org/index.php?s=&showtopic=943&view=findpost&p=6745

remont ma zrobic Mayland i nie wiemy na czym on ma polegac. Docelowo Kosciuszki ma byc 2+2 ciekawe wiec co teraz zrobia - a moze bedzie narazie 2+2 do Przybylaka?

swoja droga to tez nie jest bruk

Napisany przez: Hator wto, 16 sty 2007 - 21:04

odnowic/wyburzyc i zbudowac cos malego
w wielu gminach miasto potrafilo sie dogadac z pkp i poniesc koszty remontow. a jezeli to jest nieoplacalne to poprostu postawic od nowa.
przypomne ze sprawa dworca to jesen z punktow obietnic wyborczych p. Podrazy.

Napisany przez: Arbas śro, 24 sty 2007 - 13:52

Do HATORA!
Może jako rzecznik forum przekażesz Panu Podrazie wszystko co w trosce o wizerunek miasta napisaliśmy o dworcu? Nawet bez korekty, jak leci.

Napisany przez: Dami7 śro, 24 sty 2007 - 14:49

Sprawa dotyczy co prawda Będzina, ale moim zdaniem ciekawe rozwiązanie

QUOTE
Strażnicy przeniosą się na dworzec?




W tym tygodniu Arkadiusz Dusiński, komendant straży miejskiej, razem z Stanisławem Surmikiem, naczelnik z UM, ocenią stan techniczny pomieszczeń dworca. Jest pomysł przeniesienia tu straży miejskiej.

- Sprawa nie jest jeszcze przesądzona, ale nie ukrywam, że ze względu na lokalizację miejsce na dworcu byłoby najlepsze. Pomieszczeń musi być jednak kilka, m.in. na szatnie dla strażników, pokój dyżurnego i pokój z monitoringiem. Gdybyśmy się zdecydowali, przenieślibyśmy całą siedzibę z Urzędu Miejskiego - podkreśla komendant Arkadiusz Dusiński.

Mieszkańcy przyklaskują temu projektowi.

- W końcu pozbylibyśmy się pijaczków z dworca, a bezpieczniej czuliby się nie tylko mieszkańcy, ale i podróżni - mówi Maria Kowalczyk, będzinianka.

Tymczasem dworzec wciąż czeka na remont. Pod koniec sierpnia ubiegłego roku prezydent miasta Radosław Baran i Jarosław Adwent, członek zarządu PKP SA, podpisali umowę, na mocy której miasto przez 29 lat będzie dzierżawiło budynek dworca. Zabiegano o to od czterech lat. Kilka razy wydawało się, że sprawa ma się ku końcowi, ale zawsze coś stało na przeszkodzie (np. zmiany restrukturyzacyjne w PKP).

- Obecnie toczą się rozmowy o oczekiwaniach projektowych z firmami zajmującymi się prowadzeniem nowoczesnego handlu. Chodzi też o dostosowanie projektu do wymogów użytkowników, również osób niepełnosprawnych - mówi Marzena Karolczyk, rzeczniczka prasowa UM.

Ogłoszenie przetargu na projekt planowane jest za około 2 miesiące.
(mano)

źródło: Dziennik Zachodni

Napisany przez: :) śro, 21 lut 2007 - 13:34

a w Bedzinie cos dzialaja

QUOTE


Remont zaczną od dachu
dziś

Samorządowcy wreszcie zatwierdzili zakres przebudowy dworca PKP. Będą nie tylko odnowione elewacje, ale nastąpi też całkowita wymiana dachu budynku.

Toczą się również dyskusje na temat podświetlenia dworca. Miasto inwestuje w kolejowy budynek, bo po długich negocjacjach PKP wydzierżawiły gminie dworzec na 29 lat.

- Na pewno przeniesiony zostanie na dworzec posterunek Straży Miejskiej, który będzie się mieścił w prawym skrzydle z wieżą. Ruszą też dwie windy. Lewa strona budynku będzie natomaist przeznaczona na użytek komercyjny - mówi Tomasz Delowski, naczelnik wydziału rozwoju lokalnego Urzędu Miejskiego w Będzinie.

Remont skrzydła na siedzibę strażników miejskich ma się zacząć pod koniec roku.

- Myślę, że lokalizacja punktu usługowego albo handlowego na dworcu to dobry pomysł na ożywienie tego miejsca, a jednocześnie korzystna ze względu na podróżnych. Wystarczy popatrzeć na inne miasta. Jednak dopóki na dworcu nie ruszą konkretne prace, stan budynku potencjalnych inwestorów tylko odstrasza - twierdzi Włodzimierz Kowalski, mieszkaniec Będzina.
(mano) - Dziennik Zachodni


ciekawe co zrobia nasze wladze. Czekamy na odpowiedz UM.
Boje sie ze nawet jesli sie cos uda to bedzie to tylko prowizorka i wladze nie beda chcialy brac na siebie klopotu i duzych wydatkow na budowe nowego sad.gif
A tu warto - nawet sie zadluzyc

Napisany przez: kwintosz śro, 21 lut 2007 - 18:39

Z jednej strony taka inwestycja jest jak najbardziej potrzebna smile.gif i powinna być priorytetem dla władz ale z drugiej strony kondycja finansowa miasta nie jest najlepsza chyba wink.gif a taka inwestycja to są grube miliony złotych. sad.gif I nie powinno być tu żadnego bawienia się w remontowanie, adaptacje i inne takie bzdurne pomysły. Tylko i wyłącznie nowy budynek dworca.. niezbyt duży, pomieszczenia do wynajęcia dla pkp i tyle. Tyle że do tego trzeba mieć pomysł na: a.) sfinansowanie - kredyt? b.) projekt c.) dogadanie się i konkretne działania co do pkp a póki co... jak pokazały te mijające miesiące nowej władzy, nie widać tego.. nie ma niczego.. (kononowicz wykrakał czy jak? sad.gif ) Cisza wokół tego tematu panuje niemiłosierna a mi codziennie wstyd wysiadając w DG z pociągu.. w końcu to moje miasto, i wcale nie jest tak brzydkie jak ten ... dworzec.. sad.gif

Napisany przez: Master czw, 22 lut 2007 - 04:24

http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/wydarzenia/702616.html


Dworzec w rozsypce
dziś
Obecny stan dąbrowskiego dworca jest fatalny, więc z konieczności podróżni stają na peronie. Tymczasem pytani o to dąbrowianie uznali, że remont dworca, poczekalni i wybudowanie bezpiecznej kładki przez tory uważają za jedne z najważniejszych przedsięwzięć w mieście.

REKLAMA
- Budynek dworca jest własnością PKP i miasto nie może podejmować tu żadnych decyzji. Liczę na to, że rozmowy z PKP przyniosą jednak skutek - podkreśla Zbigniew Podraza, prezydent Dąbrowy Górniczej.

Ostatnie spotkanie władz samorządowych z przedstawicielami kolei nie zakończyło się przełomowymi ustaleniami, choć miasto było skłonne przejąć grunty wraz z dwoma budynkami w zamian za zaległości podatkowe PKP.

- Decyzja o ewentualnym remoncie musi być poprzedzona analizami systemu komunikacyjnego. Nowy dworzec jest w planach, ale potrzebne są odpowiednie fundusze - tłumaczy Tomasz Liszaj, rzecznik prasowy PKP SA Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach.

Prezydent Dąbrowy Górniczej także liczy na porozumienie w tej sprawie.

- Temat jest niezwykle ważny, ale i delikatny. Z funkcjonowaniem dworca w centrum miasta łączą się dwie inwestycje: Drogowa Trasa Średnicowa oraz centrum usługowo-handlowe Pogoria. Dworzec na pewno powinien się zmienić tak, jak jego otoczenie. W najbliższym czasie znów podejmiemy rozmowy z PKP - zapowiada Zbigniew Podraza.

(pas) - Dziennik Zachodni

Napisany przez: :) czw, 22 lut 2007 - 10:33

jej jedyna szansa jest przejecie dworca i budowa nowego a nie oczekiwanie ze PKP go wyremontuje, kiedy PKP nie moze sobie poradzic z remontem w Warszawie, Gdyni czy Katowicach, na co liczyc? Moze za 20 lat zaczna sie wogole zastanawiac nad dabrowskim...

PKP nie potrafila nawet zburzyc tego malego budynku DG1 obok przejazdu na Konopnickiej, za to namalowali na nim "przeznaczony do likwidacji (czy wyburzenia) w 2006r" biggrin.gif

jej jedyna szansa jest przejecie dworca i budowa nowego a nie oczekiwanie ze PKP go wyremontuje, kiedy PKP nie moze sobie poradzic z remontem w Warszawie, Gdyni czy Katowicach, na co liczyc? Moze za 20 lat zaczna sie wogole zastanawiac nad dabrowskim...

PKP nie potrafila nawet zburzyc tego malego budynku DG1 obok przejazdu na Konopnickiej, za to namalowali na nim "przeznaczony do likwidacji (czy wyburzenia) w 2006r" biggrin.gif

Napisany przez: kwintosz czw, 22 lut 2007 - 19:58

Też właśnie ostatnio z tego lałem napisu.. biggrin.gif Nie wiem czy on się na tym małym budynku pojawił nie dawno ale dopiero kilka dni temu go zauważyłem. Taką klitkę jak tą przy torach złodzieje złomu rozebrali by w jeden dzień. laugh.gif Niestety nie zaobserwowałem, czy tam nadal ktoś "urzęduje" czy budynek stoi pusty.

A tak wracając do dworca, to ten artykuł w moim mniemaniu nie przynosi nic pozytywnego..

QUOTE
- Temat jest niezwykle ważny, ale i delikatny. Z funkcjonowaniem dworca w centrum miasta łączą się dwie inwestycje: Drogowa Trasa Średnicowa oraz centrum usługowo-handlowe Pogoria. Dworzec na pewno powinien się zmienić tak, jak jego otoczenie. W najbliższym czasie znów podejmiemy rozmowy z PKP - zapowiada Zbigniew Podraza.


Co do DTŚki nie rozumiem co ma piernik do wiatraka.. przecież jeśli chodzi o tak ważną inwestycję, miasto powinno znać dokładny przebieg trasy na terenie miasta. Nie rozumiem w czym problem, w 201x gdy znajdą się pieniądze, będą się dopiero zastanawiać: a może drogę puścimy tędy - nie tędy a co!

Poza tym trudno liczyć by CH Pogoria miała aż taki wpływ na tak bliską okolicę dworca.. Nie przesadzajmy do dworca w jego obecnym miejscu jest kawałek drogi. Przecież nie wyremontują go nam, ulicy też nie zrobią na dworzec, drzewek nie posadzą na nie na swoim terenie ani parku nie zbudują..

Trzeba się zdecydować - budujemy nowy dworzec za kwote x, część pieniędzy idzie z budżetu, na x% całości bierzemy kredyt.. tu jest przejście (kładka), tu dworzec, tu parking i tyle.. Jakie do tego potrzebne są analizy systemu komunikacyjnego? -- > ja mogę ją zrobić: dwa tory -> jeden w kierunku Częstochowy -> drugi w kierunku Katowic, kilka torów na bocznicy; Pociągi->parę pośpiechów, osobówki przez pół dnia co 30 min, reszta co godzinę, w godzinach 23-4 rano ruch niewielki; Pasażerowie -> studenci, osoby dojeżdżające do pracy.. mieszkańcy Dąbrowy a także nie rzadko Sosnowca, dzielnicy Zagórze, Infrastruktura -> rozsypująca się rudera - do wyburzenia, budynek kas - do wyburzenia, , skład budowlany - do wyburzenia; Komunikacja -> parking? nie nazwałbym tego parkingiem.. jest - miejsc hmm 8-10?, przystanek autobusowy (5 autobusów), w promieniu 300m przystanek autobusowy(34 linie) , tramwajowy(4 linie) Trzeba coś więcej..
Dworzec potrzebny jest jak cholera bo:
a.) nie ma gdzie sie schować przed deszczem/mrozem/śniegiem*
b.) nie ma bezpiecznego dojscia do peronu
c.) wstyd dla miasta że ma taki dworzec
d.) PKP tego stanu na pewno sama nie poprawi

A ha i jeszcze jedno.. :

"W najbliższym czasie znów podejmiemy rozmowy z PKP - zapowiada Zbigniew Podraza"

Tak, tak za rok może dwa.. a może pięć? W końcu PKP jest odporne na jakiekolwiek rozsądne pomysły i nie chce się pozbyć tej perełki architektury..
To trzeba zrobić, ale już teraz!!

*niepotrzebne skreślić

Napisany przez: :) czw, 22 lut 2007 - 21:54

QUOTE(kwintosz @ Feb 22 2007, 07:58 PM) *
Też właśnie ostatnio z tego lałem napisu.. biggrin.gif Nie wiem czy on się na tym małym budynku pojawił nie dawno ale dopiero kilka dni temu go zauważyłem. Taką klitkę jak tą przy torach złodzieje złomu rozebrali by w jeden dzień. laugh.gif Niestety nie zaobserwowałem, czy tam nadal ktoś "urzęduje" czy budynek stoi pusty.


ten napis pojawil sie chyba pod koniec 2005r albo na poczatku zeszlego tongue.gif

Napisany przez: kwintosz czw, 22 lut 2007 - 22:00

To ja jestem chyba ślepy, bo naprawdę niedawno to zauważyłem.
A skoro już mowa o PKP to może jednak tu też to wkleje:

QUOTE
Komunikat prasowy
„PKP Przewozy Regionalne” spółka z o.o.
Warszawa, dnia 22 lutego 2007 r.

Od 1 marca 2007 r. wprowadzone zostaną zmiany w taryfie „PKP Przewozy Regionalne” spółka z o.o. Ceny biletów jednorazowych i okresowych zostaną zmodyfikowane o 5 %. Ostatnie zmiany cen biletów jednorazowych spółka wprowadzała w maju 2004r., biletów okresowych w lutym ubiegłego roku. Modyfikacja cen jest spowodowana wzrostem kosztów zewnętrznych, m.in. energii elektrycznej i paliw.

Przykładowe ceny w najpopularniejszych relacjach
bilet jednorazowy
bilet miesięczny
odległość klasa do 1 marca od 1 marca do 1 marca od 1 marca
pociąg osobowy 42 km 2 8,50 zł 9 zł 177 zł 185 zł
pociąg osobowy 42 km 1 14,25 zł 15 zł 266,50 zł 277,50 zł
pociąg pospieszny 180 km 2 32 zł 34 zł 448 zł 457 zł
pociąg pospieszny 180 km 1 48 zł 51 zł 672 zł 685,50 zł

Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 23 lut 2007 - 01:25

Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr mad.gif mad.gif mad.gif

Napisany przez: :) pon, 02 kwi 2007 - 13:31

no i byl przed chwila wypadek na naszym dworcu - chyba kogos przejechal pociag na przejsciu przez tory - bylo pogotowie i policja a pociag stal tak ze srodek skladu wypadal akurat nad tym przejsciem. Co ciekawe nie byl to nawet jakis ekspres czy Intercity ktory sie tu nie zatrzymuje i jedzie szybciej , a zwykly EN57

Wiadomo gdzie PKP ma kwestie bezpieczenstwa i estetyki. Gdzie jest ten czlowiek ktory zdecydowal o rozbiorce kladki nie dajac nic w zamian?

A dabrowskie wladze rowniez wyzej wspomniane kwestie w tym bezpieczenstwo mieszkancow maja w d**** i to wlasnie im nalezy dziekowac za wyglad dworca i przyszle wypadki. Kazdy w tym kraju wie ze na PKP nie mozna liczyc i jesli sie samemu nie zrobi to i nic nie bedzie a kolejne dabrowskie wladze udaja ze jest inaczej.
Widac ze problem dogadania sie z PKP przerosl poprzednie wladze, a z podejsciem do tego obecnych wladz tez nie mozna patrzec w przyszlosc optymistycznie

Napisany przez: savalas pon, 02 kwi 2007 - 15:05

naszemu miastu nie tyle przydałby się dworzec, co przywróceniu kilku połączeń kolejowych, bo niedługo to wogóle nie będzie nam potrzebny pociąg bo tramwaje będą miały dłuższy zasięg

Napisany przez: Hator pią, 06 kwi 2007 - 21:23

cala nadzieja w planach polaczen regionalnych szynobusami - na forum bylo juz o tym pol roku temu - mimo ze jak na razie jest to tylko marzenie to warto sie za nie zabrac bo pomysl jest bardzo fajny i wskazuje dobry kierunek dla samej koleji i reaktywacji gestej sieci polaczen kolejowych - co oczywiscie z korzyscia dla nas wszystkich

PS najbardziej zaniedbane z dabrowskich szlakow sa polaczenia na trasie dworcow w strzemieszycach i dabrowy poludniowej - oraz reaktywacja malo liczacego sie "dworca" na hucie - ehhh pomarzyc :)

Napisany przez: Sebastian22 pią, 06 kwi 2007 - 21:30

szynobusy - niby wszystko fajnie ale jednak to nie to :/ dla fanow kolei to zmora - u nas co prawda niema popularnych szynobusow ale w innych rejonach ludzie narzekaja na czeste awarie itp.

