27 stycznia - Wyparcie hitlerowców z Dąbrowy., wyzwolenie lub zniewolenie |
27 stycznia - Wyparcie hitlerowców z Dąbrowy., wyzwolenie lub zniewolenie |
nie, 27 sty 2013 - 10:30
Post
#1
|
|
FdZD Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 1,390 Dołączył: pią, 08 sie 03 Skąd: Dąbrowa Górnicza Nr użytkownika: 5 Płeć: Mężczyzna |
http://www.dabrowa-gornicza.pl/aktualnosc-...byla+sroga.html
65 lat temu hitlerowcy wycofali się z Dąbrowy i z Zagłębia. Zaczęły tworzyć się zręby powojennego państwa. Wolność odzyskali więźniowie obozu Auschwitz. Zagłębie Dąbrowskie miało strategiczne znaczenie dla III Rzeszy. Zasoby surowcowe i liczne zakłady przemysłowe stanowiły ważny filar niemieckiej machiny wojennej. W schyłkowym okresie wojny ten teren przybrał dodatkowo na znaczeniu. Stało się tak, bo Niemcy przenieśli tu sporą część produkcji z, nękanego nalotami aliantów, Zagłębia Ruhry. Dlatego niemiecka generalicja starała się zachować jak najdłużej kontrolę nad tym rejonem. W tym celu podjęto szereg działań wojskowych, nastawionych na długotrwałą obronę. Odczuli to także mieszkańcy Dąbrowy. Niemcy przygotowując się do sowieckiego natarcia zmuszali ludność cywilną do prac przy stawianiu zasieków, kopania okopów i wznoszenia umocnień. Zmierzające na Zachód wojska lewego skrzydła 1 Frontu Ukraińskiego pod dowództwem marszałka Iwana Koniewa musiały zatem liczyć się z zaciętym oporem hitlerowców. W połowie stycznia Armia Czerwona, krocząca od Sandomierza, dotarła do Zagłębia i przystąpiła do rozprawy z Niemcami. Po kilkudniowych zaciętych walkach, 26 stycznia 1945r.siły niemieckie ruszyły do odwrotu. Długoletnia propaganda socjalistyczna budowała wizerunek dumnie wkraczających oddziałów radzieckich entuzjastycznie witanych przez miejscową ludność. W rzeczywistości wyglądało to zgoła odmiennie. - Wczesnym rankiem 27 stycznia od strony Łośnia kroczyły postacie w zniszczonych mundurach i szynelach z czerwoną gwiazdą na czapkach „uszankach". Ubogo się prezentowali pogromcy niemieckiej potęgi, z jutowymi workami na plecach, brnący w zaspach śnieżnych w tzw. walonkach na nogach - pisze Włodzimierz Starościak. Od udręczonego okupacją społeczeństwa trudno było oczekiwać energii, by z wdzięcznością rzucało się w ramiona wyzwolicielom. Koniec stycznia 1945r. był czasem, gdy po ustaniu walk i ucieczce Niemców można było bezpieczniej przemieszczać się po mieście. - Swobodnie się poruszając, teraz dopiero mogłem ocenić skalę zniszczeń po bombach, jakie spadały na miasto. Były to wielkie leje na ul. Kościuszki w rejonie obecnej poczcie, i dalej w kierunku dworca po prawej stronie oraz na ulicy Żeromskiego i Dąbrowskiego. Tu zawalił się budynek- wspomina Aleksander Kiercz. Zwykły rytm życia bardzo powoli wracał na ulice. Koszmar wojny i zimowa aura mocno dawały się we znaki dąbrowianom. Po zakończeniu walk z hitlerowcami, zaczęła się walka ze skutkami zimy. - Tego roku była sroga zima z dużymi opadami śniegu. Zebrano grupę volksdeutschów i kazano odśnieżać im ulice 3-go Maja i Górniczą. Byli pilnowani przez żołnierzy radzieckich, a okoliczne dzieci rzucały w pracujących śnieżkami, wyrzucając im służbę dla Niemców - wraca pamięcią Aleksander Kiercz W Dąbrowie zaczęły kształtować się władze. Konspiracyjne struktury wyznaczyły na prezydenta Jakuba Dąbskiego, który musiał przystąpić do tworzenie zrębów normalności. Głównym wyzwaniem było zaopatrzenie w żywność. Pierwsze decyzje włodarza miasta dotyczyły zabezpieczenia sklepów i magazynów oraz zorganizowania systemu dystrybucji bardzo ograniczonych zapasów. Dziś przedstawiciele środowisk kombatanckich, organizacji społecznych i mieszkańców spotkają się, aby upamiętnić wyparcie Niemców. Przed pomnikami żołnierzy poległych podczas walk z okupantem odbędą się rocznicowe uroczystości. 27 stycznia, oprócz lokalnego, dąbrowskiego charakteru ma jeszcze jeden, bardzo ważny wymiar. Poza Dąbrową i innymi miastami regionu, przed 65 latami wyzwolony został największy nazistowski obóz zagłady, Auschwitz-Birkenau. Według ustaleń historyków, od momentu powstania w połowie 1940r. do chwili wyzwolenia w 1945r., do obozu trafiło co najmniej 1mln 300tys. osób. Hitlerowska maszyna śmierci zabrała życie zdecydowanej większości więźniów. Badania naukowe potwierdziły, że w obozie zamordowano ponad 1mln 100tys. osób. Korzystałem z publikacji: „Rok 1945 w Zagłębiu Dąbrowskim", red. Jan Walczak; „Dzieje Gołonoga w Zarysie", Włodzimierz Starościak; „Kierczowie - saga rodu", Raptularz Kulturalny, nr 2/2008r. |
|
|
nie, 27 sty 2013 - 17:49
Post
#2
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 1,634 Dołączył: pon, 16 lut 09 Skąd: Centrum Nr użytkownika: 3,199 Płeć: Mężczyzna |
Spytałem już p. Przemka (autora tekstu) o wydanie: "Kierczowie - saga rodu". Wiele ciekawych informacji można tam znaleźć. Dzięki Master za ten wątek.
-------------------- pozdrawiam,
Sylwester Dominik Historia miasta uwieczniona na fotografiach i pocztówkach. Zapraszam na www.dawnadabrowa.pl i www.facebook.com/dawnadabrowa |
|
|
pon, 28 sty 2013 - 12:09
Post
#3
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 33 Dołączył: czw, 08 mar 12 Skąd: Zagórze/Gołonóg Nr użytkownika: 4,962 Płeć: Mężczyzna |
Moja ciotka i śp.babcia również podawały, że obraz zwycięzców był godny pożałowania, kufajki, walonki duża ilość furmanek z taborami sunących rankiem przez Gołonóg w stronę centrum. W ich pamięci pozostały pytania prawie każdego krasnoarmiejca: Jak daleko do Bytomia? Dopiero po latach można było zacząć mówić co się działo od Bytomia i dalej już w Rzeszy. Niemniej jednak dla mojej rodziny to było wyzwolenie i koniec wojny.
|
|
|
śro, 30 sty 2013 - 08:11
Post
#4
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 416 Dołączył: śro, 08 kwi 09 Skąd: Mickiewicza Nr użytkownika: 3,277 Płeć: Mężczyzna GG: 9877186 |
Ojciec mówił, że same "mongoły" jechały.
|
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: piątek, 19 kwiecień 2024 - 05:13 |