IPB

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

3 Stron V  < 1 2 3 >  
Reply to this topicStart new topic
> Podsumowanie kadencji 2002-2006
Guest_tomasz sołtysik_*
post pią, 03 lis 2006 - 10:50
Post #21





Guests






hehehe - no chyba nie powiesz, że budowanie urzędu przed wyborami jest zagraniem pod publikę, wszyscy wiemy, że budowanie urzędów raczej nie podoba się mieszkańcom, mimo to podjęliśmy tą decyzję, bo uważaliśmy, że CA jest Miastu potrzebne, ot taka ułańska fantazja wink.gif

Hator - jaką Ty Dąbrowę widzisz???
Bo ja widzę Dąbrowę Wielką, gdzie ludziom będzie się żyło dobrze, gdzie władza będzie słuchała ludzi - ot na takich forach choćby, gdzie ludzię będą słuchali swoich przedstawicieli, których wybrali do władzy i choć trochę postarają sie zrozumieć ich decyzję, gdzie będzie się budowało budynki, które będą wizytówkami Miasta, które chce być nowoczesne i rozwojowe, a nie gdzie będą się rodzić potworki architektoniczne powstające po "modernizacjach" innych potworków budowlanych, Dąbrowę, gdzie można żyć, pracować, uczyć się, wypoczywać i dobrze zabawić wink.gif
Mam wrażenie, ze Twoja wizja Dąbrowy jest podobna do mojej... więc sam sobie odpowiedz czy wolisz chodzić do urzędu w CA, czy wolałbyś chodzić do urzędu a' la MBP??? Wiem, że teoretycznie były tysiące innych możliwości, mniejsze, większe, tańsze, droższe, lokalizacja w innym miejscu... I uwierz mi każda osoba, która podejmowała w tej sprawie decyzję chciała jak najlepiej, czasem mi się wydaje, że wszyscy myślą, że Lipczyk miał taki humor i zlokalizował CA na Granicznej... a to nie było tak, w sprawie lokalizacji dyskusje trwały godzinami, padały argumenty za i przeciw i w końcu podjęto decyzję, bo za podejmowanie takich decyzji mieszkańcy płacą swoim władzom...
CA stoi i chyba już go nie zburzymy;) a Marek Lipczyk i ja m.in. ponieśliśmy konsekwencje polityczne tej decyzji, przegraliśmy wybory i przez ostatnie 4 lata byliśmy opluwani przez tępych, ograniczonych ludzi ferujących wyrokami wobec wszystkich, którzy ośmielą się z nimi nie zgadzać, więc może zastanówmy się co nowego zbudować w DG w najbliższej kadencji...
pozdrawiam
Go to the top of the page
 
+Quote Post
michu
post pią, 03 lis 2006 - 17:37
Post #22


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 265
Dołączył: czw, 19 paź 06
Nr użytkownika: 239



z kilku ostatnich wypowiedzi Tomka wyłania się obraz rewelacyjnego prezydenta Lipczyka - dlaczego, w takim razie, nie kandyduje on na urząd Prezydenta Miasta? Co do CA, to o ile pamietam miał tam byc jeszcze (wg pierwotnych planów) urząd pracy ale władze miasta wystarszyły się bezrobotnych... A co do Aquaparku - dlaczego zdecydowano się na inwestycję, która z góry skazana była na niepowodzenie? Czy nikt nie przeprowadził analizy ekonomicznej? Czy ówczesne władze świadomie objeły w imieniu Gminy udziały w tej spółce? Czy to także sukces Pana Lipczyka?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Dejmon
post pią, 03 lis 2006 - 18:11
Post #23


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 294
Dołączył: pią, 25 lut 05
Skąd: DG
Nr użytkownika: 125
Płeć: Mężczyzna



QUOTE
Może kilka zdań o innych inwestycjach "Mitexu". Nieprawidłowości przy modernizacji Stadionu Miejskiego w Jaworznie. Inwestycja za 8 mln zł została zlecona bez przetargu kieleckiej firmie przez były lewicowy zarząd miasta. Wartość prac zawyżono, o co najmniej 3 mln zł. Wykonano je bez kosztorysu, planu, a nawet pozwolenia na budowę. Paweł Silbert, obecny prezydent Jaworzna, powiadomił o podejrzeniu nieprawidłowości prokuraturę. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach zajmuje się natomiast dwoma innymi inwestycjami, w które zaangażowany był także Mitex S.A. Chodzi o Centrum Administracji i aquapark Nemo-Wodny Świat w Dąbrowie Górniczej. Śledztwo toczy się póki, co w sprawie, a nie przeciwko członkom byłego zarządu miasta. Prokuratura czeka na ekspertyzę dokumentów z poznańskiego instytutu. Nieoficjalnie wiadomo, że w grę wchodzą przekręty wartości kilkudziesięciu milionów złotych. Doszło do nich za czasów, kiedy prezydentem miasta był Marek Lipczyk.