Napisany przez: Hator pią, 06 kwi 2007 - 21:32

szynobusy, mniejsze ezt - czy jak sie to tam zwie - to juz inna sprawa - wazne by bylo oszczedne, wmiare nie psujace a polaczenie obsadzone czestymi kursami - przynajmniej w godzinach szczytu by nie trzeba bylo czekac na przesiadke bo wtedy to traci sens.

Napisany przez: Sebastian22 pią, 06 kwi 2007 - 21:43

no racja lepiej nich beda szynobusy - wtedy mozna nawet "odswierzyc" porzucone szlaki tanim kosztem - bo szynobusy jezdza na rope wiec nie wymagaja trakcji elektrycznej....wystarczy tylko wykarczować teren szlaku i po kilku konserwacjach udostepnic je liniowo.

Napisany przez: Dami7 wto, 08 maj 2007 - 15:18

Podbiję temat taką informacją ze strony WP:

QUOTE
Samorządy przejmują dworce kolejowe
14:00 08.05.2007
wtorek

Samorządy gminne przejęły bądź zmodernizowały dotychczas 86 dworców kolejowych w całej Polsce - poinformował we wtorek rzecznik prasowy PKP S.A., Michał Wrzosek.

Od ub.r. samorządy wspólnie modernizują małe i średnie dworce, które są "atrakcyjną ofertą ze względu na swoje położenie w centrach miast, wielofunkcyjność i duże możliwości adaptacji na różne cele" - napisał Wrzosek w komunikacie.

Dodał, że ponad połowa pasażerów PKP uważa, iż samorządy powinny przejmować małe dworce kolejowe.

Rzecznik PKP poinformował, że na dworcu w Będzinie (woj. śląskie) ma np. powstać komisariat straży miejskiej, z kolei w Łubianie (woj. pomorskie) powstał na dworcu prywatny zakład opieki zdrowotnej, a w Grudziądzu supermarket.

Do dzisiaj 11 dworców przekazano w całości samorządom (m.in. w Grajewie, Lubawce, Sabince), 30 dworców jest użytkowanych przez samorządy (m.in. w Będzinie, Niezabitowie, Giżycku, Dźwierzutach), a 45 małych dworców kolejowych zostało wyremontowanych przy współudziale samorządów (m.in. w Pruszczu Pomorskim, Grudziądzu, Świętochłowicach, Łazach, Zduńskiej Woli, Skierniewicach, Wołominie, Kobyłce, Ząbkach).

W 2006 r. 13 małych dworców kolejowych sprzedano prywatnym właścicielom. Chodzi o dworce m.in. w Tychach, Stróżach, Szarnosiu, Wiślicy, Słobitach, Stepnicy, Wyrach i Kisielicy. W całym kraju PKP S.A. ma 3 tys. małych i średnich dworców kolejowych. Połowa z nich obsługuje ruch pociągów.

"Grupa PKP musi koncentrować się na działalności biznesowej związanej z ruchem kolejowym i możliwościami, jakie daje kolej. Średnie i małe dworce kolejowe są w obecnych czasach bardziej częścią miasta niż kolei. Bardzo wiele gmin ma wizję i pomysł, jak wykorzystać dworzec, wykazują się dużą pomysłowością i zaangażowaniem" - podkreśla cytowany w komunikacie członek zarządu PKP S.A. Jarosław Adwent.


A my co?

Źródło: http://finanse.wp.pl/wid,8851933,wiadomosc.html?rfbawp=1178629510.424

Napisany przez: kwintosz wto, 08 maj 2007 - 15:26

Trochę Was zmartwię.. Kurde przez tą awarię forum, nie wiem z jakiego posiedzenia, której z komisji RM to jest fragment (trzeba by poszukać na BIP) ale myślę, że rozwiewa on wiele wątpliwości:

QUOTE
Wiceprzewodniczący komisji Tomasz Pasek zabrał głos w sprawie wizytówki naszego miasta – dworca kolejowego. Wygląda on jak wygląda, chciał jednak zapytać czy zostanie on w tym samym miejscu czy też zostanie przeniesiony bliżej tut. Urzędu, a jeżeli zostanie to czy będzie rozbudowany. Czy zmieni się jego wizerunek, bo tak naprawdę to Dąbrowa Górnicza nie ma prawdziwego dworca?

Prezydent Miasta Zbigniew Podraza odpowiedział, że nie chciałby mówić o wizji, ponieważ trzeba zachować jakąś kolejność, Bo jeśli mówimy o rejonie handlowo – usługowym Pogori oraz DTŚ, która ma tam przebiegać, gdzie trzeba wziąć pod uwagę lokalizację dworca pośrodku lub zabezpieczone zostaną obydwa w określonym standardzie. Istnieje taka koncepcja, aby zostały obydwa, aby to centrum przesiadkowe pozostało i uruchomić formę deptaku między Centrum Dąbrowy Górniczej a dworcem.Myślą, ale są to kwestie „strategii”. Wiosną 2008 roku prawdopodobnie zostanie zakończona inwestycja, Pogorii. Przy inwestycji DTŚ będą proponować, co zrobić z dworcem kolejowym. Przy przebudowie centrum miasta będzie miała miejsce przebudowa podziemia jak i nawierzchni wraz z budową kładki na osi ul. 3-go Maja. Jeśli pozostaną usługi – miejsca handlowe w przejściu podziemnym, to musi to być jakiś standard.


Fragment zachował mi się na gadu na szczęście, bo bym znów musiał się przebijać przez wszystkie sprawozdania by znaleźć ten fragment..

Jak dla mnie to nie będzie dworca w najbliższym czasie, ani nic się nie ruszy, nie łudźmy się po takiej wypowiedzi prezydenta. Widocznie obietnice wyborcze władzom są obce do spełniania..

Napisany przez: Zibar wto, 08 maj 2007 - 16:05

No, a jak pamiętam to projektowanie i budowa DTŚ do nas ruszy jak zostanie zakończona budowa DTŚ-ki do Gliwic, a koniec budowy tej części nie nastąpi chyba przed końcem tej kadencji samorządu DG, bo odcinek do Zabrza ma być ukończony w maju przyszłego roku, a budowa w trudnym terenie śródmieścia Gliwic też pewnie zajmie ze dwa lata, tak jak aktualnie budowanego odcinak więc przed 2010 r. na Zagłęgiowskim odcinku nic się nie będzie działo, a pasażerowie udający się na ewentualne targi na terenach Silmy, będą wysiadać w Sosnowcu i tyle sad.gif

Napisany przez: :) czw, 10 maj 2007 - 13:11

QUOTE
Przy inwestycji DTŚ będą proponować, co zrobić z dworcem kolejowym

blink.gif

to chyba odwrotnie - miasto powinno zaproponowac lokalizacje.

Z takim podejsciem to hmm. Wiadomo ze problem jest zlozony i jesli wladze nie czuja sie na silach tego dokonac to powinny chociaz zaczac planowac i projektowac, tak aby w nastepnych latach zorganizowac na to kase i od razu ruszyc wtedy z budowa.

Napisany przez: Hator nie, 13 maj 2007 - 21:42

kolporter sie zbliza i czesc ludzi na pewno bedzie przyjezdzac pociagiem - a my z czym do ludzi?!
prezydent mowi o promocji, o szansie wraz powstaniem tych targow a teraz sam sobie zaprzecza i chce zmarnowac ta szanse - jak pan Panie Prezydencie chce opracowywac strategie skoro sam popelnia takie gafy?!
A wyremontowac w mniejszym stopniu? upiekszyc choc peron? zrobic tablice reklamowe i billbordy dla ludzi jadacych na targi ale WYSIADAJACYCH W SOSNOWCU (bo na wiosce Dabrowa to kto wysiadzie!!) - czemu nikt w UM tego nie chce dostrzec... sad.gif
no noz w kieszeni sie otwiera slyszac takie bzdurki i spychanie tematu...

z takim podejsciem to my predzej lotniska sie doczekamy...

Napisany przez: Dami7 pon, 14 maj 2007 - 04:12

QUOTE(Hator @ May 13 2007, 21:42 ) *
....
z takim podejsciem to my predzej lotniska sie doczekamy...


A może Pan Poseł Kościelniak zrobi dla DG to, co dla Włoszczowy Gosiewski? Hator, masz wprawę w pisaniu maili różnych ważnych, może coś skrobniesz?

Napisany przez: Hator pon, 14 maj 2007 - 22:21

QUOTE(Dami7 @ May 14 2007, 2:12 ) *
A może Pan Poseł Kościelniak zrobi dla DG to, co dla Włoszczowy Gosiewski? Hator, masz wprawę w pisaniu maili różnych ważnych, może coś skrobniesz?


na spotkaniu w sprawie strategii zaczne odrazu od lotniska - powiem ze mozemy isc na kompromis i ewentualnie niech zaczna od dworcow a z lotniskami sie wstrzymamy biggrin.gif

Napisany przez: kursor wto, 15 maj 2007 - 21:51

QUOTE
Pasażerowie PKP mogli wypowiedzieć się w ankiecie, co robić z dworcami

Dworzec w Będzinie został przekazany na siedzibę straży miejskiej.

Ważą się losy 1,5 tysiąca dworców kolejowych w całym kraju. Przekazać je samorządom do remontu czy po wyremontowaniu? Zburzyć czy oddać za darmo? Wydzierżawić, a może sprzedać prywatnemu inwestorowi? Z takimi dylematami PKP chce sobie poradzić w najbliższych miesiącach. Jedne dworce kolej i gminy śląskie traktują jak kłopot, o inne toczą się prawdziwe boje.

W całym kraju PKP SA ma 3 tys. małych i średnich dworców kolejowych. Połowa z nich obsługuje ruch pociągów. Reszta to dla kolei balast. Tym większy, że średnie i małe obiekty są dziś bardziej częścią miasta niż kolei, która likwiduje połączenia.

- Od kilkunastu miesięcy PKP SA wspólnie z Ministerstwem Transportu oraz z firmami doradczymi przekonuje samorządowców, że posiadanie dworców kolejowych to dobry biznes oraz inwestycja - mówi Jarosław Adwent, członek zarządu PKP, dyrektor gospodarowania nieruchomościami. - Czasem słyszymy pytania: "Skoro to taki świetny interes, dlaczego kolej nie chce zachować dworców dla siebie?". Tłumaczymy, że Grupa PKP musi koncentrować się na działalności biznesowej związanej z ruchem kolejowym.

Choć zabiegi o samorządy trwają od 2006 r., do tej pory z 1,5 tys. zbędnych dworców jedynie 86 w całej Polsce zostało przejętych bądź zmodernizowanych przez gminy. Na dworcu w Będzinie znajdzie się siedziba straży miejskiej. - Budynek z lat socjalizmu w opinii znawców ma piękną bryłę - mówi Arkadiusz Dusiński, komendant Straży Miejskiej w Będzinie. - Jednak jest zaniedbany i gmina musi go wyremontować. Do końca roku będą trwały prace na zewnątrz, zimą wewnątrz. Planujemy przeprowadzkę za rok. Znajdziemy się wówczas w centrum miasta i wydarzeń, w lepszych warunkach lokalowych niż mieliśmy do tej pory.

PKP oddały Będzinowi dworzec w bezpłatną dzierżawę na 30 lat. Jednak samorządowcy liczą, że z czasem w całym kraju kolej odda je gminom w zarząd, nie ma bowiem pieniędzy na ich utrzymanie. Wtedy gmina stanie się pełnoprawnym właścicielem. W 2006 roku tylko 13 małych dworców kolejowych zostało sprzedanych prywatnym inwestorom, tak zadecydowano m. in. o peryferyjnym obiekcie w Tychach. Na główny w tym mieście gmina ostrzy sobie zęby - na razie bez efektu.

- Jesteśmy zainteresowani jego przejęciem od PKP, jest dla nas ładny i atrakcyjnie położony. Tym bardziej jest dla nas ważny, że pracujemy nad szybką koleją regionalną i na jej potrzeby remontujemy jeden peron. Gdyby dworzec był nasz, odnowilibyśmy wszystkie - mówi Robert Rajczyk, asystent prezydenta Tychów.

Miasto zyskałoby także obiekt, który zagospodarowałoby wedle swojej woli. Na przykład Będzin już planuje, że w odnowionej siedzibie znajdą miejsce sklepy i restauracyjki przypominające czas kolei warszawsko-wiedeńskiej.

- Małe dworce kolejowe są atrakcyjną ofertą ze względu na swoje położenie w centrach miast, a wielofunkcyjność daje duże możliwości adaptacji na różne cele - uważa Michał Wrzosek, rzecznik zarządu PKP.

Czasem jednak nie nadają się już do niczego. Jak powiedziała DZ Grażyna Ciesiołka, zastępca naczelnika ds. inwestycji w Świętochłowicach, kolej tamtejszy dworzec wyburzyła, a samorządowi pozostał plac do uporządkowania.

- Wyglądał strasznie. Wyłożyliśmy go płytami, zainstalowaliśmy oświetlenie, żeby to miejsce nie straszyło w samym centrum miasta - tłumaczy Grażyna Ciesiołka.

Remont dworca to drogie przedsięwzięcie, ale czasem opłaca się obiekt ratować i potem sprzedać. W podopolskim Zawadzkiem "lifting" elewacji, okien, rynien i parkingu kosztował PKP 33 tys. zł. Jednak remont w Brzegu pochłonął 217 tys. zł. Został tam także zainstalowany system telewizji dozorowej. Grażyna Kopania, rzecznik prasowy Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP we Wrocławiu tłumaczy, że chodzi o odstraszenie wszelkiej maści łobuzów, które w naszej świadomości nieodmiennie kojarzą się w dworcami. Teraz mają to być przyjemne i bezpieczne przybytki. Najpewniej w Będzinie dzięki straży miejskiej uda się to zrobić najszybciej.


Oddajcie miastu

Na pytanie: "Czy dworce kolejowe powinny być przejmowane przez władze samorządowe?" w ankiecie internetowej PKP 64 proc. głosujących odpowiedziało "tak", 24 proc. powiedziało "nie", 12 proc. nie miało zdania. W głosowaniu zakończonym we wtorek 8 maja wzięło udział 6.900 pasażerów korzystających z usług Polskich Kolei Państwowych.

Napisany przez: datmar śro, 16 maj 2007 - 06:49

Ktoś się spotkał z tą ankietą??? Bo chętnie dowiedziałbym się, jak była zbudowana, jak sformułowano pytania (wiadomo - wystarczy odpowiednio zapytać, żeby uzyskać pożądaną przez siebie odpowiedź :))

A tak a propos / off topicowo - rozumiem, że według Pana Komendanta z Będzina, to w latach 20-tych i 30-tych ubiegłego wieku w Polsce mieliśmy socjalizm? wink.gif Później się dziwić, że naszego Hendrixa z takim upodobaniem pokazują w telewizjach przy okazji informacji o dekomunizacji i usuwaniu symboli nieprawej władzy... :)

Hint: http://pl.wikipedia.org/wiki/Będzin_Miasto

Napisany przez: Bartek nie, 20 maj 2007 - 14:06

Artykuł z strony Ministerstwa Transportu nt. inwestycji kolejowych w naszym regionie.

QUOTE
Przebudowa dworca głównego PKP w Katowicach

18 maja br. z inicjatywy Ministra Transportu Jerzego Polaczka odbyło się spotkanie, w którym wzięli udział Wojewoda Śląski Tomasz Pietrzykowski oraz Prezes Grupy PKP S.A. Andrzej Wach. Spotkanie dotyczyło przyspieszenia harmonogramu prac związanych z nowym dworcem kolejowym w Katowicach oraz omówienia inwestycji kolejowych na Śląsku.

Podczas spotkania Minister Jerzy Polaczek polecił prezesowi PKP S.A. przygotowanie nieprzekraczalnego harmonogramu inwestycji przebudowy terenu dworca głównego w Katowicach. Jest to najważniejsza inwestycja kolejowa na Śląsku w ciągu najbliższych lat, która pozwoli zmienić charakter stolicy Śląska i spowoduje, że Katowice będą posiadały centrum komunikacyjne integrujące nowoczesny dworzec kolejowy, autobusowy i parking w systemie ?Parkuj i Jedź?. Koszt inwestycji wynosi ponad 300 mln euro.

