Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej _ Przyroda _ Brudna Dąbrowa

Napisany przez: mucha pon, 12 mar 2007 - 13:12

To chyba nie będzie odpowiedni wątek, ale lepszego nie znalazłem.
Może założymy nowy?
A o co chodzi? Otóż wczoraj wybrałem się na spacer z dzieckiem. I z przykrością muszę stwierdzic, że nasze miasto jest brudne i zaśmiecone, przy czym nie chodzi o jakieś odległe dzielnice nędzy, ale o tereny w okolicy Centrum Administracyjnego. Czy wiecie jak wygląda ulica Graniczna zaledwie paręset metrów od UM? Toż to zgroza! Róg Granicznej i Zagłębia Dąbrowskiego to dzikie chaszcze, gruz i śmieci, ale prawdziwa jazda zaczyna się za mostkiem w kierunku Pogorii. Polecam miłośnikom mocnych wrażeń.
Czy tak wiele potrzeba, żeby nakazać odpowiednim służbom lub właścicielom posesji posprzątanie tego syfu? Nie, potrzeba tylko trochę chęci i dobrej woli.
A na moim osiedlu tradycyjnie pozimowo zasrane trawniki i chodniki. Następnego srającego kundla, którego spotkam kopnę w dupsko tak że następnym razem sam poprosi swego pana żeby po nim posprzątał.

mod hator: proponuje w tym temacie wpisywac wszystkie zauwazone miejsce, gdzie jest wyjatkowy syf, wysyp smieci, nielegalne-dzieki wysypiska itp
robiac taka liste bedziemy mogli zrobic spis takich miejsc a nastepnie wyslac to do UM z prosba o sprzatniecie.

Napisany przez: :) pon, 12 mar 2007 - 14:27

^^^
tak pisalem o tym miejscu kilka miesiecy temu, chyba Dami7 tez zwrocil na to uwage.
Cos okropnego. Im dluzej miasto bedzie zwlekalo z posprztaniem tym szybciej bedzie przybywalo i wiecej do sprzatania.
W calym miescie jest wiele malych dzikich wysypisk. Zaczyna rowniez powstawac nowe przy ul. Piaskowej...

Ale zobaczcie jak wyglada fontanna w centrum, przejscie podziemne i 3maja. Pytalem o te 3 ostatnie sprawy na czacie z panem prezydentem i odp ze beda wiosenne porzadki

Napisany przez: Hator pon, 12 mar 2007 - 20:17

moja 1 propozycja - chodnik na trasie kaufland - przejscie podziemne na wysokosci przystnaku autobusowego sikorskiego i morcinka/1000lecia.

Napisany przez: Sebastian22 pon, 12 mar 2007 - 20:52

ciezko jest znalezc o tej porze czyste miejsce! Powinno byc zarzadzone ogolne sprzatanie i nie tylko centrum ale calej Dąbrowy!

Napisany przez: kwintosz śro, 14 mar 2007 - 22:07

A wiecie nad czym ostatnio się zastanawiałem czytając ten wątek? Gdzie są służby sprzątające miasto? Doszedłem do wniosku ze chyba ich nie ma. Kiedyś było widać ludzi (tylko teraz nie wiem z jakiej firmy), chodzących z workami i szpikulcami i zbierających śmieci. Może stąd ten syf? Fakt, faktem miasto jest brudne po zimie. Ciekaw jestem czy były przeprowadzane przetargi na utrzymanie miasta w czystości, bo chyba miasto powinno zlecać to komuś? Może na BIP powinno coś o tym być? Poza tym, nasuwa mi się także inna refleksja. Dochodzę do wniosku, spacerując po naszym mieście, że miasto kompletnie jest samo sobie temu winne. W mieście jak dla mnie brakuje koszy na śmieci. A może jestem przewrażliwiony? Jak dla mnie to ogólnie rzecz biorąc po prostu nie ma gdzie wyrzucić papierka poza przystankami autobusowymi. W zeszłych latach zwracaliśmy uwagę, na problemu braku koszy nad Pogorią III wzdłuż ścieżki rowerowej ale nie mówiliśmy o braku koszy na terenie miasta. Proponowałbym osobom za to odpowiedzialnym, spacer głównym ciągiem komunikacyjnym w mieście a więc chodnikami wzdłuż ulicy Królowej Jadwigi od centrum i ulicą Piłsudskiego aż do Gołonoga. A co dopiero mówić o innych miejscach w mieście. Owszem kiedyś kilka się pojawiło, ale jak szybko to się stało tak szybko znikły. Rozumiem, że kradzieże koszy mogą być uciążliwe i są plagą ale skoro nie metalowe, to może chociaż zainwestować w betonowe?? Może i droższe, nie wiem - dla niektórych mniej estetyczne (kwestia gustu) ale na pewno bardziej trwałe.

Napisany przez: Sebastian22 śro, 14 mar 2007 - 22:45

Ja widzialem kilka tygodni temu że ekipa wyrzucała śmieci na przystanku w Gołonogu i zamiatała go......

Napisany przez: pulsatilla1214 czw, 15 mar 2007 - 00:13

Wszystkie przystanki są co noc niemal sprzątane, ale wtedy, kiedy ludzie śpią, więc niewielu zauważa. Poza nocnymi markami biggrin.gif . Standardowo oprózniane sa kosze, chodniki zamiatane lub odkurzane smile.gif Nawet w zielonych dzielnicach, np przystanek na Piekle... smile.gif


Co do miejsc ze śmieciami - tragedia przy wjeździe do lasu, gdziekolwiek tongue.gif A także oczka wodne, gdzie żabki usiłuja się rozmnażać, regularnie zasypywane śmieciami i gruzem.


Kwintosz - zbierania śmieci wlaśnie powoli nadchodzi pora, po zimie są najbardziej widoczne i zazwyczaj w ramach robót publicznych w kwietniu w ramach wiosennych porządkow na szpikulce są nabijane smile.gif


A ja chciałbym polecić kademu, kto odwiedza nasze piekne zielone tereny zabieranie ze sobą reklamówek i takie choć małe uprzątniecie terenu i zabranie ich wypełnionych po brzegi smile.gif Naprawdę dużo czasu to nie zajmuje, a po kilku wizytach jest wyraźnie czyściej smile.gif Oczywiscie starej kanapy czy telewizora za bardzo do nich nie zmieścimy... wink.gif PET najwięcej.

Napisany przez: Arbas czw, 15 mar 2007 - 15:31

Czy już nie ma akcji "Sprzątanie Świata"?
Może miasto wyposaży uczniów w "szpikulce" i w ciągu paru dni będzie posprzątane. Małe nagrody dla szkół też możnaby przydzielić z miejskiej kasy.
Jak dzieciaki od najmłodszych lat będą sprzątać, to może jako dorośli nie będą tak śmiecić wokół siebie?

Napisany przez: Dave czw, 15 mar 2007 - 17:08

Arbas!
Akcja "Sprzątanie Świata 2006" prowadzona była w połowie września! Nawet mialem wtedy akurat praktyki w szkole podstawowej i z kilkoma klasami byłem na boisku i okolicach sprzątać ;-)
Niestety, poza teren szkoły nie szliśmy sad.gif

PS. Czy jest może na tym forum jakiś uczeń I LO w D.G.? tongue.gif

Napisany przez: Bathurst czw, 15 mar 2007 - 21:44

dzisiaj rano jakaś ekipa w pomarańczowych kamizelkach sprzątała prak na Podlesiu. Może to zapowiadane przez władze wiosenne porządki

Napisany przez: Hator czw, 15 mar 2007 - 22:14

QUOTE(Arbas @ Mar 15 2007, 03:31 PM) *
Czy już nie ma akcji "Sprzątanie Świata"?
Może miasto wyposaży uczniów w "szpikulce" i w ciągu paru dni będzie posprzątane. Małe nagrody dla szkół też możnaby przydzielić z miejskiej kasy.
Jak dzieciaki od najmłodszych lat będą sprzątać, to może jako dorośli nie będą tak śmiecić wokół siebie?

sugerowalem prezydentowi Podrazie (na czacie bodajze) stworzenie takich akcji w szkolach by sprzatanie nie bylo okazjonalne tj raz na rok, a np 1 na jesien, 1 na wiosne i 1 przed zakonczeniem szkoly (i tak sie wtedy nic nie robi)

mlodziez mogla by sie podszkolic w wiedzy "nie smiecenia" co by zaprocentowalo na przyszlosc - choc to oczywiscie zadna filozofia (ale i tak widac ze co do niektorych to dalej za trudne do zrozumienia :/ - syfiarze jedni!!!!!!!)

szkoda ze nikt w magistracie nie pochwycil tego pomyslu - przynajmnij jak na razie :/

Napisany przez: Hator czw, 15 mar 2007 - 23:07

z gazeta.pl

QUOTE
Katowice mają być czyste przed Wielkanocą
Przemysław Jedlecki
2007-03-15, ostatnia aktualizacja 2007-03-15 22:15
Urzędnicy wreszcie zauważyli, że miasto jest brudne. Na porządki chcą wydać kilka milionów złotych, a do sprzątania zaproszą bezrobotnych.
Katowice są brudne. Z bram i podwórek śmierdzi, a chodząc ulicami, trzeba uważać, by nie wdepnąć w psie odchody. W lasach leżą sterty śmieci, a na skwerach i w parkach potłuczone butelki.

Alicję Glensczyk, mieszkankę Podlesia, najbardziej denerwuje, że właściciele psów wyprowadzają swoich ulubieńców... na chodniki. - Współczuję mieszkańcom śródmieścia. Pewnie codziennie muszą myć buty. W mieście straszą też reklamy naklejane byle gdzie i jedna na drugą - uważa Glensczyk.

Bałagan widzi też dr Krzysztof Łęcki, socjolog, rodowity katowiczanin. - Kiedyś byłem w niewielkim miasteczku w NRD. Tam na ulicach nie było ani jednego papierka czy butelki. Dopóki tak nie będzie w Katowicach, nie będziemy mieli powodów do dumy. Problem jednak w tym, że śmiecenie nikogo tak naprawdę nie razi, bo skoro miasto przypomina kosz na śmieci, to czym tu się krępować? - mówi Łęcki.

Urzędnicy wiedzą jednak, że Katowice mogą wyglądać lepiej. - To prawda, że miasto nie grzeszy czystością - wzdycha Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu.

Michał Luty, wiceprezydent Katowic, obiecuje, że do świąt wielkanocnych miasto będzie wysprzątane. - Zajmą się tym niemal wszystkie podległe nam instytucje, od Zakładu Zieleni Miejskiej po biblioteki i szkoły - mówi Luty.

Nikt jednak nie każe sprzątać uczniom czy bibliotekarkom. Luty ma inną propozycję. Dyrektorzy miejskich instytucji zatrudnią do sprzątania katowickich bezrobotnych. - Mamy na to kilka milionów złotych w budżecie Powiatowego Urzędu Pracy - mówi wiceprezydent. Miasto chce za te pieniadze zatrudnić 100-200 osób.

- Będą mogli pracować przez co najmniej trzy miesiące, najdłużej przez rok. Chodzi nam o to, żeby miasto było czyste cały czas, a nie tylko przed świętami. Jestem też pewien, że nie zabraknie chętnych do pracy. Sprawdziłem to już w Powiatowym Urzędzie Pracy - dodaje wiceprezydent.

Bezrobotni, którzy zdecydują się na sprzątanie Katowic, będą mogli zarobić od około 500 zł do 1 tys. zł miesięcznie.

- To dobry pomysł. Może jak będzie czysto, to innym będzie głupio śmiecić. Ale jestem gotowy założyć się, że ludzie będą bałaganić tylko po to, żeby inni mogli to pozbierać - mówi Łęcki.

Inaczej problem czystości w mieście rozwiązują urzędnicy z Sosnowca. Tu nikt nie wpadł na to, by na krótko zatrudnić bezrobotnych. - Miasto jest za to podzielone na kilka rejonów, które sprzątają wybrane w przetargach firmy. Większych problemów z nimi nie mamy, bo wszyscy wiedzą, że jeśli będzie brudno, to firma, która źle posprząta, zapłaci nam karę - mówi Grzegorz Dąbrowski, rzecznik Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.



a w dg co?? a g...
...lezace na chodniku, smieci na trawnikach, malutkie dzikie wysypiska w laskach i krzaczkach - a wladza co?? smieci nie widzi bo to prywatny teren wiec problemu nie ma - proponuje urzednikom w takim razie wykreslenie tych prywatnych gruntow z mapy i terenow gminy Dabrowy Gorniczej - wkoncu to nie nasze - i przy okazji tez powiemy ze u nas rzeczywiscie nie ma smieci (tylko ze wtedy Dabrowa Gornicza to bedzie teren samego urzedu)!!!.


Do decydentow - WEZCIE K... URDE SIE DO ROBOTY - BO JAK SLYSZE WASZE GLUPIE POJEKIWANIA I TLUMACZENIA ZE TEGO I TAMTEGO SIE NIE DA TO MI SIE NA WYMIOTY ZBIERA !!!!!!!
Czy wy potraficie cos zrobic?! W Katowicach potrafia dostrzec problem smieci tylko Wy wciaz macie klapki na oczach i sie tlumaczycie ze to nie Wasz teren!!!!!!!!!!
po cholere nam tacy samorzadowcy?!
Przy promocji miasta proopnuje pokazac haldy smieci - a cala Dabrowe w GZMie proponuje zaplanowac jako jedno wielkie wysypisko wszystkich miast. Wkoncu i tak juz mamy tyle smieci - wiec pare w ta czy w tamta juz nikomu roznicy nie zrobi ... bo na pewno nie tym z Granicznej.

Brak mi slow...
Smutne - wrecz tragiczne ehhhhhhh :/

Napisany przez: Hator pią, 16 mar 2007 - 00:37

nie wy3malem - musialem to napisac

moj art z ZI

QUOTE
Dąbrowa Górnicza miastem wolnym od śmieci

W związku z artykułem z 15 marca 2007 zamieszczonym na portalu Gazeta.pl, w którym katowiccy urzędnicy dostrzegli problem brudnego miasta, chciałbym publicznie spytać dąbrowskich władz, czy Dąbrowa Górnicza – ponoć zielone miasto GOPu – dalej ma być „zielonym” ale tylko na papierze? Czy przechodząc chodnikiem, alejką w parku bądź ścieżką na Pogorii mieszkańcy wciąż mają podziwiać te wspaniałe krajobrazy porozrzucanych papierków, pustych butelek i niedopałków?

W Katowicach urzędnicy wreszcie zauważyli, że miasto jest brudne. Na porządki chcą wydać kilka milionów złotych, a do sprzątania zaproszą bezrobotnych.

Michał Luty, wiceprezydent Katowic, obiecuje, że do świąt wielkanocnych miasto będzie wysprzątane. – Oprócz bezrobotnych zajmą się tym niemal wszystkie podległe nam instytucje, od Zakładu Zieleni Miejskiej po biblioteki i szkoły - mówi Luty.
I nie jest to żadna krótkoterminowa akcja – bezrobotni mają sprzątać co najmniej przez 12 miesięcy. Chodzi o to, aby miasto było czyste cały czas, a nie tylko przed świętami. Jestem też pewien, że nie zabraknie chętnych do pracy. Sprawdziłem to już w Powiatowym Urzędzie Pracy - dodaje wiceprezydent.

Natomiast w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej nikt na ten pomysł nie wpadł... i chyba się na to nie zapowiada. Na moje pytania skierowane do urzędników, o posprzątanie śmieci porozrzucanych wokół chodnika (nie daleko jednego z centrów handlowych w Gołonogu) w liście z początku grudnia 2006, możemy przeczytać:

Pytanie:
Kto jest odpowiedzialny za porządek przy chodniku na kierunku przystanek autobusowy na Manhattanie a CH Kaufland? Od dłuższego czasu chodząc tym chodnikiem widzi się sterty śmieci na trawniku - może ktoś planuje otworzyć tam wysypisko śmieci?? Proszę o wydanie dyspozycji odnośnie sprzątnięcia tego terenu oraz postawienie kilku koszy na śmieci.

Odpowiedź:
Jeżeli chodzi o teren pomiędzy marketem Kaufland a chodnikiem przy ul. Tysiąclecia większa część obszaru jest własnością prywatną i zgodnie z § 4 Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Dąbrowa Górnicza, stanowiącego załącznik do Uchwały Nr XXX/585/2004 Rady Miejskiej w Dąbrowie Górniczej z dnia 25 sierpnia 2004 roku w sprawie ustalenia szczegółowych zasad utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Dąbrowa Górnicza to Właściciel nieruchomości również niezabudowanej jest zobowiązany do jej utrzymania w należytym stanie sanitarno – higienicznym oraz dbanie o estetyczny wygląd terenu. Właściciele tego terenu często byli upominani przez Straż Miejską.
Teren, który jest własnością gminy, po wizji lokalnej, zostanie uprzątnięty w drodze Interwencyjnej. Przy chodniku w kierunku przystanku autobusowego zostaną również ustawione 2 kosze wolno stojące.

Z racji, iż po miesiącu nie były widoczne skutki mojego apelu – przynajmniej odnośnie obietnicy postawienia dwóch koszy i skierowania prac interwencyjnych, postanowiłem na początku stycznia, jako lokalny aktywista, znów zapytać urzędników – z czym jest problem:

Pytanie:
Czy władze miejskie zapomniały o problemie śmieci przy chodzniku do Kauflanda? Niedawno obiecano zbadać sprawę i przynajmniej postawić 2 kosze na śmieci – których do dziś nie ma. Poza tym chcielibyśmy (jako forum mieszkańców) przypomnieć, że miasto posiada różne instrumenty (jak Straż Miejska), które mogłyby „poprzypominać” właścicielom o obowiązku sprzątania swoich gruntów.