za: http://zakrzewski.lpr.pl/pliki/mojearch.html



QUOTE
W ubiegłym roku Regionalna Izba Obrachunkowa zajęła się działalnością poprzednich władz miasta. Powstał protokół o objętości 300 stron, na których przedstawiono 26 przypadków nadużyć. Wskazano konkretne osoby. W tym byłego SLD-owskiego prezydenta, Marka Lipczyka (dziewięć przypadków), oraz wiceprezydentów: Andrzeja Kordysa, Krzysztofa Bobrowskiego i Tomasza Sołtysika (wszyscy z lewicy). Stwierdzono m.in., że niezgodnie z ustawą o finansach publicznych podpisano kontrakt z kieleckim Miteksem na wybudowanie Centrum Administracyjnego (nazywanego przez mieszkańców z racji swych gigantycznych rozmiarów i zabezpieczeń "Pentagonem"). W kontrakcie umieszczono klauzulę walutową, określając wartość kontraktu i wysokość czynszu w euro. Mitex wygrał również przetargi na dwie kolejne wielkie inwestycje w Dąbrowie Górniczej - halę sportową i aquapark, przy czym - jak uznali kontrolerzy RIO - odrzucenie innych ofert nie było uzasadnione. Do tego doszła jeszcze sprawa bezprzetargowego powierzenia remontu czterech ulic w centrum miasta firmie Rogbud, która zarobiła dzięki temu ponad pół miliona złotych. Nowe władze Dąbrowy Górniczej oskarżyły poprzedników o wyprowadzenie z miejskiej kasy dziesiątków, jeśli nie setek milionów złotych.
Decyzji byłych władz bronił Robert Koćma z SLD. - Prezydent Lipczyk miał pewną wizję rozwoju Dąbrowy Górniczej - mówił. - Menedżerską. Jeśli kontrakt z Miteksem został podpisany z naruszeniem prawa, to i tak po latach okaże się, że był on dla gminy korzystny.
Dziś jednak prawicowy prezydent Talkowski robi wszystko, by umowy podpisane przez poprzednie władze z Miteksem przestały obowiązywać. Sprawą zajęła się w imieniu miasta kancelaria adwokacka z Krakowa. Prawnicy spod Wawelu stwierdzili, że umowy zostały tak skonstruowane, by miasto zapłaciło za budynek nominalnie wart 80 mln zł w sumie 300 mln w ciągu kilkunastu lat. W skrócie: oto miasto podpisuje umowę na budowę centrum z Miteksem. Firma stawia budowlę za 20 mln kredytu, zabezpieczonego dodatkowo działką należącego do gminy Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów, na której powstaje obiekt. Ustalony zostaje czynsz - 17 euro za metr kwadratowy. Czynszobiorcą zostaje spółka Centrum Administracyjne, będąca spółką Miteksu (działkę wydzierżawia MZUM). Kredyt spłaca również Centrum, lecz już bez VAT obciążającego miasto. Do gmachu wprowadzają się sąd rejonowy i prokuratura rejonowa, przy czym czynsz dla tych instytucji zostaje ustalony na poziomie 25 zł. Różnicę między 17 euro a 25 zł zobowiązuje się dopłacać miasto.
Miasto od początku roku nie płaci już za budynek. Spółka Centrum Administracyjne zalega MZUM 319 tys. zł. Jest podstawa do wypowiedzenia umowy dzierżawy, ponadto MZUM wystąpił do sądu o ogłoszenie bankructwa miteksowskiej spółki Centrum Administracyjne. Ustalono, że kapitał CA wynosi... 4 tys. zł.
Marek Lipczyk jest dziś wiceprezesem Koksowni Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej (przy okazji - jeśli ktoś zgubił trop byłego wojewody śląskiego, Marka Kempskiego, to układa on sobie życie jak należy i w Przyjaźni zasiada w radzie nadzorczej).

Następni w kolejce

Tadeusz Sołtysik i Robert Koćma (obaj z SLD, ten drugi przewodniczy radzie miejskiej) to kolejni radni, którym opozycja zarzuca złamanie prawa. Obok nich na liście przesłanej do wojewody śląskiego są także Czesława Frydrych, Tadeusz Orpych i Kazimierz Woźniczka.
Robert Koćma to człowiek sukcesu. Nie ma jeszcze czterdziestki, a sporo osiągnął. Sytuacja majątkowa w ubiegłym roku: 300 tys. zł oszczędności, dom 217 m kw. o wartości 400 tys. zł na własność, współwłaściciel nieruchomości o łącznej wartości 2,36 mln zł, właściciel dwóch nieruchomości o wartości 1 mln zł łącznie. 100 udziałów w spółce Argon i 20 udziałów w spółce Zagłębie Press (bez dochodu). Zajmuje się obrotem i wynajmem nieruchomości, prowadzeniem przedsiębiorstwa Agata, tudzież z innymi osobami przedsiębiorstwa KiL. Samochody: peugeot 607 z 2000 r. oraz renault scenic z 1997 r. Teraz opozycja zarzuca mu, że łączy funkcję szefa rady miejskiej z zasiadaniem w radzie nadzorczej spółdzielni Lokator. Czesława Frydrych jest z kolei radną i przewodniczącą rady nadzorczej Lokatora, a radny Tadeusz Orpych - kierownikiem ADM 3 Lokatora. Wszyscy ci "spółdzielcy" nie widzą konfliktu interesów. Nie widzi ich też radny Tomasz Sołtysik, któremu wytknięto przewodniczenie radzie nadzorczej spółdzielni Metalurg, wieczyście użytkującej grunty gminne. Tłumaczył, że rada nadzorcza to organ kontrolny, a nie zarządzający, wieczyste użytkowanie nie jest działaniem na mieniu gminy, więc nie naruszył ustawy nawet pod względem formalnym. Poza tym przewodniczącym rady nadzorczej Metalurga już nie jest. A w ogóle wszystkie te oskarżenia to sprawa czysto polityczna.
Do kontekstów politycznych trudno będzie się odwołać innemu radnemu - Markowi D. Był tu już szefem rady miejskiej i wiceprezydentem. Do obecnej rady wszedł z listy SLD. Kandydował też do Sejmu, ale przegrał z Agnieszką Pasternak. Ostatnio zakładany był nawet następujący scenariusz - Agnieszka Pasternak do Parlamentu Europejskiego, Marek D. na jej miejsce do Sejmu. Z tym może być jednak pewien problem. Marek D. to również prezes spółki Eko-Grys, która należy do Polskich Hut Stali. W lutym, wraz ze swoim wiceprezesem i dwoma pracownikami Huty Katowice, Marek D. został zatrzymany.
Eko-Grys eksploatuje zwałowisko odpadów przemysłowych Huty Katowice, zajmuje się odzyskiwaniem odpadów przemysłowych, a dokładnie złomu. Istnieją uzasadnione podejrzenia, że spółka nielegalnie handlowała złomem: odzyskiwała go ze zwałowiska, a potem włączając w obrót kolejnych pośredników, odsprzedawała złom hucie bynajmniej nie po preferencyjnych cenach. Huta miała na tym interesie stracić co najmniej 5 mln zł. Genialnie proste, ale przecież Marek D. nie tak dawno temu otrzymał za działalność w Eko-Grysie miano Menedżera Zagłębia 2002. Po wpłaceniu 30 tys. zł kaucji Marek D. wyszedł na wolność i radzi dalej. Nie przyznaje się ani nie poczuwa do żadnej winy.

za: http://www.przeglad-tygodnik.pl/index.php?...kul&id=6713



Tomku, byłeś wiceprezydentem w minionej kadencji, a więc, jak się domyślam, miałeś bliskie kontakty z prezydentem. Chciałbym Cię w związku z tym spytać, jeśli pozwolisz naturalnie, czy nasz były prezydent zamienił już swoją willę na przytulną celę?

PS. Szukałem na Google, ale nic nie znalazłem.

