Eee... czy ja mogę coś na temat ???

Byłem, przespacerowałem się, obejrzałem - "Żywa ulica 3-maja" to jak dla mnie pełen sukces.

Bez aut i tych porąbanych słupków wydaje się dużo szersza i spokojniejsza.

Ludzie spacerują śmielej, całą szerokością i dużo wolniej.
Jakby nie bali się już tego samochodowego ścieku.

Coś co szokuje to... cisza - słychać kroki idących ludzi.

Jedyny minus akcji to jej październikowy termin.
W wakacje efekt świeżości byłby dużo mocniejszy.


Ale cóż 3-maja winna ?? W odległości 5min pieszego spaceru mamy ogromny parking CH Pogoria.
W południe był całkiem pusty.


Co Wy macie z tymi knajpami ???
Mijałem cztery kawiarenki i nie przypominam sobie żebyście pisali jak w nich przesiadujecie.

Deptak (jak sama nazwa wskazuje) to miejsce do deptania, a nie do siedzenia.
Siadamy jak już zmęczymy się spacerowaniem - to kolejny etap

Wolnych lokali w okolicy 3-maja jest chyba z 10.
Jak nic zakładać tam knajpy po uspokojeniu ulicy

Co ciekawe wyznaczone miejsca 30min wyładunku towarów były puste !!
To największy sukces tej akcji - nie było żadnego protestu firm i instytucji.
Czyli sytuacja dojrzała do zmian

Kiedy nie ma aut najbardziej rażą te mobilne choinki w betonowych donicach i brak ławek.

Myślałem, że sprawa 3-maja umarła po zaangażowaniu się miasta w pomysł Fabryki Pełnej Życia.

Doceniam starania ale nie wiem czy my uciągniemy jednocześnie obie sprawy.
Ileż do tego trzeba pieniędzy, ludzi i czasu...

Jakoś jestem sceptyczny. Trzeba wybudować dojazdy i parkingi z tyłu kamienic 3-majowych.
Bez tego problemu nie rozwiążemy. A to masa kasy, papierów i problemów własnościowych


Czy zakaz dopuszczający tyle wyjątków jest jeszcze zakazem ???

Napiszę coś niepopularnego - auta na 3-maja są dobra rzeczą.
Pokazują, że ciągle ktoś chce na tą zrujnowaną ulicę przyjeżdżać - takie światełko w tunelu.

-------------------------------------------------------------------------------------------

Sąsiedni Będzin idzie w przeciwną stronę.
Jest taki kawałeczek ulicy Piłsudskiego - między Małachowskiego i Modrzejowską.
Swego czasu ulicę wyłączono z ruchu, wybrukowano.
Zrobiło się spokojnie i ładnie (jak na Będzin).
Można było od tego mini deptaku zacząć odradzać miasto.

Tymczasem całkiem niedawno światły prezydent Komoniewski:
- białym lakierem wymalował na bruku furę miejsc parkingowych:
- zdemontował słupki i uliczka stała się droga tranzytową do Modrzejowskiej.
Piesi są tam teraz niemile widziani - nawet nie ma jak tamtędy przejść.
Wszędzie stoją auta, a na wolnej przestrzeni można zostać przejechanym.
Tak umiera Będzin...

Jest i kolejny krok


Jak widać przy okazji Zielonej Mobilności chcemy przemycić samochodowe rondo na końcu ul. Kasprzaka

Wydaj się, że koncepcja Zielonej Mobilności idzie w stronę wydzielonych dróg rowerowych. Trochę mnie to martwi bo separacja wydaje się gorszym pomysłem od pokojowego współistnienia aut i rowerów.

Na Piłsudskiego ruch jest jak na autostradzie i tam wydzielona droga rowerowa jest OK.
To już na Kasprzaka proponowałbym jednak wydzielone pasy w jezdni - droga jest szeroka jak pasa startowy.

Poczekamy, zobaczymy.

