z tego co mi wiadomo to jest 18 osób i nikt więcej nie pojedzie chyba że własnym samochodem

kkstalmielec.net

Siatkarki mieleckiej Stali w tym sezonie nie wygrały jeszcze na wyjeździe. Nic więc dziwnego, że na wyjazdowe zwycięstwo mają chrapkę jak mało kto. Zapowiadają zresztą otwarcie, że w sobotę w Dąbrowie Górniczej, w bezpośrednim starciu z beniaminkiem Ligi Siatkówki Kobiet zrobią wszystko, by postawić na swoim.

- Nie będę ukrywał, że do Dąbrowy Górniczej jedziemy po punkty. Bo gdzie je mamy zdobywać, jak nie w takich meczach jak z Dąbrową? - pyta trener Stali, Roman Murdza. - Z Dąbrową znamy się jak dwa łyse konie. Graliśmy przed sezonem wiele razy. Jest to zespół, który leży w naszym zasięgu. Nie lekceważymy go jednak. O jego wartości i sile przekonała się między innymi Gedania, z którą my przegraliśmy przed tygodniem. Dla nas operacja ''Dąbrowa Górnicza'' rozpoczęła się w środowe popołudnie. Nie przygotowujemy nic specjalnego na ten mecz, żadnej tajnej broni czy tajnej taktyki. Musimy po prostu być konsekwentni w każdym elemencie. Nie możemy sobie pozwolić na jakieś przestoje czy rozluźnienia. Szanuję naszego przeciwnika. Wierzę jednak w to, że z Dąbrowy nie powrócimy z pustymi rękoma. Chcemy 2007 rok zakończyć wygraną.

Pełna mobilizacja

O pierwszym zwycięstwie na wyjeździe w obecnym sezonie ligowym marzy nie tylko trener Murdza. O tym myślą i marzą również i same siatkarki z Mielca. - Nie lekceważymy jednak dziewczyn z Dąbrowy - mówi skrzydłowa Stali, Agata Wilk. - Ze swej strony mogę tylko zapewnić, że do sobotniego meczu podejdziemy bardzo poważnie i niezmiernie zmobilizowane. Chcemy wygrać i tym samym zrobić sobie i kibicom fajny noworoczny prezent. Oby tylko nam się udało.

Bez rozgrywającej

W drużynie beniaminka z Dąbrowy Górniczej nie ma siatkarskich gwiazd. Jest za to kilka zawodniczek, które w przeszłości reprezentowały barwy mieleckiej Stali i znane są ze swojej niebywałej waleczności. Ewa Cabajewska, Katarzyna Wysocka, Marta Czerwińska i Małgorzata Lis to siatkarki, które w przeszłości zdobywały punkty dla Stali. Szkoleniowiec ekipy z Dąbrowy Górniczej przed spotkaniem ze Stalą ma niezły orzech do zgryzienia. Mecz tuż-tuż, a on jeszcze nie wie kto wystąpi w jego zespole na rozegraniu. Pierwsza rozgrywająca, Ewa Cabajewska, nabawiła się ostatnio przykrej kontuzji kolana, a jej zmienniczka, Ewa Matyjaszek, również nie jest w pełni sprawna i w piątek ma mieć robiony rezonans magnetyczny. Wszystko więc wskazuje na to, że obydwie raczej w sobotę nie wystąpią. Wszystko ma się jednak wyjaśnić na piątkowym treningu.

Pomoc kibiców

Do Dąbrowy Górniczej jadą również kibice z Mielca. Na mecz Stali z beniaminkiem LSK uda się 20 kibiców, którzy będą żywiołowo dopingować swoją drużynę. Dla mieleckich kibiców będzie to drugi wyjazd w tym sezonie. Pierwszym był wyjazd do Muszyny, skąd niestety siatkarki Stali Mielec nie przywiozły żadnego punkta. Tym razem kibice liczą na komplet punktów. - Jedziemy do Dąbrowy po 3 pkt. W meczach przedsezonowych wygrywaliśmy już kilka razy z MKS-em i podczas sobotniego meczu nie będzie inaczej. Będziemy starali się pomóc dziewczynom gorącym dopingiem. - mówi jeden z kibiców mieleckiej Stali.

źródło: Super Nowości / inf. własna

28.12.2007krótkie rozmowy po popołudniowym treningu zespoły MKS DG



Admin Art
Kto tak naprawdę jest kontuzjowany w zespole ?

Trener Wiesław Popik
Ewa Cabajewska na ostatnim meczu doznała kontuzji, nie wiem czy gdzieś nogę źle postawiła, czy się uderzyła w to kolano, coś jej tam przeskoczyło w tym kolanie. Dotrzymała do końca meczu ale potem się okazało że jest coraz gorzej i niestety musiała wczoraj jechać do Warszawy na konsultacje i rokowania są takie że trzeba będzie zrobić ratroskopie tego kolana zrobić.

Admin Art
Zatem mamy jutro na mecz rozgrywającą ?
Wczoraj napisałem że Ewa Matyjaszek także jest kontuzjowana i czeka na wyniki rezonansu.

Trener Wiesław Popik
Nic się tutaj nie zmieniło, rezonans wyszedł że tam jest łękotka lekko uszkodzona ale nie przeszkadzająca na tyle aby nie mogła spróbować grać.

Admin Art
Czyli Ewa Matyjaszek jutro zagra ?

Trener Wiesław Popik
Tak. Musi, nie mamy innego wyjścia.

Admin Art
Super ! Czyli jak mamy rozgrywającą na jutro, zatem jak Pan ocenia nadchodzący mecz ?