W przekonaniu Ministra Polaczka dotychczasowe prace nad modernizacją centrum komunikacyjnego w Katowicach prowadzone były zbyt wolno, dlatego spotkanie zakończyło się deklaracją zarządu PKP S.A., który stwierdził, że wszystkie możliwe działania zostaną podjęte tak, aby nowy dworzec był gotowy przed 2012 rokiem. Minister Polaczek zobowiązał zarząd PKP S.A. do pracy w ramach nieprzekraczalnych terminów. Nowy harmonogram inwestycji wygląda następująco:
- maj 2007 ? zatwierdzenie przez Zarząd PKP S.A. procedury wyłaniania inwestorów;
- połowa września 2007 ? zamknięcie listy zainteresowanych inwestorów
- koniec 2007 roku ? wybór inwestora
- koniec 2008 roku ? pierwsze ?wbicie łopaty?
- 2010-2011 ? zakończenie realizacji inwestycji.

Ponadto oprócz dworca w Katowicach zmodernizowane zostaną dworce w Gliwicach i Tarnowskich Górach. Prace remontowe przejdą też podobne obiekty w Zabrzu, Katowicach Ligocie oraz Chorzowie.

Trwają również rozmowy z samorządami Śląska na temat przekazywania i rewitalizacji małych dworców i stacji kolejowych. Pierwszym takim dworcem na Śląsku był dworzec w Będzinie, który w sierpniu ubiegłego roku przekazany został władzom lokalnym.


W ciągu najbliższych sześciu lat budżet państwa, Grupa PKP i Unia Europejska zainwestują w infrastrukturę kolejową na Śląsku około dwóch miliardów euro. Największa część tej sumy przypadnie na modernizację dróg kolejowych i budowę nowego centrum komunikacyjnego Katowicach.

Modernizacja linii kolejowych skróci znacznie czas podróży pociągiem z Katowic do Żywca, Cieszyna, Opola i Zwardonia. Koszt modernizacji dróg kolejowych wyniesie około półtora miliarda euro. Dzięki modernizacji na linii Gliwice ? Opole oraz Wrocław-Poznań, Śląsk zbliży się również do północno zachodniej części Polski ? Poznania i Szczecina. Remont przejdzie także katowicki węzeł kolejowy. Dzięki tej inwestycji zwiększy się przepustowość węzła i prędkość kursujących po nim pociągów.


źródło: http://www.mt.gov.pl


Odnośnie pogrubionego tekstu to zastanawia mnie czy nasze miasto również stara się dogadać z PKP w sprawie dworca? Czy czekają na gwiazdkę z nieba? Okazja jest ogromna bo z tego wynika że PKP i MT chcą wydać 2mld euro na inwestycje w naszym regionie więc sądzę że uzyskanie skromnej kwoty na remont budynku, przejścia nadziemnego itd nie będzie stanowić kłopotu.

Napisany przez: :) pon, 21 maj 2007 - 11:23

QUOTE(Bartek @ May 20 2007, 14:06 ) *
Artykuł z strony Ministerstwa Transportu nt. inwestycji kolejowych w naszym regionie.
Odnośnie pogrubionego tekstu to zastanawia mnie czy nasze miasto również stara się dogadać z PKP w sprawie dworca? Czy czekają na gwiazdkę z nieba? Okazja jest ogromna bo z tego wynika że PKP i MT chcą wydać 2mld euro na inwestycje w naszym regionie więc sądzę że uzyskanie skromnej kwoty na remont budynku, przejścia nadziemnego itd nie będzie stanowić kłopotu.


no wlasnie bardzo slabo sie stara. Chyba nie chce brac na siebie "problemu". Przeciez od bardzo dawna PKP oglosilo ze naszego dworca nie chca i nic z nim nie zrobia, i jest przeznaczony do przejecia przed miasto

Napisany przez: Arbas wto, 22 maj 2007 - 08:57

Czy ktoś wie ile kosztowałaby rozbiórka tej ruiny?
Jeśli od 30 lat nikt rzeczywiście /to widać/ budynku dworca nie chce, to potrzebna jest męska decyzja o rozbiórce, której Mojemu Miastu od serca życzę!
Już dość tej kompromitacji! Mam tu na myśli podróżnych, którzy przyjeżdżają do Dąbrowy i na dzieńdobry wita ich ten koszmar. Swoi przywykli... Niestety.

Następny w kolejce do rozebrania oczekuje budynek składu budowlanego przy dworcu.

Napisany przez: datmar wto, 22 maj 2007 - 15:59

No przecież najwyraźniej czekają na to, żeby obydwa "szacowne zabytki" same się rozleciały (zawsze można by z tego zrobić atrakcję turystyczną a'la zamek w Ogrodzieńcu wink.gif)

Napisany przez: syzio wto, 22 maj 2007 - 18:28

Jako co? Ruiny rudery ?

Napisany przez: :) śro, 23 maj 2007 - 14:29

Jakis InterCity od dawna stoi w kierunku Katowic. Lokomotywa jest na wysokosci ul Granicznej. Jest pogotowie techniczne i policja. Drzwi pootwierane, pasazerow nie widac.

Niedawno widzialem pijanego faceta ktory zatrzymal EuroCity na naszym dworcu biggrin.gif stanal na przejsciu przez tory i machal zatrzymujac a pociag zatrzymal sie z pol metra przed nim. Wyszli maszynsici i go opie******

Napisany przez: vacu śro, 23 maj 2007 - 20:04

QUOTE(datmar @ May 22 2007, 13:59 ) *
No przecież najwyraźniej czekają na to, żeby obydwa "szacowne zabytki" same się rozleciały (zawsze można by z tego zrobić atrakcję turystyczną a'la zamek w Ogrodzieńcu wink.gif)

heh nie daj Boże, bo będziemy drugą Czeladzią wink.gif
IMHO dopóty nie będzie w DG dworca dopóki nie pojawi się jakiś dąbrowski gosiewski wink.gif czyli my raczej tego nie doczekamy, może nasze wnuki...

Napisany przez: datmar śro, 23 maj 2007 - 21:23

QUOTE(vacu @ May 23 2007, 19:04 ) *
IMHO dopóty nie będzie w DG dworca dopóki nie pojawi się jakiś dąbrowski gosiewski wink.gif czyli my raczej tego nie doczekamy, może nasze wnuki...


Nie jestem pewien, ale nawet to włoszczowskie coś to chyba jest tylko peron z wiatami (choć na pewno lepiej to-to wygląda niż nasza... ekhm... ciekawostka archeologiczna (o! proszę - a może by naiwnym turystom wmawiać, że to starożytna stacja, na drodze do Bałtyku, zatrzymywali się Rzymianie szukający bursztynu? wink.gif)

Napisany przez: :) pon, 25 cze 2007 - 12:26

tym razem strzemieszycki

sosnowiec.info.pl dzisiaj:

























ciekawe czy ktos mial w tym jakis interes? tongue.gif Bo w DG staje sie to ostatnio modne i rozwiazuje sie w ten sposob problemy

Edycja:
pali sie nadal

QUOTE
dabrowa-gornicza.pl

Od rana pali się dworzec PKP w Strzemieszycach. Trwa akcja gaśnicza.
[2007-06-25 12:44:11]


Dziś rano wybuchł pożar w budynku dworca PKP w Strzemieszycach Wielkich. W akcji bierze udział 9 samochodów sekcji pożarniczych. Współpracują ze sobą Jednostki Ratowniczo-Gaśnicze z Dąbrowy Górniczej i Będzina, Ochotnicza Straż Pożarna z Łośnia i Strzemieszyc oraz dwa Plutony Gaśnicze – z Katowic i Sosnowca. Na miejscu są 3 podnośniki (podnośnik z Dąbrowy, podnośnik z Będzina oraz drabina z Sosnowca). Teren zabezpieczyła policja. Z danych przekazanych przez oficera dyżurnego policji wiemy, że ofiar nie było. Po ugaszeniu pożaru policja badać będzie jego przyczyny. Ocenione zostaną także straty materialne. Akcją dowodzi brygadier Jerzy Wójcik, na miejscu jest również brygadier Piotr Remesz.

Napisany przez: Bartek pon, 25 cze 2007 - 14:08

Wyjeżdżające wozy PSP obudziły mnie przed 5 rano wink.gif Patrze przez okno, a tam słup dymu i myślałem że to jakaś hala czy coś, a tu taka niespodzianka.

Szkoda że w centrum zamiast dworca pkp spaliła się ta willa sad.gif

Napisany przez: :) pon, 25 cze 2007 - 21:55

dobre i zle/wkurzajace wiesci

wyniki mojego sledztwa internetowego:

PKP wezmie sie za swoja infrastrukture w DG! Jest na to kasa i szczegolowy program. Teraz "tylko" przetargi i do roboty. Planowana realizacja 2007/2008. Niektorzy z Was moze pamietaja ze kilka lat temu mowilo sie o przesunieciu torow i zlagodzeniu luku - tam gdzie ten "budynek przeznaczony do likwidacji w 2006r" tongue.gif nawet poprzednie nasze wladze na to sie powolywaly, ze wczesniej nie moge remontowac dworca.
Ten program modernizacji ma na celu likwidacje "waskich gardel". Jego realizacja trwa od kilku lat i coraz bardziej sie rozkreca, jednak do tej pory nas omijala. Obecnie, kilka dni temu zostal rozsrzygniety pierwszy z przetargow na odcinek Zawiercie - Katowice - wymiana siedmiu rozjazdow, w tym byc moze tez w Zabkowicach.

Z uchwaly nr 38 Rady Ministrow z 16 marca 2007 r. w sprawie zatwierdzenia Programu rzeczowo-finansowego wykorzystania środków Funduszu Kolejowego w 2007r :

linia:
Dąbrowa Górnicza - Katowice
modernizacja nawierzchni poprzez wymianę szyn typu S49 bezstykowych oraz wzmocnienie nawierzchni torów nr 1 i 2 w km 300,1 - 314,8 poprzez wymianę podkładów 5 500 szt., oczyszczenie podsypki, podbicie toru i regulacja osi toru w każdym torze
realizacja 2007-8, 19 200 000 zl

stacja Dąbrowa Górnicza:
przebudowa toru nr 1 i 2 w km 299,2 - 300,1, zmiana geometrii toru, przebudowa przejazdu kolejowego w km 299,522, budowa ssp na przejściu dla pieszych w km 300,020 oraz wymiana 2 szt. semaforów, przebudowa układu rozjazdowego wraz z urządzeniami srk i siecią z wymianą rozjazdu nr 10 i likwidacją rozjazdów nr 11 i 7
realizacja 2007-8, 6 450 000 zl

^^ na 99,99% chodzi o przejazd kolejowy na Konopnickiej ( super wyremontowany z 2-3 lata temu - lacznie z wymiana szyn i ulozeniem pod innym kontem ) i przejscie dla pieszych na dworcu - samoczynna sygnalizacja przejazdowa - czyli pewnie swietlna i dzwiekowa.

stacja Dąbrowa Górnicza Ząbkowice:
przebudowa głowicy rozjazdowej, rozjazdy nr 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, St, 37, 62, 81, 82, St nr 63, 51,83, 84
Wymiana 5 szt. semaforów, wymiana 14 szt. napędów elektrycznych zwrotnicowych
realizacja 2007-8, 6 500 000 zl

stacja Dąbrowa Górnicza Towarowa:
modernizacja nawierzchni w torach 1H, 2H w km 17,250 - 20,050, tor na stacji w łukach nr 618 - 150 mb, nr 619 -150 mb, nr 620 - 180 mb, nr 621 - 200 mb, nr 511 - 150 mb, nr 512 - 150 mb, nr 513 - 150 mb, nr 514 - 150 mb, nr 516 - 150 mb, wymiana rozjazdu nr 555 i 702
realizacja 2007-8, 11 295 000 zl

Pozycja Nr 29
linia Nr 1 Warszawa – Katowice, stacja Dabrowa Górnicza Zabkowice
Likwidacja ograniczen predkosci v = 70 km/godz., podniesienie predkosci rozkładowej
z v = 100 km/godz. do v = 130/140 km/godz.

Pozycja Nr 30
linia Nr 1 Warszawa – Katowice, stacja Dabrowa Górnicza –Katowice
Likwidacja ograniczen predkosci v = 70/50 km/godz., podniesienie predkosci rozkładowej
z v = 90/70 km/godz. do v = 110/70 km/godz.

Pozycja Nr 31
linia Nr 1 Warszawa – Katowice, stacja Dabrowa Górnicza
Likwidacja ograniczen predkosci v = 40/60 km/godz., podniesienie predkosci rozkładowej
z v = 90/100 km/godz. do v = 110/120 km/godz.

^^tak beda smigac przez stacje i przejazd? biggrin.gif

Pozycja Nr 37
linia Nr 154 Łazy – Dabrowa Górnicza Towarowa, stacja Dabrowa Górnicza
Towarowa
Likwidacja zagrozenia zamkniecia torów dla ruchu z uwagi na zły stan techniczny
nawierzchni
---------------------------------------------



a teraz co mnie wkurzylo :[ kolejny przyklad marginalizacji i dyskryminacji Zaglebia. Nie dosc ze w 140 tys nie zatrzymuja sie EC/IC i ekspresy a robia to we Wloszczowie (-ej tongue.gif) to probuja je wyeliminowac calkiem i chca zeby zaglebie omijaly szerokim lukiem. Zamiast do Sosnowca bedziemy jezdzic do Katowic. NIech sie tym wladze naszych maist zajma znaim bedzie za pozno!!!

z Pulsu Biznesu:

QUOTE
Zostańmy jeszcze na CMK. Katowice wprawdzie nie organizują Euro 2012, ale na Śląsku kolej planuje wiele ważnych inwestycji. Samorząd wojewódzki i PKP PLK chcą zmienić bieg CMK, by pociągi nie musiały grzęznąć w górnośląskiej aglomeracji. Kolejarze chcą skierować linię z Zawiercia na Pyrzowice (gdzie w pobliżu lotniska istnieje już prawie nieużywana linia kolejowa) i dalej wzdłuż autostrady A1, a potem koło Piekar, przez Bytom, Chorzów do Katowic. W ten sposób kolej chce upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu.

- Katowice miałyby połączenie kolejowe z lotniskiem, a pociągi z Warszawy nie musiałyby zwalniać za Zawierciem - mówi prezes PKP PLK.


Na mecz w Krakowie kibice z Warszawy dojadą w 2,20 godz., bo na Centralnej Magistrali Kolejowej (CMK) pociągi będą rozwijać prędkość 200 km na godzinę. Teoretycznie mogłoby tyle wyciągać już teraz, bo CMK jest przystosowana do dużych prędkości, ale z braku nowoczesnego systemu sterowania ruchem maszyniści muszą trzymać rękę na hamulcu. Mają przyspieszyć w 2009 r.

- Od przyszłego roku zaczniemy testy systemu sygnalizacji kabinowej GSMR, wymaganej dla kolei dużych prędkości. Potem zostanie on zainstalowany na CMK i na linii do Gdyni - zapowiada Krzysztof Celiński.


Pozycja Nr 32
linia Nr 1 Warszawa – Katowice, stacja Bedzin
Podniesienie predkosci rozkładowej z v = 90 km/godz. do v = 100 km/godz.

Pozycja Nr 33
linia Nr 1 Warszawa – Katowice, stacja Sosnowiec
Likwidacja ograniczen predkosci v = 70 km/godz., podniesienie predkosci rozkładowej
z v = 90 km/godz. do v = 100/110 km/godz.

Pozycja Nr 34
linia Nr 1 Warszawa – Katowice, stacja Zawiercie
Podniesienie predkosci rozkładowej z v = 120 km/godz. do v = 140 km/godz.

Pozycja Nr 35
linia Nr 1 Warszawa – Katowice, stacja Łazy
Podniesienie predkosci rozkładowej z v = 120 km/godz. do v = 140 km/godz.

^^ realizacje rowniez 2007/8. Wiec gdzie beda grzezly???????? Beda juz naprawde przyzwoite predkosci jak na aglomeracje. A pociagi sa dla kogo zeby mialy omijac?
Za to w Piekarach, Bytomiu i Chorzowie nie beda grzezly?????

Napisany przez: pulsatilla1214 pon, 25 cze 2007 - 23:50

bez obaw....

CMK zaczyna się w Zawierciu. Miedzy Zawierciem a Ząbkowicami to dawna warszawsko-wiedeńska wink.gif
a niech sobie i buduja na Pyrzowice laugh.gif W tym kraju powstaje w ostatnim czasie takie zatrzęsienie NOWYCH linii kolejowych, ze naprawdę likwidacji czy marginalizacji odcinka Katowice-Sosnowiec -DG-Zawiercie nie obawiam się w najmniejszym stopniu laugh.gif

Prędzej wezmą się za realizacje północnej, planowanej niegdyś części CMK! (Warszawa-Gdańsk, via TORUŃ, hihihi)

zresztą wystarczy rzut oka na mapę smile.gif gdzie Pikary? Moim zdaniem juz teraz pospieszne jadące nad morze z Katowic przez Chorzów, Bytom Lubliniec grzęzną. I ruch pociagów na trasie Bytom -Katowice w porównaniu do odcinka Katowice - Zawiercie jest znacznie mniejszy. Poza tym jakby tam połozyli szybkie tory to katastrofa by była jakby je rozkradli. Tam kradna torowiska notorycznie.

W ogóle mamy chyba jedne z najlepszych połaczeń kolejowych w kraju, więc nie narzekajcie smile.gif Z DG mozna dojechac bezpośrednio do Białegostoku czy Gdyni. A naprawdę dla mnie nie stanowiło nigdy problemu podjechanie czy to do Katowic czy Zawiercia (pół godziny osobówką to nic) aby coś złapać. Jedna przesiadka to naprawdę niewiele, zwłaszcza gdy przez DG często i gesto jak na ten kraj kursują osobówki .

P.S.

IC i Ex to nie podrózuję biggrin.gif Zdarzyło mi sie tylko pare razy gdy bardzo mi zależało na czasie. Pospiesznym trochę dłużej (jak nie CMK to naprawdę minimalnie), ale znacznie taniej smile.gif Poza tym linią CMK tez kursuje pewien pospieszny z Budapesztu na Wawę i to o dogodnej godzinie wink.gif Po co przepłacać tongue.gif ?

Napisany przez: kwintosz wto, 26 cze 2007 - 00:13

O IC nie mamy się co martwić, myślę że nie grozi nam to by w ogóle tędy nie miały jeździć.. Po ilości pasażerów w pociągach widać że źle to im się nie powodzi na tych trasach.

I mały offtopic.. co ciekawe PKP IC o ile wcześniej tego nie robiły teraz zaczynają kursować do popularnych miejscowości wypoczynkowych. Na początek widziałem na stronach pkp poc. relacji Wawa - Łeba (czas podróży 4h)- nawiasem mówiąc z Kato bezpośrednio pociąg do Łeby/Hel jedzie ok 12 Ciekawe czy się przyjmie, bilet sporo droższy ale czy wczasowiczom zależy aż tak na czasie??

A propo jeszcze tej trasy przez Bytom. Ten poc. relacji Kato-Łeba jeździ tamtędy (Katowice-Bytom- Tarnowskie Góry). W zeszłym roku jak jechałem to myślałem że ze Śląska to nie wyjadę. Pociąg tam jedzie chyba ze 15 km na godzinę. Moim zdaniem ta trasa to chyba najgorsza w województwie. Nie chce skłamać ale do TG chyba się jedzie z godzinę, jak nie lepiej.

Wracając do naszego dworca i PKP. To jestem zaskoczony zakresem tych robót. Tylko czy to naprawdę dojdzie do skutku. Ze swojej strony mogę powiedzieć że PKP wzięła się za remont (czy to kapitalny śmiem wątpić) dwóch mostków przed Sosnowcem, na których pociągi strasznie zwalniają. Przez to są zmiany w kursowaniu pociągów, radzę sprawdzać przed wyjazdem co by nie być zaskoczonym że poc. nie przyjechał.

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 26 cze 2007 - 04:17

wszystko się zgadza, kwintosz smile.gif jak jechalem nad morze z katowic przez Kępno POSPIESZNYM to pociąg jechał wolniej niż nasze osobówki gdzies przez poltorej godziny. Nie znam trasy i spogladam za okno, a tu Bytom. Jakas zadaszona metalowa szopa blink.gif Strach wygladac, bo jakies żule okradną jak im sie nie spodoba nasza facjata biggrin.gif Słynne Koluszki przy tym odcinku to pikuś laugh.gif

Tak, nawet uruchomiono kiedys pociąg przyspieszony z Wawy do Gdyni . Bilety na osobowke, sklad EZT, tak jak u nas przyspieszone. Nie wiem czy teraz tez bedzie kursowal cool.gif


A odcinek Katowice - Zawiercie to jedna z najruchliwszych tras kolejowych w Polsce smile.gif I nie zapowiada się, aby stracił na znaczeniu biggrin.gif

Napisany przez: :) wto, 26 cze 2007 - 10:15

wracajac do pozaru

QUOTE




Plany poszły z dymem
dziś

Ponad siedem godzin strażacy zmagali się wczoraj z ogniem, który rano szybko objął dach nieczynnego dworca PKP przy ul. Stacyjnej. Akcję utrudniało duże zadymienie oraz fakt, że drewniany strop pokryty papą po ugaszeniu zapalał się od nowa.

Wiele wskazuje na to, że budynek został podpalony. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że od ponad roku społeczny komitet złożony z mieszkańców Strzemieszyc chciał wydzierżawić pomieszczenia dworca na lokalny Dom Kultury. Kolej żądała jednak zbyt wysokiej kwoty.

Dąbrowscy strażacy zgłoszenie o pożarze przyjęli tuż po godzinie 5. Na miejscu zjawiło się sześć zastępów, ale szybko okazało się, że do opanowania szalejącej pożogi to za mało. Do akcji włączyły się więc kolejne jednostki z Będzina, Sosnowca i Katowic. Pomagali też ochotnicy z OSP w Strzemieszycach. Wyłączono trakcję elektryczną i wstrzymano ruch pociągów.

- Wyglądało to tak, jakby ktoś podpalił dach w dwóch różnych miejscach, ale dokładne przyczyny pożaru będą dopiero badane. Nie ma żadnych ofiar. Próbowaliśmy dostać się do środka klatką schodową, ale się zawaliła, więc pozostało nam gaszenie z wysięgników i drabin. Wylaliśmy już 500 ton wody, ale co chwilę ogień się pojawia od nowa. Po zakończeniu akcji trzeba będzie pociąć pozostałości dachu, żeby nikomu nic się nie stało, bo spaliła się ogromna powierzchnia, około 200 metrów kwadratowych - mówił Jerzy Wójcik, komendant miejski dąbrowskiej straży pożarnej.

Mieszkańcy pobliskich domów ze łzami w oczach patrzyli, jak popada w ruinę dworzec, od dziesięcioleci związany z tą dzielnicą.

- Od kilku już lat w tym budynku była melina. Można było bezkarnie wejść na górę, a potem stamtąd leciały butelki, puszki, kamienie. To był raj dla pijaków. A kiedyś to był piękny dworzec. Kawał historii poszedł z dymem - żalił się pan Lucjan, mieszkający w pobliżu dworca.

Wiadomość o pożarze jak grom z nieba spadła także na Wiesława Olszewskiego, który stoi na czele Społecznego Komitetu na Rzecz Domu Kultury w Strzemieszycach Wielkich. Dom kultury miał powstać właśnie w budynku dworca.

- Od kilu miesięcy negocjowaliśmy z PKP warunki wynajmu pomieszczeń, ale do podpisania umowy nie doszło. Może gdybyśmy mogli wcześniej nieodpłatnie rozpocząć tutaj naszą działalność, to nie doszłoby do pożaru. Zawsze ktoś byłby na miejscu, trzeba byłoby przecież remontować i adaptować pomieszczenia, a potem pilnować, żeby ta praca nie poszła na marne. Nie stać nas jednak było na zapłacenie miesięcznie 1,2 tysiąca złotych i kosztów wszystkich mediów - podkreśla Wiesław Olszewski.



co tu miało powstać?

Członkowie społecznego komitetu zamierzali w budynku dworca przygotować pracownie i sale do odczytów, spotkań, zajęć plastycznych i muzycznych. Poddasze i góra doskonale nadawały się na kilka miejsc hotelowych. Do zagospodarowania na początek były trzy pomieszczenia i hol o powierzchni ok. 200 mkw. Mieszkańcom udało się namówić do współpracy kilku sponsorów, wydali specjalne cegiełki. Przedstawiciele Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP SA w Katowicach byli zadowoleni z takich planów, podkreślając początkowo, że czynsz jest sprawą drugorzędną. Opłaty, jakich zażądała kolej, przerosły jednak możliwości grupy zapaleńców ze Strzemieszyc.

Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni


a na stronie UM - "Niestety wszystko wskazuje na to, że budynek trzeba będzie rozebrać"

Napisany przez: :) czw, 28 cze 2007 - 15:22

QUOTE


Chcą ominąć Zagłębie!

Czy za jakiś czas Dworzec Główny w Sosnowcu będzie miał rangę przystanku kolejki podmiejskiej?

Podczas dzisiejszej sesji, radni powiatu zawierciańskiego chcą oprotestować planowaną przebudowę magistrali kolejowej Warszawa - Katowice, która za 5 lat ma ominąć miasta Zagłębia Dąbrowskiego między innymi Zawiercie i Sosnowiec. Projektowana nowa linia kolejowa w okolicach Myszkowa odbije w kierunku Pyrzowic, a następnie przez Piekary Śląskie i Bytom dotrze do Katowic. Inwestycja kosztować będzie około 250 - 300 mln euro i częściowo sfinansowana zostanie ze środków unijnych.

Według prezydenta Zawiercia, Mirosława Mazura, pozbawienie miasta połączenia z Warszawą uderzy zarówno w mieszkańców powiatu zawierciańskiego, jak i turystów odwiedzających Jurę Krakowsko-Częstochowską. Mieszkańcy powiatu zawierciańskiego chcąc szybko dotrzeć do stolicy będą skazani na pociągi jadące przez Włoszczowę.

źródło: Radio Katowice

Napisany przez: pulsatilla1214 czw, 28 cze 2007 - 17:44

czegoś tu nie rozumiem...

QUOTE
Mieszkańcy powiatu zawierciańskiego chcąc szybko dotrzeć do stolicy będą skazani na pociągi jadące przez Włoszczowę


...a teraz to niby którędy jeżdżą szybko huh.gif ? przez Koluszki wolniej... wink.gif

P.S.

Znów okazuje się , że to Zawiercie najbardziej potrafi zabiegać o zagłębiowskie interesy, czego o DG czy Sosnowcu powiedzieć nie można... rolleyes.gif

Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 29 cze 2007 - 15:33

przez pomyłkę wykasowałem to co wkleił " : ) ":

QUOTE
List zagłębiowskich samorządowców

Prezydenci i burmistrzowie zagłębiowskich miast m.in.:Będzina, Dąbrowy Górniczej,Zawiercia i Sławkowa wyrażają sprzeciw związany z niepokojącymi sygnałami dotyczącymi planowanej budowy szybkiej magistrali kolejowej łączącej Warszawę z Pyrzowicami i Katowicami. Zgodnie z tym miasta Zagłębia Dąbrowskiego miałyby zostać pominięte podczas realizacji tego projektu. To dalsza próba marginalizacji naszego regionu-piszą samorządowcy w liście do marszałka Województwa Śląskiego Janusza Moszyńskiego.
http://www.um.sosnowiec.pl/upload/dokumenty/pdf/listsamorzadowcow.pdf


za zaglebie.info i " : ) " biggrin.gif

Napisany przez: Bartek pią, 29 cze 2007 - 15:51

Jakby się znali na mapach kolejowych i pogadali z ludźmi z PKP to by nie wymyślali takich pierdol. Nic się nie zmieni!

Napisany przez: grzegorz475 pią, 29 cze 2007 - 19:28

Witam. Na mojej stronce możecie zobaczyć fotki z Dworca w Strzemieszycach po pożarze.

Napisany przez: Dave nie, 01 lip 2007 - 23:18

Ja napiszę parę słów o połączeniach kolejowych i rozkładzie jazdy PKP w Zagłębiu no i tych trasach nad morze.
Otóż ja nie polecam jazdy nad morze przez Bytom i TG, gdyś - jak już ktoś wspomniał tutaj - jak się wyruszy z Katowic to się jedzie, jedzie i jedze a tu dalej Śląsk! Do Tarnowskich Gór pośpiechem jedzie się chyba z 2 godziny! ohmy.gif Dopiero potem trochę przyspiesza się, ale jak się jedzie przez Chorzew-Siemkowice (nie wiem czy jeszcze tamtędy jeżdżą nad morze ale parę lat temu jeździły) to tam znowu spowolnienie!
4 lata temu jechał nad morze do Darłowa (PKP do Sławna) z Katowic tą właśnie trasą. Odjazd z Katowic był jakoś o 19:30 a przyjazd do Sławna (pociag bezpośredni) o... 9:40! blink.gif Zdążyłem się zdrowo nabzdryngolićw tym składzie i w całości wytrzeźwieć do czasu wysiadania! biggrin.gif
A więc nad morze polecam trasę przez Częstochowę, Piotrków Trybunalski, Łódź Kaliską, Toruń/Bydgoszcz i... Trójmiasto! I tak często wychodzi szybciej nawet z tą przesiadką w Gdyni, niż przez te Piły, Szczecinki, Poznanie ip.

Ktoś tu wyśmiał stację w Bytomiu - szopa jak szopa, ale NA PEWNO duuużo lepszy dworzec i o większym znaczeniu jest w tym Bytomiu niż w DG! Także nie "ublizać" czemuś, co u nas nie lepsze! :>

I o EC/IC/Ex/TLK u nas: wg mnie kompletną paranoją jest, że w DG nie stają nawet pociągi kategorii TLK! Pal licho tam - w końcu jedzie tylko 1 tygodniowo w kierunku stolicy i drugi z powrotem w niedzielę, ale jednak! Trzeba dużo wcześniej wstać, żeby sie wrócić do Sosnowca KZK GOP albo PKP na stację po to, by wsiąść do pociągu z taryfą pospieszną i prawie taką samą katerogią jadącego przez moje 130 tys. miasto! TLK jeszcze jak TLK (o expressach to nawet nie marzę sad.gif), ale czemu nie zatrzymują się w DG normalne POSPIESZNE pociągi międzynarodowe jadące rano do Warszawy przez CMK?! Czy na "Batorego" na jakąs 5 rano (keidyś dużo wcześniej, bo na 4-a) muszę się tak samo zrywać rano po to, by podjechać czymś innym (żeby to jeszce było czym!) do Sosnowca/Zawiercia by potem z prędkością 10-20 km/h przejeżdżać przez moją stację?! Cholery idzie dostać wtedy!! mad.gif

Noo, a remont dworca PKP i magistrali, która tędy bienie (jakoś to nazywali "korytarzem północnym" czy coś w planach modernizacji jakieś 5-6 lat temu, które niby miały ruszyć w...2007 r.) to już bez dyskusji ;-)

Napisany przez: :) śro, 04 lip 2007 - 10:43

QUOTE


Zagłębie: PKP odstawia nas na boczny tor
Tomasz Głogowski
2007-07-03, ostatnia aktualizacja 2007-07-03 19:54

Miasta Zagłębia protestują przeciwko planom przedłużenia Centralnej Magistrali Kolejowej do Katowic i stworzeniu alternatywnej linii do Pyrzowic. - To oznacza marginalizację regionu, w którym mieszka 700 tys. ludzi - alarmują władze powiatu zawierciańskiego.
Kilka dni temu pisaliśmy o planach PKP Polskich Linii Kolejowych, które przy okazji inwestycji związanych z Euro 2012 zastanawiają się nad przedłużeniem Centralnej Magistrali Kolejowej do Katowic. Dziś ta najsłynniejsza linia kolejowa w Polsce zaczyna się w Grodzisku Mazowieckiem, a kończy w Zawierciu.

Tymczasem kolej chce stworzyć nową "nitkę" popularnej "ceemki". Pociągi do Warszawy miałyby jeździć starą trasą przez Sosnowiec i Zawiercie oraz całkiem nową - przez Pyrzowice, Piekary i Bytom. W ten sposób kolej zamierza upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu. Stworzyć bezpośrednie połączenie Katowic z lotniskiem w Pyrzowicach oraz sprawić, że pociągi z i do Warszawy nie musiałyby zwalniać za Zawierciem.