Ten post edytował Dejmon pią, 03 lis 2006 - 18:21
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Guest_tomasz sołtysik_*
post pią, 03 lis 2006 - 19:06
Post #24





Guests






Michu,
nie wiem czy pamiętasz, że Marek Lipczyk kandydował na urząd prezydenta, przegrał i po prostu uszanował wolę wyborców, na temat CA napisałem już kilka postów wcześniej - odsyłam Cię do nich, masz święte prawo do swojego zdania o CA - może Ci się ono nie podobać, mnie się podoba - też mam takie prawo, sprawą CA zajmowało się kilka sądów i prokuratura, jak na razie sądy nie dopatrzyły się większych nieprawidłowości w postępowaniu przetargowym, prokuraturze jakoś się nie śpieszy - ale wcześniej czy później to postępowanie też się zakończy... może nie ferujmy wyroków wcześniej... ja o urzedzie pracy w CA nic nie słyszałem. Zresztą gdyby Lipczyk był prezydentem przez druga kadencję to urząd pracy w DG nie byłby potrzebny, bo nie byłoby bezrobotnych tongue.gif (dla jasności: ostatnie zdanie jest ŻARTEM jakby ktoś nie zajarzył wink.gif )
Co do Aquaparku: nie zgodzę sie z tezą, że ta inwestycja była od razu skazana na porażkę, Aquapark na porażkę skazał Talkowski swoim konsekwentnym działaniem, najpierw nie wybudował zaprojektowanego układu komunikacyjnego tzn. pełnowymiarowych dojazdów do aquaparku i hali, potem swoimi decyzjami kadrowymi doprowaadził do tego, że zarządzanie aquaparkiem przypominało raczej rządy w oborze a nie w komercyjnym przedsiębiorstwie. Jak można nie zarabiać kasy na dyskotece i knajpie???? wszedzie się to opłaca a w DG nie???

Dejmon złotko,
to co wkleiłeś w swojego posta to zwykłe gówno pomieszane z błotem, chcesz się w tym taplać to się taplaj, ale beze mnie proszę, mnie już nieźle tym ubabrali... tylko jeszcze zwróć uwagę na daty tych bzdur, które wkleiłeś - minęło juz tyle czasu i jakoś nikt nikomu nic nie udowodnił... a uwierz mi niektórzy bardzo się starali...

Ciebie nie przekonam, Twój niewybredny komentarz dot. Marka Lipczyka mówi wszystko... ale jednego jestem pewien i idę z Tobą o zakład, że wcześniej Ty wylądujesz w przytulnej celi niż Marek Lipczyk... wchodzisz??? Oczywiście jeśli żaden z Was tam nie trafi, czego Wam życzę to ja wygrywam wink.gif
pozdro
PS. od kilku dni nie jestem radnym, a więc nie jestem osobą publiczną hehe a co za tym idzie mogę sobie pozwolić na nieco więcej, za to w stosunku do mnie można sobie pozwolić na znacznie mniej biggrin.gif

Ten post edytował tomasz sołtysik pią, 03 lis 2006 - 19:09
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mick
post pią, 03 lis 2006 - 19:54
Post #25


UZYTKOWNIK
****

Grupa: FdZD
Postów: 407
Dołączył: pią, 09 gru 05
Skąd: Gołonóg
Nr użytkownika: 174
Płeć: Mężczyzna
GG: 1006247 status gadu-gadu



Do Tomasza Sołtysika pytanie, bo do tej pory nie zajarzyłem - czemu już nie kandydujesz?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kwintosz
post pią, 03 lis 2006 - 20:09
Post #26


UZYTKOWNIK
******

Grupa: MODERATOR
Postów: 2,268
Dołączył: śro, 09 mar 05
Skąd: DG - Gołonóg
Nr użytkownika: 130
Płeć: Mężczyzna
GG: 3030588 status gadu-gadu



Co do byłego prezydenta Marka Lipczyka i jego inwestycji.. pomysł dobry, gorzej z wykonaniem.

Może i nikomu nic póki co nie udowodniono, ale tak czy siak smród się ciągnie i póki się wszystko nie rozwiąże to tak będzie w dalszym ciągu. Nawet jeśli wszystko było przeprowadzone ok, to mimo wszystko nie powinno być takich oskarżeń i niedomówień.. Czy to polityczna wojna i chęć wykończenia SLD w mieście czy faktyczne błędy proceduralne i machlojki powinien o tym zdecydować sąd i tylko sąd. Nie ludzie przed ogłoszeniem wyroków.

Co do CA, mimo że to tzw "pentagon", ludzie się do niego przyzwyczaili i zrozumieli potrzebę wybudowania nowej siedziby. Nie znam osób, które teraz narzekałyby na to co kiedyś.. lub w ogóle na UM w takim stopniu jak to było dawniej. Czy to powinna być taka inwestycja z takim rozmachem? nie wiem.. może, faktem jest że budynek jest reprezentatywny, wszystko jest łatwe do znalezienia, dojazd też nie jest najgorszy, co do załatwienia spraw to już różnie bywa ale nie to jest kwestią sporów..
Osobiście uważam że taki budynek był miastu potrzebny, jednocześnie także myślę tu o kosztach które miało ponieść miasto, nie mogły byc one ponad jego miare. Gdyby wszystko było ok, byłaby to jedna z najlepszych inwestycji w mieście!

Co do HWSDG i Aquaparku, sytuacja wygląda podobnie, gdyby nie ten smród i domniemywane machlojki.. i wcale nie uważam tych inwestycji z górych skazanych na niepowodzenie, ktoś za obecny stan rzeczy odpowiada zapewne. Jak dla mnie problemem obecnie tych dwóch obiektów jest zarządzanie. Nie wiem co za łajzy są tam pozatrudniani. Nie wiem jak sytuacja wygląda dokładnie, jakie miasto (UM, prezydent) ma wpływ na zatrudnienie w tych obiektach? Jeśli ma, to ktoś za taką a nie inną obsadę odpowiada. Kiedyś wydawało mi się (byłem wręcz pewny) że pan prezydent Talkowski, robił wszystko byle w jakikolwiek sposób, zniszczyć to co zrobił jego poprzednik. Obecnie też czasem o tym myśle, w kwestii tego co się dzieje, natomiast jestem ostrożniejszy w wypowiadaniu opinii gdyż wspomniane już afery napewno mają na to jakiś wpływ. Tak czy siak chciałbym komuś zadać pytanie ale niestety nie wiem komu: Czy osoby które są zatrudnione w tych miejscach znają się chodź minimalnie na marketingu?, wiedzą co to promocja? mają odpowiednie kwalifikacje? Bo wydaje mi się że nie..!! Działanie a raczej jego brak w tych kwestiach jest kluczowe. Ciekaw też jestem jak te inwestycje wyglądały w planach (wielkość przychodów, zakładana odwiedzalność itp), jak wielka jest różnica między tym co jest obecnie a tym co było zakładane? Jak wielki wpływ mają decyzje podejmowane przez obecne jeszcze władze na te obiekty? Czy ich sytuacja jest taka właśnie przez te władze? Czemu nikt nie podaje danych dotyczących tych dwóch obiektów, sprawozdań finansowych? Chodzi mi o prawdziwe i rzetelne informacje a nie przedruki z DZ który za każdym razem potrafi pisać coś innego, ale tego pewnie nigdy się nie dowiemy..

