Odpowiedzi

[Hator]

tak dla odmiany - moze ktos ma jakies doswiadczenia/opinie na temat danego modelu i firmy

Musze kupic jakies zimowki - rok temu wybulilem na asolo, ktore mi przemakaly - musialem sie sporo napocic by odzyskac kase, ostatnio kupilem lomer'y ale niestety ciut za male - teraz szukam kolejnych ale zastanawaim sie czy zamiast wysokich trekkingow nie kupic midow albo low'ow na zime - np jack wolfskin
co byscie mi doradzili?
pozdr

[pulsatilla1214]

Z wywalaniem kasy na firmowe zgadzam się. To nie ma sensu! Kilka lat temu szwagier rzucił się na buty alpinusa jadąc na Ałtaj, rozleciały się momentalnie Najciekawsze było, że gdy po powrocie reklamował, to uznali, że używał ich niezgodnie z przeznaczeniem :) Wiecie, na tej zasadzie, ze buty trekkingowe nie nadają się w tak ciężkim terenie Po prostu śmiech. To tak jak z odkurzaczem, którym nie można wsysać kurzu bo to niezgodne z jego przeznaczeniem Nie wiem czy można uznać za trekkingowe - ale kilka lat słuzyły mi nabuki Lesty - w baaaardzo ciężkim terenie Były tak wygodne, a zarazem ciepłe i nieprzemakalne, że gdy zaczęły się rozlatywać to jeszcze je reperowalem W połączeniu ze stup-tutami zimą też się sprawdzały. Szkoda , że od paru lat Lesta nie robi już tego modelu, tylko jakieś dziadostwo.

W Katowicach na Kościuszki trochę za placem Miarki fajne butki były na wiosnę tanio