Z naszych informacji wynika, że kolej zleciła już przygotowanie studium wykonalności alternatywnego połączenia. Ma się ono zaczynać się w Mrzygłodzie i korzystać m.in. ze starej, istniejącej już linii do Siewierza. Prace projektowe mają potrwać dwa lata. Dopiero po tym czasie znane będą koszty całego przedsięwzięcia.

Plany przedłużenia CMK do Katowic nie podobają się jednak zagłębiowskim miastom. Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza oraz Zawiercie kilka dni temu wystosowały w tej sprawie oficjalny protest do Urzędu Marszałkowskiego. - Nie wyobrażamy sobie ani ograniczenia liczby połączeń ze stolicą, ani tym bardziej ominięcia Zagłębia - mówi Grzegorz Dąbrowski, rzecznik sosnowieckiego magistratu.

Kolej uspokaja, że nie ma mowy o likwidacji "starej" trasy. W przyszłości pociągi mają korzystać z obydwu połączeń: zarówno przez Sosnowiec, jak i Pyrzowice. Nie wszystkich to jednak przekonuje. - Nie mamy żadnej gwarancji, że tak będzie. Nagle może się okazać, że połączeń przez Zagłębie będzie dwa razy mniej, bo część pociągów zostanie skierowana do Pyrzowic. Tymczasem w naszym regionie mieszka 700 tys. ludzi. Nie można ich lekceważyć - mówi Jan Grela, członek zarządu powiatu zawierciańskiego i były wicemarszałek województwa. - Nie chcemy, by skończyło się jak ze Stadionem Śląskim. Jeszcze dwa lata temu był drugim kandydatem do organizacji Euro 2012, a teraz jest na liście rezerwowej. Dzisiejsze deklaracje kolei mogą się nagle zmienić - dodaje.

Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP Polskich Linii Kolejowych, zapewnia, że alternatywna trasa nie zagrozi miastom Zagłębia. - Pociągi będą jeździły zarówno jedną, jak i drugą trasą. Nie ma mowy o marginalizacji Zagłębia, bo mamy tam zbyt dużo pasażerów - przekonuje rzecznik.

- Będziemy obserwować każdy najmniejszy ruch PKP w związku z Centralna Magistralą Kolejową - zapowiadają samorządowcy z Zagłębia.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice


komentarze http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=760&w=65296036&v=2&s=0

znowu z tym zwalnianiem a w Bytomiu i Piekarach nie bedzie zwalnial laugh.gif

to moze tez sie podziela i oddadza nam polowe polaczen do Krakowa i Wroclawia - a co niech tez jezdza naookolo ale przez Zaglebie, Pyrzowice, Bytom - dwie pieczenie na jednym ogniu wink.gif biggrin.gif

Napisany przez: szer śro, 04 lip 2007 - 20:06

QUOTE
Niejasna przyszłość dworca

Ponad tydzień temu ogień strawił sporą część dworca w Strzemieszycach. Jednak dotychczas nie udało się ustalić przyczyn pożaru. Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja. Specjalną komisję powołał także dyrektor katowickiego Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP.

- Komenda miejska policja prowadzi postępowanie przygotowawcze w sprawie pożaru. Pod uwagę brana jest hipoteza celowego podpalenia oraz przypadkowego zaprószenia ognia. Na razie nie możemy ostatecznie wykluczyć samoistnego zapalenia – wyjaśnia st. post. Paweł Łotocki, rzecznik prasowy policji w Dąbrowie Górniczej.

Równolegle do działań stróżów prawa, pracę rozpoczęła komisja dochodzeniowa katowickiego Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP.
- Musimy szczegółowo oszacować szkody techniczne w konstrukcji budynku jakie powstały na skutek działania ognia. Poza tym trzeba wykonać dokładną wycenę tych szkód. Wtedy dopiero będzie można określić co ewentualnie można wyremontować i jakie z tym wiązałyby się koszty – tłumaczy Tomasz Liszej z PKP.

- Przygotowany raport komisji dochodzeniowej będzie podstawą do podjęcia decyzji w sprawie strzemieszyckiego dworca - dodaje.

Ze względu na rozpiętość zadań jakie stoją przed kolejową komisją nikt z PKP nie jest w stanie podać terminu zakończenia jej prac. Dlatego trudno w tej chwili powiedzieć jaka przyszłość czeka budynek dworca.

pk

źródło: www.dabrowa-gornicza.pl


Wiecie co powiem? W Dąbrowie to już chyba będzie tadycja. Możliwe, że pkp wzięło przykład od mayland i sami podalili ten budynek by mieć go z głowy ;/... Eh co za miasto

Napisany przez: pulsatilla1214 śro, 04 lip 2007 - 21:53

Dave:

QUOTE
Kto¶ tu wy¶miał stację w Bytomiu - szopa jak szopa, ale NA PEWNO duuużo lepszy dworzec


miałem na myśli nie dworzec, ale to "coś" nad peronami smile.gif właśnie szopę biggrin.gif

zauważ, że ma byc budowana nowa trasa - rzekomo znacznie "lepsza, szybsza" niż przez DG tongue.gif Nie twierdzę, że u nas super, zaprzeczam, ze tam lepiej niż u nas cool.gif

QUOTE
czemu nie zatrzymuj± się w DG normalne POSPIESZNE poci±gi międzynarodowe jad±ce rano do Warszawy przez CMK?! Czy na "Batorego" na jak±s 5 rano (keidy¶ dużo wcze¶niej, bo na 4-a) muszę się tak samo zrywać rano po to, by podjechać czym¶ innym (żeby to jeszce było czym!) do Sosnowca/Zawiercia by potem z prędko¶ci± 10-20 km/h przejeżdżać przez moj± stację?! Cholery idzie dostać wtedy!!


nie wymagajmy, aby zatrzymywały sie u nas pociągi międzynarodowe, nie bądźmy Włoszczową biggrin.gif !

nie wiem skąd startujesz, juz z rok nie kursowalem Batorym, ale wcześniej bez problemu miałem połączenie z DG Gołonóg osobówką do Zawiercia, czekałem w Zawierciu raptem 10-15 minut. A nawet zdarzało mi się niejednokrotnie dojeżdżać na Batorego z Krakowa do Katowic, lepsze połączenie ranne z Warszawą niż ze stolicy Małopolski (mam na mysli pospieszne, nie IC, EX itd smile.gif ).

To już w Warszawie Wschodniej dłużej czekałem niż w Zawierciu... smile.gif

Napisany przez: Dave wto, 10 lip 2007 - 21:53

Jak już nadmieniałem, kiedyś (przed 5-6 laty) "Batory" jeździł z Sosnowca coś po 4-ej i NIE BYŁO ŻADNEJ możliwości dojazdu nań - ani do Zawiercia, ani do Sosnowca! Teraz jest już lepiej, ale dojazd do Zawiercia jest kijowy - ciężko tam już o miejsce siedzące często! Choć teraz pewnie już takich tłoków w nim nie ma!
A co za róznica, czy pociąg międzynarodowy, czy nie? Jak pospiech to pospiech! A DG ma 130 tys. mieszkańców i "stację", gdzie pospieszne planowo stają!! mad.gif

Napisany przez: :) wto, 10 lip 2007 - 23:36

QUOTE


Podupadające budynki kolejowe, które od lat straszą pasażerów
dziś

Samorządowcy zastanawiają się co zrobić ze starymi dworcami, żeby wyglądały bardziej przyjaźnie. Pomysłów na zagospodarowanie nie brakuje. Włodarze Radzionkowa będą zachęcać mieszkańców do poznania historii swojego miasta. Nową misję mają spełniać wystawa poświęcona deportacji Górnoślązaków oraz atrapa historycznego wagonu. Miejscem ekspozycji będzie dworzec kolejowy.

Przymiarki do porządkowania otoczenia wokół dworców rozpoczęło na razie kilka gmin. Na kolei twierdzą, że nie są one bynajmniej skazane na bezinteresowne sprzątanie. - Mają dwie możliwości. Dworzec kolejowy można od nas przejąć na własność w zamian za zaległości podatkowe lub otrzymać go w długoletnią dzierżawę - tłumaczy Tomasz Liszaj, rzecznik Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Katowicach.

Kolej chętnie pozbędzie się takiego ciężaru, bo na remont nie ma pieniędzy. Dotyczy to w szczególności dworców małych, bez znaczenia biznesowego. Niektóre z nich już negocjują z koleją warunki przejęcia budynku, ale nie tylko po to, żeby polepszyć tzw. wizerunek miasta. Wychodzą z założenia, że skoro mają przejąć dworzec i zainwestować w niego pieniądze, to z dodatkową korzyścią dla gminy.

W Raciborzu mówi się nieoficjalnie o centrum handlowo-usługowym i siedzibie straży miejskiej, w Strzemieszycach, dzielnicy Dąbrowy Górniczej, budynek być może zostanie zagospodarowany przez lokalne stowarzyszenia. Z kolei w niewielkich Wyrach, w nieczynnym dworcu kolejowym powstaną pizzeria i kawiarnia. - Właścicielem budynku została osoba prywatna. Przejrzeliśmy plan zagospodarowania przestrzennego, nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby przeznaczyć go na cele gastronomiczne. Kolej również nie wniosła żadnych uwag - mówi Anna Wierzbica ze starostwa w Mikołowie.
Katarzyna Piotrowiak - Dziennik Zachodni


nie ma slowa ze sie juz spalil i kolej proponowala wysoka stawke. Woleli zeby stal pusty i niszczal niz zarobic troche mniej

Napisany przez: szer śro, 11 lip 2007 - 09:19

QUOTE


Obietnica ministra transportu: na szybki obiad będziemy mogli skoczyć do Krakowa
dziś
Po nowym torowisku pociągi będą mknąć z prędkością 200 kilometrów na godzinę. W ten sposób dojazd z Katowic do stolicy Małopolski trwać może... 30 minut.

Umowę w tej sprawie podpisał właśnie minister transportu Jerzy Polaczek i zarząd PKP. - Pieniądze na tę inwestycję pochodzić będą z europejskiego Funduszu Spójności - powiedział nam wczoraj minister Polaczek. - Podpisana między mną a PKP umowa w tej sprawie w praktyce przesądza o realizacji tego przedsięwzięcia.

Nowe torowisko na odcinku Zabrze - Kraków jest fragmentem kolejowej trasy europejskiej E-30, przebiegającej w Polsce od granicy z Niemcami, przez Wrocław, Opole, Gliwice aż do Krakowa. Do tej pory odcinek między Zabrzem a Krakowem, z powodu spodziewanych ogromnych kosztów jego wykonania (około 40 obiektów mostowych) znajdował się na liście rezerwowej. Teraz, kiedy ogłoszono, że Euro 2012 odbędą się w Polsce, a Chorzów i Kraków mogą być arenami mistrzostw, zdecydowano o przesunięciu środków i realizacji w pierwszej kolejności specjalnego połączenia między stolicami Górnego Śląska i Małopolski.

- Na tym odcinku supernowoczesne składy zespolone, które planujemy kupić, będą mogły rozwijać prędkość nawet 200 kilometrów na godzinę - mówi minister Polaczek. - Konwencjonalne pociągi ekspresowe będą natomiast mogły jeździć z prędkością 160 kilometrów na godzinę. W praktyce oznacza to, że mieszkańcy aglomeracji, mający dwie godziny wolnego czasu, będą mogli wybrać się pod Wawel nawet na obiad.

Przypomnijmy, że dzisiaj nawet najszybsze pociągi odcinek między Krakowem a Katowicami pokonują w 1,5 godziny. Na niektórych fragmentach trasy torowisko jest na tyle zniszczone, że składy zwalniają do 40 kilometrów na godzinę.

Krzysztof Łańcucki, rzecznik Polskich Linii Kolejowych, jest jednak bardziej ostrożny, gdy mówi o szybkim połączeniu Katowice-Kraków.

- Rzeczywiście, taka umowa została zawarta - potwierdza Krzysztof Łańcucki. - Teraz trzeba ogłosić przetarg i wyłonić wykonawców. To są zawsze bardzo trudne sprawy.

Witold Pustułka - Dziennik Zachodni

Napisany przez: syzio śro, 11 lip 2007 - 16:42

A te torowisko leży także na terenie DG i zatrzymuje się u nas?

Napisany przez: :) śro, 11 lip 2007 - 16:46

wlasnie nie, pewnie przez Myslowice

Napisany przez: szer śro, 11 lip 2007 - 16:47

Pewnie tak jak napisałeś, przez mysłowice... Znowu nas wszystko mija szerokiem łukiem....

Napisany przez: :) śro, 11 lip 2007 - 17:01

QUOTE


Ruszyła akcja „Bezpieczny przejazd. Zatrzymaj się i żyj!”
dziś

Do czterech wypadków i kilkunastu kolizji doszło w tym roku na przejazdach kolejowych w województwie śląskim. Zginęła w nich jedna osoba. W latach 2004-2006 w całej Polsce pod kołami pociągów zginęły aż 104 osoby. Bo droga hamowania pociągu, jadącego z prędkością 100 km na godzinę wynosi aż 700 metrów. - Z doświadczenia wiemy, że do kolizji i wypadków częściej dochodzi podczas wakacji, kiedy ludzie całymi rodzinami podróżują po Polsce - przyznaje Włodzimierz Leski, rzecznik oddziału regionalnego Polskich Linii Kolejowych (PLK) w Katowicach. Dlatego PLK po raz trzeci w wakacje organizuje kampanię "Bezpieczny przejazd. Zatrzymaj się i żyj". - Nie chcemy karać kierowców, ale ich przestrzegać - tłumaczy Leski. I dodaje, że nie wolno jeździć "na pamięć". Do wypadku z takiego właśnie powodu omal nie doszło kilka tygodni temu w katowickiej dzielnicy Zarzecze, gdzie zepsuły się rogatki i trzeba było postawić znak "stop". Do DZ zadzwoniła wówczas Czytelniczka, która przyznała, że nie zwróciła uwagi na znak i przejechała tuż przed pociągiem...

Od wczoraj przy najniebezpieczniejszych przejazdach w naszym regionie spotkać możemy policjantów i Straż Ochrony Kolei. Rozdają kierowcom oraz najmłodszym pasażerom ulotki i gadżety promujące bezpieczne zachowanie podczas przejeżdżania samochodem, rowerem lub po prostu w czasie przechodzenia przez tory. Na razie posterunki spotkać można było w Mysłowicach, w Strzybnicy, dzielnicy Tarnowskich Gór, w Radzionkowie i Rybniku. - Będziemy stać właśnie tam, gdzie kierowcy najczęściej łamią przepisy - zapowiada Leski.


Najgroźniejsze przejazdy w województwie

Nowy Bieruń, ul. Wawelska (linia Oświęcim-Mysłowice)

Imielin, ul. Brata Alberta

Pszczyna, ul. Bieruńska i Katowicka

Gliwice Łabędy, ul. Nałkowskiej i Starowiejska

Gliwice Sośnica, ul. Sikorskiego

Kamień, ul. Robotnicza

Zdzieszowice, ul. Góra Św. Anny-Chrobrego

Dąbrowa Górnicza, ul. Konopnickiej i ul. Majewskiego

Częstochowa, ul. Bugajska

Herby Piasek, DW 906

Tarnowskie Góry Strzybnica, DK 11

Nastawnia w Lublińcu (wzdłuż trasy kolejowej Kalety-Wrocław)

Do kolizji w tym roku doszło już na szlaku Pszczyna - Kobiór, na tzw. posterunku odgałęźnym Wyczerpy - Częstochowa, na szlaku Częstochowa Towarowa - Poraj i Poraj - Myszków.

(dn) - Dziennik Zachodni


Nie slyszalem od lat o wypadku na Konopnickiej. Ale dawno temu zdarzaly sie dosc czesto potracenia a wlasciwie przejechania ludzi. Duzo osob przechodzi ten przejazd na piechote albo na rowerach i malo kto czeka gdy jest zamkniety (w tym i ja najczesciej przechodze tongue.gif). Od ostatniego remontu wieszaja tam banery z tej akcji. Ciekawe jakie beda losy przejazdu gdy zbuduja DTŚ. Bedzie musial byc wiadukt albo tunel. Nawet jesli powstanie troche w innym miejscu to bedzie musialo tam powstac przejscie dla ludzi.