Kto by pomyślał, że budowa sklepu wzbudzi tyle emocji.
Sklep, jak sklep - mnie się tam marzy dobry i duży salon meblowy.

Szkoda tylko, że dojechać tam będzie można tylko autem.



Odczytałem tą wiadomość jako przedłużenie istniejącej drogi obok Auchan (tej z przystankiem autobusowym 604) do ul. Wojska Polskiego. I to jako dwukierunkowej.

To by była genialna sprawa dla miasta i Zielonej Mobilności.
Bo autobusy 604/644 skierowalibyśmy ulicą Wojska Polskiego co by nam połączyło tamte okolice z Gołonogiem, Pogorią, itd.
No i mieszkańcy Staszica mieliby utęskniony wyjazd na DK94.

Niestety na wizualizacjach nic takiego się nie zapowiada.
Powstanie kolejny generator ruchu samochodowego

Drogi Leszku,

to teraz wyobraźmy sobie zdrowego na umyśle rowerzystę, który jedzie od Kasprzaka po bułki do Lidla.

Czy on skręci na ten bieda-chodniczek czy będzie walił prosto jezdnią ??

Odpowiedź jest chyba oczywista, a Uśmieszek i Marcin.p znów będą się zżymać

Infrastrukturę rowerową trzeba budować jako sieć, a nie jako bieda-chodniki znikąd donikąd.

Aż mnie zatkało z wrażenia i zacząłem szukać po różnych www.

Znalazłem takie foto z 2013 -> LINK

Wygląda z tego, że na wysokości Plastyka pasy rowerowe jeszcze są. Kończą się chyba dopiero przy wjeździe na parking kościoła.

Nie Uśmieszku, nie powstanie droga rowerowa... tylko ścieżka.
A słowo ścieżka jest dla rowerzystów synonimem słowa "bubel".
Choćby dlatego, że prowadzi znikąd donikąd.

Ulica Morcinka, dzięki umiarkowanemu ruchowi, nadawała się pięknie na zamianę jednego pasa samochodowego na pas rowerowy.
Kosztowałoby to parę litrów farby.

Baa... można było nic nie robić. Na tej ulicy auta i rowery współistnieją bezkolizyjnie.

Ale urząd wolał wydać pieniądze na durną ścieżkę z której nikt nie będzie korzystał.

Co gorsza, w tym samy przetargu zbudują nam ścieżkę rowerową wzdłuż ulicy Kosmonutów.
Ale tam już mamy komfortowe wydzielone pasy rowerowe na jezdni !!!

Coś niedobrego dzieje się w dąbrowskim urzędzie. Bubel rowerowy goni bubel.
Ww. przypadek Kosmonautów sugeruje, że urzędnicy nawet nie byli na miejscu zlecanych robót

No to trzeba było w trakcie zeszłorocznego kapitalnego remontu przystosować tory towarowe do ruchu pospiesznego, a nie ganiać teraz pasażerów z jednego peronu na drugi.

Pomysł jest świetny dla kolejarzy. Pasażerowie mogą tego nie kupić i pojechać własnym autem.


Czyli mamy Pentagon co to miał skupić całą administrację w jednym miejscu.
Tenże Pentagon od wielu lat budzi podejrzenia, że jest bizantyjsko drogi w budowie i utrzymaniu.

A teraz wynajmiemy sobie od PKP jeszcze dwa dworce ??
I pogonimy petentów do nowych lokalizacji ??

Niestety to potwierdza (bardzo tu na forum niepopularną) tezę, że dworce nie są potrzebne.
Na siłę będziemy je teraz napychać jakimiś funkcjami za co zapłacimy majątek.

Interesujący eksperyment. Ciekawe jak się to sprawdzi w praktyce ?


I to jest chyba najlepszy komentarz dla tej budowy.
Rewolucji na skalę miasta nie będzie.


Może są jakieś plusy ale mnie w oczy rzuca się minus wielki jak pas startowy. W zasadzie to on przysłania wszystkie plusy.

