[szer]

A który prezydent tak nie robi?

[Andrzej Bęben]

MATERIAŁ FILMOWY - KLIK

Oczywiście towarzysze z SLD, jak rządził PP, mówili, krzyczeli, ze to prezio Talkowski robi prywatę! Co powiecie dziś, towarzysze? Słów wam brakuje? Czy honoru?

[st1111]

Oczywiście towarzysze z SLD, jak rządził PP, mówili, krzyczeli, ze to prezio Talkowski robi prywatę! Co powiecie dziś, towarzysze? Słów wam brakuje? Czy honoru?

To straszne-ale nic nie szkodzi niedługo wybory i inne rodziny będą miały okazję się dorobić.

[kursor]

To straszne-ale nic nie szkodzi niedługo wybory i inne rodziny będą miały okazję się dorobić.

hehehe dokładnie już rodziny opozycji szykują się na posady

a tak poważnie to Ci ludzie pracują tam od lat a nie Podraza ich tam wsadził ten stan jest zachowaniem rządów Talkowskiego

pozdro

[Andrzej Bęben]

hehehe dokładnie już rodziny opozycji szykują się na posady

a tak poważnie to Ci ludzie pracują tam od lat a nie Podraza ich tam wsadził ten stan jest zachowaniem rządów Talkowskiego

pozdro

Kursor, nie mialem na mysli zwyklych urzednikow. Jakos nie widze, by w takim MZUM rzadzili bedacy "zachowaniem rzadow Talkowskiego"... Nawet w CSiR tego nie wiadac. W PKZ rowniez. Mozna uznac, za normalne, ze wladza powierza pewne stanowiska podzeilajacym jej punkt widzenia na rozwoj gminy. Nie mozna uznac za normalne, gdy radny pracuje w agendzie gminy...

[kursor]

Mozna uznac, za normalne, ze wladza powierza pewne stanowiska podzeilajacym jej punkt widzenia na rozwoj gminy. Nie mozna uznac za normalne, gdy radny pracuje w agendzie gminy...

Witam!

Powiedz mi Andrzeju gdzie pracował Juroff, Łukasik czy choćby Ciaś - za rządów Talkowskiego?

Odpowiedz jest znana, więc jak Podraza objął rządy miał ich wyrzucić z pracy tylko dlatego że są radnymi?

pozdro

[:)]

Mieszkańcu Dąbrowy Górniczej, czy wiesz, ile zarabia Twój prezydent?
Agnieszka Stefaniak - Zubko / sosnowiec.info.pl

Czy prezydent Dąbrowy Górniczej to człowiek oszczędny? Gdzie spędza czas wolny od pracy? Ile zarabiają zastępcy Zbigniewa Podrazy? Czy potrafią te pieniądze odpowiednio zainwestować? Czy przedstawiciele władz samorządowych mają jakieś interesujące hobby? Tego wszystkiego można się dowiedzieć studiując oświadczenia majątkowe prezydenta oraz jego współpracowników.

Z racji pełnionej funkcji Zbigniew Podraza zarabia więcej niż jego zastępcy, ale Paweł Gocyła i Henryk Zaguła dysponują większymi majątkami.

W ubiegłym roku, pełniąc funkcje włodarza miasta, Zbigniew Podraza zarobił 167 589,06 zł. Do tego należy doliczyć dochody z KZK GOP, w którym Podraza jest przewodniczącym Zgromadzenia - ponad 31 tys.

zł. Z Kancelarii Sejmu na konto prezydenta spłynęło w 2008 roku ponad 5,5 tys. zł. Łącznie z dochodem prezydenckiej małżonki daje to niemal 250 tys. zł. W stosunku do 2007 roku Zbigniew Podraza zarobił o ponad 37 tys. zł. więcej i powiększył oszczędności o 46 tys. złotych.
W ciągu ostatnich lat prezydent nie zaciągał kredytów. Przez cały okres szefowania dąbrowskiemu magistratowi nie zmienił także samochodu - wciąż jeździ Audi A 2 z 2001 roku.