Napisany przez: pulsatilla1214 czw, 12 lip 2007 - 01:10

QUOTE
bedzie musialo tam powstac przejscie dla ludzi


a od lat nie ma w bardzo uczęszczanym miejscu - przedłużenie Podłęknickiej od skrzyzowania z Wróblewskiego w strone torów, po drugiej stronie garaże i MZUiM. Wiele osób tam chodzi cały rok - działkowcy, mieszkańcy Łęknic. Często starsze osoby mające problemy z przejściem przez tory, czasem z rowerami, tobołkami jakimiś, muszą przenosić przez tory na raty. Miejsce niebezpieczne, gdyż przechodząc od Podłęknickiej nie widać i nie słychać czy jedzie coś od Ząbkowic , gdy IC lub pospieszny są schowane i akurat mijają peron w Gołonogu - wylatują z wielka prękościa i w kilka sekund są w okolicach przejścia smile.gif a ruch jak wszyscy wiedzą jest duży.

Często tamtędy przechodzę i już nieciekawe sytuacje widziałem, choć wypadku na szczęście nie przypominam sobie... smile.gif

Napisany przez: Dami7 czw, 12 lip 2007 - 10:29

QUOTE(:) @ Jul 11 2007, 17:01 ) *
Nie slyszalem od lat o wypadku na Konopnickiej. Ale dawno temu zdarzaly sie dosc czesto potracenia a wlasciwie przejechania ludzi. Duzo osob przechodzi ten przejazd na piechote albo na rowerach i malo kto czeka gdy jest zamkniety (w tym i ja najczesciej przechodze tongue.gif ). Od ostatniego remontu wieszaja tam banery z tej akcji. Ciekawe jakie beda losy przejazdu gdy zbuduja DTŚ. Bedzie musial byc wiadukt albo tunel. Nawet jesli powstanie troche w innym miejscu to bedzie musialo tam powstac przejscie dla ludzi.


Mniejsza liczba wypadków wynika pewnie z tego, że obecnie jest dużo mniejszy ruch i krócej się czeka na przejście/przejazd przez torowisko. Kiedyś jeździło dużo więcej pociągów, zwłaszcza towarowych i dodatkowo często przejazd był zamykany na kilkanaście minut z powodu przetaczania wagonów. Kusiło więc aby przebiec, co często kończyło się tragicznie.
Teraz najbardziej "wypadkowym" miejscem to chyba jest rejon wiaduktu - miejsce, które wybrali sobie ludzie zdesperowani, aby pożegnać się z życiem...
A w tą DTŚ-kę to ja już przestaję wierzyć, wszystko wygląda na to, że nas chcą wyru...ć.

Napisany przez: muzzy czw, 12 lip 2007 - 18:50

Przede wszystkim niech zatrudnią tam kompetentne osoby do zamykania i otwierania przejazdu.
Kilka lat temu, jeszcze przed remontem jechałem ostrożnie przez dziury, kobieta nie patrząc czy ktoś jedzie zamknęła mnie w środku - całe szczęście, że w tamtym miejscu jest kawałek od torów do szlabanu.
Dodam jeszcze, że znajomym przytrafiła się identyczna sytuacja.
Jeszcze wcześniej było jeszcze ciekawiej - kobieta pracująca w nocy szła spać i najczęściej po 12 przejazd zamykała - znajomy taksówkarz kiedyś wybił jej szybę biggrin.gif, bo ani trąbienie, ani stukanie nie działało na nią.

pozdro
Muzzy

Napisany przez: kwintosz pią, 13 lip 2007 - 14:02

Nawet RM zajęła głos w sprawie planowanej zmiany trasy CMK..

QUOTE
Stanowisko Rady Miejskiej w Dąbrowie Górniczej z dnia 12 lipca 2007 r. w sprawie zmiany przebiegu Centralnej Magistrali Kolejowej

Z dużym niepokojem władze Miasta Dąbrowa Górnicza oraz jego mieszkańcy przyjmują daleko posunięte plany realizacji w latach 2009-2012 inwestycji Ministerstwa Transportu oraz PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zakładające zmianę przebiegu istniejącej centralnej Magistrali Kolejowej i połączenie Warszawy z aglomeracją śląską z pominięciem Dąbrowy Górniczej i przyległych miast.

Zmiana przebiegu istniejącej dotychczas linii pozbawi blisko milion mieszkańców aglomeracji zagłębiowskiej łączności ze stolicą kraju oraz wpłynie na zubożenie i degradację regionu, któremu dzięki działaniom samorządowców udało się pomyślnie zrestrukturyzować infrastrukturę przemysłową i przeobrazić dotychczasowy wizerunek Zagłębia.

Stanowczo sprzeciwiamy się realizacji inwestycji godzącej w żywotne mieszkańców naszego regionu.
www.dabrowa-gornicza.pl

I co o tym powiecie, jest się czego bać? smile.gif

Napisany przez: michu pią, 13 lip 2007 - 14:52

trochę śmieszne sie to wydaje w kontekście dotychczasowych "starań" władz miasta o stan dworca.....

Napisany przez: mały sob, 14 lip 2007 - 08:46

A ta hurtownia budowlana w budynkach PKP to splajtowała czy wymówili jej dzierżawę. Jakieś 2 lata temu robiłem tam czasem zakupy materiałów budowlanych i trzeba stwierdzić, że ruch mieli kiepski, ale jakoś utrzymywali się na rynku. Jeśli splajtowali to jest to dziwne przy obecnej koniunkturze budowlanej. dry.gif

Napisany przez: :) wto, 17 lip 2007 - 12:25

jeszcze co do przejazdu. To pamietam kilkanascie lat temu a moze mniej zamykano przejazd na pol godzny albo i dluzej. Przetaczano niekonczace sie sklady towarowe raz w jedna strona, raz w druga. Pociagi staly na przejezdzie a ludzie przechodzili pod nimi. Taksowkarze nie chcieli jezdzic na druga strone.
Na tym przejezdzcie pamietam rowniez sytuacje kiedy przy otwartym szlabanie przejechal pociag a innym razem sama lokomotywa... i to nie tak dawno, kilka lat

Napisany przez: kwintosz pią, 20 lip 2007 - 11:54

QUOTE


Centralna Magistrala Kolejowa nie może omijać Zagłębia

Władze obawiają się, że CMK ominie dąbrowski dworzec.
Dąbrowscy rajcy i lokalne władze, podobnie jak większość samorządowców z regionu zagłębiowskiego, nie godzą się na zmianę przebiegu Centralnej Magistrali Kolejowej, która ma zostać przedłużona do Katowic.

To oznaczałoby, że pociągi z Warszawy nie będą jeździć z Zawiercia tylko przez nasze miasto i Sosnowiec, ale także zupełnie osobną nitką, która prowadziłaby przez Pyrzowice, Piekary Śląskie I Bytom. Wiele wskazuje więc na to, że przy takim rozwiązaniu zostaniemy odcięci od szybkich połączeń ze stolicą, bo większość kursów byłaby kierowana na nowoczesne tory.

- Zmiana przebiegu istniejącej dotychczas linii pozbawi blisko milion mieszkańców aglomeracji zagłębiowskiej łączności ze stolicą kraju oraz wpłynie na zubożenie i degradację regionu, któremu dzięki działaniom samorządowców udało się pomyślnie zrestrukturyzować infrastrukturę przemysłową i przeobrazić dotychczasowy wizerunek Zagłębia. Stanowczo sprzeciwiamy się realizacji inwestycji, godzącej w żywotne mieszkańców naszego regionu - napisali w swoim oświadczeniu dąbrowscy rajcy, które zostało zaakceptowane większością głosów w ubiegłym tygodniu.

Sytuacja jest rzeczywiście niepokojąca, bo PKP Polskie Linie Kolejowe zleciły już przygotowanie studium wykonalności nowego połączenia. Opracowanie projektu ma potrwać około dwóch lat, a nitka ma się według wstępnych założeń zaczynać w Mrzygłodzie i kierować na Siewierz, całkowicie pomijając miasta zagłębiowskie. Może się tak stać m.in. dlatego, że obecna sieć trakcyjna i szyny na tym odcinku nadają się w większość do wymiany. Obecnie składy muszą bowiem zwalniać nawet do 40 km na godzinę, by pokonać część trasy, znajdującej się w złym stanie.

- Spotkaliśmy się już w gronie prezydentów i burmistrzów analizując te plany. Są one niepokojące, bo ekspresy mogą się u nas nie zatrzymywać. Protest w tej sprawie został już wystosowany do marszałka województwa, ale ważne jest, by trzymać rękę na pulsie - mówi Zbigniew Podraza, dąbrowski prezydent.

Obrońców przybywa
Kolej stara się na razie łagodzić sytuację, twierdząc, że w przyszłości składy będą korzystały z obu tras, przez Dąbrowę, Sosnowiec oraz przez Pyrzowice. Połączeń tych może być jednak mniej o połowę, co według samorządowców jest nie do zaakceptowania. Cały czas rodzą się nowe inicjatywy, które biorą w obronę interesy Zagłębia.

- Poseł Grzegorz Dolniak wystosował także specjalną interpelację do premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz wniosek w sprawie nieufności wobec działań ministra transportu, Jerzego Polaczka - poinformował radny Tomasz Pasek.

Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni
www.dabrowa.naszemiasto.pl

Napisany przez: :) sob, 21 lip 2007 - 16:48

QUOTE


Co dalej z dworcem PKP w Strzemieszycach?

Już ponad miesiąc minął od pożaru strzemieszyckiego dworca, który niemal doszczętnie zniszczył dach oraz wyższe kondygnacje budynku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi dąbrowska policja, ale jak na razie nie wiadomo jeszcze, czy było to podpalenie, jak sugerowali mieszkańcy tej dzielnicy. Dokładne przyczyny stara się także poznać specjalna komisja, złożona z przedstawicieli katowickiego Oddziału Gospodarowania Nieruchomości PKP.

- Pod uwagę bierzemy hipotezę celowego podpalenia tego obiektu oraz przypadkowego zaprószenia ognia. Na razie nie możemy ostatecznie wykluczyć samoistnego zapalenia - mówi Paweł Łotocki z dąbrowskiej policji.

PKP nie wie jeszcze, czy warto odbudować spaloną budowlę, czy też pozostałości będą jedynie zabezpieczone.

- Musimy szczegółowo oszacować szkody techniczne, które powstały w konstrukcji budynku. Poza tym trzeba wykonać dokładną wycenę tych szkód. Wtedy dopiero będzie można określić co ewentualnie można wyremontować i jakie z tym wiązałyby się koszty. Raport komisji dochodzeniowej będzie podstawą do podjęcia decyzji w sprawie strzemieszyckiego dworca - informuje Tomasz Liszaj, rzecznik prasowy PKP SA. Oddziału Gospodarowania Nieruchomości w Katowicach.

Termin zakończenia prac kolejowej komisji na razie nie jest znany.
(pas) - Dziennik Zachodni

Napisany przez: :) pon, 06 sie 2007 - 15:23

QUOTE


Szybka kolej do Pyrzowic może mieć kłopoty
Tomasz Głogowski
2007-07-31, ostatnia aktualizacja 2007-07-31 20:54

Jeżeli szybko wkrótce nie pojawi się ustawa umożliwiająca błyskawiczny wykup gruntów pod inwestycje, to możemy zapomnieć o szybkiej kolei na lotnisko w Pyrzowicach. Okazuje się, że mapy są już dawno nieaktualne i nie wiadomo, czyje działki trzeba kupić, by stworzyć to połączenie.

Plany przedstawione we wtorek przez PKP Polskie Linie Kolejowe są ambitne. Do grudnia 2011 roku - a więc jeszcze przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej - Katowice mają mieć bezpośrednie połączenie kolejowe z Pyrzowicami. Podróż na lotnisko ma trwać mniej niż 30 minut. Z siedmiu propozycji wybrano już wstępny przebieg trasy. Z Katowic przez Chorzów Batory do Bytomia linia ma biec istniejącymi torami. Z Bytomia przez Piekary Śląskie do Pyrzowic ma powstać nowy, 20-kilometrowy odcinek szybkiej kolei. PKP PLK obiecują, że pociągi na całej trasie będą osiągały prędkość co najmniej 160 km/godz. W Bytomiu planowane jest też stworzenie specjalnego węzła, gdzie przesiadaliby się pasażerowie podróżujący do Pyrzowic od strony Gliwic.

Tymczasem plany stworzenia szybkiej kolei może pokrzyżować brak aktualnych map, w tym tych robionych z powietrza. Plany, którymi dysponuje kolej, zostały zrobione wiele lat temu. Nie wiadomo, czyje działki trzeba wykupić, aby stworzyć to połączenie. Sprawa wyjaśni się częściowo dopiero w 2009 roku, gdy wyłoniona zostanie firma, która stworzy studium wykonalności i projekt inwestycji. Ale wtedy może być już za późno, by zdążyć przed 2012 rokiem.

- Jeżeli nie powstanie specjalna ustawa umożliwiająca błyskawiczny wykup gruntów, połączenie Katowic z portem lotniczym nie powstanie w terminie - mówi Bronisław Stankiewicz, dyrektor naczelny PKP PLK w Katowicach.

Połączenie Katowic z lotniskiem w Pyrzowicach ma kosztować ok. 30 mln euro. Kolej zapewnia, że ma część potrzebnych pieniędzy, ale liczy na wsparcie Unii Europejskiej. Władze Katowic obiecały pomoc przy kompletowaniu dokumentacji i projektowaniu. - Nie będę ukrywał, że ostatnich osiem lat to był czas inwestycji drogowych. Teraz przyszła pora na inwestowanie w komunikację publiczną - mówi Piotr Uszok, prezydent Katowic.

We wtorek okazało się też, że PKP Polskie Linie Kolejowe nie wycofują się z planów przedłużenia Centralnej Magistrali Kolejowej do Katowic. Dzisiaj ta najsłynniejsza linia kolejowa w Polsce zaczyna się w Grodzisku Mazowieckim, a kończy w Zawierciu. Kolej chce stworzyć nową, alternatywną nitkę popularnej "ceemki". Pociągi do Warszawy miałyby jeździć starą trasą przez Sosnowiec i Zawiercie oraz całkiem nową, ale dużo szybszą - przez Pyrzowice, Piekary i Bytom. W ten sposób kolej zamierza upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: stworzyć bezpośrednie połączenie Katowic z lotniskiem w Pyrzowicach oraz spowodować, że pociągi z i do Warszawy nie musiałyby zwalniać za Zawierciem.

Kolej tłumaczy, że nowa nitka CMK jest potrzebna, bo do 2015 roku pociągi mają osiągać na tej trasie prędkość od 300 do 320 km/godz. Choć dziś brzmi to jak żart, PKP zapewniają, że podróż z Katowic do stolicy skróci się w przyszłości z 2 godz. 50 min do 1,5 godz. Osiągnięcie takich prędkości dziś, gdy pociąg za Zawierciem musi zwalniać i wlec się do Katowic, nie jest i nigdy nie będzie możliwe. Dlatego potrzebna jest alternatywna trasa. - Chcę jednak uspokoić, że nie zamierzamy rezygnować ze starej. Pociągi będą jeździć obiema trasami - mówi dyrektor Stankiewicz, uspokajając tym samym władze zagłębiowskich miast, które już protestują przeciwko przedłużaniu CMK.

Mniej czasu zajmie nam także podróż do Krakowa, bo kolej przymierza się do modernizacji trasy Opole - Kraków - Katowice. Na odcinku Opole - Zabrze pociąg będzie jeździł z maksymalną prędkością 200 km/godz., a na odcinku Zabrze - Kraków - 160 km/godz.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice


i znowu te 2 pieczenie GW laugh.gif przypomina to artykuly o Silesii
W Chorzowie pociagi nie beda grzezly heh. zajrzyjcie na poprzednia strone watku i opis modernizacji trasy przez DG

Napisany przez: Bartek pon, 06 sie 2007 - 15:41

Z tego co wiem od znajomych którzy pracują w PKP Katowice to inwestycja jest już pewna na 99,99%. Obecnie trwa etap opracowywania przebiegu tej trasy z dworcem PKP na terenie lotniska Katowice-Pyrzowice. Ruch na trasie Katowice-Warszawa będzie odbywał się po dwóch trasach. Obecnej czyli przez Sosnowiec, Dąbrowę G. i dalej do Zawiercia i tą nową trasę przez lotnisko Pyrzowice. Nowa nitka ma być bezkolizyjna, zero przejazdów, a ta nitka co jest przez Zagłębie wiadomo ile ma przejazdów i jak zniszczone tory.

Nowa nitka będzie również przystosowana do obsługi pociągów Pendolino którymi chcą Czeskie linie kolejowe jeździć na trasie Praga - Warszawa przez Ostrave i Katowice.

Zresztą o co ta wojna? Przecież ktoś kto chce się dostać do Warszawy w szybkim czasie to i tak musi się przesiąść w Zawierciu na IC wówczas jedzie ok 2h40min no chyba że woli bez przesiadek to jedzie 4h10min.

