![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 5 Dołączył: wto, 12 cze 12 Nr użytkownika: 5,026 Płeć: Mężczyzna GG: 996302 ![]() |
Noi minęły nam kolejne dożynki, noi co kolejne pod patronatem konkretnej dzielnicy, która chyba nie miała tam nic do powiedzenia, a dożynki po raz kolejny odbywały się w parku. Pamiętam za młodu, dożynki zarezerwowane były dla konkretnej dzielnicy, ona się rządziła sama, robiła dożynki w jakimś polu noi był klimat. Cóż nie każdy musi go czuć, ale klimat dożynek to klimat wiejski i powinien odbywać się(tam myśle) na wiosce( z całym szacunkiem to mieszkańców terenów zielonych). Do tego czytam gazete ostatnio, a tam napisane o naszych dożynkach, ładnie, fajnie, glanc, ale co...też zwracają i nawet z ironią mówą o pomyśle dożynek w mieście. Dla porównania byłem na dożynkach Województwa Małopolskiego, coś naprawde fajnego, nie jestem fanem folkowych klimatów, ale jak tam przyszedłem to czułem klimat, jedna wielka feta, ludzie poprzebierani w stroje regionalne, wszyscy sie bawią, przy stołach słychać śpiew, wywołany troszke %, ale też poprostu to jest impreza właśnie dla tych którzy lubią takie klimaty, nikt nie bronił jeść, tańczyć i pić, a wszystko odbyło sie z kulturą...także nie wiem, wydaje mi się że nie róbmy szopki z miasta, bo dożynki w parku to coś (chyba) dziwnego, i jeszcze ten absurd(patronat jakiejś dzielnicy), noi łączenie tej imprezy z zakończeniem lata, to nie powinno iść w tę stronę.
Ale to jest tylko moja opinia, a ja jestem zwykłym szaraczkiem..także wiecie.... |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 11:15 |