Henryk Zaguła pełniąc funkcję I zastępcy prezydenta Dąbrowy Górniczej zarobił 154 555, 26 zł. Kolejne 34 tys. zł. zarobił jako członek Rady Nadzorczej PWiK w Dąbrowie Górniczej a 310 zł. biorąc udział w Komisji Przetargowej KSSE (310 zł). Swoje oszczędności zastępca prezydenta gromadzi na koncie, na którym ma 176 tys. zł. i 28 tys. euro, inwestując w obligacje o wartości 11 700 zł. oraz opłacając polisę na życie dla siebie i małżonki.
Wykazanie w swoim oświadczeniu majątkowym dwóch samochodów (Fiat Marea,1996 oraz Skoda Superb, 2005) nie uchroniło Henryka Zaguły przed koniecznością korzystania w celach prywatnych z samochodów dąbrowskiego magistratu. Po ujawnieniu tego faktu przez media, Zbigniew Podraza obciążył swojego podwładnego kosztami tych wojaży.
W przeciwieństwie do prezydenta miasta, który jest współwłaścicielem dwóch mieszkań (63 m kw. i 50 m kw.), Henryk Zaguła mieszka w domu o powierzchni 250 m kw., którego wartość oszacował na 300 tys. zł. Zastępca prezydenta miasta posiada jeszcze malutkie mieszkanko (16 m kw.), które warte jest 20 tys. zł. Obie te nieruchomości, zdaniem Henryka Zaguły, nie zmieniły swojej wartości, od momentu gdy obejmował on fotel wiceprezydenta Dąbrowy Górniczej.

Dom najmłodszego zastępcy prezydenta – Pawła Gocyły – mimo niemal identycznej powierzchni co dom Henryka Zaguły - 252,20 m kw. wart jest, wg szacunku właściciela, 800 tys. zł. (w 2006 oszacowano go na 700 tys. zł). Paweł Gocyła wspólnie z małżonką zarobił w 2008 r. niemal 200 tys. zł. Tyle także wynoszą ich oszczędności zgromadzone w złotówkach. W stosunku do ubiegłego roku jest to o 50 tys. złotych więcej. Państwo Gocyłowie posiadają także 25 tys. euro. Oprócz piastowania funkcji zastępcy prezydenta miasta Paweł Gocyła, jest także biegłym sądowym oraz członkiem zgromadzenia KZK GOP. Bardzo ciekawie prezentuje się motoryzacyjna stajnia zastępcy prezydenta, który odpowiedzialny jest m.in. za stan dróg w mieście. Oprócz Skody Fabii oraz Mercedesa 124 w prezydenckim garażu można podziwiać także motocykle: Suzuki AF/VZ 800 (2003) i ubiegłoroczny nabytek – Honda NT 700 VA( 2007r.).

W tym prezydenckim zestawieniu, biorąc pod uwagę kryteria majątkowe, najsłabiej wypada Iwona Krupa, odpowiedzialna w Urzędzie Miejskim za sprawy związane z oświatą, polityką społeczną, zdrowiem publicznym i aktywizacją zawodową. Iwona Krupa, zgodnie z oświadczeniem majątkowym osiąga dochody wyłącznie z tytułu zatrudnienia w dąbrowskim magistracie - w 2008 r. było to ponad 150 tys. zł. Jedyna kobieta wśród prezydenckich zastępców w 2008 roku wykupiła mieszkanie o powierzchni 60,4 m kw. o szacunkowej wartości 151 tys. zł.). W ubiegłym roku nabyła Fiata Punto Grande z 2006 r (samochód dołączył do posiadanego od początku kadencji Nissana Almery z 2001 r.). Stan oszczędności Iwony Krupy zmniejszył się z 20 tys zł. w 2007 r. do 15 tys. zł w roku ubiegłym.