W odpowiedzi możemy przeczytać następujące tłumaczenie:
Wspominane przez Was kosze trafiły w pobliże sklepu Kaufland. Jednak szybko zostały zniszczone. Miasto wywiązuje się ze swoich obowiązków w zakresie, jak to określiliście, „przypominania” właścicielom o obowiązku utrzymywania porządku na ich terenach. Problem stanowi jednak kwestia uregulowania własności i ustalenia zarządzających określonymi gruntami. To niestety wykracza poza kompetencje gminy a osoby potencjalnie zobligowane do utrzymywania porządku w takich miejscach sprytnie wykorzystują nieścisłości i zawiłości prawne, aby uniknąć odpowiedzialności. Wyjaśnianie tych rzeczy na drodze sądowej trwa niestety długo i nie zawsze daje szybkie rezultaty.

Ot, co. Owszem, może jest to teren prywatny, ale w Katowicach śmieci leżące na dziedzińcu prywatnej kamienicy, czy na głównym rynku to wciąż śmieci, które należy posprzątać i które bezrobotni zapewne sprzątną. Niestety, dąbrowskie władze, umywają ręce i wcale się nie przejmują, iż „Zielona Dąbrowa” staje się „Cuchnącą Dąbrową”.

Śmieci nikt w UM nie dostrzega, bo to prywatny teren wiec problemu oficjalnie nie ma. W takim razie proponuję urzędnikom całkowite zrzeknięcie się tych „prywatnych śmietnisk” z obszaru administracyjnego Dąbrowy Górniczej – w końcu ziemia wraz z śmieciami jest prywatna. Nikt nie będzie musiał przejmować się sprawami w sądzie o śmieci – zresztą sprawy sądowe dąbrowskim władzom nie leżą "na zdrowiu"– po wielu ostatnio przegranych sprawach może lepiej omijać tą instytucję z daleka. I wtedy rzeczywiście będzie można powiedzieć, że jest u nas czysto. Tylko, że wtedy Dąbrowa Górnicza będzie obejmować może (aż?) połowę obecnego obszaru...

Na początku kadencji nowego prezydenta, pan Podraza obiecywał promować miasto. Wskazywał konieczność wykreowania zielonych terenów, pustyni błędowskiej czy też czterech zbiorników wodnych – jako miejsca idealne do rekreacji i wypoczynku. Tylko wypadałoby się zastanowić Panie Prezydencie, czy aby śmieci wokół ścieżek i chodników oraz dzikie wysypiska w lesie są na pewno dobrym miejscem na aktywny odpoczynek?

A może całą Dąbrowę w GZMie zaplanujemy jako jedno wielkie wysypisko wszystkich miast członkowskich... W końcu i tak mamy już tyle śmieci - więc parę w tą czy w tamtą już nikomu różnicy nie powinno zrobić... a na pewno co niektórym osobom z ulicy Granicznej*.

Mam nadzieję, iż po tym artykule, uda się zmienić światopogląd dąbrowskich samorządowców - co było wyłącznie celem mej wypowiedzi.

hator

Napisany przez: michu pią, 16 mar 2007 - 08:50

gratuluję pomysłu z artykułem.

"Problem stanowi jednak kwestia uregulowania własności i ustalenia zarządzających określonymi gruntami. To niestety wykracza poza kompetencje gminy a osoby potencjalnie zobligowane do utrzymywania porządku w takich miejscach sprytnie wykorzystują nieścisłości i zawiłości prawne, aby uniknąć odpowiedzialności"....

Znów głupie tłumaczenie urzędnicze, że to nie "my" a "oni" powinni.... Dziwne, że straż miejska ani policja nie mogą w sposób bardziej zdecydowany egzekwować czystości w mieście, niezależnie od tego, kto jest właścicielem czy zarządcą nieruchomości. Ciekawe, jak te problemy właścicielskie rzutują na sprawy podatku od nieruchomości?

Napisany przez: Pawelele pią, 16 mar 2007 - 09:51

Cóż świadomość ekologiczna naszego społeczeństwa jest na poziomie raczkującego dziecka (nie obrażając dziecka :) )
A akcje w stylu SPRZĄTANIE ŚWIATA to nieporozumienie - cały rok swawola, w ten dzień dzieci idą na boisko zebrać kilka papierków i tyle. Osoba które mają tym dowodzić pewno tez się nie chce bardziej wysilić... poza tym już widzę oburzenie części rodziców gdyby nawet któraś ze szkół zrobiła jakąś hardkorową akcję sprzątania.... ehh jeszcze ładnych pare lat przyjdzie nam czekać na istotną poprawę.
Pulsatilla i ja często zbieramy do reklamówek to co spragnieni kontaktu z przyrodą ludzie pozostawiają np nad zb.Kuźnica Warężyńka i są juz części gdzie jak narazie wręcz się błyszczy biggrin.gif
Nie pozostaje nic innego jak takie akcje, kablowanie na ludzi co wywożą to i owo do lasu, albo nie sprzątają po srających na chodnikach psach...

Nawet jak tylko wszyscy z userów tego forum nie będą śmiecić to już będzie coś - może to kropla w oceanie... no ale od czegoś trzeba zacząć!!!

Napisany przez: picaro pią, 16 mar 2007 - 18:28

ja tam nie śmiecę biggrin.gif i ta kropla będzie coraz większa tylko trzeba mieć śmiałość zwracać ludziom uwagę np. w autobusach bo już nie jednokrotnie miałem sytuację w której jakiś burak otworzył okno i wyrzucił papierek czy coś tam, a jak do niego podbiłem z tekstem "co pan robi, dzieci patrzą i się uczą ..." to zmiękł biggrin.gif choć jak znam życie pewnie nie długo o tym pomyślał i dalej sobie śmieci sad.gif no i trzeba pamiętać aby umiejętnie ocenić sytuacje bo burak może się zaczerwienić i zdenerwować a awantura to nie miła sprawa.
trzeba też edukować swoją rodzinkę i znajomych, zwracać uwagę i rozmawiać o tym , to jedyna droga do zwiększenia świadomości ekologicznej zwłaszcza wśród osób dorosłych bo dzieciaki ma wrażenie niekiedy są w tych sprawach bardziej kumate od swoich rodziców wink.gif

Napisany przez: Arbas pią, 16 mar 2007 - 18:46

Czy ktoś może zna przepisy odnośnie porządku na posesjach prywatnych i przed nimi?
Jeśli zimą za nieodgarnięty śnieg na chodniku przed domem grozi grzywna, to dlaczego w innych porach roku właściciel nie odpowiada za bałagan wokół posesji?
To samo dotyczy właścicieli dużych firm w mieście. Dlaczego tak trudno określić kto odpowiada za daną część terenu?
Czy Straż Miejska ma jakieś prawa do egzekwowania porzadku w mieście? Może ktoś z forumowiczów jest w Straży i może nam przybliżyć temat?

Napisany przez: kwintosz nie, 18 mar 2007 - 00:01

Straż Miejska chyba powinna mieć obowiązek znalezienia delikwenta, na którego posesji znajduje się bajzel i upomnienia go osobiście lub ukaranie mandatem (zresztą grosze zapewne). A ja podejrzewam jedno z dwóch: albo im się nie chce, albo niemożliwością jest dotarcie do niektórych właścicieli.

Tak czy siak w mieście jest jeden wielki burdel, może nie wszędzie ale dużo jest miejsc gdzie wala się pełno śmieci a śmietnika tam nie znajdziesz..

Napisany przez: pulsatilla1214 nie, 18 mar 2007 - 01:52

QUOTE
A ja podejrzewam jedno z dwóch: albo im się nie chce, albo niemożliwo¶ci± jest dotarcie do niektórych wła¶cicie


Byc może właśnie tak jest - pamiętacie sprawę z rozsypującym sie budynkiem typu Lipsk na Sadowej wink.gif ? Właściciel ponoc był gdzies w Gdyni czy co... smile.gif

Napisany przez: Bathurst nie, 18 mar 2007 - 11:51

Może mnie ktoś oświeci kto odpowiada za sprzątanie terenu wokół bloków. Piszę o Manhattanie. Niby sprząta się klatki i za to odpowiada SM "Lokator" ale tereny wokół bloków - trawniki, część dróg osiedlowych i chodników są nieruszone od kilku ładnych miesięcy. Np. chodnik między telekomunikacją a boiskiem szkoły praktycznie w jednej trzeciej zasypany ziemią i błotem.

Napisany przez: st1111 nie, 18 mar 2007 - 11:55

Fajny pomysł z tym sprzątaniem świata.
Dzieciaki posprzątały śmieci przy Pogorii 3
a potem te worki jeszcze pół roku na ścieżce
leżały.
Bardzo wychowawcze.

Napisany przez: Arbas nie, 18 mar 2007 - 16:33

Do Pana Stanisława Chojnackiego!
Czy wykonał Pan jakikolwiek ruch widząc przez pół roku leżące worki, na kóre Pan dziś narzeka?
Osobiście wolę śmieci w workach, bo to już połowa sukcesu.
Pozdrawiam a

Napisany przez: Hator nie, 18 mar 2007 - 20:33

mimo zalegania smieci na prywatnych - nie ogrodzonych - dzialkach ja dalej jestem za pomyslem sprzatania takiego terenu przez sluzby miejskie - owszem, mozna cierpliwie czekac i czekac i czekac... i czekac i czekac ale co to da? niektore smieci rozkladaja sie setki lat - wiec same nie znikna - a skoro wlascicielom sie nie chce, a straz miejska nie umie/nie potrafi/nie chce zmobilizowac takiego delikwenta to co pozostaje - patrzec na syf jaki ludzie zostawiaja??

nalezy:
1) wychowac dzieci/mlodziez od poczatku - nauka ekologii/oszczedzania energii/recyklingu powinna byc glownym przedmiotem nauczania przyrody/ekologii (jak to tam zwal) i powinna byc bardziej wazna niz jest to teraz obecnie.
Dodatkowo akcje "sprzatanie swiata" powinny byc czesciej i porzadniej realizowane
2) miasto powinno dbac o swoje tereny - kosze - w tym te do recyklingu, tabliczki, bezrobotni zatrudnieni do sprzatania - moze smieci od tego od razu nie znikna ale powolutku bedzie coraz mniej smieci niz ich jest
3) rada miejska powinna podjac uchwale o zwiekszeniu kar/grzywn za zasmiecanie terenu i konsekwentnie je wlepiac kazdemu smieciarzowi - a nie jak to teraz jest na zasadzie olewania/badz zwyklego upomnienia
4) komisja d/s gospodarki odpadami komunalnymi powinna opracowac jakis sensowny plan gospodarki odpadami - redukcji odpadow do skladowania, przy jednoczesnych ciaglych inwestycjach w procesy recyklingowe (przyklad Lipowki II pokazuje jak bardzo te sprawy w DG sa zaniedbane i co gorsza, ze ta reorganizacja Lipowki tylko zmniejsza budzet zakladu, a nie widac w niej planow inwestycyjnych itp)
5) stworzyc program/projekt z dotacja UE ktory poprzez plakaty, reklamy, stworzenie dabrowskiej strony www o tematyce ekologicznej (?), cykl lekcji w bibliotece itp ktory nauczylby ludzi szanowania naszego lokalnego srodowiska i jednoczesnie jako takiego (jak na nasze mozliwosci) recyklingu.

mozna tak wymieniac i wymieniac - moze to nie jest jakis profesjonalny wywod ale chce pokazac kierunki jakie nasze wladze powinny zrozumiec i podjac w dzialaniach dla Dabrowy.

Napisany przez: michu pon, 19 mar 2007 - 08:38

wczoraj zaniemówiłem widząc kupe śmieci przy budynku poczty głównej obok wyjścia z przejścia podziemnego. Tragedia - centrum miasta (ponoć nowoczesnego....)

Napisany przez: Arbas pon, 19 mar 2007 - 20:10

Oto co na własne oczy widziałem i własnymi uszami słyszałem:

Mama z Polski odwiedza rodzinę syna w Niemczech. W kuchni stoją 4 pojemniki na odpadki.
Wieczorem syn do mamy:
- Mamo! Do którego kosza wyrzuciłaś szklane butelki?
Mama pyta zdziwiona:
- Czy to nie wszystko jedno?
Syn przerażony:
- Rany boskie! Jeśli włożyłaś do papierów, znowu zapłacimy
grzywnę! Dzieci biegnijcie do kontenera, może jeszcze nie
wywieźli!

Dzieci pobiegły jak szalone. Z miłości do Babci, ekologii, ale podejrzewam także, że z powodu tej wysokiej grzywny.

Nie śmiałem zapytać skąd śmieciarze wiedzą czyje worki wywożą i co w nich jest?

Napisany przez: picaro pon, 19 mar 2007 - 21:10

Już nie długo bo jakoś około 20 kwietnia będzie obchodzony Dzień Ziemi więc troszkę się zluzuje z tymi śmieciami. Z tego co mi wiadomo w DG też planowana jest jakaś akcja z udziałem szkół i choć to problemu nie rozwiąże to dobre i tyle. Działania te jednak muszą mieć charakter stały, a nie tylko wyrywkowy bo tak wypada, bo dzisiaj jest modna ekologia. Dzieciaki muszą wiedzieć, że ich praca ma sens i że robią to także dla siebie dlatego przykład musi iść od nas dorosłych, więc może w tym roku każdy znajdzie troszkę czasu i również wyjdzie na ulice, weźmie rękawiczki worek i przyłączy się do akcji. Namówmy całe rodziny, żeby sprzątały biggrin.gif . Myślę też że przydała by się jakaś prelekcja, wykład np. w PKZ ale nie koniecznie dla młodzieży lecz właśnie dla dorosłych. Tylko jak zachęcić tych topornych delikwentów, co wszystko palą w piecach, śmieci wywożą do lasu i z uśmiechem jadą w ciepły dzień na Pogorię odpocząć przy grilu z torbą pełną śmieci, które tam sobie już zimują. Może ma ktoś pomysł?

Napisany przez: Hator pon, 19 mar 2007 - 21:26

20 IV - wypada piatek - jak tylko pogoda dopisze na pewno dolacze do akcji :)

Napisany przez: michu wto, 20 mar 2007 - 08:16

"Tylko jak zachęcić tych topornych delikwentów...."

tu chyba jedynymi skutecznymi środkami jest grzywna i to nie symboliczna, a także jej nieuchronność. Ciężko jest ludziom uświadamiać takie rzeczy. No chyba, że coś ekstremalnego typu zamykamy pogorię na tydzień w lipcu bo jest zasmiecona i nikt nie może korzystać z wody ani plaż..... Przykład z nieco innej beczki: w Niechorzu na morzem atrakcją jest foka "Depka", którą wypuszczono na wolność z fokarium na Helu. Foka "zamieszkała" w okolicach Niechorza i dośc często pokazuje się na plaży. Mimo tablic informacyjnych i ostrzegawczych naród bezlitośnie męczy zwierzę głaszcząc , klepiąc, dotykając kijami, podchodzi z psami. Jakiekolwiek zwrócenie uwagi kończy się zwyzywaniem (co najmniej).

Napisany przez: Arbas wto, 20 mar 2007 - 10:15

Może za 20 lat odczujemy pozytywne efekty wychowania ekologicznego, które samorzady winny prowadzić dla mieszkańców w wieku "od żłobka do nagrobka".

Grzywny byłyby skuteczne od zaraz, również mandaty wlepiane przez straż miejską - za rzucenie papierka na ulicy także.

Jeśli mamy konkurs na najpiękniejszą posesję, dlaczego nie pokazać najbardzie zaśmieconej? Przy okazji publikować w lokalnej prasie fotki.

Emerytom i rencistom udzielać jaknajdalej idącej pomocy w wywozie gratów i uporządkowaniu. Przeważnie nie mają na to sił i kasy.

Dla bałaganiarzy z sektora firm prywatnych proponuje egzekwowanie porządku w trybie natychmiastowym.

Czy są na to środki prawne?

Napisany przez: Hator wto, 20 mar 2007 - 20:10

@arbas

na pewno sa - moze niektore nie mowia o tym szczegolowo ale dla chcacego nic trudnego - zreszta, wtedy nie chodzi o naginanie prawa w negatywnym sensie tylko w tym pozytywnym - a to PRAWIE to samo

Napisany przez: kwintosz pon, 26 mar 2007 - 20:40

To już jest szczyt.. mad.gif Szedłem dziś dość przypadkowo, bo chodzę tamtędy dość rzadko - przez przejście podziemne w centrum ok. godziny 16. I to co zobaczyłem to jest zgroza. wink.gif Ktoś za to ładnie powinien beknąć.
Wszędzie walało się pełno śmieci, papierów, ulotek, worków.. Wstyd wstyd wstyd..!!! Chciałem nawet zrobić zdjęcie komórką ale za dużo ludzi łaziło (musiałbym wstrzymać chyba ruch tongue.gif).
A co najgorsze, rano szedłem ba biegłem (troche za późno mi się na poc. wyszło) na dworzec plantami na Redenie i sytuacja podobna, na trawniku pełno reklamówek, papierów, kosze przewrócone.. sad.gif Aż nie przyjemnie przechodzić. Obiecuje że jutro jeśli sytuacja jest nadal taka tragiczna zrobię fotki, wyjdę troszkę wcześniej.

CZY NIC SIĘ Z TYM NIE DA ZROBIĆ????? (sorki za wersaliki ale krew mnie zalewa..)

