Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej _ Koszykówka _ I liga koszykówki, sezon 2008/2009

Napisany przez: endriu nie, 02 lis 2008 - 14:44

W temacie opinie , komentarze, wydarzenia związane z ligą ogólnie.

pozdr...

Napisany przez: Joka nie, 02 lis 2008 - 14:59

tosz to szok,że nowy nowy dział i nowy temat:)
wie ktoś kiedy jest dzień otwarty MKS ? (miał być na jesień 2008)

Napisany przez: cycu_j nie, 02 lis 2008 - 15:09

narazie chyba nic nie wiadomo....

Napisany przez: Joka nie, 02 lis 2008 - 15:40

we wtorek spytam źródeł:)

Napisany przez: menago pon, 03 lis 2008 - 14:49

http://www.sportowefakty.pl/kosz/2008/11/03/radoslaw-basinski-powalczymy-o-play/

kolejny wywiad naszego zawodnika dla SF...

Napisany przez: cycu_j czw, 06 lis 2008 - 17:32

dobrze by było jakby wywalczyli smile2.gif

Napisany przez: Master sob, 15 lis 2008 - 22:48

wysoka porazka w stalowej woli chyba 74-46 ;/

i wygrana u nas z resovia 91-56

wyniki podaje z pamięci.


Napisany przez: Flashek nie, 23 lis 2008 - 11:18

Podczas wczorajszego meczu naszych siatkarek z Muszynianką, spiker ciągle przypominał o meczu koszykarzy z Kaliszem 3 grudnia, a co z meczem z MOSiR Krosno? Jest przełożony z powodu tej piłki ręcznej? A jeśli tak to wie ktoś na kiedy?

Napisany przez: Bartek90 nie, 23 lis 2008 - 11:21

Gramy z Krosnem, ale ze względu na piłkę ręczną 26.11 gramy w Krośnie zamiast u nas, a w rundzie rewanżowej zagramy z nimi w DG smile2.gif

Napisany przez: Flashek nie, 23 lis 2008 - 11:30

Aha, no to ok. Dzięki za odpowiedź. Pozdro!

Napisany przez: mydlik nie, 23 lis 2008 - 11:34

odnośnie post nr 8

3 grudnia siatkarki, a 6 grudnia koszykarze grają w naszej hali z drużynami z Kalisza.

Napisany przez: Joka nie, 23 lis 2008 - 11:36

a kiedy gramy z Krosnem u nas?

Napisany przez: Sabonis nie, 23 lis 2008 - 11:43

Na wiosnę tongue.gif

Napisany przez: mydlik nie, 23 lis 2008 - 11:46

Prawdopodobnie 25 lutego środa będziemy grać z Krosnem w DG.

Napisany przez: Bartek90 nie, 23 lis 2008 - 11:47

27. kolejka 25.02.09 smile2.gif smile2.gif

EDIT: mydlik mnie uprzedził o kilka sekund smile2.gif

Napisany przez: Joka nie, 23 lis 2008 - 14:58

dzięki ;p
to co organizujemy może wyjazd do Katowic ?

Napisany przez: Macias pon, 24 lis 2008 - 20:53

wsiadasz w autobus i jesteś;) co chcesz organizować

Napisany przez: Joka pon, 24 lis 2008 - 21:33

CYTAT(Macias @ pon, 24 lis 2008 - 20:53) *
wsiadasz w autobus i jesteś;) co chcesz organizować

DOPING szpil majstrze

Napisany przez: Sabonis pon, 24 lis 2008 - 22:47

Tak btw to może łaskawie pojawić się na zebraniu i przedyskutować tam a nie na forum... ;| żeby nie było później, że nic się nie dzieje...