W chwilach wolnych od pracy dąbrowscy prezydenci, z wyjątkiem Henryka Zaguły, odpoczywają w swoich domkach letniskowych. Zbigniew Podraza posiada domek kempingowy o wartości 25 tys. złotych oraz niezabudowaną działkę z lasem (prawie 3 tys. m kw.), której wartość szacuje na 15 tys. zł. Z kolei Paweł Gocyła ma domek letniskowy (33m kw.) i małą działkę, które wycenia na ok. 100 tys zł. Iwona Krupa posiada 1/ 3 działki wraz z przynależną jej częścią budynku letniskowego.

[Leszek]

Tu chyba pasuje najlepiej...

W Dąbrowie pomieszali politykę z plastyką
Magdalena Warchala 2009-10-08, ostatnia aktualizacja 2009-10-08 16:19

W dąbrowskim Przedszkolu nr 6 miały pojawić się baśniowe postaci pędzla Macieja Kota. Jego ścienne malunki zdobią szpitalne oddziały dziecięce w Polsce i USA. Jednak prezydent i radny pokłócili się o pomysł, a obrażony artysta wyjechał do Francji.
Konflikt, jaki wybuchł w Dąbrowie Górniczej, przypomina kłótnię w piaskownicy, choć jego uczestnikami są dorośli ludzie: prezydent, radny i artysta malarz.

Wszystko zaczęło się, gdy Dorota Mitręga, dyrektorka Przedszkola nr 6, wpadła na pomysł rozweselenia wnętrza placówki kolorowymi malowidłami. Z pytaniem o możliwość ich wykonania zwróciła się do Macieja Kota, dąbrowskiego artysty, który od dziewięciu lat maluje kolorowe świnki, rybki i słonie na ścianach w szpitalach dziecięcych, poprawiając samopoczucie chorych maluchów. Ozdobił w ten sposób już prawie sto oddziałów, nie tylko w Polsce, ale także w Nowym Jorku. Współpracował m.in. z fundacją Jolanty Kwaśniewskiej, Fundacją TVN "Nie jesteś sam" czy z fundacją Iskierka, a do wspólnego malowania wciągnął muzyków Myslovitz, Negatywu, Anitę Lipnicką i Anię Wyszkoni.

Pomysł Mitręgi podchwycił radny Tomasz Pasek (PO). Zadeklarował, że z własnej kieszeni wyłoży osiem tysięcy złotych na farby i artykuły malarskie. - Pani dyrektor była szczęśliwa, ale gdy spotkaliśmy się ponownie, stwierdziła, że prezydent Zbigniew Podraza nie zgadza się, bym wsparł tę inicjatywę - relacjonuje radny.

Jego zdaniem zachowanie Podrazy (SLD) jest umotywowane politycznie.

- Gdyby on wpadł na taki pomysł, to sięgnąłby do miejskiej kasy, a potem zrobił wielką fetę i chwalił swoje osiągnięcie. Ale ponieważ jestem opozycyjnym radnym, ucina moje działania, mimo że chcę dać własne pieniądze - skarży się Pasek.

Jednak władze miasta widzą sprawę inaczej. - Poinformowaliśmy radnego, że może przelać pieniądze na konto przedszkola w postaci darowizny celowej lub przekazać placówce np. kupione przez siebie farby. Nie może jednak zapłacić artyście, wejść z nim do przedszkola i robić, co mu się podoba - wyjaśnia Marcin Bazylak z biura prasowego magistratu.

Pasek nie chce nawet słyszeć o takim rozwiązaniu. - Chcę mieć wpływ na to, za co płacę. Nie przeleję ośmiu tysięcy złotych albo nie dam farb, bo nie mam pewności, że zostaną wykorzystane, jak zaplanowałem - mówi.