Myślę że nie byłoby tak źle z tymi inwestycjami, gdyby ktoś umiał tym zarządzać tak jak to napisał p. Tomasz..

Ten post edytował kwintosz pią, 03 lis 2006 - 20:12


--------------------
"(...) When you love a woman you tell her that she's really wanted

When you love a woman you tell her that she's the one (..)"
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Dejmon
post pią, 03 lis 2006 - 20:19
Post #27


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 294
Dołączył: pią, 25 lut 05
Skąd: DG
Nr użytkownika: 125
Płeć: Mężczyzna



Och Tomaszku, sierotko kochana, chociaż Twoja odpowiedź udzielona została w stylu iście rynsztokowym, sugerującym nagły a gwałtowny wzrost ciśnienia tętniczego, po tym co przeczytałeś w mym poprzednim, będącym swego rodzaju podpuchą, poście, dziękuję Ci za nią arcyserdecznie. To co wypisujesz o niekandydowaniu Marka L. na urząd prezdenta miasta, to brednie w najczystszej postaci. Znam osoby, które się z nim procesują i moja wiedza w temacie zarzutów prokuratorskich jakie mu postawiono nie jest zerowa. Swoje dyrdymały możesz wciskać dzieciom z 1 klasy gimnazjum, ale nie użytkownikom tego forum. Twoja formacja polityczna skompromitowała się na tyle (policzmy ilu polityków SLD szczebla centralnego czy też samorządowego trafiło do więzień tudzież aresztów za przekręty wszelkiej maści), że wszelka dyskusja z ludźmi z nią powiązanymi już na wstępie rodzi pytanie o jej najmniejszy sens.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
:)
post pią, 03 lis 2006 - 21:59
Post #28


IX :)
********

Grupa: ADMINISTRATOR
Postów: 9,106
Dołączył: pią, 15 sie 03
Skąd: DG IX
Nr użytkownika: 8
Płeć: Mężczyzna
GG: 1234567 status gadu-gadu
Skype: test status skype
Tlen: test status tlen



QUOTE(tomasz sołtysik @ Nov 3 2006, 10:50 AM) *
(...)byliśmy opluwani przez tępych, ograniczonych ludzi(...)
pozdrawiam


prosze spokojniej...

pozdrawiam :)


--------------------
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Guest_tomasz sołtysik_*
post sob, 04 lis 2006 - 09:58
Post #29





Guests






Mick.
nie kandyduję, bo nie chcę, jakoś po ostatniej kadencji mam dość naszej miejskiej polityki.

kwintosz,
dzięki za głos, jeśli chodzi o wpływ Talkowskiego na obsadę stanowisk kierowniczych w Hali i Aquaparku to jest on 100%, dyrektora CSiR i kierownika Hali Talkowski powołuje jednoosobowo, przezesa Aquaparku powołuje RN, gdzie Talkowski ma większość, zresztą pozostali wspólnicy uznaja wiodacą rolę gminy i głosowanie kandaydatów przedstawionych przez gminę jest zazwyczaj formalnością. Wiedza o marketingu osób, które kierują Halą i Nemo w mojej ocenie jest bliska zeru.

Dejmon,
czegoś nie rozumiem: czy 4 lata temu Marek Lipczyk nie kandydował??? Bo mnie się zdawało, że kandydował. Michu spytał dlaczego Lipczyk nie kandyduje skoro był taki świetny. Więc przypominam Ci, że kandydował, a teraz nie kandyduje, bo szanuje wynik ostatnich wyborów.
Jeśli wiesz więcej o moich zarzutach więcej niż ja, no to rzeczywiście masz większe prawo do ferowania o nich wyroków. Może napiszesz mi kiedy skończy się śledzwo???
A skoro nie widzisz sensu, żeby ze mną rozmawiać to nie rozmawiaj. Cała przyjemność po mojej stronie :)

:)
ciekawe czy byłbyś spokojny gdyby przez 4 lata o Tobie pisali i mówili takie brednie jak o mnie hehehe wink.gif

Ten post edytował tomasz sołtysik sob, 04 lis 2006 - 09:59
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Dejmon
post sob, 04 lis 2006 - 11:22
Post #30


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 294
Dołączył: pią, 25 lut 05
Skąd: DG
Nr użytkownika: 125
Płeć: Mężczyzna



Polityka to bagno i prawie każdy, kto się nią zajmował, później wychodzi z niej mniej lub bardziej ubabrany. W tym kraju za dużo jest polityki i polityków. Mówi się, że gdzie dwóch Polaków tam trzy partie i coś w tym jest. Polityka zazwyczaj nie jest narzędziem do zwiększania dobrobytu ogółu społeczeństwa, a traktowana jest jako środek do szybkiego wzbogacania się osób ją uprawiających i ich rodzin. Wzbogacania się dzięki publicznym pieniądzom, czyli moim, twoim i wszystkich, którzy płacą podatki. I to właśnie, jak podejrzewam, boli najbardziej ludzi, którzy faktycznie tworzą PKB tego kraju, a nie tylko na nim żerują (politycy, urzędnicy). Brakuje solidnej pracy u podstaw, przez co większość rozwiązań w różnych dziedzinach życia, które tutaj spotykamy, to czysta prowizorka.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
drygu
post sob, 04 lis 2006 - 19:08
Post #31


Piotrek Drygała(drygu)
**

Grupa: FdZD
Postów: 51
Dołączył: sob, 14 paź 06
Nr użytkownika: 232
Płeć: Mężczyzna



Witam

Myśle, że tu możemy przeczytać o posumowaniu tej kadencji. Spojrzeć na to z boku i porównać z innymi samorządami. Samorządowi liderzy funduszy strukturalnych Ranking samorządów terytorialnych.

Najkrócej ujmując sad.gif : Nasze miasto straciło ostatnie cztery lata. Nie korzystamy ani z tego, że budżet od 2003 roku wzrósł prawie o 100 000 000 to o 1/3. Nie korzystamy z pieniędzy unijnych. Tylko się sądzimy i ciągle rozwlekamy sprawy tego co było. Nie wykorzystujemy nawet tego, co poprzedni zarząd w mieście wybudował, źle zarządzając obiektami, które w innych samorządach przynoszą zyski. Zawaliliśmy wykonanie strategii, bo zmieniono plany na wielbłądy i nurkowisko, których też nie mamy. Mamy bałagan i nie wiemy gdzie zmierzamy, ciągle nie widziałem Strategii dla miasta 2007 – 2013?