Napisany przez: kwintosz wto, 27 mar 2007 - 17:42

Sorki że post pod postem..
No nic może jestem przewrażliwiony ale popatrzcie sami:
Planty nie daleko targowiska miejskiego
http://img360.imageshack.us/my.php?image=dsc00095st2.jpg
http://img339.imageshack.us/my.php?image=dsc00096oe8.jpg
To najbardziej oddaje obraz sytuacji..
http://img48.imageshack.us/my.php?image=dsc00097bi5.jpg

a to ulica kolejowa, nieopodal przejazdu kolejowego:
http://img76.imageshack.us/my.php?image=dsc00098lt2.jpg

oraz sama okolica dworca (dojście do niego) - teren PKP?:
http://img368.imageshack.us/my.php?image=dsc00099zc9.jpg

Sorki za jakość, wszystko robione telefonem..
Chciałem tylko pokazać jak czyściutko jest w mieście wink.gif a władze nic sobie z tego nie robią i mają to głęboko w poważaniu..!! sad.gif Żałuje że nie zrobiłem wczoraj tych zdjęć w przejściu podziemnym..

Napisany przez: :) wto, 27 mar 2007 - 17:57

ja juz nic nie pisze - tak jest w calym miescie a sa miejsca o wiele gorsze niz te uwiecznione przez Ciebie

PS. Mam ten sam tel tongue.gif

Napisany przez: mucha wto, 27 mar 2007 - 18:11

Pewnym niewielkim wytumaczeniem tego co widać na fotkach kwintosza jest huraganowy wiatr sprzed paru dni. Ale jeżeli za parę dni ten syf nie zniknie, to będzie smutne.

Napisany przez: kwintosz wto, 27 mar 2007 - 18:26

Wiem że są gorsze miejsca, wink.gif ale to jest w moim mniemaniu środek miasta, nie żadne menelstwo w bramie, pomiędzy blokami czy za krzakami - tylko planty, które służą do spacerowania.. rolleyes.gif Raczej nie bardzo wśród takiej ilości śmieci jest miło spacerować.. wink.gif Ja nie wiem od czego Ci ludzie w urzędzie miejskim są..

Napisany przez: pulsatilla1214 wto, 27 mar 2007 - 22:32

Do konkursu ogłoszonego przez Arbasa zgłaszam posesję przy ulicy Piecucha (przedluzenie Wybickiego i Zaglebia Dabrowskiego), taki malutki domek miedzy piwiarnią a garażami obok dworca PKP i przystanku Golonog Dworzec. Najlepsze ujęcia będą od drogi dojazdowej do garaży,ale z okien autobusu tez niezły widok smile.gif . Zdjęcia kwintosza calkowicie niewinne w porownaniu do tego co tam jest... cool.gif . Sytuacja identyczna od wielu lat, kilka lat temu nawet zajely sie te smieci na posesji w czasie pozaru trawy, ale niestety nie spalily do konca... biggrin.gif Zadne przywiane wiatrem, wlasciciel z upodobaniem znosi śmieć przeróżny tongue.gif Chyba celem piramida śmieci z tunelami wewnątrz rolleyes.gif

Napisany przez: Bathurst czw, 29 mar 2007 - 19:01

Panowie! Number One to posesja na której stał Varplex - po prostu kosmos! w weekend zrobię zdjęcie i wrzucę - no kosmos....

Napisany przez: :) czw, 29 mar 2007 - 19:30

heh to moja dzielnica i wiem co nieco o tym tongue.gif

po prostu tragedia. A 10 lat temu calkiem fajnie wygaldala i zaczynala wielka rozbudowe. A byl tam takze fajny bar i dyskoteki heh biggrin.gif A syn prezesa chodzil ze mna do szkoly tongue.gif

Firma zniknela w niejasnych okolicznosciach - wielkie przekrety, wielkie afery, wielkie nazwiska.
Dla tych ktorzy nie wiedza - byla powiazana z Bartimpexem Gudzowatego i budowala miedzy innymi rurociag jamalski. Z Europolgazem tez miala jakies powiazania. A nawet ze slynnym Colloseum. W radzie nadzorczej Varplexu byl miedzy innymi Wieslaw Kaczmarek (byly minister), Czyżewski (byly minister skarbu), Józef Jędruch - kolega tego Henryka Dlugosza. Wiec i dabrowska firma znalazla swoje miejsce w dziwnych interesach. A nie wiadomo czy Jedruch nie wspieral tymi pieniedzmi partii politycznych w tym SLD i kampanii prezydenckiej Kwasniewskiego heh

Nie pamietam juz jak to sie stalo i dokladnie kiedy ze nagle upadla a prezes majacy dom naprzeciwko gdzies wyjechal (mowilo sie wtedy o zagranicy).

Nastepnie firma zostala spladrowana przez bylych, oszukanych pracownikow. Nastepnie wzieli sie za nia zlodzieje a na koncu zlomiarze ktorzy wyrywali wszystko, tak ze w tej chwili czesciowo sie wali - I NIE JEST WOGOLE ZABEZPIECZONE!
Miasto kiedys wypowaiadalo sie o wyburzeniu ale nic nie zrobiono.
W zeszlym roku jakis wierzyciel sam chcial odzyskac czesc straconej kasy - rozbierajac metalowa konstrukcje. Interweiniowala policja. Zreszta kiedys poliscja i straz miejska bywala tam bardzo czesto.
Kilka lat temu bylo bardzo glosno o waznych dokumentach fruwajacych po podlogach i wokol budynku...

Napisany przez: Arbas czw, 29 mar 2007 - 19:47

Przy jakiej ulicy stał /stoi?/ Varplex? Może koledzy z opcji zrobią wiosenne porządki? Kto wie?...

Napisany przez: :) czw, 29 mar 2007 - 19:51

przy Łączącej - zjezdzajac z wiaduktu nad torami - zaraz po prawej stronie - obecnie zarosnieta i zasmiecona ruina. Az dziwne ze dewastacja nastapila w takim tempie

EDIT:
z google - poszukajcie smai a duzo znajdziecie - to przykaldy z 1 strony google tongue.gif

ciekawe zaleznosci

QUOTE
Jak przyznał EuRoPol Gaz w 2000 roku kredytowanie inwestycji zostało wstrzymane, a jej dalsze finansowanie odbywa się w ograniczonym zakresie. To właśnie jest problemem dla firmy Bauwit i dlatego wystąpiła do sądu arbitrażowego. Zdaniem Gudzowatego adresatem roszczeń nie powinien być Bartimpex, lecz firma o nazwie Karpaty. - Do wiosny tego roku wykonawcą budowy przy ul. Literackiej była bowiem firma Karpaty. W tej roli organizowała prace. Część (za ok. 10 mln dol. - według komunikatu ze Szwecji) powierzono szwedzkiemu Peabowi, Mostostalowi Warszawa. Wykonawcą wielu robót był zaś skarżący się teraz Bauwit.

Spółka Karpaty została zarejestrowana w październiku 1997 r. w Krakowie, w ekspresowym tempie (ok. tygodnia). Zajmowała się budową gazociągu jamalskiego o długości ok. 181 km, a także tłoczni gazu w Zambrowie. W połowie 1999 r. jej siedziba została przeniesiona do Warszawy.

- Varplex był spółką, której celem było podjęcie działalności produkcji rur preizolowanych - mówił wczoraj w Sejmie minister skarbu Wiesław Kaczmarek. Był on członkiem rady nadzorczej Varpleksu powiązanego kapitałowo z Bartimpeksem.

Z rejestru sądowego wynika, że Varplex nie tylko zajmował się 'produkcją rur', ale był jednym z założycieli firmy Karpaty. Co więcej, Varplex otrzymywał zaliczki na prace na rzecz Karpat, m.in. na budowę warszawskiej siedziby EuRoPol Gazu. Na tę budowę Karpaty zaciągnęły też kredyt w związanym z Gudzowatym Banku Współpracy Europejskiej (BWE).

W istocie tworzy się łańcuszek pośredników - EuRoPol Gaz wyznacza na generalnego inwestora wielu swoich inwestycji Bartimpex Gudzowatego. Ten powierza wykonanie firmie Karpaty. Powiązana jest ona poprzez Varplex z Bartimpeksem. Kredytów na prace udzielał związany z Gudzowatym bank BWE. A według raportu Bartimpeksu za 1999 r. członkiem rady nadzorczej tej firmy (a także banku BWE) był Kazimierz Adamczyk, prezes EuRoPol Gazu.


RMF:
QUOTE
Według niego, 21 polityków Sojuszu otrzymało od Colloseum - w zależności od pozycji i szans na wybór - od 50 do 200 tys. złotych. (Szefostwo SLD odmówiło dziś komentarza w tej sprawie – Marek Dyduch radził dzwonić do ministra Janika, szef MSWiA do sekretarza generalnego.)

Wpłat na kampanię SLD dokonywano za pośrednictwem 38 firm, w których udziały miało albo kontrolowało Colloseum. Jedną z nich był dąbrowski "Varplex", kontrolowany zarówno przez Jędrucha, jak i pośrednio przez potentata gazowego Aleksandra Gudzowatego. To ten ostatni - jak twierdzi Jędruch - desygnował do Rady Nadzorczej "Varpleksu" byłego eseldowskiego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka. Ten jednak – w rozmowie z reporterką RMF - zaprzecza jakimkolwiek kontaktom z Jędruchem. Pana Jędrucha nie znam mówił. W radzie nadzorczej „Varpleksu” pana Jędrucha nie było. Nie przypominam sobie, żeby w ogóle był udziałowcem tego przedsięwzięcia.

O finansowaniu przez Jędrucha kampanii SLD głośno było już w marcu. Wtedy bowiem prosił on premiera o wydanie mu listu żelaznego, gwarantującego nietykalność. Leszek Miller miałby to zrobić w rewanżu za pomoc Colloseum przy wyborach.

W lipcu Józef Jędruch został zatrzymany w Izraelu. Miesiąc później polska prokuratura oficjalnie wystąpiła o jego ekstradycję. Do tej pory Jędruchowi postawiono 19 zarzutów.

Jędruch i wiceprezes Colloseum Piotr Wolnicki są podejrzani o wyłudzenie ponad 345 mln złotych z Będzińskiego Zakładu Elektroenergetycznego. Byli nieuchwytni od marca ubiegłego roku. Uciekli, gdy katowicki sąd postanowił ich aresztować. Wolnicki wciąż jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym.


wracajac do tematu - z 2003 roku: (obecnie jest znaaaacznie gorzej i wszystko sie wali)
QUOTE

Rewelacje ze śmietnika
24.10.2003

Józef Jędruch to członek rady nadzorczej i właściciel akcji w kwocie ponad 1,5 mln zł, Wiesław Kaczmarek – członek rady nadzorczej w roku 1999, Aleksander Gudzowaty, właściciel akcji w kwocie 1,3 mln zł – to tylko niektóre informacje, dotyczące firmy Varplex z Dąbrowy Górniczej. Dokumenty z tymi danymi reporter "Trybuny Śląskiej" odnalazł na gruzach, które pozostały po byłej siedzibie Varplexu.

W całkowicie zdemolowanych pomieszczeniach dąbrowskiej firmy Varplex znaleźć można setki segregatorów z dokumentami, akty notarialne, umowy sprzedaży i listy płac pracowników. Do byłej siedziby firmy w Dąbrowie Górniczej wejść może każdy, bo od kilku miesięcy nikt się nią nie interesuje. Drzwi i okna są wybite, w niektórych powiewają jeszcze firanki, podłogi zerwane, a pomieszczenia ogołocone z bardziej wartościowych sprzętów.

– Niech pan patrzy, wszystko pokradzione. Aż żal tu przychodzić. Regały ktoś powywracał. Jeszcze tylko w toaletach zostały klozety i płytki. Ale one też pewnie długo się nie ostoją. Papiery mnie nie interesują, ale szkoda, żeby tyle sprzętów się marnowało – mówi pan Henryk, który przyszedł po nieco drewna na opał.

Papiery najbardziej interesują natomiast byłych pracowników firmy. Gdy przyszli tu sprawdzić, co dzieje się w ich byłym zakładzie, osłupieli z wrażenia.

– Proszę mi wierzyć, że po tym, co tu zastałem, śniły mi się koszmary. Na podłodze wśród rozlanych resztek oleju i tony różnych dokumentów odnalazłem swoją teczkę personalną. Znalazłem też dokumenty osobowe mojego kolegi razem ze świadectwami pracy i badaniami lekarskimi. I pomyśleć, że każdy może tu wejść i zabrać sobie dowolne akta. Przecież ta firma formalnie nadal działa i zalega nam z wypłatami! – denerwuje się Jacek Siński, były specjalista ds. kontroli jakości.

Akta osobowe, to nie wszystko, co znaleźć można wśród przebogatych dokumentów firmy. Jednym z ciekawszych materiałów jest biznesplan Varplexu zakładający inwestycje o skali 3 mln zł, dokumentacja projektu zagospodarowania terenu działki przy ul. Literackiej w Warszawie, na której obecnie znajduje się gmach Europolgazu, a także książeczki czekowe, umowy leasingowe, wnioski o rejestrację pojazdów, a nawet akty notarialne dotyczące spółek zależnych. To wszystko blednie jednak przy wyciągu z Krajowego Rejestru Sądowego, który także odnaleźliśmy porzucony na ziemi. Wynika z niego niezbicie, że na koniec grudnia w radzie nadzorczej spółki zasiadał nie kto inny jak... Józef Jędruch, o którego deportację z Izraela ubiega się prokuratura. Miał on także akcje firmy w kwocie ponad 1,5 mln zł. Ale to nie koniec sławnych nazwisk. Na koniec 1999 r. w radzie nadzorczej zasiadał m. in. były minister Wiesław Kaczmarek, a nad wszystkim czuwało przedsiębiorstwo Bartimpex Aleksandra Gudzowatego, mające wówczas akcje w kwocie 1,3 mln zł. To nie powinno szczególnie dziwić, bo Varplex zajmował się budowaniem gazociągu tranzytowego Jamał – Europa Zachodnia.

Jak to możliwe, żeby tak szczegółowe akta leżały na stertach makulatury? Chcieliśmy o to zapytać założyciela i prezesa firmy. Jego adres także odnaleźliśmy bez trudu wśród papierów.

– Syna nie ma. Jest w Warszawie, a Varplex to dawno zamknięta historia. Pracownicy mają do niego pretensje, ale przecież nie słuchali, jak im tłumaczył, że jest coraz mniej zamówień i muszą się sami pozwalniać. Syn chce o tym jak najszybciej zapomnieć. Nie mam z nim kontaktu – tłumaczy matka prezesa Stanisława Małyski.

O sprawie nie może zapomnieć jednak jego 50 byłych pracowników, którym nie wypłacił ponad 1,5 mln zł wynagrodzeń. Jak udało się nam ustalić pretensje rości sobie również ZUS, który nie otrzymywał składek od maja 2001 r. Zapewne nieco światła na sytuację firmy mogłoby rzucić przedsiębiorstwo, które przez co najmniej ostatnie pół roku było głównym udziałowcem firmy. Chodzi o spółkę spod Chybia w powiecie cieszyńskim o nazwie Biodiesel. Niestety dziwnym zbiegiem okoliczności, pod wskazanym adresem nikt o Biodieslu nie słyszał.

Policja sprawdziła

O leżących wśród makulatury dokumentach zawierających dane osobowe zawiadomiliśmy niezwłocznie dąbrowską policję. Otrzymaliśmy obietnicę, że pod wskazany adres od razu uda się patrol, celem sprawdzenia stanu faktycznego budynku, zabezpieczenia materiałów i odnalezienia jego właściciela. Odpowiedź była niemal błyskawiczna. Już po kilkunastu minutach od naszej interwencji policjanci ustalili wszystkie niezbędne dane. – Z naszych informacji wynika, że zabezpieczeniem mienia, w tym także wszelkich dokumentów powinien zająć się komornik. W gruncie rzeczy to jego należy pytać, dlaczego się tym nie interesuje – powiedział komisarz Marek Skreczko, rzecznik dąbrowskiej policji. Wczoraj niestety komornik rewiru II był dla nas nieosiągalny.

Napisany przez: kwintosz śro, 16 maj 2007 - 19:00

Kolejny wstydliwy temat dla władz ze śmieciami w tle..

http://img119.imageshack.us/img119/6536/dsc00199xo4.jpg
http://img516.imageshack.us/img516/4403/dsc00200re1.jpg

Sorki za jakość zdjęć..

Napisany przez: Hator śro, 16 maj 2007 - 19:56

kurcze - archiwum jest platne- czy ktos ma moze wczorajszy nr i moglby poskanowac?

Napisany przez: :) czw, 17 maj 2007 - 12:57

sytuacja sie poprawila w czasie gdy forum nie dzialalo. Byly jakies wiosenne porzadki - w ciagu jednego tygodnia jezdzily kolo mnie kilka razy zamiatarki. Niektore dzikie wysypiska zostaly zlikwidowane smile.gif
np pod tunelem kolejowym przy Granicznej - pojawila sie tez tabliczka "zakaz wysypwania..." tylko pewnie niedlugo ktos zniszczy :/
Najfajniej wygladala rozbiorka altanki-meliny - Graniczna/Al Zaglebia Dabrowskiego. Odbywalo sie to w towarzystwie licznej grupy straznikow miejskich i zrozpaczonych pijaczkow.

Ciekawe co z Varplexem - nie chodzi tylko o smieci ale o to ze jest zupelnei nie zabezpieczony i kazdy, w tym dzieci mzoe do niego wejsc. Budynek sie wali, czesciwo zawalony. Ciekawe kto poniesie konsekwencje jesli cos sie stanie

Napisany przez: :) czw, 06 mar 2008 - 12:23

CYTAT
www.dabrowa-gornicza.pl

Czas na wiosenne porządki

SZANOWNI MIESZKAŃCY!

Wiosna w marcu zbudziła się z rana,
Jest jeszcze wprawdzie troszeczkę zaspana,
Lecz zajrzała już we wszystkie zakątki:
Zaczynamy wiosenne porządki!


Prezydent Miasta Dąbrowy Górniczej ogłasza coroczną akcję:

WIOSENNE SPRZĄTANIE 2008

Nie bądź obojętny na swoje otoczenie!
Zapraszamy do wspólnego, wiosennego porządkowania naszego miasta po okresie zimowym!