Tymczasem Kot, obrażony mieszaniem go do politycznych rozgrywek, w czwartek wyjechał do Paryża. - To mój protest przeciwko mieszkaniu polityki z plastyką. Przerażające, że w Polsce politycy nawet we wspólnym ogródku gminnym nie potrafią odłożyć na bok partyjnych niechęci i zrobić razem czegoś dobrego - mówi malarz.



Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

[Arbas]

Co stoi na przeszkodzie, by Prezydent Podraza wybrał sobie inne przedszkole i pomalował je według własnego gustu, za WŁASNE pieniądze?
Na walce politycznej w takim stylu straci Pan Podraza, ale mniejsza o to.
Stracą też przedszkolaki i to jest wymierna krzywda.

[bzenek]

Byłem 4 listopada w PKZ na spotkaniu z prezydentem Podrazą. Napiszę kilka słów.

Zainteresowanie ludzi było żadne. Na głównej sali PKZ było może z 50-60 osób. Często tu na forum narzekamy, że władza nie informuje o tym czy owym. Ale trudno im się dziwić bo mieszkańców sprawy lokalne nie interesują.

Atmosfera dużo spokojniejsza niż rok temu. Ludzie mieli dużo mniej pretensji do prezydenta. Tradycyjnie nie obyło się bez stałych dąbrowskich lajtmotiv'ów.

• Dlaczego niemiecki faszysta sprzedaje polsko-katolicką wodę i dlaczego ta woda kosztuje ?
• Dlaczego aquapark zbudowano na szkodach górniczych ?

Spore emocje były w rozmowie na temat inwestycji w parku ale to już opisałem w temacie Park Hallera.

A z innych rewelacji:

• Remont PKZ ma kosztowac nawet do 60mln. Na razie szans na dofinansowanie brak. Ministerstwo Kultury w kryzysie nie da ani grosza, a na liście rankingowej RPO ciągle jesteśmy w rezerwie. Choć podobno przesuwamy się do góry.
• Podjęto decyzję o budowie profesjonalnej sali koncertowej przy Szkole Muzycznej na Mydlicach. Koszt około 20mln. Termin odległy.
• Gospodarka wodno-ściekowa miała niedociągnięcia formalne. Do Warszawy wysłano korekty dokumentów. Czekamy na dalsze decyzje.
• Co roku miasto wyda po 200tyś na kolejne kamery monitoringu i fotoradary.
• Podjęto decyzję o budowie świateł na skrzyżowaniu z Królowej Jadwigi z Augustynika. Termin odległy.
• Podjęto decyzję o budowie ronda w Łośniu (koło ruskich żołnierzy). Termin odległy.
• Parkingi na Manhattanie i na Morcinka czekają na realizację kanalizacji z gospodarki wodno-ściekowej. Na razie nie ma jak odprowadzić wody z przyszłych parkingów. W 2010 roku zbudują kolektor ściekowy, a w 20011 ruszą z parkingami.
• Podjęto decyzję o połączeniu ulicy Mireckiego z Chopina. Do tego dojdą parkingi w tej części Mydlic. Termin raczej odległy.
• W przyszłym roku odbędzie się remont przejścia podziemnego w centrum miasta. Zakres i szczegóły nieznane.
• W przyszłym roku zostanie wykonany remont ulicy Kościuszki (od ronda do Legionów) i ulicy Górniczej.
• Miasto utrzyma dopłaty do wody. W 2010 pójdzie na to 1,5mln.
• Nie będzie nocnej komunikacji do Katowic i Sosnowca.
• Nie będzie nowego dworca PKP. Wszelkie prace zostały wstrzymane ze względu na brak współpracy ze strony PKP.
• Po konsultacjach miasto wyraziło chęć zainteresowania się TBSami ale to raczej "po kryzysie".
• Stadion przy Siemońskiej ma być zlikwidowany i zaproponowany developerom po mieszkaniówkę.
• Aquapark w tym roku wykaże zysk i dotrzyma spłat należności.
• MZBM dostanie 8mln na ugody ze wspólnotami. Może w przyszłym roku będzie więcej.
• Kryzys. W tym roku zabraknie w budżecie 25-30mln ale nie zabraknie pieniędzy na funkcjonowanie miasta i realizowane inwestycje. W przyszłym roku trzeba będzie oszczędzać.

Ten post edytował bzenek sob, 07 lis 2009 - 13:11

[Arbas]

Sądząc po kwiatuszkach wsadzonych na zimę w rabatki miejskie kryzysu nie widać.
Decydenci zbyt szybko i beztrosko uwierzyli w działanie efektu cieplarnianego.

[nieznajomy]

w sumie żadnych konkretów , wszystko ma być ale kiedy to nie wiadomo , jedynie nowe fotoradary " obronią " nas przed wszelkim złem

Ten post edytował nieznajomy nie, 08 lis 2009 - 17:23

[:)]

dzieki bzenek! Sporo zapamietales, a moze notowales?

[rouse]

rysunek czasem powie o człowieku więcej niż wypisane słowa i komentarze:

http://tnij.org/park_hallera

[mariuszek]

Sądząc po kwiatuszkach wsadzonych na zimę w rabatki miejskie kryzysu nie widać.
Decydenci zbyt szybko i beztrosko uwierzyli w działanie efektu cieplarnianego.

czesc!
ale nie które roślinki to trzeba zasadzić teraz a nie wiosną zeby sie korzonki zakorzenily i zeby na wiosne były silniejsze i ładnie rosły. ja wiem, bo dziadek tak na działce robił i zawsze ładnie rosły.
widziałem te kwiatuszki na drodze od merkurego do świateł na górze. fajnie ze posadzono je to na wiosne będzie tam kolorowiej.

[bzenek]

dzieki bzenek! Sporo zapamietales, a moze notowales? ;)

Oj Uśmieszku, to Ty nie wiesz, że od czasów afery Rywina wszystkie rozmowy w Polsce się nagrywa ?
Nigdy nie wiadomo jakie CBA, CBŚ, ABW, PKO, KZK będzie zainteresowane. ;)

w sumie żadnych konkretów , wszystko ma być ale kiedy to nie wiadomo

Bo ja wiem czy można się było spodziewać nowych konkretów. W zasadzie pieniądze z następnej kadencji samorządowej 2010-2014 są już rozdane.

Jak ruszą te wszystkie kanalizacje, ośrodki dla niepełnosprawnych, Pogoria/Zielona, śmieci, internet, Tucznawa to już na nic innego przez parę lat kasy nie będzie.

Tak więc jest sporo czasu do snucia planów i krystalizacji konkretów.

[kwintosz]

Byłem 4 listopada w PKZ na spotkaniu z prezydentem Podrazą. Napiszę kilka słów.

Zainteresowanie ludzi było żadne. Na głównej sali PKZ było może z 50-60 osób. Często tu na forum narzekamy, że władza nie informuje o tym czy owym. Ale trudno im się dziwić bo mieszkańców sprawy lokalne nie interesują.

Atmosfera dużo spokojniejsza niż rok temu. Ludzie mieli dużo mniej pretensji do prezydenta. Tradycyjnie nie obyło się bez stałych dąbrowskich lajtmotiv'ów.

• Dlaczego niemiecki faszysta sprzedaje polsko-katolicką wodę i dlaczego ta woda kosztuje ?
• Dlaczego aquapark zbudowano na szkodach górniczych ?

Spore emocje były w rozmowie na temat inwestycji w parku ale to już opisałem w temacie Park Hallera.