Może to nie jest śmieszne, ale ciekawe, że w DG na kilka lat przed tym co stało się w polityce w skali kraju, zaistniała taka sytuacja. Na razie w kraju mamy od roku burzę i dyskusje o tym co było. Reszta stoi w miejscu. Jak w DG wink.gif

pozdrawiam


--------------------
Go to the top of the page
 
+Quote Post
michu
post nie, 05 lis 2006 - 14:58
Post #32


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 265
Dołączył: czw, 19 paź 06
Nr użytkownika: 239



Tomek, napisałeś:

"Co do Aquaparku: nie zgodzę sie z tezą, że ta inwestycja była od razu skazana na porażkę, Aquapark na porażkę skazał Talkowski.."

Według mojej wiedzy, załozono niemal dwukrotnie większa frekwencję w Nemo, niż mamy w tej chwili, a wpływy z biletów to podstawowe źródło przychodów w tej firmie. Przecież musiał być stworzony biznesplan, ktoś wyliczył NPV dla tej inwestycji i ktoś w imieniu gminy zadecydował o zaangażaowaniu w to przedwięwzięcie. Co do argumentu o złym skomunikowaniu to według mnie sa one przesadzone, bo dojazd jest zapewniony, a myslę, że w razie gdyby np autobus nie mógł przejechać taką drogą od razu zrobiło by sie głośno o takiej sprawie.
Na pewno Pan Talkowski odpowiednio przyczynił się do obecnej sytuacji, ale poprzednie władzy też nie zabłysnęły.


"jeśli chodzi o wpływ Talkowskiego na obsadę stanowisk kierowniczych w Hali i Aquaparku to jest on 100%, dyrektora CSiR i kierownika Hali Talkowski powołuje jednoosobowo, przezesa Aquaparku powołuje RN, gdzie Talkowski ma większość, zresztą pozostali wspólnicy uznaja wiodacą rolę gminy i głosowanie kandaydatów przedstawionych przez gminę jest zazwyczaj formalnością. Wiedza o marketingu osób, które kierują Halą i Nemo w mojej ocenie jest bliska zeru."

Czy wobec tego (w zalezności od wyniku wyborów) gmina wystąpi z zarzutami o działanie obecnego Zarządu na szkodę Spółki, czy zostanie udzielone absolutorium organom spółki?

Jeśli chodzi o CA, nie jest problemem to, czy mi sie podoba czy nie - najważniejsza jest właściwa obsługa mieszkańców. O UP w budynku słyszałem na długo przed zakończeniem inwestycji (pracownicy UP mieli sie wstepnie przygotować do przeprowadzki)- więc taki pomysł musiał się pojawić. W kwestii ewentualnych nieprawidłowości, oskarżeń, wniosków itp związanych z działalniami poprzedniego Zarządu Miasta odnośnie tej i innych inwestycji, chciałbym, aby jak najszybciej zostały one jednoznacznie wyjaśnione. Myślę, że za dużo jest w naszym mieście sytuacji niewyjaśnionych - niestety większość dotyczy Twojego ugrupowania. Więc chyba Wam szczególnie powinno zależeć na szybkim ich wyjaśnieniu. Mnie osobiście razi to, że każda władza w Dabrowie zawłaszcza miasto (członkowie rodzin w instytucjach miejskich, firmach powiązanych z miastem); zarzuca sie to zarówno poprzednim władzom jak i obecnym, i sprowadza się to do sytuacji, w której jedni i drudzy to akceptuję, więc "nie ma sprawy'.

Miniona kadencja w DG to typowe "polskie piekiełko", wzajemne oskarżenia, niemal dziecinne robienie sobie na złość przez radnych i prezydenta. Traci na tym miasto i mieszkańcy. Zabrakło komunikacji z mieszkańcami, którzy są zdezorientowani, a takie sytuacje są świetnym podłożem dla powstawania plotek, upowszechniania stereotyopów i bardzo emocjonalnej dyskusji, gdzie argumenty merytoryczne schodza na dalszy plan. Dlatego kampanię mamy tak mizerną, nikt z kandydujących (chyba , że coś przeoczyłem) nie obiecuje , że jako radny będzie twotrzył dobre prawo lokalne, padaja magiczne słowa - klucze, za którymi nie widać przemyślannej koncepcji. Patrząc na listy kandydatów do Rady nie widzę zbyt wielu młodych ludzi, średnia wieku pracowników UM też na niekorzyśc młodych. Osobiście nie napawa mnie to optymizmem.
Ok. 3 tyg temu w pewnym zakładzie fotograficznym widziałem grupkę kandydatów, którzy przyszli robić sobie zdjęcia do kampanii, średnia wieku ok. 45 lat, nie wiem, z jakiego ugrupowania czy komitetu startują, ale byli kompletnie zdezorientowani w sprawach organizacyjnych - jak mają zapłacić, na kogo ma zostać wystawiona faktura, czy ma być wysłana do W-wy i kto ma się na niej podpisać itd... nie chciałbym, aby tacy ludzie zarzadzali moim miastem.


Do Dryga:
masz rację , że miasto przespało 4 lata, ale jaką masz gwarancję, że w nast kandencji się to zmieni, przecież radni nie sa od pisania wniosków o fundusze unijne (wiem, że znasz sie na tym). Od takich rzeczy są pracownicy UM - powinna powstać jednostka organizacyjna, która zajmuje sie takimi sprawami, podlegająca bezpośrednio Zarządowi Miasta i składająca sprawozdanie przed Radą Miejską.
Poza tym, jest jeszcze problem sytuacji finansowej gminy: na ogól trzeba mieć jakieś swoje środki (co przy projektach kilkumilionowych daje niemałe kwoty), a obecnie Dabrowa "groszem nie śmierdzi" - masz jakiś pomysł na to?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mick
post nie, 05 lis 2006 - 19:39
Post #33


UZYTKOWNIK
****

Grupa: FdZD
Postów: 407
Dołączył: pią, 09 gru 05
Skąd: Gołonóg
Nr użytkownika: 174
Płeć: Mężczyzna
GG: 1006247 status gadu-gadu



...Przecież musiał być stworzony biznesplan, ktoś wyliczył NPV dla tej inwestycji i ktoś w imieniu gminy zadecydował o zaangażaowaniu w to przedwięwzięcie...

Niestety studia wykonalności nie są w 100% dokumentem, który bada zasadność realizacji inwestycji. Te są realizowane zgodnie z odgórnie ustalanymi planami inwestycyjnymi, a feasibility study ma obecnie na celu pozyskanie finansowania. Takie cele "marketingowe". I wbrew pozorom - tak ma to być - pół reklamówka, pół opracowanie eksperckie.
Czyli studium ma przede wszystkim przekonać bank BOS (czy jakiś inny) do wyłożenia 30 mln zł na budowę czegoś.