Napisany przez: :) pon, 06 sie 2007 - 16:35

jakos lepiej dojechac do Sosnowca niz do Zawiercia! Poza tym nowa linai bedzie omijala tez Zawiercie.
Jest o co robic wojne bo od Bytomia przez Chorzow do Katowic pociagi beda jezdzily stara trasa! Wiec tam to dopiero utkna. A odcinek z Zawiercia do Katowic bedzie wkrotce remontowany i z Zawiercia do Zabkowic bedzie 140km/h a dalej ok 110km/h. Przez Bytom i Chorzow bedzie szybciej? Pomijajac ze tamta trasa bedzie okrezna i duzo dluzsza. Polaczek robi wszystko zeby wybudowac trase w swoich Piekarach

Napisany przez: syzio pon, 06 sie 2007 - 16:40

Uuuu nie wiedziałem o remoncie. A co z Lekką Koleją Miejską to była bajka czy naprawdę za prawie rok będzie linia Tychy-Katowice jak przewidywano.

Napisany przez: Bartek pon, 06 sie 2007 - 16:54

QUOTE(:) @ Aug 6 2007, 16:35 ) *
jakos lepiej dojechac do Sosnowca niz do Zawiercia! Poza tym nowa linai bedzie omijala tez Zawiercie.


Mi dojazd do Sosnowca autobusem zajmuje ponad 30min, czyli tyle samo co od poniedziałku do piątku do Katowic linią 801,821 i 831 ;) Ja wolę się przesiąść w Zawierciu niż się cofać...

Gdzie wyczytałeś że nowa CMK będzie omijać Zawiercie? Ja słyszałem że właśnie od Pyrzowic CMK ma iść do Zawiercia i dalej do Warszawy po istniejącej CMK.

QUOTE(:) @ Aug 6 2007, 16:35 ) *
Jest o co robic wojne bo od Bytomia przez Chorzow do Katowic pociagi beda jezdzily stara trasa! Wiec tam to dopiero utkna. A odcinek z Zawiercia do Katowic bedzie wkrotce remontowany i z Zawiercia do Zabkowic bedzie 140km/h a dalej ok 110km/h. Przez Bytom i Chorzow bedzie szybciej? Pomijajac ze tamta trasa bedzie okrezna i duzo dluzsza. Polaczek robi wszystko zeby wybudowac trase w swoich Piekarach


Skoro wiesz jak dokładnie będzie przebiegać ta trasa to pokaż bo nawet w PKP Katowice tego nie wiedzą. Ja rozumie twój strach że nasz region będzie omijać IC do WAW (a ja się mogę już dzisiaj założyć że pociągi IC będą przez Sosnowiec jeździć do WAW, a w DG nie będą się zatrzymywać), ale prawda jest taka że nasz region bez podziału Śląsk - Zagłębie, ale cały GOP musi konkurować z innymi miastami za pomocą właśnie infrastruktury, szybkiego dostępu do lotniska z Katowic czy w końcu zyskać szybkie połączenie z np. Pragą za pomocą pendolino.

Ja z góry przyznaje że nie traktuje naszego regionu jako Śląsk i Zagłębie bo z ekonomicznego punktu widzenia nie ma tutaj żadnego znaczenia, a historyczne i mentalne podziały dawno zanikły w mojej rodzinie jak i u moich znajomych.

BTW. Chcecie zatrzymywać pociągi IC relacji Katowice - Warszawa w Dąbrowie G. na dworcu który przypomina stodołę z podrzędnej wioski? rolleyes.gif


QUOTE(syzio @ Aug 6 2007, 16:40 ) *
Uuuu nie wiedziałem o remoncie. A co z Lekką Koleją Miejską to była bajka czy naprawdę za prawie rok będzie linia Tychy-Katowice jak przewidywano.


Nie będzie nic takiego.

Napisany przez: :) śro, 08 sie 2007 - 11:02

samochodem znacznie blizej i szybciej do Sosnowca niz gdzies do Zawiercia. W Zawierciu przesiadalem sie tylko raz w zyciu. Zreszta nie ma sensu o tym pisac bo te pociagi omina rowniez Zawiercie. Tak ktos sie wypowaiadal i to jest jasne i logiczne. CMK konczy sie przed Zawierciem i od tamtego miejsca bedzie kontynuowana omijajac miasto i wezel kolejowy.
Dla Pendolino nie sa potrzebne takie trasy, on nawet tyle nie pojedzie. To jest najwolniejszy z szybkich pociagow zbudowany tak aby nie potrzebowal specjalnych tras a poruszal sie po tradycyjnych. Ma wychylne pudlo co pozwala mu pokonywac zakrety znacznie szybciej nic moga to robic tradycyjne sklady. A czeskie Pendolino jest calkowicie nieudane. Srednia predkosc znaaaacznie gorsza niz naszych IC przez CMK z Katowic do Wawy.
Na lotnisko powinna powstac szybka SKM kursujaca co chwile z aglomeracji. Zeby byla ekonomiczna mogly by to byc podobne do szynobusow ale szybkie. A tak pojdzie kupa kasy zeby skierowac pociagi do slaskich maist i spelnic ambicje Polaczka i jego Piekar. jadacy z Wawy do Katowic przez Pyrzowice beda jechali dluzej niz po obecnej trasie. To co nadrobia do Pyrzowic straca na znacznym jej wydluzeniu i potem naprawde utkna w Bytomiu i Chorzowie.
Jak psialem obecna trasa bedzie wyremontowana. CMK-Pyrzowice bedzie bezkolizyjna ale to przeciez trzeba wybudowac wiadukty a od Bytomia bedzie gorzej niz u nas. Wieokrotnie mniej kasy kosztowalaby likwidacja przejazdow (dobudowa wiaduktow i tuneli) na obecnej trasie niz budowa nowej od podstaw.

PS. szkoda ze nie widzieliscie jak wyglada remont trasy Łodz - Koluszki i dalej do Wawy. Tory bezstykowe, ledwo slychac tylko szum podzcas jazdy, nowoczesne rozjazdy i niemal caly sprzet Bombardiera, super nowe perony w jakichs zapadlych wioskach (budowane bardzo szybko z gotowych plyt a na gorze z kolorowego chropowatego przy brzegach peronu betonu od razu z liniami).

Napisany przez: jacu007 pią, 10 sie 2007 - 20:04

Dokładnie podobnie jest na trasie Opole Wrocław wszystkie wioski z super peronami. Ciekawie mnie czy wiecie kto za to płaci? Czyżby Dolnośląskie PR miały taką nadwyzke? U nas niestety są inne cele

Napisany przez: :) pią, 10 sie 2007 - 20:40

dofinansowanie unijne

Napisany przez: :) sob, 18 sie 2007 - 11:00

dawno nic nie bylo o tych pociagach

QUOTE




Nowoczesny pociąg Flirt wkrótce na Śląsku
Tomasz Głogowski
2007-08-17, ostatnia aktualizacja 2007-08-18 02:45

Firma Stadler rozpoczęła montaż pierwszych pociągów marki Flirt. Niebawem cztery tego typu maszyny trafią na Śląsk.
Jak wygląda nowoczesny pociąg, który za kilka miesięcy pojawi się na śląskich torach? Już za niespełna dwa tygodnie będzie się można przekonać na własne oczy. 30 sierpnia na katowicki dworzec wjedzie Flirt/Tilo - pociąg wyprodukowany przez Stadlera na rynek szwajcarski i włoski.

Pokazowy pociąg pojedzie z dworca w Katowicach do Gliwic, potem wróci do stolicy województwa. Cztery maszyny zamówione przez województwo śląskie będą bardzo podobne do Tilo, tyle, że zostaną wyprodukowane już w Polsce i będą się nazywały Flirt. Ich montaż rozpoczął się kilka dni temu w Siedlcach, gdzie powstała nowa fabryka Stadlera.

- Pierwsze montowane tam pociągi odbierze Warszawa, a zaraz potem nasze województwo. Na szynach w naszym regionie pojawią się w czerwcu przyszłego roku - mówi Jarosław Kołodziejczyk, członek zarządu województwa śląskiego.

Pociągi będą kursować między Bielskiem-Białą i Częstochową oraz na linii Tychy - Katowice - Sosnowiec. Na tej drugiej trasie, specjalnie dla pociągów Flirt, przeprowadzony zostanie remont.

- Naciskamy na PKP, bo nowoczesny pociąg nie może wlec się 20 kilometrów na godzinę, po starych torach - zdradza Kołodziejczyk.

Pociągi wyprodukowane dla woj. śląskiego będą miały 74 m długości, klimatyzację, podjazdy dla niepełnosprawnych oraz nowoczesne wyciszenie. Każdy ze składów pomieści ok. 500 pasażerów (180 miejsc siedzących). Wewnątrz pociągu, który może osiągnąć prędkość do 160 km/h, zamontowane zostaną też kamery. - To będzie całkiem inny komfort jazdy niż ten, który teraz kojarzy się nam z państwową koleją - zapewnia Jarosław Kołodziejczyk.

Cztery pociągi zamówione przez województwo śląskie w 2006 roku kosztowały 90 mln zł. Do 2013 na śląskich torach ma pojawić się 16 kolejnych nowoczesnych maszyn (osiem z nich będą to nowe składy, a pozostałe osiem - gruntownie wyremontowane). Pociągi mają jeździć m.in. pomiędzy Gliwicami a Częstochową oraz Bielskiem-Białą a Katowicami.

Samorząd województwa liczy, że za kolejne nowoczesne pociągi zapłaci już mniej. - Na torach zacznie się pojawiać konkurencja, więc ceny spadną - przewiduje Kołodziejczyk.


heh to sie wkurza w Gliwicach - teraz tylko im pokaza. Za kazdym razem mowia o innych trasach. Ciekawe jak bedzie ostatecznie. Najpierw mialy byc tylko na Gliwice - Czestochowa a potem tylko Tychy - Sosnowiec. Na szczescie dla nas zmienili to. No poza tym ze dziwnie i sztucznie konczyc na Sosnowcu skoro jest jeszcze Bedzin i DG. Dabrowskie wladze na pewno sie tym nie zainteresowaly.
A jeszcze lepsza wiadomsoc ze beda kolejne

Napisany przez: Sebastian22 sob, 18 sie 2007 - 16:11

oby sie pojawily....choc te nowe kible EN57-20xx też oblecą biggrin.gif

Napisany przez: :) sob, 18 sie 2007 - 16:38

tylko ze cos malo tych kibli trafia na Slask i przynajmneij w DG jeszcze zadnego nie zauwazylem mimo ze jezdza. A jeden z pierwszych spalili kibole po kilku dniach tongue.gif

@Sebastian - orientujesz sie ile ich trafilo do nas? Musialbym poszukac na forum kolejowym a kiedys znalazlem takie jedno naprawde super i wielkie (tez musialbgym poszukac tongue.gif)

Dla tych ktorzy nie wiedza o czym mowa (zmodernizowane zolto-nibieskie):

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/30/EN57-2011_IMG_2900_filtered.jpg/800px-EN57-2011_IMG_2900_filtered.jpg

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/32/EN57-2040_Poznań_RB1.JPG/800px-EN57-2040_Poznań_RB1.JPG

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/c/ce/EN57-2040_Poznań_RB2.JPG/800px-EN57-2040_Poznań_RB2.JPG

nei chcielibyscie widziec jak wyglada kabina starego EN57 tongue.gif W niektorych sa nawet reczne wycieraczki - trzeba ruszac raczka laugh.gif

Napisany przez: kwintosz sob, 18 sie 2007 - 21:55

Nie wiem ile ich jeździ, ale kilka razy czy to wracałem takim składem z Gliwic czy to jechałem na uczelnie. Myślę jednak że więcej niż 2-4 sztuki to na pewno ich nie ma.

Na wczasach byłem ostatnio w Łebie i trochę pociągiem musiałem jechać. Jechałem tą piękną trasą która ma być potem CMK z Katowic przez Chorzów Miasto i Bytom. Jednym słowem tragedia, pociąg wlecze się niemiłosiernie a infrastruktura tam jest w tragicznym stanie i chyba z roku na rok jest coraz gorzej.. Jednym słowem jak oni coś zaczną kombinować to to będzie studnia bez dna. Swoją drogą pociąg sezonowy do Łeby z Katowic przez Tarnowskie Góry leci następnie na Częstochowę co jest paranoją, zamiast odrazu na Chorzew Siemkowice. W zeszłym roku tak nie było. Z Katowic do Częstochowy pośpiech leci ponad 2h haha, już widzę tą szybszą trasę przez Bytom niż (Zawiercie-Katowice), chyba ze zrobią nowe nasypy i ułożą nowiutkie tory. Marzenia..

Napisany przez: Sebastian22 nie, 19 sie 2007 - 16:43

no niestety niewiem ile ich trafilo do naszego woj.....wszystkich wg. planów ma być 75 (na caly kraj) z tym że zapowiedzieli już kolejne. Z obserwacji wiem że u nas są (przynajmniej byly): 2001, 2002, 2017, 2019, 2034, 2036, 2037, 2041, 2044, 2053. Oczywiscie nie oznacza to ze kazdy jedzie trasą przez DG....planowo miały iść na trasę Katowice - Zwardoń i tam najwiecej ich jezdzi, ale jak to u nas bywa z obsadą - moga się pojawić na każdej trasie. Ja tez podczas studiow jechalem takim kilka razy do domu z Gliwic.

Napisany przez: Dave pon, 27 sie 2007 - 21:35

Na trasie z Katowic do Częstochowy (czyli przez D.G.) jeżdżą takie przynajmniej 2 ;-)
Chyba, że jakaś awaria to może jechać 1 :)
Ale nie wszystkie te "nowe" składy są takie fajowe - raz z Czewy jechałem tym własnie po modernizacji kiblem i wszysto w środku wsjo wyglądało ale podstawowa rzecz była do d... - wygoda! Dwie osoby naprzeciwko siebie siedzące (przeciętny wzrost!) nie mogły pomieścić nóg! blink.gif Jest taki przynajmniej jeden skład, który ma tak kijowo rozplanowane siedzenia - całe szczęście są też wygodniejsze :)

Napisany przez: kursor czw, 06 wrz 2007 - 22:57

QUOTE
Kolej zachęca: przejmujcie dworcowe toalety
Ewa Furtak
2007-09-04


Podróżni na małych dworcach coraz częściej natykają się na zabite deskami drzwi do ubikacji. PKP nie ma pieniędzy na remonty i chce dzierżawić toalety za symboliczne kwoty.
Dworzec PKP w Milówce leży przy linii kolejowej Żywiec - Zwardoń. Ze stacji korzysta wielu turystów. Zaczynają się tutaj szlaki na popularne beskidzkie szczyty, m.in. na Baranią Górę. Jeszcze kilkanaście lat temu dworzec w Milówce był bardzo zadbany, zdobył nawet drugie miejsce w konkursie na najpiękniejszą stację w Polsce. Teraz na dworcu nie można nawet skorzystać z toalety. Nie dość że jest w tragicznym stanie, to jeszcze drzwi do niej są zabite deskami. - Mamy za potrzebą chodzić w krzaki? - irytują się podróżni.

Spółka PKP S.A. Zakład Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach nie ma pieniędzy na remont ubikacji. - Spełnienie wszystkich wymagań sanepidu jest bardzo kosztowne, a to nie koniec wydatków, bo trzeba by jeszcze wynająć kogoś do pilnowania toalety przed wandalami - mówi Tomasz Liszaj, rzecznik katowickiego PKP S.A. ZGN. Jego zdaniem Milówka nie jest stacją węzłową, na której podróżni przesiadają się i czekają na pociąg, więc chętnych do korzystania z ubikacji nie ma zbyt wielu. Poza tym można przecież trochę poczekać i skorzystać z toalety w pociągu.

Podobnych małych stacji, na których z powodów ekonomicznych kolej zamknęła toalety, jest w województwie śląskim więcej. Tylko na Żywiecczyźnie zamknięto ubikacje m.in. na dworcach w Rajczy i Węgierskiej Górce. Kolej próbowała je wynająć prywatnym osobom, jednak bezskutecznie. Osoby zainteresowanie policzyły, ile zapłacą za wodę, odprowadzenie ścieków oraz papier toaletowy, i rezygnowały z dzierżawy. Dlatego kolej postanowiła zachęcić gminy do przejęcia dworcowych ubikacji.