A z innych rewelacji:

• Remont PKZ ma kosztowac nawet do 60mln. Na razie szans na dofinansowanie brak. Ministerstwo Kultury w kryzysie nie da ani grosza, a na liście rankingowej RPO ciągle jesteśmy w rezerwie. Choć podobno przesuwamy się do góry.
• Podjęto decyzję o budowie profesjonalnej sali koncertowej przy Szkole Muzycznej na Mydlicach. Koszt około 20mln. Termin odległy.
• Gospodarka wodno-ściekowa miała niedociągnięcia formalne. Do Warszawy wysłano korekty dokumentów. Czekamy na dalsze decyzje.
• Co roku miasto wyda po 200tyś na kolejne kamery monitoringu i fotoradary.
• Podjęto decyzję o budowie świateł na skrzyżowaniu z Królowej Jadwigi z Augustynika. Termin odległy.
• Podjęto decyzję o budowie ronda w Łośniu (koło ruskich żołnierzy). Termin odległy.
• Parkingi na Manhattanie i na Morcinka czekają na realizację kanalizacji z gospodarki wodno-ściekowej. Na razie nie ma jak odprowadzić wody z przyszłych parkingów. W 2010 roku zbudują kolektor ściekowy, a w 20011 ruszą z parkingami.
• Podjęto decyzję o połączeniu ulicy Mireckiego z Chopina. Do tego dojdą parkingi w tej części Mydlic. Termin raczej odległy.
• W przyszłym roku odbędzie się remont przejścia podziemnego w centrum miasta. Zakres i szczegóły nieznane.
• W przyszłym roku zostanie wykonany remont ulicy Kościuszki (od ronda do Legionów) i ulicy Górniczej.
• Miasto utrzyma dopłaty do wody. W 2010 pójdzie na to 1,5mln.
• Nie będzie nocnej komunikacji do Katowic i Sosnowca.
• Nie będzie nowego dworca PKP. Wszelkie prace zostały wstrzymane ze względu na brak współpracy ze strony PKP.
• Po konsultacjach miasto wyraziło chęć zainteresowania się TBSami ale to raczej "po kryzysie".
• Stadion przy Siemońskiej ma być zlikwidowany i zaproponowany developerom po mieszkaniówkę.
• Aquapark w tym roku wykaże zysk i dotrzyma spłat należności.
• MZBM dostanie 8mln na ugody ze wspólnotami. Może w przyszłym roku będzie więcej.
• Kryzys. W tym roku zabraknie w budżecie 25-30mln ale nie zabraknie pieniędzy na funkcjonowanie miasta i realizowane inwestycje. W przyszłym roku trzeba będzie oszczędzać.

Też byłem ale zbyt merytoryczne to te spotkania nie są. Za dużo krzykaczy przychodzi. Ja tam bzenku mam właśnie odwrotne odczucia. Było gorzej niż w zeszłym roku w PKZ. Cóż taka kultura społeczeństwa..
Plus że w ogóle takie spotkania się odbywają. Prezydent dobrze przygotowany. Byłem także ciut ponad godzinę w Helikonie - sytuacja podobna.

To że mała część mieszkańców interesuje się tym co się dzieje w mieście nie powinna być decydującą kwestią w zaniechaniu polityki informacyjnej. Dalej uważam że z nią jest źle w UM, no chyba że władzy nie zależy.. Mam nieodparte wrażenie że wiele spraw nie byłoby tak szeroko komentowanych i rodzących tyle nieścisłości gdyby ktoś się lepiej postarał wytłumaczyć ludziom o co kaman z tym wszystkim

To co jeszcze ja zapamiętałem z obu spotkań.

Modernizacja basenu Sztygarki - przyszły rok
Modernizacja na deptak ul Majakowskiego wraz z budową ronda kompaktowego przy cmentarzu (11Listopada-Majakowskiego) - termin 2-3 lat

Problem polega jeszcze na tym że dwie główne inwestycje - ośrodek i gospodarka, jak nie dostaną dofinansowania będą zapewne ciągnięte przez miasto (obligacje). Tylko czy nas na to stać gdy wpływy do budżetu są mniejsze. Jak przesadzimy długi będziemy spłacać wiele wiele lat. A na inwestycje będą marne grosze.