Napisany przez: cycu_j wto, 25 lis 2008 - 18:38

weźcie dajcie se na luz smile2.gif nie każdy mógł przyjść..... ja z zapaleniem nie mogłem ;/

Napisany przez: Joka wto, 25 lis 2008 - 19:18

CYTAT(cycu_j @ wto, 25 lis 2008 - 18:38) *
weźcie dajcie se na luz smile2.gif nie każdy mógł przyjść..... ja z zapaleniem nie mogłem ;/

jak wyżej. angry2.gif

Napisany przez: Sabonis wto, 25 lis 2008 - 19:20

I po co ten offtop?? Zapalenie oskrzeli rozumiem, ale chyba nie wszyscy mieli zapalenie oskrzeli?? Więc na następnym spotkaniu frekwencja powinna być większa wink.gif

Napisany przez: Joka wto, 25 lis 2008 - 19:30

http://e-basket.pl/?podpoddzial=28&zesp=545
cóż za aktualne dane na e-baskecie... nie wiedziałam,że grają jeszcze w MMKSDG zawodnicy tacy jak;Fajak Jakub oraz Kloziński Marcin... a i Grzesiek Banak i Łukasz Łęcki to się chyba już pożegnali z karierą?

Napisany przez: Sabonis wto, 25 lis 2008 - 22:44

Hmm a w ogóle to kto to ten Łęcki?? Albo Kloziński?? Nigdy ich na meczu nie widziałem, a już troche chodze na kosza...

Napisany przez: Master wto, 25 lis 2008 - 22:53

Gratulacje za wygrana w Sopocie, szkoda przegranej u nas z katowicami oraz minimalnej porazki z ŁKS , bysmy byli prawie na szczycie wink.gif

Napisany przez: Joka śro, 26 lis 2008 - 07:13

Łukasz Łęcki jest w wieku Grześka Zawieruchy to pamiętam,z jego siostrą do szkoły chodziłam...a teraz jest w Irlandii. ale on 'grzał ławę' praktycznie zawsze... ale już od dwóch lat jest poza Polską,więc co on tam robi na e-baskecie itd...?
Klozińskiego też nie kojarzę

Napisany przez: menago śro, 26 lis 2008 - 19:13

KKK MOSiR Krosno - MKS Dąbrowa Górnicza

58 : 61
Kwarta 1 : 15 : 24
Kwarta 2 : 22 : 23
Kwarta 3 : 16 : 12

i trwa 4 kwarta...oby dowiezli jakos...

przegrana 77-78 :/

chyba troche frajersko...

Napisany przez: domeldg śro, 26 lis 2008 - 19:26

Noi porazka 1 pkt-em

Napisany przez: cycu_j śro, 26 lis 2008 - 19:37

taka szkoda :/
a cały mecz prowadzili :/
eh no zdarza sie smile2.gif zeby wygrac trzeba też przegrać...

Napisany przez: Joka śro, 26 lis 2008 - 19:39

taki już jest urok sportu, ale najbardziej bolą mecze przegrane 1 pkt ;(

Napisany przez: Sabonis śro, 26 lis 2008 - 19:41

wydaje mi się, że spasowali bo myśleli, że dojdzie do dogrywki :/ i wtedy powtórka z Sopotu. A tak to lipa. No i jakaś słaba postawa/dyspozycja Basinskiego?? Czyżby znów bezsensowne straty??

Napisany przez: Joka śro, 26 lis 2008 - 19:42

CYTAT(Sabonis @ śro, 26 lis 2008 - 19:41) *
No i jakaś słaba postawa/dyspozycja Basinskiego?? Czyżby znów bezsensowne straty??

pozostają nam tylko domysły na razie i czekać na opisy gry na sportowefakty.pl itd

Napisany przez: menago śro, 26 lis 2008 - 19:47

zdobyl tylko 3pkt...chociaz meczu nie widzialem, to od niego powinno wymagac sie zdcecydowanie wiecej. a ostatnio z jego forma cos bardzo srednio jest...(chyba ze mial >10asyst to mozna dzis brak pkt wybaczyc tongue.gif)

Napisany przez: Sabonis śro, 26 lis 2008 - 19:50

Kilka słów przed meczem i rażący w oczy błąd:

CYTAT
Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno – MKS Dąbrowa Górnicza (zapowiedź)

Nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek koszykarze I ligi mężczyzn. Jeszcze nie opadły emocje związane z meczami rozegranymi w weekend, a już w środę odbędzie się następna – XII kolejka spotkań. Drugi z rzędu mecz na własnym parkiecie zagrają koszykarze Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR Krosno, a przeciwnikiem drużyny prowadzonej przez Mariusza Zamirskiego będzie MKS Dąbrowa Górnicza. Początek spotkania o godzinie 18:00.