Przyłącz się do nas!
Posprzątaj wokół siebie!

W dniach od 10.03.2008r. - 21.03.2008r. trwa akcja wiosennego sprzątania miasta.

Zadbaj o estetyczny wizerunek naszego miasta i pamiętaj o:

- utrzymaniu czystości i porządku na swojej nieruchomości

- usuwaniu zanieczyszczeń z chodnika położonego wzdłuż nieruchomości

- selekcjonowaniu odpadów

- zintensyfikowaniu akcji w tygodniu przedświątecznym tj. 17.03.2008r. - 21.03.2008r.

UWAGA!!!

W okresie 10.03.2008 - 14.03.2008 organizujemy objazdową

WIOSENNĄ ZBIÓRKĘ ODPADÓW WIELKOGABARYTOWYCH

Pozbądź się starych mebli! Zajrzyj na stronę internetową ALBA MPGK Sp.z o.o www.dabrowa.alba.com.pl


lub zadzwoń do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Urzędu Miejskiego
w Dąbrowie Górniczej (032) 295-68-63 i zapoznaj się ze szczegółowym harmonogramem zbiórki odpadów wielkogabarytowych.

NIE PRZEGAP OKAZJI! JUŻ DZIŚ DOWIEDZ SIĘ W KTÓRYM DNIU JEST ZBIÓRKA NA TWOJEJ ULICY.

SZANOWNI MIESZKAŃCY!

Zadbajmy wspólnie o czystość i porządek w naszym mieście. Wszelkie nieprawidłowości związane z czystością i porządkiem a także miejsca, gdzie tworzą się dzikie wysypiska prosimy zgłaszać (pn. - pt. w godz. 7.30 - 15.30) do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej (tel. 32 295 68 63) oraz całodobowo do Straży Miejskiej ( tel.32 264 91 28).


Znowu w tych samych miejscach powstaja dzikie wysypiska, i znowu tez za tunelem przy Granicznej. Tamta tabliczka o ktorej pisalem 10 miesiecy temu bardzo szybko zniknela
Varplex dalej sie wali, oj tu by sie przydala ta rewitalizacja

Napisany przez: picaro sob, 08 mar 2008 - 19:07

Jako że dzisiaj był piękny dzionek to się wybrałem na rower i tak sobie jeździłem i jeździłem, a jak już trafiłem na Pogorię 2 to zastałem taki "piękny" widok:


tam jest coraz gorzej i wygląda na to, że to ludzi którzy korzystają z tego zbiornika robią taki syf, bo wysypiska to nie są, a większość śmieci to butelki po napojach. A kto głównie korzysta z tego zbiornika?
Tam nawet jest kosz nad samym jeziorem, ale to widać też za daleko sad.gif

A jeszcze gorzej jest przy parkingu, między Pogorią 2 i 3


Napisany przez: michu pon, 10 mar 2008 - 17:48

do posprzątania - koniecznie alejki w Parku Hallera - szczególnie w niedzielę rano (zanim ludzie z dzieciakami wyjda na spacery) a robi się coraz cieplej....
Buractwo głównie w soboty i piątki wieczorem rozbija butelki na alejkach i w innych miejscach Parku (w tym na "placu zabaw"), a myslę, że przewracające się dziecko może się mocno i boleśnie zranić upadając na rozbite szkło. Zdaję sobie sprawę , że zlecanie takiego sprzątania może kosztować, ale można zrobić to kosztem ograniczenia np opróźniania koszy na śmieci na deptaku 3-ga Maja (z tego, co słyszę w nocy to chyba co drugi dzień opróżniane są tam te śmietniki - a chyba aż tak intensywnie nie sa zapełniane).
Drugie rozwiązanie - złapać takich delikwentów rozbijających butelki (niech się wykaże straż miejska) i zamiast mandatu sprzątanie parku.

... o ile 3-go Maja można jeszcze nazwać deptakiem....

Napisany przez: filip13 pon, 10 mar 2008 - 18:02

trzeba by byłoby chociaż raz na jakiś czas sprzątnąć Boisko za Damelem! W dzień chodzi tam bardzo dużo osób które biegają, spacerują z psami itp. wypadałoby chociaż raz na pół roku tam trochę zamieść!!! dużo to nie da bo w nocy też tam jest sielanka, wiadomo jaka. No ale UM się takim zadupiem nie zajmie skoro oni o wyżej wymienione miejsca nie potrafią zadbać angry2.gif

Napisany przez: szer pon, 10 mar 2008 - 18:17

toś pojechał z przykładem...

CYTAT
spacerują z psami itp


Po co sprzątać tam, skoro i tak psy to zasrają? Fakt w mieście jest brudno i powinno się zrobić wszystko, by to zmienić... Ale najpierw tam gdzie to jest wymagane... Zobaczymy jak będzie nad Pogorią w okresie letnim...

Napisany przez: :) pon, 05 maj 2008 - 19:12

Podoba sie Wam mazanie kraweznikow na bialo (pewnie wapnem) ?

Nie mozna tego nazwac malowaniem. Maza na wielu fragmentach osiedli. Ktos sie tak zapedzil, ze jeszcze pociagnal Gornikow Redenu przed ksiegarnia.
Wyglada to koszmarnie, z niedokladnosci i szybkosci mazane tez jezdnie, chodniki, trawniki, zywoploty, krzewy w okolicach tych kraweznikow. To jakas inicjatywa spoldzielni?
Sytuacja powtarza sie corocznie w okresie wiosennym, najczesciej wlasnie przed majowym weekendem. Ile musi minac lat, zeby ta wiejska tradycja zostala zapomniana? Musi z tego swiata odejsc to pokolenie? Na wsiach juz tego nie ma tyle co u nas.
Szczescie, ze to sie szybko przybrudza i mniej razi. Ale zanim zejdzie trzeba czekac kilka miesiecy.
Ze tez tak bezkarnie mozna zanieczyszczac miasto, nawet w centrum.
Mozna zabrac wiadro wapna i pomazac nim bezkarnie bobra? smile2.gif

Napisany przez: szer pon, 05 maj 2008 - 19:30

No mnie się to nie podoba... Nie wygląda to ni ładnie ni estetycznie... Zresztą rozwalony w ponad 50% krawężnik biały nie będzie wyglądał lepiej niż normalnie...

Napisany przez: mały pon, 05 maj 2008 - 19:54

Kiedyś (chyba w podstawówce) pani mówiła że to nie w celu poprawy estetyki lecz coby odkazić, tudzież jakieś robactwo wyplenić

Napisany przez: :) pon, 05 maj 2008 - 19:57

co innego na dzialce, jak sie komus to bardzo podoba. Moze jeszcze zaczna w centrum malowac drzewa? smile2.gif Jakos w innych miastach nic odkazac i wypleniac nie trzeba.

Napisany przez: vacu pon, 05 maj 2008 - 20:03

CYTAT(:) @ pon, 05 maj 2008 - 17:12) *
Podoba sie Wam mazanie kraweznikow na bialo (pewnie wapnem) ?

Mnie się strasznie nie podoba, wręcz mnie to wkurza, ale... z mojej mini-ankiety wynika, że wielu mieszkańcom Zagłębia to się podoba. I bynajmniej nie są to tylko emeryci i przybysze/potomkowie przybyszy z kieleckiego ;) Że niby to im się z wiosną kojarzy, mnie raczej z wioską ale cóż począć jeśli niektórym przywołuje to miłe wspomnienia laugh.gif

Napisany przez: picaro pon, 05 maj 2008 - 20:22

A to malowanie nie jest powiązane jakoś z świętem 1-go maja?

Napisany przez: szer pon, 05 maj 2008 - 20:30

Ano też mi się tak zdawało ;d. Bo malują zwykle jak nadchodzi to arcyważne święto narodowe... Choć na mydlicach widziałem jakiegoś ciecia co malował już z 2 miechy temu...

Napisany przez: vacu pon, 05 maj 2008 - 20:40

CYTAT(picaro @ pon, 05 maj 2008 - 18:22) *
A to malowanie nie jest powiązane jakoś z świętem 1-go maja?

Z 1-wszym maja to chyba też malowanie trawy na zielono ale to już zapomniana tradycja, a szkoda laugh.gif

A na serio to słyszałem różne wersje: że ma to kierowcom pomagać (chyba pijanym hehe), że to ma być odświeżenie/"dezynfekcja", że to PRL-owska tradycja a że my jesteśmy "Czerwone Zagłębie" to wiadomo itp. itd. A jaki jest naprawdę cel to pewnie nikt nie wie ale władze malują co rok, bo "w zeszłym też malowaliśmy" itd. wink.gif

No i nie tylko w DG malują, popytajcie gugla. Podobno też przed ostatnią wizytą papieża PiS wymalował krawężniki (info znalezione w necie wink.gif)więc może to faktycznie na galowo jest wink.gif

Napisany przez: Sebastian22 pon, 05 maj 2008 - 20:54

A u nas w tym roku pomalowali po łebkach - byle jak i byle gdzie ohmy.gif

Napisany przez: Mick pon, 05 maj 2008 - 22:56

CYTAT(:) @ pon, 05 maj 2008 - 19:12) *
Podoba sie Wam mazanie kraweznikow na bialo (pewnie wapnem) ?


Hehe smile2.gif ja to lubię. To coś w rodzaju potwierdzenia, że wiosna przyszła. A najbardziej mi się podoba jak samochodom się opony tym wybrudzą i wyglądają jak w latach 50-tych.

Napisany przez: Arbas pon, 05 maj 2008 - 23:09

Proponuję za każdy 1 metr pomalowanego na biało krawężnika wlepiać "kontynuatorom tradycji" mandaty lub napisać i ogłosić w lokalnej prasie co najmniej 4 strony uzasadnienia tej groteskowej czynności.

Może dawniej, gdy już pobielono chaty, resztką wapna malowano wszystko co znajdowało się w pobliżu?
Obecnie jest to tylko przykład ślepego powielania jakichś poleceń sprzed laty.
Lepiej czas służb porządkowych, przeznaczony na bezużyteczne malowanie-bielenie, zużyć na coś pożytecznego? Pozamiatać, wywieźć śmieci, przywołaś bałaganiarzy do zrobienia porządku na posesjach itp., itd.
Ogłośmy na forum ankietę kto za malowaniem, kto przeciw i wyniki prześlijmy do UM . Może się obudzą i pomyślą.

Napisany przez: kwintosz wto, 06 maj 2008 - 01:01

Na osiedlach, malowaniem krawężników zajmują się chyba dozorczynie. smile2.gif Czy służby miejskie w to są angażowane nie mam pojęcia. Swoją drogą, ciekawy jest powód takiego malowania, na prawdę nikt nie wie, skąd to się wzięło?
Najlepsze w tym wszystkim jest to, jak połowa samochodów poruszających się teraz ma białe gumy od jeżdżenia po tych krawężnikach. Łatwo poznać jak kto parkuje tongue.gif

Napisany przez: Dave wto, 06 maj 2008 - 09:47

Mi też to malowanie nie przeszkadza - może dlatego, że się do niego od wielu lat przyzwyczaiłem? smile2.gif A w ogóle to mało zwracałem na nie uwagę pod względem estetyki i funkcjonalności...

Napisany przez: Bartek wto, 06 maj 2008 - 10:36

Hmm, a co można zrobić jak pewnie pijana dozorczyni przy okazji malowania krawężników wypędzlowała białym czymś opony w samochodzie? Znajomy na pocieszenie powiedział żebym się cieszył że nie ma białego paska przez środek przedniej maski bo i takie przykłady bywały...


Napisany przez: picaro wto, 06 maj 2008 - 13:01

a może to było tak, że gdy lud robotniczy mocno świętował 1-go maja, to władza w trosce o ten lud malował krawężniki, co by się lud nie pozabijał wracając o zmroku i nie wyłaził na jezdnie laugh.gif

http://www.kolumbijsko.com/kolumbia/zwyczaje/wi_teczne_malowanie_krawe_nikow.html smile.gif

Napisany przez: kwintosz pią, 09 maj 2008 - 02:13

CYTAT


Odpady wysypane na dziko

Administrator cmentarza w Ząbkowicach, tuż obok parafii Zesłania Ducha Świętego, zezwolił na nielegalny wywóz gruzu i śmieci, które zamiast na legalne wysypisko trafiały do ogromnego dołu na polach, w rejonie ulicy Zacisze. Zdaniem Andrzeja Mroza, właściciela jednego z lokalnych zakładów kamieniarskich i pogrzebowych, to nie jedyne złe praktyki, jakie mają tutaj miejsce, bo nie może np. kopać piwniczek i przygotowywać grobów do pochówku.

Proceder z wywozem śmieci na dzikie wysypisko trwa już od kilku miesięcy. Czerwony liaz zabiera co się da, a potem wszystko wyrzucane jest na prywatnej działce, która należy do właściciela tego samochodu. Jest tego cała masa, stare wieńce, znicze, kwiaty, a nawet znalazł się tam kawałek ołtarza, który był poddany renowacji. Czy tak powinien postępować administrator cmentarza? - pyta Andrzej Mróz.

- Wywiezienie gruzu z terenu cmentarza zleciłem prywatnej osobie, która posiadała odpowiedni sprzęt, ale nie przypuszczałem, że zostanie to wszystko wywiezione na jej prywatną działkę. Mogłem to sprawdzić wcześniej. Teraz konsekwencję będę bowiem ponosił ja, jako administrator, bo powinna się tym zająć koncesjonowana firma, ale także ten, kto zdecydował się na takie rozwiązanie - tłumaczy Radimir Ł., zarządca cmentarza w Ząbkowicach.

Straż Miejska w Dąbrowie Górniczej nie ma złudzeń co do tego, że odpady zostały wywiezione nielegalnie, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie grodzkim.

- Administrator cmentarza bez stosownych zezwoleń zlecił wywiezienie śmieci i pozostałości na wyrobisko wapienne. Jego właścicielem jest ta osoba, która podjęła się wywozu tych wszystkich pozostałości. Po przeprowadzonej na miejscu wizji lokalnej wspólnie z Wydziałem Ekologii dąbrowskiego magistratu został zobowiązany do posegregowania tych śmieci i usunięcia ich. Oceniamy, że było tego około ośmiu wywrotek - informuje Tomasz Grabiwoda z dąbrowskiej Straży Miejskiej. - Administrator cmentarza miał obowiązek zlecić taką usługę koncesjonowanej firmie, sprawdzić, dokąd trafią odpady, a nie powinno to wszystko wylądować nielegalnie w takim miejscu. Dlatego sporządzony zostanie wniosek do sądu grodzkiego, który orzeknie o wysokości kary - dodaje.

To jednak nie wszystkie nieprawidłowości, jakie zdaniem Andrzeja Mroza mają miejsce na cmentarzu w Ząbkowicach. Jak przyznaje od kilku miesięcy nie może swobodnie wykonywać rozbiórki pomników, stawiać nowych, a już tym bardziej zajmować się kopaniem, murowaniem piwniczek i przygotowywaniem miejsc do pochówków. Wszystko dlatego, że jego zdaniem niemal cały interes zmonopolizował zakład pogrzebowy, którego właścicielem jest właśnie administrator tej nekropolii.

- Przekazałem do parafii kilka pism z prośbą o umożliwienie mi wykonywania tych czynności, ale nie dostałem żadnej odpowiedzi. Wszystkim zajmuje się firma administratora, a przecież to nie jest prywatny cmentarz. Za każdym razem, kiedy chcę natomiast postawić nowy pomnik muszę mieć zgodę księdza proboszcza, której udziela bardzo niechętnie, a warunkiem jest uiszczenie dziesięciu procent wartości od wykonywanych prac. Z rozbiórką starych grobów też są same problemy, bo nic nie można tutaj robić. O wszystko trzeba się prosić - podkreśla Andrzej Mróz.

Zgodnie z obowiązującą wykładnią przepisów, w świetle orzeczeń Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów żaden zarządca, ani administrator cmentarza nie może rezerwować sobie faktycznie prawa do monoplistycznego wykonywania tak zwanej asysty żałobnej, ani do wykonywania grobów. Czynności te należą bowiem do rynku usług pogrzebowych, a te podporządkowane są regułom wolnej konkurencji.

Administrator ząbkowickiego cmentarza uważa jednak, że przede wszystkim musi tutaj panować porządek, a wszystko powinno być zgodne z regulaminem.

- Wszelkie kwestie wykonywania prac na terenie cmentarza objęte są regulaminem, więc jeśli ktoś się stosuje do tych zapisów, to nie może być mowy o żadnych problemach. Za wszystko, co dzieje się na terenie nekropolii odpowiadam ja, jako zarządca, więc muszę dbać o porządek. Dlatego właśnie przygotowaniem grobów do pochówku, kopaniem piwniczek powinna zajmować się administracja obiektu - mówi Radomir Ł. - Pan Andrzej może natomiast wykonywać pomniki, jeśli tylko uzyska stosowne pozwolenie od księdza proboszcza, a nie ma z tym zazwyczaj problemów i nikt mu w tym nie przeszkadza. Jeszcze raz podkreślam jednak, że wszystko musi być zgodne z regulaminem. Każda rozbiórka starych pomników musi być zgłoszona i robiona zgodnie z zachowaniem wszelkich prawideł, a więc nie może być tak, że część pochówku nagle zostanie odsłonięta bez odpowiedniego zabezpieczenia. Prace powinny być także wykonywane w odpowiednich godzinach, do godziny piętnastej. Wszelkie konsekwencje spadają na mnie, więc muszę nad tym czuwać i tak właśnie staram się postępować - dodaje.
Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni
www.dabrowa.naszemiasto.pl

Napisany przez: endriu wto, 10 cze 2008 - 10:44

http://picasaweb.google.com/endriu890/Podbagienko

pozdr...