Ten post edytował kwintosz śro, 11 lis 2009 - 15:25

[Dave]

Krótko mówiąc - coraz bardziej wiem, na kogo NIE głosować za rok i za co. No i DG będzie dalej dziurą i wioską

[:)]

Lokalna wojna wielkiego formatu
Agnieszka Stefaniak - Zubko / sosnowiec.info.pl

Gorąca atmosfera, w jakiej ostatnio toczy się życie polityczne w Dąbrowie Górniczej, zupełnie nie pasuje do ponurej, listopadowej aury. Nie powinno to jednak nikogo dziwić, wszak lokomotywa kampanii wyborczej do samorządów właśnie się rozpędza.

Zdaniem prezydenta miasta, Zbigniewa Podrazy, konflikty wynikają z winy radnych opozycyjnych, którzy o każdym problemie informują media, jeszcze zanim porozmawiają z samym zainteresowanym. Zdaniem opozycji, polityczne burze to efekt braku możliwości współpracy między stroną prezydencką a częścią radnych.

Wspominał o tym zresztą radny Tomasz Pasek przy okazji dyskusji o reklamowanych na bilbordach prezydenckich spotkaniach z mieszkańcami.

Radni opozycyjni zarzucają Zbigniewowi Podrazie, że za publiczne pieniądze finansuje swoją kampanię wyborczą.
- Tak się składa, że mam podobny projekt jak pan prezydent. Też chcę się spotkać z mieszkańcami. Czy Urząd Miejski udostępni mi powierzchnię bilbordów, bym mógł o tym poinformować zainteresowanych? - pytał radny Pasek.

Spotkania z mieszkańcami to kontynuacja cyklu spotkań sprzed roku, które cieszyły się dużym zainteresowaniem mieszkańców Dąbrowy Górniczej. Wiem, że widzielibyście mnie państwo najchętniej zamkniętego w urzędzie. Nie jest tak łatwo wyjść do mieszkańców, odpowiadać na ich pytania i wątpliwości. Proszę pamiętać, że tylko wielkiego polityka stać na wielkie formaty - odpowiedział prezydent Podraza.

- Nie trudno być politykiem wielkiego formatu na plakacie dwa metry na pięć – ripostował radny Pasek.

Brak zrozumienia dla prezydenckiej idei komunikowania się z mieszkańcami poprzez billboardy wykazała także radna Halina Głowacka, szczególnie w kontekście podkreślanej na każdym kroku potrzeby szukania oszczędności i racjonalizowania budżetu miejskiego.
- Pan prezydent Podraza "targował się" o 15 000 zł oszczędności w skali roku tłumacząc, że musi dbać o finanse publiczne, a na same tylko billboardy reklamowe, dotyczące oczywiście wizerunku pana prezydenta,wydaje około 21 000 zł miesięcznie z pieniędzy publicznych.W skali roku jest to kwota około 230 000 zł – czytamy na blogu radnej Głowackiej.

Zważywszy na fakt, że spotkania z cyklu „Dąbrowa Górnicza bez tajemnic”, nie cieszą się zbyt wielkim zainteresowaniem mieszkańców miasta (ok. 60 osób na każdym spotkaniu) być może cała ta polityczna awantura jest niepotrzebna. Pytanie tylko, czy to wielkość bilbordów jest niedostateczna czy też mieszkańcy Dąbrowy nie dorośli do polityków tak wielkiego formatu.

[rouse]

Szanowni koledzy i koleżanki, jak myślicie dlaczego Pan Prezydent Zbigniew Podraza wypowiedział pełnomocnictwo Gminy Panu Mecenasowi Januszowi Dyrdzie w sprawie I C-559/09 przed rozprawą w dniu 26 listopada 2009 r. w Sądzie w Katowicach?