Wiatr ????

Ponad 30 000 „działek” amfetaminy i 500 „działek” dilerskich marihuany posiadał w swoim mieszkaniu dąbrowianin. Mężczyzna został zatrzymany przez dąbrowskich kryminalnych. Decyzją sądu, który przychylił się do wniosku policjantów i prokuratora już następnego dnia po zatrzymaniu 42-latek został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Podejrzanemu grozi nawet 10 lat więzienia.

W wyniku wspólnych działań dąbrowskich i sosnowieckich policjantów w jednym z mieszkań na terenie dąbrowskiej dzielnicy "Reden" funkcjonariusze ujawnili prawie 3 kilogramy amfetaminy, pół kilograma marihuany oraz sadzonki ziela konopi indyjskich, której czarnorynkowa wartość to ponad 200 000 złotych. Posiadaczem narkotyków okazał się 42-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej. Z przejętych przez stróżów prawa narkotyków można było wytworzyć 30 500 "działek" dilerskich. Narkotyki miały trafić na "czarny rynek" Śląska i Zagłębia. Podejrzany już następnego dnia po zatrzymaniu w minioną sobotę na wniosek policjantów i prokuratora został tymczasowo aresztowany przez dąbrowski sąd na okres 3 miesięcy.

Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Śmiertelny wypadek przy nieczynnym przystanku przy Pogorii
purz|27.05.2014 09:30


W poniedziałek przed godz. 23 w Dąbrowie Górniczej express relacji Warszawa - Racibórz potrącił pieszego, który zginął na miejscu.

- Do wypadku doszło w rejonie nieczynnego przystanku kolejowego przy ul. Żeglarskiej przy Pogorii I - mówi starszy aspirant Mariusz Miszczyk, rzecznik dąbrowskiej policji. Dodaje, że w momencie potrącenia, mężczyzna znajdował się na torowisku.

Jak informują policjanci, ofiara wypadku miała przy sobie dowód osobisty, do potwierdzenia tożsamości mężczyzny konieczna jest jeszcze sekcja zwłok, której przeprowadzenie zleciła już prokuratura.

Bardziej niż pasażerów jest mi szkoda maszynisty.

Zanieczyszczają środowisko, niszczą przyrodę, rozjeżdżają turystyczne szlaki dla pieszych i rowerzystów - to główne zarzuty kierowane wobec użytkowników quadów. Obecnie nie ma skutecznych metod dyscyplinowania takich zmotoryzowanych. Leśników i policji jest za mało, a quadowcy poruszają się na tyle szybko, że nawet telefoniczne zgłoszenie nie do końca pomaga w ich namierzeniu. Nie oznacza to jednak, że mundurowi są bezbronni.



W Dąbrowie Górniczej mają pomysł ukrócenia poczynań amatorów szaleńczej jazdy quadami i samochodami terenowymi. Latający dron z kamerą w służbie miasta i miejscowej policji ma pomóc w walce z nieodpowiedzialnymi kierowcami, pisze "Dziennik Zachodni".

Na pomysł zakupu przez miasto drona latającego nad jeziorami Pogoria, lasami czy Pustynią Błędowską, wpadł jeden z radnych - Tomasz Osuszek. - Quadowcy to problem znany u nas od dawna. Myślę, że zakup drona mógłby pomóc w jego rozwiązaniu - uważa samorządowiec.


Policjanci chętnie skorzystaliby z takiej formy wsparcia. - Drony to sprzęt precyzyjny, wymagający odpowiedniej obsługi, ale jesteśmy otwarci na wszystkie formy współpracy - mówi Mariusz Miszczyk, rzecznik dąbrowskiej policji. - Taki sprzęt mógłby być wykorzystywany przy zabezpieczaniu imprez masowych, dodaje.

Czy miasto kupi drona, który kosztuje od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych? - Pomysł z dronem jest oryginalny, ale z podjęciem decyzji o kupnie raczej wstrzymamy się do czasu, kiedy producenci będą w stanie dać gwarancję, że ich drony nie będą się wyrywać na niepodległość i nie będą uciekać ich operatorom - komentuje Bartosz Matylewicz, rzecznik urzędu miejskiego, przypominając drona zgubionego niedawno przez polską armię.

http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Policja-...l?ticaid=112cd4

nie wiem gdzie to dać, może dział humor?

Dąbrowscy policjanci, pod nadzorem prokuratury, wyjaśniają przyczyny i okoliczności tragicznego zdarzenia, do którego doszło na szlaku kolejowym w rejonie nieczynnego peronu przy ul. Żeglarskiej w Dąbrowie Górniczej. W wyniku potrącenia przez pociąg ekspresowy zginął mężczyzna, którego tożsamość jest obecnie ustalana. Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok.

Do zdarzenia doszło wczoraj przed 23.00 na szlaku kolejowym w rejonie nieczynnego dworca „Pogoria” przy ul. Żeglarskiej w Dąbrowie Górniczej. Z pierwszych ustaleń policjantów, wynika, że pociąg jadący w kierunku Katowic potrącił mężczyznę znajdującego się na torowisku w rejonie nieczynnego peronu dworcowego. W wyniku poniesionych obrażeń pieszy zginął. Stróże prawa z dąbrowskiej komendy, pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia oraz tożsamość potrąconego przez pociąg mężczyzny. Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok. Maszynista elektrowozu i kierownik pociągu byli trzeźwi.

Maszynista chociaż mógł go zobaczyć ale kierownik pociągu po co dmuchał? Może by tak "przedmuchać" z tek okazji dróżników i dyżurnych ruchu od Zawiercia do Katowic?

Parę razy czytałem wypowiedzi mechaników - ponoć nie da się na to uodpornić...