Jest to sprawa przedłużenia kontrpasa rowerowego z Konopnickiej na rondo i przez rondo. Trudno było wymyślić bardziej idiotyczne rozwiązanie.

Za skrzyżowaniem z Kopernika kontrpas (a może już teraz dwukierunkowy pas ?) wedrze się na chodnik strasząc pieszych. A następnie razem z pieszymi stanie aby przepuścić auta na Poniatowskiego i razem z pieszymi wpadnie na przejazd. Na przejeździe trza się wbić miedzy auta bo za przejazdem będzie już tylko chodnik więc rowery won na jezdnię.

I to wszystko na rondzie otoczonym wyniesionymi przejściami dla pieszych.
A więc auta i rowery osiągając identyczne małe prędkości mogłyby pokojowo (i bezinwestycyjnie) koegzystować. A tu wywalimy kupę kasy otrzymując wyjątkowy bubel

Pojawia się trudne pytanie jak jechać z Pogorii rowerem zgodnie z przepisami ??
Nie znam na nie odpowiedzi.

W efekcie na nowym rondzie auta będą miały nieco lepiej, piesi nieco lepiej, a rowery... nie będą widziały jak się zachować. A potem będziemy oglądać dzielnych policjantów wyrabiających normę mandatową.

To jest zadziwiające, że miasto kreujące się na "rowerową dąbrowę" i szykujace rewolucję "zielonej mobilności, nie jest w stanie wdrożyć żadnego sensownego rowerowego projektu.

W sprawie korkowania się przejazdu nic nie poprawi bo nie może - jak zamkną przejazd to wszyscy stoją.

Idea chyba jest taka, żeby cześć ruchu "pogoryjnego" wyprowadzić z centrum na Reden - żadnych innych zalet nie widzę.
No może ułatwi to wyjazd z Kolejowej na Konopnickiej.

Dodatkowo jest to ważne miejsce dla ruchu pieszego i rowerowego.
Ciekawe jak tych uczestników potraktowano w nowej organizacji ??

Ostatni bubel rowerowy wzdłuż Piłsudskiego nie nastraja optymistycznie.

To się nazywa arogancja władzy

Szanowni aparatczycy zapomnieli sobie, że mieszkańcy Dąbrowy zapłacili ostatnio około 40mln za "odzyskanie" ruiny zwanej Aquaparkiem

40mln żywej gotówki z naszych podatków, a teraz jeszcze 2zł/godz ???

No cóż - kontrakt "na waciki".
Ale ważne jest to jest.

Bo według nowych pomysłów na przyszłe kontraktowanie pierwszeństwo będą miały jednostki już mające kontrakt.
Sens tego jest dyskusyjny ale w tym przypadku zadziała na korzyść ZCO.

Dodatkowo szpital przejmie od PAKS pracownię tomografii.
Przez to zagarnie PAKSowy kontrakt dla potrzeb diagnostyki w nowym pawilonie onkologicznym.

Sam PAKS w Dąbrowie zostaje.

Z ciekawostek - ważą się losy szpitala w Będzinie.
40mln długu ma ZOZ będzińsko-czeladzki.

FOTO

Ech... na zdjęciach widać, że dla niepełnosprawnych przygotowano wewnątrz windę-podnośnik.
Jak znam życie będzie toto nieustannie zepsute/zacięte/uszkodzone/oczekujące na serwis.

Czemu nie zastosowali zwykłej pochylni, w której nie ma się co zepsuć ??
Za tania była ??

Jakiś to krok do przodu choć puszczanie nocnych tramwajów co 20min, a potem NIC jest nieco dziwne.

Nie szło tego jakoś równomiernie rozrzucić po całej nocy ??

Taka pokazówka chyba. Na razie trwają różne podchody:
- sondowanie pracowników czy pozwolą obniżyć pensje
- lobbowanie w samorządach
- dyskusje z NFZ na temat przeniesienia "punktów" kontraktu.

Pewnie coś się jeszcze zlikwiduje.
Ciekawe, że konkurenci PAKS nabrali wody w usta. Pewnie czekają czym się skończą harce "amerykanów".