NPV można wyliczać z duuużym marginesem - wszystko zależy od pomysłowości, doświadczenia, wiedzy osoby, która to liczy. Mimo że Nemo pada to jestem przekonany, że osoba pisząca studium nie ma sobie nic do zarzucenia. I ma rację - Aquapark powstał, funkcjonował i miał szanse powodzenia.
Jedyne może co prawdopodobnie zostało źle w studium ocenione to umiejętność prowadzenia biznesu przez właścicieli Aquaparku.

Ale decyzje odnośnie realizacji inwestycji w naszych samorządach rzadko opiera się na rzetelnych analizach - zwykle podstawą są czyjeś mniej lub bardziej realne pomysły i dalej - skuteczny lobbing. Chyba że się jest prezydentem to wtedy lobbować nie trzeba :)
Można by Tomka Sołtysika zapytać czy jakiekolwiek studium wykonalności (może wstępne) dla Aquaparku było robione. I przez kogo.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
drygu
post nie, 05 lis 2006 - 21:01
Post #34


Piotrek Drygała(drygu)
**

Grupa: FdZD
Postów: 51
Dołączył: sob, 14 paź 06
Nr użytkownika: 232
Płeć: Mężczyzna



Witam serdecznie :)

Co do Aquaparku to „nie rób sobie jaj”. Mi się wydaje, że nie ma co rozwodzić się nad tym czy to była inwestycja skazana na sukces. Oczywiście bardzo dobrze, że o tym prowadzicie dyskusję. Ja myślę tak:

Takie miejsca funkcjonują w nie jednym samorządzie i się na tym zarabia. Bardzo szkoda, że zaniechano planów pierwotnych i w konsekwencji, nie powstał basen spełniający wymogi olimpijskie(takie, żeby można było organizować zawody). Hala sportowa + Aquaparku z takim basenem + kompleks handlowy z hotelem, pięknie by się uzupełniały. Obok miała być politechnika, która tez mogła by współpracować z tymi obiektami, ale to już inna historia i o tym jest w innym osobnym temacie.

Dlaczego tak się nie dzieje(to od razu odniosę się do pytania MICHU o środki UE), bo nie mamy planu strategicznego z prawdziwego zdarzenia. Ekipa Talkowskiego(która tez ciągle się zmienia), zamiast kontynuować realizację planu poprzedniego zarządu, zdecydowała się na walkę z tymi inwestycjami. A jak się okazało, ze ludzie tego nie kupują to pokazali co potrafią próbując jakoś tym zarządzać. Efekty znacie. sad.gif

Strategia do 2006 roku dla DG może nie była najlepsza, ale w tam tych czasach takie się pisało (samorządy się tego uczyły), zapewniała jednak jakaś wizje miasta. Pan Prezydent Talkowski wyjechał z wielbłądami, nurkowiskiem i nic nie powstało. Powstało z planów:
1. MINI ZOO,
2. Biblioteka tam gdzie miała być Politechnika, a w wyniku tego wszyscy zapomnieli, że planowano wystawić nowy obiekt
3. No i nie zapomnijmy o „Porwaniu Sabinek” mamy operetkę, reszta „kultury” się nie liczy.

A tamte plany, które dziś mogły by dać, jako całość, zyski dla miasta poszły w zapomnienie. Jeżeli będziemy co 4 lata z każda zmianą ekipy rządzącej zmieniać plany jako wspólnota samorządowa, to nigdy z tego nic nie będzie.


MICHU
masz rację , że miasto przespało 4 lata, ale jaką masz gwarancję, że w nast kandencji się to zmieni, przecież radni nie sa od pisania wniosków o fundusze unijne (wiem, że znasz sie na tym). Od takich rzeczy są pracownicy UM - powinna powstać jednostka organizacyjna, która zajmuje sie takimi sprawami, podlegająca bezpośrednio Zarządowi Miasta i składająca sprawozdanie przed Radą Miejską.
Poza tym, jest jeszcze problem sytuacji finansowej gminy: na ogól trzeba mieć jakieś swoje środki (co przy projektach kilkumilionowych daje niemałe kwoty), a obecnie Dabrowa "groszem nie śmierdzi" - masz jakiś pomysł na to?


Tak mam pomysł,
:) powyżej starałem się zobrazować do czego prowadzi zarządzanie bez poważnego Planowania. Ja osobiście uważam, że stad biorą się kłopoty DG w pozyskiwaniu środków UE.

Masz rację radni nie są od pisania wniosków, ale mogą je inspirować i dyskutować z mieszkańcami, organizacjami pozarządowymi, radami osiedla w tej sprawie. Rola Radnych ta najważniejsza, w moim przekonaniu to wytycznie kierunków rozwoju Prezydentowi i kontrola wykonania tych postanowień. A to już bardzo dużo. To się właśnie wiąże ze strategią. Oczywiście dobrze, by rada była zgodna w tych kwestiach. Dlatego o środkach UE powinno się rozmawiać ponad podziałami.

Na pewno zorganizowanie odpowiedniego sposobu zarządzania kadrami urzędu, który będzie nastawiony na pozyskiwanie środków UE zależy od Prezydenta. Ja dlatego popieram Podrazę, bo z nim współpracuje już kilka lat i o tym nie raz dyskutowaliśmy. Wiem, że ona wie jak do tego podejść. I ma doświadczenie w zarządzaniu. Nie jest zarozumiały i potrafi się otworzyć na nowy sposób myślenia. Nie ignoruje wiedzy, którą jako młodzi ludzie mu przekazujemy, a z doświadczenia wiem, że osoby w moim wieku traktuje się często jak by się na niczym nie znały.