- Czasem jest tak, że dworcowa toaleta jest jedyną w okolicy. Służy wtedy bardziej mieszkańcom niż podróżnym. Jesteśmy w stanie wydzierżawić ubikacje za naprawdę symboliczne kwoty, a gminy mogłyby je przekazać do prowadzenia mieszkańcom np. w ramach programu aktywizacji bezrobotnych - zachęca Liszaj.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice


i jak tu prowadzić rozmowy z PKP w sprawie dworca w DG

pozdro

Napisany przez: Dami7 czw, 06 wrz 2007 - 23:32

QUOTE(kursor @ Sep 6 2007, 22:57 ) *
i jak tu prowadzić rozmowy z PKP w sprawie dworca w DG

pozdro


Jedno jest pewne - w firmie takiej, jak PKP na pensje dla prezesów nigdy nie zabraknie. Na sracze tak, ale na pensje - nigdy!

Napisany przez: picaro pią, 07 wrz 2007 - 10:11

hehe rozbawili mnie, akurat dość często bywam na tych stacjach. Naprawdę bardzo ciekawa propozycja, zwłaszcza, że większość tych stacji jest w goryszm stanie niż nasza. A kible zazwyczaj są wogóle w osobnych budynkach, które nadają się chyba tylko do zburzenia. No a turyści i tak wolą krzaki, cóz za wolność sikać na świerzym powietrzu, a jak by co to zawsze są knajpy laugh.gif hmmm pomysł że kibel ma być dla miejscowych jest też ciekawy, a co oni domów nie mają? A już np. w Rajczy to wogóle jakas pomyłka, dworzec gdzie jest kibel jest od centrum oddalony jakieś 4 może 5km, w centrum jest tylko przystanek, ale od jakichs 2 lat to właśnie tam teraz zatrzymuje się większość pociągów, bo ludziom poprostu bliżej. Ale w sumie pozbyć się budynków jakos trzeba, bo za wyburzenie też trzeba płacić. No i tak sobie teraz myślę, że jak by jednak sie jakos to udało, to super wyglądąła by np. stacja na której wszytsko się sypie ale WC jest jak "pałacu". biggrin.gif

Napisany przez: :) pią, 14 wrz 2007 - 13:59

QUOTE


PKP chce wyburzyć wieżę, a urząd konserwatorski nie
dziś

Nie ma zgody, co do dalszych losów zniszczonego pożogą dworca PKP w Strzemieszycach. Kolej proponuje, by usunąć nadpaloną więżę, ale obiekt ma swoją wartość zabytkową i nie będzie to wcale takie łatwe.

Czerwcowy pożar dopełnił dzieła zniszczenia nieczynnego od lat obiektu. Już wcześniej bez problemów mogli dostać się do wewnątrz amatorzy taniego wina, powybijane były niemal wszystkie szyby w oknach. Ogień strawił dodatkowo połowę dachu, większość stropów jest uszkodzona i mogą one nie przetrzymać kilku miesięcy.

Tak więc, by nie doszło do kolejnej tragedii, tym razem budowlanej, konieczny jest generalny remont budynku dworca. W pomieszczeniach na parterze nadal działa bowiem telekomunikacja kolejowa, a korzystająca wcześniej z obiektu spółka PKP Cargo musiała się po pożarze wyprowadzić.

- Decyzja o odbudowie konstrukcji praktycznie już zapadła. Po analizie strat i zapoznaniu się z ekspertyzą stanu technicznego optujemy za tym, by rozebrać jedynie cześć wieży południowej, która była dobudowana w okresie międzywojennym z przeznaczeniem na cele mieszkaniowe. Właśnie tam wybuchł pożar. Chcemy natomiast odnowić i wyremontować stropy i dach budynku, tak by dalej stanowił zwartą całość - wyjaśnia Tomasz Liszaj, rzecznik prasowy PKP S.A. Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach.

Obecnie nikt nie chce jednak określić, kiedy remont mógłby się rozpocząć.

- Ostateczne decyzje, co do zakresu odbudowy jeszcze nie zapadły. Zostaną podjęte przez specjalną komisję w uzgodnieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Będzie to duże przedsięwzięcie, tak więc niezbędne jest tutaj zabezpieczenie funduszy i ogłoszenie przetargu na te prace. Może to potrwać kilkanaście tygodni - mówi Tomasz Liszaj.

Właśnie ustalenie tego, co ma być dokładnie odnawiane może być najbardziej kłopotliwe. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków wolałby, by dworzec został odbudowany w pierwotnym kształcie.

- Prowadzimy konsultację na ten temat. Wszystko będzie zależało od dokładnych ekspertyz i analiz budowlanych. Nie mniej jednak optujemy za tym, by wieża jednak pozostała, jeśli będzie ją można odrestaurować - podkreśla Adam Szewczyk z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Budynek jest na terenie Dąbrowy Górniczej, ale gmina na razie nie ma możliwości prawnych, by uczestniczyć w odbudowie obiektu lub zagospodarowaniu jego pomieszczeń. - W tej chwili trwa procedura uwłaszczeniowa, dotycząca terenu wokół dworca jak i samego budynku. W sprawę zaangażowane są spółki PKP i Skarb Państwa. Gmina na tym etapie nie może włączać się w tę sprawę. Tak więc podstawowa kwestia to uregulowanie własności tego terenu. Miasto nie wyklucza współpracy w chwili, gdy sytuacja się wyjaśni i jeśli oczywiście PKP zaproponuje warunki nadające się do zaakceptowania - wyjaśnia Przemysław Kędzior z wydziału strategii, promocji, kultury i sportu UM.
Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni


a co innego moze zaproponowac PKP

Napisany przez: kwintosz czw, 27 wrz 2007 - 14:24

No kurka wodna!!! biggrin.gif Przeczytajcie sami:

QUOTE


Tu na razie jest ściernisko

Miasto jest coraz bliżej porozumienia z PKP w sprawie przejęcia budynku dworca i pobliskich terenów w ścisłym centrum miasta. Lokalne władze chcą tam stworzyć nowoczesny kwartał.

Przy odnowionym dworcu ma powstać centrum przesiadkowe, a więc duży parking, na którym dąbrowianie zostawialiby samochody i przesiadali się do pociągów. W planach jest też budowa bezkolizyjnej drogi łączącej obie części miasta, podzielone dotąd torami. Może to być podziemny tunel albo wiadukt.
By to wszystko stało się realne, zmieniany jest już gminny plan zagospodarowania przestrzennego terenów w rejonie linii kolejowej Katowice-Warszawa (obszar od ul. Kościuszki i Sobieskiego do granicy z Będzinem). Dzięki temu na ponad 150 hektarach przebudowany zostanie cały układ drogowy i odnowiony straszący od kilkunastu lat budynek dworca.

W pobliżu mają też powstać hotel i drugi hipermarket (o powierzchni powyżej 2 tys. metrów kwadratowych). Na jego budowę ma już zgodę spółka deweloperska Mayland Real Estate, która właśnie stawia Centrum Handlowe Pogoria na terenach po byłej Hucie Bankowej.

– Ostatnie, wrześniowe spotkania przedstawicieli PKP z władzami gminy dowodzą, że podjęcie współpracy jest blisko. Polityka kolejowych władz zmierza do przekazywania gminom małych dworców w zamian za umorzenie długów. Dla PKP to sposób na restrukturyzację i oddłużenie, a dla miast na wykorzystanie atrakcyjnie położonych terenów – podkreśla Lucyna Stępniewska z UM.
PKP planują też z funduszy europejskich zmodernizować linię kolejową dla pociągów pospiesznych i ekspresowych Intercity, które mogłyby wtedy osiągnąć prędkość 160 km na godzinę. Władze PKP chcą też przebudować torowisko dla szybkiej kolejki miejskiej między Dąbrową Górniczą a Katowicami.
Jak przyznaje Tomasz Liszaj, rzecznik prasowy PKP SA Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach, rozmowy z władzami miasta są zaawansowane.

Jest wielu inwestorów, którzy szukają atrakcyjnych gruntów. My możemy im je dać, dzięki czemu powstaną np. nowoczesne centra przesiadkowe. Zyski z takich i innych inwestycji będą czerpały i PKP, i miasta, ale potrzebne jest porozumienie o współpracy. Wkrótce taki dokument powinniśmy w Dąbrowie Górniczej podpisać.

Tomasz Liszaj dodaje, że podobne plany ma obecnie Zabrze, gdzie w najbliższym czasie opracowany zostanie projekt architektoniczno-urbanistyczny zagospodarowania kolejowych terenów w centrum miasta.

– Liczymy, że nasze centrum przesiadkowe zwiększy ruch i da szansę na rozwój nowych miejsc pracy. W jednym miejscu powstaną nie tylko parkingi (może nawet wielopoziomowe), ale także będzie to punkt przesiadek dla pasażerów autobusów, tramwajów i taksówek. Dzięki współpracy z PKP i modernizacji linii Opole-Kraków w związku z Euro 2012 całkowicie przebudowany zostanie dworzec kolejowy, powstanie drugi peron, a w części usługowej będą mogły inwestować prywatne podmioty – mówi Adam Kurbiel, wiceprezydent Zabrza.

Plany władz Dąbrowy Górniczej są jeszcze większe. Chcą przejąć od PKP pozostałe dworce w mieście (w Ząbkowicach, Gołonogu i Strzemieszycach) oraz inne tereny kolejowe, m.in. plac przy ul. Dworcowej.
Kolej jest też właścicielem terenu na ulicy Żeglarskiej na Pogorii, co do której miasto też ma ambitne plany (zostałaby poszerzona, a ruch do ośrodków wypoczynkowych odbywałby się nareszcie w dwóch kierunkach). Władze chcą też przejąć grunty po byłej linii kolejowej do Huty Katowice (w rejonie ulic Sadowej i Swobodnej). Tam ma się rozwinąć budownictwo mieszkaniowe.

Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni
www.dabrowa.naszemiasto.pl

Hmm..Nie wiem czy zwróciliście uwagę na słowo "odnowiony". Znaczy co? Remont.. Oby nie!!
Poza tym.. drugi hipermarket w tamtej okolicy?? Jeju coś mi się to nie widzi..
Ambitne plany, ciekawe jestem czy się dogadają. Ale skoro tak optymistyczny to tekst, to kto wie:D może już nie długo. Problem powstanie jeszcze tylko z finansowaniem tych inwestycji. Czy znajdą się pieniądze??

Napisany przez: :) czw, 27 wrz 2007 - 21:08

az sobie musze ten artykul zapisac biggrin.gif

Dobrze ze dabrowskie wladze maja wreszcie jakis pomysl. Do tej pory wszyscy unikali problemu i nawet nie bylo planow dotyczacych dworca. Tunel czy wiadukt planuje sie za to od zawsze smile.gif Pewnie ukald drogowy uwzgledni DTŚ.
Ja bym nie przywiazywal wagi do pojedynczego slowa z DZ wink.gif W kazdym razie super i chyba wszyscy mieszkancy kibicuja. Ale z hotem juz nie musi byc latwo - np problemy z budowa obok Nemo. Trudno tez wspolpracowac z PKP i jesli ich sie nie przycisnie i nie przejmie zarzadzania projektem to moze z tego nic nie byc. PKP nie potrafi nawet poradzic sobie z dworcem centralnym w Wawie i Katowicach. Tam gdzie cos sie udalo to tylko dzieki samorzadom, ktore albo przejely albo naprawde przycisnely PKP. Z PKP nigdy nie mozna byc czegokolwiek blisko.
Za to mozemy pewnie byc spokojni o ten "hipermarket". Ciekawe ze nic nie wiedzielismy i bylo to utrzymywane w tajemnicy. To juz maja nie tylko dzialke ale i zgode na budowe? Nie widzialem nawet ogloszenia o wydaniu warunkow srodowiskowych. Zwykly hipermarket to na pewno nie bedzie (Real u nich kilkaset metrow dalej) i nie wiemy jaka wlasciwie powierzchnia bo 2 tys m2 to bardzo malo. Ja jestem za tym zeby tam to powstalo, cokolwiek zeby tylko bylo estetyczne i miastotworcze. Trzeba ozywic ta okolice. Na razie przynosi tylko wstyd przed goscmi.

PS. Z innych optymistycznych wiesci i to juz wkrotce realizowanych.

Kilka miesiecy temu zostal rozstrzygniety przetarg na remont torow od DG ( gdzies od przejscia przez tory na poczatku peronu) az do Katowic. Prace jeszcze nie ruszyly bo wczesniej wykonawca sam musi wykonac tez projekt. Ale stanie sie to pewnie niebawem. Po remoncie pociagi powinny przyspieszyc.
Podobnie wyglada sytuacja z linia z DG Huta Katowice, Towarowa w DG, w kierunku Krakowa

Napisany przez: :) śro, 03 paź 2007 - 13:43

i remont torow DG-Katowice juz trwa. Widzialem w Bedzinie. Niestety wyglada na to ze beda wymieniac same szyny a podklady zostana stare. Ale dobre i to smile.gif

Napisany przez: kursor śro, 03 paź 2007 - 20:26

QUOTE(:) @ Sep 27 2007, 21:08 ) *
Kilka miesiecy temu zostal rozstrzygniety przetarg na remont torow od DG ( gdzies od przejscia przez tory na poczatku peronu) az do Katowic. Prace jeszcze nie ruszyly bo wczesniej wykonawca sam musi wykonac tez projekt. Ale stanie sie to pewnie niebawem. Po remoncie pociagi powinny przyspieszyc.
Podobnie wyglada sytuacja z linia z DG Huta Katowice, Towarowa w DG, w kierunku Krakowa


ja słyszałem że mają prostować ten łuk przy przejeździe od ul. Konopnickiej ponieważ jest tam znaczny spadek prędkości jazdy pociagów

Napisany przez: :) śro, 03 paź 2007 - 20:46

tak, pisalem tez o tym kiedys w tym watku. Na razie jednak nie widzialem jeszcze przetargu na jego zlagodzenie. Ale to jest ten sam program - "waskie gardla" wiec moze przyjdzie neidlugo kolej na niego. Teraz beda wymieniac od przejscia przez tory na poczatku peronu w strone Katowic. A budynek "przeznaczony do likwidacji w 2006" stoi nadal - pkp biggrin.gif

Napisany przez: Dave sob, 06 paź 2007 - 11:48

Ej! A ja wczoraj w nocy jechałem osobówką do Katowic i z powrotem z D.G. i niemal całą drogę pociąg sięwlókł ok 60 km/h! :/ I zauważyłem właśnie, że od DG chyba już do całych Katowic nie słychać "tutu tutu..." - czyli zmienili szyny na bezstykowe? Ale czemu w takim razie prędkość została ta sama albo nawet i wolniejsza?! huh.gif Z takimi remontami... :/
Myślałem, że to będzie poważna modernizacja!

Napisany przez: kwintosz sob, 06 paź 2007 - 12:18

Te remonty są dziwne. Jako że jeżdżę na uczelnie codziennie oprócz weekendów to co zauważyłem to tylko remonty dwóch wiaduktów w Sosnowcu (zaczynali je robić w czerwcu). Aczkolwiek widziałem też odcinki torów z nowymi kamieniami, więc może wymieniali. Nigdzie indziej przez 3 dni (jeżdżę od środy) nigdzie żadnych prac nie widziałem, oprócz rzeczonych wiaduktów. Pociągi 100% zwalniają na odcinku Będzin-Sosnowiec. Niestety także później nie wiedzieć czemu (wydaje mi się że ze względu na rozkład jazdy - i tak niektóre połączenia na czas remontu wypadły) pociągi wleką się czasami aż do Katowic.

Napisany przez: kwintosz czw, 18 paź 2007 - 22:21

Znów post pod postem ale..
Dwie sprawy. Od kilku dni wróciły wszystkie pociągi (niektóre miały objazdy przez HK i S-c Południowy, nie które całkiem wypadły) i jeżdżą "teoretycznie" (jak to wygląda w PKP wiecie) wg. rozkładu jazdy. Ten odcinek w Sosnowcu i te wiadukty wydają się być na ukończeniu aczkolwiek robotników w okolicy kręci się sporo.

I druga sprawa która mnie mocno zaskoczyła. Może najpierw wkleje dwa zdj.



Chodzi mi o te (o zgrozo!) długaśne szyny. smile.gif Dziwne bo to nie są szyny takie normalne. Na zdjęciu widać że one są w całości tak długie. Ciekawe czy coś się będzie u nas działo w związku z tym, może jakiś remoncik?? Choć z drugiej strony coś krzywe te szyny tongue.gif Poza tym tak w kwestii formalnej, mówiąc oględnie jak oni te cholerstwo tam przytransportowali!!?? ohmy.gif

Powered by Invision Power Board
© Invision Power Services