Napisany przez: mawwm sob, 14 cze 2008 - 17:08

kocham Moje Miasto i Wszystkich Jego Mieszkańców

 

Napisany przez: Kamil_ wto, 17 cze 2008 - 11:09

CYTAT(endriu @ wto, 10 cze 2008 - 10:44) *
http://picasaweb.google.com/endriu890/Podbagienko

pozdr...


to również na Pogorii IV...
http://picasaweb.google.pl/kamyk.dg/PogoriaIV/photo#5212768768954128402
http://picasaweb.google.pl/kamyk.dg/PogoriaIV/photo#5212768812836159314
http://picasaweb.google.pl/kamyk.dg/PogoriaIV/photo#5212769952668681858

Napisany przez: szer wto, 17 cze 2008 - 11:16

Fajne zdjęcia, które niestety pokazują ile śmieci tam jest :/. Jak robisz zdjęcia z bliska np. kwiaty czy coś takiego to używaj makra smile2.gif. Wtedy interesujący nas obiekt będzie ostry, bo teraz widać, że jest rozmazany....

Napisany przez: :) pon, 23 mar 2009 - 20:01

Przetarg:

Dostawa fabrycznie nowych koszy w ilości 300 szt. o następujących parametrach technicznych: -
kształt: walec ze zintegrowanymi 2 słupkami i okrągłym daszkiem (wzór kosza na zdjęciu - zał. Nr 5 do SIWZ), - pojemność: 40 litrów, - otwór wrzutowy z góry, - wszystkie
elementy kosza tzn.: pojemnik, słupki i daszek wykonane z ocynkowanej blachy o grubości zapewniającej trwałość kosza, pomalowane na kolor zielony, - sposób
opróŜniania: poprzez odblokowanie zamka kluczem i obrót pojemnika.

zdjecie kosza snf (51).gif http://www.bip.dabrowa-gornicza.pl/BIPDownload.aspx?file=37525.JPG&fname=kosze_WKM.JPG

Napisany przez: Dave pon, 30 mar 2009 - 21:45

Znowu? To będą uzupełniane tam, gdzie ich ni ma czy zaś wymieniane?
Ale dobrze, bo takie same, jak poprzednie przynajmniej smile2.gif
A te czerwone to był niewypał :/

Napisany przez: Arkade pon, 30 mar 2009 - 21:53

U mnie to pod blokiem nawet nie ma kosza..

Napisany przez: kwintosz pon, 30 mar 2009 - 22:04

CYTAT(Arkade @ pon, 30 mar 2009 - 21:53) *
U mnie to pod blokiem nawet nie ma kosza..

Pod blokiem to zadanie spółdzielni mieszkaniowej by kosze postawić.

W mieście jest wiele miejsc gdzie kosza nie uświadczysz idąc chodnikiem. Miejmy nadzieję że powoli te braki będą uzupełniane. Po zimie widać najlepiej, jak i gdzie jest sprzątane i gdzie jest brak koszy.

Napisany przez: :) pon, 30 mar 2009 - 23:35

Ciekawe kiedy pojawia sie kosze w przejsciu podziemnym w centrum.

Napisany przez: picaro wto, 31 mar 2009 - 19:25

myślę, że się nie pojawią bo mogły by posłużyć do "demontażu" kamer laugh.gif , które zresztą chyba i tak nie działają

Napisany przez: mawwm czw, 02 kwi 2009 - 19:04

http://img214.imageshack.us/my.php?image=83823109.jpg
Dębowy Świat?

Napisany przez: Sebastian22 czw, 02 kwi 2009 - 19:28

CYTAT(mawwm @ czw, 02 kwi 2009 - 19:04) *
http://img214.imageshack.us/my.php?image=83823109.jpg
Dębowy Świat?

Masakryczny widok - a Łęknice mogły by być tak ładną dzielnicą.....

Napisany przez: Mick czw, 02 kwi 2009 - 20:07

A to nie Kasprzak od Podlesia?

Napisany przez: mawwm czw, 02 kwi 2009 - 20:46

CYTAT(Mick @ czw, 02 kwi 2009 - 20:07) *
A to nie Kasprzak od Podlesia?

to tam rolleyes.gif
a tu "zaplecze" WORD i LIDL:
http://img216.imageshack.us/my.php?image=wordv.jpg
i co dalej z Naszą Piękną Dąbrową - tu wiadomo kogo "pociągnąć za odpowiedzialność" ale Straż Miejska jak Temida - ma zasłonięte oczka rolleyes.gif

Napisany przez: Sebastian22 czw, 02 kwi 2009 - 21:21

łoo to pomyliłem miejscówki....ale nie ważne gdzie ważne że jest problem!

Napisany przez: :) śro, 31 mar 2010 - 23:24

Widzieliscie juz po zimie jakas zamiatarke? Wszedzie na ulicach piasek i ziemia

Napisany przez: multilotek czw, 01 kwi 2010 - 00:01

Jeździli wczoraj po 22 Aleją Piłsudskiego

Napisany przez: zizi sob, 03 kwi 2010 - 00:45

Koło dworca /:  blink.gif

http://img26.imageshack.us/i/30marca2010rzielona188.jpg/

Za Nemo


http://img717.imageshack.us/i/19marca2010r03.jpg/





Napisany przez: Bartek sob, 03 kwi 2010 - 13:06

Jaka władza taka czystość. Zawsze się to sprawdzało w wszystkich miastach w Polsce.

Napisany przez: Kamil_ sob, 03 kwi 2010 - 14:19

CYTAT(Bartek @ sob, 03 kwi 2010 - 12:06) *
Jaka władza taka czystość. Zawsze się to sprawdzało w wszystkich miastach w Polsce.


W III Rzeszy było bardzo czysto, czy to znaczy że władza była dobra?

Czystość nie zalezy od władz tylko od ludzi. Ale na tym polu nie ma co wymagać, jak 3/4 DG to wieśniaki z kieleckiego...

Napisany przez: Bartek sob, 03 kwi 2010 - 21:08

CYTAT(Kamil_ @ sob, 03 kwi 2010 - 13:19) *
CYTAT(Bartek @ sob, 03 kwi 2010 - 12:06) *
Jaka władza taka czystość. Zawsze się to sprawdzało w wszystkich miastach w Polsce.


W III Rzeszy było bardzo czysto, czy to znaczy że władza była dobra?



Oczywiście że nie! Bardziej mi chodziło o to że w większości miast gdzie panuje ogólny burdel administracyjno-organizacyjny miasto nie panuje nad zwykłym porządkiem na ulicach.

Dam przykład miasta Mikołów. Tak czystego miasta w Polsce nie widziałem i nie chodzi o główne ulice czy deptaki, ale o boczne ulice gdzie u nas pełno śmieci, w Mikołowie ich po prostu nie ma.

CYTAT(Kamil_ @ sob, 03 kwi 2010 - 13:19) *
Czystość nie zalezy od władz tylko od ludzi. Ale na tym polu nie ma co wymagać, jak 3/4 DG to wieśniaki z kieleckiego...


Cóż, trzeba się zgodzić bo to 100% prawda sad.gif

Napisany przez: alka sob, 03 kwi 2010 - 23:37

CYTAT(Bartek @ sob, 03 kwi 2010 - 20:08) *
CYTAT(Kamil_ @ sob, 03 kwi 2010 - 13:19) *
CYTAT(Bartek @ sob, 03 kwi 2010 - 12:06) *
Jaka władza taka czystość. Zawsze się to sprawdzało w wszystkich miastach w Polsce.
W III Rzeszy było bardzo czysto, czy to znaczy że władza była dobra?
Oczywiście że nie! Bardziej mi chodziło o to że w większości miast gdzie panuje ogólny burdel administracyjno-organizacyjny miasto nie panuje nad zwykłym porządkiem na ulicach. Dam przykład miasta Mikołów. Tak czystego miasta w Polsce nie widziałem i nie chodzi o główne ulice czy deptaki, ale o boczne ulice gdzie u nas pełno śmieci, w Mikołowie ich po prostu nie ma.
CYTAT(Kamil_ @ sob, 03 kwi 2010 - 13:19) *
Czystość nie zalezy od władz tylko od ludzi. Ale na tym polu nie ma co wymagać, jak 3/4 DG to wieśniaki z kieleckiego...
Cóż, trzeba się zgodzić bo to 100% prawda sad.gif
CYTAT(Bartek @ sob, 03 kwi 2010 - 20:08) *
CYTAT(Kamil_ @ sob, 03 kwi 2010 - 13:19) *
CYTAT(Bartek @ sob, 03 kwi 2010 - 12:06) *
Jaka władza taka czystość. Zawsze się to sprawdzało w wszystkich miastach w Polsce.
W III Rzeszy było bardzo czysto, czy to znaczy że władza była dobra?
Oczywiście że nie! Bardziej mi chodziło o to że w większości miast gdzie panuje ogólny burdel administracyjno-organizacyjny miasto nie panuje nad zwykłym porządkiem na ulicach. Dam przykład miasta Mikołów. Tak czystego miasta w Polsce nie widziałem i nie chodzi o główne ulice czy deptaki, ale o boczne ulice gdzie u nas pełno śmieci, w Mikołowie ich po prostu nie ma.
CYTAT(Kamil_ @ sob, 03 kwi 2010 - 13:19) *
Czystość nie zalezy od władz tylko od ludzi. Ale na tym polu nie ma co wymagać, jak 3/4 DG to wieśniaki z kieleckiego...
Cóż, trzeba się zgodzić bo to 100% prawda sad.gif

Napisany przez: Leszek nie, 04 kwi 2010 - 00:34

CYTAT(Kamil_ @ sob, 03 kwi 2010 - 13:19) *
Czystość nie zalezy od władz tylko od ludzi. Ale na tym polu nie ma co wymagać, jak 3/4 DG to wieśniaki z kieleckiego...


Ale tak w ogóle to zdajesz sobie sprawę, że do 1939 roku 100% mieszkańców DG była z kieleckiego? tongue.gif

A ten śmietnik koło dworca - jakiś %$#@@#^ wypalał trawę, ale ze śmieciami mu się nie udało... Jedyny plus to to, że znów widać kominki od szczeliny plot cool.gif

Napisany przez: Kamil_ nie, 04 kwi 2010 - 09:42

CYTAT(Leszek @ sob, 03 kwi 2010 - 23:34) *
CYTAT(Kamil_ @ sob, 03 kwi 2010 - 13:19) *
Czystość nie zalezy od władz tylko od ludzi. Ale na tym polu nie ma co wymagać, jak 3/4 DG to wieśniaki z kieleckiego...


Ale tak w ogóle to zdajesz sobie sprawę, że do 1939 roku 100% mieszkańców DG była z kieleckiego? tongue.gif

A ten śmietnik koło dworca - jakiś %$#@@#^ wypalał trawę, ale ze śmieciami mu się nie udało... Jedyny plus to to, że znów widać kominki od szczeliny plot cool.gif



1. Zdaję sobie z tego sprawę doskonale, jednakże obaj wiemy o co mi chodzi - o ludność przybyłą w latach 70 do pracy w nowo powstającej hucie Katowice i kopalniach. Prawda jest taka, że oni nie mają poczucia przynależności, przywiązania do naszego miasta, dla nich to nadal jest pobyt czasowy. (wszystko to piszę na podstawie obserwacji własnego osiedla...)

2. Ogólnie jestem przeciw wypalaniu traw ale w tamtym miejscu to się przydało. Będzie bezpieczniej i żaden bandzior nie będzie się mógł schować w wysokiej trawie przy ścieżce.

Napisany przez: bzenek nie, 04 kwi 2010 - 11:12

CYTAT(Kamil_ @ sob, 03 kwi 2010 - 14:19) *
Czystość nie zalezy od władz tylko od ludzi. Ale na tym polu nie ma co wymagać, jak 3/4 DG to wieśniaki z kieleckiego...

blink.gif blink.gif blink.gif

A po czym poznać śmieci z kieleckiego ?

Rozumiem, że widac w nich strony z Faktu a tych dąbrowskich jest Tygodnik Powszechny. fnd (2).gif

Napisany przez: Kamil_ nie, 04 kwi 2010 - 12:00

CYTAT(bzenek @ nie, 04 kwi 2010 - 10:12) *
CYTAT(Kamil_ @ sob, 03 kwi 2010 - 14:19) *
Czystość nie zalezy od władz tylko od ludzi. Ale na tym polu nie ma co wymagać, jak 3/4 DG to wieśniaki z kieleckiego...

blink.gif blink.gif blink.gif

A po czym poznać śmieci z kieleckiego ?


A czy ja napisałem, że tylko ludzie z dawnego kieleckiego śmiecą? Nie! Ale nie ma co się dziwić, że mamy brudno w Dąbrowie jak większość jest napływowa i ma gdzieś jak to miasta wygląda i co się z nim dzieje. Oczywiście ci z dawnego kieleckiego mogą być przywiązani do DG dużo bardziej niż tutejsi, nie twierdzę, że nie wink.gif

CYTAT(bzenek @ nie, 04 kwi 2010 - 10:12) *
Rozumiem, że widac w nich strony z Faktu a tych dąbrowskich jest Tygodnik Powszechny.

Bzenek, Święta są, nie czas na napinki smile2.gif Wesołych smile2.gif

Napisany przez: falk nie, 04 kwi 2010 - 22:54

Witam przeglądałem ten wątek i trafiłem na ciekawą wypowiedź, że dużo zależy od wychowania i od tego w jaki sposób szkoły podchodzą do sprawy. Bo przecież oprócz tego, że dobre nawyki wynosi się z domu to także szkoła ma niemałą rolę w tej kwestii. Pod tym względem nic nie mogę zarzucić swojej byłej podstawówce bo wywiązali się doskonale. Co rok sprzątanie ziemi, akcja zbieranie makulatury czystości uczono także na lekcjach, myślę że coś tam zostało też z tego. Ja sam nie wywodzę się ani z Dąbrowy ani z Kielc i nie wydaje mi się że przyszywanie metek jest dobre. Mieszkam w Naszym Mieście przeszło 20 lat i za nic w świecie bym się z niego nie wyprowadził, jest świetnym miejscem rozumiem to i dzięki temu dbam o nie na co dzień. Nie uważam że władzę sobie nie radzą to my często jesteśmy winni. Pozdrawiam.

Napisany przez: Leszek pon, 05 kwi 2010 - 10:58

CYTAT(Kamil_ @ nie, 04 kwi 2010 - 08:42) *
1. Zdaję sobie z tego sprawę doskonale, jednakże obaj wiemy o co mi chodzi - o ludność przybyłą w latach 70 do pracy w nowo powstającej hucie Katowice i kopalniach. Prawda jest taka, że oni nie mają poczucia przynależności, przywiązania do naszego miasta, dla nich to nadal jest pobyt czasowy. (wszystko to piszę na podstawie obserwacji własnego osiedla...)


Ja tam jednak jestem zdania, że jest to kwestia wychowania przede wszystkim - a nie pochodzenia. Sam nie śmiecę, niezależnie od tego czy idę ulicą w DG, Katowicach czy Warszawie. A też jestem napływowy, bo w Dąbrowie mieszkam dopiero 11 roku (choć czuję się z nią mocno związany) laugh.gif

Napisany przez: Kamil_ pon, 05 kwi 2010 - 11:09

Nie mogę się nie zgodzić i nie przyznać racji smile2.gif Masz rację Leszku smile2.gif

Jednakże tych młodych i starszych ludzi ktoś wychował (a raczej nie). A na wsiach to najczęściej jest tak, że dba się tylko o bliskie otoczenie. Stąd takie moje przypuszczenie (być może błędne) o tych naleciałościach.

Ale owszem wychowanie jest czynnikiem najważniejszym smile2.gif
Pozdrawiam.

Napisany przez: bzenek pon, 05 kwi 2010 - 12:02

CYTAT(Kamil_ @ pon, 05 kwi 2010 - 11:09) *
A na wsiach to najczęściej jest tak, że dba się tylko o bliskie otoczenie.

A jak to jest w mieście ?

CYTAT(falk @ nie, 04 kwi 2010 - 22:54) *
Nie uważam że władzę sobie nie radzą to my jesteśmy winni. Pozdrawiam.

I to jest najprawdziwsza prawda. Nie ma się co usprawiedliwiać poprzez zrzucanie winy na wieśniaków z kieleckiego czy prezydenta.

Generalnie nie jest źle. Działanie służb miejskich wyraźnie się poprawiło za czasów prezydenta Talkowskiego.

W zeszłym tygodniu w Gołonogu grasowała ekipa kilku gości z łopatami i małą zamiatarką. Dziś wcześnie rano (drugi dzień świąt) Alba sprzątała trawniki wzdłuż Piłsudskiego i zamiatali przystanki.

Napisany przez: Arbas pon, 05 kwi 2010 - 12:43

CYTAT(Kamil_ @ nie, 04 kwi 2010 - 06:42) *
CYTAT(Leszek @ sob, 03 kwi 2010 - 23:34) *
CYTAT(Kamil_ @ sob, 03 kwi 2010 - 13:19) *
Czystość nie zalezy od władz tylko od ludzi. Ale na tym polu nie ma co wymagać, jak 3/4 DG to wieśniaki z kieleckiego...


Ale tak w ogóle to zdajesz sobie sprawę, że do 1939 roku 100% mieszkańców DG była z kieleckiego? tongue.gif

A ten śmietnik koło dworca - jakiś %$#@@#^ wypalał trawę, ale ze śmieciami mu się nie udało... Jedyny plus to to, że znów widać kominki od szczeliny plot cool.gif



1. Zdaję sobie z tego sprawę doskonale, jednakże obaj wiemy o co mi chodzi - o ludność przybyłą w latach 70 do pracy w nowo powstającej hucie Katowice i kopalniach. Prawda jest taka, że oni nie mają poczucia przynależności, przywiązania do naszego miasta, dla nich to nadal jest pobyt czasowy. (wszystko to piszę na podstawie obserwacji własnego osiedla...)