Pierwotnie gospodarzem meczu miał być MKS Dąbrowa Górnicza, ale brak wolnych terminów w tamtejszej hali zmusił włodarzy klubu ze Śląska do złożenia prośby o zmianę organizatora tego pojedynku.

MKS Dąbrowa Górnicza to doskonale znany krośnianom rywal, głównie ze względu na zażartą walkę jeszcze w II lidze i coroczne starania obydwu drużyn o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Zwykle pojedynki między Krosnem a Dąbrową Górniczą uważane były za II-ligowe hity i budziły wielkie zainteresowanie. Tym razem zespoły te będą walczyć ze sobą w I lidze. W środę także powinno być ciekawie, gdyż w hali przy ul. Bursaki zmierzą się v-ce lider i V drużyna I ligi.

W sobotę Dąbrowa Górnicza pokonała po dogrywce w Sopocie miejscowy Prokom II 87:78, deklasując rywala w dodatkowej rozgrywce, wygranej 12:3. Najwięcej punktów dla MKS-u uzyskał Krzysztof Koziński, który zapisał na swoim koncie 22 „oczka”.
Nasi rywale wygrali siedem spotkań, natomiast w czterech pojedynkach musieli uznać wyższość przeciwnika. Drużyna z Dąbrowy Górniczej znajduje się w tej chwili na V miejscu z 18. punktami na koncie.

V-ce lider z Krosna zaliczył dziewięć wygranych i dwie przegrane, co daje 20 punktów i na chwilę obecną II miejsce. W niedzielne popołudnie MOSiR po bardzo zaciętym meczu pokonał Sudety Jelenia Góra, a kapitalne spotkanie rozegrał Piotr Pluta – zdobywca 30. „oczek”.

Jak spiszą się biało-zieloni po bardzo ciężkim meczu z Sudetami? O tym przekonamy się w środowy wieczór. Wierzymy, że „krośnieńska twierdza” utrzyma status nie do zdobycia i kolejne dwa punkty zostaną w Grodzie Pawła.

Paweł Wajda, krosmedia.pl

za www.krosno.kosz.info

Eh, no boli porażka 1 punktem. Ale widać, że walczylismy. Polegliśmy w głupi sposób, ale nie oddaliśmy tego bez walki, wiec można śmiało powiedzieć, że mecz z azs przegrany na własne życzenie. Ciekawe jak Katowice wyjdą w potyczce z Krosnem. Liczę na sromotny łomot :]

Napisany przez: Joka śro, 26 lis 2008 - 19:52

nie znam Dąbrowy Górniczej ze śląska.
mam nadzieję,że będzie miał miejsce cud i azs wygra

Napisany przez: Sabonis śro, 26 lis 2008 - 19:57

No własnie niekoniecznie. Wtedy zaczną się pienić, że wygrali z DG i wygrali z Krosnem. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i dostaną tęgie lanie od Krosna. Będzie wiadomo kto jak gra i że nasza przegrana z AZS to tylko wypadek przy pracy był...
Pomyśl logicznie wink.gif

Napisany przez: Joka śro, 26 lis 2008 - 20:04

ale wtedy krosno bedzie miec za swoje i nie bedzie napinki ze strony ich kibicow, poza tym katowice nie maja praktycznie kibicow
PS KAtowice dzisiaj wygrały 3pkt

Napisany przez: Sabonis śro, 26 lis 2008 - 20:41

No właśnie bardziej mnie wkurza napinka kibiców Katowic, że z nami wygrali. I dlatego moim zdaniem lepiej, żeby wygrało Krosno z nimi. Uciszą szczekaczy (bo jednak ich mają) i będzie dobrze. Wolę jak gadają głupoty ludzie z Krosna nt. sędziowania niż nasze kłótnie z kibicami Katowic, którzy zawsze nas nienawidzili i ciagle nas prowokowali. Poza tym zwycięstwo za Polskę a nie hanysowo ;]

Napisany przez: Joka śro, 26 lis 2008 - 20:54

i znów spór o kibiców a nie drużynę ;p
Kato trochę bliżej awansu byli niż Krosno, mimo wszystko;p i tak źle i tak nie dobrzE biggrin.gif

Napisany przez: Sabonis śro, 26 lis 2008 - 21:01

Katowice były bliżej awansu z racji tego, że Krosno wcześniej odpadło. Gdyby nie odpadło to Krosno by było bliżej. I wolę "bratać" się z Gorolami takimi jak ja z Krosna niż z Hanysami z tych Tychów i Katowic.

