[forpy00]

Cześć. Pod adresem Łącząca 4, 41-300 Dąbrowa Górnicza, znajduje się stary pump track. W Google wyskakuje nazwa "WarPlex". Jest w złym stanie i zarośnięty. Czy ktoś posiada informacje o tym miejscu?

[:)]

^^^
Pewnie chodzi o teren między dawnym Varplexem, a torami kolejowymi.

Swoją drogą historia Varplexu jest ciekawa i jeszcze do tej pory można coś tam znaleźć o tym w necie. Jakieś mętne historie i powiązania, blisko tematu był UOP. Tu była główna siedziba firmy, która budowała gazociąg Jamalski, powiązana z Gudzowatym i SLD. W radzie nadzorczej zasiadali różni ministrowie, w tym Wiesław Kaczmarek.Potem dziwny upadek, nikt się do tego nie przyznawał, ważne dokumenty fruwały sobie po okolicy. Popadło w totalną ruinę. Był tam też taki bar - klub i imprezy. Kilka lat temu chyba ktoś kupił teren, byle jak ogrodził i się tak marnuje. Atrakcyjna lokalizacja przy wjeździe do dzielnicy i na Pogorię na jakieś usługi np sklep.

Wracając do tego "pump tracku" to nigdy nie był oficjalny ani nie był dziełem miasta itp. Górzysty lasek, wyrosły chyba na dawnych hałdach. Teren niewielki ale ciekawe, duże nachylenia, "wąwóz", przez który można było jeździć w poprzek itp między drzewami, nawet było trochę adrenaliny i szaleństwa kolega w dzieciństwie chyba złamał tam rękę. Teren był wyjeżdżony rowerami, w sumie fajny do zabawy i w dawnych czasach tętnił życiem. Gromady dzieciaków i młodzieży. Zimą sanki.
Potem upodobali sobie okoliczni pijaczkowie i zaśmiecali. Nie wiem jak teraz, nie zapuszczałem się tam. Wszystko zaczęło zarastać już chyba kilkanaście lat temu. Wystarczy z tego korzystać, a może to wrócić. Jeśli byłaby grupa to może i udałoby się zainteresować miasto i to jakoś zagospodarować

[forpy00]

^^^
Pewnie chodzi o teren między dawnym Varplexem, a torami kolejowymi.

Swoją drogą historia Varplexu jest ciekawa i jeszcze do tej pory można coś tam znaleźć o tym w necie. Jakieś mętne historie i powiązania, blisko tematu był UOP. Tu była główna siedziba firmy, która budowała gazociąg Jamalski, powiązana z Gudzowatym i SLD. W radzie nadzorczej zasiadali różni ministrowie, w tym Wiesław Kaczmarek.Potem dziwny upadek, nikt się do tego nie przyznawał, ważne dokumenty fruwały sobie po okolicy. Popadło w totalną ruinę. Był tam też taki bar - klub i imprezy. Kilka lat temu chyba ktoś kupił teren, byle jak ogrodził i się tak marnuje. Atrakcyjna lokalizacja przy wjeździe do dzielnicy i na Pogorię na jakieś usługi np sklep.

Wracając do tego "pump tracku" to nigdy nie był oficjalny ani nie był dziełem miasta itp. Górzysty lasek, wyrosły chyba na dawnych hałdach. Teren niewielki ale ciekawe, duże nachylenia, "wąwóz", przez który można było jeździć w poprzek itp między drzewami, nawet było trochę adrenaliny i szaleństwa kolega w dzieciństwie chyba złamał tam rękę. Teren był wyjeżdżony rowerami, w sumie fajny do zabawy i w dawnych czasach tętnił życiem. Gromady dzieciaków i młodzieży. Zimą sanki.
Potem upodobali sobie okoliczni pijaczkowie i zaśmiecali. Nie wiem jak teraz, nie zapuszczałem się tam. Wszystko zaczęło zarastać już chyba kilkanaście lat temu. Wystarczy z tego korzystać, a może to wrócić. Jeśli byłaby grupa to może i udałoby się zainteresować miasto i to jakoś zagospodarować

Tak myślałem, że będziesz wiedział coś o tym
A gdzie dokładnie stał dawny Varplex? Pierwszy raz słyszę, a internet nic nie odnalazł. Pewnie trzeba głębiej by poszukać, a może masz już źródła.

Byłem ostatnio na tym pump tracku. Akurat były dzieci na rowerach. W głębi jest mnóstwo, mnóstwo śmieci - nawet jest taśmą/workiem ogrodzony teren wokół kilku drzew i tam wsadzone setki butelek, opakowań.
Teren mocno zarośnięty to prawda. I wydaje mi się bardzo niebezpieczny, niektóre górki/hopki są bardzo strome. Ale nigdy nie jeździłem po pump tracku, więc nie wiem, jak to się robi.

[szer]

Tak myślałem, że będziesz wiedział coś o tym
A gdzie dokładnie stał dawny Varplex? Pierwszy raz słyszę, a internet nic nie odnalazł. Pewnie trzeba głębiej by poszukać, a może masz już źródła.

Zaraz obok - między pump trackiem, a ul. Łączącą. Na mapach jeszcze widać tam jakieś pozostałości