2. Ogólnie jestem przeciw wypalaniu traw ale w tamtym miejscu to się przydało. Będzie bezpieczniej i żaden bandzior nie będzie się mógł schować w wysokiej trawie przy ścieżce.


Sugerujesz, że podpalono trawę w ramach wiosennych porządków?
Czyżby służby miejskie uznały, że wypalanie traw to najskuteczniejszy sposób "czyszczenia terenów" ?
Nie stać miasta na kosiarki?


Napisany przez: vacu pon, 05 kwi 2010 - 15:16

CYTAT(Kamil_ @ pon, 05 kwi 2010 - 09:09) *
Jednakże tych młodych i starszych ludzi ktoś wychował (a raczej nie). A na wsiach to najczęściej jest tak, że dba się tylko o bliskie otoczenie. Stąd takie moje przypuszczenie (być może błędne) o tych naleciałościach.

@Kamil_ - ja od siebie dodam, że z przykrością muszę stwierdzić, że mam sąsiadów, dąbrowiaków "z dziada pradziada" wink.gif (wiadomo jak to z DG jest ale wiem na pewno, że już w latach '50 te rodziny mieszkały w DG "od lat" więc to nie przybysze "z kieleckiego" z lat '70), którzy bez cienia wstydu wywalają np. makaron czy stare mięso za okno na chodnik angry.gif
Pochodzenie nie idzie więc w parze z kulturą sad.gif

Napisany przez: zizi pon, 05 kwi 2010 - 15:36

To prawda,że w większości to kwestia wychowania i tyle.

Okolice Nemo

http://img151.imageshack.us/i/img5341x.jpg/

Napisany przez: Kamil_ pon, 05 kwi 2010 - 15:48

CYTAT(vacu @ pon, 05 kwi 2010 - 14:16) *
CYTAT(Kamil_ @ pon, 05 kwi 2010 - 09:09) *
Jednakże tych młodych i starszych ludzi ktoś wychował (a raczej nie). A na wsiach to najczęściej jest tak, że dba się tylko o bliskie otoczenie. Stąd takie moje przypuszczenie (być może błędne) o tych naleciałościach.

@Kamil_ - ja od siebie dodam, że z przykrością muszę stwierdzić, że mam sąsiadów, dąbrowiaków "z dziada pradziada" wink.gif (wiadomo jak to z DG jest ale wiem na pewno, że już w latach '50 te rodziny mieszkały w DG "od lat" więc to nie przybysze "z kieleckiego" z lat '70), którzy bez cienia wstydu wywalają np. makaron czy stare mięso za okno na chodnik angry.gif
Pochodzenie nie idzie więc w parze z kulturą sad.gif



Dobra, przekonaliście mnie tongue.gif

Napisany przez: gregol wto, 06 kwi 2010 - 00:33

Podepnę się do kilu wątków na raz.

Ogólnie jeśli chodzi o utrzymanie czystości w mieście przez władze. Nie jest tak źle!
Jak się przejedzie do niektórych miast blisko DG to pod koniec lata przy krawężnikach można sadzić kwiatki tyle syfu i ziemi jest. W DG przynajmniej na głównych i ważniejszych drogach zamiatarki jeżdżą na tyle często, że tego problemu nie ma.
Koszy jak na średnią krajową też jest sporo i są regularnie opróżniane.
Ostatnio przeżyłem szok, bo zobaczyłem pana, który szedł z taką wielką szczotką obrotową i czyścił chodnik po zimie w okolicach WORDu czyli daleko od centrum miasta.
Czyli ogólnie nie jest tak źle...

A co do bolączki nielegalnych wysypisk śmieci itp... Był tu swojego czasu taki jeden co o stronę Straży Miejskiej się pytał. Na stronie nic się nie zmieniło w stosunku do naszych rad. A może pora by zobaczyć na niej, ze patrol podjął interwencje nie w stosunku do nietrzeźwego a w sprawie nielegalnego wysypiska i wystawił taki i taki mandat. Tylko czy panowie strażnicy wytoczyli by się ze swojego auta i doszli 10metrów w głąb lasu?

Napisany przez: Arkade pon, 11 kwi 2011 - 10:09

Odgrzebie kotleta.

Widzieliście co się dzieje (zwłąszcza wczoraj) po tych silnych wiatrach, wywyiało wszystkie smieci (podejrzewam że z targu na morcinka) i rozwiało po cąłym tysiącleciu ( tam gdzie zawsze jest cyrk w dg).. Jednym słowem masakra, kilogramy wroków foliowych papierów kartonów, które powbijałe się w żywopłoty w okolicy... aż żal na to patrzeć.

Napisany przez: Leszek pon, 11 kwi 2011 - 11:40

Każdorazowo w wietrzną niedzielę tak jest sad.gif Obsługa targu sprząta po jego zakończeniu, ale niestety tylko do świateł...

Napisany przez: Dave pon, 11 kwi 2011 - 18:05

CYTAT(Arkade @ pon, 11 kwi 2011 - 10:09) *
Odgrzebie kotleta...



ODGRZEJĘ a nie odgrzebię! smile2.gif

No niestety, to też efekt tego, jak "zafoliowano" u nas proces zakupów. Był niedawno pewien okres, w którym - ustawowo chyba! - zakazane było rozdawania darmowych torebek foliowych jednorazowych przy pakowaniu zakupów w marketach, ale też chyba nawet w mniejszych sklepach. Duże markety na jakiś czas w ogóle wycofały się z pakowania i rozdawania foliowych reklamówek na zakupy. I zaważyłem wtedy, że faktycznie jakby tych latających i nieginących nigdzie śmieci było mniej! Za jakiś czas to niestety zniesiono i wszystko wróciło do normy sad.gif A torby (nie foliowe tylko materiałowe, jak dawniej za komuny) wielokrotnego użytku jakoś mało się przyjęły u nas. No i jest efekt, jaki jest! Przecież gdzieś potem ląduje po wyrzuceniu z domu. W kontenerach na śmieci, śmietnikach, wysypiskach - i potem to lata sad.gif

Napisany przez: kazik_reden pon, 11 kwi 2011 - 18:13

wczoraj okolice banku PKO na Manhattanie, torowisko i kawałek osiedla tonęły w śmieciach...ciekawe czy już sprzątnięte

Napisany przez: xMarcinx pon, 11 kwi 2011 - 19:49

Dave nie zniesiono, obecnie torby sa robione z mączki kukurydzianej i ulega taka torba rozkładowi zanim dojdzie się z nią do domu.. Całe dziewiąty, łęknice i mydlice zasyfione, na parkingach i przy krawężnikach kwiatki można sadzić taka warstwa ziemi..

Napisany przez: Arkade wto, 12 kwi 2011 - 08:34

CYTAT(Leszek @ pon, 11 kwi 2011 - 11:40) *
Każdorazowo w wietrzną niedzielę tak jest sad.gif Obsługa targu sprząta po jego zakończeniu, ale niestety tylko do świateł...


OK, ale pierwszy raz się z taką ilością tych śmieci spotkałem.


CYTAT(Dave @ pon, 11 kwi 2011 - 18:05) *
CYTAT(Arkade @ pon, 11 kwi 2011 - 10:09) *
Odgrzebie kotleta...



ODGRZEJĘ a nie odgrzebię! smile2.gif

No niestety, to też efekt tego, jak "zafoliowano" u nas proces zakupów. Był niedawno pewien okres, w którym - ustawowo chyba! - zakazane było rozdawania darmowych torebek foliowych jednorazowych przy pakowaniu zakupów w marketach, ale też chyba nawet w mniejszych sklepach. Duże markety na jakiś czas w ogóle wycofały się z pakowania i rozdawania foliowych reklamówek na zakupy. I zaważyłem wtedy, że faktycznie jakby tych latających i nieginących nigdzie śmieci było mniej! Za jakiś czas to niestety zniesiono i wszystko wróciło do normy sad.gif A torby (nie foliowe tylko materiałowe, jak dawniej za komuny) wielokrotnego użytku jakoś mało się przyjęły u nas. No i jest efekt, jaki jest! Przecież gdzieś potem ląduje po wyrzuceniu z domu. W kontenerach na śmieci, śmietnikach, wysypiskach - i potem to lata sad.gif



No w marketach za darmo już nie rozdają toreb foliowych, bo się za nie płaci, więc zakaz rozdawania toreb nie jest złamany, jesli wogóle jeszcze obowiązuje. Co innrgo na targu, tam do wszystkiego dają foliówki.. ale że aż tyle ich sie wala potem po ulicach to szok...

Napisany przez: dżoplin wto, 12 kwi 2011 - 11:17

w tesco wciąa rozdaja

Napisany przez: xMarcinx wto, 12 kwi 2011 - 15:11

CYTAT(dżoplin @ wto, 12 kwi 2011 - 11:17) *
w tesco wciąa rozdaja


ale ekologiczne
http://www.tesco.pl/o-nas/news/torby-przyjazne-srodowisku-w-tesco/

Napisany przez: sowa wto, 12 kwi 2011 - 18:01

po weekendzie w okolicach banku to najwięcej lata nie reklamówek foliowych jako takich. są to raczej worki po ubraniach.
w sumie folia to folia, mało ważne jaki to ma kształt. Zasadniczo widzę tu jednak większą winę sprzedających niż kupujących, bo to sprzedawcy ściągają z ciuchów te worki (by pokazać towar) i rzucają je gdzieś za siebie (wiadomo że raczej nie pakują bluzki z powrotem do wora)

a taki mały off topic- jeśli chodzi o targ który się rozkłada w niedzielę tu koło banku to mnie się włos jeży... to ile tu przyjeżdża aut, i to JAK i GDZIE ONI WSZYSCY PARKUJĄ blink.gif mnie jest słabo... i jak łażą przez ulicę z tymi torbami, z dziećmi, z wózkami, całą rodziną, jak święte krowy za przeproszeniem, no co jak co, ale w niedziele przy targu NA ULICY nadal obowiązują pewne przepisy i zasady!

Napisany przez: Dave czw, 14 kwi 2011 - 17:01

Auchan przecież też rozdaje! A te cieniuteńkie woreczki foliowe (nie torby) to prawie wszędzie dają. I jakby one nie byłe ekologiczne, to za 1-2 dni się nie rozłożą a naśmiecą! Także nic się nie zmieniło, parę lat temu nawet tych cienkich nie dawano i było lepiej smile2.gif

Napisany przez: :) czw, 14 kwi 2011 - 17:41

W mojej okolicy zamiatarek w tym roku jeszcze nie bylo. Jest gorzej niz w poprzednich latach, gdzie o tej porze widzialem je kilkukrotnie. Boczne uliczki posypywali zima piaskiem, ale juz nie zamiota.

Napisany przez: :) śro, 27 kwi 2011 - 19:23

CYTAT
Dąbrowscy radni kontra dzikie wysypiska
Agnieszka Stefaniak - Zubko / sosnowiec.info.pl

W promieniach kwietniowego słońca dąbrowscy radni rozpoczęli sezon komisji wyjazdowych, by w terenie przyjrzeć się problemom nurtującym miasto. Ostatnia Komisja Prawno – Organizacyjna poświęcona była kwestii czystości w Dąbrowie Górniczej.

Radni postanowili zwiedzić dzikie wysypiska i zaapelować do władz miasta o ich usunięcie. Okazało się jednak, że nie jest to takie proste. Większość miejsc, które odwiedzili samorządowcy nie należy do gminy. Wśród nich była opuszczona prywatna posesja w Ujejscu, na terenie której znajduje się studnia i doły stanowiące niebezpieczeństwo dla uczniów pobliskiej szkoły. Stosy opon, sanitariaty i walające się odpadki można podziwiać na terenie Wygiełzowa w pobliżu torów kolejowych.

Urzędnicy obiecują interwencję u właścicieli terenów, zaznaczając jednak, że nie musi ona odnieść pożądanego skutku. - Wystarczy, że właściciel postawi tabliczkę informującą, że teren jest prywatny i zwalnia go to z odpowiedzialności za ewentualny wypadek – zauważyła Iwona Dalach, zastępca naczelnika Wydziały Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

Radna Krystyna Szaniawska nie potrafiła zrozumieć intencji, jakimi kierują się mieszkańcy porzucający śmieci. - Przecież miasto zapewnia darmowy odbiór posegregowanych odpadów. Wygląda na to, że ktoś woli wrzucić worek szkła do studni czy rowu, niż wystawić go przed własną bramą w dniu odbioru. Zauważam, że czym lepszy samochód, tym chętniej właściciel śmieci wywozi do lasu. To chyba typowo polska mentalność – mówiła oburzona radna, dla której jedynym wyjściem jest powrót do pomysłu przejęcia przez gminę obowiązku wywozu nieczystości. - Wciąż czekamy na ustawę regulującą te kwestie. Projekt znajduje się w tej chwili w sejmowych komisjach. Mimo wszystko wydaje się jednak, że z czystością w Dąbrowie Górniczej z roku na rok jest lepiej. We wcześniejszych latach na likwidację dzikich wysypisk przeznaczaliśmy nawet 300 tys. zł, teraz wystarczyć powinno 70 tys. zł – wyliczała Iwona Dalach.

Warto podkreślić, że do mieszkańców, którzy unikają zawierania umów z firmami wywożącymi nieczystości prędzej czy później zapuka straż miejska. Jak informuje zastępca naczelnika WGKiM, firmy zajmujące się odpadami raz w roku przedstawiają gminie sprawozdania zawierające informacje o zawartych i rozwiązanych z nimi umowach. Systematycznie pod tym kątem sprawdzane są także poszczególne dzielnice miasta.

Napisany przez: Bartek wto, 12 lip 2011 - 13:40

Zastanawia mnie jedno, kiedy władza w tym mieście weźmie się za tych cholernych ulotkarzy w przejściu podziemnym w centrum? Wczoraj naliczyłem ich 9 osób! Każdy rozdaje ulotki, wręcz wpycha je do rąk, ludzie biorą i za parę metrów wyrzucają do kosza lub na podłogę. Efekt jest taki, że całe przejście jest zasyfione ulotkami, ulotkarze olewają tą sprawę bo przecież to nie oni śmiecą, a centrum miasta dzień w dzień wygląda coraz gorzej... Ciekawe jak długo jeszcze to tak będzie wyglądać?

Napisany przez: Master wto, 12 lip 2011 - 14:53

jak ide przez centrum przez przejscie podziemnie w okolicach południa to mozna wyjsc z ok 10 ulotkami, kroluje Progres, Żak i Chwilówki

Napisany przez: Arbas wto, 12 lip 2011 - 14:55

[quote name='mucha' date='pon, 12 mar 2007 - 10:12' post='16962']
To chyba nie będzie odpowiedni wątek, ale lepszego nie znalazłem.
Może założymy nowy?
A o co chodzi? Otóż wczoraj wybrałem się na spacer z dzieckiem. I z przykrością muszę stwierdzic, że nasze miasto jest brudne i zaśmiecone, przy czym nie chodzi o jakieś odległe dzielnice nędzy, ale o tereny w okolicy Centrum Administracyjnego. Czy wiecie jak wygląda ulica Graniczna zaledwie paręset metrów od UM? Toż to zgroza! Róg Granicznej i Zagłębia Dąbrowskiego to dzikie chaszcze, gruz i śmieci,



Parę latek minęło, a jak było tak jest.
Podobno ta ruina i śmieci zostały po firmie miliardera - Pana Gudzowatego



Napisany przez: szer wto, 12 lip 2011 - 19:24

Arbas to o czym piszesz to Varplex. A to jest na Łączącej, a nie na krzyżówce Granicznej i Zagłębia Dąbrowskiego. Tam miało powstać Centrum Handlowe ale jak widać wycofali się z tego.

Napisany przez: bombowiec wto, 12 lip 2011 - 19:43

CYTAT(szer @ wto, 12 lip 2011 - 17:24) *
Arbas to o czym piszesz to Varplex. A to jest na Łączącej, a nie na krzyżówce Granicznej i Zagłębia Dąbrowskiego. Tam miało powstać Centrum Handlowe ale jak widać wycofali się z tego.

varplex był za torami ,a to o czym on pisze jest na rogu granicznej i zagłębia dąbrowskiego są tam jakieś stare fundamenty zachaszczone.

Napisany przez: Master wto, 12 lip 2011 - 21:49

Tam były fundamenty pod kolejny(3-ci) blok. 2 zostały wybudowane, ale tez dlugo trwało ich dokonczenie.

Jesli Gudzowaty miał cos wpólnego z tymi okolicami to z pewnoscia z Varplexem ( ktory miał jakis udzial w robieniu rur itp). niz terenami naprzeciw UM.

Napisany przez: Bathurst sob, 16 lut 2013 - 15:23

Pewnie teraz po zimie takich obrazków sporo będzie w DG.

Worki ze śmieciami pomiędzy Lidlem a WORD-em w Gołonogu
http://imageshack.us/photo/my-images/14/1006436g.jpg/

Uploaded with http://imageshack.us

Napisany przez: st1111 sob, 16 lut 2013 - 15:44

Patrzeć się na nasze miasto nie chce-co gdzieś coś zreperują i posprzątają to w trzech innych miejscach dziadostwo wychodzi.

Napisany przez: Slyzaba sob, 16 lut 2013 - 22:38

st1111 - nie bądźmy niesprawiedliwi... UM i służby odpowiedzialne za czystość nigdy nie nadążą za mieszkańcami jeśli wszędzie, gdzie się da, wyrzucają śmieci...