Napisany przez: Joka śro, 26 lis 2008 - 21:07

jak kto woli,hanys też człowiek,Krośnianin też

Napisany przez: Master nie, 04 sty 2009 - 20:36

Kolejna porażka .......... tym razem z Siarką 69-79 chyba

Napisany przez: Joka nie, 04 sty 2009 - 20:41

bywa.
mam nadzieję,że doping z Łodzią w środę będzie lepszy.

Napisany przez: Sabonis nie, 04 sty 2009 - 20:46

Żenada... po prostu vanitas vanitatum et omnia vanitas.
Trener wieczorek chyba się pogubił już w tym wszystkim. Skoro wygrywając 15 punktami przegrywa się mecz 10 punktami.
Skoro widzi, że gra nie idzie - dlaczego nie wpuścił Lewickiego albo Wilka. W końcu za coś biorą pieniądze. Ja też mogę przychodzić na treningi. Mogę to nawet robić hobbystycznie.

Napisany przez: menago nie, 04 sty 2009 - 20:52

MKS Dąbrowa Górn. - Siarka Tarnobrzeg 69:79 (27:16, 18:17, 13:22, 11:24)

dokladnie Sabonis. toz to byla jedna wielka farsa w drugiej polowie...2minuty mijaja a my mamy 5fauli juz ohmy.gif pierwsza polowa super, swietne dogrania i punkty Zielinskiego. a druga...PA RA NO JA, zero ladu i skladu. glupie wjazdy pod kosz, jeszcze glupsze straty (Koczwara!!)

a druga sprawa, czy sedziowie byli trzezwi? czy po prostu byli tak zenujaco slabi? nie widzieli prawie nic, w obie strony...iluz to krokow nie gwizdneli, decyzje o autach w zle strony prawie non stop...kolejna frasa...


Napisany przez: Padziu nie, 04 sty 2009 - 20:54

MKS Dąbrowa Górnicza 69-79 (27:16 ; 18:17 ; 13:22 ; 11:24)
szkoda meczu zwłaszcza że na w połowie prowadziliśmy 12 pkt
@Joka
W środę z tego co zrozumiałem pana komentatora jest mecz siatkarek w Pucharze Polski - z Budowlanymi Łódź a za tydzień(?) mecz kosza z ŁKS-em

Napisany przez: Master nie, 04 sty 2009 - 20:58

ja tam nie interesuje sie tym tak jak coniektórzy z Was, ale od kilku lat sledze wyniki MKSu i mam wrażenie ze duzo lepiej gralibyśmy starym składem typu Adamczyk Lewicki , Kozinski, Zielinski, Deja i Wojcik jeszcze, a to co robi Zawierucha , Milewski ,Bogdanowicz Koczwara , niech pakują graty.

Basinski i Malcherczyk czasem maja okresy bardzo dobrej gry, ale dzis w 3 i 4 kwarcie to totalna porazka

Napisany przez: Kotu_ nie, 04 sty 2009 - 21:07

Npisze tylko tyle ze jestesm zawiedziony tym co na hali sie dzis dzialo a ludzie ktorzy beda dzis nazekac na winik moga sie czuc po czesci wini (mam na mysli tych ktorzy siedzieli i patrzyli jak zaczarowani ale chyba gra siarki )

Napisany przez: endriu nie, 04 sty 2009 - 21:11

Nie wiem, czy mam rację, ale jak Siara zaczęła kryć agresywnie jeden na jeden, nasi przestali grać. Kondycha siadła, brak pomysłu na dobre dogranie piły? Ale jak się stoi i nie wychodzi na pozycję, to przeciwnik przechwytywał i później delikatnie podbiegając pod nasz kosz wrzucał do niego piłę. A jak już wrzucił to gość sterujący tablicą wyników nie miał innego wyjścia jak dodawać punkty gościom. I dlatego przegraliśmy smile.gif

pozdr...