Teraz konkretnie co zrobić aby DG pozyskiwała, środki. Sprawa jest złożona i nie ma prostych odpowiedzi. Ja jeśli będę miał na to wpływ to postawię na następujące sprawy. rolleyes.gif

Po pierwsze strategia
Czyli nowy dokument Strategiczny DG (najważniejszy akt prawa lokalnego) na lata 2007 – 2013. To skandal, że takiego nie ma. Projekt, takiej strategia powinien już od przynajmniej 2 lat być w obiegu. Już nie ma czasu ale trzeba to zrobić. Dobrze skonsultowany dokument tej rangi. on musi być święty. Następna ekipa powinna go realizować. Oczywiście spór o szczegóły i dokumenty operacyjne jest dopuszczalny ale następny każdy prezydent powinien go realizować a rada kontrolować. W pozyskiwaniu środków UE to podstawa wykazać konkretny plan. (przykład modernizacja centrum od PKP po górę Kościuszki – musimy wiedzieć jak to ma wyglądać razem przedyskutować i rok po roku realizować)
Taki dokument musi być konsultowany. Po to chcę założyć w DG Centrum Organizacji Pozarządowych. Dialog między Urzędem a członkami NGO będzie ułatwiony. Forum to też kopalnia wiedzy o tym co myślą mieszkańcy, świetnie się na daje. laugh.gif

Po drugie struktura UM
Do tego potrzeba odpowiedniego Prezydenta. Rada może go oczywiście rozliczać z działań w tym kierunku. Trzeba tak zorganizować wydziały i je koordynować, aby były nastawione na mylenie o środkach UE. Oczywiście koniecznie musi istnieć komórka, z zatrudnionymi fachowcami od myślenia projektowego, koordynująca to wszystko. Ja sam się przekonałem, że obecnie w UM jest problem w podejmowaniu w ogóle decyzji. To może wątek organizacji pracy UM pomińmy. To trzeba zrobić

Po trzecie współpraca trójsektorowa.
Czyli biznes, NGO i administracja. Po to również Centrum Organizacji Pozarządowych. Mając bazę organizacji pozarządowych Centrum może poszukiwać konkursów, kojarzyć z nimi organizacje i namawiać i wspomagać w sięganiu po te środki. Wspólnie z komórką odpowiedzialną z środki UE w UM poszukiwać te organizację pozarządowe i prywatnych przedsiębiorców (biznes) które mogą wchodzić w partnerstwa dla projektów Urzedu Miasta. Już nie wspomnę o prowadzeniu dla organizacji szkoleń.

Ja nie twierdze oczywiście, że w UM nie ma ludzi, którzy to potrafią. Tacy pewnie są, ale dziś nikt nimi nie potrafi pokierować. Na pewno też potrzeba specjalistów z prawdziwego zdarzenia – najlepiej mieszkańców DG, oni musza wiedzieć, ze robią to dla siebie i dzieci a nie za wypłatę, nie bać się nadgodzin torche podziałac społecznie na rzecz miasta Myślę, że miasto poczyniło pewne kroki w pozyskiwaniu środków, szkoda, że nie wiele sie udało. Uważam, też że Dąbrowa Górnicza jest w stanie tak planować budżet aby zabezpieczyć tak zwany wkład własny. Trzeb tylko wiedzieć co i kiedy.

Oj długi wyszedł ten post-przepraszam. tongue.gif

Pozdrawiam wszystkich.


--------------------
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Guest_tomasz sołtysik_*
post nie, 05 lis 2006 - 21:04
Post #35





Guests






biznes plan dla aquaparku robił bodajże ernst & young, albo jakaś inna firma z tej półki - nie pamiętam na 100%, bo inwestycje nie były moją "działką", wcześniej były zrobione badania rynku, tylko jak mogły się ziścić założenia, że do aquaparku będą zjeżdżać ludzie z sosnowca, katowic etc etc jeśli tam mało wie o istnieniu aqua w DG...
wystarczy policzyć jakie zyski powinna przynosić dyskoteka, restauracja i kręgielnia...
nadzór nad mieniem gminnym należy do prezydenta - spytajcie co zamierza zrobić z powołanymi przez siebie zarządem i radą nadzorczą Nemo, eh

nie wszyscy pchają siebie lub swoje rodziny do pracy w urzedzie lub do innych miejskich jednostek... tylko co z tego, znam radnych, którzy zawsze to robili i mimo to byli wybierani na następne kadencje... jakoś ludziom chyba to nie przeszkadza
wszyscy wiedzą o Marku Dulu i jego rodzinie, a mimo to niemało będzie takich co zagłosuja na Talkowskiego, który ten układ umocnił...

mnie tez zalezy aby wszystkie sprawy z poprzedniej kadencji wyjaśniły się do końca jak najszybciej, od 11 m-cy dzwonię, proszę i piszę skargi na opieszałość prokuratury i... przez 11 miesięcy w sprawie nie zrobiono nic, nie przeprowadzona żadnego dowodu... no coments
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Hator
post pon, 06 lis 2006 - 00:02
Post #36


FdZD
******

Grupa: MODERATOR
Postów: 1,433
Dołączył: pią, 08 sie 03
Skąd: Gołonóg
Nr użytkownika: 6
Płeć: Mężczyzna