Mówi się, że obniżą też stawki za dializy.

Święte słowa. Ale pamiętajmy, że obecnie stawiane wiaty to jakaś plastikowa kpina.

Potrzebne są duuuuże zadaszenia - coś jak w centrum albo w Gołonogu w kierunku Centrum
Obecna moda na kawałek plastiku ledwo chroniący siedzących to porażka.
Jak się tam schować przed deszczem ???

No to cały ten misterny plan budowy czterech torów ze Stalinogrodu do Będzinia przeszedł do historii zanim się rozpoczął.

Znaczy się Dobra Zmiana

Pomysł goni pomysł. Zaczynam się trochę bać tej nagłej rewolucji.

Oby miasto przekonało PKP do szerokich konsultacji społecznych proponowanych rozwiązań.
Bo kolejarze mogą nam zafundować niezłe dziwactwa wydając pieniądze na siłę


To ważna uwaga jest !!

Niech jeszcze ucywilizują przejście przez tory na wysokości starej ciepłowni w Gołonogu (na przedłużeniu Podłęknickiej). Masa ludzi tam chodzi.

No i prosimy o pogłębienie drogi pod mostkiem w ciągu Granicznej.

Szału nie ma bo roczny kontrakt szpitala to jakieś 50-60 mln.



No żebys nie wykrakał.

Mówi się, że PAKS zwinie placówki w Ustroniu i właśnie Dąbrowie Górniczej, a skupi się na Wodzislawiu.
Trochę to dziwne bo w Ustroń i DG zainwestowano sporo kasy ale kto kapitaliście zabroni.

Najbliższe pracownie kardiologii inwazyjnej to będą prywatny PGM w Sosnowcu i publiczny "szpital górniczy".
Niby to nie daleko ale do tzw "złotej godziny" dojdzie z 10min.

No i to będzie spory cios dla finansów dąbrowskiego szpitala.
PAKS płacił kupę szmalu za wynajem powierzchni i usług.

A to ciekawe.
Informacja jest bardzo dobra ale przecież w "pasie linii warszawskiej" miejsca brak na dodatkowe tory. Hmm


W tej sprawie przytoczę trafny komentarz użytkownika magicbox ze strony Gazety Wyborczej.

No podnieśmy wszystkie inne stawki, a nie obniżajmy to co już działa jako tako.

Oooo - właśnie to miałem na myśli

No to mamy nowe torowisko i nowe tramwaje na linii 15.

I jakoś nikt tym nie chce jeździć na wycieczki po Szopienicach.


No to też właśnie wzdłuż Popiełuszki nie żadnych autobusów więc Twój wniosek będzie spełniony.


A patrzyłeś na mapę ?
Od Dmowskiego do Dworskiej nie ma żadnych blokowisk, które byśmy omijali jadąc wzdłuż Popiełuszki.
A dodatkowo podwieziemy ludzi pod drzwi kościoła i szpitala.

Zagórze i Gołonóg to peryferia. Tramwaj kursujący między nimi będzie pusty.

Za to szybki tramwaj do Sosnowca będzie pełen.
Takie czasy, że jeździ się głównie do centrów miast.
Reszta relacji ma minimalne znaczenie.

??? no przecie autobus już teraz staje pod drzwiami dworca.

No cóż - w Polsce nastąpił zakręt w prawo.
Kandydując z SLD i na czwartą (!!!) kadencję trzeba mieć w ręce mocne atuty aby wygrać.

Myślę, że nowi vice mają podkręcić tempo WIDOCZNYCH zmian w mieście.
Bo do tej pory ogromne miliony szły na DK94, PKZ, kanalizację, a tego nie widać.

Jak nie przyspieszą z parkingami, ławkami, chodnikami, drogami rowerowymi to mogą mieć kłopot przy urnach.
Bazylak jest dobry we wsłuchiwaniu się w głos ludu - powinien podgonić sprawę.