Napisany przez: Joka nie, 04 sty 2009 - 21:24

chodziło mi o środę za tydzień.
trochę się robi niemiło jak Kotu wzywa do kibicowania a wszyscy się na niego patrzą jakby spadł z kosmosu... :/
sędziowie też chyba jacyś 'nieteges'
zabrakło gry 'do końca' a nie patrzenia się jak wbiegają z kontry na nasz kosz sam na sam...

Napisany przez: Sabonis nie, 04 sty 2009 - 21:30

Ten skład nie jest zły. Tu są ludzie, którzy grali pierwsze skrzypce w poprzednich zespołach, niektórzy otarli się o Ekstraligę. Po prostu najwidoczniej trener nie ma koncepcji na poukładanie tego. I coraz święciej zaczynam wierzyć w to, że to trener W. nie ma pomysłu na grę a nie zawodnicy nie grają. Koczwara był dobrym rozgrywajkiem w BS Tychy. Teraz też na pewno umie to robić.
Trener po prostu stosuje taktykę w której chodzi o szybkie ugranie punktów a później bronienie wyniku.
Marchewie gra siadła, Basińskiemu też, Milewskiemu też - bo grali non stop. Wiadomo, że jak się non stop biega to ręka nie ta, rzut nie siedzi. Dlaczego wtedy nie wpuścić na boisko Lewickiego albo Wilka.
No i dać sobie spokój z Grześkiem, bo ten na prawdę ma -15 do szczęścia...

Napisany przez: acn nie, 04 sty 2009 - 21:47

CYTAT(Joka @ nie, 04 sty 2009 - 21:24) *
chodziło mi o środę za tydzień.
trochę się robi niemiło jak Kotu wzywa do kibicowania a wszyscy się na niego patrzą jakby spadł z kosmosu... :/
sędziowie też chyba jacyś 'nieteges'
zabrakło gry 'do końca' a nie patrzenia się jak wbiegają z kontry na nasz kosz sam na sam...


Z tego co widziałem to Ty też jakoś gardło niezbyt zdzierałaś tongue.gif .

Napisany przez: Sabonis nie, 04 sty 2009 - 21:58

Nie dziwie mu się, bo mnie też krew zalewa. Stoi w 3 d. ludzi w sektorze, kibicuje może 1/3. To nie jest sektor vipów, oddzielony taśmą, i stoja tylko Ci co krzyczą. Może ktoś się tym dowartościowuje, bo później zapytana taka osoba odpowiada z satysfakcja "stałem/am w młynie". Stać a stać to są to 2 różne rzeczy.

Napisany przez: lynch pon, 05 sty 2009 - 14:16

CYTAT(endriu @ nie, 04 sty 2009 - 23:11) *
Nie wiem, czy mam rację, ale jak Siara zaczęła kryć agresywnie jeden na jeden, nasi przestali grać. Kondycha siadła, brak pomysłu na dobre dogranie piły? Ale jak się stoi i nie wychodzi na pozycję, to przeciwnik przechwytywał i później delikatnie podbiegając pod nasz kosz wrzucał do niego piłę. A jak już wrzucił to gość sterujący tablicą wyników nie miał innego wyjścia jak dodawać punkty gościom. I dlatego przegraliśmy smile.gif

pozdr...


Zgadzam się w 100%. Jak Siarka zaczęła kryć, to nasi stanęli. Pojawił się brak pomysłu na grę.

A co do kibicowania Sabonis, to niektórzy przyszli obejrzeć mecz, a inni dodatkowo kibicować. Sam zdzierałem gardło i gówno mnie obchodziło, że inni tego nie robią.

Przegraliśmy, bo Siarka w drugiej połowie była lepsza.

Napisany przez: Joka pon, 05 sty 2009 - 15:08

skoro gardło chore to trudno je jeszcze zdzierać ;]

Napisany przez: Sabonis pon, 05 sty 2009 - 18:04

Nie twierdzę, że przegrali bo my nie krzyczeliśmy. Ale po prostu mnie krew zalewa jak widzę "lans na młyn."
Przyszedłeś z laską, przyszłaś z facetem - jest tyle innych sektorów na hali. Masz zamiar dopingować, nie przychodź z drugą połówką, bo ci na to nie pozwoli.