Napisany przez: Bathurst sob, 23 lut 2013 - 10:01

CYTAT
Wykonawca wyjechał, mieszkańcy zostali z bałaganem. Roczne opóźnienie w Dąbrowie

Autor: Paweł Leśniak opublikowano 18 lutego 2013 w dziale D. Górnicza ? 0 Comments

Tony śmieci i odpa­dów, dziu­rawe drogi, nie­do­koń­czone remonty i wszech­obecne błoto ? to kra­jo­braz jaki na co dzień mają miesz­kańcy dziel­nicy Dzie­wiąty. Naj­praw­do­po­dob­niej z tymi pro­ble­mami będą musieli się mie­rzyć jesz­cze długo.

Tereny przy Pogo­rii w Dąbro­wie są w złym sta­nie ? fot. czy­tel­nik TZ

Kilka tygo­dni temu roz­wią­zano umowę na reali­za­cję Kon­traktu W3 w Dąbro­wie Gór­ni­czej. To część ogrom­nego pro­jektu Upo­rząd­ko­wa­nia gospo­darki wodno-ściekowej w Dąbro­wie Gór­ni­czej. Miesz­kańcy kilku dziel­nic zostali pozba­wieni nadziei, bo wypo­wie­dze­nie kon­traktu auto­ma­tycz­nie ozna­cza bar­dzo długą pro­ce­durę wyło­nie­nia nowego wyko­nawcy. - Od momentu pod­pi­sa­nia umowy tj. 13.09.2010 r. wyko­nawca wyko­ny­wał roboty w spo­sób wadliwy. Skala zaist­nia­łych zanie­dbań i uchy­bień na placu budowy unie­moż­li­wia kon­ty­nu­owa­nie prac. W związku z zaist­niałą sytu­acją Pre­zy­dent Mia­sta wypo­wie­dział umowę na dal­szą reali­za­cję zada­nia prze firmę KWG S. A. w upa­dło­ści ukła­do­wej ? mówią urzędnicy.

Inwe­sty­cja, na którą wielu miesz­kań­ców czeka jak na zba­wie­nie, już w tej chwili ma gigan­tyczne opóź­nie­nie. - Budowa nowo­cze­snej sieci kana­li­za­cyj­nej w dziel­nicy Trzy­dzie­sty, Korze­niec, Dzie­wiąty, Łęknice, Wzgó­rze Goło­no­skie na tym obsza­rze opóźni się co naj­mniej o rok. Zakoń­cze­nie inwe­sty­cji zapla­no­wane było na 31 paź­dzier­nika 2013 roku. Już wia­domo, że ten ter­min nie zosta­nie dotrzy­many ? mówi nam Beata Pisar­czyk z Jed­nostki Reali­zu­ją­cej Pro­jekt. - Inwe­sty­cja musi być zakoń­czona do II połowy 2014 roku. Nie ma innej moż­li­wo­ści. Sytu­acja wygląda o tyle dobrze, że zerwany kon­trakt miał dość długi okres reali­za­cji. Nie widzę takiej moż­li­wo­ści, aby nie dotrzy­mać ter­minu. Budowa zakoń­czy się w przy­szłym roku, nato­miast na wszel­kiego rodzaju roz­li­cze­nia mamy czas do 2015 roku. Będzie to jed­nak wyma­gało uzgod­nień z NFO­ŚiGW oraz Mini­ster­stwem Środo­wi­ska ? wtó­ruje kie­row­nik JRP, Rafał Zwo­liń­ski.

Naj­więk­szym pro­ble­mem dla miesz­kań­ców jest jed­nak kra­jo­braz, który ota­cza m.in. dziel­nicę Dzie­wiąty. Ten nie przy­po­mina tere­nów rekre­acyj­nych w pobliżu jeziora Pogo­ria. - Nasze tereny to wiel­kie skła­do­wi­sko, a prze­cież tak nie można, są na to para­grafy. Czy są w naszym mie­ście ludzie odpo­wie­dzialni za to? ? pyta jeden z miesz­kań­ców. To wła­śnie skła­do­wi­sko licz­nych odpa­dów szpeci teren. Dziś już nie ma tam robot­ni­ków ani żadnych maszyn. Pozo­stało nie­do­koń­czone zada­nie, a wraz z nim tony śmieci. ? Wyko­nawca W3 otrzy­mał pole­ce­nie Inży­niera Kon­traktu, doty­czące usu­nię­cia skła­do­wi­ska. Nie zare­ago­wał jed­nak na nie. Zgod­nie z pro­ce­durą IK pono­wił pole­ce­nie do firmy KWG S. A. doty­czące rów­nież trwa­łego zabez­pie­cze­nia wysta­ją­cych studni kana­li­za­cyj­nych m.in. na ul. Pia­sko­wej ? mówi Beata Pisarczyk.

Nie­stety, ter­min posta­wiony przez JRP nie został dotrzy­many. ? Wyko­nane zostały dwa objazdy tere­nów ? 8 i 11 lutego. Nic nie zro­biono. Teraz wysto­so­wano pole­ce­nie, aby śmieci usu­nąć na koszt wyko­nawcy ? mówi Irena Suliń­ska, inży­nier kon­traktu. Teraz przyj­dzie pora na roz­li­cze­nie kon­traktu oraz roz­mowy z miesz­kań­cami, bowiem część z nich wnosi rosz­cze­nia doty­czące choćby uszko­dzeń ele­wa­cji. Śmie­ciowy pro­blem na pewno się prze­dłuży, ale urzęd­nicy zapew­niają, że sprawy nie zosta­wią. Będziemy to sprawdzali.


http://www.twojezaglebie.pl/dabrowa/wykonawca-wyjechal-mieszkancy-zostali-z-balaganem-roczne-opoznienie-w-dabrowie-zdjecia/



i w Centrum



CYTAT
W centrum Dąbrowy Górniczej tworzy się dzikie wysypisko, które należy do? 18 osób

Autor: Łukasz Dytko opublikowano 22 lutego 2013 w dziale D. Górnicza ? 0 Comments

Gruz, opony, deski i mnó­stwo śmieci. Tak wygląda naj­bliż­sze otocz­nie ruin budynku w ścisłym cen­trum Dąbro­wie Gór­ni­czej przy ul. Kościuszki 8. Teren jest bar­dzo nie­bez­pieczny zwłasz­cza wtedy, kiedy warunki atmos­fe­ryczne nie sprzyjają.

Nie wia­domo, kiedy budy­nek zosta­nie wybu­rzony ? fot. ŁD

Prze­ko­nała się o tym pani Anna, czy­tel­niczka Two­jego Zagłę­bia. - O mało co nie dosta­łam tek­turą w głowę, gdy prze­cho­dzi­łam obok tego opusz­czo­nego budynku. Mocno wiało, więc różne, lek­kie, przed­mioty z dużą siłą poru­szały się w powie­trzu ? rela­cjo­no­wała dąbro­wianka. - Teren jest nie­ogro­dzony, więc odpady mogą ude­rzyć prze­chod­niów, gdyż te znaj­dują się przy samym chod­niku ? dodała zanie­po­ko­jona czytelniczka.

Do kogo należą te ruiny i kto za nie odpo­wiada? ? Są wła­sno­ścią osób fizycz­nych, ale dotych­czas nie został okre­ślony krąg współ­wła­ści­cieli tej nie­ru­cho­mo­ści ? powie­działa Joanna War­tak, naczel­nik Wydziału Gospo­darki Nie­ru­cho­mo­ściami Urzędu Miej­skiego w Dąbro­wie Gór­ni­czej. - Mając na wzglę­dzie prze­zna­cze­nie tej nie­ru­cho­mo­ści w miej­sco­wym pla­nie zago­spo­da­ro­wa­nia prze­strzen­nego pod moder­ni­za­cję ciągu ul. Kościuszki, gmina począw­szy od 2004 roku skła­dała pro­po­zy­cję jej naby­cia, po ure­gu­lo­wa­niu stanu praw­nego przez wła­ści­cieli ? dodała Joanna Wartak.

Według dąbrow­skiej straży miej­skiej ten obszar należy do 11 osób, nato­miast zda­niem Powia­to­wego Inspek­to­ratu Nad­zoru Budow­la­nego współ­wła­ści­cieli jest aż 18. ? W maju 2011 roku wysto­so­wa­li­śmy pismo do PINB-u z tre­ścią o złym sta­nie tech­nicz­nym opusz­czo­nego budynku, nato­miast we wrze­śniu ubie­głego roku wysła­li­śmy pismo do 11 współ­wła­ści­cieli z infor­ma­cją o uprząt­nię­cie tego terenu do listo­pada 2012 roku. Żaden z nich nie zare­ago­wał, więc sprawa tra­fiła do sądu ? usły­sze­li­śmy w dąbrow­skiej straży miejskiej.

W pią­tek odbę­dzie się już druga roz­prawa sądowa w tej sprawie


http://www.twojezaglebie.pl/dabrowa/w-centrum-dabrowy-gorniczej-tworzy-sie-dzikie-wysypisko-ktore-nalezy-do-18-wspolwlascicieli/

Napisany przez: Bathurst pią, 01 mar 2013 - 15:20


CYTAT
Dąbrowa Górnicza: Mamy coraz więcej zaśmieconych miejsc, ulic, skwerów. Trzeba coś z tym zrobić!
2013-03-01, Aktualizacja: dzisiaj 13:26

Zima powoli odchodzi w zapomnienie za to zewsząd na ulicach i skwerach pojawią się stosy śmieci, odpadków, butelek, dotąd przysypane często białym puchem. Trzeba się tego jak najszybciej pozbyć.


Tragiczna w tym względzie sytuacja panuje na działce przy ulicy Kościuszki 8 w samym centrum miasta. Worki, butelki, śmieci, opony. Znajdziemy tam wszystko, co powinno znajdować się na miejskim składowisku odpadów. Co gorsza zdaniem miasta nie za bardzo można coś z tym zrobić, bo… to własność prywatna.

Z tym tylko, że na tej właśnie prywatnej działce stoi rozpadająca się rudera, która zagraża przechodniom. Jeśli ściana budynku czy oberwany dach nagle zawali się na kogoś i ktoś zginie, wtedy znowu będzie przerzucanie się papierkami i odpowiedzialnością za to tragiczne zdarzenie. A wiele naprawdę do tego nie brakuje. Poczekamy, zobaczymy…

Tymczasem w czwartek koło tej działki zjawili się pracownicy ALBY, którzy posprzątali dokładnie, ale tylko tereny należące do miasta. Reszta zawalona jest śmieciami dalej. – Staramy się, by to wszystko zostało usunięte, ale tutaj jest kilkunastu właścicieli. Trudno się z nimi skontaktować, porozumieć, by wspólnie wzięli za to odpowiedzialność. Sprawa trafiła więc do sądu, czekamy teraz na decyzje w tej sprawie – powiedzieli nam strażnicy miejscy.

Samo wysprzątanie terenu, to jednak jak wspominaliśmy tylko część problemów. Gorzej wygląda sytuacja z ruderą. Gmina chciała nawet odkupić tę działkę, ale nie ma ona uregulowanego stanu prawnego, nie ma księgi wieczystej. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał nakaz rozbiórki budynku, ale został on wstrzymany przez Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego.

W samym budynku są też zameldowane dwie osoby. Deklarowały remont budynku, ale dziś nadaj się on tylko do wyburzenia. Oby tylko udało się coś z tym zrobić, zanim ktoś zginie pod gruzami…

Jeśli wiecie o innych nielegalnych śmietnikach, zaśmieconych skwerach, miejscach czekamy na zdjęcia z opisami. Przesyłajcie je na p.sobierajski@dz.com.pl Przekażemy je Straży Miejskiej i urzędnikom w UM, oczekując oczywiście odpowiedniej reakcji.


http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1754627,dabrowa-gornicza-mamy-coraz-wiecej-zasmieconych-miejsc-ulic,id,t.html#0e53e3970899250c,1,3,6

Napisany przez: Bathurst nie, 17 mar 2013 - 20:34

Użytek Ekologiczny "Źródliska w Zakawiu"
http://imageshack.us/photo/my-images/41/1007003o.jpg/

Uploaded with http://imageshack.us

ulica Kruczkowskiego w Gołonogu
http://imageshack.us/photo/my-images/543/1006911b.jpg/

Uploaded with http://imageshack.us

Napisany przez: Leszek nie, 17 mar 2013 - 21:24

Zdjęć nie mam, ale Mała Góra w Gołonogu wygląda jak wielkie śmietnisko, dość monotematyczne - butelki, puszki, opakowania po fajkach i chipsach tudzież gumkach... Widać, że miejsce lubiane przez okoliczną młodzież.

Napisany przez: pulsatilla1214 nie, 17 mar 2013 - 23:51

CYTAT
tudzież gumkach... Widać, że miejsce lubiane przez okoliczną młodzież.


wierzchołek zachodni, Wielka Góra i Święta, wierzchołek wschodni, Mała Góra, Góra Grzechu wink.gif "Zrównoważony rozwój" laugh.gif

Mała to jeszcze nic - co się dzieje wokół najnowszej części cmentarza - w kierunku północnym opadają śmieciowo-wykopaliskowo-nagrobkowe urwiska... smile.gif

Napisany przez: Leszek pon, 18 mar 2013 - 00:04

Co gorsza - w starej części cmentarza od strony północnej jest taka ponura "dolinka", są tam groby, a z góry zrzucane są śmieci (zapewne głównie przez kamieniarzy - odłamki płyt, wiadra itp.).

Tak to wyglądało w 2009 roku, teraz jest nie lepiej:












Napisany przez: pulsatilla1214 pon, 18 mar 2013 - 01:27

CYTAT
ponura "dolinka"


prawda, prawda, zwyczaje na nowy przeszly ze starego. tam nawet niektóre groby przysypało

kiedyś cichy zakątek na gołonoskim cmentarzu, najbardziej ustronny... chodziło się na "wagary od mszy", czasem z karmelowymi lizakami kupionymi z pieniędzy na tacę wink.gif defraudacje dzieciństwa laugh.gif

Napisany przez: Bathurst pon, 20 maj 2013 - 14:29

CYTAT
Posprzątali las na Podlesiu (zdjęcia)
Posprzątali las na Podlesiu (zdjęcia)
Sukcesem zakończyła się zorganizowana w sobotę przez Stowarzyszenie Czysty Las akcja zbierania śmieci w lesie w okolicach Podlesia. Zbiórka możliwa była dzięki wsparciu firmy Alba, która już od roku pomaga Stowarzyszeniu w sprzątaniu dąbrowskich terenów zielonych.

Pomimo niskiej frekwencji, młodzi ludzie, głównie uczniowie i studenci, zebrali ponad 50 worków wypełnionych rozmaitymi śmieciami. Znaleziono mnóstwo różnorodnych śmieci w tym dużą ilość samochodowych opon, butelek po alkoholu oraz porzuconej w lesie odzieży. Przy zjeździe z ulicy Podlesie usunięto także z rowu melioracyjnego wiele worków na śmieci wypełnionych papą.

Kolejna akcja już w czerwcu.

mat. prasowe

http://www.dg.pl/news/show/group/1/id/4794/Posprz%C4%85tali+las+na+Podlesiu+%28zdj%C4%99cia%29

Napisany przez: Bathurst pon, 19 sie 2013 - 16:38

CYTAT
Dąbrowa nielegalne odpady: interwencja miasta
2013-08-16, Aktualizacja: 2013-08-16 16:31

Dąbrowa nielegalne odpady. W piątek 16 sierpnia podjęta została decyzja o jak najszybszym usunięciu odpadów pogarbarskich, które pojawiły się za dworcem kolejowym w Gołonogu, w rejonie ul. Wczasowej.
Masz zdjęcie do tego tematu? Wyślij
Dąbrowa nielegalne odpady: czujna dąbrowianka


W minioną środę mieszkanka Dąbrowy Górniczej powiadomiła Centrum Zarzadzania Kryzysowego o wysypisku odpadów pogarbarskich. Znaczna "góra", jak sie okazało ścinków irchy, znalazła się w Gołonogu, w rejonie ulicy Wczasowej.

Ze wzgledu na możliwość skażenia gleby i wód gruntowych, zwłaszcza w perspektywie zapowiadanych opadów deszczu, prezydent miasta podjął decyzję o jak najszybszym usunięciu skór. Uruchomione zostały stosowne procedury. Usunięcia odpadów na zlecenie gminy dokona ALBA MPGK Dąbrowa Górnicza.

Dąbrowa nielegalne odpady: będą wyjaśniać sprawę


Odpady garbarskie pojawiły się na terenie trzech prywatnych działek. W przyszłym tygodniu ma dojść do spotkania z właścicielami nieruchomości i wyjaśnieniu wszystkich spornych i niejasnych kwestii, w tym także zwrotu nakładów poniesionych przez gminę na usunięcie zagrożenia. O sprawie powiadomiona została policja.


http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/artykul/1966874,dabrowa-nielegalne-odpady-interwencja-miasta,id,t.html#fa445b8b39b193b9,1,3,11

Napisany przez: Bathurst śro, 13 lis 2013 - 17:34


CYTAT
Dąbrowa Górnicza śmieci: dzikich wysypisk coraz więcej
2013-11-13, Aktualizacja: dzisiaj 11:34

Dąbrowa Górnicza śmieci. Wszystko wskazuje na to, że nowy system odbioru śmieci i odpadków od mieszkańców nie do końca spełnia swoja rolę, bo liczba dzikich wysypisk i zaśmieconych terenów rośnie. Potwierdzają to sami strażnicy miejscy, którzy od początku tego roku interweniowali aż 400 razy, reagując na zgłoszenia mieszkańców.
Dąbrowa Górnicza śmieci: dzikich wysypisk coraz więcej


- Mamy bardzo dużo takich interwencji, ostatnio jeszcze ich przybyło - mówi Dominik Gordon z dąbrowskiej Straży Miejskiej. - Śmieci lądują rzeczywiście na terenach gminnych, leśnych, na prywatnych terenach, którymi nikt się nie interesuje. W każdym takim przypadku interweniujemy. Coraz więcek zgłoszeń pojawia się także na nowym portalu Naprawmy. To, gdzie mieszkańcy fotografują takie porzucone śmieci, oznaczają miejsce i zgłaszają, że wymaga posprzątania - dodaje.