QUOTE
zrodlo: Bezcenzury

Z prezydentem miasta, Jerzym Talkowskim, rozmawia Magdalena Warchala:
– Koniec kadencji to czas podsumowań. Lokalni politycy opowiadają wówczas o swoich sukcesach i osiągnięciach. Ja zapytam o to, co się nie udało, co uważa pan za swoją porażkę.
- Jak pani słusznie podkreśliła, koniec kadencji to czas podsumowań. Nie jestem politykiem i nie obiecuję gruszek na wierzbie. Jestem urzędnikiem, który rzetelnie wykonuje swoje obowiązki gospodarza miasta. Przez ostatnie cztery lata nasze miasto stało się nie tylko piękniejsze, ale bogatsze o nowe osiągnięcia w zakresie: infrastruktury przyjaznej inwestorom i przedsiębiorczości (nagrody i wyróżnienia w konkursach ogólnopolskich), remontów placówek kulturowych, gdzie były zaniedbania od kilkudziesięciu lat (Pałac Kultury Zagłębia, Muzeum Miejskie, generalny remont budynku MOPT-u oraz adaptacja budynku Urzędu Miejskiego przy ul. Kościuszki 25 na piękną, jedną z najładniejszych w województwie śląskim bibliotek), pozyskiwania środków pomocowych z Unii Europejskiej (eurokamping w Błędowie, przebudowa skrzyżowania ul. Graniczna i Piłsudskiego, budowa kanalizacji ul. Cieplaka i Królowej Jadwigi), wskaźnik bezrobocia w Dąbrowie wynosi 16,8% i ma tendencję malejącą (jest najniższy w Zagłębiu). Jest to m.in. zasługa nowo powstałych firm, których liczba przekroczyła już 15.
Jest takie powiedzenie „tylko ten się nie myli, kto nic nie robi”.
Oczywiście, w realizacji mojego programu wyborczego sprzed 4 lat były również i porażki.
Otóż okazało się, że zamierzona przeze mnie przebudowa centrum Dąbrowy jest sprawą skomplikowaną z wielu względów. Przede wszystkim z braku odpowiednio dużych środków (gmina spłaca kredyty dot. inwestycji z lat ubiegłych) oraz przeciągających się procesów negocjacyjnych z właścicielami budynków i działek.
4-letnia kadencja była za krótka, aby doprowadzić do ostatecznego rozliczenia firmy „Mitex”, która była wykonawcą trzech dużych inwestycji w latach 1998-2002 (Aqua - Park, Hala Sportowa, Centrum Administracyjne). Prokuratura postawiła zarzuty 11-stu osobom, które odpowiadały za nadzór i przetargi a sprawy sądowe, niestety, ciągną się latami. Są to procedury, na które nie mam wpływu.
– Jako prezydent najlepiej pan wie, czego miasto w tej chwili potrzebuje. Proszę więc powiedzieć, jakich zadań powinien podjąć się w pierwszych tygodniach swej kadencji nowy prezydent, może pan, może pana rywal?
- Prezydent nowej kadencji powinien kontynuować realizację rozpoczętych zadań, szczególnie inwestycyjnych, na które są lub będą zapewnione w 2007 r. środki unijne, gdyż jest to warunek oszczędnego i efektywnego gospodarowania pieniędzmi publicznymi.
Zarządzającemu tak dużym miastem, jakim jest nasza Dąbrowa, potrzebna jest wyobraźnia i duże przygotowanie praktyczne, a nie tylko dyplom wyższej uczelni. Na takim stanowisku nie wystarczą hasła i obiecanki, tutaj trzeba systematycznie i uczciwie pracować przez cały okres kadencji, dokonywać zmian na lepsze, umieć reagować na zmieniające się sytuacje i podejmować adekwatne do nich decyzje. Osobiście zawsze działałem wielokierunkowo i prowadziłem czasem kilkanaście spraw jednocześnie. To przynosiło wymierne korzyści ekonomiczne. Ważne, żeby osoby współpracujące z prezydentem działały w jednym kierunku i wtedy zgodnie z zasadą synergii, którą zapisuje się jako 2+2=5, można zrobić znacznie więcej – cztery zaangażowane osoby razem osiągną efekt, jakby pracowały w piątkę.
Recepty na dobrą pracę nie ma, natomiast chęć pracy, zainteresowanie i ciekawość tego, co się robi oraz umiejętność słuchania ludzi i zawierania kompromisów w trudnych problemach społecznych, daje możliwość właściwego wykonywania obowiązków gospodarza miasta. Przytoczę tu słowa sławnego, polskiego naukowca, rodem z Dąbrowy, profesora Karola Adamieckiego, który kiedyś powiedział: „Szef, który nie jest społecznikiem, jest szkodnikiem społecznym”. Watro to zapamiętać.

ufffffffff ale sie Pan Prezydent nawymienial o tych licznych inwestycjach... pewnie cale 10 sek o nich gadal.. :)
pozdr

Ten post edytował Hator pon, 06 lis 2006 - 00:02


--------------------
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mick
post pon, 06 lis 2006 - 16:39
Post #37


UZYTKOWNIK
****

Grupa: FdZD
Postów: 407
Dołączył: pią, 09 gru 05
Skąd: Gołonóg
Nr użytkownika: 174
Płeć: Mężczyzna
GG: 1006247 status gadu-gadu



Dostałem dzisiaj ulotkę p. Roberta Koćmy, który kandyduje na radnego. Nieco dziwne, że jako Przewodniczący Rady Miejskiej startuje z ostatniego miejsca na liście. Zwykle na takich pozycjach są kompletni autsajderzy - a tu proszę, Przewodniczący Rady.

Ale do rzeczy- p. Koćma pisze: "Wywiązałem się z obietnic złożonych 4 lata temu, teraz moje doświadczenie pozwala na jeszcze efektywniejszą pracę dla Was drodzy Mieszkańcy".
Nie wiem czy ktoś bliżej śledził poczynania Rady, a w szczególności jej przewodniczącego. Chciałbym się zapytać, czy ktoś ma jakieś refleksje, czy tam uwagi odnośnie p. Koćmy, bo jako szef rady musiał mieć jakiś wpływ na funkcjonowania miasta w ostatnich 4 latach. Miał tu jakieś sukcesy? Czy raczej gość do skreślenia?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
pulsatilla1214
post pon, 06 lis 2006 - 17:22
Post #38


UZYTKOWNIK
******

Grupa: MODERATOR
Postów: 1,186
Dołączył: nie, 26 cze 05
Skąd: z bagien
Nr użytkownika: 148
Płeć: Kobieta



Z doświadczeń wyborczych wynika, że najatrakcyniejszymi miejscami na liście są: pierwsze, drugie i właśnie ostatnie. :)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Dejmon
post pon, 06 lis 2006 - 18:19
Post #39


UZYTKOWNIK
****

Grupa: Użytkownik
Postów: 294
Dołączył: pią, 25 lut 05
Skąd: DG
Nr użytkownika: 125
Płeć: Mężczyzna



Rysunek dedykuję sympatykom SLD (Sojuszu Lewych Dochodów) biggrin.gif

Go to the top of the page
 
+Quote Post
Guest_tomasz sołtysik_*
post pon, 06 lis 2006 - 22:06
Post #40





Guests






QUOTE(Mick @ Nov 6 2006, 04:39 PM) *
Dostałem dzisiaj ulotkę p. Roberta Koćmy, który kandyduje na radnego. Nieco dziwne, że jako Przewodniczący Rady Miejskiej startuje z ostatniego miejsca na liście. Zwykle na takich pozycjach są kompletni autsajderzy - a tu proszę, Przewodniczący Rady.

Ale do rzeczy- p. Koćma pisze: "Wywiązałem się z obietnic złożonych 4 lata temu, teraz moje doświadczenie pozwala na jeszcze efektywniejszą pracę dla Was drodzy Mieszkańcy".
Nie wiem czy ktoś bliżej śledził poczynania Rady, a w szczególności jej przewodniczącego. Chciałbym się zapytać, czy ktoś ma jakieś refleksje, czy tam uwagi odnośnie p. Koćmy, bo jako szef rady musiał mieć jakiś wpływ na funkcjonowania miasta w ostatnich 4 latach. Miał tu jakieś sukcesy? Czy raczej gość do skreślenia?


Dla mnie Robert jest absolutnym nr 1 w radzie minionej kadencji, świetnie spisywał się jako przewodniczący i tonował spięcia na lini Talkowski - Rada, choć nie zawsze mi się to podobało, sprawnie kierował radą i to za co u mnie ma najwiekszy szacuneczek - pasjonat sportu i jego największy orędownik w radzie a może nawet w całym Mieście
Polecam
pzdr
Go to the top of the page
 
+Quote Post

3 Stron V  < 1 2 3 >
Reply to this topicStart new topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:

 

Mapa forum
RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: poniedziałek, 29 kwiecień 2024 - 00:03
FMDG - Razem od 2003
Dąbrowa Górnicza