Napisany przez: Kotu_ pon, 05 sty 2009 - 19:44

Ja powiem tyle mnie boli to bo to nie chodzi ze oni nie potrafia dopingowac kazdy z nas wie ze czasem potrafimy wszyscy krzyknac i nikt nie patrzy czy to sasiad krzyczy czy nie ale pomaga druzynie i lapie ona wiatr w zagle a teraz nawet prostota nie dotarla donich a uzywalismy tylku paru przyspiewek ze wzgledu iz ja ogolem nie prowadze dopingu i nie lubie wielu bo sa dla mnie z murawy zabrane i nie pasuja zupelnie i boli mnie to ze mlodzi ludzie bardziej sie krepuja dopingowac niz ludzie dojzali
i powiem ze wstydze sie tego ze jestem jeszcze mlodym czlowiekiem i jestem wkladany do tego samego "worka" w raz z tymi co nie chcieli pomuc MKS-owi bo sie wstydzili albo mieli to gdzies ...

Ps. Dzieki wielkie Dla naszego mentora Pan Dukowicza ktory wspar mnie na meczu swa charyzma i glosnym okrzykiem i tym ktorzy wraz ze mna dopingowali jak najlepiej umieli smile2.gif)

Napisany przez: Joka pią, 10 kwi 2009 - 10:48

CYTAT
Radosław Basiński przez dwa lata nie grał na I-ligowych parkietach. W tym sezonie powrócił na zaplecze ekstraklasy wraz MKS-em. Jak się okazało, doświadczony rozgrywający nadal należy do czołowych postaci ligi.

Z postawy koszykarza zadowolony był przede wszystkim Wojciech Wieczorek, trener MKS-u. - Basiński okazał się najrówniej grającym zawodnikiem w całym zespole. Miał oczywiście słabsze występy, ale tych zdarzyło się zaledwie dwa, co w przekroju całego sezonu i reszty zespołu jest liczbą niewielką - wyjaśnia szkoleniowiec dąbrowian.

30-letni zawodnik od początku swojej kariery bronił barw klubów ze Śląska, z wyjątkiem jednego roku, w którym występował w Baskecie Kwidzyn. To był jego trzeci sezon w barwach zespołu z Dąbrowy Górniczej. Dwa z nich spędził w II lidze. Wcześniej występował na bezpośrednim zapleczu ekstraklasy. Osiem lat spędził w Chorzowie, broniąc barw miejscowej Alby. Po epizodzie w Kwidzyniu wrócił na Śląsk i postanowił wspomóc ekipę MKS-u. Z tym zespołem wywalczył awans. - Sam byłem ciekaw, jak zaprezentuję się po dwóch latach przerwy w tej klasie rozgrywkowej. Myślę, że nie wyglądało to źle. Choć wiele się zmieniło od czasu moich ostatnich występów na tym poziomie, to jednak nie odstaję od innych - z zadowoleniem twierdzi Basiński.

O tym, że rozgrywający MKS-u nadal znajduje się w gronie najlepszych zawodników na tej pozycji, świadczą chociażby statystyki, jakie osiągał po powrocie na I-ligowe parkiety. Czwarte miejsce wśród najlepiej podających zawodników ligi (4,7 asysty na mecz) i trzecie wśród najlepiej przechwytujących (2,4 "ukradzione" piłki na mecz), pokazują, że Basiński ciągle znajduje się w wysokiej dyspozycji.

Czy doświadczona "jedynka" w przyszłym sezonie nadal będzie występować w Dąbrowie Górniczej? - Mam jeszcze ważny kontrakt. Wszystko będzie jednak zależeć od tego, czy trener Wojciech Wieczorek pozostanie na swoim stanowisku i czy będzie widział dla mnie miejsce w składzie - z wyjątkową ostrożnością mówi Basiński. - Jeśli pojawi się w klubie nowy szkoleniowiec, to niekoniecznie mieć plany związane z moją osobą - kończy czołowy rozgrywający I ligi.

http://sportslaski.pl/Udany-powrot-Basinskiego-na-I-ligowe-parkiety,sport-slaski,7272,info.html

Powered by Invision Power Board
© Invision Power Services