Śmieci lądują wszędzie, w lasach w Gołonogu, Antoniowie, wokół Mydlic, w Błędowie czy na Kasprzaka.

Dąbrowa Górnicza śmieci: sytuacja jest trudna, pracy wiele


Sytuacja jest trudna, bowiem śmieci pojawiają się niemal w każdej dzielnicy, a już szczególnie w tych, gdzie dominują lasy i łąki. Tak jest właśnie w Ząbkowicach, gdzie ostatnio na zlecenie Nadleśnictwa w Siewierzu posprzątana została część tak zwanego Parku Brzozowego, ale to tylko kropla w morzu potrzeb.

- Na naszych polach, w lasach i ogrodach znajdziemy dziś to, co najgorsze - zużytą papę, eternit, butelki, opakowania foliowe, koce, opony a nawet prezerwatywy. Zarówno Straż Miejska, Nadleśnictwo i Urząd Miasta reagują na zgłoszenia mieszkańców, tylko że działania te są proceduralne. Zanim sprawdzą, ustalą i wypiszą zlecenia - mija czas, a śmieci wciąż przybywa - podkreśla mieszkaniec Ząbkowic, Andrzej Szmurło.


- Takie działania powinny być bardziej skoordynowane, a kary nieuniknione.

Przykładem tego, że źle się dzieje są nie tylko ząbkowickie lasy i łąki, ale też Zakłady Chemiczne ERG, które przed laty były jednym z najlepszych funkcjonujących przedsiębiorstw w regionie. Po przekształceniach, znaczną część terenu przejęły lokalne firmy, pozostawiając pozostałą część w stanie zniszczenia, dewastacji i śmieciowego bałaganu. Brak gospodarza widać gołym okiem - dodaje.

Straż miejska reaguje, choć często zdarza się tak, że właściciel danego terenu nawet nie wie, że jest on zaśmiecony. - Kontrolujemy to, czy na danej posesji znajdują się wymagane przepisami pojemniki na odpady. Jeśli natkniemy się na porzucone odpady, wówczas ustalamy do kogo należy ten teren i egzekwujemy jego posprzątanie. Jeśli jest to teren gminny, to informacja trafia do Wydziału Gospodarki Komunalnej, jeśli np. do PKP czy prywatnych osób, wówczas kierujemy tam odpowiednie pisma. Czas na uprzątnięcie śmieci to dwa tygodnie. Często takie sprawy kończą się w sądzie - wyjaśnia Dominik Gordon.

Przysyłajcie nam zdjęcia dzikich wysypisk na p.sobierajski@dz.com.pl. Pokażemy je na naszym portalu i przekażemy strażnikom miejskim. Zobaczymy, co będzie się działo z nimi dalej.


http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/artykul/2065070,dabrowa-gornicza-smieci-dzikich-wysypisk-coraz-wiecej,id,t.html#dfc3f15be4566fb1,1,3,5

Napisany przez: :) czw, 02 mar 2017 - 08:41

Od tego tygodnia ruszyły porządki po zimie. Brudu tyle, że zamiatarka musiałaby przejechać kilka razy.

Do tego wciąż dużo wycinek drzew w mieście...

Napisany przez: :) wto, 04 kwi 2017 - 10:14

CYTAT
idabrowa.pl

Czystsze powietrze w Dąbrowie

Dąbrowa Górnicza ma nowy program ograniczenia niskiej emisji. Na środowej sesji Rady Miejskiej radni przyjęli go jednogłośnie (25 głosami za).


To konsekwencja wcześniejszych deklaracji Damiana Rutkowskiego, zastępcy prezydenta miasta, że miasto będzie intensywnie zachęcać mieszkańców do przejścia na ogrzewanie gazowe, olejowe lub elektryczne, podłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczej, a także korzystania z kolektorów słonecznych. Dzisiejsza uchwała w sprawie programu ograniczenia niskiej emisji, zakładającego wzrost dofinansowania do wymiany pieców na ekologiczne, nawet do 8 tys. zł. wchodzi w życie 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego.


Nowy Program Ograniczenia Niskiej Emisji dla Miasta Dąbrowy Górniczej zastąpi dotychczasowy system dotacji i ma na celu przyspieszenie osiągnięcia efektu ekologicznego. Dotacje celowe będą udzielanie osobom fizycznym na podstawie indywidualnych umów. W 2017 roku na likwidację niskiej emisji w budżecie miasta zaplanowano 260.000,00 zł, jednak kwota ta w zależności od potrzeb i zainteresowania mieszkańców może zostać zwiększona . W latach 1998 - 2016 na likwidację niskiej emisji udzielono łącznie 2333 dotacji na kwotę 3 461 809,88 zł dla osób fizycznych.


Z początkiem roku ruszył w naszym mieście pilotażowy, pionierski w skali kraju projekt badania zanieczyszczenia powietrza pyłem frakcji PM10 i PM2,5. Miesięczne raporty z badań publikowane są regularnie w Przeglądzie Dąbrowskim oraz na portalu miejskim.


Dużo gadania, a wygląda, że nic z tego nie będzie. Pula wystarczy tylko na 30 wniosków. I co będzie, gdy zabraknie? NIby może podniosą, a nie wiadomo czy na pewno i o ile. Mieszkańcy zainwestują, a potem nie dostaną zwrotu? To na wstępie zniechęci.

Napisany przez: :) czw, 28 lut 2019 - 12:12

a tym tygodniu zaczęło się sprzątanie ulic, trawników i chodników po zimie. Jak miasto wygląda każdy widzi...

Napisany przez: :) pią, 10 lip 2020 - 10:51

CYTAT
dg.pl

DĄBROWA MÓWI NIE NIELEGALNYM ODPADOM
Parking, pusta hala, a czasem ogrodzony teren do wynajęcia – każde z tych miejsc jest narażone na całkiem nowy rodzaj przestępczości. Coraz częściej zdarza się bowiem, że takie miejsca oszuści wybierają na nielegalne składowiska odpadów niebezpiecznych. Podrzucają beczki lub mauzery z groźną zawartością i znikają. Problem pozostaje, a rachunek za utylizację płaci właściciel terenu.

W grę wchodzą setki tysięcy, a czasem nawet miliony złotych. Bo nawet tyle może kosztować utylizacja niebezpiecznych, podrzuconych odpadów.

– To ogromne pieniądze, unieszkodliwienie jednej tony kosztuje co najmniej 4 tys. zł, w zależności od tego, jaki jest skład chemiczny odpadów, a zazwyczaj to nie jest jedna tona, ale nawet sto. Z takimi problemami borykają się właściciele wynajmowanych terenów czy hal i gminy w całej Polsce – mówi Damian Rutkowski, zastępca prezydenta Dąbrowy Górniczej.
Mechanizm jest prosty. Powołana doraźnie firma, często tzw. słup, współpracuje nieoficjalnie z nieuczciwym podmiotem, zajmującym się gospodarką odpadami, wyszukuje grunty lub hale pod wynajem. W krótkim czasie na teren nieświadomego właściciela posesji przywożonych bywa często kilkaset ton niebezpiecznych odpadów, których prawidłowa utylizacja kosztuje setki tysięcy złotych. Po zapełnieniu terenu lub hali magazynowej firma znika, ale pozostają niebezpieczne śmieci. Jeśli organom ścigania nie uda się znaleźć wynajmującego – a zwykle nie udaje się – to na właściciela nieruchomości spada koszt utylizacji niebezpiecznego ładunku.

– Dąbrowa Górnicza prewencyjnie podejmuje działania, żeby w naszym mieście nie zdarzały się tego rodzaju przypadki. By zapobiec takim nielegalnym działaniom, zamierzamy montować fotopułapki i regularnie kontrolować miejsca, które kiedyś uznawano za dzikie wysypiska śmieci. Do tego typu kontroli używany jest dron, który z łatwością sprawdzi trudnodostępne tereny – mówi Roman Zalas z Wydziału Infrastruktury Miejskiej. – Analizujemy też możliwości monitoringu wjazdu pojazdów do miasta z uwzględnieniem kontroli masy. Ale przede wszystkim liczymy na mieszkańców, bo bez ich współpracy i spostrzegawczości może się zdarzyć, że śmieciowi przestępcy obiorą za cel także Dąbrowę Górniczą.
Uważaj, co przyjmujesz na swój teren!

Zgodnie z przepisami, w przypadku braku sprawcy, prezydent miasta nakłada na właściciela terenu, na którym składowane są odpady, obowiązek ich usunięcia (w trybie art. 26 ustawy o odpadach), co wiąże się z kosztami ich utylizacji. W rezultacie to właśnie właściciele, jako administratorzy gruntu czy budynku, są obciążani obowiązkiem kosztownej utylizacji odpadów niebezpiecznych dla ludzi i środowiska. Taki obowiązek może także spaść na samorząd, a to oznacza utylizację odpadów na koszt wszystkich mieszkańców miasta. Dlatego zarządzający miastem apelują o dalece idący rozsądek, regularne kontrole wynajmowanych pomieszczeń i gruntów oraz możliwie jak najlepszą weryfikację podmiotów, którym wynajmowane zostają nieruchomości. Dotyczy to także firm wynajmujących miejsca parkingowe, bo zdarzają się przypadki, że na parkingach porzucane są naczepy tirów pełne niebezpiecznych odpadów.

Widzisz podejrzany transport. Zauważyłeś coś niepokojącego. Interweniuj!

 Straż Miejska, telefon 986 – czynny całą dobę

 Centrum Zarządzania Kryzysowego, telefon 32 262 44 10 – czynny całą dobę

 Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego, telefon 32 295 67 18 – czynny poniedziałek-piątek 7.30-15.30

Napisany przez: danielmdc sob, 18 lip 2020 - 19:46

laugh.gif laugh.gif laugh.gif To już jest wyższa szkoła jazdy jaki oni przekaz wysyłają do ludzi. Przecież te baranie łby nie potrafią gospodarować śmietnikami na osiedlach a zabierają się za takie tematy. A o "kontrolowanych" zrzutach pyłów przez indyjską firmę to się wypowiedzą czy nie ? Te ich kontrole to są gdzieś dostępne czy to znowu temat bajka.

Napisany przez: TeodorMotor pią, 23 kwi 2021 - 09:24

[code][/code]Czy Was nie wkurza syf i śmieciowisko jakie nas otaczają?
Żyjemy w niepięknym mieście, wśród betonowisk i bezmała lepianek; kilka nowych lub pstrokato odnowionych bloków czy też szlachtozachciankowych domków urody naszemu miastu nie dodają. Wokół butelki plastikowe i szklane, puszki, worki, woreczki, oblepione śmieciami smętne żywopłoty, pety, papiery, opakowania, a wokół śmietników wszelkiej maści sprzęty - od odkurzaczy do lodówek. Wyjście na spacer, to przeprawa przez zaśmiecone ścieżki Podlesia, Pogorii, bocznych alejek Zielonej... Wokół targowisk latające jednorazówki, gnijące od miesięcy worki z liśćmi, wokół parkingów kalejdoskopy zużytych opakowań...
Nie piszę o dziurawych drogach, zaszczanych klatkach, zaplutych menelach czy bohomazach na ścianach - to ma każde miasto :/
Zgłaszanie takich miejsc na naprawmyto.pl nie ma sensu - z reguły odpowiedzią jest: upomniano właściciela, nie można skontaktować się z właścicielem - słowem wguzik z tego jest.
Miasto buduje Centra, Dworce, Parki, Aleje, betonuje klomby, wycina drzewa i krzewy - powinno być sterylnie i płasko. A nie jest.
Cóż, pokrzyczałem sobie na puszczy (raczej głuszy) i puszcza (głusza) echem bezsilności odpowiedziała.

Napisany przez: pulsatilla1214 pią, 30 kwi 2021 - 02:07

Zerkając na kilka postów wyżej - zacytuję dąbrowskich śmieciożerców:

CYTAT
DĄBROWA MÓWI NIE NIELEGALNYM ODPADOM


Dlatego właśnie powstaje nowa międzywojewódzka trasa (która granicy żadnego województwa nie przekracza wink.gif ) przez jeden z ostatnich naprawdę odludnych i niezaśmieconych kompleksów leśnych okolicy (Lasy Błędowskie), aby tacy właśnie mieszkańcy DG mogli sobie rekreacyjnie pośmiecić i tam... rolleyes.gif

Napisany przez: :) pią, 18 mar 2022 - 12:09

wreszcie jakaś nadzieja. Wczoraj i dzisiaj spotkałem już na razie chociaż małą zamiatarkę. Każdy widzi jak fatalnie wygląda miasto po zimie. Będą mieli co robić. Niech też wyjedzie większy sprzęt

Napisany przez: :) pon, 11 kwi 2022 - 14:19

CYTAT
UM

STRAŻ MIEJSKA SZYKUJE BAT NA ŚMIECIARZY

Montaż fotopułapek, wzmożone patrole i kontrole nieruchomości, na których odbywają się remonty – tak strażnicy miejscy reagują na proceder porzucania odpadów remontowo-budowlanych na terenach rekreacyjnych.

Nielegalne wysypiska ujawniono niedawno w rejonie zbiorników Pogoria I i III. W takich przypadkach śmieci usuwane są na koszt miasta, a więc wszystkich mieszkańców.

– Niestety, takie wysypiska to często efekt działalności firm remontowo-budowlanych, które – zamiast zamówić kontener – decydują się na nielegalne działania – mówi Roman Zalas, zastępca naczelnika Wydziału Infrastruktury Miejskiej.
Radosław Romanek, komendant Straży Miejskiej w Dąbrowie Górniczej, zapowiada wzmożone patrole, także w nocy, na terenach rekreacyjnych. W walce z nielegalnym wysypem śmieci strażnicy będą też wykorzystywać fotopułapki.

Osoby, które zostaną przyłapane na gorącym uczynku lub taki proceder zostanie im udowodniony, mogą zostać ukarane mandatem w wysokości 500 zł. – W uzasadnionych przypadkach możemy też sprawy kierować do sądu, a wtedy kara może być wyższa – mówi Radosław Romanek.

Strażnicy miejscy oraz pracownicy Wydziału Infrastruktury Miejskiej proszą mieszkańców, by reagowali na nielegalne próby podrzucania śmieci i zgłaszali je dąbrowskim strażnikom pod numerem 986.


niestety taka wysokość potencjalnego mandatu to nie odstraszy

Napisany przez: warius pon, 11 kwi 2022 - 14:22

Zamówienie kontenera na odpady 1000-1500zł. Mandat 500zł. Śmieci w lasach może być tylko więcej przy takiej proporcji.

Napisany przez: :) śro, 22 lut 2023 - 14:27

CYTAT
nasze miasto

Dzikie wysypisko odpadów blisko Parku Zielona w Dąbrowie Górniczej. Ktoś pozbył się opon i części samochodowych

Pomimo zaostrzenia kar za zaśmiecanie środowiska naturalnego i porzucania odpadów byle gdzie wciąż nie brakuje jednak tych, którzy wolą pozbyć się wielu rzeczy w sposób niezgodny z obowiązującym prawem. Taka sytuacja wydarzyła się ostatnio w Dąbrowie Górniczej.

Na porzucone odpady natknął się w czasie spaceru jeden z mieszkańców tego miasta. Co dodatkowo bulwersuje w tej sprawie wszystko zostało wywiezione do lasy tuż obok Parku Zielona, który jest jednym z ulubionych miejsc wypoczynku mieszkańców całego regionu zagłębiowskiego. Panuje tu cisza, spokój, można posłuchać śpiewu ptaków czy obejrzeć rzadki moment, kiedy spora część tej zielonej enklawy zakwita czosnkiem niedźwiedzim, co niesie też ze sobą charakterystyczny zapach.

- Kiedy przechodziłem leśną drogą w sobotę zauważyłem po obu jej stronach, w odległości od kilku do kilkunastu metrów od niej, porzucone sterty odpadów niewiadomego pochodzenia. Były tam między innymi opony, części samochodowe – relacjonuje dąbrowianin.

Po zrobieniu zdjęć tego całego bałaganu wysłał fotografie przez formularz kontaktowy do Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej. Zapytaliśmy więc, czy udało się zidentyfikować właściciela tych porzuconych odpadów?

- We wtorek 21 lutego byliśmy na miejscu. W kilku punktach wyrzucone są zmieszane odpady komunalne, opony i części samochodowe. Zakwalifikowaliśmy to miejsce jako dzikie wysypisko do usunięcia. Dyspozycję usunięcia przekażemy wykonawcy, który na nasze zlecenie likwiduje dzikie wysypiska. Takich zleceń jest sporo, więc uprzątniecie śmieci w tej konkretnej lokalizacji planujemy do 10 marca – tłumaczy Piotr Purzyński z Biura Prasowego w dąbrowskim Urzędzie Miejskim.
Jak dodaje informacja o odpadach nie trafi na policję, bo brak jest dowodów, mogących zidentyfikować sprawcę.

- Powiadomimy natomiast Straż Miejską, jeśli podczas usuwania śmieci natrafimy na elementy mogące być poszlakowymi dowodami identyfikującymi posiadacza odpadów. Dodatkowo poprosimy Straż Miejską o objęcie tego terenu częstszymi patrolami i obserwacjami – dodaje Piotr Purzyński.


zdjęcia snf (51).gif https://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/dzikie-wysypisko-odpadow-blisko-parku-zielona-w-dabrowie/ga/c1-9219361/zd/79749781

tu akurat o tym artykuł, ale niestety takich miejsc w całym mieście jest bardzo dużo...

Powered by Invision Power Board
© Invision Power Services