Trener Wiesław Popik
To będzie mecz z przeciwnikiem w naszym zasięgu. Na pewno wyjdziemy i będziemy walczyć, chcemy w tym meczu powalczyć i dużo ugrać a czy mamy szansę ? To jest sport ? każdy ma szansę. Chodzi o to aby z naszym bezpośrednim przeciwnikiem nie oddać meczu bez walki, fajnie że Ewa Matyjaszek zdecydowała się zagrać ten mecz bo inaczej musielibyśmy kombinować i było by niedobrze.
Jej kontuzja pojawiła się niewiadomo skąd. W meczu z Poznaniem weszła na jedną, dwie akcje i nic na meczu ani na treningach wcześniejszych nie zgłaszała.
Nie wiadomo skąd na poniedziałkowym treningu coś jej się stało z kolanem, mógł być to uraz wcześniejszy ale nic nie zgłaszała.
Z Ewą Cabajewską jest inna sytuacja bo trenowała cały tydzień jako rozgrywająca sama, to jej kolano jest osłabione bo już kiedyś miała operację no i stało się...

Admin Art
Chcę Pan coś przekazać jeszcze kibicom ?

Trener Wiesław Popik
Ja bym prosił aby była taka sama atmosfera jak w meczu z Bielskiem.
Z Bielskiem mecz nam nie wyszedł i za to ich przepraszamy, graliśmy na wyjeździe, graliśmy z głównym kandydatem do Mistrza Polski ale to co kibice zrobili to było coś wspaniałego i mam nadzieję że jak tak dalej będą nam kibicować to postaramy się naszą dobrą grą za ten doping im odpłacić. Mówiłem o meczu z Bielskiem ale tutaj w naszej hali na meczu z Gedanią także była fantastyczna atmosfera i liczę że jutro będzie podobnie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~



Admin Art.
Ewo co się dowiedziałaś na konsultacjach w Warszawie na których byłaś wczoraj i dzisiaj ?

Ewa Cabajewska
Lekarze stwierdzili że muszę mieć zabieg artroskopi / nie mam pojęcia jak się to pisze /
Powiedzieli że jest konieczny ten zabieg, który wyłączy mnie najprawdopodobniej na 4-6 tygodni z treningów.
Wstępny termin zabiegu jest na 2.01.2008.

Admin Art.
Czy wiesz kiedy ta kontuzja Ci się przytrafiła ?

Ewa Cabajewska
To są sprawy między innymi zwyrodnieniowe. Tym razem nie miałam konkretnego urazu, takiego abym poczuła że coś mi się stało w danej chwili. Po prostu przeskoczyło mi kolano przed samym meczem w Bielsku dwa razy z takim małym bólem. Zagrałam normalnie mecz a potem w hotelu też kilka razy coś mi w tym kolanie przeskoczyło i za każdym takim przeskoczeniem widoczna była mała opuchlizna.
Później jeszcze pojechałyśmy do Marzenki Wilczyńskiej i w tedy też mi coś przeskakiwało i to nie było już przyjemne, no a potem święta miałam już z głowy przez ten ból.

Admin Art.
Jak oceniasz doping na meczu w Bielsku ?

Ewa Cabajewska
Doping był fantastyczny to chyba każdy wie kto był i myślę że nasi kibice byli głośniejsi niż kibice z Bielska. Byli chyba dosyć sporą ekipą, rozwiesili wielki baner "Dąbrowa Górnicza".
Dziękujemy im za to, mam nadzieję że dziewczyny teraz zrewanżują się dobrą postawą i grą na jutrzejszym meczu.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Admin Art.
Wiesz już na pewno że zagrasz jutro w meczu ?

Ewa Matyjaszek
Tak zagram.

Admin Art.
To czy zagrasz było uzależnione od wyniku rezonansu, powiesz nam co mówią te wyniki ?

Ewa Matyjaszek
Lekarz podejrzewał że mam uszkodzenie łękotki bocznej a okazało się że jest uszkodzona łękotka środkowa. Po tej diagnozie moja decyzja jest taka że zagram, nie mogę poddać się teraz zabiegowi i grozi to tym że może dojść do zerwania tej łękotki. Równie dobrze mogę ją teraz zerwać stojąc tutaj, siedząc ? wstając z krzesła, w każdej chwili.

Admin Art.
Czy wiesz kiedy i gdzie przytrafiła Ci się ta kontuzja ?

Ewa Matyjaszek
To nie jest kontuzja urazowa, ale teraz nie jestem w stanie nawet odpowiedzieć czy wynika to z przeciążenia, na to powinien odpowiedzieć lekarz.
Na szczęście jest to tylko łękotka środkowa ale gdyby to była ta boczna jak podejrzewał lekarz i ona by się zerwała to jest potem pół roku rehabilitacji konieczne a z łękotką środkową w zupełności wystarczy zabieg.

Admin Art.
Mam nadzieję że nie pomieszam tych skomplikowanych terminów medycznych ale proszę powiedz czy chcesz coś przekazać kibicom przed jutrzejszym meczem

Ewa Matyjaszek
Hej chłopaki ! Doping na pewno nam jutro pomorze.
Jesteśmy w tak nietypowej sytuacji, jestem dwa tygodnie bez treningu, dzisiaj pierwszy raz trenowałam ? miałam kategoryczny zakaz trenowania z powodu tej łękotki tak więc doping jest bardzo mile widziany.


Admin Art
adminhali@go2.pl
gg: 2557524

Hi hi hi Mielec jechał do Dąbrowy po trzy punkty podobno;) I były trzy punkty....tylko ,że nie dla nich: