Odpowiedzi

[Hator]

zapraszam do wypelnienia ankiety i dyskusji na temat wyborow 26 XI
pozdr

Ten post edytował Hator pon, 13 lis 2006 - 18:02

[pozdrawiam]

Sonda na pewno w żaden sposób nie będzie odzwierciedlała ogółu mieszkańców a jedynie część forumowiczów, dlatego nie można sugerować się jej wynikami. Dla niezdecydowanych - odłóżcie głosowanie na poźniej bo jest możliwość tylko jednokrotnego głosowania.

[Zibar]

Sonda na pewno w żaden sposób nie będzie odzwierciedlała ogółu mieszkańców a jedynie część forumowiczów, dlatego nie można sugerować się jej wynikami.

Przeciez to oczywiste, że każdy zdrowo myślący wyborca nie uzna forum i ankiety na kilkanascie - kilkadziesiąt osób za próbkę reprezentatywną dla całego miasta, chyba, że nie doceniamy siły oddziaływania tego forum.
W takm razie, przydałaby się jeszcze jedna ankieta, która zapytałaby o to czy jesteśmy praw, lewo, czy liberalni.
Po takiej ankiecie możnaby wywnioskować czy głosujemy na:
1. ugrupowania, organizacje (partie)
2. konkretne osoby

[vacu]

W takm razie, przydałaby się jeszcze jedna ankieta, która zapytałaby o to czy jesteśmy praw, lewo, czy liberalni.
Po takiej ankiecie możnaby wywnioskować czy głosujemy na:
1. ugrupowania, organizacje (partie)
2. konkretne osoby

IMHO to bez sensu. Teraz w polityce tak się porobiło, że już właściwie nic nie wiadomo. Do niedawano uważałem się za "prawo" a tu zagłosuję na "lewego" Podrazę - coś co jeszcze kilkanaście dni temu wydawało mi się nieprawdopodobne stało się faktem.
A jest tak, bo:
- po pierwsze to są wybory lokalne i jednak - jak pokazują wybory [sukces Talkowskiego i BPD w wyborach do RM] - nie jest do końca tak, że większość głosuje na partie,
- po drugie sytuacja jest taka, że już nie wiadomo kto jest "dobry" a kto "zły", zatarły się pewne - wcześniej wydawało się, że oczywiste - granice.

[Zibar]

IMHO to bez sensu...

No nie do końca się zgodzę, a na potwierdzenie tego można właśnie przytoczyć Twoją wypowiedz, bo oznacza to w końcu, że ludzie zaczynają głosować na konkretną osobę, a nie na ugrupowanie (zgadzam się tutaj z wypowiedziami socjiologów z TV). Ważne jest to zwłaszcza w wyborach samorządowych, bo tych ludzi (czyt. kandydatów) niejednokrotnie zna się osobiście i można ich oceniać nie przez pryzmat reprezentowanego przez nich ugrupowania, ale konkretnych działań. Imho w przypadku II tury wyborów w D.G mamy to szczęście, że obaj kandydaci są wyraziści i osiągnęli coś w działaniach nie tylko w D.G. ale i na wyszczych szczeblach. Myślę, że trzeba tutaj powstrzymać się z wyborem do ostatniej chwili i uważnie śledzić poczynania i wypowiedzi obu kandydatów, bo jakoś nie widzi mi się, żeby generał był bardzo podatny na sterowanie z "drugiego rzędu", a z drugiej strony rozsądnie byłoby zrównoważyć większość prawicową RM prezydentem z lewej strony. A jeśli mistem będzie zarządzać lokomotywa Meres+PO+PiS+Tal, to scenarisze mogą być dwa:
1. miasto doświadczy przyspieszenia, jakiego dawno nie miało,
2. wykolei się, jak jeszcze żadne miasto wcześniej.

[datmar]

No nie do końca się zgodzę, a na potwierdzenie tego można właśnie przytoczyć Twoją wypowiedz, bo oznacza to w końcu, że ludzie zaczynają głosować na konkretną osobę, a nie na ugrupowanie (zgadzam się tutaj z wypowiedziami socjiologów z TV).

Więc jaki sens ma wtedy pytanie o poglądy? A tak jak napisał vacu - pojęcia lewica czy prawica są w ogóle obecnie trudno definiowalne (choćby "prawicowy" PiS z zakusami na gospodarkę socjalistyczną ).

Już prędzej wartałoby spytać , jakie znaczenie dla kogoś ma fakt, że dany kandydat identyfikuje się z jakąś/żadną opcją polityczną, a jaki - konkretny program kandydata...

Ale czy chcemy robić z forum przyczynek do badań socjologicznych - no, to już całkiem odrębna sprawa!